Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV C 1362/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-03-27

Sygn. akt IV C 1362/23

WYROK CZĘŚCIOWY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie IV Wydział Cywilny w składzie:

Sędzia Anna Tyrluk-Krajewska

po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2024 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym w trybie art. 326 1 k.p.c. sprawy

z powództwa B. K.

przeciwko syndykowi masy upadłości (...) Banku Spółki Akcyjnej w upadłości w W.

o ustalenie

ustala, że nie istnieje stosunek prawny wynikający z umowy kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do waluty obcej, zawartej 25 lipca 2006 roku , sporządzonej 21 lipca 2006 roku, pomiędzy (...) Bank S.A. w K. - (...) Oddział w Ł. i B. K. wobec tego, że umowa jest nieważna.

Sygn. akt IV C 1362/23

UZASADNIENIE

Pozwem z 8 maja 2019 r., zmodyfikowanym pismami z 22 marca 2023 r. i 24 maja 2023 r. (daty nadania, koperty – k. 96, 369, 407), skierowanym przeciwko (...) Bank S.A. w W., powódka B. K. wniosła o ustalenie, że umowa kredytu jest nieważna i zasądzenie kwoty 9.559,05 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi w sposób wskazany w modyfikacji pozwu z maja 2023 r. Powódka wniosła nadto o zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych w wysokości podwójnej stawki minimalnej. Powódka cofnęła powództwo co do zapłaty kwot 16.598,80 zł i 8.573,31 CHF wraz ze zrzeczeniem się roszczenia na skutek dokonanego potrącenia (pozew – k. 3-26, modyfikacje pozwu – k. 364-367, 396-398).

(...) Bank S.A. w W. w odpowiedzi na pozew z 6 sierpnia 2019 r. i w odpowiedzi na jego modyfikacje z 8 maja 2023 r. (daty nadania, koperty – k. 183, 394), wniósł o jego oddalenie w całości i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Pozwany podniósł zarzut braku interesu prawnego powódki w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu, jak również zarzut zużycia wzbogacenia i zarzut zatrzymania w wysokości udzielonego powódce kredytu. Podniósł również zarzut przedawnienia (odpowiedź na pozew – k. 102-148, odpowiedź na modyfikacje pozwu – k. 375-384).

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, XVIII Wydział Gospodarczy wydał 20 lipca 2023 r. postanowienie o ogłoszeniu upadłości dłużnika (...) Banku S.A. (sygn. akt: WA1M/GU/188/2023).

Postanowieniem z 7 grudnia 2023 r. Sąd zawiesił postępowanie na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. i podjął je z udziałem syndyka masy upadłości banku (...) S.A. w W. po stronie pozwanej jedynie w zakresie roszczenia o ustalenie (postanowienie – k. 424). Sąd oddalił wniosek syndyka o zmianę tego postanowienia (postanowienia – k. 633, 654).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

B. K. poszukiwała kredytu na zakup nieruchomości celem zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych. Interesowało ją zaciągnięcie zobowiązania w złotych polskich. Zaproponowano jej kredyt powiązany z CHF. Zapewniano ją o bezpieczeństwie i stabilności takiego rozwiązania. Powódka nie znała roli waluty obcej w umowie, minimalizowano ryzyko kursowe związane z umową. Powódka nie miała możliwości negocjowania warunków umowy. W dacie wnioskowania nie prowadziła działalności gospodarczej (wyjaśnienia powódki – k. 314-316).

Sąd ustalił następujące okoliczności związane z zaciągnięciem przez powódkę kredytu i ze złożonymi przez nią oświadczeniami, w tym z wypłatą kredytu i aneksowaniem umowy:

-

na dzień podpisywania przez powódkę umowy kredytu zgodnie z Instrukcją udzielania kredytów hipotecznych w (...) Banku S.A. (...) Oddział w Ł. doradca miał obowiązek w przypadku wnioskowania przez klienta o kredyt indeksowany kursem waluty obcej, poinformowania wnioskodawcy o potencjalnym ryzyku kursowym i jego możliwych konsekwencjach, a w szczególności o możliwości zmian wysokości raty kredytu wyrażonej w złotych wraz ze zmieniającym się kursem waluty, do której kredyt jest indeksowany; obligatoryjnie również klient musiał otrzymać pisemną informację w zakresie ryzyka walutowego i stopy procentowej (zarządzenie nr (...) Prezesa Zarządu (...) Bank S.A. w K. z 31 lipca 2006 r. – okoliczności znane z urzędu),

-

w pierwszej połowie 2004 r. kurs CHF utrzymywał się na poziomie powyżej 3 zł za 1 CHF, najwyższy kurs średni tej waluty odnotowano 17 maja 2004 r., wynosił on 3,1207 zł (Tabela nr 95/A/NBP/2004 z 17 maja 2004 r. – dostępna na stronie internetowej NBP),

-

w dniu złożenia przez powódkę do pozwanego wniosku o udzielenie kredytu (28 czerwca 2006 r.) średni kurs CHF publikowany przez NBP wynosił 2,6099 zł (Tabela nr 124/A/NBP/2006 z dnia 2006-06-28 – dostępna na stronie internetowej NBP, wniosek – k. 156-159), zatem przeliczając kwotę kredytu (531.247,47 zł) według kursu średniego CHF publikowanego przez NBP 28 czerwca 2006 r., saldo kredytu wyrażone w walucie CHF wynosiłoby 203.550,89 CHF, zatem saldo ekonomiczne kredytu (przeliczone z CHF na PLN, wg stanu na 28 czerwca 2006 r.) w przypadku przeliczenia po kursie z 17 maja 2004 r. opiewałoby na kwotę 635.221,26 zł i byłoby wyższe aniżeli kwota kredytu o ponad 100 tys. złotych,

-

zawarcie pomiędzy poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank S.A. w K.(...) Oddziałem w Ł. (dalej także jako Bank) a B. K. (dalej także jako Kredytobiorca) 25 lipca 2006 r. umowy kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF, sporządzonej 21 lipca 2006 r. (dalej także jako Umowa),

-

integralną częścią stosunku prawnego łączącego strony jest Regulamin do umowy kredytu hipotecznego (dalej także jako Regulamin), który znajduje zastosowanie w zakresie nieuregulowanym w Umowie (Umowa – k. 32-34, Regulamin – k. 172-176),

-

na podstawie Umowy, Bank udzielił powódce kredytu w kwocie 531.247,47 zł indeksowanego kursem CHF, spłata kredytu miała nastąpić w 360 miesięcznych ratach równych kapitałowo-odsetkowych (§1 pkt 1 i 2 umowy),

-

w §1 pkt 3 umowy ustalono, że kredyt był przeznaczony: w wysokości 520.000 zł na pokrycie części ceny nabycia nieruchomości, w wysokości 5.312,47 zł na uiszczenie składki z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty wartości nieruchomości, w wysokości 215 zł na pokrycie kosztów z tytułu ustanowienia hipoteki i w wysokości 5.720 zł na pokrycie składek ubezpieczeniowych,

-

bank miał wypłacić kredyt bezgotówkowo jednorazowo na rachunki podmiotów wskazanych we wniosku o wypłatę, o ile nie było to sprzeczne z postanowieniami umowy – w terminach i wysokościach określonych w umowie kredytowej (§2 pkt 1 umowy),

-

w §2 pkt 2 ustalono, że w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana na walutę, do której indeksowany jest kredyt wg kursu kupna walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” – obowiązującego w dniu uruchomienia środków,

-

w myśl §4 pkt 2 umowy wysokość zobowiązania miała być ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w ,,Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do waluty wyrażonej w umowie – obowiązującego w dniu spłaty,

-

oprocentowanie kredytu było zmienne i na dzień sporządzenia umowy wynosiło 2,47% w skali roku, na które składała się suma obowiązującej stawki (...) i stałej marży banku, która wynosiła 1,08% (§6 pkt 1 umowy),

-

jako zabezpieczenie spłaty kredytu ustanowiono: hipotekę kaucyjną na rzecz Banku w złotych polskich do kwoty stanowiącej 170% kwoty kredytu na nieruchomości należącej do powódki, cesję na rzecz banku wierzytelności z tytułu umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia, powodzi i innych zdarzeń losowych, weksel in blanco wraz z deklaracją do czasu przedstawienia w banku odpisu z KW nieruchomości zawierającego prawomocny wpis hipoteki na rzecz banku, ubezpieczenie z tytułu ryzyka utraty wartości nieruchomości i ubezpieczenie spłaty kredytu na wypadek śmierci lub trwałej niezdolności do pracy (§8 umowy),

-

zgodnie z definicją zawartą w § 2 regulaminu, bankowa tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zwana tabelą kursów była sporządzana przez merytoryczną komórkę banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzana jest o godz. 16 każdego dnia roboczego i obowiązywała przez cały następny dzień roboczy,

-

zgodnie z § 13 pkt 1 w sprawach nieuregulowanych umową zastosowanie miały znaleźć przepisy kodeksu cywilnego, prawa bankowego oraz Regulaminu do umowy kredytu hipotecznego, stanowiącego integralną część umowy,

-

kredyt został wypłacony: 31 lipca 2006 r. w wysokości 531.247,47 zł, tj. po kursie kupna z tego dnia wynoszącym 2,417 zł (kwota 219.796,23 CHF, potwierdzenie wypłaty środków – k. 37),

-

zawarcie przez strony 1 września 2011 r. aneksu nr (...) do umowy, mocą którego umożliwiono kredytobiorcy spłatę kredytu bezpośrednio w walucie indeksacyjnej CHF (aneks – k. 35-36).

Pozwany Bank nigdy nie posiadał w swojej ofercie kredytów w PLN oprocentowanych stawką referencyjną LIBOR. Powyższe narażałoby bank na kary przewidziane w przepisach prawa i rekomendacjach KNF. W celu finansowania akcji kredytowej kredytów indeksowanych do waluty CHF pozwany pozyskiwał walutę z pożyczek i kredytów w walucie CHF a przede wszystkim z transakcji CIRS. Zastosowanie kursu kupna i kursu sprzedaży związane było z zasadami ewidencjonowania i spłaty kredytów indeksowanych do waluty CHF. Bank nie mógł sprzedawać waluty po kursie średnim lub kursie kupna/sprzedaży NBP. Instrukcja sporządzania tabel kursowych stanowi dokument wewnętrzny Banku. Pozwany ograniczał swoje ryzyko walutowe poprzez transakcje sprzedaży CHF na rynku międzybankowym w momencie uruchomienia kredytów indeksowanych oraz transakcji kupna CHF na rynku międzybankowym w momencie spłacania rat kredytów indeksowanych (okoliczności znane z urzędu, również zeznania świadka P. S. złożone na piśmie – k. 256-261).

Powódka pismem z 2 kwietnia 2019 r. wezwała pozwanego do zapłaty powołując się m.in. na nieważność umowy kredytu (wezwanie do zapłaty – k. 30-31).

Powódka jest świadoma skutków stwierdzenia nieważności umowy kredytowej, w tym ewentualnej konieczności wzajemnych rozliczeń z Bankiem. Jest przekonana o korzystności takiego rozwiązania (oświadczenie z maja 2022 r. – k. 308).

Powódka w okresie od dnia zawarcia umowy i spłaty pierwszej raty kredytu do września 2022 r. uiściła na rzecz Banku świadczenie w łącznej wysokości 146.404,47 zł i 92.901,70 CHF (historia zadłużenia – k. 38-39, historia spłat – k. 405-406).

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, XVIII Wydział Gospodarczy wydał 20 lipca 2023 r. postanowienie o ogłoszeniu upadłości dłużnika (...) Banku S.A. (sygn. akt: WA1M/GU/188/2023, okoliczności znane z urzędu).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów prywatnych, wydruków złożonych przez strony do akt postępowania, wskazanych w treści uzasadnienia, których autentyczności oraz mocy dowodowej żadna ze stron nie podważała. W ocenie Sądu wyznaczają one zakres okoliczności bezspornych oraz spornych, które sprowadzały się przede wszystkim do zagadnień prawnych, a nie ustaleń faktycznych, w zakresie wykonywania przedmiotowej Umowy kredytowej. Dowody z dokumentów oraz wydruków złożone do akt sądowych a w treści uzasadnienia Sąd pominął jako nieistotne dla rozstrzygnięcia albowiem w zakresie okoliczności faktycznych, albowiem nic nie wnosiły one do postępowania. W przypadku natomiast wykładni prawa, w żaden sposób nie wiązały Sądu rozpoznającego przedmiotowe powództwo. Zaznaczenia wymaga, że Sąd czynił ustalenia jedynie w zakresie, w jakim dotyczyły roszczenia powódki o ustalenie nieważności umowy kredytowej, zatem za zbędne Sąd uznał powoływanie w treści uzasadnienia dokumentów dotyczących podniesionego przez pozwanego zarzutu zatrzymania, czy też dokonanego przez powódkę potrącenia. Powyższe odnosiło się bowiem stricte do roszczeń powódki o zapłatę.

Podobnie Sąd potraktował przedstawione przez syndyka opinie prawne złożone na potwierdzenie jego stanowiska o niezasadności podjęcia przez Sąd postępowania w zakresie roszczenia o ustalenie nieważności umowy. Opinie te w żadnym stopniu nie wiązały Sądu rozpoznającego sprawę. Ponadto zawierały w swej treści stanowiska prawne, który były zastrzeżone dla Sądu. Stanowiły opinie prywatne, które jedynie wzmacniały i potwierdzały stanowisko procesowe syndyka. Opinie takie traktowane są jako element materiału procesowego wyrażający stanowisko strony, stanowią one wyjaśnienie stanowisk stron, wsparte wiadomościami specjalnymi. Oparcie rozstrzygnięcia na prywatnych ekspertyzach byłoby naruszeniem przepisów procedury cywilnej (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 30 kwietnia 2015 r., I ACa 154/15, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 9 maja 2014 r., V ACa 895/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 29 stycznia 2014 r., I ACa 1302/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 19 lutego 2013 r., I ACa 1121/12). Od strony negatywnej opinią prywatną (inaczej pozaprocesową, pozasądową, rzeczoznawczą) jest bowiem każde oświadczenie, powołujące się na wiadomości specjalne, niepochodzące od biegłego powołanego przez sąd. Najistotniejszą cechą opinii prywatnej jest sporządzenie nie na zlecenie organu procesowego, lecz innych uczestników procesu, najczęściej stron postępowania. Jak sama nazwa wskazuje, opinia prywatna nie jest opinią w rozumieniu przepisów kodeksu postępowania cywilnego, ponieważ nie spełnia podstawowych wymagań prawnych odnoszonych do opinii biegłych. Dokument ten powstaje poza postępowaniem, czasami nie dla jego celów, a czasami właśnie dla przedstawienia w toku postępowania. W konsekwencji nigdy ekspertyza prywatna nie może być podstawą wniosków sądu, zwłaszcza tych pozostających w opozycji do stanowiska strony przeciwnej. Innymi słowy może ona stanowić podporę dla Sądu ale tylko jeśli wnioski z niej płynące zostaną uznane przez drugą stronę (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 30 kwietnia 2015 r., I ACa 154/15). W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono słuszne stanowisko, że, gdyby ekspertyzę prywatną przyjęto za podstawę orzeczenia, stanowiłoby to istotne uchybienie procesowe, które mogłoby być nawet podstawą skargi kasacyjnej.

Pochylając się nad wyjaśnieniami w charakterze strony złożonymi przez B. K. Sąd uznał, iż są one wiarygodne. Powódka nie zatajała żadnych informacji, przedstawiała swoją motywację związaną z przyjęciem oferty poprzednika prawnego pozwanego. Wskazywała na minimalizowanie przez doradcę ryzyka kursowego związanego z umową oraz brak możliwości negocjowania warunków umowy.

Odnośnie zeznań świadka P. S. Sąd poczynił ustalenia dotyczące kwestii zabezpieczania się przez bank przed ryzykiem kursowym, pozyskiwania waluty w celu udzielenia kredytu indeksowanego, sposobu ewidencjonowania kredytu indeksowanego i stosowanych rodzajów przeliczeń, jak również niedysponowania i nieoferowania przez Bank kredytów w PLN oprocentowanych stawką referencyjną właściwą dla waluty CHF. W ocenie Sądu twierdzenia zaprezentowane przez świadka w formie pisemnych zeznań oparte były na jego wiedzy i doświadczeniu zdobytym w ramach wykonywanego stosunku pracy, a tym samym brak było podstawy do ich kwestionowania.

Sąd przy dokonywaniu ustaleń faktycznych pominął zeznania świadka M. M. złożone na piśmie (k. 249, 251), albowiem świadek nie brała udziału przy zawieraniu przez powódkę spornej umowy kredytowej, na wiele pytań odpowiedziała zwrotem „nie pamiętam” i posiadała wiedzę jedynie odnośnie bardzo ogólnej procedury udzielania kredytów hipotecznych klientom banku. Świadek nie mogła zatem mieć rozeznania odnośnie konkretnego zakresu informacji przekazanych powódce. Wobec powyższego zeznania świadka były dla Sądu irrelewantne.

Sąd na podstawie art. 317 § 1 k.p.c. wydał w sprawie wyrok częściowy, albowiem uznał, że pomimo ogłoszenia upadłości pozwanego banku część żądania nadawała się do rozstrzygnięcia, tj. w zakresie roszczenia o ustalenie. Sąd uznał, że wynik procesu co do pozostałej części roszczeń w żaden sposób nie będzie oddziaływał na treść wydanego wyroku częściowego, przesądzającego o nieważności spornej umowy kredytowej. Mając na względzie powyższe należało na podstawie art. 180 § 1 pkt 5 lit. b k.p.c. podjąć postępowanie w zakresie roszczenia o ustalenie nieważności spornej umowy kredytowej, co odpowiada należytej ochronie udzielonej konsumentom w odniesieniu do działań banku, o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia. Roszczenie o ustalenie nie podlega zgłoszeniu do masy upadłości, nie dotyczy wprost masy upadłości. W zakresie roszczenia o zapłatę postępowanie pozostaje zawieszone do czasu zakończenia postępowania upadłościowego (...)Banku. Dopiero po jego prawomocnym zakończeniu będą mogły zostać podjęte rozstrzygnięcia w przedmiocie zapłaty świadczeń spełnionych w toku wykonywania spornej umowy. Tym wszystkim się kierując Sąd uznał, że w niniejszej sprawie zachodzą przesłanki do wydania wyroku częściowego.

Sąd skierował sprawę na posiedzenie niejawne celem wydania orzeczenia na podstawie art. 326 1 k.p.c. Sąd uznał, że takie rozwiązanie przyczyni się do sprawniejszego rozpoznania niniejszej sprawy, przy czym wyznaczanie kolejnych posiedzeń było zbędne. Konieczne i wystarczające postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone bowiem w całości, a ostateczne stanowiska stron postępowania zostały odebrane na piśmie. Wskutek powyższego Sąd zamknął rozprawę na posiedzeniu niejawnym w trybie art. 224 k.p.c. i wydał wyrok na tym samym posiedzeniu.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo główne o ustalenie, tj. w zakresie, w jakim doszło do podjęcia postępowania, zasługiwało na uwzględnienie. Sąd uznał, że doszło do nieważności umowy wynikającej z abuzywności klauzul indeksacyjnych oraz zasad ogólnych Kodeksu Cywilnego.

Przed merytoryczną oceną argumentacji powódki, na której oparto roszczenie o ustalenie nieważności stosunku prawnego wynikającego z Umowy, Sąd zobligowany był w pierwszej kolejności zbadać, czy powódka posiadała interes prawny w jego formułowaniu (art. 189 k.p.c.).

Interes prawny rozumieć należy jako obiektywnie występującą potrzebę ochrony sfery prawnej powoda, którego prawa zostały lub mogą zostać zagrożone, bądź też co do istnienia lub treści których występuje stan niepewności. Ocena interesu prawnego wymaga zindywidualizowanych, elastycznych kryteriów, uwzględniających celowościowe podstawy powództwa z art. 189 k.p.c. Innymi słowy należy zbadać jakie znaczenie wyrok ustalający wywarłby na sytuację prawną strony. O występowaniu interesu prawnego świadczy możliwość stanowczego zakończenia na tej drodze sporu, natomiast przeciwko jego istnieniu – możliwość uzyskania pełniejszej ochrony praw powoda w drodze innego powództwa. Fakt niepewności stanu prawnego powodujący potrzebę uzyskania ochrony prawnej w niniejszej sprawie uznać należy za niewątpliwy oraz obiektywny dla roszczenia o ustalenie dochodzonego w ramach niniejszego procesu. Strona powodowa zgłaszała wątpliwości rzutujące na możliwość wykonywania spornego stosunku prawnego. W ocenie Sądu powódka ma prawo do uzyskania odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytowa ją wiąże, a jeśli tak to w jakim zakresie i na jakich warunkach winna ją wykonywać. Najlepszą drogą prawną rozwiania istniejących wątpliwości, jest powództwo o ustalenie prawa lub stosunku prawnego.

Powódka ma interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie, chociaż równocześnie wystąpiła z powództwem o zapłatę. Mimo istnienia prawa do żądania spełnienia świadczenia (wytoczenia powództwa o świadczenie) interes prawny nie będzie wykluczony w sytuacji, gdy wyrok uwzględniający takie żądanie nie da pełnej ochrony prawnej powódce (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2015 r. III CSK 226/14, Lex nr 1710361). W sprawie o ustalenie nieważności umowy jest bowiem istotne, jaki skutek ta umowa wywarła w ujmowanym wielopłaszczyznowo aspekcie skutków cywilnoprawnych. Orzeczenie ustalające nieważność umowy niweczy jej skutki ex tunc i z uwagi na związanie zarówno stron, jak i innych sądów jego treścią z mocy art. 365 § 1 k.p.c.

W sprawie o zwrot nienależnego świadczenia Sąd jedynie przesłankowo ocenia ważność umowy i nie ma to prejudycjalnego znaczenia w rozumieniu art. 365 § 1 k.p.c., odmiennie niż w przypadku wyroku ustalającego nieistnienie stosunku prawnego albo nieważność czynności prawnej. Wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania sentencją, a nie uzasadnieniem wyroku innego sądu, czyli przesłankami faktycznymi i prawnymi przyjętymi za jego podstawę, gdyż zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2021 r., III CSKP 1/21, Lex nr 3112365). W tej sytuacji, interes prawny powódki wyraża się przede wszystkim w potrzebie wyeliminowania w przyszłości niepewności co do istnienia stosunku prawnego nawiązanego przez strony umową kredytu. Umowa została przez nią zawarta na 30 lat. Okres ten minie dopiero w 2036 r., zatem stan związania niepewnym stosunkiem prawnym to kwestia dalekiej przyszłości.

Z interesem prawnym powódki w wytoczeniu powództwa o ustalenie powiązane jest podjęcie przez Sąd zawieszonego postępowania z udziałem syndyka masy upadłości banku (...) S.A. w W. w zakresie roszczenia o ustalenie.

Wobec ogłoszenia upadłości pozwanego banku 20 lipca 2023 r., Sąd zawiesił postępowanie i podjął je w zakresie roszczenia o ustalenie na podstawie art. 180 § 1 pkt 5 lit. b k.p.c. Zgodnie z art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c. jeżeli postępowanie dotyczy masy upadłości i ogłoszono upadłość lub wszczęto wtórne postępowanie upadłościowe, sąd z urzędu zawiesza postępowanie. Zgodnie z art. 144 ust. 1 prawa upadłościowego po ogłoszeniu upadłości postępowania sądowe dotyczące masy upadłości mogą być wszczęte i dalej prowadzone przez syndyka i przeciw niemu. Po zawieszeniu postępowania przebieg czynności procesowych jest zależny od tego, czy upadły był powodem, czy też pozwanym, a ponadto jaki był przedmiot postępowania cywilnego. Jeśli upadły był pozwanym, przebieg postępowania zależy od tego, czy postępowanie dotyczy wierzytelności podlegającej umieszczeniu na liście wierzytelności (zgłoszeniu przez wierzyciela sędziemu-komisarzowi). Jeśli tak, to postępowanie może zostać podjęte z udziałem syndyka po spełnieniu przesłanek z art. 145 ust. 1 prawa upadłościowego. Gdy przedmiotem postępowania jest inny przedmiot niż wierzytelność podlegająca zgłoszeniu sędziemu-komisarzowi, sąd zawiesza postępowanie i po ustaleniu osoby syndyka podejmuje je na podstawie art. 180 § 1 pkt 5 lit. b. w zw. z art. 174 § 3 k.p.c. (D. Chrapoński [w:] Prawo upadłościowe. Komentarz, wyd. II, red. A. J. Witosz, Warszawa 2021, art. 144, podobnie P. Zimmerman, Prawo upadłościowe. Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz, Legalis 2022, art. 144, Nb 5).

Istotną kwestią niezbędną dla ustalenia, czy dane postępowanie sądowe powinno być podjęte po ustaleniu osoby syndyka (art. 180 § 1 pkt 5 lit. b k.p.c.), jest przedmiot procesu. Znaczenie ma tutaj stwierdzenie, czy przedmiotem powództwa jest wierzytelność, czy też inne roszczenie mające swe źródło w prawie podmiotowym bezwzględnym. Jeżeli przedmiotem procesu jest roszczenie niebędące wierzytelnością podlegającą zgłoszeniu, wtedy proces może się dalej toczyć przeciwko syndykowi. Dlatego też należy wyjaśnić pojęcia wierzytelności i roszczenia oraz ich wzajemną relację na gruncie Kodeksu cywilnego i Prawa upadłościowego. W świetle nauki można stwierdzić, że wierzytelność jest prawem podmiotowym względnym, wynikającym z obligacyjnych stosunków prawnych (P. Janda, Ochrona osób trzecich..., s. 34–35). Nie zawsze jednak gdy mamy do czynienia z roszczeniem, jest to równocześnie wierzytelność. Roszczenia powstają także w przypadku naruszenia praw podmiotowych bezwzględnych, stanowiąc ich emanację (A. Jakubecki, Ogłoszenie upadłości..., s. 37, powołując się na A. Woltera, J. Ignatowicza, K. Stefaniuka, Prawo cywilne..., 1998, s. 134; S. Grzybowski [w:] System Prawa Cywilnego, t. 1, s. 219 i n.). W przypadku gdy upadły występował jako pozwany, proces może być prowadzony dalej jedynie wówczas, gdy przedmiotem pozwu nie jest wierzytelność lub inne roszczenie, które podlegają zgłoszeniu do masy upadłości, oraz w przypadku gdy co prawda wierzytelność podlega zgłoszeniu do masy upadłości, ale jeżeli po wyczerpaniu trybu określonego Prawem upadłościowym wierzytelność taka nie została umieszczona na liście wierzytelności. Należy wskazać, że wierzyciel (powódka) dokonała zgłoszenia wierzytelności do masy upadłości (zgłoszenie wierzytelności – k. 557-558).

Sąd Najwyższy, podzielając stanowiska wyrażone w doktrynie, wielokrotnie stwierdził co prawda, że postępowanie dotyczy masy upadłości lub przedmiotu wchodzącego w skład masy upadłości, jeżeli jego wynik mógłby mieć wpływ na stan masy upadłości i możliwość zaspokojenia się z niej przez wierzycieli upadłego, bez różnicy, czy chodzi w nich o pozycje czynne lub bierne masy upadłości, jak też bez różnicy, czy sprawa jest sprawą o świadczenie, ukształtowanie lub ustalenie, jeżeli tylko wynik postępowania mógłby mieć wpływ na stan masy upadłości i możliwość zaspokojenia się z niej przez wierzycieli upadłego (wyrok SN z 14.02.2003 r., IV CKN 1750/00, PB 2003/7–8, s. 25; uchwała SN z 24.05.2002 r., III CZP 25/02, OSNC 2003/7–8, poz. 94; uchwała SN z 10.02.2006 r., III CZP 2/06, OSP 2008/6, poz. 71).

Jednakże należy zaznaczyć, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej na kanwie dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich sformułował pogląd, że konsument jest słabszą stroną umowy zawieranej z przedsiębiorcą. Wynika to po części z pozycji ekonomicznej konsumenta, ale i z poziomu jego wiedzy oraz zdolności negocjacyjnej. Dysproporcje w tym zakresie mogą natomiast wywoływać niebezpieczeństwo, że w procesie konsument nie powoła się na przysługujące mu środki ochrony materialnoprawnej. Taką nierówność stron powinno zniwelować aktywne działanie sądu, który powinien podjąć ex officio czynności procesowe w celu zapewnienia skuteczności systemu ochrony praw konsumenta mimo braku podniesionych przez konsumenta zarzutów. Dochowanie zasady ekwiwalentności i efektywności sprowadza się do obowiązku sądów krajowych stosowania prawa unijnego w ramach krajowego prawa procesowego. Sąd jest zobowiązany do stosowania bezwzględnie obowiązującego prawa unijnego z urzędu w każdym przypadku, gdy prawo krajowe pozwala na stosowanie norm z urzędu. W rezultacie stosowanie ex officio prawa wspólnotowego ukierunkowane jest na zapewnienie konsumentowi – jako stronie słabszej – ochrony prawnej w procesie. Sąd w pełni podziela tę koncepcję TSUE.

Powyższa analiza prowadzi do wniosku, że w niniejszej sprawie reguły prawa europejskiego nakazują taką wykładnię norm prawa upadłościowego, które nie stoją na przeszkodzie ochronie praw konsumenta i z tego względu Sąd podjął zawieszone postępowanie z udziałem syndyka masy upadłości banku (...) S.A. w W. w zakresie roszczenia o ustalenie, które nie podlega zgłoszeniu do masy upadłości. Sąd uznał, że roszczenie o ustalenie, jako roszczenie niepieniężne, nie dotyczy wprost masy upadłości. Co również istotne, nie zostanie ono ujęte w liście wierzytelności, przez co niemożliwe będzie choćby wykreślenie hipoteki ustanowionej na rzecz banku w księgach wieczystych nieruchomości. Powództwo o ustalenie podlega zasadzie aktualności, zgodnie z którą za podstawę orzeczenia przyjmuje się stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.). Z tej przyczyny interes prawny w żądaniu ustalenia musi występować w chwili orzekania i w oparciu o powyższą analizę Sąd uznał, że powódka posiada taki interes. W zakresie roszczenia o zapłatę postępowanie pozostaje zawieszone do czasu zakończenia postępowania upadłościowego (...)Banku. Dopiero po jego prawomocnym zakończeniu będą mogły zostać podjęte rozstrzygnięcia w przedmiocie zapłaty świadczeń spełnionych w toku wykonywania spornej umowy (wszelkie roszczenia majątkowe w stosunku do upadłego banku mogą być dochodzone wyłącznie w ramach postępowania upadłościowego).

Przechodząc do oceny poszczególnych twierdzeń i zarzutów formułowanych przez powódkę na kanwie niniejszego postępowania, zmierzających do wykazania nieważności Umowy, na wstępie wskazać należy, iż aby dokonać prawidłowej oceny spornej Umowy, pod kątem kryteriów wyrażonych w art. 58 § 1 k.c. należy wyjaśnić, co należy rozumieć pod pojęciem „sprzeczności z prawem” i „czynności zmierzającej do obejścia prawa”. Sprzeczność czynności prawnej z ustawą polega (w najogólniejszym ujęciu) na tym, że indywidualna i konkretna „norma" postępowania wynikająca z czynności prawnej koliduje z normą generalną i abstrakcyjną wynikającą z ustawy. Sprzeczność taka występuje przede wszystkim wtedy, gdy czynność nie respektuje zakazu ustawowego oraz gdy nie zawiera treści lub innych elementów objętych nakazem wynikającym z normy prawnej. Przez czynność prawną mającą na celu obejście ustawy należy natomiast rozumieć czynność wprawdzie nieobjętą zakazem ustawowym, ale przedsięwziętą w celu osiągnięcia skutku zakazanego przez ustawodawcę. Czynność mająca na celu obejście ustawy zawiera pozór zgodności z ustawą, ponieważ jej treść nie zawiera elementów wprost sprzecznych z ustawą, ale skutki, które wywołuje i które objęte są zamiarem stron naruszają zakazy lub nakazy ustawowe (zob. wyrok SN z 23 lutego 2006 r., II CSK 101/05, Lex nr 180197). Jako podstawowy wyróżnik obejścia prawa należy więc przyjąć zaistnienie okoliczności, które prowadzą, za pomocą legalnych działań, do sytuacji prawnej sprzecznej z obowiązującymi przepisami, a także należałoby znaleźć normę prawną, która wynikałaby z przepisów prawa i była wskutek powyższych działań naruszona.

Przed przystąpieniem do oceny podniesionych przez powódkę zarzutów, w ocenie Sądu analiza treści umowy łączącej strony prowadzić musi do wniosku, iż zawiera ona wszystkie elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu bankowego (zawarte w art. 69 pr. bank.) - oraz elementy dodatkowe wyróżniające umowę kredytu bankowego indeksowanego walutą obcą od innych stosunków prawnych. Postanowienia umowne przewidujące, iż w dniu wypłaty kredytu, kwota wypłaconych środków będzie przeliczana na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty określonego w tabeli kursów, wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej - po jej przeliczeniu kursem sprzedaży walut określonego w tabeli kursów dotyczą sposobu wykonania zobowiązania, co samo w sobie nie powoduje zmiany waluty wierzytelności (zob. m.in. wyrok SN 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, Lex nr 1107000; wyrok SN z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, Lex nr 2369626), w żadnej mierze nie stanowi obejścia zasady nominalizmu.

Strony umowy kredytowej, korzystając z zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.), mogły poczynić dodatkowe zastrzeżenia, co do sposobu spełnienia świadczenia wyrażonego w walucie polskiej. Wymóg zawarcia takiego dodatkowego porozumienia wynikał właśnie z faktu, iż zasadą jest, że zobowiązanie wyrażone w walucie polskiej, takie pozostaje, niezależnie od faktycznego sposobu jego wykonania. Treść art. 69 pr. bankowego w dacie podpisania Umowy nie zawierała i w dalszym ciągu nie zawiera bowiem bezwzględnie obowiązującej normy prawnej, z której wynikałaby konieczność wyrażenia w umowie, iż waluta, w której udzielono kredyt bankowy, powinna być tożsama z walutą wypłaty i spłaty kredytu.

W kontekście argumentacji obu stron, odnoszącej się do umowy kredytu indeksowanego, jako podtypu umowy kredytu bankowego, zwrócić należy uwagę na treść art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw tzw. antyspreadowej (Dz. U. Nr 165, poz. 984), która weszła w życie 26 sierpnia 2011r. Zgodnie z tym przepisem ,,w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki’’. Przepis ten reguluje kwestie intertemporalne związane z jej stosowaniem i wprost potwierdza, że co do zasady zawieranie umów kredytu indeksowanego było przed wprowadzeniem ww. ustawy dopuszczalne. Na ten temat wypowiedział się także Sąd Najwyższy, który stwierdził, że ,,ideą dokonania nowelizacji prawa bankowego ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad (…) Ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia” (wyrok SN z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14, Lex nr 1663827).

Pogląd wyrażony w ww. wyroku przez Sąd Najwyższy o funkcjonowaniu innych aniżeli klasyczna umowa, podtypu umowy kredytu bankowego, przed wejściem w życie ustawy antyspreadowej, Sąd podziela. Do zaakceptowania jest również stanowisko, że strony tego rodzaju umów kredytowych, dzięki rzeczonej ustawie mogły konwalidować niejasne postanowienia umowne w zakresie sposobu przeliczania należności kredytowych zarówno dla należności których termin wymagalności jeszcze nie nastąpił, jak i już dokonanych rozliczeń. Wymaga ono jednakże doprecyzowania, w związku z odmiennymi twierdzeniami podnoszonymi przez strony, w odniesieniu do skutków ustawy antyspreadowej.

Mianowicie aby „naprawić” wskazywane w przywołanym orzeczeniu SN nieprawidłowości powstałe na etapie zawierania takich umów, konieczne było zawarcie przez strony aneksu, stanowiącego nowację zobowiązania kredytowego, na mocy którego dokonano by sprecyzowania niejednoznacznych postanowień umownych oraz korekty rachunkowej takich umów (całkowite wyłączenie spreadu walutowego), zarówno dla salda kredytu ustalanego na dzień uruchomienia środków (które należałoby ponownie przeliczyć, za pomocą jednoznacznych i weryfikowalnych przez kredytobiorcę kryteriów), rat już wniesionych przez kredytobiorcę (za pomocą jednoznacznych i weryfikowalnych kryteriów, bez spreadu walutowego) jak również przyszłych rat.

Pozwany powołując się na wejście w życie ustawy antyspreadowej, w żaden sposób nie wykazał, aby strony, dokonały nowacji spornego zobowiązania (art. 506 k.c.), konwalidowały niejasne postanowienia umowne w zakresie indeksacji, wyeliminowały spread walutowy, zarówno przy ustalaniu salda kredytu, jak również we wniesionych już ratach.

N. umowy w rozumieniu art. 506 k.c. ma miejsce, gdy w celu umorzenia zobowiązania dłużnik zobowiązuje się za zgodą wierzyciela spełnić inne świadczenie albo nawet to samo świadczenie, lecz z innej podstawy prawnej. Nieważność umowy ze skutkiem ex tunc oznacza w niniejszej sprawie, że podpisanie przez strony jakiegokolwiek aneksu do umowy nie zmieniałoby dokonanej powyżej oceny. Aneks taki, w szczególności aneks z 2011 r. zawarty między stronami nie może być w szczególności uznany za wyraz akceptacji kredytobiorcy dla zawartych w umowie kredytowej niedozwolonych postanowień umownych. Skoro bowiem w pierwotnym brzmieniu Umowy, ustalenie wysokości salda nastąpiło w sposób przekraczający naturę i istotę zobowiązań umownych, to nie sposób przyjąć, aby następczy aneks, który w żaden sposób nie odnosiłby się do chwili ustalenia salda kredytu w CHF, mógłby stanowić ważną nowację spornego zobowiązania, naprawę wadliwego stosunku prawnego w sposób zamierzony przez tzw. ustawę antyspreadową. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE, jak również Sądu Najwyższego (por. wyrok z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79; uzasadnienie uchw. (7) z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019 nr 1 poz. 2) przyjęto, że konsument może udzielić następczo „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody” na postanowienie niedozwolone i w ten sposób jednostronnie przywrócić mu skuteczność. Jak trafnie wskazano w uzasadnieniu uchwały SN (7) z 20 czerwca 2018 r. (III CZP 29/17, OSNC 2019 nr 1 poz. 2), „zgoda konsumenta musi być jednoznacznie, wyraźnie i stanowczo ukierunkowana na sanowanie wadliwego postanowienia. Wyrażenie zgody na zmianę umowy przez wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia (zastąpienie go innym, uzupełnienie itp.) - choćby zmiana ta była indywidualnie uzgodniona - nie może być traktowane samo przez się jako wyraz woli sanowania wadliwego postanowienia ze skutkiem ex tunc”.

W kontekście kredytów o mieszanym charakterze, wypowiedział się Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z 1 lutego 2016 r. C-312/14, w którym zwrócił uwagę, że „Artykuł 4 ust. 1 pkt 2 dyrektywy 2004/39/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 21 kwietnia 2004 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych, zmieniającej dyrektywę Rady 85/611/EWG i 93/6/EWG i dyrektywę 2000/12/WE Parlamentu Europejskiego i Rady oraz uchylającej dyrektywę Rady 93/22/EWG, należy interpretować w ten sposób, że z zastrzeżeniem weryfikacji dokonanej przez sąd odsyłający, nie stanowią usługi lub działalności inwestycyjnej w rozumieniu tego przepisu niektóre transakcje wymiany, dokonywane przez instytucję kredytową na podstawie postanowień umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, takiej jak umowa w postępowaniu głównym, polegające na określeniu kwoty kredytu na podstawie kursu kupna waluty mającego zastosowanie przy uruchomieniu środków oraz ustaleniu wysokości rat na podstawie kursu sprzedaży wspomnianej waluty mającego zastosowanie przy obliczaniu każdej raty”.

Także Rzecznik Generalny w opinii z dnia 17 września 2015 r. w sprawie C-312/14 zajmując stanowisko w związku z zadanym pytaniem prejudycjalnym dotyczącym upatrywania w instytucji przeliczeń kwoty kredytu i wysokości rat, instrumentu finansowego zajął jednoznaczne stanowisko, iż ani z kredytu indeksowanego nie wynika aby był kontraktem terminowym ani też z właściwości klauzuli indeksacyjnej nie wynika aby był to instrument finansowy. Przedmiotowe stanowisko orzekający Sąd w całości podziela.

Przechodząc do istoty zarzutów skutkujących uwzględnieniem powództwa o ustalenie, Sąd uznał, iż postanowienia umowne na mocy których następuje przeliczenie kwoty kredytu w złotych polskich na saldo zadłużenia Kredytobiorcy wyrażone w CHF, jak również następuje ustalenie wysokości świadczenia zwrotnego Kredytobiorcy, przeliczanego z CHF na PLN - są nieważne z mocy prawa (art. 58 § 1 k.c.) jako sprzeczne z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 oraz ust. 2 pkt 4 pr. bank, co z kolei ze względu na treść art. 58 § 3 k.c. prowadzi do nieważności całej Umowy. Dla przypomnienia: w §2 pkt 2 ustalono, że w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana na walutę, do której indeksowany jest kredyt wg kursu kupna walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” – obowiązującego w dniu uruchomienia środków. Zgodnie z §4 pkt 2 umowy wysokość zobowiązania miała być ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w ,,Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do waluty wyrażonej w umowie – obowiązującego w dniu spłaty.

Zgodnie z art. 353 1 k.c., strony zawierając umowę mogą określić stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze stosunku), ustawie albo zasadom współżycia społecznego. Zasadniczym elementem każdego zobowiązania umownego jest możliwość obiektywnego i dostatecznie dokładnego określenia świadczenia zarówno wierzyciela jak i dłużnika. Przy określeniu świadczenia możliwe jest odwołanie się do konkretnych podstaw, możliwe jest również odwołanie się w tym zakresie do woli osoby trzeciej. Jednakże w każdym wypadku umowa będzie sprzeczna z naturą zobowiązania jako takiego, jeśli określenie świadczenia zostanie pozostawione woli wyłącznie jednej ze stron kontraktu (tak m.in. A. Pyrzyńska [w] Prawo zobowiązań – część ogólna, tom 5, pod redakcją prof. dr hab. Ewy Łętowskiej, str. 205; zob. także uchwalę SN [7] z 22 maja 1991 r. w sprawie III CZP 15/91, Legalis nr 27340 oraz uchwałę SN [7] z 6 marca 1992 r. w sprawie III CZP 141/91, Legalis nr 27616).

W ocenie Sądu klauzule indeksacyjne, umożliwiające przeliczenie salda kredytu z PLN na CHF, a następnie z CHF na PLN, po kursach kupna i sprzedaży z tabeli kursowej Banku, określają główne świadczenie stron umów kredytu indeksowanego. Zgodnie bowiem z art. 69 ust. 1 pr. bank. przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Głównym świadczeniem Kredytobiorcy (stanowiącym essentialia negotii umów kredytu, w tym kredytu indeksowanego do CHF) jest zatem otrzymanie określonego świadczenia pieniężnego oraz zwrot kredytu. Zawarte w łączącej strony Umowie klauzule indeksacyjne określają właśnie to świadczenie. Świadczenie powódki opiewające na zwrot wykorzystanego kredytu zostało bowiem określone z wykorzystaniem tych klauzul w ten sposób, że ustalenie salda kredytu a także ustalenie wysokość każdej raty kapitałowo-odsetkowej (czy też świadczenie w przypadku wypowiedzenia umów lub wcześniejszej spłaty) jest obliczane z wykorzystaniem dwukrotnego przeliczenia zobowiązania według kursu franka szwajcarskiego z dnia wypłaty kredytu i z dnia poprzedzającego dzień dokonania płatności każdej z rat (tudzież dzień upływu terminu wypowiedzenia umów lub wcześniejszej spłaty). Klauzule indeksacyjne określają więc wysokość należności Banku, stanowiących główne świadczenia Kredytobiorcy. Tym samym Sąd podziela stanowisko wyrażone w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115; wyrok z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, niepubl.), a także prezentowane w nauce prawa (tak trafnie K. Zagrobelny [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, P. Machnikowski, Warszawa 2019, art. 3851, nt. 8).

Powyższe daje asumpt do przyjęcia poglądu, według którego poprzez narzuconą kredytobiorcy konstrukcję umowy, bank zastrzegł dla siebie możliwość jednostronnej zmiany wysokości zobowiązania w zakresie głównego świadczenia kredytobiorcy, spełnianego na rzecz banku. Pozwany ustalając samodzielnie w tabeli kursowej, kurs kupna (stosowany przy ustalaniu salda kredytu w CHF) i kurs sprzedaży (stosowany przy spłacie rat kredytowych wyrażonych w CHF), sam określał należną mu od kredytobiorcy wierzytelność o której mowa w art. 69 ust. 1 oraz ust. 2 pkt 4 pr. bank. Kredytobiorca nie miał przy tym żadnych instrumentów umownych, pozwalających na skontrolowanie „rynkowości” kursów walut stosowanych przez bank, a także wpływu na wysokości naliczanego spreadu walutowego, którego wysokość także pozostawała na dzień zawarcia umowy niedookreślona.

Wartość świadczenia spełnianego przez kredytobiorcę na rzecz banku jest wyrażona wprawdzie w harmonogramach spłat w walucie CHF, jako iloraz sald kredytu (powiększonych o odsetki umowne w CHF) i wyrażonych w miesiącach okresów kredytowania. Na mocy jednak postanowień umownych wprowadzonych w ramach swobody umów, spełnienie świadczeń zwrotnych przez Kredytobiorcę w postaci zapłaty na rzecz banku umówionych rat kapitałowo-odsetkowych (tj. zwrot części kapitałowej kredytu – czyli części salda wyrażonego w CHF oraz części odsetkowej naliczanej miesięcznie od pozostałego do zapłaty salda kredytu) na dzień zawarcia umowy mogło nastąpić wyłącznie w złotych polskich.

Powyższy mechanizm sprawia w ocenie Sądu, że świadczenie należne bankowi, z punktu widzenia prawa zobowiązań oraz treści art. 69 ust. 1 i 2 pkt 4 pr. bank. pozostawało od początku niedookreślone. Bez decyzji banku wyrażającej się wydaniem tabeli kursowej (której zweryfikowanie przez Kredytobiorcę było niemożliwe) - nie sposób było określić salda kredytu w CHF, do którego zwrotu zobowiązał się kredytobiorca, a także wysokości odsetek umownych naliczanych od tego salda (wyrażonych także w CHF ze względu na przyjętą stopę referencyjną oprocentowania). Nie sposób także ustalić wysokości miesięcznych rat kredytu, spłacanych w dniu zawarcia umowy zgodnie z wolą stron w złotych polskich, a także świadczeń na rzecz banku, w przypadku wypowiedzenia umowy, postawienia wszystkich należności w stan natychmiastowej wymagalności lub podjęcia decyzji o wcześniejszej spłacie kredytu. Dla strony powodowej kwotą pewną, kredytowaną umową była wyłącznie kwota w PLN wynosząca łącznie 392.555,15 zł. Z kolei dla strony pozwanej saldo tegoż zobowiązania miało być określone dopiero w przyszłości, tj. konkretnie w dacie wypłaty.

Stosownie do art. 58 § 3 k.c. jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. W sprawie niniejszej zdaniem Sądu zachodzi właśnie taka sytuacja.

Nadmienić należy, iż w tym przypadku nieważne klauzule indeksacyjne, nie mogą zostać zastąpione, innymi przepisami dyspozytywnymi. Przepisem takim nie może być art. 358 k.c. z uwagi już choćby na to, że nie obowiązywał on w obecnym brzmieniu w dacie zawarcia przez strony umowy, przez co nie może mieć do tej umowy zastosowania. Przepis ten w aktualnym kształcie został wprowadzony na mocy ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz ustawy - Prawo dewizowe (Dz. U. Nr 228, poz. 1506) i obowiązuje dopiero od 24 stycznia 2009 r. Przepisem takim nie może być także art. 354 k.c. w zw. z art. 56 k.c., których zastosowanie umożliwia według pozwanego przeliczenie zobowiązania kredytobiorcy po średnim kursie CHF publikowanym przez NBP. W przypadku umów kredytu waloryzowanych kursem waluty obcej, sposób określania świadczeń stron za pomocą kursu średniego CHF publikowanego przez NBP, nie przyjął się powszechnie, czego pokłosiem są liczne postępowania sądowe zarzucające bankom stosowanie względem klientów kursów niejednorodzajowych, niedookreślonych, wskazujące na dowolności ustalania tabel kursowych przez banki. W tej sytuacji nie sposób więc podzielić poglądów pozwanego, odwołującej się w tej materii do ugruntowanego zwyczaju, skoro takowy nie istniał (pozwany przynajmniej odmiennej okoliczności nie wykazał), w przypadku umów waloryzowanych kursem waluty obcej.

Brak jest również podstaw do zastosowania kursu średniego NBP na podstawie ustawy
o Narodowym Banku Polskim
. Zgodnie z art. 24 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim, instytucja ta kształtuje politykę walutową ustaloną przez Radę Ministrów w porozumieniu z Radą i w tym celu Rada Ministrów w porozumieniu z Radą ustala zasady ustalania kursu złotego w stosunku do walut obcych a NBP ogłasza bieżące kursy walut obcych oraz kursy innych wartości dewizowych. Przedmiotowa regulacja należy do dziedziny prawa administracyjnego i nie stanowi jakiekolwiek podstawy do potraktowania jej jako normy dyspozytywnej umożliwiającej zastosowanie kursu NBP w stosunkach cywilnoprawnych celem ich ułożenia w sposób odmienny niż określony w umowie.

Powyższych okoliczności nie zmienia fakt wydania przez Sąd Najwyższy 19 września 2023 r. trzech wyroków (sygn. II CSKP 1110/22, II CSKP 1495/22 i II CSKP 1627/22), w których uznał, że nieważność (art. 353 ( 1) k.c.) lub niezwiązanie kredytobiorcy (art. 385 ( 1) k.c.) przelicznikiem walutowym, ustanowionym w umowie kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej, nie powoduje ani nieważności umowy kredytowej w całości, ani eliminacji samej zasady indeksacji do waluty obcej, albowiem wówczas stosuje się przelicznik wynikający ze zwyczajów i zasad współżycia społecznego. Możliwa jest także analogia z innych przepisów, w szczególności art. 358 § 2 k.c. Zdaniem Sądu Najwyższego oznacza to, że dopuszczalne jest w takiej sytuacji zastosowanie kursu średniego NBP. Odnosząc się do orzeczeń wyłączających stosowanie art. 56 k.c. w oparciu o wyrok TSUE z 3 października 2019 r., C-260/18, Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że tylko ustawa lub wyrok Trybunału Konstytucyjnego mogą uchylić lub ograniczyć zakres stosowania art. 56 k.c.

Zaznaczenia wymaga, że nadal w zdecydowanej większości orzeczeń Sąd Najwyższy jednoznacznie stoi na stanowisku, że w polskim systemie prawnym nie istnieje przepis dyspozytywny, który umożliwia zastąpienie klauzul niedozwolonych odnoszących się do kursów CHF ustalanych jednostronnie przez banki kursem średnim NBP. Takie rozwiązanie wielokrotnie kwestionował także TSUE. Należy przypomnieć, że w wyroku z 3 lutego 2022 r. Sąd Najwyższy wskazał, że „zastąpienie postanowień indeksacyjnych postanowieniami, które odwoływałyby się do kursu walut stosowanego przez Narodowy Bank Polski stałoby w sprzeczności z celami prewencyjnymi dyrektywy 93/13 w postaci zniechęcenia przedsiębiorców do wykorzystywania w zawieranych umowach nieuczciwych postanowień umownych”. TSUE w wyroku z 26 marca 2019 r. (w sprawach C-70/17 i C-179/17, (...) SA, pkt 54) wykluczył, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy sądy odsyłające są zobowiązane do wyłączenia stosowania nieuczciwych warunków umownych, aby nie wywierały one, w braku sprzeciwu konsumenta, wiążących wobec niego skutków (TSUE potwierdził powyższe również w wyroku z dnia 7 grudnia 2023 r. w sprawie C-140/22, również wyrok Sądu Najwyższego z 3 lutego 2022 r. sygn. akt II CSKP 975/22). Brak jest zatem przepisów odzwierciedlających równowagę, którą prawodawca krajowy starał się ustanowić między całością praw i obowiązków stron określonych umów na wypadek, gdyby strony albo nie odstąpiły od standardowej normy ustanowionej przez ustawodawcę krajowego dla danych umów, albo wyraźnie wybrały możliwość zastosowania normy wprowadzonej w tym celu przez ustawodawcę krajowego.

Sąd nie zgadza się z twierdzeniami Sądu Najwyższego zawartymi w orzeczeniach z dnia 19 września 2023 r., jakoby ustanowienie kursu średniego NBP jako stosowanego w braku ustanowienia w umowie innego kursu było wprowadzeniem do kodeksu cywilnego zwyczaju już wcześniej powszechnie stosowanego (aczkolwiek poza rynkiem kredytowym) i jakoby kurs ten przed 24 stycznia 2009 r. był uważany w obrocie gospodarczym za wiążący strony na podstawie art. 56 k.c. Sąd Najwyższy oparł się na nowelizacji art. 358 § 2 k.c. nakazującego stosowanie kursu średniego NBP w takiej sytuacji. Wskazał, że przepis dotyczy spłaty zobowiązań, o których mowa w art. 358 § 1 k.c., tj. wyrażonych w walucie obcej. Zdaniem SN zobowiązaniem objętym hipotezą tego przepisu jest nie tylko zobowiązanie od początku wyrażone w walucie obcej i umówione jako spłacane w walucie obcej, lecz także zobowiązanie wyrażone w walucie obcej tylko na skutek wprowadzenia do umowy klauzuli waloryzacji walutą obcą (sygn. II CSKP 1110/22). Sąd Najwyższy wbrew dotychczasowemu orzecznictwu podkreślił, że w obrocie gospodarczym sprecyzowanie przelicznika służącego do waloryzacji świadczenia pieniężnego nie jest konieczne, takie doprecyzowanie nie należy do essentialia negotii umowy. Brak jest podstaw do odmiennego rozumienia postanowień konstytuujących umowę w przypadku obrotu konsumenckiego. „Zatem umowa kredytowa z konsumentem, przewidująca waloryzację kursem waluty obcej, jest zawarta mimo pominięcia w niej postanowień dotyczących sposobu ustalania kursu waluty obcej. (…) Skoro możliwe jest zawarcie umowy, w której świadczenia pieniężne są waloryzowane kursem waluty obcej, bez określenia przelicznika, to nieważność przelicznika nie może powodować nieważności kolejnych postanowień umowy, w szczególności samej zasady indeksacji, chyba że właśnie ten przelicznik był dla stron kluczowy i bez tego konkretnego przelicznika nie zawarłyby umowy indeksowanej (art. 58 § 3 k.c.).” (sygn. II CSKP 1110/22, także II CSKP 1627/22).

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 8 września 2022 r. (sprawy połączone do wspólnego rozpoznania: C-80/21, C-81/21 i C-82/21) wydanym na skutek odesłania prejudycjalnego dotyczącego Dyrektywy 93/13/EWG wskazał wyraźnie, że sąd krajowy nie może usunąć samej konieczności uzyskania zgody banku i umożliwić kredytobiorcy wypłaty lub spłaty kredytu z pominięciem tabel kursowych banku. Po pierwsze to powodowałoby brak jakiejkolwiek sankcji dla przedsiębiorcy i brak realizacji zniechęcającego celu Dyrektywy 93/13 (art. 7). Po drugie, byłaby to znaczna ingerencja w treść warunku, a tej jego części nie można badać w sposób odrębny od pozostałych postanowień umownych. Trybunał zaznaczał także, że usunięcie może mieć miejsce jedynie w sytuacji, gdyby część takiego warunku stanowiła odrębne od innych postanowień umownych. Z pewnością nie ma to miejsca w omawianym wypadku. TSUE w orzeczeniu C-19/20 jasno wskazał, iż w wypadku umowy kredytu indeksowanego do CHF nie jest możliwe usunięcie nieuczciwej marży banku i pozostawienie kredytu przeliczanego w oparciu o uczciwy kurs średni NBP (pkt 71. wyroku z dnia 29 kwietnia 2021, C-19/20).

Powódka zarzucała także, że umowa jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, ze względu na niedopełnienie oczekiwanego od banku poziomu obowiązków informacyjnych względem kredytobiorcy. W ocenie Sądu zarzut ten, ze względu na formułowane przez powódkę żądanie ustalenia nieważności Umowy może być oceniany zarówno w oparciu o art. 58 § 2 k.c. jak również w ramach oceny abuzywności klauzul indeksacyjnych, a precyzując, klauzuli ryzyka walutowego (przyjmując w ramach klauzul waloryzacyjnych rozróżnienie klauzul ryzyka walutowego oraz klauzul spreadu walutowego). Bez względu na to, w oparciu o który przepis zostałyby one poczynione, postawione przez Sąd wnioski, prowadzić będą do tożsamych skutków, którym jest nieważność Umowy.

Na gruncie art. 58 § 2 k.c., „zasadami współżycia społecznego” określane są najogólniej rzecz ujmując, obowiązujące między ludźmi reguły postępowania, które są oceniane, aksjologicznie, a nie wyłącznie prawnie. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub też w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, uczciwego zachowania. W płaszczyźnie stosunków kontraktowych zasady te wyrażają się istnieniem powszechnie akceptowanych reguł prawidłowego zachowania się wobec klienta.

W kontekście oceny umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej pod kątem dyspozycji art. 58 § 2 k.c., istotnym pozostaje, to czy profesjonalny podmiot poinformował swojego klienta o ryzyku związanym z takim a nie innym ukształtowaniem stosunku prawnego zaoferowanego klientowi. Czy w konkretnych okolicznościach faktycznych, przeciętny klient i konsument obiektywnie rzecz ujmując winien zdawać sobie sprawę z ryzyka ekonomicznego jakie może nieść taka umowa w odróżnieniu od klasycznej umowy kredytu złotowego.

W myśl art. 353 1 k.c. kompetencja stron zawierających umowę zobowiązaniową jest ograniczona w ten sposób, że treść i cel kształtowanego przez nią stosunku zobowiązaniowego nie mogą być sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a zatem z normami moralnymi, kryteriami wybiegającymi poza prawo materialne, jednak powszechnie akceptowanymi oraz egzekwowanymi w danym społeczeństwie lub przy zwieraniu określonych stosunków prawnych. Wydaje się, że pojęcie sprzeczności stosunku zobowiązaniowego z zasadami współżycia społecznego trzeba rozumieć jeszcze szerzej, dopuszczając istnienie tej sprzeczności także na innej płaszczyźnie niż treść i cel regulacji dokonywanej przez strony. Chodzi tu o rozszerzenie dokonywanej oceny moralnej na samą czynność zawarcia umowy, badanie nie tylko treści zobowiązania (rodzaj świadczenia, jego przedmiot, proporcje obowiązków stron) podlega negatywnej ocenie moralnej, lecz także tego, jakie postępowanie stron doprowadziło do zawarcia umowy. Może się bowiem zdarzyć, że sama treść umowy nie budziłaby zastrzeżeń moralnych, gdyby nie fakt, że na decyzję jednej ze stron umowy wpłynęło naganne moralnie postępowanie drugiej strony (tak P. Machnikowski „Swoboda umów według art. 353 1 k.c.- konstrukcja prawna, C.H. Beck, Warszawa 2005).

Badaniu pod kątem sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego podlega zatem nie tylko treść i cel umowy, ale także znaczenie mają okoliczności, które doprowadziły do zawarcia umowy. Obowiązki informacyjne banku w dacie zawierania spornej umowy nie wynikały z żadnych powszechnie obowiązujących przepisów prawa. Gdyby tak było ocena w tym przedmiocie dokonywana byłaby w oparciu o art. 58 § 1 k.c. Tym niemniej obowiązki informacyjne banku w okresie zawierania umowy, wywodzić należy ze szczególnej funkcji banków, winny być one rozpatrywane na płaszczyźnie etyki banków, ich pozycji w obrocie gospodarczym, sposobu w jaki te instytucje w dacie zawierania umowy były postrzegane przez przeciętnych klientów.

Na obowiązki informacyjne banków w stosunku do klientów zwracała uwagę Komisja Nadzoru Bankowego w ramach tzw. rekomendacji S z 2006 r. W przeważającej części dokument ten zawiera szczegółowe kryteria zarządzania ryzykiem na poziomie banku, posiada również pewne odniesienia co do sposobu postępowania z klientami. W szczególności KNB zalecał bankom dołożenie wszelkich starań, aby przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne. Ze względu na ekonomiczne wahania salda kredytu zależnego od kursu CHF na przestrzeni kilkunastu lat wykonywania umowy kredytu indeksowanego, klient banku według Sądu winien zostać także pouczony i poinformowany w zrozumiały i obrazowy sposób o sytuacji ekonomicznej w jakiej może się znaleźć w przypadku znacznego wzrostu kursu waluty indeksacji. Ze względu na nieograniczone ryzyko kursowe, kredytobiorca w takich sytuacjach może być zobowiązany do poniesienia wyższego ekonomicznie wydatku (w złotych polskich) aniżeli w przypadku kredytu złotowego, w którym saldo nie podlega wahaniom wynikającym ze zmian waluty. W przypadku takiego kredytu ponoszone przez konsumenta ryzyko kursowe nie jest rekompensowane niższym aniżeli w kredycie złotowym oprocentowaniem. Rekompensata w postaci niższej stopy referencyjnej o ile jest odczuwalna w pierwszych latach wykonywania umowy (ze względu na wysoką podstawę oprocentowania - kapitału pozostałego do spłaty), z biegiem czasu zanika. Bank powinien zatem nie tylko udzielić konsumentowi informacji o tym w jaki sposób może kształtować się saldo kredytu przy wzroście waluty indeksacyjnej, jak może wyglądać miesięczna rata kredytu indeksowanego w przypadku wzrostu kursu waluty, ale także uzmysłowić klientowi, że kredytobiorca w przypadku kredytu indeksowanego, ze względu na nieograniczone ryzyko kursowe może ponieść wyższy koszt ekonomiczny spłaty kapitału kredytu ze względu na przewalutowanie salda z CHF na PLN, a tym samym także wyższe koszty odsetek za opóźnienie w spłacie tegoż salda. Opłacalność ekonomiczna kredytu indeksowanego oraz związane z tym kredytem ryzyka, a tym samym pouczenia klienta przez bank, nie powinny ograniczać się zatem wyłącznie do porównania z kredytem złotowym przy założeniu dotrwania do końca okresu kredytowania, ale także przedstawienia klientowi sytuacji w jakiej może się znaleźć w razie postawienia salda kredytu w stan wymagalności, przed końcem okresu kredytowania, a także przedstawienia jak będzie kształtować się saldo ekonomiczne kredytu w przypadku wzrostu kursu waluty indeksacyjnej. W konsekwencji według Sądu minimalny poziom informacji o ryzyku kursowym związanym z zaciągnięciem kredytu w CHF obejmuje wskazanie maksymalnego dotychczasowego kursu oraz obliczenie wysokości raty i zadłużenia (salda kredytu) przy zastosowaniu tego kursu. Dopiero podanie tych informacji jest na tyle jasne i precyzyjne, że pozwala przeciętnemu klientowi banku na podjęcie racjonalnej decyzji odnośnie do ewentualnej opłacalności kredytu i płynącego stąd ryzyka finansowego. Niepełna informacja o ryzyku kursowym w oczywisty sposób wpływa na decyzję o zawarciu umowy w CHF zamiast w PLN, czy wręcz w ogóle decyzję o zawarciu umowy kredytowej.

Przywołane powyżej zasady bezspornie w ocenie Sądu nakładały na bank oferujący produkt, z którym było związane ryzyko walutowe, obowiązek poinformowania go w sposób pełny, stosując język prosty i zrozumiały, o rodzaju ryzyka związanego z umową kredytu indeksowanego, a przede wszystkim jaki jest jego charakter, w tym, że nie ma możliwości jego ograniczenia.

W kontekście oceny przedmiotowej Umowy pod kątem obowiązków informacyjnych spoczywających na Banku należało postrzegać ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej dla kredytobiorcy, jego dwa zasadnicze skutki polegające na wpływie na zmianę wysokości rat oraz wysokości zobowiązania pozostającego do spłaty, które może ulec drastycznej zmianie. Te natomiast mają bezwzględne znaczenie dla obciążenia finansowego kredytobiorcy.

Jak wskazał TSUE w swoim orzeczeniu z dnia 10 czerwca 2021 r. (C-609/19) „nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że parytet między walutą rozliczeniową a walutą płatniczą pozostanie stabilny przez cały okres obowiązywania tej umowy”. Zwłaszcza, gdy konsument nie został powiadomiony przez bank o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut. Ostatecznie Kredytobiorca nie miał możliwości realnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji powyższego dla jego sytuacji finansowej (teza 53 uzasadnienia).

Dlatego też w ocenie Sądu prawidłowe wypełnienie obowiązku informacyjnego wymagało pełnej i rzetelnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, zobrazowania sytuacji klienta w przypadku wypowiedzenia umowy, możliwych do uzyskania w dacie zawarcia umowy. Informacje te dają bowiem potencjalnemu kredytobiorcy, realny i namacalny obraz konsekwencji ekonomicznych wyboru kredytu waloryzowanego walutą obcą. Ponieważ przekaz kierowany do konsumenta musi być jasny i zrozumiały, podane informacje powinny wskazywać na nieograniczony charakter ryzyka walutowego (z naciskiem na słowo „nieograniczony”) oraz podawać konkretne przykłady kwot wartości raty i salda charakteryzujących dany kredyt w wariantach obrazujących sytuację ekonomiczną klienta, w przypadku wzrostu waluty kredytu do najwyższych historycznych notowań, nie tylko w zakresie wysokości bieżącej raty, ale także salda kredytu.

TSUE w swoim orzeczeniu z dnia 10 czerwca 2021 r. (C-609/19) wskazał, że taka informacja mogłaby być użyteczna dla kredytobiorców, gdyby była oparta na wystarczających i prawidłowych danych oraz gdyby zawierała obiektywne oceny, które są przekazywane konsumentowi w sposób jasny i zrozumiały. „Tylko w tych okolicznościach takie symulacje (informacje) mogą pozwolić przedsiębiorcy zwrócić uwagę tego konsumenta na ryzyko potencjalnie istotnych negatywnych konsekwencji ekonomicznych rozpatrywanych warunków umownych. Tymczasem – podobnie jak każda inna informacja dotycząca zakresu zobowiązania konsumenta przekazana przez przedsiębiorcę – symulacje liczbowe powinny przyczyniać się do zrozumienia przez tego konsumenta rzeczywistego znaczenia długoterminowego ryzyka związanego z możliwymi wahaniami kursów wymiany walut” (teza 52 uzasadnienia).

Z tez powołanego wyroku wynika, iż w przypadku oceny postanowień abuzywnych w postaci klauzul przeliczeniowych konieczne jest również ustalenie czy konsumentowi podano wszystkie informacje mogące mieć wpływ na zakres jego obowiązków i pozwalające mu ocenić między innymi całkowity koszt kredytu. Decydującą rolę w ramach tej oceny odgrywają, po pierwsze, kwestia, czy warunki umowne zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, w taki sposób, że umożliwiają przeciętnemu konsumentowi ocenę tego kosztu i po drugie, okoliczności związane z brakiem wskazania w umowie kredytu informacji uważanych w świetle charakteru towarów i usług będących jego przedmiotem za istotne (zob. podobnie wyrok z dnia 3 marca 2020 r., G. del M. G., C‑125/18, EU:C:2020:138, pkt 52 i przytoczone tam orzecznictwo) (teza 47). Trybunał zaznaczył ponadto, że w kontekście przedstawionej informacji o stabilności waluty kredytu istotna jest również informacja odnośnie ryzyka kursowego i sposobu jego przedstawienia. Na tle kredytu denominowanego TSUE uznał, że w pierwszej kolejności dla celów tej oceny istotne są wszelkie informacje dostarczone przez przedsiębiorcę, które mają na celu udzielenie wyjaśnień konsumentowi co do funkcjonowania mechanizmu wymiany i związanego z nim ryzyka. Szczególne znaczenie przedstawiają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z ewentualną silną deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. Europejska Rada ds. Ryzyka Systemowego w zaleceniu ERRS/2011/1 z dnia 21 września 2011 r. dotyczącym kredytów w walutach obcych (Dz.U. 2011, C 342, s. 1), podkreśliła, że instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej (Zalecenie A – Świadomość ryzyka wśród kredytobiorców, pkt 1) (wyrok z dnia 20 września 2018 r., (...) Bank (...), C‑51/17, EU:C:2018:750, pkt 74 i przytoczone tam orzecznictwo).

Trybunał zauważył, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Wynika stąd, że dla spełnienia wymogu przejrzystości, informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany, zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą płatniczą może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie, rzeczywiste ryzyko, na które jest narażony w trakcie całego okresu obowiązywania umowy, w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej.

Zdaniem Sądu, bank w ramach oferowania kredytobiorcy spornej umowy zaniechał podania niewątpliwie posiadanych przez siebie jako profesjonalista, prowadzący dodatkowo działalność kantorową, pełnych i rzetelnych informacji o zmianach kursu waluty indeksacyjnej, w szczególności o wcześniej zanotowanych maksimach kursowych i zmienności waluty indeksacyjnej na przestrzeni okresu poprzedzającego zawarcie umowy. Nie podał również jak przy kursie maksymalnym będą kształtowały się konkretne zobowiązania kredytobiorcy rozumiane jako wysokość miesięcznej raty i salda kredytu przy wystąpieniu pesymistycznego scenariusza, tj. wzrostu kursu waluty indeksacyjnej do możliwie najwyższego z uwagi na historyczne notowania poziomu ( tj. wg. kursu waluty CHF z maja 2004 r. wynoszącego 3,12 zł). Zdaniem Sądu podanie kredytobiorcy niepełnej informacji przez bank w zakresie ryzyka walutowego, prowadziło do dezinformacji przeciętnego klienta jakim był kredytobiorca, który zawierając wieloletnią umowę działał w zaufaniu do banku.

Dlatego też brak pełnej i rzetelnej informacji mógł w tej sytuacji obiektywnie rzecz oceniając, wpływać na przeciętnego klienta, na bezkrytyczny wybór rodzaju kredytu, czy też w ogóle decyzję o zaciągnięciu zobowiązania kredytowego indeksowanego do waluty obcej. uważny i ostrożny klient powinien móc ocenić (po informacji banku) zjawiska ryzyka kursowego, ale postrzeganego nie jako abstrakcyjna świadomość zmiany kursów walut obcych, lecz praktyczna świadomość wpływu tych wahań na zaciągane zobowiązanie, którego wartość ekonomiczna (zarówno rata kredytu jak i saldo ekonomiczne pozostające do spłaty), może ulec drastycznej zmianie ze względu na to ryzyko. Nawet rozważny klient nie będący profesjonalistą w zakresie bankowości, nie posiada ani wiedzy, ani umiejętności do rzetelnej oceny sytuacji. Obowiązek zobrazowania takiego ryzyka spoczywał według sądu na banku, który posiadał narzędzia pozwalające na przedstawienie klientowi rzetelnej oraz pełnej informacji zarówno o zaletach takiego produktu kredytowego jak również jego wadach, ryzykach z nim związanych zwłaszcza w przypadku kredytów hipotecznych mających charakter długoterminowy.

Podsumowując powyższą część należy wskazać, że według sądu, bank nie wywiązał się należycie z obowiązków udzielenia kredytobiorcy rzetelnej informacji w zakresie rzeczywistego ryzyka walutowego, co skutkowało powzięciem przez kredytobiorcę niekorzystnej decyzji o zaciągnięciu kredytu indeksowanego do waluty obcej. Jednocześnie argumentacja powódki o złożeniu przez nią oświadczenia pod wpływem błędu i próbie uchylenia się od jego skutków nie miała znaczenia dla sprawy, albowiem podniesione przez nią zarzuty prowadziły w istocie do nieważności całej umowy, zatem wywarły skutek znacznie szerszy niż pierwotnie zakładany przez stronę powodową.

W świetle powyższego, kwestionowany przez powódkę stosunek umowny, należało uznać za nieważny z uwagi na przede wszystkim, naruszające zasadę swobody umów postanowienia indeksacyjne, które wobec dowolności w wyznaczaniu kursu kupna i sprzedaży waluty indeksacji – CHF, zastrzegały dla strony pozwanej prawo do samodzielnego kształtowania świadczenia stanowiącego zobowiązanie powódki. Tym samym, sporną umowę należało uznać za nieważną na podstawie art. 58 § 1 k.c. Ponadto jednak, pozwany naruszając obowiązki informacyjne związane z koniecznością precyzyjnego, rzetelnego i zrozumiałego wyjaśnienia powódce ryzyka kursowego oraz jego skutków, naruszył zasady współżycia społecznego.

Powyższe w zasadzie wyłącza potrzebę kontroli umowy pod kątem zarzucanej przez powódkę abuzywności klauzul indeksacyjnych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., gdyż za abuzywne można uznać tylko takie postanowienia umowne, które są ważne. Na powyższe wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z 13 stycznia 2011 r., III CZP 119/10 (OSN CP 2011, nr 9, poz. 95) stwierdzając, iż „Postanowienie wzorca umowy, sprzeczne z bezwzględnie obowiązującym przepisem ustawy, nie może być uznane za niedozwolone postanowienie umowne - art. 385 1 § 1 k.c.” Niezależnie od powyższego, Sąd poddał ocenie pod kątem spełnienia przesłanek z art. 385 1 k.c., klauzule indeksacyjne zawarte w §2 pkt 2 i §4 pkt 2, umowy, ze względu na formułowane przez powódkę zarzuty co do ich abuzywnego charakteru.

Zgodnie z dyspozycją art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Zgodnie zaś z dyspozycją art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

W rozpatrywanej sprawie nie budziło wątpliwości, że powódka zawarła sporną umowę kredytu działając jako konsumentka. W myśl art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powódka jest osobą fizyczną i brak było podstaw do stwierdzenia, że zawarta przez strony umowa kredytu pozostawała w związku z działalnością gospodarczą powódki, której zresztą w dacie wnioskowania o kredyt nie prowadziła. Kredyt dotyczył zakupu nieruchomości spełniającej wyłącznie potrzeby mieszkaniowe powódki, co potwierdziła sama powódka w toku składanych przez siebie wyjaśnień. Powyższe wynika również z treści umowy o kredyt.

Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie ( wyrok z 19 listopada 2019 r. sygn. akt I ACa 216/19) „kwestia braku bezpośredniego związku między dokonaną przez dany podmiot czynnością prawną a jego działalnością gospodarczą lub zawodową jest kryterium najistotniejszym i najbardziej charakterystycznym dla pojęcia konsumenta. Za działalność gospodarczą zgodnie z przepisem art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej rozumiemy zarobkową działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodową, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły. Działalność gospodarczą charakteryzuje zatem chęć zysku. Jak trafnie wskazano w doktrynie nie ma działalności gospodarczej tam, gdzie nie występuje motyw zysku. ( Sokołowski T., Komentarz do art. 221 Kodeksu cywilnego, w: Kidyba A. (red.), Gawlik Z., Janiak A., Jedliński A., Kopaczyńska-Pieczniak K., Niezbecka E., Sokołowski T., Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I. Część ogólna., WKP, 2012). Uwzględniając kryterium typowości zastanowić się trzeba czy konkretna czynność prawna jest bezpośrednio powiązana z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową kupującego. W orzecznictwie wskazuje się, że umowa konsumencka z reguły ma zmierzać do zaspokajania potrzeb własnych, osobistych, "prywatnych" podmiotu, jego rodziny, domowników, także przyjaciół lub znajomych lub ma zapewniać funkcjonowanie gospodarstwa domowego - takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2007 r., ( IV CSK 122/07, publ. w OSNC-ZD z 2008 r. nr 3 poz. 74.)

Przywołana charakterystyka pojęcia konsumenta znajduje w pełni odzwierciedlenie
w warunkach niniejszej sprawy. Nie sposób bowiem uznać w świetle wyjaśnień złożonych przez powódkę w charakterze strony, iż zakupiona nieruchomość miała służyć lub służyła celowi zarobkowemu, gospodarczemu. Co istotne, jak już wskazano, była wykorzystywana wyłącznie w celu zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych przez powódkę. Z wyjaśnień powódki wynika, że taki cel jej przyświecał, a zatem jej status jako konsumentki w niniejszym postępowaniu jest niewątpliwy. Należy mieć na uwadze, że w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej nawet jeśli okaże się, że kredytobiorca prowadzi na co dzień działalność w nieruchomości, której zakup został sfinansowany z kredytu hipotecznego, to sama ta okoliczność nie przesądza jeszcze o braku statusu konsumenta po stronie kredytobiorcy, bowiem ważny jest główny cel zawarcia umowy, którym jednak najczęściej pozostaje zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych. Z wyjaśnień powódki wynika, że taki cel jej przyświecał.

Celem uzupełnienia powyższego wywodu należy jedynie wskazać, iż dla uznania, że czynność w postaci zaciągnięcia kredytu w celu nabycia nieruchomości byłaby związana z prowadzoną działalnością gospodarczą konieczne by było bezpośrednie powiązanie w/w czynności z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową kupującego. W orzecznictwie wskazuje się, że umowa konsumencka z reguły ma zmierzać do zaspokajania potrzeb własnych, osobistych, „prywatnych” podmiotu, jego rodziny, domowników, także przyjaciół lub znajomych lub ma zapewniać funkcjonowanie gospodarstwa domowego – ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2007 r., IV CSK 122/07, OSNC-ZD 2008 r. nr 3 poz. 74.”).

Mając na uwadze powyższe, należało przejść do incydentalnej kontroli abuzywności kwestionowanych klauzul, tj. ustalenia czy są one sprzeczne z dobrymi obyczajami i czy rażąco naruszają interesy konsumenta.

W orzecznictwie i doktrynie uważa się, iż w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy (W. Popiołek, Objaśnienia do art. 3851 [w:] K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz. T. 1, Warszawa 2005; K. Zagrobelny, Objaśnienia do art. 385 1 [w:] E. Gniewek, Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2008). Postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Między innymi o takiej sytuacji można mówić w razie nadmiernego naruszenia równowagi interesów stron poprzez wykorzystanie przez jedną z nich swojej przewagi przy układaniu wzorca umowy (zob. wyrok SA w Warszawie z 08 maja 2009 r., VI ACa 1395/08, Lex nr 1120219). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku (wyrok SN z 13 lipca 2005r., I CK 832/04, Lex nr 159111). Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność (zob. wyrok SA w Warszawie z 17 kwietnia 2013 r., VI ACa 1096/12, Lex nr 1335762).

Przyjmuje się, że klauzula dobrych obyczajów, podobnie jak klauzula zasad współżycia społecznego, nakazuje dokonać oceny w świetle norm pozaprawnych, przy czym chodzi o normy moralne i obyczajowe, powszechnie akceptowane albo znajdujące szczególne uznanie w określonej sferze działań, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Przez „dobre obyczaje” w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. należy rozumieć pozaprawne reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami (G. Bieniek, H. Ciepła, St. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żuławska, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom 1, Wielkie Komentarze, Lexis Nexis 2009). Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą działania wykorzystujące niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, naruszenie równorzędności stron umowy, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania ( tak SA w Warszawie w wyroku z 27 stycznia 2011 r., VI ACa 771/10, Lex nr 824347).

W ocenie sądu zawarte w umowie postanowienia określające sposób ustalenia salda kredytu po jego uruchomieniu a także sposób spłaty rat kredytu są abuzywne, a tym samym nie wiążą powódki.

Powyższe potwierdził Sąd Najwyższy w najnowszej uchwale z 28 kwietnia 2022 r. (sygn. III CZP 40/22) wskazując, że „sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 k.c.

Konstatując przyznanie sobie przez Bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem CHF poprzez samodzielne wyznaczanie w tabelach kursowych, kursu kupna oraz sprzedaży franka szwajcarskiego - dowolnego kształtowania wysokości tzw. spreadu, bez wątpienia narusza interesy Kredytobiorcy i jest sprzeczne z dobrymi obyczajami.

W sprawie pozwany nie zdołał udowodnić, że postanowienia umowy łączącej strony nie zostały przejęte z wzorca. Samo zaakceptowanie przez powódkę kwestionowanych postanowień poprzez podpisanie przedmiotowej umowy nie oznacza, że postanowienia te zostały z nią indywidulanie uzgodnione bądź że powódka miała realny wpływ na ich treść (co zostało potwierdzone w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 20 grudnia 2021 r., sygn. akt VI ACa 617/20).

Dodatkowym elementem ocenianego stosunku prawnego, jest to, iż kredytobiorcy nie wyjaśniono dlaczego bank w ogóle stosował różnorodzajowe kursy waluty indeksacyjnej. Odmienne w momencie uruchomienia kredytu („kupna”) oraz w momencie spłaty („sprzedaży”) mimo, że między stronami umowy nie dochodziło do żadnej transakcji wymiany walut, zaś sam kredyt został udzielony w złotych polskich. Wskazywanie obecnie, iż stosowanie niejednorodzajowych kursów walut, służyło do ograniczania ryzyka walutowego ze strony Banku, który na skutek indeksacji wyrażał w księgach rachunkowych wysokość zobowiązania z danej umowy kredytu w walucie obcej, z punktu widzenia prawa zobowiązań jest irrelewantne. To w jaki sposób Bank sfinansuje akcję kredytową (spełni swoją część zobowiązania) z punktu widzenia konstrukcji (treści) umowy kredytu bankowego pozostaje bez znaczenia, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, iż Bank dokonując masowej wymiany waluty na rynku międzybankowym, z całą pewnością jest w stanie nabyć walutę wymienialną na dużo korzystniejszych warunkach, aniżeli w obrocie detalicznym, co zdaniem Sądu również pośrednio podważa koncepcję ferowaną przez Bank. Jak już wyjaśniono z tytułu korzystania przez Kredytobiorcę z udostępnionego kapitału Bank pobiera zmienne oprocentowanie oparte na stopie referencyjnej LIBOR 3M dla CHF oraz stałą marżę, których wysokość winna zostać skalkulowana w taki sposób, aby była atrakcyjna dla potencjalnych klientów, zapewniając jednocześnie bankowi płynność finansową oraz godziwy zysk i konkurencyjność na rynku usług kredytowych.

Oceniając zakwestionowane postanowienia - §2 pkt 2 i §4 pkt 2, brak jest również podstaw do rozróżnienia w ramach postanowienia indeksacyjnego klauzuli ryzyka walutowego od klauzuli spreadowej, z których tylko pierwsza określa główny przedmiot umowy. W ocenie orzekającego Sądu klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). W rezultacie, ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu indeksacyjnego; innymi słowy, wystarczy, że jedna z tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną ( tak Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 9 czerwca 2021 r. sygn. akt V ACa 127/21).

Konstatując powyższe przypomnieć jeszcze raz należy, iż postanowienia, które przestają wiązać już w chwili zawarcia umowy, nie stanowią elementu treści stosunku prawnego i nie mogą być uwzględnione przy rozpoznawaniu spraw związanych z jego realizacją. Luka, która powstała w łączącym strony stosunku zobowiązaniowym nie może zostać uzupełniona przez sąd poprzez zmianę abuzywnej klauzuli umownej. W świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/3 EWG z dnia 5 kwietnia 1994 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. WE L nr 95, s.29 ze zm.) sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligacyjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są uprawnione do zmiany jego treści. Na powyższe ponownie zwrócił uwagę TSUE w wyroku z 31 marca 2022 r. C-472/20 przywołując tezę z pkt 61 wyroku C‑154/15, C‑307/15 i C‑308/15, w którym wskazał, że zgodnie z orzecznictwem Trybunału art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta. W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć co do zasady skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku rzeczonego warunku ( wyrok z dnia 21 grudnia 2016 r., G. N. i in. EU:C:2016:980, pkt 61).

Przechodząc do oceny skutków stwierdzenia abuzywności klauzul indeksacyjnych, trzeba wskazać, że według zasady ogólnej, postanowienia abuzywne nie wiążą konsumenta ex tunc i ex lege, strony są jednakże związane umową w pozostałym zakresie (art. 385 1 § 2 in fine k.c.).

W procesie wykładni dyrektywy 93/13/EWG, a tym samym również implementujących ją przepisów krajowych o niedozwolonych postanowieniach umownych (art. 385 1 i n. k.c.), wiążąca jest wykładnia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wynika to z systemu ochrony prawnej w Unii Europejskiej, zgodnie z którym TSUE jest wyłącznie właściwy w kwestii wykładni prawa unijnego, z kolei sądy krajowe mają wyłączną kompetencję do stosowania tego prawa w konkretnych sprawach podlegających ich jurysdykcji.

Spośród licznych orzeczeń trybunału luksemburskiego wydawanych na tle wykładni wspomnianej dyrektywy godzi się wymienić trzy: wyrok z 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179/17, A. B.; wyrok z 15 marca 2012 r., C-453/10, P. i P. oraz wyrok z 21 lutego 2013 r., C-472/11, (...) Bank.

Kontynuacją linii orzeczniczej zapoczątkowanej przez powyższe rozstrzygnięcia, jest wydany w dniu 3 października 2019 r. przez TSUE wyrok w sprawie C-260/18 (D.), który zapadł w następstwie pytania prawnego wystosowanego przez Sąd Okręgowy w Warszawie, a zatem na tle polskiego systemu prawnego. Z rzeczonego orzeczenia można wywieść następujące założenia w ramach wykładni prawa Unii Europejskiej oraz prawa krajowego:

1.  warunkiem utrzymania w mocy umowy po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych jest jedynie zgodność utrzymania w mocy umowy z przepisami prawa krajowego, a w razie uznania, że zgodnie z odpowiednimi przepisami prawa krajowego utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, prawo UE nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu. (pkt 39, 40, 43, 47);

2.  jedynie w sytuacji, gdyby umowa nie może obowiązywać po wyeliminowaniu nieuczciwych klauzul, a stwierdzenie nieważności umowy jest niekorzystne dla konsumenta, sąd może sanować umowę, stosując zamiast wyeliminowanych klauzul abuzywnych przepisy dyspozytywne (pkt 48);

3.  ocenę niekorzystności dla konsumenta stwierdzenia nieważności umowy należy dokonywać na chwilę orzekania a nie na chwilę zawarcia umowy, i decydujące dla tej oceny jest stanowisko konsumenta, a sąd nie może ocenić interesu konsumenta sprzecznie z jego wyraźnym stanowiskiem (pkt 51, 56, 67-68);

4.  konsument ma prawo zrezygnować z ochrony wynikającej z przepisów o klauzulach abuzywnych, sprzeciwiając się stwierdzeniu nieważności umowy, a nawet wyeliminowaniu nieuczciwych postanowień z umowy (pkt 53-55, 66);

5.  przepisy dyspozytywne, którymi sąd może uzupełnić umowę w ww. sytuacjach, nie mogą odwoływać się do zasad współżycia społecznego albo ustalonych zwyczajów, jak art. 56 k.c. (pkt 61-62).

Podsumowaniem przedstawionej linii orzeczniczej jest natomiast wyrok z 31 marca 2022 r. C-472/20,w myśl którego „dyrektywę 93/13 należy interpretować w ten sposób, że nie stoi ona na przeszkodzie temu, by właściwy sąd krajowy orzekł o przywróceniu sytuacji stron umowy kredytu do stanu, w jakim znajdowałyby się, gdyby umowa ta nie została zawarta z tego względu, że warunek tej umowy dotyczący jej głównego przedmiotu powinien zostać uznany na podstawie tej dyrektywy za nieuczciwy, przy czym jeśli przywrócenie takie nie jest możliwe, do tego sądu należy zapewnienie by konsument znalazł się ostatecznie w sytuacji, w jakiej znajdowałby się, gdyby warunek uznany za nieuczciwy nigdy nie istniał.”

Niemożliwe jest w ocenie sądu zastąpienie rzeczonych klauzul abuzywnych, przepisami dyspozytywnymi. Odnosząc się do tej możliwości, przypomnieć należy, że w świetle wiążącej wykładni dokonanej przez TSUE, uzupełnianie umowy przepisami dyspozytywnymi jest uzależnione od niemożności utrzymania umowy w mocy i zgody konsumenta na takie uzupełnienie. Kredytobiorca takiej zgody nie wyraził. Poza tym TSUE (w sprawie D.) wykluczył w ogóle uzupełnianie umowy przepisem art. 56 k.c. odwołującym się do zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, a w prawie polskim brak jest jakiegokolwiek innego nadającego się do zastosowania przepisu. W szczególności przepisem takim nie może być z wyłożonych już względów (przy ocenie Umowy na zasadach ogólnych) art. 358 k.c. oraz art. 354 k.c.

W kontekście braku podstaw do uzupełnienia postanowień umowy, nawet w przypadku uznania, że wobec abuzywności kwestionowanych postanowień usunięciu podlegałyby wyłącznie zapisy dotyczące tabeli kursowej a nie cały mechanizm indeksacyjny, co skutkuje upadkiem umowy w całości Sąd uznał, iż nie zaistniały przesłanki, które uzasadniałyby twierdzenie, iż ewentualne doprowadzenie do ustalenia nieważności całej umowy, byłoby sprzeczne z interesami powódki lub negatywnie wpływało na jej sytuację faktyczną lub prawną, zwłaszcza, że sama powódka wnosiła o takie rozstrzygnięcie, wskazując, że jest świadoma jego skutków, przez co bezspornie potwierdziła, iż w sposób świadomy korzysta z przysługującej jej jako konsumentce ochrony, wskazując na trwałą bezskuteczność postanowień indeksacyjnych, na zastąpienie których nie wyraża zgody.

W uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów Sąd Najwyższy (III CZP 6/21 z 7 maja 2021 r.) wskazał, iż „Zważywszy, że stosownie do aktualnego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej konsument może wiążąco oświadczyć, iż nie ocenia konsekwencji całkowitej, definitywnej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu jako szczególnie niekorzystnych (choćby sam sąd oceniał je jako szczególnie niekorzystne) - sprzeciwiając się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami - i uniemożliwić w ten sposób utrzymanie umowy przez wprowadzenie do niej regulacji zastępczej, należy stwierdzić, że oświadczenie to może złożyć tylko do chwili, w której odmówił potwierdzenia klauzuli abuzywnej albo upłynął rozsądny czas do jej potwierdzenia.”

Warto również zaznaczyć, iż powódka przedmiotowe oświadczenie złożyła w toku postępowania, zarówno w pozwie jak i w jego modyfikacji, ale również już wcześniej w ramach skierowanego do pozwanego wezwania do zapłaty z kwietnia 2019 r., wskazując, że rozumie skutki upadku umowy oraz przyznając, iż mimo zaprezentowanych potencjalnych konsekwencji finansowych, które mogą przejawiać się jako niekorzystne, potwierdza nadal, iż nieważność umowy jest dla niej korzystna. Oświadczenie takie złożyła również w maju 2022 r. W ocenie Sądu zajęcie w/w stanowisko w przywołanej dacie powodowało na gruncie oceny umowy w trybie art. 385 1 k.p.c., iż w tej dacie ustał stan zawieszenia, a sporna umowa stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna).

Warto zaznaczyć, że w najnowszym orzeczeniu TSUE wskazał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 wymaga, aby nieuczciwe warunki nie były wiążące dla konsumentów, przy czym taki skutek nie może zostać zawieszony albo uzależniony od spełnienia przesłanek przewidzianych przez prawo krajowe lub wynikających z orzecznictwa krajowego. „W związku z tym art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wykładni prawa krajowego, zgodnie z którą w celu dochodzenia praw, które wywodzi z tej dyrektywy, konsument jest zobowiązany do złożenia przed sądem sformalizowanego oświadczenia. (…) Z ochrony tej korzysta bowiem od razu. Może się jej ewentualnie zrzec, wyrażając dobrowolną i świadomą zgodę na dany warunek umowy.” (wyrok TSUE z dnia 7 grudnia 2023 r. w sprawie C-140/22).

Przeprowadzone rozważania prowadzą do wniosku, że w świetle prawa unijnego w grę mogłyby wchodzić dla Sądu dwie możliwości - albo pozostawienie umowy w mocy z klauzulami abuzywnymi, albo stwierdzenie jej nieważności, przy czym rozstrzygająca jest w tym zakresie wola konsumenta, która została już powyżej przedstawiona (wyrok TSUE z 3 października 2019 r., C-260/18, D., pkt. 51, 56, 67-68). Powódka żądając ustalenia nieważności umowy, jednoznacznie wyraziła swoją wolę (potwierdziła trwałość bezskuteczności kwestionowanych klauzul, wolę skorzystania z ochrony opartej na abuzywności postanowień, których skutkiem w niniejszej sprawie była niemożliwość wykonywania umowy bez w/w postanowień).

Punktem wyjścia dla rozstrzygnięcia roszczenia powódki zakresie, w jakim doszło do podjęcia postępowania, była ocena ważności spornej umowy kredytu. Ustalenia w przedmiocie stosowania przez Bank niedozwolonych klauzul umownych w postaci klauzul indeksacyjnych prowadzi wprost do nieważności całej umowy, o czym Sąd orzekł w sentencji wyroku częściowego, ustalając, że umowa kredytu jest nieważna.

Przedmiotowe stanowisko znajduje również potwierdzenie w ukształtowanym już orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wskazał, że „jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków ( wyroki SN: z 27 lipca 2021 r., V CSKP 49/21; z 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21).

W wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Sąd Najwyższy stwierdził natomiast, że „wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością.”

Jak wynika z poczynionych wyżej rozważań, pozwany konstruując sporną Umowę naruszył szereg przepisów skutkujących nieważnością umowy zarówno na zasadach ogólnych, jak i szczególnych. Bacząc na powyższe rozważania, według Sądu realizowanie w procesie sądowym roszczeń powódki z uwagi na skalę naruszeń jakich dopuścił się pozwany, nie może prowadzić do uwzględnienia skuteczności zarzutu pozwanego opartego na art. 5 k.c.

Z uwagi na powyższe rozważania Sąd uznał za zbędne dokonywanie oceny umowy w zakresie podniesionego misselingu ( nieuczciwych praktyk rynkowych), skoro do pozytywnego rozstrzygnięcia, gwarantującego najpełniejszą ochronę konsumentki, doszło na podstawie art. 385 1 k.c. Ponadto zaznaczyć należy, iż art. 12 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o nieuczciwych praktykach rynkowych wszedł w życie dopiero po zawarciu przez strony niniejszej umowy.

Sąd na podstawie art. 317 § 1 k.p.c. wydał w sprawie wyrok częściowy, zatem na obecnym etapie postępowania odstąpił od orzekania o kosztach procesu, gdyż orzeka się o tym dopiero w wyroku końcowym (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 5 lutego 2020 r., I ACa 164/19). W świetle bowiem treści art. 108 § 1 k.p.c. o kosztach procesu sąd rozstrzyga w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji, a wyrok częściowy do takich orzeczeń nie należy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 stycznia 2019 r., VI ACa 1431/17).

Z tych wszystkich przyczyn orzeczono jak w sentencji wyroku.

Sędzia Anna Tyrluk-Krajewska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Data wytworzenia informacji: