III C 1218/21 - wyrok Sąd Okręgowy w Warszawie z 2022-11-04

Sygn. akt III C 1218/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 listopada 2022 rok

Sąd Okręgowy w Warszawie III Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia SO Mariusz Solka

po rozpoznaniu w dniu 04 listopada 2022 roku w Warszawie na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa J. F. (F.)

przeciwko pozwanemu Towarzystwu (...) z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie;

orzeka:

1.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki J. F., kwotę 120.000,00 (sto dwadzieścia tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 02 listopada 2015 roku do dnia 31.12.2015 roku i dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

3.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki J. F., kwotę 22.370,82 (dwadzieścia dwa tysiące, trzysta siedemdziesiąt, 82/100) złotych kosztów procesu, w tym kwotę 9450,00 (dziewięć tysięcy, czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika za obie instancje.--

/-/ Sędzia SO Mariusz Solka

Sygn. akt: III C 1218/21

Uzasadnienie wyroku z dnia 4 listopada 2022 roku (k. 436)

Pozwem z dnia 13 października 2016 roku (data pieczęci pocztowej k. 59) powódka J. F. reprezentowana przez pełnomocnika będącego adwokatem wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. kwoty 120.000,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 listopada 2015 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 24 czerwca 2014 roku miało miejsce zdarzenie, polegające na tym, iż małoletnia córka powódki M. Ż. (1), będąc pod opieką swojej babci M. Ż. (2), po wejściu do wnętrza samochodu osobowego, zajęła miejsce na tylnej kanapie siedziska pojazdu, a następnie oplotła sobie wokół szyi niezapięty pas bezpieczeństwa, wskutek czego doznała obrażeń ciała, które skutkowały jej zgonem. Podkreślono, że śmierć małoletniej M. Ż. (1) stanowiła dla powódki jedno z najbardziej tragicznych i traumatycznych przeżyć. Powódka nadal przeżywa żałobę po śmierci córki, która przejawia się aktualnie w obniżonym nastroju, odczuwaniu smutku, żalu oraz tęsknoty. Powódka często ogląda zdjęcia zmarłej córki. Odczuwany przez nią ból związany ze stratą córki wpływa ujemnie na jej sprawność psychofizyczną, a ponadto skutkuje wycofaniem powódki z życia towarzyskiego. Pomimo założenia przez powódkę nowej rodziny do chwili obecnej nie pogodziła się ona ze stratą córki. Bezpośrednio po śmierci dziecka powódka zrezygnowała z pracy zawodowej, ponieważ jej stan psychiczny uniemożliwiał wykonywanie tych obowiązków. Powódka borykała się z myślami samobójczymi, a ponadto występowały u niej okresowe zaburzenia snu i apetytu. W ocenie powódki przyczynienie się M. Ż. (1) do powstania zdarzenia skutkującego jej śmiercią należy określić na poziomie 20%. (pozew 2-9)

W odpowiedzi na pozew (k.81-90), pozwane Towarzystwo (...) z siedzibą w W. reprezentowane przez pełnomocnika będącego radcą prawnym wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany zakwestionował swoją odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 24 czerwca 2014 roku, w wyniku którego śmierć poniosła córka powódki, wskazując, że pojazd, w którym doszło do przedmiotowego zdarzenia, nie pozostawał w ruchu, a nadto brak jest związku pomiędzy hipotetycznym ruchem pojazdu a zaistniałym zdarzeniem. Ponadto pozwany podniósł zarzut polegający na wyłącznej winie małoletniej poszkodowanej oraz osoby trzeciej sprawującej opiekę nad małoletnią córką powódki za przedmiotowe zdarzenie. Pozwany zarzucił, że powódka ustaliła w sposób nieadekwatny poziom przyczynienia się jej dziecka do zaistnienia szkody. W ocenie pozwanego poziom przyczynienia się małoletniej M. Ż. (1) do zaistnienia zdarzenia skutkującego jej śmiercią powinien być określony na poziomie co najmniej 90%. Pozwany podkreślił również, że powódka nie wykazała, w jaki sposób śmierć małoletniej córki wpłynęła na jej życie, a ponadto zarzucił rażąco wygórowaną wysokość dochodzonego przez powódkę zadośćuczynienia. Pozwany podkreślił ponadto, że w przypadku uwzględnienia roszczenia powódki, odsetki powinny zostać zasądzone od dnia wydania wyroku w niniejszej sprawie. (odpowiedź na pozew – k. 81-90).

Wyrokiem z dnia 14 lipca 2017 roku Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt III C 1352/16 oddalił powództwo oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 7.200,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. (wyrok – k. 174)

Niniejszy wyrok w całości zaskarżyła powódka, zarzucając mu naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a to art. 34 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 marca 2003 roku oraz art. 435 § 1 k.c. w związku z art. 436 § 1 k.c., art. 361 k.c. w zw. z art. 34 ust. 2 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 marca 2003 roku w zw. z art. 436 § 1 k.c., art. 415 k.c. w zw. z art. 361 k.c. i art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 marca 2003 roku, art. 361 k.c. w zw. z art. 427 k.c., art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 marca 2003 roku, a ponadto naruszenie prawa procesowego poprzez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia oraz sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 k.p.c., art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 278 k.p.c., art. 148 1 § 1 k.p.c., art. 148 1 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 217 § 3 k.p.c., art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 102 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 k.p.c. Powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. (apelacja – k. 192-201 )

Wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2019 roku wydanym w sprawie o sygnaturze akt VI ACa 1548/17 (k.228), Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania tutejszemu Sądowi, pozostawiając mu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny wskazał, że pojęcie postoju obejmuje garażowanie, czemu wyraz dał ustawodawca wykreślając z art. 34 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 22 marca 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych pojęcie garażowania. Sąd Apelacyjny podkreślił, iż brak jest podstawy prawnej uzasadniającej różnicowanie zasady odpowiedzialności za szkodę powstałej podczas postoju pojazdu od szkody powstałej w trakcie ruchu pojazdu rozumianego w sensie fizycznym. Wskazał, że fakt pozostawienia pojazdu niezabezpieczonego blokadą drzwi przesądza o tym, że nie dołożono należytej staranności w opiece nad małoletnią córką powódki, jednakże ustalony stan faktyczny nie daje podstaw do stwierdzenia, aby wyłączną przyczyną przedmiotowego zdarzenia był brak należytej ochrony ze strony jej opiekunów. Ponadto Sąd Apelacyjny podniósł, iż pasy bezpieczeństwa to mechanizm stanowiący integralny i obowiązkowy element każdego pojazdu, zaś fakt, że zaciśnięcie ich na szyi córki powódki skutkujące jej śmiercią nie jest typowym skutkiem ich użycia, nie wyłącza odpowiedzialności ubezpieczyciela. Sąd Apelacyjny w sposób kategoryczny wskazał, iż przesłanką egzoneracyjną nie może być wyłączna wina pięcioletniego dziecka, zaś do uruchomienia przez nie mechanizmu zwijania samoblokującego się pasa bezpieczeństwa będącego elementem składowym pojazdu, a zadzierzgnięciem skutkującym zgonem dziecka doszło podczas postoju pojazdu oraz w związku z tym postojem, co jest przesłanką odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela. Sąd Apelacyjny wskazał, iż Sąd Okręgowy ponownie rozpoznający sprawę powinien rozważyć kwestie ustalenia wysokości szkody, przyczynienia się polegającego na niedochowaniu należytej staranności w pieczy nad małoletnią córką powódki oraz ewentualnej współprzyczynowości. (wyrok wraz z uzasadnieniem – k. 228, 233-243).

W ostatecznych stanowiskach strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska w sprawie (stanowisko powoda k.431-433, stanowisko pozwanego k. 426-430).

Sąd Okręgowy, ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 czerwca 2014 r. M. Ż. (1) przebywała pod opieką swojej babci M. Ż. (2).

(okoliczność bezsporna)

W blaszanym garażu na posesji M. Ż. (2) oraz A. Ż. zlokalizowanym nieopodal ich domu znajdował się pojazd marki T. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Pojazd w czasie postoju w garażu nie był zabezpieczony przed możliwością wejścia do niego osób, jego tylne drzwi nie były zablokowane. W pojeździe nie znajdowały się kluczyki umożliwiające uruchomienie jego silnika. Pasy bezpieczeństwa zamontowane w pojeździe spełniały wymogi techniczne, zostały zamontowane prawidłowo oraz były sprawne.

(okoliczności bezsporne, ponadto dowód: opinia biegłego z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego sporządzona w toku postępowania karnego – k. 35-42)

M. Ż. (2) otworzyła na oścież drzwi garażu celem przewietrzenia go. Stanowczo przestrzegła ona wnuczkę M. Ż. (1) przed zabawą w pojeździe osobowym.

(okoliczności bezsporne, ponadto dowód: notatka urzędowa k.17, protokół oględzin k. 19-21).

W godzinach popołudniowych M. Ż. (1) oraz M. Ż. (2) spędzały czas na podwórzu pod domem M. Ż. (2) oraz A. Ż.. W tym czasie ojciec M. G. Ż. oraz jej dziadek – A. Ż. przebywali poza przedmiotową posesją w związku z wykonywaniem pracy zarobkowej. Kiedy M. Ż. (2) zajęła się pielęgnacją grządek, M. Ż. (1) jeździła na rowerze.

(okoliczności bezsporne, ponadto dowód: notatka urzędowa k.17, protokół oględzin k. 19-21)

M. Ż. (1) wsiadła do pojazdu marki T. (...) o numerze rejestracyjnym (...) zaparkowanego w blaszanym garażu na posesji M. Ż. (2). Znajdując się na tylnej kanapie siedziska pojazdu oplotła wokół szyi niezapięty pas bezpieczeństwa, co skutkowało utratą jej przytomności.

(okoliczności bezsporne, ponadto dowód: notatka urzędowa k.17, protokół oględzin k. 19-21, zeznania B. F. oraz T. F. złożonych w toku postępowania karnego – 22-25, 28-29, 30-31)

M. Ż. (2) nie wiedziała, że M. Ż. (1) bawi się w pobliżu pojazdu marki T. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Zaniepokojona trwającą około dwudziestu minut nieobecnością wnuczki zaczęła jej szukać.

(okoliczności bezsporne)

M. Ż. (2) znalazła nieprzytomną M. Ż. (1) na tylnej kanapie siedziska pojazdu marki T. (...) o numerze rejestracyjnym (...). M. Ż. (1) była zaplątana wokół szyi niezapiętymi pasami bezpieczeństwa. M. Ż. (2) wraz z T. F. wyciągnęli M. Ż. (1) z pojazdu oraz ułożyli ją na wjeździe do garażu, po czym M. Ż. (2) przystąpiła do jej reanimacji.

(okoliczności bezsporne, ponadto dowód: protokół zeznań B. F., T. F. złożonych w toku postępowania karnego –28-29, 30-31)

Przybyły na miejsce zdarzenia zespół medyczny podjął reanimację M. Ż. (1), a w wyniku podjętej interwencji przywrócono podstawowe funkcje życiowe. M. Ż. (1) została przetransportowana helikopterem LPR do (...) Szpitala (...).

(okoliczności bezsporne, ponadto dowód: notatka urzędowa – k. 17)

W dniu 25 czerwca 2014 r. nastąpiła śmierć M. Ż. (1). Przyczyną zgonu było niedotlenienie mózgu spowodowane zadzierzgnięciem się pasami bezpieczeństwa.

(okoliczności bezsporne, ponadto dowód: protokół sądowo – lekarskich oględzin i sekcji zwłok ludzkich przeprowadzonych w toku postępowania karnego – k. 32-34, akt zgonu k.15)

M. Ż. (1) w chwili zdarzenia z dnia 24 czerwca 2014 roku miała 5 lat.

(okoliczność bezsporna)

Na dzień 24 czerwca 2014 roku należący do A. Ż. pojazd marki T. (...) o numerze rejestracyjnym (...) był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W..

(okoliczność bezsporna, ponadto dowód: informacja Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego – k. 45)

Prokuratur Rejonowy w Muszynie wszczął śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci małoletniej M. Ż. (1), tj. o przestępstwo z art. 155 k.k.. Postanowieniem z dnia 24 września 2014 roku postępowanie zostało umorzone wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego.

(okoliczność bezsporna, ponadto dowód: postanowienie o umorzeniu postępowania – k. 43-44)

W czerwcu 2013 roku u powódki J. F. rozpoznano zaburzenia lękowo – depresyjne mieszane. Powódka skarżyła się wówczas na niepokój, lęk wolnopłynący, nastrój zmienny, zaburzenia snu oraz smutek, w związku z czym przyjmowała leki, które stabilizowały jej nastrój.

(okoliczność bezsporna, ponadto dowód: dokumentacja medyczna – k.362-366)

Od maja 2014 roku do czerwca 2020 roku powódka J. F. nie leczyła się psychiatrycznie.

(okoliczność bezsporna)

Powódka J. F. do czasu tragicznej śmierci dziecka funkcjonowała w życiu rodzinnym, społecznym i zawodowym bez większych problemów. Trudne doświadczenia związane z dysfunkcyjną atmosferą w domu rodzinnym i zakłóconymi relacjami z rodzicami miały wpływ na jej stan psychiczny. W okresie pierwszego małżeństwa powódka przeżyła utratę ciąży, doświadczała braku satysfakcji w relacji z mężem, następnie jej małżeństwo zostało rozwiązane poprzez rozwód, a ponadto nawiązała nową satysfakcjonującą ją relację partnerską. W sytuacji pogorszeń stanu psychicznego doraźnie korzystała z pomocy psychiatrycznie, osiągając jego stabilizację.

Powódka J. F. była związana emocjonalnie ze zmarłym dzieckiem więziami typowymi dla relacji matki z małoletnią córką, a o stopniu relacji świadczy fakt, iż pięcioletnie dziecko jest całkowicie zależne od rodzica, który troszczy się o zaspokojenie jego potrzeb bytowych i psychicznych.

W związku ze śmiercią córki powódka J. F. przeżywała w sposób bolesny stres, którego skala wynikała z nagłości zdarzenia i zewnętrznych okoliczności towarzyszących śmierci, zwłaszcza iż z uwagi na wiek córki, była ona nieprzewidywalna, zaś powódkę łączyła z córką silna więź. Nagła śmierć dziecka wpłynęła na stan psychiczny powódki. Wystąpiły u niej stany smutku i przygnębienia, myśli rezygnacyjne. Zaangażowanie w życie rodzinne, dobre relacje z drugim mężem oraz uzyskiwane od niego wsparcie, poczucie odpowiedzialności za siebie i nowo stworzoną rodzinę pomagały jej w przezwyciężeniu kryzysu psychicznego, wywołanego nagłą utratą dziecka bez konieczności leczenia psychiatrycznego i terapii psychologicznej.

Stan psychiczny powódki J. F., w związku z nagłą śmiercią córki, cechowały reakcje emocjonalne typowe dla okresy żałoby, niewymagające jednak leczenia specjalistycznego.

Upływ czasu, który minął od śmierci dziecka powódki J. F., spowodował u niej zakończenie żałoby, choć nie wyklucza to przeżywanie nawracających myśli, związanych z utratą dziecka i powracania do pamiątek po córce, które jednak przynoszą ukojenie. Brak jest podstaw do stwierdzenia patologicznego przedłużania się okresu żałoby. Mimo upływu czasu u powódki utrzymuje się ból po stracie dziecka i potrzeba przywoływania go z pamięci, obcowania z pamiątkami po nim. Brak jest podstaw do stwierdzenia patologicznego przedłużania się okresu żałoby.

Aktualnie w związku ze śmiercią córki i upływem czasu od zdarzenia, cierpienie psychiczne powódki J. F. jest mierne i nie wymaga terapii psychologicznej ani leczenia psychiatrycznego.

(dowód: opinia biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii – k. 370-383)

W 2020 roku u powódki J. F. zdiagnozowano zaburzenia lękowe napadowe. Skarżyła się ona na napady lęku z dławieniem, dusznością, zawrotami głowy, pesymistyczne myśli.

(dowód: dokumentacja medyczna – k. k.362-366)

Zaburzenia psychiczne rozpoznane u powódki J. F. w czerwcu 2013 roku oraz w czerwcu 2020 roku nie miały związku ze śmiercią dziecka, ale były wynikiem funkcjonowania osobowościowego i słabej konstrukcji psychicznej powódki, która okresowo wymaga korzystania z farmakoterapii obniżającej lęk i stabilizującej nastrój.

(dowód: opinia biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii – k. 370-383)

Pismem z dnia 7 października 2015 roku powódka J. F. zgłosiła pozwanemu Towarzystwu (...) z siedzibą w W. szkodę oraz zażądała zapłaty kwoty 150.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią córki M. Ż. (1).

(bezsporne, ponadto dowód: dokument zgłoszenia szkody – k. 46-47)

Decyzją z dnia 20 października 2015 roku pozwane Towarzystwo (...) z siedzibą w W. odmówiło powódce wypłaty odszkodowania, wskazując na brak podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie z dnia 24 października 2014 roku z uwagi na to, iż brak jest związku pomiędzy szkody a ruchem pojazdu.

(okoliczność bezsporna, ponadto dowód: decyzja – k. 48)

Pismem z dnia 27 października 2015 roku powódka J. F. wniosła odwołanie od decyzji pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W., powołując się na szerokie rozumienie pojęcia ruchu pojazdu wynikające z art. 34 ustawy z dnia 22 marca 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

(okoliczność bezsporna, ponadto dowód: pismo – k. 49-50)

Decyzją z dnia 2 listopada 2015 roku pozwane Towarzystwo (...) z siedzibą w W. podtrzymało swoje dotychczasowe stanowisko w przedmiocie odmowy wypłaty zadośćuczynienia powódce J. F..

(okoliczność bezsporna, ponadto dowód: decyzja – k. 51)

Pięcioletnie dziecko jest zdolne dostać się do wnętrza zamkniętego pojazdu, którego drzwi nie są zablokowane, a następnie zajmując miejsce na tylnej kanapie pojazdu, używając w sposób niewłaściwy pasów bezpieczeństwa jest w stanie doprowadzić do ograniczenia swojej ruchowości poprzez owinięcie się nimi wokół szyi, doprowadzając tym do utraty kontroli nad ich działaniem, co skutkować może utratą przez dziecko przytomności.

(dowód: opinia biegłego z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego sporządzona w toku postępowania karnego – k. 35-42)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dołączonych do akt niniejszej sprawy dokumentów, w tym w szczególności zgromadzonych w toku postępowania karnego prowadzonego pod sygnaturą (...)., których autentyczności oraz wiarygodności strony nie kwestionowały. W odniesieniu do tych dokumentów nie ujawniły się również okoliczności, które budziłyby wątpliwość Sądu co do ich wiarygodności.

W zakresie podawanego przez powódkę stanu zdrowotnego wywołanego tragiczną śmiercią córki, kluczowa dla poczynienia przez Sąd ustaleń faktycznych i ich oceny okazała się powołana przez Sąd łączna opinia biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii (opinia – k. 370-383). Wprost wynika z niej bowiem, iż w związku z tragiczną śmiercią córki powódka przeżywała żałobę, której jednak nie można ze względu na poziom nasilenia zakwalifikować jako patologiczną. Z opinii wynika również, iż proces przeżywania przez powódkę żałoby uległ zakończeniu, co jednak nie wyklucza powracających stanów obniżonego nastroju powódki związanych ze wspomnieniami zmarłej córki. Opinię biegłych Sąd uznał za profesjonalną, rzetelną i przejrzystą. Biegli wyczerpująco i w sposób logiczny odpowiedzieli na przedstawione im pytania. O treść trafnych wniosków końcowych, Sąd oparł zatem rozstrzygnięcie w sprawie.

W tym stanie rzeczy, wobec wyczerpującego wyjaśnienia istotnych dla sprawy okoliczności, znajdujących pełne potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, postanowieniem z dnia 11 października 2022 roku Sąd pominął wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłych z zakresu psychiatrii i psychologii, z uwagi na to, że miał on wykazać fakty bezsporne, udowodnione zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcę, a także nieprzydatne do wykazania niektórych z tych faktów, bowiem jak wskazano w opinii biegłych, do oceny relacji łączącej powódkę ze zmarłą córką konieczne byłoby przeprowadzenie badania zarówno powódki jak i jej dziecka. (k. 423)

Sąd pominął także dowód z przesłuchania strony powodowej na piśmie (postanowienie z dnia 11.10.2022 roku k. 423), zważywszy na fakt, iż w ocenie Sądu rozstrzygnięcie było możliwe na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego a sam dowód z przesłuchania strony na charakter subsydiarny. W ocenie Sądu dopuszczenie dowodu z przesłuchania strony powodowej na piśmie i zakreślenie w tym celu dalszego terminu powodowałoby tylko i wyłącznie niczym nie uzasadnione przewlekanie postępowania.

Sąd nie czynił żadnych ustaleń na podstawie zeznań zgłoszonych osób najbliższych – G. Ż. (k.329) oraz M. Ż. (2) (k.296) albowiem świadkowie pouczeni w trybie art.261 kpc odmówili składania zeznań, co powodowało także niemożność wykorzystania zeznań w/w osób złożonych w toku postępowania przygotowawczego.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Powództwo jako uzasadnione co do zasady i co do wysokości po dokonaniu drobnej korekty w zakresie roszczenia w przedmiocie odsetek z uwagi na zmianę treści art. 481 k.c. podlegało uwzględnieniu.

Bezspornym w niniejszej sprawie jest to, że w dniu 24 czerwca 2014 roku miało miejsce opisane wyżej zdarzenie, w wyniku którego śmierć poniosła córka powódki M. Ż. (1).

Należy podkreślić, iż o zakresie odpowiedzialności pozwanego za przedmiotowe zdarzenie przesądził Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 roku wydanym w sprawie o sygnaturze akt VI ACa 1548/17 (k. 228) i w ocenie Sądu Okręgowego w/w oceną Sąd jest obecnie związany a odpowiedzialność pozwanego za skutki zdarzenia z dnia 24 czerwca 2014 roku przesądzona co do zasady jako odpowiedzialność wynikająca z obowiązkowej umowy ubezpieczenia cywilnego posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Odpowiedzialność pozwanego za powyższe zdarzenie wynika z umowy obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia przez posiadacza pojazdu mechanicznego odpowiedzialności cywilnej aktualizuje się w wypadku ustalenia odpowiedzialności posiadacza za zaistniałą kolizję drogową. Zgodnie bowiem z art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Poszkodowany może natomiast na podstawie art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 roku, poz. 392) w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

Zasady odpowiedzialności posiadaczy pojazdów mechanicznych określa art. 436 § 1 k.c., który ustanawia odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, jak również art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. stanowiący podstawę odpowiedzialności na zasadzie winy.

W niniejszej sprawie odpowiedzialność posiadacza pojazdu osobowego była ukształtowana na zasadzie ryzyka.

Zgodnie z art. art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego środka, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Stosownie zaś do treści art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 roku, poz. 392) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. W myśl ust. 2 tego przepisu za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z: wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego; bezpośrednim załadowywaniem lub rozładowywaniem pojazdu mechanicznego; zatrzymaniem lub postojem pojazdu mechanicznego.

Pojęcia zatrzymania i postoju zostały zdefiniowane w art. 2 pkt 29 i pkt 30 ustawy z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tekst jednolity Dz. U. z 2012 r. poz. 1137). Zgodnie z tą ustawą zatrzymanie pojazdu to unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające nie dłużej niż 1 minutę, oraz każde unieruchomienie pojazdu wynikające z tych warunków lub przepisów, zaś postój pojazdu to unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę.

Z uregulowania art. 34 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 roku, poz. 392) kwalifikującego szkodę powstałą podczas i w związku z postojem jako szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego wynika, że pojęcie ruchu pojazdu nie może być wykładane w znaczeniu stricte mechanicznym. Zasadnicze kryterium oceny stanowi bowiem niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z tym, że pojazd jest wprawiony w ruch za pomocą sił przyrody, nie zaś tylko ruch pojazdu w sensie fizycznym.

W orzecznictwie wskazuje się, iż katalog sytuacji uznawanych za objęte pojęciem ruchu pojazdu ma charakter otwarty. Podnosi się, że powszechność dostępu do środków komunikacyjnych wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody, zdominowanie przemieszczania osób i rzeczy przy użyciu tych środków, sposób ich zabezpieczenia i przechowywania - nie wyłączając garażowania - mogą stanowić samoistne przyczyny szkód zarówno na osobie, jak i na mieniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2003 roku, sygn. akt III CKN 1522/00, LEX nr 146430).

Należy podkreślić, iż do pojęcia ruchu pojazdu odnosi się art. 3 ust. 1 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/103/WE z dnia 16 września 2009 roku w sprawie ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych i egzekwowania obowiązku ubezpieczania od takiej odpowiedzialności, zgodnie z którym każde państwo członkowskie podejmuje wszelkie stosowne środki w celu zapewnienia, by odpowiedzialność cywilna odnosząca się do ruchu pojazdu mającego zwykłe miejsce postoju na jego terytorium była objęta ubezpieczeniem.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wielokrotnie odnosił się do rozumienia pojęcia ruchu pojazdu. W wyroku z dnia 4 września 2014 roku w sprawie D. V., C-162/13, (EU:C:2014:2146), wskazał, że pojęcie pojazdu w rozumieniu art. 1 ust. 1 dyrektywy 72/166/WE powinno być interpretowane przez pryzmat podstawowych właściwości technicznych pojazdu (konstrukcji i sposobu napędzania), nie zaś sposobu korzystania z niego ad casum. W konsekwencji, jeżeli dany pojazd spełnia kryteria wyznaczone w art. 1 ust. 1 dyrektywy 72/166/WE, to kwalifikacja ta pozostaje niezmienna, bez względu na to, czy konkretna szkoda została wyrządzona w związku z pełnieniem przez ten pojazd funkcji transportowej, czy też z wykorzystaniem go w innej roli. Trybunał podkreślił, że pojęcie ruchu pojazdu musi być rozumiane przez pryzmat ogólnego celu dyrektywy 72/166/EWG, a także całego zespołu dyrektyw dotyczących ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, do której należy ten akt. Zdaniem Trybunału, cel ten ma podwójny charakter. Jest nim ochrona ofiar wypadków spowodowanych przez pojazd mechaniczny, a ponadto zliberalizowanie zasad odnoszących się do przepływu osób i towarów w perspektywie realizacji rynku wewnętrznego. Trybunał uznał, że pojęcie „ruch pojazdu” nie może być odczytywane w taki sposób, aby prowadziło do wyłączenia ochrony przyznanej przez dyrektywę poszkodowanym w wypadkach spowodowanych przez pojazd, które jest zgodne z normalną funkcją tego pojazdu.

Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 14 stycznia 2022 r., III CZP 7/22, wskazał, że odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń wynikająca z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje szkody wyrządzone w wyniku pracy urządzenia zamontowanego w pojeździe także wtedy, gdy w chwili wyrządzenia szkody pojazd nie pełnił funkcji komunikacyjnej. Podniósł, iż w związku z tym, że wyniki wykładni językowej i systemowej art. 436 § 1 k.c. nie pozwalają na jednoznacznie ustalenie, czy przewidziana w tym przepisie odpowiedzialność samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji (pojazdu mechanicznego) zachodzi niezależnie od sposobu wykorzystania tego pojazdu w chwili wyrządzenia szkody, w szczególności niezależnie od wykorzystywania go w tej chwili w celu komunikacyjnym (transportowym), to zasadnicze znaczenie powinno nadać się wynikom wykładni celowościowej i funkcjonalnej. Podstawowym zaś celem art. 436 § 1 k.c. jest ochrona potencjalnie zagrożonych ruchem pojazdu, a co się z tym wiąże przyjęcie przez ustawodawcę zmiany rozkładu ryzyka związanego z użytkowaniem pojazdów napędzanych siłą przyrody w sposób, który pozwalałby na zrównoważenie korzyści uzyskiwanych przez ich posiadaczy z zagrożeniem dla interesu osób, które mogą odnieść szkodę w zdarzeniach z udziałem takich pojazdów. Poza tym właściwe jest stosowanie takiej wykładni art. 436 § 1 k.c., która zmierza do tożsamego traktowania podobnych typów szkód. Z tego względu nie jest właściwa sytuacja, w której reżim naprawienia szkody (a tym samym sytuacja prawna i ekonomiczna poszkodowanego) byłaby zależna od sposobu korzystania z mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody w chwili, w której doszło do zdarzenia wyrządzającego szkodę (szkoda wynikła przy przemieszczaniu się pojazdu wielofunkcyjnego po drodze publicznej objęta byłaby hipotezą art. 436 § 1 k.c.; natomiast spod tej hipotezy wyłączone byłyby szkody wyrządzone przez pojazd wielofunkcyjny znajdujący się na drodze publicznej, jeżeli w chwili powstania szkody pojazd ten nie poruszałby się).

W konsekwencji należy uznać, że szerokie rozumienie pojęcia "pojazdu w ruchu", obejmuje nie tylko postój, w tym będący przerwą w podróży, ale też garażowanie, bez względu na to czy pojazd miał włączony, czy wyłączony silnik (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 czerwca 2020 roku, sygn. akt VII AGa 187/19, LEX nr 3102844).

W niniejszej sprawie do zaistnienia szkody doszło w trakcie garażowania pojazdu osobowego w związku z używaniem pasów bezpieczeństwa zamontowanych w pojeździe.

Zgodnie z § 11 ust. 1 pkt 8 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 roku (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 roku, poz. 951) w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia pojazd samochodowy wyposaża się w pasy bezpieczeństwa na siedzeniach wyposażonych w punkty kotwiczenia; przepis stosuje się do: przednich siedzeń w samochodach osobowych, zarejestrowanych po raz pierwszy po dniu: 30 czerwca 1971 roku - z silnikiem o pojemności skokowej powyżej 1400 cm3, 31 grudnia 1971 roku - z silnikiem o pojemności skokowej od 1000 cm3 do 1400 cm3, 30 czerwca 1972 roku - pozostałych, oraz siedzeń innych niż przednie - w samochodach osobowych zarejestrowanych po raz pierwszy po dniu 30 czerwca 1993 roku.

Wobec powyższego należy uznać, iż pasy bezpieczeństwa są obowiązkowym elementem wyposażenia pojazdu osobowego, stanowią zatem jego integralną część. W związku z tym należy uznać, że w niniejszej sprawie do zaistnienia szkody doszło w związku z użytkowaniem pojazdu podczas jego postoju. Z uwagi zaś na to, iż konstrukcja pasów bezpieczeństwa opiera się na mechanizmie blokującym, który z reguły ma zapewnić bezpieczeństwo podróżnym, zachodzi również adekwatny związek przyczynowy pomiędzy użyciem pasów bezpieczeństwa przez małoletnią córkę powódki a jej zadzierzgnięciem skutkującym śmiercią. Powyższe uzasadnia odpowiedzialność samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody na podstawie art. 436 § 1 k.c.

Powyższe wywody odnoszące się do podstawy odpowiedzialności pozwanego, Sąd poczynił tylko i wyłącznie dla porządku albowiem podkreślić należy ponownie, iż odpowiedzialność pozwanego za skutki zdarzenia z dnia 24.06.2014 roku została już przesądzona w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 04.04.2019 roku i nie podlega ponownemu badaniu, co nie zmienia faktu, iż w ocenie i głębokim przekonaniu Sądu Okręgowego odpowiedzialność pozwanego za w/w zdarzenie istnieje i wynika z przytoczonych wyżej okoliczności.

Skoro odpowiedzialność za zdarzenie z dnia 24.06.2014 roku ponosi samoistny posiadacz pojazdu osobowego stanowiącego mechaniczny środek komunikacji poruszany za pomocą sił przyrody, zaktualizowała się odpowiedzialność pozwanego jako ubezpieczyciela, z którym posiadacz pojazdu zawarł umowę odpowiedzialności cywilnej.

Na podstawie art. 446 § 4 k.c., Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Artykuł 446 § 4 k.c. umożliwia uzyskanie zadośćuczynienia od osoby odpowiedzialnej za śmierć osoby bliskiej bez potrzeby wykazywania jakichkolwiek dodatkowych przesłanek, poza wymienionymi w tym przepisie, co ułatwia dochodzenie zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2012 roku, IV CSK 416/11, LEX nr 1212823). Zadośćuczynienie przyznawane na podstawie tego przepisu obejmuje różne aspekty krzywdy spowodowanej śmiercią osoby bliskiej i uwzględnia ono ochronę naruszenie dobra osobistego jakim jest więź rodzina.

Podstawową funkcją zadośćuczynienia, przyznawanego na podstawie art. 446 § 4 k.c., jest funkcja kompensacyjna, bowiem jego celem jest wynagrodzenie doznanej krzywdy. Ma ono na celu poprawę stanu psychicznego poszkodowanego poprzez poprawę jego sytuacji majątkowej. Zgodnie bowiem z utrwalonym w orzecznictwie poglądem poszkodowany winien otrzymać od osoby zobowiązanej do naprawienia szkody sumę pieniężną, ażeby mógł za jej pomocą zatrzeć lub co najmniej złagodzić poczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Zadośćuczynienie nie może stanowić zapłaty symbolicznej. Ma ono na celu poprawę stanu psychicznego poszkodowanego poprzez poprawę jego sytuacji majątkowej. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 03 czerwca 2011 r. (sygn. akt III CSK 279/10, LEX nr 898254) wskazano ponadto, iż „zadośćuczynienie (…) jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, a ta w istocie nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na umiarkowany jego wymiar i to w zasadzie bez względu na status społeczny oraz materialny poszkodowanego”.

Ustalenie krzywdy ma podstawowe znaczenie dla określenia odpowiedniej sumy, która miałaby stanowić jej pieniężną kompensatę. Dlatego też zdaniem Sądu kwestią wyjściową przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jest ustalenie więzi, jakie łączyły osobę zmarłą i uprawnionego z art. 446 § 4 k.c. Więź tę należy w ocenie Sądu oceniać na podstawie całokształtu stosunków łączących bliskich ze zmarłą. W doktrynie i orzecznictwie podkreśla się, że inaczej należy oceniać ją w przypadku małoletnich dzieci, mających do chwili śmierci codzienny kontakt ze zmarłym rodzicem, a inaczej w przypadku samodzielnych, dorosłych dzieci, które założyły już własne rodziny i codziennej aktywności nie skupiają na domu rodzicielskim. Wskazuje się również, że na rozmiar krzywdy, o której mowa w art. 446 § 4 k.c., mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 roku, sygn. akt. III CSK 279/10, LEX nr 898254). Zadośćuczynienie ma kompensować nie tyle doznany ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej, lecz przedwczesną utratę członka rodziny. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. winno nastąpić według kryteriów branych pod uwagę przy zasądzaniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr, z uwzględnieniem jednak ciężaru gatunkowego naruszonego dobra (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 kwietnia 2010 roku, sygn. akt I ACa 178/10, LEX nr 715515).

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy podnieść należy, że w dacie śmierci małoletniej M. Ż. (1) powódkę łączyła z nią silna więź, a jej strata była dla powódki traumatycznym i głęboko poruszającym przeżyciem. Zwrócić należy uwagę, iż zmarła w chwili zdarzenia miała jedynie pięć lat, w związku z czym jej śmierć była nagła i niespodziewana. Powódka utraciła możliwość przeżywania z córką najważniejszych momentów w życiu człowieka, pokazywania jej świata i cieszenia się jej obecnością. Potwierdzeniem zakresu doznanej przez powódkę krzywdy jest opinia biegłych psychologa i psychiatry. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że powódka odczuwała ogromną pustkę po śmierci córki. Mimo upływu ponad 8 lat od śmierci córki powódce nadal czasami towarzyszy poczucie tęsknoty za dzieckiem. Skutki wypadku zauważalne są zarówno w sferze psychicznej, towarzyskiej, jak i materialnej. W świetle powyższych okoliczności Sąd uznał, że krzywda powódki jest niewątpliwa.

Należy jednak przy tym pamiętać, że zakresu krzywdy w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. nie należy utożsamiać z rozmiarem żalu. Poczucie żalu, straty, osamotnienia i wywołane nimi cierpienia psychiczne są elementami składającymi się na ogólny zakres krzywdy związanej ze śmiercią osoby bliskiej. Poczucie żalu jest tym elementem zakresu krzywdy, który ze swej istoty jest niemierzalny. Pozostając jednak w związku z pozostałymi elementami krzywdy pozwala na ocenę zakresu cierpień i ich skutków na podstawie obiektywnych okoliczności. Można do nich zaliczyć długotrwałość cierpień, zdolność do samodzielnego poradzenia sobie z procesem przeżywania żałoby, stopień zakłóceń w zakresie do możliwości normalnego funkcjonowania w okresie żałoby.

Analizując kwestię wysokości zadośćuczynienia przyznanego w związku ze śmiercią M. Ż. (1) na rzecz jej matki, wskazać należy, że nie ma żadnego jednoznacznego miernika wartości krzywd czy cierpień w oparciu o które należałoby ustalać wysokość należnego stronie zadośćuczynienia. Tu należy się opierać wyłącznie na ocenie danego przypadku, sytuacji ekonomicznej i ogólnie panujących stosunkach majątkowych w społeczeństwie, a przede wszystkim doświadczeniu życiowym. Wobec tego, że wymierzenie bólu psychicznego, fizycznego i ujęcie go w formie odpowiedniej sumy pieniężnej jest niemożliwe, za słuszne uznaje się, to by przy ocenie wysokości przyznawanego zadośćuczynienia uwzględniać nie tyle poziom życia innych członków społeczeństwa, co ceny i koszty przedmiotów materialnych i innych dóbr, jakie poszkodowany mógłby nabyć w zamian za uzyskaną tytułem zadośćuczynienia sumę pieniężną, a które mogłyby sprawić, że odczuwane cierpienie uległoby zatarciu (por. J. Matys, Model zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu szkody niemajątkowej w kodeksie cywilnym, Oficyna 2010). Tożsamy sposób ujęcia kryteriów ustalenia wysokości zadośćuczynienia przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 marca 2006 r. (IV CSK 80/05, LEX nr 182892), w którym wskazano, że uwzględnienie stopy życiowej społeczeństwa przy określaniu wysokości zadośćuczynienia nie może podważać kompensacyjnej funkcji świadczenia.

Wprawdzie doktryna i orzecznictwo wypracowały pewne standardy pomocne w ustaleniu wysokości zadośćuczynienia, niemniej jednak nie sposób nie podnieść w tym miejscu, że ustalanie wysokości takiego zadośćuczynienia jest zawsze trudne. Sprowadza się bowiem do podjęcia próby przeliczenia krzywdy na pieniądze. Przepisy prawa materialnego pozostawiają sądowi ustalenie odpowiedniej sumy zadośćuczynienia, tak, by przedstawiało ono — z punktu widzenia pokrzywdzonego — odczuwalną wartość majątkową i pozostawało w związku z rozmiarem doznanej krzywdy, z uwzględnieniem także jej bezpośrednich i późniejszych konsekwencji dla życia pokrzywdzonego. Zgodnie ze wskazanym przepisem zadośćuczynienie ma być „odpowiednie”. Ma mieć charakter kompensacyjny, więc nie może z całą pewnością stanowić zapłaty symbolicznej, a jego wysokość powinna przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 roku, sygn. akt III CKN 427/00, LEX nr 52766). Nie ulega wątpliwości, że wysokość zadośćuczynienia musi być rozpatrywana indywidualnie, z uwzględnieniem nadrzędnej dyrektywy, jaką jest jego kompensacyjny charakter. Kwota zadośćuczynienia powinna wynagrodzić pokrzywdzonemu doznaną krzywdę — a w ramach niej wszystkie spowodowane śmiercią najbliższego negatywne doznania i odczucia. Każdy przypadek musi być rozpatrywany indywidualnie, stąd też konieczność uwzględniania subiektywnego odczucia poszkodowanego (wrażliwości na ból, ogólnego poziomu wrażliwości), jak też jego sytuacji życiowej, w tym zawodowej. Należy w tym miejscu wskazać, że w judykaturze państw, w których czasokres obowiązywania przepisów o zadośćuczynieniu za śmierć osoby najbliższej jest znacznie dłuższy np. w Niemczech, zadośćuczynienie jest przyznawane jedynie w razie cierpień psychicznych mających charakter rozstroju zdrowia. Zwykły smutek wywołany śmiercią osoby bliskiej nie stanowi podstawy do przyznania zadośćuczynienia, a jedynie ciężkie przeżycia psychiczne pozostające poza granicami normalnego ryzyka życiowego (por. A. Clausmeyer, Odszkodowanie i zadośćuczynienie za szkody majątkom i niemajątkowe w przypadku szkody na osobie w Niemczech, w; Zadośćuczynienie po nowelizacji art. 446 kodeksu cywilnego na de doświadczeń europejskich, Warszawa 2010, s. 68 i n.).

Podobnie jak w przypadku zadośćuczynienia na rzecz osób bezpośrednio poszkodowanych z art. 445 § 1 k.c. najistotniejszą kwestią dla praktyki pozostaje miarkowanie jego wysokości (ustalanie wartości). Zwraca uwagę bowiem fakt, iż art. 446 § 4 k.c. w żaden sposób nie limituje wysokości zadośćuczynienia, a do jego przyznania wystarczy jedna przesłanka, tj. wykazanie, iż występujący z roszczeniem należy do kręgu najbliższych członków rodziny zmarłego. Nie ma również wątpliwości, że ustalając kwotę zadośćuczynienia, każde konkretne roszczenie należy rozpatrywać indywidualnie z uwzględnieniem różnorodnych czynników, które zapewne z biegiem czasu szerzej opisze judykatura. Bez wątpienia ustalanie tego świadczenia podobnie nie będzie mogło stanowić prostego, automatycznego (arytmetycznego) wyliczenia, a jego ustalanie opierać się będzie o dodatkowe i istotne dla konkretnego przypadku czynniki, bowiem przepis nie zawiera żadnych kryteriów jakimi należy kierować się przy „wycenie” tego rodzaju krzywdy. W otwartym katalogu uniwersalnych kryteriów, które są pomocne w określaniu wysokości zadośćuczynienia dla najbliższych znajdują się kolejno takie czynniki jak: długotrwałość cierpień i bólu po śmierci najbliższego, trauma, ogrom doznanego cierpienia, poczucie osamotnienia, cierpienia natury moralnej i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, stopień krzywdy wynikający z utraty pomocy, wsparcia i opieki osoby bliskiej, poczucie straty, żalu, tęsknoty, silne przeżywanie żałoby po zmarłym, utrata czerpania przyjemności z życia rodzinnego czy wiek uprawnionego do zadośćuczynienia (tak: A. M. zadośćuczynienia dla najbliższych członków rodziny z art. 446 § 4 k.c. - Monitor Ubezpieczeniowy nr 45 - czerwiec 2011). Pomocny w wycenie zadośćuczynienia jest również otwarty katalog uniwersalnych czynników, związany z szeregiem zaburzeń sytuacji rodzinnej po śmierci najbliższego tj.: uprzednio występujący stopień pokrewieństwa, ale także bliskości, zażyłości, przyjaźni i wspólności pomiędzy uprawnionym a zmarłym, zaburzenia w prawidłowym funkcjonowaniu struktury rodzinnej, dramatyzm doznań osób najbliższych dla zmarłego, rola zmarłego jaką pełnił w rodzinie, potencjalny okres traumy najbliższych i dochodzenia członków rodziny do względnej normalności.

Niewątpliwie wskutek śmierci córki powódka doznała krzywdy i do dziś nie może się w pełni pogodzić ze stratą dziecka. W ocenie Sądu adekwatną kwotą zadośćuczynienia będzie łącznie kwota 150.000,00 zł. Jest to kwota odczuwalna ekonomicznie, a w okolicznościach niniejszej sprawy, nie jest zdaniem Sądu wygórowana, ale utrzymana w rozsądnych granicach i uwzględnia rozmiar krzywdy, a zarazem nie stanowi nieuzasadnionego wzbogacenia. Nie sposób w tym miejscu nie podkreślić, że na skutek śmierci dziecka, powódka utraciła głęboką więź emocjonalną, którą należy traktować jako szczególną bliskość, mając na uwadze troskliwość i czułość, jaką matka darzy pięcioletnie dziecko. Nie sposób pominąć również tego, że w chwili zdarzenia córka powódki miała ukończone pięć lat, wobec czego powódka została pozbawiona możności przeżywania najważniejszych momentów w życiu jej dziecka.

Wskazana wysokość zadośćuczynienia nie abstrahuje przy tym od wartości dóbr majątkowych, które strona powodowa może nabyć, a które wcześniej były z trudem lub zupełnie nieosiągalne, tak by zadośćuczynienie odniosło swoją funkcję satysfakcyjną. Trzeba mieć bowiem na względzie, że powołanie się na zasadę miarkowania zadośćuczynienia nie może prowadzić do podważenia jego kompensacyjnej funkcji. Świadczenie traci walor kompensacji tylko wówczas, gdy przeprowadzona „wycena” szkody niemajątkowej jest oczywiście nieadekwatna do aktualnej siły nabywczej pieniądza i sytuacji społeczno-gospodarczej kraju. Jednocześnie wysokość zadośćuczynienia pieniężnego powinna uwzględniać aktualne warunki oraz stopę życiową społeczeństwa, kraju, w którym mieszka poszkodowany. Najbliższym punktem odniesienia powinien być poziom życia osoby, której przysługuje zadośćuczynienie, gdyż jej stopa życiowa rzutować będzie na rodzaj wydatków konsumpcyjnych mogących zrównoważyć doznane cierpienie (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 października 2013 roku, sygn. akt I ACa 494/13, LEX nr 1383550). Zasądzona na rzecz powódki kwota stanowi w odniesieniu do średniomiesięcznego, przeciętnego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw w Polsce, które w III kwartale 2022 roku osiągnęło wartość 6.788,63 zł, równowartość nieco ponad 22 takich wynagrodzeń.

Zgodnie z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. okolicznościami zwalniającymi posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody jest zaistnienie szkody wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

W myśl art. 426 k.c. wyłączona jest odpowiedzialność na zasadzie winy osób małoletnich w wieku do lat 13, wobec tego, że osobom tym nie można przypisać winy. Uzasadnieniem takiego rozwiązania jest fakt, że osoby małoletnie w wieku do 13 lat ze względu na stopień rozwoju psychofizycznego nie są w stanie w sposób właściwy kierować swoim postępowaniem. Skoro nie można mówić o winie małoletniego poniżej trzynastego roku życia to wykluczone jest stwierdzenie powstania szkody wyłącznie z winy takiego poszkodowanego, a więc o przesłance, która co do zasady zwalnia z odpowiedzialności sprawcę wypadku komunikacyjnego. Można natomiast w takiej sytuacji przyjąć, że obiektywnie nieprawidłowe zachowanie małoletniego poszkodowanego przyczyniło się do szkody. W takie sytuacji - zgodnie z dyspozycją art. 362 k.c. - odszkodowanie należne małoletniemu ulega zmniejszeniu, a stopień tego zmniejszenia Sąd określa uwzględniając wszystkie istotne okoliczności, zwłaszcza wiek małoletniego, jego stopień świadomości i rozeznania może uzasadniać pomniejszenie należnych mu świadczeń na podstawie art. 362 k.c. jak również stopień zawinienia posiadacza pojazdu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28 sierpnia 2018 roku, sygn. akt I ACa 1657/17, LEX nr 2668646).

Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody występuje jeżeli jego zachowanie odbiegało od przyjętych wzorców postępowania, przy zastrzeżeniu, że między tym zachowaniem a szkodą istnieje adekwatny związek przyczynowy, co oznacza, że zaistniała szkoda stanowi skutek nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego. Zachowanie poszkodowanego jest więc w konstrukcji przyczynienia traktowane jako przyczyna konkurencyjna do przyczyny przypisanej osobie odpowiedzialnej i dlatego instytucja, o której mowa w art. 362 k.c., może być postrzegana jako realizująca funkcję sprawiedliwego rozłożenia ciężaru odpowiedzialności. W doktrynie podnosi się, że w celu uznania zachowania poszkodowanego za przyczynienie się do zaistnienia szkody musi ono być zawinione w przypadkach odpowiedzialności na zasadzie winy, a obiektywnie nieprawidłowe przy odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. (por. por. Z. Banaszczyk (w:) Kodeks cywilny. Komentarz t. 1, pod red. K. Pietrzykowskiego, Warszawa 2018, komentarz do art. 362, teza 1). O tym, czy obowiązek naprawienia szkody należy zmniejszyć ze względu na przyczynienie się, a jeżeli tak - w jakim stopniu należy to uczynić, decyduje sąd w procesie sędziowskiego wymiaru odszkodowania w granicach wyznaczonych przez art. 362 k.c. Samo ustalenie faktu przyczynienia się poszkodowanego do szkody nie skutkuje obowiązkiem zmniejszenia należnego mu odszkodowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 sierpnia 2006 roku, sygn. akt IV CSK 118/06, LEX nr 369169, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2008 roku, sygn. akt IV CSK 228/08 , LEX nr 513257).

W niniejszej sprawie pięcioletnia córka powódki samowolnie weszła do wnętrza pojazdu osobowego oraz podjęła działania skutkujące uruchomieniem mechanizmu pasów bezpieczeństwa, nie zachowując przy tym należytej ostrożności. Jej zachowanie było obiektywnie nieprawidłowe.

W ocenie Sądu przyczynienie się małoletniej córki powódki do zaistnienia szkody należy ustalić na poziomie nieprzekraczającym 20% zgodnie ze stanowiskiem powódki. Decydujące znaczenie dla ustalenia stopnia przyczynienia się miał bardzo młody wiek córki powódki - pięć lat. Dla uwzględnienia przyczynienia się małoletniego dziecka konieczne jest, aby mogło ono przynajmniej w ograniczonym zakresie mieć świadomość nagannego zachowania lub grożącego mu niebezpieczeństwa. W przypadku pięcioletniego dziecka świadomość taka w pewnym stopniu już istnieje, jednakże nie jest ona jeszcze odpowiednio ukształtowana. Należy podkreślić, iż pięcioletnie dziecko z pewnością nie rozumie mechanizmu działania pasów bezpieczeństwa, w związku z czym nie jest ono świadome niebezpieczeństwa, jakie wiąże się z ich nieprawidłowym użyciem. Ze względu jednak na kierowane w stosunku do córki powódki przez jej babcię ostrzeżenia przed zabawą w pojeździe należy przyjąć istnienie pewnej świadomości dziecka o ryzyku związanym z zabawą w pojeździe osobowym, przez co nie można zupełnie wyeliminować określonego stopnia przyczynienia się jej do zaistniałego zdarzenia.

Ponadto należy podkreślić, iż zmniejszenie odszkodowania na podstawie art. 362 k.c. nie ma charakteru obligatoryjnego, a całokształt okoliczności sprawy przemawia za obciążeniem skutkami wypadku w zdecydowanie większym zakresie posiadacza pojazdu, z którego użytkowaniem wiąże się wzmożone niebezpieczeństwo, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt braku prawidłowego zabezpieczenia tego pojazdu poprzez niezablokowanie jego drzwi.

W niniejszej sprawie powódka powierzyła opiekę nad swoją córką matce ojca dziecka, wobec czego brak jest podstaw do stwierdzenia niezachowania należytej staranności powódki w opiece nad jej córką.

Odnosząc się do kwestii nadzoru nad córką powódki przez jej babcię, wskazać należy, iż faktycznie nie dochowano należytej staranności w sprawowaniu pieczy nad dzieckiem, które przez dłuższy czas bawiło się na nieogrodzonej posesji bez opieki. Nie bez znaczenia jest również pozostawienie otwartego garażu, w którym zaparkowany był pojazd z niezablokowanymi drzwiami. Jednakże zachowanie babci powódki nie stanowi wyłącznej winy zaistnienia szkody. Zgodnie zaś z art. 362 k.c. instytucja przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia szkody odnosi się jedynie do jego zachowań, nawet w przypadku, gdy jest on osobą małoletnią, a nadzór nad nią sprawuje inna osoba. Brak jest bowiem podstaw, które uzasadniałyby przypisywanie małoletnim poszkodowanym negatywnych skutków zachowań podejmowanych przez osoby sprawujące nad nimi pieczę.

Należy podkreślić, iż wyroku z dnia 16 marca 1983 roku, I CR 33/83, Sąd Najwyższy wskazał, że osoba zobowiązana według przepisów o czynach niedozwolonych do naprawienia szkody, poniesionej przez małoletnie dziecko, nie może na podstawie art. 362 k.c. żądać zmniejszenia swego obowiązku odszkodowawczego wobec tego dziecka na tej podstawie, że szkoda pozostaje w związku przyczynowym również z zawinieniem rodziców poszkodowanego, wyrażającym się w braku należytego nadzoru. Artykuł 362 k.c. dotyczy zachowania się poszkodowanego, a nie innych osób. Natomiast rodzice mogą wspólnie z innymi zobowiązanymi odpowiadać wobec dziecka za szkody przez niego poniesione. W takim jednak wypadku istnieje wielość osób zobowiązanych solidarnie do naprawienia szkody i do poszkodowanego należy wybór osoby, która winna spełnić świadczenie odszkodowawcze.

Odnosząc niniejsze w drodze analogii do realiów niniejszej sprawy, należy wskazać, iż na odpowiedzialność ubezpieczyciela względem powódki z tytułu zadośćuczynienia krzywdzie związanej ze śmiercią córki nie ma wpływu brak zachowania należytej staranności w opiece nad dzieckiem przez jego babcię.

W zakresie żądania odsetek od przyznanego zadośćuczynienia i odszkodowania, Sąd oparł rozstrzygnięcie na podstawie przepisu art. 481 § 1 k.c., z którego treści wynika, że jeżeli dłużnik opóźnia się z spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Z przyczyn jak powyżej, Sąd obniżył zatem należne powódce zadośćuczynienie do kwoty 120.000 złotych zgodnie z 20% przyczynieniem się małoletniej, podzielając w ten sposób w całości żądanie powódki (żądanie dochodzone pozwem zostało już przez samą powódkę obniżone o kwotę 20% przy pierwotnym założeniu iż należna kwota zadośćuczynienia winna wynosić 150.000 złotych - vide pozew k. 7v), o czym orzeczono w pkt.1 wyroku z zasądzeniem jednocześnie w/w kwoty z odsetkami ustawowymi od dnia 02 listopada 2015 roku do dnia 31.12.2015 roku i dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty.

Należy przy tym podkreślić, że Sąd orzekający w sprawie, zdając sobie sprawę z rozbieżnego orzecznictwa sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego w zakresie odsetek za opóźnienie, jednakże stoi na stanowisku, że nie można odsetek ustawowych od zasądzonych zadośćuczynień naliczać dopiero od daty wyroku czy od daty uprawomocnienia się wyroku. Dla kwestii odsetek nie ma znaczenia to, czy orzeczenie w sprawie jest prawno-kształtujące czy nie. Odsetki ustawowe, w myśl przywołanego przepisu art. 481 k.p.c., należą się bowiem za okres opóźnienia w zapłacie. Truizmem jest przypomnienie, że tak jak z wymagalnością roszczeń wiąże się przedawnienie, tak z płatnością –opóźnienie w zapłacie. Przedmiotowe roszczenie stało się wymagalne z dniem wyrządzenia szkody (tj. śmiercią M. Ż. (1)) – i od tej chwili rozpoczął bieg termin ich przedawnienia. Zgodnie z art.817 par.1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku (przy spełnieniu wymogów szczególnych okres ten może zostać wydłużony od dodatkowe 14 dni od dnia wyjaśnienia okoliczności od których mowa w par.2).

Z ogólnych reguł prawa cywilnego wynika, iż od kiedy świadczenie pieniężne staje się terminowe i nie jest spełniane, zobowiązany pozostaje w opóźnieniu, z którym przepis art. 481 k.p.c. wiąże konieczność zapłaty odsetek ustawowych. Odsetki te należą się zatem na podstawie art. 481 k.c. od dnia następnego po upływie 30 dniowego terminu od zgłoszenia żądania — w tym bowiem terminie ubezpieczyciel zobowiązany jest do wypłaty zadośćuczynienia, w myśl przepisu art. 817 k.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Nie ma przy tym znaczenia to, czy pozwany zgadzał się z wysokością dochodzonych kwot – w prosty sposób bowiem mógł uniknąć naliczania odsetek składając sporne sumy do depozytu sądowego do czasu potwierdzenia przez Sąd faktycznie należnej wysokości roszczeń. Przypomnieć trzeba, że odsetki ustawowe – odmiennie niż w czasach hiperinflacji - nie pełnią już funkcji kompensaty utraty wartości pieniądza, ale przede wszystkim pełnią funkcję wynagrodzenia za korzystanie z cudzego pieniądza. Nie może być tak, aby zobowiązany obracał pieniędzmi należnymi powódce – bez żadnego za to wynagrodzenia. Zasądzenie tych odsetek dopiero od wyroku zachęcałoby zobowiązanego do standardowej odmowy wypłaty należnych zadośćuczynień oraz do przedłużania procesu – co oczywiście trzeba uznać za naganne.

Sąd orzekający w pełni podziela w tym względzie pogląd Sądu Najwyższego w uchwale z dnia 31 marca 1992 r. III CZP 12/92: „Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy i kierowców pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów obejmuje również odpowiedzialność ubezpieczonych z tytułu odsetek za opóźnienie świadczenia”, a także w wyroku z dnia 28 czerwca 2005 r. I CK 7/05: „Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego, przewidzianego w art. 445 k.c., ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności danej sytuacji”.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd orzekający stoi na stanowisku, że termin spełnienia świadczenia wyznacza przede wszystkim treść zobowiązania. Termin ten może też wynikać z właściwości zobowiązania. Jeżeli nie można go oznaczyć według pierwszego lub drugiego kryterium, to wówczas zobowiązanie ma charakter bezterminowy. O przekształceniu takiego zobowiązania w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Niezasadny jest zatem argument o rzekomo konstytutywnym charakterze wyroku zasądzającego zadośćuczynienie. Istotne znaczenie ma tu także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2003 roku, sygn. akt IV CKN 372/2001, w którym Sąd Najwyższy wskazał, że możliwość zasądzenia odszkodowania według cen z chwili wyrokowania może – lecz nie musi -– uzasadniać przyznanie odsetek od tej daty; przewidziana bowiem w art. 363 § 2 k.c. zasada zasądzania odszkodowania według cen z daty ustalenia odszkodowania nie wyłącza w tej materii innych rozwiązań; „roszczenie o odsetki za opóźnienie jest oparte na podstawie faktycznej i prawnej, odrębnej od podstawy należności głównej, dlatego odsetki za opóźnienie z powodu nieterminowej zapłaty świadczenia głównego bezpośrednio nie wpływają na ekwiwalentność świadczeń. Świadczenie uzyskane w wyniku realizacji roszczenia o odsetki za opóźnienie (art. 481 § l k.c.) nie powiększa wartości należności głównej i tym samym wprost jej nie waloryzuje. Z tego względu trafna jest konkluzja, że waloryzacja nawet należności głównej nie wyłącza żądania zasądzenia odsetek. Jeżeli dłużnik nie płaci odszkodowania w terminie, wierzyciel nie ma możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego. Doznany przez niego z tego względu uszczerbek powinien być pokryty przez przyznanie mu odsetek za opóźnienie. Innymi słowy, odszkodowanie w rozmiarze, w jakim ono należy się wierzycielowi w terminie, w którym ma je zapłacić, powinno być w zasadzie oprocentowane od tego dnia”.

Z tego też względu Sąd uznał, zgodnie z żądaniem powódki, że miarodajną datą, od której winny zostać naliczane odsetki będzie dzień wydania ostatecznej decyzji przez pozwanego ubezpieczyciela (czyli 2 listopada 2015 roku), w której podtrzymano stanowisko odnośnie braku podstaw do wypłaty świadczenia tytułem zadośćuczynienia.

Jedynie na marginesie wskazać należy, iż w zakresie żądania odsetkowego Sąd uwzględnił zmiany wprowadzone ustawą z dnia 9 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie 1 stycznia 2016 roku, biorąc pod uwagę istniejącą dotychczas instytucję ustawowych odsetek, a także novum w zakresie dalszych odsetek za opóźnienie, co powodowało konieczność oddalenia żądania w pozostałym zakresie (pkt.2 wyroku) albowiem powódka domagała się zasądzenia całości odsetek według podstawy odsetek ustawowych pomimo faktu, iż od dnia 01 stycznia 2016 roku w porządku prawnym zostały wprowadzone odsetki ustawowe za opóźnienie. W/w korekta była konieczna aby wyrok nadawał się do wykonania a także aby odnosił się do aktualnie obowiązujących przepisów prawa w zakresie wysokości odsetek za opóźnienie.

Zgodnie z art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c., Sąd obowiązany jest w orzeczeniu kończącym postępowanie orzec o jego kosztach. Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu uzasadnia z kolei treść przepisu art. 98 k.p.c. statuującego zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania. Mając na uwadze to, że strona powodowa wygrała proces praktycznie w całości, Sąd obciążył pozwanego obowiązkiem zwrotu wszystkich kosztów procesu. Na zasądzoną w pkt 3 sentencji wyroku kwotę 22.370,82 złotych składają się: (1) koszty pomocy prawnej udzielonej powódce w postępowaniu przed Sądem I i II instancji, ustalone adekwatnie do wartości przedmiotu sporu, ustalonej na poziomie 120.000,00 zł, w wysokości przewidzianej w § 2 pkt 6 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800), tj. w kwocie 9.450,00 zł (w tym w kwocie 5400 złotych za I instancję oraz w kwocie 4.050 złotych za II Instancję) wraz z (2) opłatą skarbową od udzielonego pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł (k.11), jak również (3) uiszczona przez powódkę w dniu 24 stycznia 2017 roku opłata od pozwu w wysokości 6.000,00 zł (k.79) oraz opłata od apelacji w wysokości 6.000,00 zł (k.206), a ponadto poniesione przez powódkę wydatki w postaci (4) zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłych [powódka uiściła zaliczkę na poczet wynagrodzenia biegłych w kwocie 3.000,00 zł, natomiast kwoty im przyznane stanowią sumę 903,82 zł – postanowienie z dnia 22 czerwca 2022 roku – k. 386, zaś powódce zwrócono zaliczkę w kwocie 2.096,18 zł – zarządzenie z dnia 30 października 2022 r. – k. 434, zatem z tego tytułu powódce należy się od pozwanego kwota 903,82 zł].

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji.

/-/ Sędzia SO Mariusz Solka

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Mariusz Solka
Data wytworzenia informacji: