I C 181/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2018-11-07
Sygn. akt I C 181/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 listopada 2018 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSO Andrzej Kuryłek
Protokolant: Małgorzata Żaczkiewicz
po rozpoznaniu w dniu 24 października 2018 r. w Warszawie
na rozprawie sprawy
z powództwa J. J.
przeciwko Skarbowi Państwa - Ministrowi Sprawiedliwości
o zadośćuczynienie
I oddala powództwo;
II nakazuje Skarbowi Państwa (Kasie Sądu Okręgowego w Warszawie) wypłacenie na rzecz adw. A. N. kwotę 3.600 (słownie: trzy tysiące sześćset) złotych + VAT tytułem nieopłaconych kosztów zastępstwa procesowego wykonywanego z urzędu;
III zasądza od powoda J. J. na rzecz pozwanego Skarbu Państwa Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 5.400 (słownie: pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
I C 181/18
UZASADNIENIE
Powód J. J., po ostatecznym sprecyzowaniu roszczenia uczynionym w piśmie z dnia 22 grudnia 2017 r. (k.42) żądał zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa – Ministra Sprawiedliwości na swoją rzecz 80.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia – „za naruszenie dobra osobistego powoda - prawa do sądu, w postaci prawa do rozpoznania sprawy w rozsądnym czasie, poprzez opieszałe rozpoznanie przez Sąd Okręgowy w Katowicach sprawy II C 573/11 oraz związany z tym rozstrój zdrowia.” W ocenie powoda na skutek opieszałego prowadzenia przywołanej sprawy doznał on rozstroju zdrowia, w postaci depresji i stresu albowiem poczuł się zlekceważony.
Pozwany Skarb Państwa reprezentowany przez Ministra Sprawiedliwości w odpowiedzi na pozew z dnia 26 marca 2018r. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.
Pozwany podniósł następujące zarzuty niweczące:
- zarzut przedawnienia roszczenia,
- braku udowodnienia inkryminowanego pozwanemu działania naruszającego dobra osobiste powoda,
- braku udowodnienia domniemanej szkody, jej wysokości oraz istnienia normalnego związku przyczynowego między działaniem pozwanego a zaistniałą szkodą.
Pełnomocnik powoda na rozprawie w dniu 24 października 2018 r. sprecyzował, iż zarzut przewlekłości postępowania stanowiący podstawę wywodzonego przez powoda roszczenia ogranicza się do postępowania sądowego toczącego się przed Sądem Okręgowym w Katowicach (k.80).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powód J. J. pozwem sygnowanym datą 28 lipca 2011 zainicjował przed Sądem Okręgowym w Katowicach sprawę przeciwko Skarbowi Państwa – Centralnemu Zarządowi Służby Więziennej. Pozew został przez powoda nadany w administracji Aresztu Śledczego w W. w dniu 3 sierpnia 2012 r. (koperta k. 4 verte), a faktycznie wpłynął do w/w Sądu w dni 8 sierpnia 2012 r. (data prezentaty biura podawczego k.2 akt dołączonych II C 573/12 Sądu Okręgowego w Katowicach).
W tym samym jeszcze dniu tj. 8 sierpnia 2012 r. Przewodniczący Wydziału wydał zarządzenie o wpisaniu sprawy zainicjowanej w/w wystąpieniem powoda do repertorium C i nakazał skierowanie na posiedzenie niejawne celem rozpoznania wniosków powoda o zwolnienie od kosztów sądowych i ustanowienie pełnomocnika z urzędu (zarządzenie k. 1 akt dołączonych). Akta sprawy zostały przedstawione referentowi celem podjęcia decyzji w dniu 10 sierpnia 2012 r. (zarządzenie k.1).
W dniu 17 sierpnia 2012 r. zostało wydane zarządzenie o wezwaniu powoda do złożenia oświadczenia majątkowego (zarządzenie k. 5 akt dołączonych.
Powód powyższe braki usunął w zakreślonym przez referenta terminie; odnotowana na rzeczonym oświadczeniu powoda data to jak wynika prezentaty biura podawczego to 4 września 2012 r.(k.10 w/w akt).
Postanowienie Sądu odnoszące się do wniosków powoda zostało wydane na posiedzeniu niejawnym w dniu 11 września 2012 r. (k. 14 w/w akt); wysłane 17 września 2012 r. (adnotacja na zarządzeniu k.16); doręczone powodowi w dniu 24 września 2012 (zwrotne potwierdzenie odbioru k. 20 verte).
Zażalenie powoda na powyższe postanowienie wpłynęło w dniu 28 września 2012 r. (k.21 w/w akt).
Sędzia referent zarządzeniem z dnia 2 października 2012 r. nakazał przedstawienie przedmiotowego środka odwoławczego Przewodniczącemu Wydziału. Zarządzeniem Przewodniczącego Wydziału z dnia 4 października 2012 akta sprawy z zażaleniem przedstawiono Sądowi Apelacyjnemu w Katowicach (zarządzenia z dnia 2 i 4 października 2012 r. k. 24 w/w akt).
Po rozpoznaniu przez Sąd Apelacyjny zażalenia akta sprawy wpłynęły do Sądu Okręgowego w Katowicach w dniu 19 listopada 2012 r. (prezentata k. 29 w/w akt).
Zarządzeniem z dnia 22 listopada 2012 r. został wyznaczony termin rozprawy na dzień 22 lutego 2013 r. oraz zlecono przesłuchanie powodowa w drodze pomocy sądowej przez Sąd Rejonowy w Wejherowie (k.30).
Powód w piśmie z dnia 29 stycznia 2013 r, wniósł m.in. o wyłączenie od orzekania w sprawie sędziego referenta (pismo k.78 w/w akt), skutkiem czego było odwołanie przez sędziego referenta rozprawy wyznaczonej na 22 lutego 2013 r. (zarządzenie z 18 lutego 2013 r. (k.83 w/w akt).
Postanowienie w przedmiocie wniosku o wyłącznie sędziego zapadło 11 marca 2013 r. i zostało w woli powoda poddane kontroli instancyjnej przez Sąd Apelacyjny (postanowienie k. 92 akt w/w, postanowienie SA z 19 czerwca 2013 r. K. 122 w/w akt).
Zarządzeniem z dnia 4 lipca 2012 r. został wyznaczony termin rozpoznania sprawy na rozprawie na dzień 11 października 2013 r.
Tego dnia po zamknięciu rozprawy został ogłoszony wyrok (k.141 w/w akt).
Powód wystąpił o sporządzenie uzasadnienia wyroku w piśmie z 23 października 2013 r., które wpłynęło do akt w dniu 28 października 2013 r. (k. 148 w/w akt).
Uzasadnienie wyroku zostało sporządzone w dniu 12 listopada 2013 r. (uzasadnienie k.157) i w tym samym dniu zostało wydane stosowne zarządzenie o przesłaniu jego odpisu powodowi – wykonane w dniu 13 listopada 2013 r. (zarządzenie i dekretacja k.158 w/w akt).
Powyższe ustalenia należy uzupełnić o wskazania, iż w toku w/w sprawy powód trzykrotnie inicjował postępowania ze skargi na przewlekłość postępowania wywodzonej z przepisu art. 2 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu (…). Wszystkie te postępowania kończyły się negatywnym wynikiem dla powoda: oddaleniem skargi albo jej odrzuceniem (postanowienia: k.36, 108, 134, 218).
Sąd Okręgowy zważył co następuje.
Żądanie powoda jako całkowicie bezzasadne podlegało oddaleniu.
W pierwszej kolejności podnieść należy, iż wbrew twierdzeniom strony powodowej (w tym profesjonalnego pełnomocnika powoda) nie sposób prawa do sądu – mającego konstytucyjne obwarowanie (art. 45 Konstytucji) kwalifikować jako dobra osobistego człowieka. Nie jest to bowiem ten rodzaj najściślejszego powiązania jednostki ludzkiej z określonym uprawnieniem gwarantowanym przez prawo w znaczeniu przedmiotowym aby można było naruszenie w tej sferze traktować jako równoznaczne naruszeniu dobra osobistego człowieka. Do otwartego katalogu dóbr osobistych należy zaliczyć te prawa, które są „przyrodzone” jednostce ludzkiej, a zatem nierozerwalnie związane z daną osobą jako podmiotem tych praw i pewnym sensie niezależne od istniejącego systemu społeczno-politycznego w tym określonych uregulowań instytucjonalnych. Także aktualne orzecznictwo sądowe jak i doktryna nie daje podstaw do takiej kwalifikacji albowiem nie wyodrębnia (nie identyfikuje) prawa do sądu jako dobra osobistego człowieka w rozumieniu przepisu art. 23 k.c.
Reasumując tę część wywodu, należy stwierdzić, iż przewlekłe procedowanie konkretnej sprawy przez dany sąd nie może być kwalifikowane jako samodzielne źródło naruszenia dobra osobistego.
Natomiast faktycznie może być takie działanie zaczynem zjawisk skutkujących negatywnymi konsekwencjami w sferze osobistej osoby dotkniętej takim działaniem np. rozstrojem zdrowia psychicznego osoby tymczasowo aresztowanej, której izolacja w warunkach aresztu śledczego przedłuża się o na skutek ewidentnej przewłoki (czyli przewlekłości postępowania) nie mającej stosownego uzasadnienia strukturze i złożoności prowadzonego postępowania.
W tym jednak przypadku wszystkie elementy składowe ustalenia o zaistniałym efektywnie naruszeniu dobra osobistego w postaci uszczerbku na zdrowiu z uwagi na opieszałość organów procesowych muszą być zgodnie z ogólną regułą dowodową określoną w przepisie art. 6 k.c. wykazane.
Do tych elementów statuujących odpowiedzialność pozwanego za inkryminowany przez powoda w pozwie czyn, które winien udowodnić powód należy: wykazanie faktu przewlekłości postępowania, odniesienia uszczerbku na zdrowiu przez powoda i istnienia związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy jednym a drugim ustaleniem.
Takiemu obowiązkowi powód nie sprostał.
Po pierwsze: przebieg postępowania toczącego się przed Sądem Okręgowym w Katowicach pod sygnaturą akt II C 573/12 wynikający z zawartości przywołanych akt sądowych - częściowo w takim zakresie jakim było to niezbędne - opisany wyżej, z żadnej mierze nie potwierdza zarzutów stawianych przez powoda; przeciwnie stanowi wyjątkowy przykład należytego, sprawnego procedowania przez Sąd, które w żadnym zakresie i przedziale czasowym nie może być kwalifikowane jako przewlekłe.
Kwestia przewlekłości postępowania na jego wczesnym etapie była już przedmiotem analizy Sądu Apelacyjnego w Katowicach, który rozpoznawał skargę powoda na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki w trybie ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. Rozstrzygnięcie to w zakresie objętym uczynionym przez Sąd Apelacyjny ustaleniem ma walor prejudykatu przesądzającego o bezzasadności żądania powództwa w zakresie tego czasookresu procedowania przez Sąd Okręgowy, który był przedmiotem analizy. Nie stanowiło zaś negatywnej przesłanki procesowej w rozumieniu przepisu art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. (rzecz osądzona) albowiem odnosiło się do zupełnie innego uprawnienia powoda (roszczenia) i realizowało zupełnie inny prawnie chroniony interes strony (w postępowaniu ze skargi chodzi o ochronę interesu procesowego strony – sprawnego przeprowadzenia postępowania rozpoznawczego, w niniejszym postępowaniu chodzi o realizację przez powoda roszczenia procesowego będącego emanacją prawa osobistego (dobra osobistego), z naruszeniem którego wiąże on fakt uszczerbku w jego sferze prawnie chronionej.
Zatem powód nie wykazał jednej z podstawowych przesłanek statuujących odpowiedzialność pozwanego – to jest przewlekłości postępowania.
Po drugie: abstrahując od tego czy faktycznie powód w opisanym przez niego czasie doznał jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu, w wystąpieniu powoda brak jest w ogóle wywodu odnoszącego się do drugiej z konstytutywnych przesłanek warunkujących odpowiedzialność pozwanego, tj. istnienia związku przyczynowego pomiędzy inkryminowaną przez powoda przewlekłością postępowania sądowego (nie wykazaną, o czym była mowa wyżej) a inkryminowanym skutkiem w postaci rozstroju zdrowia.
Samo zestawienie twierdzenia o przewlekłości postępowania z twierdzeniem o wpływie takiej przewlekłości na stan zdrowia powoda nie zastępuje ani wywodu odnośnie tego jak faktycznie ten wpływ się przejawiał, ani dowodu na poparcie tego twierdzenia.
Brak jest podstaw normatywnych, aby twierdzenia powoda w tym zakresie jak też ciążącą na nim w tym zakresie inicjatywę dowodową uzupełnić aktywnością sądu rozpoznającego sprawę.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że związek przyczynowy jest kategorią obiektywną i należy go pojmować jako obiektywne powiązanie ze sobą zjawiska nazwanego „przyczyną” ze zjawiskiem określanym jako „skutek”. Jak celnie ujął to Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 kwietnia 2011 r. (sygn. akt I CSK 475/10, LEX nr 846539), ustawodawca wprowadzając w art. 361 § 1 k.c. dla potrzeb odpowiedzialności cywilnej ograniczenie odpowiedzialności tylko za normalne (typowe, występujące zazwyczaj) następstwa działania lub zaniechania, z których szkoda (majątkowa lub niemajątkowa) wynikła, nie wprowadza pojęcia związku przyczynowego w rozumieniu prawnym, odmiennego od istniejącego w rzeczywistości (…). Istota regulacji art. 361 § 1 k.c. pozwala więc na przyjęcie odpowiedzialności sprawcy szkody na podstawie art. 417 k.c. tylko za typowe, a więc za normalne skutki bezprawnych zachowań, a nie za wszelkie możliwe następstwa. Anormalne jest następstwo, gdy do niego doszło tylko wskutek nadzwyczajnego zbiegu okoliczności, którego przeciętnie nikt nie bierze pod uwagę (…) np. ustrojowej predyspozycji do nienormalnej reakcji na bodźce zewnętrzne. Rozstrój zdrowia psychicznego pracownika nie jest normalnym następstwem niesłusznego zwolnienia z pracy lub wydania krzywdzącej go opinii (zob. też przywołane w w/w uzasadnieniu wyroku orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2004 r., sygn. akt II CK 248/04, LEX nr 147233).
W typowym, wynikającym z doświadczenia życiowego składu orzekającego, przebiegu zdarzeń fakt uszczerbku na zdrowiu czy to fizycznym, czy to psychicznym nie jest adekwatnym skutkiem określonego, w tym prowadzonego w sposób przewlekły, postępowania sądowego. Zatem na powodzie jako osobie wywodzącej z określonej okoliczności korzystne dla siebie konsekwencje prawne ciążył obowiązek wykazania, iż w sprawie niniejszej zachodzi szczególna koincydencja rzeczonych zdarzeń (przewlekłości postępowania sądowego i rozstroju zdrowia). Także temu obowiązkowi powód nie sprostał.
Po trzecie: wskazać w tym miejscu należy, iż sam sposób formułowania zarzutów przez stronę powodową jest wadliwy. Zdaniem składu orzekającego strona wywodząca roszenia z tytułu wadliwego rozpoznania sprawy winna dokładnie wskazać te działania lub zaniechania sądu z których te roszczenia wywodzi. Blankietowe wskazanie, iż chodzi o ogół czynności czy też wszystkie nie stanowi należytego sprecyzowania materii, której wywód dotyczy. Kwestia ta była przedmiotem sygnalizacji ze strony Sądu na rozprawie w dniu 24 października 2018 r. W praktyce orzeczniczej, honorującej tego typu praktyki, prowadzi to do niedopuszczalnego na gruncie aktualnie obowiązujący przepisów postępowania cywilnego przejawów postępowania inkwizycyjnego, przejawiającego się poszukiwaniem przez sąd dowodów na naganne postępowanie innego organu orzeczniczego w zakresie bliżej nieokreślonych czynności. Tymczasem przedmiotem oceny Sądu muszą być dokładnie wyartykułowane (opisane) przez stronę konkretne działania Sądu jako organu (konkretne czynności orzecznicze lub techniczne) lub zaniechania.
Obowiązek opisania zdarzenia szkodzącego w sposób umożliwiający jego identyfikację co do treści działania i jego daty nie budzi przecież wątpliwości orzecznictwa sądowego na kanwie innych spraw o ochronę dóbr osobistych, zatem niezrozumiałe jest inne traktowanie tych kwestii w praktyce orzeczniczej w zakresie spraw, których podłożem jest inkryminowana przewlekłość postępowania sądowego.
Zatem sam fakt przywołania przez powoda J. J. sprawy sądowej bez określenia konkretnych zarzutów, tj. wskazania, z jakim to konkretnie zaniechaniem organu procesowego wiąże on jego bezczynność, skutkuje samo w sobie oczywistą bezzasadnością dochodzonego roszczenia. Podkreślić jednocześnie należy, iż niedopuszczalnym jest przyjęcie, iż to na Sądzie rozpoznającym sprawę ciąży ciężar poszukiwania uchybień w działalności funkcjonariuszy pozwanego, ich odnajdywania, formułowania i wywodzenia (dowodzenia) w ramach toczącej się sprawy. Takie bowiem postępowanie nie ma nic wspólnego z zasadą kontradyktoryjnego postępowania, lecz stanowi egzemplifikację (przykład) prowadzenia czynności znamiennych dla postępowania inkwizycyjnego, dla którego w aktualnym kształcie przepisów postępowania cywilnego brak jakichkolwiek podstaw. Przyjęcie za powodem tezy, iż to Sąd w istocie rzeczy ma znaleźć, następnie oznaczyć (nazwać) konkretne uchybienia pozwanego, przedstawić dowody na ich istnienie i dopiero potem dokonać aktu subsumcji prawnej cofałoby nas o dobre kilkaset lat w ewolucji procesu sądowego.
Jednocześnie brak jest podstaw, aby powoda traktować w sposób szczególny, zarówno in plus, jak również in minus. Powód ani nie może być uprzywilejowany, ani dyskryminowany w procesie cywilnym z uwagi na swoje cechy osobiste. Tym samym zarówno fakt, iż powód aktualnie odbywa karę pozbawienia wolności, jak i fakt, iż w skali kraju inicjuje setki spraw tego rodzaju co niniejsza, nie stanowią wystarczających podstaw do formułowania w stosunku do niego odmiennych zasad procesowych. Nie ulega zaś wątpliwości, iż w każdym przypadku powoływania się przez stronę procesową na dowód z dokumentów nieodzowne jest wskazanie konkretnie, o jaki dokument chodzi, a jeśli jest on zawarty w określonym zbiorze do oznaczenia jego usytuowania w tym zbiorze. Zasada ta dotyczy także prowadzenia dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach spraw sądowych. Sąd Najwyższy w swych licznych orzeczeniach wskazywał, iż nie istnieje w procesie cywilnym dowód w postaci akt danej sprawy (całych akt).
Mimo powyższych uwag, uwzględniając aktualne poglądy części składów orzekających Sądu Apelacyjnego w Warszawie, Sąd Okręgowy z ostrożności procesowej dokonał samodzielnie oceny sprawności (terminowości) wyżej opisanego postępowania sądowego i przedstawił wnioski płynące z tej oceny na samym wstępie swych rozważań (strona 4-5 uzasadnienia).
Powód w setkach spraw sądowych wskazuje na przewlekłość w innych sprawach (z reguły w jednym pozwie przywołuje od kilku do kilkudziesięciu spraw dotkniętych jego zdaniem przewlekłością) jako źródło jego dyskomfortu psychicznego, a nawet uszczerbku na zdrowiu. Nie jest zatem możliwe, bo nie mieści się w ludzkiej możliwości, ustalenie, z przewlekłością której ze spraw powiązać faktycznie opisywane przez powoda skutki w sferze zdrowotnej.
Powód tylko w jednym Wydziale Sądu Okręgowego w Warszawie (w Wydziale I Cywilnym) w latach 2009-2012 zainicjował przeszło 100 spraw, w których dochodzi analogicznych roszczeń. W skali całego kraju tego typu postępowań zaś powód zainicjował kilkaset. W ocenie Sądu świadczy to o tym, iż powód czyni ze swoich uprawnień konstytucyjnych – prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej) użytek sprzeczny z celem i charakterem tego podstawowego uprawnienia, a dokładnie nadużywa tego prawa. Wprawdzie przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie przewidują wzorem regulacji prawa materialnego (kodeksu cywilnego) wprost instytucji nadużycia prawa (w tym przypadku procesowego), nie oznacza to jednak, iż na gruncie procesu cywilnego w/w okoliczności nie mają żadnego znaczenia. Otóż zdaniem Sądu w okolicznościach tej konkretnej sprawy – fakt wszczynania przez powoda tak licznych spraw sądowych, nieproporcjonalny do liczby spraw wszczynanych przez innych obywateli, w tym także tych, którym przyszło być w podobnej sytuacji faktycznej (pozbawieni wolności, w stosunku do których toczyły się liczne postępowania sądowe) w powiązaniu z dużą ogólnikowością formułowanych zarzutów świadczy właśnie o oczywistej bezzasadności roszczenia, albowiem w istocie faktycznym celem powoda nie jest uzyskanie rozstrzygnięcia w zaistniałym sporze z pozwanym, bo realnie spór taki, sądząc po wynikach spraw w sprawach dotyczących skargi o przewlekłość, nie istnieje, lecz zainicjowanie kolejnego procesu dla niego samego.
Powód musi mieć świadomość, iż potrzeba zgromadzenia akt licznych postępowań sądowych prowadzonych w różnych częściach Polski oraz ich analiza oznacza bardzo duże zaangażowanie sił i środków (czasu personelu sądowego i pieniędzy pochodzących z danin podatników), co w bezpośredni sposób wpływa na możliwość rozpoznania innych spraw sądowych, także tych obywateli, którzy nie są w stanie uzyskać rozstrzygnięć sądowych w sprawach skomplikowanych przez długie lata, m.in. także z tego powodu, iż wydłuża się czas oczekiwania na kolejną rozprawę z uwagi na lawinowo rosnącą liczbę spraw cywilnych. W ocenie Sądu właśnie o wzbudzenie tego zaangażowania sił i środków chodzi powodowi, a nie o uzyskanie efektywnego zgodnego z prawem rozstrzygnięcia sądowego.
Takie zaś działanie powoda nie może zyskać aprobaty ze strony Sądu.
W tych okolicznościach Sąd uznał żądanie powoda za całkowicie bezpodstawne, zatem podlegało ono oddaleniu w całości (pkt I sentencji wyroku),
O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu orzeczono w pkt II wyroku na podstawie § 8 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. - w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z dnia 18 października 2016 r.).
O obowiązku zwrotu przez powoda pozwanemu kosztów procesu orzeczono stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik postępowania wyrażonej w przepisie art. 98 k.p.c. w związku z § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. - w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z dnia 5 listopada 2015 r.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Andrzej Kuryłek
Data wytworzenia informacji: