I C 135/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-11-05
Sygn. akt I C 135/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 listopada 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Protokolant: Sekretarz sądowy Karolina Stańczuk
po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2024 r. w Warszawie na rozprawie
sprawy z powództwa M. S.
przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę
I. zasądza od Banku (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz M. S. kwotę 60.710 zł (sześćdziesiąt tysięcy siedemset dziesięć złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 85.110 zł (osiemdziesiąt pięć tysięcy sto dziesięć złotych) od dnia 23 listopada 2021 r. do dnia 12 sierpnia 2022 r., a od kwoty 60.710 zł (sześćdziesiąt tysięcy siedemset dziesięć złotych) od dnia 13 sierpnia 2022 r. do dnia zapłaty;
II. umarza postępowanie co do żądania zapłaty kwoty 24.400 zł (dwadzieścia cztery tysiące czterysta złotych);
III. zasądza od Banku (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz M. S. tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 6.417 zł (sześć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Sygn. akt I C 135/24
UZASADNIENIE
Pozwem z 4 kwietnia 2022 r. (data nadania) powódka M. S. wniosła
o zasądzenie od pozwanego Banku (...) S.A. w W. kwoty 85.110 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 23 listopada 2021 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 18 listopada 2021 r. padła ofiarą oszustwa ze strony osób, które, podając się za pracowników pozwanego banku, poinformowały, że poprzedniej nocy nastąpiło włamanie na rachunek bankowy powódki i z jej konta usiłowano dokonać kilku przelewów. Zapewniono powódkę, że przelewy zostały wstrzymane przez Bank, gdyż na jej rachunek logowano się z adresu IP znajdującego się w Rumunii, co zostało zauważone przez Bank i uznane za podejrzane. Osoba dzwoniąca do powódki poinformowała ją, że w celu uzyskania informacji o oszustach, sporządzenia protokołu dla Policji i przeskanowania telefonu na obecność wirusów powinna zainstalować w telefonie aplikację (...). Powódka miała wątpliwości, czy powinna to zrobić, jednak uczyniła to po zweryfikowaniu, że numer, z którego do niej dzwoniono, jest oficjalnym numerem telefonu pozwanego Banku. Po zainstalowaniu aplikacji powódka została „przełączona” do - jak twierdziła rozmówczyni - „działu bezpieczeństwa”. W kolejnych rozmowach mężczyzna – podający się również za pracownika Banku, współpracującego rzekomo z Policją - poprosił o podanie ostatnich 4 cyfr rachunku oraz kwot przelewów, jakich próbowano dokonać, a co wynikać miało z kolejnych smsów. Powódka otrzymała łącznie 7 smsów z numerami kont i kwotami. Tego samego dnia powódka zauważyła, że Bank próbował się z nią kontaktować z numeru centrum pomocy dla klientów. Powódce nie udało się uzyskać połączenia z bankiem, mimo że próbowała oddzwonić. Tak samo było następnego dnia. Dopiero kontakt za pomocą (...) na stronie banku okazał się skuteczny i do powódki oddzwonił pracownik banku. Wówczas otrzymała informację, że padła ofiarą oszustwa, a poprzedniego dnia dokonano 6 nieautoryzowanych przelewów jej środków na łączną kwotę 165.080 zł. Finalnie udało się anulować 2 z 6 przelewów.
(pozew – k. 3-11)
Pismem z 29 sierpnia 2022 r. powódka cofnęła pozew w części dotyczącej żądania zapłaty kwoty 24.400 zł, podtrzymując żądanie pozwu w pozostałym zakresie. Powódka wskazała, że po wniesieniu pozwu – w dniu 12 sierpnia 2022 r. - na skutek prowadzonego postępowania karnego powódce zwrócona została kwota 24.400 zł.
(pismo powódki z 29 sierpnia 2022 r. – k. 54-55)
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwany wskazał, że przyczyną dokonania transakcji przez osobę trzecią było udostępnienie przez powódkę jej danych, poprzez zainstalowanie aplikacji umożliwiającej przejęcie kontroli zdalnej nad urządzeniem powódki. Świadomie i dobrowolnie udostępniła ona telefon i dostęp do bankowości elektronicznej poprzez podanie danych uwierzytelniających i tym samym naruszyła obowiązek wskazany w art. 42 ustawy o usługach płatniczych. Pozwany wskazał, że brak jest podstaw do przypisania mu odpowiedzialności za przedmiotowe transakcje. Zaprzeczył, aby powódka próbowała kontaktować się z Bankiem, twierdził natomiast, że to pracownicy Banku usiłowali bezskutecznie dodzwonić się do powódki w dniu zdarzenia.
(odpowiedź na pozew – k. 75-80v)
W dalszym toku postępowania stanowiska stron nie uległy zmianie.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
M. S. z Bankiem (...) S.A. w W. łączyła umowa rachunku bankowego o numerze (...). Powódka wykonywała operacje na rachunku między innymi przy użyciu aplikacji na telefon (...).
(okoliczności bezsporne, nadto umowa z 29 sierpnia 2014 r. – k. 23-25)
W dniu 18 listopada 2021 r. (czwartek) około godz. 10:30 na telefon komórkowy M. S. zadzwoniła kobieta, która podała się za pracownika Banku (...) S.A. Zapytała, czy rozmawia z M. S., a gdy powódka potwierdziła, poinformowała ją, że w godzinach nocnych nastąpiło włamanie na rachunek bankowy powódki i usiłowano dokonać z tego rachunku przelewów. Według osoby dzwoniącej, na rachunek powódki logowano się z adresu IP znajdującego się w Rumunii, co wzbudziło podejrzenia pracowników Banku i przez to transakcje zostały zablokowane.
Powódka dała wiarę swojej rozmówczyni. Kobieta posługiwała się językiem polskim bez cudzoziemskiego akcentu, używała profesjonalnych, niewzbudzających podejrzeń sformułowań, typowych dla pracowników banków.
W trakcie rozmowy rozmówczyni zaczęła wyjaśniać powódce, w jaki sposób mogło dojść do włamania na jej rachunek i wymieniła ewentualne przyczyny, a następnie wskazała, jak powódka w przyszłości może zadbać o bezpieczeństwo m.in. zakupów dokonywanych przez Internet. Poinformowała też powódkę, że w celu uzyskania informacji o oszustach i sporządzenia protokołu dla Policji, oraz aby przeskanować telefon powódki pod kątem obecności wirusów, pracownikowi Banku potrzebny jest dostęp do telefonu powódki. W tym celu dzwoniąca poprosiła powódkę o zainstalowanie na telefonie aplikacji (...). Powyższe wydało się powódce podejrzane, co zakomunikowała swojej rozmówczyni, wskazując, że nie ma pewności, że rozmawia z pracownikiem Banku. Ta pochwaliła ją, wskazując, że jest to prawidłowa reakcja. Jednocześnie wskazała powódce, aby sprawdziła, z jakiego telefonu wykonywane jest do niej połączenie. Powódka zweryfikowała, że jest to oficjalny numer telefonu podany na stronie Banku. Powódka nigdy wcześniej nie miała styczności z aplikacją (...). Przeczytała kilka recenzji o tej aplikacji, nie wynikało z nich nic niepokojącego. Po tym powódka zainstalowała aplikację (...), a kiedy wyświetlił się komunikat, z którego wynikało, że (...) prosi o zgodę na dostęp, powódka wyraziła taką zgodę, zaznaczając odpowiednią opcję na ekranie telefonu. Wedle rozmówczyni powódka miała zostać następnie połączona z „działem bezpieczeństwa”.
Od tego momentu powódka rozmawiała z mężczyzną, również płynnie władającym językiem polskim (bez obcego akcentu). Wyjaśnił on, że współpracuje z Policją i musi uzyskać pewne informacje na temat przelewów, które oszuści próbowali wykonać z konta powódki; doradził również, aby powódka zainstalowała na swoim telefonie program antywirusowy i zeskanowała telefon, co też powódka zrobiła. Skanowanie nie wykryło żadnych nieprawidłowości. Mężczyzna nie prosił powódki o podanie loginu ani hasła do logowania do bankowości internetowej. Wyjaśnił tylko, że na jej telefon napływać będą smsy, które przechwycone zostały w nocy przez hakerów. Mężczyzna prosił powódkę o podanie mu z każdego z smsów ostatnich czterech cyfr rachunku, na jaki usiłowano przelać środki oraz kwoty przelewu. Podkreślił wyraźnie, żeby powódka nie podawała mu kodów autoryzacyjnych do transakcji, ponieważ jako pracownik banku nie ma uprawnienia, aby uzyskać tego typu dane.
Po dłuższej rozmowie mężczyzna poinformował, że system może przerwać połączenie, ponieważ nie pozwala na rozmowę dłuższą niż 1 godzina. Tak się stało i mężczyzna oddzwaniał kilkukrotnie, zawsze z tego samego numeru.
W sumie powódka otrzymała 7 smsów z kodami autoryzacyjnymi, numerami kont bankowych oraz kwotami przelewów. Na ekranie telefonu powódki nic innego w tym czasie się nie wyświetlało, w tym nie było widać, aby przy użyciu dostępu do pulpitu telefonu wykonywano jakieś operacje na rachunku bankowym, w tym aby logowano się do aplikacji (...). Powódka także takich czynności w tym czasie nie wykonywała, nie robiła też zakupów przez internet i nie korzystała z karty płatniczej.
Ostatecznie, po podaniu numeru konta i kwoty z ostatniego z smsów, mężczyzna powiedział, że udało się już zidentyfikować wszystkie transakcje, które próbowali wykonać oszuści, po czym podziękował za współpracę i powiedział, że za kilka godzin bank skontaktuje się z powódką w celu ustawienia nowych danych do logowania do banku. Mężczyzna poprosił, aby powódka póki co nie logowała się na konto, ponieważ przeszkodziłoby to w dokończeniu procesu pozyskiwania danych dla Policji, ale zaznaczył, że w dalszym ciągu można korzystać z karty płatniczej. Ostatnia rozmowa z mężczyzną zakończyła się około 14:30.
(zeznania powódki – protokół rozprawy z 18 lipca 2024 r. min. 00:13:53 i n. - k. 148v-150v /protokół skrócony/, protokół rozprawy z 5 listopada 2024 r. min. 00:02:57 i n. – k. 173-173v /protokół skrócony/)
Jeszcze tego samego dnia powódka zauważyła, że około godz. 15:00 pozwany Bank próbował się z nią skontaktować z numeru centrum pomocy dla klientów banku, to jest 22 692 24 84. Powódka miała odnotowane na telefonie nieodebrane połączenie z tego numeru. Powódka kilkukrotnie próbowała tego dnia połączyć się z infolinią Banku ((...)), aby wyjaśnić, w jakiej sprawie do niej dzwoniono, jednak bezskutecznie – za każdym razem słyszała komunikat, że bank nie może jej zweryfikować, a jednocześnie nie przekierowywano połączenia do pracownika banku. Nigdy wcześniej nie miała problemów z połączeniem się z infolinią ze swojego telefonu. Ponownie wieczorem powódka odnotowała nieodebrane połączenie z Banku z godziny 19.00 i ponownie bezskutecznie usiłowała połączyć się z Bankiem. Powódka nie była też w stanie zalogować się na swoje konto.
19 listopada 2021 r. rano powódka podjęła kolejne dwie próby telefonicznego kontaktu z bankiem – także nieudane. Powódka wysłała wtedy wiadomość do Banku w ramach „chatu” na stronie internetowej Banku z prośbą o kontakt.
Około godz. 12:00 do powódki oddzwoniła A. S., pracownik pozwanego Banku. Wówczas powódka dowiedziała się, że prawdopodobnie padła ofiarą oszustwa, że poprzedniego dnia nie rozmawiała z pracownikami Banku, a z przestępcami, a z jej rachunku wyprowadzono środki pieniężne w ramach 6 przelewów (...). A. S. poinformowała powódkę, że wszystkie konta powódki zostały zablokowane z uwagi na próbę wyłudzenia danych. Wskazała, że Bank nie prosi klientów o instalowanie zewnętrznych aplikacji takich jak (...) i że hakerzy działają w taki sposób, że na ekranie telefonu klienta wyświetla się numer banku, jest to proceder, z którym borykają się wszystkie banki. Następnie przełączono powódkę do działu reklamacji. Pracownik działu reklamacji poradził powódce, aby odinstalować aplikację (...), zmienić dane do logowania do konta, przeskanować telefon i zgłosić sprawę na Policji.
( zeznania powódki – protokół rozprawy z 18 lipca 2024 r. min. 00:13:53 i n. - k. 148v-150v /protokół skrócony/, protokół rozprawy z 5 listopada 2024 r. min. 00:02:57 i n. – k. 173-173v /protokół skrócony/, zeznania świadka A. S. – protokół rozprawy z 27 września 2024 r. min. 01:08:35 i n. – k. 164-165 /protokół skrócony/, wykaz połączeń z telefonu powódki w dniach 18-19 listopada 2021 r. – k. 41-43, nagranie rozmowy z 19 listopada 2021 r. – płyta CD – k. 81)
Z punktu widzenia systemu Banku (...) wszystkie 6 przelewów wykonanych w dniu 18 listopada 2021 r. z rachunku M. S. na łączną kwotę 165.080 zł zostało potwierdzonych poprzez wprowadzenie w przypadku każdej z transakcji prawidłowego kodu przesłanego smsem na numer telefonu powódki. (...) Banku nie zidentyfikował żadnej z tych transakcji jako nietypowej. Wszystkie transakcje były typu (...), a odbiorcami przelewów były osoby o cudzoziemskich (wschodnich) imionach i nazwiskach.
(okoliczności bezsporne, zeznania świadka M. C. – protokół rozprawy z 27 września 2024 r. min. 00:06:11 i n. – k. 162-164 /protokół skrócony/ )
Powódka nigdy wcześniej nie wykonywała ze swojego rachunku prowadzonego w Banku (...) przelewów typu (...) i nigdy wcześniej nie przelewała też środków na rzecz osób o wschodnich imionach i nazwiskach.
(zeznania powódki – protokół rozprawy z 18 lipca 2024 r. min. 00:13:53 i n. - k. 148v-150v /protokół skrócony/, protokół rozprawy z 5 listopada 2024 r. min. 00:02:57 i n. – k. 173-173v /protokół skrócony/)
Jeszcze 18 listopada 2021 r. pracownik Banku (...) otrzymał informację z Banku (...), iż na prowadzony w tym banku rachunek wpłynęła duża kwota przelana z konta powódki, przy czym transakcję zablokowano z uwagi na podejrzenie oszustwa. Analogiczną informację pozwany Bank otrzymał też z Banku (...) co do kolejnego przelewu z rachunku powódki. Natomiast sam Bank (...) jako podejrzaną transakcję zidentyfikował jedynie przelew na 30.100 zł do Banku (...), ponieważ dane odbiorcy przelewu znajdowały się na liście osób podejrzanych o występowanie w ramach oszukańczych transakcji w charakterze „słupa”. Co do tego przelewu A. S. polecono skontaktować się z powódką w celu jego potwierdzenia. Przelew ten ostatecznie został zablokowany.
(zeznania świadka M. C. – protokół rozprawy z 27 września 2024 r. min. 00:06:11 i n. – k. 162-164 /protokół skrócony/, zeznania świadka A. S. – protokół rozprawy z 27 września 2024 r. min. 01:08:35 i n. – k. 164-165 /protokół skrócony/ )
Ostatecznie 4 z 6 przelewów wykonanych 18 listopada 2021 r. z rachunku powódki nie zostały skutecznie zablokowane: na 20.090 zł, na 20.170 zł, na 20.450 zł i na 24.400 zł, to jest na łączną kwotę 85.110 zł.
(okoliczność bezsporna)
Powódka w dniu 19 listopada 2021 r. złożyła do Banku (...) reklamację, jednak Bank w wiadomości z dnia 10 grudnia 2021 r. odmówił uznania reklamacji powódki, twierdząc, że nie dopatruje się zaniedbania po swojej stronie. Pozwany Bank nie zwrócił powódce żadnej części ww. kwoty 85.110 zł.
(okoliczności bezsporne, nadto odpowiedź na reklamację – k. 38)
W wyniku postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Mokotów w Warszawie w dniu 28 lipca 2022 r. wydano postanowienie o zwrocie środków pieniężnych w kwocie 24.400 zł zaksięgowanych na zablokowanym rachunku bankowym prowadzonym przez (...) Bank S.A. na rachunek prowadzony na rzecz M. S.. Środki zostały powódce zwrócone 12 sierpnia 2022 r.
(postanowienie z 28 lipca 2022 r. – k. 56-58, potwierdzenie transakcji – k. 59)
Bank (...) informował klientów o metodach działania oszustów dążących do wyprowadzenia środków z rachunków bankowych klientów Banku poprzez zamieszczanie komunikatów w zakładce (...) w ramach (...) Bank (...), wyświetlającej się po zalogowaniu się na konto, a także w (...).
(zeznania świadka M. C. – protokół rozprawy z 27 września 2024 r. min. 00:06:11 i n. – k. 162-164 /protokół skrócony/)
Dodatkowo w „Regulaminie rachunków bankowych” obowiązującym w Banku (...) w listopadzie 2021 r. w § 25 zatytułowanym (...) opisano zasady postępowania w obsłudze bankowości elektronicznej, w szczególności, wskazując, że klient nie powinien otwierać lub odpowiadać na wiadomości e-mail, w których umieszczona jest prośba o podanie danych osobowych lub Kodów Identyfikacyjnych, a takie przypadki powinny zostać zgłoszone do banku, a także że Klient nie powinien otwierać podejrzanych linków i załączników niewiadomego pochodzenia w otrzymanych wiadomościach e-mail, SMS i MMS oraz wiadomościach typu push. Zaznaczono również, że „ Bank ani jego pracownicy nie proszą o podanie: a) Kodów Identyfikacyjnych, b) numeru CVC2 znajdującego się na rewersie Karty Debetowej, c) Kodów Autoryzacyjnych” (§ 25 ust. 7 Regulaminu) oraz że „ Podczas logowania do serwisu w Usłudze bankowości elektronicznej (...) lub (...) nie pyta o podanie typu telefonu, numeru telefonu oraz nie nakazuje instalacji oprogramowania na telefonie klienta” (§ 25 ust. 8 Regulaminu).
(Regulamin rachunków bankowych – k. 85-102)
Bank (...) od września 2021 r. wiedział o metodzie działania przestępców wykorzystanej w odniesieniu do powódki, a polegającej na nakłonieniu klienta banku do zainstalowania aplikacji udostępniającej pulpit urządzenia klienta i przechwyceniu w ten sposób danych potrzebnych do wykonania transakcji z rachunku pokrzywdzonego, przy jednoczesnym wyświetleniu na ekranie urządzenia numeru banku jako numeru dzwoniącego.
(zeznania świadka M. C. – protokół rozprawy z 27 września 2024 r. min. 00:06:11 i n. – k. 162-164 /protokół skrócony/)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim na podstawie twierdzeń stron, w zakresie w jakim dotyczyły one okoliczności bezspornych bądź nie zostały zaprzeczone przez stronę przeciwną, oraz dowodów z dokumentów, w tym w postaci wydruków komputerowych, złożonych przez obie strony. Sąd oparł się również na zeznaniach świadków M. C. i A. S. oraz na zeznaniach powódki.
Podkreślenia wymaga, że znaczna część okoliczności faktycznych nie była przedmiotem sporu. W szczególności nie było wątpliwości co do tego, że:
- strony łączyła umowa zawarta jeszcze w 2014 r. obejmująca obok prowadzenia rachunku bankowego także korzystanie z bankowości elektronicznej,
- w dniu 18 listopada 2021 r. z powódką nie skontaktowali się pracownicy Banku, a osoby trzecie, dążące do wyprowadzenia środków pieniężnych z rachunku powódki,
- powódka zainstalowała aplikację (...) umożliwiającą przechwycenie pulpitu jej telefonu,
- powódka w dniu 18 listopada 2021 r., działając w przekonaniu, że działania mają na celu weryfikację przelewów dokonanych uprzedniej nocy przez oszustów, współpracowała z rozmówcami,
- pracownicy Banku mieli wiedzę o takim sposobie działania oszustów – poprzez aplikację udostępniającą pulpit urządzenia mobilnego,
- żadna z wykonanych na rachunku bankowym powódki transakcji w dniu 18 listopada 2021 r. nie została przez nią zlecona,
- rachunek powódki został obciążony łącznie kwotą 165.800 zł, z której zwrócono powódce 79.970 zł (przelewy na 30.100 zł i 49.870 zł), zaś pozostałej kwoty nie udało się Bankowi zablokować,
- na etapie przedprocesowym pozwany odmówił zwrotu na rzecz powódki kwoty stanowiącej wartość przedmiotu sporu w tej sprawie.
Zeznania powódki Sąd uznał za w pełni wiarygodne. Powódka zeznawała w sposób szczery i spontaniczny. Jej zeznania nie zawierały wewnętrznych sprzeczności, a nadto korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym w postaci dokumentów, a także z zeznaniami A. S. i nagraniami rozmów powódki z pracownikami Banku. W szczególności Sąd nie miał podstaw, aby odmówić powódce wiary w zakresie, w jakim wskazała ona, że po zainstalowaniu aplikacji (...) i udostępnieniu pulpitu na prośbę – jak sądziła – pracownika pozwanego Banku, na ekranie jej telefonu nie wyświetlało się nic poza kolejnymi wiadomościami sms zawierającymi kwoty przelewów i hasła. Na podstawie samych zasad doświadczenia życiowego i logiki należy przyjąć, że gdyby powódka widziała na ekranie otworzoną aplikację (...) Bank (...) i widziała operacje wykonywane na jej rachunku, polegające na dokonywaniu kolejnych przelewów do nieznanych powódce osób, to zareagowałaby.
Sąd dał wiarę również zeznaniom świadka A. S., pracownika Banku, który otrzymał w dniu 18 listopada 2021 r. informację o podejrzanym przelewie z konta powódki i który próbował się z nią tego dnia skontaktować, a następnie rozmawiał z powódką 19 listopada 2021 r. Świadek zeznawał w sposób spójny i logiczny. Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania wiarygodności tego świadka.
Zeznania świadka M. C. Sąd co do zasady także uznał za wiarygodne. Świadek miała wiedzę w zakresie stosowanych przez pozwany Bank systemów bezpieczeństwa. Wiedziała też o transakcjach przeprowadzonych w dniu 18 listopada 2021 r. na rachunku powódki. Świadek szeroko omawiała zasady bezpiecznego logowania do systemu bankowości mobilnej oraz opisywała stosowane przez Bank narzędzia, mające zapobiegać atakom phishingowym, w szczególności w postaci informowania klientów o tym zagrożeniu. Podkreślenia jednak wymaga, że z zeznań świadka nie wynikało, jakie dokładnie komunikaty skierowane do klientów Banku, przestrzegające przed próbami wyłudzenia danych i wyprowadzenia środków z rachunków klientów, Bank publikował przed dniem 18 listopada 2021 r.
Świadek był przy tym niewiarygodny w zakresie, w jakim wskazał w swoich zeznaniach, że jest przekonany, że jesienią 2021 r. Bank przestrzegał klientów przed tego rodzaju działaniami przestępców, jakie zastosowano w stosunku do powódki, mimo że – jak świadek przyznał – nie był odpowiedzialny za redagowanie i zamieszczanie takich komunikatów i pomimo upływu 3 lat, w czasie których prawdopodobnie Bank zamieszczał bardzo różne informacje dla klientów informujące o sposobach działania oszustów.
W ocenie Sądu, pozwany nie zdołał ostatecznie wykazać, że przed 18 listopada 2021 r. informował swoich klientów o próbach wyłudzenia przez przestępców danych i wyprowadzenia środków przy użyciu aplikacji do udostępniania pulpitu, którą klient instaluje na telefoniczne polecenie osoby podszywającej się pod pracownika banku. Same zeznania M. C. nie mogły to stanowić podstawy takiego ustalenia. Wypada zaś zauważyć, że przedłożony przez pozwanego wydruk strony internetowej Banku (k. 103) dotyczył „aktualnych ostrzeżeń”, nie zaś tych widocznych dla klientów Banku jesienią 2021 r. Owe ostrzeżenia nie dotyczyły zresztą tej formy wyłudzania pieniędzy, którą zastosowano w przypadku powódki. Co więcej, z zeznań M. C. wynikało, że ostrzeżenia Banku według stanu z jesieni 2021 r. były dla klientów widoczne w zakładce (...) po zalogowaniu się do bankowości elektronicznej w ramach (...) Bank (...). Świadek przyznała, że nie wie, czy takie informacje pojawiały się także w aplikacji (...) Bank (...). Analogiczne komunikaty miały być, wedle zeznań świadka, rozsyłane klientom w ramach (...), jednak wypada zauważyć, że mogło się to odnosić tylko do klientów, którzy wyrazili zgodę na otrzymywanie (...), a pozwany nie wykazał, ani nawet nie twierdził, że powódka według stanu na jesień 2021 r. taką zgodę wyraziła.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo podlegało uwzględnieniu w całości.
Zgodnie z art. 725 k.c.: Przez umowę rachunku bankowego bank zobowiązuje się względem posiadacza rachunku, na czas oznaczony lub nieoznaczony, do przechowywania jego środków pieniężnych oraz, jeżeli umowa tak stanowi, do przeprowadzania na jego zlecenie rozliczeń pieniężnych. Z kolei art. 726 k.c. stanowi: Bank może obracać czasowo wolne środki pieniężne zgromadzone na rachunku bankowym z obowiązkiem ich zwrotu w całości lub w części na każde żądanie, chyba że umowa uzależnia obowiązek zwrotu od wypowiedzenia. Uprawnienie posiadacza rachunku bankowego wynikające z umowy stanowi wierzytelność w stosunku do banku, a o jej rozmiarze decyduje stan rachunku. Bank jest zatem dłużnikiem posiadacza rachunku do wysokości kwoty zapisanej na rachunku (por. rozważania zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2016 r., V CSK 48/16, Legalis).
Oceniając zasadność roszczenia powódki, należało mieć na względzie przede wszystkim przepisy ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych (t.j. Dz. U. z 2024 r. poz. 30; dalej również jako „ustawa”). Usługami płatniczymi w rozumieniu ustawy jest między innymi działalność polegająca na wykonywaniu transakcji płatniczych, w tym transferu środków pieniężnych na rachunek płatniczy u dostawcy użytkownika lub u innego dostawcy przez wykonywanie usług polecenia zapłaty, w tym jednorazowych poleceń zapłaty (art. 3 ust. 1 pkt 2 lit. a).
W pierwszej kolejności wypadało odnieść się do twierdzenia powódki co do tego, że transakcje wykonane na jej rachunku w dniu 18 listopada 2021 r. były transakcjami nieautoryzowanymi. Pozwany w istocie nie przeczył powyższemu twierdzeniu. Pozwany wprost wskazywał, że powódka padłą ofiara ataku phishingowego i że doszło do spornych transakcji na skutek posłużenia się przez osoby trzecie danymi pozyskanymi od powódki na podstawie dostępu do jej telefonu w ramach aplikacji (...).
Zgodnie z art. 40 ust. 1 ustawy: Transakcję płatniczą uważa się za autoryzowaną, jeżeli płatnik wyraził zgodę na wykonanie transakcji płatniczej w sposób przewidziany w umowie między płatnikiem a jego dostawcą. Zgoda może dotyczyć także kolejnych transakcji płatniczych.
W świetle przywołanej wyżej definicji transakcji autoryzowanej, nie powinno budzić wątpliwości, że transakcje wykonane na rachunku powódki w dniu 18 listopada 2021 r. były transakcjami nieautoryzowanymi. Poza sporem było przecież, że powódka nie wyrażała zgody na ich wykonanie. Ciężar wykazania, że sporne transakcje płatnicze były przez powódkę autoryzowane spoczywał zgodnie z art. 45 ust. 1 ustawy na pozwanym. Pozwany w istocie nie przedstawił zaś żadnych dowodów na tę okoliczność. Mając na uwadze brzmienie art. 45 ust. 3 ustawy, nie sposób uznać, że o autoryzowaniu transakcji ma świadczyć samo to, że transakcje przeprowadzono po zalogowaniu się na konto powódki oraz przy użyciu przekazanych przez Bank kodów jednorazowych. Nie ma także znaczenia to, że z punktu widzenia Banku nie doszło do przełamania zabezpieczeń.
Dalej należało mieć na względzie treść art. 46 ustawy:
1. Z zastrzeżeniem art. 44 ust. 2, w przypadku wystąpienia nieautoryzowanej transakcji płatniczej dostawca płatnika niezwłocznie, nie później jednak niż do końca dnia roboczego następującego po dniu stwierdzenia wystąpienia nieautoryzowanej transakcji, którą został obciążony rachunek płatnika, lub po dniu otrzymania stosownego zgłoszenia, zwraca płatnikowi kwotę nieautoryzowanej transakcji płatniczej , z wyjątkiem przypadku gdy dostawca płatnika ma uzasadnione i należycie udokumentowane podstawy, aby podejrzewać oszustwo, i poinformuje o tym w formie pisemnej organy powołane do ścigania przestępstw. W przypadku gdy płatnik korzysta z rachunku płatniczego, dostawca płatnika przywraca obciążony rachunek płatniczy do stanu, jaki istniałby, gdyby nie miała miejsca nieautoryzowana transakcja płatnicza. Data waluty w odniesieniu do uznania rachunku płatniczego płatnika nie może być późniejsza od daty obciążenia tą kwotą.
1a. W przypadku gdy transakcja płatnicza jest inicjowana za pośrednictwem dostawcy świadczącego usługę inicjowania transakcji płatniczej, dostawca prowadzący rachunek niezwłocznie, nie później jednak niż do końca dnia roboczego następującego po dniu stwierdzenia wystąpienia nieautoryzowanej transakcji, którą został obciążony rachunek płatnika, lub po dniu otrzymania stosownego zgłoszenia, zwraca płatnikowi kwotę nieautoryzowanej transakcji płatniczej oraz, w stosownych przypadkach, przywraca obciążony rachunek płatniczy do stanu, jaki istniałby, gdyby nie miała miejsca nieautoryzowana transakcja płatnicza.
1b. Jeżeli dostawca świadczący usługę inicjowania transakcji płatniczej odpowiada za dokonanie nieautoryzowanej transakcji płatniczej, na wniosek dostawcy prowadzącego rachunek, niezwłocznie, nie później jednak niż do końca dnia roboczego następującego po dniu stwierdzenia wystąpienia danej transakcji lub doręczenia wniosku, rekompensuje mu poniesione straty lub zwraca kwoty zapłacone w wyniku dokonania przez niego zwrotu na rzecz płatnika, w tym kwotę nieautoryzowanej transakcji płatniczej. Przepis art. 45 ust. 1a stosuje się odpowiednio.
1c. Roszczenia, o których mowa w ust. 1b, nie wyłączają roszczeń wynikających z umowy zawartej między płatnikiem a dostawcą prowadzącym rachunek lub umowy zawartej między płatnikiem a dostawcą świadczącym usługę inicjowania transakcji płatniczej oraz z przepisów prawa właściwego dla tych umów.
2. Płatnik odpowiada za nieautoryzowane transakcje płatnicze do wysokości równowartości w walucie polskiej 50 euro, ustalonej przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez NBP obowiązującego w dniu wykonania transakcji, jeżeli nieautoryzowana transakcja jest skutkiem:
1) posłużenia się utraconym przez płatnika albo skradzionym płatnikowi instrumentem płatniczym lub
2) przywłaszczenia instrumentu płatniczego.
2a. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, w przypadku gdy:
1) płatnik nie miał możliwości stwierdzenia utraty, kradzieży lub przywłaszczenia instrumentu płatniczego przed wykonaniem transakcji płatniczej, z wyjątkiem przypadku gdy płatnik działał umyślnie, lub
2) utrata instrumentu płatniczego przed wykonaniem transakcji płatniczej została spowodowana działaniem lub zaniechaniem ze strony pracownika, agenta lub oddziału dostawcy płatnika lub podmiotu świadczącego na jego rzecz usługi, o których mowa w art. 6 pkt 10.
3. Płatnik odpowiada za nieautoryzowane transakcje płatnicze w pełnej wysokości, jeżeli doprowadził do nich umyślnie albo w wyniku umyślnego lub będącego skutkiem rażącego niedbalstwa naruszenia co najmniej jednego z obowiązków, o których mowa w art. 42.
4. Po dokonaniu zgłoszenia zgodnie z art. 42 ust. 1 pkt 2 płatnik nie odpowiada za nieautoryzowane transakcje płatnicze, chyba że płatnik doprowadził umyślnie do nieautoryzowanej transakcji.
4a. W przypadku gdy dostawca płatnika nie wymaga silnego uwierzytelniania użytkownika, płatnik nie ponosi odpowiedzialności za nieautoryzowane transakcje płatnicze, chyba że działał umyślnie. W przypadku gdy odbiorca lub dostawca odbiorcy nie akceptują silnego uwierzytelniania użytkownika, odpowiadają oni za szkody poniesione przez dostawcę płatnika.
5. Jeżeli dostawca, wbrew obowiązkowi, o którym mowa w art. 43 ust. 1 pkt 3, nie zapewnia odpowiednich środków umożliwiających dokonanie w każdym czasie zgłoszenia, o którym mowa w art. 42 ust. 1 pkt 2, płatnik nie odpowiada za nieautoryzowane transakcje płatnicze, chyba że płatnik doprowadził umyślnie do nieautoryzowanej transakcji.
6. Przepisów ust. 1-5 nie stosuje się do pieniądza elektronicznego, jeżeli dostawca płatnika nie ma możliwości zablokowania instrumentu płatniczego lub rachunku płatniczego.
Podkreślenia wymaga, że ustawodawca w art. 46 ust. 1 ustawy wprowadził generalną zasadę, zgodnie z którą to dostawca usługi płatniczej ponosi odpowiedzialność za skutki przeprowadzenia nieautoryzowanej transakcji. Jeżeli dostawca chce się uwolnić od odpowiedzialności, powinien wykazać, że zachodziły okoliczności wskazane w art. 46 ust. 3 ustawy.
W niniejszej sprawie pozwany podnosił, że do wykonania kwestionowanych przez powódkę operacji na jej rachunku doszło w warunkach, o których mowa w art. 46 ust. 3 ustawy, bowiem doprowadziła do nich sama powódka w wyniku będącego skutkiem rażącego niedbalstwa naruszenia obowiązków, o których mowa w art. 42 ustawy.
Przepis art. 42 ustawy ma następujące brzmienie:
1. Użytkownik uprawniony do korzystania z instrumentu płatniczego jest obowiązany:
1) korzystać z instrumentu płatniczego zgodnie z umową ramową oraz
2) zgłaszać niezwłocznie dostawcy lub podmiotowi wskazanemu przez dostawcę stwierdzenie utraty, kradzieży, przywłaszczenia albo nieuprawnionego użycia instrumentu płatniczego lub nieuprawnionego dostępu do tego instrumentu.
2. W celu spełnienia obowiązku, o którym mowa w ust. 1 pkt 1, użytkownik, z chwilą otrzymania instrumentu płatniczego, podejmuje niezbędne środki służące zapobieżeniu naruszeniu indywidualnych danych uwierzytelniających, w szczególności jest obowiązany do przechowywania instrumentu płatniczego z zachowaniem należytej staranności oraz nieudostępniania go osobom nieuprawnionym.
3. Umowa ramowa, o której mowa w ust. 1 pkt 1, powinna zawierać obiektywne, niedyskryminujące i proporcjonalne postanowienia dotyczące wydawania i użytkowania instrumentu płatniczego.
Instrument płatniczy to w rozumieniu ustawy zindywidualizowane urządzenie lub uzgodniony przez użytkownika i dostawcę zbiór procedur, wykorzystywane przez użytkownika do złożenia zlecenia płatniczego.
Pozwany wywodził, że do wykonania kwestionowanych przez powódkę operacji na jej rachunku doszło na skutek naruszenia przez powódkę obowiązków, o których mowa w art. 42 ustawy, które wprawdzie nie było umyślne, ale nosiło cechy rażącego niedbalstwa.
Poza sporem było, że w dniu 18 listopada 2021 r. powódka zainstalowała na swoim telefonie aplikację (...), po czym wyraziła zgodę na udostępnienie pulpitu – jak sądziła pracownikowi Banku (...), a faktycznie przestępcom podszywającym się pod pracowników pozwanego. Należy założyć, że uzyskawszy dostęp do telefonu powódki przestępcy zalogowali się na jej konto bankowe, a następnie zlecili 6 przelewów, które potwierdzali za pomocą kodów wysyłanych przez pozwany Bank w wiadomościach SMS na numer telefonu powódki. W efekcie, zlecone przez przestępców przelewy z punktu widzenia systemu pozwanego Banku jawiły się jako prawidłowe. Mimo że to działanie powódki, polegające na udostępnieniu osobom trzecim pulpitu swojego telefonu, umożliwiło tym osobom całe przedsięwzięcie, to zdaniem Sądu, nie można jednak uznać, że nastąpiło to w warunkach uzasadniających przypisanie powódce rażącego niedbalstwa.
Przypomnieć wypada, że rażące niedbalstwo (culpa lata) stanowi kwalifikowaną postać winy nieumyślnej i zbliżone jest do winy umyślnej. Tymczasem powódka działała w przeświadczeniu, że to Bank żąda od niej dostępu do pulpitu telefonu, aby móc zebrać dane do raportu przygotowywanego dla Policji w związku z zablokowaniem próby wytransferowania środków z konta powódki, która miała miejsce w nocy z 17 na 18 listopada 2021 r. Z okoliczności sprawy wynika, że powódka miała prawo tak sądzić.
Jako usprawiedliwione w świetle zasad doświadczenia życiowego jawi się przekonanie powódki co do tego, że rozmawia z pracownikami Banku. Powódka podkreślała, że obaj jej rozmówcy posługiwali się biegle językiem polskim, używali słownictwa charakterystycznego dla pracowników banku i także sposób prowadzenia rozmowy był taki, jak powódka znała z wcześniejszych rozmów z pracownikami pozwanego. Odnotować przy tym wypada, że znaczna część pierwszej rozmowy poświęcona była „przeszkoleniu” powódki co do tego, jakie środki ostrożności powinna przedsięwziąć, aby w przyszłości nie pozwolić na wytransferowanie przez przestępców środków z jej rachunku. Taki scenariusz rozmowy niewątpliwie nakierowany był na to, aby wzbudzić w powódce zaufanie do rozmówcy, co się powiodło.
Przede wszystkim zaś z informacji, która wyświetlała się na ekranie telefonu powódki, wynikało, że połączenia są wykonywane z numeru telefonu widniejącego na stronie internetowej pozwanego Banku jako oficjalny numer Banku. Powódka nie zdawała sobie sprawy z tego, że nie jest to informacja wiarygodna, ponieważ przestępcy potrafią manipulować danymi, które wyświetlają się na telefonie ich rozmówcy. Wypada w tym miejscu zauważyć, że pozwany Bank nie informował o tym swoich klientów. Nie było to też wiedzą powszechną.
Nie zostało przy tym wykazane, aby Bank przestrzegał swoich klientów przed 18 listopada 2021 r. przed metodą działania oszustów polegającą na nakłonieniu klienta banku w rozmowie telefonicznej do zainstalowania aplikacji udostępniającej pulpit, w tym aplikacji (...). W Regulaminie jedynie wspomniano o tym, że „ Podczas logowania do serwisu w Usłudze bankowości elektronicznej (...) lub (...) nie pyta o podanie typu telefonu, numeru telefonu oraz nie nakazuje instalacji oprogramowania na telefonie klienta”. Tymczasem analizowana w sprawie sytuacja nie miała związku z logowaniem się przez powódkę do bankowości elektronicznej. Powódka otrzymała telefon od osoby podającej się za pracownika Banku, z informacją o zablokowaniu przez Bank próby wytransferowania środków z rachunku powódki. Zainstalowanie aplikacji (...) miało służyć zebraniu danych z telefonu powódki celem ich przekazania Policji.
Podkreślenia wymaga, że powódka nie korzystała nigdy wcześniej z aplikacji (...), a pozwany Bank, mimo że rozpatrywaną w sprawie metodę działania przestępców znał od września 2021 r., nie uczulił powódki w tym zakresie, nie przestrzegł przed negatywnymi skutkami udostępniania pulpitu w ramach aplikacji (...).
Przebieg zdarzeń z 18 listopada 2021 r. nie dawał podstaw do powzięcia przez powódkę podejrzeń, że została wprowadzona w błąd i że nie rozmawia w rzeczywistości z pracownikami pozwanego Banku. Podkreślenia wymaga, że powódka nie była proszona o podawanie haseł, które w kolejnych wiadomościach SMS przychodziły do niej z Banku, a rozmówca powódki wręcz zastrzegł, aby tych haseł powódka mu nie ujawniała. Powódka na ekranie swojego telefonu nie widziała działań podejmowanych przez przestępców na jej rachunku bankowym.
Wypada zauważyć, że z nagrania rozmowy z A. S. z 19 listopada 2021 r. wynika, że powódka wówczas nadal była przekonana, że 18 listopada 2021 r. rozmawiała z pracownikami Banku. Dopiero A. S. uświadomiła powódce, że ta padła ofiarą oszustwa.
Przy rozstrzyganiu która ze stron winna ponosić skutki przeprowadzenia nieautoryzowanej transakcji, nie można zapominać, że zapewnienie bezpieczeństwa środków pieniężnych powierzonych bankowi, w tym zapisanych na rachunku bankowym, jest jednym z najważniejszych obowiązków banku. Zgodnie z art. 50 ust. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1896): Bank dokłada szczególnej staranności w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa przechowywanych środków pieniężnych.
Z uwagi na przewidziany w art. 50 ust. 2 Prawa bankowego obowiązek banków zachowania szczególnej staranności w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa przechowywanych środków pieniężnych, pozwany po odnotowaniu próby przeprowadzenia ataku phishingowego w dany sposób powinien niezwłocznie podejmować działania mające na celu udaremnienie podobnych ataków w przyszłości. Publikowanie na stronie internetowej komunikatów informacyjnych w zakresie zasad bezpiecznego korzystania z bankowości elektronicznej, opisujące metody działania przestępców, to działanie o charakterze absolutnie podstawowym. Niezależnie jednak od tego, bank powinien dążyć do opracowania takich procedur i zabezpieczeń, które mogłyby uchronić środki klientów przed znanymi już sposobami działania cyberprzestępców.
W okolicznościach rozpatrywanej sprawy pozwany nie wykazał, aby pomiędzy wrześniem 2021 r., kiedy powziął wiedzę o nowej metodzie działania oszustów polegającej na nakłonieniu klienta banku do udostępnienia pulpitu swojego urządzenia, a 18 listopada 2021 r., kiedy powódka padła ofiarą takiego oszustwa, podjął jakiekolwiek działania mające na celu uchronienie swoich klientów przed utratą środków.
Co więcej, zdziwienie budzi, że system pozwanego Banku nie zidentyfikował 6 przestępczych transakcji z 18 listopada 2021 r. jako anomalii, mimo że powódka nigdy wcześniej nie wykonywała przelewów typu (...) i też nigdy wcześniej nie przelewała środków na rzecz osób o wschodnich imionach i nazwiskach.
Jak wynikało z zeznań świadka, system bankowy jako anomalię traktował jedynie wykonanie transakcji z innego urządzenia niż to, z którego zwykle klient korzystał. Skoro jednak Bank wiedział, że przestępcy wykorzystują dostęp do urządzeń klientów za pomocą aplikacji udostępniających pulpit, dziwi fakt, że nie zmieniono niezwłocznie kryteriów identyfikacji transakcji jako atypowej.
Niezależnie od tego, w sytuacji gdy w dniu 18 listopada 2021 r. pozwany Bank zidentyfikował jednak jedną z transakcji jako podejrzaną (przelew do banku (...) na 30.100 zł) – z uwagi na wskazanie jako danych odbiorcy przelewu danych osoby, które widniały na liście osób podejrzanych o występowanie w roli „słupów” – nie sposób logicznie wyjaśnić, dlaczego pozwany nie przeanalizował wówczas wszystkich transakcji na rachunku powódki z tego dnia. Gdyby taką analizę przeprowadzono, z łatwością zauważono by, że poza ww. przelewem, wykonano jeszcze pięć innych, które wszystkie charakteryzuje typ transakcji (...) i wschodnie dane odbiorców oraz stosunkowo wysokie kwoty. Bank takich aktów staranności, w tych okolicznościach wydawałoby się, że logicznych, nie przedsięwziął.
Podkreślenia wymaga, że próby kontaktu telefonicznego z powódką podejmowane przez pracowników Banku w dniu 18 listopada 2021 r., jak wynikało jednoznacznie z zeznań A. S., miały na celu potwierdzenie tylko tego jednego przelewu (do banku (...) na 30.100 zł), który ostatecznie został zablokowany, zatem w tym zakresie powódka nie dochodzi od pozwanego zwrotu środków.
Co więcej, również 18 listopada 2021 r. pozwany uzyskał od 2 innych banków informację, że otrzymały przelewy z rachunku powódki, które jawią się jako podejrzane. Także i to nie było podstawą do podjęcia przez pozwany Bank jakichkolwiek działań, mających na celu zablokowanie wszystkich transakcji (...) wykonanych z rachunku powódki w tym samym dniu.
Mając na względzie wszystkie opisane wyżej okoliczności, Sąd doszedł do przekonania, że powódce nie można zarzucić rażącego niedbalstwa w zakresie naruszenia obowiązków określonych w art. 42 ustawy. Powyższe prowadzi do wniosku, że nie zostało wykazane, aby zachodziły okoliczności określone w art. 46 ust. 3 ustawy, a zatem pozwany nie zdołał uwolnić się od odpowiedzialności za skutki nieautoryzowanych transakcji na rachunku powódki. Co więcej, w ocenie Sądu, to pozwany Bank nie zdołał dochować należytej staranności, zwłaszcza mając na uwadze profesjonalny charakter działalności tego podmiotu i obowiązek szczególnej dbałości o bezpieczeństwo deponowanych przez klientów środków.
Zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy, w brzmieniu obowiązującym w dniu 14 czerwca 2015 r., w razie wystąpienia nieautoryzowanej transakcji dostawca był zobowiązany niezwłocznie zwrócić płatnikowi kwotę nieautoryzowanej transakcji. W zakresie, w jakim transakcje nie zostały ostatecznie zablokowane, to jest co do łącznej kwoty 85.110 zł, pozwany powinien był zwrócić te środki powódce. Według stanu na datę zamknięcia rozprawy, wobec odzyskania kwoty 24.400 zł na skutek działań organów ścigania, do zwrotu pozostała kwota 60.710 zł. Pozwany nie zadośćuczynił roszczeniu powódki w żadnej części, zatem ww. kwota główna podlegała zasądzeniu w całości.
Termin spełnienia świadczenia został przez ustawodawcę określony precyzyjnie, tj. nie później niż do końca dnia roboczego następującego po dniu stwierdzenia wystąpienia nieautoryzowanej transakcji, którą został obciążony rachunek płatnika, lub po dniu otrzymania stosownego zgłoszenia. W okolicznościach rozpatrywanej tu sprawy Bank w dniu 19 listopada 2021 r. powziął wiadomość o tym, że transakcje wykonane na rachunku powódki w dniu 18 listopada 2021 r. były nieautoryzowane. Do końca następnego dnia roboczego, czyli do końca dnia 22 listopada 2021 r., Bank powinien był zatem zwrócić kwotę pobraną z rachunku powódki. Począwszy od dnia 23 listopada 2021 r. pozwany popadł w opóźnienie, co uzasadniało zasądzenie na rzecz powódki odsetek ustawowych za opóźnienie na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. od tej daty co do kwoty 85.110 zł.
W dniu 12 sierpnia 2022 r. powódka otrzymała zwrot kwoty 24.400 zł odzyskanej przez Prokuraturę, zatem co do tej kwoty odsetki należało zasądzić od pozwanego do tego dnia, zaś co do pozostałej kwoty 60.710 zł – do dnia zapłaty.
Z tych przyczyn Sąd orzekł jak w pkt. I. wyroku.
Co do kwoty głównej 24.400 zł, z uwagi na skuteczne cofnięcie pozwu w tym zakresie, postępowanie należało umorzyć na podstawie art. 355 k.p.c., o czym Sąd orzekł w pkt. II. wyroku.
W punkcie III. wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik procesu.
Na koszty procesu po stronie powódki złożyły się:
- opłata sądowa od pozwu w wysokości 1.000 zł,
- opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł,
- opłata za czynności pełnomocnika powódki w wysokości 5.400 zł zgodnie z § 2 p. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).
W konsekwencji na rzecz powódki należało zasądzić od pozwanego z tytułu zwrotu kosztów procesu kwotę 6.417 zł. Od kwoty tej zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie na podstawie art. 98 §1 1 k.p.c.
Sędzia Agnieszka Nakwaska – Szczepkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Agnieszka Nakwaska-Szczepkowska
Data wytworzenia informacji: