I C 702/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-06-21
Sygn. akt I C 702/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 czerwca 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSO Andrzej Kuryłek
Protokolant: Sekretarz sądowy Oliwia Goliszewska
po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2024 r. w Warszawie
na rozprawie sprawy z powództwa M. R., A. R.
przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę, ewentualnie o zapłatę
I oddala powództwo,
II ustala, że powodowie M. R., A. R. jako przegrywający sprawę, są zobowiązani do zwrotu pozwanemu Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W. całości kosztów procesu, przy czym ich szczegółowe wyliczenie pozostawia Referendarzowi Sądowemu.
Sygn. akt I C 702/20
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 19 marca 2020 r. (data stempla pocztowego, k. 191) skierowanym przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W., powodowie M. R. i A. R. wnieśli o:
I. zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powodów kwoty 262.219,66 zł wraz z odsetkami za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty – wobec nieważności Umowy kredytu nr(...)
II. ewentualnie, zasądzenie solidarnie od strony pozwanej na rzecz powodów kwoty 77.740,55 zł wraz z odsetkami za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty;
III. nakazanie stronie pozwanej rozliczenia dotychczasowych spłat rat kapitałowo-odsetkowych udzielonego kredytu powodom z pominięciem niedozwolonych klauzul indeksacyjnych zawartych w przedmiotowej umowie wraz z harmonogramem dalszych spłat – wobec uchylenia obowiązywania abuzywnych klauzul indeksacyjnych w Umowie.
Ponadto, strona powodowa wniosła o zasądzenie na rzecz powodów od strony pozwanej zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej w kwocie 17 zł, a w razie sporządzenia spisu kosztów, wg spisu kosztów. Szczegółowe wyjaśnienie podstawy faktycznej i prawnej żądań pozwu oraz podniesionych dla jego poparcia twierdzeń, powodowie przedstawili w uzasadnieniu pozwu.
(pozew, k. 3-80)
W odpowiedzi na pozew z dnia 23 czerwca 2020 r. (data stempla pocztowego, k. 435) pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i opłat od pełnomocnictw. Szczegółowe wyjaśnienie swojego stanowiska pozwany przedstawił w uzasadnieniu odpowiedzi na pozew.
(odpowiedź na pozew, k. 256-363)
W dalszym toku postępowania stanowiska stron nie uległy zmianie.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
M. R. i A. R. poszukiwali środków na sfinansowanie zakupu i wykończenie mieszkania. Przed zawarciem umowy z pozwanym bankiem otrzymali oferty na kredyty hipoteczne w PLN i w CHF w różnych bankach. Powodom zależało na jak najniższej racie kredytu. Ostatecznie zdecydowali się na ofertę pozwanego.
(zeznania powodów, protokół rozprawy z 17.05.2023 r., k. 567v.-568v.)
Zgodnie z procedurami obowiązującymi w pozwanym banku proces zawarcia umowy zapoczątkowany był rozmową z klientem w przedmiocie jego oczekiwań. Następnie przeprowadzano symulacje kredytowe i wypełniano wniosek kredytowy. Na podstawie wniosku kredytowego bank wydawał decyzję kredytową i przygotowywano projekt umowy, którą klient mógł zabrać do domu. Złożenie wniosku nie obligowało klienta do kontynuowania procedury zawarcia umowy, klient mógł zrezygnować po złożeniu wniosku. Umowa była podpisywana w oddziale, jeżeli strony dochodziły do porozumienia, po uprzednim jej omówieniu i odpowiedzi na wątpliwości klienta.
(pisemne zeznania świadka M. S., k. 516-522v.)
Po zapoznaniu się z ofertą pozwanego banku, w dniu 10 lipca 2007 roku M. R. i A. R. zwrócili się do Banku (...) S.A. z siedzibą w W. z wnioskiem kredytowym na formularzu udostępnionym przez bank wskazując jako cel kredytowania zakup lokalu mieszkalnego i jego wykończenie. Wnioskowana kwota kredytu wynosiła 360.000,00 PLN oraz kwota wynikająca z prowizji banku z tytułu udzielenia kredytu, tj. 3.300 zł. Jako walutę kredytu wskazano CHF (z dostępnych walut: PLN, EURO, USD i CHF), zaś okres kredytowania – 420 miesięcy. Zawnioskowano o wypłatę kredytu jednorazowo. M. R. ujawnił we wniosku, iż posiada wykształcenie wyższe i wykonuje zawód prawnika, a A. R. wskazała, że posiada wykształcenie rolnicze i pracuje jako zastępca kierownika restauracji. Kredytobiorcy przedstawili jako propozycję zabezpieczenia kredytu ustanowienie hipoteki na nieruchomości kredytowanej, cesję praw z umowy ubezpieczenia nieruchomości/budowy od ognia i innych zdarzeń losowych oraz cesję praw z umowy na życie kredytobiorców.
(wniosek kredytowy, k. 387-389)
Pracownik banku przedstawił powodom historyczny kurs CHF. M. R. i A. R. otrzymali również symulacje kredytu w walucie PLN oraz CHF.
(zeznania powodów, protokół rozprawy z 17.05.2023 r., k. 567v.-568v.)
W dacie złożenia powyższego wniosku kredytowego przedstawiono powodom pisemną informację dotyczącą ryzyka zmiany kursów walutowych i ryzyka zmian stóp procentowych wraz z historią zmiany kursu franka szwajcarskiego do złotego oraz historią zmian stawki referencyjnej LIBOR 3M CHF, co powodowie potwierdzili swoimi podpisami. Pouczono powodów m. in. w przedmiocie występowania ryzyka kursowego mogącego powodować wahania kursu waluty i tym samym wzrost nie tylko raty spłaty, ale również wysokości zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu. Dlatego też bank poinformował, iż tego typu kredyt jest mniej ryzykowny, jeśli potencjalny kredytobiorca zarobkuje w tej samej walucie, co waluta udzielonego kredytu. Pozwany zarekomendował powodom zaciągnięcie długoterminowego kredytu w PLN jako korzystniejszą alternatywę dla kredytów walutowych, które mimo atrakcyjnych aktualnie warunków cenowych w długim okresie mogą okazać się droższe na skutek wzrostu kursów walutowych.
(informacja dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej, k. 413-413v.)
W wyniku przeprowadzonej przez pozwany bank oceny zdolności kredytowej powodów (również w walucie PLN) wydano pozytywną decyzję na wnioskowanych warunkach wraz z uwzględnieniem propozycji powodów dotyczącej obniżenia marży oraz prowizji.
(korespondencja e-mail, k. 392; podejmowanie decyzji, k. 393-402v.; symulacja, k. 411-412)
Przed zawarciem umowy M. R. i A. R. zapoznali się z jej treścią, nie zgłaszali żadnych wątpliwości. Byli świadomi, że bank stosuje dwa kursy do wykonywania umowy.
(zeznania powodów, protokół rozprawy z 17.05.2023 r., k. 567v.-568v.)
W dniu 29 sierpnia 2007 r. pomiędzy M. R. i A. R. a Bankiem (...) S.A. z siedzibą w W. została zawarta umowa nr (...) (sporządzona w dniu 28 sierpnia 2007 r.) o kredyt hipoteczny na kwotę 383.420,00 PLN (§ 2 ust. 1 Umowy).
Na wstępie Umowy M. R. i A. R.
oświadczyli, że przed zawarciem umowy otrzymali Cennik oraz Regulamin, zapoznali się z nimi i zaakceptowali postanowienia w nich zawarte; ponadto zobowiązali się do spłaty kredytu wraz z odsetkami oraz opłatami i prowizjami wynikającymi z Umowy i aktualnego Cennika w oznaczonych terminach spłaty, a także do wywiązywania się z pozostałych postanowień niniejszej umowy (§ 1 ust. 1 i 2 Umowy).
Jako cel kredytu wskazano: wykończenie domu lub mieszkania – 20.000 zł, zakup gotowego mieszkania na rynku wtórnym – 360.000 zł, koszty wliczone w kredyt – 3.420 zł (§ 2 ust. 3 Umowy).
Zgodnie z § 2 ust. 2 Umowy kredyt jest indeksowany do CHF, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Po uruchomieniu kredytu lub pierwszej transzy kredytu wypłacanego w transzach Bank wysyła do Kredytobiorcy pismo, informujące o wysokości pierwszej raty kredytu, kwocie kredytu w CHF oraz jego równowartości w PLN zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu/transzy, przy czym zmiany kursów walut w trakcie okresu kredytowania mają wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu oraz raty kapitałowo odsetkowej.
Okres kredytowania został ustalony na 420 miesięcy, w tym liczba miesięcy karencji: 0, licząc od dnia wypłaty kredytu lub jego pierwszej transzy (§ 2 ust. 6 Umowy).
Zgodnie z § 3 ust. 4 Umowy uruchomienie kredytu tub transzy nastąpić miało w terminie wskazanym przez Kredytobiorców w dyspozycji wypłaty, o ile dyspozycja wraz z dokumentami potwierdzającymi spełnienie warunków koniecznych do uruchomienia środków z kredytu, określonych w Umowie i Regulaminie, zostanie złożona na 3 dni robocze, a w przypadku konieczności zlecenia przez Bank kontroli inwestycji na 10 dni roboczych przed planowaną datą uruchomienia środków.
W myśl § 4 ust. 1 Umowy od kwoty udzielonego kredytu bank pobrał jednorazową bezzwrotną prowizję w wysokości 3.420 PLN, płatną przed uruchomieniem kredytu lub jego pierwszej transzy.
Stosownie do treści § 6 ust. 1-5 Umowy kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej, a kredytobiorcy ponoszą ryzyko zmian stóp procentowych. Oprocentowanie kredytu wyniosło 3.8500 % w stosunku rocznym, co stanowi sumę stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF) obowiązującej w dniu sporządzenia umowy oraz marży banku w wysokości 1.1500 p.p., stałej w całym okresie kredytowania; oprocentowanie jest zmienne w zależności od zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF).
Stosownie do treści § 7 ust. 1 i 2 Umowy Kredytobiorcy zobowiązali się spłacić kwotę kredytu w CHF ustaloną zgodnie z § 2 w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującym w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z Tabelą Kursów Walut Obcych Banku (...) S.A. Kredyt miał być spłacany w 420 ratach miesięcznych, w tym 0 rat obejmujących odsetki w okresie karencji spłaty kredytu oraz 420 równych ratach miesięcznych, które zawierają malejącą część odsetek oraz rosnącą część raty kapitałowej.
Strony Umowy ustaliły również, że spłata kredytu następować będzie poprzez bezpośrednie potrącanie przez Bank należnych mu kwot z rachunku Kredytobiorców w Banku (§ 7 ust. 3 Umowy).
Jako przedmiot zabezpieczenia strony uzgodniły m.in. ustanowienie hipoteki kaucyjnej do kwoty 651.814,00 zł na kredytowanych nieruchomościach, cesję praw na rzecz banku z tytułu polisy ubezpieczeniowej od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości oraz cesje praw z polisy ubezpieczeniowej na życie kredytobiorców (§ 2 ust. 5 Umowy, § 9 ust. 1 Umowy).
Zgodnie z Umową Kredytobiorcy posiadają możliwość wcześniejszej spłaty kredytu (§ 8 Umowy, § 10 Regulaminu). Ponadto, od początku trwania umowy powodowe mają możliwość przewalutowania kredytu (§ 11 Regulaminu).
W myśl § 11 ust. 2 Umowy integralną jej część stanowił Regulamin, Pełnomocnictwo do wykonywania czynności w imieniu Kredytobiorców oraz Cennik Kredyt Hipoteczny/Pożyczka Hipoteczna.
Stosownie do treści § 12 Umowy, całkowity koszt kredytu (na dzień zawarcia Umowy) wynosił 370.645,05 zł, a rzeczywista roczna stopa procentowa 4,75% w skali roku.
(Umowa o kredyt, k. 84-89)
W czasie zawierania Umowy kredytowej przez strony obowiązywał Regulamin kredytowania w wersji (...) Od 1 października 2011 r. strony obowiązywał Regulamin kredytowania w wersji (...)
Zgodnie z Regulaminem obowiązującym w dacie zawarcia Umowy kredyt udzielony jest w PLN (§ 3 ust. 1 Regulaminu), może być też indeksowany kursem waluty obcej na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych (§ 3 ust. 2 Regulaminu).
W myśl § 8 ust. 3 Regulaminu obowiązującego w dacie zawarcia Umowy, w przypadku kredytu w walucie obcej kwota raty spłaty obliczona jest według kursu sprzedaży dewiz, obowiązującego w Banku na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów Walut Obcych z dnia spłaty.
Stosownie do treści § 8 ust. 4 Regulaminu obowiązującego w dacie zawarcia Umowy w przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej Kredytobiorcy mogą zastrzec w umowie kredytu, iż Bank będzie pobierał ratę spłaty z rachunku w walucie, do jakiej kredyt jest indeksowany, o ile ten rachunek jest dostępny w aktualnej ofercie Banku.
W zaktualizowanej wersji Regulaminu (wersja (...)) zmieniono treść § 8 ust. 3 wskazując, że w przypadku kredytu w walucie obcej, kwota raty obliczona jest według aktualnego kursu sprzedaży dewiz, dla danej waluty obowiązującego w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku w dniu spłaty raty. Tabela Kursów Walut Obcych ustalana jest nie rzadziej niż raz dziennie, na podstawie kwotowań rynkowych poszczególnych par walut przy możliwym odchyleniu dla kursu kupna i kursu sprzedaży nie większym niż 10% od kwotowań rynkowych. Rata pobierana jest na koniec dnia, w którym przypada jej płatność. W przypadku, gdy Tabela Kursów Walut Obcych ustalana jest w danym dniu co najmniej 2-krotnie, do ustalenia wysokości raty przyjmowany jest kurs sprzedaży dewiz dla danej waluty najkorzystniejszy dla Kredytobiorcy z kursów obowiązujących w dniu płatności raty.
(Regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. – wersja (...), k. 374-383; Regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. – wersja (...) k. 365-373v.)
Kredyt wypłacono w jednej transzy w dniu 10 września 2007 r., kwota 383.420,00 zł, kurs waluty 2,2777, kwota w CHF 168.336,48 CHF. Początkowo oprocentowanie kredytu utrzymywało się w okolicy 4%, a od 2009 r. regularnie spadało osiągając poziom 1,5% w latach 2009-2015, a w latach kolejnych około 0,5%.
(zaświadczenie z 20.05.2019 r., k. 90-104)
W 2007 roku Tabela Kursów Walut Obcych Banku (...) tworzona była codziennie pomiędzy 8.30 a 9.00 rano przez upoważnionego pracownika Zespołu (...). Pracownik najpierw ustalał średni kurs USD/PLN na rynku międzybankowym na podstawie notowań w serwisie (...) i wprowadzał ten kurs do aplikacji Banku. Aplikacja była zasilana online z serwisu (...) kursami pozostałych walut w relacji do USD i dokonywała wyliczenia kursów tych walut w stosunku do PLN. W przypadku CHF kurs USDPLN był dzielony przez kurs USDCHF i tak powstawał kurs CHFPLN. W drugim kroku aplikacja uwzględniała marże kursowe, dodając je do wyliczonego kursu średniego w przypadku kursów sprzedaży i odejmując od kursu średniego w przypadku kursów kupna i dla większości walut wyliczane były po dwie pary kursów kupna i sprzedaży, jedna para dla transakcji gotówkowych, druga para dla transakcji bezgotówkowych. Jeśli w ciągu dnia były większe wahania kursu, przekraczające połowę marży kursowej, wówczas Bank publikował kolejną Tabelę. Niezależnie jednak od ilości tabel w ciągu dnia do spłaty kredytu zastosowanie ma ta tabela, w której kurs jest najbardziej korzystny dla klienta baku.
(pisemne zeznania świadka K. M., k. 530-531v.)
Pozwany bank od samego początku oferowania produktu umożliwiał klientom spłatę kredytu bezpośrednio w walucie CHF. Waluta spłaty zależała od decyzji klienta i nie była niczym uwarunkowana.
(pisemne zeznania świadka J. C., k. 551-556v.)
Sąd ustalił stan faktyczny sprawy na podstawie dokumentów, kserokopii oraz wydruków zgromadzonych w aktach sprawy, albowiem zostały one wytworzone przez strony lub sporządzone przez kompetentne osoby w ramach wykonywanych przez nie czynności. Dokumenty te nie pozostawały ze sobą w sprzeczności, a strony w toku procesu nie zakwestionowały skutecznie ich prawdziwości, autentyczności i zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. Nie budziły one wątpliwości Sądu, w związku z czym mogły stanowić wiarygodne dowody w sprawie. Sąd dokonując ich kontroli od strony formalnej i zawartości merytorycznej nie dopatrzył się żadnych uchybień ani śladów wskazujących na ich fałszowanie przez podrabianie lub przerabianie. Zawarte w dokumentacji informacje tworzyły spójny obraz stanu faktycznego sprawy.
Ponadto, Sąd ustaleń faktycznych dokonał na podstawie zeznań powodów M. R. i A. R. (k. 567v.-568v.), które uznał za wiarygodne w zakresie, w jakim korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, gdyż były one jasne, spójne oraz logiczne, a także znajdowały potwierdzenie w dokumentach złożonych do akt sprawy przez strony niniejszego postępowania. Biorąc pod uwagę oczywistą subiektywność powodów, co do głównego przedmiotu sporu, w ocenie Sądu w swoich zeznaniach poszerzyli oraz doprecyzowali stan faktyczny sprawy ustalony w toku procesu, przedstawiając informacje na temat przyczyn i okoliczności związanych z zawarciem umowy kredytowej.
Sąd odmówił wiary zeznaniom powodów w kwestii negocjacji warunków umowy bowiem jak wynika z dokumentacji kredytowej, strony negocjowały poziom marży oraz prowizji, co znalazło odzwierciedlenie w umowie uwzględniającej preferencyjne warunki wynegocjowane przez powodów. Ponadto, jako niewiarygodne Sąd ocenił twierdzenia powodów o niepoinformowaniu ich przez bank, przed zawarciem umowy kredytu o treści podstawowych jej warunków takich jak to, na czym polega waloryzacja kredytu, sposób obliczania rat, czy ryzyko kursowe, a także, co do nieposiadania przez nich nawet podstawowej wiedzy w tym zakresie. Należy mieć na uwadze, że powód posiadał wykształcenie wyższe prawnicze. Wątpliwe jest więc zdaniem Sądu, aby powodowie podjęli decyzję o związaniu się długoterminowym kredytem waloryzowanym do waluty obcej na podstawie niewyjaśniającej wszystkich wątpliwości rozmowy z pracownikiem banku, bez szczegółowego zapoznania się z warunkami udzielonego kredytu.
Za powyższym nie przemawia również fakt, że powodowie sami podpisali oświadczenie potwierdzające, że zapoznali się z informacjami dotyczącymi ryzyka zmian kursów walutowych oraz stóp procentowych. Wywody i twierdzenia powodów w tym zakresie są wewnętrznie sprzeczne. W szczególności powodowie nie wyjaśnili w przekonujący sposób, jakie były powody podpisania przez nich przedmiotowego oświadczenia (informacji) skoro jak sami podnosili nie posiadali wiedzy na temat okoliczności w tym oświadczeniu wskazanych. W świetle doświadczenia życiowego nie sposób twierdzeniom powodów i w tym zakresie dać wiary. Jednocześnie próba uwzględnienia w tym zakresie stanowiska powodów stanowiłaby usankcjonowanie ich skrajnie nieodpowiedzialnej postawy, polegającej na zaniechaniu jakiejkolwiek staranności w trakcie czynności zmierzających do zawarcia niezwykle doniosłej i długotrwałej umowy finansowej. Takie działanie z całą pewnością nie mieści się we wzorcu przeciętnego, roztropnego i należycie dbającego o swój interes konsumenta.
Sąd uznał za wiarygodne zeznania K. M. (k. 530-531v.), J. C. (k. 551-556v.), M. S. (k. 516-522v.) w zakresie w jakim korespondowały z ustalonym stanem faktycznym. Świadkowie w sposób spójny i wiarygodny przedstawili posiadaną przez siebie wiedzę dotyczącą realizacji umów kredytowych indeksowanych do waluty CHF zawieranych w pozwanym banku. Opisali również w sposób szczegółowy obowiązujące i stosowane w nim procedury. W przeważającej części ich zeznania stanowiły potwierdzenie okoliczności wynikających z załączonych do akt sprawy dokumentów. Ustalając stan faktyczny w oparciu o dowód z przesłuchania ww. świadków Sąd miał na uwadze, że nie uczestniczyli oni bezpośrednio w zawieraniu spornej umowy, jednak dysponowali szczegółową wiedzą o mechanizmie udzielania kredytu oraz standardowym, wzorcowym przebiegu tej procedury.
Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął wnioski dowodowe stron w przedmiocie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego (pkt. k pozwu k.6-7; pkt. 12 odpowiedzi na pozew k. 264) jako zmierzające do wykazania okoliczności nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Zdaniem Sądu, całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie uzasadniał konieczności powołania biegłego. Dopuszczenie dowodu z opinii biegłego musi zostać poprzedzone wykazaniem istnienia istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, która z uwagi na jej złożony, hermetyczny, charakter wymaga przy ocenie wniosków płynących z faktu zaistnienia tejże okoliczności – wsparcia w postaci wiedzy specjalistycznej. W analizowanym przypadku wobec braku wadliwości postępowania pozwanego, nie skonkretyzowała się potrzeba sięgnięcia po dowód z opinii właściwego biegłego.
Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego w wyżej wymienionym zakresie, Sąd uznał, że okoliczności sprawy zostały wyjaśnione w sposób kompleksowy i wszechstronny, a tym samym wystarczający do wydania merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo (zarówno w zakresie żądania głównego, jak i żądania ewentualnego) nie było zasadne i jako takie podlegało oddaleniu w całości.
W dalszej części uzasadnienia sąd odniesie się do konkretnych ważkich dla rozstrzygnięcia sprawy zagadnień wynikających z treści podniesionych przez powodów zarzutów.
I
(nieważność umowy kredytu)
Odnosząc się w pierwszej kolejności do argumentacji powodów dotyczącej naruszenia przez pozwanego przepisów ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym należy wskazać, że praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców wobec konsumentów jest nieuczciwa, jeżeli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania lub po jej zawarciu. Za nieuczciwą praktykę rynkową uznaje się w szczególności praktykę rynkową wprowadzającą w błąd oraz agresywną praktykę rynkową, a także stosowanie sprzecznego z prawem kodeksu dobrych praktyk (art. 4 ust. 1 i 2). Przepis ten zawiera klauzulę generalną, natomiast poszczególne przykłady nieuczciwych praktyk rynkowych zawierają kolejne przepisy.
Przez dobre obyczaje należy w tym przypadku rozumieć, zdaniem Sądu, szczególną umiejętność, staranność zawodową, uczciwość działania oraz dobrą wiarę w relacji konsument – przedsiębiorca. Praktyką istotnie zniekształcającą zachowanie gospodarcze konsumenta jest takie działanie, które znacząco osłabia zdolność konsumenta do podjęcia decyzji w warunkach dostatecznej wiedzy i przez to powoduje, że konsument podejmuje decyzję dotyczącą określonej umowy, jakiej w innym przypadku by nie podjął.
W razie dokonania nieuczciwej praktyki rynkowej konsument, którego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać m.in. naprawienia wyrządzonej szkody na zasadach ogólnych, w szczególności żądania unieważnienia umowy z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń oraz zwrotu przez przedsiębiorcę kosztów związanych z nabyciem produktu (art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym).
W ocenie Sądu, zachowanie pozwanego podczas zawierania umowy z powodami nie stanowiło nieuczciwej praktyki rynkowej. Powodom w żaden sposób nie udało bowiem się wykazać, że sposób prezentacji przedmiotowego produktu finansowego przez pozwany bank był sprzeczny z dobrymi obyczajami. Na tę okoliczność powodowie nie przedstawili żadnych dowodów, poprzestając jedynie na własnych, subiektywnych twierdzeniach w tym zakresie, stojących w sprzeczności z postanowieniami zawartej przez nich umowy. Powodom, którzy umowę zawierali dobrowolnie, nie udało się w żaden sposób wykazać również winy pracownika banku w ewentualnym niedostatecznym poinformowaniu ich, jako klientów o istotnych cechach oferowanego produktu kredytowego.
Przechodząc do kolejnych przesłanek, wskazywanych przez stronę powodową, mających być podstawą ustalenia nieważności umowy, niniejszy wywód w tej części należy zacząć od oczywistej konstatacji, iż żądania dochodzone pozwem wywodzone z faktu nieważności całej umowy kredytu z powołaniem się na sprzeczność jej postanowień z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa podlegają oddaleniu wprost z uwagi na ich oczywistą bezzasadność, niezależnie od ustaleń w przedmiocie związania stron przedmiotową umową.
Nieważność bezwzględna – sankcja przewidziana w przepisie art. 58 k.c. ma ten skutek, iż czynność prawna nią dotknięta jest nieważna ex tunc, czyli nie może wywoływać żadnych skutków na przyszłość. Ponieważ taka czynność (umowa) nie może stanowić uzasadnionej podstawy dokonanych przez jej strony świadczeń, środki pieniężne im odpowiadające winny być zwrócone w trybie art. 405 k.c. w zw. z 410 § 2 k.c.
Powodowie występując z akcją prawną w niniejszej sprawie nie dostrzegają w swych wywodach, iż to oni uzyskali korzyść majątkową kosztem pozwanego bez stosownej podstawy prawnej (jeśli przyjąć, iż umowa jest nieważna – to brak jest takiej podstawy). Skoro zatem pozwany w oparciu o nieważną zdaniem powodów umowę wypłacił im kwotę 383.420,00 PLN to on, a nie powodowie ma roszczenie o zwrot ww. kwoty. Dotychczasowe wpłaty powodów, których zwrot jest przedmiotem żądania pozwu, nie stanowi zatem świadczenia nienależnego pozwanemu, lecz przeciwnie; przy przyjęciu tezy powodów o bezwzględnej nieważności umowy (tezy tej nie sposób podzielić, o czym będzie mowa poniżej) – wpłaty powodów czyniły zadość godnemu ochrony prawnej roszczeniu pozwanego banku, pomniejszając jednocześnie kwotę należną mu do zwrotu z tytułu przywołanej instytucji nienależnego świadczenia.
Niezależnie od powyższego, odnosząc się szczegółowo do skonkretyzowanych zarzutów powodów dotyczących ww. cywilno-prawnej sankcji nieważności bezwzględnej stwierdzić należy, iż klauzula waloryzacyjna jest postanowieniem umownym, które Sąd analizował w oparciu o obowiązujące przepisy i w związku z powyższym zadawał sobie pytanie, czy tego typu postanowienie jest dopuszczalne w ramach szeroko pojętej swobody umów. Odpowiedź na tak postawione pytanie była, w ocenie Sądu, jednoznaczna, bowiem wobec braku jednoznacznej normy, która wykluczałaby taką formułę z polskiego porządku prawnego tego typu postanowienie umowne musi być uznane za dopuszczalne, tak zarówno między osobami fizycznymi, jak również między bankiem i klientem tegoż banku. Dopuszczalność zawarcia umowy kredytu indeksowanego była wielokrotnie przedmiotem rozważań ze strony sądów różnych szczebli, w tym także Sądu Najwyższego, który to Sąd m.in. w wyroku z dnia 22 stycznia 2016 w sprawie o sygn. akt I CSK 1049/14 stwierdził, iż umowa kredytu indeksowanego mieści się, oczywiście w ramach konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego). Nie było zatem podstaw do twierdzenia, że w obrocie prawnym doszło do wykształcenia się jakiegoś odrębnego, oryginalnego typu umowy bankowej, powiązanej w sposób szczególny z kursem złotego do walut obcych w chwili wydania i zwrotu sumy kredytowej i tym samym – zakładającej szczególny sposób określania wysokości zadłużenia kredytobiorcy w stosunku kredytowym.
Uzupełnieniem zasady swobody umów jest przepis art. 358 1 § 2 k.c., zgodnie z którym strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Przenosząc rozważania dotyczące ww. przepisu na grunt rozpoznawanej sprawy pojawia się oczywiście problem polegający na ustaleniu, czym w zasadzie jest waluta obca, podług jakich reguł i do jakiej kategorii można ją zakwalifikować, czy jest to w istocie pieniądz, czy może należy ją zakwalifikować do kategorii innych rzeczy sui generis. Nie wdając się w szczegółowe rozważania dotyczące powyższej kwestii należy stwierdzić, iż jeżeli nawet przy przyjęciu tej „najsłabszej” reguły wnioskowania prawniczego a minori ad maius można w zobowiązaniu umownym zastrzec inny miernik wartości niż pieniądz, to tym bardziej można zastrzec, iż tym miernikiem będzie pieniądz wyrażony w innej walucie obcej, mniej podatnej na ryzyko związane z utratą swojej wartości nabywczej.
Kolejna kwestia, z którą przychodziło się Sądowi zmierzyć dotyczyła tego, czy sformułowania dotyczące samej istoty kredytu waloryzowanego i postanowień związanych z klauzulą indeksacyjną znajdujące swoje odbicie w przedmiotowej umowie nie przeczą naturze stosunku zobowiązaniowego i czy nie są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Odpowiedź na to pytanie również wydaje się jednoznaczna, bowiem jeżeli bank udziela kredytu długoterminowego (przykładowo na okres 20, 30 czy 40 lat), to tym samym jest obciążony szczególnym rodzajem ryzyka, z pewnością większym niż jego klient. Bank nie jest bowiem w stanie po tak długim okresie trwania takiego stosunku zobowiązaniowego domagać się przed sądem odmiennego ukształtowania stosunku który łączy go z klientem, z powołaniem się chociażby na utratę siły nabywczej waluty polskiej. Wynika to wprost z przepisu art. 358 1 § 4 k.c., zgodnie z którym z żądaniem zmiany wysokości lub sposobu spełnienia świadczenia pieniężnego nie może wystąpić strona prowadząca przedsiębiorstwo, jeżeli świadczenie pozostaje w związku z prowadzeniem tego przedsiębiorstwa. Wartym podkreślenia jest fakt, iż w analogicznej sytuacji klient banku znajduje się w dużo korzystniejszym położeniu, bowiem może, z powołaniem się na tzw. klauzulę rebus sic stantibus (art. 357 1 k.c.), domagać się odmiennego ukształtowania stosunku zobowiązaniowego. W związku z powyższym, jeżeli bank kalkuluje swoje ryzyko kontraktowe i udziela kredytu w złotych polskich, to tym samym udziela go na warunkach odmiennych, z realnym oprocentowaniem znacznie wyższym niż w przypadku, w którym udziela kredytu walutowego lub kredytu złotówkowego indeksowanego do waluty obcej. Czyni tak dlatego, że część tego ryzyka związanego z utratą wartości nabywczej złotych polskich pozbawia się i niejako obiektywizuje odnosząc to do waluty, która uzyskuje mniejsze wahania na rynku i tym samym jest walutą „pewniejszą”. Jedną z takich walut jest z pewnością frank szwajcarski. Udzielając kredytu w tej właśnie walucie i tym samym pozbawiając się części tego ryzyka, bank może zaproponować warunki odmienne niż przy kredytach złotówkowych, z niższym realnym oprocentowaniem i niższą marżą. Powstałe w ten sposób ryzyko walutowe nie ma charakteru jedynie jednostronnego, skutkującego wyłącznie ryzykiem straty po stronie kredytobiorcy. Nie do końca bowiem można wykluczyć scenariusz, zgodnie z którym na skutek różnych nieprzewidzianych działań wartość franka szwajcarskiego w stosunku do złotego mogłaby nawet radykalnie spaść. Deprecjacja franka szwajcarskiego mogłaby bowiem nastąpić na skutek zdarzeń, które nastąpiły na terenie Szwajcarii (bądź też na terenach bezpośrednio przyległych), bądź na skutek działań które nastąpiły w Polsce i skutkowały np. wzrostem wartości złotego w stosunku do całego koszyka walutowego (tzw. aprecjacja złotego).
W ocenie Sądu, nie sposób przychylić się do stanowiska powodów, że całość ryzyka walutowego została przerzucona na stronę powodową. Należy zauważyć, że w czasie spłaty kredytu, gdy kurs CHF spadał, bank otrzymywał niższą kwotę tytułem spłaty raty, podobnie niższe kwoty uzyskuje bank wraz ze spadkiem oprocentowania. Zmiany relacji stóp procentowych wpływają m.in. na zmiany kursów walut, do których się odnoszą i odwrotnie. Co istotne, ryzyko kursowe było niwelowane przez wskaźnik LIBOR, którego wprowadzenie do umowy wiązało się ze znacznie korzystniejszym oprocentowaniem umowy, niż umowy kredytu złotowego, w której składnikiem oprocentowania jest stawka WIBOR 3M. Stawka referencyjna LIBOR każdorazowo malała, gdy zwiększała się wartość waluty CHF. Strona powodowa zdecydowała się na ofertę kredytu indeksowanego do CHF pozwanego banku, gdyż właśnie dzięki niższemu oprocentowaniu pozwalało to na uzyskanie kredytu z niższą ratą, a to umożliwiało zrealizowanie planów dotyczących zakupu mieszkań. Powyższe niewątpliwie przeczy twierdzeniom strony powodowej o wystawieniu kredytobiorców na nieograniczone ryzyko kursowe skoro było ono niwelowane zapisami dotyczącymi oprocentowania kredytu.
Ponadto, zdaniem Sądu umowa łącząca strony nie może być uznana za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, chociażby z tego względu, że sprzeczność taka musiałaby występować już w dacie zawarcia umowy, podczas gdy wtedy – zgodnie z twierdzeniami powodów– umowa była dla nich korzystna, ponieważ wysokość rat kredytu była znacząco niższa od rat dla analogicznego kredytu bez waloryzacji do CHF.
Zdaniem Sądu, dopiero z perspektywy czasu, strona powodowa dokonała oceny, że kredyt nie jest tak korzystny, jak się tego spodziewała, co było wynikiem wzrostu kursu franka szwajcarskiego (niezależnego od stron), a nie skutkiem ukształtowania treści umowy w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.
Wobec braku ustawowych przeszkód za dopuszczalne należało uznać, w ocenie Sądu, konstruowanie umów kredytowych przez pozwany bank w oparciu o rozwiązania mające w swojej treści klauzulę indeksacyjną.
II
(abuzywność postanowień umowy)
Tę część wywodu należy zacząć od wskazania, iż w trakcie trwania niniejszego postępowania strony odmiennie pojmowały kwestie związane z wpływem postępowania w zakresie kontroli abstrakcyjnej wzorców postanowień umownych (stosowanych przez ten sam lub inne podmioty) oraz wpływu tego postępowania na ocenę w ramach tzw. kontroli incydentalnej. Kontrola incydentalna polega na badaniu treści postanowień konkretnej umowy i w sytuacji, gdy przy jej zawieraniu posłużono się wzorcem umowy, kontrola ta pośrednio obejmuje także postanowienia tego wzorca umowy. Jest to kontrola dokonywana w każdym postępowaniu sądowym, w którym strona powołuje się na fakt inkorporowania do treści umowy niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., bądź sama wytaczając powództwo bądź w formie zarzutu podniesionego w sprawie, w której jest pozwanym. Natomiast kontrola abstrakcyjna polega na badaniu treści postanowień wzorca umowy w oderwaniu o konkretnego stosunku umownego i jest dokonywana niezależnie od tego, czy między stronami doszło do zawarcia umowy z wykorzystaniem tego wzorca umowy. Jest to kontrola dokonywana przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w postępowaniu odrębnym w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 31 stycznia 2013 r., sygn. akt VI ACa 830/12, LEX nr 1299025).
Zauważyć również trzeba, że konkretne postanowienia umowy należy oceniać w całym jej kontekście. Tym samym w niniejszej sprawie konieczna jest całościowa kontrola, polegająca na badaniu wszystkich przesłanek abuzywności. Jest to sytuacja najwłaściwsza z punktu widzenia założeń procedury cywilnej, gdyż pozwala w oparciu o przeprowadzone postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i niezredukowany zrekonstruować wszystkie istotne dla przedmiotowego indywidualnego stosunku prawnego okoliczności.
Odnosząc się do zarzutu powodów braku uzgodnienia z nimi indywidualnie postanowień umowy należy zauważyć, że zważywszy na charakter prowadzonej przez pozwanego działalności i świadczonych usług ustalenie to nie zawiera w sobie jakiejkolwiek pejoratywnej oceny. Trudno bowiem oczekiwać, aby każda umowa kredytowa poprzedzana była fazą negocjowania wszystkich postanowień umowy. Jednakże, w tym konkretnym przypadku, toczyły się negocjacje pomiędzy stronami, a w ich efekcie, bank przychylił się do propozycji powodów w kwestii obniżenia marży oraz prowizji.
W ocenie składu orzekającego powodowie nie wykazali, iż postanowienia umowy o kredyt kształtują ich prawa i obowiązki jako konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. W zasadzie, co do tego zarzutu, osią czynionego przez powodów wywodu jest inkryminowana pozwanemu dowolność ustalania wysokości rat kredytu co prowadzi do naruszenia zasady równorzędności stron i jako takie należy traktować jako działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami.
Zarzut ten dotyczy w istocie rzeczy dowolności ustalania kursu, według którego następuje przeliczenie wymagalnej raty kredytowej wyrażonej w CHF na złote polskie, nie zaś wysokości samej raty, skoro ta została określona w harmonogramie spłat. Jednak ten zarzut nie został wykazany. Fakt, iż kurs, według którego następowało przeliczenie należnej raty kredytowej do spłaty, w sposób wynikający z umowy (opisany wyżej w ustaleniach faktycznych) wytyczany był przez pracowników pozwanego nie oznacza jeszcze, iż był on dowolny. Przeciwnie – kurs ten ustalany był na potrzeby rozliczeń banku ze swoimi klientami w oparciu o wskazania rynkowe wynikające z notowań rynkowych międzybankowych. Poza gołosłownym zarzutem powodowie nie przejawili stosownej aktywności w celu wykazania ww. zarzutu. Tymczasem zmierzając do wykazania postawionej przez siebie tezy o dowolności ustalania (kształtowania) przez pozwanego kursu CHF – winni oni wskazać – przez dokładne przytoczenie kursów stosowanych przez pozwanego i porównanie ich z kursami notowanymi na rynku – iż istotnie kursy pozwanego, jak i ich wahania nie korespondują ze wskazaniami rynku, tj. odbiegają od nich tak dalece, iż można je traktować jako kursy ustalane w sposób dowolny.
Z braku stosownej w tym względzie inicjatywy dowodowej powodów okoliczność tę uznać należy za niewykazaną.
Sąd dostrzega, iż jeszcze na etapie względnie niskiego kursu franka szwajcarskiego powodowie nie podejmowali działań zmierzających do zniwelowania ewentualnych niedogodności związanych z koniecznością każdorazowego przeliczania wysokości raty kredytu, toteż uprawnione jest w ocenie Sądu stwierdzenie, iż negatywna ocena opłacalności kredytu w oparciu o przesłankę „rażącego naruszenia interesów konsumenta” nastąpiła jednak przede wszystkim w wyniku wzrostu kursu waluty obcej, natomiast nie było to wynikiem naruszenia dobrych obyczajów przy zawieraniu umowy kredytu.
Podkreślenia wymaga, iż nawet przyjęcie (do czego nie ma w niniejszej sprawie podstaw) bezskuteczności postanowienia umowy, zgodnie z którym każdorazowe przeliczanie franków szwajcarskich na złote polskie następowało w oparciu o taryfę obowiązującą w pozwanym banku nie prowadziłoby do wniosków formułowanych przez powodów.
W ocenie Sądu, kwestie związane z wykonaniem zobowiązania przez dłużnika winno się w tego typu sytuacjach rozstrzygać w oparciu o przepis art. 354 k.c., zgodnie z którym dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje – także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. W taki sam sposób powinien współdziałać przy wykonaniu zobowiązania wierzyciel.
Przy czym należy podkreślić, iż przytoczony przepis nie może być traktowany jako przepis dyspozytywny sensu stricto (lecz jako klauzula interpretacyjna).
Realnie kwalifikacja tego przepisu (czy to jako przepisu dyspozytywnego, czy też statuującego dyrektywę interpretacyjną) nie ma praktycznego znaczenia dla uznania dopuszczalności jego stosowania w tego typu sprawach jak ta, która jest przedmiotem niniejszego rozpoznania skoro Trybunał Sprawiedliwości UE w uzasadnieniu do wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie o sygn. akt
C-26/13 zawarł tezę: „
Zastąpienie nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym jest bowiem zgodne z celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, ponieważ zgodnie z utrwalonym orzecznictwem przepis ten zmierza do zastąpienia ustanowionej w umowie równowagi formalnej między prawami i obowiązkami stron równowagą rzeczywistą, pozwalającą na przywrócenie równości tych stron bez konieczności unieważnienia wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki” (teza 82 wyroku).
Powyższy pogląd Trybunału przełożył się wprost na rozstrzygnięcie tegoż organu, którego zasadniczą treścią jest przyjęcie dopuszczalności stosowania przepisów o charakterze dyspozytywnym dla dokonywania kwalifikacji stanów faktycznych, których istota sprowadza się do kwestii będących przedmiotem analizy w sprawie niniejszej (pkt 3 sentencji przywołanego orzeczenia).
Dodatkowo, nie sposób też pominąć wniosków płynących z wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20, który w motywach rozstrzygnięcia po raz kolejny i to kilkukrotnie podkreślał, że celem zamierzonym przez dyrektywę 93/13 jest ochrona konsumenta i przywrócenie równowagi pomiędzy stronami poprzez wyłączenie zastosowania warunków uznanych za nieuczciwe, przy jednoczesnym zachowaniu, co do zasady, ważności pozostałych warunków danej umowy jako całości. Celem dyrektywy nie jest bowiem wyeliminowanie z obrotu wszystkich zawierających nieuczciwe warunki umów (vide: wyrok z 15 marca 2012 r., P. i P., C 453/10, EU:C:2012:144, pkt 31).
Jeśli zaś chodzi o kryteria umożliwiające dokonanie oceny tego, czy umowa może rzeczywiście nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków, należy podnieść, że zarówno brzmienie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, jak i wymogi pewności prawa przy prowadzeniu działalności gospodarczej przemawiają za przyjęciem przy wykładni tego przepisu podejścia obiektywnego, w ramach którego sytuacja jednej ze stron umowy – w niniejszym przypadku konsumenta – nie może zostać uznana za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy (vide: wyrok z 15 marca 2012 r., P. i P., C 453/10, EU:C:2012:144, pkt 32). Podkreślono również, że unieważnienie umowy w postępowaniu głównym nie może zależeć od wyraźnego żądania konsumentów, lecz wynika z obiektywnego zastosowania przez sąd krajowy kryteriów ustanowionych na mocy prawa krajowego.
Umowa kredytu bankowego jest umową nazwaną (art. 69 prawa bankowego). W art. 69 ust. 2 prawa bankowego wskazano, jakie niezbędne (obligatoryjne) postanowienia powinny być zawsze ujawnione w tej umowie bankowej. Nie wszystkie z tych elementów stanowią oczywiście essentialia negotii umowy kredytowej. Elementów konstrukcyjnych tej umowy poszukiwać należy w treści art. 69 ust. 1 prawa bankowego, zgodnie z którym „bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych”, a „kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej (…) i zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty”. Oznacza to – używając syntetycznej formuły – że bank zobowiązuje się do wydania określonej sumy pieniężnej, a kredytobiorca – do zwrotu wykorzystanej sumy kredytu wraz z odsetkami kapitałowymi oraz do pokrycia wynagrodzenia za korzystanie z kredytu. Zdaniem Sądu, gdyby uznać za bezskuteczne postanowienie umowy dotyczące sposobu ustalania konkretnego kursu waluty – powodowie i tak winni świadczyć dokładnie to, co odpowiada równowartości poszczególnych rat wynikających z wysokości udzielonego im kredytu, z rozłożeniem na konkretny okres, tj. równowartości wyrażonej we frankach szwajcarskich przeliczonej na złote polskie według miernika rynkowego. Wartym podkreślenia w tym miejscu jest również to, że w niniejszej sprawie to powodowie byli stroną czynną postępowania i to na nich w myśl dyspozycji wynikającej z przepisu art. 6 k.c., spoczywał obowiązek wykazania Sądowi zasadności żądania zwrotu tej części roszczenia, która w ich ocenie stanowiła świadczenie nienależne. W ocenie Sądu powodowie mogliby żądać od banku jedynie tego, co bank pobrałby od nich nienależnie, a nienależnie pobrałby to, co wynikałoby z pułapu przekraczającego pewną rynkową wartość. Wartość rynkowa, o której mowa powyżej nie jest z pewnością wyznaczana przez średni kurs Narodowego Banku Polskiego. Przepis, który umożliwia odniesienie się do kursu średniego Narodowego Banku Polskiego (art. 358 § 2 k.c.) jest przepisem wprowadzonym już na długo po tym, jak strony zawarły przedmiotową umowę kredytu hipotecznego. Po drugie, ww. przepis nie stanowi o kursie rynkowym. Średni kurs Narodowego Banku Polskiego stanowił do 2018 r. jedynie uśredniony kurs pomiędzy kursem kupna, a kursem sprzedaży danej waluty w konkretnym czasokresie i był to kurs, który wyznaczały dane uzyskane z poszczególnych banków na podstawie informacji zgromadzonych każdorazowo przez Narodowy Bank Polski. Aktualnie kurs ten jest wyznaczany przez NBP za pomocą tych samych narzędzi (w oparciu o notowania rynku międzybankowego ujawniane za pomocą internetowych serwisów bankowych: Reuters, Bloomberg), którymi posługują się banki komercyjne, w tym bank pozwany w sprawie.
Kurs średni NBP nie jest zatem ani kursem rynkowym sprzedaży ani kursem rynkowym kupna danej waluty, jest to taki kurs, podług którego ani powodowie, ani pozwany bank nie są w stanie w danym dniu dokonać zakupu ani sprzedaży określonej ilości danej waluty.
Na marginesie czynionych rozważań Sąd pragnie wskazać, że kursem rynkowym jest ten kurs, który zostaje uzyskany na danym terenie (na danym rynku), w konkretnym czasie. Chcąc zatem uprawdopodobnić, iż pozwany bank pobrał od powodów określoną sumę tytułem świadczenia nienależnego, powodowie mogliby chociażby przedstawić kurs z konkretnego kantoru wymiany walut i wykazać, że po takim kursie mogliby w danym dniu zakupić konkretną ilość waluty, a bank nieefektywnie sprzedał tę walutę po innym, wyższym kursie. Powyższe nie oznaczałoby oczywiście jeszcze, że różnica ta wytyczałaby Sądowi wysokość nienależnego świadczenia, bowiem wahania wszelkich dóbr, począwszy od nieruchomości poprzez ruchomości, a skończywszy na walutach obcych, mają z reguły to do siebie, że w zależności od konkretnej transakcji i miejsca jej dokonania, ich wartość podlega stałym (mniejszym lub większym) zmianom. Istotą przedmiotowej kwestii jest to, ażeby te wahania mieściły się w pewnej dopuszczalnej mierze. W związku z powyższym, to co powodowie musieliby wykazać Sądowi na potrzeby niniejszego postępowania w celu uzasadnienia dochodzonego roszczenia to fakt pobrania przez pozwany bank i dokonywania przeliczeń waluty po takim kursie, który wykraczał poza granice kursu rynkowego. Jak natomiast wynika z niezaprzeczonych twierdzeń pozwanego kurs ten był wytyczany przez bank na tych samych zasadach i warunkach zarówno przed zawarciem umowy z powodami, w trakcie jej obowiązywania, jak również w okresie po jej zawarciu. Różnica polegała tylko na tym, że bank, nie chcąc narażać się na ryzyko abuzywności postanowień umownych dotyczących sposobu ustalania tego kursu, aktualnie niejako „wciągnął” sposób ustalania tego kursu wprost do umów kredytowych (ewentualnie w formie aneksów do tych umów). Dodatkowa trudność w tym zakresie polegała na tym, iż żaden organ władzy państwowej, jak również żaden organ nadzoru finansowego z Narodowym Bankiem Polskim na czele nie zakwestionował legalności tego typu działania, co oznacza, że dużo trudniej byłoby powodom wykazać, że ustalenia notowań kursów dokonywane przez pozwany bank faktycznie w istotnie rażący sposób kształtowały ich prawa. To nie wysokość kursu efektywnie ustalonego przez bank na poziomie kształtującym sytuację powodów w sposób ewidentnie niekorzystny w porównaniu z innymi uczestnikami obrotu prawnego była tym przyczynkiem, dla których kolejne instancje sądów stwierdzały w przywołanych przez powodów sprawach abuzywność postanowień umownych w zakresie sposobu przeliczania umów kredytowych. Czynnikiem decydującym był natomiast fakt, iż mechanizm, który określał sposób, w jaki każdorazowo bank dokonywał stosownego przeliczenia, był dla konsumenta niedostępny, tym samym nie miał on sposobności się z nim zapoznać.
Wskazać należy, że dostęp do tabel kursowych banków jest jawny, a publikowany kurs jest pochodną stale zmieniających się warunków rynkowych. Dokonując oceny procesu zawarcia umowy przez strony, nie można pominąć faktu, że strona powodowa nie miała zastrzeżeń do samej tabeli kursowej ani w dniu zawarcia umowy, ani przez wiele lat po jej zawarciu. Pamiętać również należy, że na taki mechanizm ustalenia wysokości zobowiązania powodowie wyrazili zgodę.
Reasumując czynione wyżej rozważania wskazać należy, iż powodowie nie wykazali, jakoby ich interes jako konsumentów został w jakikolwiek sposób naruszony, nie mówiąc iż stopień tego naruszenia osiągnął kwalifikowaną postać: „ rażącego naruszenia jego interesów” (art. 385 1 § 1 k.c.) W chwili zawierania umowy powodowie wiedzieli, że kredyt jest indeksowany do waluty obcej. Znali też treść postanowień dotyczących ryzyka walutowego i odnosili wymierne korzyści w chwili zawarcia umowy kredytowej.
Dodatkowo byli oni uprawnieni do dokonywania spłat bezpośrednio w walucie CHF od samego początku trwania umowy, a także do wcześniejszej spłaty kredytu, jak i do przewalutowania kredytu.
W niniejszej sprawie powodowie nie przejawiali stosownej inicjatywy dowodowej zmierzającej do wykazania faktycznej dowolności zastosowanego przez pozwanego kursu (po jego zmianie), kształtowanego w oderwaniu od obiektywnych parametrów rynkowych.
Na marginesie powyższych rozważań Sąd pragnie wskazać, że nie do zaakceptowania jest również koncepcja dotycząca kredytu złotowego z oprocentowaniem LIBOR. W takiej sytuacji nastąpiłaby niedopuszczalna zmiana przedmiotu świadczenia głównego. W takim przypadku doszłoby bowiem do zniekształcenia konstrukcji prawnej i ekonomicznej takiego typu kredytów z uwagi na zastosowanie nieadekwatnego wskaźnika oprocentowania. Kredyt złotówkowy podlega oprocentowaniu zmiennym wskaźnikiem WIBOR (plus stała marża banku), o którego wahaniach decydują inne czynniki, aniżeli czynniki w odniesieniu do wskaźnika LIBOR. Sąd nie ma też wątpliwości, że wybierając zadłużenie w walucie szwajcarskiej, strona powodowa chciała skorzystać z niższego oprocentowania (LIBOR) w porównaniu z kredytem złotowym (gdzie obowiązywał WIBOR) i tym samym miesięcznie niższej raty kredytu.
III
(pozostałe zarzuty powodów)
W tej części skład orzekający odniesie się syntetycznie do innych podniesionych przez powodów zarzutów wobec działań pozwanego, które zdaniem powodów skutkować winny uznaniem, iż przedmiotowa umowa nie jest wiążąca dla stron.
1. Rekomendacje „S”
Sąd nie podzielił również stanowiska powodów, którzy nadmierne znaczenie przypisują Rekomendacjom Komisji Nadzoru Finansowego, próbując nadać im znaczenie przepisów ius cognes - bezwzględnie wiążących wszystkich. Rekomendacje takiej mocy nie mają, natomiast samo ich wydawanie stosownie do art. 137 pkt 5 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe jest fakultatywne. Dlatego też nie mogą one stanowić podstawy do roszczeń stron, zaś niestosowanie się do nich może co najwyżej łączyć się z negatywnymi dla banku ocenami podejmowanymi w ramach nadzoru bankowego sprawowanego nad nim przez Komisję na podstawie art. 3 ust. 2 w zw. z art. 1 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 21 lipca 2006 r. o nadzorze nad rynkiem finansowym (Dz. U. z 2006 poz. 157 zm. 1119).
Status prawny rekomendacji KNF jest dyskutowany w doktrynie. Nie może być jednak wątpliwości, że takie rekomendacje nie są źródłem prawa, jak również nie stanowią wiążących wytycznych postępowania nawet dla banków: mogą stanowić dopiero pewne kryterium oceny podczas wykonywanie przez KNF obowiązków nadzorczych.
Niemniej jednak, w ocenie Sądu, przekazywane powodom przez pozwanego informacje odbywały się w sposób zrozumiały, jednoznaczny i czytelny, jak w zaleceniach powoływanej przez powodów Rekomendacji S wydanej w 2006 r.
2. Naruszenie dobrych praktyk rynkowych
Strona powodowa w swoich rozważaniach powołuje się na Zasady dobrych Praktyk Rynkowych, stanowiących załącznik do uchwały nr 6 XVIII Walnego Zgromadzenia Banków Polskich z dnia 26.04.2007 r.
Należy zwrócić uwagę, że Zasady Dobrej Praktyki Bankowej stanowią przykład samoregulacji stworzonej przez środowisko bankowe (P. Z., D. Praktyki (...) wybrane aspekty, Prawa bankowe 2007, Nr 4/8, str. 43) i nie mają charakteru wiążącego. Nieprzestrzeganie ich przez banki nie jest w żaden sposób sankcjonowane. Ocenę przestrzegania Zasad Dobrej Praktyki Bankowej sprawuje wyłącznie Komisja Etyki Bankowej. Z tego względu, ewentualne ich naruszenie - co w niniejszej sprawie nie miało miejsce - nie może być uznane za bezprawne i uzasadniać odpowiedzialności odszkodowawczej Banku.
3. Brak uzgodnienia essentialia negotii umowy
Zarzut ten jest o tyle niezrozumiały dla składu orzekającego, iż już pobieżna lektura postanowień umowy temu przeczy. Przedmiotowa umowa zawiera wszystkie niezbędne podmiotowo i przedmiotowa istotne elementy statuujące określony stosunek umowny (tutaj umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej).
Ubocznie należy również przywołać aspekt psychologiczny, stanowiący de facto główną przyczynę wystąpienia przez powodów z powództwem w niniejszej sprawie, którą niewątpliwie jest negatywna ocena opłacalności kredytu. Należy jednak wskazać, że takie przekonanie powodów jest wynikiem przede wszystkim wzrostu kursu waluty obcej, a nie naruszenia przez pozwany bank dobrych obyczajów przy zawieraniu umowy kredytowej. Sama konieczność uiszczania po pewnym czasie znacznie wyższych rat aniżeli na początku umowy, wynikająca z wzrostu kursu waluty obcej stanowiła okoliczność, której nie spodziewał się ani kredytobiorcy ani pracownicy banków.
Dopiero po kilku latach wykonywania umowy, kredyt waloryzowany do franka szwajcarskiego stał się mniej korzystny niż kredyt złotowy; wcześniej bowiem pomimo stosowania przez pozwany bank klauzul różnicujących stosowanie odmiennych kursów walut przy wypłacie kwoty kredytu/pożyczki w złotówkach i przy przeliczeniu złotówek na spłatę raty, kursy te choć ustalane (według dzisiejszych oświadczeń kredytobiorców) arbitralnie przez bank w Tabelach kursów (faktycznie były to kursy rynkowe) powodowały, że tego typu kredyty lub pożyczki były postrzegane jako nader korzystne i atrakcyjne dla kredytobiorców/pożyczkobiorców. Również powodowie osiągali wymierne korzyści spłacając wyraźnie niższe raty w złotówkach, aniżeli inni kredytobiorcy, którzy zaciągnęli typowe kredyty złotówkowe, znacznie wyżej oprocentowane. Z powyższego wynika jednoznaczny wniosek, że oceniane na chwilę zawarcia umowy klauzule waloryzacyjne regulujące wysokość rat kapitałowo-odsetkowych nie naruszały interesów powodów, a na pewno nie naruszały tych interesów „rażąco”. Oczywistym dla Sądu jest, iż gdyby nie nastąpiła drastyczna zmiana kursu franka szwajcarskiego, powodowie z pewnością nie wystąpiliby z powództwem, lecz kontynuowaliby wykonywanie umowy. Jednocześnie nie sposób nie zauważyć, że skoro kursy walut na przestrzeni lat ulegały znacznym wahaniom to rozsądny kredytobiorca winien był być przygotowany na każdą ewentualność, a więc zarówno na wzrost, jak i spadek kursu.
Sąd rozpoznający niniejszą sprawę stoi na stanowisku, że taka niestabilność kursu franka szwajcarskiego, obiektywnie nieprzewidywalna mogłaby być postrzegana chociażby przez pryzmat niespodziewanej zarówno przez banki, jak i przez kredytobiorców zmiany stosunków. Orzeczenia TSUE na tle dyrektywy 93/13/EWG nakazują bowiem szukania sposobu utrzymania w mocy umów poprzez zastosowanie krajowych regulacji. Wobec powyższego na gruncie prawa polskiego odpowiednią instytucją, która mogłaby mieć zastosowanie do realiów zaistniałego sporu mógłby być chociażby przepis art. 357 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, Sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę Sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym.
Z tych wszystkich względów powództwo w niniejszej sprawie jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu (pkt I sentencji wyroku).
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. , gdyż pozwany wygrał proces w całości. Na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. szczegółowe rozliczenie jego kosztów Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu (pkt II wyroku).
Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w wyroku.
Sędzia Andrzej Kuryłek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Andrzej Kuryłek
Data wytworzenia informacji: