Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 142/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-11-20

Sygn. akt I C 142/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: sędzia Tadeusz Bulanda

Protokolant: sekretarz sądowy Oliwia Goliszewska

po rozpoznaniu w dniu 4 listopada 2024 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. C. (1)

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej: Uniwersyteckiego Centrum (...) w W.

o zapłatę

I.  Zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz A. C. (1) kwotę 430 700 zł (czterysta trzydzieści tysięcy siedemset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie
od dnia 21 maja 2019 r. do dnia zapłaty;

II.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  Zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz A. C. (1) tytułem zwrotu kosztów procesu
kwotę 10817 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych)
wraz z odsetkami, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie
w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się wyroku o dnia zapłaty;

IV.  Zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 53 962,81 zł (pięćdziesiąt trzy tysiące dziewięćset sześćdziesiąt dwa złote i osiemdziesiąt jeden groszy) tytułem opłaty od pozwu, od której był zwolniony powód oraz zwrotu wydatków.

Sygn. akt: I C 142/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 11 lutego 2019 r. (prezentata) małoletni A. C. (1), reprezentowany przez przedstawicielkę ustawową K. C., wniósł o zasądzenie od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda:

1)  450 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty;

2)  50 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie prawa powoda jako pacjenta wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty.

Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazano, że w dniu 1 lipca 2016 r. u A. C. (1) doszło do przypadkowego wysunięcia się rurki tracheotomijnej. Powód został przewieziony do (...) Publicznego (...) w W. („Szpital”), gdzie na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym podjęto próbę ponownego wprowadzenia rurki. Próba zakończyła się niepowodzeniem, a powód został przyjęty na Oddział Kliniczny Otolaryngologii Dziecięcej i Pediatrii, przy czym po przyjęciu na Oddział w dalszym ciągu pozostawał bez rurki tracheostomijnej. W nocy z dnia 2 na 3 lipca 2016 r., przy podawaniu antybiotyku, wystąpiło u powoda pogorszenie oddychania, a następnie zatrzymanie czynności oddechowych oraz krążenia. Personel szpitala podjął czynności resuscytacyjne, a po przywróceniu czynności serca przeprowadzono retracheotomię polegającą na wprowadzeniu rurki tracheostomijnej, która następnie została wymieniona na rurkę intubacyjną. Po uzyskaniu czynności serca i wstępnej stabilizacji powód został przeniesiony do Oddziału Intensywnej Terapii, gdzie przeprowadzono badanie rezonansu magnetycznego głowy powoda. Badanie wykazało masywne zmiany niedotlenieniowo-niedokrwienne, wskazujące na cechy uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Pomimo dalszego leczenia stan powoda nie poprawił się. W dniu 12 września 2016 r. powód został wypisany ze Szpitala z rozpoznaniem encefalopatii niedotlenieniowo-niedokrwiennej.

Pomimo upływu czasu, do złożenia pozwu, stan powoda nie powrócił do tego sprzed zdarzenia. Ze względu na uszkodzenia struktur mózgu, powodujących encefalopatię i spastyczny niedowład czterokończynowy, powód pozostaje w stanie wegetatywnym, niezdolny do samodzielnej egzystencji i wymaga stałej pomocy i opieki.

W czasie leczenia powoda Szpital objęty był ochroną ubezpieczeniową wynikającą z umowy zawartej z (...) S.A. Powód zgłosił ubezpieczycielowi szkodę, jednak ten odmówił wypłaty jakichkolwiek świadczeń, wskazując, że w jego ocenie nie doszło do błędu medycznego, ani do naruszenia praw pacjenta.

Powód powołał się na orzeczenie Wojewódzkiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych w W. z dnia 29 czerwca 2018 r., w którym stwierdzono, że w sprawie spełnione zostały przesłanki zaistnienia zdarzenia medycznego. W uzasadnieniu tego orzeczenia wskazano, że Szpital nie wykonując u A. C. (1) ponownego założenia rurki tracheotomijnej, po incydencie jej wypadnięcia, spowodował trudności w oddychaniu i w konsekwencji tego doszło do zatrzymania krążenia a zatem prowadził postępowanie medyczne w sposób niezgodny z aktualną wiedzą medyczną.

W ocenie powoda takiego działania Szpitala nie można wpisać w ryzyko związane z hospitalizacją jako powikłanie. Gdyby Szpital właściwie i w odpowiednim czasie przeprowadził retracheotomię i wprowadził rurkę tracheostomijną u A. C. (1), z dużym prawdopodobieństwem nie doszłoby do powikłań encefalopatii niedotlenieniowo-niedokrwiennej wynikającej z zatrzymania krążenia. Szpital nieprawidłowo ocenił stan pacjenta i niewłaściwie przeprowadził leczenie, co należy uznać za przesłanki odpowiedzialności pozwanego jako ubezpieczyciela Szpitala za naprawienie doznanej przez powoda szkody w następstwie nieprawidłowości w jego procesie leczenia.

Wysokość dochodzonego roszczenia strona powodowa uzasadniła rozmiarem pogorszenia stanu zdrowia A. C. (1) w następstwie leczenia w Szpitalu, zakresem odczuwanych w związku z tym cierpień fizycznych i psychicznych oraz wiekiem powoda.

Powód podniósł również, że w sprawie doszło do naruszenia art. 6 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, co przemawia za zasądzeniem od pozwanego na rzecz powoda również kwoty zadośćuczynienia z tego tytułu, stosownie do art. 448 k.c. w zw. z art. 4 przywołanej ustawy. Strona powodowa przywołała stanowisko dotyczące samodzielności niezależności roszczenia o zadośćuczynienie przewidziane w przywołanej ustawie od roszczenia o zadośćuczynienie przewidzianego w art. 445 § 1 k.c., podkreślając, że odmienna jest nie tylko podstawa prawna, ale również przedmiot ochrony prawnej ( pozew – k. 3-12).

(...) S.A. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany potwierdził, że w dacie zdarzenia obejmował Szpital ochroną ubezpieczeniową w zakresie odpowiedzialności cywilnej podmiotu leczniczego. Podniósł, że stosownie do warunków ubezpieczenia, suma gwarancyjna za jedno zdarzenie ograniczona została kwotą 100 000 euro, co w dacie zawarcia umowy stanowiło równowartość 430 700 zł.

Strona pozwana zakwestionowała istnienie odpowiedzialności Szpitala, wskazując,
że personel Szpitala postępował zgodnie z procedurami i wiedzą medyczną, a także dokładając należytej staranności. Wszystkie czynności wykonane przy małoletnim pacjencie były adekwatne do jego stanu, personel reagował prawidłowo, a odłożona w czasie decyzja o retracheotomii miała swoje uzasadnienie, dziecko nie wykazywało bowiem objawów duszności. Pozwany zakwestionował również odpowiedzialność Szpitala w zakresie żądań opartych na art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku praw pacjenta. Personelowi Szpitala nie można bowiem przypisać bezprawności zachowania skutkującego naruszeniem praw pacjenta, ani naruszenia należytej staranności, czyli reguł zachowania wymaganych dla sprawcy.

Niezależnie od powyższego, pozwany zakwestionował również wysokość dochodzonego roszczenia, przyjmując że żądanie strony powodowej jest wygórowane
i nieproporcjonalne do skutków zachowania personelu ubezpieczonego Szpitala. Zarzucił ponadto, że ewentualne odsetki powinny być zasądzone od chwili wyrokowania, jako daty ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy ( odpowiedź na pozew – k. 311-333v).

Pismem z dnia 23 stycznia 2020 r. (...) S.A. wniósł o wezwanie Szpitala do udziału w sprawie w charakterze interwenienta ubocznego ( pismo z dnia 23 stycznia 2020 r. – k. 360).

Pismem z dnia 10 sierpnia 2020 r. Szpital (obecnie Uniwersyteckie Centrum (...) w W.) oświadczył, że wstępuje do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej ( pismo z dnia 10 sierpnia 2020 r. – k. 410-416).

Szpital wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz interwenienta ubocznego kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości sześciokrotności stawki minimalnej.

Interwenient zakwestionował żądanie pozwu co do zasad, jak i wysokości, zaprzeczył istnieniu adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy działaniem personelu Szpitala, a niedotlenieniem mózgu u powoda, a także zakwestionował zarzut niezgodności zastosowanego leczenia z aktualną wiedzą medyczną oraz istnienia wskazań do pilnej retracheotomii. Ponadto podniósł, że ewentualne odsetki powinna być zasądzone od dnia wyrokowania ( pismo z dnia 17 czerwca 2021 r. – k. 465-480).

Do czasu zamknięcia rozprawy stanowiska stron nie uległy zmianie ( protokół – k. 978-978v).

Sąd Okręgowy ustalił następujące stan faktyczny:

A. C. (1) urodził się w dniu (...), cierpi na zespół (...), wrodzony brak przewodu słuchowego zewnętrznego i wrodzoną wadę rozwojową ucha (hipoplazja małżowin usznych).

W lutym 2013 r. przeszedł zabieg operacji rozszczepu podniebienia, a w październiku 2013 r. operację zarośnięcia nozdrzy tylnych. W maju 2015 r. doszło u niego do nagłego zatrzymania krążenia podczas procedury wymiany P., po którym, w związku z ostrą niewydolnością oddechową, przeprowadzono zabieg tracheostomii. Od tamtej pory A. C. (1) stale oddychał za pomocą rurki tracheostomijnej.

W maju 2016 r. doszło do przypadkowego usunięcia rurki tracheostomijnej (dekaniulacji), a A. C. (2) został przyjęty na Oddział Kliniczny Otolaryngologii Dziecięcej i Pediatrii (...) Publicznego (...) w W. po epizodzie nagłego zatrzymania krążenia. W dalszym ciągu oddychał za pomocą rurki tracheostomijnej.

Wspomniane dwa epizody zatrzymania krążenia nie miały istotnego wpływu na stan kliniczny A. C. (1). Wprawdzie drugie zatrzymanie krążenia uwidoczniło u niego trudności z rozwojem, przez co musiał się on od początku uczyć niektórych czynności, które wcześniej opanował, jednak zapewniona mu opieka i rehabilitacja pozwalały na powolne odzyskiwanie sprawności, a rokowania były pomyślne ( oświadczenie K. C. – k. 17-19v, karta informacyjna Szpitalnego Oddziału Ratunkowego z dnia 1 lipca 2016 r. – k. 20, dokumentacja medyczna A. C. (1) obejmująca jego leczenie w 2016 r., w tym m.in.: historia choroby, badanie MR z dnia 7 lipca 2016 r., wynik badania elektroencefalograficznego – k. 21-279v, pozostała dokumentacja medyczna A. C. (1) związana z jego leczeniem po zdarzeniu z lipca 2016 r. – k. 388-408v, zeznania reprezentującej powoda K. C. – k. 486v-487v, ponadto opinia biegłych specjalisty anestezjologa M. C., otolaryngologa T. S. oraz specjalisty w zakresie neurologii dziecięcej M. N. – k. 523-712, ponadto ustna opinia uzupełniająca biegłego T. S. oraz M. C. – k. 783v-784, a także opinia biegłych specjalisty z zakresy psychiatrii A. S. oraz specjalisty z zakresu psychologii dorosłych, (...) – k. 809-940).

W dniu 1 lipca 2016 r. u A. C. (1) ponownie doszło do wysunięcia rurki tracheostomijnej (dziecko samoistnie usunęło rurkę). Jego matka, K. C., obserwowała dobry stan dziecka – bez duszności, sinienia, czy kaszlu. Po powrocie do domu chłopiec dalej czuł się dobrze, ale matka udała się z nim do pobliskiego ośrodka zdrowia, którego personel wezwał transport medyczny.

Pogotowie ratunkowe przewiozło A. C. (1) do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (...) Publicznego (...) w W..

Przy przyjęciu A. C. (1) nie przejawiał zaburzeń oddychania. Personel SORu trzykrotnie podjął próby założenia rurki tracheostomijnej, bez skutku. Podjęto decyzję o przyjęciu pacjenta na Oddział Kliniczny Otolaryngologii Dziecięcej i Pediatrii.

Następnego dnia (tj. 2 lipca 2016 r.), około godziny 21:53, kiedy pielęgniarka podawała antybiotyk, u A. C. (1) wystąpiły problemy z oddychaniem i utrata przytomności. Przybyła na miejsca lekarz specjalista otorynolaryngolog M. I. stwierdziła brak czynność serca i rozpoczęła wentylację pacjenta workiem (...) z podłączonym tlenem przez maskę twarzową. Po niecałych trzech minutach oddech własny pacjenta powrócił, a lekarz przerwała wentylację wraz z odzyskaniem przez dziecko świadomości. Chwilę później ponownie wystąpiła utrata przytomności i brak czynności oddechowej z brakiem tętna w tętnicach szyjnych – personel Szpitala ponownie podjął wentylację za pomocą (...) oraz, z uwagi na stwierdzony brak tętna, masaż pośredni serca. Przybyli do gabinetu anestezjolodzy przejęli prowadzenie czynności resuscytacyjnych. Personel podjął próbę udrożnienia zaciśniętego otworu tacheostomijnego bez rezultatu. Po powrocie czynności serca wykonano retracheotomię i wprowadzono rurkę tracheotomijną. Ze względu na ryzyko wysunięcia założonej rurki wymieniono ją następnie na rurkę intubacyjną, a pacjent około godziny 23:00 został przeniesiony na OIOM. Do dnia 7 lipca 2016 r. utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej.

Podczas hospitalizacji A. C. (1) na Oddziale Intensywnej Terapii wykonano u niego badanie rezonansu magnetycznego głowy (w dniu 7 lipca 2016 r.), na podstawie którego stwierdzono uogólnione zaniki korowo-podkorowe, masywne zmiany niedotleniowo-niedokrwienne.

A. C. (1) przebywał na Oddziale Intensywnej Terapii do dnia 29 lipca 2016 r. kiedy został przeniesiony na Oddział Neurologii, gdzie w dniu 31 lipca 2016 r. wykonano badanie elektroencefalograficzne, uzyskując zapis płaski. Tego samego dnia, z powodu stwierdzenia lewostronnego zapaleniu płuc, pacjent został przeniesiony na Oddział Pulmonologii. Następnie w dniu 23 sierpnia 2016 r. A. C. (1) został ponownie przeniesiony na Oddział Neurologii, gdzie przebywał do dnia 12 września 2016 r. – kiedy został przeniesiony na dalsze leczenie i rehabilitację do Kliniki (...) ( (...) sp. z o.o. z siedzibą w W.), gdzie przebywał przez rok, do dnia 11 września 2017 r.

Przy przyjęciu do Kliniki (...) pozostawał w porażeniu spastycznym czterokończynowym, bez kontaktu. W toku hospitalizacji stan neurologiczny chłopca uległ stopniowemu wyrównaniu, nie uzyskano jednak powrotu stanu świadomości. A. C. (1) pozostaje na granicy stanu wegetatywnego oraz minimalnego stanu świadomości. Nie uzyskano również istotnej poprawy w zakresie funkcji ruchu.

A. C. (1) został wypisany do domu z zaleceniem dalszego wszechstronnego usprawniania, opieki pediatrycznej oraz neurologicznej. Poza wyżej wskazanymi pobytami w szpitalach, A. C. (1) cały czas podejmował również leczenie w trybie ambulatoryjnym. W późniejszym czasie A. C. (1) był hospitalizowany w lutym 2018 r. listopadzie 2019 r. ( karta informacyjna Szpitalnego Oddziału Ratunkowego z dnia 1 lipca 2016 r. – k. 20, dokumentacja medyczna A. C. (1) obejmująca jego leczenie w 2016 r., w tym m.in.: historia choroby, badanie MR z dnia 7 lipca 2016 r., wynik badania elektroencefalograficznego – k. 21-279v, pozostała dokumentacja medyczna A. C. (1) związana z jego leczeniem po zdarzeniu z lipca 2016 r. – k. 388-408v, zeznania świadków: M. J. – k. 341v-342v, M. I. – k. 342v-343v, M. Ś. – k. 344 oraz reprezentującej powoda K. C. – k. 486v-487v, ponadto opinia biegłych specjalisty anestezjologa M. C., otolaryngologa T. S. oraz specjalisty w zakresie neurologii dziecięcej M. N. – k. 523-712, ponadto ustna opinia uzupełniająca biegłego T. S. oraz M. C. – k. 783v-784, a także opinia biegłych specjalisty z zakresy psychiatrii A. S. oraz specjalisty z zakresu psychologii dorosłych, (...) – k. 809-940).

W dacie zdarzenia (...) Publiczny (...) w W. objęty był ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. z siedzibą w W..

Warunki ubezpieczenia przewidywały sumę gwarancyjną w wysokości 100 000 euro za jedno zdarzenie oraz 500 000 euro za wszystkie zdarzenia ( okoliczności bezsporne, ponadto potwierdzenie warunków ubezpieczenia – k. 314-315).

K. C., reprezentując syna, zgłosiła szkodę w (...) S.A., który w piśmie z dnia 22 stycznia 2018 r. stwierdził, że brak jest podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej i wypłaty świadczenia z umowy ubezpieczenia Szpitala. Wskazał, że personel Szpitala postępował zgodnie z obowiązującymi procedurami medycznymi, wiedzą i dołożeniem należytej staranności, a odłożona w czasie decyzja o retracheotomii ma swoje uzasadnienie – dziecko nie wykazywało objawów duszności i zabieg ten lepiej było wykonać w trybie planowym niż w trybie dyżurowym ( pismo z dnia 22 stycznia 2018 r. – k. 280-281).

W dniu 29 czerwca 2018 r. Wojewódzka Komisja Do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych („Komisja”) wydała, po rozpoznaniu wniosku K. C., orzeczenie (sygn. (...)), w którym ustaliła, że postępowanie lecznicze przeprowadzone u A. C. (1) w Szpitalu od dnia 2 lipca 2016 r. do dnia 12 września 2016 r. było niezgodne z aktualną wiedzą medyczną i jest zdarzeniem medycznym w rozumieniu art. 67a ust. 1 i 2 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

W uzasadnieniu Komisja wskazała, że brak wykonania zabiegu retracheotomii
i ponownego założenia rurki tracheotomijnej doprowadziło do pogorszenia oddychania z następowym bezdechem, a w konsekwencji doszło u pacjenta do zatrzymania krążenia. W ocenie Komisji w sprawie można byłoby zidentyfikować przyczynę rozstroju zdrowia, którą było nieprawidłowe zdiagnozowanie pacjenta po przypadkowym wypadnięciu rurki tracheotomijnej. Przeprowadzone przez Komisję postępowanie dowodowe dało podstawy do uznania, że Szpital prowadził postępowanie medyczne w sposób niezgodny z aktualną wiedzą medyczną. Komisja powołała się na sporządzoną na potrzeby postępowania opinię biegłego specjalisty otolaryngologii, zgodnie z którą pacjent powinien mieć założoną rurkę tracheotomijną w trybie pilnym.

Komisja oceniła, że Szpital wybrał niewłaściwą metodę leczenia pacjenta, a brak podjęcia właściwej decyzji o ponownym założeniu rurki tracheotomijnej, przy dających się przewidzieć komplikacjach zdrowotnych, nie może być wpisane w ryzyko związane z hospitalizacją jako powikłanie – stanowi bowiem element procesu leczenia, więc musi być poddane ocenie pod kątem zgodności z aktualną wiedzą medyczną. Komisja orzekła o wystąpienia zdarzenia medycznego jednogłośnie, podkreślając że Szpital nieprawidłowo ocenił stan zdrowia pacjenta i niewłaściwie przeprowadził leczenie przypadkowego wysunięcia rurki tracheostomijnej ( orzeczenie Komisji z dnia 29 czerwca 2018 r. wraz z uzasadnieniem – k. 285-299).

W piśmie z dnia 22 sierpnia 2018 r. (...) S.A. poinformowało, że po ponownej analizie akt sprawy i ocenie dokumentacji medycznej nie znajduje podstaw do zmiany dotychczas zajętego stanowiska o odmowie wypłaty, tytułem zarówno zadośćuczynienia za błąd medyczny jak i z tytułu naruszenia praw pacjenta ( pismo z dnia 22 sierpnia 2018 r. – k. 282-284).

W dniu 6 listopada 2019 r. Wojewódzka Komisja Do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych, po rozpoznaniu wniosku Szpitala o ponowne rozpatrzenie, wydała orzeczenie sygn. (...), w którym ustaliła że postępowanie lecznicze podjęte przez Szpital wobec A. C. (1) polegające na rezygnacji z zabiegu retracheotomii było niezgodne z aktualną wiedzą medyczną i jest zdarzeniem medycznym w rozumieniu art. 67a ust. 1 i 2 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

W uzasadnieniu Komisja ponownie wskazała, że należało wykonać retracheostomię w trybie pilnym, z uwagi nie tylko na wady anatomiczne, ale również problemy z intubacją i dwa epizody zatrzymania krążenia. W ocenie Komisji nie można się zgodzić, że podjęte wobec A. C. (1) działania były zgodne z aktualną wiedzą medyczną i uwzględniły wszystkie okoliczności, w tym anatomiczne wady w obrębie twarzoczaszki. Szpital nieprawidłowo ocenił stan zdrowia pacjenta i tym samym zastosował nieprawidłowe leczenie. Z uwagi na brak podjęcia właściwej decyzji o ponownym założeniu rurki i braku założeń o ewentualnych skutkach takiej decyzji, zagrożone zostało bezpieczeństwo życia i zdrowia pacjenta. Komisja orzekła o wystąpienia zdarzenia medycznego jednogłośnie, podkreślając, że Szpital naraził pacjenta na powikłania w postaci encafalopatii z powodu niedotlenienia i niedokrwienia OUN oraz spastycznego niedowładu czterokończynowego ( orzeczenie Komisji z dnia 6 listopada 2019 r. wraz z uzasadnieniem – k. 372-377).

Obecnie A. C. (1) pozostaje pacjentem leżącym z minimalnym stanem świadomości, wymaga całkowitej, całodobowej opieki i pielęgnacji. W zakresie kończyn górnych cierpi na spastyczny niedowład z wygórowanymi odruchami głębokimi i z przykurczami w zakresie stawów, natomiast w zakresie kończyn dolnych na obustronny niedowład spastyczny z wygórowanymi odruchami kolanowymi i skokowymi oraz obustronnym objawem (...). Według rokowań nigdy nie uzyska nawet częściowej poprawy stanu psychicznego. Uszkodzenie struktur mózgu jakich doznał w wyniku niedotlenienia wieczorem 2 lipca 2016 r. jest trwałe i nie rokuje poprawy ( opinia biegłych specjalisty anestezjologa M. C., otolaryngologa T. S. oraz specjalisty w zakresie neurologii dziecięcej M. N. – k. 523-712, ponadto ustna opinia uzupełniająca biegłego T. S. oraz M. C. – k. 783v-784 oraz opinia biegłych specjalisty z zakresy psychiatrii A. S. oraz specjalisty z zakresu psychologii dorosłych, (...) – k. 809-940).

Sąd ustalił stan faktyczny w oparciu o ww. dokumenty, kserokopie lub odpisy dokumentów, bowiem ich moc dowodowa nie była kwestionowana przez strony i również Sąd nie znalazł podstaw po podważenia ich waloru dowodowego.

Zeznania świadków M. J., M. I. oraz M. Ś. zasługiwały na wiarę w zakresie wskazanym w stanie faktycznym jako spójne, nie zawierały wewnętrznych sprzeczności oraz korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym. Sąd dał wiarę zeznaniom przedstawiciela ustawowego powoda – K. C., ponieważ były rzetelne i spójne, a także znajdują potwierdzenie w pozostałych dowodach.

Sąd oparł się ponadto na opiniach biegłych, bowiem były rzetelne, spójne, logiczne i należycie umotywowane ( opinie: biegłych specjalisty anestezjologa M. C., otolaryngologa T. S. oraz specjalisty w zakresie neurologii dziecięcej M. N. – k. 523-712, ponadto ustna opinia uzupełniająca biegłego T. S. oraz M. C. – k. 783v-784 oraz opinia biegłych specjalisty z zakresy psychiatrii A. S. oraz specjalisty z zakresu psychologii dorosłych, (...) – k. 809-940). Jako takie stanowiły zatem podstawowe i główne źródło ustaleń okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, chociaż Sąd nie podzielił wszystkich wniosków jakie wysnuli biegli specjalista anestezjolog M. C. oraz otolaryngolog T. S., o czym więcej w dalszej części uzasadnienia.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Zgodnie z art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. W myśl § 2 pkt 1 cytowanego przepisu świadczenie zakładu ubezpieczeń polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu majątkowym – określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

Zgodnie z art. 821 k.c. przedmiotem ubezpieczenia majątkowego może być każdy interes majątkowy, który nie jest sprzeczny z prawem i daje się ocenić w pieniądzu. Zgodnie z art. 822 § 1, 2 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

Odpowiedzialność (...) S.A. z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawartej z (...) Publicznym (...) w W. aktualizuje się, gdy zachodzą przesłanki odpowiedzialności cywilnej tego szpitala, którą należy rozważyć w reżimie odpowiedzialności deliktowej.

Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłankami odpowiedzialności deliktowej są: powstanie szkody, rozumianej jako uszczerbek w dobrach prawnie chronionych osoby poszkodowanej, bezprawne zachowanie się sprawcy szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą, a bezprawnym zachowaniem się sprawcy.

Zgodnie z art. 430 k.c. kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności.

Zgodnie z art. 444 § 1 i k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Sąd może nadto przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Wina w rozumieniu prawa cywilnego obejmuje, po pierwsze, element obiektywny, tj. niezgodność działania sprawcy z określonymi regułami postępowania, w tym z przepisami prawa lub – tak w przypadku zachowania się lekarza czy personelu medycznego – z zasadami wiedzy medycznej, doświadczeniem i deontologią zawodową, bądź też z powszechnie obowiązującymi zasadami współżycia. Bezprawne zachowanie się może mieć postać działania lub zaniechania, które ma miejsce wówczas, gdy istniał obowiązek działania, zakaz zaniechania lub też zakaz sprowadzenia skutku, który przez zaniechanie mógłby być sprowadzony. Wina obejmuje też element subiektywny, który wyraża się w niewłaściwym nastawieniu psychicznym sprawcy szkody (w postaci umyślności lub nieumyślności) i może – w zakresie dotyczącym techniki medycznej – wyrażać się w niewiedzy lekarza (personelu medycznego), nieostrożności w postępowaniu, nieuwadze bądź też niedbalstwie polegającym na niedołożeniu pewnej miary staranności. Zachowanie lekarzy czy też personelu medycznego rodzące odpowiedzialność odszkodowawczą, musi być obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione. Zakład leczniczy ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez zatrudniony przez siebie personel medyczny. Obowiązkiem całego personelu placówki jest dołożenie należytej staranności w leczeniu każdego pacjenta.

Żądanie pozwu należało ocenić w kontekście zaistnienia błędu medycznego. Błąd medyczny w prawie cywilnym rozumiany jest jako postępowanie sprzeczne z zasadami wiedzy i nauki medycznej w zakresie dla lekarza dostępnym (patrz. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 1955 r., sygn. akt IV CR 39/54; OSN 1957/7). Na lekarzu (personelu medycznym) spoczywa szczególny obowiązek dochowania należytej staranności i powszechnie obowiązujących reguł postępowania według aktualnie obowiązującej wiedzy medycznej. Obowiązująca wiedza medyczna powinna być oceniana na dzień nastąpienia błędu. Błąd medyczny jest kategorią obiektywną, niezależną od indywidualnych cech czy zdolności konkretnego lekarza (personelu medycznego) i od okoliczności, w jakich udziela świadczeń zdrowotnych. Z zakresu błędu medycznego należy wyłączyć zaniedbania oraz uchybienia lekarza (personelu medycznego) nie dotyczące sfery fachowej: diagnozy i terapii, lecz mające charakter pomyłek, błędów lub innego rodzaju niedociągnięć o charakterze technicznym bądź organizacyjnym, prowadzących do powstania u pacjenta szkody. Wyróżnić trzeba trzy typy (kategorie) błędu medycznego, w oparciu o kryterium czynności, w związku z podjęciem których dochodzi do błędu medycznego: błąd rozpoznania (tzw. diagnostyczny), błąd prognozy (rokowania) oraz błąd w leczeniu (terapeutyczny).

Ustalenie winy lekarza (personelu medycznego) w procesie diagnostycznym wymaga odwołania się do wiadomości biegłych sądowych. Opinią biegłych sąd nie jest związany w zakresie oceny, czy zachowanie lekarza (personelu medycznego) było obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione. Jeżeli zachowanie lekarza (personelu medycznego) odbiega na niekorzyść od przyjętego, abstrakcyjnego wzorca postępowania lekarza (personelu medycznego), przemawia to za jego winą w razie wyrządzenia szkody. Wzorzec jest budowany według obiektywnych kryteriów takiego poziomu fachowości, poniżej którego postępowanie danego lekarza (personelu medycznego) należy ocenić negatywnie. Właściwy poziom fachowości wyznaczają kwalifikacje zawodowe (specjalizacja, stopień naukowy), posiadane doświadczenie, charakter i zakres dokształcania się w pogłębianiu wiedzy medycznej i poznawaniu nowych metod leczenia. O zawinieniu lekarza (personelu medycznego) może zdecydować nie tylko zarzucenie mu braku wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, odpowiadających aprobowanemu wzorcowi należytej staranności, ale także niezręczność i nieuwaga, jeżeli oceniając obiektywnie nie powinny one wystąpić w konkretnych okolicznościach. Nie chodzi zatem o staranność wyższą od przeciętnej wymaganą wobec lekarza, lecz o wysoki poziom przeciętnej staranności każdego lekarza jako staranności zawodowej (patrz: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 5 marca 2014 r., sygn. akt I ACa 1274/13, LEX nr 1439257).

Do obowiązków lekarzy oraz personelu medycznego należy podjęcie takiego sposobu postępowania (leczenia), które gwarantować powinno, przy zachowaniu aktualnego stanu wiedzy i zasad staranności, przewidywalny efekt w postaci wyleczenia, a przede wszystkim nie narażenia pacjentów na pogorszenie stanu zdrowia. Pojęcie bezprawności należy rozumieć, między innymi, jako sprzeczność ze sztuką lekarską i z najwyższą starannością wymaganą od profesjonalistów w zakresie medycyny (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2010 r., sygn. akt V CSK 287/09, LEX nr 786561).

Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy stwierdzić trzeba, że personel (...) Publicznego (...) w W. dopuścił się błędu medycznego w czasie udzielania A. C. (1) świadczeń leczniczych, a w konsekwencji zachodzą podstawy do żądania od udzielającego ochrony ubezpieczeniowej temu szpitalowi (...) S.A. zadośćuczynienia.

Opierając się na opinii biegłych specjalistów: anestezjologa M. C., otolaryngologa T. S. oraz specjalisty w zakresie neurologii dziecięcej M. N., uznać należało, że personel Szpitala, opóźniając decyzję o przeprowadzeniu u A. C. (1) zabiegu retracheotomii w trybie pilnym, dopuścił się błędu medycznego w jego leczeniu. Przyczyną pogorszenia stanu zdrowia pacjenta była niedrożność dróg oddechowych po przypadkowym usunięciu sztucznej drogi oddechowej. Niewątpliwie, na co uwagę zwrócili również biegli, krytycznym momentem hospitalizacji pacjenta w pierwszych dniach lipca 2016 r. był epizod niedrożności dróg oddechowych, mający miejsce w sytuacji braku zabezpieczenia ich drożności przy pomocy sztucznej drogi oddechowej.

Strona pozwana podnosiła, że przesłankami przemawiającymi za nieprzeprowadzaniem niezwłocznie zabiegu ponownego założenia A. C. (1) rurki tracheotomijnej były trudności przy próbie włożenia rurki przez otwór tracheostomijny na etapie udzielania mu pomocy prze personel SOR-u Szpitala oraz brak klinicznych cech niedrożności dróg oddechowych.

Tymczasem, kiedy u A. C. (1) doszło do trudności z oddychaniem, a następnie zatrzymania krążenia, przywrócenie spontanicznego krążenia miało miejsce właśnie dopiero po wprowadzeniu sztucznej drogi oddechowej przez otwór tracheostomijny. Przeprowadzenie retracheotomii okazało się konieczne dla uzyskania prawidłowej wentylacji w sytuacji, kiedy intubacja była nieudana (zastosowanie maski krtaniowej zakończyło się niepowodzeniem – najprawdopodobniej z uwagi na specyficzną budowę górnych dróg oddechowych powoda w związku z zespołem (...)).

Biegli podkreślili, że w związku z faktem, że czas zatrzymania krążenia oszacowano na ponad godzinę (od 22:05 do 23:10), pozostałe postępowanie z pacjentem nie mogło w istotny sposób wpłynąć na ostateczny wynik leczenia. Wynika to z faktu, że niedotlenienie i niedokrwienie ośrodkowego układu nerwowego, które trwało tyle czasu, spowodowało (najprawdopodobniej) nieodwracalne uszkodzenie struktur mózgowia A. C. (1).

W sporządzonej opinii biegli wyrazili przekonanie, że oczywistym jest, że w sytuacji, gdyby pacjent miał założoną sztuczna drogę oddechową, to najprawdopodobniej nie doszłoby do niedrożności dróg oddechowych i zatrzymania krążenia z powodu niedotlenienia, a także prowadzenie skutecznej wentylacji płuc byłoby zdecydowanie łatwiejsze w trakcie postępowania resuscytacyjnego. Stąd też Sąd, jak wskazano we wcześniejszej części uzasadnienia, nie mógł podzielić niektórych wniosków przedmiotowej opinii, wyrażających ocenę o braku popełnienia przez personel Szpitala błędu w leczeniu powoda, w sytuacji kiedy pozostała część opinii biegłych przedstawiła tak jednoznaczną w swoim stwierdzeniu ocenę.

Podkreślić trzeba, że po założeniu u A. C. (1) rurki tracheostomijnej
z uwagi na wcześniejsze epizody nagłego zatrzymania krążenia nie planowano dekaniulacji, co pozwala wnioskować, że właśnie z uwagi cechy układu oddechowego powoda uznano,
że utrzymywanie oddychania poprzez rurkę tracheostomijną zabezpiecza pacjenta przed ryzykiem NZK i jego konsekwencjami. W ocenie Sądu w sytuacji, gdy personel Szpitala, mimo wiedzy o wcześniejszych epizodach NZK nie dokonał retracheotomii i podjął decyzję
o obserwacji stanu zdrowia powoda, powinien był zapewnić takie warunki obserwacji, aby w razie ponownego wystąpienia NZK niezwłocznie zapewnić sztuczne oddychanie i nie dopuścić do nieodwracalnych skutków niedotlenienia. Materiał dowodowy pozwala wnioskować, że personel Szpitala zastosował ryzykowną metodę leczenia i obserwacji powoda, która, jak się okazało, skutkowała nieodwracalnym uszkodzeniem układu nerwowego powoda.

W świetle opinii biegłych stwierdzić należy, że zachodzi oczywisty adekwatny związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy zachowaniem się personelu Szpitala a uszkodzeniem rozstrojem zdrowia u A. C. (1) – trwałe uszkodzenie układu nerwowego powoda jest efektem okołogodzinnego niedotlenienia, które wynikało z niewykonania retracheotomii i niezapewnienia natychmiastowej pomocy lekarskiej w sytuacji NZK w okresie obserwacji powoda.

Krzywda polega na odczuwaniu cierpienia fizycznego (bólu i innych dolegliwości) oraz cierpienia psychicznego (ujemnych uczuć przeżywanych w związku ze zdarzeniem). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpienia osoby poszkodowanej. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury. Przyznane przez sąd zadośćuczynienie powinno przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, która powinna być adekwatna do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 r., sygn. akt V CSK 245/07, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., sygn. akt IV CKN 1266/00, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2006 r., sygn. akt IV CK 384/05).

Ocena rozmiaru krzywdy doznanej przez A. C. (1), której kluczowym wyznacznikiem jest stan zdrowia powoda, była możliwa dzięki opiniom biegłych lekarzy specjalistów, a także zeznaniom przedstawicielki ustawowej powoda – K. C..

Z materiału dowodowego wynika, że u A. C. (1) w wyniku nagłego zatrzymania krążenia w nocy z 2 na 3 lipca 2016 roku doszło do zatrzymania krążenia, niedokrwienia i niedotlenienia długotrwającego, co spowodowało zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym poniedokrwienno-poniedotlenieniowe i rozpoznanie encefalopatii niedokrwienno-niedotlenieniowej. Skutkiem tego powód cierpi na niedowład czterokończynowy spastyczny z przewagą w kończynach dolnych wraz z padaczką objawową. Kontakt powoda z otoczeniem jest niewielki. Powód pozostaje w stanie niepełnosprawności intelektualnej w stopniu głębokim. Podkreślić trzeba, że w dniu 1 lipca 2016 r., gdy A. C. (1) został przyjęty do Szpitala z powodu wyjęcia rurki tracheotomijnej, był w stanie dobrym i z dobrym kontaktem.

Zatrzymanie krążenia i długotrwałe niedotlenienie doprowadziło do całkowitego zaniku struktur korowych mózgu, odpowiadających za rozumowanie, emocje, relacje, analizę środowiska, czucie, funkcje ruchów. W wyniku masywnych uszkodzeń ośrodkowego układu nerwowego powód utracił możliwość wykonywania jakichkolwiek funkcji korowych, takich jak mowa, rozumienie sytuacji, ruch celowy. Stan psychofizyczny powoda nie zmienił się od lutego 2016 r. do daty sporządzenia przez biegłych z zakresy psychiatrii A. S. oraz z zakresu psychologii dorosłych, dzieci i młodzieży I. R.opinii w lutym 2024 r.

A. C. (1) jest dzieckiem głęboko niepełnosprawnym, upośledzonym w stopniu głębokim. Wymaga i będzie wymagał całkowitej opieki i pielęgnacji. Najprawdopodobniej nigdy nie uzyska nawet częściowej poprawy stanu psychicznego, ponieważ uszkodzenie struktur mózgu jest trwałe i nie rokuje poprawy.

Jego uszczerbek na zdrowiu z powodu niedowładu czterokończynowego ustalić należy na stuprocentowy. Będzie potrzebował ciągłej, całodobowej opieki w podstawowych czynnościach i funkcjach życiowych. Nie jest on i nie będzie nigdy w stanie funkcjonować samodzielnie.

Podkreślić trzeba, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie winno ono być utrzymane w rozsądnych granicach. Od osoby odpowiedzialnej za szkodę poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną na tyle w danych okolicznościach odpowiednią, by mógł za jej pomocą zatrzeć lub złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r. sygn. III CZP 37/73, LEX nr 1696). Istotne jest także to, że zadośćuczynienie ma charakter jednorazowy, powinno zatem uwzględniać w sposób całościowy wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które mogą powstać w przyszłości.

W niniejszej sprawie szczególnego podkreślenia wymaga ogromny zakres stwierdzonej u powoda krzywdy związanej z nieodwracalną utratą podstawowych funkcji życiowych i społecznych. Powód stał się całkowicie niesamodzielny, będąc do końca życia zdany na opiekę osób trzecich, z rokowaniami nie dającymi szans na poprawę stanu zdrowia. Żądana przez stronę powodową kwota 450 000 zł pozostaje w ocenie Sądu adekwatna do powyższych okoliczności. Dowody z opinii biegłych przeprowadzonych w sprawie jednoznacznie wskazały, że skutki, jakie w stanie zdrowia powoda wywołało niedotlenienie, powstały w wyniku błędu medycznego w postaci nieprzeprowadzenia zabiegu retracheotomii w trybie pilnym. Ponadto wysokość roszczenia pozostaje adekwatna również w świetle konsekwencji zdrowotnych, położenia w jakim się powód znajduje i perspektyw na przyszłość. Na wysokość roszczenia wpływa przede wszystkim bardzo rozległy oraz nieodwracalny skutek zdrowotny, a ponadto fakt, że do zdarzenia doszło w najmłodszych latach życia powoda.

Powództwo podlegało również ocenie na płaszczyźnie przepisów o zadośćuczynieniu za naruszenie praw pacjenta, stosownie do art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. Roszczenie to jest odrębne od roszczenia o zadośćuczynienia z art. 445 k.c., co jest ugruntowane w orzecznictwie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2007 r., sygn. V CSK 76/2007, LEX nr 298935). Każde z tych roszczeń opiera się o inny reżim odpowiedzialności oraz inny jest zakres ochrony, jak również zespół przesłanek, które muszą zostać wykazane, aby roszczenie mogło być uwzględnione.

Roszczenie o zadośćuczynienie za naruszenie praw pacjenta przysługuje poszkodowanemu z samego faktu naruszenia jego praw jako pacjenta i zawinienia podmiotu świadczącego usługę. Świadczenie to jest należne w razie zawinionego naruszenia wskazanych w ustawie praw pacjenta. Do tych natomiast zalicza się m.in. prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej stosownie do art. 6 ust. 1 przywołanej ustawy.

W ramach roszczenia o zadośćuczynienie pieniężne za naruszenie praw pacjenta, wystarczające jest wykazanie zawinionego zachowania personelu leczniczego jednostki medycznej, które naruszyło określone prawa pacjenta.

W ocenie Sądu brak było jednak podstaw do przyznania zadośćuczynienia za samo naruszenie praw pacjenta powoda, bowiem z materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że odczuwana przez powoda krzywda ma źródło w doznanym przez niego uszczerbku na zdrowiu, a nie w poczuciu, że zastosowano względem niego procedurę medyczną nieodpowiadającą aktualnej wiedzy medycznej.

(...) S.A. a Szpitalem w okresie od dnia 1 listopada 2015 r. do dnia 1 października 2016 r. obowiązywała umowa ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej do wysokości sumy gwarancyjnej w kwocie 100 000 euro, co na datę zawarcia umowy stanowiło równowartość kwoty 430 700 zł. W tej sytuacji pozwany ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za skutki zdarzenia do wysokości sumy gwarancyjnej wskazanej powyżej, o czym Sąd orzekł, jak w I wyroku stosownie do art. 824 § 1 k.c.

O odsetkach od zasądzonego zadośćuczynienia Sąd orzekł w oparciu o art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. od dnia 21 maja 2019 r., tj. od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu. Sąd uznał, że ocena rozmiaru i charakteru doznanej przez powoda krzywdy (a tym samym wysokość należnego mu zadośćuczynienia) nie wymagała pogłębionego postępowania dowodowego. W szczególności w świetle orzeczeń Wojewódzkiej Komisji Do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych z dnia 29 czerwca 2018 r. oraz z dnia 6 listopada 2019 r. pozwany mógł należycie ocenić zasadność zgłoszonego przez stronę powodową roszczenia. Brak było jednak podstaw do zasądzenia roszczenia za okres wcześniejszy, ponieważ strona powodowa nie wykazała, iżby wezwała pozwanego przy zgłoszeniu szkody do zapłaty określonej kwoty zadośćuczynienia.

O kosztach procesu w punkcie III wyroku Sąd orzekł zgodnie z art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Sąd uwzględnił powództwo co do zasady, zaś określenie należnego powodowi zadośćuczynienia wynikało z oceny Sądu, należało zatem zasądzić od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz A. C. (1) tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 10 817 zł, na którą złożyło się 10 800 zł wynagrodzenia pełnomocnika w osobie radcy prawnego (ustalonego stosownie do § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych) oraz 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Od kwoty tej zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie na podstawie art. 98 §1 1 k.p.c.

W punkcie IV wyroku, Sąd zasądził od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 53 962,81 zł tytułem opłaty od pozwu, od której był zwolniony powód oraz zwrotu wydatków – stosownie do art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Leszczyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Tadeusz Bulanda
Data wytworzenia informacji: