I C 1427/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-12-12
Sygn. akt I C 1427/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 grudnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Joanna Pąsik
Protokolant: Ewa Kocielnik
po rozpoznaniu w dniu 14 listopada 2024 r. w Warszawie
na rozprawie sprawy z powództwa A. P.
przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę
oddala powództwo
Sygn. akt I C 1427/21
UZASADNIENIE
wyroku z dnia 12 grudnia 2024 roku
Pozwem z 6 października 2017 roku, A. P. domagał się zasądzenia na jego rzecz od (...) spółka akcyjna w W. (dalej jako (...)) kwoty 195 000,00 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 stycznia 2017 r. do dnia zapłaty - tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez powoda oraz renty w łącznej wysokości 5 000,00 złotych miesięcznie z tytułu zwiększonych potrzeb i zmniejszonych widoków powodzenia na przyszłość. Powód wniósł również o zasądzenie od (...) na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu powód wskazał, iż został on poszkodowany w zdarzeniu drogowym i wskutek tego doznał złamania nadgarstka prawego oraz pojawił się u niego obrzęk prawego stawu skokowego. Właściciel samochodu kierowanego przez sprawcę posiadał w dacie zdarzenia wykupioną polisę OC w (...) , który ponosi odpowiedzialność za szkodę. Powód domaga się zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c. Pozwany przyjął odpowiedzialność za szkodę i wypłacił początkowo 1 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Powód wskazał również, iż w dniu 19 kwietnia 2017 r. oraz 20 kwietnia 2017 r. złożył reklamację do pozwanego, zaś pozwany udzielił odpowiedzi w terminie wynoszącym ponad 30 dni, co ma oznaczać iż nie dotrzymał on terminu określonego w art. 6 ustawy o rozpatrywaniu reklamacji, w konsekwencji należna jest mu kwota wskazana w treści reklamacji.
( pozew – k. 3-9)
W odpowiedzi na pozew (...) wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.
W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż w niniejszym postępowaniu powód nie wykazał występowania przesłanek warunkujących zastosowanie przepisów ustawy o reklamacji oraz wskazał na brak wykazania szkody i krzywdy powoda, a także brak wykazania zwiększenia potrzeb powoda po tym akurat zdarzeniu. Pozwany opisał przebieg postępowania likwidacyjnego przeprowadzonego w ramach zdarzenia drogowego, a także wskazał na niewystąpienie u powoda żadnego typu uszczerbku spowodowanego zdarzeniem drogowym z dnia 9 listopada 2016 r.
( odpowiedź na pozew – k. 28-35v).
Do zamknięcia rozprawy wyżej przedstawione stanowiska stron nie uległy zmianie.
( protokół rozprawy – k. 981-982v)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 9 listopada 2016 r. w W. na skrzyżowaniu ul. (...) z ulicą (...) doszło do zdarzenia drogowego, w trakcie którego P. S. kierujący samochodem osobowym marki (...) o nr rej. (...) uderzył w samochód kierowany przez A. P.. Powód wezwał policję, ale odmówił wezwania pogotowia. W dacie wypadku powód nie pracował, utrzymywał się z renty ZUS.
(okoliczność bezsporna, a nadto zeznania powoda A. P. k. 631-632)
W momencie zdarzenia pojazd sprawcy posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) na podstawie obowiązkowej umowy ubezpieczenia zawartej z (...). W związku z zaistnieniem ww. wypadku (...) przeprowadził postępowanie likwidacyjne. W dniu 22 grudnia 2016 r. dokonano zgłoszenia szkody o nr (...)na osobie, żądając wypłacenia kwoty 200 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz renty w kwocie 5 000,00 zł miesięcznie. Decyzją z 31 stycznia 2017 r. (...) przyznał A. P. kwotę 1 000 zł tytułem zadośćuczynienia, wskazując na konieczność dokonania dalszych ustaleń w przedmiocie jego stanu zdrowia.
(okoliczność bezsporna, a nadto zgłoszenie szkody - k. 44-49, decyzja - k. 50-51)
W dniu 6 lutego 2017 r. pełnomocnik A. P. złożył reklamację od decyzji (...). (...) ustosunkował się na powyższe w dniu 24 lutego 2017 r.
(reklamacja - k. 52-56, odpowiedź na reklamację - k. 59-61)
Reklamację od decyzji (...) złożył również sam A. P. w dniu 5 lutego 2017 r. W dniu 3 marca 2017 r. (...) odpowiedział na złożoną reklamację.
(reklamacja - k. 57-58, odpowiedź na reklamację - k. 62-63)
Pismem z 7 marca 2017 r. pełnomocnik A. P. złożył kolejną reklamację na pismo (...) dnia 24 lutego 2017 r. W piśmie zażądano powołania komisji lekarskiej. W dniu 17 marca 2017 r. (...) poinformował o powołaniu komisji lekarskiej.
(reklamacja - k. 64-67, odpowiedź na pismo - k. 68)
W dniu 17 marca 2017 r. mimo działań pełnomocnika, A. P. złożył reklamację na stanowisko (...) z dnia 3 marca 2017 r. Decyzją dnia 7 kwietnia 2017 r. przyznano dodatkową kwotę 4 000 zł tytułem zadośćuczynienia.
(reklamacja - k. 69-71, odpowiedź na pismo - k. 72-73)
Pismem z dnia 7 kwietnia 2017 r. A. P. ponownie złożył reklamację o takiej samej treści, jak w piśmie z 17 marca 2017 r. (...) podtrzymał swoje stanowisko z dnia 7 kwietnia 2017 r.
(pismo - k. 74-75, odpowiedź na pismo - k. 76-77)
Pismem z 18 kwietnia 2017 r. A. P. złożył odwołanie od decyzji w sprawie wypadku. W piśmie zawarto identyczne zarzuty jak w wyżej wskazanych reklamacjach. Pismo zostało doręczone (...) w dniu 20 kwietnia 2017 r.
(pismo - k. 13-15)
Zaś dniu 19 kwietnia 2017 r. A. P. ponownie złożył pismo o takiej samej treści jak pismo z 17 marca 2017 r. oraz z dnia 7 kwietnia 2017 r. Pismo zostało doręczone w dniu 24 kwietnia 2017 r. Na oba powyższe pisma (...) odpowiedział w dniu 22 maja 2017 r.
(pismo - k. 16-17v, odpowiedź na pismo - k. 18-20v)
A. P. na przestrzeni lat był uczestnikiem kilku zdarzeń drogowych. W wyniku zdarzenia z dnia 4 maja 2012 r. nie wrócił do sprawności i jest osobą niepełnosprawną, ma niedowład kończyn dolnych i z tego powodu porusza się na wózku inwalidzkim od 2012 r. W wyniku zdarzenia z dnia 3 marca 2015 r. rozpoznano u niego natomiast złamanie kości łódeczkowatej i księżycowatej – założono gips przed ramienny i zakwalifikowano do leczenia operacyjnego. W badaniu z 25 marca 2015 r. stwierdzono nieznaczny obrzęk tkanek nadgarstka prawego, w okolicy lewego barku przebiegający od góry od przodu skośnie do tyłu i boku.
(ustalenia biegłego sądowego - k. 800-826v)
W dniu 11 listopada 2016 r. wykonano u A. P. badanie tomografii komputerowej prawego stawu nadgarstkowego, z którego nie wynika, iż złamanie kości łódeczkowatej prawej ręki mogło nastąpić w ciągu 2-3 dni od badania. Opis do badania wskazywał, iż uwidoczniono złamanie trzonu kości łódeczkowatej z objęciem guzka z radiologicznymi cechami destrukcji kostnej najpewniej o charakterze osteolitycznym i podobne zmiany z zanikiem beleczkowania kostnego widoczne w nasadzie dalszej kości łokciowej. Na podstawie dokumentacji medycznej wcześniejszej wizyty lekarskiej powoda w szpitalu w przy ul. (...) w W. w dniu 10 marca 2015 r. rozpoznano „zastarzałe złamanie kości łódeczkowatej”, w konsekwencji powód otrzymał zlecenie na zakup ortezy na rękę. U A. P. nie powstał uszczerbek na zdrowiu z tytułu ortopedycznych skutków urazów doznanych w wyniku wypadku z dnia 9 listopada 2016 r.
(opinia biegłego sądowego – specjalisty traumatologii i ortopedii - k. 800-826v)
Ponowny uraz ręki po wcześniejszym urazie powikłanym pourazowymi zmianami zwyrodnieniowymi lub stawem rzekomym skutkować będzie pogorszeniem stanu funkcjonalności dotkniętej ręki. Po urazie ręki ze złamaniem kości łódeczkowatej powikłanym pourazowymi zmianami zwyrodnieniowymi lub stawem rzekomym mogą wystąpić przewlekłe dolegliwości bólowe nasilające się przy wysiłku fizycznym związanym z wykorzystaniem chorej ręki.
(opinia uzupełniająca biegłego sądowego - k. 855-856v)
U A. P. w zdarzeniu z 9 listopada 2016 r. nie doszło do powstania jakichkolwiek obrażeń ciała uchwytnych w badaniach obrazowych. Widoczne na obrazach złamanie kości łódeczkowatej powoda okazało się złamaniem starym i z całą pewnością nie doszło do niego w trakcie zdarzenia z 9.11.2016 r. Na obrazach krawędzie złamania zostały już pokryte starym odczynem sklerotycznym, wygładzone w sposób typowy dla zastarzałego złamania, a przy brzegach złamań widoczne były drobne torbielowate ubytki kostne i miejscowa osteoliza. Taki obraz najczęściej widuje się po około 12 miesiącach od urazu.
(opinia biegłego sądowego specjalisty radiologii i diagnostyki obrazowej - k. 934-935, opinia uzupełniająca biegłego sądowego - k. 955-956)
W dniu 13 listopada 2017 r. Powiatowy Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w G. zakwalifikował A. P. do znacznego stopnia niepełnosprawności. Stopień niepełnosprawności datowany jest od 9 listopada 2012 r. (orzeczenie - k. 109)
A. P. jest osobą niepełnosprawną od 2012 roku. Potrzebuje opieki osób trzecich 24h na dobę. Opieka opłacana jest prywatnie przez A. P.. Ma problemy w wykonywaniu czynności niesprawną ręką, sprawiają mu ból. Aby uśmierzyć ból przyjmuje (...) i (...). Uczęszczał na rehabilitację w 2019 r. Powód przyjmuje również leki (...) od 2014 r.
(zeznana powoda A. P. - k. 631-632, 981-982)
Ustalając powyższy stan faktyczny Sąd oparł się na wyżej wskazanych, a zgromadzonych w aktach sprawy dowodach z dokumentów, których prawdziwość i wiarygodność nie wzbudziła wątpliwości Sądu. Ponadto korelują one z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Sąd miał na uwadze, że żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, ani też nie kwestionowała treści oświadczeń zawartych w tych dokumentach. Powyższe dokumenty nie budziły także żadnych wątpliwości Sądu, albowiem nie nosiły żadnych śladów przerobienia, podrobienia czy innej ingerencji. W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że przedmiotowe dokumenty przedstawiają rzeczywisty przebieg postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń.
W szczególności Sąd dokonywał ustaleń na podstawie dokumentacji medycznej, która została przekazana z ośrodków medycznych. Dokumentacja pozwoliła na bardzo dokładne i obszernie przeanalizowanie sprawy przez powołanych biegłych sądowych.
Sąd dał wiarę jedynie w części zeznaniom powoda, w tym w szczególności w tym zakresie w jakim były zgodne z zebraną dokumentacją i opisanymi poniżej opiniami biegłych sądowych. Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda w pełni co do przebiegu postępowania likwidacyjnego i jego wyników. W piśmie inicjującym postępowanie powód ograniczył się jedynie do przedłożenia tylko części dokumentów z prowadzonego postępowania likwidacyjnego, które bez pozostałej części nie mogły być wystarczające dla oceny całej sytuacji związanej z likwidacją tej konkretnej szkody. Zeznania powoda w tym zakresie nie pokrywały się z dokumentacją przedstawioną w trakcie postępowania. Wątpliwości budzą także twierdzenia powoda w kwestii stanu nadgarstka przed wypadkiem 2016 r. i tego, że kłopoty z ręką powstały dopiero w 2016 r. (k. 981 verte). Powód nie pamiętał czy ręka przed zdarzeniem z 2016 r. była złamana, nie pamiętał również jak funkcjonował do czasu tego zdarzenia. Jak sam wskazał „po wypadku z 2015 r. (…) ręka przez jakiś czas mnie bolała i przestała”, dodał jednak, że „nie jest w stanie sobie przypomnieć dokładnie” (k. 981 v). W dalszym ciągu swoich zeznań pan powód jednak wskazał, że „nie kwestionuje, że mogło coś być z tą ręką wcześniej” (tzn. przed 2016 r.) – k. 982.
Sąd zatem zachował szczególną ostrożność oceniając wyżej opisane (dosyć niespójne) zeznania powoda , a więc osoby bezpośrednio zainteresowanej w rozstrzygnięciu sporu na swoją korzyść, a ponadto osoby emocjonalnie zaangażowanej w sprawę. Powyższe okoliczności mogą obniżać wiarygodność i moc dowodową złożonych depozycji. Sąd przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy oparł się więc przede wszystkim na opiniach biegłych lekarzy.
W pierwszej kolejności Sąd skorzystał z opinii biegłego lekarza ortopedy dr S. M.. Opinie (główna i uzupełniająca) były klarowne i nie zawierały sprzeczności, a także zostały sporządzone przez osobę posiadającą fachową wiedzę w potrzebnej materii. Opinia odnosiła się do zagadnień będących jej przedmiotem, wnioski biegłego nie budzą przy tym wątpliwości w świetle zasad wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Jednocześnie opinia została sporządzona w sposób umożliwiający prześledzenie - z punktu widzenia zasad wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania - analizy przez biegłego zagadnień będących jej przedmiotem. Wydając opinię biegły oparł się na zgromadzonym w aktach sprawy materiale dowodowym, w tym na dokumentacji medycznej sporządzonej w trakcie leczenia powoda. W pisemnej opinii uzupełniającej biegły wyczerpująco odniósł się do zarzutów sformułowanych przez pełnomocnika powoda.
Sąd skorzystał również z opinii biegłego sądowego z zakresu radiologii i diagnostyki obrazowej. Opinia ta była jasna, pełna i także została sporządzona przez osobę posiadającą fachową wiedzę w ww. materii. W pisemnej opinii uzupełniającej biegły odniósł się do zarzutów sformułowanych przez pełnomocnika powoda wyjaśniając jednoznacznie w jaki sposób oceniał obrazy dla wydania opinii. Jednocześnie wnioski końcowe przedstawione przez biegłego są kategoryczne, stanowcze, jednoznaczne i nie budzą wątpliwości Sądu w świetle zasad logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego.
Sąd uchylił postanowienie o dopuszczeniu dowodu z opinii lekarza psychiatry na podstawie art. 359 par. 1 k.p.c., gdy okazało się, że powód nie chciał poddać się badaniu i ostatecznie cofnął ów wniosek dowodowy (k. 917).
Wnioski o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza medycyny sądowej i biegłego ds. motoryzacji także zostały cofnięte (k. 920 i 969v), w związku z czym sąd ich nie przeprowadzał.
Sąd zważył co następuje:
Powództwo podlegało oddaleniu w całości.
W niniejszej sprawie A. P. domagał się zasądzenia na jego rzecz od (...) spółka akcyjna w W. kwoty 195 000,00 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 stycznia 2017 r. do dnia zapłaty - tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez powoda oraz renty w łącznej wysokości 5 000,00 złotych miesięcznie z tytułu zwiększonych potrzeb i zmniejszonych widoków powodzenia na przyszłość.
Ubezpieczyciel zakwestionował jednak roszczenia powoda wskazując na: (1) niewykazanie występowania przesłanek warunkujących zastosowanie przepisów ustawy o reklamacji oraz (2) brak wykazania szkody i krzywdy powoda, (3) brak wykazania zwiększenia potrzeb powoda po zdarzeniu.
W konsekwencji odpowiedzialność (...) co do zasady za skutki zdarzenia szkodzącego pozostawała bezsporna, wynikała z umowy ubezpieczenia OC i jako taka nie wymaga dalszego uzasadnienia. Ponadto przed wszczęciem tego procesu pozwany przyznał powodowi łącznie kwotę 5000,00 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę. Z tego względu dalsze uzasadnienie dotyczyć będzie jedynie spornych między stronami wysokości zadośćuczynienia i uznania reklamacji.
Stosownie do art. 444 § 1 in principio k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Zgodnie zaś z art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) oraz cierpienie psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia). Trzeba mieć przy tym na względzie, że zadośćuczynienie obejmuje cierpienia zarówno już doznane jak i te, które wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Nadto prawomocne zasądzenie zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wyłącza mimo pogorszenia się stanu zdrowia przyznanie dalszego zadośćuczynienia za krzywdy, które można było przewidzieć w ramach podstawy przeprowadzonego sporu (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1967 r., III PZP 37/67 OSNCP 1968, z. 7, poz. 113)
Zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 1962 r., IV CR 902/61, OSNCP 1963, poz. 105, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966, poz. 92, wyrok Sadu Najwyższego z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/78, nie publ.).
Wykazanie szkody w tym zakresie zgodnie z ogólnymi regułami dowodowymi spoczywa na stronie powodowej. Zgodnie bowiem z treścią art. 6 k.c. obowiązek wykazania faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
Przenosząc powyższe rozważania na stan niniejszej sprawy Sąd doszedł do przekonania, że w niniejszej sprawie odpowiednim i wystarczającym zadośćuczynieniem za doznane przez powoda krzywdy jest kwota, którą otrzymał już w toku postępowania likwidacyjnego od pozwanego. Kwota ta odpowiada krzywdzie, jaką odniósł powód polegającej w szczególności na bólu jak i konieczności poddawania powoda dodatkowym badaniom, a także na dyskomforcie psychicznym, przebytym przez powoda.
W tym miejscu należy podkreślić, iż wysokość szkody w pozostałym zakresie winna zostać wykazana przez powoda w oparciu o treść art. 6 k.c., czego powód nie zdołał uczynić. Należy zgodzić się ze stanowiskiem pozwanego, że powód nie udowodnił żądania pozwu. W tym zakresie Sąd oparł się w głównej mierze na dwóch opiniach biegłych sądowych, którzy jednoznacznie i zgodnie stwierdzili, że w następstwie wypadku z listopada 2016 r. powód nie doznał uszkodzenia ciała, na które powoływał się w pozwie. Sam biegły sądowy w opinii
datowanej na 18 grudnia 2020 r. wskazał, iż w aktach sprawy nie znajduje rzeczowej dokumentacji medycznej, która umożliwiałaby biegłemu ustalenie jakiego rozstroju zdrowia i uszkodzenia ciała mógł doznać powód na skutek zdarzenia z 9 listopada 2016 r. Jedynym dokumentem złożonym przez powoda jest badanie TK prawego stawu nadgarstkowego wykonanego w dniu 11 listopada 2016 r. Z opisu badania wynika, iż nie jest to złamanie kości łódeczkowatej prawej ręki, które pojawiło się w przeciągu 2/3 dni. Ostatecznie biegły ortopeda wskazał wprost, że brak jest podstaw do stwierdzenia, że w przedmiotowej sprawie powstał uszczerbek na zdrowiu powoda z tytułu ortopedycznych skutków urazów doznanych w wyniku wypadku z 9 listopada 2016 r. (k. 825).
Ponadto jednoznacznie wypowiedział się również w tej kwestii kolejny biegły sądowy (radiolog) w opinii z dnia 23 marca 2023 r. Konsekwentnie stał przy stanowisku, iż u powoda nie doszło do powstania obrażeń ciała w dniu zdarzenia, które miałyby być widoczne w badaniach obrazowych. Złamanie, które uwidoczniono na obrazie miało być złamaniem „starym”, co w konsekwencji oznacza, iż nie można wiązać owego złamania ze zdarzeniem drogowym z dnia 9 listopada 2016 r. Udało się również ustalić, iż taki uraz może powodować zmniejszenie zakresu ruchu nadgarstkiem na skutek zmian pourazowych, odczuwanych dolegliwości bólowych, a wysiłek fizyczny może powodować ból przy wykorzystywaniu chorej ręki, czego niewątpliwie powód mógł doświadczyć. Jak sam powód wskazał, korzystał czasem ze środków przeciwbólowych zawierających (...) lub (...)uśmierzających ból.
Sądowi nie mógł jednak umknąć fakt, iż powód sam nie był w stanie powiedzieć czy miał już wcześniej złamaną tę rękę i czy na pewno przestała go boleć, tzn. wyleczyła się po poprzednim wypadku. Powód zeznał bowiem „ Po wypadku z 2015 roku to ręka mnie nie bolała, przez jakiś czas mnie bolała i przestała. Nie jestem sobie w stanie przypomnieć dokładnie”. (zeznanie – k. 981 verte). Ostatecznie subiektywne i niezbyt konsekwentne twierdzenia powoda sąd „przefiltrował” przez wnioski z cytowanych powyżej biegłych specjalistów, którzy – jako biegli sądowi – dają rękojmie obiektywnej oceny sprawy, ponadto dysponują wiedzą medyczną, a powód nie. Biegły ujawnił, iż złamanie kości łódeczkowatej prawej ręki zostało ujawnione już w 2015 r., kiedy to A. P. uległ wypadkowi w marcu. Oczywiście nie bez konsekwencji pozostaje przedmiotowe zdarzenie z 2016 r. Powód mógł odczuwać w tym zakresie dyskomfort i dalsze pogorszenie stanu ręki, jednak nie zmienia to faktu, że biegły wykluczył związek przyczynowy pomiędzy dającym się skonkretyzować uszczerbkiem na zdrowiu powoda a wypadkiem z 9.11.2016 r. ( k. 825).
Mając powyższe na uwadze i przyjmując, iż pewne dolegliwości bólowe oraz dyskomfort niewątpliwie wystąpił u powoda również po wypadku z dnia 9.11.2016 r. (spotęgowany przez jego subiektywne odczucia), sąd stwierdził, że wysokość zadośćuczynienia przyznana już powodowi przez ubezpieczyciela w wysokości 5 000 zł w związku z tym właśnie wypadkiem w sposób odpowiedni i wystarczający zrekompensowała powodowi krzywdę doznaną właśnie w tym konkretnym wypadku. Kwota, której domagał się powód w pozwie, zarówno tytułem zadośćuczynienia, jak i renty zdaniem Sądu okazała się być – w świetle zgromadzonego materiału dowodowego - nadmierna do doznanej krzywdy i bynajmniej nie została udowodniona przez powoda.
Obowiązkiem powoda było przytoczenie okoliczności faktycznych, z których wywodzi roszczenie (art. 187 § 1 pkt 2 kpc) i wskazanie na dowody, których przeprowadzenie potwierdzi zasadność jego twierdzeń o faktach (art. 232 kpc i art. 6 kc), czemu nie sprostał. Zgodnie z zasadami procesu cywilnego ciężar gromadzenia materiału dowodowego spoczywa na stronach (art. 232 kpc, art. 3 kpc, art. 6 kc). Jego istota sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest tylko to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem (por. wyrok s.apel w B. z dnia 28sierpnia 2014r. w sprawie o sygn. akt I ACa 286/14, opubl. L. (...) nr (...)).
Jak już wielokrotnie wskazano wyżej opinie biegłych, zarówno ortopedy, jak i radiologa nie udowodniły uszczerbku na zdrowiu powoda powiązanego z wypadkiem z 9.11.2016 r. Na marginesie jedynie należy przypomnieć, iż w przeprowadzonym postępowaniu został powołany także biegły sądowy z zakresu psychiatrii, jednak z uwagi na brak zgody powoda na przeprowadzenie badania, wniosek ten został cofnięty. W rezultacie nie pozwoliło to na poczynienie miarodajnych ustaleń w przedmiocie jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu psychicznym powoda czy dolegliwości natury psychicznej (stresu czy traumy) wywołanych u niego wypadkiem z dnia 9.11.2016 r.
Tak samo zgromadzony materiał dowodowy nie dawał żadnych podstaw do uznania, że – w związku z przedmiotowym wypadkiem – spełnione zostały przesłanki z art. 444 par. 2 k.c. do przyznania powodowi regularnie wypłacanej renty. Powód niewątpliwie jest osobą niepełnosprawną po wypadku z 2012 r. i na szczęście ma przyznaną rentę tytułem zabezpieczenia powództwa w procesie toczącym się w związku z uszczerbkiem doznanym w tamtym właśnie wypadku, który – jak można przewidywać zostać może oszacowany na wysokim poziomie ze względu na trwałe i silne skutki wypadku z 2012 r. dla zdrowia powoda. Zaistniały one jednak przed wypadkiem z 2016 r. i nie mogły wpłynąć na uwzględnienie roszczeń zgłoszonych w tej sprawie.
W dalszej części należy się odnieść również do kwestii występowania przesłanek warunkujących zastosowanie przepisów ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego, o Rzeczniku Finansowym i o Funduszu Edukacji Finansowej (dalej jako ustawa reklamacyjna).
W myśl art. 5 ust. 1 w.w ustawy, po złożeniu przez klienta reklamacji, zgodnie z wymogami, o których mowa w art. 4 ust. 1 pkt 1, podmiot rynku finansowego rozpatruje reklamację i udziela klientowi odpowiedzi na piśmie.
Zgodnie z art. 6 ustawy odpowiedzi, o której mowa w art. 5 ust. 1, należy udzielić bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż w terminie 30 dni od dnia otrzymania reklamacji. Do zachowania terminu wystarczy wysłanie odpowiedzi przed jego upływem.
W niniejszej sprawie powód powoływał się na pisma, które kierował do pozwanego w dniu 18 kwietnia 2017 r. i 19 kwietnia 2019 r. Pisma te zostały kolejno doręczone 20 kwietnia i 24 kwietnia 2017 r. Pozwany odpowiedział na oba pisma jednocześnie w dniu 22 maja 2017 r.
Nie sposób jednak podzielić argumentacji powoda w tym zakresie o uznaniu zasadności reklamacji. Należy wskazać, że omawiane pisma nie były pierwszymi, dotyczącymi przedmiotowego wypadku, które mogłyby rodzić skutki z ustawy reklamacyjnej. Sąd zgadza się ze stanowiskiem pozwanego, iż owe pisma zostały wniesione bez żadnego związku z przebiegiem postępowania likwidacyjnego. W treści pism nie wskazano, od jakiej decyzji konkretnie odwołuje się powód, ponadto podniósł takie same ogólne zarzuty, które pojawiły się w poprzednich pismach kierowanych przez powoda, w toczącym się cały czas tym samym postępowaniu likwidacyjnym. W odpowiedzi na pozew pozwany szczegółowo opisał wielokrotne reklamacje o identycznej treści wnoszone przez powoda od lutego 2017 r., związane z decyzją odnoszącą się do wypadku z 9.11.2016 r., na które każdorazowo pozwany odpowiadał ( w lutym, w marcu i kwietniu 2017 r.) przed upływem 30 dniowego terminu, konsekwentnie nie uznając reklamacji. Zdaniem Sądu kolejne pisma z maja 2017 r. stanowiły swoistą polemikę ze stanowiskiem pozwanego, nie zawierały żadnych nowych okoliczności czy zarzutów, tylko te same, na które powód kilkukrotnie wcześniej otrzymał już odpowiedź.
Należy również wskazać, iż już Sąd Najwyższy wyjaśnił, że treść art. 8 ustawy nie powoduje automatycznego uznania reklamacji. Konsekwencją uchybienia terminowi odpowiedzi na reklamację przez instytucję finansową jest przejęcie ciężaru dowodu bezzasadności roszczenia lub kwestionowania jego wysokości z klienta na tę instytucję. W postępowaniu wszczętym przez klienta przeciwko podmiotowi rynku finansowego o zapłatę kwoty roszczenia zgłoszonej w reklamacji klienta, art. 8 ustawy reklamacyjnej nie wyłącza możliwości kwestionowania przez podmiot rynku finansowego zasadności dochodzonego roszczenia; na podmiocie tym spoczywa ciężar dowodu, że powodowi nie przysługuje roszczenie lub przysługuje w niższej wysokości (uchwała SN z dnia 13 czerwca 2018 r. III CZP 113/17). W związku z tym, konstrukcja „milczącego uznania” jest domniemaniem prawnym. W chwili postępowania sądowego zmienia ogólne zasady dowodzenia, nie powodując przy tym pozytywnego rozpatrzenia reklamacji. Dlatego w niniejszej sprawie nie można uznać, iż taka sytuacja miała miejsce.
Mając na względzie powyższe okoliczności ujawnione w trakcie niniejszego postępowania Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.
O kosztach postępowania sąd rozstrzygnął odrębnym postanowieniem ogłoszonym na posiedzeniu w dniu 12 grudnia 2024 r.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Joanna Pąsik
Data wytworzenia informacji: