I C 23/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-12-18
Sygn. akt I C 23/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 grudnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Protokolant: Jakub Wojdyna
po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2024 r. w Warszawie na rozprawie
sprawy z powództwa T. G.
przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę
I. oddala powództwo;
II. odstępuje od obciążania powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego.
Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Sygn. akt I C 23/24
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 29 grudnia 2023 r. T. G. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na swoją rzecz kwoty 175.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 marca 2021 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu według norm przepisanych.
Uzasadniając swoje roszczenie, powód wskazał, że dochodzi niniejszym postępowaniem odszkodowania za straty materialne poniesione w związku z zalaniem w marcu 2017 r. piwnicy w budynku mieszkalnym, którego był właścicielem w dacie szkody. Powód posiadał polisę (...) i zgłosił szkodę do ubezpieczyciela, który jednak odmówił wypłaty odszkodowania, powołując się na wyłączenie odpowiedzialności w świetle zapisów OWU z uwagi na to, że przyczyną zalania było przenikanie wód podziemnych. W 2019 r. powód zwrócił się do pozwanego o ponowne rozpoznanie sprawy, podnosząc abuzywność zapisów OWU wyłączających odpowiedzialność pozwanego za szkodę wynikającą z przenikania wód podziemnych. Pozwany nie uwzględnił odwołania. Następnie powód zlecił sporządzenie opinii na okoliczność przyczyn zalania, z której to opinii, sporządzonej w 2020 r., wynikało, że przyczyną zalania nie mogło być przenikanie wód podziemnych, a jako najbardziej prawdopodobną przyczynę rzeczoznawcy wskazali awarię instalacji podposadzkowych. Pomimo takiej treści opinii pozwany nie zmienił stanowiska.
(pozew - k. 3-5v)
W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Pozwany w pierwszej kolejności podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powoda, powołując się na treść art. 819 § 1 k.c. Odnosząc się do żądania, wskazał nadto, że w trakcie prowadzonego postępowania likwidacyjnego ustalono, że przyczyną zalania było podciąganie wilgoci z gruntu, związane z wysokim poziomem wód gruntowych, podziemnych, co zgodnie z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia (...) skutkuje wyłączeniem odpowiedzialności ubezpieczyciela.
(odpowiedź na pozew – k. 49-52)
W dalszym toku postępowania stanowiska stron nie uległy zmianie. Na rozprawie w dniu 18 grudnia 2024 r. pełnomocnik powoda wskazał, że podniesienie zarzutu przedawnienia powinno być przez Sąd ocenione przez pryzmat art. 5 k.c.
(protokół rozprawy z 18 grudnia 2024 r. / protokół skrócony / - k. 190-190v)
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
T. G., jako właściciel nieruchomości zabudowanej położonej w M. przy ul. (...), w dniu 28 czerwca 2016 r. zawarł z (...) S.A. umowę dobrowolnego ubezpieczenia budynku niemieszkalnego oraz domu jednorodzinnego z sumą ubezpieczenia w kwocie 32.150.000 zł, z czego na 25.000.000 zł określono sumę ubezpieczenia domu jednorodzinnego. Powód wybrał (...), który wedle treści polisy obejmował: zdarzenia losowe, w tym zalanie i powódź, przepięcie, dewastację, akcję ratowniczą, „dodatkowe zdarzenia”, z zastrzeżeniem wyłączeń określonych w OWU. Okres ubezpieczenia określono od 23 czerwca 2016 r. do 22 czerwca 2017 r.
Zgodnie z pkt. 8.1 polisy, do umowy zastosowanie miały mieć OWU (...).
W pkt. 10.1 polisy powód oświadczył, że przed zawarciem umowy ubezpieczenia otrzymał OWU (...).
(okoliczności bezsporne, polisa – k. 7-8)
OWU w § 2 pkt 120 lit. a) wyjaśniały, że „wypadek ubezpieczeniowy” w ubezpieczeniu nieruchomości to niezależne od ubezpieczonego zdarzenie przyszłe i niepewne o charakterze nagłym określone w § 7 ((...)) lub w § 8 (w wariancie (...)), w wyniku którego zostaje wyrządzona szkoda objęta zakresem ubezpieczenia.
W § 2 pkt. 130 OWU definiowano „zalanie” jako bezpośrednie działanie wody lub innych cieczy, polegające na: a) spowodowanym awarią instalacji wydostaniu się wody (…), b) cofnięciu się wody lub ścieków z instalacji (…), c) zalaniu wodą pochodzącą z urządzeń domowych (…), d) nieumyślnym pozostawieniu otwartych kranów lub innych zaworów zamontowanych na instalacji (…), e) zalaniu wodą lub inną cieczą pochodzącą spoza miejsca ubezpieczenia przez osoby trzecie. Zgodnie z § 2 pkt 136 do „zdarzeń losowych” zaliczono m.in. opad, powódź, śnieg i lód, grad, zalanie.
Postanowienie § 6 ust. 1 OWU stanowiło, że nieruchomości mogą zostać ubezpieczone w jednym z dwóch wariantów, w zależności od wyboru ubezpieczającego: Od (...) albo (...).
Zgodnie z § 7 OWU W wariancie (...) (...) odpowiadać miało za szkody powstałe wskutek zajścia wypadku ubezpieczeniowego w okresie ubezpieczenia z zastrzeżeniem § 9-12 oraz § 82.
W § 9 przewidziano, że na wniosek ubezpieczającego i za dodatkową opłatą w obu wariantach ubezpieczenia nieruchomości można rozszerzyć zakres ubezpieczenia o szkody powstałe w następstwie wymienionych tam zdarzeń, w tym aktów terroryzmów.
Z kolei § 10 przewidywał, że na wniosek ubezpieczającego z zakresu ubezpieczenia mogą zostać wyłączone szkody powstałe w następstwie zalania.
§ 11 zatytułowani „WYŁĄCZENIA ODPOWIEDZIALNOŚCI”. W ust. 1 wskazano, że (...) nie odpowiada za szkody powstałe w następstwie szeregu wymienionych tam w 18 punktach zdarzeń, w tym w następstwie przenikania wód podziemnych, chyba że przenikanie to nastąpiło wskutek powodzi, deszczu o współczynniku wydajności co najmniej 4 ustalonym przez IMGW, przy czym w przypadku braku możliwości uzyskania opinii IMGW wystąpienie deszczu o współczynniku wydajności co najmniej 4 mogło być stwierdzone na podstawie stanu faktycznego i rozmiaru szkód w miejscu ich powstania bądź w bezpośrednim sąsiedztwie (pkt 5).
(okoliczności bezsporne, OWU – k. 54-63v)
W marcu 2017 r. pojawiła się woda w piwnicy budynku ubezpieczonego przez powoda budynku.
W dniu 22 marca 2017 r. T. G. za pośrednictwem brokera zgłosił ubezpieczycielowi szkodę, polegającą na zalaniu piwnicy, jako prawdopodobną przyczynę wskazując podniesienie się poziomu wód podziemnych wskutek długotrwałych intensywnych opadów deszczu.
W dniu 31 marca 2017 r. (...) wydało decyzję o odmowie przyznania powodowi odszkodowania. Ubezpieczyciel wskazał, że rzeczoznawca (...) podczas oględzin miejsca szkody stwierdził, że w wyniku przenikania wód gruntowych zostały zalane piwnice w budynku jednorodzinnym, powodując uszkodzenie podłóg i ścian. Zgodnie z § 11 ust. 1 pkt 5 OWU (...) nie odpowiada zaś za szkody powstałe w następstwie przenikania wód podziemnych do środka budynku. W decyzji zaznaczono, że w przypadku braku akceptacji stanowiska ubezpieczyciela istnieje możliwość dochodzenia roszczeń na drodze sądowej.
(okoliczności bezsporne, zgłoszenie szkody – k. 64-66, decyzja (...) – k. 10, 91v, 92)
Decyzję z 31 marca 2017 r. (...) wysłało powodowi 3 kwietnia 2017 r. ( okoliczność niezaprzeczona), a powód odebrał ją najpóźniej 17 kwietnia 2017 r. ( domniemanie faktyczne).
W dniu 19 kwietnia 2019 r. adw. P. W. zgłosił Ubezpieczycielowi swój udział w imieniu T. G. w 11 postępowaniach likwidacyjnych, w tym w postępowaniu zainicjowanym zgłoszeniem z 22 marca 2017 r.
W dniu 12 lipca 2019 r. adw. P. W. odwołał się w imieniu powoda od decyzji odmownej (...) z 31 marca 2017 r., wnosząc o ponowne rozpoznanie sprawy szkody nr (...), i podnosząc jednocześnie zarzut abuzywności postanowienia § 11 ust. 1 pkt 5 OWU wyłączającego odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę spowodowaną zalaniem na skutek przenikania wód podziemnych.
(okoliczności bezsporne, zgłoszenie pełnomocnika – 93-94, odwołanie z 12 lipca
2019 r. – k. 99)
W odpowiedzi na odwołanie (...), pismem z 25 lipca 2019 r., podtrzymało stanowisko o odmowie wypłaty odszkodowania. (...) zanegowało również zarzut abuzywności postanowień OWU.
(okoliczności bezsporne, pismo z 25 lipca 2019 r. – k. 11-11v, 99v-100)
W dniu 19 listopada 2020 r. adw. P. W. w imieniu powoda przesłał do (...) ekspertyzę sporządzoną na zlecenie powoda, z której wynikać miało, że przyczyną zalania piwnicy w ubezpieczonym budynku mieszkalnym była awaria instalacji przebiegających pod budynkiem, a nie przenikanie wód podziemnych.
(okoliczności bezsporne, wiadomość e-mail z 19 listopada 2020 r. – k. 101, ekspertyza – k. 105v i n. )
Pismem z 4 grudnia 2020 r. (...) poinformowało powoda, że po analizie otrzymanej dodatkowej dokumentacji, podtrzymuje wcześniejsze stanowisko.
(okoliczności bezsporne, pismo z 4 grudnia 2020 r. – k. 134—134v)
W dniu 9 marca 2021 r. adw. P. W. w imieniu powoda mailowo przekazał (...) „dokumenty potwierdzające zakres prac koniecznych do wykonania w celu usunięcia szkody”, wnosząc o wypłatę odszkodowania zgodnie z załączonym kosztorysem.
(e-mail wraz z kosztorysem i ekspertyzą – k. 140-167)
Pismem z 23 marca 2021 r. (...) w odpowiedzi na wniosek z 9 marca 2021 r. poinformował, że brak jest podstaw do zmiany stanowiska i wypłaty odszkodowania. Ubezpieczyciel wskazał nadto, że roszczenie uległo przedawnieniu.
(pismo z 23 marca 2021 r. – k. 169-169v, 170—170v, 171v-172)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim na podstawie dowodów z dokumentów, w tym w szczególności załączonych akt szkody nr (...). Podkreślić wypada, że stan faktyczny sprawy w zakresie opisanym wyżej nie był między stronami sporny. Z uwagi zaś na uwzględnienie podniesionego przez pozwanego ubezpieczyciela zarzutu przedawnienia roszczeń, Sąd nie czynił ustaleń w zakresie przyczyny zalania piwnicy ubezpieczonego budynku, rozmiarów szkody i kosztów przywrócenia budynku do stanu poprzedniego, a dowody zgłoszone na te okoliczności zostały pominięte.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo podlegało oddaleniu w całości z uwagi na skuteczne podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia.
Zgodnie z art. 117 § 2 zd. 1 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się zarzutu przedawnienia. Natomiast zgodnie z art. 819 § 1 k.c. roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat trzech.
Poza sporem było, że przed zainicjowaniem niniejszego postępowania powód nie skierował przeciwko pozwanemu pozwu o zapłatę, wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, ani też nie doszło do żadnych innych zdarzeń, które w świetle art. 123 § 1 k.c. doprowadziłyby do przerwania biegu przedawnienia.
Powód powoływał się natomiast na przepis art. 819 § 4 k.c., zgodnie z którym bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenia ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia.
W okolicznościach tej sprawy powód zgłosił pozwanemu szkodę w dniu 22 marca 2017 r. i zdarzenie to przerwało bieg przedawnienia w świetle art. 819 § 4 k.c., co było poza sporem. Decyzja odmowna została wydana przez (...) w dniu 31 marca 2017 r., wysłano ją powodowi 3 kwietnia 2017 r., zatem na zasadzie domniemania faktycznego można przyjąć, że najpóźniej po 14 dniach, czyli 17 kwietnia 2017 r., powód otrzymał tę decyzję. Od tego momentu, w świetle art. 819 § 4 zd. 2 k.c., trzyletni termin przedawnienia roszczenia powoda rozpoczął bieg na nowo.
Powód wywodził, że w kolejnych latach ponownie doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia:
1. na skutek odwołania z 12 lipca 2019 r., na które (...) odpowiedziało pismem z 25 lipca 2019 r.,
2. na skutek pisma powoda z 19 listopada 2020 r., na które (...) odpowiedziało z kolei pismem z 4 grudnia 2020 r. oraz
3. na skutek pisma powoda z 9 marca 2021 r. na które (...) odpowiedziało z pismem z 23 marca 2021 r.
Stanowisko powoda opiera się jednak, zdaniem Sądu, na nieprawidłowej wykładni art. 819 § 4 k.c.
Powód wychodzi z założenia, że skutek odpowiednio w postaci przerwania biegu przedawnienia i rozpoczęcia biegu przedawnienia na nowo wywołuje w istocie każde pismo ubezpieczonego skierowane w dowolnym czasie do ubezpieczyciela, o ile tyko zawiera żądanie wypłaty odszkodowania bądź zgłoszenie zdarzenia powodującego szkodę (choćby ponowione) i każde pismo ubezpieczyciela złożone w odpowiedzi. Takie stanowisko znajduje poparcie w przywołanym w pozwie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 lipca 2016 r. (sygn. akt I ACa 50/16, Legalis), gdzie Sąd ten stwierdził, że art. 819 § 4 k.c. nie zawiera żadnego sformułowania, z którego można byłoby wywieść wniosek o braku możliwości wielokrotności przerywania biegu przedawnienia w sposób przewidziany w tym przepisie, a zatem ponowienie wezwania do zapłaty, nawet w zakresie tych samych roszczeń, co do których ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego już się wypowiedział, rodzi skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia. Wypada jednak zauważyć, że stanowisko zaprezentowane w przywołanym judykacie jest odosobnione i spotkało się z krytyką w doktrynie oraz w późniejszym orzecznictwie – tak sądów powszechnych, jak i Sądu Najwyższego (np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 23.02.2018 r., sygn. akt I ACa 871/17, Legalis; E. Gniewek, P. Machnikowski /red./ Kodeks cywilny. Komentarz, 2023, Legalis).
Część orzecznictwa przyjmuje, że jedynie pierwsze zgłoszenie szkody jest relewantne prawnie w świetle art. 819 § 4 k.c. (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 23.02.2018 r., sygn. akt I ACa 871/17, Legalis, a także przywołujące tenże postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., sygn. akt IV CSK 206/19, Legalis).
Zwraca się przy tym uwagę na fakt, że oświadczenie ubezpieczyciela, o którym mówi art. 819 § 4 zd. 2 k.c., musi mieć charakter definitywny i stanowić ostateczną decyzję kończącą postępowanie likwidacyjne. I tak chociażby w wyroku z dnia 16 listopada 2017 r. (V CSK 31/17, Legalis) Sąd Najwyższy wskazał, że oświadczenie ubezpieczyciela nie nosi waloru oświadczenia kończącego postępowanie likwidacyjne, jeśli nie ma ono charakteru definitywnego. Dopóki zatem postępowanie likwidacyjne nie skończy się definitywnie, to oświadczenie ubezpieczyciela nie nosi waloru oświadczenia kończącego to postępowanie, a zatem wywołującego skutek prawny w postaci rozpoczęcia na nowo biegu przedawnienia z mocy art. 819 § 4 zd. drugie k.c Treść takiego oświadczenia woli musi więc spełniać wymogi przewidziane w art. 16 ust. 3 ustawy dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1206 ze zm.), wskazując m.in. na okoliczności oraz na podstawę prawną uzasadniającą stanowczą odmowę wypłaty świadczenia.
Z kolei w wyroku z 25 lutego 2022 r. (sygn. akt II CSKP 155/22, Legalis) Sąd Najwyższy stwierdził, iż jeśli strony umowy ubezpieczenia przyznały ubezpieczonemu uprawnienie do zgłoszenia zażądania zweryfikowania przesłanek leżących u podstaw oświadczenia ubezpieczyciela, w którym ten da wyraz swojemu stosunkowi do zgłoszonego mu roszczenia, to ubezpieczyciel zobowiązany jest raz jeszcze ocenić przesłanki roszczenia, a zatem jeżeli chwilą zakończenia postępowania likwidacyjnego jest data złożenia oświadczenia wydanego w wyniku postępowania odwoławczego, to od tego momentu biegnie termin przedawnienia roszczenia odszkodowawczego, na które powołuje się ubezpieczony).
W podobnym duchu wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 20 listopada 2014 r. (sygn. akt V CSK 5/14, Legalis), zwracając uwagę na fakt, że w stosunkach ubezpieczeniowych ukształtowała się praktyka włączenia do umowy stron ogólnych warunków umów, które precyzują czy postępowanie likwidacyjne jest jedno, dwu lub więcej etapowe w związku z przyznaniem ubezpieczonemu prawa złożenia odwołania, zwanego też niekiedy skargą lub zażaleniem, do wskazanego organu lub jednostki ubezpieczyciela. Jeżeli strony takie uprawnienie przyznały ubezpieczonemu, datą zakończenia postępowania likwidacyjnego jest data złożenia oświadczenia wydanego w wyniku postępowania odwoławczego. Niezależnie od nazwy środka odwoławczego, decydujące znaczenie ma istota postępowania wywołanego tym środkiem, a więc czy ubezpieczony ma możliwość zakwestionowania odmowy przyznania świadczenia lub przyznanej jego wysokości, czy stanowisko ubezpieczyciela wyrażone w pierwszym oświadczeniu podlega kontroli i czy zgłoszony wniosek o przyznanie świadczenia jest rozpatrywany ponownie (…). Dopóki zatem postępowanie likwidacyjne nie skończy się definitywnie, oświadczenie ubezpieczyciela nie nosi waloru oświadczenia kończącego to postępowanie.
W okolicznościach rozpatrywanej sprawy decyzja (...) z 31 marca 2017 r. spełniała opisane wyżej wymogi, to jest miała charakter definitywnej odmowy. W szczególności z treści tego pisma nie sposób wywieźć, że (...) miało zamiar kontynuować postępowanie likwidacyjne celem wyjaśnienia okoliczności sprawy. Podkreślenia wymaga, że w owym piśmie ubezpieczyciel nie wskazał także na możliwość złożenia odwołania, które miałoby być rozpatrzone w ramach (...), a jedynie pouczył powoda o prawie zgłoszenia roszczeń na drodze sądowej. Także OWU do zawartej przez strony umowy ubezpieczenia nie przewidywały wewnętrznego postępowania odwoławczego po wydaniu decyzji takiej jak opisana wyżej decyzja z 31 marca 2017 r. Z samego faktu, że (...) udzielało odpowiedzi na kolejne pisma powoda, nie można wywieźć, że decyzja z 31 marca 2017 r. nie miała waloru ostateczności i nie stanowiła o zakończeniu postępowania likwidacyjnego. Ubezpieczyciel w kolejnych pismach niezmiennie odwoływał się do pierwotnej swojej decyzji, podtrzymując stanowisko o odmowie wypłaty odszkodowania wyrażone już 31 marca 2017 r.
Nie sposób, zdaniem Sądu, przyjąć, że intencją ustawodawcy było przyznanie ubezpieczonemu w art. 819 § 4 k.c. uprawnienia do przerwania biegu terminu przedawnienia dowolną liczbę razy. Jak podkreślił Sąd Apelacyjny w Białymstoku w przywołanym wyżej wyroku z dnia 23 lutego 2018 r. (sygn. akt I ACa 871/17) w ramach krytycznej analizy stanowiska wyrażonego przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 12 lipca 2016 r. (I ACa 50/16), reguły wykładni, z uwagi na stabilizującą obrót funkcję, jaką przypisuje się instytucji dawności, nie dopuszczają, aby podmioty stosunków cywilnoprawnych mogły w nieskończoność odsuwać koniec biegu okresu przedawnienia roszczeń, które im przysługują. Tymczasem taki skutek powstałby, gdyby przyjąć (…) że strona umowy ubezpieczenia ma uprawnienie do tego, aby za pomocą samych tylko składanych drugiej stronie oświadczeń, które dotyczyłyby zgłoszenia szkody bądź żądania odszkodowania, móc wielokrotnie i w dowolnym czasie przerywać termin unormowany w art. 819 § 1 k.c.
Przepis art. 819 § 4 k.c. ma charakter lex specialis w stosunku do regulacji ogólnej ujętej w art. 123 k.c., zatem także z tej przyczyny nie powinien podlegać wykładni rozszerzającej. Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z 20 grudnia 2012 r. (sygn. akt I ACa 992/12, Legalis), w wykładni art. 819 § 4 k.c. należy mieć w pierwszym rzędzie na uwadze, że odnosi się on do czynności zdziałanych między stronami danego stosunku prawnego. Zasadą zaś jest, że wszelkie czynności między stronami ewentualnego przyszłego postępowania sądowego, bez względu na rodzaj tego postępowania, nie przerywają biegu przedawnienia. Dla przykładu okoliczność, że strony podjęły pertraktacje ugodowe, nie ma żadnego znaczenia dla biegu przedawnienia. Dopiero wszczęcie czynności procesowych z art. 123 k.c., np. postępowania pojednawczego czy mediacyjnego przerywa bieg przedawnienia. Wyjątek od zasady z istoty swej nie podlega wykładni rozszerzającej. U podstaw unormowania z § 4 art. 819 k.c. leży ochrona interesów poszkodowanego, który nie powinien ponosić ujemnych skutków prawnych związanych z trwaniem postępowania likwidacyjnego, którego wyniki są podstawą stanowiska ubezpieczyciela. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego i zawiadomieniu o ich wynikach poszkodowanego (a tym samym zapoznaniu się przez niego z ostateczną decyzją ubezpieczyciela) odpadają racje, które uzasadniają szczególną ochronę praw poszkodowanego. Nie ma już żadnego przekonywującego uzasadnienia w wykładni celowościowej do dalszego uprzywilejowania jednej strony możliwego procesu sądowego.
W niniejszej sprawie 3-letni termin przedawnienia liczony od 17 kwietnia 2017 r. upływał z dniem 31 grudnia 2020 r. (art. 118 zd. 2 k.c. w brzmieniu obecnym w zw. art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw /Dz.U. z 2018 r. poz. 1104/).
Natomiast nawet, gdyby przyjąć, że na skutek pisma powoda z 12 lipca 2019 r. w (...) toczyło się wewnętrzne postępowanie odwoławcze i że ma to znaczenie z punktu widzenia biegu terminu przedawnienia, pomimo braku uregulowania przez strony umowy możliwości złożenia takiego odwołania, to jako pismo kończące postępowanie w sposób definitywny należałoby wówczas traktować pismo (...) z 25 lipca 2019 r. W takim wypadku 3-letni termin przedawnienia upływałby z dniem 31 grudnia 2022 r.
Pozew w tej sprawie złożony został 29 grudnia 2023 r. Nawet zatem przy zastosowaniu korzystnej dla powoda wykładni art. 819 § 4 k.c., termin przedawnienia upłynąłby rok przed zainicjowaniem niniejszego postępowania.
Nie zasługiwał na uwzględnienie podniesiony przez powoda na rozprawie, w obronie przed zarzutem przedawnienia, zarzut nadużycia prawa podmiotowego w rozumieniu art.
5 k.c.
W judykaturze zgodnie przyjmuje się, że co do zasady dopuszczalne jest stosowanie przepisu art. 5 k.c. do skutków upływu terminu przedawnienia, jeżeli podniesienie zarzutu przedawnienia przez dłużnika jawi się jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Dostrzec jednak można rozbieżności w rozumieniu tego, z jakich przyczyn owa sprzeczność z zasadami etyczno-moralnymi ma istnieć. Według poglądu najszerszego, sąd oceniając zarzut przedawnienia przez pryzmat art. 5 k.c. powinien analizować wszystkie okoliczności sprawy – leżące po stronie każdej ze stron stosunku prawnego, a także poza nimi, przyczyny, dla których do opóźnienia w dochodzeniu roszczenia doszło oraz ogólny kontekst sprawy. Istnieje również koncepcja koncentrująca się wokół przede wszystkim zachowania dłużnika, jako że to on jest podmiotem, który ewentualnie może nadużyć prawa podmiotowego zgłaszając zarzut przedawnienia; jeśli więc sam postępował sprzecznie z zasadami współżycia społecznego i wskutek tego doszło do przedawnienia roszczenia, to nie powinien ze swego niewłaściwego postępowania uzyskiwać pozytywnych skutków prawnych. Inny z poglądów wskazuje z kolei na potrzebę analizowania przyczyn leżących po stronie wierzyciela, który z roszczeniem w terminie nie wystąpił, w kontekście ich usprawiedliwionego okolicznościami charakteru. Podkreśla się także, że bez względu na to, czy zarzut przedawnienia jest zgodny z zasadami współżycia społecznego, nie można zniwelować skutków przedawnienia, jeżeli okres jego przekroczenia przez wierzyciela jest znaczny. (A. Partyk, T. Partyk, Dopuszczalność stosowania art. 5 k.c. jako podstawy odmowy uwzględnienia zarzutu przedawnienia roszczenia, LEX/el. 2020; odnośnie do warunku braku nadmiernego przekroczenia terminu przedawnienia dla zastosowania art. 5 k.c. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.02.2023 r., sygn. akt II CSKP 820/22, Legalis, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22.01.2024 r., sygn. akt I CSK 6293/22, Legalis).
W postanowieniu z dnia 14 lutego 2020 r. (sygn. akt V CSK 474/19, Legalis) Sąd Najwyższy w sposób syntetyczny ujął te kwestię, wskazując, że dla stosowania art. 5 k.c. w odniesieniu do zarzutu przedawnienia decydujące znaczenie ma tu całokształt okoliczności sprawy, a istotne znaczenie ma m.in. czas wytoczenia powództwa w zestawieniu z chwilą upływu terminu przedawnienia, przyczyny opóźnienia, a także zachowanie dłużnika, zwłaszcza, jeżeli mogło ono rzutować na opóźnienie w dochodzeniu roszczenia. Przyczyny uzasadniające zastosowanie art. 5 k.c. w razie podniesienia zarzutu przedawnienia mogą także sytuować się wyłącznie po stronie wierzyciela i dotyczyć np. charakteru uszczerbku leżącego u podstaw przedawnionego roszczenia lub szczególnej sytuacji uprawnionego, zwłaszcza w zestawieniu z sytuacją zobowiązanego.
W ocenie Sądu, biorąc pod uwagę wszystkie wymienione wyżej kryteria oceny zasadności zarzutu nadużycia prawa podmiotowego jako narzędzia obrony przed zarzutem przedawnienia, brak było podstaw do zastosowania art. 5 k.c. Sąd miał na względzie fakt, że powód przekroczył termin przedawnienia aż o rok (przy założeniu, że termin ten skończył bieg 31 grudnia 2022 r.), a nawet o trzy lata (przy założeniu, że przedawnienie upłynęło już 31 grudnia 2020 r.). Nadto, już w kwietniu 2019 r. profesjonalny pełnomocnik zgłosił swój udział w postępowaniu likwidacyjnym zainicjowanym zgłoszeniem szkody z 22 marca 2017 r., podobnie zresztą jak w 10 innych postępowaniach likwidacyjnych przed (...) z udziałem powoda (k. 93). Pełnomocnictwo zostało zaś udzielone adw. P. W. jeszcze wcześniej, bo w lutym 2019 r. (k. 94). Od tego czasu powód korzystał z profesjonalnej pomocy prawnej, zatem zdawał sobie sprawę z tego, ile wynosi termin przedawnienia jego roszczenia i jakie czynności należy podjąć, aby uniknąć negatywnych skutków przedawnienia.
Powód wskazywał, że zwlekał ze złożeniem pozwu, licząc na to, że ubezpieczyciel, po zapoznaniu się z prywatna ekspertyzą zleconą przez powoda, zmieni stanowisko co do braku zasadności żądania odszkodowania. W rzeczywistości jednak powód, działając rozważnie, powinien był, niezależnie od przesłania pozwanemu owej prywatnej ekspertyzy w nadziei na skłonienie ubezpieczyciela do dobrowolnej wypłaty odszkodowania, podjąć czynności zmierzające do przerwania biegu terminu przedawnienia. Wystarczyło przecież złożyć wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, co nie jest ani czynnością nadmiernie skomplikowaną procesowo, ani nie jest związane z poniesieniem wysokiej opłaty sądowej. Powód nie wyjaśnił, dlaczego, dążąc – jak podkreślał – do rozstrzygnięcia sporu bez potrzeby inicjowania procesu sądowego, nie zdecydował się na taki krok. Co więcej, wspomniana ekspertyza powstała w listopadzie 2020 r. i wówczas została też przesłana ubezpieczycielowi. (...) niezwłocznie, bo już 4 grudnia 2020 r., udzieliło odpowiedzi na ponowione żądanie wypłaty odszkodowania, podtrzymując wcześniejszą decyzję. Pozostawiało to powodowi 27 dni grudnia na złożenie pozwu, czy choćby wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, aby uniknąć upływu terminu przedawnienia z końcem 2020 r. Gdyby zaś przyjąć, że termin ten upływał dopiero z dniem 31 grudnia 2022 r., to czasu na przygotowanie pozwu bądź wniosku o zawezwanie do próby ugodowej powód miałby aż nadto. Skoro zaś (...) po zapoznaniu się z prywatną ekspertyzą zleconą przez powoda (która wskazywała na inną przyczynę zalania piwnicy niż przyjęto wcześniej w postępowaniu likwidacyjnym) nie znalazło podstaw do zmiany stanowiska, czemu dało wyraz w piśmie z 4 grudnia 2020 r., dalsze oczekiwanie powoda na dobrowolną wypłatę odszkodowania przez ubezpieczyciela nie znajdowało żadnego wytłumaczenia i było niecelowe. Powód w istocie w żaden sposób nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego zaniechano zainicjowania postępowania sądowego niezwłocznie po otrzymaniu przez powoda pisma (...) z 4 grudnia 2020 r. Jeżeli wynikało to z błędnej wykładni art. 819 § 4 k.c. i przekonania o uprawnieniu do dowolnego odraczania początku biegu terminu przedawnienia roszczenia, to w ocenie Sądu, sam ten fakt nie może przemawiać za przyjęciem, że pozwany poprzez powołanie się na przedawnienie nadużywa prawa podmiotowego. W szczególności skorzystanie z zarzutu przedawnienia w okolicznościach sprawy w żaden sposób nie może być poczytywane jako naruszenie przez samego pozwanego zasad współżycia społecznego.
Mając na uwadze powyższe okoliczności orzeczono jak w punkcie I wyroku.
W punkcie II wyroku Sąd odstąpił od obciążania powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu poniesionych przez pozwanego, sprowadzających się do kosztów zastępstwa procesowego. Zgodnie z art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Wykładnia art. 819 § 4 k.c. prezentowana przez powoda okazała się wprawdzie błędna i Sąd uznał, że roszczenie powoda jest przedawnione, a nadto że nie istnieją podstawy do zastosowania art. 5 k.c. dla odparcia zarzutu przedawnienia. Jednocześnie jednak Sąd wziął pod uwagę fakt, że stanowisko powoda co do rozumienia normy art. 819 § 4 k.c. znajdowało jednak oparcie w pojedynczym judykacie (wspomniany wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 12 lipca 2016 r.), nie było zatem wyłącznie wynikiem indywidualnej interpretacji ww. przepisu przez powoda. W ocenie Sądu, powód mógł zatem pozostawać w przeświadczeniu o zasadności powództwa. Z tej przyczyny Sąd uznał, że w niniejszej sprawie zachodzi szczególny wypadek w rozumieniu art. 102 k.p.c.
Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Data wytworzenia informacji: