Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XXVII Ca 2274/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2016-09-21

Sygn. akt XXVII Ca 2274/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny-Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Joanna Staszewska

Sędziowie:

SO Robert Zegadło

SR del. Katarzyna Małysa (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Agnieszka Skrzeczkowska

po rozpoznaniu w dniu 21 września 2016r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. W. i H. W.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie

z dnia 26 listopada 2015 r., sygn. akt VI C 149/15

1. oddala apelację;

2. zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz K. W. i H. W. solidarnie kwotę 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

SSR del. Katarzyna Małysa SSO Joanna Staszewska SSO Robert Zegadło

Sygn. akt XXVII Ca 2274/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 14 stycznia 2015 r., skierowanym przeciwko (...) Spółce akcyjnej z siedzibą w W., powodowie K. W. i H. W. wnieśli o zasądzenie solidarnie na swoją rzecz następujących kwot:

- 3.430 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 kwietnia 2008 r.,

- 3.428,10 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2011 r.,

- 1.413 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 czerwca 2014 r.

Nadto, powodowie wnieśli o ustalenie, że postanowienie zawarte w § 3 ust. 3 umowy o kredyt hipoteczny zawartej pomiędzy stronami jest nieważne i nie wiąże powodów, a także o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 8 kwietnia 2008 r. strony zawarły umowę kredytu hipotecznego nr (...) w oparciu o wzorzec umowy przygotowany przez pozwanego. W § 3 ust. 3 powołanej umowy zawarto postanowienie o następującej treści: „Jeżeli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca upoważnia (…) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50 % różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. (…) oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji”. Argumentując żądanie pozwu powodowie podnieśli, że kwestionowane postanowienie nie podlegało negocjacji, jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes powodów jako konsumentów. Wskazali, że w dniu zawarcia umowy pozwany pobrał od powodów kwotę 3.430 zł tytułem kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu. Następnie, z tego samego tytułu w związku z przedłużeniem ochrony ubezpieczeniowej kredytu pozwany pobrał od powodów kwotę 3.248,10 zł w dniu 31 maja 2011 r. oraz kwotę 1.413 zł w dniu 2 czerwca 2014 r. Beneficjentem umowy ubezpieczenia niskiego wkładu jest wyłącznie bank. Powodowie nie są ani stroną tej umowy, ani uposażonym, a to oni pokrywają koszty tego ubezpieczenia. Postanowienia dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu nie zostały indywidualnie uzgodnione i nie były przedmiotem negocjacji. Powodowie w tym zakresie nie mieli wpływ na treść umowy i nie mogli zapoznać się z treścią umowy ubezpieczenia.

W odpowiedzi na pozew, wniesionej w dniu 22 kwietnia 2015 r., (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W., wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany podniósł zarzut nieudowodnienia roszczenia poprzez niewykazanie przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c.

Wyrokiem z dnia 26 listopada 2015 roku, Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie, sygn.. akt VI C 149/15:

I.  zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. W. i H. W. kwotę 8.091,10 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 stycznia 2015 roku do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddalił;

III.  zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. W. i H. W. kwotę 1.605 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Podstawą wydania powyższego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

W dniu 27 marca 2008 r. wpłynął do (...) BANK Spółki akcyjnej z siedzibą w W. wniosek K. W. i H. W. o udzielenie kredytu/pożyczki (...) hipoteczny w wysokości 446.000 zł w walucie (...) na okres 360 miesięcy na zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym. W treści wniosku zawierającym oświadczenia związane z ubezpieczeniami Wnioskodawcy złożyli oświadczenie do ubezpieczenia niskiego wkładu następującej treści: „Wyrażam zgodę na udostępnienie przez (...) Bank (...) SA z siedzibą w W. przy ulicy (...), informacji stanowiących moje dane osobowe oraz objętych tajemnicą bankową, zawartych w dokumentacji kredytowej, zebranej przez (...) Bank SA przed zawarciem i w trakcie trwania umowy kredytowej, w celu wykonania Generalnej Umowy (...) niskiego wkładu w kredytach i pożyczkach hipotecznych zawartej przez (...) Bank SA.”. Jednocześnie we wniosku zastrzeżono, że powyższe stanowi „Oświadczenie /…/ do ubezpieczenia spłaty kredytu do momentu ustanowienia hipoteki”. Pod tym oświadczeniem druk wniosku zawierał informację następującej treści: „Wyrażenie powyższej zgody niezbędne jest do zawarcia i realizacji umowy ubezpieczenia.”.

Decyzją kredytową nr (...) dotyczącą wniosku kredytowego nr (...), K. W. i H. W. został przyznany kredyt w kwocie 446.000 zł waloryzowanej w walucie (...). Jako cel kredytu w § 1 ust. 1 wskazano: „finansowanie zakupu na rynku wtórnym spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ulicy (...), refinansowanie poniesionych nakładów w związku z zakupem przedmiotowej nieruchomości, finansowanie kosztów remontu nabywanego lokalu oraz pokrycie opłat około kredytowych”. W § 3 decyzji wymieniono prawne zabezpieczenia kredytu, wśród nich w ust. 3 wskazano: „Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego Kredytu w (...) SA na 36-miesięczny okres ubezpieczenia. Jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata Kredytu. Kredytobiorca upoważnia (...) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50 % różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie przez Kredytobiorcę, tj. 3.430,00 zł oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji.”.

W dniu 8 kwietnia 2008 r. pomiędzy (...) Bank Spółką akcyjną z siedzibą w W. – zwanym mBankiem /Kredytodawcą/, a K. W. i H. W. /Kredytobiorcami/ została zawarta umowa numer (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF na kwotę 446.000 zł na okres 360 miesięcy. § 3 ust. 3 umowy został skonstruowany następująco: „Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego Kredytu w (...) SA na 36-miesięczny okres ubezpieczenia. Jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata Kredytu. Kredytobiorca upoważnia (...) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50 % różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie przez Kredytobiorcę, tj. 3.430,00 zł oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji.” W § 6 umowy wskazany został rachunek bankowy do obsługi kredytu o numerze (...) .

K. W. i H. W. podpisali wniosek kredytowy, który wypełniał doradca. Umowa o kredyt hipoteczny została zawarta przez strony według standardowego wzorca umownego stosowanego przez Bank. Postanowienia umowy nie były indywidualnie uzgadniane między stronami, zaś kredytobiorcy zostali poinformowani, że warunkiem zawarcia umowy jest zaakceptowanie przedstawionych przez Bank warunków, w tym zabezpieczenia kredytu. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego zostało kredytobiorcom przedstawione jako opcja, która nie podlega negocjacjom i warunek konieczny udzielenia kredytu. Przed zawarciem umowy konsultant Banku nie proponował K. W. i H. W. żadnej innej formy zabezpieczenia kredytu niż te zawarte w umowie. Tekst umowy K. W. i H. W. otrzymali dopiero w dniu, w którym stawili się na spotkanie w celu jej podpisania. Na prośbę o wcześniejsze udostępnienie projektu umowy zostali poinformowani, że bank tego rodzaju działań nie praktykuje. Kredytobiorcy zapoznali się z jej treścią. Do umowy załączony był tylko regulamin, nie było OWU. K. W. i H. W. wiedzieli, że będą musieli pokryć dodatkową opłatę w związku z tym, że otrzymają kredyt o równowartości całej nieruchomości, nie zostali jednak poinformowani o tym, że ta opłata będzie powtarzalna. Byli zaskoczeni, tym w trakcie trwania umowy musieli płacić kolejne składki z tytułu ubezpieczenia. Rozumieli instytucję ubezpieczenia niskiego wkładu jako ubezpieczenie na życie, z którego skorzystali przy zawarciu umowy. Nie mieli świadomości, że w przypadku ziszczenia się zdarzenia objętego ryzykiem ubezpieczeniowym, ubezpieczycielowi będzie przysługiwało względem nich roszczenie regresowe.

W dniu 14 stycznia 2010 roku pomiędzy Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą w W. a (...) Bankiem Spółką Akcyjną z siedzibą w W. zawarta została generalna umowa ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w kredytach hipotecznych i pożyczkach. W treści umowy uzgodniono warunki udzielenia Bankowi ochrony ubezpieczeniowej, na wypadek braku spłaty części kredytu hipotecznego. Jako zdarzenie ubezpieczeniowe zdefiniowano – bezskuteczny - w zakresie wykonania przez Kredytobiorcę obowiązku spłaty kredytu lub pożyczki z należnymi odsetkami i kosztami do końca okresu wypowiedzenia - upływ okresu wypowiedzenia umowy kredytu lub pożyczki dokonanego w sytuacji i na warunkach określonych umową. W § 4 umowy ustalono wysokość składki ubezpieczeniowej, stanowiąc, że jej stawka wynosi 4,5 % ubezpieczonej części umowy kredytu, za 36 miesięczny okres ubezpieczenia. W treści umowy sprecyzowano podstawy naliczenia składki, którymi są kwota niskiego wkładu w dniu wypłaty kredytu lub pożyczki lub pierwszej transzy; w przypadku kontynuacji ochrony ubezpieczeniowej kwota niskiego wkładu pomniejszona o spłatę kapitału kredytu lub pożyczki dokonaną na ostatni dzień poprzedniego okresu ochrony ubezpieczeniowej.

Bank do dnia wytoczenia powództwa pobrał od kredytobiorców łącznie kwotę 8.061,10 zł tytułem składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego.

Pismem z dnia 29 grudnia 2014 r. pełnomocnik kredytobiorców wezwał Bank do zapłaty kwoty 8.061,10 zł wraz z wyszczególnionymi w piśmie odsetkami, a także do zawarcia aneksu do umowy kredytowej, którym zostaną z umowy usunięte niedozwolone klauzule.

W Rejestrze klauzul niedozwolonych, prowadzonym przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod pozycją nr (...), wpisana została klauzula o następującej treści: „Jeżeli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata Kredytu. Kredytobiorca upoważnia (...) do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym Kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. [...] oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w par. 6 bez odrębnej dyspozycji" - na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 sierpnia 2012 r.

Sąd I instancji stwierdził, iż powództwo jest zasadne w części, odnosząc się w pierwszej kolejności do żądania zapłaty kwoty określonej w pozwie wraz z żądaniem zasądzenia odsetek od poszczególnych wymienionych w pozwie kwot.

Powództwo o zapłatę zostało oparte na twierdzeniu o obowiązku zwrotu świadczeń, którymi powodowie zostali bezpodstawnie obciążeni na podstawie kwestionowanych postanowień umownych zawartych w umowie kredytowej dotyczących kosztów ubezpieczenia tzw. niskiego wkładu własnego, które stanowią niedozwoloną klauzulę umowną i z tego względu nie wiążą powodów jako konsumentów.

Powodowie w niniejszej sprawie zakwestionowali moc wiążącą postanowienia umownego zawartego w § 3 ust. 3 łączącej strony umowy kredytowej, które obligują kredytobiorcę do ponoszenia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, podnosząc, że przedmiotowa klauzula zabezpiecza wyłącznie interesy pozwanego banku, a zatem to bank powinien ponosić koszty ochrony ubezpieczeniowej. Powodowie wywodzili, że umowa została zawarta przy użyciu wzorca umowy, który został powodom przedstawiony tuż przed zawarciem umowy. Powodowie nie mieli możliwości wpływu na treść umowy. Mogli umowę podpisać albo odstąpić od jej podpisania. Ponadto powodowie podnosili, że przed zawarciem umowy, nie została im wyjaśniona instytucja niskiego wkładu, a w szczególności ich obowiązki oraz uprawnienia po stronie banku. Wysokość składek pobranych od powodów na podstawie zakwestionowanych postanowień umownych nie była w sprawie sporna i odpowiadała łącznej kwocie 8.091,10 zł.

Pozwany podnosił liczne argumenty dotyczące charakteru prawnego oraz dopuszczalności i prawidłowości klauzuli stosowanej przez niego we wzorcu umownym, dążąc w ten sposób do wykazania, że kwoty pieniężne z tytułu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu zostały przez niego pobrane zasadnie, a tym samym powodom nie należy się zwrot kwoty wskazanej w pozwie.

Punktem wyjścia do rozważań jest więc analiza postanowień § 3 ust. 3 umowy kredytowej w kontekście przesłanek, o jakich mowa w przepisie art. 385 1 § 1 k.c., który stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy /niedozwolone postanowienia umowne/. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W § 3 ustawodawca precyzuje, iż nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje /§ 4/.

Wskazać jednakże należy, że kwestia abuzywności stosowanej przez pozwany bank klauzuli, stanowiła przedmiot rozstrzygnięcia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie, wyrok z dnia 24 sierpnia 2012 roku, sygn. akt XVII AmC 2600/11, w którym Sąd uznał za niedozwolone postanowienie umowne stosowane przez (...) we wzorcu umownym o następującej treści: „jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca upoważnia bank do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,5% kwoty różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. (…) oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji”.

Cytowane powyżej postanowienie umowne, uznane przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za klauzulę abuzywną jest tożsame treściowo z postanowieniami § 3 ust. 3 zawartej z powodem umowy z dnia 8 kwietnia 2008 r.

W utrwalonym stanowisku judykatury i doktryny wskazuje się, iż brak jest bezwzględnego wymogu dosłownego przywołania klauzuli wzorca przez powoda /tak np. A. Ś., Abstrakcyjna kontrola …., s. 63/. Z rozszerzonej prawomocności postanowień wpisanych do rejestru wywodzi się również, iż nie tylko stosowanie postanowień wzorców o tożsamej treści z treścią postanowień uznanych za niedozwolone prawomocnym wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz wpisanych do rejestru, o którym mowa w art. 479 45 § 2 k.p.c. jest zakazane, ale także klauzul o zbliżonej treści, której stosowanie wywiera taki sam skutek, jak stosowanie klauzuli wpisanej do rejestru. Zaakceptowanie odmiennego poglądu prowadziłoby do obchodzenia przez przedsiębiorców przepisów.

Zgodnie z art. 479 43 w zw. z art. 479 36 k.p.c. wyrok prawomocny – w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone - ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru, o którym mowa w art. 479 45 § 2.

Podkreślić zatem należy, iż cytowana powyżej klauzula, na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie-Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 sierpnia 2012 r. w sprawie XVII AmC 2600/11, została w dniu 12 czerwca 2015 r. wpisana do rejestru pod numerem (...). W związku z tym, w ocenie Sądu, brak jest podstaw do kwestionowania rozszerzonej prawomocności tego wyroku, uznającego przedmiotowe postanowienie za klauzulę niedozwoloną.

W doktrynie i orzecznictwie sądowym nie budzi także wątpliwości, że rozszerzona podmiotowo prawomocność wyroku uznającego postanowienia wzorca umowy za niedozwolone dotyczy tego właśnie przedsiębiorcy wobec którego dokonywana była kontrola abstrakcyjna. Potwierdził to również Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 listopada 2015 roku powziętej w skaldzie 7 osobowym, sygn. akt III CZP 17/15, stwierdzając, iż prawomocność materialna wyroku uznającego postanowienie wzorca umowy za niedozwolone wyłącza powództwo o uznanie za niedozwolone postanowienia tej samej treści normatywnej, stosowanego przez przedsiębiorcę pozwanego w sprawie, w której wydano ten wyrok /art. 365 i 366 k.p.c./.

Dlatego też, wobec prawomocnego orzeczenia i wpisania klauzuli tożsamej z zastosowaną w umowie z powodem /w § 3 ust. 3/ do rejestru, powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Celem bowiem postępowania przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest zapewnienie, aby postanowienie umowne uznane za nieuczciwe zostało wyeliminowane z obrotu, czyli nie wiązało konsumentów.

Niezależnie od powyższych rozważań, podkreślić należy, iż nawet przy dokonaniu kontroli incydentalnej - tzw. oceny in concreto - Sąd I instancji w niniejszej sprawie stwierdził, iż zostały spełnione ogólne przesłanki uznania kwestionowanego postanowienia za klauzulę niedozwoloną.

W niniejszej sprawie powodowie wykazali, że spełnione zostały przesłanki ukonstytuowane w treści art. 385 1 § 1 k.c.

Wpierw wskazać należy, że ciężar dowodu, iż postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje /art. 385 1 § 4 k.c./. Stwierdzić należy, że pozwany nie sprostał ciężarowi dowodu tej okoliczności. Zeznania świadka M. W. nie potwierdzają, że postanowienia umowy były indywidualnie uzgadniane pomiędzy stronami. Przede wszystkim podkreślenia wymaga, że świadek nie uczestniczyła w zawieraniu umowy pomiędzy stronami, stąd też zeznania w tym zakresie nie mogły stanowić podstawy czynionych w sprawie ustaleń. Dokonując oceny tej kwestii Sąd Rejonowy opierał się na zeznaniach świadka P. F., który jednoznacznie stwierdził, że ubezpieczenie niskiego wkładu własnego było warunkiem sine qua non zawarcia umowy o kredyt hipoteczny i to warunkiem nie podlegającym negocjacjom. Powyższe wynika też z zeznań powodów, którzy wskazali, że dokument umowy został im przedstawiony do podpisu bez możliwości negocjacji jakiegokolwiek z postanowień. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego powodowie traktowali jako koszt umowy kredytu i pozostawali w przekonaniu, że jedynie akceptacja tego warunku otworzy im możliwość uzyskania kredytu. W szczególności wskazać należy, że w wypełnionym formularzu wniosku kredytowego powodowie nie wskazywali ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jako formy zabezpieczenia spłaty kredytu, co więcej brak było informacji, że bank w ogóle stosuje taką formę zabezpieczenia. W dziale IX zatytułowanym (...) jako „zabezpieczenie przejściowe” zaproponowano „ubezpieczenie kredytu”, nie precyzując bliżej tej instytucji ani warunków ubezpieczenia. W związku z tym, uznać należy, że powodowie nie mieli żadnego wpływu na treść tego postanowienia, mogli się na nie zgodzić bądź nie – a to wiązało się z nie uzyskaniem kredytu od pozwanego.

Ponadto, wskazał, że użyte w treści przepisu art. 385 1 § 3 k.c. sformułowanie „rzeczywisty wpływ” konsumenta na treść postanowienia, za nieuzgodnione indywidualnie trzeba uznać postanowienie, które nie było przedmiotem pertraktacji między stronami, lecz przedstawione jako jedyne możliwe rozwiązanie. W niniejszej sprawie do powodów informacja o wymaganiu przez Bank zabezpieczenia w formie ubezpieczenia niskiego wkładu faktycznie dotarła dopiero w chwili przedłożenia decyzji kredytowej i umowy kredytowej do podpisu. Jednocześnie powodom nie zostały udzielone informacje dotyczące szczegółowych warunków ubezpieczenia, w tym w szczególności dotyczące warunków przedłużenia przewidzianej w nim ochrony ubezpieczeniowej, ani też możliwości innego sposobu zabezpieczenia kredytu wobec braku wkładu własnego. Przedłożona do podpisu umowa stanowiła wzorzec umowny stosowany przez stronę pozwanego, który nie podlegał negocjacjom, ani zmianom. Zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego było zatem narzucone przez stronę pozwaną bez zgody powodów w tym zakresie. W tych okolicznościach postanowienie zawarte w § 3 ust. 3 umowy kredytowej uznać należy za postanowienie nieuzgodnione indywidualnie z powodem, zaś decyzja powodów w tym zakresie ograniczała się wyłącznie do wyrażenia zgody lub jej braku na warunki umowy kredytowej zaproponowane i ustalone jednostronnie przez stronę pozwaną.

Sąd rejonowy, nie kwestionując zatem co do zasady możliwości stosowania przez banki zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu, uznał postanowienie zawarte we wzorcu umownym w stosunku do powoda, za klauzulę niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 k.c.

W tym zakresie powołał się na argumenty przytoczone w uzasadnieniu wyroku zapadłego w sprawie o sygn. akt XVII AmC 2600/11, jak również Sądu Apelacyjnego w sprawie VI ACa 1521/12, iż kwestionowane postanowienie nie zawiera dostatecznych informacji pozwalających uzyskać konsumentowi wiedzę, co do tego – jak faktycznie kształtują się koszty ubezpieczenia, które w ostatecznym wyniku musi ponieść kredytobiorca oraz – jak długo będzie on obowiązany refundować je pozwanemu, jeżeli w ciągu 36 miesięcy nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Brak było w badanym wzorcu umowy – definicji wkładu wymaganego, oraz określenia zdarzeń pozwalających ustalić moment zakończenia umowy ubezpieczenia przed upływem maksymalnego okresu łącznego ubezpieczenia /108 miesięcy/. Definicja w/w pojęć nie znajduje się również w Regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych, stanowiącego załącznik do umowy. Przy ocenie możliwości zbadania realnego kosztu ubezpieczenia obciążającego kredytobiorcę z mocy kwestionowanych postanowień umownych nie można tracić z pola widzenia okoliczności, iż rzeczony kredyt hipoteczny jest waloryzowany w walucie obcej /frank szwajcarski – CHF/, przy czym wysokość zobowiązania kredytowego została określona w umowie zarówno w walucie polskiej, jak i obcej /ostateczna wysokość kredytu w CHF została ustalona według kursu obowiązującego w chwili uruchomienia kredytu/. Umowa stanowi, że każdorazowa wpłata z tytułu raty kredytu jest częściowo zaliczana na poczet należności odsetkowych, a w pozostałym zakresie na poczet kapitału. Oznacza to, że raty regulowane w walucie obcej – CHF wpływają na stopniowe zmniejszanie się zobowiązania nominalnego kredytobiorcy wyrażonego w tejże walucie. Nie można jednak wykluczyć, że po przeliczeniu zobowiązania wyrażonego w walucie obcej na walutę polską, wysokości kredytu pozostałego do spłaty po pewnym czasie obowiązywania umowy, może być wyższa od pierwotnie zaciągniętego. Gdyby zatem przyjąć, że wartość „wkładu wymaganego” stanowi konkretną sumę wyrażoną w walucie polskiej, to wobec znacznego wzrostu wartości szwajcarskiej waluty względem waluty polskiej, nie można wykluczyć, że wkład ten nie zostanie spłacony po upływie 36 miesięcy o jakich mowa, ani nawet maksymalnie przewidzianych umową (...) miesięcy. Brak tak podstawowego elementu wpływającego na ostateczny kształt zobowiązania powoda jak określenie waluty w jakiej należy szacować „wkład wymagany” skutecznie wyłącza możliwość oszacowania realnego obciążenia kredytobiorcy kosztami ubezpieczenia niskiego wkładu.

Wobec powyższego kredytobiorca nie był w stanie skontrolować prawidłowości podejmowanych przez Bank czynności związanych z zawieraniem umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy.

W niniejszej sprawie powodowie występowali w ramach stosunku umownego jako konsumenci. Zgodnie z treścią art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powodowie dokonali zakupu lokalu na cele mieszkaniowe, w związku z czym zawierając z pozwanym Bankiem umowę o kredyt hipoteczny na zakup tego lokalu powodowie występowali jako konsumenci.

Bez wątpienia kwestionowane postanowienie nie określa także głównych świadczeń stron. Jednakże nawet gdyby uznać, że taka sytuacja ma miejsce, postanowienie to z pewnością nie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny, o czym była mowa powyżej. Ponadto, wskazać należy, że we wniosku kredytowym nie było nawet możliwości wyboru takiej formy zabezpieczenia kredytu jak ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, a tym bardziej powodowie nie proponowali takiego zabezpieczenia z własnej inicjatywy. Brak natomiast jakichkolwiek dowodów na wyjaśnienie powodom przez pozwanego – przed zawarciem umowy - istoty, mechanizmu oraz przyczyn zastosowania takiej formy zabezpieczenia. Natomiast w zakresie skutków tego postanowienia wskazać należy, że ciężar w postaci obowiązku uiszczenia składki, spoczywał na stronie powodowej, podczas gdy powodowie nie byli informowani o treści stosunku ubezpieczenia, zaś umowa pomiędzy pozwanym a ubezpieczycielem nie została powodom nigdy przedstawiona. W dostępnych dokumentach, tj. w umowie kredytowej, Regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych oraz decyzji kredytowej, nie było wymienionych warunków, na jakich miało funkcjonować to ubezpieczenie, jaki był rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, jakie wypadki były objęte tą ochroną, ani też jakie były ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. W dokumentach tych nie były też sprecyzowane uprawnienia ani obciążenia wynikające dla powoda z treści kwestionowanego postanowienia.

Biorąc pod uwagę powyższe uznać należało, że zakwestionowane postanowienie umowne nie dawało konsumentom żadnych uprawnień w zakresie oceny zasadności kontynuowania umowy ubezpieczenia po upływie pierwszych 36 miesięcy okresu kredytowania, bowiem brak było w jego treści jakiegokolwiek zapisu, wskazującego na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu zostanie po upływie 36 miesięcy przedłużona. W zapisie tym przewidziano jedynie maksymalny okres trwania ubezpieczenia, który został określony na 108 miesięcy, a w ramach tego limitu pozwany mógł faktycznie dowolnie przedłużać ochronę ubezpieczeniową, zaś konsumenci nie mieli na takie decyzje żadnego wpływu. Przedmiotowe postanowienie nie zawierało dostatecznie jasnych i precyzyjnych informacji, pozwalających kredytobiorcom na uzyskanie szczegółowej wiedzy co do tego, jak faktycznie będą kształtowały się koszty ubezpieczenia oraz jak długo będą oni zobowiązani do refundowania ich pozwanemu, jeżeli w ciągu 36 miesięcy od dnia podpisania umowy kredytowej nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem. Zatem kredytobiorcy nie byli w stanie kontrolować prawidłowości podejmowanych przez bank czynności związanych zarówno z zawieraniem umowy ubezpieczenia z podmiotem trzecim na dalsze okresy, pomimo tego, że to właśnie kredytobiorcy ponosili koszty z tego tytułu.

W dalszej kolejności Sąd I instancji zważył, że kwestionowane postanowienie umowy kredytowej skutkowało rażącym naruszeniem interesów powodów, bowiem kształtowało ich prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Przez „rażące naruszenie interesów konsumenta” należy rozumieć nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku zobowiązaniowym /por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04/. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom, w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron stosunku umownego. Przy czym, w stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Tym wartościom bowiem powinny odpowiadać zachowania stron stosunku zobowiązaniowego. Postanowienia umów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z w/w wartościami, kwalifikować należy zawsze jako sprzecznie z dobrymi obyczajami w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. W szczególności dotyczy to wszelkich postanowień, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Zatem, co do zasady, za sprzeczne z dobrymi obyczajami uznaje się reguły postępowania sprzeczne z etyką moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Jednakże za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania /por. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie w wyroku z dnia 29 kwietnia 2011 roku, XVII AmC 1327/09/. W ocenie Sądu zakwestionowane przez stronę powodową postanowienie umowne – z uwagi na powołane jak wyżej okoliczności - spełniało obie z w/w przesłanek.

Za trafne uznać należało również twierdzenia strony powodowej, według których korzyść z zawartej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego była rażąco jednostronna. Tylko bowiem pozwany korzystał z ochrony ubezpieczeniowej wynikającej z przedmiotowej umowy, nie ponosząc jednocześnie żadnych kosztów z tego tytułu. Co więcej, porównując narzucone powodom rozwiązanie do sytuacji, w której to powodowie byli ubezpieczającymi, ich sytuacja prawna jako konsumentów jest pogorszona. Powodowie musieli liczyć się z obowiązkiem zwrotu świadczenia ubezpieczycielowi w zakresie wypłaconego odszkodowania, co w sytuacji gdyby sami był ubezpieczającymi, co do zasady nie miałoby miejsca.

Analiza okoliczności prowadzi do wniosku, że pozwany nie ponosi praktycznie żadnego ryzyka, zapewniając sobie pewność odzyskania kredytu w „ubezpieczonym” zakresie oraz zysk, podczas gdy cały koszt tego zabezpieczenia został przerzucony na powodów. Ponadto, jak zostało wskazane powyżej, pozwany mógł dowolnie przedłużać okres ubezpieczenia, a tym samym obciążać powodów dodatkowymi kosztami swojego zabezpieczenia. Natomiast powodowie nie mieli świadomości na czym polega ta forma zabezpieczenia, ani dlaczego Bank wymaga jej zastosowania. Takie ukształtowanie stosunku skutkowało rażącym naruszeniem interesów powodów jako konsumentów, bowiem kształtowało ich prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.

Mając na uwadze przytoczone argumenty, należało stwierdzić że postanowienie umowy zawarte w treści § 3 ust. 3 stanowi niedozwoloną klauzulę umowną, która nie wiąże powodów występujących w roli konsumentów, przy jednoczesnym związaniu umową kredytową w pozostałym zakresie.

W związku z uznaniem braku związania kwestionowanymi postanowieniami z umowy, stwierdzić należy, że powstał obowiązek zwrotu sum pieniężnych, uiszczonych pozwanemu na ich podstawie, w oparciu o przepis art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c.

Zgodnie z ogólną dyspozycją przepisu art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Strona pozwana bez wątpienia uzyskała korzyść majątkową poprzez obciążenie powodów kosztami zawarcia przez siebie z ubezpieczycielem generalnej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu w kredytach i pożyczkach hipotecznych i wzbogaciła się o pobrane od powodów kwoty z tytułu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu. Zatem, w zakresie tych kosztów, świadczenie spełnione przez powodów na rzecz pozwanego Banku stanowiło świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Zgodnie z tym przepisem, świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

W związku z następczym uznaniem kwestionowanych postanowień za klauzulę abuzywną należy stwierdzić, że podstawa świadczenia powodów na rzecz pozwanego odpadła. Łączna wysokość składek pobranych od powoda na podstawie zakwestionowanych postanowień umownych nie jest sporna i odpowiada kwocie 8.091,10 zł. Suma ta została przez Sąd zasądzona od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powodów.

O odsetkach od kwoty zasądzonej orzeczono na podstawie przepisu art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. W ocenie Sądu brak jest w niniejszej sprawie podstaw dla zasądzenia odsetek od każdej z wyszczególnionych w pozwie kwot odpowiadających poszczególnym składkom od daty ich pobrania przez pozwanego. Miarodajnym jest w tym wypadku – stosownie do treści powołanych przepisów – wezwanie do zapłaty. Do pozwu dołączono wezwanie przesądowe do zapłaty datowane na 29 grudnia 2014 roku, nie załączając zwrotnego poświadczenia odbioru tego dokumentu przez pozwanego. Wobec tego, że pozwany nie zakwestionował otrzymania tego dokumentu, zasadnym było zasądzenie odsetek po upływie 14 dni od daty tego dokumentu. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu, o czym orzeczono jak w pkt II wyroku.

Oddaleniu podlegało żądanie że postanowienie zawarte w § 3 ust. 3 umowy o kredyt hipoteczny zawartej pomiędzy stronami jest nieważne i nie wiąże powodów.

Powyższe żądanie zasadza się na treści art. 189 k.p.c., w myśl którego powód może domagać się ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2000 r. /sygn. akt II CKN 297/00/ wskazano, że przepis art. 189 k.p.c. ustanawia materialnoprawne przesłanki /przesłanki zasadności/ powództwa o ustalenie, a przesłankami tymi są „żądanie ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa oraz posiadanie interesu prawnego w takim ustaleniu. Nadto powszechnie przyjmuje się, że brak jest możliwości żądania ustalenia w sytuacji, gdy interes prawny strony może być zaspokojony w drodze innego postępowania, przewidzianego dla dochodzenia określonych roszczeń”. Jednocześnie podkreśla się, że brak interesu prawnego jako przesłanki powództwa z art. 189 k.p.c. zachodzi wówczas, gdy może on osiągnąć w pełni ochronę swych praw w sposób prostszy i łatwiejszy, np. w procesie o świadczenie albo ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego, gdyż jego prawo zostało już naruszone albo na tle łączącego go z pozwanym stosunku prawnego powstały już określone roszczenia, co oznacza, że może on dochodzić już zobowiązania pozwanego do określonego zachowania się wobec niego, jako roszczenia o świadczenie” /por. cyt. powyżej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2015 r. sygn. akt III CSK 372/14/.

W niniejszej sprawie powodowie nie wykazali istnienia interesu prawnego w ustaleniu, że wskazane jak wyżej postanowienie umowy kredytowej jest nieważne.

Powodowie, reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, nie wskazali na czym polegać ma ich interes prawny w ustaleniu nieważności klauzuli umownej.

Orzeczenie ustalające – niejako na przyszłość - w niniejszej sprawie zmierzałoby zatem do dokonywania kontroli de facto in abstracto, która jest zastrzeżona co do właściwości wyłącznej Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

W ocenie Sądu powodowie mogą domagać się „w sposób prostszy i łatwiejszy” – w procesach o świadczenie – przesłankowo, ustalenia, że postanowienia umowne są nieważne, a wobec tego nie wiążą stron umowy /w takich procesach, podobnie jak w sprawie niniejszej, sąd w ramach kontroli incydentalnej dokona zbadania abuzywności konkretnych zapisów umowy/. Skoro powodowie mają możliwość dochodzenia zwrotu kwot z tytułu składki ubezpieczeniowej, brak jest podstaw dla uwzględnienia sprecyzowanego jak wyżej żądania o ustalenie.

Należy zauważyć i to, że powodowie nie wykazali, że nadal /w przyszłości/ będą obciążani składkami z tytułu umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W niniejszej sprawie nie zaoferowano dowodów, które pozwoliłyby na ustalenie, że w dalszym ciągu nie nastąpiło zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, co także /choć już tylko ubocznie/ przemawia za oddaleniem żądania w zakresie ustalenia.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z dyspozycją art. 100 k.p.c., uznając, że powodowie jedynie w niewielkim zakresie ulegli pozwanemu. Na koszty postępowania zasądzone w pkt II wyroku składały się: opłata sądowa od pozwu i koszty zastępstwa procesowego wyliczone w oparciu o § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, Dz.U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1349 ze zm.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pozwany, zaskarżając ten wyrok w części zasądzającej na rzecz powodów kwotę 8.091,10 złotych oraz koszty procesu w kwocie 1.605,00 złotych. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucając naruszenie:

1. prawa procesowego, tj. art. 479 (43) k.p.c., które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia poprzez przyjęcie w niniejszej sprawie rozszerzonej prawomocności wyroku zapadłego w sprawie o sygn. akt XVII AmC 2600/11 z dnia 24 sierpnia 2012 roku, na podstawie którego klauzula o następującej treści: „Jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy, licząc od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu. Kredytobiorca upoważnia bank do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,5% kwoty różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy, a wkładem wniesionym faktycznie, tj. (...) oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku wskazanego w § 6 bez odrębnej dyspozycji. " została wpisana do Rejestru Klauzul Niedozwolonych prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i uwzględnienie na tej podstawie powództwa wytoczonego przez powodów.

2. prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c., które miało istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia poprzez.:

a) nierozważnie wszechstronnie wszystkich okoliczności sprawy w zakresie przeprowadzanej kontroli indywidualnej kwestionowanego postanowienia i zastąpienie własnych rozważań oceną Sądów wyrażoną w wyrokach zapadłych w sprawach o sygn. akt XVII AmC 2600/11 oraz VI ACa 1521/12 co do klauzuli, której treść nie była tożsama z treścią klauzuli kwestionowaną w niniejszej sprawie,

b) sprzeczną ze zgromadzonym w sprawie materiałem oceną, że powodom nie zostały udzielone przed zawarciem umowy informacje o ubezpieczaniu niskiego wkładu, że korzyść objęcia ochronną ubezpieczeniową podwyższonego ryzyka spłaty brakującego wkładu własnego kredytu była rażąco jednostronna i tylko pozwany bank korzystał ochrony ubezpieczeniowej, uznanie przez Sąd I instancji, że pozwany nie przedstawił żadnego dowodu potwierdzającego fakt umożliwienia indywidualnego uzgodnienia warunków umowy kredytu, a w szczególności, że przedłożona powodom umowa stanowiła wzorzec umowny stosowany przez stronę pozwaną, który nie podlegał negocjacjom ani zmianom, wyprowadzenie z postanowienia § 3 ust. 3 umowy kredytu wniosków sprzecznych z regułami logicznego myślenia, poprzez uznanie, że brak jest w treści ww. postanowienia jakiegokolwiek zapisu wskazującego, na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zostanie przedłużona po upływie 36 miesięcy liczonych od miesiąca, w którym nastąpiła wypłata kredytu, oraz że brak jest w treści § 3 ust. 3 umowy określenia zdarzeń pozwalających na ustalenie momentu zakończenia umowy ubezpieczenia przed upływem maksymalnego okresu łącznego ubezpieczenia.

c) sprzeczną z regułami logicznego myślenia ocenę, iż „kwestionowane postanowienie umowy kredytowej skutkowało rażącym naruszeniem interesów powodów bowiem kształtowało ich prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami",

d) bezkrytyczne uznanie przez Sąd I instancji za wiarygodne zeznania stron, mimo istnienia oczywistej sprzeczności między zeznaniami stron a zeznaniami świadka P. F. co do okoliczności przebiegu zawierania umowy i przekazywanych informacji w przedmiocie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego,

e) pominięcie tej części zeznań stron, w których powód K. W. oświadczył: „ Zawarcie umowy kredytowej z naszej strony było dość proste. Pan P. F. (2) zaproponował nam różne oferty kredytowe w różnych bankach z czego po pierwszej eliminacji zostawiliśmy 3 i jedna z nich była ofertą (...). Wydawała nam się najkorzystniejsza pod względami finansowymi i proceduralnymi z uwagi na bankowość elektroniczną, papiery wartościowe, karta kredytowa..."

3. prawa materialnego, tj.:

a) art. 385 (1) k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, przez uznanie, w zakresie przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta, ze korzyść z zawartej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego była rażąco jednostronna, gdyż tylko pozwany korzystał z ochrony ubezpieczeniowej wynikającej z umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, a ponadto, że postanowienie § 3 ust. 3 umowy kredytu nie dawało konsumentom żadnych uprawnień w zakresie zasadności kontynuowania umowy ubezpieczenia po upływie pierwszych 36 miesięcy okresu kredytowania, oraz że brak jest w jego treści jakiegokolwiek zapisu wskazującego, na jaki okres umowa ubezpieczenia niskiego wkładu zostanie, po upływie 36 miesięcy, automatycznie przedłużona, podczas gdyby Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał wykładni postanowienia § 3 ust. 3 nie uznałby kwestionowanego postanowienie za postanowienie niedozwolone,

b) art. 6 k.c. poprzez uznanie, że powodowie udowodnili, że postanowienie § 3 ust. 3 umowy kredytu w zakresie objęcia częścią kredytu ochroną ubezpieczeniową z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jest rażąco naruszającym ich interesy jako konsumentów i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami,

c) art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 385" k.c. poprzez przyjęcie, iż świadczenie spełnione przez powodów tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowi świadczenie nienależne.

Jednocześnie pozwany wniósł o zamianę przedmiotowego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w całości, a także o zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest bezzasadna i nie może wywołać zamierzonych skutków prawnych.

W ocenie Sądu Okręgowego, wbrew zarzutom apelującego, Sąd I instancji nie dopuścił się zarzucanego mu uchybienia zarówno w sferze prawa materialnego, jak również w dokonanych ustaleniach faktycznych, a kwestionowany wyrok – oparty na właściwej analizie materiału dowodowego zebranego w sprawie, poddanej następnie trafnej ocenie prawnej – nie może być skutecznie wzruszony na skutek apelacji.

Sąd odwoławczy podziela w całości ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy oraz dokonaną przez ten Sąd ich ocenę prawną. W ocenie Sądu Okręgowego, chybiony jest podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia artykułu 233 k.p.c. bowiem zauważyć należy, że w orzeczeniu z dnia 10 czerwca 1999 r. w sprawie II UKN 685/99 Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak SN w orz. z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, niepubl.; oraz w orz. z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00). Odnosząc się do tego zarzutu Sąd Okręgowy stwierdza, że Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie wnioskowanym przez strony, zgromadzone w toku postępowania dowody poddał wszechstronnej, wnikliwej ocenie ustalając stan faktyczny sprawy stanowiący podstawę do rozważań nad stosowaniem przepisów prawa materialnego. Ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd Rejonowy nie nosi zatem cech dowolności. Tak przeprowadzona ocena dowodów jako odpowiadająca wymogom z art. 233 § 1 k.p.c. korzysta z ochrony tym przepisem przewidzianej i zasługuje na pełną aprobatę.

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 479 ( 43) k.p.c., wskazać należy, iż Sąd I instancji prawidłowo dokonał oceny abuzywności przedmiotowych zapisów umowy w trybie art. 385 ( 1) k.c., wskazując jednocześnie, iż przedmiotowe postanowienie § 3 ust. 3 zawartej z powodami umowy z 2008 r. jest właściwie zbieżne treściowo z postanowieniem stanowiącym klauzulę abuzywną zawartym w wyroku z dnia 24 sierpnia 2012 roku (sygn. akt XVII AmC 2600/11) Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W.. Prawomocne wyroki Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru, wywołują skutki wobec osób trzecich, a więc charakteryzują się tzw. rozszerzoną prawomocnością (art. 479 ( 43) k.p.c.). Skoro przedmiotowe postanowienie § 3 ust. 3 umowy z 2008 r. jest zbieżne pod względem normatywnym z postanowieniem stanowiącym klauzulę abuzywną zawartym w wyroku z dnia 24 sierpnia 2012 roku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie to przyjąć należy, iż zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w uchwale podjętej w składzie siedmiu sędziów z 20 listopada 2015 r. (III CZP 17/15, BSN 2015, Nr 11) "prawomocność materialna wyroku uznającego postanowienie wzorca umowy za niedozwolone wyłącza powództwo o uznanie za niedozwolone postanowienia tej samej treści normatywnej, stosowanego przez przedsiębiorcę pozwanego w sprawie, w której wydano ten wyrok (art. 365 i 366 k.p.c.)". Ponadto SN wskazał, że "prawomocność materialna wyroku uznającego postanowienie wzorca umowy za niedozwolone - także po wpisaniu tego postanowienia do rejestru (art. 479 ( 45) § 2 k.p.c.) - nie wyłącza powództwa o uznanie za niedozwolone postanowienia tej samej treści normatywnej, stosowanego przez przedsiębiorcę niebędącego pozwanym w sprawie, w której wydano ten wyrok (art. 365 i 366 w związku z art. 479 ( 43) k.p.c.)". Zatem w sprawie niniejszej należało mieć na względzie oceną zaskarżonego wzorca dokonaną przez sąd ochrony konsumentów i konkurencji, choć wydane przez niego rozstrzygniecie nie wykluczało przeprowadzenia jego indywidualnej kontroli.

Kontrola in abstracto polega na analizowaniu treści postanowień wzorca umowy w oderwaniu od konkretnego stosunku umownego i jest dokonywana niezależnie od tego, czy między stronami doszło do zawarcia umowy z wykorzystaniem tego wzorca, zaś jej następstwem jest wyłącznie stwierdzenie bezskuteczności konkretnego postanowienia umowy na podstawie art. 385 1 § 1 k.c., wskutek czego postanowienie takie zostaje wyeliminowane z obrotu. Natomiast kontrola incydentalna wzorca umowy jest dokonywana przez sąd w celu udzielenia ochrony indywidualnemu interesowi konsumenta, zaś wyrok wydany przez sąd wiąże tylko strony danego postępowania. Podkreślenia wymaga, że w każdym postępowaniu sądowym, w którym strona powołuje się na fakt inkorporowania do treści umowy niedozwolonych postanowień umownych, w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c., sąd jest w pełni uprawniony do badania treści postanowień konkretnej umowy a w sytuacji, gdy przy jej zawieraniu posłużono się wzorcem umowy, badanie to obejmować powinno również postanowienia tego wzorca (tak też Sąd Okręgowy w Kielcach w wyroku z dnia 11 czerwca 2014r., II Ca 452/14). Sąd Okręgowy nie stwierdził tym samym wskazanego przez skarżącego naruszenia.

Sąd Okręgowy stwierdza, że Sąd I instancji prawidłowo ustalił w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, iż postanowienie umowne zawarte w § 3 ust. 3 umowy kredytowej w całości stanowi klauzulę abuzywną w rozumieniu art. 385 1 k.c. gdyż nie było uzgadniane indywidualnie i ukształtowało obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Sąd Rejonowy trafnie podkreślił, że postanowienie to nie precyzowało uprawnień i obciążeń jakie wynikają z umowy ubezpieczenia wkładu własnego ani nie precyzowały na jaki okres, po wskazanych kolejnych dwóch określonych na 36 miesięcy okresach, umowa to ulegnie przedłużeniu. Słusznie zatem Sąd I instancji uznał, iż to wyłącznie Bank, a nie K. W. i H. W. był stroną i uposażonym z umowy ubezpieczenia, powodowie nie wiedzieli, ile trwała będzie ochrona ubezpieczeniowa, ani o jaki okres może być jednorazowo przedłużona, czy też jakie zdarzenia powodują zakończenie ubezpieczenia, bank nie podał definicji ani sposobu obliczenia wkładu minimalnego, kredytobiorca nie miał wpływu ani nawet wglądu do treści warunków ubezpieczenia.

Prawidłowo zatem Sąd Rejonowy stwierdził, że w tych okolicznościach korzyść objęcia ochroną ubezpieczeniową podwyższonego ryzyka spłaty brakującego wkładu własnego kredytu była jednostronna i tylko pozwany bank korzystał z ochrony ubezpieczeniowej. Podkreślenia wymaga, że zastosowane przez pozwanego sformułowania w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego są niejednoznaczne, co oznacza, iż powodowie nie posiadali wiedzy odnośnie ponoszonych przez niego kosztów w związku z zawartą umową kredytu i zaproponowanym przez bank zabezpieczeniem. Trafnie, w oparciu o zeznaniach powodów i świadków, w tym wskazanych przez stronę pozwaną, wskazał Sąd I instancji, iż ubezpieczenie niskiego wkładu własnego powodowie traktowali jako koszt umowy kredytu i pozostawali w przekonaniu, że jedynie akceptacja tego warunku otworzy im możliwość uzyskania kredytu. W szczególności wskazać należy, że w wypełnionym formularzu wniosku kredytowego powodowie nie wskazywali ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jako formy zabezpieczenia spłaty kredytu, co więcej brak było informacji, że bank w ogóle stosuje taką formę zabezpieczenia. W dziale IX zatytułowanym „Zabezpieczenia” jako „zabezpieczenie przejściowe” zaproponowano „ubezpieczenie kredytu”, nie precyzując bliżej tej instytucji ani warunków ubezpieczenia. W związku z tym, uznać należy, że powodowie nie mieli żadnego wpływu na treść tego postanowienia, mogli się na nie zgodzić bądź nie – a to wiązało się z nie uzyskaniem kredytu od pozwanego. Okoliczność tego rodzaju została wprost potwierdzona przez pracownika pozwanego banku.

Tym samym, Sąd II instancji stwierdza, że Sąd Rejonowy właściwie ocenił, iż zaproponowane przez pozwanego postanowienia umowne w sposób niekorzystny regulują sytuacje powodów, a tym samym w świetle art. 385 1 k.c. zasadnie uznał je za abuzywne. Sąd Rejonowy trafnie podkreślił, że pozwany nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających, iż postanowienie § 3 ust. 3 podlegało negocjacjom czy też, że powodowie mieli możliwość wybrania innej formy zabezpieczenia kredytu.

Zarzut apelacji wskazujący na naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 6 k.c. jest również chybiony. W ocenie Sądu Okręgowego powodowie wykazali bowiem, że § 3 ust. 3 umowy kredytu jest sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interes, a tym samym sprostali ciężarowi dowodu wynikającemu z regulacji zawartej w tym przepisie. Ustalenie, że treść § 3 ust. 3 umowy kredytu w zakresie objęcia części kredytu ochroną ubezpieczeniową z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu rażąco narusza ich interesy i jest sprzeczny z dobrymi obyczajami wiązało się z oceną prawną, a nie ustaleniami stanu faktycznego. Ustalenia dotyczące sposobu zawarcia umowy były istotne tylko przy ocenie przesłani indywidulanego uzgodnienia. W tym przedmiocie ciężar dowodu spoczywał na pozwanym (art. 385 1§ 4 k.c.), który nie przedstawił żadnego dowodu na okoliczność prowadzenia negocjacji na warunkach dających konsumentom realną możliwość kształtowania treści postanowień dotyczących ponoszenia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu.

W świetle powyższych ustaleń, Sąd Okręgowy stwierdza, że Sąd I instancji zasadnie ocenił, iż uiszczenie przez powodów na rzecz pozwanego kwoty 8.091,10 zł stanowiło świadczenie nienależne, w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. albowiem wskutek uznania postanowienia § 3 ust. 3 umowy kredytowej za klauzulę abuzywną doszło do upadku podstawy do pobrania składek tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu, a tym samym spełniły się przesłanki uzasadniające dokonanie zwrotu przez bank nienależnie uzyskanej kwoty. Strona pozwana uzyskała korzyść majątkową poprzez obciążenie powoda kosztami zawarcia przez siebie z ubezpieczycielem generalnej umowy ubezpieczenia niskiego wkładu w kredytach i pożyczkach hipotecznych i wzbogaciła się o pobrane od powoda kwoty z tytułu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu. Zatem, w zakresie tych kosztów, świadczenie spełnione przez powodów na rzecz pozwanego banku stanowiło świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. i orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego stosownie do art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. oraz w zw. z § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, zważywszy na treść rozstrzygnięcia.

SSR (del.) Katarzyna Małysa SSO Joanna Staszewska SSO Robert Zegadło

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Damian Siliwoniuk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Staszewska,  Robert Zegadło
Data wytworzenia informacji: