I C 5/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-02-06
Sygn. akt I C 5/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 lutego 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSO Bożena Chłopecka
Protokolant: sekretarz sądowy Oliwia Goliszewska
po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2023 r. w Warszawie
na rozprawie sprawy z powództwa E. Ś. i A. S.
przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
I. ustala, że umowa o kredyt hipoteczny nr (...) zawarta 7 lutego 2006r. jest nieważna,
II. zasądza od pozwanego banku na rzecz powodów solidarnie:
1) kwotę 118.042,48 zł (sto osiemnaście tysięcy czterdzieści dwa złote i czterdzieści osiem groszy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 maja 2021r. do dnia zapłaty,
2) kwotę 265.391,38 CHF (dwieście sześćdziesiąt pięć tysięcy trzysta dziewięćdziesiąt jeden franków szwajcarskich i trzydzieści osiem centymów) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 maja 2021r. do dnia zapłaty,
3) kwotę 9.328,71 CHF (dziewięć tysięcy trzysta dwadzieścia osiem franków szwajcarskich i siedemdziesiąt jeden centymów) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 listopada 2021r. do dnia zapłaty,
4) kwotę 37.167,35 CHF (trzydzieści siedem tysięcy sto sześćdziesiąt siedem franków szwajcarskich i trzydzieści pięć centymów) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 października 2023r. do dnia zapłaty,
III. ustala, że umowa o kredyt hipoteczny nr (...) zawarta 9 marca 2006r. jest nieważna,
IV. zasądza od pozwanego banku na rzecz powodów solidarnie:
1) kwotę 45.889,03 zł (czterdzieści pięć tysięcy osiemset osiemdziesiąt dziewięć złotych i trzy grosze) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 maja 2021r. do dnia zapłaty,
2) kwotę 90.321,73 CHF (dziewięćdziesiąt tysięcy trzysta dwadzieścia jeden franków szwajcarskich i siedemdziesiąt trzy centymy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 maja 2021r. do dnia zapłaty,
3) kwotę 3.113,28 CHF ( trzy tysiące sto trzynaście franków szwajcarskich i dwadzieścia osiem centymów) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 4 listopada 2021r. do dnia zapłaty,
4) kwotę 12.374,57 CHF (dwanaście tysięcy trzysta siedemdziesiąt cztery franki szwajcarskie i pięćdziesiąt siedem centymów) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 października 2023r. do dnia zapłaty,
V. w pozostałym zakresie powództwo oddala,
VI. ustala, że pozwany bank w całości ponosi koszty postępowania, z tym, że ich rozliczenie pozostawia referendarzowi sądowemu.
Sygn. akt I C 5/20
UZASADNIENIE
W pozwie skierowanym przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W., ostatecznie zmodyfikowanym w dniu 16 sierpnia 2023 roku (data prezentaty Biura Podawczego tut. Sądu), powodowie E. Ś. i A. S., reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika domagali się:
1) uznania Umowy o Kredyt Hipoteczny Nr (...) zawartej w dniu 7 lutego 2006 roku (Umowa nr (...)) za czynność nieważną i zasądzenie od pozwanej solidarnie na rzecz powodów łącznych kwot w wysokości:
a) 118.042,48 PLN wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pisma do Sądu powodów z dnia 8 kwietnia 2021 roku do dnia zapłaty;
b) 265.391,38 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pisma do Sądu powodów z dnia 8 kwietnia 2021 roku do dnia zapłaty;
c) 9.328,71 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pisma do Sądu powodów z dnia 7 września 2021 roku do dnia zapłaty;
d) 37.167,35 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pisma do Sądu powodów z dnia 16 sierpnia 2023 roku do dnia zapłaty;
2) uznania Umowy o Kredyt Hipoteczny Nr (...) zawartej w dniu 9 marca 2006 roku (Umowa nr (...)) za czynność nieważną i zasądzenie od pozwanej solidarnie na rzecz powodów łącznych kwot w wysokości:
a) 45.889,03 PLN wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pisma do Sądu powodów z dnia 8 kwietnia 2021 roku do dnia zapłaty;
b) 90.321,73 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pisma do Sądu powodów z dnia 8 kwietnia 2021 roku do dnia zapłaty;
e) 3.113,28 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pisma do Sądu powodów z dnia 7 września 2021 roku do dnia zapłaty;
f) 12.374,57 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pisma do Sądu powodów z dnia 16 sierpnia 2023 roku do dnia zapłaty.
Nadto, strona powodowa wnosiła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych /pozew, k. 3 – 42, pismo k. 650-659, pismo k. 789-800, pismo k. 1040-1048/.
W odpowiedzi na pozew z dnia 16 marca 2020 roku (data nadania w UP) (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W., reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanej, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych oraz pełnomocnictwa wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia /odpowiedź na pozew, k. 141-166, pismo k. 1135-1137/.
W dalszym toku postępowania strony podtrzymywały swoje stanowiska w sprawie, z tym że pozwany w piśmie z dnia 17 lipca 2023 roku podniósł zarzut zatrzymania świadczenia, które w razie prawomocnego orzeczenia będzie przysługiwało stronie powodowej od pozwanego, do czasu zaoferowania pozwanemu przez stronę powodową zwrotu świadczenia w postaci kwoty kredytów (tj. kwoty 1.042.724,38 zł, 209.149,91 zł oraz 62.155,20 CHF) / pismo k. 1020-1023, protokół rozprawy k. 1153-1153v./.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 7 lutego 2006 r. powodowie zawarli umowę o kredyt hipoteczny nr (...) z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. (umowa – k. 46-51).
Integralną część umowy stanowił regulamin udzielania kredytu hipotecznego dla klientów indywidualnych (regulamin – k. 61-64).
Na mocy umowy, pozwany Bank udzielił powodom kredytu w wysokości 375.000,00 CHF, która była przeznaczona na sfinansowanie kosztów zakupu nowobudowanego lokalu mieszkalnego od Inwestora Zastępczego wraz z garażem, położonego w W., Plac (...) nr (...) oraz na wykończenie Kredytowanej Nieruchomości. Bank nie pobrał prowizji z tytułu udzielenia kredytu. Umowa została zawarta na okres 312 miesięcy (§1 i §2 k. 46).
Strony uzgodniły, iż kredyt zostanie wypłacony w transzach w złotych z zastrzeżeniem § 1 po spełnieniu warunków określonych w ust. 3, w następujący sposób: z kwoty udzielonego kredytu zostanie pobrana składka na ubezpieczenie w (...) S.A., bank uruchomi kwotę kredytu w wysokości określonej w akcie notarialnym, stanowiącej różnicę między ceną nabycia nieruchomości a wniesionym wkładem własnym, jednak nie więcej niż 85.000 zł na rachunek zbywcy wskazany w niniejszym akcie notarialnym. W przypadku, gdy kwota określona w wyżej wymienionym akcie notarialnym jest inna niż waluta kredytu, bank dokona przewalutowania kredytu zgodnie z obowiązującymi zasadami w banku (§3 umowy k. 46-47).
Kredyt miał być oprocentowany w skali rocznej wg zmiennej stopy procentowej, odpowiadającej stopie bazowej LIBOR dla 6 miesięcznych depozytów w CHF powiększonej o stałą marżę w wysokości 1,25 % w okresie spłaty kredytu. Stopa bazowa z dnia 7 lutego 2006 r. wynosiła 1,2%. Strony zastrzegły, że zmiana stopy bazowej nie stanowi zmiany warunków umowy i nie wymaga akceptacji kredytobiorcy. Bank ustalał wysokość oprocentowania kredytu stosując postanowienia niniejszego paragrafu oraz Regulaminu (§ 4 umowy k. 47).
W ramach dodatkowych warunków powodowie zobowiązali się do zabezpieczenia kredytu poprzez hipotekę zwykłą w kwocie 375.000,00 CHF na zabezpieczenie wierzytelności z tytułu kredytu i hipotekę kaucyjną do kwoty 24.750,00 CHF jako zabezpieczenie odsetek i innych kosztów, ustanowiona na spółdzielczym własnościowym prawie do nieruchomości na rzecz banku, wpisana w księgę wieczystą. Powodowie zobowiązali się do ustanowienia cesji na rzecz banku tytułem umowy ubezpieczenia kredytowanej nieruchomości w wysokości nie niższej niż kwota udzielonego kredytu. Do czasu ustanowienia hipoteki i dostarczenia do banku odpisu z księgi wieczystej, przejściowe zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiło ubezpieczenie spłaty kredytu w (...) S.A. (§ 5 umowy k. 47).
Zgodnie z postanowieniami umowy powodowie zobowiązali się do spłaty kredytu w 305 równych ratach miesięcznych. Kredytobiorcy zobowiązani byli do spłaty należności związanych z udzielonym kredytem na prowadzone przez bank konto kredytobiorców w walucie franków szwajcarskich (§ 6 ust. 1 i 2 umowy k. 48).
Strony zastrzegły, że wszystkie zmiany umowy wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności (§10 ust. 1 umowy k. 50).
W umowie zawarto również informację, że na wypadek nadzwyczajnej zmiany sytuacji społeczno-politycznej, względnie ekonomicznej Szwajcarii, mającej istotny wpływ na ocenę ryzyka związanego z walutą CHF, Bank zastrzegł możliwość zmiany waluty na PLN lub inną walutę wymienialną, w której udziela kredytowania zgodnie z aktualną ofertą. W takim przypadku kredytobiorca w terminie 14 dni od daty otrzymania zawiadomienia o zmianie waluty, wskaże nową walutę kredytu spośród walut będących w ofercie banku (§ 11 ust. 1 i 2 umowy k. 50).
Zgodnie natomiast z §11 Regulaminu, kredyt przyznawany był w złotych lub w walucie obcej, a kredytobiorca mógł wnioskować o wielokrotną zmianę waluty kredytu w każdym momencie kredytowania. W przypadku zmiany waluty, kapitał pozostały do spłaty pozostał przeliczony po kursie kupna walut w banku z dnia zmiany waluty kredytu (k. 62v).
W § 15 regulaminu strony ustaliły sytuacje, w których bank może żądać ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia kredytu, natomiast § 16 odnosi się do przejściowego zabezpieczenia kredytu (k.63).
Wypłata kredytu w walucie obcej następuje przy zastosowaniu kursu zakupu walut w banku z dnia wypłaty kredytu (§ 19 ust. 4 regulaminu k.63v).
W przypadku kredytów w walutach obcych, raty spłat przeliczane są na złote, według ostatniej tabeli kursów ogłoszonej przez bank w dniu jej wymagalności, przy zastosowaniu kursu sprzedaży walut (§ 21 ust. 3 regulaminu k.63v).
Kredyt został uruchomiony zgodnie z dyspozycjami powodów /okoliczności bezsporne, dyspozycja k. 300-302/.
W dniu 31 października 2006 roku został podpisany pomiędzy stronami Aneks do Umowy nr (...). Na podstawie Aneksu nastąpiło podwyższenie kwoty udzielonego kredytu o kwotę 60.000,00 CHF tj. do kwoty 433.770,49 CHF, wprowadzono zmianę w zakresie prawnego zabezpieczenia spłaty kredytu (ustalenie kwoty hipoteki zwykłej na kwotę 433.770,49 CHF oraz hipoteki kaucyjnej na kwotę 36.707,40 CHF, wydłużono okres spłaty kapitału kredytu do 302 równych rat miesięcznych / dowód: Aneks k. 52-54/.
A. S. oraz E. Ś. z tytułu umowy kredytowej z dnia 7 lutego 2006 roku o nr (...) od dnia 7 lutego 2006 roku do dnia 16 sierpnia 2023 roku wpłacili na rzecz (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 106.369,83 złotych i 311.887,44 CHF / dowód: zaświadczenie k. 595-605, zestawienie k. 1050-1054/.
Z kolei dniu 9 marca 2006 r. powodowie zawarli umowę o kredyt hipoteczny nr (...) z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. (umowa – k. 55-60).
Integralną cześć umowy stanowił regulamin udzielania kredytu hipotecznego dla klientów indywidualnych (regulamin – k. 61-64).
Na mocy umowy, pozwany Bank udzielił powodom kredytu w wysokości 151.179,63 CHF, która była przeznaczona na spłatę kredytu w innym banku przeznaczonym na cele mieszkaniowe oraz na dowolny cel konsumpcyjny (§1 i §2 k. 55).
Strony uzgodniły, iż kredyt zostanie wypłacony w transzach w złotych z zastrzeżeniem § 1 po spełnieniu warunków określonych w ust. 3, w następujący sposób: z kwoty udzielonego kredytu zostanie pobrana składka na ubezpieczenie w (...) S.A., bank uruchomi kwotę kredytu w wysokości określonej w akcie notarialnym, stanowiącej różnicę między ceną nabycia nieruchomości a wniesionym wkładem własnym, jednak nie więcej niż 355.272,12 zł. W przypadku, gdy kwota określona w wyżej wymienionym akcie notarialnym jest inna niż waluta kredytu, bank dokona przewalutowania kredytu zgodnie z obowiązującymi zasadami w banku (§3 umowy k. 55-56).
Kredyt miał być oprocentowany w skali rocznej wg zmiennej stopy procentowej, odpowiadającej stopie bazowej LIBOR dla 6 miesięcznych depozytów w CHF powiększonej o stałą marżę w wysokości 1,00 % w okresie spłaty kredytu. Stopa bazowa z dnia 9 marca 2006 r. wynosiła 1,00%. Strony zastrzegły, że zmiana stopy bazowej nie stanowi zmiany warunków umowy i nie wymaga akceptacji kredytobiorcy. Bank ustalał wysokość oprocentowania kredytu stosując postanowienia niniejszego paragrafu oraz Regulaminu (§ 4 umowy k. 56).
W ramach dodatkowych warunków powodowie zobowiązali się do zabezpieczenia kredytu poprzez hipotekę zwykłą w kwocie 151.179,63 CHF na zabezpieczenie wierzytelności z tytułu kredytu i hipotekę kaucyjną do kwoty 10.612,81 CHF jako zabezpieczenie odsetek i innych kosztów, ustanowiona na spółdzielczym własnościowym prawie do nieruchomości na rzecz banku, wpisana w księgę wieczystą. Powodowie zobowiązali się do ustanowienia cesji na rzecz banku tytułem umowy ubezpieczenia kredytowanej nieruchomości w wysokości nie niższej niż kwota udzielonego kredytu. Do czasu ustanowienia hipoteki i dostarczenia do banku odpisu z księgi wieczystej, przejściowe zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiło ubezpieczenie spłaty kredytu w (...) S.A. (§ 5 umowy k. 56-57).
Zgodnie z postanowieniami umowy powodowie zobowiązali się do spłaty kredytu w 307 równych ratach miesięcznych. Kredytobiorcy zobowiązani byli do spłaty należności związanych z udzielonym kredytem na prowadzone przez bank konto kredytobiorców w walucie franków szwajcarskich (§ 6 ust. 1 i 2 umowy k. 57).
Strony zastrzegły, że wszystkie zmiany umowy wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności (§10 ust. 1 umowy k. 58).
W umowie zawarto również informację, że na wypadek nadzwyczajnej zmiany sytuacji społeczno-politycznej, względnie ekonomicznej Szwajcarii, mającej istotny wpływ na ocenę ryzyka związanego z walutą CHF, Bank zastrzegł możliwość zmiany waluty na PLN lub inną walutę wymienialną, w której udziela kredytowania zgodnie z aktualną ofertą. W takim przypadku kredytobiorca w terminie 14 dni od daty otrzymania zawiadomienia o zmianie waluty, wskaże nową walutę kredytu spośród walut będących w ofercie banku (§ 11 ust. 1 i 2 umowy k. 59).
Zgodnie natomiast z §11 Regulaminu, kredyt przyznawany był w złotych lub w walucie obcej, a kredytobiorca mógł wnioskować o wielokrotną zmianę waluty kredytu w każdym momencie kredytowania. W przypadku zmiany waluty, kapitał pozostały do spłaty pozostał przeliczony po kursie kupna walut w banku z dnia zmiany waluty kredytu (k. 62v).
W § 15 regulaminu strony ustaliły sytuacje, w których bank może żądać ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia kredytu, natomiast § 16 odnosi się do przejściowego zabezpieczenia kredytu (k.63).
Wypłata kredytu w walucie obcej następuje przy zastosowaniu kursu zakupu walut w banku z dnia wypłaty kredytu (§ 19 ust. 4 regulaminu k.63v).
W przypadku kredytów w walutach obcych, raty spłat przeliczane są na złote, według ostatniej tabeli kursów ogłoszonej przez bank w dniu jej wymagalności, przy zastosowaniu kursu sprzedaży walut (§ 21 ust. 3 regulaminu k.63v).
Kredyt został uruchomiony zgodnie z dyspozycjami powodów /okoliczności bezsporne/.
A. S. oraz E. Ś. z tytułu umowy kredytowej z dnia 9 marca 2006 roku o nr (...) od dnia 9 marca 2006 roku do dnia 16 sierpnia 2023 roku wpłacili na rzecz (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 38.806,48 złotych i 105.809,58 CHF / dowód: zaświadczenie k. 606-617, zestawienie k. 1055-1060/.
Powodowie wystosowali do pozwanego banku pismo reklamacyjne datowane na dzień 13 grudnia 2019 r., w którym wyrazili stanowisko sprzeciwiające się stosowaniu niedozwolonych klauzul w postanowieniach przedmiotowych umów i uznanie umów zawartych przez nich za nieważne / dowód: reklamacja – k. 67, reklamacja k. 68/.
Stan faktyczny w sprawie został ustalony na podstawie dołączonych do akt sprawy, a wskazanych powyżej dokumentów, których prawdziwość i wiarygodność nie była w toku postępowania kwestionowana, a także nie budziła wątpliwości Sądu. Sąd dał wiarę dokumentom i ich kserokopiom stanowiącym podstawę dla ustalenia stanu faktycznego i znajdującym się w aktach niniejszej sprawy, gdyż zostały sporządzone przez kompetentne osoby w ramach wykonywanych przez nie czynności, a strony w toku przewodu sądowego nie kwestionowały ich prawdziwości; również Sąd dokonując ich kontroli od strony formalnej i zawartości merytorycznej nie dopatrzył się uchybień ani śladów wskazujących na ich fałszowanie przez podrabianie lub przerabianie. Za wiarygodne uznano również kserokopie dokumentów, które zostały przedstawione przez strony, a ich prawdziwość nie była przez nie kwestionowana.
Sąd dał nadto wiarę zeznaniom powodów A. S. i E. Ś., gdyż są one jasne, spójne i logiczne i znajdują potwierdzenie w dokumentach, bądź ich kserokopiach, które zostały przedstawione przez strony niniejszego postępowania.
Sąd na podstawie art. 235
2 § 1 pkt. 3 i 5 k.p.c. pominął dowód z opinii biegłego sądowego, albowiem nie była przydatna dla rozstrzygnięcia w sprawie oraz zmierzałaby jedynie do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania w sprawie z uwagi na ustalenie nieważności umowy kredytowej. Opinia biegłego miałaby znaczenie dla orzekania w sprawie tylko jeśli sąd uznałby abuzywność spornych zapisów umowy i utrzymał ją w mocy
w pozostałym zakresie.
Sąd oparł się również na okolicznościach przyznanych przez strony, które zgodnie z art. 229 k.p.c. nie wymagają przeprowadzenia dowodów.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie, chociaż nie w całości.
Rozstrzygając przedmiotową sprawę, Sąd wziął pod uwagę w szczególności art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 2357 z późn. zm.). Zgodnie z powyższym przepisem, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
Zgodnie zaś z art. 69 ust. 2 Prawa bankowego, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: strony umowy, kwotę i walutę kredytu, cel, na który kredyt został udzielony, zasady i termin spłaty kredytu, w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu, czy też warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy. Jak wynika z powyższego – kwota i waluta kredytu, są jednymi z essentialia negotii umowy kredytu i muszą być w sposób jednoznaczny i niebudzący wątpliwości określone przez strony umowy. Umowa kredytu powinna określać w sposób precyzyjny zasady dotyczące sposobu i terminu ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, jego transze i raty kapitałowo-odsetkowe. Kredytobiorca już na etapie zawierania z bankiem umowy kredytowej powinien zostać w adekwatny sposób poinformowany przez bank o istotnych dla niego zasadach związanych z wysokością kredytu i jego spłatą.
Strony niniejszego postępowania zawarły dwie umowy kredytu denominowanego do waluty obcej (CHF). Za kredyt denominowany lub indeksowany do waluty obcej uważa się przy tym kredyt, który został udzielony w walucie PLN. Kwota udzielonego kredytu, w celu utrzymania jej wartości na realnym poziomie, przeliczana powinna być na walutę obcą. Nie jest to więc – jak powszechnie się wskazuje – kredyt „frankowy”, ale kredyt złotowy. Jego odmienność od innych rodzajów kredytów polega na tym, iż w skutek denominacji lub indeksacji, saldo kredytu wyrażane jest w walucie obcej, do której kredyt został denominowany lub indeksowany. Kwotą kredytu jest więc konkretna kwota w złotych polskich, wyrażana natomiast w walucie obcej. Po ustaleniu salda kredytu w walucie obcej, umowa może zakładać uruchomienie kredytu w walucie polskiej, jednakże po przeliczeniu salda kredytu wyrażonego w walucie obcej na złote polskie po kursie waluty z dnia uruchomienia kredytu. Jeżeli chodzi o możliwość spłaty rat kapitałowo–odsetkowych, to kredytobiorca może je spłacać albo w walucie, do której kredyt został denominowany lub indeksowany albo w walucie polskiej, po uprzednim przeliczeniu raty wyrażonej w walucie, do której kredyt denominowano lub indeksowano, według kursu wymiany waluty z dnia płatności raty. Podkreślenia wymaga, że w wykonaniu umowy o kredyt denominowany lub indeksowany bank nie dokonuje realnego (fizycznego) zakupu lub sprzedaży waluty klientowi dokonującemu spłaty raty. Oznacza to, że wszelkie operacje wykonywane są jedynie „na papierze”, dla celów księgowych, natomiast do faktycznego transferu wartości dewizowych w którąkolwiek stronę nie dochodzi (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2013 roku, sygn. akt VI ACa 441/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 14 maja 2015 roku, sygn. akt I ACa 16/15). Kredyt walutowy natomiast, to kredyt udzielony w innej niż PLN walucie, a zatem również w tej walucie wypłacany i spłacany.
Podkreślić jeszcze raz należy, iż wbrew twierdzeniom pozwanego, jakoby strony zawarły umowy kredytu walutowego, sporne umowy należy określić jako umowy kredytu denominowanego do waluty obcej. Również wbrew twierdzeniom pozwanego, wszystkie transze kredytów zostały wypłacone w walucie PLN, co przeczy okolicznościom powoływanym przez pozwanego, jakoby kredyty ten były kredytami walutowymi. Z materiału dowodowego wynika również, iż powodowie wnosili o wypłatę transz kredytów, przeznaczonych na cele inwestycyjne, w CHF, jednakże otrzymali odpowiedź, iż kredyt może być wypłacony wyłącznie w walucie polskiej, nie mieli oni również możliwości negocjowania kursu jego wypłaty. Na marginesie należy zaznaczyć, iż postanowienia umów zostały sformułowane przez pozwanego, w ocenie Sądu, w sposób niejasny i budzący wątpliwości (§ 4), czy zamiarem stron – na podstawie umów – było wypłacenie kwoty kredytu w walucie PLN, czy też CHF. Nie zostało bowiem jednoznacznie wskazane, jaka waluta jest „walutą kredytu”. Biorąc jednak pod uwagę okoliczności towarzyszące zawarciu umów, należy stwierdzić, iż zamiarem banku była wypłata każdej transzy w walucie polskiej, a następnie określenie salda kredytu we frankach szwajcarskich. W konsekwencji, pozwany nie dokonywał jakichkolwiek realnych zakupów waluty w celu obsługi przedmiotowych umów kredytowych. Również spłata rat kapitałowo-odsetkowych była dokonywana przez powodów cały czas w walucie polskiej. Zwrócić należy uwagę na okoliczność, iż powodom – w celach związanych z realizacją umowy otworzony został rachunek bankowy o nr (...) w walucie PLN. Powyższe przeczy wyjaśnieniom pozwanego, jakoby raty miały być spłacane od początku wyłącznie we frankach szwajcarskich, skoro domyślnie mogły być (i były) również spłacane w polskich złotych.
W niniejszej sprawie powodowie wyjaśniali, iż ich żądanie znajduje swoje oparcie w treści art. 410 k.c., w świetle którego świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła, albo jeżeli czynność prawa zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Powodowie wskazywali, iż przedmiotowe umowy są nieważne, z uwagi na zawarcie w nich przez pozwanego postanowień niedozwolonych. Powodowie powoływali się także na sprzeczność umów z naturą stosunku prawnego i przepisami Prawa bankowego.
Odwołując się do zarzutów powodów, wyjaśnić w tym miejscu należy, na czym polega stosunek zobowiązaniowy. Stosownie do art. 353 § 1 k.c., zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. Zgodnie zaś z art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Istotą umowy jest zatem złożenie przez strony zgodnych oświadczeń woli, których treść określa prawa i obowiązki stron. Umowa powstaje, gdy zostanie uzgodniony katalog istotnych dla danej umowy obowiązków stron i odpowiadających im uprawnień. W konsekwencji, nie jest dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony. Byłoby to sprzeczne z naturą umowy.
Należy przy tym podzielić pogląd wyrażony w doktrynie przez A. P. w Systemie Prawa Prywatnego (zob. Prawo zobowiązań – część ogólna, tom 5, pod red. prof. dr hab. Ewy Łętowskiej, str. 205), zgodnie z którym, w sytuacji kiedy oznaczenie świadczenia zostało pozostawione jednej ze stron, powinno być ono w zasadzie oparte na obiektywnej podstawie, a nie pozostawione do swobodnego uznania strony, w przeciwnym razie zobowiązanie w większości przypadków byłoby nieważne. Gdyby bowiem wierzyciel miał dokonać oznaczenia świadczenia w sposób dowolny, byłoby to niezgodne z zasadami współżycia społecznego, ponieważ nazbyt zagrażałoby interesom dłużnika. Z kolei pozostawienie dowolności dłużnikowi, oznaczałoby całkowity brak jego związania, co byłoby sprzeczne z naturą zobowiązania. W każdym razie stanowiłoby to naruszenie 353 1 k.c.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, wskazać należy na następujące postanowienia umów: § 4, zgodnie z którym bank miał uruchomić kredyty, w walucie PLN, przelewem na wskazany w ww. oświadczeniu rachunek bankowy. W przypadku, gdyby kwota określona w wyżej wymienionej umowach wyrażona była w innej walucie niż waluta kredytu, bank miał dokonać przewalutowania kredytu zgodnie z obowiązującymi zasadami w Banku.
Odnosząc się po powyższych postanowień umownych, wskazać trzeba, iż ostatecznie saldo kredytu było wyrażone w walucie CHF, jednakże ani w umowach, ani w regulaminie, nie znalazły się jednoznaczne i precyzyjne postanowienia odnoszące się do sposobu przeliczenia kwoty wskazanej we frankach szwajcarskich na złote polskie. Nie zostało również w sposób jednoznaczny i precyzyjny wskazane w umowach, czy walutą kredytu jest złoty polski, czy też frank szwajcarski. Analizując więc postanowienia umów, nie można jednoznacznie stwierdzić, czy zgodnie z umową kwota wyrażona we frankach szwajcarskich miała być domyślnie wypłacona w walucie CHF, czy też PLN. Zgodnie z postanowieniami regulaminu, kredyty w walutach wymienialnych wypłacane są w złotych, przy zastosowaniu kursów kupna waluty obowiązującego w Banku w chwili wypłaty. Kredytobiorcy nie byli jednak informowani o sposobie tworzenia przez bank tabeli kursów. W konsekwencji, w umowach, jak też w regulaminie nie zawarto postanowień, które w sposób precyzyjny określałyby sposób ustalania salda kredytu, jak też sposobu ustalenia wysokości poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych kredytu w PLN.
Powyżej wskazane postanowienia umów i regulaminu, dawały stronie ekonomicznie silniejszej – pozwanemu – uprawnienie do kształtowania według swojego uznania zakresu obowiązków powodów. Tabela kursów Banku mogła bowiem być zmieniana nawet kilka razy w ciągu dnia. Pozwany mógł także w sposób swobodny wybrać kurs z takiego dnia, który był dla niego najkorzystniejszy, a najmniej korzystny dla konsumenta (kurs mógł ustalić w sposób odmienny od średniego kursu ustalanego przez NBP). Postanowienia o takiej treści, zawarte w umowach kredytu, niewątpliwie naruszają równowagę kontraktową stron umów kredytu. Pozwany Bank w ten sposób kształtując postanowienia umowy kredytu przyznał sobie uprawnienie do jednostronnego ustalania wysokości rat i salda kredytu, a w umowie nie wskazano żadnych ograniczeń z tym związanych. Kwestionowane klauzule, spowodowały wytworzenie się po stronie pozwanej tzw. subiektywnej możliwości określenia wysokości świadczenia. Tego rodzaju możliwość kształtowania świadczenia, tj. określania go przez stronę, której ma ono przysługiwać w sposób swobodny, jest typowym przykładem naruszenia zasady równości podmiotów prawa cywilnego w stosunkach kontraktowych, a w konsekwencji także zasady swobody umów. I to nawet w sytuacji, gdyby ad casum określenie świadczenia mogłoby odpowiadać jego wartości obiektywnej (czyli gdyby uznać, że Bank kształtował Tabele kursów według średniego kursu ustalanego przez NBP).
Wskazać w tym miejscu należy na uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r. ( sygn. akt I CSK 1049/14), którego tezy Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela. Sąd Najwyższy, dokonując analizy klauzuli odnoszącej się do spreadu, zwrócił uwagę, że Bankowi znane są wszystkie parametry pozwalające określić poziom spłacanej przez kredytobiorcę raty kredytowej w odpowiednim czasie. Bank zna nie tylko średni kurs NBP, ale również tworzy dziennie zmieniające się własne tabele kursów i sam określa to, jaka tabela kursów będzie obowiązująca w chwili dokonania spłaty raty kredytu przez kredytobiorcę. W niniejszej sprawie pozwany Bank miał wiedzę odnośnie średniego kursu NBP, a także sam tworzył własne tabele kursów, bez uzgodnienia tego z drugą stroną umów (powodami). Doprowadziło to w rezultacie do zdecydowanej nierówności informacyjnej pomiędzy stronami umowy kredytu. Bazując na treści klauzul w niniejszej sprawie, powodowie mogli tylko w przybliżeniu określić aktualny poziom zadłużenia ratalnego. Wymienione przez powodów postanowienia należało zatem ocenić również jako niejednoznaczne z perspektywy konsumenta. Ponadto, co istotnie wpływa na ocenę niniejszej sprawy – powodowie nie zostali na etapie zawierania umów poinformowani o sposobie tworzenia tychże tabel kursów. Żadne ograniczenia swobody kształtowania kursu nie wynikały z umów, zatem stosowanie jakichkolwiek praktyk w określaniu kursu waluty było swobodną decyzją pozwanego, jako kredytodawcy i w każdej chwili mogło być dowolnie zmienione.
W konsekwencji, brak określenia dokładnej i ściśle sprecyzowanej wysokości świadczenia kredytobiorców przesądzał o sprzeczności treści umowy z art. 353 1 k.c. i art. 69 prawa bankowego.
Zgodnie bowiem z art. 58 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy (§1). Nieważna jest także czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (§2). Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (§3).
Ugruntowany jest pogląd, że o nieważności czynności prawnej decyduje jej treść lub cel (tak P. Machnikowski, komentarz do art. 58 k.c., wydawnictwo SIP Legalis). Tak też ujął to Sąd Najwyższy w uchwale z 12 października 2001 roku (III CZP 55/01, Lex nr 49101), w której czytamy, że art. 58 k.c. dotyczy tylko zgodności z ustawą i zasadami współżycia społecznego treści oraz celu czynności prawnej. Powyższe przesądza o tym, że oceniając ważność czynności prawnej, nie można przypisywać dominującego znaczenia ani okolicznościom poprzedzającym zawarcie umowy, ani sposobowi jej wykonania. W konsekwencji nie miało znaczenia czy kurs stosowany przez Bank przy przeliczeniach do wyliczania kolejnych rat w okresie objętym sporem, był kursem rynkowym, gdyż o ważności umowy orzeka się oceniając jej treść i cel z daty zawarcia umów, a nie sposób ich faktycznego wykonania.
W świetle okoliczności niniejszej sprawy Sąd nie miał wątpliwości, że bez omówionych w dotychczasowych rozważaniach postanowień o umożliwieniu kredytodawcy kształtowania wedle jego woli, w trakcie wykonywania umów, wysokości świadczenia kredytobiorców, a zwłaszcza bez klauzul przeliczeniowych, sporne umowy nie zostałyby zawarte. Były one zatem w całości nieważne. W tym miejscu warto przywołać słuszne zapatrywanie, że choć ograniczenia swobody umów obowiązują z mocy prawa, to faktycznie nie wywołają skutku prawnego, jeśli żadna ze stron umowy jej nie zakwestionuje. W konsekwencji np. kontrakt sprzeczny z ustawą może zostać zawarty i być wykonywany tak długo, jak obie strony się na to godzą i żadna nie wystąpi do sądu o stwierdzenie nieważności tej umowy ze względu na naruszenie art. 353 1 k.c. (zob. Komentarz do k.c. pod red. Konrada Osajdy, teza 38. do art. 353 1). Wynika stąd, że wieloletnie wykonywanie przez strony spornych umów, nie stanowiło przeszkody do badania ich ważności i ostatecznie ustalenia, że były one nieważne.
Jako nieustalone kontraktowo i godzące w interes powodów należy ocenić odwołanie do Tabeli obowiązującej u pozwanego. Umowa w żadnej mierze nie określała sposobu ustalania kursu waluty, tj. nie odwoływała się do obiektywnych, sprawdzalnych i niezależnych od banku (jak również powodów) kryteriów, o których wiedza byłaby dostępna dla kredytobiorców. Umowy nie zawierały także uprawnienia kredytobiorców do uczestnictwa, w szczególności na zasadach równości, w każdorazowym ustalaniu kursu, w tym wypadku franka szwajcarskiego. Ostatnie z tych zastrzeżeń w sposób oczywisty jest trudne, a wręcz niemożliwe do wprowadzenia z uwagi na zasady zarządzania instytucją bankową i skalę jej działalności. Pokazuje to jednak, iż kredytobiorcy – konsumenci – w chwili zawierania umów nie mają wpływu na ukształtowanie i wykonywanie kluczowego elementu stosunku prawnego. Z drugiej strony zaś bank nie ma wyznaczonych kontraktowo żadnych ram i odniesień przy ustalaniu kursu waluty. W konsekwencji umowy przyznają mu w tym zakresie pełną dowolność. Pozwalają zatem na ustalenie kursu złotego do franka szwajcarskiego i odwrotnie na poziomie 1:1 lub wyższym, albo też 2:1, 10:1, 100:1 lub dowolnie innym. Co prawda bank prowadzi działalność kantorową polegającą ma kupnie i sprzedaży wartości dewizowych i w tych ramach pozwany może samodzielnie ustalać kursy tych wartości. Jednak to uprawnienie nie podlega transpozycji do umowy kredytowej. Czymś innym jest bowiem oferowanie sprzedaży lub kupna walut obcych, a innym dokonywanie przeliczenia (denominacji) kwoty kredytu do waluty polskiej. W pierwszym przypadku bank ustala kursy wobec potencjalnych przyszłych kontrahentów, którzy dopiero mają zawrzeć z nim określoną umowę w ramach obrotu walutowego. Grają zatem tutaj rolę czynniki rynkowe i o ile oferta banku nie jest z tego punktu widzenia korzystna dla uczestników tego obrotu, to nie dochodzi do nawiązania stosunku prawnego. Kontrahent banku ma uprzednią wiedzę co do kursu danej waluty i w zależności od tego, dopiero na tym etapie przystępuje do umowy bądź nie. W przypadku zaś kredytu badanego w niniejszej sprawie, stosunek prawny już istnieje pomiędzy stronami i dopiero w jego trakcie kredytobiorcy są stawiani przed faktem dokonanym - ustalonym każdorazowo jednostronnie przez bank kursem, którego nie mają możliwości zweryfikować, a tym bardziej zmienić. Wyłącznie zatem w rękach banku pozostawione jest kształtowanie treści umowy w tym kluczowym zakresie. Dotyczy to przy tym elementu, który bezpośrednio wpływa na prawa i obowiązki powodów, tj. uzyskanie finansowania w umówionym i oczekiwanym wymiarze określonego celu, a następnie zwrotu kredytu na rzecz pozwanego. Nie ma przy tym znaczenia, że kurs franka szwajcarskiego przyjmowany przez pozwanego nie odbiegał od tych funkcjonujących na rynku, czy średniego kursu ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski, gdyż oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone z punktu widzenia choćby normy z art. 385 1 § 1 k.c., dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała składu 7 sędziów SN z 20.06.2018 r., III CZP 29/17), w związku z tym z przyczyn oczywistych nie można ocenić stosunku przyszłego kursu ustalanego przez pozwanego do realiów rynkowych.
Takiej ocenie niniejszej sprawy nie sprzeciwia się zmiana stanu prawnego wynikająca z ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie 26 sierpnia 2011 r. W ten sposób do art. 69 ust. 2 ustawy Prawo bankowe dodano pkt 4a stanowiąc, iż elementem umowy kredytu w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, mają być szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie, którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Ponadto ustawodawca w art. 4 powyższej ustawy nowelizującej ustalił, iż w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Z tego zaś, a w szczególności z jednoznacznego brzmienia ostatniego zdania wynika, że nie nastąpiła z mocy samego prawa zmiana treści zawartych uprzednio umów i nie doszło w ten sposób do usunięcia istniejącego wcześniej stanu abuzywności. Powyższe zapatrywanie podziela Sąd Apelacyjny w Warszawie (uzasadnienie wyroku z 7 maja 2013 r., VI ACa 441/13, Lex nr 1356719).
W dokonywanej ocenie nie ma również znaczenia norma z dodanego 28 sierpnia 2011 roku art. 69 ust. 3 ustawy Prawo bankowe, który stanowi, iż w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. Wskazać bowiem należy, iż możliwość spłaty rat w walucie CHF sama w sobie nie usuwa pierwotnej wady opisanego mechanizmu, tj. przeliczenia kwoty kredytu przy jego uruchomieniu z waluty obcej na walutę polską, co od samego początku rzutuje na treść stosunku prawnego.
Żądanie powodów okazało się uzasadnione nie tylko dlatego, że opierało się na zarzucie nieważności umowy kredytu z 7 lutego 2006 r. oraz z dnia 9 marca 2006 r. z racji ich sprzeczności z ustawą, ale również do wniosku o nieważności tych umów prowadzi również analiza ich postanowień pod kątem abuzywności.
Zgodnie z treścią art. 385 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to jednak postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Zgodnie z § 2, jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Zgodnie zaś z § 3, nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
W pierwszej kolejności wyjaśnić należy, iż powodowie – zawierając kwestionowane umowy kredytu – działali jako konsumenci. Zgodnie z art. 22 1 k.c. i zawartej w nim definicji legalnej konsumenta, w stosunkach cywilnoprawnych za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. W niniejszym stanie faktycznym, powodowie zawarli czynności prawne z pozwanym, natomiast czynności te nie były związane z działalnością gospodarczą prowadzoną przez powodów.
Następnie, należało ustalić, czy sporne postanowienia umowne kształtowały prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.
Przesłanka sprzeczności z dobrymi obyczajami odwołuje się do jednego z podstawowych kryteriów ocennych w stosunkach umownych. Klauzula ta ma podobną treść co zasady współżycia społecznego i pełni podobną funkcję. Uważa się jednak, że przez pojęcie dobrych obyczajów należy rozumieć taki zespół norm pozaprawnych, na który składają się normy moralne i obyczajowe powszechnie przyjęte w stosunkach gospodarczych dla realizacji określonych wartości (takich jak np. uczciwość, rzetelność, lojalność, fachowość). Ponadto, dobre obyczaje to w szczególności normy postępowania, polecające nienadużywanie posiadanej przewagi ekonomicznej w stosunku do słabszego uczestnika obrotu (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 maja 2016 roku, sygn. akt VI ACa 222/15). Badając natomiast, czy klauzula umowy rażąco narusza interesy konsumenta, należy brać pod uwagę podstawowe kryterium ocenne w prawie umów, a mianowicie równowagę kontraktową. Chodzi więc o takie ukształtowanie praw i obowiązków stron stosunku obligacyjnego, które oznacza ich nieusprawiedliwioną dysproporcję na niekorzyść konsumenta. Wskazać w tym miejscu należy przede wszystkim zawarcie w umowie postanowień, które szczególnie mocno godzą w interesy majątkowe konsumenta. Nie jest więc dopuszczalne, aby postanowienia zawarte w umowie kredytu dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony. Godzi to niewątpliwie w interesy kredytobiorcy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.
Zdaniem Sądu, postanowienia kwestionowanych umów kredytu w zakresie w jakim przewidywały one przeliczanie wysokości rat kapitałowo-odsetkowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez bank oraz w zakresie w jakim nie wprowadzały one precyzyjnych zasad ustalania salda kredytu, kształtują prawa i obowiązki powodów, będących konsumentami, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. W ocenie Sądu orzekającego w niniejszej sprawie, pozwany wprowadzając klauzule przeliczeniowe oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez niego tabelach, przypisał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego do waluty CHF i wysokości całej wierzytelności. Znamienne bowiem jest to, że ustalanie raty kredytu i salda zadłużenia powodów odbywało się w oparciu o tabele kursowe sporządzane wyłącznie przez pozwanego, bez udziału drugiej strony umowy. Nie miała więc znaczenia okoliczność, że te same tabele bank wykorzystuje też w innych sferach swojej działalności, a nie tylko do kredytów hipotecznych.
Z uwagi na zawarcie w przedmiotowych umowach powyższych postanowień, pozwany mógł jednostronnie i w konsekwencji arbitralnie, bez udziału drugiej strony czynności prawnej, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorców. W konsekwencji więc pozwany mógł wpływać na wysokość świadczenia powodów. Umowy nie precyzowały sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku. Powodowie nie zostali również poinformowani o tym sposobie w toku zawierania umów. W szczególności sporne postanowienia nie zawierają wymogu, by wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Powyższe oznacza, iż bankowi pozostawiona została pełna dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty wyrażone były w CHF.
Należy przy tym podkreślić, że regulacje prawa polskiego o ochronie konsumentów przed narzucanymi im przez przedsiębiorców nieuczciwymi warunkami umownymi, powinny być wykładane zgodnie z przepisami dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (dalej: dyrektywa 93/13). Sądy krajowe mają obowiązek dokonywania prounijnej wykładni przepisów prawa krajowego w dziedzinach poddanych prawodawstwu unijnemu. Są one związane wykładnią przepisów prawa unijnego dokonaną w orzeczeniach wydanych w trybie prejudycjalnym przez Trybunał Sprawiedliwości UE, który pozostaje jedynym organem uprawionym do dokonywania wiążącej wykładni prawa unijnego. W niniejszej sprawie należy uwzględnić w szczególności orzeczenia TSUE odnoszące się do wykładni art. 4 i 6 dyrektywy 93/13, wydane na tle umów kredytu zawierających ryzyko kursowe (walutowe). Wykładnia prawa unijnego dokonana przez TSUE wiąże nie tylko w sprawie, w której wydano orzeczenie w trybie prejudycjalnym, lecz jest wiążąca dla wszystkich sądów unijnych we wszystkich sprawach, w których zastosowanie znajduje, w analogicznych okolicznościach faktycznych, zinterpretowany przez Trybunał Sprawiedliwości przepis prawa unijnego (doktryna acte éclairé).
Zgodnie z wyjaśnieniami TSUE, następującym wyrażeniom: „określenie głównego przedmiotu umowy” i „relacja ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług” zawartym w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy nadawać w całej Unii Europejskiej autonomiczną i jednolitą wykładnię, dokonaną z uwzględnieniem kontekstu tego przepisu i celu danego uregulowania (wyrok z dnia 26 lutego 2015 r., M., C‑143/13, EU:C:2015:127, 50). Jeśli chodzi zaś o kategorię warunków umownych mieszczących się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, Trybunał orzekł, że należy uważać za nie te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (wyroki: z dnia 3 czerwca 2010 r., C. de A. y M. de P. de M., C‑484/08, EU:C:2010:309, pkt 34; z dnia 23 kwietnia 2015 r., V. H., C‑96/14, EU:C:2015:262, pkt 33).
Wskazać także należy wyroki TSUE w sprawach: C-26/13 (wyrok z 30 kwietnia 2014 r.), C-186/16 (wyrok z 20 września 2017 r.), C-51/17 (wyrok z 20 września 2018 r.), C-118/17 (wyrok z 14 marca 2019 r.) oraz z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, które to orzeczenia zapadły na tle umów kredytu zawartych z konsumentami i zawierających ryzyko walutowe (kredytu indeksowanego, denominowanego lub wprost kredytu walutowego). Ze wskazanych wyroków wynika, że w ocenie TSUE nie jest możliwe oddzielenie klauzuli ryzyka walutowego (wyrażonej czy to przez indeksację czy też denominację) od mechanizmu przeliczania waluty krajowej na walutę obcą. Trybunał Sprawiedliwości kwalifikuje bowiem konsekwentnie klauzule dotyczące ryzyka wymiany, do których zalicza także sposób ustalania kursu wymiany, jako klauzule określające główny przedmiot umowy kredytu zarówno denominowanego, jak i indeksowanego (wyroki: C-260/18, pkt. 44 wyroku; C-118/17, pkt 48, 49, 52; C-51/17, pkt 68 oraz C-186/16).
Zgodnie więc z prounijną wykładnią art. 385 1 § 1 k.c. w zgodzie z art. 4 i 6 art. dyrektywy 93/13 należy stwierdzić, że kwestionowane postanowienia umowy kredytu, wprowadzające niczym nieograniczone ryzyko kursowe przez mechanizm denominacji (klauzule przeliczeniowe), stanowią klauzulę określającą główne świadczenia stron według terminologii krajowej („główny przedmiot umowy” w rozumieniu dyrektywy). Z uwagi na powyższe, jako postanowienia określające główne świadczenia stron, mogą być oceniane pod kątem ich nieuczciwego charakteru tylko wówczas, jeżeli nie zostały one wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Wyrażenie ich prostym i zrozumiałym językiem nie sprowadza się jednak do formalnego pouczenia o możliwości wzrostu kursu waluty, lecz wymaga przekazania niezbędnych informacji w sposób, który umożliwia konsumentowi oszacowanie – potencjalnie istotnych – konsekwencji ekonomicznych spornych postanowień dla jego zobowiązań finansowych.
Obowiązek wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, iż w przypadku umów kredytowych instytucje finansowe są zobligowane do zapewnienia kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. To Trybunał pozostaje właściwy do wyłonienia z przepisów dyrektywy 93/13, w tym z art. 3 ust. 1 oraz art. 4 ust. 2 tego aktu, kryteriów, które sąd krajowy może lub musi zastosować przy badaniu warunków umownych z punktu widzenia tych przepisów (pkt 22 wyroku w sprawie C-186/16).
Obowiązkiem sądu krajowego jest więc ustalenie – z uwzględnieniem ogółu okoliczności zawarcia umów – czy w rozpatrywanej sprawie konsumentowi zaprezentowano wszelkie informacje mogące mieć wpływ na zakres jego obowiązków i pozwalające mu ocenić między innymi całkowity koszt kredytu. W ramach tej oceny decydującą rolę ma, po pierwsze to, czy warunki umowne zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, w taki sposób, że umożliwiają przeciętnemu konsumentowi, czyli konsumentowi właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu, na ocenę tego kosztu, i po drugie, okoliczność związana z brakiem podania w umowie kredytu informacji uważanych w świetle charakteru towarów i usług będących jego przedmiotem za istotne (por.: pkt 47 wyroku C-186/16 i podobnie wyrok z dnia 9 lipca 2015 r., B., C‑348/14, EU:C:2015:447, pkt 66).
Odwołując się do powyższych wymogów, zdaniem Sądu, pozwany nie dopełnił obowiązku sformułowania postanowień umownych związanych z ryzykiem wymiany CHF na PLN w sposób jasny i zrozumiały dla konsumentów. Powodowie nie zostali poinformowani, w jaki sposób tworzone są tabele kursów banku, jak historyczne kształtował się kurs waluty CHF, ani iż raty kredytowe wyrażone w PLN (a tym samym saldo kredytu w PLN) mogą w sposób drastyczny wzrosnąć. Przede wszystkim zaś powodowie nie zostali poinformowani w sposób zrozumiały i jednoznaczny jaka będzie waluta kredytu i w jakiej walucie zostaną wypłacone poszczególne transze kredytów. Powodom przekazano natomiast, iż frank szwajcarski jest bardzo stabilną walutą, a powodowie nie muszą się przejmować gospodarką Szwajcarii. Takie przedstawienie produktu, w sytuacji gdy umowa w istocie nie zawierała jakichkolwiek mechanizmów ograniczających nadmierne ryzyko walutowe, musi być ocenione jako nielojalne działanie banku, który był przekonany, że w wieloletnim okresie kredytowania wzrost kursu CHF, zapewni bankowi znacznie wyższe wynagrodzenie od wartości wskazywanych konsumentowi na etapie negocjowania i zawierania umowy kredytu. Powodowie nie mieli obowiązku mieć specjalistycznej i szczegółowej wiedzy na temat ryzyka walutowego, w szczególności, iż ich zainteresowania zawodowe skupiały się w innych obszarach. Powodowie, jak każdy inni klienci banku, powinni byli zostać poinformowani – w sposób jasny i zrozumiały – o potencjalnym ryzyku walutowym. Obciążenie powodów praktycznie nieograniczonym ryzykiem kursowym, godziło zaś w ich interesy. Nie było ono przy tym uzasadnione usprawiedliwionymi interesami banku. Dodatkowo sam mechanizm przeliczania waluty kredytu, o czym była mowa wyżej, został przez pozwanego skonstruowany w sposób nieuczciwy i rażąco naruszający interesy konsumentów.
Ponadto wskazane w art. 385 1 § 1 k.c. okoliczności: sprzeczność z dobrymi obyczajami, a także rażące naruszenie interesów konsumenta, należy oceniać według stanu z chwili zawarcia umowy. Powinno się więc wziąć pod uwagę wszelkie okoliczności towarzyszące zawieraniu kwestionowanej przez powodów umowy i to według stanu z chwili jej zawarcia. W rezultacie, przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego, również oceny indywidualnej, nie ma żadnego znaczenia w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony w toku trwania stosunku zobowiązaniowego. W szczególności nie ma znaczenia, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikają dla niego z określonego brzmienia postanowień umownych. Istotne jest jedynie, że nie było żadnych przeszkód aby z takich uprawnień, mogących naruszać interesy konsumentów, skorzystał.
Postanowienie umowne ma niedozwolony charakter nie dlatego, że jest w niewłaściwy sposób wykorzystywane przez przedsiębiorcę – tym bardziej, że jest to okoliczność, która w toku wykonywania umowy może się zmieniać. To samo postanowienie nie może zaś być abuzywne bądź tracić takiego charakteru, jedynie w wyniku przyjęcia przez jedną ze stron umowy określonego sposobu jej wykonania, korzystania bądź niekorzystania z wynikających z niego uprawnień. Postanowienie należy uznać za niedozwolone już wtedy, jeśli daje kontrahentowi konsumenta możliwość działania w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta i sprzeczny z dobrymi obyczajami. Nie miało więc żadnego znaczenia dla stwierdzenia niedozwolonego charakteru wskazanych przez powodów postanowień umownych to, w jaki sposób pozwany Bank rzeczywiście ustalał kurs waluty, do której kredyt był denominowany oraz wysokość stopy oprocentowania (czy zgodnie ze średnim kursem ustalanym przez NBP, czy też nie).
Zgodnie z poglądem przeważającym w doktrynie, niedozwolone postanowienie umowne (385 ( 1) § 1 k.c.) nie wywołuje skutków prawnych (jest bezskuteczne albo nieważne) ipso iure i ab initio, co sąd uwzględnia z urzędu. Na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, państwa członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Przepis ten nie przesądza zatem rodzaju sankcji, co ma umożliwić poszczególnym państwom członkowskim dobór sankcji uwzględniający krajowe tradycje prawne. Tylko w wyjątkowych okolicznościach dopuszczalne jest zastąpienie nieuczciwego postanowienia umownego przez sąd. Jak wskazał w punkcie 3) sentencji wyroku C-260/18 (D.) Trybunał Sprawiedliwości, nie jest przy tym możliwe (zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/16) podstawienie w miejsce niewiążących konsumenta postanowień umownych rozwiązań opartych na ogólnych normach odzwierciedlonych w przepisach art. 56 k.c., 65 k.c., 353 ( 1) k.c., 354 k.c. (por. pkt. 8-11 oraz pkt. 59, 60, 61, 62 wyroku). Tezy powyższego wyroku będą miały zastosowanie również w niniejszej sprawie. TSUE negatywnie ocenił możliwość wypełnienia luk w umowie, które są wynikiem abuzywności postanowień umownych dotyczących ryzyka walutowego, na podstawie powołanych w odesłaniu prejudycjalnym przepisów prawa polskiego. Powyższy wyrok wykluczył możliwość interpretowania przepisu art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sposób dopuszczający uzupełnianie tak powstałych luk w umowie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, w szczególności odwołujących się do zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów i to niezależnie od ewentualnej zgody stron umowy (pkt 3 sentencji wyroku C-260/18). TSUE co prawda potwierdził możliwość dopuszczenia w drodze wyjątku, a więc pod pewnymi szczególnymi warunkami, możliwości zastąpienia nieuczciwych postanowień umownych przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym (pkt 59 wyroku C-260/18 i powołane tam orzecznictwo), tym niemniej wyjaśnił następnie, że nie jest możliwe uzupełnienie luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym (pkt. 61 i 62). Biorąc pod uwagę ustaloną przez TSUE wykładnię art. 4 dyrektywy 93/13 należy wskazać, że klauzule przeliczeniowe nie są odrębnym postanowieniem umownym, lecz stanowią element postanowienia wprowadzającego do umowy ryzyko zmiany kursu walut, a tym samym określają główny przedmiot umowy. Wprowadzenie ryzyka wymiany do przedmiotowych umów nastąpiło przez umieszczenie w niej nieuczciwych postanowień umownych. Pozwany bank nie dopełnił spoczywającego na nim obowiązku sformułowania proponowanych konsumentowi postanowień określających główny przedmiot umów językiem prostym i zrozumiałym. Bank poprzestał na formalnym pouczeniu o ryzyku walutowym, nie przedstawiając żadnych informacji, które umożliwiłyby powodom rozeznać się w tym, jak duże jest ryzyko zmiany kursu CHF na przestrzeni wieloletniego okresu związania się z bankiem umowami kredytu i jak bardzo mogą wzrosnąć zobowiązania z umów kredytu. W konsekwencji, działanie banku zostało uznane przez Sąd za sprzeczne z dobrym obyczajami i rażąco naruszające interesy konsumentów. W istocie bowiem, bank zataił przed konsumentami kluczowe informacje, które umożliwiłyby konsumentom podjęcie świadomej i przemyślanej decyzji.
Sporne umowy kredytu okazały się nieważne również i z tego powodu, że abuzywne są ich postanowienia określające główny przedmiot umów. Zgodnie z przepisami k.c., nie można za ważną uznać umowy, w której nie osiągnięto porozumienia odnośnie elementów przedmiotowo istotnych umowy. Taką samą wadą obarczony jest kontrakt, którego essentialia negotii zostały określone w postanowieniach, które Sąd uznaje za niedozwolone postanowienia umowne, niewyrażone jasnym i zrozumiałym językiem (nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny) w rozumieniu omówionych powyżej przepisów dyrektywy 93/13 i przepisu art. 385 1 § 1 k.c.
Mając na uwadze wszystkie dotychczasowe rozważania, zważyć w konsekwencji należało, że zawarte pomiędzy stronami umowy kredytu są w całości nieważne.
W związku z powyższym Sąd zgodnie z żądaniem powodów w punkcie I i III wyroku ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny nr (...) zawarta 7 lutego 2006r. oraz umowa o kredyt hipoteczny nr (...) zawarta 9 marca 2006r są nieważne.
Ustalenie nieważności umów o kredyt zawartych przez strony skutkowała uznaniem za zasadne żądania powodów o zwrot tego, co na ich podstawie świadczyli z tytułu spłaty rat kapitałowo-odsetkowych. Świadczenie spełnione na podstawie czynności nieważnej (lub bezskutecznej) jest nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Obowiązek zwrotu świadczenia z nieważnej czynności prawnej znajduje oparcie w art. 410 § 1 k.c., na mocy którego do świadczenia nienależnego stosuje się art. 405-409 k.c., co nakazuje uwzględniać także aktualny na datę orzekania stan wzbogacenia/zubożenia stron. Zatem z mocy art. 410 § 1 k.c. wprost do zwrotu nienależnych świadczeń ma zastosowanie art. 405 k.c. Ten zaś obowiązuje do zwrotu korzyści majątkowej. Żaden przepis prawa nie przewiduje stosowania do świadczeń z nieważnych umów nie będących umowami wzajemnymi przepisów art. 495-497 k.c., w związku z czym nie sposób uznać, iż podniesiony przez stronę pozwaną, w toku niniejszego postępowania, zarzut zatrzymania, zasługiwałyby na uwzględnienie.
A. S. oraz E. Ś. z tytułu umowy kredytowej z dnia 7 lutego 2006 roku o nr (...) od dnia 7 lutego 2006 roku do dnia 16 sierpnia 2023 roku wpłacili na rzecz (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 106.369,83 złotych i 311.887,44 CHF. Z kolei z tytułu umowy kredytowej z dnia 9 marca 2006 roku o nr (...) od dnia 9 marca 2006 roku do dnia 16 sierpnia 2023 roku wpłacili na rzecz (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 38.806,48 złotych i 105.809,58 CHF. Zwrotu tych kwoty mogli się zatem skutecznie domagać. Sąd w tym składzie podziela stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu wyroku z 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18), zgodnie z którym przy nieważnej umowie każdej ze stron przysługuje własne roszczenie o zwrot nienależnie zapłaconych kwot (tzw. teoria dwóch kondykcji), a dopóki strony takich roszczeń nie zgłoszą, to sąd nie może z urzędu ustalać, która strona per saldo jest wzbogacona (tzw. teoria salda).
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi (§ 1). Ponadto, jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy (§ 2). Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Zgodnie z regulacją art. 455 k.c., jeśli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Sąd uwzględnił odsetki od poszczególnych kwot wskazanych w sentencji wyroku od dnia następnego po dniu doręczenia kolejnych pism zawierających modyfikację powództwa. Dalej idące żądanie w zakresie odsetek podlegało oddaleniu jako bezzasadne (pkt V wyroku).
Sąd wskazuje w tym miejscu, że nie podzielił zgłoszonego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia dochodzonego przez powodów. Przepis art. 120 § 1 k.c. utożsamia początek biegu przedawnienia z dniem, w którym roszczenie stało się wymagalne. Sąd wskazuje, iż podziela w tym miejscu pogląd wyrażony w treści uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z dnia 4 lipca 2019 roku, sygn. akt I C 269/19, utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 15 października 2020 roku, sygn. akt XXVII Ca 2083/19, zgodnie z którym zarzut przedawnienia strony pozwanej nie mógł odnieść oczekiwanego skutku, albowiem odnosił się do roszczenia nieistniejącego, tj. roszczenia które w ogóle nie powstało, albowiem opóźnienie w spełnieniu świadczenia nastąpiło dopiero z dniem, w którym dłużnik został skutecznie wezwany do wykonania zobowiązania. Sąd Okręgowy słusznie bowiem zważył w tym miejscu, iż mając na względzie, że zobowiązanie do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia ma charakter bezterminowy (por. uchwałę SN z 6 marca 1991 r., sygn. akt III CZP 2/91), celem wyznaczenia dnia wymagalności świadczenia trzeba odnieść się do art. 455 k.c. Postawienie zobowiązania bezterminowego w stan wymagalności następuje w rezultacie wezwania dłużnika przez wierzyciela do zapłaty, a zatem wezwanie to przekształca dotychczasowe zobowiązanie w terminowe. Przed skierowaniem wezwania do zaspokojenia należności dłużnik nie pozostaje w opóźnieniu, w związku z czym nie sposób uznać, iż doszło do powstania roszczenia. Analogiczna sytuacja zaszła, w ocenie Sądu, w okolicznościach niniejszej sprawy. Zważyć bowiem należy, iż powodowie dochodzą od pozwanego Banku zwrotu kwot uiszczonych tytułem nienależnego świadczenia w związku z nieważnością umowy kredytu. Przedmiotowe roszczenie bez wątpienia ma charakter bezterminowy (zob. – powołana powyżej uchwała SN), w związku z tym zważyć w konsekwencji należało, iż zgłoszony zarzut przedawnienia nie zasługiwał na uwzględnienie.
Wskazać należy również, że podniesiony przez stronę pozwaną zarzut zatrzymania nie zasługiwał na uwzględnienie.
Tytułem wstępu wskazać należy, iż wobec nieważności umowy kredytu, dla ostatecznego rozliczenia stron zastosowanie znajdą przepisy art. 405 – 411 k.c. regulujące bezpodstawne wzbogacenie, a w szczególności zwrot nienależnych świadczeń. Obecnie jednak na tle sporów dotyczących kredytów frankowych wyciągane są z tej regulacji prawnej odmienne wnioski. W orzecznictwie prezentowane są dwa stanowiska. Według pierwszego, każda ze stron ma własne roszczenie i może domagać się od strony przeciwnej wszystkiego, co na jej rzecz świadczyła, a kwestia wzbogacenia w ogóle nie podlega ustaleniu. Powstają zatem dwa całkowicie odrębne roszczenia, podlegające rozłącznej ocenie, zaś ich ewentualna kompensata wymagałaby aktywności stron, tj. oświadczenia jednej lub drugiej strony o potrąceniu. Sąd Okręgowy podziela w tym miejscu pogląd ukształtowany dotychczasowym orzecznictwem Sądu Apelacyjnego w Warszawie (m.in. wyrok z dnia 4 grudnia 2019 roku, sygn. akt I ACa 442/18, opubl. Legalis nr 2277063 oraz wyrok z dnia 30 grudnia 2019 roku, sygn. akt I ACa 697/18, opubl. Legalis nr 2279162), że stanowisko to jest błędne i na uwzględnienie zasługuje stanowisko przeciwne, iż wymagane jest wszczęcie odrębnego postępowania cywilnego pomiędzy Bankiem, a konsumentem w celu poczynienia wzajemnych rozliczeń pomiędzy stronami, w wyniku unieważnienia łączącego je uprzednio stosunku obligacyjnego, który następnie unieważniono. Wydaje się przy tym, że ma ono (pierwsze i błędne stanowisko) swoje źródło w wadliwej kwalifikacji umowy kredytu jako umowy wzajemnej. Gdyby bowiem przyjąć, że jest to umowa wzajemna, to za wskazanym stanowiskiem wprost przemawiałyby przepisy art. 395 i 397 k.c.
W ocenie Sądu Okręgowego umowa kredytu, będąc umową dwustronnie zobowiązującą i odpłatną, nie jest umową wzajemną. Nie spełnia ona kryteriów wyrażonych w art. 487 § 2 k.c. W doktrynie wskazuje się, że cechą wyróżniającą umowy dwustronnej jest rola, jaka została im wyznaczona we wzajemnych relacjach. Istota tych umów polega na tworzeniu podstaw do wymiany dóbr i usług. W tym sensie uznawane są one za główny instrument obrotu towarowo-pieniężnego, podstawę gospodarki rynkowej. Nie każda umowa dwustronnie zobowiązująca jest jednak umową wzajemną. Ekwiwalentność świadczeń, charakterystyczna dla umów wzajemnych, oznacza, że strony spełniają różne świadczenia, zasadniczo o ekwiwalentnej wartości. Umowami wzajemnymi są niewątpliwie sprzedaż (gdzie zachodzi wymiana towar – pieniądz), zamiana (wymiana jednej rzeczy określonej co do tożsamości na inną tak określoną rzecz), czy też umowa o dzieło lub o roboty budowlane (wynagrodzenie stanowiące ekwiwalent wykonanej pracy i jej trwałego efektu). Świadczenie strony umowy wzajemnej jest odpowiednikiem świadczenia strony przeciwnej. Czynności wzajemnej towarzyszy zamiar wymiany różnych dóbr (rzecz za rzecz, pieniądze za rzecz, pieniądze za usługi). Z tej przyczyny, w przekonaniu Sądu Okręgowego, przedmiotem wzajemnych świadczeń w umowie wzajemnej w praktyce obrotu prawnego, nie są nigdy świadczenia identyczne. Nikt zachowujący się racjonalnie nie będzie zawierał umowy, która miałaby polegać np. na wymianie tony węgla na identyczną tonę węgla, czy też innych rzeczy identyczny co do wszystkich cech, gdyż transakcja taka nie miałaby żadnego ekonomicznego ani życiowego sensu. Różnorodność obu świadczeń wydaje się więc esencją, istotą umowy wzajemnej, tylko wówczas ma też sens używanie w odniesieniu do umów wzajemnych terminu „ekwiwalentność świadczeń”, w innymi wypadku świadczenia nie byłyby ekwiwalentne lecz dokładnie takie same.
W ocenie Sądu Okręgowego, powyższe stanowisko co do rozliczeń z nieważnych umów kredytu jest nietrafne, nie znajduje dostatecznego uzasadnienia prawnego, trudno także byłoby usprawiedliwić je względami celowościowymi. Nie trudno dostrzec, że umyka w takim sposobie rozliczeń to, że rewersem wzbogacenia jest zubożenie występujące po drugiej stronie. Gubi się jednocześnie sens ustanowienia przepisów art. 405 i następne k.c., wyrażający się w potrzebie wyrównania uszczerbku majątkowego, jeżeli takie wyrównanie jest słuszne, a nie może znaleźć podstawy prawnej w innych przepisach (w szczególności o odpowiedzialności kontraktowej lub deliktowej). Wykładnia taka pomija, że także do zwrotu nienależnych świadczeń ma zastosowanie reguła wyrażona w art. 405 k.c.
Świadczenie spełnione na podstawie czynności nieważnej (lub bezskutecznej) jest nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Obowiązek zwrotu świadczenia z nieważnej czynności prawnej znajduje oparcie w art. 410 § 1 k.c., na mocy którego do świadczenia nienależnego stosuje się art. 405-409 k.c., co nakazuje uwzględniać także aktualny na datę orzekania stan wzbogacenia/zubożenia stron. Zatem z mocy art. 410 § 1 k.c. wprost do zwrotu nienależnych świadczeń ma zastosowanie art. 405 k.c. Ten zaś obowiązuje do zwrotu korzyści majątkowej. Żaden przepis prawa nie przewiduje stosowania do świadczeń z nieważnych umów nie będących umowami wzajemnymi przepisów art. 495-497 k.c., w związku z czym nie sposób uznać, iż podniesiony przez stronę pozwaną, w toku niniejszego postępowania, zarzut zatrzymania, zasługiwałby na uwzględnienie.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. stwierdzając przy tym, to na pozwanym ciąży obowiązek zwrotu powodom wszystkich poniesionych przez nich kosztów procesu, w toku niniejszego postępowania. Jednocześnie Sąd pozostawił szczegółowe rozliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku, działając na podstawie art. 108 § 1 k.p.c.
Mając na uwadze powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Bożena Chłopecka
Data wytworzenia informacji: