I C 39/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-06-13
Sygn. akt I C 39/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 czerwca 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Protokolant: sekretarz sądowy Karolina Stańczuk
po rozpoznaniu w dniu 14 maja 2024 r. w Warszawie na rozprawie
sprawy z powództwa J. M. (1)
przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę i ustalenie
I. zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz J. M. (1) kwotę 50 000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 maja 2024 r. do dnia zapłaty;
II. oddala powództwo w pozostałej części;
III. odstępuje od obciążenia powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego;
IV. nieuiszczone koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie.
Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Sygn. akt I C 39/24
UZASADNIENIE
W dniu 12 kwietnia 2015 r. J. M. (1) wniosła przeciwko (...) z siedzibą w S. we F.pozew o:
1. zasądzenie od pozwanego na jej rzecz następujących kwot:
a) 160.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty – tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz utratę zdrowia, wyrządzoną na skutek wypadku komunikacyjnego, który miał miejsce w dniu 4 stycznia 2012r.;
b) 22.300 zł tytułem odszkodowania za utracone zarobki w okresie: listopad i grudzień 2014 r. oraz styczeń, luty i marzec 2015 r.;
2. ustalenie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za mogące wystąpić w przyszłości skutki wypadku, któremu powódka uległa dnia 4 stycznia 2012 r.
Ponadto powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Powódka wskazała, że w dniu 4 stycznia 2012 r. o godzinie 9:45, w W. na ulicy (...), w tył kierowanego przez nią pojazdu uderzył samochód, którym kierowała A. J.. W wyniku kolizji oprócz uszkodzenia samochodu powódki, doznała ona obrażeń ciała i uszczerbku na zdrowiu, a w szczególności urazu głowy oraz uszkodzenia kręgosłupa szyjnego typu „whiplash”. Na skutek obrażeń pojawiły się u powódki objawy w postaci silnych bóli głowy, zawrotów głowy, bólu i zesztywnienia kręgosłupa (w szczególności odcinka szyjnego) oraz drętwienie prawej kończyny górnej. Pomimo upływu czasu od zdarzenia, jego skutki nasilają się. Odczuwane dolegliwości pogorszają się, bóle głowy powodują budzenie w nocy, uniemożliwiają sen.
Ponadto powódka zarzuciła, że na skutek zdarzenia doznała nie tylko cierpień fizycznych, ale również psychicznych związanych z traumatycznym przeżyciem i stresem – odczuwa obawę przed jazdą samochodem, śnią się jej koszmary. Dodatkowy stres powoduje konieczność wykonania zleconej przez lekarzy operacji kręgosłupa.
Powódka zaznaczyła, że na skutek zdarzenia znacznie została ograniczona funkcjonalność jej prawej ręki, co uniemożliwia pracę w zakresie pisania na klawiaturze i w ogóle używanie komputera. Dysfunkcja ręki i bóle głowy spowodowały konieczność rezygnacji przez powódkę z funkcji prezesa zarządu (...) sp. z o.o., a obecnie powódka jest bezrobotna, w stanie uniemożliwiającym podjęcie pracy ze względu na zdrowie. Wypadek spowodował co najmniej ograniczenie możliwości zarobkowania w dotychczasowym zakresie. W ocenie powódki, poniosła ona szkodę polegającą na różnicy pomiędzy zarobkami, jakie otrzymywałaby na stanowisku głównego specjalisty w (...) w W. (gdzie pracowała przed pełnieniem funkcji prezesa zarządu), tj. (...) zł miesięcznie, a obecnie otrzymywanym zasiłkiem chorobowym, (...) zł miesięcznie, a więc (...) zł miesięcznie.
Dalej powódka wyjaśniła, że sprawca szkody posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w zakładzie ubezpieczeniowym (...) S.A. Oddział w P.. Po zgłoszeniu szkody pozwany uznał co do zasady swoją odpowiedzialność i przyznał powódce świadczenia: (...) zł tytułem zadośćuczynienia, (...) zł tytułem zwrotu za faktury oraz (...) zł tytułem zwrotu kosztów leczenia.
( pozew – k. 3-11)
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W pierwszej kolejności pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia, wskazując na upływ trzech lat od dnia złożenia oświadczenia przez pozwanego w przedmiocie roszczeń powódki. Zdaniem pozwanego, jego ostateczne stanowisko w przedmiocie roszczenia o zadośćuczynienie zostało przedstawione w piśmie z dnia 16 lutego 2012 r. Z kolei roszczeń z tytułu utraconych dochodów powódka w ogóle w toku postępowania likwidacyjnego nie zgłaszała.
Niezależnie od powyższego pozwany zarzucił, że roszczenia powódki są znacznie zawyżone (roszczenie o zadośćuczynienie), jak również nieudowodnione (roszczenie o odszkodowanie z tytułu utraconych zarobków). Pozwany zwrócił uwagę, że powódka zgłosiła się do lekarza wiele dni po zdarzeniu, nie miała potrzeby skorzystania z interwencji lekarskiej bezpośrednio po zdarzeniu i zaprzeczył, aby odczuwane przez powódkę dolegliwości stanowiły następstwo zdarzenia drogowego z dnia 4 stycznia 2012 r., a raczej mogą być wynikiem postępującej choroby zwyrodnieniowej (lub innej samoistnej choroby). W ocenie pozwanego, powódka nie wykazała również roszczenia o odszkodowanie z tytułu utraconych zarobków oraz aby rezygnacja przez powódkę ze stanowiska prezesa zarządu pozostawała w związku ze skutkiem zdarzenia – ponieważ doszło do tego dopiero 3 lata po tym zdarzeniu. Ponadto brak jest podstaw do wyliczenia szkody z tytułu utraconych dochodów poprzez przyjęcie wynagrodzenia, jakie powódka otrzymywała na poprzednim stanowisku, a powódka nie podała jakie wynagrodzenie osiągała na stanowisku prezesa zarządu.
W odniesieniu do wywiedzionego przez powódkę roszczenia o ustalenie pozwany podkreślił również, że charakter oraz rozmiar uszczerbku na zdrowiu powódki został zdiagnozowany i jest znany, brakuje zatem podstaw do uznania, że w przyszłości mogą ujawnić się jakieś dodatkowe – pozostające w związku ze zdarzeniem z dnia 4 stycznia 2012 r. – szkody na osobie powódki.
( odpowiedź na pozew – k. 80-84)
Pismem z dnia 2 listopada 2015 r. powódka rozszerzyła powództwo w zakresie odszkodowania za utracone zarobki o kwotę (...) zł, wnosząc o zasądzenie z tego tytułu łącznie kwoty (...) zł za okres od listopada 2014 r. do października 2015 r. Powódka wskazała, że do czasu rozwiązania umowy o pracę, co nastąpiło 31 października 2014 r., uzyskiwała wynagrodzenie w wysokości (...) zł netto miesięcznie, co oznacza, że w okresie od listopada 2014 r. do października 2015 r. nie otrzymała wynagrodzenia w łącznej wysokości (...) zł netto. W tym okresie wypłacono jej świadczenia z tytułu zasiłku chorobowego (od listopada 2014 r. do kwietnia 2015 r.) w wysokości nie więcej niż około (...) zł oraz z tytułu świadczenia rehabilitacyjnego (za okres od maja do listopada 2015 r.) nie więcej niż około(...) zł. Różnica odpowiadająca wysokości szkody poniesionej przez powódkę to (...) zł.
( pismo z dnia 2 listopada 2015 r. – k. 104-112)
W odpowiedzi na rozszerzenie powództwa pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. Pozwany zwrócił uwagę na fakt, że w piśmie z dnia 2 listopada 2015 r. powódka w inny sposób wyliczyła wysokość poniesionej przez nią szkody w porównaniu z wyliczeniem ujętym w pozwie, przy czym odwołała się do wysokości zarobków, jakie osiągała w pracy, którą podjęła na rok po wypadku i którą przestała świadczyć na skutek porozumienia zawartego z pracodawcą.
(odpowiedź na rozszerzenie powództwa – k. 149-151)
Postanowieniem z dnia 8 kwietnia 2024 r. Sąd umorzył postępowanie wobec (...) z siedzibą w S. we F.wobec wstąpienia do sprawy w miejsce dotychczasowego pozwanego ubezpieczyciela, który przejął portfel ubezpieczeń, to jest (...) S.A. z siedzibą w W. (poprzednio (...) S.A.).
( postanowienie z dnia 8 kwietnia 2024 r. – k. 765)
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 4 stycznia 2012 r. w W., na ul. (...), w rejonie ul. (...), kierująca samochodem osobowym marki(...) o nr rej. (...) A. J. najechała na tył pojazdu marki (...), nr rej. (...), kierowanego przez J. M. (1). J. M. (1) doznała urazu głowy oraz odgięciowego (przyspieszeniowo-opóźnieniowego, tzw. „smagnięcie biczem”, „whiplash”) urazu kręgosłupa. Bezpośrednio po zdarzeniu powódka odczuwała dolegliwości bólowe, ale nie były one na tyle intensywne, aby wyraziła zgodę na leczenie szpitalne.
W ciągu kolejnych dni po zdarzeniu J. M. (1) zaczęła odczuwać narastający ból kręgosłupa szyjnego, pojawił się również ból głowy w okolicy potylicznej i zaburzenia równowagi. Z tego powodu, w dniu 11 stycznia 2012 r. J. M. (1) przyjęta została do Kliniki (...) w W. , gdzie zgłosiła wskazane wyżej dolegliwości. Poddana została badaniu tomografii komputerowej mózgu, podczas którego nie uwidoczniono cech krwawienia wewnątrzczaszkowego oraz stwierdzono nieposzerzony, nieprzemieszczony układ komorowy, nie stwierdzając odchyleń od stanu prawidłowego.
Od dnia 13 stycznia 2012 r. do dnia 20 stycznia 2012 r. J. M. (1) przebywała na zwolnieniu lekarskim. Po tym okresie J. M. (1) w dalszym ciągu odczuwała bóle i zawroty głowy. W dniu 13 stycznia 2012 r. wykonała prywatnie badanie rezonansu magnetycznego odcinka szyjnego kręgosłupa, które uwidoczniło wielopoziomową dyskopatię odcinka szyjnego kręgosłupa. J. M. (1), również prywatnie, udała się do neurologa, który wypisał jej skierowanie do neurochirurga i do lekarza rehabilitacji.
W dniu 23 lipca 2012 r. na konsultacji neurochirurgicznej w (...) w W. lekarz stwierdził ucisk na rdzeń kręgowy i zakwalifikował J. M. (1) do operacji. Z kolei lekarz neurolog w październiku 2012 r. zalecił powódce fizykoterapię. W 2012 r. J. M. (1) czterokrotnie korzystała z rehabilitacji.
W dniu 1 grudnia 2014 r. J. M. (1) ponownie wykonała badanie rezonansem magnetycznym, które wykazało wypukliny na poziomach C4/C5, C5/C6 tylna, C6/C7, wytwórcze zmiany zwyrodnieniowe trzonów kręgów, nierówny zarys blaszek granicznych i zmiany degeneracyjne typu Modic II (zwyrodnienie tłuszczowe kręgów).
J. M. (1) była kilkakrotnie rehabilitowana i leczona farmakologicznie, a ze względu na utrzymywanie się dolegliwości w dniu 22 grudnia 2014 r. neurochirurg stwierdził, że istnieją wskazania do operacji z uwagi na zmniejszenie rezerwy płynowej i ucisk rdzenia. J. M. (1) kontynuowała rehabilitację, podczas której zdiagnozowano u niej zespół cieśni prawego nadgarstka z objawami uszkodzenia nerwu pośrodkowego i uszkodzenie prawego nerwu łokciowego na poziomie łokcia.
Od dnia 16 grudnia 2014 r. do dnia 2 marca 2015 r. J. M. (1) pozostawała pod opieką (...) w K., gdzie zgłaszała niestały, pojawiający się po przeciążeniu i wymuszonej pozycji ciała, ból szyi, drętwienie III i IV palca prawej ręki, ból dłoni.
Bojąc się ewentualnych powikłań pooperacyjnych i związanego z zabiegiem ryzyka, J. M. (1) nie zdecydowała się na poddanie zaleconej operacji odcinka szyjnego kręgosłupa, ograniczając się do leczenia w trybie zachowawczym.
Z biegiem czasu niedowład prawej ręki powodował upuszczanie przedmiotów i ograniczył codzienną aktywność powódki, a także możliwość wykonywania czynności dnia codziennego, takich jak sprzątanie, robienie i noszenie zakupów, czy utrudnił wykonanie nawet prozaicznych czynności jak odkręcanie butelek, słoików. Narastające problemy z nerwem prawej ręki na odcinku łokcia oraz zespół cieśni nadgarstka spowodował, że J. M. (1) zaczęła mieć problem z obsługą komputera (odczuwała drętwienie ręki, palców).
W dniu 27 sierpnia 2015 r. J. M. (1) z uwagi na zespół cieśni nadgarstka przeszła zabieg przecięcia troczka zginaczy, uwolnienia nerwu pośrodkowego
W styczniu 2016 r. J. M. (1) została skierowana do poradni neurologicznej z uwagi na dyskopatię odcinka c kręgosłupa oraz zawroty głowy, a w dniu 16 marca 2016 r. przeszła zabieg uwolnienia nerwu łokciowego prawego sposobem Endo.
Obecnie powódka w dalszym ciągu odczuwa sztywność palców prawej ręki, jej drżenie, co uniemożliwia jej podnoszenie tą ręką ciężkich rzeczy, czy wykonywanie takich czynności jak odkręcenie butelki, sprzątanie. Powódka cierpi także na zawroty głowy, ból potylicznej części głowy.
Z uwagi na odczuwane dolegliwości powódka ograniczyła swoją aktywność życiową, w tym zrezygnowała z wycieczek rowerowych, a część obowiązków domowych wykonuje mąż powódki. Powódka w dalszym ciągu leczy się farmakologicznie i korzysta z rehabilitacji, zarówno w ramach NFZ jak również prywatnie.
( raport z miejsca zdarzenia – k. 18-19; dokumentacja medyczna J. M. (1) – k. 20-31, 57-70, 189-190, 264-265, 746-757; wypis ze szpitala – k. 174; skierowanie do poradni specjalistycznej – k. 175; karta informacyjna – k. 176; zeznania świadków: A. M. – k. 179-181, M. M. – k. 181-182; zeznania powódki J. M. (1) – k. 710v-711v, 789-790)
Część skutków wypadku z dnia 4 stycznia 2012 r. dla zdrowia powódki ujawniła się bezpośrednio po tym zdarzeniu. Uraz kręgosłupa szyjnego spowodował pojawienie się zespołu bólowego kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem jego ruchomości, a także zawrotów głowy i zaburzeń równowagi, które to objawy utrzymywały się przez okres 1 miesiąca. Jednocześnie, doznany przez powódkę uraz („smagnięcie biczem”) był czynnikiem spustowym, który zapoczątkował dolegliwości w przebiegu zaawansowanej spondylozy szyjnej (zmiany zwyrodnieniowe), występującej u powódki już wcześniej, ale nie dającej objawów.
W wyniku wypadku z dnia 4 stycznia 2012 r. powódka nie doznała urazu struktur kostnych, a w efekcie nie doznała uszczerbku na zdrowiu w zakresie ortopedycznym. Powódka mogła doznać mikrourazów, w obrębie korzeni nerwowych. Takie urazy nie mogły zostać uwidocznione w badaniach rezonansem magnetycznym wykonanych przez powódkę.
Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki w zakresie układu nerwowego na skutek wypadku z dnia 4 stycznia 2012 r. wynosi 5%.
(opinia biegłego sądowego ortopedy traumatologa M. G. – k. 310-313, 403-404, 501-502, 525-527v; opinia biegłego sądowego neurologa D. M. – k. 281-285, k. 383-386v, k. 508-510v; opinia biegłego sądowego neurochirurga M. S. (1) – k. 422-429, 531-541, 567-569, 790-793; opinia (...) w K. – k. 606-611v)
W dacie zdarzenia J. M. (1) była zatrudniona w (...) w W. na stanowisku głównego specjalisty. Po upływie okresu zwolnienia lekarskiego wystawionego po wypadku, to jest od 21 stycznia 2012 r., powódka wróciła do pracy. Po okresie około roku od wypadku powódka zmieniła pracę - od dnia 14 stycznia 2013 r. rozpoczęła pracę w (...) sp. z o.o. z siedzibą w L. na stanowisku Prezesa Zarządu. Praca ta wiązała się z dużą odpowiedzialnością i wymagała od powódki dyspozycyjności w wymiarze 10-12 godzin dziennie, a także wiązała się z częstymi podróżami samochodem. Umowa o pracę została zawarta w dniu 13 grudnia 2012 r., na czas nieokreślony, a miesięczne wynagrodzenie zasadnicze J. M. (2) określono na (...) zł brutto ((...) zł netto). Nadto powódka miała otrzymywać nagrodę roczną w wysokości 3% zysku netto spółki za dany rok obrotowy. Stosunek pracy został rozwiązany na podstawie porozumienia stron z dniem 31 października 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał powódce od dnia 1 listopada 2014 r. do dnia 29 kwietnia 2015 r. zasiłek choroby oraz od dnia 30 kwietnia 2015 r. do dnia 25 grudnia 2015 r. świadczenie rehabilitacyjne. Następnie powódka podjęła pracę w innym miejscu. Od 29 grudnia 2021 r. jest emerytką.
( umowa o pracę z dnia 13 grudnia 2012 r. – k. 138-141; potwierdzenia przelewów wynagrodzenia za pracę J. M. (1) – k. 142-144; pismo z dnia 22 października 2014 r. – k. 145; akta osobowe J. M. (1) – k. 193-261; decyzje ZUS z dnia 8 maja 2015 r. – k. 117-118, z dnia 15 lipca 2015 r. – k. 119-120, oraz z dnia 5 października 2015 r. – k. 121-122; orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z dnia 3 lipca 2015 r. – k. 123-124, z dnia 15 kwietnia 2015 r. – k. 125-126, z dnia 23 września 2015 r. – k. 127-128; zeznania świadka Ł. P. – k. 266v-267 oraz zeznania powódki J. M. (1) – k. 710v-711v, 789-790)
Zdarzenie z dnia 4 stycznia 2012 r. i jego skutki nie miały wpływu na podjęcie przez J. M. (1) zatrudnienia na stanowisku prezesa firmy i nie stanowiły przeszkody do pełnienia tej funkcji przez powódkę.
(opinia biegłego sądowego specjalisty medycyny pracy A. A. – k. 331-334, 391-395, 510v-511v)
W chwili zdarzenia sprawczyni kolizji była objęta ochroną ubezpieczeniową od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. Oddział w P. Pismem z dnia 24 stycznia 2012 r. J. M. (1) zgłosiła do ubezpieczyciela szkodę, podnosząc że w wyniku zdarzenia z dnia 4 stycznia 2012 r. oprócz uszkodzenia jej samochodu, doznała uszkodzenia kręgosłupa szyjnego. Domagała się zwrotu poniesionych kosztów: badań lekarskich, leków oraz kosztu wypożyczenia samochodu zastępczego na okres 2 dni, a także kosztu holowania pojazdu do warsztatu. W odpowiedzi z dnia 26 stycznia 2012 r. ubezpieczyciel wezwał zgłaszającą do przesłania m.in. kserokopii pełnej dokumentacji leczenia powypadkowego oraz oryginałów faktur za koszty leczenia, o zwrot których się ubiega. W toku postępowania likwidacyjnego na zlecenie ubezpieczyciela sporządzona została opinia lekarska, w której stwierdzono u J. M. (1) wykręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa wyjściowo zmienionego chorobowo z zespołem objawowym oraz stwierdzono, że zmiany chorobowe opisane w wykonanym badaniu obrazowym świadczą o upośledzeniu wydolności tego odcinka kręgosłupa jeszcze przed wypadkiem szacunkowo w wysokości 3%.
W dniu 16 lutego 2012 r. ubezpieczyciel wydał decyzję, na podstawie której przyznał J. M. (1) świadczenie w kwocie (...) zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę. Następnie w dniu 19 marca 2012 r. ubezpieczyciel przyznał (...) zł tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz w dniu 10 kwietnia 2012 r.(...) zł z tego samego tytułu.
( okoliczności bezsporne, ponadto pisma z dnia 24 stycznia 2012 r. – k. 32-34, pismo z dnia 26 stycznia 2012 r. – k. 35-35v, pismo z dnia 2 kwietnia 2012 r. – k. 36, pismo z dnia 12 marca 2012 r. – k. 37, decyzja z dnia 16 lutego 2012 r. – k. 38-38v, decyzja z dnia 19 marca 2012 r. – k. 39, decyzja z dnia 10 kwietnia 2012 r. – k. 40, opinia lekarska z dnia 30 stycznia 2012 r. – k. 93, potwierdzenie wypłacenia kwoty (...) zł – k. 94, zgłoszenie szkody – k. 95-96v)
Przeciętnego wynagrodzenie miesięczne w gospodarce narodowej pomniejszone o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe oraz chorobowe, wyniosło w 2012 r. – 3.080,84 zł, a w drugim półroczu 2023 r. - 6.445,71 zł.
(Obwieszczenie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 18 lutego 2013 r. w sprawie przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w 2012 r. i w drugim półroczu 2012 r., Obwieszczenie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 16 lutego 2024 r. w sprawie przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w 2023 r. i w drugim półroczu 2023 r. – fakty, o których informacja jest powszechnie dostępna w rozumieniu art. 228 § 2 k.p.c.)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych wyżej dowodów z dokumentów, ich odpisów lub kopii, które nie były kwestionowane przez strony i również Sąd z urzędu nie znalazł podstaw do podważenia ich waloru dowodowego.
Sąd oparł się na zeznaniach świadków: A. M., M. M., M. S. (2) oraz Ł. P. oraz na zeznaniach powódki, uznając, że zeznania świadków były wiarygodne; zeznania te uzupełniały się wzajemnie i tworzyły spójny obraz zdarzeń. Jedynie w tej części, w jakiej z zeznań wynikał związek przyczynowy pomiędzy odczuwanymi przez powódkę dolegliwościami a wypadkiem z dnia 4 stycznia 2012 r. Sąd nie mógł oprzeć ustaleń na ww. dowodach.
Sąd uznał wszystkie złożone w sprawie opinie biegłych za wiarygodne. Opinie te były sporządzone w sposób rzetelny i jasny, wszelkie wątpliwości zostały przez biegłych wyjaśnione w opiniach uzupełniających.
Odnotować wypada, że powódka dążyła do podważenia każdej kolejnej opinii składanej przez biegłych w toku niniejszego postępowania, w tym kwestionując kompetencje biegłych, ich profesjonalizm i wnosząc o powołanie innych biegłych w zasadzie w odniesieniu do każdej niekorzystnej dla siebie opinii. Sąd po części wnioski powódki uwzględniał, zobowiązując biegłych do wydawania opinii uzupełniających, a w końcu dopuszczając dowód z opinii instytutu (która także okazała się dla powódki niekorzystna, ale której powódka ostatecznie nie kwestionowała). Natomiast podkreślenia wymaga, że wszystkie wydane w sprawie opinie charakteryzuje znaczny stopień spójności. Biegli byli zgodni w szczególności co do tego, że odczuwane przez powódkę do dzisiaj dolegliwości związane są ze zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa, które to zmiany istniały u niej już w dacie wypadku i nie pozostawały z nim w związku. W efekcie, zarówno dolegliwości fizyczne, które zgłasza powódka, a z uwagi na które powódka poddawana była leczeniu, w tym operacyjnemu, zwłaszcza odczuwany do chwili obecnej ból, występujące po okresie 1 miesiąca od wypadku nie mają bezpośrednio swojego źródła w urazie doznanym 4 stycznia 2012 r. Jednocześnie, z ustaleń Sądu wynikało, że przed wypadkiem z dnia 4 stycznia 2012 r. powódka dolegliwości tego rodzaju nie zgłaszała. Jakkolwiek zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa występowały u powódki najprawdopodobniej na długo przed wypadkiem, to powódka nie odczuwała ich skutków.
Ustalenie, jaki byłby stan zdrowia powódki w braku urazu z dnia 4 stycznia 2012 r. jest obecnie niemożliwe. Nie można stwierdzić, kiedy, a nawet czy objawy u niej występujące po wypadku w postaci bólu głowy, bólu odcinka szyjnego kręgosłupa, zawrotów głowy, drętwienia prawej ręki, mające swoje źródło w zmianach zwyrodnieniowych kręgosłupa, pojawiłyby się u niej niezależnie od tego, czy uległaby wypadkowi.
Niewątpliwie utrudnieniem z punktu widzenia ustalenia przez biegłych skutków wypadku dla stanu zdrowia powódki było nałożenie się urazu na wcześniej istniejące u powódki zmiany zwyrodnieniowe. Ową trudność dowodową i w istocie brak możliwości wykazania przez powódkę pewnych okoliczności ponad wszelką wątpliwość, a jedynie na zasadzie prawdopodobieństwa, Sąd w tej sprawie uwzględnił, uznając, że samo nałożenie się przyczyn szkody i związana z tym trudność dowodowa, na które powódka nie miała przecież żadnego wpływu, nie mogą pozbawiać osoby poszkodowanej prawa do uzyskania rekompensaty.
Jednocześnie wypada zauważyć, że biegli lekarze, wydając opinie w postępowaniach sądowych w znacznej mierze opierają się na dokumentacji medycznej. Jest to nieodzowne, zwłaszcza, gdy zdarzenie, mające być przyczyną szkody, miało miejsce wiele lat wcześniej – a tak było w okolicznościach tej sprawy. Biegli wydający opinie w zakresie stanu zdrowia powódki zwrócili uwagę na skąpą dokumentację medyczną z okresu przed jesienią 2014 r. Powódka dokumentacji tej w toku postępowania nie uzupełniła. Skutki braku dowodów wskazujących stan zdrowia powódki do jesieni 2014 r. obciążają powódkę w świetle art. 6 k.c. Powódka nie wykonała także badania EMG odcinka szyjnego kręgosłupa, na celowość którego zwrócił uwagę biegły neurochirurg w opinii zasadniczej, a następnie ponownie w pisemnej opinii uzupełniającej. Badanie to pozwalałoby na dokładniejszą ocenę stanu struktur szyjnych w porównaniu z badaniami wykonanymi uprzednio przez powódkę – w tym potencjalnie umożliwiłoby określenie poziomu uszkodzenia korzeni i pni nerwowych, czego nie wykazuje standardowe badanie rezonansem magnetycznym.
Natomiast zarówno biegła neurolog, jak i biegły neurochirurg stanowczo stwierdzili, że doznany 4 stycznia 2012 r. uraz kręgosłupa szyjnego był czynnikiem spustowym - w tym znaczeniu, że wcześniej występujące u powódki zmiany zwyrodnieniowe nie dawały objawów, w tym w postaci bólu głowy, bólu odcinka szyjnego kręgosłupa, zawrotów głowy, drętwienia ręki, a po wypadku objawy takie zaczęły występować, z czasem się nasilając. Biegły neurochirurg w ramach ustnej opinii uzupełniającej na ostatnim terminie rozprawy w sposób niezwykle rzetelny i dokładny wyjaśnił, jaki jest mechanizm fizyczny urazu typu „smagnięcie biczem” i jaki może mieć to wpływ na organizm ludzki, w tym w przypadku osoby, która cierpi na schorzenia samoistne typu zwyrodnieniowego.
Biegły neurochirurgii, bazując na swojej wiedzy i doświadczeniu, również w zakresie leczenia pacjentów po urazie typu „smagnięcie biczem”, oszacował, że trwały uszczerbek na zdrowiu powódki mający związek ze zdarzeniem z dnia 4 stycznia 2012 r. wynosi 5%. Podkreślenia przy tym wymaga, że biegli obu specjalności: neurochirurg i neurolog oceniali ten sam rodzaj uszczerbku - nie są to zatem dwa niezależne uszczerbki sumujące się do 10%, co wynika wprost z pisemnej opinii uzupełniającej oraz z ustnej opinii uzupełniającej biegłego neurochirurga, który wskazał na spójność wniosków obojga biegłych w ww. zakresie. Uszczerbku takiego nie wskazano w sporządzonej na wniosek powódki opinii instytutu. Sąd miał natomiast na względzie fakt, że opinia ta wydana została przez zespół biegłych, w skład którego nie wchodził lekarz neurochirurg, zatem opinia ta, zdaniem Sądu, nie podważa wniosków opinii neurochirurgicznej.
Sąd nie ustalił, aby zaburzenia snu, które zgłaszała powódka oraz lęk przed prowadzeniem samochodu, pozostawały w związku z doznanym przez nią wypadkiem, bowiem wymagałoby to wykazania dowodem z opinii biegłego psychiatry bądź psychologa.
Sąd nie ustalił także wysokości utraconych przez powódkę zarobków w okresie od listopada 2014 r. do października 2015 r. Po pierwsze, powódka nie wykazała różnicy pomiędzy zarobkami, które osiągnęłaby w tym okresie a dochodem faktycznie uzyskanym. Powódka nie potrafiła nawet podać dokładnej wysokości świadczeń pobranych z ZUS tytułem zasiłku chorobowego, a następnie świadczenia rehabilitacyjnego, ani nie przedstawiła dowodów na tę okoliczność. Nadto, zdaniem Sądu powódka nie wykazała, że zakończenie stosunku pracy na stanowisku prezesa spółki było normalnym następstwem wypadku z dnia 4 stycznia 2012 r. Pozwany słusznie w tym kontekście zauważył, że powódka zdecydowała się na podjęcie tej pracy w rok po wypadku i wykonywała z powodzeniem funkcję prezesa przez okres 1,5 roku. Znamienne też, że po zakończeniu okresu pobierania świadczenia rehabilitacyjnego powódka wróciła przy tym do pracy (choć w innym zakładzie pracy). Jej zdolność do pracy została zatem przywrócona.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.
Bezsporna była okoliczność, że powódka uległa w dniu 4 stycznia 2012 r. wypadkowi komunikacyjnemu, w toku którego doznała urazu odcinka szyjnego kręgosłupa typu „smagnięcie biczem”. Nie było także wątpliwości, że pozwany, jako następca prawny (...) S.A. z siedzibą we F. – Oddział w P., ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą z tytułu zawartej ze sprawcą wypadku umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów. Zgodnie z art. 822 § 1 k.c.: Przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Z kolei § 4 tego samego artykułu stanowi: Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.
Odpowiedzialność sprawcy szkody w świetle art. 436 § 2 k.c. należało rozpatrywać na podstawie przesłanek art. 415 k.c. Nie budziło natomiast wątpliwości, że kierująca pojazdem jadącym za powódką najechała na samochód powódki, kiedy tamta zahamowała, co przemawia za tym, że nie została zachowana należyta odległość między pojazdami, pozwalająca na bezkolizyjne zatrzymanie samochodu. Pozwany nie kwestionował tych okoliczności ani na etapie postępowania likwidacyjnego, ani w toku procesu, zatem ich bardziej pogłębiona analiza wydaje się w tym miejscu zbędna. Kierująca pojazdem, który zderzył się z pojazdem powódki ponosiła winę za szkodę wynikłą z kolizji, a poprzednik prawny pozwanego, jako ubezpieczyciel sprawcy, zobowiązany był do naprawienia tej szkody.
Powódka dochodziła w tej sprawie roszczeń pieniężnych: zadośćuczynienia w wysokości 160.000 zł oraz odszkodowania w wysokości (...) zł, a także roszczenia niepieniężnego – o ustalenie odpowiedzialności pozwanego wobec powódki za skutki wypadku z dnia 4 stycznia 2012 r. na przyszłość.
Zgodnie z art. 444 § 1 zd. 1 k.c.: W razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Przepis art. 445 § 1 k.c. stanowi przy tym, że sąd może także przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Sąd ustalił, że w wypadku z dnia 4 stycznia 2012 r. powódka doznała urazu odcinka szyjnego kręgosłupa typu „smagnięcie biczem”. Uraz ten nie spowodował wprawdzie u powódki uszkodzenia struktur kostnych, natomiast prawdopodobnie powódka doznała mikrourazów w obrębie nerwów, czego nie można było uwidocznić w wykonywanych w tamtym czasie badaniach. Przez okres jednego miesiąca po wypadku powódka odczuwała dolegliwości mające swoje bezpośrednie źródło w doznanym w wypadku urazie: zespół bólowy kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem jego ruchomości, a także zawroty głowy i zaburzenia równowagi. Jednocześnie, doznany przez powódkę uraz („smagnięcie biczem”) był czynnikiem spustowym, który zapoczątkował dolegliwości w przebiegu zaawansowanej spondylozy szyjnej (zmiany zwyrodnieniowe), występującej u powódki już wcześniej, ale nie dającej objawów. Powódka odczuwa od tej pory ból głowy, ból kręgosłupa szyjnego, cierpi na zawroty głowy, drętwienie prawej ręki.
Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki w obrębie układu nerwowego, wynikający ze zdarzenia z dnia 4 stycznia 2012 r. wynosi 5%. Podkreślenia natomiast wymaga, że poniesiony przez poszkodowanego uszczerbek na zdrowiu nie jest samodzielnym wyznacznikiem zadośćuczynienia (np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2021 roku, sygn. akt I PSKP 7/21, LEX numer 3119717).
Powódka niewątpliwie poniosła szkodę niematerialną w wyniku doznawanego bólu i innych dolegliwości fizycznych. Nadto, skutki owych dolegliwości dla życia codziennego powódki, w tym ograniczenie jej aktywności: sportowej i w zakresie wykonywania obowiązków domowych, związana z tym świadomość utraty wcześniejszej sprawności, także wpływają na rozmiar krzywdy.
Krzywda ujmowana jest jako cierpienia fizyczne (ból i inne dolegliwości) oraz cierpienia psychiczne (negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia). Dla potrzeb ustalenia należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia należy wziąć pod uwagę krzywdę, którą poszkodowany odczuł i odczuwa oraz tę, którą można przewidzieć w chwili wyrokowania.
Okoliczności, które sąd powinien brać pod uwagę, ustalając rozmiar krzywdy i należnego zadośćuczynienia obejmują m.in. rodzaj i stopień intensywności cierpień fizycznych lub psychicznych, czas ich trwania, nieodwracalność skutków urazu, wpływ skutków urazu na dotychczasowy styl życia pokrzywdzonego, rodzaj dotychczas wykonywanej przez niego pracy zarobkowej, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej czy wywołaną następstwem deliktu bezradność życiową pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2019 roku, sygn. akt III CSK 238/17, LEX numer 2684135).
Wysokość zadośćuczynienia powinna przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej i musi być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2021 roku, sygn. akt V CSKP 114/21, LEX numer 3220006).
W świetle powyższego, wysokość dochodzonej przez powódkę tytułem zadośćuczynienia kwoty – 160.000 zł jawi się jako zawyżona. Należało wziąć pod uwagę fakt, że powódka nie zdołała wykazać, aby ogół odczuwanych przez nią dolegliwości pozostawał w związku przyczynowo-skutkowym z doznanym 4 stycznia 2012 r. urazem.
Nie stwierdzono, aby powódka doznała wskutek ww. wypadku uszczerbku ortopedycznego, a trwały uszczerbek w obrębie układu nerwowego ustalony został na 5 %.
Opisywane przez powódkę dolegliwości są niewątpliwie uciążliwe i stanowią o obniżeniu jakości jej życia. Nie sposób jednak abstrahować od tego, że począwszy od upływu 1 miesiąca od wypadku bezpośrednim źródłem owych dolegliwości nie jest sam wypadek, a wcześniej u powódki rozwinięta choroba zwyrodnieniowa. Uraz typu „smagnięcie biczem” stanowił czynnik spustowy, w efekcie którego owa choroba, samoistnie u powódki rozwinięta, zaczęła dawać objawy.
Biegły neurochirurg (podobnie jak wcześniej biegła neurolog) doszli do wniosku, że uszczerbek na zdrowiu powódki można wiązać mniej więcej po 50% z samoistną chorobą i z wypadkiem. Przyjmując tę metodologię, nie sposób ustalić rozmiaru krzywdy powódki, i w efekcie wysokości należnego jej zadośćuczynienia, w oparciu o całość zgłaszanych przez powódkę objawów i dolegliwości w obrębie układu nerwowego. Ustalenie, które objawy i dolegliwości pojawiły się tylko z uwagi na zaistnienie wypadku, a które i tak by się ujawniły, okazało się w sprawie niemożliwe. Szacując, że w połowie krzywda powódki ujawniona począwszy od upływu 1 miesiąca od wypadku do daty zamknięcia rozprawy pozostaje w związku ze zdarzeniem z dnia 4 stycznia 2012 r., Sąd uznał, że należne powódce zadośćuczynienie wynosi 50.000 zł. W przekonaniu Sądu, jest to kwota, która spełni zarówno funkcję kompensacyjną, jak i, wobec rozmiaru krzywdy powódki, nie jest nadmierna z punktu widzenia przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa.
Podkreślenia wymaga, że Sąd uwzględnił stan powódki na chwilę obecną (na datę zamknięcia rozprawy), zatem Sąd wziął pod uwagę ustalenia poczynione na podstawie zeznań powódki i ustnej opinii uzupełniającej biegłego neurochirurga z dnia 14 maja 2024 r.
Co się tyczy okresu pierwszego miesiąca po wypadku, Sąd uznał, że krzywda powódki w tym okresie, wynikająca z jej cierpień mających swoje źródło bezpośrednio w doznanym wypadku, została zrekompensowana wypłatą zadośćuczynienia w wysokości (...) zł w toku postępowania likwidacyjnego. Sąd wziął pod uwagę fakt, że na datę wypłaty owego świadczenia (16 lutego 2012 r.) przeciętne wynagrodzenie miesięczne w gospodarce narodowej (pomniejszone o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe oraz chorobowe) wynosiło 3.080,84 zł. W drugim półroczu 2023 r. było to już 6.445,71 zł, zatem ponad dwa razy więcej. Wypłacone powódce w 2012 r. zadośćuczynienie odpowiadało niemal wysokości jednomiesięcznej średniej pensji. Sąd uznał, że krzywda powódki za okres 1 miesiąca została w ten sposób naprawiona i nie wymaga uzupełnienia.
W efekcie, ponad kwotę 50.000 zł roszczenie o zadośćuczynienie okazało się niezasadne i powództwo podlegało oddaleniu.
W dalszej kolejności należało rozważyć zasadność roszczenia powódki o zapłatę odsetek z tytułu opóźnienia od dochodzonej kwoty zadośćuczynienia.
Powódka domagała się zapłaty odsetek ustawowych, bowiem pozew złożony został jeszcze w 2015 r. Pojęcie „odsetek ustawowych” zostało zastąpione przez ustawodawcę pojęciem „odsetek ustawowych za opóźnienie” począwszy od 1 stycznia 2016 r. i takie odsetki należało na rzecz powódki zasądzić od dnia 14 maja 2024 r. na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.
Jako datę początkową naliczania odsetek powódka wskazała dzień złożenia pozwu, to jest 12 kwietnia 2015 r.
Należy zauważyć, że art. 817 § 1 k.c. nakazuje ubezpieczycielowi spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Podobną regulację zawiera art. 14 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z tym że zgodnie z tym przepisem bieg trzydziestodniowego terminu rozpoczyna się od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Pojęcie to winno być jednak rozumiane tożsamo jak data otrzymania zawiadomienia o wypadku na gruncie art. 817 k.c.
Powódka zgłosiła szkodę poprzednikowi prawnemu pozwanego w dniu 24 stycznia 2012 r., a zatem termin 30 dni niewątpliwie upłynął przed datą złożenia pozwu. Natomiast należało wziąć pod uwagę, że w niniejszej sprawie Sąd, ustalając wysokość zadośćuczynienia należnego powódce, uwzględnił rozmiar cierpień powódki, jakich doznała ona na skutek wypadku z dnia 4 stycznia 2012 r. w całym okresie od dnia wypadku do chwili obecnej (a ściślej – do dnia zamknięcia rozprawy). Powódka silnie akcentowała w toku postępowania okoliczność, że w dalszym ciągu odczuwa dolegliwości, a jakość jej życia pogorszyła się wskutek ograniczeń, które spowodowane są częściową niesprawnością prawej ręki. Sąd wziął pod uwagę te okoliczności, ustalając rozmiar cierpień powódki, co przełożyło się na wysokość zasądzonego na jej rzecz zadośćuczynienia. Jednocześnie Sąd oparł się na aktualnie obowiązujących w społeczeństwie stosunkach majątkowych, stanowiących jedno z kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia. Skoro zaś Sąd szacował szkodę niemajątkową powódki z uwzględnieniem okresu toczącego się procesu, nie mógł od tak ustalonej wysokości zadośćuczynienia zasądzić odsetek za okres wcześniejszy, tj. za okres poprzedzający powstanie szkody (vide w tym zakresie rozważania ujęte w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30.10.2003 r., sygn. akt IV CK 130/02, Lex, oraz w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2013 r., sygn. akt III CSK 192/12, Lex). Z tego względu roszczenia powódki o zapłatę odsetek od kwoty zadośćuczynienia za okres sprzed daty zamknięcia rozprawy (14 maja 2024 r.) należało uznać za niezasadne.
Jako niezasadne Sąd ocenił także roszczenie powódki o zapłatę kwoty (...) zł tytułem odszkodowania w związku z utraconymi przez powódkę zarobkami.
Zgodnie art. 361 § 2 k.c., szkodą podlegającą naprawieniu jest zarówno poniesiona przez poszkodowanego strata (damnum emergens), jak i utracone przez niego korzyści (lucrum cessans). Kompensacie podlegać powinna każda korzyść, której poszkodowany nie uzyskał z tej przyczyny, że nastąpiło zdarzenie szkodzące. W tym znaczeniu szkodą jest dochód, który poszkodowany mógłby osiągnąć z tytułu pracy zarobkowej, gdyby nie utracił zdolności do wykonywania owej pracy zarobkowej.
Powódka twierdziła, że gdyby nie doznała w dniu 4 stycznia 2012 r. wypadku, nie byłaby zmuszona do rezygnacji z posady prezesa spółki i w okresie od listopada 2014 r. do października 2015 r. osiągnęłaby dochody w wysokości (...)zł, podczas gdy w tym okresie jej dochód z tytułu zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego wypłacanych przez ZUS opiewał na (...) zł.
Zdaniem Sądu roszczenie w tym zakresie nie zostało w żaden sposób udowodnione. W pierwszej kolejności powódka nie wykazała, aby rozwiązanie przez nią stosunku pracy ze spółką (...) sp. z o.o. z siedzibą w L. pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 4 stycznia 2012 r. Z opinii biegłego sądowego ds. medycyny pracy wynikało, że związku takiego brak. Pozwany trafnie zwrócił uwagę na fakt, że powódka rozpoczęła pracę we wskazanej spółce na rok po zdarzeniu i przepracowała na stanowisku prezesa kilkanaście miesięcy. Po drugie, jak już zaznaczono uprzednio, powódka nie wykazała w istocie różnicy w wysokości swoich dochodów, bowiem powódka nie wykazała wysokości pobranych od ZUS świadczeń.
Z tych wszystkich względów Sąd uznał, że roszczenie o zapłatę odszkodowania podlegało oddaleniu w całości.
Jako niezasadne Sąd ocenił także roszczenie o ustalenie. W świetle art. 189 k.p.c. konieczną przesłanką uwzględnienia roszczenia opartego na tym przepisie jest wykazanie interesu prawnego powoda. W okolicznościach tej sprawy powódka nie podjęła nawet próby wykazania, że interes taki po jej stronie istnieje. Nie może za tym przemawiać sam fakt, że powódka uległa wypadkowi. Wypada zauważyć, że odpowiedzialność poprzednika prawnego pozwanego, a obecnie pozwanego, za skutki wypadku nie była przedmiotem sporu i w istocie nie wymagała prowadzenia postępowania dowodowego w tej sprawie. Poprzednik prawny pozwanego już w postępowaniu likwidacyjnym przyznał zatem, że ponowi odpowiedzialność za skutki wypadku z dnia 4 stycznia 2012 r., co znalazło wyraz w częściowym uznaniu roszczeń powódki. Jeżeli u powódki ujawni się w przyszłości dalsza szkoda, której naprawienia będzie chciała dochodzić od pozwanego, nie ma przeszkód, aby wystąpiła z kolejnym powództwem, przedstawiając dowody na potwierdzenie wystąpienia nowej szkody, nie uwzględnionej w niniejszym postępowaniu.
Zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwanego okazał się chybiony. Zarzut ten mógł być rozpatrywany jedynie w odniesieniu do roszczeń o zapłatę, bowiem roszczenie o ustalenie nie podlega przedawnieniu.
Zgodnie z art. 819 § 1 k.c.: Roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat trzech. Jednocześnie jednak § 3 tego samego artykułu stanowi: W wypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej roszczenie poszkodowanego do ubezpieczyciela o odszkodowanie lub zadośćuczynienie przedawnia się z upływem terminu przewidzianego dla tego roszczenia w przepisach o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym lub wynikłą z niewykonania bądź nienależytego wykonania zobowiązania. Z kolei zgodnie z art. 819 § 4 k.c.: Bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia.
Sprawca szkody ponosił odpowiedzialność za szkodę powódki wynikającą z wypadku z dnia 4 stycznia 2012 r. na zasadach odpowiedzialności deliktowej. Jak stanowi art. 442 1 k.c.:
§ 1. Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
§ 3. W razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
Sąd miał na uwadze fakt, że w toku postępowania likwidacyjnego rozmiar szkody powódki nie był jeszcze znany. Rozmiar krzywdy powódki ukonstytuował się w istocie dopiero w czasie trwania niniejszego postępowania. Trudno uznać, że bieg terminu przedawnienia w stosunku do roszczenia powódki o zadośćuczynienie z tytułu krzywdy poniesionej aż do dnia zamknięcia rozprawy rozpoczął bieg już w dniu wydania decyzji z 16 lutego 2012 r., jak wywodził pozwany. Odszkodowanie z kolei dotyczyło okresu od listopada 2014 r. do października 2015 r., zatem na datę zakończenia postępowania likwidacyjnego szkoda powódki z tytułu utraconych w ww. okresie zarobków jeszcze nawet nie powstała.
Wobec powyższego, Sąd orzekł jak w punktach I i II wyroku.
O kosztach procesu Sad orzekł w punkcie III. Mając na uwadze wysokość uwzględnionego roszczenia powódki w stosunku do ogólnej wartości przedmiotu sporu w sprawie, powódkę należało uznać za stronę, która proces przegrała. Sąd w oparciu o przepis art. 102 k.p.c. odstąpił jednak od obciążenia powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego. Sąd miał na uwadze przede wszystkim to, że wnosząc powództwo w niniejszej sprawie powódka mogła pozostawać w uzasadnionym przekonaniu o słuszności swoich roszczeń w całości. Dopiero przeprowadzone w toku postępowania opinie biegłych pozwalały na stwierdzenie, że dolegliwości odczuwane przez powódkę po wypadku z dnia 4 stycznia 2012 r. tylko w części mogą być traktowane jako skutek urazu doznanego wówczas przez powódkę. Sama wysokość zadośćuczynienia jest zaś niezwykle ocenna i powódka nie była w stanie przewidzieć, w jakim zakresie jej roszczenia mogą zostać uznane za zasadne. Powódka niewątpliwie cierpi na wykazane dolegliwości, poddaje się leczeniu i z tego tytułu ponosi cały czas koszty. Sytuacja finansowa powódki była zresztą podstawą do częściowego zwolnienia jej od kosztów sądowych w tej sprawie. Z tych wszystkich przyczyn Sąd uznał, że zasady słuszności przemawiają za tym, aby powódka nie musiała z zasądzonej na jej rzecz kwoty zadośćuczynienia pokrywać kosztów procesu poniesionych przez pozwanego.
Analogiczne względy zadecydowały o tym, że nieuiszczone koszty sądowe należało przejąć na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz.U. z 2018, poz. 300) na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie, o czym Sąd orzekł w punkcie IV.
sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Data wytworzenia informacji: