Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-11-29

Sygn. akt I C 1/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2024 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Joanna Pąsik

Protokolant: Ewa Kocielnik

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2024 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. M.

przeciwko E. K.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanej E. K. na rzecz powoda M. M. kwotę 86 111,11 zł (osiemdziesiąt sześć tysięcy sto jedenaście złotych i jedenaście groszy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25 czerwca 2021 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  ustala, iż pozwana ponosi w całości koszty procesu, pozostawiając szczegółowe rozliczenie w tym zakresie referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt I C 1/22

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 23 lipca 2021 r. (data prezentaty) M. M. wniósł o zasądzenie od E. K. na jego rzecz kwoty 86 111,11 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 czerwca 2021 r. do dnia zapłaty. Ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazał, że w skład spadku po matce powoda – J. G., wchodził udział w nieruchomości położonej w W. i w związku ze sporządzeniem testamentu na pozwaną należał się mu zachowek. Po upływie terminu do żądania zachowku strony zawarły umowę, na mocy której pozwana zobowiązała się wypłacić powodowi kwotę odpowiadającą (...) części ceny uzyskanej ze sprzedaży nieruchomości tytułem zachowku po matce powoda, a jednocześnie zrzekła się podnoszenia zarzutu przedawnienia.

(pozew k. 3-6)

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym wydanym 16 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił żądanie pozwu
i nakazał pozwanej, aby zapłaciła powodowi kwotę 86 111,11 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 1 czerwca 2021 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 7 923 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się niniejszego nakazu zapłaty do dnia zapłaty.

(nakaz k. 71)

Pismem z dnia 21 października 2021 r., pozwana E. K. wniosła sprzeciw od wydanego nakazu zapłaty oraz wniosła o oddalenie powództwa w całości.

Pozwana w uzasadnieniu wskazała, iż jest spadkobierczynią testamentową J. G. i kwestionuje powództwo w całości, tak co do zasady, jak i wysokości. Zakwestionowała również ważność umów zawartych między nią a powodem oraz złożonych w nich oświadczeń o uznaniu roszczenia powoda do zachowku oraz o zrzeczeniu się zarzutu przedawnienia. Ponadto wskazała, iż pismem z dnia 9 grudnia 2021 r. uchyliła się od skutków oświadczenia woli w postaci zawarcia przedmiotowej umowy z uwagi na okoliczność, iż zawarła ją pod wpływem błędu oraz groźby powoda. Podniosła również zarzut przedawnienia roszczenia o zapłatę zachowku.

(sprzeciw k. 80-81v)

W piśmie procesowym z dnia 24 stycznia 2022 r. powód wskazał, iż oświadczenie woli pozwanej nie jest skuteczne, gdyż żadne podstawy uchylenia się od skutków prawnych oświadczeń woli pozwanej nie zachodziły. Wskazał, iż w czasie składania oświadczeń, pozwana korzystała z usług profesjonalnego pełnomocnika, który kontrolował ich treść. Złożenie oświadczenia o zrzeczeniu się przez pozwaną z korzystania z zarzutu przedawnienia roszczenia o zachowek było następstwem wieloletniego postępowania o dział spadku i zniesienia współwłasności nieruchomości przy ul. (...) w W..

W piśmie procesowym z dnia 26 lipca 2023 r. pozwana wskazała, iż roszczenie powoda znajdujące podstawę w prawie do zachowku jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Podkreśliła, iż sytuacja finansowa pozwanej jest trudna i nie posiada środków by jednorazowo spłacić powoda, a także podniosła, że nieruchomość była do momentu sprzedaży jedynym miejscem zamieszkania pozwanej i jej rodziny i była ona w bardzo złym stanie technicznym.

Do czasu zamknięcia rozprawy stanowiska stron nie uległy zmianie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 20 kwietnia 2011 r. zmarła J. G.. Kilka lat wcześniej, w dniu 14 września 2004 r. sporządziła testament notarialny, w którym do całego spadku powołała wnuczkę E. K..

J. G. miała córkę S. K. oraz syna M. M.. W dacie śmierci była wdową.

Postanowieniem z dnia 9 sierpnia 2011 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie (pod sygn. I Ns 410/11) stwierdził, że spadek po J. G. na podstawie testamentu notarialnego nabyła wprost wnuczka E. K..

( okoliczności bezsporne, ponadto odpis postanowienia z 9 sierpnia 2011 r. k. 49-50, odpis testamentu notarialnego z dnia 14 września 2004 r. k. 49-50 , odpis aktu urodzenia M. M. k. 51-53).

Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie (sygn. Akt II Ns 127/18) z dnia 14 czerwca 2018 r. J. G. i W. G. nabyli przez zasiedzenie do ich wspólnego majątku małżeńskiego z dniem 13 sierpnia 1978 r. – (...) części zabudowanej nieruchomości gruntowej, stanowiącej działkę nr (...), z obrębu (...), o powierzchni 0,0947 ha, położonej w W., przy ulicy (...).

(okoliczność bezsporna, ponadto fragment z odpisu aktu notarialnego k. 17)

Po śmierci J. G., E. K. stała się współwłaścicielem nieruchomości gruntowej położonej w W., przy ulicy (...), składającej się z działki gruntowej o numerze ewidencyjnym (...), o obszarze całej nieruchomości 0,0947 ha, dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie prowadzi księgę wieczystą numer (...) (dalej jako: Nieruchomość), w udziale wynoszącym (...) części.

(okoliczność bezsporna, ponadto odpis aktu notarialnego k. 11-43)

W dniu 10 września 2018 r. zawarto umowę między E. K. a M. M., w której strony ustaliły, że w przypadku sprzedaży Nieruchomości E. K. zobowiązuje się wypłacić M. M. kwotę odpowiadającą (...) części ceny uzyskanej ze sprzedaży całej nieruchomości, tytułem zachowku po matce – J. G. i tym samym zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia (§ 1.)

(umowa z dnia 10 września 2018 r. k. 10)

Jako że sprzedaż przedmiotowej nieruchomości przedłużała się, w dniu 26 marca 2020 r. zawarto ponownie umowę między E. K. a M. M. (dalej jako: Umowa), w której zgodnie z § 1 ust. 1 strony oświadczyły, że łączy je umowa z 10 września 2018 r. Jednocześnie w § 1 ust. 2, strony oświadczyły, że rozwiązują powyższą umowę. Zgodnie z § 2 ust. 1 umowy, E. K. zobowiązała się w wypadku sprzedaży Nieruchomości wypłacić M. M. kwotę odpowiadającą (...) części ceny uzyskanej ze sprzedaży całej Nieruchomości, tytułem zachowku po matce J. G. i tym samym zrzekła się korzystania z zarzutu przedawnienia. Kwota miała zostać wypłacona po zawarciu umowy sprzedaży 100% udziałów we współwłasności Nieruchomości przez nabywcę Nieruchomości (§ 2 ust. 2).

(umowa z dnia 26 marca 2020 r. k. 9)

W dniu 1 czerwca 2021 r. przed notariuszem M. A. zawarta została umowa sprzedaży ((...)), na mocy której współwłaściciele Nieruchomości dokonali sprzedaży wszystkich udziałów we współwłasności za łączną kwotę (...) zł. E. K. sprzedała swój udział wynoszący (...)części za cenę (...) zł. Kwota miała zostać opłacona przelewem na rachunek bankowy E. K. w nieprzekraczalnym terminie do dnia 2 czerwca 2021 r.

(odpis umowy sprzedaży k. 11-43)

Do kwietnia 2011 r. J. G. zamieszkiwała w Nieruchomości. Na co dzień opiekowała się nią E. K. i S. K., gdyż J. G. miała problemy zdrowotne oraz problemy z poruszaniem się. Praktycznie nie wstawała z łóżka. Córka i wnuczka gotowały J. G. posiłki, myły ją, ubierały. Wspólnie zamieszkiwały w Nieruchomości, w której warunki mieszkalne były trudne – przeciekający dach i wilgoć. Po uzyskaniu pieniędzy ze sprzedaży nieruchomości przy ul. (...) nabyła lokal dla siebie oraz resztę pieniędzy przekazała matce S. K. na mieszkanie dla niej. Nie spłaciła M. M.. M. M. w okresie kilku lat przed śmiercią swojej matki J. G. stosunkowo rzadko ją odwiedzał, były temu raczej niechętne jego siostra ze swoją córką. Wyczuwał, że nie jest tam mile widziany. J. G. także zdarzało się zdenerwować po wizycie syna.

(zeznania pozwanej E. K. k. 200-201v, zeznania świadka S. K. k. 178-182, zeznania świadka M. W. k. 182-183, zeznania świadka K. K. k. 183-185, zeznania powoda M. M. k. 197-200, zeznania świadka M. P. k. 233v-234)

M. M. odwiedzał jednak co jakiś czas swoją matkę. Pewnego razu pożyczył on wózek inwalidzki dla matki, aby mogła opuścić zamknięte pomieszczenie i poruszając się na wózku odbyć spacer, jednak został ów wózek wkrótce oddany z uwagi na konflikt między siostrą S. a M. M.. J. G. była odwiedzania przez M. M. w trakcie jej pobytu w szpitalu, także krótko przed śmiercią.

(zeznania świadka H. M. k. 229v-231, zeznania D. M. k. 231-232v, zeznania powoda k. 197 - 200)

Do daty śmierci J. G. posiadała pełną zdolność do czynności prawnych. Pogrzeb organizowała jej córka S. K. wraz z wnuczką E. K.. Zasiłek pogrzebowy z ZUS-u w części pokrył koszty pogrzebu. Pozostałą część pokryła córka z wnuczką.

(zeznania pozwanej E. K. k. 200-201v)

Pismem z dnia 16 czerwca 2021 r. skierowanym do E. K. M. M. wezwał do zapłaty kwoty 86 111,11 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 czerwca 2021 r. do dnia zapłaty, w terminie do 24 czerwca 2021 r. Pismo zostało doręczone w dniu 21 czerwca 2021 r.

(wezwanie do zapłaty k. 44, potwierdzenie nadania i odbioru k. 45-47)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie złożonych do akt sprawy i przywołanych powyżej dokumentów. Dowody z dokumentów Sąd uznał za całkowicie wiarygodne. Dodać należy, że dokumenty te tworzyły spójny obraz stanu faktycznego i posłużyły do dokonania powyższych ustaleń.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania powoda M. M., świadka H. M. oraz świadka D. M. w zakresie w jakim korespondowały one ze sobą i z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie tj. w zakresie utrzymywania kontaktów z J. G..

Sąd uznał za wiarygodne w zasadniczej części zeznania świadka M. P., M. W. oraz K. K., zwłaszcza w zakresie sprawowania opieki nad chorą J. G. w jej domu, warunków mieszkalnych jakie panowały w nieruchomości przy ul. (...) w W., a także w zakresie braku spłaty kwoty na rzecz powoda.

Sąd uznał również za wiarygodne co do zasady zeznania pozwanej E. K. oraz zeznania świadka S. K. szczególnie w zakresie sprawowania opieki nad chorą J. G. w jej domu i warunków mieszkalnych jakie panowały w nieruchomości przy ul. (...) w W.. Podkreślić należy, że Sąd zachował szczególną ostrożność oceniając zeznania strony, a więc osoby bezpośrednio zainteresowanej w rozstrzygnięciu sporu na swoją korzyść, a ponadto osoby emocjonalnie zaangażowanej w sprawę.

Sąd odmówił natomiast wiary zeznaniom świadka R. O. w zakresie kategorycznego stwierdzenia, że syn, czyli powód nie odwiedzał swojej matki, gdyż przeczyło to zeznaniom wszystkich pozostałych w/w osób, a poza tym ta pani nie była naocznym świadkiem wydarzeń, które relacjonowała, tylko czerpała informacje wyłącznie od innej osoby - D. R., siostry zmarłej J. G..

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Powód roszczenie swoje wywodził z umowy zawartej pomiędzy stronami, jednak w tle rozważań należało mieć na względzie art. 991 § 1 i 2 k.c., jako że powód będący spadkobiercą ustawowym J. G. dlatego zawarł w/w umowę z pozwaną, gdyż domagał się od niej, jako spadkobiercy testamentowego, kwoty 86 111,11 zł tytułem należnego mu zachowku.

Nie było sporne, że J. G. zmarła w dniu 20 kwietnia 2011 r., zaś spadek po niej na podstawie testamentu nabyła w całości wnuczka E. K..

Przedmiotem sporu pozostawały:

- sprzeczność roszczenia do zachowku (które stało się kanwą zawarcia umowy z dnia 26 marca 2020 r.) z zasadami współżycia społecznego;

- skuteczność uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia złożonego pod wpływem groźby i błędu, co pozwana uczyniła oświadczeniem z dnia 9 grudnia 2021 r., a w związku z tym przedawnienie roszczenia.

Pozwana bowiem twierdziła, że została zmuszona do zawarcia umów groźbami kierowanymi w okresie poprzedzającym ich zawarcie oraz pod naciskiem pozostałych współwłaścicieli nieruchomości. Powyższe twierdzenia pozwanej nie zostały jednak wykazane zgromadzonym materiałem dowodowym. W ocenie Sądu same zeznania pozwanej, nie poparte innymi dowodami, nie przekonują o faktach powoływanych przez nią, do czego sąd wróci jeszcze w dalszej części rozważań.

Na wstępie należy przypomnieć, iż zgodnie z art. 991 k.c. zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek). Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

O powstaniu na rzecz uprawnionego do zachowku roszczenia przeciwko spadkobiercy o pokrycie lub uzupełnienie w pieniądzu zachowku rozstrzyga tylko to, czy otrzymał on w całości należny mu zachowek w postaci powołania do spadku, zapisu lub uczynionej przez spadkodawcę na jego rzecz darowizny. Jeżeli otrzymał, roszczenie o zachowek nie przysługuje mu. Jeżeli natomiast nie otrzymał, roszczenie o zachowek przysługuje mu, choćby został powołany do spadku, nawet z ustawy, i choćby współspadkobierca - adresat jego roszczenia sam też był uprawniony do zachowku. Znajduje to potwierdzenie w przepisach art. 999 i 1005 § 1 k.c., regulujących sytuacje, w których spadkobierca obowiązany do zapłaty zachowku jest sam uprawiony do zachowku. Odpowiedzialność spadkobiercy obowiązanego do zapłaty zachowku, który sam jest uprawniony do zachowku, ogranicza się tylko do wysokości nadwyżki przekraczającej jego własny zachowek.

Funkcją zachowku jest zapewnienie ochrony praw najbliższych członków rodziny zmarłego. Spadkodawca ma bowiem swobodę przy wyborze spadkobiercy, jeśli decyduje się wyrazić swoją ostatnią wolę w postaci testamentu. Jest to istotne uprawnienie każdego z nas. Swoboda testowania nie jest jednak w polskim prawie zupełna i bezwzględna. W razie bowiem pominięcia w ostatniej woli osób najbliższych (przy jednoczesnym braku wydziedziczenia, co może nastąpić po spełnieniu pewnych wymogów) osoba najbliższa ma zagwarantowane prawo, aby otrzymać pewną sumę pieniężną z majątku spadkodawcy, aby – mówiąc kolokwialnie – „nie zostać z niczym”.

Prawo do zachowku może być zrealizowane poprzez roszczenie pieniężne skierowane do spadkobiercy powołanego przez spadkodawcę do dziedziczenia, a wysokość roszczenia uzależniona jest od wielkości udziału spadkowego, jaki przypadłby osobie uprawnionej przy dziedziczeniu ustawowym, a także wieku i zdolności uprawnionego do pracy. Obowiązek zapłaty zachowku powstaje z chwilą śmierci spadkodawcy. Roszczenie o zachowek jest usprawiedliwione, jeżeli spadkodawca nie zapewnił uprawnionemu należnego zachowku w drodze dziedziczenia, zapisu lub darowizny.

Na wstępie należało więc rozstrzygnąć kwestię zasadności prawa do zachowku powoda M. M.. Na gruncie powyższych przepisów wskazać należy, iż powód był uprawniony do zachowku po zmarłej matce J. G., bowiem spadkodawczyni nie dokonała wydziedziczenia go w testamencie. Powód nie został także uznany za niegodnego dziedziczenia i nie otrzymał należnego mu zachowku w postaci darowizny, powołania do spadku lub zapisu.

Sąd nie podzielił poglądu pozwanej, iż wystąpienie przez powoda z przedmiotowym roszczeniem o zachowek stanowi nadużycie prawa podmiotowego.

W ocenie Sądu powód występując w niniejszym postępowaniu z żądaniem zapłaty realizuje swoje uprawnienie ustawowe i brak jest podstaw do przyjęcia, aby realizacja ta stanowiła nadużycie prawa podmiotowego.

Przepis art. 5 k.c. znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy osobie uprawnionej przysługuje określone prawo podmiotowe, lecz w świetle oceny danego stanu faktycznego i przy uwzględnieniu treści konkretnej normy prawnej korzystanie przez nią z tego prawa pozostaje w sprzeczności z zasadami wskazanymi w tym przepisie – zasadami współżycia społecznego. Zasady te są normami o szczególnym uzasadnieniu aksjologicznym, są to mianowicie normy moralne zawierające reguły postępowania między osobami lub tylko normy obyczajowe. W pierwszym rzędzie należy podnieść, iż strona podnosząca zarzut naruszenia zasad współżycia społecznego przez drugą stronę nie może ograniczyć się do tak ogólnego zarzutu, ale powinna wskazać jakie konkretnie zasady współżycia społecznego zostały naruszone przez drugą stronę.

Nawiązując do wywodów przedstawionych w powyższym akapicie należy przede wszystkim zaznaczyć, iż pozwana nie wykazała i nie udowodniła, że powód tak nieprawidłowo zachowywał się wobec matki, aby odbiegało to od przyjętych w społeczeństwie norm. Zgromadzony materiał dowodowy przedstawił co prawda obraz stosunkowo rzadkich wizyt powoda u matki, ale nakładało się na to szereg czynników, zarówno niechęć pozwanej i jej matki do tych wizyt, nerwy i stan zdrowia samej J. G. oraz kłopoty domowe powoda, w tym choroby teściów i związane z tym obowiązki. Nie było jednak tak, aby powód całkowicie zaniechał wizyt u swojej matki, sama pozwana – pomimo, że początkowo twierdziła, że powód „nie odwiedzał (jej) babci”, potem przyznała, że był jednak u niej kilka razy (k. 200). Takie relacje rodzinne, że dziecko, które zamieszkuje z rodzicem i opiekuje się nim ma z nim bliższe i siłą rzeczy częstsze relacje, niż to dziecko które nie zamieszkuje i odwiedza rodzica sporadycznie, nie są niczym niecodziennym i nie mogą stanowić automatycznie o naruszaniu zasad współżycia społecznego. Powód nie zerwał całkowicie kontaktów ze swoją mamą, odwiedzał ją też w szpitalu tuż przed śmiercią. W tym miejscu należy podnieść, iż matka powoda nie wydziedziczyła go w testamencie np. z powodu złego jej traktowania, a zatem nie uznała, iż zachodzą ku temu podstawy z uwagi na charakter relacji rodzinnych łączących matkę i syna. Natomiast zaangażowanie wnuczki w opiekę nad nią zostało zapremiowane pozostawieniem testamentu na jej rzecz. Tym samym zarzut nadużycia prawa przez powoda i sprzeczności roszczenia z zasadami współżycia społecznego należało uznać za chybiony. Jak czytamy w komentarzu do art. 991 kodeksu cywilnego (pod red. Załuckiego, 2024 r., wyd.4/Doliwa, Legalis) „ Orzecznictwo sądowe, a także doktryna dopuszczają pogląd o zasadności stosowania art. 5 KC w sprawach o zachowek i możliwości obniżenia wysokości kwoty należnej z tytułu zachowku, z tym że zakres stosowania art. 5 KC powinien być wąski i nacechowany daleko idącą ostrożnością”. Reasumując, sąd w tym składzie nie doszedł do przekonania, że wykazano aż tak dalece niestosowne zachowania powoda, aby pozbawić go sumy należnej z tytułu zachowku.

Następnie należało rozstrzygnąć kwestię, czy doszło do uchylenia się przez panią pozwaną od skutków prawnych oświadczenia złożonego pod wpływem groźby i błędu.

Zgodnie z art. 84 k.c. w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.

Błąd jest to wada oświadczenia woli, polegająca na tym, że składający je działa pod wpływem niezgodnego z prawdą wyobrażenia o rzeczywistości lub jej elemencie albo pod wpływem braku takiego wyobrażenia. Ustawodawca, choć nie definiuje pojęcia błędu, określa w cytowanym przepisie przesłanki, od których zaistnienia zależy możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Przepis art. 84 k.c. wyodrębnia dwa rodzaje kryteriów prawnie relewantnego błędu, tj. te, których wystąpienie jest nieodzowne dla uznania błędu za prawnie doniosłą wadę oświadczenia woli, oraz te, które wystąpić muszą dodatkowo przy pewnych typach czynności prawnych i łącznie z pierwszymi uzasadniają przyjęcie prawnej doniosłości błędu. W każdej sytuacji błąd musi spełniać dwa kryteria, a mianowicie musi być błędem co do treści czynności prawnej oraz być istotny. Obie te cechy muszą występować łącznie. Nadto w przypadku czynności odpłatnych konieczne jest spełnienie jednej z trzech przesłanek, wskazanej w art. 84 § 1 zd. drugie, a mianowicie, że druga strona: wywołała błąd swoim choćby niezawinionym zachowaniem albo o tym błędzie wiedziała lub z łatwością mogła ten błąd zauważyć.

Pojęcie błędu co do czynności prawnej, użyte przez ustawodawcę w art. 84 k.c. jest szersze niż sformułowanie „błąd co do treści oświadczenia woli”. Oznacza bowiem, iż mylne wyobrażenie dotyczyć może jakiegokolwiek elementu czynności prawnej, ponieważ zsumowanie wszystkich składników (prawdziwie i fałszywie przedstawionych) tworzy w rezultacie nieprawidłowy obraz całości. Mówiąc ogólnie, błąd co do treści czynności prawnej, oznacza w istocie błąd co do okoliczności wchodzących w skład treści tejże czynności ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 30 marca 2016 roku, I ACa 956/15). Stąd też błędem co do treści czynności prawnej jest również błędne wyobrażenie dotyczące przedmiotu świadczenia, np. cech zbywanego towaru w przypadku umowy sprzedaży. Warunkiem istotności błędu w rozumieniu art. 84 § 2 k.c. jest natomiast niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie o treści czynności prawnej, zarówno jej podstawy faktycznej lub prawnej, jak i każdego ich elementu, które było przyczyną złożenia oświadczenia woli, przy uwzględnieniu tego, że gdyby składający oświadczenie znał treść rzeczywistą, nie złożyłby tego oświadczenia. Między błędem a oświadczeniem woli powinien istnieć związek przyczynowy. Nie ma przy tym znaczenia, czy błąd odnosi się do faktów poprzedzających zawarcie stosunku prawnego, towarzyszących jego zawarciu, czy też jego skutków. O istotności błędu przesądzać muszą kryteria obiektywne, odnoszone do oceny rozsądnego człowieka, który znając prawdziwy stan rzeczy, nie złożyłby oświadczenia woli tej treści, a jej podstawą powinien być całokształt okoliczności, w tym również rozważenie interesów stron stosunku prawnego ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 11 maja 2016 roku, I ACa 971/15). Błędem relewantnym w świetle art. 84 k.c. jest zatem jedynie błąd co do treści czynności prawnej, a więc mylne wyobrażenie o którymkolwiek składniku treści konkretnej czynności prawnej (np. przedmiot czynności prawnej, rodzaj czynności, osoba kontrahenta) oraz błąd istotny, to jest tego rodzaju mylne wyobrażenie, które pozwala przyjąć, że gdyby osoba nie działała pod wpływem błędu i tym samym prawidłowo oceniała sytuację, to nie złożyłaby oświadczenia woli danej treści.

Przechodząc na grunt niniejszej sprawy, należy zgodzić się ze stanowiskiem powoda, iż pozwana w momencie podpisywania spornych umów była świadoma treści, jak i skutków postanowień umownych. Podpisanie umów między powodem a pozwaną miało miejsce na skutek postępowania o dział spadku i zniesienie współwłasności nieruchomości. Wówczas uzgodnione zostało, iż zostanie złożony wniosek o stwierdzenie zasiedzenia tej nieruchomości przez J. G.. Pozwanej nie udało się skutecznie wykazać zgromadzonym materiałem dowodowym, iż podstawę do uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia złożonego przez nią w dniu 26 marca 2020 r. stanowić może mylne wyobrażenie czy też poczucie presji ze strony powoda i pozostałych współwłaścicieli przedmiotowej nieruchomości albo groźby z ich strony. To były wspólne uzgodnienia stron tego procesu, aby poczekać z zapłatą sumy należnej z tytułu zachowku do czasu sprzedaży nieruchomości i stąd decyzja pozwanej o zrzeczeniu się zarzutu przedawnienia. Pozwana podpisała dokument zawierający oświadczenie powyższej treści. Była wówczas – jak zeznał świadek K. K. (syn pozwanej) w towarzystwie adwokata w kancelarii notariusza (k. 184). To samo potwierdziły zeznania stron, a mianowicie, iż umowa z dnia 26 marca 202 r. była zawarta u notariusza, nadto przy umowie z dnia 10 września z 2018 r., która stanowiła niemal wierne odzwierciedlenie późniejszej umowy z 26 marca 2020r. pani pozwana była w towarzystwie adwokata (k. 201 verte). Tym samym brak było podstaw do uznania, że pozwana faktycznie mogła pozostawać pod wpływem wady oświadczenia woli, czy to błędu czy przymusu. Miała profesjonalną pomoc prawną i swobodę decyzji. Niewątpliwie pogarszające się warunki mieszkalne pozwanej, jej matki oraz syna miały wpływ na szybką chęć sprzedaży nieruchomości, jednak nie świadczy to o istnieniu błędu w rozumowaniu pozwanej lub przymusu ze strony innych osób.

Tym samym złożone oświadczenie z dnia 9 grudnia 2021 r. nie mogło zostać uznane za skuteczne, było jedynie przyjętą linią obrony przed roszczeniem powoda. Pozwana przed wydaniem nakazu zapłaty w niniejszej sprawie nie kwestionowała ani prawa do zachowku powoda ani ważności umowy z dnia 26 marca 2020 r. Nie można więc uznać za wiarygodne twierdzeń pozwanej podniesionych dopiero w toku tego procesu dotyczących złożenia oświadczeń z uwagi na wprowadzenie w błąd i groźby. Tym bardziej, że jak sama matka pozwanej S. K. wskazała w swoich zeznaniach: wszyscy radzili E. K., by podpisała umowę z 2018 r., a więc nie tylko M. M. (k. 180). S. K. zeznała, że nie była świadkiem perswazji słownych powoda na pozwaną i że „wszyscy naciskaliśmy na E. „Weź mu podpisz”(k. 180), jednakże ani z tych zeznań ani innych osób przesłuchanych w tej sprawie nie wynikało, że doszło do stosowania gróźb bezprawnych w rozumieniu art. 87 k.c. Pozwana miała pełną świadomość konieczności rozliczenia się z powodem, co nie nastąpiło. Sama bowiem pani pozwana zeznała, iż „myślałam, że mi starczy tych pieniędzy (…) Jakby mi zostało pieniędzy z mieszkania to pewnie bym zapłaciła powodowi” (k. 200 verte). Chodziło o to, że pani pozwana po wyprowadzce z lokalu przy ul. (...) musiała kupić sobie mieszkanie, co też uczyniła, aby zapewnić dach nad głową sobie, synowi i matce . Pozwana przy tym początkowo twierdziła, że nie zostało jej pieniędzy na spłatę powoda. W dalszym toku swojego przesłuchania jednak zeznała, że „kupiłam drugie mieszkanie wspólnie z mamą” (…) Dołożyłam mamie na drugie mieszkanie” (…) Chyba dałam mamie na to mieszkanie ok. (...)” (k. 201 verte). Sąd rozumie ideę zamieszkania oddzielnie bez rodzica (z partnerem życiowym – k. 200 v), jednak chęć poprawy sytuacji życiowo – lokalowej pozwanej nie może prowadzić do całkowitego pozbawienia powoda należnej mu z tytułu zachowku sumy pieniężnej.

Z powyższych względów za całkowicie chybiony należało uznać zarzut przedawnienia roszczenia. Pozwana w umowie z 26 czerwca 2020 r. (§2 ust. 1) zobowiązała się do wypłacenia powodowi kwotę odpowiadającą (...) części ceny uzyskanej ze sprzedaży całej Nieruchomości tytułem zachowku i zrzekła się z korzystania z zarzutu przedawnienia.

Powtórzyć również trzeba, że sąd nie stwierdził, aby zasady współżycia społecznego sprzeciwiały się uwzględnieniu roszczenia. W komentarzu do art. 991 KC (Paweł Księżak w [:] Kodeks cywilny. Komentarz 2024, wyd. 33, red. serii Osajda, red. tomu Borysiak, za Legalis) wskazano wprost, że „Sprzeczność z zasadami współżycia społecznego zachodzi tylko wówczas, gdy w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie społecznie akceptowanych żądanie zapłaty należności z tytułu zachowku musi być ocenione negatywnie. Z uwagi na charakter zachowku obniżenie go na podstawie art. 5 KC musi sankcjonować wyłącznie rażące przypadki nadużycia prawa ”. Z uwagi na to, że jak wspomniano wcześniej nie wykazano takiego rażącego zachowania po stronie powoda, sąd nie zdecydował się oddalić roszczenia ani obniżyć żądanej sumy na podstawie art. 997 (1) par. 1 k.c.

Obliczenie zachowku następuje na podstawie wartości spadku ustalonej według cen z daty orzekania o roszczeniach z tego tytułu. Natomiast zgodnie z art. 994 § 1 k.c., przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku.

W ujawnionych okolicznościach w dacie śmierci spadkodawczyni w skład majątku spadkowego wchodził jedynie udział w nieruchomości nabytej przez zasiedzenie z dniem 13 sierpnia 1978 r. – (...) części zabudowanej nieruchomości gruntowej, stanowiącej działkę nr (...), z obrębu (...), o powierzchni 0,0947 ha, położonej w W., przy ulicy (...).

Z uwagi na dziedziczenie testamentowe w całości wnuczki E. K., powód uprawniony jest do połowy należnej mu części spadku, który wynosił (...) w odniesieniu do powoda. Pozwana E. K. odziedziczyła (...) części we współwłasności Nieruchomości, która została sprzedana za kwotę (...) zł. W umowie łączącej strony zobowiązała się zapłacić powodowi (...) ceny uzyskanej ze sprzedaży. Jak wynika z aktu notarialnego złożonego do akt E. K. sprzedała swój udział wynoszący (...) części za cenę (...) zł, natomiast S. K. swój udział w wysokości (...) za (...) zł. Połowa z tego udziału, czyli (...) to suma właśnie 86 111,11 zł (k. 70). Powód w niniejszym postępowaniu domagał się zatem kwoty 86 111,11 zł tj. (...) części ceny wszystkich udziałów w Nieruchomości, tak jak ustalono w umowie z dnia 26 marca 2020 r. Mając powyższe na względzie Sąd uwzględnił żądanie zgłoszone w pozwie i orzekł jak w pkt 1 sentencji wyroku.

O odsetkach za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

W ocenie Sądu należało zasądzić odsetki od dnia 25 czerwca 2021 r., czyli od dnia następującego po dniu wskazanym w wezwaniu do zapłaty, skierowanym do pozwanej i doręczonym w dniu 21 czerwca 2021 r. W wezwaniu tym zakreślono jednoznacznie termin do 24 czerwca 201 r. na spełnienie świadczenia. (k. 44). Dlatego za niezasadne należy uznać roszczenie powoda o odsetki naliczane od dnia 1 czerwca 2021 r. i w tym zakresie powództwo należało oddalić, jak w pkt 2 sentencji wyroku.

Sąd nie znalazł również podstaw do uwzględnienia wniosku o rozłożenie zasądzonej sumy na raty, gdyż jak wynika z oświadczenia majątkowego złożonego od akt pozwana jest właścicielką majątku w postaci lokalu położonego w W. o powierzchni 54 m2 i wartości (...) zł w 2021 r. (k. 83 verte), obecnie znacznie większej. Tym samym pozwana nie jest osobą ubogą ani nie zachodziły żadne inne szczególnie uzasadnione względy przemawiające za uznaniem, że nie będzie mogła pani pozwana spłacić jednorazowo sumy rzędu 86 tysięcy złotych. Dzięki nieruchomości ma bowiem niewątpliwie zdolność kredytową na powyższą kwotę. Poza tym powód jest człowiekiem ponad 80letnim i również ta okoliczność nie przemawiała za odkładaniem w czasie zapłaty zasądzonej mu sumy.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w pkt 1 i 2 wyroku.

Zgodnie z art. 108 § 1 k.p.c. sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym postępowanie w instancji. Sąd jednakże może pozostawić rozstrzygnięcie w tym zakresie referendarzowi sądowemu. Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowi przepis art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Uznając więc, że pozwana uległa roszczeniu pozwu niemal w całości Sąd ustalił, że to ona winna ponieść w całości koszty procesu, o czym orzekł w pkt 3 sentencji wyroku, pozostawiając szczegółowe rozstrzygnięcie w tym zakresie referendarzowi sądowemu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Zdrojkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Joanna Pąsik
Data wytworzenia informacji: