Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 184/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-01-16

Sygn. akt I C 184/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Warszawa, dnia 29 października 2024 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący sędzia Marcin Polit

Protokolant stażysta Zuzanna Kurek

po rozpoznaniu w dniu 18 października 2024 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. W.

przeciwko (...) sp. z o.o. w W.

o zapłatę, rentę i ustalenie

I.  oddala powództwo;

II.  odstępuje od obciążenia powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu;

III.  nieuiszczone koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt I C 184/21

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym do tut Sądu w dniu 28 sierpnia 2018 r. (data stempla pocztowego – k. 56) wniesionym przeciwko (...) sp. z o.o. w W. (dalej: (...), (...)) powód K. W. domagał się:

1)  zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kwoty 24 800 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania obejmującego wszelkie koszty będące skutkiem uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia powoda, a także uiszczone wynagrodzenie w związku z zawartą umową na planową hospitalizację i zabieg operacyjny;

2)  zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kwoty 500 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę;

3)  zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda dożywotnio kwoty 5 000 zł miesięcznie począwszy od dnia 20 maja 2017 roku, płatnych z góry do dnia 10. każdego miesiąca, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w zakresie rat wymagalnych przed wydaniem wyroku od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, a w zakresie rat wymagalnych po wydaniu wyroku w przypadku opóźnienia płatności którejkolwiek z rat, od dnia następnego po dniu wymagalności do dnia zapłaty – tytułem renty z tytułu częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej, zwiększenia się jego potrzeb oraz zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość, z zastrzeżeniem, że zapłata przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego do wysokości spełnionego świadczenia,

4)  ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość względem powoda za dalsze, mogące wystąpić w przyszłości skutki nieprawidłowego leczenia u pozwanego w latach 2017-2018, w tym w wyniku przeprowadzonych operacji i hospitalizacji

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że w trakcie leczenia powoda w szpitalu pozwanego popełniono błędy w sztuce medycznej, które skutkowały szkodą w postaci rozstroju zdrowia. Zarzucił, że nie był świadomy ryzyka, jakie wiąże się z operacją ani istnienia możliwych powikłań i nie został o tym należycie poinformowany – operacja resekcji części żołądka rekomendowana była jako skuteczna i bezpieczna, jednak nie zajęto się nim też w sposób odpowiedni, bowiem występowały powikłania pooperacyjne, co skutkowało kilkunastoma kolejnymi operacjami (pozew – kk. 5-12).

W odpowiedzi na pozew z dnia 28 maja 2019 roku (data stempla pocztowego – k. 125) pozwany (...) wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego Szpitala zwrotu kosztów postępowania. Pozwany podniósł m.in., że powód w żaden sposób nie wskazał i nie wykazał, na czym miałyby polegać rzekome błędy medyczne, kiedy do nich doszło i kto miałby je popełnić. Zaznaczył, że powód wyraził zgodę na operację i nie jest prawdą, że nie został on w należyty sposób poinformowany o ryzyku jakie wiąże się z operacją oraz o możliwości wystąpienia potencjalnych powikłań, albowiem w przedmiotowej zgodzie znalazły się wszystkie te informacje. Wszystkie operacje były przeprowadzone zgodnie z zasadami sztuki lekarskiej, a powikłania nie były zawinione przez personel szpitala – nie można zagwarantować pełnego powodzenia tego typu operacji, a prawdopodobieństwo reoperacji jest częścią składową chirurgicznego leczenia otyłości olbrzymiej. W ocenie pozwanego to wręcz powód nie przestrzegał wszystkich otrzymywanych zaleceń lekarskich i był pacjentem niezdyscyplinowanym. Nadto pozwany wniósł o zawiadomienie (...) S.A. z siedzibą w W. (dalej: (...) S.A.) oraz N. D. o toczącym się postępowaniu i wezwanie ich do udziału w tym postępowaniu (odpowiedź na pozew – kk. 101-107).

Strony postępowania do zamknięcia rozprawy podtrzymywały dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

(...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. prowadzi działalność w zakresie opieki zdrowotnej, praktyki lekarskiej, prowadzenia szpitala (KRS – kk. 110-117).

W dniu 15 maja 2017 r. K. W. zawarł z (...) umowę na planowaną hospitalizację i/lub zabieg operacyjny w Szpitalu (...), której przedmiotem było wykonanie operacji rękawowej resekcji żołądka. Przewidywany okres hospitalizacji miał wynosić do 3 dób. Strony ustaliły wynagrodzenie w wysokości (...) zł, które zostało zapłacone (umowa – kk. 18-18v., kk. 157-161; dowód wpłaty – k. 164).

K. W. podpisał także z tą datą Świadomą zgodę pacjenta na zabieg operacyjny. W jej treści wskazano m.in. następujące powikłania:

- uszkodzenie sąsiednich narządów (np. śledziony, wątroby, nerwów, naczyń krwionośnych); ryzyko wzrasta przy znacznej otyłości, przy zaburzonych stosunkach anatomicznych, u chorych, którzy poprzednio przebyli zabiegi operacyjne w obrębie jamy brzusznej, u chorych po przebytych rozległych stanach zapalnych i/lub zrostach;

- krwawienia, przy których zachodzi konieczność transfuzji krwi;

- tworzenie się zakrzepów i zamknięcie naczynia krwionośnego przez wędrujący zakrzep (może się to objawiać zatorem tętnicy płucnej);

- krwawienia pooperacyjne i krwawe wybroczyny na skórze;

- zakażenia rany pooperacyjnej na skutek infekcji; prowadzi to do przedłużonego gojenia, a czasem do powstawania ropni lub przetok;

- przerwanie szwów i rozejście się rany na skutek powikłań gojenia się, zaburzeń ukrwienia lub obciążeń mechanicznych;

- nieszczelność szwu na żołądku lub jelicie, mogące prowadzić do zapalenia otrzewnej

- zrosty w jamie brzusznej, które nawet po latach mogą doprowadzić do niedrożności jelit;

- uszkodzenia nerwów, dające uczucie głuchoty, bólów, porażenia mięśni, upośledzenie czynności jelit.

Zaznaczono, że większość ww. powikłań może wymagać kolejnych operacji, zmiany sposobu leczenia przedłużenia jego okresu i może być także przyczyną śmierci (zgoda – kk. 170-173).

K. W. podpisał także Świadomą zgodę na znieczulenie/sedację (zgoda – k. 174).

Przed podjęciem operacji K. W. miał (...) lata, prowadził własną działalność gospodarczą (był (...)). Wychowywał (...) syna, opiekował się swoją matką. Miał znaczną otyłość, która była powodem podjęcia działań w celu zapewnienia odpowiedniego komfortu życia i zapobiegnięcia pojawienia się dalszych dolegliwości zdrowotnych, zaś dieta i aktywność fizyczna nie przynosiły rezultatu. Miał też zaćmę, migrenę, palił tytoń. Po konsultacjach medycznych u specjalisty dr n. med. N. D. (pracującego w szpitalu (...) na podstawie umowy o współpracy z 26.06.2014r.; lekarz ten był osobą znaną jemu i członkom jego rodziny, polecaną jako wysokiej klasy specjalista, który leczył wcześniej matkę i siostry K. W.) w dniu 15 maja 2017 r. został zakwalifikowany do zabiegu operacyjnego zmniejszenia żołądka, na oddział chirurgii onkologicznej, z powodu otyłości III stopnia, z rozpoznaniem zasadniczym: „E66.8 – inne postacie otyłości”. Przed operacją odbył konsultację z psychologiem E. S. (karta informacyjna – kk. 19-21; umowa o współpracy – kk. 120-124; historia choroby – kk. 155-156; badanie podmiotowe – k. 165; formularz oceny ryzyka zakażenia – k. 175; wywiad anestezjologiczny – k. 177; zeznania świadek M. W. (1) – protokół k. 702v.; zeznania świadek A. W. – protokół kk. 703v.-704; zeznania świadka N. D. – protokół k. 712; zeznania świadek E. S. – protokół kk. 714-714v.; zeznania świadka M. W. (2) – protokół k. 748; zeznania powoda K. W. – protokół k. 778).

W dniu 16 maja 2017 r. została wykonana operacja częściowego wycięcia żołądka u K. W. (operacja bariatryczna – rękawowa resekcja). Zabieg rozpoczęto metodą laparoskopową, natomiast ze względu na masywne zrosty wewnątrzotrzewnowe po splenektomii (operacji wycięcia śledziony – wykonanej w 2013 r.) zdecydowano się na konwersję do zabiegu otwartego – wykonano uwolnienie zrostów i rękawową resekcję żołądka. Zabieg był przeprowadzony prawidłowo, zgodnie ze sztuką lekarską i zasadami postępowania w tym przypadkach, choć ze względu na wspomnianą przebytą wcześniej splenektomię zabieg powinien od razu być wykonywany metodą otwartą. Pacjent był przygotowywany do zabiegu przez psychologa, dietetyka, chirurga i anestezjologa, wykonano konieczna badanie laboratoryjne i obrazowe. Został poinformowany o rodzaju operacji, powikłaniach i sposobie postępowania po zabiegu, konieczności stosowania się do zaleceń lekarskich. Zastosowane szwy automatyczne dają pewność wykonania szczelnego zespolenia. Przebieg śródoperacyjny był niepowikłany, natomiast okres pooperacyjny powikłany był krwawieniem, w konsekwencji przetoczono osocze i koncentrat krwinek czerwonych. Stosowano leki i rehabilitację oddechową. Pacjent miał silne dolegliwości bólowe i wymioty, nie zakładał pasa przepuklinowego, który powodował ucisk na żołądku i dodatkowo wzmagał wymioty. Został wypisany w dniu 23 maja 2017 r., jednak tego samego dnia zgłosił się na SOR do tego szpitala z uwagi na silny ból brzucha, po czym rozpoznano przetokę żołądka. Został zakwalifikowany do założenia endoprotezy przełykowo-żołądkowej. W dniu 26 maja wykonano zabieg metodą endoskopową, na który pacjent również musiał uprzednio wyrazić zgodę, wraz ze zgodą na znieczulenie/sedację. Postępowanie zastosowane celem leczenia tego powikłania było prawidłowe – w celu uszczelnienia tej okolicy i zabezpieczenia przed wydostawaniem się poza światło żołądka treści żołądkowej i pokarmów, założono stet samorozprężalny. Pacjent przebywał w szpitalu łącznie od dnia 15 maja 2017 r. do dnia 29 maja 2017 r. (karta informacyjna – kk. 19-21; karta informacyjna – kk. 22-24; protokół przebiegu operacji – k. 181; przebieg leczenia – k. 190; obserwacje pielęgniarskie – kk. 191-192; protokół z posiedzenia komisji wielospecjalistycznej – k. 231; historia choroby – k. 232; karta informacyjna – k. 234; formularz zgody – k. 240; zgoda na znieczulenie/sedację – k. 241; protokół przebiegu operacji – k. 246; przebieg leczenia – k. 255; obserwacje pielęgniarskie – kk. 256-257; opinia biegłego A. K.kk. 807-813; opinia uzupełniająca A. K. – k. 871; opinia biegłego M. G. – k. 900v.; ustna opinia uzupełniająca biegłego M. G. – k. 946).

W dniu 6 czerwca 2017 r. K. W. zgłosił się na Szpitalny Oddział Ratunkowy (...) w W. z powodu silnych bóli brzucha, a następnie po skierowaniu trafił ponownie do szpitala (...). W dniu 7 czerwca 2017 r. złożył oświadczenie odmowy przekazania leków stosowanych przez niego przewlekle personelowi medycznemu szpitala. Rozpoznano krwiaka otrzewnej (ropnia podprzeponowego), w efekcie czego w dniu 12 czerwca 2017 r. wykonano operację – drenaż przezskórny krwiaka. W dniu 13 czerwca 2017 r. w nocy pacjent podczas snu usunął dren, czym de facto zniweczył cel operacji, po czym wymiotował treścią żołądkową, zgłaszał dolegliwości bólowe. Pacjenta wypisano w dniu 16 czerwca 2017 r. (karta informacyjna – kk. 25-27 karta informacyjna – kk. 34-35; historia choroby – k. 284; skierowanie – k. 285; formularz zgody – k. 290; zgoda na znieczulenie/sedację – k. 291; protokół przebiegu operacji – k. 298; opis operacji – k. 299; obserwacje pielęgniarskie – kk. 311-312; oświadczenie – k. 341; historia choroby – kk. 342-343; obserwacje pielęgniarskie – kk. 372-373; ustna opinia uzupełniająca biegłego M. G. – k. 946).

Następnie ponownie został przyjęty w dniu 22 czerwca 2017 r. z powodu silnych bóli brzucha oraz wysokiej gorączki, następnie skarżący się na nudności i wymioty, a w dniu 23 czerwca 2017 r. została przeprowadzona u niego kolejna operacja z powodu ropnia podprzeponowego – wykonano laparotomię oraz drenaż jamy ropnia. Był po niej osłabiony, apatyczny. W ropie stwierdzono obecność grzybów drożdżopodobnych. Okres pooperacyjny określono jako prawidłowy. Pacjenta wypisano w dniu 30 czerwca 2017 r. (karta informacyjna – kk. 28-30; historia choroby – k. 347; karta informacyjna SOR – k. 348; formularz zgody na operację – k. 353; zgoda na znieczulenie/sedację – k. 354; protokół przebiegu operacji – k. 361; przebieg leczenia – k. 371; sprawozdanie z badań – k. 392). Ropień powstał prawdopodobnie w wyniku zbyt wczesnego usunięcia drenu drenującego krwiak (opinia biegłego A. K. – k. 812).

K. W. trafił ponownie do szpitala w dniu 14 lipca 2017 r. z bólem brzucha. Ponownie stwierdzono przetokę żołądkowo-skórną w przebiegu powikłania po rękawowej resekcji żołądka. Pacjent został zakwalifikowany do założenia protezy przełykowo-żołądkowej, którą założono w dniu 18 lipca 2017 r. endoskopowo. Po zabiegu brak było dolegliwości bólowych, choć stan ogólny miał średni, wymiotował żółcią, był apatyczny, niewspółpracujący. Odbył konsultację psychiatryczną i psychologiczną. Został wypisany w dobrym stanie w dniu 22 lipca 2017 r. (karta informacyjna – kk. 31-33; historia choroby – k. 545, kk. 590-597; zgoda na leczenie – k. 550; zgoda na znieczulenie/sedację – k. 551; opis operacji – k. 557; przebieg leczenia – k. 566; obserwacje pielęgniarskie – kk. 567-568; notatka psychologa – k. 588; notatka z konsultacji psychiatrycznej – k. 589).

W dniu 12 października 2017 r. wykonano badanie krwi i moczu u K. W. (sprawozdanie z badań – kk. 40-41), a także – z uwagi na ból lewego barku i kręgosłupa – badanie CR barku lewego, w ramach którego rozpoznano podchrzęstną sklerotyzację guzka większego kości ramiennej (opis badania – k. 43) oraz badanie CR kręgosłupa lędźwiowego, w ramach którego rozpoznano prawoboczne skrzywienie kręgosłupa lędźwiowego i zmiany zwyrodnieniowe w stawach międzywyrostkowych (opis badania – k. 44).

W dniu 17 października 2017 r. K. W. zgłosił się do Szpitala(...) w P. z powodu bólu lewego barku, w efekcie czego wykonano badania i zalecono konsultację ortopedyczną (karta informacyjna – kk. 39-39v.).

K. W. przebywał następnie w Szpitalu (...) w dniach od 2 listopada do 9 listopada 2017 r. (na oddziale chirurgii onkologicznej), od dnia 9 listopada do dnia 13 listopada 2017 r. (na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii) oraz od dnia 13 listopada do dnia 17 listopada 2017 r. (na oddziale chirurgii onkologicznej). Przyjęto go w trybie ostrym z powodu ropnia w nadbrzuszu i nieszczelności. W dniu 2 listopada 2017 r. nacięto ropień i opróżniono jego treść. W trakcie hospitalizacji rozpoznano: zapalenie otrzewnej, a jako rozpoznanie współistniejące niewydolność serca, nadciśnienie, nadmierną utratę płynów. W dniu 9 listopada 2017 r. wykonano zabieg operacyjny (laparotomia, uwolnienie zrostów otrzewnej metodą otwartą, ewakuacja ropnia, wycięcie guzów zapalnych). Zastosowano też: tlenoterapię, przetoczenie koncentratu krwinek czerwonych, przetoczenie osocza. Trafił na oddział anestezjologii i intensywnej terapii w stanie ciężkim w dniu 10 listopada 2017 r., na skutek leczenia poprawionym do stanu średniego, następnie ponownie przekazany na oddział chirurgii onkologicznej w dniu 13 listopada 2017 r., po wygojeniu rany wypisany w stanie dobrym w dniu 17 listopada 2017 r. (karta informacyjna – kk. 45-52; historia choroby – k. 405; karta informacyjna z SOR – k. 406; zgoda na operację – k. 411; zgoda na znieczulenie/sedację – k. 413; protokół przebiegu operacji – k. 422; przebieg leczenia – kk. 433-436; obserwacje pielęgniarskie – k. 437-439; karty dobowej obserwacji na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii – k. 490, k. 495, k. 500, k. 504, k. 508; historia choroby – kk. 515-527).

K. W. trafił ponownie do szpitala – na Szpitalny Oddział Ratunkowy (...) w W. – w dniu 8 lipca 2018 r. z powodu wycieku treści ropnej z rany pooperacyjnej. Ponownie stwierdzono cechy przetoki. Pacjenta skierowano do (...) jako ośrodka pierwotnie operującego i wypisano w dniu 9 lipca 2018 r. Następnie w dniu 9 lipca 2018 r. w szpitalu (...) w ramach porady na SOR po telefonicznej konsultacji z lekarzem ustalono, że pacjent wymaga leczenia przetoki w trybie planowym, a więc nie wymaga pilnej interwencji chirurgicznej (karta informacyjna – kk. 53-54; karta informacyjna – k. 697).

W dniu 16 lipca 2018 r. powód trafił ponownie do szpitala – do (...), celem wykonania planowego leczenia przetoki. W dniu 2 sierpnia 2018 r. wykonano – za zgodą pacjenta – endoskopowo drenaż ropnia do światła przewodu pokarmowego. Wypisano go do domu w dniu 6 sierpnia 2018 r. (historia choroby – k. 633; badanie chorego – k. 636; obserwacje lekarskie – kk. 640-640v.; obserwacje pielęgniarskie – kk. 641-643; zgody na znieczulenie – k. 661v., k. 663; ankieta przedoperacyjna – kk. 662-662v.; epikryza wypisowa – k. 695; karta informacyjna – kk. 698-699).

Kolejną hospitalizację K. W. przebył od dnia 21 sierpnia 2018 r. do dnia 13 września 2018 r. w (...). Rozpoznano przetokę żołądka. W dniu 28 sierpnia 2018 r. wykonano operację – wycięcie przetoki żołądkowo-skórnej, wraz z odtworzeniem ciągłości przewodu pokarmowego przy pomocy pętli jelitowej. Przebieg pooperacyjny powikłany był powstaniem przetoki trzustkowej, która ustąpiła po leczeniu zachowawczym. W dniu 29 sierpnia 2018 r. stwierdzono krwioplucie, duszność i dyskomfort w klatce piersiowej. W dniu 30 sierpnia 2018 r. w stanie dość dobrym, przetoczono 2 jednostki koncentratu czerwonych krwinek. Następnie od dnia 31 sierpnia 2018 r. do dnia 13 września 2018 r. była wykonywana rehabilitacja, zakładano sondę, zastosowano żywienie za pomocą wlewu z somatostatyny, gdyż obserwowano cechy przetoki trzustkowej, a następnie żywienie dojelitowe. Stan ogólny pacjenta był dobry, nie odczuwał on bóli. W dniu 13 września 2018 r. wypisano go do domu z utrzymanym drenem (dokumentacja medyczna – kk. 603-605; raport przebiegu operacji – k. 606; obserwacje pielęgniarskie – kk. 608-616; epikryza wypisowa – k. 620; karta informacyjna – kk. 623-631; wynik badania patomorfologicznego – k. 632; opinia biegłego M. G. – k. 902).

Każda operacja resekcyjna w obrębie przewodu pokarmowego wymagająca wykonania zespolenia może być powikłana nieszczelnością zespolenia i koniecznością postępowania naprawczego. Powikłanie takie jest oceniane na poziomie 1,5-3% przypadków (opinia biegłego A. K. – k. 813). Najczęstszym źródłem powikłań (takich jak np. nieszczelność i przeciek treści żołądkowej z linii zszywek, krwawienie) pooperacyjnych przy resekcji rękawowej jest pozostawienie jako żołądka długiej, wąskiej „tuby” czy też „rury” w rezultacie operacji (opinia biegłego M. G.kk. 903-903v.; ustna opinia uzupełniająca biegłego M. G. – k. 945). Nie jest możliwe dokładne ustalenie, kiedy powstaje przetoka, natomiast możliwe jest jej samoistne zrośnięcie się (ustna opinia uzupełniająca biegłego M. G. – k. 947v.)

Wszystkie działania medyczne zastosowane kolejno wobec K. W. były prawidłowe i adekwatne do stanu zdrowia i przebiegu powikłań. Działania i leczenie popełniane przez personel były właściwe, zaś powikłania pooperacyjne, choć liczne, to typowe dla operacji rękawowej żołądka, niezawinione przez (...). Choć kolejne operacje ostatecznie okazywały się nieskuteczne, to nie został przy nich popełniony błąd w sztuce medycznej (opinia uzupełniająca biegłego A. K. – k. 872; opinia biegłego M. G.kk. 903-905). U K. W. nie wystąpiły takie naruszenia sprawności organizmu, z przyczyn chirurgicznych, które powodują upośledzenie czynności organizmu. Naruszenie sprawności organizmu było związane z chorobami samoistnymi i powikłaniami pooperacyjnymi, a zatem nie skutkuje uszczerbkiem na zdrowiu (opinia biegłego M. G. – k. 904-904v.).

K. W. odbywał konsultacje psychiatryczne w klinice u psychiatry R. T., do której się zgłosił z uwagi na złe samopoczucie psychiczne. Był na kilku wizytach, po czym przerwał terapię. Miał zaburzenia nastroju, zaburzenia lękowe, choć z czasem widać było pewną poprawę (dokumentacja medyczna – kk. 767-772v.; zeznania świadka R. T. – protokół kk. 704-704v.). Odbył też jedną konsultację z dietetykiem, jednak nie skorzystał z propozycji ułożenia diety (zeznania świadek N. R. – protokół k. 714v.).

Po przeprowadzanych kolejnych operacjach K. W. odczuwał liczne dolegliwości zdrowotne – bóle brzucha, stawów i barków, ogólne cierpienie i pogorszenie ogólnego stanu zdrowia, w tym psychicznego, utrudniające lub wręcz uniemożliwiające normalne funkcjonowanie, w tym pracę w prowadzonej przez siebie firmie. W efekcie pojawiła się konieczność całkowitego usunięcia żołądka. Taka operacja została przeprowadzona przez (...) i po niej również pojawiła się przetoka. Obecnie K. W. został wyleczony z otyłości olbrzymiej i z przetoki. Rokowania co do dalszego życia są dobre, choć w dalszym ciągu powód jest osłabiony, mniej wydajny zawodowo (bezsporne, ponadto zeznania powoda K. W. – protokół k. 778v.-779; opinia biegłego M. G. – k. 905v.).

Stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim na podstawie przedłożonych do akt dokumentów, których prawdziwości żadna ze stron nie kwestionowała i Sąd również nie znalazł podstaw do podważania ich wiarygodności z urzędu. Przedłożona do akt sprawy dokumentacja medyczna (kopie) stanowiła również bazę do poczynienia ustaleń dwóch biegłych w ramach sporządzonych opinii, bowiem ustalając stan faktyczny dotyczący procesu leczenia K. W. oraz skutków tego leczenia Sąd oparł się na obu opiniach. Zostały one sporządzone zgodnie ze standardami przyjętymi przy opracowywaniu tego rodzaju dokumentów, po wnikliwym i szczegółowym zbadaniu dokumentacji medycznej. Zdaniem Sądu nie zachodziły żadne okoliczności podważające wiedzę, kompetencje, doświadczenie czy bezstronność biegłych – lekarzy (chirurgów) sporządzającego opinię. W tym miejscu należy zaznaczyć, że biegły A. K. zwrócił co prawda uwagę, iż brak jest dokumentacji medycznej z okresu przygotowania ambulatoryjnego chorego do zabiegu bariatrycznego, jednak po myśli art. 233§2 k.p.c. nie można wyciągnąć z tego żadnych negatywnych konsekwencji, bo brak ten nie wskazuje, by kwalifikacja do zabiegu była w jakimkolwiek stopniu nieprawidłowa.

Sąd dopuścił też dowody z zeznań wymienionych świadków.

Świadek M. W. (1) – siostra powoda – zeznała, że w jej obecności nie zdarzyło się, by powód po zabiegu przekroczył granice zaleconej diety. Sama karmiła go podczas odwiedzin i stosowała się do lekarskich zaleceń, uprzednio konsultując się z lekarzami. Przyznała, że brat jest osobą mającą problem z samodyscypliną, co potwierdziła również świadek A. W., także siostra powoda (zeznania świadek M. W. (1) – protokół kk. 702v.-703v.; zeznania świadek A. W. – protokół kk. 703v.-704). Z kolei świadek dr N. D. wskazał, że gdy dowiedział się, że pacjentowi jest przynoszone jedzenie spoza szpitala, to zakazał tego siostrom powoda, gdyż było to całkowicie niedopuszczalne. Jedzenie miała przynosić powodowi również jego partnerka (zeznania świadka N. D. – protokół kk. 712-714), co też potwierdziła świadek B. T. – anestezjolog, która znieczulała powoda. Świadek ta zeznała, że będąc na dyżurze spotkała partnerkę powoda niosącą mu zupy. W jej ocenie również pęknięcie szwów mogło wystąpić na skutek niedotrzymania zaleceń dietetycznych (zeznania świadek B. T. – protokół kk. 743v.-744v.). Zeznania świadków M. C., K. O. – pielęgniarek pracujących w (...), dotyczyły tego, że odwiedzający pacjenta członkowie rodziny mieli przynosić mu wodę i jedzenie, które pielęgniarki znajdywały u niego w szafkach, podczas gdy na 3 doby po operacji pacjent nie mógł nic jeść ani pić (zeznania świadek M. C. – protokół kk. 744v.-745v.; zeznania świadek K. O. – protokół kk. 745v.). Świadek S. R.(lekarz, biorący udział przy operacji powoda jako asystent) zeznał, że słyszał, jak ktoś z odwiedzających przynosił mu jedzenie, natomiast sam tego nie widział i nie wie, czy tak było (zeznania świadka S. R.– protokół kk. 777-778).

Dokonując jednak oceny tych zeznań Sąd miał na uwadze, że brak jest o wyżej opisywanych okolicznościach wzmianki w dołączonych do akt sprawy obserwacjach pielęgniarskich. Zagadnienia o tak fundamentalnym znaczeniu dla przebiegu leczenia powinny znaleźć odzwierciedlenie w dokumentacji medycznej, tymczasem nie ma w niej o tym ani słowa. W obserwacjach tych widnieją natomiast wzmianki o tym, że powód był pacjentem niewspółpracującym, nerwowym, agresywnym, a zeznania świadków wskazywały także na niegrzeczne odnoszenie się do członków personelu (zeznania świadek M. C. – protokół kk. 744v.-745v.; zeznania świadek K. O. – protokół kk. 745v.). Nie mogło to jednak przesądzać o przyczynieniu się powoda do występujących u niego pooperacyjnych powikłań.

Zeznania świadków K. U. i M. W. (2) – znajomych powodów, nie wniosły zbyt wiele do sprawy, a stały w sprzeczności do zeznań świadków M. W. (1) i A. W. odnoszących się do charakteru powoda – świadkowie podnosili bowiem, że wg nich powód nie ma problemów z samodyscypliną i na tyle, na ile odwiedzali powoda w szpitalu, to stosował się do zaleceń dietetycznych, nie chciał, by mu coś przywożono. Świadkowie przyznali, że kondycja psychiczna powoda na skutek hospitalizacji zdecydowanie się załamała – przed zabiegiem był osobą towarzyską, a po zabiegu był nerwowy, wycofał się z kontaktów społecznych (zeznania świadka K. U. – protokół kk. 746v.-747v.; zeznania świadka M. W. (2) – protokół kk. 747v.-749). Świadek K. P. (lekarz, chirurg, z którym powód odbył konsultacje) nie wniósł zbyt wiele do sprawy, choć również przyznał, że przetoka może powstać przez niestosowanie się do zaleceń pooperacyjnych, jednak nie był w stanie powiedzieć, dlaczego u powoda dochodziło do tego powikłania (zeznania świadka K. P. – protokół k. 787).

Sąd oparł się także uzupełniająco na dowodzie z przesłuchania stron z ograniczeniem do przesłuchania powoda, który w dużej mierze korespondował z pozostałym materiałem dowodowym (zeznania powoda K. W. – protokół k. 778-779).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Powództwo podlegało oddaleniu w całości.

Spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do ustalenia, czy na jakimkolwiek etapie zaistniały błędy i zaniedbania personelu medycznego podczas hospitalizacji K. W. w Szpitalu (...), które mogły przyczynić się do kolejno występujących u niego powikłań (m.in. przetoki, krwiaków otrzewnej itd.), które to następnie stanowiły o konieczności dokonywania kolejnych zabiegów, które to były źródłem długotrwałego cierpienia powoda, a następnie doprowadziły do konieczności całkowitego wycięcia żołądka. Z tego też tytułu strona powodowa domagała się zapłaty odszkodowania i zadośćuczynienia, a także zasądzenia renty. Odpowiedzialność placówki medycznej należy zatem rozpatrywać na gruncie art. 415 k.c., 444§1 i §2 k.c. i art. 445§1 k.c. w zw. z art. 430 k.c. oraz art. 27 ust 7 ustawy o działalności leczniczej.

Błąd medyczny sam przez się nie pociąga za sobą odpowiedzialności cywilnej. Do jej powstania błąd musi być zawiniony subiektywnie tj. stanowić następstwo niedołożenia należytej staranności tj. zwykłego niedbalstwa. Należyta staranność to według art. 355 k.c. staranność ogólnie wymagana w stosunkach danego rodzaju. Od lekarza wymaga się staranności podwyższonej, ponad przeciętną miarę, z uwagi na profesjonalny charakter jego działań i ich przedmiot (zdrowie i życie ludzkie). W literaturze przedmiotu konstruuje się „wzorzec dobrego lekarza – specjalisty” obiektywny i abstrakcyjny, całkowicie niezależny od indywidualnych właściwości sprawcy, niedoświadczenia itp. Stanowi on punkt odniesienia przy ocenie, czy lekarzowi można postawić zarzut, że gdyby zachował należytą staranność i wykorzystał wszelkie możliwe metody mógłby błędu uniknąć. W tym celu należy umieścić model wzorcowy w okolicznościach w jakich działał lekarz, porównanie postępowania lekarza z przyjętym dla niego standardem działania i stwierdzenie, czy ten „wzorcowy dobry lekarz w identycznych okolicznościach uniknąłby popełnienia błędu” i wyrządzenia pacjentowi szkody.

Odpowiedzialność placówki medycznej/szpitala na podstawie ww. przepisów zachodzi tylko wówczas, gdy spełnione są wszystkie przesłanki tej odpowiedzialności deliktowej, a mianowicie: 1) wyrządzenie szkody przez personel medyczny, 2) zawinione działanie lub zaniechanie personelu medycznego; 3) normalny związek przyczynowy między tym działaniem lub zaniechaniem a wyrządzoną szkodą oraz 4) wyrządzenie szkody przy wykonywaniu powierzonej czynności medycznej.

Wywodzić z tego należy, że przesłankami odpowiedzialności cywilnej lekarza są: wina, szkoda oraz występujący między zawinionym postępowaniem lekarza, a szkodą tzw. adekwatny związek przyczynowy. Wina obejmuje zarówno element obiektywny (bezprawność), czyli naruszenie reguł prawidłowego postępowania, jak również subiektywny (przypisywalność) w postaci np. niedbalstwa, czy lekceważenia obowiązków. Błąd w sztuce medycznej jest powszechnie zaliczany do obiektywnych przesłanek zawinienia. Błędem w sztuce medycznej nazywamy takie postępowanie, które jest obiektywnie sprzeczne z powszechnie uznanymi zasadami wiedzy i praktyki medycznej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2013 roku, IV CSK 431/12).

W literaturze podkreśla się jednak, że nie stanowi błędu w sztuce tzw. „zwykłe” niedbalstwo, lecz „rażące niedbalstwo”. W tym miejscu należy wskazać na treść art. 4 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz. U. 2011 roku, Nr 277, poz. 1634 – tekst jednolity ze zm.), według którego, lekarz ma obowiązek wykonywać zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością.

Wysokie wymagania stawiane lekarzowi nie oznaczają jeszcze jego odpowiedzialności za wynik (rezultat) leczenia, ani odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Lekarz odpowiada na zasadzie winy, którą można mu przypisać tylko w wypadku wystąpienia jednocześnie elementu obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości postępowania. Element obiektywny łączy się z naruszeniem zasad wynikających z zasad wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii, i w jego ramach mieści się tzw. błąd lekarski, przez który rozumie się naruszenie obowiązujących lekarza reguł postępowania, oceniane w kontekście nauki i praktyki medycznej. Dlatego stwierdzenie błędu lekarskiego wyczerpuje zasadniczo tylko obiektywny element winy (z tym zastrzeżeniem, że są takie kategorie błędu lekarskiego, które będą wystarczające dla stwierdzenia winy także w ujęciu subiektywnym). Element subiektywny odnosi się do zachowania przez lekarza staranności, ocenianej pod kątem określonego wzorca, standardu postępowania, przy przyjęciu kryterium wysokiego poziomu przeciętnej staranności każdego lekarza, jako jego staranności zawodowej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2010 roku, V CSK 287/09). Odpowiedzialność lekarza powstanie zatem w wypadku „błędu w sztuce”, czyli przeprowadzenia zabiegu niezgodnie z zasadami wiedzy medycznej, jeżeli był to błąd zawiniony, czyli polegający na zachowaniu odbiegającym od ustalonego wzorca.

Przy ocenie postępowania lekarza należy też mieć na względzie uzasadnione oczekiwanie nienarażania pacjenta na pogorszenie stanu zdrowia, przydatny może być również test oparty na pytaniu, czy niekorzystnego skutku można było uniknąć oraz czy lekarz w danym przypadku powinien był i mógł zrobić więcej (lepiej). W nieodłącznym związku z określeniem podstaw odpowiedzialności lekarza pozostaje zjawisko określane mianem ryzyka medycznego. Nawet bowiem przy postępowaniu zgodnym z aktualną wiedzą medyczną i przy zachowaniu należytej staranności nie da się wykluczyć ryzyka powstania szkody (wyroki Sądu Najwyższego z 19 października 1971 r., II CR 421/74, niepublikowany, z 29 września 2000 r., V CKN 527//00, OSNC 2001, nr 3, poz. 42, z dnia 29 października 2003 r., III CK 34/02, OSP 2005, nr 4, poz. 54, z 13 stycznia 2005 r., III CK 143/04, niepublikowany i z 10 lutego 2010 r., V CSK 287/09, niepublikowany).

Pojęcie „szkody” rozumiane jest natomiast jako uszczerbek, jakiego doznaje poszkodowany we wszelkiego rodzaju dobrach przez prawo chronionych (życie, zdrowie, wolność, cześć, majątek). Szkoda może mieć charakter majątkowy (uszczerbek materialny na osobie lub mieniu) lub niemajątkowy (doznana krzywda, czyli cierpienia fizyczne i krzywda moralna). Szkoda może być wynikiem wadliwego leczenia lub leczenia nawet zgodnego z zasadami sztuki lekarskiej, lecz przeprowadzonego bez zgody pacjenta albo z przekroczeniem zakresu zgody. Jeśli chodzi o szkodę niemajątkową, czyli doznaną krzywdę, to mogą to być cierpienia fizyczne i moralne powstałe na skutek wadliwego zabiegu lub nawet zabiegu prawidłowego, lecz na który pacjent nie zgodził się (M. Nestorowicz, Prawo medyczne, Toruń 2007, s. 44).

Spowodowanie szkody na osobie w warunkach błędu w sztuce medycznej jest specyficzną postacią deliktu prawa cywilnego, którego powstanie wymaga zaistnienia przesłanek odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego, czyli szkody, winy i adekwatnego związku przyczynowego.

Błąd w sztuce medycznej jest jedynie obiektywnym elementem winy lekarza wykonującego czynności medyczne, stanowi bowiem czynność (zaniechanie) lekarza w zakresie diagnozy i terapii, niezgodną z nauką medycyny w zakresie dla lekarza dostępnym. Subiektywnym natomiast elementem koniecznym dla przypisania winy lekarzowi jest jego umyślność lub niedbalstwo (M. Filar, S. Krześ, E. Marszałkowska-Krześ, P. Zaborowski, Odpowiedzialność lekarzy i zakładów opieki zdrowotnej, Warszawa 2004, s. 29 i n.; orzeczenie SN z 1 kwietnia 1955 r., IV CR 39/54, OSNCK 1/1957, poz. 7 oraz Lex nr 118379). Pojęcie "błędu w sztuce lekarskiej" odnosi się nie tylko do błędu terapeutycznego (błędu w leczeniu, w tym błędu operacyjnego), ale również do błędu diagnostycznego (błąd rozpoznania) (wyrok Sądu Najwyższego z 24 października 2013 r., sygn. IV CSK 64/13, LEX nr 1413156).

Orzecznictwo wskazuje, że do przyjęcia winy osoby, o której mowa w art. 430 k.c., nie jest potrzebne wykazanie, iż osoba ta naruszyła przepisy dotyczące bezpieczeństwa życia i zdrowia ludzkiego. Wystarczy, jeżeli wina tej osoby polega na zaniechaniu zasad ostrożności i bezpieczeństwa, wynikających z doświadczenia życiowego i okoliczności danego wypadku (wyrok Sądu Najwyższego z 30 kwietnia 1975 r., sygn. II CR 140/75, LEX nr 7695).

Sama placówka medyczna rzeczywiście ponosi odpowiedzialność w przypadku winy podwładnego, rozumianej zgodnie z treścią art. 415 k.c. i nie jest wymagane wykazanie przez poszkodowanego winy po stronie placówki medycznej, gdyż odpowiada ona za zasadzie ryzyka w sposób bezwzględny, wyłączający możliwość ekskulpacji. Przyjęcie odpowiedzialności podmiotu leczniczego na podstawie powyższego przepisu wymaga więc uprzedniego stwierdzenia, że jego pracownik wyrządził szkodę w sposób zawiniony i odpowiada z tego tytułu na zasadach ogólnych. Podwładnym w rozumieniu art. 430 k.c. jest członek personelu medycznego jednostki, w tym także lekarz, który mimo dalece posuniętej samodzielności w zakresie wyboru sposobów leczenia pacjenta jest podmiotem podlegającym kierownictwu organizacyjnemu zakładu opieki zdrowotnej, a także ma obowiązek stosowania się do jego wskazówek w zakresie organizacji pracy. Wina podwładnego jest natomiast przesłanką odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 430 k.c. przy czym ustawa nie uzależnia tej odpowiedzialności od konkretnego stopnia winy lub jej przypisania poszczególnym członkom personelu pozwanego (wina bezimienna). Wystarczy wykazanie, choćby na podstawie domniemania faktycznego, że miało miejsce zawinione naruszenie zasad i standardów postępowania z pacjentem przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych, aby uznać, że zakład opieki zdrowotnej (obecnie podmiot leczniczy) ponosi odpowiedzialność za szkody doznane przez pacjenta. Placówka lecznicza ponosi więc odpowiedzialność za szkodę wyrządzona przez jej personel, którego zachowanie musi być obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione, gdyż obowiązkiem całego personelu strony pozwanej jest dołożenie należytej staranności w leczeniu każdego pacjenta (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 9 stycznia 2019 r., sygn. akt I ACa 689/18, Lex nr 2668037).

Zdaniem Sądu w niniejszym przypadku nie zaistniał na żadnym etapie hospitalizacji powoda błąd medyczny, którym można by obarczyć personel medyczny (podwładnych) pozwanego, a zatem już z tej tylko przyczyny brak jest podstaw do przypisania pozwanemu odpowiedzialności za krzywdę powoda na gruncie art. 430 k.c. Nie można bowiem mówić o błędzie diagnostycznym – powód został zakwalifikowany do operacji prawidłowo, gdyż była to jedyna możliwa do zastosowania skuteczna metoda wyleczenia otyłości III stopnia (olbrzymiej), jako że poprzednio zastosowane metody (dieta, ruch fizyczny) nie przynosiły oczekiwanych rezultatów. Niezasadna była też argumentacja powoda odnosząca się do tego, jakoby powód nie był dostatecznie świadomy konsekwencji wykonywanych kolejno operacji. Zabieg częściowego usunięcia żołądka był zabiegiem, co do którego wykonania powód podjął świadomą decyzję w wyniku leczenia otyłości, zaś kolejne operacje – celem leczenia powikłań – były koniecznie. Powód wyrażał na nie każdorazowo zgodę (podobnie jak na znieczulenie i sedację), jak również swoim własnoręcznym podpisem potwierdził, iż został stosownie pouczony o możliwych powikłaniach – należy też zauważyć, że jako pacjent miał on możliwość zadania pytań lekarzowi w przypadku wątpliwości, a dr N. D. był osobą znaną jemu i członkom jego rodziny, polecany jako wysokiej klasy specjalista, leczył matkę i siostry powoda, a zatem trudno uznać, iż przy tak wysokim stopniu zaufania powód nie miał możliwości rozwiania pewnych wątpliwości w ramach rozmowy, w związku z czym argumentacja ta nie znajduje logicznego uzasadnienia.

Jak już wskazano wyżej, Sąd przy orzekaniu oparł się na dwóch opiniach biegłych, którzy zgodnie przyznali, że podejmowane przez personel medyczny pozwanego działania lecznicze były prawidłowe i adekwatne do stanu zdrowia i przebiegu powikłań. Wszelkie powikłania pooperacyjne, choć liczne, to były typowe dla operacji rękawowej żołądka, niezawinione przez pozwanego, zaś kolejne operacje, choć ostatecznie były nieskuteczne, były wykonywane właściwie i nie został przy nich popełniony błąd w sztuce medycznej. Jedyne na co zwrócił uwagę biegły M. G., to fakt, iż ze względu na wspomnianą przebytą wcześniej splenektomię zabieg powinien od razu być wykonywany metodą otwartą – jednocześnie jednak brak było podstaw do uznania, by fakt ten w jakikolwiek negatywny sposób wpływał na stan zdrowia pacjenta i kolejno występujące powikłania, jak również powód nie wywodził z tego faktu żadnych logicznych wniosków. Zdecydowano się na konwersję i dalej już wykonywano zabieg tą metodą, był on ostatecznie udany, a zatem nie sposób dostrzec na tym etapie nieprawidłowości. Jednocześnie biegli nie rozstrzygnęli w jednoznaczny sposób, czego efektem było pojawianie się opisywanych powikłań w postaci pękania szwów, przetoki, krwiaków, zapalenia otrzewnej itd. Wskazywano, że pęknięcie szwów po operacji w dniu 16 maja 2017 r. i w efekcie powstanie przetoki mogło być efektem nadmiernego spożycia pokarmów i płynów, niezgodnie z zaleceniami lekarskimi – świadczyć miały o tym zeznania świadków dr N. D., a także pielęgniarek, które miały dostrzec, że odwiedzający pacjenta członkowie rodziny przynoszą mu jedzenie, które znajdywały u niego w szafkach. Jak stwierdził też biegły A. K. (opinia – k. 812), przyczyną powstania przetoki żołądka było prawdopodobnie nadmierne przepełnienie żołądka, które doprowadziło do niewydolności szwów w górnej części zespolenia i powstanie przetoki żołądkowej. Jak już jednak zauważył Sąd wcześniej, brak jest o tym wzmianki w obserwacjach pielęgniarskich, w związku z czym Sąd nie rozstrzyga jednoznacznie, czy do powikłań po pierwszej operacji przyczynił się sam powód, natomiast niezależnie od tego – z pewnością nie przyczynił się do nich personel medyczny. Niewątpliwie zaś w dniu 13 czerwca 2017 r., w nocy pooperacyjnej powód podczas snu usunął dren, czym de facto zniweczył cel tej konkretnej operacji (ustna opinia uzupełniająca biegłego M. G. – k. 946).

Nie ulega wątpliwości, że powstanie przetoki jest możliwym, odnotowywanym w literaturze i praktyce medycznej powikłaniem. Jak zauważył też biegły A. K. w opinii uzupełniającej (k. 874) – powikłanie jest zdarzeniem przewidywalnym, które może wystąpić nawet po prawidłowo wykonanym zabiegu. Tak też w ocenie Sądu było w tym przypadku. Na marginesie jedynie należy zauważyć, że także po ostatniej operacji powoda (całkowitego usunięcia żołądka), którą przeprowadziła przecież inna placówka medyczna ((...)) wystąpiła przetoka, co tylko potwierdza, że występowanie owych pooperacyjnych powikłań było przez pozwanego niezawinione.

Mając powyższe na uwadze, skoro nie zostały spełnione przesłanki odpowiedzialności deliktowej gdyż wystąpienie szkody nie nastąpiło przez zawinione działanie lub zaniechanie personelu medycznego, Sąd nie mógł się przychylić zarówno do żądania powoda w zakresie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (w myśl art. 445§1 k.c. w zw. z art. 444§1 k.c.), jak i o zasądzenie renty (w myśl art. 444§2 k.c.) oraz odszkodowania z tytułu kosztów leczenia, o których mowa w art. 444§1 k.c. Oddaleniu podlegało także powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki dalsze, mogące wystąpić w przyszłości skutki rzekomo nieprawidłowego leczenia. W konsekwencji Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

W przedmiocie nieobciążania powoda kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego Sąd orzekł jak w punkcie II sentencji wyroku na podstawie art. 102 k.p.c., uznając, że z uwagi na cierpienie fizyczne i psychiczne, którego powód niewątpliwie doznał na skutek licznych, wyczerpujących operacji i kolejno występujących powikłań, takie rozstrzygnięcie jest najstosowniejsze. W sytuacji, w której pacjent liczy na to, że jedna operacja rozwiąże jego problem zdrowotny, natomiast następnie okazuje się, że są powikłania i trafia on później wielokrotnie do szpitala celem wykonania kolejnych operacji, przeświadczenie o tym, że leczenie musiało być nieprawidłowe, a w konsekwencji wytoczenie powództwa o zadośćuczynienie i odszkodowanie, jest dla Sądu w pełni zrozumiałe.

W przedmiocie przejęcia nieuiszczonych kosztów sądowych Sąd orzekł jak w punkcie III sentencji wyroku przy odpowiednim zastosowaniu art. 102 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 u.k.s.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Zdrojkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Marcin Polit
Data wytworzenia informacji: