II C 1617/19 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Warszawie z 2021-10-07
Sygn. akt II C 1617/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 października 2021 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie II Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: |
sędzia Barbara Pyz-Kędzierska |
Protokolant: |
Weronika Piekut |
po rozpoznaniu w Warszawie na rozprawie w dniu 9 września 2021 r.
sprawy z powództwa M. W., J. W.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
I. oddala powództwo;
II. zasądza solidarnie od M. W. i J. W. na rzecz (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 10 817 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
sędzia Barbara Pyz-Kędzierska
Sygn. akt II C 1617/19
UZASADNIENIE
W dniu 30 września 2019 r. powodowie M. W. i J. W. wnieśli pozew przeciwko (...) Bank (...) S.A. w W., w którym domagali się zasądzenia na ich rzecz łącznie kwoty 285.379,27 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 września 2019 r. do dnia zapłaty w związku z nieważnością zawartej umowy kredytu. Ewentualnie w razie uznania, że żądana kwota powinna być zasądzona wyłącznie w złotych polskich, powodowie wnieśli o zasądzenie kwoty 1.036.059,23 zł wraz
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 września 2019 r. do dnia zapłaty.
Ewentualnie powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego solidarnie na ich rzecz kwoty 150.922,82 CHF i 61.410,28 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 27 września 2019 r. do dnia zapłaty w związku z abuzywnym charakterem wybranych postanowień umowy kredytu. Ewentualnie w razie uznania, że żądania kwota powinna być zasądzona wyłącznie w złotych polskich wnieśli o zasądzenie kwoty 616.293,73 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 września 2019 r. do dnia zapłaty.
Ponadto, powodowie wnieśli o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu powodowie wskazali, że 30 września 2009 r. zawarli z pozwanym umowę kredytu hipotecznego waloryzowanego do waluty CHF. Podnieśli, że zaciągnięty przez nich kredyt był w istocie umową o kredyt w walucie polskiej, a wyrażenie w umowie kwoty kredytu w CHF było pozorne w takim sensie, że jedynym celem tego zabiegu było powiązanie i uzależnienie zobowiązań stron od CHF. Obsługiwany w polskiej walucie kredyt, waloryzowany do waluty CHF jest hybrydowym instrumentem finansowym o bardzo wysokim stopniu skomplikowania, oferowanym przez bank w sprzeczności z obowiązkami wynikającymi z wiążących przepisów prawa. Zaoferowana powodom konstrukcja hybrydy finansowej opakowanej w formę konsumenckiego kredytu hipotecznego nie odpowiada wymogom art. 69 ust. 1 Pr. bankowego i prowadzi do nieważności umowy w świetle art. 58 k.c. Powodowie podnieśli też, że zabezpieczeniem banku przed spadkiem wartości pieniądza miały być płacone przez powodów odsetki od kredytu i niedopuszczalne było wprowadzenie do umowy kredytu mechanizmu umownej waloryzacji mającej ten sam cel. Uzyskane przez bank środki wskutek klauzul waloryzacyjnych stanowiły jego dodatkowy zysk i jako sprzeczne z istotą waloryzacji zamierzały do obejścia prawa. Zastosowanie klauzul waloryzacyjnych jest sprzeczne z art. 69 § 1 Pr. bankowego oraz art. 358
1 § 5 k.c. i jako takie jest nieważne. W ocenie powodów, zawarta umowa kredytu jest nieważna także ze względu na brak ekwiwalentności świadczeń stron umowy oraz jej sprzeczność z naturą stosunku prawnego i zasadami współżycia społecznego. Powodowie wskazali, że bank nie informował kredytobiorców o wszystkich występujących w umowie kredytu ryzykach, konsekwencjach zmiany sytuacji gospodarczej, oprocentowania, kursu waluty CHF i wartości nieruchomości. Ponadto, powodowie podnieśli, że postanowienia umowy kredytu dotyczące waloryzacji kredytu stanowią niedozwolone postanowienia umowne. Wskazali, że skonstruowane przez bank postanowienia dotyczące waloryzacji były sformułowane niejednoznacznie i nie pozwalały powodom na realną ocenę związanych z umową konsekwencji finansowych. Bank w sposób niejasny i niekorzystny dla klienta obliczał wartość rat kredytowych, płaconych
w PLN wedle kursu ustalonego jednostronnie przez bank i bez żadnych ograniczeń co do jego wysokości. Nie było też w niej jasnej i czytelnej informacji, że do przeliczania wysokości zobowiązań kredytowych stosowane są dwa różne kursy, a różnica pomiędzy nimi stanowi dodatkowe wynagrodzenie banku. Powodowie wskazali, że niedozwolone postanowienia umowy nie wiążą konsumenta ex tunc. Podali, że umowa kredytu pozostaje w sprzeczności
z bezwzględnie obwiązującymi przepisami prawa, zwłaszcza chroniącymi konsumentów przed nadmiernym ryzykiem inwestycyjnym i nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Umowa jest w sposób rażący nieekwiwalentna, w wielu aspektach skonstruowana nieuczciwie. Zamieszczenie w umowie kredytu klauzul waloryzacyjnych wypacza naturę kredytu i przez to powoduje nieważność tej umowy, jako sprzecznej z celem kredytu i przepisami prawa bankowego (
pozew k. 3-21).
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz
o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych wraz z opłatą skarbowa od pełnomocnictwa.
Pozwany zakwestionował roszczenie powodów co do zasady i co do wysokości. Stwierdził, że umowa kredytu jest ważna, gdyż nie zawiera klauzul waloryzacyjnych i jest zgodna z art. 69 Prawa bankowego oraz zawiera wszystkie niezbędne elementy, w tym kwotę i walutę kredytu. Umowa jest też zgodna z zasadami współżycia społecznego, naturą stosunku prawnego, a świadczenia stron ekwiwalentne. Ponadto, zdaniem pozwanego, umowa nie jest instrumentem pochodnym, nie zawiera wbudowanego instrumentu finansowego, a pozwany nie dopuścił się nieuczciwej praktyki rynkowej. Strona pozwana zakwestionowała też, że postanowienia umowy kredytu stanowią postanowienia niedozwolone. Stwierdziła, że postanowienia nie kształtują praw i obowiązków powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, kursy walut w tabeli kursów nie były kształtowane w sposób dowolny,
a powodowie nie wykazali, że ich interesy naruszone zostały w sposób rażący. Pozwany podniósł też, że postanowienia umowy kredytu mogły być negocjowane. Stwierdził, że klauzule wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych, na które powołują się powodowie nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. W konsekwencji stwierdził, że świadczenia uzyskane przez pozwanego od powodów były w pełni należne i nie stanowiły bezpodstawnego wzbogacenia. Podniósł ponadto, że ewentualnie uznanie postanowień za klauzule niedozwolone nie prowadzi do nieważności umowy kredytu, ani przekształcenia umowy kredytu w umowę kredytu złotowego oprocentowanego według stawki Libor. Wskazał, że w przypadku kredytu denominowanego w CHF brak jest podstaw do uznania, że umowa kredytu nie może być wykonywana bez postanowień odsyłających do tabeli kursów walut (
odpowiedź na pozew k. 129-218).
W piśmie procesowym złożonym na rozprawie w dniu 18 lutego 2021 r., powodowie rozszerzyli żądanie pozwu, w ten sposób, że zamiast dotychczasowego żądania wnieśli o:
1.
zasądzenie na ich rzecz łącznie kwoty 311.199,81 zł oraz 553.486,77 CHF wraz
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi:
- od kwoty 311.199,81 zł od dnia doręczenia pozwanemu niniejszego pisma do dnia zapłaty,
- od kwoty 278.317,70 CHF od dnia doręczenia pozwanemu niniejszego pisma do dnia zapłaty;
- od kwoty 285.379,27 CHF od dnia 27 września 2019 r. do dnia zapłaty;
2.
ewentualnie w razie uznania, że żądania kwota powinna być zasądzona wyłącznie w złotych polskich wnieśli o zasądzenie łącznie kwoty 2.336.531,42 zł wraz
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi:
- od kwoty 1.036.059,23 zł od dnia 27 września 2019 r. do dnia zapłaty,
- od kwoty 1.327.597,60 zł od dnia doręczenia pozwanemu niniejszego pisma do dnia zapłaty;
3.
ewentualnie, w razie nieuwzględnienie żądań z pkt 1. lub 2. powodowie wnieśli
o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz łącznie kwoty 150.922,82 CHF
i 61.410,28 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 27 września 2019 r. do dnia zapłaty w związku z abuzywnym charakterem wybranych postanowień umowy kredytu;
4. ewentualnie w razie uznania, że żądania kwota powinna być zasądzona wyłącznie w złotych polskich powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz kwoty 616.293,73 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 września 2019 r. do dnia zapłaty.
Powodowie wskazali, że żądanie główne stanowi sumę rat kredytu wpłaconych przez powodów w okresie od 4 grudnia 2009 r. do 24 maja 2018 r. (pismo procesowe k.355-356).
Pozwany w piśmie z 22 marca 2021 r. (k.405) pozwany podtrzymał stanowisko
w sprawie, wnosząc o oddalenie powództwa w całości, w tym także w jego zmodyfikowanym kształcie. Ponadto, pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powodów w części (
pismo pozwanego k. 373-403).
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W 2009 r. małżonkowie M. i J. W. zdecydowali się na zakup nieruchomości zabudowanej w gminie (...). Zależało im, żeby procedura kredytowania była szybka, gdyż nie chcieli stracić korzystnej oferty zakupu domu. Małżonkowie powierzyli sprawę uzyskania kredytu na zakup domu pełnomocnikowi P. U.. Pełnomocnik skontaktował się z działem (...) Bank (...) S.A. zajmującym się kredytami dla osób fizycznych i poprosił o przekazanie mu oferty kredytowej. W odpowiedzi uzyskał ofertę kredytu mieszkaniowego denominowanego do waluty CHF. P. U. zapoznał się z ofertą, umową i dokumentacją mu przekazaną. Nie negocjował treści umowy kredytu. Pełnomocnik prowadził też rozmowy z innymi bankami, jednak oferta (...) Bank (...) S.A. była korzystniejsza od innych banków, zwłaszcza ze względu na szybką procedurę udzielania kredytów. Pełnomocnik informował małżonków W. na bieżąco o rozwoju rozmów z bankami. Małżonkowie zdecydowali się na ofertę kredytu denominowanego
w (...) Bank (...) S.A. (
zeznania świadka P. U. k. 362-364, przesłuchanie powoda k. 418-419, przesłuchanie powódki k. 419-420).
Przed zawarciem umowy kredytowej powodowie posiadali własną firmę, w której powód był prezesem. Zaciągali pożyczki firmowe, dokonywali płatności w innej walucie, dokonywali wymiany walut w kantorze (przesłuchanie powoda k. 418-419).
W dniu 28 sierpnia 2009 r. M. W. i J. W., za pośrednictwem doradcy (...), złożyli do (...) Bank (...) S.A. wniosek
o udzielenie kredytu na okres 23 lat w wysokości 1.700.000 zł denominowanego w walucie CHF, na zakup nieruchomość – domu wolnostojącego o pow. 233,5 m
(
2) miejscowości K., gmina (...), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa prowadził księgę wieczystą nr (...). Wnioskodawcy określili, że chcą dokonywać spłat w ratach równych. Zawnioskowali o udzielenie kredytu ze zmiennym oprocentowaniem. Zabezpieczeniem spłaty kredytu miała być hipoteka ustanowiona na nieruchomości kredytowanej, cesja praw z polisy ubezpieczeniowej od ognia i innych zdarzeń losowych oraz pełnomocnictwo do rachunku.
Powodowie we wniosku kredytowym wskazali, że posiadają wyższe wykształcenie. Powód jest magistrem geografii, a powódka magistrem nauk ekonomicznych i posiada ukończone studia doktoranckie. Jako źródło dochodów wskazano spółkę (...) Sp. z o.o., w której powód posiadał (...) udziałów. W dacie składania wniosku kredytowego spółka zatrudniała (...) osób, a jej majątek wynosił (...) zł ( wniosek kredytowy k. 235-238v).
Powodowie w dniu 6 sierpnia 2009 r. podpisali oświadczenia, że po zapoznaniu się
z przedstawionymi przez bank warunkami udzielania kredytu mieszkaniowego zarówno
w złotych, jak i w walucie CHF/EUR/USD oraz symulacjami wysokości płaconych rat zarówno w złotych jaki i ww. walucie obcej oraz symulacjami kwot i kosztów kredytu wg aktualnych kursów walut stosowanych przez bank oraz kosztów w przypadku niekorzystnej zmiany kursów i spreadu walutowego, są świadomi ryzyka kursowego związanego
z zaciągnięciem ww. kredytu w walucie obcej mogącego mieć wpływ na wysokość płaconej przez nich raty kredytu w okresie kredytowania oraz wpływu spreadu walutowego na wielkość ww. zobowiązania i poziomu obciążenia jego spłatą i decydują się na zaciągnięcie kredytu w walucie CHF (
oświadczenie – k. 238).
Ponadto, powodowie podpisali oświadczenia, że zostali poinformowani przez bank o ryzyku związanym z oprocentowaniem kredytu mieszkaniowego oraz są świadomi ponoszenia tego ryzyka w przypadku zaciągnięcia ww. kredytu ze zmienną stopą procentową ( oświadczenie – k. 237v).
Doradca finansowy nie zapewniał klientów o stabilności waluty i niewielkim ryzyku walutowym. Informował klientów gdzie należy sprawdzać kurs waluty stosowany przez bank ( zeznania świadka P. T. k. 415-417).
W dniu 30 września 2009 r. M. W. i J. W., reprezentowani przez pełnomocnika P. U., zawarli z (...) Bank (...) S.A. w W. umowę kredytu nr (...), na mocy której bank udzielił kredytobiorcom kredytu
w wysokości 510.510 CHF (I.25 i I.26) na nabycie nieruchomości kredytowanej - dom położny w miejscowości K. gmina (...), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa prowadzi księgę wieczystą nr (...) (I.40). Ostateczny termin spłaty kredytu ustalono na 4 maja 2032 r. (I.27). Wypłata kredytu miała nastąpić jednorazowo. Ostateczny termin wypłaty kredytu określono na dzień 30 grudnia 2009r. (I.28). Określono wariant spłat kredytu w postaci rat równych (I.35). Ustalono oprocentowanie według zmiennej stopy, która na dzień sporządzenia umowy wynosiła 5,59%,, na co składała się stopa referencyjna LIBOR dla CHF3M ustalona na dzień sporządzenia umowy
w wysokość 0,29% i marża podstawowa banku w wysokości 4,10 p.p., podwyższona w okresie przejściowym o 1,20 p.p. (I.30). Jednorazowa prowizja przygotowawcza za udzielenie kredytu wynosiła 10.210,20 CHF (I.33).
Jako zabezpieczenie kredytu przyjęto obciążenie hipoteką kaucyjną łączną umowną na nieruchomościach obciążanych hipoteką stanowiących własność kredytobiorców do kwoty 765.765 CHF na zabezpieczenie kredytu oraz odsetek i prowizji oraz opłat i kosztów, cesję praw z polisy ubezpieczeniowej od ognia i innych zdarzeń losowych, poddanie się przez kredytobiorców egzekucji roszczeń wynikających z umowy kredytu oraz pełnomocnictwo do rachunku banku (I.46 ).
Zgodnie z pkt II.2.2.1 umowy, kredytobiorca mógł w każdym czasie złożyć wniosek
o zmianę waluty kredytu na walutę, w której Bank oferuje danego rodzaju kredyty. W myśl pkt II.2.2.2 Bank uzależniał zgodę na zmianę waluty pozytywną oceną zdolności kredytobiorcy do spłaty kredytu we wskazanej przez niego walucie oraz od zapewnienia przez kredytobiorcę dalszej skuteczności ustanowionych zabezpieczeń kredytu w taki sposób, by
w takim samym stopniu zabezpieczały spłatę kredytu wraz z odsetkami i kosztami.
Zgodnie z pkt II.2.3.1 umowy, spłata kredytu wraz z oprocentowaniem kredytu
i innymi należnościami banku powstałymi w związku z zawarciem umowy kredytu następuje poprzez obciążenie w dacie wymagalności rachunku bieżącego i innych należności oraz poprzez przelew tych środków na rachunek bieżącej obsługi kredytu. Jeżeli rachunek bieżący prowadzony jest w złotych, to w przypadku rachunku walutowego należności banku, wyrażone w walucie kredytu, bank pobiera poprzez obciążenie rachunku bieżącego kwotą
w złotych, stanowiącą ich równowartość. Równowartość kwoty w złotych ustala się według kursu sprzedaży waluty obcej, obowiązującego w banku na podstawie tabeli kursów, na dwa dni robocze przed datą wymagalności każdej należności banku.
Kredytobiorca może dokonywać spłaty kredytu w walucie kredytu w formie bezgotówkowej. Za zgodą banku kredytobiorca może dokonywać spłat raty kredytu walutowego także w inny sposób, w tym
w szczególności dokonać spłaty w innej walucie niż waluta kredytu. Jeżeli spłata rat kredytu walutowego nastąpi w innej walucie niż waluta kredytu, wówczas kwota wpłaty zostanie przeliczona najpierw na złote po kursie kupna tej waluty, a następnie na walutę kredytu po kursie sprzedaży, przy zastosowaniu kursów obowiązujących w banku na podstawie tabeli kursów. Jeżeli spłata następuje po dacie wymagalności raty lub innych należności, do przeliczenia walut stosuje się kursy z daty spłaty.
W pkt. II. 6.1 umowy kredytobiorca oświadczył, że jest świadomy dodatkowego ryzyka, jakie ponosi w związku z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (ryzyko kursowe) oraz, iż w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty, w jakiej został udzielony kredyt, zarówno kwota w złotych stanowiąca równowartość kwoty kredytu w walucie kredytu, jak
i kwota w złotych stanowiąca równowartość raty w walucie, w jakiej został udzielony kredyt, ulegną zmianie. W pkt. II.6.2. umowy kredytobiorca oświadczył ponadto, że jest świadomy dodatkowego ryzyka, jakie ponosi w związku z zaciągnięciem kredytu oprocentowanego zmienną stopą procentową oraz, że w przypadku niekorzystnej zmiany stopy referencyjnej lub stopy bazowej, kwota naliczanego oprocentowania kredytu ulegnie zwiększeniu.
Zgodnie z pkt II.6.3, kursy wymiany tabeli kursów dla kredytów ustalane są przez bank w każdy dzień roboczy w oparciu o średni kurs z rynku walutowego (FOREX) ustalany najpóźniej do godziny 9:30 czasu obowiązującego w Polsce („Kurs Bazowy”). Kurs kupna ustalany jest w oparciu o wzór: kurs kupna= 2*kurs bazowy/(2+spread walutowy wyrażony w procentach), a kurs sprzedaży w oparciu o wzór: kurs sprzedaży= kurs bazowy + (spread walutowy wyrażony w procentach*kurs kupna)/2. Spread walutowy wyrażony w procentach jest równy stosunkowi spreadu walutowego (stanowiącego różnicę pomiędzy kursem sprzedaży a kursem kupna waluty obcej określanych w ww. tabeli kursów (spread walutowy) do kursów kupna i może ona ulec zmianie w drodze jednostronnego oświadczenia banku na zasadach określonych w punkcie poniżej. Wartość spreadu walutowego wyrażonego
w procentach na dzień zawarcia umowy wynosi dla waluty CHF: 9,97%, EUR: 7,25%, USD: 7,25%.
W pkt II.6.4 ustalono, że bank jest uprawniony do zmiany – nie częściej niż raz
w miesiącu kalendarzowym – wartości spreadu walutowego wyrażonego w procentach, przy czym jej podwyższenie może nastąpić wyłącznie na podstawie przesłanek określonych
w punkcie 4.7 Regulaminu Produktowego, o wartość wyrażonej w punkach procentowych zmiany określonych w tym postanowieniu podstaw. W pkt. II.6.5 kredytobiorca oświadczył, że jest świadomy, że zmiana spreadu walutowego będzie miała wpływ na wyrażoną w złotych wysokość udzielonego kredytu w walucie obcej oraz na wysokość kwoty w złotych stanowiącą równowartość raty w walucie, w jakiej został udzielony kredyt.
W pkt II. 7.3 umowy ustalono, że w sprawach nieuregulowanych umową kredytu mają zastosowanie postanowienia Regulaminu Kredytowego oraz Regulaminu Produktowego,
a kredytobiorca potwierdza otrzymanie tych regulaminów
(umowa kredytowa k. 34-42, załączniki do umowy k. 43-52, 55-66, 74-81,
zeznania świadka P. U. k. 362-364).
W myśl pkt 3.2.3 Regulaminu Produktowego, stanowiącego załącznik do ww. umowy kredytu, kwota kredytu będzie wypłacona kredytobiorcy w złotych. W takiej sytuacji bank dokonuje przewalutowania według obowiązującego w banku na podstawie tabeli kursów kursu kupna waluty kredytu z dnia wypłaty kredytu lub danej transzy. Za zgodą banku kredytobiorca może złożyć dyspozycję wypłaty kredytu w innej walucie niż złoty.
W pkt 4.7 Regulaminu Produktowego wskazano na jakiej podstawie i w stosunku do jakich czynników bank uprawniony był do zmiany, nie częściej niż raz w miesiącu kalendarzowym wysokość Opłat i Prowizji określonych w Tabeli Prowizji i Opłat ( Regulamin Produktowy k. 74-81).
Małżonkowie W. przed podpisaniem umowy kredytowej dostali jej draft
w formie elektronicznej (
zeznania świadka P. U. k. 362-364, zeznania świadka P. T. k. 415-417). Powód wiedział o istnieniu kursu kupna i kursu sprzedaży waluty. Miał świadomość istnienia ryzyka kursowego, w tym, że jeśli kurs waluty się zwiększy to zwiększy się też rata kredytu i saldo zadłużenia. Powód przejrzał umowę kredytu przed jej podpisaniem, wydawało mu się, że jej treść jest dla niego zrozumiała (
przesłuchanie powoda k. 418-419).
W dniu 30 września 2009 r. powodowie złożyli zlecenie wypłaty kredytu, wskazując na wypłatę całej kwoty kredytu na rachunek bankowy dewelopera w dniu 5 października 2009r. ( zlecenie wypłaty kredytu – k. 67)
Kredyt został uruchomiony 9 października 2009 r., a środki zostały wypłacone
w PLN. Na rachunek dewelopera bank wypłacił kwotę 1.329.146,48 zł. Przed dokonaniem przelewu bank pobrał kwotę 10.210,20 CHF tytułem prowizji przygotowawczej (
zaświadczenie o wypłacie kredytu k. 68, potwierdzenie złożenia dyspozycji przelewu k. 275)
Powodowie początkowo spłacali raty kredytu w złotych polskich. Nie występowali
o przewalutowanie kredytu. Od 4 czerwca 2012 r. zaczęli spłacać raty w walucie CHF.
W dniu 24 maja 2018 r. powodowie spłacili kredyt w całości. Powodowie na podstawie umowy kredytu z 30 września 2009 r. wpłacili na rzecz banku łącznie kwotę 311.199,81 zł
i 553.492,04 CHF (
zaświadczenie dot. kredytu z 10 lipca 2019 r. k. 69-73, wyciąg z rachunku k. 262-271v,
przesłuchanie powoda k. 418-419).
Cel kredytu został zrealizowany – powodowie dokonali zakupu kredytowanej nieruchomości w Ł.. Ostatecznie dom został sprzedany ( zeznania świadka P. U. k. 362-364, przesłuchanie powoda k. 418-419).
W dniu 31 stycznia 2014 r. nastąpiło połączenie (...) Bank (...) S.A.
(...) Bank (...) S.A., gdzie (...) Bank (...) S.A. był spółką przejmującą, jednocześnie (...) Bank (...) S.A. zmienił nazwę na (...) Bank (...) S.A. (
odpis pełny KRS – k. 82-122)
O walucie kredytu decydował kredytobiorca, dokonując wyboru z oferty dostępnej
w banku. W 2009 r. (...) Bank udzielał kredytów w walucie PLN, CHF i EURO,
w pierwszej kolejności oferując kredyty w walucie PLN. Po rekomendacji S1 z lipca 2006r. zamienionej w kwietniu 2009 r. pracownicy banku zobligowani byli także do informowania klienta o ryzyku kursowym i ryzyku zmiennej stopy procentowej oraz wpływie spreadu walutowego na wysokość kredytu.
Warunki umowy mogły być negocjowane przez klientów i najczęściej negocjacjom podlegały warunki cenowe tj. marża banku i prowizja, odstępstwa od tabeli opłat, czy kurs waluty stosowany do wypłaty lub do wcześniejszej spłaty, ale także formy zabezpieczenia kredytu. Indywidualne uzgodnienia, w tym odstępstwa od wzorca, w przypadku ich akceptacji przez bank, wpisywane były do załącznika nr 1 umowy tj. dokumenty „Pozostałe Indywidualne Warunki Kredytu”.
Kredytobiorca mógł zrezygnować z kredytu do momentu wypłaty kredytu. Bank finansował akcję kredytową w walucie CHF przede wszystkim poprzez depozyty/pożyczki międzybankowe. Co do zasady wypłata kredytu warunkowana była walutą celu kredytu tj. jeśli z umowy sprzedaży wynikała konieczność dokonania zapłaty za nieruchomość w PLN
i rachunki wskazane w tym dokumencie prowadzone były w PLN to wypłata kredytu następowała w PLN.
Od lipca 2009 r. na mocy Rekomendacji S2 istniała możliwość spłaty rat kredytu w walucie CHF. Powodowie zawierając umowę we wrześniu 2009 r. nie potrzebowali zgody banku na spłatę rat bezpośrednio w walucie kredytu. Rachunek umieszczony w pkt 37. tabelarycznej części umowy był rachunkiem w CHF utworzonym
w systemie NRB, który przyjmował wpłaty w walucie kredytu. Wpłata środków w CHF była księgowana w rejestrze nadpłat prowadzonym przy kredycie, środki w tym rejestrze były księgowane w walucie kredytu i oczekiwały do daty zapadalności raty.
Zgodnie ze standardową tabelą obowiązującą w okresie zawarcia umowy marża kredytu wynosił 3,6%, standardowa prowizja wynosiła 2% (zeznania świadka A. P. – k. 342-349v).
Tabela kursów walut przewidziana dla kredytu hipotecznego mieszkaniowego
i konsolidacyjnego była publikowana raz dziennie ok. godz. 09:00. Informacja o kursach publikowana była w oddziałach banku, na stronie internetowej banku oraz infolinii. W 2009r. kursy walut w Tabeli kursów dla kredytów mieszkaniowych i konsolidacyjnych w walutach obcych ustalał pracownik Departamentu Skarbu na podstawie bieżących kwotowań kursów walutowych z rynku międzybankowego prezentowanych w serwisach Bloomberg i Reuters. Następnie wyznaczał on kurs średni z rynku międzybankowego i na tej podstawie był wyznaczany kurs bazowy. Kurs ten był przekazywany do systemów bankowych i na jego podstawie wyznaczane były kursy kupna, sprzedaży po dodaniu bądź odjęciu spreadu od kursu bazowego (
zeznania świadka A. P. – k. 342-349v, zeznania świadka K. P. – k. 338-339v).
Pismem z 11 września 2019 r., powodowie wezwali (...) Bank (...) S.A. do zwrotu kwoty 275.169,10 CHF w wyniku wzajemnych świadczeń z tytułu nieważnej umowy kredytu nr (...)w terminie 10 dni od otrzymania wezwania ( przedsądowe wezwanie do zapłaty wraz z potwierdzeniem nadania k. 24-25). W odpowiedzi bank przesłał powodom pismo z 1 października 2019 r., w którym odmówił spełnienia świadczenia, przedstawiając swoje stanowisko w tej sprawie (pismo pozwanego k. 291-293).
Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił na podstawie złożonych do akt sprawy dokumentów, a także na podstawie zeznań świadków A. P., K. P., P. U. i P. T. oraz dowodu z przesłuchania stron.
Sąd w całości dał wiarę przedłożonym dokumentom, bowiem żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności, a Sąd nie miał podstaw do kwestionowania ich wiarygodności, bądź zawartej w nich treści z urzędu.
Zeznania świadków A. P. i K. P., Sąd uznał za wiarygodne w zakresie przytoczonym w stanie faktycznym, albowiem w sposób spójny
i wiarygodny przedstawili oni posiadaną przez siebie wiedzę w zakresie procesu zawierania umów kredytu, ustalania kursów walut, pozyskiwania przez bank waluty obcej w celu udzielenia kredytów walutowych oraz umożliwienia spłaty kredytów w ich walucie. Podobnie wiarygodnie Sąd ocenił zeznania świadka P. U., który przedstawił okoliczności dotyczące wyboru oferty kredytu przez powodów.
Sąd nie dał wiary zeznaniom P. T. w zakresie w jakim wskazywał, że na początku w tego rodzaju umowach spłaty były pobierana w PLN, w późniejszym czasie wszyscy klienci mieli możliwość spłaty kredytu w walucie. Z treści umowy i Regulaminów,
a także zeznania świadków A. P. i K. P. wynika, że w dacie zawarcia umowy kredytu przez powodów tj. 30 września 2009 r. kredytobiorcy mogli spłacać kredyt bezpośrednio w CHF. Możliwość taka wynikała też z obowiązującej już w dacie zawarcia umowy kredytu Rekomendacji SII, która nakazywała bankom wprowadzenie takiej możliwości.
Zeznaniom powodów Sąd dał wiarę w zakresie w jakim znajdują potwierdzenie
w dowodach z dokumentów i zeznaniach świadków. Sąd ustalił, że z przesłuchania powoda wynika, iż zdawał sobie sprawę z następstw kredytu. Powód podczas przesłuchania wskazał, że wiedział o istnieniu kursu kupna i kursu sprzedaży waluty. Miał świadomość istnienia ryzyka kursowego. Wiedział też, że jeśli kurs waluty się zwiększy to zwiększy się też rata kredytu i saldo zadłużenia.
Jako gołosłowne należało ocenić informacje powodów w zakresie, w jakim twierdzili, że na początku kredytu nie było możliwości spłaty kredytu w walucie CHF. Zgodnie z pkt. II.2.3.1 umowy kredytobiorca mógł dokonywać spłaty kredytu w walucie kredytu w formie bezgotówkowej. Ponadto, jak już wyżej wskazano, możliwość taka wynikała też
z obowiązującej już w dacie zawarcia umowy kredytu Rekomendacji SII, która nakazywała wprowadzenie takiej możliwości.
Sąd oddalił na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. wniosek powodów o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i finansów ( k.420), bowiem wobec stwierdzenia przez Sąd, że przedmiotowa umowa jest ważna i nie zachodzi potrzeba rozliczenia stron dowód ten nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo podlegało oddaleniu w całości.
Nie ulegało wątpliwości Sądu, że powodowie zawarli przedmiotową umowę jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. Celem zaciągnięcia kredytu było uzyskanie środków na zakup lokalu mieszkalnego.
Jednak zawarcie umów w charakterze konsumenta nie oznacza „gwarancji satysfakcji”, tj. że umowa - szczególnie związana z ryzykiem i uzależniona od czynników zewnętrznych, niezależnych od stron - będzie ostatecznie zawsze dla konsumenta korzystna. Nie oznacza również zwolnienia konsumenta z obowiązku dokonania przy zawieraniu umowy oceny rozmiaru zaciąganego zobowiązania i związanych z nim ryzyk. Jednocześnie żadne przepisy nie zabraniają konsumentom zawierania umów, które wiążą się z ryzykiem.
W prawie wspólnotowym i orzecznictwie TSUE prezentuje się model przeciętnego konsumenta, który jest: należycie (odpowiednio) poinformowany, świadomy, rozsądny, uważny, ostrożny, krytyczny, spostrzegawczy i samodzielny, a także: (dostatecznie) wykształcony, podejrzliwy i oświecony. Europejski konsument to konsument poszukujący i korzystający z kierowanych do niego informacji, polegający na swoich umiejętnościach oceny oferty produktów i usług, działający rozsądnie i rozważnie, ufający własnym decyzjom rynkowym. Jest to konsument wyedukowany i świadomy, któremu są stawiane wymagania rozwagi oraz staranności, a nie konsument „nieoświecony”, bierny i nieporadny. Każdorazowa ocena modelu konsumenta powinna być dokonywana z punktu widzenia oczekiwań wobec konsumenta oraz obowiązku informacyjnego przedsiębiorcy, z którego konsument ma szansę zrobić użytek ( por. m.in. System prawa prywatnego - prawo zobowiązań część ogólna pod. red Z. Radwańskiego, CH Beck, Warszawa 2009, s. 634, Aleksandra Kunkiel-Kryńska „Prawo konsumenckie UE –wzorzec konsumenta - wprowadzenie i wyrok TS z 6.07.1995 r. w sprawie C-470/93 Verein gegen Uriwesen in Handel und Gewerbe Koln e.V. v. Mars GmbH”, Europejski Przegląd Sądowy, kwiecień 2012 r.). Konsument nie może oczekiwać od przedsiębiorcy, nawet takiego jakim jest bank, żeby powiedział mu, czy umowa (zwłaszcza umowa zawierana na kilkadziesiąt lat i uzależniona od wielu czynników zewnętrznych, niezależnych od żadnej ze stron) będzie dla niego ostatecznie opłacalna czy nie. Decyzja należy do konsumenta, a rolą przedsiębiorcy jest jedynie dostarczenie konsumentowi informacji umożliwiających dokonanie oceny ryzyka i dokonanie wyboru czy chce to ryzyko podjąć. To czy konsument wyciągnie z tych informacji właściwe wnioski obciąża wyłącznie konsumenta.
Od konsumenta dbającego należycie o własne interesy należy oczekiwać aktywności i dążenia do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości czy niezrozumiałych kwestii szczególnie w kontekście umowy, która niewątpliwie stanowiła dla nich bardzo poważne zobowiązanie. Nie ma podstaw do przyznania stronie powodowej uprzywilejowanej pozycji, w której byłaby ona zwolniona z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści umowy i byłaby wolna od odpowiedzialności za jej skutki. W wyroku z 5 października 2016 r., I ACa 47/16, Sąd Apelacyjny w Białymstoku słusznie zwrócił uwagę, że: „w relacjach cywilnoprawnych nie jest dopuszczalne faworyzowanie żadnej ze stron, choćby była konsumentem, kosztem praw profesjonalisty. Trzeba też uwzględnić stale podnoszący się poziom wykształcenia, wiedzy, doświadczenia i świadomości prawnej ogółu społeczeństwa, w tym konsumentów, coraz lepiej przygotowanych do asertywnego uczestnictwa w obrocie prawnym”. Ponownego podkreślenia wymaga, że z faktu, że konsument jest słabszą stroną stosunku w relacji z przedsiębiorcą nie wynika, że to przedsiębiorca podejmuje za konsumenta decyzję i że musi podjąć decyzję dla konsumenta korzystną, a jedynie, że ma obowiązek przedstawienia mu wszystkich informacji niezbędnych do podjęcia decyzji.
Oceny wymaga zatem, czy powodowie, przed zawarciem przedmiotowych umów zostali w sposób należyty poinformowani o treści umowy i związanych z jej zawarciem ryzykach. Zdaniem Sądu, odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. Powodowie nie przedstawili żadnych dowodów na potwierdzenie, że pozwany reklamował czy chociażby przedstawiał produkt w postaci kredytu walutowego jako bezpieczny i znacznie korzystniejszy od kredytu w złotówkach. Jednocześnie powodowie dostali informacje
o ryzyku, a trudno uznać, żeby nie zdawali sobie sprawy, że ani bank ani nikt inny nie wie jak kurs waluty będzie się kształtował przez kolejne kilkadziesiąt lat.
W tym miejscu zwrócić należy uwagę, że w przestrzeni publicznej krążyła również informacja, że frank szwajcarski jest stabilną walutą i że kredyt w CHF jest w konsekwencji bezpieczny. Brak jest dowodów potwierdzających, że pracownik banku rozpowszechniał tego typu informacje wpływając na zachowania kredytobiorców. Doradca finansowy P. T. w swoich zeznaniach zaprzeczył, że udzielał powodom takich informacji. Wydaje się bowiem oczywiste, że nikt nie jest w stanie przewidzieć, jakie kryzysy, katastrofy naturalne, czy też wojny wydarzą się w przyszłości i jaki będą miały wpływ na kursy walut. Zwrócić należy uwagę, że wszelkie prognozy i analizy w tym zakresie opierają się na aktualnej sytuacji i przewidywaniach co do jej zmiany, które mogą się okazać słuszne lub nie i zawsze są jedynie hipotetyczne. Kalkulacje takie nigdy nie uwzględniają sytuacji nadzwyczajnych, w tym np. kryzysów, czy zmiany polityki monetarnej (jak wynika z powszechnie dostępnych materiałów zmiana polityki monetarnej SBN przez uwolnienie kursu franka szwajcarskiego zaskoczyła wszystkich analityków). Wydaje się być także oczywiste, że względna stabilność danej waluty na przestrzeni ostatnich kilku czy nawet kilkunastu lat nie oznacza, że będzie ona stabilna przez kolejne 23 lata. Wyciągnięcie takiego wniosku jest w sposób oczywisty nieuprawnione. Podkreślenia wymaga, że na zmianę kursu ma wpływ wiele czynników. Zmiana kursu franka szwajcarskiego zależała nie tylko od sytuacji w Szwajcarii, ale również w Polsce i na świecie. To wydarzenia w Polsce mogły spowodować osłabienie się złotówki do innych walut. Musi to być oczywiste dla każdego rozsądnie myślącego człowieka, podobnie jak to, że kurs waluty nie ma żadnego „górnego progu”. Trudno przyjąć, żeby nie rozumieli tego powodowie. Przeciętnie inteligentny człowiek musi sobie zadawać sprawę, że przez okres 23 lat zarówno jego sytuacja finansowa i osobista, jak i sytuacja na rynku (w tym zwłaszcza kurs waluty i stopy procentowe) może się diametralnie zmienić.
Powód w swoich zeznaniach wskazał, że zdawał sobie sprawę z ryzyka walutowego
i wiedział, że wzrost kursu waluty może wpłynąć na wzrost raty kredytu i saldo zobowiązania. Bank dwukrotnie (raz na etapie podpisywania wniosku i drugi raz na etapie podpisywania umowy) uprzedzał powodów o ryzyku związanym z tym kredytem, które jako kredytobiorcy będą zobowiązani ponieść w przypadku niekorzystnej zmiany kursu. Ponownie podkreślić trzeba, że do obowiązków banku należało jedynie uprzedzenie kontrahenta
o ryzyku, natomiast decyzję o zaciągnięciu kredytu lub jego niezaciąganiu podejmowali wyłącznie powodowie.
Sąd uznał, że powodowie, szczególnie biorąc pod uwagę poziom ich wykształcenia
i doświadczenia życiowego, także zawodowego, otrzymali od pozwanego wystarczające informacje, pozwalające na dokonanie oceny ryzyka związanego z zaciąganym kredytem. Okoliczność, że powodowie uznali, że przez 23 lata znaczna zmiana kursu franka szwajcarskiego jest mało prawdopodobna i że te przewidywania powodów się nie ziściły, stanowi odrębną kwestię. Nie ma przy tym żadnego uzasadnienia żeby niespełnienie przewidywań powodów w tym zakresie miało obciążać pozwany bank.
Podkreślenia wymaga, że ryzyko zmiany kursu waluty ponosiły obie strony umowy. Zwrócić należy przy tym uwagę, że ryzyko, które ponosił bank jest nieporównywalne do ryzyka ponoszonego przez kredytobiorców już tylko z powodu wielkości posiadanych przez bank aktywów w walucie, a konsekwencje upadłości banku ponieśliby przede wszystkim klienci banku, którzy zdeponowali oszczędności na rachunkach i w depozytach, nie mówiąc o kryzysie, do którego mogłoby dojść na skutek upadku takiej instytucji. Nie jest przy tym prawdą, że powodowie nie mieli możliwości zabezpieczenia się przed ryzykiem walutowym - wystarczającym zabezpieczeniem było podjęcie decyzji o zaciągnięciu kredytu w walucie, w której powodowie zarabiali, co całkowicie neutralizuje ryzyko kursowe.
Zwrócić też należy uwagę, że w dacie zawierania przez powodów umowy kredytowej można było również sprawdzić jak historycznie kształtował się kurs franka. Wydaje się, że już ta informacja (powszechnie dostępna) powinna uświadomić powodom, że kurs waluty może się zmienić znacznie.
W konsekwencji należy uznać, że powodowie świadomie zdecydowali się na kredyt, który miał niższe raty od kredytu złotówkowego i który mogli uzyskać szybko, godząc się na poniesienie ryzyka związanego ze zmianą kursu i licząc na to, że jeżeli nawet kurs wzrośnie, to nieznacznie.
Umowa kredytu bankowego jest umową nazwaną (art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawa bankowe
/Dz. U. 2002 r., nr 72, poz. 665/, dalej: prawo bankowe). Zgodnie
z treścią przepisów art. 69 ust. 1 i ust. 2 ustawy Prawo bankowe
, w ich brzmieniu obowiązującym w dacie podpisania przez strony umowy kredytu, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać
w szczególności: 1) strony umowy, 2) kwotę i walutę kredytu, 3) cel, na który kredyt został udzielony, 4) zasady i termin spłaty kredytu, 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu,8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
W art. 69 ust. 2 Prawa bankowego wskazano, jakie niezbędne (obligatoryjne) postanowienia powinny być zawsze ujawnione w tej umowie bankowej. Nie wszystkie z tych elementów stanowią essentialia negotii umowy kredytowej. Elementów konstrukcyjnych tej umowy poszukiwać należy w art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, zgodnie z którym –„bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu”. Oznacza to, że bank zobowiązuje się do wydania określonej sumy pieniężnej, a kredytobiorca do zwrotu wykorzystanej sumy kredytu i zapłacenia odsetek kapitałowych. Przy czym sformułowanie, że umowa kredytu nakłada na kredytobiorcę obowiązek zwrotu „wykorzystanego kredytu” oznacza jedynie, że zwrotowi nie podlega kredyt udzielony w części, w jakiej nie został „wykorzystany”, tj. nie został kredytobiorcy wypłacony. Nie sposób z tego zwrotu wyciągać tak daleko idących wniosków, które prowadziłyby do istotnego ograniczenia zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.) przy zawieraniu umów kredytu (tak wyrok SA w Warszawie z dnia 4 października 2017 r. VI ACa 786/16).
W piśmiennictwie wyjaśnia się, że umowa kredytu jest to czynność prawna konsensualna, dwustronnie zobowiązująca, odpłatna, ale nie wzajemna
(por. Z. Radwański,
J. Panowicz-Lipska, Zobowiązania-część szczegółowa, 2 wydanie 2, s. 170). W ramach tej umowy nie dochodzi do przeniesienia (ani konsensualnego, ani faktycznego) własności środków pieniężnych przez bank na rzecz kredytobiorcy
(E. Niezbecka, A. Jakubecki,
J. Mojak, Prawne zabezpieczenia wierzytelności bankowych, Kraków 2000, s. 27–28).
Z umowy kredytu wynika natomiast zobowiązanie banku polegające na oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy określonej kwoty środków pieniężnych. Bank powinien więc dokonać stosownych czynności faktycznych umożliwiających kredytobiorcy korzystanie z udzielonego mu kredytu. Określa je bliżej umowa; ogólnie biorąc sposoby postawienia do dyspozycji środków pieniężnych sprowadzają się do realizowania przez bank rozliczeń pieniężnych w granicach sumy kredytu (forma bezgotówkowa) albo polegają na wypłacie sumy kredytu w całości albo częściami
(por. Z. Radwański, J. Panowicz-Lipska, Zobowiązania…, s. 172 oraz B. Paxford [w:] Prawo bankowe. Komentarz. pod red.
H. Gronkiewicz-Waltz, Legalis 2013, kom. do art. 69 pr. bankowego). W doktrynie wskazuje się, że sam sposób oddania przez bank środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy pozostaje już sprawą wtórną i zależy od treści umowy
(M. Bączyk, Odpowiedzialność umowna banku w prawie polskim, Toruń 1989, s. 114.). „Oddanie do dyspozycji” środków pieniężnych ma zapewnić kredytobiorcy ich wykorzystanie w sposób odpowiadający interesom tego ostatniego, uwidoczniony w umowie kredytowej
(zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2004 r., IV CK 437/02, Legalis).
W art. 69 Prawa bankowego nie przesądzono samego sposobu wykonania przez bank świadczenia polegającego na oddaniu środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy. W literaturze czynione są próby usystematyzowania sposobów (wariantów) „oddania sumy kredytowej” kredytobiorcy przez instytucję bankową (por. M. Bączyk, Prawo umów handlowych [w:] System Prawa Handlowego pod red. S. Włodyki, Warszawa 2014, t. 5, s. 1010). Wyjaśnia się, że suma kredytu może być ujawniona na tzw. rachunku kredytowym (prowadzonym przez bank zgodnie z treścią umowy kredytowej). Rachunek kredytowy nie jest rachunkiem bankowym w rozumieniu art. 725 k.c. Wykorzystanie sumy kredytowej następuje wówczas w wyniku dyspozycji kredytobiorcy przelania środków pieniężnych na jego rachunek bieżący (art. 725 k.c.) lub inny rachunek bankowy (np. tzw. rachunek finansowania określonego przedsięwzięcia). Jest to zwykłe oddanie środków pieniężnych kredytobiorcy (kredytobiorca wie o istnieniu „rachunku kredytowego”, wykorzystywanie sumy kredytowej następuje z jego inicjatywy i powoduje zarazem obowiązek zwrotu sumy wykorzystanej) (por. M. Bączyk, Prawo umów handlowych [w:] System…, s. 1010). Przytoczone poglądy piśmiennictwa, które Sąd podziela, prowadzą do wniosku, że należy odróżnić objęte konsensusem stron postanowienia przedmiotowo istotne umowy określające kwotę kredytu od sposobu wykonania zobowiązania przez bank polegającego na oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy określonej kwoty kredytu.
Kredyt udzielony powodom jest kredytem denominowanym (wyrażonym) w walucie obcej – frankach szwajcarskich. O zgodnym zamiarze stron w tej kwestii świadczą następujące okoliczności:
- treść wniosku kredytowego, w którym powodowie jako walutę kredytu wpisali „CHF”;
- treść oświadczeń z dnia 6 sierpnia 2009 r. stanowiących załączniki do wniosku kredytowego, w których powodowie oświadczyli, że decydują się na zaciągnięcie kredytu
w CHF;
- treść umowy kredytu w zakresie kwoty i waluty kredytu wskazanych w punkcie I. 25 i I. 26 umowy oprocentowania kredytu w oparciu o wskaźnik LIBOR (który jest stosowany dla kredytów w CHF) w miejsce WIBOR (stosowanego przy kredytach w złotych) i wyrażenie rat kredytu w CHF.
Walutą kredytu miały być i w rzeczywistości były franki szwajcarskie. Czym innym jest bowiem waluta kredytu (zobowiązania), a czym innym waluta wypłaty kredytu (świadczenia). Kredyt udzielony powodom nie jest kredytem w złotych, ale kredytem denominowanym w walucie obcej - franku szwajcarskim. Walutą zobowiązania wynikającego z umowy kredytu jest więc CHF, a złote stanowiły jedynie wybraną przez powodów walutę świadczenia (wypłaty kredytu).
Fakt, że w wykonaniu umowy kredytu dochodziło pomiędzy stronami do wymiany kwot w PLN wynikało jedynie z decyzji powodów i nie może świadczyć o tym, jakoby kredyt udzielony powodom był kredytem w PLN. W celu oddania powodom do dyspozycji kwoty kredytu, bank zgodnie z zapisami umowy udostępnił powodom kwotę 510.510 CHF, która przelana została na rachunek sprzedawcy kredytowanej nieruchomości (dewelopera). Gdyby oczekiwaniem powodów była wypłata kredytu w CHF, to mogli oni złożyć zlecenie wypłaty kredytu, wskazując jako walutę wypłaty walutę kredytu, tj. franki szwajcarskie lub inną walutę obcą.
Zgodnie z przedmiotową umową kredyt mógł być wypłacony w walucie kredytu,
w złotych polskich lub w innej walucie obcej. Konkretyzacja waluty następowała na etapie składania przez kredytobiorcę wniosku o wypłatę kredytu. Finalne wypłacenie złotówek po ich przewalutowaniu z franków szwajcarskich stanowiła wyłącznie rozbieżność między walutą zobowiązania i walutą wykonania zobowiązania. W ocenie Sądu, uzgodnienie przez strony, że kredyt zostanie wypłacony w innej walucie niż waluta kredytu nie pozostaje
w sprzeczności z naturą zobowiązania, którego źródłem jest umowa kredytu, nie narusza również prawa ani zasad współżycia społecznego. Należy bowiem odróżnić przedmiotowo istotne postanowienia umowy, do których należy wskazanie kwoty kredytu od sposobu wykonania przez bank zobowiązania polegającego na oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy oznaczonej sumy środków pieniężnych. Ten ostatni polegający na dokonaniu przez bank stosownych czynności faktycznych należy do sfery wykonania umowy. Umowa kredytu dochodzi do skutku przez złożenie zgodnych oświadczeń woli przez strony, bank zobowiązuje się do oddania określonej sumy do dyspozycji kredytobiorcy, natomiast kredytobiorca do jej zwrotu. Jeżeli zatem bank zobowiązał się do oddania do dyspozycji kredytobiorcy oznaczoną sumę w CHF, to nie można przyjmować, że kwota kredytu nie została określona, jeżeli strony uzgodniły, że wypłata kwoty kredytu i jego rozliczenie nastąpi w innej walucie niż waluta kredytu. Kredyt mógł zostać wypłacony i rozliczony w innej walucie niż waluta kredytu i nie oznacza to nieokreślenia w umowie kwoty kredytu, którą pozwany zobowiązał się oddać do dyspozycji kredytobiorcy.
Zobowiązanie powodów do zwrotu wykorzystanej kwoty kredytu dotyczy kwoty wyrażonej we frankach szwajcarskich, a nie kwoty nominalnie wypłaconej w złotówkach, co nie pozostaje w sprzeczności z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego. Zawarciu w umowie takiego uzgodnienia nie sprzeciwiają się przepisy prawa, uzgodnienie takie jest nadto uzasadnione celem umowy kredytu, która miała sfinansować zakup lokalu mieszkalnego. Brak jest zatem podstaw do uznania za niedookreślone przedmiotowo istotnych postanowień umowy kredytu, co skutkowałoby sprzecznością umowy z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, a w konsekwencji bezwzględną nieważnością czynności prawnej (art. 58 § 1 k.c.).
Z pkt. I.25 i I.26 umowy wyraźnie wynika, iż kwota kredytu wynosi 510.510 CHF. Kwota ta nie podlegała nigdy waloryzacji ani indeksacji i stanowi treść zobowiązania powodów, jako że powodowie wykorzystali kwotę oddaną im do dyspozycji w całości. Umowa kredytu zawiera wszystkie elementy wymagane przez art. 69 Prawa bankowego.
Zatem, umowa zawarta przez strony była umową kredytu walutowego, przewidzianą w art. 69 Prawa bankowego. Rozkład wzajemnych obowiązków stron zastrzeżony w umowie jest typowy dla umowy kredytowej i odpowiada wprost jej definicji – bank oddał powodom do dyspozycji kwotę wyrażoną w CHF. Z uwagi na fakt, iż rachunki na jakie miały być przelane transze kredytu były prowadzony w PLN to w dniu uruchomienia transze kredytu zostały przeliczone i wypłacone w PLN według kursu kupna waluty obcej. Powodowie byli obowiązani zwrócić kapitał kredytu i zapłacić odsetki. Brak jest zatem jakichkolwiek podstaw, by kwestionować dopuszczalność tego rodzaju konstrukcji prawnej, czy też wywodzić jej sprzeczność z dobrymi obyczajami. W szczególności nie można twierdzić, że taka umowa jest sprzeczna z ustawą Prawo bankowe.
Nie można się też zgodzić z tym, że strony nie określiły ściśle kwoty, która miała zostać wypłacona powodom. Kwota udzielonego kredytu została ściśle oznaczona w umowie – 510.510 CHF. Kredytobiorca zobowiązany był do zwrotu tego świadczenia (udzielonego mu i wykorzystanego kredytu). Kredyty udzielone w walucie obcej są związane z ryzykiem, że na przestrzeni obowiązywania umowy (23 lata) dojdzie do zmiany wartości tej waluty
w porównaniu do polskiego złotego. Ryzyko to rekompensowane jest niższym oprocentowaniem tego typu kredytów. Różnica pomiędzy kursem kupna a kursem sprzedaży waluty jest też oczywista dla każdego przeciętnego konsumenta. Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 maja 2012 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II CSK 429/11, biorący kredyt, zwłaszcza długoterminowy z przeliczeniem zobowiązań okresowych (rat spłacanego kredytu) według umówionej waluty ponosi ryzyko polegające albo na płaceniu mniejszych rat w walucie kredytu, albo większych, niż to wynika
z obliczenia w tej walucie, gdyż na wysokość każdej raty miesięcznej wpływa wartość kursowa waluty kredytu w stosunku do waloryzacji tego kredytu. Oznacza to, że w umowę kredytu bankowego co do zasady wpisana jest niepewność co do wielkości ostatecznych kosztów udzielonego kredytu, które wiążą się z jego udzieleniem i które ostatecznie obciążą kredytobiorcę.
W zakresie umowy kredytu denominowanego w walucie obcej także dochodzi do wydania (udostępnienia, wypłaty) sumy kredytu kredytobiorcy i zwrotu wykorzystanej sumy kredytu z reguły w ratach kredytowych w dłuższym odcinku czasowym. Kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, przy czym w związku z kursem waluty obcej suma ta może być wyższa odpowiednio do relacji do waluty obcej. Suma wykorzystana w dniu wykonywania umowy kredytu hipotecznego może mieć bowiem inną wartość rynkową w wyniku zmian kursów waluty obcej. Innymi słowy kredytobiorca może być zobowiązany do zwrotu bankowi sumy pierwotnie wykorzystanego kredytu (w chwili wykonania umowy przez bank), ale taka wykorzystana suma (w całości lub w części) może mieć inną (wyższą) wartość rynkową w okresie spłaty kredytu.
W ocenie Sądu, przedmiotowa umowa kredytu denominowanego w walucie obcej nie jest nieważna i nie dotyczy kredytu złotówkowego. Z treści umowy jednoznacznie wynika, że kwota kredytu była wyrażona w CHF, kredyt został uruchomiony w CHF, a na wniosek powodów kwota kredytu została przeliczona na PLN i przelana w PLN na rachunek bankowy sprzedającego. Powodowie mogli domagać się wypłaty kredytu w CHF, mogli również od początku trwania umowy spłacać kredyt w CHF. Tym samym, w ocenie Sądu, brak jest podstaw do przyjęcia, że przedmiotowa umowa zawiera klauzule waloryzacyjne. Przedmiotowy kredyt nie był kredytem waloryzowanym, lecz kredytem walutowym w CHF. Wysokość zobowiązania jest wyrażona w walucie obcej, a w konsekwencji zmiany kursów nie mają żadnego wpływu na wysokość zobowiązania powodów z tytułu udzielonego kredytu. Zmiana kursów walut ma jedynie wpływ na wysokość równowartości kwoty zobowiązania
w innych walutach, ale nie wpływa na jego wysokość, gdyż kwota kredytu jest wyrażona
w CHF.
Zważywszy na to, że przedmiotowa umowa była umową o kredyt walutowy wyrażony (denominowany) w CHF uznać należy, że doszło do dozwolonej waloryzacji zobowiązań. Sam fakt wypłaty i spłaty kredytu udzielonego w CHF w złotych nie zmienia jego charakteru, ponieważ waluta zobowiązania nie musi być tożsama z walutą świadczenia. Kwota kredytu wyrażona w CHF nie podlegała indeksacji czy waloryzacji. Kredyt mógł być wypłacony
w CHF i PLN, a decyzja o tym czy postanowienia odsyłające do tabeli kursów banku znajdą zastosowanie należała do powodów. Gdyby w dyspozycji uruchomienia kredytu powodowie podali rachunek bankowy sprzedawcy prowadzony w walucie obcej nie było przeszkód by bank wypłacił środki w walucie kredytu. Podkreślić trzeba, że powodom został udzielony kredyt w CHF, w tej walucie jest wyrażane ich zadłużenie i tak wyrażony kapitał w miarę dokonywania spłat przez powodów maleje, a nie rośnie. Okoliczność, że przeliczenie kwoty kapitału z CHF na PLN daje obecnie wyższą kwotę wynika z faktu, że doszło do wzrostu kursu PLN w stosunku do CHF, a z tym wiązało się ryzyko zaciągnięcia kredytu walutowego. Nie oznacza to jednak, że kapitał kredytu wyrażonego w CHF rośnie.
Na marginesie warto także wskazać, że przedmiotowa umowa nie jest nieważna
z uwagi na naruszenie art. 358 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 23 stycznia 2009 r. oraz wyrażonej w nim zasady walutowości, a także przepisami prawa dewizowego. Stosownie do art. 358 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia przedmiotowej umowy, tj. po dniu 23 stycznia 2009 r., jeżeli przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia w walucie obcej.
Wyjątki od powyższej zasady zostały wyrażone w ustawie z dnia 27 lipca 2002 roku Prawo dewizowe (Dz.U. 2007 Nr 61, poz. 410 tj.), w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia umowy). Powyższa ustawa ustanawia ograniczenia obrotu wartościami dewizowymi w kraju, który stosownie do art. 2 ust. 1 pkt 18 ustawy, należy rozumieć jako zawarcie umowy lub dokonanie innej czynności prawnej powodującej lub mogącej powodować dokonywanie w kraju między rezydentami lub między nierezydentami rozliczeń w walutach obcych albo przeniesienie w kraju między rezydentami lub między nierezydentami własności wartości dewizowych, a także wykonywanie takich umów lub czynności. W ocenie Sądu, posłużenie się terminem
„dokonywanie rozliczeń w walutach obcych”, nie oznacza konieczności dokonywania płatności w walutach obcych. Wobec określenia kwoty kredytu
w walucie obcej zasadne jest przyjęcie, iż rozliczenia między stronami następują w tej walucie obcej, nawet jeżeli fizycznie zapłata jest dokonywana w walucie polskiej. Jednocześnie art. 3 ust. 3 ustawy stanowi, iż ograniczeń w obrocie dewizowym, określonych w art. 9 ustawy, w postaci konieczności uzyskania zezwolenia dewizowego nie stosuje się do obrotu dewizowego dokonywanego z udziałem banków. Zgodnie zaś z § 4 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia z dnia 20 kwietnia 2009 r. w sprawie ogólnych zezwoleń dewizowych (Dz.U. Nr 69, poz. 597) obowiązującego od 15 maj 2009 r. , zezwala się rezydentom i nierezydentom na dokonywanie w kraju rozliczeń związanych z obrotem dewizowym bez pośrednictwa uprawnionego banku, o ile jedną ze stron rozliczenia jest konsument w rozumieniu art. 22
1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 16, poz. 93, z późn. zm.2)), a rozliczenie następuje w sposób bezgotówkowy.
W konsekwencji należy wskazać, iż w odniesieniu do banków zachodzi ustawowy wyjątek od zasady walutowości określonej w art. 358 § 1 k.c., tym samym dopuszczalne było zawarcie przedmiotowego kredytu bez konieczności uzyskania zezwolenia dewizowego. Oznacza to, iż przedmiotowa umowa nie została zawarta z naruszeniem art. 358 § 1 k.c. i przepisami ustawy prawa dewizowego.
W przedmiotowej umowie kwota kredytu wyrażona była w walucie obcej, jak wynika z zapisów umowy powodowie mogli spłacać raty bezpośrednio w walucie kredytu od samego początku trwania umowy. Umowa zawarta została w dniu 30 września 2009 r., a zatem po wejściu w życie Rekomendacji SII (1 lipca 2009 r.) i powodowie nie musieli uzyskiwać zgody banku na dokonywanie wpłat bezpośrednio w walucie kredytu. Z zebranego materiału dowodowego, który Sąd uznał za wiarygodny, wynika, że powodowie od 4 czerwca 2012r. dokonywali spłat rat kredytu bezpośrednio w walucie kredytu, nie występując przy tym
o zgodę banku. Nie było zatem przeszkód (ze strony banku) by powodowie dokonywali spłaty bezpośrednio w walucie kredytu od początku trwania umowy.
Tak ujęta umowa kredytu mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi możliwy jej wariant (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego).
Zgodnie z art. 358
(
1)§ 5 k.c. przepisy § 2 i § 3 nie uchybiają przepisom regulującym wysokość cen i innych świadczeń pieniężnych. Według art. 358
(
1) § 2 strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. Natomiast § 3 tego przepisu stanowi podstawę sądowej waloryzacji świadczeń. W piśmiennictwie wyjaśnia się, że wyłączenie waloryzacji sądowej lub umownej świadczenia pieniężnego następuje w przepisach szczególnych określających w sposób sztywny wysokość świadczenia (
por. T. Dybowski, A. Pyrzyńska, [w:] System Prawa Prywatnego,, t. 5, Warszawa 2013, s. 267, nb 144). Chodzi w tym przypadku np. o ceny sztywne w rozumieniu art. 537 k.c., tj. określone w aktach prawnych (zarządzeniach), które wiążą strony bez względu na to jaką cenę ustaliły. Innym przykładem podawanym
w literaturze jest art. 359 § 2
(
1) k.c. określający wysokość odsetek maksymalnych. Jeśli zwaloryzowanym świadczeniem będą odsetki, muszą one mieścić się poniżej pułapu odsetek maksymalnych. Wszelkie inne prawnie określone ceny (taryfy) minimalne czy maksymalne będą stanowiły granice, pośród których znaleźć się musi zwaloryzowane świadczenie (
por.
M. Gutowski, Kodeks cywilny, Tom 1, Komentarz art. 1-449
(
11), Legalis 2017, kom. do art. 358
(
1) k.c., nb. 38). Aprobując przytoczone poglądy doktryny, należy wyjaśnić, że przepis art. 69 Prawa bankowego nie należy do przepisów określających w sposób sztywny wysokość świadczenia pieniężnego, w szczególności świadczenia kredytobiorcy, tj. kwoty kredytu, którą powinien zwrócić w wykonaniu zobowiązania wynikającego z umowy kredytu. Z tego względu waloryzacja umowna tego świadczenia była dopuszczalna na podstawie art. 358
(
1) § 2 k.c. Przyjęcie za miernik waloryzacji waluty obcej nie stanowiło również naruszenia bezwzględnie obowiązujących przepisów ani zasad współżycia społecznego. Za dopuszczalnością kredytów indeksowanych, a więc zbliżonych w konstrukcji do kredytu denominowanego w walucie obcej, opowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 22 stycznia 2016 roku (I CSK 1049/14, Legalis). W jego uzasadnieniu wyjaśnił, że „umowa kredytu indeksowanego” mieści się, w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353
(
1) k.c. w zw. z art. 69 Prawa bankowego). Waloryzacja umowna przy zastosowaniu jako jej miernika waluty obcej wyraża się w tym, że kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, przy czym w związku z kursem waluty obcej suma ta może być wyższa odpowiednio do relacji do waluty obcej. Suma wykorzystana
w dniu wykonywania umowy kredytu może mieć bowiem inną wartość rynkową w wyniku indeksacji walutowej. Innymi słowy, kredytobiorca może być zobowiązany do zwrotu bankowi sumy pierwotnie wykorzystanego kredytu (w chwili wykonania umowy przez bank), ale taka wykorzystana suma (w całości lub części) może mieć inną (wyższą) wartość rynkową w okresie spłaty kredytu. Górna granica zobowiązania kredytobiorcy wyrażona sumą kapitału pozostałego do spłaty w walucie obcej jest stała. Należy wskazać, że zmienna jest jej wartość rynkowa w zależności od kursu waluty obcej, co jest istotą waloryzacji i nie czyni umowy kredytu sprzecznej z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.)
Konstrukcja tego typu umów, jest prosta i nieskomplikowana. Obowiązek zapłaty raty kredytu w kwocie stanowiącej równowartość pewnej ilości CHF nie jest kontraktem terminowym na franka szwajcarskiego. W szczególności zaś spłacanie rat kredytowych obliczanych jako równowartość waluty obcej nie stanowi „kontraktu forward”. Istotą tego rodzaju instrumentu finansowego, podobnie jak i wszystkich rodzajów kontraktów terminowych jest bowiem ustalenie z góry tego, po jakiej cenie określone dobro zostanie zakupione lub sprzedane w oznaczonym momencie w przyszłości. Jego istotą jest zatem ustalenie sztywnej ceny po jakiej zostanie dokonana transakcja, niezależnej od aktualnej ceny rynkowej nie zaś „dostawa w ściśle określonych terminach w niewiadomej cenie”.
W odniesieniu do powoływania się na dyrektywy unijne w zakresie obowiązków informacyjnych banków należy wskazać, że kredyty hipoteczne nie są instrumentami finansowymi w rozumieniu dyrektyw MiFID, niezależnie od tego w jakiej walucie są denominowane. Potwierdzeniem tego stanowiska jest wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 grudnia 2015 (sygn. akt C -312/14). Trybunał odpowiadając na pytanie prejudycjalne sądu węgierskiego
„Czy transakcje dokonywane przez instytucję kredytową, polegające na wymianie kwot denominowanych w walucie obcej na walutę krajową, w celu obliczenia kwot kredytu i zwrotu, zgodnie z postanowieniami umowy kredytu dotyczącymi kursów wymiany, mogą zostać zakwalifikowane do „usług inwestycyjnych i działalności inwestycyjnej” w rozumieniu art. 4 ust. 1 pkt 2 dyrektywy 2004/39.” [akapit 53 orzeczenia Trybunału], stwierdził, że transakcje wymiany, które są wyłącznie dodatkowe wobec udzielenia i zwrotu kredytu konsumenckiego denominowanego w walucie obcej, to jest ograniczają się do wymiany, na podstawie kursu kupna lub sprzedaży danej waluty obcej, kwot kredytu i rat wyrażonych w tej walucie (waluta rozliczeniowa) na walutę krajową (waluta płatnicza) nie stanowią usług inwestycyjnych ani działalności inwestycyjnej
w rozumieniu w/w dyrektywy. Trybunał stwierdził w szczególności iż:
„Jedyną funkcją takich transakcji jest posłużenie za sposoby wykonania istotnych zobowiązań płatniczych
z umowy kredytu, czyli udostępnienie kapitału przez kredytodawcę i zwrot tego kapitału wraz z odsetkami przez kredytobiorcę. Celem tych transakcji nie jest realizacja inwestycji, gdyż konsument zamierza wyłącznie uzyskać fundusze na nabycie dobra konsumpcyjnego lub świadczenie usługi, a nie na przykład zarządzać ryzykiem kursowym czy spekulować kursami wymiany walut obcych.” [Akapit 57 orzeczenia].
W toku niniejszego postępowania strona powodowa nie udowodniła by bank działał niezgodnie z treścią zawartej umowy czy też niezgodnie z obowiązującymi przepisami. Nie można zatem przyjąć by bank wykonując prawa i obowiązki wynikające z umowy naruszył nakazy i zakazy wynikające z jakichkolwiek norm prawnych. Treść umowy i określenie wzajemnych obowiązków stron były, w świetle art. 69 w zw. z art. 76 ustawy Prawo bankowe, zgodne z obowiązującymi przepisami. W myśl art. 76 tej ustawy w brzmieniu na dzień zawarcia umowy kredytu, zasady oprocentowania kredytu określa umowa stron,
w przypadku stosowania stopy zmiennej należało określić w umowie kredytowej warunki zmiany stopy procentowej kredytu oraz powiadomić w sposób określony w umowie kredytobiorcę, poręczyciela oraz, jeżeli umowa nie stanowi inaczej, inne osoby będące dłużnikami banku z tytułu zabezpieczenia kredytu o każdej zmianie stopy jego oprocentowania. Te warunki w niniejszej sprawie zostały spełnione, gdyż jak wynika
z regulacji umowy zasada wyliczenia zmiennej stopy odsetek od kredytu została oparta
o stawkę LIBOR 3 miesięczny plus marża banku.
Zdaniem Sądu, nie można zgodzić się z twierdzeniem powodów, iż postanowienia umowy kredytu odsyłające do tabeli kursów stanowią klauzule niedozwolone.
Nie sposób również zgodzić się z zarzutem powodów jakoby umowa kredytu była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego czy też z naturą stosunku zobowiązaniowego, co wywodzą oni z art. 353 1 k.c. Powodowie zawierając umowę kredytu korzystali ze swobody umów, zaś treść umowy spełnia wszelkie wymogi umowy kredytu bankowego. Ponadto, wbrew twierdzeniom strony powodowej, świadczenia umowne wynikające z umowy kredytu są ekwiwalentne.
Podkreślić należy, iż w przedmiotowej umowie kredytu nie ma klauzul waloryzacyjnych. Kredyt powodów jest kredytem w walucie obcej - CHF, a kwota kredytu nie jest waloryzowana kursem CHF skoro jest wyrażona w CHF.
O zgodnym zamiarze stron w kwestii zawarcia umowy kredytu walutowego wyrażonego (denominowanego) we frankach szwajcarskich świadczy treść Wniosku Kredytowego, w którym Powodowie jako walutę kredytu wskazali CHF, a także jednoznaczna i nie budzącą wątpliwości treść postanowień Umowy Kredytu, w której: jako waluta kredytu został wskazany CHF, oprocentowanie kredytu ustalone zostało w oparciu
o wskaźnik LIBOR, który jest stosowany wyłącznie dla kredytów w CHF, zabezpieczenie spłaty kredytu również zostało wyrażone w CHF. Raty kredytu były od samego początku wyrażane bezpośrednio w walucie kredytu CHF i ich wysokość nie była zależna od tabeli kursów pozwanego. Na wysokości i walutę rat kredytu w żaden sposób nie wpływał ponadto sposób jego spłaty przez powodów do czerwca 2012 r. tj. w złotówkach.
Bank - realizując treść art. 69 ust. 1 Prawa bankowego i wiążące strony postanowienia umowy kredytu - oddał bowiem do dyspozycji powodów kwotę 510.510 CHF. Kredyt powodów został uruchomiony w CHF, a nie w PLN.
Odesłanie do tabeli kursów jako wyznacznika kursu, po którym dokonywane jest przeliczenie kwot w CHF (waluta kredytu) na walutę jego wypłaty i spłaty, nie jest sprzeczny z dobrymi obyczajami. Obowiązek publikowania przez banki stosowanych kursów walut wynika z art. 111 ust. 1 pkt 4 Prawa bankowego, jako że wymiana walut stanowi element działalności banków. Banki są generalnie uprawnione do stosowania własnej tabeli kursowej, której wartości wynikają z obserwacji rynku walutowego.
W świetle pkt. I.26 i I.26 umowy nie można uznać, że umożliwia ona jednostronne kształtowanie przez bank zobowiązania powodów do zapłaty raty kredytu. Jako, że umowa kredytu dotyczy kredytu w walucie obcej - CHF, to wysokość raty również określana jest
w CHF (pkt I. 34).
Możliwość wypłaty i spłaty kredytu w jego walucie przewidziana wprost
w umowie, dawała powodom możliwość uniezależnienia się od tabeli kursów, co stanowi oczywisty wyraz równości stron i narzędzie eliminujące zastosowanie tabeli kursów. Tabela kursów była propozycją pozwanego, z której powodowie mogli, ale nie musieli korzystać
w ramach zawartej z pozwanym umowy kredytu.
W ocenie Sądu, twierdzenia powodów dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia strony pozwanej są bezzasadne. Ze względu na rodzaj i charakter działalności, jaką prowadzą banki, nie ma uzasadnienia dla jakiego pozwany bank miałby bezzwrotnie finansować inwestycję powodów jaką był zakup lokalu mieszkalnego. Świadczenia wykonywane przez powodów na rzecz strony pozwanej nie mają charakteru świadczeń nienależnych. Zapłata każdej raty kredytu jest wynikiem wykonywania przez powodów wiążącego ich i ważnego zobowiązania kredytowego, które powstało w wyniku zawarcia umowy o kredyt. Zgodnie z przepisem art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Mając na uwadze powyższe rozważania, stwierdzić należy, że w niniejszej sprawie żadna ze wskazanych okoliczności wynikających z art. 410 § 2 k.c. nie została spełniona.
Z ustalonego przez Sąd stanu faktycznego jasno wynika, że powodowie mieli świadomość występowania ryzyka kursowego w momencie zawierania umowy kredytu, co potwierdzili dwukrotnie - składając wniosek kredytowy - powodowie złożyli bowiem oświadczenia, w których stwierdzili, że są świadomi ryzyka kursowego związanego
z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej i świadomi tego ryzyka decydują się na zaciągnięcie kredytu w CHF oraz podpisując umowę kredytu. Jak wynika z pkt. II.6.1 umowy powodowie oświadczyli, że są świadomi dodatkowego ryzyka, które ponoszą w związku z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (ryzyko kursowe) oraz, iż w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty, w jakiej został udzielony kredyt, zarówno kwota w złotych stanowiąca równowartość kwoty kredytu w walucie kredytu jak i kwota w złotych stanowiąca równowartość raty
w walucie, w jakiej został udzielony kredyt, ulegną zmianie. Powodowie mieli zatem świadomość nie tylko możliwości zmiany kursu, ale również wpływu tej zmiany na równowartość wysokości ich raty w PLN.
Zatem, mając na uwadze powyższe, stwierdzić należy, iż umowa kredytu mogła być wykonywana i nie zachodziły przesłanki do jej rozwiązania tylko z tej przyczyny, że kurs CHF nie ukształtował się tak, jak chcieli tego powodowie.
Jeżeli powodom zależało jednak na uzyskaniu kredytu w PLN oprocentowanego
o stawkę WIBOR 3M mogli zdecydować się na taki kredyt zamiast wybranego przez nich kredytu w CHF. Drugim rozwiązaniem uzyskania tego typu kredytu byłoby złożenie wniosku o przewalutowanie kredytu w CHF w oparciu o pkt II.2.2.1 umowy kredytu, czego powodowie nie uczynili.
Koncepcja powodów uznania udzielonego im kredytu za kredyt w złotych
z oprocentowaniem opartym na stawce LIBOR jest zupełnie oderwana od postanowień umowy kredytu oraz od realiów ekonomicznych. Strony bowiem w pkt. I.26 części tabelarycznej umowy uzgodniły, że kredyt zostanie udzielony w CHF. Uznanie, że kredyt denominowany w walucie obcej jest kredytem w złotych oprocentowanym w stawce LIBOR, zmienia w sposób niedozwolony naturę umowy.
Z tych wszystkich względów, wobec stwierdzenia, że w sprawie nie zaistniały żadne przesłanki przesądzające o nieważności umowy: umowa nie była sprzeczna z ustawą gdyż zawierała wszelkie elementy istotne, a zarazem konieczne, nie była także sprzeczna
z zasadami współżycia społecznego, czy naturą zobowiązania jak i w tym konkretnym przypadku nie zawierała klauzul abuzywnych, roszczenie główne podlegało oddaleniu
w całości.
Oddalenie roszczenia głównego pozwu, aktualizowało konieczność poddania pod rozwagę Sądu, roszczenia wyrażonego ostatecznie jako ewentualne, tj. zapłaty tytułem nadpłaconych rat kredytu wynikających z zawarcia w umowie klauzul abuzywnych.
W tym zakresie powodowie dążyli do „zaprzestania waloryzacji” wobec czego byliby zobowiązani do zwrotu kredytu w wysokości nominalnej, w określonych w umowie terminach i z oprocentowaniem określonym w umowie.
W dotychczasowych rozważaniach Sąd wyjaśnił już, że umowa jaka łączyła strony, nie zawierała klauzul waloryzacyjnych. Należy ponownie wskazać, że w przypadku kredytu denominowanego w walucie obcej, kwota kredytu jest wyrażona w tej walucie - w niniejszej sprawie CHF. W takiej konstrukcji kredytu, waluta CHF nie jest miernikiem waloryzacji, którym posłużono się w klauzulach przeliczeniowych, lecz wyraża wartość zobowiązania pieniężnego. To w przypadku kredytu indeksowanego, waluta służy za miernik waloryzacji kredytu, którego wartość od początku jest wyrażona w walucie PLN, jednak nie takiego rodzaju kredytu dotyczyło niniejsze postępowanie. W przypadku kredytu denominowanego nie dochodzi do waloryzacji świadczenia.
Powodowie odnosili się do mechanizmu waloryzacji i w tym kierunku uzasadniali roszczenie ewentualne, którego niniejsza umowa nie zawierała.
Wadliwą była także argumentacja, zgodnie z którą eliminacja tych klauzul oznaczałaby spłatę kredytu w kwocie nominalnej, za którą powodowie uznawali kwotę wyrażoną w walucie PLN. Wielokrotnie zostało już podkreślone przez Sąd, iż kwotą nominalną kredytu była wartość wyrażona w walucie frank szwajcarski. Sąd podziela w tym względzie pogląd Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyrażony w wyroku z dnia 24 stycznia 2020 r.
sygn. V ACa 425/19, że niezwiązanie powodów klauzulami przeliczeniowymi nie uniemożliwia wykonania umowy. Skoro kwota kredytu została wyrażona w CHF a pozwany wykonał swoje zobowiązanie oddając do dyspozycji powodów umówioną kwotę kredytu, to powodowie są zobowiązani do zwrotu pozwanemu tej kwoty wraz z uzgodnionym oprocentowaniem. Abuzywnym elementem tej umowy są klauzule przeliczeniowe, w sytuacji gdy strony uzgodniły, że będą rozliczały się w innej walucie niż waluta kredytu. Po usunięciu tych klauzul zobowiązanie z umowy kredytu pozostaje nadal zobowiązaniem określonym
w CHF. I taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. W ww. orzeczeniu tym Sąd Apelacyjny podkreślił również, że eliminacja danej klauzuli umownej jako konsekwencja jej abuzywności nie może prowadzić do sytuacji, w której następowałaby zmiana prawnego charakteru stosunku obligacyjnego łączącego twórcę wzorca i kontrahenta. Nie jest
w szczególności tak, iż usunięcie klauzuli indeksacyjnej prowadziłoby do przekształcenia kredytu w kredyt złotowy, z zachowaniem pozostałych, korzystnych dla powoda elementów umowy, a w szczególności preferencyjnej stawki oprocentowania, wynikającej w zamiarze stron z zastosowania mechanizmu waloryzacji. Rażące naruszenie interesów konsumenta zazwyczaj stanowi naruszenie dobrych obyczajów; nie zawsze jednak zachowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami rażąco narusza te interesy. Sam fakt zawarcia w umowie postanowień nieuzgodnionych indywidualnie z powodami (dotyczących sposobu ustalania kursu waluty franka szwajcarskiego) nie przyczynił się do pogorszenia się ich sytuacji ekonomicznej.
Wobec powyższego, także roszczenie ewentualne wywiedzione przez powodów, podlegało oddaleniu w całości.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. – zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Sąd zasądził zatem na rzecz pozwanego koszt uiszczonej opłaty od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 10.800 zł. Koszty te zostały ustalone zgodnie
z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (j.t. Dz.U. z 2018r., poz. 265) w brzmieniu obowiązującym w dacie wytoczenia powództwa.
sędzia Barbara Pyz-Kędzierska
ZARZĄDZENIE
(...)
sędzia Barbara Pyz-Kędzierska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Barbara Pyz-Kędzierska
Data wytworzenia informacji: