IV C 407/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2020-02-10
Sygn. akt IV C 407/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 lutego 2020 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie IV Wydział Cywilny w następującym składzie:
Przewodniczący: Sędzia SR (del.) Robert Masznicz
Protokolant: protokolant sądowy Adriana Pych
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 lutego 2020 r. w Warszawie
sprawy z powództwa osób o imionach i nazwiskach:
L. Ł., A. Ł. oraz A. S.
przeciwko spółce akcyjnej pod firmą
Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.
o zapłatę
1) oddala powództwo w całości;
2) zasądza od powodów na rzecz pozwanej spółki sumę 7 217 zł (siedem tysięcy dwieście siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym:
a) kwotę 7 200 zł (siedem tysięcy dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, stanowiących stawkę minimalną wynagrodzenia pełnomocnika procesowego, ustanowionego w osobie adwokata;
b) kwotę 17 zł (siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów opłaty skarbowej od złożonego pełnomocnictwa procesowego
- obciążając tymi kosztami powodów w częściach następujących: powoda L. Ł. w 200/440 (dwieście i czterysta czterdzieści) części, powódkę A. Ł. w 140/440 (sto czterdzieści i czterysta czterdzieści) części i powódkę A. S. w 100/440 (sto i czterysta czterdzieści) części;
3) nakazuje wypłacenie ze Skarbu Państwa z rachunku Sądu Okręgowego w Warszawie na rzecz pozwanej spółki kwoty 500 zł (pięćset złotych) tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki uiszczonej na koszty postępowania dowodowego.
Sygn. akt IV C 407/15
UZASADNIENIE WYROKU
W pozwie z dnia 21 kwietnia 2015 r. (data nadania w urzędzie pocztowym – k. 106) wniesionym przeciwko spółce akcyjnej pod firmą Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna (pozwany) z siedzibą w W. przedstawiono żądania następujące:
1) powód L. Ł. żądał zapłaty kwoty 200 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 marca 2015 r.;
2) powódka A. Ł. żądała zapłaty kwoty 140 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 marca 2015 r.;
3) powódka A. S. żądała zapłaty kwoty 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 marca 2015 r.
W uzasadnieniu powodowie wskazali, że dochodzą zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną przez działanie spółki komandytowej pod firmą Centrum (...) sp. z o.o. spółka komandytowa z siedzibą w Z., w szczególności zarzucając przeprowadzenie w placówce prowadzonej przez tę spółkę nieprawidłowego leczenia M. Ł. z skutkiem doprowadzenia do jej śmierci. Jako podstawę faktyczną odpowiedzialności pozwanego wskazali fakt ubezpieczenia odpowiedniej spółki od odpowiedzialności cywilnej za okres, w którym doszło do odpowiedniego zdarzenia (pozew – k. 4 i n.).
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu podniósł przede wszystkim zarzut braku związku przyczynowego między zabiegiem przeprowadzonym w odpowiedniej spółce komandytowej, a śmiercią M. Ł.. Z ostrożności pozwany podniósł także zarzut, że dochodzona suma przekracza sumę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, ustaloną w odpowiedniej umowie na sumę 100 000 euro (odpowiedź na pozew – k. 129 i n).
Obie strony żądały zasądzenia od przeciwnika kosztów procesu według norm przepisanych (pisma jak wyżej).
Stanowiska stron pozostały niezmienne do zamknięcia rozprawy (protokół rozprawy z dnia 10 lutego 2020 r. – k. 405).
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.
M. Ł., zmarła dnia 21 listopada 2014 r. W chwili śmierci była żoną powoda L. Ł., matką powódki A. Ł. i córką powódki A. S. (fakty bezsporne, potwierdzone dokumentami załączonymi do pozwu oraz znajdującymi się w załączonych aktach szkody).
Śmierć M. Ł. poprzedziły zdarzenia, streszczone następująco.
W dniu 14 listopada 2014 r. M. Ł. została przyjęta do placówki szpitalnej prowadzonej przez odpowiednią spółkę komandytową na Oddział (...) w trybie planowym w celu operacyjnego leczenia żylaków. W chwili przyjęcia M. Ł. znajdowała się w stanie, który został oceniony jako ogólnie dobry. Za jej zgodą przeprowadzono tego dnia w znieczuleniu ogólnym operację usunięcia żylaków powierzchniowych kończyny dolnej lewej. Po wybudzeniu M. Ł. została wypisana do domu pod opiekę rodziny w stanie, który został oceniony jako stan bez powikłań (fakty bezsporne, potwierdzone odpowiednią dokumentacją medyczną załączoną do akt sprawy oraz opisaną w sporządzonych w sprawie opiniach biegłych).
W dniu 18 listopada 2014 r. M. Ł. została przyjęta w trybie pilnym na Pododdział Udarowy Oddziału Neurologicznego (...) Szpitala (...) w Z. z rozpoznaniem udaru niedokrwiennego lewej półkuli mózgu z porażeniem kończyn prawych oraz globalną afazją w stanie ogólnym ocenionym jako ciężki. Wykonane w trybie pilnym badanie wykazało zator tętnicy mózgu. W szpitalu podjęto leczenie zachowawcze. Następnego dnia (19 listopada 2014 r.) nastąpiło pogorszenie stanu ogólnego. Wykonane tego dnia badanie (CT) wykazało rozległy zawał mózgu w zakresie lewej tętnicy środkowej mózgu i tętnicy szyjnej wewnętrznej lewej ze złośliwym obrzękiem mózgu. W kolejnym dniu (20 listopada 2014 r.) wykonano następne badanie (EEG), które wykazało globalną destrukcję pnia mózgu. W dniu 21 listopada 2014 r. stwierdzono zgon pacjentki oraz ustalono (w warunkach szpitalnych i bez wykonania sekcji zwłok) przyczynę zgonu, opisaną następująco:
- przyczyna wyjściowa: zawał mózgu;
- przyczyna wtórna: następstwa zawału mózgu;
- przyczyna bezpośrednia: niewydolność serca
(fakty bezsporne, potwierdzone odpowiednią dokumentacją medyczną załączoną do akt sprawy oraz opisaną w sporządzonych w sprawie opiniach biegłych).
Przebieg leczenia oraz wyniki odpowiednich badań nie był przedmiotem sporu między stronami. Szczegółowy opis czynności wykonanych w odpowiednich placówkach stanowi dokumentację medyczną złożoną do akt sprawy (k. 24 i n. oraz k. 340 i n. akt sprawy) oraz znajdującą się w załączonych aktach szkody. Strony nie zarzucały nierzetelności lub niekompletności tej dokumentacji.
W opisanym okresie działalność prowadzona przez komplementariusza odpowiedniej spółki komandytowej była ubezpieczona przez pozwanego od odpowiedzialności cywilnej (bezsporne). Suma gwarancyjna na jedno zdarzenie objęte ryzykiem ubezpieczeniowym wynosiła 100 000 euro (odpis polisy – k. 137).
Przedmiotem przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego z opinii biegłych z zakresu chirurgii naczyniowej (opinie biegłego J. P. – k. 156 i n. oraz k. 205 i n.), kardiologii (opinie biegłego K. K. – k. 237 i n. oraz k. 271 i n.) i neurologii (opinia biegłego P. Ś. – k. 299 i n.) było zagadnienie adekwatnego związku przyczynowego między zabiegiem operacyjnym przeprowadzonym w odpowiedniej placówce medycznej w dniu 14 listopada 2014 r., a śmiercią pacjentki, w szczególności zagadnienie ewentualnych zaniedbań lub innych błędów w sztuce medycznej popełnionych przy leczeniu w odpowiedniej placówce, jako możliwej przyczyny śmierci.
Żadna z opinii nie potwierdziła zarzutu powodów, jakoby podczas leczenia pacjentki w odpowiedniej placówce, w szczególności w czasie przygotowań do odpowiedniego zabiegu, jak również w czasie jego przeprowadzania, wreszcie w decyzjach i zaleceniach pooperacyjnych, dopuszczono się takich błędów lub zaniedbań, które byłyby przyczyną śmierci pacjentki. Wyniki postępowania dowodowego w tym zakresie zostały omówione w dalszej części niniejszego uzasadnienia.
Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny, przedstawiony powyżej w zakresie odpowiednim do rozstrzygnięcia sprawy, na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, które stanowiły złożone w sprawie dokumenty oraz opinie powołanych w sprawie biegłych. Na tej podstawie Sąd Okręgowy poczynił odpowiednie ustalenia zgodnie z art. 243 1 i 244 oraz 245 Kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.), jak również zgodnie z art. 278 i 286 k.p.c., uwzględniając okoliczności bezsporne między stronami zgodnie z art. 229 oraz 230 k.p.c.
Sąd Okręgowy pominął wnioskowane przez powodów dowody z dalszego uzupełniania odpowiednich opinii (oddalił odpowiednie wnioski dowodowe) z przyczyn omówionych w dalszej części uzasadnienia (postanowienie w protokole rozprawy z dnia 23 stycznia 2020 r. – k. 401).
Sąd Okręgowy pominął również wnioskowane przez powodów dowody z zeznań świadków oraz z przesłuchania stron, gdyż zeznania tych osób miały jedynie wykazać rozmiar odpowiedniej krzywdy, pozostając nieprzydatnymi dla rozstrzygnięcia kluczowego zagadnienia odpowiedzialności lub nieodpowiedzialności pozwanego (postanowienie w protokole rozprawy z dnia 23 stycznia 2020 r.– k. 401). W stanie, gdy odpowiednie dokumenty oraz opinie biegłych nie dowiodły podstawy odpowiedzialności pozwanego, przesłuchiwanie świadków i stron stanowiłoby gromadzenie materiału dowodowego nieprzydatnego dla rozstrzygnięcia sprawy w rozumieniu art. 227 k.p.c., prowadząc jedynie do przewleczenia postępowania oraz zwiększenia jego kosztów. Z tych samych przyczyn Sąd Okręgowy pominął wnioskowany przez powodów dowód z opinii biegłego psychologa (postanowienie w protokole rozprawy z dnia 23 stycznia 2020 r. – k. 401).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Powództwo podlegało oddaleniu w całości, gdyż powodowie nie udowodnili, aby w ramach odpowiedniego procesu leczniczego dopuszczono się według współczesnych standardów wiedzy i sztuki medycznej takich nieprawidłowości lub takich błędów, które byłyby przyczyną śmierci pacjentki.
Oddalenie powództwa w całości uzasadniało obciążenie powodów obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu.
Zwróceniu na rzecz pozwanego ze Skarbu Państwa z rachunku Sądu Okręgowego podlegała niewykorzystana zaliczka, pobrana od pozwanego na koszty postępowania dowodowego w sprawie.
Podstawę prawną takiego rozstrzygnięcia stanowią w szczególności przepisy art. 6 w związku z art. 446 § 4 w związku z art. 822 Kodeksu cywilnego (k.c.).
Instytucję zadośćuczynienia w systemie prawa cywilnego cechują szczególne zasady. Po pierwsze, właściwy sąd może przyznać poszkodowanemu zadośćuczynienie pieniężne jedynie w wypadkach wyraźnie w ustawie przewidzianych, jako swoiste wynagrodzenie krzywdy wyrządzonej czynem niedozwolonym. Po drugie, nawet w takich wypadkach, przyznanie zadośćuczynienia jest możliwe, ale nie konieczne. Rozstrzygnięcie w tym zakresie zależy od uznania właściwego sądu, który w ramach tzw. władzy dyskrecjonalnej może zadośćuczynienia nie przyznawać wcale lub może je przyznać; w tym drugim wypadku określenie odpowiedniej wysokości świadczenia także należy wyłącznie do właściwego sądu, który przyznaje sumę według własnego uznania, uwzględniając okoliczności sprawy (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 sierpnia 1969 r., I PR 224/60, OSNCP 1970 nr 6, poz. 111).
W praktyce orzeczniczej oraz w nauce prawa cywilnego powszechnie przyjmuje się, że celem zadośćuczynienia jest całościowe wynagrodzenie krzywdy przez przyznanie sumy pieniężnej, która ma pomóc w przezwyciężeniu przykrych doznań i wspierać realizację tych celów pokrzywdzonego, które zostały udaremnione przez negatywne doświadczenia. Podstawowym kryterium określającym rozmiar należnego zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych, ich intensywność i nieodwracalność ich skutków. Ocenie podlegają również cierpienia psychiczne związane zarówno z ich przebiegiem, jak i w razie ich nieodwracalności ze skutkami, jakie wywołują w sferze życia prywatnego i zawodowego. Rozgraniczać należy te sytuacje, w których doznane urazy zostały wyleczone i nie będą miały dalszych skutków i wpływu ma życie poszkodowanego w przyszłości od tych, w których urazy będą powodowały dalsze cierpienia i krzywdę oraz będą rzutowały na poziom życia i jego jakość (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2015 r. IV CSK 624/14).
Warunkiem uwzględnienia powództwa w jakimkolwiek zakresie było ustalenie, że odpowiedni proces leczniczy był nieprawidłowy według współczesnych standardów wiedzy i sztuki medycznej, w szczególności, że którykolwiek ze specjalistów dokonujących czynności leczniczych względem pacjentki dopuścił się zaniedbań lub błędów tego rodzaju, że stały się przyczyną jej późniejszej śmierci. Dopiero takie ustalenie uzasadniałoby nakazanie pozwanemu żądanych świadczeń pieniężnych odpowiednio do rozmiaru krzywdy.
Zgodnie z art. 6 k.c., dowód co do odpowiednich nieprawidłowości w zachowaniu odpowiedniego personelu medycznego obciążał oczywiście powodów.
Śmierć człowieka jest wydarzeniem tragicznym dla najbliższych niezależnie od wieku osoby zmarłej. Śmierć nagła, niepoprzedzona wieloletnim lub wielomiesięcznym widocznym pogarszaniem się stanu zdrowia, zawsze wywołuje u bliskich poczucie odejścia przedwczesnego, szczególnie gdy umiera osoba w wieku średnim, czyli w wieku oczywiście niższym od średniej statystycznej długości życia. W takich wypadkach zrozumiałym kulturowo i psychologicznie jest przypuszczenie bliskich, że przyczyną śmierci był zawiniony błąd człowieka. I zrozumiałą w takich wypadkach jest skłonność pogrążonych w żalu do domniemywania owego błędu i owej winy, a nie domniemywania ich braku. Sam fakt doznania przez M. Ł. udaru niedokrwiennego lewej półkuli mózgu ledwie w cztery dni po powrocie do domu po odpowiednim zabiegu nie stanowi jednakże tego rodzaju zaszłości, która według art. 231 k.p.c. usprawiedliwiałoby domniemanie faktyczne, że śmierć była oczywiście wynikiem nieprawidłowości odpowiednego zabiegu operacyjnego, w szczególności zawinienia osób które zabiegu dokonały.
Badane zagadnienie, związane ze złożonymi procesami funkcjonowania organizmu ludzkiego oraz uwarunkowaniami zawału mózgu, wymaga wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c.
Żadna z czterech opinii sporządzonych w sprawie nie daje podstaw do ustalenia, aby w ramach odpowiedniego procesu leczniczego doszło do tego rodzaju nieprawidłowości, błędów, zaniedbań lub innych uchybień współczesnym standardom sztuki medycznej, które stałyby się adekwatną przyczyną późniejszego zawału mózgu i następczej śmierci pacjentki.
Biegły z zakresu chirurgii naczyniowej (dr n. med. J. P. (2)) w szczególności nie potwierdził przypuszczeń powodów, aby wyniki badań przedoperacyjnych stanowiły uzasadnioną przesłankę przeciwskazań operacyjnych (str. 4 i n. opinii – k. 159 i n.). Biegły stwierdził również, że „przygotowanie pacjentki do samego zabiegu operacyjnego – było prawidłowe i nie popełniono […] błędów” (str. 9 opinii – k. 164) oraz że „podczas samej operacji nie popełniono błędów” (str. 6 opinii – k. 161). Stwierdził również, że „nie było istotnych wskazań do zastosowania profilaktyki p-zakrzepowej (str. 7 opinii – k. 162), a poza tym, że „zastosowano wystarczającą profilaktykę p-zakrzepową” (str. 10 opinii – k. 165) oraz wystarczające zalecenia pooperacyjne (str. 10 opinii – k. 165). Odnosząc się do zagadnienia adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego między zabiegiem operacyjnym usunięcia żylaków, a śmiercią pacjentki, ten sam biegły stwierdził, że „w zakresie chirurgii naczyniowej, jak również anatomii prawidłowej – takiego adekwatnego związku nie ma” (str. 9 opinii – k. 164) i wyjaśnił, że nie ma takiego „mechanizmu, który by spowodował, że materiał zatorowy pochodzący ze skrzeplin układu żylnego kończyny dolnej może spowodować zator tętnicy mózgu” (str. 3 opinii – k. 158). Nie wykluczył natomiast możliwości odpowiedniego zatoru w razie określonej wady wrodzonej serca (str. 3 i n. opinii – k, 158 i n. oraz str. 9 – k. 164). Przedstawione wnioski biegły podtrzymał w opinii uzupełniającej (opinia uzupełniająca – k. 205 i n.).
Ten sam biegły z zakresu chirurgii naczyniowej stwierdził w opiniowanym procesie leczniczym uchybienie, polegające na niewyjaśnieniu przyczyny niedoboru żelaza we krwi, ujawnionego badaniami przedoperacyjnymi. Biegły zwrócił uwagę, że niedobór żelaza zazwyczaj bywa oznaką utajonego przewlekłego krwawienia z dróg rodnych lub przewodu pokarmowego i w takim wypadku celowe jest w pierwszej kolejności przeprowadzenie konsultacji z internistą i ewentualne odłożenie zabiegu w celu leczenia przyczyny niedoboru, a to z uwagi na ryzyko wprowadzenia pacjenta z takimi objawami w stan znieczulenia ogólnego (str. 5 opinii – k. 159 oraz str. 8 opinii – k. 163). Zdaniem biegłego, nieprzeprowadzenie w takim wypadku konsultacji z internistą należy uznać za niezachowanie należytej ostrożności diagnostycznej i decyzyjnej (str. 6 opinii uzupełniającej – k. 210). Zdaniem biegłego niezrozumiałe było również zaniechanie badania obrazowego USG, które pozwoliłoby ocenić stan anatomiczny i funkcjonalny układu żylnego, w tym obecność zakrzepów (str. 4 – k. 160 oraz str. 8 opinii – k. 163 oraz str. 2 opinii uzupełniającej – k. 206). Okolicznością istotną dla rozstrzygnięcia sporu między stronami jest jednak to, że biegły nie wyraził opinii, aby wytknięte zaniedbanie, ze skutkiem wprowadzenia w stan znieczulenia ogólnego bez konsultacji internistycznej, wpłynęło jakkolwiek na wynik samej operacji, po której pacjentkę przecież wybudzono. Biegły nie twierdził również, aby zaniechanie badania USG miało wpływ na zawał mózgu, jakiego pacjentka doznała po kilku dniach. Wyraziwszy opinię, że zastosowana profilaktyka przeciwzakrzepowa była wystarczająca (str. 10 opinii – k. 165), biegły wyjaśnił, że nawet w razie stwierdzenia skrzeplin w naczyniach żylnych badaniem USG nie ma istotnych przeciwskazań do wykonania operacji planowej w przypadku zmian utrwalonych, a przeciwwskazania występują jedynie w przypadku ostrego stanu zapalnego (str. 206 opinii uzupełniającej – k. 206).
Biegły z zakresu kardiologii (dr n. med. K. K. (2)) również nie stwierdził w odpowiednim procesie leczenia takich zaniedbań lub błędów w sztuce medycznej, które spowodowałyby w następstwie śmierć pacjentki. Odpowiadając na konkretne pytanie biegły nie wykluczył, że w budowie serca pacjentki mógł wystąpić wariant anatomiczny (tzw. drożny otwór owalny), umożliwiający przepływ skrzeplin z naczyń żylnych do naczyń mózgowych (str. 1 opinii – k. 237 i n.). Biegły wyjaśnił, że taka budowa anatomiczna może stać się przyczyną zatoru (str. 5 opinii uzupełniającej – k. 275). Zastrzegł jednak niemożność stwierdzenia, czy u pacjentki rzeczywiście występował taki wariant anatomiczny serca i czy to właśnie przyczyniło się do odpowiedniego zawału. Biegły stwierdził natomiast, że według dokumentacji medycznej, jaką dysponowano we właściwej placówce i jaką załączono do akt sprawy, „nie było jednak wskazań do aktywnego poszukiwania (stwierdzania lub wykluczania) drożnego otworu owalnego u M. Ł. przed operacją” (str. 5 opinii uzupełniającej – k. 275).
Biegły z zakresu neurologii (lek. med. P. Ś. (2)) również nie stwierdził w odpowiednim procesie leczenia takich zaniedbań lub błędów w sztuce medycznej, które spowodowałyby w następstwie śmierć pacjentki. W szczególności nie stwierdził takich błędów ani w zakresie przygotowania operacji („z punktu widzenia neurologicznego nie stwierdzam błędów przy przeprowadzeniu wywiadu przy przyjęciu” – str. 7 opinii na k. 305), ani w zakresie zastosowanego leczenia („pod kątem neurologicznym nie widzę błędnego leczenia” – str. 8 na k. 306). Zakres ewentualnych nieprawidłowości, polegających na przeprowadzeniu zabiegu bez wyjaśnienia przyczyny niedokrwistości (zauważone przez biegłego z zakresu chirurgii naczyniowej) biegły ocenił z punktu widzenia neurologicznego jako „niewielki i mało istotny” (str. 6 opinii – k. 307).
W takim stanie dowodów, nieusprawiedliwione byłoby poczynienie przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych odpowiadających oczekiwaniu powodów. Kategoryczne stwierdzenie, że podczas odpowiedniego leczenia pacjentki doszło do takiego naruszenia zasad sztuki medycznej, które później sprowadziło śmierć pacjentki w zwykłym związku przyczynowym, byłoby przecież sprzeczne nie tylko z całokształtem opinii biegłych, ale także z wnioskami każdego z biegłych z osobna. Ustalenia faktyczne zgodne z oczekiwaniem powodów stanowiłyby w takim stanie oczywiste naruszenie zasady oceny dowodów, określonej w art. 233 § 1 k.p.c., będąc w istocie ustaleniem dowolnym.
Dalsze uzupełnianie sporządzonych opinii było niecelowe. Podstawą do uzupełnienia opinii nie może być samo niezadowolenie strony z wniosków wyrażonych przez biegłego. Przedstawienie przez powodów dodatkowej dokumentacji, dotyczącej leczenia pacjentki od dnia 18 listopada 2018 r. w odpowiednim szpitalu (dokumentacja – k. 340 i n.), nie podważa opinii biegłych i nie stanowi również podstawy do zlecania opinii uzupełniających. Jak słusznie zauważono w opinii jednego z biegłych, przedmiotem opiniowania powinny być nie czynności podjęte w szpitalu, gdzie nastąpiła śmierć, lecz zachowanie personelu placówki, w którym wcześniej przeprowadzono odpowiednią operację, z uwzględnieniem wyników badań w tamtej placówce przeprowadzonych i udokumentowanych (str. 8 opinii biegłego neurologa – k. 306).
Z tych przyczyn pominięto wnioskowane dowody z uzupełnienia odpowiednich opinii, jak również inne wnioskowane dowody, nieprzydatne dla rozstrzygnięcia co do istoty sporu.
Poczynione ustalenia faktyczne uzasadniały oddalenie powództwa w całości.
Zgodnie z art. 108 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy rozstrzygnął w wyroku o kosztach postępowania, zasądzając zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. od powodów na rzecz pozwanego zwrot kosztów procesu w sumie 7 217 zł. Na zasądzoną sumę złożyło się wynagrodzenie adwokata w stawce minimalnej 7 200 zł, powiększone o wydatek w kwocie 17 zł z tytułu opłaty skarbowej od złożonego pełnomocnictwa procesowego (dowód uiszczenia opłaty – k. 136). Stawkę wynagrodzenia adwokata ustalono odpowiednio do wartości przedmiotu sporu, zgodnie z właściwymi przepisami wykonawczymi do ustawy – Prawo o adwokaturze, obowiązującymi w chwili wszczęcia postępowania i stosowanymi zgodnie z właściwymi przepisami przejściowymi.
Każdy z powodów dochodził własnego roszczenia. W przypadku powoda L. Ł. dochodzone roszczenie stanowiło 200/440 części ogólnej wartości przedmiotu sporu. W przypadku powódki A. Ł. dochodzone roszczenie stanowiło 140/440 części ogólnej wartości przedmiotu sporu. W przypadku A. S. dochodzone roszczenie stanowiło 100/440 części ogólnej wartości przedmiotu sporu. Z tej przyczyny powodowie nie zostali obciążeni kosztami procesu w częściach równych, lecz w częściach odpowiadających udziałowi odpowiednich roszczeń w ogólnej wartości przedmiotu sporu.
Na podstawie art. 80 ust. 1 w związku z art. 84 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd Okręgowy nakazał zwrócenie ze Skarbu Państwa z rachunku Sądu Okręgowego na rzecz pozwanego kwoty 500 zł. Kwota ta stanowi wpłaconą przez pozwanego (dowód wpłaty – k. 142) zaliczkę na koszty postępowania dowodowego. Zaliczka nie została wykorzystania, gdyż zgodnie z odpowiednimi postanowieniami koszty postępowania dowodowego zostały pokryte z zaliczek uiszczonych przez powodów oraz tymczasowo ze środków Skarbu Państwa (postanowienie z dnia 25 listopada 2015 r. – k. 183, postanowienie z dnia 20 stycznia 2015 r. – k. 212, postanowienie z dnia 26 lipca 2016 r. – k. 243, postanowienie z dnia 8 marca 2017 r. – k. 278, postanowienie z dnia 15 stycznia 2019 r. – k. 313).
Z tych wszystkich przyczyn oraz na podstawie przytoczonych przepisów prawa Sąd Okręgowy orzekł, jak w sentencji.
(...)
1. (...)
(...)
2. (...)
3. (...)
(...)
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Robert Masznicz
Data wytworzenia informacji: