Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX Ka 1353/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2017-04-10

Sygn. akt IX Ka 1353/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 kwietnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie IX Wydział Karny - Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Hubert Gąsior

Sędziowie: SO Anna Nowakowska

SO Monika Popielarska – spr.

Protokolant: protokolant sądowy Krystian Kryżba

Przy udziale Prokuratora Marii Syty

po rozpoznaniu w dniu 10 kwietnia 2017 r.

sprawy:

- T. K. , syna J. i M. z domu C.

urodzonego (...) w W.

oskarżonego o czyn z art. 278 § 1 k.k. w zw. 12 k.k.

- E. O. , córki R. i H. z domu B.

urodzonej (...) w W.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych i oskarżonego T. K.

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy – Woli w Warszawie

z dnia 12 sierpnia 2016 r., sygnatura akt IV K 1532/16

orzeka

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. D. B. kwotę 672 (sześćset siedemdziesiąt dwa) zł podwyższoną o stawkę podatku od towarów i usług, za obronę oskarżonego w postępowaniu odwoławczym;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. P. kwotę 588 (pięćset osiemdziesiąt osiem) zł podwyższoną o stawkę podatku od towarów i usług, za obronę oskarżonej w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego i przejmuje wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt IX Ka 1353/16

UZASADNIENIE

T. K. został oskarżony o to, że w okresie od dnia 20 grudnia 2013 r. do dnia 23 grudnia 2013 r. działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wspólnie i w porozumieniu z E. O. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie 6004,7 zł w ten sposób, iż posiadając kartę bankomatową należącą do B. C. wypłacił z bankomatów mieszczących się na terenie W. pieniądze w łącznej kwocie 5800 złotych oraz dokonał płatności na kwotę 204,7 złotych bez zgody w/w, czym działał na szkodę B. C.,

tj. o czyn z art. 278 par. 1 kk w zw. z art. 12 kk,

zaś E. O. została oskarżona o to, że w okresie od dnia 20 grudnia 2013 r. do dnia 23 grudnia 2013 r. działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wspólnie i w porozumieniu z T. K. dokonała zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie 6004,7 zł w ten sposób, iż posiadając kartę bankomatową należącą do B. C. wypłaciła z bankomatów mieszczących się na terenie W. pieniądze w łącznej kwocie 5800 złotych oraz dokonała płatności na kwotę 204,7 złotych bez zgody w/w, czym działał na szkodę B. C.,

tj. o czyn z art. 278 par. 1 kk w zw. z art. 12 kk

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Woli w Warszawie wyrokiem z dnia 12 sierpnia 2016 roku w sprawie IV K 65/14 oskarżonych T. K. i E. O. w ramach zarzucanego im czynu:

I.  uznał za winnych tego, że w okresie od dnia 22 grudnia 2013 r. do dnia 24 grudnia 2013 r. działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru wspólnie i w porozumieniu dokonali zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie 6004,7 złotych na szkodę pokrzywdzonej B. C., w ten sposób, iż posiadając kartę bankomatową należącą do niej i wydaną im dobrowolnie przez pokrzywdzoną wraz z kodem PIN, wypłacili z bankomatów mieszczących się na terenie W. pieniądze w łącznej kwocie 5800 złotych oraz dokonali płatności na kwotę 204,7 złotych bez zgody w/w przy użyciu tej karty, przy czym T. K. dopuścił się zarzucanego mu czynu w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne Wyrokiem z dnia 21 listopada 2008 r. Sądu Rejonowego dla Warszawy Woli w sprawie o sygn. akt III K 872/08 i za tak przypisany czyn E. O. na podstawie art. 278 par. 1 kk w zw. z art. 12 kk skazał, zaś na podstawie art. 278 par. 1 kk wymierzył jej karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, zaś T. K. na podstawie art. 278 par. 1 kk w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 64 par. 1 kk skazał, zaś na podstawie art. 278 par. 1 kk wymierzył mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 46 par. 1 kk zobowiązał solidarnie oskarżonych T. K. i E. O. do naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 6004,7 złotych na rzecz pokrzywdzonej B. C.;

III.  na podstawie art. 63 par. 1 kk na poczet orzeczonych kar w pkt I. niniejszego wyroku zaliczył każdemu z oskarżonych okres zatrzymania w dniach od 16 stycznia 2014 r. do dnia 17 stycznia 2014 r.;

IV.  na podstawie art. 62 kk wobec każdego z oskarżonych orzekł wykonywanie orzeczonej kary w pkt I niniejszego wyroku w systemie terapeutycznym;

V.  na podstawie art. 618 par. 1 pkt 11 k.p.k. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata D. B. kwotę 672 zł dodatkowo powiększonych o stawkę podatku od towarów i usług oraz na rzecz adwokat T. P. kwotę 612 zł, dodatkowo powiększoną o stawkę podatku od towarów i usług, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej poszczególnym oskarżonym reprezentowanych przez nich w toku postępowania sądowego;

VI.  na podstawie art. 624 par. 1 kpk zwolnił oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych, przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

Apelacje od powyższego wyroku wniesione zostały przez oskarżonego, przez obrońcę oskarżonego T. K. oraz przez obrońcę oskarżonej E. O..

Oskarżony T. K. wskazał, że nie zgadza się z wyrokiem, jaki zapadł zarówno wobec niego, jak i wobec współoskarżonej i ocenił je jako zbyt surowe. Wskazał, że pokrzywdzona wielokrotnie piła z nimi przez kilka dni, a zatem stwierdzenie Sądu Rejonowego, że sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i prawidłowego rozumowania było przyjęcie, że pokrzywdzona przekazała kartę mając wiedzę ile jest na niej, celem wykorzystania całej kwoty na zakup alkoholu, jest błędne. Zaznaczył, że pokrzywdzona jest długoletnią alkoholiczką i nie raz wydawane były na alkohol spore kwoty, kiedy się spotykali. Oskarżony T. K. wskazał, że rozumie, że popełnił przestępstwo w warunkach recydywy, ale sąd wydając wyrok wziął pod uwagę, że jest skazany na 15 lat pozbawienia wolności za popełnione morderstwo, podczas gdy zdarzenie z pokrzywdzoną miało miejsce prawie rok wcześniej. Odnośnie wysokości kary pozbawienia wolności orzeczonej w stosunku do pokrzywdzonej, uznał że kara ta jest zbyt surowa, gdyż współoskarżona zmieniła się po opuszczeniu więzienia. Przestała pić, poszła do pracy i zaczęła uczęszczać na terapię alkoholową. Wskazał również, że powinna otrzymać wyrok w zawieszeniu, bo sąd nie wziął pod uwagę tego, że oskarżona nie wpuściła kuratora, ponieważ pracuje nocami i widocznie w danym momencie musiała odsypiać noc. Wniósł o pozytywne rozpatrzenie jego wniosku, wskazując, że oboje oskarżeni nie zasłużyli na tak wysokie wyroki.

Obrońca oskarżonej E. O. zaskarżyła wyrok w całości na korzyść oskarżonej i na podstawie art. 438 k.p.k. wyrokowi zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę, mogący mieć wpływ na jego treść, polegający na błędnym przyjęciu, iż oskarżona z góry powziętym zamiarem dokonała zaboru rzeczy cudzej w celu przywłaszczenia pieniędzy na szkodę B. C., podczas gdy oskarżona nie miała zamiaru przywłaszczenia rzeczy cudzej, albowiem pokrzywdzona dobrowolnie przekazała kartę bankomatową należącą do niej wraz z kodem PIN, a w konsekwencji naruszenie prawa materialnego tj. art. 278 par. 1 k.k. poprzez niewłaściwe zastosowanie, podczas gdy zachowanie oskarżonej nie wypełnia znamion czynu zabronionego z art. 278 par. k.k.

W oparciu zaś o treść art. 437 k.p.k. wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie oskarżonej od zarzutu popełnienia zarzucanego jej czynu.

Z kolei obrońca oskarżonego T. K. zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy – Woli w Warszawie w całości na korzyść oskarżonego. W oparciu o treść art. 427 § 1 i 2 k.p.k. i art. 438 pkt 1, 2 i 3 k.p.k., Sądowi I instancji zarzucił:

a)  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 7 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów i tym samym dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie na skutek przydania przez Sąd I instancji nadmiernej mocy dowodowej zeznaniom pokrzywdzonej B. C., a także brak należytego rozważenia w tym względzie przez Sąd I instancji dowodu z zeznań oskarżonych T. K. i E. O. oraz zeznań świadka R. R. (2), z których jednoznacznie wynika, że przebieg zdarzenia był zupełnie inny niż przyjął Sąd I instancji i w związku z tym oparcie zaskarżonego rozstrzygnięcia na selektywnie wybranym materiale dowodowym, niekorzystnym dla oskarżonego T. K.,

b)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść orzeczenia, polegający na przyjęciu przez Sąd I instancji, że:

oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z Oskarżoną w celu dokonania zarzucanego mu czynu,

oskarżony działał umyślnie i w celu zaboru mienia Pokrzywdzonej,

podczas gdy działanie Oskarżonego nie było umyślne ani zaplanowane w porozumieniu z Oskarżoną E. O., który to błąd w ustaleniach faktycznych, będący konsekwencją uchybień proceduralnych, ostatecznie spowodował:

c)  obrazę przepisów prawa materialnego , a mianowicie art. 278 § 1 w zw. z art. 12 k.k., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym przyjęciu przez Sąd I instancji, iż przestępstwa wspomnianą normą można dopuścić się jedynie umyślnie i w ukierunkowaniu na konkretny cel, tj. zabór mienia.

Podnosząc powyższe zarzuty, na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. w zw. art. 437 § 1 i 2 k.p.k., wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uniewinnienie oskarżonego T. K. od zarzucanych mu czynów, ewentualnie, w przypadku nieuwzględnienia wniosku z pkt 1 powyżej, o:

2.  uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji,

3.  zasądzenie na rzecz obrońcy adw. D. B. kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu za obie instancje, które to koszty nie zostały uiszczone ani w całości ani w części.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacje oskarżonego, obrońcy oskarżonej i obrońcy oskarżonego oraz zawarte w nich zarzuty okazały się niezasadne, co skutkowało utrzymaniem w mocy zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego.

Bezpodstawne są przede wszystkim podniesione zarzuty naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k. Odnosząc się w pierwszym rzędzie do zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k. wskazać trzeba, że wbrew odmiennym twierdzeniom apelacji obrońcy oskarżonego T. K., Sąd I instancji dokonał swobodnej, a nie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a wnioski które wywiódł z oceny dowodów są logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Ustalając stan faktyczny Sąd Rejonowy uwzględnił wszystkie przeprowadzone w sprawie dowody, które należycie ocenił, wyjaśniając przy tym, w jakim zakresie poszczególnym dowodom dał wiarę, a w jakim przyznania tej wiary odmówił. Zarzuty podniesione w apelacji obrońcy oskarżonego K., kwestionujące prawidłowość oceny dowodów, nie mogły doprowadzić do skutecznego jej podważenia, gdyż w istocie miały jedynie charakter polemiczny i nie zostały poparte przekonywującą argumentacją. Sąd Rejonowy słusznie uznał za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonej E. O. złożone na rozprawie głównej, uznając je za przyjętą linię obrony, natomiast prawidłowo oparł się na wyjaśnieniach oskarżonej złożonych w toku postępowania przygotowawczego. Wbrew zarzutom apelacji, Sąd ten wyjaśnił przy tym, z jakich przyczyn w taki a nie inny sposób ocenił wyjaśnienia oskarżonej, a Sąd odwoławczy ocenę tę w pełni podziela. Zauważyć trzeba, że składając wyjaśnienia postępowaniu sądowym oskarżona E. O. przedstawiła zupełnie inną wersję zdarzenia, niż ta, która wynika z jej wyjaśnień z postępowania przygotowawczego, gdzie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu, tj. kradzieży z konta bankowego pokrzywdzonej kwoty 6004,70 zł. Nie można przy tym pominąć faktu, że wersja zdarzenia przedstawiona przez oskarżoną w postępowaniu sądowym była nie tylko korzystna tak dla niej jak i współoskarżonego (w przeciwieństwie do wersji z postępowania przygotowawczego), ale przede wszystkim pokrywała się z wersją prezentowaną w postępowaniu sądowym przez oskarżonego T. K., który skądinąd, w toku postępowania przygotowawczego, także przyznał się do winy, odmawiając jednak składania wyjaśnień. Co równie istotne, jakkolwiek podczas rozprawy głównej oskarżona złożyła odmienne niż w postepowaniu przygotowawczym wyjaśnienia, to jednak po odczytaniu przez Sąd wyjaśnień z postępowania przygotowawczego wyraźnie oświadczyła, że je potwierdza. Sąd I instancji prawidłowo zatem uznał, że zmiana wyjaśnień oskarżonej nastąpiła z uwagi na przemyślenie przez nią swojego zachowania i uświadomienie sobie możliwych konsekwencji prawnych, będących jego następstwem oraz ewentualną możliwość ustalenia treści wyjaśnień ze współoskarżonym T. K.. Nie można przy tym podzielić argumentu obrońcy oskarżonego T. K., że przedstawienie przez oskarżoną w postępowaniu sądowym innej wersji zdarzenia wynikało z faktu, że lepiej przypomniała sobie przebieg zdarzenia. Po pierwsze bowiem, jak już wskazano wyżej, na rozprawie głównej oskarżona, po odczytaniu jej wyjaśnień z postępowania przygotowawczego potwierdziła je a przy tym oświadczyła, że „wszystko sobie wcześniej przypomniałam”. Po drugie zaś, z doświadczenia życiowego wynika, że wobec ulotności ludzkiej pamięci, co do zasady człowiek lepiej pamięta wydarzenia, które miały miejsce w nie nieodległej przeszłości, niż te, które miały miejsce dawno (tak działa proces odtwarzania spostrzeżeń z pamięci trwałej). Idąc tym tokiem rozumowania należy przyjąć, że prawdziwy przebieg przedmiotowego zdarzenia lepiej oddawały wyjaśnienia oskarżonej złożone w toku postępowania przygotowawczego w dniu 17 stycznia 2014 r., a więc niespełna miesiąc po zdarzeniu, niż wyjaśnienia złożone przez nią na rozprawie głównej w dniu 24 maja 2016 r., czyli po niespełna dwóch i pół roku od zdarzenia. Co również istotne, oskarżona złożyła wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym niezwłocznie po jej zatrzymaniu, a zatem nie miała czasu, aby obmyślić korzystną dla siebie wersję zdarzenia. Sposobność taka istniała natomiast niewątpliwie w późniejszym czasie, co słusznie dostrzegł Sąd Rejonowy. Sąd I instancji prawidłowo odmówił przydania waloru wiarygodności także wyjaśnieniom oskarżonego T. K. złożonym w postępowaniu sądowym. W pierwszym rzędzie trzeba mieć na uwadze, że jakkolwiek w toku postępowania przygotowawczego oskarżony odmówił składnia wyjaśnień, to jednak po odczytaniu mu zarzutu, przyznał się do popełniania przestępstwa kradzieży na szkodę pokrzywdzonej. Ponadto, jak już podkreślono, można przyjąć z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że wersja zdarzenia przedstawiona przez niego na rozprawie głównej została uzgodniona z oskarżoną E. O.. Sąd I instancji prawidłowo uznał za niewiarygodne w znacznej części zeznania świadka R. R. (2), gdyż były one wybiórcze i tendencyjne. Świadek ten, przedstawiając korzystną dla oskarżonych wersję zdarzenia, akcentował szczególnie fakt, że w czasie zdarzenia wszyscy, w tym pokrzywdzona, byli pod wpływem alkoholu, podczas, gdy okoliczność ta nie mogła mieć wpływu na ocenę odpowiedzialności oskarżonych. Zeznania tego świadka odnośnie przebiegu zdarzenia są także w znacznej części sprzeczne z wyjaśnieniami oskarżonej E. O. złożonymi w postępowaniu przygotowawczym. Nie można również pominąć faktu, że wyjaśnienia obojga oskarżonych w zakresie w jakim wskazywali, że pokrzywdzona udzieliła im nieograniczonego upoważnienia do dysponowania poprzez kartę płatniczą środkami pieniężnymi zgromadzonymi na jej rachunku bankowym w celu wielokrotnego zakupu alkoholu, podczas wielodniowej „libacji” oraz zeznania świadka R. R. (2), że pokrzywdzona cały czas (przez okres kilku dni) dawała kartę oskarżonemu T. K. w celu kolejnych zakupów alkoholu, są całkowicie nielogiczne zwłaszcza w zestawieniu z dowodem z dokumentu w postaci wyciągu z rachunku bankowego pokrzywdzonej, z którego wynika, że oskarżeni (którzy jak twierdzą zostali posłani po zakup alkoholu) tylko w dniu 22 grudnia 2013 r. w godzinach od 19:02:04 do 19:06:03, a więc w 4 minuty podjęli z rachunku bankowego pokrzywdzonej kwotę aż 4.000 zł, zaś w dniu 24 grudnia 2013 r. wypłacili dalszą kwotę 1.800 zł oraz dokonali płatności w kwocie 204,70 zł. Gdyby rzeczywiście oskarżeni zostali upoważnieni przez pokrzywdzoną do zakupu alkoholu przy użyciu jej kary przez okres kilku dni, to nie mieliby podstaw, aby w tak krótkim czasie wypłacać z jej konta praktycznie wszystkie środki. Za prawidłowe należy uznać stanowisko Sądu I instancji, który uznał za wiarygodne zeznania pokrzywdzonej. Pokreślić bowiem trzeba, że zeznania odnośnie przebiegu zdarzenia złożone przez pokrzywdzoną w toku postępowania przygotowawczego oraz na rozprawie głównej są zasadniczo spójne i logiczne, a przy tym znajdują potwierdzenie w wyjaśnieniach E. oskarżonej O. z postępowania przygotowawczego oraz w dowodach z dokumentów w postaci wyciągu z rachunku bankowego pokrzywdzonej i pisma z dnia 23 grudnia 2013 r. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że w postępowaniu przygotowawczym pokrzywdzona wskazywała, iż poleciła oskarżonym zakup wody mineralnej, co nie polega jednak na prawdzie, gdyż rzeczywistym celem zakupu miało być piwo w ilości 3 sztuk. Niemniej jednak będąc słuchaną na rozprawie głównej pokrzywdzona przyznała, iż rzeczywiście poleciła oskarżonym zakup piwa. Biorąc powyższe pod uwagę nie sposób jest uznać, aby Sąd Rejonowy dokonał dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. jest zatem chybiony.

Nieuzasadniony jest także drugi z zarzutów naruszenia prawa procesowego, mianowicie zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k. Przede wszystkim należy podkreślić, że wbrew stanowisku obrońcy oskarżonego K., naruszenie tego przepisu jest konsekwencją oparcia przez sąd rozstrzygnięcia na dowodach niekorzystnych dla oskarżonego, gdyż rezultatem wadliwej oceny dowodów może być jedynie błąd w ustaleniach faktycznych. Nie ulega wątpliwości, że art. 5 § 2 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k. mają charakter rozłączny, a zatem zastosowanie reguły in dubio pro reo możliwe jest jedynie wówczas, gdy mimo przeprowadzenia wszystkich możliwych dowodów oraz dokonania ich oceny spełniającej wymogi określone w art. 7 k.p.k. pojawią się wątpliwości, których nie da się wyeliminować. Danie wiary jednym dowodom i odmówienie jej innym nie oznacza istnienia wątpliwości, o których mowa w art. 5 § 2 k.p.k. (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 września 2016 r., III KK 144/16, Legalis nr 1514800). Posłużenie się zarzutem obrazy art. 5 § 2 k.p.k. może przynieść oczekiwany przez skarżącego efekt jedynie wówczas, gdy zostanie wykazane, że orzekający w sprawie sąd rzeczywiście miał wątpliwości o takim charakterze i nie rozstrzygnął ich na korzyść oskarżonego. Dla zasadności tego zarzutu nie wystarczy zaś zaprezentowanie przez stronę własnych wątpliwości co do stanu dowodów. O naruszeniu tego przepisu można więc mówić jedynie wówczas, gdy sąd, ustalając, że zachodzą niedające się usunąć wątpliwości, nie rozstrzygnie ich na korzyść skazanego (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2016 r., II KK 375/16, Legalis nr 1546839), co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Podniesiony zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k., nie przystaje zatem do okoliczności przedmiotowej sprawy, toteż nie mógł odnieść zamierzonego skutku.

Wbrew twierdzeniom apelujących Sąd Rejonowy nie dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, w szczególności w zakresie w jakim Sąd przyjął, że oboje oskarżeni wspólnie i w porozumieniu oraz w sposób umyślny dokonali zaboru w celu przywłaszczenia środków pieniężnych z rachunku bankowego pokrzywdzonej. W wywiedzionych apelacjach, w celu zakwestionowania ustaleń Sądu meriti co do zamiaru oskarżonych, podniesiono, iż pokrzywdzona dobrowolnie wręczyła oskarżonym kartę płatniczą, a do tego podała im kod PIN, toteż oskarżeni nie mogą odpowiadać za zabór mienia, skoro działali na podstawie upoważnienia pokrzywdzonej. Stawiając tego rodzaju zarzut apelujący zdają się celowo przemilczać bardzo istotny fakt, mianowicie, że jakkolwiek pokrzywdzona wydała oskarżonym kartę z (...)em w celu zakupu alkoholu, to jednak wyraźnie określiła zakres udzielonego im upoważnienia do dysponowania środkami zgromadzonymi na rachunku bankowym. Zakres tego upoważnienia wyznaczała de facto cena 3 sztuk piwa, które pokrzywdzona poleciła kupić, a w każdym razie stan środków na koncie, tj. kwota 7,97 zł. Nie można jednocześnie przyjąć, że zakres owego upoważnienia był szerszy i obejmował także kwotę 6.022,66 zł, która wpłynęła na konto pokrzywdzonej w dniu 20 grudnia 2013 r., gdyż pokrzywdzona po prostu nie widziała o tym fakcie, a zatem działała w błędnym skądinąd przekonaniu, że na dzień, w którym wręczyła oskarżonym kartę płatniczą wraz z (...)em stan konta zamykał się kwotą 7,97 zł. Okoliczność tę potwierdzają nie tylko zeznania samej pokrzywdzonej, ale także pismo ubezpieczyciela z dnia 23 grudnia 2013 r. informujące o wypłacie środków w kwocie 6.022,66 zł, ale przede wszystkim wyjaśnienia oskarżonej E. O. z postępowania przygotowawczego i sądowego. Na rozprawie w dniu 24 maja 2013 r. oskarżona E. O. wyjaśniła, że „Ona powiedziała, że jest 7 zł, ale kazała sprawdzić czy jest więcej”. Ze wskazanych dowodów wypływa logiczny wniosek, że upoważnienie udzielone przez pokrzywdzoną do dysponowania jej środkami pieniężnymi nie przekraczało kwoty 7,97 zł. Nie ma również podstaw do przyjęcia za prawdziwą innej forsowanej w apelacjach tezy, że pokrzywdzona wielokrotnie (przez kilka dni) polecała oskarżonym zakup alkoholu przy użyciu swojej kary płatniczej, a następnie spożywała ten alkohol razem z nimi. Jak już wyżej wskazano, tezie tej przeczy przede wszystkim okoliczność, że oskarżeni zaledwie w ciągu 2 dni, tj. 22 i 24 grudnia 2013 r. podjęli z konta pokrzywdzonej niemal wszystkie środki pieniężne, tj. kwotę 5.800 zł a do tego dokonali płatności kartą na kwotę 204,70 zł. Twierdzenie apelujących, jakoby pokrzywdzona przez okres kilku dni wydawała polecenia robienia zakupów przy użyciu jej karty płatniczej, nie uzasadniała opisanego wyżej postępowania oskarżonych. Twierdzeniu temu przeczy także fakt, że oskarżeni nie zwrócili pokrzywdzonej jej karty płatniczej, czego następstwem było zastrzeżenia kary przez pokrzywdzoną. Gdyby pokrzywdzona rzeczywiście godziła się na wydanie przez oskarżonych środków z jej rachunku bankowego ponad kwotę 7,97 zł, to nie miałaby podstaw do zastrzegania karty. Co równie istotne, oskarżeni wprowadzili pokrzywdzoną w błąd, że karta bankomatowa, którą im przekazała została wciągnięta przez bankomat, a jednocześnie dokonali kradzieży jej telefonu komórkowego (za co zostali skazani prawomocnymi wyrokami nakazowymi), co uniemożliwiło jej wcześniejsze zastrzeżenie karty. Przedstawione okoliczności wskazują, że oskarżeni w pełni świadomie przekroczyli zakres udzielonego im przez pokrzywdzoną upoważnienia do dysponowania środkami zgromadzonymi na jej rachunku bankowym. Zamiar dokonania zaboru owych środków pieniężnych pojawił się u nich w chwili, gdy po sprawdzeniu w bankomacie salda rachunku, okazało się, że są tam znacznie większe środki niż deklarowane przez pokrzywdzoną. Oskarżeni podjęli wówczas decyzję o wypłacie środków w różnych bankomatach (aby ominąć ewentualne limity), co też uczynili niezwłocznie podejmując w ciągu 4 minut kwotę 4.000 zł. Jednocześnie, mając świadomość, że na rachunku są jeszcze dalsze środki pieniężne, postanowili nie zwracać kary pokrzywdzonej, którą poinformowali o wciągnięciu karty przez bankomat, co nie polegało na prawdzie. Nie ulega więc wątpliwości, że oboje oskarżeni mieli zamiar dokonania zarzuconego im czynu zabronionego, zaś fakt, że pokrzywdzona wydała im kartę bankomatową dobrowolnie nie mógł skutkować przyjęciem braku zamiaru w tym zakresie. Reasumując stwierdzić trzeba, że w pełni prawidłowo ustalonego przez Sąd Rejonowy stanu faktycznego wynika, iż oboje oskarżeni, którzy posiadając kartę bankomatową wydaną im dobrowolnie przez pokrzywdzoną wraz z kodem PIN, wypłacili z bankomatów mieszczących się na terenie W. pieniądze w łącznej kwocie 5.800 zł oraz przy użyciu tej karty dokonali płatności na kwotę 204,70 zł bez zgody pokrzywdzonej, wyczerpali wszystkie znamiona przestępstwa kradzieży stypizowanego w art. 278 § 1 k.k.

Na marginesie podnieść należy, że w obu apelacjach obrończych niezasadnie postawiono zarzuty naruszenia prawa materialnego, tj. art. 278 § 1 k.k. Obrońcy oskarżonych zarzucili naruszenie przez Sąd Rejonowy wskazanego przepisu, jako rezultat błędnej oceny dowodów. Takie sformułowanie zarzutu jest jednak oczywiście wadliwe. Podkreślić bowiem trzeba, że zarzut naruszenia prawa materialnego może zostać podniesiony tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy skarżący nie kwestionuje prawidłowości ustaleń faktycznych stojących u podstawy rozstrzygnięcia. Jeżeli więc obrońcy oskarżonych postawili zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych, to podniesione równocześnie zrzuty naruszenia prawa materialnego, są nieprawidłowe.

Sąd Okręgowy utrzymując w mocy wyrok Sądu I instancji podzielił obszerne i szczegółowe rozważania tego Sądu odnośnie wymiaru wymierzonej oskarżonym kary pozbawienia wolności. Orzeczone w takim zakresie kary zgodne są z określonymi w art. 53 k.k. ogólnymi dyrektywami wymiaru kary, nie odznaczają się również wysokością, którą można by uznać za niewspółmiernie wysoką, zarówno w odniesieniu do winy, jak i pozostałych okoliczności popełnionego przez oskarżonych czynu. Zdaniem Sądu Okręgowego tak orzeczone kary pozbawienia wolności są sprawiedliwe i adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonych, zarazem spełnią cele zapobiegawcze i wychowawcze względem oskarżonych, a także uwzględniają potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Podkreślić przy tym trzeba, że w stosunku do obojga oskarżonych nie było podstaw do ustalenia pozytywnej prognozy kryminologicznej. Oskarżony T. K. był już bowiem wielokrotnie karany za przestępstwa godzące w różne wartości oraz kilkukrotnie odbywał i nadal odbywa karę pozbawienia wolności. Na wymiar orzeczonej wobec niego kary wpływ miała przede wszystkim okoliczność, że popełnił on czyn zarzucony mu w niniejszym postępowaniu w warunkach recydywy. Oznacza to, że czyn popełniony przez oskarżonego w dniach 22 – 24 grudnia 2013 r. nie miał charakteru incydentalnego. Dotyczy to również oskarżonej E. O., która także była wcześniej karana (za czyn z art. 160 § 2 k.k.). Pomimo tego, oboje oskarżeni nadal naruszają prawo, co świadczy o tym, iż nie mają oni woli zmiany swojego postępowania. W ocenie Sądu odwoławczego nie było podstaw do zastosowania w stosunku do oskarżonej E. O. dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, gdyż byłoby to niecelowe. Zauważyć bowiem trzeba, że w E. O. już raz korzystała z warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności mianowicie w sprawie, w której skazano ją za czyn z art. art. 160 § 2 k.k., jednak ostatecznie zarządzono wykonanie kary orzeczonej w tamtej sprawie, gdyż skazana nie dotrzymała warunków warunkowego zawieszenia. Ponadto, E. O. w czasie odbywania kary pozbawienia wolności nie wyraziła zgody na odbycie terapii odwykowej, pomimo, że jest uzależniona od alkoholu. W tej sytuacji, nie można przyjąć, aby orzeczenie wobec niej kary z warunkowym zawieszeniem wykonania za przestępstwo zarzucone jej w niniejszej sprawie, było wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa.

Sąd orzekł o kosztach obrony z urzędu udzielonej oskarżonej w oparciu o treść art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. i art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze w zw. z § 3 i 17 ust. 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

Jednocześnie, biorąc pod uwagę sytuację materialną oskarżonych, jak również fakt wymierzenia im kar pozbawienia wolności bez warunkowego jej zawieszenia, Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonych z konieczności poniesienia kosztów postępowania odwoławczego, na zasadach słuszności.

Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w sentencji, nie stwierdzając w czasie kontroli odwoławczej okoliczności wskazujących na zaistnienie uchybień z art. 439 k.p.k., czy też z art. 440 k.p.k., które Sąd Okręgowy ma obowiązek uwzględnić z urzędu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioleta Żochowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Hubert Gąsior,  Anna Nowakowska
Data wytworzenia informacji: