I C 334/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-10-08
Sygnatura akt I C 334/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Warszawa, dnia 9 lipca 2025 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie I Wydział Cywilny w następującym składzie:
Przewodniczący:Sędzia Andrzej Kuryłek
Protokolant:Jakub Wojdyna
po rozpoznaniu w dniu 11 czerwca 2025 r. w Warszawie
na rozprawie sprawy z powództwa K. C., A. C., P. C., K. N.
przeciwko (...) Szpitalowi (...) sp. z o.o., (...) S.A. z siedzibą w W.
- o odszkodowanie i zadośćuczynienie,
I zasądza in solidum od pozwanych (...)Szpitala (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. i (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda K. C. tytułem odszkodowania kwotę 9 172,40 (dziewięć tysięcy sto siedemdziesiąt dwa złote 40/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi w stosunku do (...) Szpitala (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. od dnia 17 listopada 2018 r. do dnia zapłaty, a w stosunku do (...) S.A. z siedzibą w W. od dnia 21 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty;
II zasądza in solidum od pozwanych (...) Szpitala (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. i (...) S.A. z siedzibą w W. tytułem zadośćuczynienia na rzecz:
1. powoda K. C. kwotę 200 000 (dwieście tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 lipca 2025 r. do dnia zapłaty;
2. powódki A. C. kwotę 150 000 (sto pięćdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 lipca 2025 r. do dnia zapłaty;
3. powoda P. C. kwotę 100 000 (sto tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 lipca 2025 r. do dnia zapłaty;
4. powódki K. N. kwotę 100 000 (sto tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 lipca 2025 r. do dnia zapłaty;
- z zastrzeżeniem, iż łączna kwota odpowiedzialności (...) S.A. z siedzibą w W. jest ograniczona w zakresie należności głównych wymienionych w punkcie I oraz w punkcie II pkt 1-4 sentencji do kwoty stanowiącej równowartość 100 000 (sto tysięcy) euro;
III oddala powództwo w pozostałym zakresie,
IV ustala, iż:
1. powód K. C. wygrał proces w 87%;
2. powódka A. C. wygrała proces w 91%;
3. powód P. C. wygrał proces w 91%;
4. powódka K. N. wygrała proces w 91%;
- przy czym szczegółowe wyliczenie pozostawia Referendarzowi Sądowemu.
Sygn. akt I C 334/19
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 29 marca 2019 r. (data prezentaty) skierowanym przeciwko (...)Szpitalowi (...)sp. z o.o. oraz (...) S.A. z siedzibą w W. powodowie K. C., A. C., P. C. oraz K. N. wnieśli o:
1. zasądzenie in solidum od pozwanych (...) Szpitala (...) sp. z o.o. oraz (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda K. C.:
a) kwoty w wysokości 30.000,00 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi w stosunku do (...) Szpitala (...) sp. z o.o. od dnia 17 listopada 2018 r. do dnia zapłaty, a w stosunku do (...) S.A. z siedzibą w W. od dnia 21 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty;
b) kwoty w wysokości 200.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi w stosunku do (...) Szpitala (...) sp. z o.o. od dnia 17 listopada 2018 r. do dnia zapłaty, a w stosunku do (...) S.A. z siedzibą w W. od dnia 21 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty;
c) kwoty w wysokości: 9.172,40 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi w stosunku do (...) Szpitala (...) sp. z o.o., od dnia 17 listopada 2018 r, do dnia zapłaty, a w stosunku do (...) S.A. z siedzibą w W. od dnia 21 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty;
d) kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przez radcę prawnego, według norm przepisanych;
2. zasądzenie in solidum od pozwanych (...) Szpitala (...) sp. z o.o. oraz (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki A. C.:
a) kwoty w wysokości 15.000,00 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi w stosunku do (...) Szpitala (...) sp. z o.o. od dnia 17 listopada 2018 r. do dnia zapłaty, a w stosunku do (...) S.A. z siedzibą w W. od dnia 21 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty;
b) kwoty w wysokości 150.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi w stosunku do (...) Szpitala (...) sp. z o.o. od dnia 17 listopada 2018 r. do dnia zapłaty, a w stosunku do (...) S.A. z siedzibą w W. od dnia 21 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty;
c) kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przez radcę prawnego, według norm przepisanych;
3. zasądzenie in solidum od pozwanych (...) Szpitala (...) sp. z o.o. oraz (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda P. C.:
a) kwoty w wysokości 10.000,00 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej waz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi w stosunku do (...) Szpitala (...) sp. z o.o. od dnia 17 listopada 2018 r. do dnia zapłaty, a w stosunku do (...) S.A. z siedzibą w W. od dnia 21 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty;
b) kwoty w wysokości 100.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi w stosunku do (...) Szpitala (...) sp. z o.o. od dnia 17 listopada 2018 r. do dnia zapłaty, a w stosunku do (...) S.A. z siedzibą w W. od dnia 21 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty;
c) kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przez radcę prawnego, według norm przepisanych;
4. zasądzenie in solidum od pozwanych (...) Szpitala (...) sp. z o.o. oraz (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki K. N.:
a) kwoty w wysokości 10.000,00 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi w stosunku do (...) Szpitala (...) sp. z o.o. od dnia 17 listopada 2018 r. do dnia zapłaty, a w stosunku do (...) S.A. z siedzibą w W. od dnia 21 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty;
b) kwoty w wysokości 100.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi w stosunku do (...) Szpitala (...) sp. z o.o. od dnia 17 listopada 2018 r. do dnia zapłaty, a w stosunku do (...) S.A. z siedzibą w W. od dnia 21 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty;
c) kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przez radcę prawnego, według norm przepisanych;
z zastrzeżeniem, że łączna kwota odpowiedzialności (...) S.A. z siedzibą w W. jest ograniczona w zakresie należności głównych do łącznej wysokości sum gwarancyjnych, wynikających z umów ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia działalności w zakresie udzielania świadczeń medycznych, łączących pozwanych (...) Szpitala (...) sp. z o.o. oraz (...) S.A. z siedzibą w W..
W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, że D. C. (żona powoda K. C. oraz matka powodów A. C., P. C. i K. N.) została w dniu 9 sierpnia 2018 r. przyjęta do pozwanego szpitala na planową laparoskopową resekcję żołądka. Zabieg wykonano w godzinach porannych i przebiegł on bez powikłań. Po południu pacjentkę poddano konsultacji lekarskiej, nie stwierdzając nieprawidłowości. Około godziny 17:00 mąż pacjentki i córka zauważyli jej osłabienie i zgłosili to personelowi medycznemu. O godzinie 17:50 ciśnienie pacjentki było nieoznaczalne, odnotowano zaburzenia parametrów życiowych, a około godziny 19:00 stwierdzono ich dalsze pogorszenie. Podczas transportu pacjentki na blok operacyjny doszło do zatrzymania krążenia. Po resuscytacji o godzinie 20:10 przystąpiono do zabiegu operacyjnego, w którego trakcie stwierdzono masywny krwotok do jamy otrzewnej. Pomimo interwencji stan pacjentki pozostał ciężki, a 10 sierpnia 2018 r. o godzinie 4:30 stwierdzono jej zgon. Powodowie zarzucili pozwanemu Szpitalowi, że w trakcie udzielania świadczeń doszło do błędu diagnostycznego polegającego na zaniechaniu należytego nadzoru pooperacyjnego po przekazaniu pacjentki spod opieki anestezjologicznej. W konsekwencji doszło do opóźnionego rozpoznania krwotoku wewnętrznego. Powodowie wskazali również na wystąpienie błędu terapeutycznego, polegającego na zbyt późnym podjęciu decyzji o reoperacji. Wskazali, że uchybienia te doprowadziły pacjentkę do stanu krytycznego, w którym interwencja chirurgiczna nie miała realnych szans na powodzenie. Powodowie wskazali jako podstawę prawną odpowiedzialności Szpitala w G. art. 430 § 1 k.c., podnosząc, że w niniejszej sprawie występują takie elementy jak zawinione uchybienia personelu, powstanie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy między zaniedbaniami a zgonem pacjentki. Natomiast swoje roszczenia o zwrot kosztów pogrzebu, odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej oraz zadośćuczynienia, oparli odpowiednio na art. 446 § 1, § 3 i § 4 k.c. Uzasadniając wysokość sformułowanych roszczeń powodowie wskazali, że śmierć D. C. spowodowała istotne pogorszenie sytuacji życiowej i materialnej rodziny. Zmarła była osobą czynną zawodowo, osiągała roczny dochód około (...) zł, co odpowiadało średnio ok. (...)zł netto miesięcznie. Po jej śmierci mąż samodzielnie utrzymuje gospodarstwo domowe. Powodowie podkreślili również utratę wsparcia w życiu codziennym - pomoc w opiece nad wnukami, wsparcie córki w początkach studiów czy zaangażowanie w przygotowania do ślubu syna. Z kolei powód K. C. wskazał, że poniósł wydatki z tytułu pochówku w kwocie 9.172,40 zł. Każdy z powodów wniósł także o zasądzenie zadośćuczynienia, podkreślając silną więź emocjonalną ze zmarłą oraz traumatyczny charakter jej nagłej śmierci. Ich zdaniem rozmiar krzywdy i następstwa śmierci uzasadniają przyznanie wskazanych w pozwie kwot. Ponadto powodowie podali, że w okresie hospitalizacji D. C., pozwany Szpital w G. posiadał zawartą umowę ubezpieczenia OC z tytułu udzielania świadczeń medycznych z pozwanym (...) S.A. Powodowie uzasadniając roszczenie odsetkowe wskazali, że wezwania do zapłaty doręczono odpowiednio: 2 listopada 2018 r. (Szpital) i 21 grudnia 2018 r. (Ubezpieczyciel). Termin zakreślony Szpitalowi upłynął po 14 dniach, a zatem odsetki ustawowe za opóźnienie należne są od dnia 17 listopada 2018 r., a w przypadku ubezpieczyciela uwzględniając 30 dniowy termin na spełnienie świadczenie odsetki za czas opóźnienia należą się od dnia 21 stycznia 2019 r.
(pozew, k. 3–25)
Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany (...) powołując się na treść art. 6 k.c. wskazał, że powodowie nie sprostali obowiązkowi wykazania ewentualnego zadośćuczynienia i odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej. Ponadto zdaniem pozwanego, powodowie nie wykazali, że działania lub zaniechania pozwanego szpitala doprowadziły do śmierci D. C.. Pozwany wskazał także na ograniczenie odpowiedzialności (...) do kwoty 100.000 euro za zdarzenie.
(odpowiedź na pozew (...) S.A., k.174–175)
W odpowiedzi na pozew pozwany (...) sp. z o.o. również wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm prawem przepisanych.
Uzasadniając swoje stanowisko (...) Szpital podniósł, że proces leczenia prowadzono prawidłowo, bez błędów medycznych i przy zachowaniu należytej staranności. Zdaniem pozwanego nie są zgodne z prawdą twierdzenia powodów jakoby miało nie dojść do monitorowania stanu zdrowia pacjentki po zabiegu w sposób rzetelny. W ocenie strony pozwanej zlecono wszelkie możliwe badania, zaś czas oczekiwania na wynik oraz podjęcie decyzji co do dalszych czynności nie jest zależy od strony pozwanej, lecz od czynników obiektywnych. Wobec tego brak jest zaktualizowania się przesłanki zawinienia po stronie personelu szpitala. Nie występuje związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy śmiercią pacjentki a zachowaniem pracowników pozwanego szpitala. Pozwany z ostrożności podkreślił także, że wysokość roszczenia odszkodowawczego i z tytułu zadośćuczynienia są znacznie wygórowane i nieadekwatne.
(odpowiedź pozwanego (...) Szpitala, k. 182–183v.)
W dalszym toku postępowania stanowiska stron nie uległy zmianie .
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
D. C. – żona powoda K. C. i matka powodów A. C., P. C. i K. N. została przyjęta w trybie planowym do pozwanego szpitala na oddział chirurgii w dniu 9 sierpnia 2018 r. z rozpoznaniem otyłości. Dokonano wstępnego badania ogólnego nie stwierdzając odchyleń od normy, które stanowiłyby przeciwskazania do operacji.
W dniu 10 sierpnia 2018 r. w godzinach 8:30–9:55 wykonano zabieg bariatryczny typu mini-gastric bypass metodą laparoskopową w znieczuleniu ogólnym. Zabieg przeprowadził lekarz K. M., przy udziale lekarza O. W..
Podczas zabiegu nie stwierdzono trudności technicznych jak też w zakresie anatomii topograficznej. Operacja przebiegła prawidłowo. Po zabiegu pacjentka przebywała do około godz. 10:40 na sali wybudzeń, a następnie została przekazana na oddział chirurgii.
(dokumentacja medyczna D. C., k. 36–130, k. 186–306; akta szkody, k. 426–683v.; opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii i chirurgii naczyniowej dr med. J. P., k. 693–697; opinia biegłego sądowego w zakresie anestezjologii i intensywnej terapii prof. Dr hab. Med. Z. R., k. 714-171; zeznania świadka O. W., k. 401v.–402v.; zeznania świadka K. M., k. 403–403)
D. C. przebywała w sali jednoosobowej. Pacjentka nie była podłączona do żadnej aparatury monitorującej. W dokumentacji oddziałowej brak jest systematycznych zapisów monitorowania podstawowych parametrów życiowych w dobie „0”, a odnotowano jedynie incydentalny pomiar ciśnienia bez wskazania godziny.
Około godziny 14:00 dnia 10 sierpnia 2018 r. doszło do pogorszenia samopoczucia D. C.. Wykonano badanie poziomu glukozy (310 mg/dl) i podano insulinę. Około godziny 17:00 pacjentka czuła się bardzo źle, miała trudności z oddychaniem, była blada i miała sine usta. Rodzina miała trudności z uzyskaniem natychmiastowej pomocy personelu. Około godz. 17:00–18:00 pielęgniarka podjęła wielokrotne próby pomiaru ciśnienia tętniczego pacjentki bez uzyskania wartości.
Morfologia krwi z godziny 18:44 wykazała spadek stężenia hemoglobiny do 11,03 g/dl (wobec wartości wyjściowej z 9 sierpnia 13,02 g/dl). Wezwano konsultanta anestezjologa, który zadecydował o przeniesieniu pacjentki do OIR. Z powodu narastającej duszności i pobudzenia D. C. została zaintubowana. Z badania gazometrycznego wykonanego o godzinie 19:08 wynikała kwasica metaboliczna. Ponowne badanie krwi wykonane o godzinie 19:39 wykazało wyraźny spadek morfologii, poziom hemoglobiny spadł do 7 g/dl. W badaniu USG jamy brzusznej uwidoczniono obecność płynu w jamie otrzewnowej i zdecydowano o przeniesieniu pacjentki w trybie pilnym na blok operacyjny. Podczas transportu nastąpiło dalsze, gwałtowne pogorszenie się stanu zdrowia pacjentki oraz nagłe zatrzymanie krążenia. Przywrócono akcję serca, co pozwoliło na wykonanie laparotomii zwiadowczej.
Do reoperacji przystąpiono o godzinie 20:15 (po 90 minutach od badania krwi z godziny 18:44). Zabieg rozpoczął lek. O. W., a po jego telefonicznej informacji do szpitala przybył lek. K. M. (ordynator) i dołączył do reoperacji.
W trakcie laparotomii ewakuowano znaczną ilość skrzepów z jamy otrzewnej i torby sieciowej, zaopatrzono krwawiące naczynie tętnicze o średnicy ok. 2 mm, a wobec broczenia z wnęki śledziony wykonano splenektomię. Po zakończonej operacji D. C. została przewieziona do OIOM, gdzie podjęto dalsze leczenie.
Dnia 11 sierpnia 2018 r. o godz. 4:20 doszło do nagłego zatrzymania krążenia, a o 4:30 stwierdzono zgon pacjentki. Sekcja zwłok z dnia 14 sierpnia 2018 r. potwierdziła stan po mini-gastric bypass, stan po splenektomii oraz cechy niedokrwienia narządów wewnętrznych. Przyczyną zgonu był wstrząs hipowolemiczny w przebiegu powikłań naczyniowych po zabiegu.
(dokumentacja medyczna D. C., k. 36–130, k. 186–306; akta szkody, k. 426–683v.; zeznania powoda K. C., k. 410–411v.; zeznania powódki A. C., k. 411–412v.; zeznania świadka O. W., k. 401v.–402v.; zeznania świadka K. M., k. 403–403; opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii i chirurgii naczyniowej dr med. J. P., k. 693–697, opinia uzupełniająca k. 749-753, ustna opinia uzupełniająca, k. 785-785v.; opinia biegłego sądowego w zakresie anestezjologii i intensywnej terapii prof. Dr hab. Med. Z. R., k. 714-171).
W zakresie obsady i organizacji opieki na oddziale w dniu zdarzenia na dyżurze był jeden chirurg - lekarz O. W.. W sytuacji, gdy był on zajęty, pielęgniarki nie miały możliwości konsultacji z innym chirurgiem. Była to przyjęta praktyka w pozwanym szpitalu. Ordynator – lekarz K. M. pozostawał wówczas pod telefonem. W przypadku D. C., lekarz K. M. przybył do szpitala, gdy pacjentka była na sali operacyjnej i wraz z lekarzem O. W. przeprowadzili reoperację.
(zeznania świadka O. W., k. 401v.–402v.; zeznania świadka K. M., k. 403–403v.)
W okresie wczesnym pooperacyjnym u D. C. występowały wyraźne objawy krwawienia wewnętrznego, na co wskazywały spadek stężenia hemoglobiny, nieprawidłowe ciśnienie tętnicze oraz pogarszający się stan ogólny. Sytuacja ta wymagała pilnej interwencji chirurgicznej. Decyzja o przeniesieniu pacjentki na oddział intensywnej terapii była nieprawidłowa i opóźniła wdrożenie właściwego leczenia. D. C. po zabiegu bariatrycznym powinna być w pierwszych godzinach pooperacyjnych monitorowana pod kątem tętna i ciśnienia w odstępach nie dłuższych niż trzydzieści minut, chyba że lekarz prowadzący wskazałby inaczej. Taki nadzór nie został zapewniony. Z kolei okres około trzech godzin od momentu wystąpienia wyraźnych objawów pogorszenia stanu zdrowia do podjęcia ponownej interwencji chirurgicznej był zbyt długi. Wystąpienie krwawienia pooperacyjnego w tej sytuacji wymagało natychmiastowego leczenia operacyjnego. D. C. powinna być pozostawienia na oddziale chirurgicznym do czasu ustabilizowania jej stanu. Przeniesienie jej w tym stanie poza oddział chirurgiczny stanowiło błędną decyzję. Przyczyniło się to do opóźnienia w rozpoznaniu krwotoku.
(opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii i chirurgii naczyniowej dr med. J. P., k. 693–697, opinia uzupełniająca k. 749-753, ustna opinia uzupełniająca, k. 785-785v.; opinia biegłego sądowego w zakresie anestezjologii i intensywnej terapii prof. Dr hab. Med. Z. R., k. 714-171)
W toku hospitalizacji i bezpośrednio po niej rodzina nie uzyskała pełnej informacji o przebiegu reoperacji pacjentki, w tym o usunięciu śledziony. Wydanie pełnej dokumentacji oraz karty zgonu D. C. było opóźnione.
(zeznania powoda K. C., k. 410–411v.; zeznania powódki A. C., k. 411–412v.; zeznania świadka E. C., k. 394v.–395v.; zeznania świadka W. S., k. 392v.–393)
(...) Szpital (...) posiadał w okresie 1 grudnia 2017 r. – 30 listopada 2018 r. obowiązkowe ubezpieczenie OC podmiotu leczniczego w (...) S.A. Polisa obejmowała sumę gwarancyjną m.in. na jedno zdarzenie do kwoty 100.000 euro.
(polisa OC, k. 325–326)
Pismem z 30 października 2018 r. powodowie wezwali (...) Szpital do zapłaty kwot wskazanych w pozwie (pismo odebrano 2 listopada 2018 r.). Z kolei w dniu 18 grudnia 2018 r. powodowie skierowali wezwanie do zapłaty pozwanego (...) S.A. (pismo odebrano 21 grudnia 2018 r.).
(wezwanie do zapłaty skierowana do pozwanego Szpitala wraz z potwierdzeniem nadania i odbioru, k. 156–159; wezwanie do zapłaty skierowane do pozwanego (...) S.A. wraz z potwierdzeniem nadania i odbioru, k. 160–163).
Koszty pogrzebu D. C. wyniosły 9.172,40 zł, z czego 5.172,40 zł uiścił powód K. C., a 4.000 zł pokryto z zasiłku pogrzebowego ZUS.
(dowód wpłaty z 18.08.2018 r., k. 137)
Powód K. C. poznał D. C. w 1978 r. Był mężem zmarłej od 1984 r. Relacja małżonków miała charakter niezwykle bliski i wspierający. Wspólnie spędzali czas wolny, ale także pracowali w jednym zakładzie pracy. Mieli trójkę dzieci, które wspólnie wspierali na każdym etapie ich życia. Po śmierci żony powód K. C. przeżywał silną żałobę, wymagał leczenia psychiatrycznego i farmakoterapii, przebywał również na zwolnieniu lekarskim. Powód miał trudności z powrotem do pracy w tym samym zakładzie. U powoda pojawił się także epizod nadużywania alkoholu.
(zaświadczenie lekarskie dot. niezdolności do pracy powoda K. C., k. 140; dokumentacja medyczna powoda K. C., k. 145-147; zeznania powoda K. C., k. 410–411v. i k. 851v.-852; zeznania świadków: D. N., k. 393–394, I. W., k. 394–394v.
Powódkę A. C. łączyła z matką bardzo bliska więź. W chwili zdarzenia powódka miała 19 lat. Po śmierci matki wystąpiły u niej objawy depresyjno-lękowe i liczne dolegliwości psychosomatyczne wymagające ciągłego leczenia psychiatrycznego i psychoterapii. Powódka w następstwie zdarzenia zmieniała tryb i miejsce studiów, miała trudności w kontynuacji nauki i w podjęciu pracy, ograniczyła również kontakty społeczne.
(zeznania powódki A. C., k. 852–852v; dokumentacja medyczna powódki A. C., k. 148-150 i k. 815-831; zeznania świadka K. I., k. 395v–396).
Powód P. C. (33 lata w chwili zdarzenia) był silnie związany z matką. Po jej śmierci zamknął się w sobie, a wraz z partnerką odłożyli ślub i plany rodzinne tracąc deklarowane wsparcie organizacyjne i finansowe matki. Śmierć matki była dla niego traumatycznym wydarzeniem, które odczuwa do dziś. Rola matki jako „spoiwa” rodziny ustała po jej śmierci, co przełożyło się na rozluźnienie kontaktów rodzinnych.
(zeznania powoda P. C., k. k. 853–853v; zeznania świadka E. C., k. 394v.–395v.)
Powódka K. N. w chwili zdarzenia miała 31 lat. Nie mieszkała już w domu rodzinnym, ale utrzymywała stały kontakt osobisty i telefoniczny z D. C.. Matka udzielała jej stałego wsparcia w opiece nad dziećmi, nauce i pracy zawodowej. Po śmierci matki powódka zrezygnowała z części aktywności sportowej. Śmierć matki była dla niego traumatycznym wydarzeniem, które odczuwa do dziś.
(zeznania powódki K. N., k. 852v.–853; zeznania świadków: D. N., k. 393–394, I. W., k. 394–394v., E. C., k. 394v.–395v.)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wymienionych wyżej dokumentów zgromadzonych w aktach przedmiotowej sprawy, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron procesu, a Sąd nie znalazł podstaw, aby powziąć wątpliwość wobec któregokolwiek z dokumentów.
Zeznania powodów K. C., A. C., P. C. oraz K. N. były obszerne, logiczne i wzajemnie spójne w zakresie relacji rodzinnych i przebiegu hospitalizacji w wymiarze dostrzegalnym przez osoby bliskie, a także skutków śmierci pacjentki dla ich życia rodzinnego i osobistego. Sąd dał im wiarę w całości.
Sąd ustalił stan faktyczny sprawy także na podstawie zeznań świadków: D. N., I. W., W. S., E. C. i K. I.. Zeznania te korespondują z relacjami powodów m.in. w zakresie charakteru więzi rodzinnych oraz organizacji życia rodzinnego powodów po śmierci D. C..
Z kolei zeznania świadka – lek. O. W. Sąd ocenił jako częściowo wiarygodne. Świadek opisał m.in. przebieg operacji pierwotnej i reoperacji. Sąd zauważył jednak rozbieżność pomiędzy jego twierdzeniem, że pacjentka przebywała w sali pooperacyjnej spełniającej standardy nadzoru, a zeznaniami rodziny oraz zapisem dokumentacji medycznej, która nie zawierała systematycznych danych o monitorowaniu parametrów życiowych. W tym zakresie Sąd przyznał większą moc dowodową opinii biegłego sądowego anestezjologa, który jednoznacznie wskazał na brak realizacji wymogu systematycznego monitorowania podstawowych funkcji życiowych.
Zeznania świadka lek. K. M. Sąd ocenił co do zasady jako wiarygodne. Jednakże zeznania miały ograniczone znaczenie dowodowe, gdyż sprowadzały się do potwierdzenia, iż został on wezwany telefonicznie i dołączył do zespołu już po rozpoczęciu reoperacji, a także do ogólnego potwierdzenia przebiegu obu operacji. Istotne znaczenie miało jedynie jego stwierdzenie, że w pozwanym szpitalu obowiązywała praktyka pełnienia dyżuru przez jednego chirurga, co w razie jego zaangażowania w inną operację uniemożliwiało pielęgniarkom niezwłoczny kontakt.
Dla ustalenia stanu faktycznego sprawy zasadnicze znaczenie miały opinie biegłych sądowych. Opinie biegłego sądowego z zakresu chirurgii i chirurgii naczyniowej dr med. J. P. (k. 693–697, opinia uzupełniająca k. 749-753, ustna opinia uzupełniająca, k. 785-785v.) oraz opinia biegłego sądowego w zakresie anestezjologii i intensywnej terapii prof. Dr hab. Med. Z. R. (k. 714-171) były jasne, logiczne i sporządzone z uwzględnieniem dokumentacji oraz aktualnej wiedzy medycznej. Biegli wskazali na kluczowe uchybienia w zakresie opieki pooperacyjnej tj. brak należytego monitorowania stanu pacjentki i opóźnienie w rozpoznaniu krwotoku wewnętrznego. Biegły z zakresu chirurgii i chirurgii naczyniowej dr med. J. P. udzielił także wyczerpujących odpowiedzi na dodatkowe pytania, zarówno w opinii uzupełniającej jak i na rozprawie składając ustne wyjaśnienia.
Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął wniosek dowodowy strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychiatry na okoliczności wskazane w punkcie VIII pozwu co do powódki A. C.. Zdaniem Sądu do oceny twierdzeń strony powodowej o wpływie śmierci D. C. na stan emocjonalny A. C. nie jest potrzebna wiedza specjalistyczna. Tego rodzaju przeżycia są typowe i dają się ocenić na podstawie doświadczenia życiowego jako zazwyczaj towarzyszące śmierci osoby bliskiej. Zatem podstawą ustaleń faktycznych Sądu w zakresie wpływu śmierci matki na dobrostan psychiczny powódki stały się wskazane w pozwie okoliczności, zeznania powodów oraz świadków.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.
Powodowie wywodzą swoje roszczenia z odpowiedzialności deliktowej pozwanego Szpitala. Elementem tejże odpowiedzialności jest możliwość dochodzenia na podstawie art. 446 k.c. m.in. zwrotu kosztów pogrzebu (§ 1), odszkodowania tytułem znacznego pogorszenie ich sytuacji życiowej (§ 3) oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (§ 4).
Odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego Szpitala należy oceniać z punktu widzenia przepisów art. 415 i 430 k.c. Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia.
Zgodnie zaś z art. 430 k.c. kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. Przepis art. 430 k.c. znajduje zastosowanie do odpowiedzialności jednostek szpitalnych, na rachunek których lekarze zatrudnieni w tych jednostkach wykonują czynności z zakresu diagnozy i terapii. Do przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego Szpitala zaliczyć zatem należy: po pierwsze wyrządzenie szkody osobie trzeciej przez podwładnego, po drugie winę podwładnego oraz po trzecie wyrządzenie szkody przy wykonywaniu powierzonej czynności. Ciężar wykazania wszystkich przesłanek odpowiedzialności zgodnie z art. 6 k.c. spoczywa na stronie powodowej.
W ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że co do zasady pozwany Szpital odpowiada za działania lub zaniechania personelu medycznego, zaangażowanego w proces leczenia D. C.. Z kolei ocena podstaw odpowiedzialności pozwanego Szpitala obejmuje dwa zasadnicze elementy: ustalenie czy zachowanie personelu medycznego pozwanego można uznać za zawinione, czyli za co najmniej niezachowanie należytej staranności oraz ustalenie, czy zachodzi związek przyczynowo - skutkowy pomiędzy czynnościami leczniczymi w dniach 9 -11 sierpnia 2018 r. a śmiercią D. C..
Jak wykazało postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszym postępowaniu, w trakcie udzielania świadczeń D. C. doszło do błędu diagnostycznego polegającego na zaniechaniu należytego nadzoru pooperacyjnego po przekazaniu pacjentki spod opieki anestezjologicznej, a w konsekwencji doszło do opóźnionego rozpoznania krwotoku wewnętrznego. Nadto, doszło do wystąpienia błędu terapeutycznego polegającego na zbyt późnym podjęciu decyzji o reoperacji.
W ocenie Sądu z ustalonego stanu faktycznego wynika, że po planowym zabiegu bariatrycznym doszło do zawinionych uchybień organizacyjno-medycznych w okresie pooperacyjnym: braku należnego monitoringu podstawowych parametrów życiowych, spóźnionej diagnostyki krwawienia do jamy otrzewnej oraz opóźnionej decyzji o reoperacji.
Błąd lekarski stanowi naruszenie obowiązujących lekarza reguł postępowania, wypracowanych na podstawie nauki i praktyki medycznej, przy czym stwierdzenie błędu samo w sobie nie przesądza automatycznie o powstaniu odpowiedzialności cywilnej. Nie ulega wątpliwości to, że do obowiązków lekarzy oraz personelu medycznego należy podjęcie takiego sposobu postępowania (diagnostyki i leczenia), który zmierza, stosownie do aktualnego stanu wiedzy i zasad staranności, do uzyskania efektu leczniczego przy uwzględnieniu uzyskanych i możliwych do uzyskania w procesie diagnostycznym danych (badań) i wdrożeniu adekwatnego leczenia. W niniejszej sprawie ustalenie faktyczne oparte na opiniach biegłych wskazują jednoznacznie, że doszło do uchybień po stronie personelu. Zabrakło należytego monitorowania pooperacyjnego w dobie „0”, co opóźniło rozpoznanie krwotoku wewnętrznego. Ponadto nietrafna sekwencja działań (przeniesienie na OIT zamiast natychmiastowa reoperacja po ujawnieniu cech masywnego krwawienia) znacząco obniżyły szanse na przeżycie pacjentki. Stanowiło to naruszenie obowiązujących lekarza reguł postępowania, co należy kwalifikować jako błąd lekarski.
W razie uznania, że postępowanie lekarza było niezgodne ze sztuką lekarską, należy dokonać oceny czy błąd w sztuce lekarskiej był zawiniony, tzn. czy stanowi on następstwo niedołożenia należytej staranności. Żeby natomiast stwierdzić, czy lekarzowi można postawić zarzut, iż gdyby nie dopuścił się niedbalstwa i zachował wymaganą w danych warunkach staranność (rozumianą w myśl art. 355 § 1 i 2 k.c. jako taka, która w danych warunkach jest niezbędna do uniknięcia szkody), wykorzystując wszelkie dostępne mu metody i środki, mógł błędu uniknąć i w konsekwencji nie dopuścić do wyrządzenia szkody, konieczne jest porównanie jego postępowania z przyjętym standardem działania, który winien był zastosować. Jeśli porównanie to doprowadzi do wniosku, że wzorcowy lekarz w identycznych okolicznościach uniknąłby popełnienia błędu w sztuce lekarskiej i wyrządzenia pacjentowi szkody, oznacza to, że błąd był zawiniony. Ocena postępowania lekarza z punktu widzenia możliwości postawienia mu zarzutu winy wymaga zatem uwzględnienia stanu wiedzy medycznej istniejącego w chwili, w której konkretny lekarz podjął decyzję co do sposobu postępowania.
Zdaniem Sądu, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje podstawę do ustalenia, iż lekarze i personel pozwanego poprzez Szpitala dopuścili się zaniechania obowiązków udzielenia pacjentowi prawidłowych świadczeń leczniczych, zgodnych z aktualnym stanem wiedzy, podejmowanych z należytą starannością. Zaistniał zatem delikt otwierający drogę do odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego Szpitala na podstawie art. 415 i 430 k.c. Deliktu tego lekarze pracujący w pozwanym szpitalu dopuścili się jako podwładni pozwanego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności.
Wyniki przeprowadzonego w tej sprawie postępowania dowodowego dają również podstawy do ustalenia, że pomiędzy powyższym zawinionym zaniechaniem lekarzy a śmiercią D. C. zachodzi związek przyczynowy, mający charakter adekwatnego (normalnego) związku przyczynowego, przewidzianego w art. 361 § 1 k.c.
Stosownie do treści art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Normalny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. pomiędzy określonym zdarzeniem a szkodą zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych okoliczności, szkoda jest zwykłym, typowym następstwem tego rodzaju zdarzenia. Związek przyczynowy może wystąpić jako normalny również w sytuacji, gdy pewne zdarzenie stworzyło warunki do powstania innych zdarzeń, z których dopiero ostatnie stało się bezpośrednią przyczyną szkody. Nawet pośredni związek przyczynowy pomiędzy wadliwym działaniem lub zaniechaniem a szkodą może uzasadniać odpowiedzialność za szkodę.
Dokonując oceny zdarzeń podczas leczenia D. C. Sąd wziął pod uwagę sporządzone w tej sprawie opinie zasadnicze i uzupełniające biegłych z zakresu chirurgii i chirurgii naczyniowej oraz anestezjologii i intensywnej terapii.
W ocenie Sądu wykazany został adekwatny związek przyczynowy między zaniechaniami pooperacyjnymi a zgonem D. C.. Jak wskazali biegli już o godzinie 18:44 badanie morfologii krwi wykazało istotny spadek stężenia hemoglobiny w stosunku do wartości wyjściowej (z 13 g/dl do 11 g/dl), a kolejne badanie z godz. 19:39 potwierdziło dalszy, gwałtowny spadek (do 7 g/dl). Już pierwszy wynik, w zestawieniu z obrazem klinicznym, stanowił wystarczającą przesłankę do pilnej diagnostyki w kierunku krwotoku wewnętrznego i natychmiastowej interwencji chirurgicznej. Tymczasem D. C. nie była objęta stałym monitorowaniem parametrów życiowych (ciśnienia, tętna, saturacji). Zamiast bezzwłocznego przystąpienia do reoperacji, pacjentkę w pierwszej kolejności przeniesiono na oddział intensywnej terapii, co w sytuacji trwającego krwotoku stanowiło postępowanie błędne, narażające na dalszą utratę krwi. Do laparotomii doszło dopiero o godz. 20:15, a więc z ponad 90-minutowym opóźnieniem od chwili, w której na podstawie wyniku morfologii z godz. 18:44 można było rozpoznać krwotok i wdrożyć leczenie chirurgiczne. W tym czasie utrata krwi osiągnęła poziom powyżej 50% objętości krążącej, prowadząc do wstrząsu hipowolemicznego i nieodwracalnego uszkodzenia organizmu.
W świetle opinii biegłych takie zaniechania polegające na niedostatecznym monitorowaniu stanu pacjentki, opóźnionym rozpoznaniu krwotoku i zwłoce w przeprowadzeniu reoperacji pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze zgonem pacjentki.
W ocenie Sądu, zasady doświadczenia życiowego i reguły sztuki medycznej pozwalają, przy uwzględnieniu opinii biegłych przyjąć, że wcześniejsze rozpoznanie krwawienia i niezwłoczna interwencja chirurgiczna istotnie zwiększały szanse przeżycia D. C.. Sąd podkreśla, że adekwatność skutku nie wymaga pewności „granicy 100%”, lecz normalności następstwa w danych okolicznościach.
W konsekwencji należy przyjąć zaistnienie kolejnej przesłanki deliktowej odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego Szpitala w postaci związku przyczynowego pomiędzy błędem (zaniechaniem diagnostycznym i terapeutycznym) a śmiercią D. C..
Powyższe stanowi zatem podstawy do uwzględnienia żądań pozwu w zakresie, w jakim obejmowało koszty pogrzebu oraz zadośćuczynienie na podstawie art. 446 k.c.
W niniejszej sprawie nie jest spornym, że pozwany ubezpieczyciel zawarł ze szpitalem umowę obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Natomiast stosownie do art. 822 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zgodnie z treścią art. 822 § 4 k.c. poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.
Przywołane normy prawne w sposób jednoznaczny wskazują, że podstawę odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń stanowi zawsze odpowiedzialność cywilna szpitala za szkodę wyrządzoną przez personel medyczny w czasie wykonywania czynności zawodowych. Odpowiedzialność ubezpieczyciela ma zatem charakter akcesoryjny, co oznacza, że w konsekwencji będzie on zobowiązany do naprawienia tylko takiej szkody, za którą odpowiedzialność ponosi ubezpieczony podmiot (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 11 grudnia 2015 r., I ACa 676/15).
Co do zasady odpowiedzialności obu podmiotów pozwanych w niniejszej sprawie, to stwierdzić należy, że z zobowiązaniem in solidum mamy do czynienia wówczas, gdy kilka osób na podstawie odrębnych stosunków prawnych jest zobowiązanych do spełnienia w całości tego samego świadczenia wobec jednego podmiotu, lecz nie ma podstaw do przyjęcia solidarnej odpowiedzialności dłużników. W takiej sytuacji brak jest bowiem przepisu, stanowiącego źródło solidarności. Odpowiedzialność ta określana jest w doktrynie także terminem odpowiedzialności in solidum, solidarności nieprawidłowej, niewłaściwej, pozornej, przypadkowej czy też mianem przypadkowego zbiegu roszczeń. Najczęściej z tego typu odpowiedzialnością mamy do czynienia wówczas, gdy jeden z dłużników ponosi odpowiedzialność umowną, a drugi deliktową. Taka sytuacja ma zaś miejsce w niniejszej sprawie, co czyni uzasadnionym oparcie odpowiedzialności pozwanych na zasadzie odpowiedzialności in solidum – zgodnie z żądaniem pozwu.
Należy dodać, że zastrzeżenie w sentencji ograniczenia łącznej odpowiedzialności ubezpieczyciela do sumy gwarancyjnej 100.000,00 EUR wynika z przedstawionej polisy i stanowi dopuszczalne ograniczenie odpowiedzialności gwarancyjnej w stosunku in solidum.
Przechodząc do oceny poszczególnych żądań powodów, Sąd uznał za zasadne żądanie zwrotu kosztów pogrzebu (art. 446 § 1 k.c.) w kwocie 9.172,40 zł. Wskazać należy, że obowiązek zwrotu kosztów pogrzebu obejmuje swym zakresem wydatki poniesione zgodnie z lokalnymi i środowiskowymi zwyczajami, a które obejmują przygotowanie pogrzebu, samą ceremonię oraz postawienie nagrobku. W szczególności za uzasadnione tradycjami uważa się poniesienie kosztów: przygotowania zwłok do pogrzebu i ich dostarczenia na cmentarz, nabycia trumny, kremacji zwłok, zakupu miejsca na cmentarzu, postawienia nagrobku, zakupu kwiatów i odzieży żałobnej, koszty ceremonii pogrzebowej, poczęstunku po pogrzebie dla osób bliskich (por. wyrok SN z 4 czerwca 1998 r., II CKN 852/97, OSN 1998, nr 11, poz. 196; wyrok SN z 6 stycznia 1982 r., II CR 556/81, LEX nr 8388; wyrok SN z 22 stycznia 1981 r., II CR 600/80, LEX nr 8301; wyrok SN z 7 marca 1969 r., II PR 641/68, OSN 1970, nr 2, poz. 33). Powód K. C. wykazał, że poniósł koszty pogrzebu w łącznej wysokości 9.172,40 zł co zostało poparte stosowną dokumentacją. Jednocześnie należy zaznaczyć, że bez znaczenia pozostaje fakt, że powód pobrał zasiłek pogrzebowy bowiem jak podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dna 15 maja 2009 r., sygn. akt III CZP 140/08, zasiłek pogrzebowy nie podlega uwzględnieniu przy ustalaniu odszkodowania dochodzonego a podstawie art. 446 § 1 k.c. Nie ma bowiem podstaw, by w wyniku kompensacji podmiot zobowiązany do naprawienia szkody na podstawie przepisów prawa cywilnego czerpał korzyści z faktu wypłacenia najbliższej rodzinie poszkodowanego zasiłku pogrzebowego pełniącego dla niej w przeważającym zakresie funkcje pomocy socjalnej i pochodzącego ze środków Skarbu Państwa oraz składek poszkodowanego. Sąd Najwyższy podkreślił także, że nie ma tym przypadku mowy o nieusprawiedliwionym wzbogaceniu się członków rodziny zmarłego, którym przysługuje zasiłek pogrzebowy i roszczenie odszkodowawcze z art. 446 § 1 k.c. Ze względu na charakter i źródło zasiłku pogrzebowego, w odczuciu społecznym kumulacja tych świadczeń nie prowadzi do nieusprawiedliwionego wzbogacenia uprawnionych członków rodziny. Jest raczej przeciwnie: za nieusprawiedliwione społecznie uznaje się zaliczanie zasiłku pogrzebowego na poczet odszkodowania z art. 446 § 1 k.c., przy braku przepisu prawa nakazującego kompensację.
Reasumując, żądanie odszkodowania z art. 446 § 1 k.c. (koszty pogrzebu), Sąd uwzględnił w całości, tj. w kwocie 9.172,40 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od pozwanego szpitala – od dnia następującego po bezskutecznym upływie terminu wezwania (17 listopada 2018 r.), a od pozwanego ubezpieczyciela – od dnia następującego po upływie 30 dni od zawiadomienia o szkodzie (21 styczeń 2019 r.). Zgodnie bowiem z art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia (pkt I wyroku).
W zakresie zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. Sąd uznał, że krzywda powodów rozumiana jako ból, cierpienie, poczucie osamotnienia, wstrząs psychiczny i długotrwałe zaburzenia w funkcjonowaniu była wyjątkowo dotkliwa i długotrwała, co uzasadniało przyznanie istotnych kwot na rzecz każdego z powodów.
Stosownie do treści art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 446 § 1 k.c. , jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Do najbliższych członków rodziny należy zaliczyć osoby pozostające ze zmarłym we wspólnym ognisku rodzinnym, przy czym decydujący jest faktyczny układ stosunków pomiędzy zmarłym a tymi osobami. Aby ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien stwierdzić, czy istniała silna i pozytywna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym ( vide orz. SN z 03.06.2011 r., III CSK 279/10, LEX).
Sąd pragnie wskazać, że celem przyznania takiego świadczenia jest złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy wyrządzonej deliktem. Krzywdą w rozumieniu tego przepisu są z cierpienia psychiczne i ich konsekwencje spowodowane stratą osoby najbliższej. Natomiast na rozmiar krzywdy mają wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, sposób, w jakim pokrzywdzony odnajdzie się w nowej rzeczywistości i zdolność jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego. Krzywdę jest trudno „wycenić”, każdy przypadek powinien być indywidualizowany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Wprowadzenie do przepisu art. 446 § 4 k.c. klauzuli „odpowiedniej sumy” pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości co do wysokości zasądzanej kwoty, który jest dodatkowo wzmocniony fakultatywnym („sąd może”) charakterem tego świadczenia. Rozmiar zadośćuczynienia powinien być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny oraz materialny poszkodowanego (tak: SN w orz. z dnia 03.06.2011 r., III CSK 279/10, LEX). Wysokość zadośćuczynienia musi jednak przedstawiać dla poszkodowanego ekonomicznie odczuwalną wartość, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej i stopy życiowej społeczeństwa (por. orz. SN z dnia 14.01.2011 r., I PK 145/10, M.P.Pr. 2011/9/479-483). Ma ono bowiem charakter kompensacyjny.
Sąd oceniając materiał dowodowy ustalił, że śmierć D. C. była dla całej rodziny wstrząsem i spowodowała trwałe następstwa psychiczne.
Powód K. C. utracił żonę, z którą pozostawał w ponad czterdziestoletnim, zgodnym związku małżeńskim. Po jej śmierci wymagał leczenia psychiatrycznego i przeciwdepresyjnego, miał trudności z powrotem do pracy. W ocenie Sądu rozmiar krzywdy powoda K. C. uzasadniał przyznanie mu najwyższej z dochodzonych przez powodów kwot, tj. 200.000,00 zł.
Powódka A. C., najmłodsza córka zmarłej, była w chwili zdarzenia studentką. Utrata matki była dla niej traumatycznym przeżyciem wymagającym długotrwałego leczenia farmakologicznego i psychoterapii. Po śmierci matki przerwała studia, miała trudności w funkcjonowaniu społecznym, izolowała się od otoczenia. W ocenie Sądu skala doznanej przez nią krzywdy uzasadniała zasądzenie kwoty wyższej niż w przypadku pozostałego rodzeństwa, tj. kwoty 150.000,00 zł.
W stosunku do powodów K. N. i P. C. Sąd uznał za zasadne przyznanie kwot po 100.000,00 zł zadośćuczynienia. Powódka K. N. (córka zmarłej) prowadziła już samodzielne życie rodzinne. Jednakże matka była dla niej istotnym wsparciem w wychowaniu dzieci, organizacji życia rodzinnego i utrzymaniu więzi w rodzinie. Jej śmierć spowodowała utratę tej pomocy, co znalazło odzwierciedlenie w zmianie trybu życia powódki, ograniczeniu jej aktywności zawodowej i społecznej. Z kolei powód P. C. (syn zmarłej) również wskazywał na silną więź z matką i dotkliwość jej utraty.
Ustalając wysokość zadośćuczynienia i odszkodowania, Sąd miał na uwadze zarówno głębokość i czas trwania krzywdy psychicznej, jak i pogorszenie sytuacji życiowej powodów. Związek przyczynowy między zaniechaniami personelu medycznego a cierpieniami psychicznymi powodów jest oczywisty i wynika z bezpośredniego następstwa śmierci D. C. w wyniku zaniedbań w opiece pooperacyjnej. Zdaniem Sądu w składzie niniejszym zasądzone kwoty zadośćuczynienia odpowiadają rozmiarowi krzywdy ustalonemu w sprawie i mieszczą się w aktualnych standardach orzeczniczych.
Odnośnie odsetek należy wskazać, że dzień wymagalności bywa w orzecznictwie ujmowany elastycznie: co do zasady odsetki przysługują od chwili, gdy dłużnik pozostaje w opóźnieniu (art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c.), a więc od skutecznego wezwania do zapłaty, jeśli rozmiar krzywdy i należnej sumy były już dostatecznie ustalone. Rozmiar krzywdy oraz szkody majątkowej, może się zmieniać w czasie. Różna może być zatem w miarę upływu czasu wysokość należnego zadośćuczynienia. W związku z tym początek opóźnienia w jego zapłacie może łączyć się z różnymi terminami. Jeżeli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od określonego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 r., sygn. akt I PK 145/10, nie publ.). Jeżeli natomiast sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2013 r., sygn. akt III CSK 192/12, LEX nr 1331306, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 marca 2013 r., sygn. akt I ACa 1046/12, LEX nr 1306051). Tym samym terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania. Domaganie się odsetek od zasądzonego zadośćuczynienia od daty wezwania do zapłaty jest usprawiedliwione we wszystkich tych sytuacjach, w których krzywda pokrzywdzonego istniała i była już znana w tej właśnie chwili (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007 r., sygn. akt I CSK 433/06, LEX nr 274209, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 r., sygn. akt II CSK 434/09, LEX nr 602683, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2012 r., sygn. akt I CSK 2/12, LEX nr 1228578, czy też wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 27 marca 2013 r., sygn. akt I ACa 807/12, LEX nr 1306007). Istotne jest przy tym nie tylko to, czy dłużnik znał wysokość żądania uprawnionego, ale także to, czy znał lub powinien znać okoliczności decydujące o rozmiarze należnego od niego zadośćuczynienia. Uwzględniając powyższe o terminie, od którego należy naliczać odsetki decyduje także kryterium oczywistości żądania zadośćuczynienia. Jeżeli bowiem w danym przypadku występowanie krzywdy oraz jej rozmiar są ewidentne i nie budzą większych wątpliwości, trzeba przyjąć, że odsetki powinny być naliczane od dnia wezwania do zapłaty od kwoty, która była wówczas usprawiedliwiona.
W realiach niniejszej sprawy Sąd przyznał odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia następującego po dacie wyroku tj. od dnia 10 lipca 2025 r. uznając, iż dopiero po ocenie pełnego materiału możliwe było miarodajne określenie „odpowiedniej” kwoty zadośćuczynienia.
Na tle tak rozumianych kryteriów sąd zasądził: na rzecz K. C. – 200.000 zł, na rzecz A. C. – 150.000 zł, na rzecz P. C. – 100.000 zł, na rzecz K. N. – 100.000 zł (z zastrzeżeniem sumy gwarancyjnej po stronie ubezpieczyciela). Kwoty te odpowiadają rozmiarowi krzywdy ustalonemu w sprawie i mieszczą się w aktualnych standardach orzeczniczych (pkt II wyroku).
W pozostałym zakresie, tj. w części żądania dotyczącej zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od wcześniejszych dat wskazanych w pozwie powództwo zostało oddalone (pkt III wyroku).
Zgodnie z
art. 446 § 3 k.c.
w zw. z
art. 446 § 1 k.c.
, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Po pierwsze, odszkodowanie z
art. 446 § 3 k.c.
przysługuje jedynie najbliższym członkom rodziny zmarłego, których sytuacja życiowa kształtowała się w pewnej zależności od zmarłego. Po drugie, odszkodowanie z
art. 446 § 3 k.c.
stanowi środek naprawienia takich szkód majątkowych, które nie ulegają wyrównaniu na innych podstawach, zwłaszcza przez zasądzenie renty. Na podstawie tego przepisu sprawca i ubezpieczyciele odpowiadają nie za śmierć i wywołane nią psychiczne cierpienia osoby dochodzącej odszkodowania, lecz za pogorszenie się sytuacji najbliższego członka rodziny zmarłego na skutek tej śmierci, i to tylko wtedy, gdy pogorszenie to jest znaczne (tak: SN
w orz. z 14.03.2007 r., I CSK 465/06, LEX). Dlatego też sam ból, poczucie osamotnienia, krzywdy i zawiedzionych nadziei po śmierci osoby najbliższej nie stanowią same w sobie podstawy do żądania odszkodowania. Nastąpić musi jeszcze w ich wyniku realne pogorszenie sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego, która obejmuje niekorzystne zmiany bezpośrednio w sytuacji materialnej (nie wyczerpujące hipotezy z
art. 446 § 2 k.c.
), jak też zmiany w sferze dóbr niematerialnych, które rzutują na ich sytuację materialną. Pogorszenie to obejmuje osłabienie aktywności życiowej, powodujące utratę możliwości polepszenia warunków życia w przyszłości, konieczność niekorzystnego ograniczenia planów życiowych, chorobę lub zmiany w stanie zdrowia uprawnionych, ograniczające zdolność do samodzielnego utrzymania się lub powodujące potrzebę korzystania z pomocy innych osób. Ponadto, należy zaznaczyć, że występujące w przepisie sformułowanie „sąd może” oznacza przy tym, że samo przyznanie odszkodowania nie jest obligatoryjne, lecz ma charakter fakultatywny – pozostawiony swobodnemu uznaniu sędziowskiemu, kształtowanemu po rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Zasadność jego przyznania, tak jak i jego wysokość, zależy od oceny konkretnych okoliczności sprawy.
W realiach sprawy powodowie nie zdołali wykazać (ponad ogólną traumę i rozpad więzi rodzinnych) takiego konkretnego, mierzalnego skutku majątkowego (ponad poniesione koszty pogrzebu), który pozostawałby w normalnym związku ze śmiercią D. C., dlatego roszczenia z § 3 zostały oddalone (pkt III wyroku).
W niniejszej sprawie Sąd, w myśl przepisu art. 108 § 1 k.p.c., rozstrzygnął jedynie o zasadach ponoszenia kosztów procesu ustalając, że każdy z powodów wygrał w stosownej części, tj. powód K. C. – 87%, powód A. C. – 91%, powód P. C. – 91% i powódka K. N. – 91%. Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu w niniejszej sprawie stanowi przepis art. 98 §1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Z kolei szczegółowe rozliczenie kosztów postępowania Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się niniejszego wyroku, o czym orzekł w punkcie IV wyroku.
Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w wyroku.
Sędzia Andrzej Kuryłek
\
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Andrzej Kuryłek
Data wytworzenia informacji: