I C 339/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-06-24
Sygn. akt I C 339/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 czerwca 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: sędzia Piotr Królikowski
Protokolant: Agata Chmielewska
po rozpoznaniu w dniu 24 maja 2024 r. w Warszawie
na rozprawie sprawy z powództwa P. B.
przeciwko Szpitalowi Wojewódzkiemu w P., (...) Sp. z o.o. w P., (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę zadośćuczynienia i odszkodowania oraz ustalenie odpowiedzialności na przyszłość
1. zasądza od pozwanych Szpitala Wojewódzkiego w P. i (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda P. B. kwotę 20.000,00 zł (dwadzieścia tysięcy złotych 00/100) wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi dla Szpitala Wojewódzkiego w P. od 1 czerwca 2013 r. zaś dla (...) S.A. z siedzibą w W. od 24 maja 2013 r. – z tym zastrzeżeniem, iż spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia z odpowiedzialności drugiego (in solidum);
2. w pozostałym zakresie oddala powództwo;
3. odstępuje od obciążania powoda P. B. kosztami postępowania.
sędzia Piotr Królikowski
Sygn. akt: I C 339/13
UZASADNIENIE WYROKU
z 24 czerwca 2024 r. (k. 1477)
Pozwem skierowanym 29.03.2013 r. do Sądu Okręgowego w Warszawie P. B. domagał się na jego rzecz od pozwanych in solidum:
1) zasądzenia od Szpitala Wojewódzkiego w P. i (...) S.A. oraz solidarnie ze Szpitalem Wojewódzkim w P., a także in solidum od (...) sp. z o.o. w (...) S.A. w W. 300.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia następnego po doręczeniu pozwu każdemu z pozwanych,
2) zasądzenia od Szpitala Wojewódzkiego w P. i (...) S.A. na rzecz powoda 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjenta wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu odpowiednio każdemu z pozwanych,
3) zasądzenia od (...) sp. z o.o. w (...) S.A. w W. na rzecz powoda 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjenta wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu odpowiednio każdemu z pozwanych,
4) zasądzenia od Szpitala Wojewódzkiego w P. i (...) S.A. oraz solidarnie ze Szpitalem Wojewódzkim w P., a także in solidum od (...) sp. z o.o. w (...) S.A. w W. 49.155 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu odpowiednio każdemu z pozwanych,
5) ustalenia że Szpital Wojewódzki w P. in solidum z (...) S.A. oraz solidarnie z (...) sp. z o.o. w P. odpowiadającą in solidum z (...) S.A. w W. będą odpowiedzialni za wszelkie szkody doznane przez powoda P. B. wyrządzone mu wskutek nieprawidłowego udzielania lub nieudzielenia odpowiednich świadczeń opieki zdrowotnej, o ile szkody takie, nieznane obecnej ujawnią się w przyszłości,
a także zasądzenia kosztów procesu wg norm przepisanych (pozew k. 2 – 122).
Powód wskazywał, że na skutek sportowego urazu lewego kolana poddał się w listopadzie (...). zabiegowi artroskopii. W lutym 2010 r. ponownie doznał urazu tego kolana – odczuwał ból, niestabilność kolana oraz opuchliznę. Doktor R. zaproponował mu operację w Szpitalu Wojewódzkim w P. – rekonstrukcję więzadła tylnego metodą (...), co miało skrócić czas rekonwalescencji i umożliwić powrót do sprawności po około 3 miesiącach. Czas rekonwalescencji był istotny dla powoda, bowiem choruje on na cukrzycę typu I i aktywność fizyczna jest niezbędna dla utrzymania prawidłowego poziomu cukru we krwi. Powód został przyjęty do Szpitala i operację przeprowadzono 29.03.2010 r. – przed jej rozpoczęciem nie wykonano powodowi żadnych dokładniejszych badań, poza podstawowymi jak morfologia i układ krzepnięcia. Po rozpoczęciu operacji stwierdzono, że powód ma nie tylko częściowo uszkodzone więzadło krzyżowe tylne ale także całkowicie zerwane więzadło krzyżowe przednie. Z tego względu operacja ograniczyła się do rekonstrukcji wiązała przedniego, jednak nie metodą (...) a przy użyciu ścięgien własnych powoda. Nie zajęto się podejrzewanym wcześniej uszkodzeniem kompleksu tylno-bocznego zaś tylne więzadło próbowano obkurczyć termicznie. Powoda wypisano 02.04.2010 r. z zaleceniem używania ortezy oraz kul łokciowych przez kolejne dwa miesiące – powód nie był przygotowany na tak długi okres rekonwalescencji oraz późniejszej rehabilitacji, jaki mu wskazano. Po około 3 miesiącach powód skorzystał z konsultacji dra K. w (...) sp. z o.o. w P. , który stwierdził niestabilność tylną i przednią kolana, nie zdiagnozował natomiast uszkodzenia kompleksu tylno-bocznego. Ocenił też, że kanał piszczelowy przez który wprowadzono więzadło do kolana w trakcie poprzedniej operacji jest źle umiejscowiony. Powodowi zaproponowano kolejną operację w celu rekonstrukcji tylnego więzadła, oraz ponowienia rekonstrukcji więzadła przedniego – metodą (...). Powoda przyjęto do szpitala (...). - (...) 21.07.2010 r. Przed badaniem stwierdzono u niego dodatni objaw szufladowy przedni i tylny, objaw zapadania się piszczeli i dodatni objaw L.. W trakcie operacji stwierdzono, że tylne więzadło jest wiotkie i niestabilne a przeszczep przedniego oderwany i wiotki. Przeprowadzono rekonstrukcję więzadła krzyżowego tylnego i ponowną rekonstrukcję wieszadła krzyżowego metodą (...). Przebieg określono jako bez powikłań, choć powód przez tydzień po operacji miał zaburzenia czucia w operowanej nodze. Powoda wypisano 23.07.2010 r. z zaleceniem chodzenia z pełnym obciążeniem operowanej nogi i kontynuowania rehabilitacji. Jednak z racji długotrwałego bólu i niestabilności kolana powód ponownie skonsultował się z doktorem K., który potwierdził niestabilność tylną kolana i zaproponował kolejną operację. Powód nie zgodził się uważając, że poprzednia operacja została wykonana nieprawidłowo, w związku z czym kolejna jako naprawcza nie powinna być dodatkowo odpłatna. Powód we własnym zakresie skontaktował się z prof. L. – twórcą metody (...), przesłał mu swoje badania a następnie poddał się badaniu w styczniu 2011 r. Profesor stwierdził, że operację naprawczą można wykonać najwcześniej w maju 2011 r. – powód poddał się jej w Szpitalu (...) w W.. Przy przyjęciu stwierdzono u niego przewlekłą niestabilność rotacyjną przednio – boczną i tylno – boczną kolana lewego, po rekonstrukcji oraz ponownej rekonstrukcji więzadła przedniego ( (...)) i rekonstrukcji więzadła tylnego ( (...)). W trakcie operacji stwierdzono, że wszystkie więzadła (...) wszczepione powodowi w (...) zostały umieszczone niewłaściwie, śruby zostały wkręcone zbyt głęboko, zaś ból przy obciążaniu nogi wynikał z zamontowania więzadła w unerwionej części stawu. Powodowi wyjęto wszystkie śruby, usunięto więzadła, wywiercono nowe kanały, usunięto kawałek kości i ubytek uzupełniono biomateriałem. Operacja naprawcza była na tyle skomplikowana, że powód przez dwa miesiące po operacji chodził o kulach a przez kolejne pięć miesięcy musiał zachowywać ostrożność przy poruszaniu się. Powód odzyskał sprawność dopiero pod koniec 2011 r.
Powód zarzucał Szpitalowi Wojewódzkiemu błąd diagnostyczny, polegający na nierozpoznaniu charakteru uszkodzenia jego kolana ze względu na nieprzeprowadzenie odpowiednich badań a także brak prawidłowej i pełnej rewizji kolana co spowodowało niewykrycie uszkodzenia więzadła pobocznego oraz błąd terapeutyczny, polegający na nieprawidłowym wykonaniu operacji rekonstrukcji więzadeł. W ocenie powoda naruszono też art. 34 ust. 1 i 2 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, gdyż powód wyraził zgodę na operację więzadła tylnego a nie przedniego oraz zgodę na zabieg metodą (...) a nie przeszczep własnego ścięgna. Zatem pozwany działał de facto bez zgody pacjenta.
Z kolei w odniesieniu do (...) powód zarzucał błąd diagnostyczny poprzez nierozpoznanie uszkodzenia kompleksu tylno – bocznego kolana i brak badań przed operacją które pozwoliłyby określić charakter i rozmiar uszkodzeń oraz błąd terapeutyczny – operacja przeprowadzona w (...) została wykonana nieprawidłowo, co zostało potwierdzone w Szpitalu (...).
Obu pozwanym placówkom medycznym powód zarzucał naruszenie prawa do uzyskania świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymogom aktualnej wiedzy medycznej. Podstawę zapłaty zadośćuczynienia powód upatrywał w art. 445 §1 k.c. oraz art. 4 §1 ustawy i prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta z 06.11.2008 r. w myśl którego w razie zawinionego naruszenia praw pacjenta sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę – każde z tych roszczeń ma odrębny charakter, określając zasady odpowiedzialności sprawców za odrębne czyny bezprawne. Podstawa żądania odszkodowania wynika z art. 444 §1 zd. 1 k.c. w zw. z art. 361 §2 k.c. na kwotę tę złożyły się koszty za badania obrazowe – 150 zł, koszt operacji w szpitalu (...) 26.830 zł, badania obrazowe 115 zł, konsultacje w szpitalu (...) 910 zł, dojazdy na wizyty lekarskie 4.800 zł, koszty związane z konsultacją prof. L. we W. 1.900 zł, zakup przeszczepów więzadeł zastosowanych podczas operacji w W. 12.900 zł i koszty podróży związane z tą operacją 1550 zł. – łącznie 49.155 zł. Powód wnosił także o ustalenie na przyszłość odpowiedzialności ze względu na możliwe następstwa, które na chwilę składania pozwu jeszcze się nie ujawniły.
W odpowiedzi na pozew (...) S.A. wnosiło o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu (odpowiedź na pozew k. 140 – 149). Pozwany zarzucił niewykazanie szkody, podstaw do żądania ustalenia odpowiedzialności na przyszłość a także podniósł że kwota żądania zadośćuczynienia jest nadmierna i prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia się.
W odpowiedzi na pozew Szpital Wojewódzki w P. wniósł o odrzucenie powództwa w stosunku do niego oraz o zasądzenie kosztów procesu zaś w przypadku nieuwzględnienia tego żądania – o oddalenie roszczenia i zasądzenie kosztów (odpowiedź na pozew k. 159 – 205). Przed wdaniem się w spód Szpital podniósł zarzut przedawnienia roszczeń, z którymi wystąpił powód przeciwko niemu, ze względu na wniesienie pozwu po upływie trzech lat od terminu operacji która miała miejsce 29.03.2010 r. W dalszej kolejności pozwany kwestionował roszczenia powoda co do zasady jak i co do wysokości. W ocenie pozwanego zarzut braku przeprowadzenia odpowiednich badań przed wykonaniem zabiegu jest chybiony – wobec powoda zastosowano zwyczajne procedury. Artroskopia bowiem jest nie tylko metodą operacyjną ale i diagnostyczną. Ponadto u powoda nie zastosowano implantu (...) bowiem nie dostarczył on aktualnego badania USG kolana sposobem dynamicznym. Dodatkowo całkowity brak kikutów więzadła krzyżowego przedniego jest przeciwwskazaniem do wykonania zabiegu tą metodą, zaś obkurczenie więzadła krzyżowego tylnego nie było nieudane, wbrew twierdzeniom powoda. Nie odstąpiono od operacji więzadła krzyżowego tylnego bowiem po dokonaniu oceny dynamicznej w wyniku artroskopii diagnostycznej dokonano obkurczenia termicznego tego więzadła. Struktury zaś przedziału tylno- bocznego operuje się dopiero w drugim etapie i jest to procedura wysoce specjalistyczna, które wymaga m.in., wytworzenia wielu kanałów kostnych w końcach kości tworzących staw, aby zapobiec ewentualnym kolizjom kanałów kostnych. Odnosząc się do zarzutu braku zgody powoda na operację Szpital podkreślił, że w dokumencie pt zgoda na zabieg operacyjny powód wyraził zgodę na rekonstrukcję więzadeł krzyżowych kolana lewego. Nie można natomiast wymagać od lekarza aby uprzedzał pacjenta o wszelkich mogących wystąpić komplikacjach. Nadto powód nie stawił się na wizytę kontrolną do czego był zobowiązany po 14 dniach – nie można zatem stwierdzić czy stosował ortezę wyprostną przez wymagany czas i czy w związku z niestosowaniem się do zaleceń nie przyczynił się do pogorszenia stanu swojego zdrowia. Szpital zaprzeczył błędowi diagnostycznemu oraz terapeutycznemu, podniósł, że powód nie wykazał winy ani bezprawności jego działania, Szpital zarzucał także, iż roszczenie zadośćuczynienia jest zawyżone i nieadekwatne. W zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności na przyszłość Szpital wskazywał, że stan stanu kolanowego powoda wynika przede wszystkim z faktu, iż już w wieku 13 lat doznał poważnego urazu kolana a kontynuowana przez niego aktywność sportowa maja decydujący wpływ na stan kolana nie zaś operacja przeprowadzona przez Szpital.
W odpowiedzi na pozew (...) sp. z o.o. w P. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów procesu (odpowiedź na pozew k. 209 – 232, dalej Spółka). Pozwana przyznała, że świadczenia zdrowotne wykonywał w jej placówce dr K. K. (1), na postawie umowy nr (...) z 10.06.2008 r. o świadczenie specjalistycznych usług medycznych zawartej przez niego w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Dr K. nie był przy czym podległy kierownictwu pozwanego ani nie był zobowiązany do stosowania się do jego wskazówek – pozwana powierzyła wykonywanie usługi ortopedzie zawodowo trudniącemu się wykonywaniem tych czynności co uwalnia ją od odpowiedzialności za jego działania bądź zaniechania bowiem nie ponosi winy w wyborze. Pozwana wskazała, że ustalenie stanu powoda odbyło się na podstawie badania, dokumentacji medycznej przedłożonej przez powoda w tym badaniu USG oraz po RTG. Na tej podstawie dr K. zaproponował jako pierwszy etap leczenia rekonstrukcję więzadła przedniego i tylnego metodą (...) operacja miała miejsce 21.07.2010 r. – położenie kanałów i wprowadzenie implantów oraz śrub interferencyjnych wykonano pod kontrolą RTG. Po zabiegu powód zgłosił się na wizytę kontrolną nie ze względu na dolegliwości bólowe ale zgodnie z planowanym terminem. Następnie odbył jeszcze dwie wizyty 18.08 i 30.08.2010 r. zaś na kolejną 06.09.2010 ani nie stawił ani nie skontaktował z placówką. Ponieważ badanie kliniczne wskazywało na utrzymywanie się tylnobocznej niestabilności dr K. zaproponował powodowi wykonanie artroskopii i po tej ocenie ewentualne wykonanie zabiegu stabilizującego kompleks tylno – boczny w ramach NFZ. Zatem nie miał on z założenia mieć charakteru naprawczego, wbrew stanowisku powoda. Rezonansu nie wykonywano u powoda ze względu na fakt, że informacja o patologii wewnątrzstawowej była znana już po artroskopii wykonanej w Szpitalu. W zakresie zarzutów odnośnie błędu terapeutycznego pozwana wskazała, że każdy elementu lokalizacji śrub był wykonany pod kontrolą RTG, a procedury dopuszczają takie ich umiejscowienie jakie zastosowano u powoda. Również niemożliwe jest zbyt głębokie umieszczenie śrub ze względu na ich techniczne właściwości – sam fakt usunięcia śrub i implantów jest normlanym elementem operacji rewizyjnej – fakt, że jeden z implantów był częściowo zerwany może świadczyć, że to było przyczyną niestabilności kolana. Spółka zakwestionowała też wysokość żądań oraz zarzuciła niewykazanie, iż kwoty dochodzone tytułem odszkodowania były w całości poniesione w związku z leczeniem, a także iż były niezbędne.
Spółka wnosiła o przypozwanie dra K. K. (1) (wniosek k. 233-234) - korespondencja kierowana do interwenienta została uznana za doręczona trybie art. 139 §3 k.p.c.
Na rozprawie 20.11.2013 r. Szpital cofnął wniosek o odrzucenie pozwu (k. 392 znacznik 00:03:36).
W toku postępowania strony podtrzymywały swoje stanowiska.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W 2004 r. pojawił się w fachowej prasie medycznej artykuł o metodzie rekonstrukcji więzadeł z zastosowaniem plecionki (...), od tego też okresu prof. L. zaczął ją propagować, stopniowo zaczęto wykonywać operacje metodą (...) i zyskiwała ona na popularności i była upowszechniania wśród ortopedów wykonujących takie zabiegi, prowadzono badania kliniczne nad jej zastosowaniem. Na kongresie w 2016 r. była to już metoda powszechnie znana, natomiast przed tą datą – w 2010 r. stosowały ją tylko pojedyncze ośrodki. Metody tej trzeba było się nauczyć od innego operującego stosującego ją lekarza, wykonanie jej na podstawie samego artykułu byłoby lekkomyślne (opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399 i ustna opinia uzupełniająca k. 1453 - 54).
W 2001 r. powód po raz pierwszy uszkodził lewe kolano, w szpitalu ewakuowano płyn z kolana i przez dwa miesiące powód miał założony gips. Gdy miał 15 lat wykryto u niego cukrzycę typu I. Powód miał problemy z łąkotką, zaś ze względu na doznaną kontuzję w przychodni (...) w listopadzie 2009 r. wykonano u powoda artroskopową waporyzację lewego kolana - rozpoznano uszkodzenie rogu tylnego ML i obkurczono (...). (dokumentacja powoda z przychodni (...) k. 857 – 883, opinia k. 900 – 907, zeznania P. B. k. 392 – 395 znacznik 00:05:20 - 00:29:59, k. 1308v – 1310 znacznik 00:16:54 – 00:43:36, opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399). Na zdjęciach RTG obu stawów kolanowych z 03.11.2009 r. nie wykazano zmian kostnych obu stawów kolanowych ani patologicznych zwapnień w tkankach miękkich (opinia radiologa k. 1138 – 1140).
W lutym 2010 r. ponownie doszło u powoda do podwichnięcia lewego kolana, wystąpił ból, obrzęk stawu i uczucie niestabilności. Ewakuowano krwiak w lewym kolanie – od tego czasu powód odczuwał przeskakiwanie w stawie, a niestabilność kolana uległa nasileniu. Badania RTG wykazały obecność zwapnienia w przyczepie piszczelowym (...) w czasie wizyty u dra R. powoda zakwalifikowano do leczenia operacyjnego – plastyki (...) z użyciem plecionki (...) (karta medyczna k. 27), zeznania P. B. k. 392 – 395 znacznik 00:05:20 - 00:29:59, k. 1308v – 1310 znacznik 00:16:54 – 00:43:36). Powód z rekomendacji dra M. udał się do (...) do jednego z lekarzy tam pracujących – dra R.. Powód i jego matka chcieli, aby leczenie odbyło się metodą (...) ze względu na chorobę cukrzycową powoda i dlatego szukali ośrodka, który wykona operację tą właśnie metodą, nalegali na jej zastosowanie i pozostawali w przekonaniu, że nie ma przeciwwskazań do jej użycia – o chęci przeprowadzenia zabiegu wskazaną metodą informowali kolejnych lekarzy. Dr M. nie wykonywał wówczas żadnych badań u powoda – skierował go do D. R.. Dr R. pracuje zarówno w Spółce jak i w Szpitalu – po konsultacji, która odbyła się w przychodni Spółki, powód zdecydował się na przeprowadzenie operacji w Szpitalu w ramach NFZ (zeznania B. B. (1) k. 261 – 267, zeznania M. R. k. 300 – 301 znacznik 00:04:52 – 00:14:41, zeznania R. M. k. 302 – 303 znacznik 00:24:46 – 00:35:26, zeznania P. B. k. 392 – 395 znacznik 00:05:20 - 00:29:59, k. 1308v – 1310 znacznik 00:16:54 – 00:43:36). U powoda nie wykonano badania rezonansem magnetycznym – była to wówczas trudno dostępna metoda w kraju, na badanie to trzeba by było dość długo oczekiwać, a jego jakość często była niewystarczająca i nieistotna medycznie. Często też opisy badania nie potwierdzały się w czasie badania artroskopowego (opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399).
Powód został przyjęty do Szpitala Wojewódzkiego w P. (wydruk z CI KRS k. 360 – 364) na oddział urazowo ortopedyczny 26.03.2010 r. z rozpoznaniem zerwania (...) kolana lewego stan pod częściowym uszkodzeniu (...) kolana lewego (historia choroby k. 28). W tym okresie Szpital był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności OC na podstawie umowy ubezpieczenia z 26.02.2010 r. zawartej z (...) S.A. i potwierdzonej polisą nr (...) i (...) (polisy k. 179 – 184). Z powodem przeprowadzono wywiad oraz badania ortopedyczne, badanie USG wykonane przez dra K., wykonano też podstawowe badania laboratoryjne i przeprowadzono konsultację anestezjologiczną. Nie zastosowano rezonansu magnetycznego (bezsporne). W tamtym czasie nie było jednoznacznych wskazań do wykonania badań dodatkowych dla określenia patologii w stawie kolanowym (opinia ortopedyczna k. 900 - 907). W dniu 29.03.2010 r. przeprowadzono zabieg operacyjny lewej kończyny dolnej – artroskopię kolana. Powód wyraził zgodę na zabieg rekonstrukcji więzadeł krzyżowych kolana lewego chcąc, aby odbyło się to metodą (...), szczególnie że w czasie konsultacji dr R. nie informował go aby taka metoda nie była możliwa do zastosowania – o przebiegu zabiegu i zastosowanej metodzie zdecydował na bieżąco, tj w trakcie operacji lekarz dr M. R., po pobraniu przez dwóch asystentów przeszczepu. Ś. Dr R. nie zastosował metody (...) uznając, iż wobec faktu, że w kolanie brak jest kikutów więzadeł to nie ma było możności jej zastosowania – nie poprzestał na artroskopii diagnostycznej tylko wykonał operacyjną. Lekarz nie poinformował powoda o tym, że może nastąpić zmiana sposobu rekonstrukcji więzadeł w stosunku do tego, co było planowane przed operacją. Artroskopia stawu wykonana jednoczasowo z rekonstrukcją więzadłową jest traktowana jako wstępna część zabiegu pozwalająca na podjęcia decyzji o rodzaju rekonstrukcji więzadłowej. W czasie artroskopii diagnostycznej ortopeda może sondą dotknąć i zbadać napięcie i elastyczność każdej struktury wewnątrz stawu. Wymaga to wykonania poprzedzającego zabiegu operacyjnego, dlatego większość operatorów podczas artroskopowych rekonstrukcji więzadłowych dokonuje wstępnie inspekcji całego stawu i zdarza się nierzadko, że zmienia plan operacyjny dostosowując go do zastanego stanu (zgoda na zabieg k. 36, opinia k. 900 – 907, zeznania M. R. protokół k. 300-301 znacznik 00:04:52 – 00:14:41, zeznania P. B. k. 392 – 395 znacznik 00:05:20 - 00:29:59, k. 1308v – 1310 znacznik 00:16:54 – 00:43:36, opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399).
W trakcie artroskopii stwierdzono częściowo uszkodzone, wydolne więzadło krzyżowe tylne oraz całkowicie zerwane więzadło krzyżowe przednie – wykonano artroskopię operacyjną. Wykonano endoskopową rekonstrukcję (...) przy użyciu ścięgna mięśnia ST oraz systemu implantów M. F., założono dwa dreny ssące i ortezę wyprostowaną kolana. Nie wykonano zabiegu metodą (...), a przeszczep z własnych tkanek powoda. W ocenie dra R. przeszczep z tkanek własnych był najbezpieczniejszą metodą leczenia powoda, również stan kolana powoda nie predysponował do zastosowania metody (...) stąd lekarz podjął decyzję o zmianie sposobu operacji. Dodatkowe leczenie tylnoboczne przedłużyłoby zabieg i miałoby charakter bardzo złożony (historia choroby k. 30 – 31, wyniki badań k. 32 – 35, ankieta anestezjologiczna k. 37, protokół znieczulenia k. 38 – 39, dokumentacja medyczna k. 40 – 48, 185-206a, 252 – 272, opinia ortopedy k. 900 – 907, opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399)
Powód po zabiegu czuł się dobrze – w stanie ogólnym dobrym z zaleceniami został wypisany ze Szpitala 02.04.2010 r. Po operacji korzystał kul, jednakże odczuwał dyskomfort związany z kolanem. Rehabilitacja nie dawała efektów, kolano było obolałe a powód nie mógł chodzić i normalnie obciążać nogi. Dodatkowo proces gojenia się był znacznie dłuższy niż zakładał decydując się na operację, co miało także negatywny wpływ na ogólne samopoczucie powoda oraz jego kondycję psychiczną. Powód przerwał leczenie, nie skontaktował się z doktorem R. i nie stawił się na wizyty kontrolne (zeznania B. B. (1) k. 261 – 267, zeznania M. R. protokół k. 300-301 znacznik 00:04:52 – 00:14:41, opinia ortopedyczna k. 900 – 907, dokumentacja rehabilitacji k. 886 – 889, zeznania P. B. k. 392 – 395 znacznik 00:05:20 - 00:29:59, k. 1308v – 1310 znacznik 00:16:54 – 00:43:36). Po wykonanej plastyce (...) nie uzyskano wyniku satysfakcjonującego aczkolwiek nie jest to przyczyna uszczerbku na zdrowiu powoda – uszczerbek powstał w dzieciństwie i ponownie w czasie uprawniania sportów alki – doprowadziło to do powstania złożonej niestabilności stawu kolanowego lewego – niepowodzenie rekonstrukcji (...) z 29.03.2010 spowodowało nawrót tej niestabilności – staw kolanowy powrócił do stanu wyjściowego sprzed dnia operacji. Nawrót niestabilności kolana po wykonanej rekonstrukcji jest jednym częstych powikłań po tego typu zabiegach. (opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399).
Matka powoda po operacji skontaktowała się z drem M. informując go, że są komplikacje po zabiegu. Doktor M. skierował ją do dra K. w (...) Polonii (zeznania R. M. k. 302 – 303 znacznik 00:24:46 – 00:35:26). (dokumentacja powoda z przychodni (...) k. 857 – 883). Powód udał się ponownie do szpitala (...) (odpis z CI KRS Spółki k. 217 - 224) gdzie odbyły się konsultacje w dniach 14.06.2010 r. i 01.07.2010 r. u dra K. K. (1), który współpracował ze Spółką w ramach wykonywanej zawodowej działalności gospodarczej na podstawie umowy nr (...) z 10.06.2008 r. (wydruk z (...) k. 225, umowa k. 226 – 231, dokumentacja k. 323, 322).
Przy przyjęciu stwierdzono dodatni wynik testu L. i objaw szufladowy przedni oraz dodatni objaw szufladowy tylny, bez cech niestabilności rotacyjnej, (...) i LCL stabilne, zakres ruchów do 95 stopni -w badaniu fizykalnym nie było objawów uszkodzenia kompleksu tylno – bocznego. RTG wykonane przed ostatnim zabiegiem rekonstrukcyjnym pokazało oderwany w części tylnej płatopiszczeli w rzucie przyczepu piszczelowego (...). RTG zaś wykonane w dacie przyjęcia powoda wykazało przednie położenie kanału piszczelowego. Dr K. zapewnił powoda o możliwości wykonania rekonstrukcji więzadeł metodą (...) (zeznania P. B. k. 392 – 395 znacznik 00:05:20 - 00:29:59, k. 1308v – 1310 znacznik 00:16:54 – 00:43:36, opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399). Badania wykonane przy przyjęciu, biorąc pod uwagę krótki odstęp czasu od wcześniejszych badań i zgromadzoną dokumentację były wystarczające, nie było konieczności wykonania (...) (opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399).
W dniu 21.07.2010 r. przeprowadzono artroskopię, która potwierdziła rozpoznanie kliniczne – jednorazowo wykonano rekonstrukcję więzadła krzyżowego tylnego metodą (...) (syntetyczny implant (...)) oraz rewizyjną rekonstrukcję więzadła/przeszczepu przedniego również metodą (...) (syntetyczny implant (...)) – wprowadzono drut celem ustalenia pozycji tunelu piszczelowego, implanty umocowano śrubami tytanowymi. Powód wyraził zgodę na zabieg na formularzu pozwanego – na wykonanie artroskopii oraz artroskopowej rekonstrukcji (...)/ (...) metodą (...) lewego stawu kolanowego. Powód wyraził zgodę na tę procedurę oraz zgodę na inne procedury medyczne, które mogły być konieczne do wykonania w trakcie procesu diagnostycznego i operacyjnego jak na zastosowanie miejscowo lub ogólnie działających środków anestetycznych. RTG pooperacyjne wykonane 22.07.2010 r. wykazało że w kości udowej i piszczeli widoczne były elementy stabilizujące – ustawienie w stawie kolanowym i rzepkowo-udowym prawidłowe (dokumentacja medyczna k. 49 – 82, w tym zgoda na zabieg k. 67, RTG pooperacyjne k. 77, dokumentacja medyczna k. 292 – 325, 328 - 333).
W 2010 r. godnie z ówczesną wiedza medyczną nie usuwano wszystkich patologii w czasie jednego zabiegu ale wykonywało się leczenie etapami – koncentrowano się na więzadle krzyżowo przednim. Jego odtwarzanie uznawano za kluczowe – w niewielu ośrodkach robiono jednoczasowo rekonstrukcję obu więzadeł. Dopiero po przeprowadzeniu leczenia usprawniającego ewentualnie wykonywano plastykę kompleksu tylno – bocznego (opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399).
Powód stawił się na wizycie kontrolnej 06.08 i 18.08 i 30.08.2010 r. Na ostatnim terminie powód sygnalizował powrót niestabilności tylnej kolana. Dr K. proponował wówczas powodowi wykonanie kolejnego zabiegu – także w pełni odpłatnego. Powód miał powrócić w poniedziałek celem omówienia dalszego leczenia jednak nie stawił się już na wizycie, uznając, iż działania w (...)Polonii nie przyniosą już dalszej poprawy jego zdrowia, nie był także w stanie uzyskać poprzez placówkę konsultacji z dr J.-P. L., który opracował metodę (...) (dokumentacja k. 23, zeznania B. B. (1) k. 261 – 267, zeznania P. B. k. 392 – 395 znacznik 00:05:20 - 00:29:59, k. 1308v – 1310 znacznik 00:16:54 – 00:43:36).
Po powrocie do domu powód zaczął poszukiwać bezpośredniego kontaktu z profesorem L. – udało mu się nawiązać go poprzez szpital w C.. Powód przesłał mu swoją dokumentację medyczną a następnie pojechał na konsultację w trakcie konferencji lekarzy, która miała miejsce w styczniu 2011 r. we W.. Doktor zaproponował wykonanie zabiegu w maju 2011 r. – organizacją zajęła się firma (...) oraz doktor M.. (zeznania B. B. (1) k. 261 – 267, zeznania P. B. k. 392 – 395 znacznik 00:05:20 - 00:29:59, k. 1308v – 1310 znacznik 00:16:54 – 00:43:36). Dr M. pośredniczył w kontaktach pomiędzy lekarzami – otrzymał wynika badania rezonansem magnetycznym kolana powoda. (zeznania R. M. k. 302 – 303 znacznik 00:24:46 – 00:35:26).
Śruba udowa przeszczepu więzadła krzyżowego przedniego na obrazie RTG z 22.07.2010, 30.08.210 i 24.09.2010 r. była ustawiona prawidłowo w odniesieniu do osi przyśrodkowo bocznej, natomiast w stosunku do osi przednio tylnej była zlokalizowana za bardzo ku przodowi. Śruba udowa przeszczepu więzadła krzyżowego tylnego oraz śruby piszczelowe przeszczepów obu więzadeł były ustawione prawidłowo. Obraz struktur kostnych lewego stawu kolanowego był w granicach normy. Szpara stawowa szerokości w granicach normy i nie wykazano patologicznych zwapnień w tkankach miękkich (opinia radiologa k. 1138 – 1140).
Osadzenie śruby nieco głębiej lub nieco płycej nie ma znaczenia medycznego. Istotą jest dobre i stabilne zablokowanie wszczepu implantu (...), aczkolwiek u niektórych pacjentów struktura kostna nie rokuje bardzo stabilnego osadzenia przeszczepu i wtedy najczęściej stosuje się ortezę kolanową. (opinia ortopedy k. 900-907). Uszkodzenie kolana powoda miało charakter nietypowy i rzadki (zeznania J. L. k. 1350 – 350v znacznik 00:16:05 – 00:29:48).
Powód został przyjęty 09.05.2011 r. do Szpitala (...) – przy przyjęciu stwierdzono przewlekłą niestabilność rotacyjną przednio-boczną i tylno-boczną kolana lewego po niepowodzeniu leczenia operacyjnego w innych ośrodkach ortopedycznych. Dnia 10.05.2011 r, wykonano zabieg rekonstrukcji wielowięzadłowej kolana lewego ( (...), (...), (...)) z wykorzystaniem syntetycznych ścięgien (...). W trakcie operacji stwierdzono przeszczep (...) o prawidłowym punkcie zaczepienia w kanale udowym i nieprawidłowym miejscem wyjścia z kanału piszczelowego o luźnym przebiegu. Dodatkowo stwierdzono obecność grafitu (...) z hamstringów o prawidłowym przebiegu śródstawowym, ale bez prawidłowego napięcia. Usunięto mocowanie piszczelowe implantów, a następnie wykonano mocowanie implantów udowych. Ze względu na śródkostną migrację śrub ryglujących wykonano osteotomie przedniej korówki kości udowej a następnie usunięto śruby. Grafity (...) usunięto w całości. Przeszczep ST pozostawiono na swoim miejscu. Przy użyciu celownika piszczelowego (...) wyznaczono nowy kierunek przebiegu kanału piszczelowego dla (...) poprawność weryfikując radiologicznie. Ze względu na ubytki przedniej korówki kości piszczelowej wlot kanału przesunięto do boku na guzowatość piszczeli. W następnej kolejności rozwiercono kanał udowy dla przeszczepu (...). Po weryfikacji położenia kanałów dla (...) wyznaczono, a następnie rozwiercono nowe kanały – piszczelowy i udowy dla (...). Kanały rozwiercono, po czym zweryfikowano ich położenie w RTG. Z dodatkowego cięcia bocznego zidentyfikowano struktury kompleksu tylno – bocznego. Wzrokowo wyznaczono a następnie rozwiercono nowe kanały – piszczelowy i udowy dla przeszczepu ścięgna mięśnia podkolanowego. W wywiercone wcześniej kanały wciągnięto syntetyczne ścięgna (...). Po zablokowaniu proksymalnym śrubami interferencyjnymi przeszczepy napięto i zablokowano dystalnie w kości piszczelowej, przeprowadzono kontrolę stabilności i ruchomości, przeprowadzono płukanie pulsacyjne. Uzupełniono ubytki kostne kości piszczelowej i udowej biomateriałem calcibone. Powód został wypisany 13.05.2011 r. z zaleceniami oszczędzającego trybu życia, chodzenie z asekuracją kul łokciowych z częściowym odciążeniem kończyny przez 6 tygodni. Ustawienie śrub – 3 w obrębie kości udowej oraz 3 w kości piszczelowej jest prawidłowe. Na pograniczu dalszej części trzonu i przynasady dalszej lewej kości udowej widoczna jest duża strefa niejednorodnej osteosklerotyzacji, niezbyt ostro odgraniczona od przylegającej tkanki kostnej, które może stanowić skostnienie po wcześniejszych zabiegach. (dokumentacja medyczna k. 83 – 99, opinia radiologa k. 1138 – 1140, dokumentacja medyczna k. 1156 – 1163, zeznania J. L. k. 1350 – 350v znacznik 00:16:05 – 00:29:48, zeznania R. M. k. 302 – 303 znacznik 00:24:46 – 00:35:26).
Powód poniósł koszty związane z leczeniem w łącznej kwocie 49.155 zł za (FV FS- (...) k. 100,FV FS- (...) k. 101, FV FS- (...) k. 102, FV FS- (...) k. 103, FV FS- (...) k. 104, FV FS- (...) k. 105, FV FS – (...) k. 106, FV FS/20/05/2011 k. 107, FV FS- (...) k. 353 - 354).
Po operacji w W. powód chodzi, biega, uprawia sport. Powód pracuje jako informatyk, prowadzi też drukarnię. Nie ma żadnego problemu z kolanem, pozostały tylko blizny po operacjach. Po ostatniej operacji powód nie miał nawet rehabilitacji, kolano odzyskało pełną sprawność. (zeznania P. B. k. 392 – 395 znacznik 00:05:20 - 00:29:59, k. 1308v – 1310 znacznik 00:16:54 – 00:43:36, opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399).
Obecnie nie stosuje się powszechnie metody (...). Doświadczenia z jej stosowaniem pokazały, że zaczęły pojawiać się powikłania, które były znacznie trudniejsze do wyleczenia niż po innych zabiegach – obecnie jest to zarzucona metoda. Do dzisiaj jest niewiele ośrodków które operują więzadła tylno-boczne. Nauka uważa, że wystarczająca jest operacja więzadeł przednich i tylnych i była szansa, że to będzie wystarczające także u powoda. Natomiast kolano powoda ma złożoną niestabilność – obecnie wiadomo, że w takim przypadku w pierwszej kolejności wykonuje się operację więzadła tylno-bocznego, natomiast na datę operacji wykonywanej u powoda takiej powszechnej wiedzy medycznej nie było. Powód nie sygnalizował urazu pomiędzy operacją w Szpitalu a w Spółce i nie ma możliwości ustalenia przyczyn dlaczego kolano utraciło stabilność (opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399).
Sąd Okręgowy ustalając powyższy stan faktyczny oparł się na dokumentach zgromadzonych w aktach sprawy których autentyczności i rzetelności nie kwestionowały strony a i Sąd nie znalazł podstaw dla odmówienia im mocy dowodowej.
Sąd oparł się na zeznaniach świadków przesłuchanych w sprawie – w tym w drodze pomocy sądowej – oceniając jest stosowanie do dyspozycji art. 233 §1 k.p.c.:
- B. B. (1) (k. 261 – 267), matki powoda, którym Sąd dał wiarę w zakresie w jaki świadek opisała zdarzenia w których uczestniczyła osobiście i była w stanie je zrelacjonować w szczególności motywację powoda do poszukiwania ośrodka operującego metodą (...), wizyty w Spółce i dyskomfort oraz stan powoda po pierwszym i drugim zabiegu,
- P. K. (protokół k. 281, znacznik 00:05:13 – 00:13:46) którym Sąd dał wiarę w zakresie w jakim świadek przedstawił informacje posiadane przez siebie bezpośrednio tj. brał udział w obchodach lekarskich; świadek wiarygodnie potwierdził że artroskopia miała walory diagnostyczne oraz fakt, że metoda lecznicza została u powoda zmieniona w czasie pobytu w Szpitalu,
- M. R. (protokół k. 300 – 301 znacznik 00:04:52 – 00:14:41) lekarza który wykonywał pierwszą operację w Szpitalu; Sąd dał wiarę świadkowi w zakresie w jakim potwierdził on, iż pacjent nalegał na zabieg metodą (...), natomiast w zakresie informacji udzielonych powodowi i zgód przez niego wyrażonych Sąd w pierwszej kolejności dał wiarę dokumentom, zaś zeznaniom świadka w zakresie w jakim uzupełniały i logicznie łączyły się z treścią dokumentacji, zeznaniami powoda oraz opiniami biegłych, Sąd dał wiarę świadkowi w zakresie w jakim ten wskazał iż o doborze metody zdecydował na Sali, nie konsultując ani nie informując o takiej możliwości powoda przed zabiegiem;
- S. K. (protokół k. 302, znacznik 00:16:58 – 00:22:37) lekarza, który asystował w trakcie operacji w Szpitalu, Sąd dał im wiarę w całości bowiem świadek opisał zdarzenia w których brał udział bezpośrednio i adekwatnie do spostrzeżeń które mógł w związku z tym poczynić,
- R. M. (protokół k. 302 – 303 znacznik 00:24:46 – 00:35:26) lekarza który konsultował wstępnie powoda oraz brał udział w ostatniej operacji kolana powoda, Sąd dał im wiarę w całości ponieważ świadek przedstawił informacje posiadane adekwatnie do swojego bezpośredniego udziału w sprawie, spójnie także z dokumentacją medyczną zgromadzoną w sprawie, świadek wiarygodnie zeznał także o obecnym stanie zdrowia powoda po dokonaniu operacji rewizyjnej w Szpitalu (...) w W.;
- K. K. (1) (protokół k. 383 – 385 znacznik 00:05:36 – 00:28:04), lekarza, który przeprowadzał drugą operację u powoda, dając im wiarę w części w jakiej świadek pamiętał zdarzenia z 2010 r. odtwarzając je na podstawie dokumentacji medycznej załączonej do akt sprawy;
- J. L. (protokół k, 1350 – 350v znacznik 00:16:05 – 00:29:48) lekarza który konsultował powoda i przeprowadzał ostatnia operację w Szpitalu, aczkolwiek świadek nie pamiętał wielu kwestii związanych ze stanem pacjenta ze względu na upływ czasu, Sąd dał wiarę świadkowi w zakresie jakim potwierdził on niestabilność kolana powoda i jego stan przed operacją w 2011 r., potwierdził konieczność rewizji oraz wskazał, że uszkodzenie kolana powoda miało charakter nietypowy i rzadki,
Sąd oparł się także na zeznaniach słuchanego w charakterze strony powoda P. B. (protokół k. 392 – 395 znacznik 00:05:20 - 00:29:59 oraz protokół k. 1308v – 1310 znacznik 00:16:54 – 00:43:36), którym Sąd dał wiarę w zakresie w jakim powód wskazywał iż poszukiwał ośrodka, który wykona zabieg metodą (...) i był to podstawowy wyznacznik dla którego udał się do Spółki (...). - (...) a potem do kolejnych placówek medycznych, wiarygodnie powód zeznał także o swoim stanie zdrowia pomiędzy poszczególnymi zabiegami i przyczynach dalszego poszukiwania konsultacji i reoperacji, zakończonych operacją w Szpitalu (...) w W., wpływie zdarzeń z 2010 r. na stan psychiczny powoda i długotrwały ból oraz niemożność uprawniania sportu, przebiegu rekonwalescencji po każdym z zabiegów i obecny stan zdrowia powoda.
Sąd ze względu na konieczność zasięgnięcia wiadomości specjalnych dopuścił dowody z opinii biegłych, wnioskowane przez strony.
Sąd co do zasady nie oparł się na opinii biegłego S. M. (k. 442 – 509, 522 – 589, 620 - 687) oraz opinii uzupełniającej (k. 690 – 701) i ustnych wyjaśnień opinii tego biegłego (k. 792 – 797) ze względu na szereg zarzutów zgłoszonych do niej w tym podniesionych przez pozwany Szpital Wojewódzki (k. 595 – 600, 766 – 769, 780 - 71) oraz stronę powodową (k. 713 – 722, 751 - 754), która złożyła dodatkowy materiał dowodowy po wydaniu opinii. Biegły w ustnych wyjaśnieniach opinii przyznał, że nie jest specjalistą w zakresie rekonstrukcji kolan. Zarówno strona powodowa jak i pełnomocnik (...) oraz Szpitala wnioskowali o powołanie innego biegłego (protokół rozprawy k. 796 – 797 znacznik 00:44:38 – 00:48:32), wobec czego Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego ad hoc specjalisty chirurga ortopedy prof. nadzw. dr hab. n. med. B. K. z Wojewódzkiego Szpitala (...) w P. (postanowienie k. 837 – 841, opinia ortopedy k. 900 – 907). W ocenie Sądu opinia sporządzona przez prof. K. jest przydatną dla ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie, przedstawia w sposób spójny z dokumentami, logiczne oraz uargumentowane wnioski. Niemniej ze względu na fakt iż stan zdrowia biegłego nie pozwolił mu wykonać opinii uzupełniającej (pismo biegłego k. 1343) Sąd dopuścił dowód z kolejnej opinii biegłego ortopedy dr n. med. W. W. (postanowienie k. 1353 – 1357, opinia ortopedyczna II k. 1379 – 1399, ustne wyjaśnienia opinii na rozprawie protokół k. 1453 – 1454v znacznik 00:03:37 – 00:49:31). Biegły przeprowadził badanie powoda w dniu 10.07.2023 r., przeanalizował także całość dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy w tym wcześniejsze opinie biegłych oraz zeznania świadków. Biegły w sposób szeroki, przekonujący a także biorąc pod uwagę stan wiedzy medycznej na chwilę wykonywania poszczególnych operacji u powoda przeanalizował dokumentację medyczną a także przedstawił logiczne i przekonujące wnioski. Okoliczność przypisania powodowi orzeczenia o niepełnosprawności, które dotyczyło jego matki nie rzutuje w żaden sposób na prawidłowość opinii i Sąd traktuje je jako oczywistą omyłkę.
Sąd Okręgowy oparł się także na opinii biegłego radiologa prof. dr hab. med. M. S. (postanowienie k. 952, opinia radiologa k. 1138 – 1140, dokumentacja medyczna k. 1156-1183, opinia uzupełniająca k. 1185 – 1186, 1121-1222), który na podstawie dokumentacji medycznej zgromadzonej w aktach sprawy przeanalizował prawidłowość osadzenia śrub w kościach powoda w związku z wykonanymi operacjami. W ocenie Sądu opinia ta, pomimo ostrożnościowego podejścia biegłego mogła być podstawą do poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie, bowiem żadna ze stron nie podważyła jej w sposób skuteczny. Sąd wziął ją pod uwagę w zakresie w jakim była ona spójna z opinią biegłego W. W..
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Roszczenie zasługiwało na uwzględnienie jedynie w niewielkim zakresie.
Powód wystąpił z roszczeniami o zadośćuczynienie – w tym zadośćuczynienie za naruszenie praw pacjenta oraz odszkodowanie i ustalenie odpowiedzialności na przyszłość przeciwko dwóm placówkom medycznym oraz in solidum przeciwko (...) S.A. jako Ubezpieczycielowi. W sprawie niesporne były – ubezpieczenie każdej z pozwanych placówek leczniczych w (...) S.A., fakt wykonania poszczególnych operacji przez lekarzy we wskazanych placówkach medycznych, finalne usunięcie niestabilności kolana lewego powoda w czasie operacji z 2011 r. przeprowadzonej w Szpitalu (...) w W.. Sporne było czy popełniono błąd diagnostyczny ze względu na niewykrycie uszkodzenia więzadła tylno-bocznego powoda oraz czy dwa zabiegi, które zostały przeprowadzone przez lekarzy pozwanych Szpitala oraz Spółki nastąpiły w zakresie objętym zgodą powoda oraz czy nastąpił w ich trakcie błąd medyczny.
W odniesieniu do roszczenia o zadośćuczynienie z tytułu poniesionego uszczerbku na zdrowiu podstawę prawną roszczenia powoda w pierwszej kolejności stanowi art. 415 k.c. Zgodnie z treścią przywołanego przepisu, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłanki odpowiedzialności deliktowej w świetle przywołanego przepisu stanowią zatem wina, szkoda oraz związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy zdarzeniem sprawczym wywołującym szkodę a tą szkodą.
Równocześnie wskazać należy, że zakład leczniczy ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez personel medyczny, nie tylko ten zatrudniony na podstawie umowy o pracę. Obowiązkiem całego personelu szpitala jest dołożenie należytej staranności w leczeniu każdego pacjenta. Odpowiedzialność szpitala wynika z treści art. 430 k.c. Przesłankami odpowiedzialności z art. 430 k.c. są: 1) powierzenie na własny rachunek wykonania czynności podwładnemu; 2) zawiniony czyn niedozwolony podwładnego; 3) szkoda wyrządzona przy wykonywaniu powierzonej podwładnemu czynności; 4) związek przyczynowy między czynem niedozwolonym podwładnego a szkodą.
Zachowanie lekarzy czy też innego personelu medycznego musi być obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione. Placówka medyczna ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez wskazane podmioty. Konstrukcja ta pozwala zerwać personalną więź między działaniem lub zaniechaniem prowadzącym do powstania szkody, a zarzutem niewłaściwego zachowania się, poprzestając na ustaleniu, że niewątpliwie zawinił organ lub któryś z pracowników pozwanego zakładu opieki zdrowotnej. Tym samym wina zostaje odniesiona do dostrzeżonych wadliwości w działaniu zespołu ludzi lub funkcjonowaniu określonej struktury organizacyjnej.
Kodeks cywilny przyjął dualistyczną koncepcję winy, polegającą na tym, że wina łączy w sobie element obiektywny, tj. niezgodność działania sprawcy z określonymi regułami postępowania, czyli każde zachowanie niewłaściwe, a więc niezgodne bądź z przepisami prawa przedmiotowego lub też – w stosunku do lekarza – naruszenie obowiązujących reguł wynikających z zasad wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii zawodowej lub też zachowania się sprzecznego z powszechnie obowiązującymi zasadami współżycia. Bezprawność zaniechania ma miejsce wówczas, gdy istniał obowiązek działania, występował zakaz zaniechania lub też zakaz sprowadzenia skutku, który przez zaniechanie mógłby być sprowadzony. Element subiektywny winy wyraża się w niewłaściwym nastawieniu psychicznym sprawcy szkody (w postaci umyślności lub nieumyślności) i może – w zakresie dotyczącym techniki medycznej - wyrażać się w niewiedzy lekarza, nieostrożności w postępowaniu, nieuwadze bądź też niedbalstwie polegającym na niedołożeniu pewnej miary staranności. Zachowanie lekarza musi być obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione, a między działaniem lekarza, a powstałą szkodą musi istnieć związek przyczynowy.
Mimo, iż w orzecznictwie w procesach o „błędy medyczne” wykształcił się pogląd, że związek przyczynowy pomiędzy postępowaniem lekarza, a szkodą nie musi być ustalony w sposób pewny, to pokreślić jednak należy, iż niezbędne przesłanki odpowiedzialności deliktowej lekarza lub szpitala muszą zostać wykazane łącznie i nie wystarczy, aby charakteryzował je niski lub średni stopień prawdopodobieństwa.
Zgłoszone przez stronę powodową żądanie należało zatem zbadać w kontekście zaistnienia błędów medycznych. Błąd medyczny w prawie cywilnym rozumiany jest wąsko, mianowicie jako postępowanie sprzeczne z zasadami wiedzy i nauki medycznej w zakresie dla lekarza dostępnym ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 1955 roku, IV CR 39/54; OSN 1957/7). Na lekarzu (personelu medycznym) spoczywa bowiem szczególny obowiązek dochowania należytej staranności i powszechnie obowiązujących reguł postępowania według aktualnie obowiązującej wiedzy medycznej. Sformułowanie „w zakresie dla lekarza dostępnym” wyznacza granicę odpowiedzialności z uwagi na możliwość przewidzenia błędu lub zapobieżenie mu, gdyż pomimo dużego postępu medycyny w wielu sferach nauka ta pozostaje w dalszym ciągu bezsilna. Podnosi się, że obowiązująca wiedza medyczna powinna być oceniana na dzień nastąpienia błędu, w żadnym wypadku – na dzień wyrokowania, ponieważ możliwa jest sytuacja, w której w okresie między wystąpieniem błędu medycznego a wyrokowaniem powstały nowe rozwiązania, które mogłyby zapobiec powstaniu błędu. Błąd medyczny jest więc kategorią obiektywną, niezależną od indywidualnych cech czy zdolności konkretnego lekarza (personelu medycznego) i od okoliczności, w jakich udziela świadczeń zdrowotnych. Ujęcie to odpowiada tendencjom panującym powszechnie w nauce i orzecznictwie innych państw, które wyłączają z zakresu błędu medycznego zaniedbania oraz uchybienia lekarza (personelu medycznego) nie dotyczące sfery fachowej: diagnozy i terapii, lecz mające charakter pomyłek, błędów lub innego rodzaju niedociągnięć o charakterze technicznym bądź organizacyjnym, prowadzących do powstania u pacjenta szkody. W piśmiennictwie prawniczym i medycznym wprowadza się różne podziały i klasyfikacje błędów lekarskich. Sąd Najwyższy, oceniając na tle poszczególnych stanów faktycznych kwestię cywilnej odpowiedzialności za szkody wyrządzone przy leczeniu odwołuje się do trzech typów (kategorii) błędu, wyróżnionych w oparciu o kryterium czynności, w związku z podjęciem których dochodzi do błędu medycznego. Wyliczyć zatem należy błąd rozpoznania (tzw. diagnostyczny), błąd prognozy (rokowania) oraz błąd w leczeniu (terapeutyczny).
Ustalenie winy lekarza (personelu medycznego) wymaga odwołania się do wiadomości biegłych sądowych. Opinią biegłych Sąd nie jest co prawda związany w zakresie zastrzeżonym do wyłącznej kompetencji Sądu, mianowicie co do oceny, czy zachowanie lekarza (personelu medycznego) było obiektywnie bezprawne i subiektywnie zawinione. Jeżeli zachowanie lekarza (personelu medycznego) odbiega na niekorzyść od przyjętego, abstrakcyjnego wzorca postępowania lekarza (personelu medycznego), przemawia to za jego winą w razie wyrządzenia szkody. Wzorzec jest budowany według obiektywnych kryteriów takiego poziomu fachowości, poniżej którego postępowanie danego lekarza (personelu medycznego) należy ocenić negatywnie. Właściwy poziom fachowości wyznaczają kwalifikacje zawodowe (specjalizacja, stopień naukowy), posiadane doświadczenie, charakter i zakres dokształcania się w pogłębianiu wiedzy medycznej i poznawaniu nowych metod leczenia. O zawinieniu lekarza (personelu medycznego) może zdecydować nie tylko zarzucenie mu braku wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, odpowiadających aprobowanemu wzorcowi należytej staranności, ale także niezręczność i nieuwaga, jeżeli oceniając obiektywnie nie powinny one wystąpić w konkretnych okolicznościach. Nie chodzi zatem o staranność wyższą od przeciętnej wymaganą wobec lekarza, lecz o wysoki poziom przeciętnej staranności każdego lekarza jako staranności zawodowej ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 5 marca 2014 roku, sygn. akt I ACa 1274/13).
Do obowiązków lekarzy oraz personelu medycznego należy podjęcie takiego sposobu postępowania (leczenia), które gwarantować powinno, przy zachowaniu aktualnego stanu wiedzy i zasad staranności, przewidywalny efekt w postaci wyleczenia, a przede wszystkim nie narażenia pacjentów na pogorszenie stanu zdrowia. Pojęcie bezprawności należy rozumieć szeroko jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym, przez który należy rozumieć nie tylko ustawodawstwo, ale również obowiązujące w społeczeństwie zasady współżycia społecznego. Wśród nich mieści się działanie zgodne ze sztuką lekarską i z najwyższą starannością wymaganą od profesjonalistów w zakresie medycyny (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 10 lutego 2010 r., sygn. akt V CSK 287/09).
W ocenie Sądu postępowanie przeprowadzone w sprawie nie wykazało zaistnienia błędu medycznego – ani na etapie diagnostycznym ani na etapie leczniczym (operacyjnym) w żadnej z pozwanych placówek medycznych.
Jeśli idzie o operację wykonaną w Szpitalu Wojewódzkim w P. to Sąd Okręgowy opierając się na opiniach biegłych uznał, że nie nastąpił błąd diagnostyczny ani błąd operacyjny. Przeprowadzona diagnostyka opierała się na badaniach przeprowadzonych w związku z operacją wykonaną jesienią 2009 r. zaś przy przyjęciu do Szpitala z powodem przeprowadzono wywiad oraz badania ortopedyczne, badanie USG wykonane przez dra K., wykonano też podstawowe badania laboratoryjne i przeprowadzono konsultację anestezjologiczną. Wprawdzie obecnie stosuje się badanie rezonansem magnetycznym przy tego typu urazach, ale na chwilę kiedy zdarzenia objęte pozwem miały miejsce taka możliwość nie była powszechna i łatwo dostępna. Było tylko kilka urządzeń do rezonansu – w P. jedynie cztery, jak wskazywał sam powód - w związku z czym konieczne było długie oczekiwanie na wykonanie badania. Dodatkowo ówczesne badania nawet wykonane tą metodą w czasie artroskopii często okazywały się nieprecyzyjne – badanie USG stawu kolanowego także nie dawało pełnego obrazu, jaki daje artroskopia diagnostyczna. Jak wskazywał biegły a także potwierdzili świadkowie artroskopia diagnostyczna pozwala na bezpośrednie zbadanie sondą napięcia i elastyczności struktur wewnątrz stawu. Przy czym jak wskazał biegły struktura tylno – boczna nie byłaby widoczna w artroskopii, nawet wg najlepszej wiedzy medycznej na ówczesną chwilę. Należy zwrócić uwagę w tym miejscu, że w czasie operacji z 2011 r. rekonstrukcja więzadła tylno – bocznego nastąpiła z dodatkowego cięcia bocznego, co powodowałoby, że operacja wykonywana u powoda byłaby znacznie bardziej złożona. Dodatkowo wg wiedzy medycznej na datę rozpatrywanych zdarzeń najczęściej nie operowano więzadła tylno – bocznego. Dopiero współczesna chirurgia ortopedyczna zmieniła podejście do sposobu i zakresu rekonstrukcji więzadeł kolanowych – w pierwszej kolejności wykonuje się obecnie rekonstrukcję więzadła tylno – bocznego, które jest położone poza stawem kolanowym, a potem ortoskopowo rekonstrukcję pozostałych więzadeł. Wówczas przede wszystkim operowano więzadło przednie uznając, że to ono jest najważniejsze dla rekonwalescencji przy uszkodzeniach kolan. Zatem niezdiagnozowanie uszkodzenia więzadła tylno – bocznego nie miałoby wpływu na sposób leczenia kolana powoda i wszczepienie ścięgna metodą (...) zakończyłoby się analogicznie jak zabieg w (...). Co więcej – w opinii biegłego odstąpienie od zastosowania metody (...) w Szpitalu Wojewódzkim było w pełni zasadne, również z perspektywy tego, że obecnie metoda ta jest zarzucona, jako skutkująca wieloma powikłaniami, nie ma więc związku pomiędzy metodą zabiegu a koniecznością reoperacji naprawczej.
W czasie badania 17.02.2010 r. u powoda odnotowano bolesność tylno – boczną kolana, natomiast w czasie artroskopii odnotowano całkowicie zerwane więzadło krzyżowe przednie oraz wprawdzie częściowo uszkodzone ale wydolne więzadło krzyżowe tylne. Oznacza to że więzadło tylne mogło dawać odczucia bolesności. Również w czasie konsultacji 14.06.2010 r. kiedy wykonywano testy rotacyjne nie stwierdzono niestabilności rotacyjnej ani uszkodzenia więzadeł bocznych i przyśrodkowych. Z dokumentacji tej wynika zatem, że leczenie odbyło się prawidłowo, co potwierdza także opinia biegłego (str. 11). Nie było też podstaw do przypuszczania, że u powoda kolano pozostanie niestabilne. Ex post można o tym wnioskować po tym, jak niepowodzeniem zakończyło się leczenie metodą (...) w (...)Polonii – stabilność kolana została przywrócona dopiero ostatnią operacją, w trakcie której przeszczepiono wszystkie trzy więzadła w kolanie powoda. Jak wskazał prof. L. przypadek powoda jest nietypowy i bardzo złożony. Również biegły (...) wskazywał, że koincydencja uszkodzeń, które wystąpiły u powoda jest niezmiernie rzadka. Ponadto również na zdjęciach, które otrzymał profesor nie były uwidocznione więzadła i ich stan. Zatem standardowe procedury leczenia, znane w 2010 r. i zastosowane u powoda nie miały szansy na powodzenie, jednakże nie z winy któregokolwiek lekarzy operujących powoda. Strona powodowa nie wskazała, czy doszło do jakichś zdarzeń pomiędzy operacjami w Szpitalu i w Spółce, które miałyby wpływ na kondycję kolana powoda, nie można zatem zrekonstruować tego okresu. Natomiast nawrót niestabilności stawu kolanowego po wykonanej rekonstrukcji jest jednym z częstych powikłań po tego typu zabiegach. Natomiast RTG wykonany przed rekonstrukcją w (...) wskazało wyraźnie na zerwanie w części tylnej platou piszczeli w rzucie przyczepu piszczelowego (...), zatem stan kolana powoda ewidentnie uległ pogorszeniu. Na zdjęciu tym jednak nie uwidoczniono problemu z więzadłem tylno - bocznym. Problem ten został zidentyfikowany dopiero na etapie ostatniej operacji, która miała miejsce w 2011 r. Co istotne operacja wykonana w Spółce dała okresową normalizację stawu kolanowego powoda – jak odnotowano w dokumentacji z 06.08.2010 r. staw był wówczas stabilny. Na kolejnej wizycie w dniu 30.08.2010 r., po wcześniejszym zaleceniu ćwiczeń prioceptywnych i chodzenia z obciążeniem powód zgłosił ponowna niestabilność kolana, pojawił się dodatni test szufladowy tylny. Analizując z kolei przebieg operacji wielowięzadłowej rekonstrukcji kolana wykonaną przez dra B. i dra L. po analizie całości dokumentacji medycznej powoda, Sąd doszedł do przekonania, iż także z niej nie wynika, aby popełniony został błąd medyczny w czasie operacji metodą (...) przeprowadzonej w Spółce. Wprawdzie stwierdzono nieprawidłowe wyjście przeszczepu (...) z kanału piszczelowego (na zdjęciu RTG położenie przednie śruby), jednakże zgodnie z opinią dra K. nie miało to znaczenia medycznego. Jak zaznaczył biegły (...) zbyt skąpy jest opis „nieprawidłowości” dla ustalenia przyczyn jej powstania – czy stanowiła ona powikłanie czy też błąd, szczególnie wobec dokumentacji z przebiegu operacji, która wskazywała na całkowicie prawidłowe wykonanie zabiegu w tym elemencie. Pozostawiono przy tym przeczep ST co świadczy o prawidłowym wykonaniu tej części procedury. Przy tym śródkostna migracja śrub nie musi wynikać z błędu lekarskiego, a jest zwykłym powikłaniem przy tego typu operacjach. Należy także pamiętać, że operacja w (...)Polonii byłą kolejną w tej samej przestrzeni, mającą miejsce w ciągu kilku miesięcy. Nie można zatem ustalić w sposób dostateczny, że wobec problemów z więzadłem tylno-bocznym oraz nietypowym i trudnym charakterem uszkodzenia stawu kolanowego powoda jakiekolwiek inne kwestie miały znaczenie dla kondycji jego kolana. Nie ma też możliwości stwierdzenia jaka była przyczyna tego, że przeszczep wykonany w (...) miał luźny przebieg, bez prawidłowego napięcia, zatem w świetle przytoczonego powyżej orzecznictwa nie wykazano zaistnienia błędu medycznego.
Reasumując wszystkie ustalone czynności medyczne były podejmowane prawidłowo, zgodnie z obowiązującą wówczas wiedzą medyczną, zarówno w zakresie diagnostyki jak i leczenia powoda. Podkreślić wypadnie, iż stan zdrowia powoda był wynikiem urazu którego doznał, a nie działań lekarzy, nadto z żadnym z pozwanych nie łączyła go umowa rezultatu, lecz lekarze byli obowiązani do starannego działania zgodne ze stanem wiedzy medycznej w celu poprawy stanu jego zdrowia i z tych obowiązków się wywiązali. Podkreślić wypadnie, że sama wola pacjenta nie może obligować lekarza do przeprowadzenia zabiegu który ten na podstawie posiadanej wiedzy i doświadczenia lekarskiego uważa za niekorzystny dla jego zdrowia. Z tego względu roszczenia powoda o zadośćuczynienie oparte na art. 445§1 k.c. 444 §1 k.c. oraz 189 §1 k.p.c. podlegały oddaleniu w całości.
Stosownie do art. 4 ust. 1 ustawy z 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, w razie zawinionego naruszenia praw pacjenta sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c. W piśmiennictwie i judykaturze podkreśla się, że roszczenia o zadośćuczynienie przewidziane w tym przepisie oraz wynikające z art. 445 § 1 k.c. mają odrębny charakter i określają zasady odpowiedzialności sprawców za odrębne czyny bezprawne. Przepis art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. dotyczy zadośćuczynienia krzywdy będącej rezultatem uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, podczas gdy art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta chroni godność, prywatność i autonomię pacjenta niezależnie od wyników obranej metody leczenia i skuteczności przeprowadzonego badania. Ochrona prawna na podstawie art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta obejmuje, poza naruszeniem dóbr osobistych objętych powyższym wyliczeniem, także naruszenie prawa do właściwego standardu opieki medycznej, mogące wywoływać u pacjenta ujemne doznania psychiczne, dyskomfort, utratę zaufania do leczących, nawet jeśli nie spowodowało szkód medycznych. Do przyznania zadośćuczynienia za naruszenie praw pacjenta nie jest konieczne spełnienie przesłanki szkody na osobie, może być ono przyznane za sam fakt naruszenia i nie jest zależne od jednoczesnego wystąpienia takiej szkody. O odpowiedzialności udzielającego świadczeń medycznych decyduje wyłącznie naruszenie wskazanych w ustawie praw pacjenta i zawinienie. W związku z tym pokrzywdzony nie musi udowadniać, że doszło także do naruszenia prawnie chronionego dobra osobistego - wystarczy wykazać konkretne naruszenie praw pacjenta.
Niektóre prawa pacjenta są w bardzo ścisły sposób powiązane z procesem leczenia, w tym pacjenta do informacji, co implikuje zgodę objaśnioną, stanowiącą także prawo pacjenta. Przywołane prawa pacjenta nierozerwalnie wiążą się z procesem leczenia i z niego wynikają, gdyż pacjent ma prawo do uzyskania pełnej i udzielonej w przystępnej formie informacji o stanie swojego zdrowia, postawionym rozpoznaniu, proponowanych metodach leczenia, dających się przewidzieć następstwach leczenia. Z kolei tylko w przypadku przekazania tego rodzaju informacji możliwym jest udzielenie zgody objaśnionej przez pacjenta na zabieg, czy leczenie, co wyłącza bezprawność działania lekarza i prowadzi do przejęcia przez pacjenta ryzyka niepowodzenia medycznego. Zatem nie jest możliwe oddzielenie wskazanych praw pacjenta od procesu leczenia, a zaniechania w tym zakresie należy kwalifikować jako zaniechania powiązane z procesem leczenia. Natomiast w tego rodzaju sytuacji tj. zawinionego naruszenia praw pacjenta sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę z tytułu zadośćuczynienia za doznana krzywdę na podstawie art. 448 k.c., o czym stanowi art. 4 ust. 1 ustawy z 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Zadośćuczynienie pieniężne za naruszenie praw pacjenta na podstawie art. 19a ust. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej może być przyznane za sam fakt ich naruszenia i nie jest zależne od jednoczesnego wystąpienia szkody na osobie (wyrok SN z 27.04.2012 r., V CSK 142/11, LEX nr 1222168).
W ocenie Sądu Okręgowego żądania powoda w tym zakresie podlegały częściowemu uwzględnieniu – w odniesieniu do Szpitala Wojewódzkiego w P., a w konsekwencji i do ubezpieczyciela. Jak wynika bowiem z ustalonego stanu faktycznego, powód pomimo tego że został zakwalifikowany do rekonstrukcji więzadeł (...) metodą (...) to dr R. po śródoperacyjnym ustalenie zerwania więzadła (...) zdecydował o zmianie sposobu zabiegu – zmiana ta bezsprzecznie pozostawała poza zakresem zgody powoda. Powód specjalnie poszukiwał ośrodka, który wykonałby operację metodą (...) i tak też został zakwalifikowany do zabiegu. Powód wyraził zgodę na formularzu Szpitala na zabieg rekonstrukcji więzadeł krzyżowych kolana lewego którego konieczność, sposób wykonania i możliwe powykładania miały mu zostać mu przedstawione w sposób zrozumiały przez dra R., ale wyjaśnienia te dotyczyły wyłącznie kwestii związanych z metodą (...). Jakkolwiek decyzja śródoperacyjna lekarza o zmianie metody operacji i dokonaniu przeszczepu z więzadeł własnych była prawidłowa, to pacjent nie został w ogóle uprzedzony o takiej możliwości ani o skutkach zmiany metody. Świadczy o tym także wypowiedź samego powoda słuchanego w charakterze strony, który wskazywał, że w jego ocenie operacja w Szpitalu w ogóle nie powinna mieć miejsca. Zgodnie z art. 9 ust. 2 ustawy o prawach pacjenta, powód miał prawo do przystępnej informacji o stanie swojego zdrowia, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych i leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu, w zakresie udzielanych przez tę osobę świadczeń zdrowotnych oraz zgodnie z posiadanymi przez nią uprawnieniami. Informacja ta winna poprzedzić wyrażenie przezeń zgody na zabieg (art. 16 ustawy o prawach pacjenta). Bez wątpienia zmiana sposobu przeprowadzenia operacji miała wpływ na kondycję psychiczną powoda, jego ogólne samopoczucie – na etapie wizyty lekarskiej kwalifikującej do operacji nie informowano go w ogóle o istnieniu jakichkolwiek przeciwwskazań do zastosowania takiej metody, jaką chciał, aby u niego zastosowano, powód nie został uprzedzony o możliwej konieczności noszenia ortezy, odbywania rehabilitacji w takim zakresie jaki wystąpił w związku z przeprowadzoną operacją. Przy czym powyższe naruszenia przez pozwany Szpital praw powoda jako pacjenta były zawinione, gdyż były ewidentnie przejawem braku staranności, do jakiej dr R. był zobowiązany i jakiej można było od niego jako lekarza wymagać (art. 355 k.c.). Nie może być jednakże mowy o przeprowadzeniu zabiegu bez zgody powoda, co miałoby prowadzić do bezprawności wszystkich działań pozwanego, skoro powód de facto wybrał metodę nie znając w pełni stanu swego zdrowia i opierając się na zasłyszanych informacjach o metodzie (...) po której rehabilitacja ma być krótka. Tymczasem problem powoda nie wynikał z zastosowania takiej, a nie innej metody, lecz z faktu iż w tamtym okresie nie leczono w pierwszej kolejności uszkodzeń tylno – bocznych wiązadeł, nadto diagnostykę przeprowadzono już w trakcie zabiegu, na który co do zasady powód się zgodził. Nie ulega jednakże wątpliwości, iż ponieważ nie był to zabieg nagły, to po dokonaniu diagnozy i podjęciu decyzji o zmianie sposobu leczenia lekarz operujący winien zaprzestać dalszych działań bez poinformowania powoda o proponowanej metodzie leczenia i jej możliwych skutkach w tym powikłaniach, lub pouczyć o możliwości zmiany metody jeszcze przed operacją. Wobec niedopełnienia tych obowiązków doszło do naruszenia prawa powoda do udzielenia mu informacji wskazanych w art. 9 ust. 2 ustawy. Sąd określając wysokość zasądzonej kwoty miał na względzie wiarygodny stopień dolegliwości związany z przeprowadzoną operacją wynikający z zastosowanej metody o której powód nie miał wiedzy tj. konieczność noszenia przez powoda wyprostnej ortezy, związane z tym ból i niewygodę, utrudnienia w zakresie poruszania się, a przede wszystkim utratę zaufania do lekarzy. Sąd uznał wobec powyższego, iż należną kwotą zadośćuczynienie z tego tytułu będzie 20.000 zł. Z tego względu orzeczono jak w sentencji w punkcie 1, oddalając roszczenie w zakresie 30.000 zł o czym orzeczono jak w sentencji w punkcie 2.
O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 §1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. uznając, iż datą początkową naliczania odsetek jest dzień po doręczeniu pozwanemu Szpitalowi odpisu pozwu.
Odpowiedzialność pozwanego (...) S.A. wynika z art. 822 § 1 k.c., bowiem ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej dotyczy zobowiązania ubezpieczonego z tytułu wyrządzenia innym szkody, za którą ponosi on odpowiedzialność. Przesłanką powstania obowiązku zapłacenia przez ubezpieczyciela, w granicach określonych umową ubezpieczenia, odszkodowania poszkodowanej osobie trzeciej jest istnienie cywilnoprawnej odpowiedzialności ubezpieczonego, którego obciąża zobowiązanie o charakterze odszkodowawczym. Ubezpieczyciel powinien spełnić swoje świadczenie w razie rzeczywistego powstania obowiązku świadczenia odszkodowawczego po stronie ubezpieczonego.
Z tych przyczyn orzeczono jak w sentencji w punkcie 1.
W ocenie Sądu natomiast nie wykazano naruszenia praw pacjenta w zakresie zgód wyrażonych przez powoda w stosunku do (...) w zakresie naruszenia art. 2 ustawy o prawach pacjenta – o czym także rozważano powyżej. W tym zakresie roszczenie zostało oddalone, o czym orzeczono jak w sentencji w punkcie 2.
O kosztach orzeczono na podstawie art. 108 §1 k.p.c. w zw. z art. 102 k.p.c. Postanowieniem z 09.04.2013 r. powód został częściowo zwolniony od kosztów sądowych tj. w zakresie opłaty od pozwu ponad 800 zł (k. 124 – 126). Biorąc pod uwagę fakt, że powód pozostawał w subiektywnym usprawiedliwionym przekonaniu o zasadności swojego powództwa, a także z racji tego w jakiej części roszczenie zostało uwzględnione, obciążenie go kosztami procesu byłoby niesłuszne i doprowadziłoby do skonsumowania w całości zasądzonej kwoty. Z tych przyczyn Sąd postanowił nie obciążać powoda kosztami procesu. Z tych przyczyn postanowiono jak w sentencji w punkcie 3.
Sędzia Piotr Królikowski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Piotr Królikowski
Data wytworzenia informacji: