Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Ca 2429/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2017-06-13

Sygn. akt V Ca 2429/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Aleksandra Łączyńska-Mendakiewicz

Sędziowie:

SO Agnieszka Łukaszuk

SR (del.) Wiesława Śmich (spr.)

Protokolant:

protokolant Justyna Szewczak

po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. S.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie

z dnia 23 czerwca 2016 r., sygn. akt I C 1263/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Z. S. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

V Ca 2429/16

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 23 października 2015 roku Z. S. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego(...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 2484,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od 31 lipca 2014 roku do dnia zapłaty oraz o zasadzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Nakazem z dnia 27 listopada 2015 r. w sprawie o sygn. akt II Nc 29121/15 Sądowy Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie nakazał zapłacić na rzecz powoda tytułem należności głównej 2.484.00 zł. 648.25 zł kosztów procesu oraz 617,00 zł tytułem zastępstwa procesowego.

W sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie na swoją rzecz od powoda kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa paszowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 23 czerwca 2016 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie: 1. powództwo oddalił; 2. Zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 634 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Powyższe rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego:

Powód Z. S. w dniu 25 sierpnia 2010 roku zawarł umowę ubezpieczenia na życie (...) potwierdzoną polisą nr (...) z (...) SA. z siedzibą w W. a umowa ubezpieczenia została zawarta na podstawie ogólnych warunków a na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) o oznaczeniu (...) oraz załącznika do ogólnych warunków ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym o oznaczeniu (...) będących integralną częścią tej umowy. W umowie strony określiły roczną częstotliwość opłacania składki w wysokości 300,00 zł miesięcznie, status polisy opłaconej wynosił 36.000,00 zł. W dniu 29 grudnia 2010 roku powód podpisał dwa aneksy do polisy o nr (...).

Umowa została podpisana za pośrednictwem D. S. - żony powoda, specjalisty ds. programów inwestycyjnych, która od dnia 1 sierpnia 2007 roku prowadziła działalność gospodarczą między innymi w zakresie działalności agentów i brokerów ubezpieczeniowych (kod (...).) D. S. była agentem sprzedającym produkty (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. dalej zwanym: (...)) na podstawie umowy agencyjnej, posługującą się numerem (...). D. S. dystrybuowała ubezpieczenia na życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowy.

Z tytułu zawarcia przez powoda umowy ubezpieczenia żona powoda jako agent mała od pozwanego wynagrodzenie prowizyjne w dwóch transzach - w sierpniu 2010 kwotę 817,62 złotych a w marcu 2011 roku kwotę 810 złotych. Tym samym, wypłacone . powoda kwoty z tytułu wynagrodzenia prowizyjnego zasiliły majątek wspólny powoda i jego żony.

W § 25 ust. 1 OWU ustalono, iż umowa ubezpieczenia ulega rozwiązaniu w razie opowiedzenia przez ubezpieczającego z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Wypowiedzenie nie wymagało uzasadnienia i mogło być dokonane w każdym czasie. Natomiast z ust. 2 pkt. 3) § 25 wynikało, że umowa ubezpieczenia wygasa w dacie upływu terminu, nie krótszego niż 14 dni, wskazanego w wezwaniu do zapłaty kwoty zapewniającej osiągnięcie minimalnej wartości subkonta składek regularnych - jeżeli w okresie od osiągnięcia przez umowę ubezpieczenia statusu polisy opłaconej, wartość subkonta składek regularnych spadła poniżej minimalnej wartości subkonta składek regularnych. Nadto zgodnie z § 25 ust. 2 pkt. 4 umowa ubezpieczenie wygasała w dacie całkowitej wypłaty. W myśl § 21 ust. 11 OWU całkowita wypłata mogła być dokonana na wniosek ubezpieczającego w każdym czasie. Nadto wskazano w § 34 OWU, iż w sprawach nieuregulowanych ogólnymi warunkami ubezpieczenia będą miały zastosowanie obowiązujące przepisy prawa polskiego.

Na podstawie zawartej umowy ubezpieczenia na życie, (...) S.A. z siedzibą w W. uprawnione zostało do pobrania m.in. opłaty likwidacyjnej (§ 18 ust. 1 pkt. 5) i opłaty od wykupu (§18 ust.l pkt.6 OWU).

Stosownie do § 18 ust. 6 OWU, opłata likwidacyjna ustalana była procentowo i pobierana z subkonta składek regularnych poprzez umorzenie odpowiedniej liczby jednostek uczestnictwa, przed każdą częściową wypłatą, całkowitą wypłatą oraz w razie wygaśnięcia umowy ubezpieczenia w sytuacjach wskazanych w § 12 ust. 2, § 25 ust. 2 pkt. 2, 3, 5 oraz od części środków wypłaconych z subkonta składek regularnych, która powoduje, że wartość subkonta składek regularnych staje się niższa od kwoty odpowiadającej statusowi polisy . opłaconej. Jednostki uczestnictwa są umarzane w proporcjach odpowiadających udziałowi w poszczególnych funduszy: w wartości częściowej wypłaty albo całkowitej wypłaty - w razie częściowej wypłaty albo całkowitej wypłaty; w wartości rachunku ubezpieczającego - w razie gaśnięcia umowy ubezpieczenia w warunkach wskazanych w § 12 ust. 2, § 25 ust. 2 pkt. 2, 3.5 OWU.

Na mocy rzeczonej umowy Ubezpieczyciel został również upoważniony do pobierania następujących opłat: opłaty za zarządzanie (1,95% rocznie, ustalanej procentowo w stosunku do wartości środków zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego w Funduszach); opłaty administracyjnej (kwota 11,50 zł miesięcznie); opłaty za ryzyko (w wysokości szczegółowo podanej w polisie ubezpieczeniowej); opłaty transakcyjnej (w kwocie 15 zł); opłaty likwidacyjnej (która miała być pobierana z subkonta składek regularnych, przed całkowitą wypłatą. w razie wygaśnięcia umowy ubezpieczenia w sytuacjach wskazanych w OWU oraz od tej części częściowej wypłaty z subkonta składek regularnych, która powoduje że wartość subkonta składek regularnych staje się niższa od kwoty odpowiadającej statusowi polisy opłaconej, przed wskazaną rocznicą polisy w wysokości:

od dnia poprzedzającego 1. Rocznicę polisy - 99%, od 1. rocznicy polisy do dnia poprzedzającego 2. rocznicę polisy - 99%, od 2. rocznicy polisy do dnia poprzedzającego 3. rocznicę polisy - 80%, od 3. rocznicy polisy do dnia poprzedzającego 4. rocznicę polisy -od 4. rocznicy polisy do dnia poprzedzającego 5. rocznicę polisy - 60%, od 5. rocznicy do dnia poprzedzającego 6. rocznicę polisy - 50%, od 6. rocznicy polisy do dnia poprzedzającego 7. rocznicę polisy - 40%, od 7. rocznicy polisy do dnia poprzedzającego 8. polisy - 30%, od 8. rocznicy polisy do dnia poprzedzającego 9. rocznicę polisy -9. rocznicy polisy do dnia poprzedzającego 10. rocznicę polisy - 10%, od 10. rocznicy polisy - 0%);

opłaty od wykupu (w wysokości 1 % kwoty całkowitej lub częściowej wypłaty); za wznowienie umowy ubezpieczenia (w kwocie 200 zł ) oraz opłaty za .nie (w wysokości szczegółowo podanej w polisie ubezpieczeniowej).

Umowa ubezpieczenia zawarta między stronami wygasła w 2014 roku. W dniu 30 lipca 2014 roku wartość subkonta składek regularnych na rachunku powoda wynosiła 8616,40 złotych. Pozwany dokonał umorzenia środków zgromadzonych na rachunku bankowym przypisanym do umowy zawartej z Z. S. według wyceny jednostek uczestnictwa, po czym pobrał opłatę likwidacyjną w wysokości 2.484,00 zł.

Wyrokiem z dnia 7 października 2011 roku Sąd Okręgowy w Warszawie- Sąd Ochrony konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII Amc 1704/09 uznał za niedozwolone i zakazał stosowania przez (...)" S.A. z siedzibą w W. w obrocie z konsumentami postanowień wzorca umowy o określonej treści:

Powyższe postanowienie zostało wpisane w dniu 16 października 2012 roku do rejestru klauzul niedozwolonych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod pozycją nr 3834.

W dniu 7 września 2015 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 2.484,00 zł w terminie 7 dni. Pozwany w odpowiedzi na przedmiotowe wezwanie poinformował, że nie może spełnić żądania. Powołał się na to, że opłata likwidacyjna została pobrana zgodnie z warunkami umowy, które w sposób przejrzysty zostały opisane.

Ustalenie powyższych okoliczności faktycznych nastąpiło w oparciu o dowody z dokumentów, nie kwestionowanych przez strony. Dodatkowo czyniąc ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy miał na względzie zgodne twierdzenia stron.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że p owództwo nie zasługiwało na uwzględnienie i podlegało oddaleniu.

Na wstępie swoich rozważań Sąd Rejonowy wskazał, że umowa ubezpieczenia na życie jest umową nazwaną, do której zastosowanie mają przepisy znajdujące się w szczególności w tytule XXVII, dziale I i III Kodeksu cywilnego oraz przepisy zawarte w ustawie z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej. Umowa ubezpieczenia na życie ma charakter umowy dwustronnie zobowiązującej i odpłatnej - po obu stronach powstają określone prawa oraz obowiązki. Stronami analizowanej umowy są ubezpieczyciel i ubezpieczający. Zgodnie z treścią art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Ubezpieczycielem może być zarówno krajowy jak i zagraniczny zakład ubezpieczeń, spełniający wymogi określone ustawą o działalności ubezpieczeniowej.

W ocenie Sąd Rejonowego wskazana umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) zawarta przez powoda jest umową mieszaną, z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Jednakże z uwagi na szeroki zakres definicji umowy ubezpieczenia z art. 805 k.c. , pomimo mieszanego charakteru, podlega regulacjom prawnym dotyczącym umowy ubezpieczenia. Sąd Rejonowy zaznaczył, że przewidziana umową ochrona ubezpieczeniowa ma jednak z uwagi na sumę ubezpieczenia charakter symboliczny, tak więc dominuje w niej aspekt kapitałowy uzasadniający pogląd, że cel umowy zakłada istnienie długotrwałego stabilnego stosunku prawnego łączącego strony w celu zgromadzenia jak najwyższego kapitału i wygenerowania możliwie najlepszego efektu ekonomicznego dla ubezpieczającego, co zapewnia także ubezpieczycielowi określone korzyści. Ubezpieczyciel pozostawał zatem zainteresowany jak najdłuższym uiszczaniem przez ubezpieczającego składek w celu ich dalszego inwestowania. Treść umowy ubezpieczenia na życie, tj. prawa i obowiązki ubezpieczyciela oraz ubezpieczającego, szczegółowo określają ogólne warunki ubezpieczenia. W realiach niniejszej sprawy nie było przez strony kwestionowane, że ogólne warunki ubezpieczenia wraz z załącznikiem określającym sposób obliczenia opłaty likwidacyjnej i innych opłat pobieranych przez pozwaną zostały Z. S. doręczone w dniu złożenia wniosku o zawarcie umowy, niezależnie już od tego, że ich treść, z racji wykonywanej pracy żony powoda, która była agentem i była zobowiązana wyjaśnić wszelkie wątpliwości przy zawarciu umowy ubezpieczenia, była jemu znana.

Sąd Rejonowy wskazał, że godnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Paragraf 3 powyższego przepisu stanowi z kolei, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

Sąd Rejonowy stwierdził, że w oparciu o ten przepis, by określone postanowienie umowy mogło zostać uznane za „niedozwolone postanowienie umowne", spełnione muszą stać cztery warunki: umowa musi być zawarta z konsumentem, postanowienie umowy nie może być uzgodnione indywidualnie, postanowienie ma kształtować prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, postanowienie sformułowane w sposób jednoznaczny nie dotyczy .pewnych świadczeń stron".

Zgodnie z treścią art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Z kolei agent ubezpieczeniowy jest przedsiębiorcą, który ma zawartą umowę agencyjną z ubezpieczycielem (art. 7 ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym). Artykuł 758 § 1 kodeksu cywilnego zawiera definicję umowy agencyjnej, zgodnie z którą przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu. Natomiast na podstawie art. 760 kodeksu cywilnego agent zobowiązany jest do zachowania lojalności w stosunku do dającego zlecenie. Agentem ubezpieczeniowym, zgodnie z art. 7 ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym, jest przedsiębiorca (zgodnie z art. 4 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. - o swobodzie działalności gospodarczej - , wykonujący działalność agencyjną na podstawie umowy agencyjnej zawartej z zakładem ubezpieczeń i wpisany do rejestru agentów ubezpieczeniowych. A zatem za agentów ubezpieczeniowych uznaje się osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą i spółki prawa handlowego, które podpisały umowy agencyjne z zakładami ubezpieczeń i zostały wpisane do Rejestru agentów ubezpieczeniowych. Pośrednicy ubezpieczeniowi, jako specjaliści posiadający dobrą znajomość produktów ubezpieczeniowych, stawek, cen i instytucji finansowych, znający także i rozumiejący potrzeby klientów - ubezpieczonych, pełnią szczególną rolę na rynkach ubezpieczeń".

Sąd Rejonowy wskazał, że agent jest przedsiębiorcą, który prowadzi we własnym imieniu, w sposób stały, zorganizowany i zarobkowy działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług agencyjnych. Zakres działalności jego przedsiębiorstwa obejmuje pośredniczenie w zawieraniu umów z klientami na rzecz innych przedsiębiorców albo zawieranie umów w ich imieniu. Umowa agencyjna stanowi umowę konsensualną, dwustronnie zobowiązującą, odpłatną, przysparzającą, wzajemną oraz kauzalną. Jest to umowa profesjonalna, bo obie strony umowy agencyjnej muszą być przedsiębiorcami, którzy prowadzą działalność gospodarczą.

W realiach niniejszej sprawy w ocenie Sądu Rejonowego nie ulegało wątpliwości, że powód jest konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c. Podkreślenia jednak wymaga, że żona powoda, była profesjonalistą na co dzień trudniącym się sprzedażą ubezpieczeń (...) a właśnie za pośrednictwem żony powód zawarł przedmiotową umowę . Zatem obowiązkiem zawodowym żony powoda było poinformowanie go jako konsumenta o mechanizmie opłat likwidacyjnych i zasadach ich ponoszenia, w szczególności, że zawarta umowa dotyczyła sfery majątkowej nie tylko samego powoda ale również D. S.. Nie ulega również wątpliwości, iż żona powoda jako agentka pozwanego posiadała wiedzę na temat konstrukcji opłaty likwidacyjnej i jej celu, a także faktu, iż zabezpiecza ona w zdecydowanej części zwrot kosztów prowizji wypłaconej agentowi przez ubezpieczyciela z tytułu zawartej umowy. Należy zwrócić uwagę na fakt, iż żona powoda z tytułu zawarcia umowy ubezpieczenia, której niniejsza sprawa dotyczy otrzymała prowizję, sięgającą kwoty prawie 1650 złotych Tymczasem w chwili obecnej powód dochodzi zwrotu w jego ocenie nienależnego świadczenia, jakim było potrącenie z jego rachunku opłaty likwidacyjnej w wysokości 2.484,00 zł, całkowicie zapominając, że znakomita część tejże kwoty została już wypłacona jego żonie D. S. jako wynagrodzenie prowizyjne a kwota ta weszła do majątku wspólnego powoda i jego żony. Uznając roszczenie powoda poprzez przyznanie mu ochrony prawnej w ramach kontroli incydentalnej wzorca umowy prowadziłoby do sytuacji, w której to powód (ale i również jego żona) uzyskałby podwójną korzyść i stałby się na swój sposób „bezpodstawnie wzbogacony". Podkreślenia wymaga, ze Z. S. zawierając umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, miał pełną świadomość zasad i wysokości opłaty likwidacyjnej, a także sytuacji, w której jest ona pobierana oraz faktu, iż ma ona na celu zrekompensowanie pozwanemu poczynionych kosztów, związanych głównie z wypłaconą agentowi (czyli jego żonie) prowizją. W ocenie Sądu Rejonowego, takie działania powoda nie mogą być uważane za wykonywanie prawa i nie korzystają z ochrony (art. 5 k.c.) albowiem naruszają zasady uczciwości i rzetelności w stosunku do drugiej strony umowy, co stanowi samodzielną podstawę do oddalenia powództwa.

W tym miejscu Sąd Rejonowy wskazał, że ratio legis wszystkich przepisów prawa, z których wynika ochrona konsumentów polega na uznaniu, iż pozycja konsumenta jako strony czynności prawnej jest słabsza niż przedsiębiorcy pod każdym względem. Przy założeniu znacznie silniejszej pozycji ekonomicznej oraz społecznej i organizacyjnej przedsiębiorcy, przepisy te pozwalają na zapewnienie konsumentowi równorzędności materialnej, rzeczywistej, dającej mu niezbędne „wyprzedzenie" w relacjach z przedsiębiorcą. W przedmiotowej sytuacji jednak trudno mówić o nierówności pozycji konsumenta w stosunku do przedsiębiorcy. Ponadto materiał zgromadzony w sprawie nie pozwala na uznanie, iż spełnione zostały pozostałe przesłanki z art. 385 1 k. c. Skoro żona powoda pośredniczyła przy zawarciu umowy należy uznać, że miała ona realny wpływ na jej treść, gdyż to od niej zależało, czy zastosuje wzorzec umowy, czy też zmodyfikuje go. Zatem nawet przy zastosowaniu standardowych zapisów umowy nie można jej uznać za nieuzgodnioną indywidualnie z konsumentem, gdyż konsument - mąż agenta ( w osobie Z. S.) miał wpływ na jej treść.

Abuzywność postanowienia umowy zachodzi wówczas, gdy postanowienie to kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz gdy na skutek tej sprzeczności dochodzi do rażącego naruszenia interesów konsumenta. Redakcja art. 385 1 § 1 k.c. wskazuje, że oba te warunki wystąpić muszą łącznie.

W ocenie Sądu Rejonowego, zważywszy na to, że żona powoda, która zawarła z nim umowę w imieniu pozwanego, zajmując się zawodowo zawieraniem umów ubezpieczenia w zakresie ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi miała pełną wiedzę co do treści, charakteru, warunków oraz celu zawieranej umowy toteż nie można mówić, iż zapisy przedmiotowej umowy nie zostały należycie przekazane powodowi, zmierzały do wykorzystania jego niewiedzy czy też niedoświadczenia. Nie doszło zatem do spełnienia przesłanki z art. 385 1 §1 k.c. jaką jest ukształtowanie praw i obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Nadto, skoro powód i jego małżonka skorzystali z otrzymanej przez nią prowizji z tytułu zawartej umowy, trudno mówić o tym, aby w tym konkretnym przypadku poprzez obowiązek uiszczenia na rzecz pozwanego opłaty likwidacyjnej doszło do rażącego interesów konsumenta, a w szczególności interesu ekonomicznego powoda.

Odnosząc się jeszcze do kwestii podnoszonej przez powoda rozszerzonej prawomocności wyroków Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Sąd Rejonowy stwierdził, że ocena czy konkretny zapis umowy stanowił klauzulę abuzywną, czy też nie, jest dopuszczalna podczas także rozpoznawania każdej sprawy cywilnej dotyczącej konkretnego stosunku obligacyjnego, czyli w toku tzw. kontroli in concreto, nie zaś wyłącznie w trakcie tzw. kontroli in abstracto dokonywanej przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w postępowaniu odrębnym w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone. W przedmiotowej sprawie incydentalna kontrola spornego postanowienia prowadzi do konkluzji, że sporne postanowienie nie stanowi niedozwolonej klauzuli umownej w rozumieniu art. 385 1 k.c.

W związku z nie uznaniem kwestionowanych postanowień za klauzulę abuzywną należało roszczenie powoda oddalić w całości. Powód zdaniem Sądu Rejowego nie jest przeciętnym konsumentem.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł stosownie do treści art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku Sądu Rejonowego wniósł powód zaskarżając przedmiotowe rozstrzygnięcie w całości.

Orzeczeniu powód zarzucił naruszenie:

1.  art. 5 kodeksu cywilnego poprzez jego zastosowanie, w sytuacji naruszenia zasad współżycia społecznego przez pozwanego;

2.  art. 385 1§ 4 k. c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji uznanie, że powód miał wpływ na treść Ogólnych Warunków Ubezpieczenia stosowanych przez pozwanego;

3.  art. 385 1§ 1 k. c. poprzez jego niezastosowanie, pomimo zaistnienia przesłanek do stwierdzenia abuzywności klauzul umownych.

Podnosząc powyższe zarzuty, powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kwoty 2 484,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 31 lipca 2014 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych oraz o zasądzenie na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja wywiedziona przez stroną powodową nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie zaznaczyć należy, iż Sąd Okręgowy podziela wszystkie ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego oraz dokonaną na ich podstawie ocenę prawną i przyjmuje je za własne.

Podniesione przez powoda w apelacji zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego, tj. art. 5 k. c. jak również art. 385 1 § 1 oraz § 4 k. c. okazały się niezasadne.

Abuzywność postanowienia umowy zachodzi wówczas, gdy postanowienie to kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz gdy na skutek owej sprzeczności dochodzi do rażącego naruszenia interesów konsumenta. Przy czym redakcja art. 385 1 § 1 k.c. wskazuje, że oba te warunki wystąpić muszą łącznie. Wskazuje się w piśmiennictwie, że pojęcie dobrych obyczajów nie jest współcześnie rozumiane jednolicie. Jedni interpretatorzy przyjmują, że są to normy moralne i zwyczajowe stosowane w działalności gospodarczej, inni, iż pojęcie to należy odnieść do postępowania jednostki w określonej dziedzinie, z tym że w każdej sferze działalności wykształcają się własne wzorce dobrych obyczajów. Odnosi się ten termin także do zachowania przedsiębiorców w działalności gospodarczej, ewentualnie również do tradycyjnych kryteriów etycznych, wspólnych dla wszelkich sfer aktywności zarobkowej, także do zasad lojalności.

Z kolei termin „interesy" konsumenta proponuje się rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny (na co wskazuje dodatkowo forma liczby mnogiej), ale również przy uwzględnieniu aspektu zdrowia konsumenta i jego bliskich oraz dyskomfortu konsumenta, spowodowanego takimi czynnikami, jak strata czasu, dezorganizacja życia, niewygoda, nierzetelne traktowanie, przykrości, naruszenie prywatności, doznanie zawodu itd. Dla ustalenia zakresu przedmiotowego kontroli przewidzianej w przywołanym wyżej przepisie (oraz art. 385 3 k.c.) niezwykle istotne znaczenie ma wykładnia wyrażenia „nieuzgodnione indywidualnie postanowienia umowy". Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. „nieuzgodnione indywidualnie" są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Tak więc okoliczności faktyczne zawierania umowy rozstrzygające będą do wykazania, czy postanowienia były, czy też nie były uzgodnione indywidualnie. W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta .

W niniejszej sprawie powód niewątpliwie był konsumentem, jednakże okoliczności zawarcia przez niego umowy z pozwanym uniemożliwiają uznanie, że nie miał on pełnej świadomości o treści zawieranej umowy. Należy mieć bowiem na uwadze, że żona powoda była profesjonalistą na co dzień trudniącym się sprzedażą ubezpieczeń (...) a przedmiotowa umowa ubezpieczenia na życie została zawarta przez powoda właśnie za pośrednictwem żony. Niewątpliwie uznać zatem należy, iż żona powoda jako agent ubezpieczeniowy pośredniczyła przy zawieraniu spornej umowy. Ponadto należy mieć na uwadze, iż powód oraz jego żona pozostają w ustroju współwłasności majątkowej i z uwagi na ustrój majątkowy wspólnie mogli czerpać korzyści z zawartej umowy ubezpieczenia: powód z racji spodziewanego zysku z lokaty a jego żona poprzez pobrana prowizję z tytułu zawartej umowy.

Tym samym biorąc całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż powód będący mężem agentki pracującej bezpośrednio przy sprzedaży produktów ubezpieczeniowych, w tym produktów pozwanego, został dogłębnie zaznajomiony z treścią OWU. Dlatego trudno uznać, iż pobrana opłata likwidacyjna w przedmiotowej sprawie rażąco naruszyła jego interesy. Absurdem bowiem by było, aby właśnie w takich sytuacjach, gdzie powód będący w bliskich stosunkach rodzinnych z agentem pozwanego, znającego dobrze produkt i wiedzącego doskonale o warunkach zawartych w OWU umowy otrzymał po rozwiązaniu umowy cześć świadczenia, ponieważ stanowi ono obecnie klauzulę abuzywną.

Przepis art. 22 1 k.c. nie zawiera co prawda definicji przeciętnego konsumenta, niemniej jednak, w tej sprawie na uwadze mieć należy przesłanki abuzywności zawarte w art. 385 1 i dalszych przepisach k.c. Jedną z tych przesłanek jest rażące naruszenie interesów klienta. Takie rażące naruszenie przepisów wynika w sprawach dotyczących polisolokat z niedoinformowania klienta co do opłaty likwidacyjnej, natomiast w niniejszej sprawie trudno osobie będącej mężem agentki, która sprzedała polisę zarzucać niewiedzę czy nieświadomość wynikającą z winy pozwanego. Agent ubezpieczyciela musi posiadać wiedzę na temat oferowanych produktów, w przeciwnym razie nie mógłby nim być. W ocenie Sądu Okręgowego z uwagi na relacje łączące powoda z agentką reprezentującą pozwanego nie budzi więc wątpliwości, że powód miał świadomość co do tego na jakich warunkach zawiera umowę, ponadto świadomość ta była zdecydowanie większa niż u typowego konsumenta. Sąd Okręgowy oczywiście nie zaprzecza, że powód był konsumentem, nie zmienia to jednak faktu, że nie możemy mówić w tym przypadku o wprowadzeniu w błąd i wykorzystaniu niewiedzy klienta. W ocenie Sądu Okręgowego powód musiał znać w pełni mechanizm działania zawieranej umowy. Żona powoda z uwagi na fakt, iż pozostaje z powodem ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej, z pewnością szczegółowo poinformowała powoda o wszystkich elementach zawieranej umowy jak również o wszelkich korzyściach i mankamentach z nią związanych.

Podkreślenia wymaga też to, że aby uznać daną klauzulę za niedozwoloną, nie wystarczy wykazać, że jest ona wpisana do rejestru klauzul i że jest się konsumentem. Każda sprawa wymaga indywidualnej oceny pod kątem spełnienia ustawowych przesłanek z art. 385 1 k.c., której wynik w niniejszej sprawie nie pozwala na udzielenie ochrony prawnej powodowi. Sąd Okręgowy uznaje, iż w przypadku powodai nie sposób było uznać, że kwestionowane postanowienia umowne godziły rażąco w interesy strony jako konsumenta, naruszały zasady lojalności obrotu, czy też pozostawały w sprzeczności z dobrymi obyczajami. W rozpoznawanej sprawie nie ulegało wątpliwości, że powód był świadomym konsumentem, który w pełni orientował się w treści i znaczeniu postanowień zawartych w umowach ubezpieczenia oferowanych przez stronę pozwaną, w tym w szczególności w zakresie zapisów umownych zawartych w łączącej go ze stroną pozwaną umowie ubezpieczenia. W okolicznościach niniejszej sprawy bezsporne było, iż żona powoda świadczyła usługi pośrednictwa przy zawieraniu takich umów. W ramach tej współpracy oferowała określone ubezpieczenia na warunkach, które obecnie jej mąż chce uznać za niedozwolone. Oczywistym jest, iż powód musiał w dacie zawierania umowy znać, przynajmniej pobieżnie, warunki rozliczania się przez stronę pozwaną z agentami pośredniczącymi w zawieraniu tychże umów z konsumentami.

Zważywszy zatem na całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy, nie sposób jest traktować powoda jak każdego innego przeciętnego konsumenta nie posiadającego świadomości co do treści, znaczenia i warunków zawartych w łączącej go ze stroną pozwaną umowie ubezpieczenia. Nie sposób również mówić, iż doszło do zachwiania zasady równości stron i naruszeniu praw strony jako konsumenta wobec jego świadomości, co do warunków umów ubezpieczenia zawieranych przez pozwane towarzystwo z konsumentami. Pamiętać należy, że część świadczenia miała za celu pokrycie kosztów pozwanego związanych z wypłatą wynagrodzeń dla pośredników, w tym dla żony powoda, co jak zostało wskazane z uwagi na łączący powoda z żoną ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej, związane była również z korzyściami finansowymi dla samego powoda. Żona powoda uczestniczyła w obrocie i oferowaniu polis po stronie pozwanego i czerpała profity z systemu, w którym pobrana część świadczenia wykupu służyła przerzuceniu ostatecznych kosztów funkcjonowania sektora ubezpieczeniowego, w tym pośredników ubezpieczeniowych, na konsumenta. Okoliczność ta w ocenie Sądu Okręgowego sprawia, że w tej konkretnej sytuacji nie może być mowy o naruszeniu postanowień umowy zastrzegających opłatę likwidacyjną i interesów powoda jako konsumenta, czerpiącego jednak z systemu opłat likwidacyjnych korzyści. Nie jest to także naruszenie rażące.

W przekonaniu tutejszego Sądu klauzula zawarta w umowie z powodem nie spełnia wymogów z art. 385 1 k.c., tym samym nie stanowi niedozwolonego postanowienia umownego albowiem postanowienie to nie narusza dobrych obyczajów, nie jest też sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Za sprzeczne z dobrym obyczajami uznać trzeba działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub braku doświadczenia, a więc działania traktowane powszechnie za nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych reguł, standardów postępowania. Rażące naruszenie interesów konsumentów polega zaś na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na ich niekorzyść (wyrok SN z 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, LEX nr 159111). Niewątpliwie na kanwie niniejszej sprawy istotne jest to, że żona powoda profesjonalnie zajmowała się działalnością ubezpieczeniową, zatem powód zawierając umowę ze swoją żoną działającą za pozwanego musiał być świadomy konsekwencji tak sformułowanych postanowień. O ile przywołane przepisy chroniłyby przeciętnego konsumenta, który nie posiadał świadomości, co do kosztów jakie może ponieść, o tyle sytuację powoda należy oceniać odmiennie i traktować go jako świadomego w tej kwestii konsumenta. Nie sposób jest w związku z tym udzielić roszczeniu powoda ochrony prawnej. Z tych wszystkich względów należało uznać za chybiony zarzut naruszenia art.. 385 1 § 1 i § 4 k. c.

W ocenie Sądu Okręgowego za nieuzasadniony należało uznać zarzut dotyczący naruszenia przez Sad Rejonowy art. 5 k. c. Nadużycie prawa przez powoda, godzące w zasadny współżycia społecznego, przejawie się tym, iż z jednej strony dochodzi on zwrotu nienależnego świadczenia z tytułu potrącenia z jego rachunku opłat likwidacyjnych w kwocie 2484 zł, a z drugiej strony pomija fakt, iż znaczna cześć tej sumy została wypłacona jego żonie, z która łączy go wspólność majątkowa, jako wynagrodzenie prowizyjne. Oznacza to w ocenie Sądu Okręgowego, że powód w chwili zawierania umów ubezpieczenia na życia chciał wykorzystać fakt abuzywnosci klauzuli dotyczącej opłat likwidacyjnych do osiągniecia korzyści finansowej względem pozwanego. Sąd Okręgowy zgadza się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, że działania powoda nie mogą być uważane za wykonywanie prawa i nie korzystają z ochrony albowiem naruszają zasady uczciwości i rzetelności w stosunku do drugiej strony umowy.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Okręgowy uznał, że nie zachodzą podstawy do uwzględnienia apelacji powodai. Z tego względu Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda w całości.

O kosztach postępowania w instancji odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie zasady odpowiedzialności za wynik procesu, wyrażonej w art. 98 § 1 i 3 k. p. c., nie znajdując podstaw do ich wzajemnego zniesienia. Zważywszy na oddalenie apelacji powoda, został on zobowiązany do zwrotu poniesionych przez pozwanego kosztów zastępstwa procesowego. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego przez sądem drugiej instancji ustalona została na podstawie § 10 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokatów.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Aleksandra Łączyńska-Mendakiewicz,  Agnieszka Łukaszuk
Data wytworzenia informacji: