Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II C 990/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2015-06-02

Sygn. akt II C 990/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 02 czerwca 2015 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie – II Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Sylwia Urbańska

Protokolant: sekr. sąd. Przemysław Mazur

po rozpoznaniu w dniu 02 czerwca 2015 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. P.

przeciwko Miastu Stołecznemu Warszawa

o zapłatę kwoty 133.453,00 zł

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od S. P. na rzecz Miasta Stołecznego Warszawy kwotę 3.600,00 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt II C 990/12

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 15 grudnia 2012 r. S. P. wniósł o zasądzenie od pozwanego Miasta Stołecznego Warszawy kwoty 133.453,00 zł.

W uzasadnieniu powód wskazał, że zawarł w pozwanym umowę dotyczącą remontu budynku szkoły. W trakcie realizacji wykonano szereg prac dodatkowych. Wszelkie roboty dodatkowe zostały zrealizowane na rzecz pozwanego, na wyraźne jego polecenie, a ich realizacja z punktu widzenia pozwanego – zamawiającego była konieczna. Prace dodatkowe stanowią roboty, które nie były możliwe do przewidzenia w momencie złożenia przez powoda oferty, ani w momencie podpisywania obydwu umów. Prac tych nie przewidział także pozwany. O konieczności wykonania robót dodatkowych i uzupełniających oraz o fakcie ich zlecenia i zaakceptowania powód informował pozwanego wielokrotnie, z jednoczesnym wnioskiem o wydłużenie terminów realizacji przedmiotu umowy w związku z realizacją robót dodatkowych.

Zdaniem powoda, pozwany nie reagował na pisma, dlatego nastąpił „milczący akcept”. Powód podkreślił, że zajmując pisemne stanowisko do protokołu odbioru robót z dnia 16 grudnia 2009 r. przedstawiał wyliczenie zrealizowanych robót dodatkowych, wykraczających poza zakresy umowne prac oraz argumentację w zakresie uzasadnienia nieuprawnionego naliczenia kar umownych za opóźnienie w realizacji przedmiotów umów.

Zdaniem powoda, pozwany podejmował działania powodujący występowanie konieczności wykonywania kolejnych prac dodatkowych oraz inne działania powodujące przerwy i konieczność poświęcenia o wiele więcej czasu na wykonywanie prac, niż zostało to przewidziane w sposób umowny.

Żądanie pozwu wynikało, w ocenie powoda z wartości robót dodatkowych i uzupełniających. Wysokość wynagrodzenia, którego powód nie otrzymał od zamawiającego, określił na kwotę 109.093,14 zł.

Dodatkowo powód wniósł o zasądzenie kwoty 23.360,00 zł tytułem niesłusznie potrąconych kar umownych. W ocenie powoda, biorąc pod uwagę bardzo duży zakres robot dodatkowych, jakie powód zrealizował na rzecz zamawiającego, oraz fakt wielokrotnych interwencji powoda u pozwanego w zakresie konieczności wydłużenia terminu realizacji prac w związku występowaniem konieczności wykonania prac dodatkowych, uzasadnione było podjęcie działań w zakresie wydłużenia terminu. Czas przewidziany na realizację przedmiotów umów ustalony został do zakresu prac podstawowych, natomiast nie przewidywał wykonania robót dodatkowych czy uzupełniających. Elementem uzasadniającym wydłużenie terminu realizacji prac były działania pozwanego już w trakcie realizacji prac w zakresie zmiany wyboru rodzaju materiału, technologii wykonania czy sposobu realizacji prac. Powodowało to m.in. sytuacje, w których do ostatniej chwili powód nie miał wiedzy jaki materiał ma zastosować, a oczekiwania zamawiającego były odmienne od tego co wynikało z ustaleń w postępowaniu przetargowym jak i w momencie podpisywania umów. Takie decyzje wiązały się także z koniecznością demontażu wykonanych już elementów umów i ponownego ich wykonania zgodnie z nowymi wytycznymi pozwanego. Powód wskazał, że zamawiający późno podjął decyzję o zmianie technologii w zakresie wykładziny, która została ułożona ponownie według nowych wytycznych pozwanego.

Zdaniem powoda, zamawiający swoimi decyzjami powodował nieprzewidziane wzdłużenie terminu realizacji prac. Pozwany zatem bezpodstawnie potrącił z należnego powodowi wynagrodzenia kary umowne za opóźnienia w realizacji przedmiotów umów.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Podniósł w pierwszej kolejności zarzut przedawnienia roszczenia, wskazując że termin ten upłynął dla powoda w dniu 11 września 2012 r. i 02 października 2012 r. Pełnomocnik pozwanego wskazał, że obydwie umowy zawarte zostały w ramach przepisów o zamówieniach publicznych, a Prawo zamówień publicznych przewiduje szczegółowe rozwiązania dotyczące procedur wydatkowania środków publicznych oraz zasad podpisywania umów. W szczególności zasada pisemności realizowana jest poprzez stosowanie pisemnej formy umowy zawartej z wykonawcą wyłonionym w postępowaniu. Pozwany zaprzeczył twierdzeniom powoda, by w trakcie realizacji zarówno pierwszej jak i drugiej umowy nastąpiła realizacja szeregu prac dodatkowych, wykraczających poza zakres prac określonych zarówno umową z dnia 24 czerwca 2009 r. jak i umową z dnia 19 sierpnia 2009 r. Pozwany podniósł, że powód związany był tylko i wyłącznie zakresem prac, jaki przewidywały umowy. Zaprzeczył twierdzeniom powoda, by wydawał mu jakiekolwiek polecenia dotyczące zrealizowania robót dodatkowych, wskazanych w treści pozwu. Zakres robót budowlanych zawarty został w treści umów. Powód przed podjęciem się wykonania robót miał możliwość wcześniejszego obejrzenia obiektu, celem określenia zakresu prac niezbędnych do prawidłowego wykonania umów. Powód, jako profesjonalista, powinien przewidzieć wszelkie roboty niezbędne do prawidłowego wykonania umów. Powód sporządzał kosztorysy prac wraz z wyceną.

Pozwany zaprzeczył, by podejmował działania powodujące konieczność wykonania kolejnych prac dodatkowych oraz inne działania powodujące przerwy i konieczność poświęcenia więcej czasu na wykonanie prac. Zaprzeczył także, że prace dodatkowe realizowane były przez firmę powoda pod stałą kontrolą i na wyraźne bezpośrednie polecenia pozwanego lub jego przedstawicieli. Wskazał, że inspektor ds. budowlanych kontrolował na bieżąco z ramienia pozwanego przebieg tych spraw, zaś polecenia, jeżeli były jakiekolwiek wydawane, wiązały się z wykonywaniem prac zgodnie z dokumentacją związaną z umową.

W ocenie pozwanego, nieprawdziwe jest stanowisko powoda, zawarte w piśmie z dnia 19 grudnia 2009 r., że opóźnienia leżały po stronie zamawiającego. Prace, za które powód domaga się wynagrodzenia albo objęte były zamówieniem, albo zostały wykonane przez powoda bez zlecenia pozwanego.

Pozwany zaprzeczył, by w trakcie realizacji prac dokonywał zmiany wyboru materiału, technologii wykonania czy sposobu realizacji prac. Podniósł, że wykonawca przy wprowadzeniu na budowę miał szczegółowo określony zakres prac do wykonania, a także udzielone niezbędne instrukcje odnośnie wykonywanych robót. Zarówno wówczas, jak i na etapie procesu przetargowego nie miał żadnych pytań zarówno do zakresu jak i technologii wykonania robót. Pozwany podniósł, że nie doszło do zmiany technologii, a jedynie przez brak należytych umiejętności po stronie powoda inspektor musiał uczyć powoda jak ma układać wykładzinę.

W zakresie naliczenia kar umownych pełnomocnik pozwanego wskazał, że zważywszy, że pierwsza umowa wykonana miała być do dnia 20 sierpnia 2009 r. faktura wstawiona miała być w ciągu 7-miu dni od dnia odbioru przedmiotu umowy, zaś zapłata ceny za przedmiot umowy miała nastąpić przelewem na konto wykonawcy w ciągu 14 dni od otrzymania przez zamawiającego, zatem roszczenie z tytułu pierwszej umowy przedawniło się dnia 11 września 2009 r. Druga umowa wykonana miała być do dnia 26 sierpnia 2009 r., faktura wystawiona miała być w ciągu 7-miu dni od dnia odbioru przedmiotu umowy, zaś zapłata ceny za przedmiot umowy miała nastąpić przelewem na konto wykonawca w ciągu 30 dni od otrzymania przez zamawiającego faktury, zatem roszczenie z tytułu pierwszej umowy przedawniło się dnia 3 października 2012 r.

W piśmie z dnia 28 czerwca 2013 r (data nadania k. 244) powód odnosząc się do zarzutu przedawnienia wskazał, że bieg terminu rozpoczyna się z datą dokonania protokolarnych odbiorów robót w zakresie obu umów. Całość prac wykonanych na podstawie pierwszej jak i drugiej umowy nastąpiła w dacie 16 grudnia 2009 r., natomiast pozew obejmujący stosowne roszczenia powoda skierowane do pozwanego złożono w dniu 15 grudnia 2012 r.

Wskazał ponadto, że nieprecyzyjne przedmiary opracowane przez pozwanego jako zamawiającego czy też brak dokładnej inwentaryzacji obiektu na którym prowadzone były prace, czyli braki i błędy w dokumentacji przetargowej opracowanej i przekazanej przez pozwanego powodowi spowodowały, że w początkowej fazie prac nikt nie był w stanie przewidzieć, że w trakcie prowadzonej inwestycji wystąpi tak duży zakres prac dodatkowych. Powód, jako oferent, swoją ofertę opracował na podstawie właśnie takiej obarczonej błędami i brakami dokumentacji przetargowej opracowanej przez pozwanego. Zdaniem powoda potwierdzeniem wadliwości dokumentacji przetargowej jest fakt, iż zawarta umowa z 24 czerwca 2009 r. w swoim przedmiocie określającym zakres prac wskazanym do wykonania na podstawie przeprowadzonego postępowania przetargowego okazała się niewystarczająca, patrząc z punktu widzenia efektu jaki był zamierzony w wyniku wykonania przedmiotu umowy. Strony zmuszone byty zawrzeć drugą umowę z dnia 19 sierpnia 2009 r.

Zamiarem stron, po stwierdzeniu, iż zarówno zakres prace określonych pierwszą jak i drugą umową jest niewystarczający, było zawarcie trzeciej umowy na pozostałe prace nieujęte w zakresach obydwu umów.

W ocenie powoda, należy mu się wynagrodzenie za prace dodatkowe.

Z ostrożności procesowej powód wskazał na zaistnienie przesłanek nienależnego świadczenia. Podniósł, że pozwany nie kwestionował zakresu wykonanych robót, a przede wszystkim zlecał ich wykonywanie. Strony zawarły nieważną umowę, ale powód nie może ponosić odpowiedzialności za wadliwe opracowanie SIWZ i dokumentacji przetargowej przez pozwanego, na podstawie której powód sporządził i przedstawił ofertę zawierająca zakres prac i należne za nie wynagrodzenie. W tych okolicznościach powód jako wykonawca może żądać od pozwanego – zamawiającego zwrotu wartości nienależnego świadczenia na podstawie art. 410 w zw. z art. 405 kc.

W piśmie z dnia 23 września 2013 r. (data nadania k. 366) pełnomocnik pozwanego podtrzymał zarzut przedawnienia roszczenia, powołując przepis art. 656 w związku z art. 646 kc, zgodnie z którym roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane – od dnia w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane.

Podkreślił ryczałtowy charakter wynagrodzenia. Wskazał, że to zadaniem wykonawcy było obliczenie swojego wynagrodzenia w związku z całościowym zadaniem, którego się podjął wykonać, a które było opisane w dokumentacji projektowej z zastrzeżeniem, że przedmiary były w celach informacyjnych i nie mogą być przedmiotem roszczeń wykonawcy. Wobec tego, formułowanie w związku ze zwiększeniem zakresu robót budowlanych roszczenia o zapłatę w nawiązaniu do przepisów o nienależnym świadczeniu, jest niedopuszczalne. Zdaniem pozwanego, prowadziłoby do obejścia zasady niezmienności wynagrodzenia ryczałtowego eliminowałoby sądowy tryb kontroli tego roszczenia, który nie może nastąpić z pominięciem fazy powództwa o ukształtowanie stosunku prawnego (podwyższenie ryczałtu).

Wykonywanie robót nieuzgodnionych z pozwanym w nadziei uzyskania za nie wynagrodzenia w wyniku zawarcia kolejnej umowy lub w wyniku wyroku sądu zasądzającego kwotę pieniędzy na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego i nosi cechy wyłudzenia pieniędzy.

Prace dodatkowe nie wynikły z tego, że nie można było ich przewidzieć, ale z tego, że powód w sposób nieprawidłowy odczytał zakres robót, potwierdzony wprowadzeniem na budowę. Powód sam podjął prace malarskie w pomieszczeniach, które nie były przewidziane do robót odnawialnych malarskich i z tych robót był sporządzony protokół konieczności wykonania robot uzupełniających.

Przedmiot zamówienia był określony w specyfikacji technicznej i przedmiarze robót jasno i czytelnie, nie było w nim braków ani błędów. Gdyby powód miał jakiekolwiek wątpliwości na etapie składania oferty, to zgodnie z przepisami prawa zamówień publicznych, miał prawo wnosić zapytania i prosić o wyjaśnienia, czego nie uczynił.

Pełnomocnik powoda nie wskazał w toku procesu podstawy prawnej żądania (protokół rozprawy z dnia 07 sierpnia 2014 r. k. 473, pismo k. 485)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W ramach przeprowadzonego postępowania o udzielenie zamówienia w formie przetargu nieograniczonego na roboty modernizacyjne części parteru skrzydła zachodniego w budynku Zespołu (...)w W., S. P. zawarł z pozwanym umowę w dniu 24 czerwca 2009 r., dotyczącą remontu budynku Zespołu (...)w W. przy ul. (...) (umowa k. 14 – 19).

S. P. złożył ofertę w wyniku zaproszenia do wzięcia udziału w postępowaniu prowadzonym w przetargu nieodgraniczonym. Oświadczył, że zapoznał się z treścią SIWZ i nie wnosi do niej zastrzeżeń (oferta k 254 – 276, SIWZ k. 276 – 292).

Załącznikiem do SIWZ była specyfikacja techniczna wykonania i odbioru robót elektrycznych (k. 293 – 308), specyfikacja techniczna wykonania i odbioru robót budowlanych (k. 309 - 331) oraz opis techniczny i przedmiar robót elektrycznych (k. 336 – 359) i przedmiar robót budowlanych (k. 360 – 365).

Przedmiot umowy został określny w § 1 i dotyczył wymiany instalacji elektrycznej na parterze ZSS 85 (korytarz i sale lekcyjne), malowania korytarza i sal po wymianie instalacji, wymiany drzwi, pokrycia podłogi materiałem syntetycznym w korytarzu, robót dodatkowych według załączonej specyfikacji technicznej wykonania i odbioru robót. Szczegółowy zakres robót przedstawiono w opisie przedmiotu zamówienia stanowiącym załącznik nr 7 – specyfikacja techniczna wykonania i odbioru robót, załącznik nr 7a – projekt budowlany i załącznik nr 7b – przedmiary robót do SIWZ.

Wykonawca oświadczył, że dokonał oględzin na terenie prowadzenia prac. Uzyskał niezbędne informacje do przygotowania oferty, dokonał niezbędnych pomiarów, a w przypadku niedokonania pomiarów nie wnosi zastrzeżeń do pomiarów przedstawionych w SIWZ. Strony ustaliły, że wykonanie przedmiotu umowy nastąpi w terminie do dnia 20 sierpnia 2009 r.

Odbiór przedmiotu umowy miał nastąpić na podstawie protokołu odbioru robót, sporządzonego z udziałem przedstawicieli zamawiającego oraz wykonawcy najpóźniej do dnia 20 sierpnia 2009 r.

Cenę przedmiotu umowy strony ustaliły na (...) zł.

W § 6 umowy strony zastrzegły kary umowne. Przekroczenie terminu wykonania przedmiotu umowy, powodować miało naliczenie kar umownych przez zamawiającego w wysokości (...) % łącznej wartości brutto przedmiotu umowy za każdy dzień zwłoki.

W myśl § 11, zmiany umowy wymagały dla swej ważności formy pisemnej pod rygorem nieważności.

Przed zawarciem umowy, w dniu 11 czerwca 2009 r. S. P. sporządził kosztorys ofertowy (kosztorys k. 23 – 36).

S. P. nie zapoznał się z zakresem robót przed złożeniem oferty ani przed zawarciem umowy. Nie był w szkole przed złożeniem oferty. Podczas postępowania przetargowego wykonawca nie zadawał żadnych pytań na piśmie (zeznania świadka S. L. k. 476 – 483, przesłuchanie powoda k. 668 – 671).

W dniu 30 czerwca 2009 r. doszło do wprowadzenia wykonawcy na plac budowy. W protokole którym odnotowano, że wykonawca otrzymał dokumentację dla robót elektrycznych, brak natomiast było dokumentacji dla robót budowlanych. Zastrzeżono, że przed wbudowaniem wykonawca przedstawi do akceptacji osprzęt elektryczny, wykładziny oraz uzgodni kolor malowanych ścian i drzwi. Po podpisaniu umowy nastąpiło wprowadzenie na budowę. Wprowadzenia na budowę dokonał D. M., który wraz z powodem obszedł pomieszczenia, jakie miały być remontowane, wskazał zakres robót. Następnie nastąpiło przekazanie placu budowy. Zakres robót przy wprowadzeniu na budowę został powtórnie omówiony w zakresie przedmiotu zamówienia. Wykonawca nie wnosił zastrzeżeń co do zakresu prac i miał przystąpić do robót (protokół k. 195 – 196, zeznania świadka D. M. k. 560 – 568).

S. P. rozpoczął prace w pomieszczeniach, w których nie były one przewidziane. Pracownicy powoda zatrudnieni na terenie szkoły wykonywali prace z opóźnieniem.

Prace realizowane były niezgodnie z umową w salach 4, 5, 6 i 7, gdzie powinien być wykonany remont instalacji elektrycznej komputerowej i telefonicznej oraz zaprawienie bruzd po wymianie instalacji. Te sale powód jako pierwsze przygotował do remontu, przekraczającego zakres zamówienia, ponieważ jego pracownicy zaczęli kuć ściany. W ten sposób do remontu powinny być przygotowane sale 3 i 9. S. P. zwracali na to uwagę S. L. i D. M..

Wobec wykonania tych prac, po powrocie z urlopu dyrektor A. T. w dniu 12 sierpnia 2009 roku nastąpiła narada między S. L., dyrektor A. T. i S. P., który naciskał na to by prace rozszerzyć. Ponieważ w budżecie szkoły pozostały środki, dyrektor zgodziła się i została podpisana umowa na roboty uzupełniające (zeznania świadka A. T. k. 572 – 577, D. M. k. 560 – 568, zeznania świadka S. L. k. 476 – 483).

W lipcu 2009 r., podczas rozmowy z dyrektor szkoły A. T. ustalony został rodzaj i kolor wykładziny. W obecności kierownika gospodarczego A. T. wybrała kolory i rodzaj wykładziny (zeznania świadka S. L. k. 476 – 483, zeznania świadka D. M. k. 560 – 568, zeznania świadka A. T. k. 572 – 577 )

Po powrocie A. T. z urlopu okazało się, że powód nie zamówił wykładziny. Twierdził wówczas, że trzeba ją sprowadzić ze S.i zaproponował inną wykładzinę, tańszą, gorszej jakości. A. T. nie zgodziła się na to.

W dniu 12 sierpnia 2009 r. strony ponownie ustaliły kolor i numer wykładziny, jaka miała być układana na korytarzu oraz kolor i numer farby na ścianach korytarza. Z tych ustaleń sporządzona została notatka (k. 55).

Powód nie zamówił ustalonej wykładziny, jedynie sprawdził u dostawcy czy jest dostępna.

W przedmiocie zamówienia było ułożenie wykładziny typu Tarkett na płycie OSB. S. P. przy wprowadzeniu na teren prac powiedział D. M., że nie robił takich rzeczy ale sobie poradzi. (zeznania świadka D. M. k. 560 – 568).

Montaż wykładziny powód zlecił podwykonawcy. Prace w tym zakresie wykonywał J. S.. Podłoże do montażu przygotowywali pracownicy powoda. Przed montażem podwykonawca zgłaszał powodowi, że płyta może się odklejać. Powód przekazał wówczas podwykonawcy, żeby montaż wykonał na istniejącej płycie (zeznania świadka J. S. k. 474 – 476).

Po montażu wykładzina zaczęła się odklejać. Zadecydowano wówczas by ją zerwać. Po demontażu okazało się, że nie nadaje się do ponownego położenia. Montaż został wstrzymany, ponieważ podwykonawca czekał na wykładzinę którą powód musiał zamówić (zeznania świadka J. S. k. 474 – 476).

Podczas prowadzonych przez powoda prac S. L. – pracownik szkoły miał pomagać powodowi w sprawach organizacyjnych, np. wskazać szatnie, wydać klucze czy zwrócić uwagę żeby nie było zniszczeń. S. L. brał udział w spotkaniach roboczych, jednak do jego obowiązków nie należała kontrola terminowości wykonywanych prac ani jakości wykonanych robót. Nadzorem zajmowali się D. M. i T. K. (zeznania świadka S. L. k. 476 – 483, zeznania świadka D. M. k. 560 – 568).

Funkcje inspektora robót elektrycznych pełnił T. K.. Powód prosił inspektora w trakcie robót, by ten wskazał mu elektryka z uprawnieniami. Instalacja elektryczna wymagała sprawdzeniu i prób takich jak: skuteczność ochrony przed porażeniem, badanie wyłączników różnicowo – prądowych, badanie rezystancji instalacji, pomiar natężenia oświetlenia podstawowego. Te wszystkie badania wykonawca powinien wykonać, jednak nie dysponował pracownikami z odpowiednimi uprawnieniami. Taką osobę wskazał T. K. (zeznania świadka T. K. k. 568 – 572).

W dniu 14 sierpnia 2009 r., strony podpisały protokół konieczności, stwierdzając konieczność wykonania robót uzupełniających. Protokół dotyczył robót malarskich z naprawą podłoża ścian i sufitów sal lekcyjnych nr 4, 5, 6 i 7 na parterze budynku, drzwi aluminiowych do Sali nr 10. Na te prace wykonawca sporządzić miał kosztorys ofertowy na podstawie cenników zawartych w ofercie zasadniczej do akceptacji przez zamawiającego (protokół k. 37 – 38).

Powód sporządził kosztorys ofertowy na dodatkowe prace (kosztorys k. 40- 48).

W dniu 19 sierpnia 2009 r. strony ustaliły harmonogram robót końcowych – do 25 sierpnia 2009 r. (notatka służbowa k. 200).

W wyniku sporządzenia protokołu konieczności wykonania robót uzupełniających, zawarto umowę w dniu 19 sierpnia 2009 r., na podstawie której S. P. zobowiązał się wykonać prace określone kosztorysem ofertowym jako roboty uzupełniające.

Na podstawie tej umowy powód przyjął do wykonania roboty w postaci robót malarskich z naprawą podłoża ścian i sufitów sal lekcyjnych nr 4, 5, 6 i 7 na parterze, zakupu i montażu drzwi aluminiowych do sali nr 10. Wykonawca miał sporządzić kosztorys ofertowy i uwzględnić „in minus” roboty w sali nr 3. Odbiór przedmiotu umowy miał nastąpić na podstawie protokołu odbioru robót, sporządzonego z udziałem przedstawicieli zamawiającego oraz wykonawcy, najpóźniej do dnia 26 sierpnia 2009r. Wartość tych prac została określona na 21.000,00 zł (umowa k. 19 – 22).

W piśmie z dnia 20 sierpnia 2009 r., kierowanym do Dyrektora Zespołu (...) powód zwrócił się orz przedłużenie terminu realizacji przedmiotu umowy w związku z wystąpieniem licznych robót dodatkowych i uzupełniających w postaci: zeskrobania całkowitego starej farby w salach 4, 5, 6, 7, gruntowania powierzchni starych tynków w tych salach i przecierania starych tynków, wykonania gładzi gipsowych na starych tynkach, malowania starych tynków farbą emulsyjną, oczyszczenia i malowanie farbą olejną grzejników radiatorowych w salach 4, 5, 6, 7, naprawy i uzupełnienia starych tynków, gruntowania starych tynków w salach 22 i 23, malowania starych tynków farbą emulsyjną 3x w salach 22 i 23, rozkucia otworu drzwiowego w sali nr 12 celem montażu drzwi, wykonania szpaletów drzwiowych w salach 4, 5, 6, 7 i 12, zakupu i montażu drzwi ognioodpornych. Powód wskazał, że prace zostały przez zamawiającego zlecone mu do wykonania i zaakceptowane. Wykonanie prac uzupełniających miało znaczny wpływ na termin wykonania podstawowego przedmiotu umowy. Zakres robót znacznie wykracza poza zakres robót umownych przez co wystąpiła konieczność wydłużenia terminu realizacji prac. Jako proponowany termin zakończenia prac ze względu na ich proces technologiczny powód wskazał 28 sierpnia 2009 r. (pismo k. 48).

W piśmie z dnia 02 września 2009 r. S. P. wniósł o zmianę terminu realizacji prac wynikającego z umowy z dnia 24 czerwca 2009 r. z uwagi na zmianę technologii wykonania i ułożenie płyt OSB i wykładziny Tarkett Optima. Zdaniem powoda, zmiana technologii wykonania prac na technologię, która nie była ujęta w SIWZ oraz w przedmiocie robót, spowodowała konieczność zmiany organizacji pracy. Wskazał, że zmuszony był dokonać demontażu ułożonej już wykładziny Tarkett Optima o powierzchni 20 m ( 2), a następnie na polecenie zamawiającego dokonał 3-krotnego lakierowania na powierzchni 265 m ( 2) oraz lakierowania lakierem bezbarwnym nawierzchniowym. Wskazał, że ułożenie wykładziny metodą kombinowaną spowodowało zapotrzebowanie na tę wykładzinę w ilości większej niż przewidział to zamawiający. Ponieważ wykładzina ta jest importowana ze S. czas oczekiwania na realizację zamówienia wynosi około 10 dni. Z uwagi na czas oczekiwania na realizację zamówienia wykładziny, a także wobec wystąpienia szeregu robót dodatkowych, zwrócił się o wyznaczenie nowego terminu zakończenia prac najwcześniej na 20 września 2009 r. (pismo k. 53).

W piśmie złożonym w dniu 03 września 2009 r. S. P. zwrócił się do zamawiającego, o podjęcie decyzji, czy może przystąpić do układania wykładziny (pismo k. k. 54).

Pismem z dnia 01 września 2009 r. pozwany wezwał powoda do natychmiastowego zakończenia robót w trybie pilnym (pismo k. 201).

W dniu 04 września 2009 r. pozwany wystosował do powoda kolejne pismo, w którym między innymi ponownie wezwał go do zakończenia robót przewidzianych zamówieniem w nieprzekraczalnym terminie do dnia 14 września 2009 r. Wskazał na uchybienia i złą jakość robót (pismo k. 199).

W dniu 10 września 2009 r. sporządzona została notatka zawierającą uwagi do robót budowlanych oraz notatka zawierająca uwagi do wykonanej instalacji (notatka k. 202- 203).

Dnia 15 września 2009 r. pozwany wystosował do powoda kolejne pismo, w którym poinformował go między innymi, że w związku z opóźnieniem naliczane będą odsetki. Powód odmówił osobistego odbioru pisma (pismo k. 206).

W piśmie z dnia 19 września 2009 r. powód zgłosił do odbioru zakończenie robót w zakresie umów z dnia 24 czerwca 2009 r. i 29 sierpnia 2009 r. Wskazał, że przekroczenie terminu realizacji prac wynikało z zawarcia drugiej umowy o wykonanie robót uzupełniających oraz z konieczności wykonania robót dodatkowych, o zakresie których decydował zamawiający, a które swoim charakterem wykraczały poza zakres obydwu umów.

Powód wskazał, że na polecenie zamawiającego wykonawca wykonał roboty dodatkowe w postaci: montażu płyt OSB na klej, demontażu wykładziny Tarkett Optima w ilości 19 m ( 2), montażu wykładziny Tarkett Optima w ilości 34 m ( 2), lakierowania lakierem podkładowym 3x płyt OSB w ilości – 265,95 m ( 2), lakierowania lakierem nawierzchniowym 1x płyt OSB w ilości – 265,95 m ( 2), podcinania skrzydeł drzwiowych w ilości 5 szt, rozkucia i wyrównania otworów w posadzce w ilości 36 szt., uzupełnienia otworów w posadzce zaprawą betonową po rozkuciu ściany w ilości 36 szt., uzupełnienia otworów parkietem w ilości 36 szt., malowania parapetów farbą olejną w salach 4, 5, 6, 7, naprawy ścian i sufitów w salach 22 i 23 (szpachlowanie), malowania farbą emulsyjną 3x ścian i sufitów w salach 22 i 23, malowania tynków ścian korytarzy płynną tapetą w ilości – 206 m ( 2) wraz z przygotowaniem ścian, szlifowania płyt w progach drzwiowych w ilości 26 m ( 2), montażu opasek drzwiowych w ilości 60 m, montażu dzwonka szkolnego wraz z instalacją w ilości 1 szt., ułożenia przewodu telefonicznego w ilości 1200 m, przebicia otworów z korytarzy do sal celem montażu przewodu telefonicznego UTP, transportu gruzu po wykonanych przebiciach i rozkuciach. Powód wskazał też, że roboty główne określone pierwotną umową zostały wykonane w umownym terminie (pismo k. 49).

Pismem z dnia 23 września 2009 r. pozwany wyznaczył powodowi na dzień 28 września 2009 r. rozpoczęcie czynności odbioru robót (pismo k. 207).

W dniu 28 września 2009 r. wobec braku kompletnej dokumentacji odbiorowej, komisja odstąpiła od odbioru robót budowlanych i wyznaczyła termin odbioru robót na dzień 30 września 2009 r. (notatka służbowa k. 208 – 209).

W dniu 28 września 2009 r. powód wystosował do pozwanego pismo, w treści którego podniósł między innymi, że nie zgadza się ze stanowiskiem zamawiającego o nieprzystąpieniu do odbioru końcowego robót objętych umową z dnia 24 czerwca 2009 r. (pismo k. 210),

W dniu 30 września 2009 r. powód nie stawił się na wyznaczoną godzinę odbioru robót, wyznaczony został kolejny termin odbioru na dzień 08 października 2009r. (notatka k. 211 – 212).

W dniu 08 października 2009 r. strony przystąpiły do czynności odbiorowych. Stwierdzono braki dokumentacji powykonawczej, uszkodzenie wykładziny podłogowej w wielu miejscach, konieczność przeszlifowania, pomalowania i zamocowania obudowy grzejnika, czyszczenia parapetów wewnętrznych, pęknięcie ściany przy mocowaniach obudowy grzejnika, brak rolety drzwiowej, konieczność uzupełnienia i ponownego zamocowania listew w drzwiach, konieczność przemalowania ściany w sali nr 7 i doczyszczenia ścian przy cokołach. Następny termin odbioru wyznaczono na dzień 13 października 2009 (notatka służbowa k 56).

W dniu 12 października 2009 r. powód wystosował do pozwanego pismo, w którym poinformował, że data 13 października 2009 r. nie jest datą realnego odbioru robót (pismo k. 216).

W dniu 13 października 2009 r. ustalono kolejny termin spotkania na dzień 03 listopada 2009 r. (notatka k. 217 – 218).

Dnia 24 października 2009 r. powód wystosował do pozwanego pismo, w którym stwierdził, że wykonał w pełni prace określone notatką z dnia 08 października 2009 r.

W odpowiedzi na to pismo pozwany wyznaczył termin spotkania komisji odbiorowej robót budowlanych na dzień 03 listopada 2009 r. (pismo k. 220).

W dniu 03 listopada 2009 r. w wyniku czynności odbiorczych komisja stwierdziła niedoróbki oraz braki w dokumentacji powykonawczej. Termin następnego spotkania na wniosek powoda wyznaczono na dzień 03 listopada 2009 r.

W dniu 03 listopada 2009 przystąpiono po raz kolejny do czynności odbiorowych. Stwierdzono konieczność zamiany wyłącznika, uszkodzony blat stolika, konieczność uzupełniania rolety drzwiowej, poprawienia wykładziny, brak oświadczenia kierownika robót o zakończeniu robót. Termin następnego spotkania ustalono na dzień 16 listopada 2009 r. (notatka służbowa k. 57).

W piśmie z dnia 12 listopada 2009 r. powód poinformował ze data 16 listopada 2009 nie jest datą możliwą do odbioru robót z uwagi na brak wykładziny (pismo k. 221).

W dniu 08 grudnia 2012 r. S. P. sporządził kosztorys powykonawczy (kosztorys k., 65 – 71).

W piśmie nadanym w dniu 14 grudnia 2009 r. S. P. wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 109.093,14 zł za roboty dodatkowe oraz kwoty 24.360,00 zł z tytułu niesłusznie potrąconych kar umownych (pismo k. 62 – 63, faktura k. 64).

W piśmie z dnia 15 grudnia 2009 r. pozwany poprosił powoda o potwierdzenie terminu spotkania ustalonego na dzień 16 grudnia 2009 r,

W piśmie z dnia 16 grudnia 2009 r. powód stwierdził, że nie otrzymał od zamawiającego dokumentacji wykonawczej na roboty budowlane objęte umową z dnia 24 czerwca 2009 r. i 19 sierpnia 2009 r. Ponadto powód oznajmił, że na wyraźne polecenie zamawiającego wykonał roboty dodatkowe nieujęte w protokole.

W dniu 16 grudnia 2009 r, został podpisany przez strony protokół odbioru. Stwierdzono w protokole wady w postaci nierówności pod wykładziną, jej wybrzuszenia i przetarcia. W protokole oznaczono czas opóźnienia na 42 dni (protokół k. 58, protokół odbioru robót k. 223 – 224, protokół materiałów demontażowych k. 225, protokół rozliczenia kosztów mediów k. 226).

S. P. złożył dodatkowo oświadczenie do tego protokołu, wskazując na wykonanie prac dodatkowych określonych wcześniej w piśmie z dnia 19 września 2009 r. (oświadczenie k. 50).

W piśmie z dnia 17 grudnia 2009 r. pozwany wezwał powoda do wystawienia i dostarczenia faktury (k. 227). W dniu 21 grudnia 2009 r. powód wystawił fakturę na kwotę (...) zł oraz na kwotę 21.000,00 (faktura k. 228 – 229).

W dniu 21 grudnia 2009 r. poznany wystawił notę obciążeniową na kwotę 22.596,00 zł z tytułu kary umownej za opóźnienie w oddaniu prac wynikających z umowy z dnia 24 czerwca 2009 i na kwotę 1.764,00 zł za opóźnienie w oddaniu prac wynikających z umowy z dnia 19 sierpnia 2009 r. (nota k. 59 – 60).

W piśmie złożonym pozwanemu w dniu z 21 grudnia 2009 r. powód przedstawił stanowisko do protokołu odbioru odnośnie nieterminowości wykonania robót, wskazując że 42 – dniowy termin opóźnienia wystąpił z przyczyn leżących po stronie zamawiającego oraz oświadczenie uzupełniające dotyczące robót dodatkowych w postaci czyszczenia i mycia wykładziny podłogowej Tarkett Optima czterokrotnie w ilości 265,95 m ( 2), impregnacji przez zabezpieczenie poliuretanowe wykładziny Optima dwukrotnie w ilości 265,95 m, zakupu i dostawy blatu stołu w ilości 1 szt (pismo k. 51).

W odpowiedzi na noty, w piśmie złożonym poznanemu w dniu 12 lutego 2010 r. powód nie zgodził się z naliczeniem kar umownych (pismo k. 61).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na ustalił na podstawie powołanych dowodów w postaci dokumentów, zeznań świadków i częściowo przesłuchania powoda.

Dokumenty nie były kwestionowane przez strony co do ich prawdziwości, nie budzą też wątpliwości Sądu, wobec czego w całości mogły stać się podstawą ustaleń.

Za wiarygodne należało uznać także zeznania świadków A. T., J. S., T. K., D. M. i S. L.. Zeznania tych świadków są zasadniczo ze sobą zbieżne i znajdują potwierdzenie w niekwestionowanych przez strony dokumentach. Zastrzeżenie należy w tym miejscu poczynić jedynie w zakresie zeznań świadka J. S., dotyczących decyzji odnośnie montażu wykładziny. Świadek zeznał bowiem, że decyzję w tym przedmiocie podjął inspektor nadzoru. Jednak taką informację świadek uzyskał od powoda. W tym zakresie relacja świadka nie mogła stać się podstawą ustaleń.

Nie ulega wątpliwości, że świadkowie A. T., T. K., D. M. i S. L., byli osobami zaangażowanymi w prowadzone prace po stronie pozwanej. Jednak w ocenie Sądu nie pozbawia to ich zeznań wiarygodności. Świadkowie w sposób szczegółowy i spójny relacjonowali fakty i nie można też dostrzec w ich relacjach tendencji do przedstawiania faktów w sposób korzystny dla pozwanego.

Nic nie wniosły do sprawy zeznania świadka J. P. (k. 610). Świadek wprost przyznał, że nie wie o jaki zakres prac chodzi S. P. w pozwie. O większości kwestii świadek miał informacje od powoda, podał też, że nie pamięta czy w trakcie układania wykładziny zamawiający podjął decyzję o zmianie wykładziny lub o zmianie sposobu jej położenia, nie pamięta czy w trakcie układania stwierdzono jakieś wady czy też usterki po położeniu.

Podobnie nic do sprawy nie wniosły zeznania świadka R. P. (k. 609). Ten świadek także zeznał, że nie wie czy oprócz prac dodatkowych objętych umową, powód wykonywał jeszcze jakieś inne prace dodatkowe

Świadek wprawdzie potwierdził, że czas realizacji robót wydłużył się, ponieważ pracownicy nie mogli pracować w dzień, po tym jak zaczął się rok szkolny, mogli pracować jedynie po południu i w weekendy. Te zeznania dotyczą jednak okresu po ustalonym w umowie terminie zakończenia prac, co nie ma zasadniczego znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Nie mają też znaczenia dla rozstrzygnięcia złożone przez powoda zdjęcia z k. 72 – 166. Przede wszystkim brak jest jakichkolwiek danych, jaki etap prac te zdjęcia dokumentują.

Zeznania powoda tylko częściowo mogły stać się podstawą ustaleń. W ocenie Sądu zeznania te są niewiarygodne i zostały złożone z naruszeniem art. 3 kpc w myśl którego strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek. Szczegółowa ocena tego dowodu zostanie przedstawiona w dalszej części uzasadnienia.

Oddaleniu podlegał wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Na taką decyzję wpłynęła ocena prawna roszczenia, która doprowadziła do wniosku, że dowód z opinii biegłego jest zbędny. Także wyjaśnienie tej decyzji procesowej zostanie rozwinięte poniżej.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu w całości, przede wszystkim z uwagi na przedawnienie roszczeń powoda.

W pierwszej kolejności należało ustalić charakter zawartej między stronami umowy, a następnie ocenić roszczenia powoda w oparciu o treść umowy i odpowiednie przepisy.

W ocenie Sądu umowa zawarta przez strony stanowiła umowę o dzieło. Nie jest to umowa o roboty budowlane, ponieważ przepisy umowy o roboty budowlane stosuje się tylko do remontu budynku lub budowli (art. 658 kc), a nie odrębnych pomieszczeń w budynkach (tak J. Strzępka w: System Prawa Prywatnego,, Prawo zobowiązań – cześć szczegółowa, tom 7, wydanie 2, Wydawnictwo C.H.Beck, Instytut Nauk Prawnych PAN, Warszawa 2004 r., str. 391). Określenie przedmiotu umowy, obejmującego kilka sal lekcyjnych i korytarz, nie pozwala na kwalifikację umowy jako umowy o roboty budowlane. Ponadto prace nie wymagały pozwolenia na budowę i prowadzenia dziennika bodowy.

Wobec tego wprost znajdą zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego regulujące umowę o dzieło.

Z uwagi na tryb zawarcia umowy, jej ocena musi być dokonana także z uwzględnieniem ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych (teks jednolity Dz. U. z 2014 r., poz. 907 z późn. zm.).

Zgodnie z art. 139 ust 1 tej ustawy, do umów w sprawach zamówień publicznych stosuje się przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny, jeżeli przepisy ustawy nie stanowią inaczej. Umowa wymaga, pod rygorem nieważności, zachowania formy pisemnej, chyba że przepisy odrębne wymagają formy szczególnej (art. 139 ust 2).

Strona powodowa odmówiła wskazania podstawy prawnej dochodzonych roszczeń. W tym miejscu należy zauważyć, że jakkolwiek procedura cywilna nie przewiduje takiego obowiązku, to od strony reprezentowanej przez zawodowego pełnomocnika Sąd może wymagać wskazania takiej podstawy. Wymaganie takie nie wydaje się nałożeniem nadzwyczajnych obciążeń na stronę. Oczywiście też, nawet wskazana konstrukcja podstawy prawnej sądu nie wiąże, bowiem sąd stosuje prawo materialne w ramach zaprezentowanej podstawy faktycznej powództwa.

Jednakże wskazanie przez pełnomocnika powoda podstawy prawnej żądania, mimo braku takiego obowiązku, może spowodować ukierunkowanie postępowania, przez pośrednie określenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie (por. przykładowo Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 21 października 2014 r., I ACa 707/14, Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 13 marca 2014 r., I ACa 851/13, Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 27 lutego 2014 r., I ACa 1232/13).

W kontekście tej linii orzecznictwa, którą Sąd orzekający podziela, działanie strony powodowej, powołującej szereg faktów i argumentów, często bez związku z sobą, nie mogło skutkować uwzględnieniem roszczenia powoda.

Oczywiście bowiem podstawą żądania powoda, w zakresie prac wskazywanych jako prace dodatkowe, nie mogła być umowa. Powód wielokrotnie powoływał się w toku procesu jak i w pismach kierowanych do pozwanego przed wszczęciem procesu, na rzekome wykonanie prac „na wyraźne polecenie zamawiającego”. To sformułowanie, powtarzane niemal w każdym piśmie, abstrahując nawet od niewykazania przez powoda tego „polecenia” nie mogło skutkować uznaniem, że między stronami doszło do zawarcia skutecznej i ważnej umowy, jak to sugerował powód w piśmie z dnia 28 czerwca 2013 r., wskazując że taki był zgodny zamiar stron. Na przeszkodzie takiej ocenie stoi przepis art. 139 ust. 2 ustawy Prawo zamówień publicznych, zastrzegający dla umów zawieranych w tym trybie formę pisemną pod rygorem nieważności.

Bezsporne było między stronami, że umowa z dnia 29 czerwca 2009 r. przewidywała wynagrodzenie ryczałtowe. W takim wypadku, zgodnie z art. 632 § 1 kc, przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac. Zgodnie z § 2 art. 632 kc, jeżeli jednak wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą, sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę.

Powód powoływał się w uzasadnieniu swoich żądań na zmianę w trakcie wykonywania umowy, podnosząc że nie mógł przewidzieć konieczności wykonania robót dodatkowych. Jednakże żądanie pozwu nie dotyczy roszczeń przewidzianych w § 2 art. 632 kc, tj. o podwyższenie ryczałtu bądź rozwiązanie umowy, a jest żądaniem o zapłatę kwoty pieniężnej.

W tym miejscu należy też zaznaczyć, że wynagrodzenie ryczałtowe stanowi określone z góry, bez przeprowadzania szczegółowej analizy kosztów wytwarzania dzieła, wynagrodzenie za całość dzieła w jednej sumie pieniężnej lub wartości globalnej. Podstawą dokonania ustaleń dotyczących wysokości wynagrodzenia ryczałtowego powinna być wiedza i doświadczenie jednej ze stron (ewentualnie każdej ze stron) albo zastosowane metody określania wynagrodzenia kosztorysowego. W wypadku określenia w umowie o dzieło wynagrodzenia ryczałtowego, przyjmującemu zamówienie nie przysługuje prawo do żądania podwyższenia wynagrodzenia bez względu na to, czy w czasie zawarcia umowy istniała możliwość przewidzenia rozmiaru lub kosztów prac. Ryzyko powstania ewentualnej straty związanej z nieprzewidzianym wzrostem rozmiaru prac (a zatem nieuwzględnieniem określonych czynności czy też materiałów) lub koszów prac (w tym wzrostem cen i innych elementów kosztowych wpływających na wysokość wynagrodzenia) obciąża, przy tym sposobie określenia wynagrodzenia, przyjmującego zamówienie.

Nie można zatem nie zauważyć, że powód złożył ofertę, a następnie podpisał umowę bez chociażby pobieżnego zapoznania się z przedmiotem prac. Zeznania powoda dotyczące tego, że przed podpisaniem umowy był na terenie szkoły i oglądał pomieszczenia po pierwsze są niewiarygodne. Żaden ze świadków nie potwierdził wizyty powoda w szkole. Trudno sobie wyobrazić taką wizytę powoda w trakcie roku szkolnego, podczas obecności w szkole dzieci, w sytuacji gdy obecnie zazwyczaj w szkołach przy wejściu dyżuruje pracownik, pilnujący by osoby postronne nie wchodziły na teren szkoły. Zakładając nawet, że powód dostałby się na teren szkoły, zupełnie niewiarygodna pozostaje wersja zapoznania się z zakresem robót, w sytuacji gdy ich część miała być prowadzona w salach lekcyjnych, w których podczas rzekomej wizyty powoda odbywały się zajęcia. Po drugie natomiast, nawet w razie uznania tej wersji za prawdziwą, takie postępowanie należałoby ocenić jako skrajnie nieprofesjonalne. W sytuacji szczegółowego określenia zakresu robót w umowie i SIWZ, takie „wizualne” przygotowanie powoda do podpisania umowy należałoby ocenić jako niedbalstwo. W rezultacie ten brak przygotowania powoda do podjęcia pracy, brak zapoznania się z przedmiotem umowy, obciążać musiał powoda.

Powód w piśmie z dnia 23 czerwca 2013 r. jako „ewentualną” podstawę roszczenia wskazał art. 410 w zw. z art. 405 kc, tj. instytucję nienależnego świadczenia.

W orzecznictwie uznaje się, głównie na tle umowy o roboty budowlane, że w sytuacji zastrzeżenia wynagrodzenia ryczałtowego, możliwe jest domaganie się przez wykonawcę świadczenia na tej podstawie.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 października 2014 r. wynagrodzenie ryczałtowe – uregulowane w art. 632 kc, stosowanym w drodze analogii do umowy o roboty budowlane, zostało ukształtowane jako świadczenie niepodlegające zmianie, co oznacza, że przyjmujący zamówienie (wykonawca) w zasadzie nie może domagać się jego podwyższenia. Konstrukcja wynagrodzenia ryczałtowego nie wyklucza zatem żądania przez przyjmującego zamówienie wynagrodzenia za prace nieobjęte umową. Zdarza się też niekiedy, że dochodzi do wykonania stanowiących korzyść majątkową dla zamawiającego prac dodatkowych, bez dokonania przez strony stosownej zmiany umowy. W takich wypadkach przyjmuje się że dopuszczalne jest żądanie przez przyjmującego zamówienie zapłaty za wykonane roboty na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (I CSK 568/13, niepublikowany, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2011 r., II CSK 414/10, niepublikowany, z dnia 7 listopada 2007 r., II CSK 344/07, niepublikowany, z dnia 21 maja 2009 r., V CSK 439/08, niepublikowany).

Jak wyjaśnił z kolei Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 12 marca 2014 r. ustalenie ryczałtowego wynagrodzenia za wykonanie robót budowlanych wyklucza możliwość domagania się zapłaty za prace dodatkowe jedynie wtedy, gdy te prace są naturalną konsekwencją procesu budowlanego i w naturalny sposób z niego wynikają. Co więcej, dotyczą takich sytuacji, które wykonawca robót dysponujący dokumentacją techniczną powinien przewidzieć jako konieczne do wykonania mimo, że dokumentacja ich nie przewiduje. Wynika to z zawodowego charakteru wykonywanych przez wykonawcę robót budowlanych czynności i przypisanego do nich określonego poziomu wiedzy i doświadczenia zawodowego. Jednakże nie jest usprawiedliwione oczekiwanie wyłączenia możliwości domagania się wynagrodzenia za prace dodatkowe, zwłaszcza gdy dokumentacja techniczna, która jest podstawą kalkulowania wynagrodzenia przez wykonawcę, zawiera błędy uniemożliwiające realizowanie zadania dla osiągnięcia założonego efektu końcowego (V ACa 846/13).

Sąd podziela zaprezentowane stanowisko orzecznictwa. W tym kontekście należy zatem wskazać, że powód – niezależnie od charakteru techniczne dokumentacji przetargowej – w istocie pozbawił się możliwości jej kwestionowania. Po pierwsze bowiem powód nawet nie sprawdził planowanego przedmiotu prac, po drugie nie składał żadnych zapytań do zamawiającego w trybie przewidzianym przez Prawo zamówień publicznych.

W końcu roszczenie powoda, formułowane jako roszczenie z tytułu szeroko pojętego bezpodstawnego wzbogacenia, nawet w razie wykazania jego przesłanek, musiałoby podlegać oddaleniu, wobec skutecznego podniesienia przez pozwanego zarzutu przedawnienia. Roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia, z którym występuje przedsiębiorca, jakim w zakresie roszczenia dochodzonego pozwem w niniejszej sprawie jest powód, podlega trzyletniemu przedawnieniu przewidzianemu w art. 118 kc, bowiem pozostaje ono w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą.

W literaturze uznaje się bowiem, że wymagalność roszczenia o zwrot korzyści następuje od chwili uzyskania wzbogacenia i od tego momentu liczy się bieg terminu przedawnienia roszczeń. W okolicznościach, o których mowa w art. 120 § 1 zd. 2 kc, datę początku biegu przedawnienia określa się przez dodanie do daty zawarcia umowy najkrótszego czasu, jaki w konkretnych okolicznościach był potrzebny wierzycielowi dla dokonania wezwania dłużnika do wykonania zobowiązania, oraz czasu, jaki jest potrzebny dłużnikowi, działającemu z należytą starannością, aby mógł spełnić świadczenie wykonując to zobowiązanie (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 kwietnia 2009 r., II CSK 625/08, niepublikowany, por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2008 r., IV CSK 460/07, niepublikowany, w wyroku z dnia 16 listopada 1995 r., II CRN 156/95, niepublikowany, w wyroku z dnia 06 czerwca 2012 r., III CSK 282/11, niepublikowany).

Ocena wymagalności roszczenia powoda, dochodzonego na tej podstawie, musi zostać dokonana w odniesieniu do daty zakończenia prac. Powód podał, że prace zakończył 19 września 2009 r. Jak wynika z pisma z tej samej daty, powód w tym piśmie wskazywał już prace, które uważał za roboty dodatkowe, a które objęte są pozwem w niniejszej sprawie. Zatem należy uznać, że w dniu 19 września 2009 r. powód mógł wezwać pozwanego do spełnienia świadczenia. W tym wypadku bowiem wymagalność roszczenia zależała od podjęcia przez powoda czynności w rozumieniu art. 120 § 1 kc. Przyjmując nawet najbardziej korzystny dla powoda termin, do końca października 2009 r., w którym pozwany teoretycznie powinien spełnić świadczenie (przy założeniu jego zasadności), bieg terminu przedawnienia należy liczyć od dnia 30 października 2009 r. Termin ten upłynął w dniu 30 października 2012 r., a zatem przed złożeniem przez powoda pozwu w dniu 15 grudnia 2012 r.

Wskazać też w tym miejscu należy, że z uwagi na charakter potencjalnego roszczenia powoda – z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia – terminu wymagalności świadczenia nie mogła wyznaczać data podpisania protokołu odbioru, która to data mogłaby stanowić punkt odniesienia dla roszczeń związanych z wykonaniem umowy. W tym natomiast wypadku, konsekwentnie przyjmując stanowisko powołane w cytowanym powyżej orzecznictwie, nie można mówić o wykonaniu umowy objętej wynagrodzeniem ryczałtowym, a o roszczeniu powstającym poza umową. Taka konstrukcja prawna wpływa też na ustalenie terminu wymagalności roszczenia.

W rezultacie, wobec uznania roszczenia za przedawnione, oczywiście zbędne było dopuszczenie dowodu z opinii biegłego.

Roszczenie powoda w zakresie kwoty 24.360,00 zł stanowić miało natomiast żądanie z tytułu „potrącenia niesłusznie naliczonych kar umownych”. Pozwany bowiem, wypłacając powodowi wynagrodzenie od kwoty ustalonej w umowach z dnia 29 czerwca 2009 r. i 19 sierpnia 2009 r. odjął tę kwotę jako stanowiącą równowartość kar umownych z tytułu opóźnienia powoda w wykonaniu prac objętych umowami. W istocie zatem roszczenie powoda w tym zakresie stanowiło żądanie zapłaty wynagrodzenia, bowiem właśnie o kwotę 24.360,00 zł, wynagrodzenie wypłacone powodowi było niższe. Zatem to roszczenie jest wprost żądaniem zapłaty wynagrodzenia z tytułu umowy o dzieło.

Taka konstrukcja roszczenia także skutkować musiała jego oddaleniem, wobec zarzutu przedawnienia podniesionego przez pozwanego.

Zgodnie z art. 646 kc, roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane – od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane. Nawet przyjmując najbardziej dla powoda korzystny, tj. najpóźniejszy termin oddania dzieła, czyli datę podpisania protokołu odbioru (16 grudnia 2009 r.), powództwo zostało wniesione po upływie tego terminu.

Ubocznie tylko można dodać, że powód, dochodząc wypłaty wynagrodzenia w kwocie podwyższonej o niesłusznie – jego zdaniem – potracone kary umowne, powinien wykazać, że brak było podstaw do potrącenia. W niniejszej sprawie zatem rolą powoda było wykazanie, że nie doszło do zwłoki z jego winy. Podkreślić bowiem trzeba, że umowa w § 6 ust 2b) przewidywała karę umowną w razie zwłoki wykonawcy. Powoływane przez powoda argumenty nie pozwalają na przyjęcie niezawinionych przez powoda przyczyn niedotrzymania terminu określonego w obu umowach.

Sprzeczne z zasadami logiki pozostaje twierdzenie powoda, że wszelkie prace z umowy podstawowej, tj. z umowy z dnia 29 czerwca 2009 r. powód zakończył w ustalonym terminie, tj. do dnia 20 sierpnia 2009 r. Powód nie wyjaśnił dlaczego w takiej sytuacji nie zgłosił tego zakresu robót do odbioru.

Pozostaje to też w sprzeczności z pismem powoda z dnia 02 września 2009 r., w którym wniósł o zmianę terminu realizacji prac, wynikającego z umowy z dnia 24 czerwca 2009 r.

Przede wszystkim bowiem przyczyną opóźnienia w pracach było nierozpoznanie przez powoda przedmiotu umowy przed jej podpisaniem, przy stosunkowo prostym przedmiocie prac. Świadczy o tym wprost fakt, że powód rozpoczął prace w pomieszczeniach nieobjętych umową, bądź też prace w pomieszczeniach umową objętych, ale w innym zakresie.

Za niewiarygodne też należało uznać zeznania powoda dotyczące opóźnień w związku z niewybraniem przez dyrektor A. T. wykładziny. Powód nie potrafił przekonująco wyjaśnić harmonogramu prac, wykonania prac przygotowawczych do położenia wykładziny i zamówienia wykładziny, kolejności podejmowanych czynności. Niezrozumiałe jest twierdzenie powoda, że zamówił wykładzinę, jeżeli jako „zamówienie” powód przedstawia rzekomy telefon do dostawcy wykładziny w celu uzyskania informacji czy ten dysponuje wymaganą ilością. Sprzeczne z zasadami logiki jest tłumaczenie powoda o „zamówieniu” w braku – jak sam powód twierdził – wskazania rodzaju i koloru wykładziny. Zasady doświadczenia życiowego wskazują, że do takiego zamówienia (czy nawet rezerwacji) niezbędne jest określenie rodzaju i koloru produktu. W innym fragmencie zeznań powód twierdził natomiast, że przedstawiał wcześniej zamawiającemu wykładzinę do akceptacji. Nie sposób znaleźć logicznego powiązania między twierdzeniem powoda o tym, że pozwany nie dokonał wyboru wykładziny w terminie, a twierdzeniem że powód taką wykładzinę przedstawił do akceptacji i że pod koniec lipca był już przygotowany do układania wykładziny. Te sprzeczności w zeznaniach powoda wskazują na wiarygodność wersji pozwanego (potwierdzonej zeznaniami świadków), że jeszcze przed urlopem dyrektor A. T. powodowi wskazano rodzaj i kolor wykładziny. Zaznaczyć też należy, że zgodnie z protokołem przekazania, powód powinien przedstawić do akceptacji wykładzinę.

Powód nie potrafił też wyjaśnić dlaczego, w sytuacji gdy w dniu 19 sierpnia 2009 r. podpisał umowę na dodatkowe roboty w zakresie wskazanym w treści tej umowy, już w dniu 20 sierpnia 2009 r., zgłosił inne – jak twierdził – prace dodatkowe. Takie zachowanie nie znajduje uzasadnienia w sytuacji, gdy przed podpisaniem umowy z 19 sierpnia 2009 r., jej zakres strony wstępnie ustaliły w protokole konieczności z dnia 14 sierpnia 2009 r. i w notatce. Niezrozumiałe jest zatem niezachowanie takiego trybu przy wskazywanych przez powoda w pozwie pracach dodatkowych.

W końcu powód nie wyjaśnił też, dlaczego przykładowo – przy nieskomplikowanych robotach jak układanie przewodów o określonej długości, nie był w stanie przewidzieć ilości bruzd do wykucia pod ułożenie przewodów i ilości bruzd do zaprawienia po wykuciu i położeniu przewodów. Tego rodzaju ocena i obliczenia nie powinny stanowić problemu dla przedsiębiorcy zawodowo zajmującego się taką działalnością.

Reasumując – oba zgłoszone przez powoda roszczenia zostały zgłoszone po upływie terminu przedawnienia, a dodatkowo z przedstawionych w procesie dowodów wynika, że prace wskazywane jako dodatkowe wynikły z niedbalstwa powoda w rozpoznaniu przedmiotu umowy. W rezultacie także opóźnienie w pracach było zawinione przez powoda. Podkreślić należy, że nie może uzyskać ochrony prawnej takie działanie powoda, które polega za zgłoszeniu oferty bez rozpoznania przedmiotu zamówienia, w sytuacji gdy kontrahent jest pewnym i wypłacalnym płatnikiem, a następnie domaganie się dodatkowego wynagrodzenia.

Orzeczenie o kosztach procesu uzasadnia art. 98 § 1 i 3 kpc, zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Na koszty poniesione przez pozwanego składa się koszt wynagrodzenia pełnomocnika procesowego, ustalony na kwotę 3.600,00 zł na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r., w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

Z tych względów, na podstawie powołanych przepisów, Sąd orzekł jak w wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sylwia Urbańska
Data wytworzenia informacji: