Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Ca 1203/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2017-02-27

Sygn. akt V Ca 1203/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lutego 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Maria Dudziuk

Sędziowie:

SO Anna Strączyńska (spr.)

SR del. Aldona Szawrońska-Eliszewska

Protokolant:

st. sekr. sąd. Marcin Ponikowski

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. D.

przeciwko V. L. Towarzystwu (...) S.A. V. (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie

z dnia 17 lutego 2016 r., sygn. akt II C 3250/15

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od V. L. Towarzystwa (...) na rzecz M. D. kwotę 1.200 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt V Ca 1203/16

UZASADNIENIE

M. D. wniósł przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. (obecna nazwa strony pozwanej to V. L. Towarzystwo (...) w W.) o zasądzenie kwoty 8.593,52 zł z ustawowymi odsetkami od 6 lipca 2014 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej. Powód wskazał, ze dochodzona kwota to należność pobrana po likwidacji tzw. polisolokaty.

(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w sprzeciwie od nakazu zapłaty z 6 października 2014r. a następnie w piśmie z dnia 10 marca 2015 r. wnosiło o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania, wskazując, że zawarta pomiędzy stronami umowa nie zawiera klauzul abuzywnych.

Wyrokiem z dnia 17 lutego 2016 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie:

I.  zasądził od S. (...)
Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. D. kwotę 8.593,52 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 6 lipca 2014 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. D. poniesione koszty procesu, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Powyższe rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych:

W dniu 9 czerwca maja 2009 r. powód zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia na życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym ze Składką Regularną M. (...), nr polisy (...), ze składką miesięczną w wysokości 350 zł, na okres 30 lat. Umowa została zawarta za pośrednictwem agenta ubezpieczeniowego C. M.. Jednym ze świadczeń objętych umową było tzw. Świadczenie Wykupu – w kwocie nie wyższej niż kwota odpowiadająca wartości tzw. części wolnej rachunku, powiększonej o określony procent wartości tzw. części bazowej rachunku, zgodnie z tabelą wskazaną w Załączniku nr 1 do OWU.

Zgodnie z § 10 ust. 5 OWU w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy m.in. na skutek niepłacenia składki przez ubezpieczającego lub złożenia wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu wypłacana wartość Świadczenia Wykupu w zakresie wartości tzw. części bazowej rachunku uwzględnia jej pomniejszenie o koszty poniesione przez ubezpieczyciela związane z dystrybucją i zawarciem umowy oraz o koszty związane z prowadzoną przez ubezpieczyciela działalnością gospodarczą, które w związku z przedterminowym rozwiązaniem umowy nie mogłyby zostać pokryte z opłat, jakie byłyby pobierane przez ubezpieczyciela w trakcie trwania całego okresu, na jaki umowa została zawarta.

Dnia 6 lipca 2012 r. umowa została rozwiązana. Na dzień rozwiązania umowy wartość środków zgromadzonych na rachunku polisowym powoda wyniosła 12.276,45 zł. Pozwany dokonał wypłaty tzw. Świadczenia Wykupu w wysokości 3.682,93 zł, zatrzymując łącznie kwotę 8.593,52 zł.

Pismem z 21 marca 2014 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do zwrotu całości środków z rachunku polisowego zatrzymanych przez pozwanego. Pismem z 30 kwietnia 2014 r. pozwany odmówił zapłaty.

Stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zgromadzony w aktach materiał dowodowy.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie w całości.

Na wstępie uzasadnienia Sąd Rejonowy wskazał, że umowa łącząca strony ma charakter umowy mieszanej i łączy w sobie elementy umowy o charakterze ubezpieczeniowym oraz o charakterze inwestycyjnym, przy czym zdecydowanie dominujący jest element inwestycyjny. W dalszej kolejności, Sąd rozważał, czy postanowienie zawarte w Ogólnych Warunkach Umowy, stanowiące element łączącej strony umowy, przewidujące pobieranie swego rodzaju opłaty likwidacyjnej, tu wynoszącej około 75 % zgromadzonych środków, przy spełnianiu świadczenia wykupu ma charakter postanowienia niedozwolonego, w myśl art. 385 1 § 1 KC czy też nie.

Między stronami bezsporne było to, że kwestionowane przez powoda postanowienie umowne nie było uzgodnione z nim indywidualnie. Spór budziło natomiast ustalenie, czy określone w powołanych postanowieniach Świadczenie Wykupu stanowi główne świadczenie stron, co wyklucza jego badanie w kontekście art. 385 1 zd. 2 KC.

Zdaniem Sądu Rejonowego, a wbrew twierdzeniom pozwanego, świadczenia wykupu w umowie ubezpieczenia nie można zaliczyć do głównych świadczeń stron, wobec czego nie podlega ono wyłączeniu spod możliwości rozpatrywania w kategorii abuzywności, stosownie do art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. Główne świadczenie umowy wyraża się w celu, jaki chce osiągnąć strona przez zawarcie umowy. Głównymi świadczeniami stron w umowie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi są: po stronie ubezpieczyciela – zapewnienie ochrony ubezpieczeniowej i ewentualnie wypłata odszkodowania w razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego zaś po stronie ubezpieczającego – uiszczanie składek. Nie sposób zatem uznać za główne świadczenie, świadczenia na wypadek odstąpienia, rozwiązania czy wypowiedzenia owej umowy ubezpieczenia. Zdarzenia te bowiem doprowadzają do zerwania więzi zobowiązaniowej, są wyjątkowe, a świadczenia, które winny być spełnione wówczas, nie są głównymi świadczeniami umowy ubezpieczenia. Ponadto w ocenie Sądu świadczenie wykupu pełni rolę analogiczną do opłaty likwidacyjnej a jedyna różnica polega na tym, że opłata likwidacyjna to procent zgromadzonego kapitału, którego ubezpieczyciel nie wypłaca ubezpieczonemu, a świadczenie wykupu, to określony procent kapitału, który ubezpieczyciel wypłaca, pozostawiając sobie pozostałą część jako opłatę za to, że doszło do rozwiązania umowy przed upływem terminu na jaki umowa została zawarta.

W ocenie Sądu Rejonowego świadczenie wykupu w łączącej strony umowie pełni funkcję dwojakiego rodzaju. Z jednej strony, zgodnie z twierdzeniami pozwanego, stanowi element wynagrodzenia Ubezpieczyciela, mający pokryć poniesione przez niego koszty i uczynić opłacalną prowadzoną przez niego działalność w przypadku wcześniejszego zakończenia stosunku prawnego przez konsumenta. Z drugiej strony, ustanawiając dla konsumenta wysokie tzw. koszty wyjścia, stabilizuje łączący strony stosunek prawny. Z uwagi na drugą wyżej wymienioną funkcję, która w ocenie Sadu ma charakter dominujący, wypłacanie świadczenia wykupu stanowiącego jedynie określony w tabeli procent zgromadzonych środków w istocie rzeczy stanowi karę umowną, stanowiącą represję za przedwczesne zakończenie stosunku prawnego. Za tym, że powyższe rozwiązanie ma charakter kary umownej, przemawia również okoliczność, że choć możliwość jej pobrania została przewidziana wprost w OWU, z zapisu tego nie wynika, czego ekwiwalentem jest ta opłata. Takich dyspozycji nie spełnia również treść ust. 15 Załącznika nr 1, zgodnie z którym obliczana jest wysokość w/w świadczenia. Z postanowień OWU i Załącznika nr 1 nie sposób wywnioskować, że świadczenie wykupu, które stanowi tylko procent wartości zgromadzonych środków ma pokryć poniesione przez ubezpieczyciela koszty zawarcia i wykonywania umowy, które nie zostały pokryte z pozostałych opłat, w tym koszty prowizji agenta. Takie ukształtowanie zapisów OWU w przedmiocie opłaty likwidacyjnej przemawia za tym, że w istocie pełni funkcję represyjną.

Pozwana na skutek wypłaty jedynie określonego w załączniku nr 1 do OWU procentu świadczenia wykupu zatrzymała kwotę 8.593,52 zł, wypłacając kwotę 3.682,93 zł. W ocenie Sądu I instancji powyższa kwota jest wysoka zarówno sama w sobie, jak i jest nadmierna w relacji do całej wartości zgromadzonych środków, albowiem stanowi około 75% całej inwestycji. Tym samym Sąd Rejonowy uznał, że świadczenie wykupu, które stanowi określony procent części bazowej rachunku pobrane tytułem swoistego rodzaju opłaty likwidacyjnej jest w sposób rażący zawyżone.

Odnosząc się natomiast do zarzutu pozwanego, iż powód był świadomym konsumentem wskazać należy, iż zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem i poglądami doktryny brak jest jurydycznych przesłanek do relatywizowania stosowania art. 385 1 k.c., w zależności od stopnia świadomości konsumenta, umiejętności oceny skutków zawartych we wzorcach postanowień, a nawet korzystania przez niego z profesjonalnej pomocy przy wyborze umowy

ubezpieczenia, bowiem art. 385 1 k.c. na takie różnicowanie konsumentów nie pozwala.

Podsumowując Sąd Rejonowy stwierdził, że żądanie zapłaty kwoty 8 593,52 zł tytułem wypłaty części zatrzymanych przez pozwanego tytułem swoistego rodzaju opłaty likwidacyjnej środków, stanowiących około 75% całości zgromadzonych środków na rachunku jednostek uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych przez powoda jest uzasadnione. Jak zostało wykazane wyżej świadczenie wykupu nie jest świadczeniem głównym umowy łączącej powoda i pozwanego. Sąd badając postanowienia OWU uznał, że postanowienie uprawniające pozwanego do świadczenia wykupu stanowiącego jedynie określony procent wartości zgromadzonych środków jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, a także uznał, że z uwagi na wysokość kwoty w ten sposób zatrzymanej interes konsumenta został naruszony w sposób rażący.

O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z art. 481 § 1 i 2 KC.

O kosztach Sąd orzekł, stosownie do art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożyła strona pozwana, zaskarżając je w całości, zarzucając:

1. nierozpoznanie istoty sprawy poprzez uznanie, iż postanowienie stosowane przez Pozwaną w ogólnych warunkach ubezpieczenia dotyczące Świadczenia Wykupu stanowi niedozwolone postanowienie umowne;

2. naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 KPC mające wpływ na wynik sprawy poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie;

3. naruszenie art. 6 KC poprzez jego niezastosowanie i nieuznanie, iż to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia, iż postanowienia OWU są niezgodne z dobrymi obyczajami;

4. naruszenie art. 232 KPC poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, iż powód przedstawił dowody świadczące o tym, iż postanowienie wzorca umownego

stosowanego przez pozwanego stanowi postanowienie niedozwolone mimo braku przedstawienia takiego dowodu przez powoda,

5. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 KPC w zw. z art. 278 § 1 KPC, poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego aktuariusza,

6. naruszenie prawa materialnego tj. art. 385 1 KC mające wpływ na orzeczenie poprzez jego błędną interpretację i uznanie, iż postanowienie Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia na Życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi ze składką podstawową opłacaną regularnie („OWU"), jakie mają zastosowanie do umowy ubezpieczenia na życie zawartej pomiędzy powodem a pozwanym;

7. naruszenie prawa materialnego tj. art. 385 2 KC poprzez jego błędną interpretację i dokonanie indywidualnej kontroli wzorca umownego całkowicie pomijając reguły interpretacyjne wyznaczone przez przepisy prawa;

8. art. 18 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2013 o działalności ubezpieczeniowej poprzez jego niezastosowanie,;

9. § 2 ust. 1 pkt. 19-21 oraz art. 16 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2009 roku w sprawie szczególnych zasad rachunkowości zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji (Dz. U. nr 226 poz. 1825) („Rozporządzenie o rachunkowości ubezpieczycieli") poprzez jego niezastosowanie;

10. art. 153 ustawy o działalności ubezpieczeniowej poprzez jego niezastosowanie;

11. art. 805 Kodeksu cywilnego w związku z art. 829 § 1 Kodeksu cywilnego i w związku z art. 2 ust. 1 pkt. 13 ustawy o działalności ubezpieczeniowej poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, iż Świadczenie Wykupu nie stanowi głównego świadczenia z umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym postępowania apelacyjnego według norm przepisanych; ewentualnie uchylenie orzeczenia w całości i przekazania do rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie w całości apelacji pozwanego jako oczywiście bezzasadnej oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na rozprawie odwoławczej strona pozwana podniosła też zarzut braku części OWU i zarzut braku podstawy do wypłaty świadczenia, bo jeśli z umowy wykreśli się abuzywne postanowienia, to nie ma żadnej podstawy do wypłaty.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać trzeba, że Sąd Rejonowy poczynił w sprawie niniejszej szczegółowe i wyczerpujące ustalenia faktyczne, które następnie poddał prawidłowej ocenie i na tej podstawie doszedł do słusznego wniosku, iż kwestionowane postanowienie umowne stanowi klauzulę abuzywną w rozumieniu art. 385 1 k.p.c. Jedyną uwagę można poczynić do mieszania pojęć opłaty likwidacyjnej i świadczenia wykupu, co jest niedopuszczalne, ponieważ posługiwanie się innymi pojęciami przez ubezpieczyciela wskazuje na inne rozumienie tych słów (choć rzeczywiście w efekcie cel był podobny).

Strona pozwana twierdziła, że wartość wykupu jest świadczeniem głównym i w związku z tym nie może podlegać kontroli na podstawie art. 385 1 k.c. Sąd Okręgowy podziela jednak stanowisko Sądu Rejonowego, iż świadczenie wykupu nie ma takiego charakteru. W umowie ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, którą zawarł powód główne świadczenia stron ograniczały się do obowiązku zapłaty składki przez ubezpieczonego i świadczenia usług ubezpieczeniowych po stronie ubezpieczyciela, w szczególności spełnienie świadczenia związanego z wystąpieniem zdarzenia ubezpieczeniowego, zaś w zakresie elementu inwestycyjnego umowy - na obowiązku lokowania środków w określone produkty inwestycyjne. Wydaje się być logiczne, że strony zawierając umowę miały przede wszystkim na uwadze te dwa aspekty. Nie można bowiem uznać, że osoba należycie dbająca o swoje interesy chciałaby zawrzeć umowę w wyniku, której straci znaczną część zainwestowanych środków. Dlatego też trudno jest uznać w świetle tych postanowień, że wartość wykupu była świadczeniem głównym. Nawet jednak, gdyby przyjąć takie stanowisko, to i tak zapisy OWU i umowy podlegały ocenie w aspekcie abuzywności z racji ich sposobu sformułowania.

Nie sposób zgodzić się także ze stanowiskiem strony pozwanej, aby postanowienia OWU dotyczące świadczenia wykupu były zrozumiałe i jednoznaczne. Przedmiotowe postanowienia są sformułowane specjalistycznym, skomplikowanym językiem, opartym na wzajemnych odesłaniach i potrzebie przypisania stanu faktycznego do poszczególnych jednostek redakcyjnych co wskazuje, iż zapisy te są niezrozumiałe.

Tym samym możliwa była ocena umowy poprzez pryzmat klauzul niedozwolonych, bowiem jak wynika z treści art. 385 1 § 1 k.p.c. zakwalifikowanie konkretnego postanowienia jako klauzuli niedozwolonej wymaga łącznego spełnienia następujących przesłanek: a) oceniane postanowienie stanowi element umowy zawartej z konsumentem; b) postanowienie nie zostało z konsumentem indywidualnie uzgodnione; c) postanowienie, o ile określa główne świadczenia stron, nie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny; d) postanowienie to kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Pierwsza z przesłanek nie stanowiła przedmiotu sporu pomiędzy stronami. Nie ulegało wątpliwości, że przystępujący do umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym powód działał jako konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c., zaś strona pozwana, która profesjonalnie zajmuje się działalnością ubezpieczeniową występowała w umowie jako przedsiębiorca. W niniejszej sprawie bezsprzecznie nie wykazano również, że skarżone przez powoda postanowienia umowne związane ze świadczeniem wykupu nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione przez pozwaną.

Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego przyjmujące, że kwestionowane postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 13 lipca 2005 roku, I CK 832/04 (Legalis nr 71468) w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści takiego stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Zarzuty, że Sąd Rejonowy nie przeprowadził kontroli incydentalnej postanowień umowy ubezpieczenia i oparł rozstrzygnięcie z powołaniem się na zapisy umowne, które nie zostały ujęte w OWU Ubezpieczenia zdaniem Sądu odwoławczego nie zasługują na uwzględnienie. Wskazać bowiem należy, że analiza pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia prowadzi do wniosku, iż Sąd I instancji dokonał dokładnej analizy treści łączącej strony umowy, w sposób dostateczny i wskazał przyczyny, dla których uznał, iż zakwestionowane postanowienia stanową klauzule abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c. Niewątpliwie też, co do zasady, umowy ubezpieczenia są zawierane na wiele lat. Jednocześnie jednak oczywistym jest to, że część klientów ostatecznie podejmie decyzję o wcześniejszym rozwiązaniu z umowy, do czego ma pełne prawo i okoliczność ta stanowi ryzyko przedsiębiorcy prowadzącego działalność ubezpieczeniową. Sposób uregulowania świadczenia wykupu w umowie wskazuje jednak, że swoje ryzyko pozwany jako przedsiębiorca w całości przerzucał na konkretnego konsumenta, drastycznie obniżając wysokość tego świadczenia, w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy. Kreuje to zdaniem Sądu Okręgowego sytuację rażącej nierównowagi stron, co uznać należy za niedopuszczalne i sprzeczne z dobrymi obyczajami.

Przy takich ustaleniach nie można zgodzić się z twierdzeniem apelującego, że Sąd Rejonowy naruszył także art. 385 2 k.c. Nie ma bowiem żadnych przeszkód, aby pozwany w taki sposób kształtował zapisy umowne z konsumentami, by były one zgodne z ustawą o działalności ubezpieczeniowej, a jednocześnie nie naruszały praw konsumenta. Zarzuty pozwanego, że sąd nie wziął pod uwagę przepisów ustawy o działalności ubezpieczeniowej należy uznać za absolutnie chybione. Również w zakresie ukształtowania wysokości składki zarzuty apelacji mają się nijak do podstawy rozstrzygnięcia. Pozwany zawierając umowę z konsumentem winien bowiem w sposób transparentny określić jego obciążenia wynikające z umowy. Tymczasem sformułowania w zakresie podstaw ustalania świadczenia wykupu w żaden sposób nie pozwalają ustalić jaki dokładnie koszt pozwanego pokryć ma konsument z tytułu przedwczesnego rozwiązania umowy. Zapisy umowy w tym zakresie są niezwykle ogólne, nie wyjaśniają również mechanizmu ustalania wysokości tych kosztów, przyczyny ustalania ich w sposób procentowy i niezależny od wysokości wnoszonych składek. Niezrozumiały wobec powyższego jest zarzut naruszenia art. 18 ustawy o działalności ubezpieczeniowej, który mówi o wysokości składki. Oczywistym jest, że pozwany pokrywa koszty swojej działalności ze świadczeń uzyskiwanych od stron. Strona pozwana winna była jako profesjonalista już na etapie formułowania wzorca umownego uwzględnić w nim wyliczenie wszelkich kosztów do jakich ponoszenia zobowiązany byłby ewentualnie powód oraz wskazać w tym wzorcu umownym świadczenie pozwanej, które te koszty by uzasadniało. W treści przedmiotowej umowy nie został uwzględniony także obowiązek ich zwrotu, dokładne ich wyliczenie oraz świadczenie pozwanej uzasadniające ewentualne obciążenie tymi kosztami powoda. Strona pozwana jako zakład ubezpieczeń, zobligowana jest prowadzić swoją działalność zgodnie z przepisami ustawy o działalności ubezpieczeniowej, ale jednocześnie zgodnie z przepisami bezwzględnie obowiązującym i nie naruszając praw konsumentów. Skoro pozwana wprowadza do obrotu umowy niezgodne z tymi przepisami ponosi za to odpowiedzialność i brak jest podstaw do przerzucania na powoda całości należności związanych z umową, powołując się na zasady rentownego prowadzenia przedsiębiorstwa. Z tych powodów również zarzut naruszenia art. 153 ustawy o działalności ubezpieczeniowej jest nieuzasadniony. To sama pozwana formułując postanowienia stanowiące klauzule abuzywne pozbawia się możliwości pokrycia poniesionych przez siebie kosztów, jeśli faktycznie nie znalazłyby one pokrycia w licznych opłatach przewidzianych umową, a obciążających konsumenta. Gdyby bowiem pozwana ustaliła wysokość wykupu bez oderwania od faktycznych kosztów likwidacji danej polisy i lojalnie nie zatajając tych kosztów wprowadziła je do zapisów umownych nie byłoby podstaw do kwestionowania tych zapisów. Tym samym w sprawie niniejszej nie może być mowy o nieuwzględnieniu przez Sąd I Instancji przepisów dotyczących działalności ubezpieczeniowej, naruszeniu tych przepisów i wpływu tego naruszenia na rozstrzygnięcie czy też naruszenia § 2 ust. 1 pkt. 19-21 oraz art. 16 Rozporządzenia. Skoro zakład ubezpieczeń zna koszty jakie winien pokryć z wpłaconych przez ubezpieczonego składek winien stosowne zapisy w tym zakresie zawrzeć w umowie z konsumentem i wskazać jak koszty te będą wyliczone w konkretnym przypadku tak by strona miała jasność jaka kwota będzie ją obciążać. Z całą pewnością ani ogólne powołanie się na takie koszty ani też odesłanie do przepisów prawa nie stanowi wypełnienie obowiązków lojalnej strony umowy.

Na uwzględnienie nie zasługiwał także zarzut naruszenia art. 278 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego w zakresie wiedzy aktuarialnej. Opinia taka w ocenie sądu okręgowego byłaby nieprzydatna dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ pozwany kalkulując wysokość ponoszonych kosztów nie bierze pod uwagę pojedynczej umowy, lecz cały ich portfel. Tymczasem sankcja za wcześniejsze rozwiązanie umowy obciąża konkretną osobę, prowadząc tym samym do przerzucenia całego ciężaru strat przedsiębiorstwa na podmiot, który nie może ponosić ryzyka związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej. Ponadto wyliczenie kosztów pojawia się niejako dla uzasadnienia pobrania opłaty po rozwiązaniu umowy, a nie na etapie zawierania kontraktu.

Podsumowując, stwierdzić należało, że rację ma Sad Rejonowy, iż przejęcie przez ubezpieczyciela znacznej części wpłaconych przez powodów środków, w arbitralnej wysokości niemającej w ocenie Sądu związku z rzeczywiście poniesionymi kosztami, oraz fakt, że w takich okolicznościach to wyłącznie powód ponosił ryzyko wcześniejszego rozwiązana umowy rażąco naruszało jego interesy jako konsumenta, a nadto było wyrazem nierówności stron tego stosunku zobowiązaniowego, kształtując prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszało ich interesy. W świetle dyspozycji art. 385 1 § 1 i 2 k.c., postanowienia umowy dotyczące ustalenia wysokości części bazowej rachunku wypłacanej w związku z całkowitą wypłatą świadczenia wykupu nie wiązały zatem powoda, natomiast w pozostałym zakresie umowa pomiędzy stronami pozostawała aktualna – w tym w zakresie obowiązku wypłaty przez pozwaną wartości wykupu. Nie ma też racji strona pozwana twierdząc, że wobec usunięcia z umowy jej abuzywnych zapisów zabrakło w ogóle podstawy do wypłaty, bowiem bez problemu doszło do wypłaty części zgromadzonych na subkoncie powoda środków, a ponadto skoro dyspozycja wypłaty świadczenia wykupu powodowała rozwiązanie umowy, to strony powinny dokonać rozliczenia umowy, choćby poprzez wypłatę tego, co pozostało w majątku strony pozwanej, a należało do powoda.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w związku z § 10 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 2 pkt. 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Damian Siliwoniuk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Maria Dudziuk,  Aldona Szawrońska-Eliszewska
Data wytworzenia informacji: