IV C 1420/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2021-02-03

Sygn. akt IV C 1420/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lutego 2021 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie IV Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Tomasz Jaskłowski

Protokolant:

Starszy sekretarz sadowy Anna Kowalska

po rozpoznaniu w dniu 3 lutego 2021 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. G., M. G.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o ustalenie nieważności umów w całości ewentualnie o ustalenie nieważności poszczególnych postanowień umownych

1.  powództwo oddala;

2.  zasądza solidarnie od R. G. i M. G. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. 10 817 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

I V C 1420/19

UZASADNIENIE

Powodowie R. G. i M. G. wnieśli o ustalenie, na podstawie przepisu art. 189 k.p.c. , że nieważne w całości są zawarte pomiędzy powodami a pozwanym w dniu 11 lipca 2008 roku umowy:

umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

Umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

ewentualnie

o ustalenie, iż w umowach o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF zawartych pomiędzy powodami a pozwanym w dniu 11 lipca 2008 roku:

umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF,

nieważne są postanowienie zawarte odpowiednio w: § 1 ust. 3, § 1 ust. 3A, § 10 ust. 4 ww. umów.

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa (k- 130-154).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

Powódka M. G. od 2002 r. wykonuje zawód (...)Początkowo pracowała ona jako (...)zatrudniony na etacie w szpitalu w R. i w W.. 20 marca 2006 r. powódka wpisana została do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (k- 179) i od tej pory w gabinecie, u swojego szefa, prowadziła ona prywatną praktykę lekarską, pod nazwą (...). Powód R. G. w tym czasie pracował w (...) Sp. Z o.o. z siedzibą w W. (k- 195).

Decyzją z dnia 2 czerwca 2004 r. Nr (...) Prezydent Miasta R. przeniósł decyzję o pozwoleniu na budowę budynku mieszkalnego, wielorodzinnego z usługami na parterze na działce nr (...) położonych w R. przy ul. (...) na rzecz (...) Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe (...) (k- 186). (...) na podstawie wymienionej wyżej decyzji realizowała inwestycję w postaci budowy w R. budynku wielorodzinnego z usługami na parterze.

Dnia 15 marca 2008 r. pomiędzy (...) a Powodami zawarta została umowa przedwstępna sprzedaże lokali (k- 187-194) Na mocy tej umowy (...) zobowiązał się wybudować lokale usługowe o nr (...) w terminie do dnia 30 marca 2008 r. Łączna powierzchni użytkowa miała wynosić (...) m ( 2).

W §3 ust. 3 Powodowie oświadczyli, że w/w lokal użytkowy przeznaczony zostanie na gabinet lekarski + działalność usługowo – handlową.

Strony umowy przedwstępnej ustaliły koszt 1 m 2 na 3 800,00 zł a koszt całej umowy na 839 914,00 zł. Powodowie zobowiązali się wpłacić na rzecz (...), w terminie 3 dni, od dnia podpisania umowy wpłatę aktywacyjną w wysokości 50 000,00 zł. Zapłata pozostałej kwoty miała nastąpić według załączonego do umowy harmonogramu. Lokale miały być wybudowane w stanie surowym zamkniętym.

Powodowie w dniu 2.06.2008 r. złożyli sześć wniosków kredytowych o udzielenie im 6 kredytów z przeznaczeniem na zakup 6 lokali usługowych zlokalizowanych w R., przy ul. (...)

W dacie w której powodowie ubiegali się o udzielenie kredytu pozwany bank w ramach swej oferty przewidywał możliwość zaciągnięcia kredytu przez osoby fizyczne z przeznaczeniem na budowę domów i mieszkań na wynajem (por. § 2 pkt 11 regulaminu). Kredyty dostępne wówczas w ofercie pozwanego banku oferowane były na znacząco korzystniejszych warunkach niż np. kredyty inwestycyjne, a nadto nie wymagały, by podmiot ubiegający się o tego rodzaju kredyt legitymował się w wpisem do właściwego rejestru działalności. Kredyty były udzielane osobom fizycznym, niezależnie od tego czy służył im status konsumenta czy też nie służył.

Tego samego dnia 2.06.2008 r. Powodowie złożyli oświadczenia, że (...) Bank SA przedstawił im w pierwszej kolejności ofertę kredytu/pożyczki hipotecznej w polskim złotym. Po zapoznaniu się z tą ofertą, Powodowie dokonali wyboru kredytu/pożyczki hipotecznej denominowanej w walucie obcej mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat spłaty kredytu/pożyczki hipotecznej oraz wzrost całego zadłużenia. Jednocześnie Powodowie oświadczyli, że zostali poinformowani o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej (k- 177 i 178).

Dnia 9 lipca 2008 r. powodowie zawarli z (...) Bankiem SA z siedzibą w W. (poprzednikiem prawnym pozwanego (...)) umowę o kredyt hipoteczny na zrefinansowanie kredytu budowlano - hipotecznego udzielonego przez Bank (...) S.A. w dniu 28 stycznia 2005 r .udzielonego na zakup lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ul. (...) (wartość nieruchomości 835 854,00 zł) (k-196). Był to lokal przeznaczony na cele mieszkaniowe Powodów.

Następnie dnia 11 lipca 2008 r. Powodowie zawarli z (...) Bankiem SA z siedzibą w W. (poprzednikiem prawnym pozwanego (...)) sześć umów o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) Waloryzowany kursem CHF. Umowy dotyczące lokalu użytkowego (...) k- 241, (...) k- 341, (...) k-317, (...) 371, (...) 288 i (...) 265.

Po wejściu w posiadanie lokali użytkowych w stanie surowym powodowie rozpoczęli prace wykończeniowe tychże lokali metodą gospodarczą.

W 2010 r. Powódka zrobiła specjalizację. W tym samym roku Powodowie zdołali wykończyć trzy lokale, w których Powódka rozpoczęła prowadzenie praktyki lekarskiej. Początkowo powódka nie zatrudniała nikogo. Personel pomocniczy i jednego lekarza Powódka zatrudniła w 2012 r. W 2017 r. Powodowie zdołali wykończyć pozostała trzy lokale w których Powódka również prowadzi prywatną praktykę lekarską. Obecnie Powódka w swojej klinice zatrudnia ok. dwudziestu lekarzy na kontrakty.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dowody z cytowanych dokumentów dowód z zeznań świadka H. P. (k- 590-591) oraz dowód z wysłuchania stron (k- 519-593)

Podstawową kwestią sporną między stronami było to, czy Powodowie zawarli z Pozwanym przedmiotowe umowy jako konsumenci czy też jako osoby prowadzące działalność gospodarczą w celu realizacji tej działalności.

Według powodów kupili oni opisywane lokale użytkowe i zawarli przedmiotowe umowy kredytu jako konsumenci. Celem ich bowiem było zainwestowanie środków na kupno tych lokali w celu ich wynajęcia.

Przeciwnego zdania był Pozwany twierdząc, że powodowie zawarli przedmiotowe umowy kredytu jako przedsiębiorcy w celu realizacji przedsięwzięcia gospodarczego to jest w celu prowadzenia w zakupionych lokalach prywatnej praktyki lekarskiej.

Sąd w pełni dał wiarę Pozwanemu z następujących powodów.

Powodowie na potwierdzenie swoich twierdzeń o kupnie lokali w celu ich wynajęcia, oprócz własnych twierdzeń, nie przedstawili żadnych dowodów. Jeżeli powodowie zamierzali wynająć zakupione lokale, to podjęli by określone kroki w celu realizacji tego zamiaru np. dokonali by ogłoszeń w prasie lub zawarli umowę z pośrednikiem obrotu nieruchomościami, albo chociażby wywiesili jakieś ogłoszenie na szybach owych lokali. Powodowie mieli wystarczająco dużo czasu aby przed Sądem przedstawić dowody w postaci tego typu ogłoszeń lub umów, czego nie uczynili. Co więcej rzekomo wynajmem lokali miał zajmować się Powód który w owym czasie mieszkał i pracował w W.. Po pierwsze jak potencjalni najemcy mieli by się dowiedzieć o chęci wynajmu owych lokali, a jeżeli by się już jakoś dowiedzieli to zapewne chcieli by przed podpisaniem umowy obejrzeć owe lokale. Podróż z W. do R. i z powrotem to ok. 3 -4 godzin plus godzina na oprowadzenie po lokalu to razem 5 godzin. Wprawdzie powód miał nienormowany czas pracy, czy jednak mógł pozwali sobie aby nie poświęcić pracy zawodowej od kilkunastu do kilkudziesięciu dni roboczych w celu przeznaczenia ich na prezentację lokali (przypomnieć należy, że rzekomo do wynajęcia była sześć lokali). Dalej lokale były w stanie surowym. Jak zatem Powodowie zamierzali wynająć lokale w takim stanie. Wprawdzie zdarzają się tego typu umowy, że wynajmujący zgadza się na wykończenie wynajętego lokalu na swój koszt w zamian za ulgi czynszowe. Tego typu umowa wymaga jednak szczegółowych zabezpieczeń dla najemcy po to aby wynajmujący nie wypowiedział mu umowy przed rozliczeniem kosztów wykończenia lokalu. Powodowie nie przedstawili przed Sądem ani projektów tego typu umów, ani chociażby umowy z prawnikiem który podjąłby się opracowania projektów tego typu umów.

Przeciwko twierdzeniom Powodów przemawia też konsekwencja i kolejność zdarzeń. Powodowie weszli w posiadanie przedmiotowych lokali w połowie 2008 r. Nie zawarli żadnej umowy z firmą budowlaną w celu wykończenia tych lokali. Wykończenie sześciu lokali użytkowych profesjonalnej firmie zajęłoby ok. 3 do 6 miesięcy. Wykończenie tych lokali metodą gospodarczą to okres co najmniej dwa razy dłuższy. Powodowie zdołali wykończyć trzy lokale w 2010 r. i w tym samym roku Powódka rozpoczyna prowadzić w tych lokalach prywatną piratkę lekarską. W 2017 r. Powodowie zdołali wykończyć pozostałe lokale i w tym samym roku powódka rozszerza działalność swojej kliniki przejmując te lokale na gabinety lekarskie.

W ocenie Sądu celem i zamiarem Powodów od samego początku był zakup omawianych lokali po to aby w lokalach tych prowadzić prywatną praktykę lekarską. Mogło być i tak, że powodowie mieli zamiar chwilowo wynajmować zakupione lokale i przejmować je w miarę rozrastania się kliniki, jednak w ocenia Sądu celem podstawowym, który zresztą Powodowie zrealizowali, było zakupienie omawianych lokali w celu prowadzenia w nich prywatnej praktyki lekarskiej.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

I. Zgodnie z treścią art. 358. § 1.k.c. w jego pierwotnej treści Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, zobowiązania pieniężne na obszarze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej mogą być wyrażone tylko w pieniądzu polskim. Dnia 25 września 2003 r. weszła w życie zmiana tego przepisu, ale tylko w zakresie zmiany nazwy państwa polskiego (Dz.U.2003.49.408). Dopiero dnia 24 stycznia 2009 r. weszła w życie zmiana omawianego przepisu, zgodnie z którą, uregulowano zasady spełniania świadczeń w walucie obcej ( Jeżeli przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia w walucie obcej. Dz.U.2008.228.1506)

§ 2 art. 69 Prawa bankowego w jego pierwotnej treści określał, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać między innymi kwotę i walutę kredytu (Dz.U.1997.140.939).

Dopiero ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2011.165.984) (tzw. ustawa antyspredowa), która weszła w życie dnia 26 sierpnia 2011 r. w § 2 art. 69 Prawa bankowego dodano § 4a zgodnie z treścią którego w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu

Zasady spełniania świadczeń w walucie obcej uregulowane zostały zatem w kodeksie cywilnym dopiero od dnia 24 stycznia 2009 r., natomiast zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut w umowie kredytu uregulowane zostały w Prawie bankowym dopiero od dnia 26 sierpnia 2011 r.

Czy oznacza to, że umowy kredytu denominowane lub indeksowane do waluty obcej są umowami nieważnymi z racji wyrażenia ich w walicie innej niż złoty polski. Oczywiście nie.

Po pierwsze nawet art. 358. § 1.k.c. w jego pierwotnej treści nie przewidywał nieważności umów wyrażonych w pieniądzu innym niż polski. Przepis ten przewidywał bowiem wyjątki w ustawach przewidziane. Kwestię dotyczącą waluty zobowiązywania (praw i zakazów z tym związanych) regulowała bowiem zarówno poprzednia jak i obecnie obowiązująca ustawa Prawo dewizowe (poprzednia ustawa z dnia 18 grudnia 1998 r. - Prawo dewizowe Dz. U. poz. 1063, z 1999 r. poz. 931, z 2000 r. poz. 1099 oraz z 2002 r. poz. 676, obecnie obowiązująca ustawa z dnia z 27 lipca 2002 r. Dz.U.2019.160 j.t.) Zgodnie z poprzednio obowiązującą ustawą można było dokonywać wyrażać zobowiązania w walucie obcej na obszarze PRL jeżeli posiadało się stosowne zezwolenie dewizowe. Po 1 października 2002 r. dokonywanie obrotu dewizowego zostało co do zasady dozwolone.

Po drugie, fakt, że przed dniem 24 stycznia 2009 r., zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut w umowie kredytu nie było uregulowane. Nie oznacza, że umowy kredytu wyrażone w walucie innej niż PLN były umowami nieważnymi. Umowy tego typy od lipca 2002 r. nie były sprzeczne z prawem dewizowym. § 2 art. 69 Prawa bankowego w jego pierwotnej treści określał, że umowa kredytu powinna określać między innymi kwotę i walutę kredytu. Przepis ten posługiwał się zatem słowem „walutę” co oznacza wprost każdą walutę zarówno polską jak i obcą.

A zatem zarzut niewłaściwej waluty jest w ocenie Sądu zarzutem chybionym. Umowa kredytu denominowana lub indeksowana do waluty obcej z tego tylko powodu nie jest umową nieważną.

§ 2 art. 69 Prawa bankowego w jego pierwotnej treści określał, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać między innymi kwotę i walutę kredytu. Nie oznacza to, że banki po 2002 r. a przed 24 stycznia 2009 r., nie mogły udzielać kredytów walutowych. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14 „Tak ujęta „umowa kredytu indeksowanego” mieści się, oczywiście, w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art.3531k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego).” Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. sygn.. akt CSK 382/18 Elastyczność tę potwierdza także orzecznictwo dotyczące umów kredytu zawieranych jeszcze przed wejściem w życie ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim. W szczególności w wyroku z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14 (OSNC 2016, nr 11, poz. 134) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że umowa kredytu indeksowanego (in casu przewidującego spread walutowy) mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 3531 k.c. w związku z art. 69 pr. bank.). Ogólniej rzecz ujmując, w dotychczasowym orzecznictwie dopuszczalność zastosowania takiego mechanizmu nie była sama przez się kwestionowana, co odnosi się zarówno do orzecznictwa Sądu Najwyższego (por. wyroki z dnia 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14, OSNC-ZD 2016, nr C, poz. 49, z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, nie publ.), jak i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który skupiał swą uwagę przede wszystkim na ocenie charakteru i transparentności klauzul kształtujących ten mechanizm w kontekście art. 4 ust. 1 i 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L 95 z dnia 21 kwietnia 1993 r., s. 29 ze zm.; polskie wydanie specjalne Dz.Urz.UE: rozdział 15, t. 2, s. 288, ze sprostowaniem z dnia 13 października 2016 r., Dz.Urz.UE.L 2016, nr 276, s. 17 - dalej: "dyrektywa 93/13").

W uzasadnieniu do wyroku z dnia 29 kwietnia 2015 r. Sygn. akt V CSK 445/14 Sąd Najwyższy wyjaśnił „ Na gruncie przewidzianej w art. 353 1 k.c. zasady swobody umów, dopuszczalne jest ułożenie stosunku prawnego w taki sposób, że strony ustalą w umowie inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania zobowiązania. Strony mogą zatem ustalić jako walutę zobowiązania (wierzytelności) walutę obcą, a jako walutę wykonania tego zobowiązania (spłaty wierzytelności) walutę polską. Także z art. 69 ust.2 pkt 2 i 4 Pr. bank. wynika, że określona w umowie kredytu bankowego waluta kredytu oraz określona w tej umowie waluta spłaty kredytu nie muszą być tożsame. „

W uzasadnieniu, cytowanym wyżej, Sąd Najwyższy powołał się również na wcześniejszy wyrok „ Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 marca 2001 r. IV CSK 377/10 (niepubl.), takie ustalenie zasad spłaty kredytu dotyczy tylko sposobu spełnienia świadczenia, które następuje w złotych polskich, nie powoduje natomiast zmiany waluty wierzytelności, która wyrażona jest w walucie obcej. W takiej sytuacji nieprawidłowe byłoby ustanowienie hipoteki w walucie polskiej, gdyż wierzytelność z tytułu kredytu, zabezpieczona przez ustanowienie hipoteki, jest wyrażona w walucie obcej, a zatem zgodnie z zasadą akcesoryjności hipoteki, również hipoteka powinna być ustanowiona w walucie obcej, odpowiadającej walucie kredytu, bez względu na ustalony w umowie rodzaj waluty, w której kredyt ma być spłacony.

W Wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2018 r. Sygn. akt IV CSK 153/17 Sąd ten stwierdził „ Rozpoznawana sprawa należy do licznej grupy tych spraw, w których dłużnicy z tytułu zawarcia umów kredytowych opiewających na franki szwajcarskie , różnymi sposobami starają się uchylić od obowiązku spłaty pobranych należności kredytowych , uważając się, i to subiektywnie słusznie, za pokrzywdzonych wskutek dotkliwej dla nich niekorzystnej zmiany wartości franka w stosunku do polskiego złotego i innych walut”. W omawianym wyroku SN nie wypowiada się wprawdzie, co do ważności umowy kredytu walutowego a jedynie ocenia opisane w uzasadnieniu działanie kredytobiorców jako działanie w dobrej woli, to jednak z wypowiedzi Sądu należy wnioskować, że rozstrzygnięcie sporów powstałych na tle kredytów walutowych nie powinno iść w kierunku usankcjonowania prób kredytobiorców uchylenia się od obowiązku spłaty kredytu. W podobnym kierunku idzie Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. sygn. akt CSK 382/18.

Z tych powodów Sąd uznał, że wszystkie sześć umów kredytu zawartych między stronami są ważne i nie są sprzeczne z ustawą art. 58 § 1 k.c. z zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego i art. 353 1 k.c.

II. Według drugiego zarzutu Powodów omawiane umowy są nieważne gdyż postanowienia przewidujące indeksację są abuzywne. Postanowienia przewidujące indeksację oczywiście nie są abuzywne, o czym była mowa wyżej.

W dniu 15 maja 2012 r. do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone, prowadzonego przez Prezesa UOKiK na podstawie art. 479(45) § 2 k.p.c., odpowiednio pod nr 3178 i 3179 wpisane zostały postanowienia wzorca umowy o tożsamym znaczeniu, gdy chodzi o CHF, z tymi, które zawarte zostały w wymienionych wyżej postanowieniach umowy o kredyt hipoteczny (§ 1 ust 3a i 10 ust 4). Za podstawę wyroków Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 października 2011 r. w sprawie o sygn. akt VI ACa 420/11 oraz Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 14 grudnia 2010 r. w sprawie o sygn. akt XVII AmC 426/09, na podstawie których dokonano wpisu do rejestru klauzul niedozwolonych, przyjęte zostało ustalenie, że powyższe postanowienia nie precyzowały sposobu ustalania kursów walut obcych stosowanych w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku, a brak określenia sposobu ustalania kursów walut obcych powodował, że Bank mógł wybrać dowolne kryteria ustalania takich kursów, niekoniecznie związane z aktualnym kursem ukształtowanym przez rynek walutowy i miał możliwość uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie przez kredytobiorcę nie było możliwe. Wprawdzie jeśli kurs stosowany przez Bank odzwierciedlać miał sytuację rynkową, uwzględniać musiał wskaźniki rynkowe niezależne od Banku, niemniej to wyłącznie Bank decydował o wysokości stosowanej marży (spreadu walutowego).

Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że w gospodarce rynkowej kursy walutowe mają charakter zmienny i niepewność co do ich kształtowania się w przyszłości jest immanentną konsekwencją tej zmienności, a dotyczy to zarówno kredytobiorcy, jak i banku udzielającego kredytu. Niepewność kredytobiorcy co do kursu walutowego, który zostanie zastosowany przez bank na potrzeby przeliczeń walutowych w ramach umowy kredytowej wynika, po pierwsze, ze zmienności kursu średniego Narodowego Banku Polskiego, a po drugie, ze zmienności marży banku.

W tej sytuacji niewątpliwie arbitralne ustalanie kursu wymiany waluty tylko przez jedną stronę umowy, stanowi niedozwolone postanowienia umowne. Nie bez znaczenia pozostaje jednak pytanie czy było możliwe precyzyjne ustalenie wysokości marży banku (zmniejszenie ceny kupna i zwiększenie ceny sprzedaży) (sam kurs wymiany mógł być ustalony według średniej NBP). Najlepszym, w cudzysłowie oczywiście rozwiązaniem byłoby co miesięczne spotkanie przedstawiciela banku z kredytobiorcą i negocjacyjne ustalenie wysokości owej marży a gdyby do porozumienia nie doszło, co miesięczny proces o ustalenie (argumentum ab absurdum).

Odnośnie abuzywnego charakteru tych postanowień umów kredytowych, które do ustalana kursu i marży banku uprawniały arbitralnie tylko jedną stronę umowy – bank należy powołać się na :

Uchwałę (7) SN z 22.05.1991 r., III CZP 15/91 OSNC 1992, nr 1, poz. 1

Umieszczenie w regulaminie bankowym, dotyczącym warunków prowadzenia rachunku bankowego, postanowień uprawniających bank do jednostronnej zmiany treści tego regulaminu, a tym samym warunków umów rachunku bankowego – nie jest prawnie skuteczne. Zmiana treści umowy rachunku bankowego wymaga wypowiedzenia.

Uchwałę (7) SN z 6.03.1992 r., III CZP 141/91vOSNC 1992, nr 6, poz. 90

Zastrzeżenie w regulaminie bankowym – stanowiącym o treści umowy zawieranej z bankiem o udzielenie kredytu bądź pożyczki albo o treści umowy o prowadzenie rachunku bankowego (oszczędnościowego bądź lokat terminowych) –uprawnienia do zmiany przez bank w czasie trwania umowy wysokości stopy oprocentowania bez wypowiedzenia umowy, wymaga dla swej skuteczności określenia konkretnych okoliczności, od jakich zmiana ta jest uzależniona.

Wyrok SN z 18.03.2003 r., IV CKN 1858/00 Legalis nr 70436

Ubezpieczyciel jako autor ogólnych warunków ubezpieczenia, a przy tym profesjonalista, ma obowiązek sformułować je precyzyjnie. W razie niejasności czy wątpliwości, co do poszczególnych postanowień należy je interpretować na korzyść ubezpieczającego. Byłoby, bowiem sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, by konsekwencje nieścisłej redakcji tych postanowień obciążały ubezpieczającego.

Wyrok SN z 13.07.2005 r., I CK 832/04 Legalis nr 71468

W rozumieniu art. 385 1 § 1 KC „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści takiego stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku.

Wyrok SN z 10.07.2014 r., I CSK 531/13 OSNC‑ZD 2015, nr D, poz. 53

Sformułowanie postanowień wzorca umownego określających główne świadczenia stron w sposób niejednoznaczny może stanowić przesłankę uznania tych postanowień za niedozwolone (art. 3851§ 1 zd. 2 KC).

Wyrok SN z 27.02.2019 r., II CSK 19/18 http://www.sn.pl

Do celów przestrzegania przez przedsiębiorcę w stosunku do konsumenta wymagania przejrzystości zasadnicze znaczenie ma to, czy umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. Mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, który nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385§ 1 k.c.

Czy jednak w związku ze stwierdzeniem, że postanowienia umowne dotyczące ustalania kursu CHF i marży banku są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, należy uznać całą umowę za nieważną.

Na to pytanie Sąd Okręgowy w Warszawie nie odpowie o tym uzasadnieniu.

Zgodnie bowiem z treścią art. 385 1 . § 1. k.c. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

§ 2. Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

§ 3. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

§ 4. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

Na abuzywny charakter określonych zapisów umowy i w konsekwencji na nie wiązanie go tymi zapisami, może zatem powoływać się jedynie konsument.

Definicję konsumenta zawiera art. 22 1 k.c. Za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

Zgodnie z orzecznictwem:

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 listopada 2020 r. I ACa 265/20, -

Dla kwalifikacji strony umowy jako konsumenta decydujące jest jedynie to, czy czynność prawna jest związana bezpośrednio z prowadzoną przez jej stronę działalnością profesjonalną (gospodarczą lub zawodową). Jeśli taki związek nie zachodzi, to strona umowy z przedsiębiorcą korzysta ze szczególnej ochrony prawnej (w świetle regulacji składającej się na szeroko rozumiane prawo konsumenckie, umocowane ustrojowo w art. 76 Konstytucji RP). Dla oceny abuzywności wzorca nie mają zatem znaczenia prawnego osobiste przymioty (wiedza, doświadczenie itp.) osoby zawierającej umowę. Obowiązkiem sądu jest dokonywanie oceny zobiektywizowanej odwołującej się do wzorca konsumenta jako osoby rozważnej, poinformowanej, o przeciętnej wiedzy i doświadczeniu życiowym. To że konsument ad casum posiada wiedzę ekonomiczną, nie może zmieniać kryteriów oceny wzorca umownego.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 kwietnia 2020 r. I ACa 351/19

Nie można uznać za konsumenta osobę fizyczną, która dokonała czynności prawnej (udzieliła poręczenia) w związku z prowadzoną przez nią samą działalnością gospodarczą, bądź w celu zabezpieczenia spłaty zobowiązań innych osób z tytułu prowadzonej przez nie działalności gospodarczej.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 kwietnia 2020 r. I ACa 622/18

Dla kwalifikacji osoby fizycznej jako konsumenta nie jest rozstrzygające czy w ogóle prowadzi działalność gospodarczą lub zawodową; taki jego status określa konkretne zdarzenie cywilnoprawne objęte hipotezą art. 22 1 k.c. Ważny jest zatem charakter czynności prawnej, brak jej bezpośredniego powiązania z prowadzoną przez przedsiębiorcę działalnością gospodarczą.

Nacisk na intensywność powiązania, która zawarta jest w art. 22 1 k.c. wymaga uwzględnienia tego ujęcia, z rozważeniem rodzaju czynności i jej przedmiotu oraz przeznaczenia nabywanego towaru lub usługi. Bezpośredniość powiązania nie oznacza, że każda czynność wykraczająca poza ścisłe ramy określonej branży, w której działa przedsiębiorca automatycznie zapewnia ochronę właściwą konsumentowi.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 marca 2020 r. I ACa 86/19

0 uznaniu określonej osoby fizycznej za konsumenta - w rozumieniu art. 22 1 k.c. - decyduje brak związku danej czynności z wymienioną działalnością, nie zaś to czy owa działalność jest w ogóle prowadzona przez osobę, dokonującą czynności prawnej. Do uznania, że mamy do czynienia z konsumentem, wystarczającym jest brak bezpośredniego związku czynności z działalnością gospodarczą lub zawodową; istnienie pośredniego związku nie wyklucza zatem uznania danej osoby za konsumenta.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 30 grudnia 2019 r. 1 ACa 1025/18

Konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c. może być także osoba, która dokonuje czynności prawnej poręczenia wekslowego. Przyjęcie statusu konsumenta w odniesieniu do osoby fizycznej wymaga spełnienia jeszcze jednego warunku, to jest tego, aby czynność prawna nie była bezpośrednio związana z działalnością gospodarczą lub zawodową tej osoby. Brak jest dostatecznych podstaw do tego, by przy dokonywaniu oceny związku poręczenia w kontekście art. 22 1 k.c. uzależniać ją od charakteru umowy głównej. Związek między czynnością a działalnością gospodarczą lub zawodową musi być bezpośredni, co oznacza, że istnienie związku jedynie pośredniego nie wyłącza uznania osoby dokonującej czynności za konsumenta. Jeśli dana osoba fizyczna w ogóle nie prowadzi działalności gospodarczej lub zawodowej (jest pracownikiem, emerytem, rencistą), to w umowie zawartej z przedsiębiorcą zawsze będzie traktowana jako konsument.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 listopada 2019 r. I ACa 216/19

Czynność prawna pozostaje w określonej relacji z rolą społeczną osoby -kwestia braku bezpośredniego związku między dokonaną przez dany podmiot czynnością prawną, a jego działalnością gospodarczą lub zawodową, jest kryterium najistotniejszym i najbardziej charakterystycznym dla pojęcia konsumenta.

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 2019 r. IV CSK 334/18

Dla przyznania danej osobie fizycznej statusu konsumenta nie ma decydującego znaczenia cel podjętej czynności (np. pomnożenie majątku, odniesienie korzyści podatkowych, zapewnienie środków na utrzymanie np. na emeryturze).

Dla oceny, czy dana osoba fizyczna jest w konkretnym przypadku konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c, czy też nie można jej nadać takiego statusu ze względu na związek podejmowanej czynności prawnej z działalnością gospodarczą lub zawodową tej osoby, nie ma znaczenia subiektywne przekonanie tej osoby, że nie dokonywała ona z przedsiębiorcą (w niniejszej sprawie-z bankiem) określonych czynności prawnych w ramach działalności gospodarczej, lecz okoliczności mogące posłużyć obiektywnej ocenie charakteru tej działalności.

Nie może być uważana za konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. osoba fizyczna, która w określonych stosunkach umownych z bankiem jest w istocie przedsiębiorcą, zawodowcem, profesjonalistą, albowiem w ten sposób dochodzi do swoistego "zamazywania" różnic między konsumentem i nie-konsumentem. Nie jest w takiej sytuacji wyłączone niebezpieczeństwo manipulowania przez kontrahentów banków będących osobami fizycznymi, twierdzeniami o przysługującym i statusie konsumenta i związaną z nim ochroną prawną, w zależności od powodzenia lub niepowodzenia finansowego określonych transakcji.

Wyrok Sadu Najwyższego z dnia 18 lipca 2019 r. I CSK 587/17

Osoba fizyczna samodzielnie zarządzająca swoim majątkiem przez inwestowanie posiadanych środków (oszczędności) w instrumenty finansowe (w tym nabywanie oraz sprzedaż akcji i udziałów) w celu niezwiązanym bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową jest konsumentem. Bez znaczenia dla przyznania danej osobie statusu konsumenta ma cel podjętej czynności (np. osiągnięcie zysku, pomnożenie majątku, odniesienie korzyści podatkowych, konsumpcja na emeryturze, pozostawienie majątku spadkobiercom), jak też jej zasobność i skala inwestowanych środków, a także jej kompetencje merytoryczne, doświadczenie i skala podejmowanego ryzyka inwestycyjnego. Uznaniu inwestora giełdowego za konsumenta nie stoi na przeszkodzie również dwukierunkowość dokonywanych przez niego operacji (nabywanie i zbywanie akcji), skoro definicja konsumenta z art. 22 1 k.c. nie determinuje tego, którą stroną czynności prawnej może być konsument. Nie odnosi się ona także do wartości lub liczby dokonywanych transakcji, choć kryteria te mogą być istotne dla oceny, czy dana osoba prowadzi działalność gospodarczą. Przeciwne stanowisko prowadziłoby do nieakceptowalnych rezultatów, skoro inwestowanie określonych środków finansowych na giełdzie papierów wartościowych stanowi alternatywę dla lokowania ich na rachunkach bankowych lub lokatach długoterminowych w instytucjach bankowych, a w jego świetle osobę lokującą środki finansowe w różnych bankach trzeba by uznawać nie za konsumenta lecz za przedsiębiorcę, co logicznie, funkcjonalnie i aksjologicznie jest nie do przyjęcia.

Prawo procesowe cywilne jest zaliczane do prawa publicznego, a zakres ochrony konsumentów wynikający z art. 76 Konstytucji jest szerszy od zakresu podmiotowego pojęcia konsumenta z art. 22 1 k.c. Przemawia to za rozszerzającą wykładnią spraw o ochronę konsumentów w rozumieniu art. 61 § 1 k.p.c. (art. 61 § 1 pkt 3 k.p.c), skoro ta regulacja ma im ułatwiać dochodzenie roszczeń.

Mając na uwadze wyżej cytowane utrwalone orzecznictwo sądów uznać należy, że sam fakt prowadzenia działalności gospodarczej, ani sam fakt zawarcia umowy w celach zarobkowych, nie może przesądzać o tym że dana osoba nie może korzystać z przymiotu konsumenta. Aby określoną osobę uznać nie za konsumenta muszą być spełnione obydwa wymienione wyżej warunki na raz.

Dla przykładu stolarz który kupuje deski do warsztatu stolarskiego w celu wykonania z nich stołu dla klienta oczywiście konsumentem nie jest. Jednak ten sam stolarz kupujący te same deski w celu wykonania stołu na prezent dla teściowej już konsumentem jest w tym przypadku nie realizuje bowiem działalności gospodarczej. Dalej lekarz, księgowy, prawnik inwestujący swoje oszczędności w lokaty, obligacje, fundusze inwestycyjne, czy akcje w celu zarobkowym konsumentem jest. Zarobek uzyskany bowiem z tego typu działalności nie jest dochodem z podstawowej działalności zawodowej. Jeszcze dalej osoba która inwestuje oszczędzone, czy np. odziedziczone pieniądze w kupno mieszkania pod wynajem w celach zarobkowych, konsumentem jest, mimo że podejmuje ową działalność dla zysku. Jeżeli jednak określona osoba, nawet wykonując inny zawód, inwestuje w fundusze inwestycyjne, czy akcje, lub np. kupuje pod wynajem szereg lokali i dochód z tych inwestycji zaczyna stanowić główne jej źródło dochodu, to już tego typu osobę jako konsumenta traktować nie można.

Oczywiście bycie konsumentem rodzi po stronie obywatela określone przywileje w postaci zwiększonej ochrony prawnej. Jak to zatem wyjaśnił Sąd Najwyższy, z tego powodu pojęcia konsumenta należy interpretować rozszerzająco. Nie oznacza to jednak, na co zwrócił również uwagę Sąd Najwyższy, że każdego komu ziściło się ryzyko kontraktu, ma być traktowany jako konsument.

Istota obrony praw konsumenta bierze się bowiem z uwagi na nierównowagę pozycji profesjonalnego przedsiębiorcy i konsumenta. Przedsiębiorca ma bowiem znacznie większe możliwości, zarówno faktyczne jak i prawne do takiego opracowania kontraktu, który będzie korzystny z jego punktu wwiedzenia. Odwrotnie zatem, w sytuacji gdy czynność prawna jest dokonywania pomiędzy dwoma profesjonalnymi podmiotami, nie ma żadnego ani, faktycznego, ani prawnego, ani moralnego, powodu dla którego jeden z tych podmiotów miałby być traktowany w sposób uprzywilejowany., miałby być bardziej prawnie chroniony niż drugi partner kontraktu.

Przenosząc powyższe wywody na omawianą sprawę, stwierdzić należy, że powodowie nie mogą powoływać się na status konsumenta. Nie mogą zatem skorzystać z ochrony prawnej przewidzianej w art. 385 1 . § 1. k.c.

Powodowie zawarli bowiem z pozwanym Bankiem omawiane umowy kredytu jako przedsiębiorcy Powódka prowadziła prywatną praktykę lekarską a Powód pomagał jej w realizacji jej celu gospodarczego. Umowy kredytu zawarte zostały w celu rozwoju działalności gospodarczej to jest w celu zakupu lokali na cele prowadzenia prywatnej kliniki. Powodowie realizowali zatem kontrakt z Banikem jako przedsiębiorcy w celach gospodarczych nie byli zatem konsumentami.

Co więcej nawet jeżeli dać by wiarę Powodom (czego Sąd nie czyni), że zawarli oni sześć umów kredytowych w celu zakupu sześciu lokali użytkowych pod wynajem, za cenę prawie 1 miliona zł, to tego rodzaju działalności nie można potraktować jako dodatkowej inwestycji celem powiększenia dochodów domowych. Z wyjaśnień Powoda wynika, że małżonkowie liczyli na przychód w wysokości (...) zł za m ( 2), kupili lokale o łącznej powierzchni (...) m ( 2) Łącznie zatem Powodowie liczyli na przychód ok. (...) zł miesięcznie. Rata kredytu na zakup tych lokali miała wynosić od 3 55,00 zł do 4 000,00 zł miesięcznie. Dochód do czasu spłacenia kredytu miał zatem wynosić ok (...) zł do (...) zł znacznie wyżej niż średni dochód w Polsce w owym czasie. Po spłaceniu kredytu dochód miał wynieść ko (...) zł miesięcznie, do końca życia Powodów (dochód dwukrotnie wyższy od średniej krajowej). Czy tego typu zatem przedsięwzięcie można potraktować jako, jedynie dodatkowe źródło dochodów konsumenta.

W tym miejscu warto też odwołać się do definicji płatnika VAT Płatnikiem VAT może być każdy usługodawca, producent, osoba pozwalająca innym odpłatnie korzystać z przysługujących jej praw. Głównym warunkiem jest częstotliwość. Czyli żeby dana działalność nie była pojedynczym, rzadkim zjawiskiem. Na przykład, osoba fizyczna, która kupiła samochód na rynku wtórnym, aby po kilku latach odsprzedać go z zyskiem, nie jest płatnikiem VAT, ponieważ ta czynność jest zjawiskiem incydentalnym.

Osoba, która wykonuje czynności, polegające na wykorzystywaniu wartości niematerialnych i prawnych lub towarów do celów zarobkowych, również może zostać płatnikiem VAT. W tym przypadku również musi pojawić się element ciągłości. Jeżeli zatem ktoś kupił sześć lokali użytkowych w celu ich stałego wynajmowania, to w świetle ustawy VAT traktowany będzie jako płatnik VAT. Wprawdzie płatnik VAT i przedsiębiorca nie są pojęciami tożsamymi, można bowiem być płatnikiem VAT nie będąc przedsiębiorcą, to jednak aby być uznanym za takiego płatnika należy prowadzić trwałą działalność zarobkową. Stałe wynajmowania sześciu lokali użytkowych jest stałą działalnością zarobkową. Osoba zatem które zawiera umowy kredytu w celu zfinansowania prowadzenia stałej działalności zarobkowej nie może być uznana za konsumenta. Prowadziło by to bowiem do tego o czym mówił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 września 2019 r. IV CSK 334/18 nie może być uważana za konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c. osoba fizyczna, która w określonych stosunkach umownych z bankiem jest w istocie przedsiębiorcą, zawodowcem, profesjonalistą, albowiem w ten sposób dochodzi do swoistego "zamazywania" różnic między konsumentem i nie-konsumentem. Nie jest w takiej sytuacji wyłączone niebezpieczeństwo manipulowania przez kontrahentów banków będących osobami fizycznymi, twierdzeniami o przysługującym i statusie konsumenta i związaną z nim ochroną prawną, w zależności od powodzenia lub niepowodzenia finansowego określonych transakcji.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o treść art. 98 k.p.c.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Gąsińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Tomasz Jaskłowski
Data wytworzenia informacji: