V Ca 305/21 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2021-06-24
Sygn. akt V Ca 305/21
POSTANOWIENIE
Dnia 24 czerwca 2021 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: sędzia Beata Gutkowska
Sędziowie: Bożena Miśkowiec
Magdalena Majewska
Protokolant: sekr. sądowy Katarzyna Dymiszkiewicz
po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2021 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z wniosku K. W. (1)
z udziałem B. W. (1)
o stwierdzenie nabycia spadku po W. W. (1)
na skutek apelacji wnioskodawcy
od postanowienia Sądu Rejonowego dla Warszawy - Woli w Warszawie
z dnia 13 lipca 2016 r., sygn. akt II Ns 179/11
postanawia:
1. oddalić apelację;
2. ustalić, że wnioskodawca i uczestniczka ponoszą koszty postępowania w instancji odwoławczej związane ze swoim udziałem w sprawie.
Bożena Miśkowiec Beata Gutkowska Magdalena Majewska
Sygn. akt V Ca 305/21
UZASADNIENIE
postanowienia z dnia 24 czerwca 2021 roku
We wniosku z dnia 02 marca 2011 roku A. W. wniósł o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłej w dniu 19 września 2010 rok w W. W. W. (1), z domu Z., ostatnio stale zamieszkałej w W. przy ulicy (...) na podstawie testamentu ustnego z dnia 12 września 2010 roku, na rzecz wnioskodawcy w całości. Jako uczestników wnioskodawca wskazał B. W. (1).
W uzasadnieniu wniosku A. W. podniósł, iż zmarła w dacie śmierci była wdową, ze związku małżeńskiego ze S. W. miała dwoje dzieci A. W. oraz B. W. (1), innych dzieci pozamałżeńskich ani przysposobionych nie posiadała. W chwili śmierci rodzice spadkodawczyni nie żyli. Zgodnie z wolą spadkodawcy wyrażoną w testamencie ustnym z dnia 12 września 2010 roku złożonym przed R. K., J. G. oraz M. F. do dziedziczenia został powołany jedynie syn A. W.. Jednocześnie uczestniczka B. W. (1) została wydziedziczona za to, że nie zajmowała i nie interesowała się spadkodawczynią.
Na rozprawie z dnia 08 listopada 2011 roku pełnomocnik uczestniczki wniósł o stwierdzenie nabycia spadku na zasadzie dziedziczenia ustawowego. Podniósł, iż nie zostały spełnione przesłanki warunkujące możliwość posłużenia się przez spadkodawczynię testamentem szczególnym jakim jest testament ustny, w postaci przesłanki obawy rychłej śmierci spadkodawczyni oraz niemożności sporządzenia testamentu notarialnego. Nadto wskazał, iż nieprawdziwe są podstawy wydziedziczenia, bowiem uczestniczka przez wiele lat wspomagała spadkodawczynię. Dodatkowo pełnomocnik zaprzeczył faktowi sporządzenie testamentu ustnego. Nadto powołał się na brak swobody w powzięciu decyzji i wyrażeniu woli przez spadkodawczynię. Jednocześnie na w/w rozprawie A. W. wskazał, iż spadkodawczyni w chwili śmiercią była wdową oraz jedynymi jej dziećmi są A. W. oraz B. W. (1), zaś uczestniczka B. W. (1) potwierdziła złożone przez wnioskodawcę zapewnienie spadkowe jako zupełne i zgodne z prawdą. Jednocześnie uczestniczka B. W. (1) zakwestionowała ważność testamentu z dnia 12 września 2010 roku, podważyła ponadto istnienie jakiejkolwiek przesłanki do jej wydziedziczenia.
Na rozprawie w dniu 17 lipca 2012 roku wnioskodawca podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie. Z kolei zaś pełnomocnik uczestniczki wskazał, iż nie kwestionuje braku świadomości i swobody w podjęciu decyzji przez spadkodawczynię w przedmiocie powołania do spadku.
Pismem procesowym z dnia 22 lipca 2013 roku pełnomocnik uczestniczki ostatecznie wniósł o stwierdzenia nabycia spadku po W. W. (1) na podstawie ustawy po ½ części dla wnioskodawcy i uczestniczki z uwagi na okoliczność, iż spadkodawczyni nie sporządziła testamentu a przedstawiony w postępowaniu ustny testament nie jest zgodny z wolą W. W. (1) oraz w czasie sporządzania rzekomego testamentu nie zachodziły warunki do sporządzenia testamentu ustnego. Pełnomocnik uczestniczki podniósł dodatkowo, iż wnioskodawca wskazał nieprawdziwe powody wydziedziczenia.
W toku postępowania strony podtrzymywały opisane powyżej stanowiska w sprawie.
Na rozprawie w dniu 21 października 2014 roku Sąd dokonał otwarcia i ogłoszenia testamentu ustnego z dnia 12 września 2010 roku.
Postanowieniem z dnia 25 września 2012 r. Sąd z dopuścił dowód z opinii biegłego internisty na okoliczność ustalenia czy w dniu 12 września 2010 roku istniała obiektywna obawa rychłej śmierci W. W. (1).
Na rozprawie w dniu 13 listopada 2012 roku dopuszczono dowód z pisemnej opinii uzupełniającej biegłego J. H. na okoliczność jednoznacznego stwierdzenia, czy w dniu 12 września 2010 roku z punktu widzenia medycznego istniała obawa rychłej śmierci W. W. (1), oraz czy stan jej zdrowia uległ pogorszeniu przed sporządzeniem testamentu.
Na rozprawie w dniu 17 września 2013 roku Sąd dopuścił dowód z łącznej opinii psychiatry i psychologa na okoliczność ustalenia czy w dacie 12 września 2010 roku W. W. (1) była w stanie świadomie i swobodnie podjąć decyzje i wyrazić wolę w zakresie sporządzenia testamentu ustnego oraz dopuścił dowód z opinii biegłego internisty (z wyłączeniem J. H.) na okoliczność ustalenia czy w dacie 12 września 2010 roku z punktu widzenia medycznego istniała obawa rychłej śmierci W. W. (1), czy stan jej zdrowia uległ pogorszeniu przed sporządzeniem tego testamentu.
Na mocy postanowienia z dnia 28 marca 2014 roku Sąd dopuścił dowód z pisemnej opinii uzupełniającej biegłego sądowego M. B. celem ustosunkowania się do zarzutów zawartych w piśmie procesowym pełnomocnika uczestniczki z dnia 03 marca 2014 roku.
Postanowieniem z dnia 21 października 2014 r. Sąd dopuścić dowód z opinii biegłego z zakresu interny (z wyłączeniem internisty J. H. oraz biegłej M. B.) na okoliczność ustalenia czy w dacie 12 września 2010 roku z punktu widzenia medycznego istniała obawa rychłej śmierci W. W. (1), czy stan jej zdrowia uległ pogorszeniu przed sporządzeniem tego testamentu, czy spadkodawczyni miała możliwość sporządzenia testamentu notarialnego lub pisemnego, czy spadkodawczyni była w stanie złożyć podpis pod treścią testamentu z dnia 12 września 2010 roku.
Postanowieniem z 13 lipca 2016 roku, sygn. akt II Ns 179/11 Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w Warszawie stwierdzi ł , że spadek po W. W. (2) z d. Z. zmarłej dnia 19 września 2010 r. w W., ostatnio stale zamieszkałej w W. przy ul. (...), na podstawie ustawy nabyły dzieci: córka B. W. (1) (c. S. i W.) oraz syn A. W. (s. S. i W.) po ½ (jednej drugiej) części spadku każde z nich (pkt 1.); stwierdzi ł , że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie (pkt 2); nieuiszczone koszty sądowe przej ął na rachunek Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego dla Warszawy – Woli w Warszawie) (pkt 3).
Powyższe rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych Sądu Rejonowego:
W. W. (1) córka F. i M. zmarła 19 września 2010 r. w wieku 88 lat, w dacie śmierci była wdową, miała dwoje dzieci B. W. (1) oraz A. W., ostatnio stale przed śmiercią zamieszkiwała w W. przy ulicy (...).
W okolicy 1987 roku u W. W. (1) wykryto guza w prawej piersi i zalecono jego usunięcie. U spadkodawczyni przeprowadzono mastektomię lewostronną, czego skutkiem był utrzymujący się z różnym nasileniem obrzęk limfatyczny lewej kończyny górnej. W ostatnim okresie życia spadkodawczyni obrzęk ten stopniowo się nasilał.
B. W. (1) wyjechała do U. w 1988 roku w celach zarobkowych. W czasie pobytu w U. utrzymywała częsty kontakt zarówno z matką jak i bratem drogą listowną, mailową oraz poprzez komunikator skype, około 7 razy w okresie wakacyjnym przyjeżdżała do Polski aby spotkać się z rodziną. W 2009 roku uczestniczka razem z matką wyjechała do sanatorium w C.. B. W. (1) pomagała matce W. W. (1) finansowo, w latach 1991 - 2007 regularnie przekazała testatorce środki finansowe z przeznaczeniem m. in. na regulowanie opłat czynszowych za mieszkanie, remont łazienki, dodatkowo zakupiła dla niej specjalistyczny chodzik, rower do ćwiczeń, a także komputer. Uczestniczka udzieliła matce pełnomocnictwa do odbioru z ZUS świadczeń emerytalnych. Z uwagi na problemy A. W. uczestniczka pomagała mu finansowo. Ze względu na zaufanie, jakim darzyła brata uczestniczka udzieliła mu pełnomocnictwa w zakresie zarządu należącym do niej mieniem ruchomym i nieruchomym w tym mieszkania przy ul. (...) w W.. A. W. podejmował czynności związane ze sprzedażą wyżej wymienionego lokalu. Relacje pomiędzy rodzeństwem a matką układały się bardzo dobrze były cieple i serdeczne. B. W. (1) w 2007 roku wróciła do Polski, planowała wspólne zamieszkanie z matką i mężem. Jednakże w 2008 roku zdiagnozowano u niej guza mózgu. W zaistniałej sytuacji B. W. (1) zdecydowała się ponownie wyjechać do U. celem podjęcia alternatywnego leczenia, które rozpoczęło się w kwietniu, a zakończyło w lipcu 2010 roku. Obecnie uczestnika jest pod stałą kontrolą lekarzy z kliniki z U.. W. W. (1) zamieszkiwała wraz z wnioskodawcą A. W. w mieszkaniu na (...) w W..
W. W. (1) kilka razy przebywała w szpitalu w Szpitalu (...) w W. na Oddziale (...) m. in. w okresach: 2-10 maja 2006 z uwagi na podwyższone ciśnienie tętnicze oraz złe samopoczucie objawiające się bólami i zawrotami głowy, 19-26 sierpnia 2008 r. z uwagi na obrzęk i ból lewej kończyny górnej, 25 -30 października 2009 r. ze względu na samoistne nadciśnienie, kamicę nerkową, 5-8 stycznia 2010 r. z powodu samoistnego nadciśnienia, przewlekłej choroby niedokrwiennej serca.
Od 2006 roku W. W. (1) cierpiała na niewydolność serca II kl (...), niewyrównane nadciśnienie tętnicze, chorobę zwyrodnieniową stawów, kamicę nerkową prawostronną. Spadkobierczyni z uwagi na schorzenia była hospitalizowana. Od ok. 2008 roku spadkodawczyni leczona była z powodu zakrzepicy żylnej, powodującej masywny obrzęk lewej kończyny górnej. Schorzenia, na które cierpiała powodowały u W. W. (1) takie dolegliwości jak: bóle i zawroty głowy, ataki duszności, poczucie osłabienia.
Od kwietnia 2010 roku W. W. (1) przebywała w Domu Pomocy Społecznej (...) w W.. W DPS spadkodawczyni czuła się dobrze, miała zapewnioną dobrą opiekę. Potrafiła samodzielnie wykonać podstawowe czynności takie jak ubieranie, poranna toaleta, jedzenie, poruszała się przy pomocy balkonika, byłą osobą praworęczną. W DPS spadkodawczyni była często odwiedzana przez rodzinę i przyjaciół najczęściej przez syna A. W. i jego konkubinę R. K..
W okolicach wakacji 2010 r. W. W. (1) po konsultacjach z synem postanowiła sprzedać mieszkanie przy ul. (...) i zamienić je na mniejsze, pozostałe środki zaś przeznaczyć na bieżące potrzeby. B. W. (1) odradzała matce powyższe przedsięwzięcie tłumacząc, że nie warto sprzedawać mieszkania, co doprowadziło do powstania konfliktu pomiędzy W. W. (1), A. W. a B. W. (1).
W zaistniałej sytuacji nie uzyskując akceptacji córki na sprzedaż mieszkania W. W. (1) pismem z dnia 18 sierpnia 2010 roku wniosła do Urzędu (...) W.Dzielnicy B. wniosek o wymeldowanie B. W. (1) z mieszkania nr (...) przy ul. (...) w W.. W zawiadomieniu z dnia 18 sierpnia 2010 roku Urząd (...) W. B. wskazał, iż wszczął postępowanie dotyczące wymeldowania B. W. (1). Pismo w przedmiocie wymeldowania B. W. (1) zostało sporządzone przez A. W., zaś podpisane przez spadkodawczynię.
Od ok. lipca 2010 roku spadkodawczyni nosiła się z zamiarem sporządzenia testamentu.
W dniu 6 września 2010 r. w czasie pobytu w DPS W. W. (1) zgłosiła personelowi pielęgniarskiemu pogorszenie samopoczucia spowodowane nagłym podwyższeniem ciśnienia tętniczego, po wezwaniu Pogotowia (...), podaniu leków i ponownym pomiarze ciśnienia tętniczego kategorycznie odmówiła jednakże przewiezienia do szpitala, w nocy spała dobrze nie zgłaszała dolegliwości, podobnie jak w kolejnych dniach.
W dniu 12 września 2010 r. w godzinach popołudniowych w odwiedziny do W. W. (1) udali się: R. K., J. G. oraz M. F., obecność wszystkich nie została jednakże odnotowana w rejestrze wejść i wyjść, albowiem dokumentacja ta nie była prowadzona w sposób dokładny, niejednokrotnie zdarzało się, że pracownicy ochrony DPS (...) w W. nie wpisywali danych wszystkich osób odwiedzających pensjonariuszy.
W dniu 12 września 2010 roku W. W. (1) w obecności trzech osób: R. K., J. G. oraz M. F. mimo nie zaistnienia przesłanki obawy rychłej śmierci ani szczególnych okoliczności niepozwalających na zachowanie zwykłej formy testamentu oświadczyła, że chce, aby cały spadek odziedziczył po niej syn A. W., wydziedzicza natomiast córkę B. W. (1). Oświadczenie to spisała następnie w tym samym dniu w formie pisemnej R. K..
W dniu 14 września 2010 roku W. W. (1) zgłosiła pracownikom DPS osłabienie i złe samopoczucie, lekarz stwierdził podwyższone ciśnienie tętnicze i wydał skierowanie do szpitala. W. W. (1) początkowo odmówiła zabrania do Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej im. dr A. G., jednakże po wielokrotnych namowach zgodziła się na transport do szpitala, podczas którego towarzyszyła jej R. K.. Pacjenta została przyjęta na Oddział z powodu omdlenia i zapaści, po zasłabnięciu bez utraty przytomności, duszności spoczynkowej, pogorszenia tolerancji wysiłku, obrzęku podudzia, osłabienia. Wieczorem po podaniu leków i kroplówek stan zdrowia spadkodawczyni ustabilizował się. W dniu 15 września 2010 roku na żądanie W. W. (1) została ona wypisana ze szpitala, zamówiła przejazd tax-ówką i udała się do mieszkania na (...). W tym samym czasie jej syn A. W. udał się do szpitala w celu odwiedzin, jednakże został poinformowany przez personel medyczny, iż pacjentka została wypisana na własne żądanie ze szpitala. A. W. udał się do mieszkania na (...) gdzie zastał spadkodawczynię rozmawiającą z wnukiem (synem A. W.) K. W. (1). W. W. (1) oświadczyła, iż poczuła się lepiej, dlatego wróciła do domu. Ok. godz. 14-15 spadkodawczyni została odwieziona ponownie do szpitala, gdzie została skierowana na Oddział Chorób Wewnętrznych. Na historii choroby z przyjęcia w dniu 15 września 2010 r. na Oddział Chorób Wewnętrznych W. W. (1) złożyła pisemną zgodę (opatrzoną własnoręcznym podpisem) na leczenie szpitalne. Po przeprowadzeniu licznych badań u spadkodawczyni rozpoznano nowotwór złośliwy oskrzela i płuca prawego, samoistne pierwotne nadciśnienie, niewydolność serca zastoinową. Stan zdrowia W. W. (1) od dnia 15 września – 17 września był stabilny. W dniu 18 września nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia spadkodawczyni, a w dniu 19 września 2010 r. jej zgon.
Nikt ze spadkobierców nie składał oświadczeń dotyczących sposobu nabycia spadku ani nie zrzekał się dziedziczenia, nie został również uznany za niegodnego dziedziczenia.
W skład spadku po W. W. (1) wchodził lokal mieszkalny numer (...) położony przy ulicy (...) w W.. W skład spadku nie wchodziło gospodarstwo rolne.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o opinię: biegłego sądowego J. W., załączoną do akt dokumentację medyczną, akta stanu cywilnego, powołane powyżej odpisy dokumentów, jak również zeznania świadków, oraz wnioskodawcy i uczestniczki postępowania. Sąd Rejonowy obdarzył wiarą dowody z dokumentów ich autentyczność nie budzi wątpliwości, a żadna ze stron nie zakwestionowała ich wiarygodności.
Odnośnie zeznań świadków: A. L., A. K. (1), L. J., A. M., K. W. (2), A. K. (2) Sąd Rejonowy uznał je za zgodne z prawdą. Świadkowie: A. L., A. K. (1), L. J., A. M., K. W. (2) w sposób spontaniczny opisywali zaobserwowany przez nich sposób zachowania spadkodawczyni jej kondycję psychiczną, jak również panujące w rodzinie relacje określając je, jako bliskie i serdeczne. W. W. (1) charakteryzowali, jako osobę stanowczą, samodzielną, serdeczną. Z relacji pracownika DPS A. K. (2) wynika natomiast, że podczas pobytu w placówce, w tym w okresie bezpośrednio poprzedzającym zgon W. W. (1) znajdowała się w dobrym stanie psychicznym była samodzielna, wymagała jedynie asysty przy kąpieli, była osobą praworęczną, dobrze orientowała się w swojej sytuacji finansowej, wiedziała, jakie leki przyjmuje i na jakie schorzenia cierpi. Była często odwiedzana zwłaszcza przez syna. W. W. (1) nigdy nie zdradziła jej woli sporządzenia testamentu, pomimo, że w ośrodku panuje zwyczaj wzywania notariusza, jeśli tylko pensjonariusz wyrazi taką wolę. Sąd Rejonowy nie znalazł jakichkolwiek powodów, aby wypowiedzi te kwestionować.
Sąd Rejonowy za zgodne z prawdą uznał relacje R. K., J. G., M. F. w zakresie, w jakim w/w osoby opisywały przebieg wizyty u W. W. (1) w Domu Opieki w dniu 12 września 2010 r. oraz w części, w której zgodnie stwierdzili, że spadkodawczyni wyjawiła w stosunku do nich swoje oświadczenie woli w zakresie dziedziczenia po niej, a także, że jego treść została spisana przez R. K.. W tym zakresie, bowiem wypowiedzi te wzajemnie ze sobą korelują i się potwierdzają. Świadkowie podają zbliżone opisy, co do miejsca i okoliczności, w jakich usłyszeli przedmiotowe oświadczenie, drobne nieścisłości pojawiąjące się w zeznaniach świadczą jedynie o spontaniczności wypowiedzi i mogą wynikać z upływu czasu. W tym miejscu Sąd Rejonowy podkreślił, że zeznania świadków i stron postępowania nie miały kluczowego znaczenia do wyjaśnienia spornej kwestii, a mianowicie w zakresie stwierdzenia czy spadkodawczyni ze względu na stan i sytuację zdrowotną, w jakiej się znajdowała mogła sporządzić ważny testament szczególny, jakim jest testament ustny. Wyjaśnienie jej, bowiem wymagało wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 kpc.
Za niezgodne z prawdą Sąd Rejonowy uznał relacje R. K. w zakresie, w jakim kwestionowała, że pozostaje w związku partnerskim z wnioskodawcą A. W., albowiem ze zgromadzonego materiału dowodowego, w tym w szczególności zeznań pozostałych świadków m. in A. L., A. K. (1), L. J., K. W. (2), uczestniczki B. W. (2) wynika, że od wielu lat pozostawała w związku konkubenckim z wnioskodawcą, w tym charakterze uczestniczyła w szeregu uroczystości rodzinnych.
Z zeznań świadków będących pracownikami ochrony DPS (...) w W. tj.: J. Ż., A. K. (3), P. N. wynika, że nie zawsze w rejestrze wejść i wyjść wpisywano wszystkich odwiedzających, zdarzały się sytuacje, że gdy pensjonariusza odwiedzało kilka osób jednocześnie wpisywano dane tylko jednej z nich i dopisywano sformułowanie „plus np. 2 osoby” lub nie wpisywano żadnej z nich. W ocenie Sądu Rejonowego relacje te są zgodne z prawdą i znajdują potwierdzenie w wypowiedziach świadków R. K., J. G. jak również wnioskodawcy. Powyższe zjawisko tłumaczy, dlaczego w rejestrze wejść i wyjść z dnia 12 września 2010 r. brak jest danych gości odwiedzających tego dnia W. W. (1).
Relacje wnioskodawcy A. W. Sąd Rejonowy uznał za zgodne z prawdą w taki zakresie, w jakim korespondują one z poczynionymi w sprawie ustaleniami faktycznymi, za niezasługujące na obdarzę walorem wiarygodności uznano te wypowiedzi, w których wnioskodawca wskazywał na złe relację łączące W. W. (1) z córką, Całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi, bowiem do wniosku, że relacje te byłe ciepłe i serdeczne, B. W. (1) wspierała finansowo matkę, dbała o utrzymywanie z nią kontaktów, w tym celu kupiła jej nawet komputer, wzajemne stosunki uległy pogorszeniu w momencie, gdy uczestniczka podważyła słuszność decyzji matki odnoście sprzedaży mieszkania na ul. (...). Za niezgodne z prawdą Sąd Rejonowy uznał także te wypowiedzi, w których wnioskodawca kwestionował, że pozostaje w związku partnerskim z R. K..
Sąd Rejonowy nie znalazł powodów, aby kwestionować zeznania uczestniczki B. W. (1) albowiem w pełni korelują one ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.
Sąd Rejonowy za w pełni wiarygodne uznał zapewnienie spadkowe złożone przez wnioskodawcę i uczestniczkę znalazło ono, bowiem potwierdzenie w całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.
W sprawie zostały sporządzone cztery opinie (nie licząc opinii uzupełniających): biegłych sądowych: internisty J. H., internisty – kardiologa M. B., internisty J. W. na okoliczność ustalenia, czy w dacie 12 września 2010 r. z punktu widzenia medycznego istniała obawa rychłej śmierci W. W. (1), ustalenia, czy spadkodawczyni miała możliwość sporządzenia testamentu notarialnego lub pisemnego, czy spadkodawczyni była w stanie złożyć podpis pod treścią testamentu oraz psychologa L. K. i psychiatry M. U., na okoliczność ustalenia, czy w dacie 12 września 2010 r. W. W. (1) była w stanie świadomie i swobodnie podjąć decyzję i wyrazić wolę w zakresie sporządzenia testamentu ustnego.
Opinie sporządzone przez biegłych J. H. i M. B. w ocenie Sądu Rejonowego nie były przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. Należy zauważyć bowiem, że żadna z tych opinii nie odnosiła się do prawnego pojęcia „obawy rychłej śmierci” nie uwzględniała takich okoliczności jak nagłe pogorszenie stanu zdrowia i realna możliwość wstąpienia śmierci w każdej chwili. Biegli w swoich opiniach skupiali się na wieku i wielości schorzeń, na jakie cierpiała W. W. (1), podkreślali fakt ich przewlekłości. Uwadze biegłych umknął jednakże fakt, iż choroby te towarzyszyły spadkodawczyni od dłuższego czasu, nie pojawiły się w momencie bezpośrednio poprzedzającym wyrażenie woli. Przedmiotowe opinie nie dają odpowiedzi na pytanie, czy w dniu 12 września 2010 r. u spadkodawczyni doszło do nagłego pogorszenia stanu zdrowia i czy w momencie sporządzania testamentu można się było spodziewać, że jej zgon nastąpi wkrótce. Warto podkreślić, że jak zgodnie przyjmuje się w doktrynie i orzecznictwie samo występowanie chorób przewlekłych, ale przebiegających w miarę równolegle nie jest równoznaczne z obawą rychłej śmierci (vide orzeczenie SN V CK 9/02) . Powyższych wątpliwości nie usunęły także opinie uzupełniające, w których to biegli mieli ustosunkować się do podnoszonych zarzutów.
W ocenie Sądu Rejonowego, powyższe wyklucza uznanie przedmiotowych opinii za przydatne dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem tylko ekspertyza kategoryczna, zupełna oraz należycie uzasadniona może być uznana za w pełni miarodajną i przydatną do rozstrzygnięcia sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 listopada 1974 r., II CR 638/74, OSPiKA 1975, nr 5, poz. 108 oraz z dnia 18 sierpnia 2005 r., V CK 107/05, publ. Lex nr 558616).
Zdaniem Sądu Rejonowego, kryteria te spełniają natomiast pozostałe dwie, sporządzone na potrzeby niniejszego postępowania opinie tj.: internisty J. W. oraz psychologa L. K. i psychiatry M. U..
Opinia psychiatryczno – psychologiczna wskazuje, że w dniu 12 września 2010 r., tj. stan zdrowia spadkodawczyni pozwalał jej na świadome i swobodne wyrażenie woli i podjęcie decyzji. Z kolei z opinii internisty J. W. wynika jednoznacznie, że iż stan zdrowia opiniowanej nie spowodował istotnego poczucia zagrożenia i obawy rychłej śmierci. Wiek opiniowanej oraz przewlekłe schorzenia, na które cierpiała od lat, z pewnością powodowały świadomość faktu, że kiedyś umrze, jej dni są policzone, natomiast nie była w stanie przewidzieć, że nastąpi to szybko, w związku, z czym trudno jest stwierdzić, że opiniowana odczuwała wówczas obawy przed rychłą śmiercią. Nadto biegła wskazała, iż w dniu 12 września 2010 roku nie odnotowano istotnych informacji odnośnie ewentualnego pogorszenia stanu zdrowia W. W. (1), zdaniem biegłej w dniu testowania była ona w stanie złożyć podpis pod treścią testamentu
Należy podkreślić, że przedmiotowe opinie oparte są na obszernej dokumentacji medycznej pochodzącej z placówek, w których spadkodawczyni przebywała i podlegał specjalistycznemu leczeniu.
Obie opinie są jednoznaczne i kategoryczne. Spełniają wszelkie wymogi pozwalające na uznanie ich za w pełni miarodajne i rzeczowe.
Odnośnie opinii bieglej J. W. należy dodatkowo podkreślić, że w sposób wyczerpujący odnosi się do jurydycznego pojęcia obawy rychłej śmierci, zawiera pogłębioną analizę załączonej do akt dokumentacji medycznej i pielęgniarsko – opiekuńczej spadkodawczyni. Wnioski, jakie wyciągnęła biegła zostały wnikliwie uzasadnione. Przy czym argumentacja ta jest logiczna i czytelna.
Jak obrazowo i precyzyjnie wyjaśniła biegła znaczne pogorszenie stanu somatycznego, zdecydowanie uniemożliwiające W. W. (1) podjęcie jakichkolwiek czynności prawnych nastąpiło dopiero po 17 września 2009 r. a więc już po wyrażeniu przez nią oświadczenia woli, które miało miejsce 12 września 2010 r.
Reasumując, uznać należy, iż opinia biegłej J. W. miała kluczowe znaczenie dla prawidłowego rozstrzygnięcia poddanego pod osąd problemu. W sposób zrozumiały uzasadnia sposób wnioskowania biegłej i wyciągnięte z analizy materiału dowodowego wnioski.
Z uwagi na treść zapadłego w sprawie orzeczenia, oraz fakt, iż w dacie 12 września 2010 r. z punku widzenia medycznego nie istniała u W. W. (1) obawa rychłej śmierci, ani przeszkoda, która nie pozwoliłaby na sporządzenie przez nią testamentu notarialnego, opinia psychiatry i psychologa, w której mieli ustalić, czy w dacie 12 września 2010 r. W. W. (1) była w stanie świadomie i swobodnie podjąć decyzję i wyrazić wolę w zakresie sporządzenia testamentu ustnego okazała się nieistotna dla rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd Rejonowy zważył, że zgodnie z obowiązującym prawem powołanie do dziedziczenia wynikać może z ustawy lub testamentu (art. 926 § 1 kc). Przy czym ustawodawca, chroniąc ostatnią wolę osoby zmarłej daje pierwszeństwo porządkowi dziedziczenia określonemu przez spadkobiercę w testamencie (art. 926§ 2 kc).
Jednocześnie, aby testament mógł być uważany za czynność ważną i w pełni skuteczną musi spełniać szereg przesłanek, a w szczególności: osoba go sporządzająca ( tzw. testator) musi mieć pełną zdolność do czynności prawnych, a nadto sporządzić go osobiście nie działając w tym zakresie przez pełnomocnika czy przedstawiciela (art. 944 kc). Oświadczenie testatora nie może być dotknięte żadną z wad oświadczenia woli (w postaci; działania w stanie wyłączającym świadome lub swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, działanie pod wpływem błędu lub groźby art. 945 § 1 kc).
Poza wymienionymi powyżej wymogami, testament jest ważny jedynie wówczas, gdy zostanie sporządzony w przewidzianej przez prawo formie, a mianowicie, jako: testament halograficzny - napisany własnoręcznie przez spadkodawcę na opatrzonym datą piśmie, testament allograficzny – oświadczenie woli złożone przez spadkodawcę wobec dwóch świadków i określonej przez ustawę osoby urzędowej, bądź też, jako testament notarialny – oświadczenie ostatniej woli spadkodawcy sporządzone w formie aktu notarialnego.
Wśród szczególnych form testamentu sporządzanych w wyjątkowych okolicznościach takich jak m.in. obawa rychłej śmierci wyróżnia się ponadto testament ustny, a nadto testament sporządzony na polskim statku morskim lub powietrznym, oraz testament wojskowy.
Kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy miało ustalenie, czy w dacie 12 września 2010 r. z punku widzenia medycznego istniała u W. W. (1) obawa rychłej śmierci, oraz przeszkoda, która nie pozwoliłaby na sporządzenie przez nią testamentu (zwykłego) tj. własnoręcznego lub notarialnego.
Zasady sporządzania testamentu ustnego zawiera art. 952 k.c. który stanowi, że jeżeli istnieje obawa rychłej śmierci spadkodawcy albo, jeżeli wskutek szczególnych okoliczności zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione, spadkodawca może oświadczyć ostatnią wolę ustnie przy jednoczesnej obecności, co najmniej trzech świadków. Treść testamentu może być stwierdzona w ten sposób, że jeden ze świadków albo osoba trzecia spisze oświadczenie spadkodawcy przed upływem roku od jego złożenia, z podaniem miejsca i daty oświadczenia oraz miejsca i daty sporządzenia pisma, a pismo to podpiszą spadkodawca i dwaj świadkowie albo wszyscy świadkowie (art. 952 § 2 k.c.) lub, gdy treść testamentu ustnego nie została w powyższy sposób stwierdzona, można ją w ciągu sześciu miesięcy od dnia otwarcia spadku stwierdzić przez zgodne zeznania świadków złożone przed sądem. Jeżeli przesłuchanie jednego ze świadków nie jest możliwe lub napotyka trudne do przezwyciężenia przeszkody, sąd może poprzestać na zgodnych zeznaniach dwóch świadków (art. 952 § 3 k.c.).
W orzecznictwie podkreśla się zaś, że stwierdzenie nabycia na podstawie testamentu ustnego wymaga szczególnie wnikliwego badania, czy zachowane zostały wszystkie wymagania ustawy dotyczące zarówno formalnych przesłanek ważności, jak i okoliczności pozwalających na skorzystanie z tej formy testamentu (tak orzeczenie SN z 18 kwietnia 2000 r., III CKN 271/00, niepubl.). Wskazuje się też, że art. 952 § 2 i 3 należą do przepisów iuris stricti i podlegają ścisłej wykładni. W sytuacji, gdy stwierdzenie treści testamentu nie nastąpiło pismem określonym w § 2 ani zeznaniami świadków, o których mowa w art. 952 § 3, i upłynęły terminy w przepisach tych określone, stwierdzenie treści testamentu ustnego staje się niemożliwe (tak orzeczenie SN z 30 maja 2000 r., IV CKN 9/2000, LexisNexis nr 2627544; por. też orzeczenie SN z 16 grudnia 1997 r., III CKN 310/97, LexisNexis nr 328581, OSNCP 1998, nr 7-8, poz. 115, stanowisko aprobowane przez W. Robaczyńskiego, Przegląd..., PS 2000, nr 4, s. 107).
Z materialnoprawnego punktu widzenia do sporządzenia ważnego testamentu ustnego konieczne jest, zatem wystąpienie jednej z trzech sytuacji:, 1) gdy istnieje obawa rychłej śmierci spadkodawcy; 2) gdy okoliczności szczególne uniemożliwiają skorzystanie ze zwykłej formy testamentu; 3) gdy okoliczności szczególne utrudniają skorzystanie ze zwykłej formy testamentu. Przy czym wystąpienie jednej z tych okoliczności jest wystarczające. Przy składaniu przez testatora rozrządzenia majątkowego na wypadek śmierci w ustnej formie wymagane jest ponadto jednoczesne uczestnictwo, co najmniej trzech świadków.
Obawa rychłej śmierci spadkodawcy jest zwrotem niedookreślonym, budzącym liczne kontrowersje w praktyce. Zwrot ten, bowiem może być ujmowany w kategoriach obiektywnych lub subiektywnych. Istnieje spór, zarówno w doktrynie, jak i w judykaturze, co do ujęcia i charakteru powyższej przesłanki. Wydaje się jednak, że próby sztywnego ujęcia przesłanki obawy rychłej śmierci są z góry skazane na niepowodzenie. W konkretnym stanie faktycznym konieczne jest, bowiem indywidualne ustalenie, czy rzeczywiście obawa ta istniała w chwili sporządzenia testamentu.
Indywidualne oceny zawsze będą jednak wskazywały na pewną subiektywizację przesłanek, odniesienie ich do konkretnej osoby i konkretnej sytuacji, w jakiej osoba ta się znalazła. Z tego, więc punktu widzenia nie istnieje pełna obiektywizacja dokonywanej oceny, nie da się też dokonać jej z czysto subiektywnego punktu widzenia. Elementy obiektywne i subiektywne zawsze będą się ze sobą przeplatały, ocena danego stanu faktycznego jest zawsze rzeczą sądu. Należy zgodzić się, że chodzi o to, aby doszło do zaistnienia zdarzenia polegającego na odczuwaniu przez testatora „obawy rychłej śmierci". Stąd też obawa rychłej śmierci nie oznacza tylko lęku czy strachu przed śmiercią odczuwanego przez spadkodawcę, lecz świadomość spadkodawcy, że możliwa jest jego rychła śmierć (post. SN z dnia 15 lutego 2008 r., I CSK 381/07, Lex nr 465921). W razie obawy rychłej śmierci można przekazać swój majątek w formie testamentu ustnego, o ile wcześniej wydarzy się coś, co by tę obawę obiektywnie uzasadniało (post. SN z dnia 3 grudnia 2010 r., I CSK 37/10, Lex nr 694228), subiektywne odczucia powinny być bowiem usprawiedliwione obiektywnymi okolicznościami (tak m. in. post. SN z dnia 27 lutego 2013 r., IV CSK 380/12, Lex nr 1314431).
Należy w pełni zgodzić się z poglądem, że sam stan psychiczny testatora nie może być jedynym czynnikiem decydującym o istnieniu obawy rychłej śmierci (E. Skowrońska, Glosa do uchwały SN z dnia 7 stycznia 1992 r., III CZP 135/91, OSP 1993, z. 1, poz. 4), stan ten musi być jednocześnie oparty na takich okolicznościach, które w świetle zasad wiedzy lekarskiej czy doświadczenia życiowego mogą prowadzić do zgonu (tak m. in: A. Łazarska, Prawno-medyczna wykładnia "obawy rychłej śmierci”, jako przesłanka ważności testamentu ustnego, PiM 2007, nr 2, s. 86). Powyższe oznacza, że Sąd badający ważność testamentu ma
za zadanie sprawdzić, czy w chwili sporządzenia testamentu istniały takie okoliczności, które w normalnych warunkach uzasadniają nadejście śmierci.
Przekładając powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy zauważyć, że wyjaśnienie, czy spadkodawczyni w dniu 12 września 2010 r. odczuwała z punktu widzenia medycznego obawę rychłej śmierci wymagało wiedzy specjalnej popartej opinią biegłego. Spadkodawczyni była osobą w podeszłym wieku (88 lat), od lat cierpiącą na liczne przewlekłe schorzenia takie jak: nadciśnienie tętnicze, choroba wieńcowa, stan po mastektomii lewostronnej, kamica nerek, leczenie przeciwzakrzepowe. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że na gruncie niniejszej sprawy nie zaistniały jednak przesłanki warunkujące możliwość posłużenia się przez W. W. (1) testamentem szczególnym, jakim jest testament ustny.
Sąd Rejonowy wskazał, że spadkodawczyni od wielu lat cierpiała na schorzenia układu krążenia – nadciśnienie tętnicze, chorobę wieńcową oraz niewydolność krążenia, zmiany zwyrodnieniowe stawów. W ich następstwie w okresie znacznie poprzedzającym sporządzenie testamentu z dnia 12 września 2010 r. występowały u niej takie dolegliwości jak: bóle i zawroty głowy, osłabienie, duszności, zaburzenia rytmu serca, obrzęk limfatyczny lewej kończyny górnej. Do kolejnego pogorszenia samopoczucia doszło u W. W. (1) w dniu 6 września 2010 r., o czym poinformował personel pielęgniarski DPS (...) w W.. Powyższe spowodowane było nagłym podwyższeniem ciśnienia tętniczego. Po wezwaniu Pogotowia Ratunkowego, podaniu leków i ponownym pomiarze ciśnienia tętniczego spadkodawczyni kategorycznie odmówiła jednak przewiezienia do szpitala, w nocy spała dobrze nie zgłaszała żadnych dolegliwości, podobnie jak w kolejnych dniach. Jak zasadnie przyjął, zatem w swojej opinii biegły, należy wnioskować, że stan zdrowia i samopoczucia, w jakim znajdowała się spadkodawczyni nie spowodował u niej istotnego poczucia zagrożenia i obawy o swój stan skoro nie chciała udać się do szpitala. Zarówno wiek W. W. (1) jak i liczne schorzenia, na które chorowała z pewnością powodowały u niej świadomość, że kiedyś umrze, natomiast nie była w stanie przewidzieć, że nastąpi to tak szybko. Istotne pogorszenie stanu zdrowia z punktu widzenia medycznego u W. W. (1) nastąpiło dopiero 15 września 2010 r., a więc już po złożeniu przez nią swojego oświadczenia woli, kiedy to ujawniły się u niej objawy wcześniej niezdiagnozowanej choroby nowotworowej i kiedy uzyskała informację dotyczące schorzenia o wyjątkowo niepomyślnym rokowaniu, o którego istnieniu wcześniej nie wiedziała. Musiało się to wiązać z subiektywnym poczuciem stanu zagrożenia, co w rezultacie skutkowało wyrażeniem zgody na hospitalizację. W rezultacie w dniu 15 września 2010 r. spadkodawczyni złożyła pisemną zgodę na leczenie szpitalne.
Powyższe rozważania jednoznacznie prowadzą do wniosku, że w dacie 12 września 2010 r. po stronie W. W. (1) nie wystąpiła z punktu widzenia medycznego obawa rychłej śmierci.
Jeżeli nie jest spełniona przesłanka istnienia obawy rychłej śmierci, testament ustany może zostać mimo to sporządzony, jeżeli wskutek szczególnych okoliczności zachowanie zwykłej formy testamentu (zarówno testamentu własnoręcznego, jak i testamentu notarialnego oraz alograficznego) jest niemożliwe lub bardzo utrudnione. Kodeks cywilny nie wylicza choćby przykładowo, tych okoliczność, które mogą spełnić tę przesłankę. Należy, przyjąć, że chodzi o okoliczności niecodzienne, odbiegające od normalnego stanu rzeczy. Powinno się do nich zaliczyć klęski żywiołowe czy inne zdarzenia dezorganizujące życie zbiorowe (tak m. in: J. Kremis (w:) E. Gniewek, Komentarz, s. 1736-1737, SN z dnia 27 lutego 2013 r., IV CSK 380/12, Lex nr 1314431). Nadto, mogą to być okoliczności ściśle związane z osobą spadkodawcy, na przykład brak umiejętności pisania, pobyt spadkodawcy w szpitalu zakaźnym, nieważność testamentu allograficznego spowodowana złożeniem oświadczenia woli przed niewłaściwą osobą czy niezachowaniem obowiązujących przepisów. O szczególnych okolicznościach uniemożliwiających lub bardzo utrudniających sporządzenie wszystkich trzech form testamentu zwykłego można, zatem mówić, gdy są one spowodowane przyczynami zewnętrznymi (obiektywnymi), jak i wtedy, gdy są spowodowane przyczynami osobistymi spadkodawcy. Przy czym należy podkreślić, że nie jest wystarczające dla ważności testamentu ustnego, aby w chwili jego sporządzenia niemożliwość lub znacząca trudność w sporządzeniu testamentu w zwykłej formie dotyczyła tylko niektórych zwykłych form. Szczególne okoliczności muszą dotyczyć, bowiem niemożności lub znacznej trudności w sporządzeniu testamentu w jakiejkolwiek formie zwykłej.
Kwestia względnie czasowej niemożności pisania przez spadkodawczynię nie mieści się w kategorii okoliczności szczególne uniemożliwiających zachowanie zwykłej formy pisemnej. W. W. (1) była osobą praworęczną, tym czasem utrzymujący się u niej obrzęk limfatyczny dotyczył lewej kończyny górnej. W dniu 15 września 2010 r. podczas przyjęcia na Oddział Chorób Wewnętrznych W. W. (1) złożyła pisemną zgodę (opatrzoną własnoręcznym podpisem) na leczenie szpitalne. Nadto z zeznań świadków – pracowników DPS, w którym to od kwietnia 2010 roku przebywała spadkodawczyni wynika, iż była ona osobą samodzielną przy wykonywaniu czynności codziennych takich jak jedzenie, ubieraniem, załatwianie potrzeb fizjologicznych. Nalży przyjąć, że skoro spadkodawczyni mogła złożyć własnoręczny podpis w dniu 15 września 2010 roku, tym bardziej mogła to uczynić w dniu 12 września 2010 roku. Dodatkowo należy zauważyć, że w DPS (...) w W., w którym w ostatnim okresie życia przebywała spadkodawczyni istniała praktyka wzywania notariusza celem sporządzenia testamentu na wyraźnie życzenie pensjonariusza, tymczasem W. W. (1) mimo istnienia takiej możliwości woli takiej nie wyraziła. Jak wynika z opinii biegłej sądowej J. W. znaczne pogorszenie stanu somatycznego spadkodawczyni, zdecydowanie uniemożliwiające podjęcie jakichkolwiek czynności prawnych, w tym złożenie przez nią podpisu nastąpiło dopiero po 17 września 2010 r., tym samym w dniu 12 września 2010 r. była ona w stanie złożyć podpis pod treścią swojego oświadczenia woli. Nie zaistniała, zatem także druga z przesłanek pozwalających na sporządzenie testamentu szczególnego (ustnego).
Wobec braku zajścia przesłanek warunkujących sporządzenie testamentu ustanego zdaniem Sądu nie doszło do wiążącego wyrażenia ostatniej woli spadkodawczyni, a tym samym sporządzony testament ustny uznać należy za nieważny.
Zgodnie z treścią art. 926 § 1 k.c. powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu. Dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje, według § 2 w/w przepisu, wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy albo gdy żadna z osób, które powołał nie chcę lub nie może być spadkobiercą.
W niniejszej sprawie wobec braku przesłanek uzasadniających sporządzenie testamentu ustnego, mamy do czynienia z dziedziczeniem ustawowym. Podstawą prawną ustalenia kręgu osób dziedziczących po W. W. (1) jest przepis art. 931 kodeksu cywilnego. Zgodnie z § 1 tego artykułu w pierwszej kolejności powołane są z ustawy dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku.
W chwili śmierci spadkodawczyni była wdową. Zmarła pozostawiła po sobie dwoje dzieci – wnioskodawcę i uczestniczkę postępowania.
Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy w pkt 1 postanowienia stwierdził, iż każde z dzieci nabyło prawa do 1/2 części spadku, zgodnie z powołanym wyżej art. 931 k.c.
Odnośnie kosztów postępowania zastosowanie znalazła reguła przewidziana w treści art. 520 § 1 kpc, zgodnie, z którą każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.
Rozstrzygnięcie w zakresie pkt 3 znalazło oparcie w art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł wnioskodawca zaskarżając wyrok w całości i wnosząc o uchylenie orzeczenia i stwierdzenie nabycia spadku z testamentu ustnego. Zarzucił przy tym Sądowi Rejonowemu pominięcie opinii uzupełniającej biegłego z dnia 18 kwietnia 2014 r. wyraźnie wskazującej, że sporządzenie testamentu ustnego było jedyną możliwością testowania w sytuacji, w jakiej spadkodawczyni znalazła się dnia 12 września 2010 r. Istniała bowiem obawa rychłej śmierci (która zresztą wkrótce nastąpiła), nie było możliwości wezwania notariusza, a zmarła w swym stanie zdrowia nie mogła pisać. Stąd ostatnia wola oświadczona ustnie wobec świadków, co było zdaniem skarżącego całkiem naturalne.
W odpowiedzi na apelację uczestniczka wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki zwrotu kosztów procesu poniesionych w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
Postanowieniem z 13 lipca 2017 roku Sąd Okręgowy w Warszawie zawiesił postępowanie w sprawie na podstawie art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. do czasu wskazania następców prawnych A. W..
Postanowieniem z 10 lutego 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie podjął zawieszone postępowanie z udziałem K. W. (1), jako następcy prawnego A. W..
Na rozprawie w dniu 28 maja 2021 roku pełnomocnik wnioskodawcy K. W. (1) poparł apelację.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się bezzasadna.
Zgodnie z art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Kognicja sądu apelacyjnego obejmuje "rozpoznanie sprawy", a nie tylko środka odwoławczego, i to w taki sposób, w jaki mógł i powinien uczynić to sąd pierwszej instancji (por. uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów - zasada prawna - z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55, Legalis numer 92438). Sąd apelacyjny ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całości zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97, OSNC 1998 Nr 12, poz. 214, Legalis numer 42957).
W ocenie Sądu Okręgowego, zaskarżone postanowienie odpowiada prawu i nie może być skutecznie wzruszone na skutek apelacji, pomimo częściowo błędnych ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Rejonowy. Sąd I instancji ustalił, że spadkodawczyni wyraziła ustnie swoją ostatnią wolę w dniu 12 września 2010 roku w obecności świadków R. K., J. G. i M. F., ale oświadczenie to zostało złożone w okolicznościach, gdy nie istniała obawa rychłej śmierci spadkodawczyni. Sąd Okręgowy po rozważeniu całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonaniu oceny zgromadzonych dowodów doszedł natomiast do przekonania, że nieprawidłowe są ustalenia Sądu I Instancji co do tego, że spadkodawczyni W. W. (1) oświadczyła swoją ostatnią wolę wobec świadków. Powyższe nie ma bowiem oparcia w prawidłowych dowodach, o czym będzie mowa poniżej.
Cechą charakterystyczną testamentu szczególnego jest odmienne - niż przy testamencie zwykłym - ukształtowanie formalnych wymogów jego sporządzenia, może on bowiem zostać sporządzony jedynie w szczególnych, ściśle określonych w ustawie, okolicznościach (art. 952 § 1, § 2 i § 3 kc). W orzecznictwie podkreśla się, że stwierdzenie nabycia spadku na podstawie testamentu ustnego wymaga szczególnie wnikliwego badania, czy zachowane zostały wszystkie wymagania ustawy dotyczące zarówno formalnych przesłanek ważności, jak i okoliczności pozwalających na skorzystanie z tej formy testamentu (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2000 r., III CKN 271/00, Legalis numer 54702).
Przy czym wymaga podkreślenia, że niezbędnym warunkiem istnienia ważnego testamentu ustnego jest życzenie spadkodawcy złożenia oświadczenia ostatniej woli oraz fakt przywołania osób, które zostały następnie wskazane jako świadkowie w celu wysłuchania jego oświadczenia o rozporządzeniu posiadanym majątkiem (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 lipca 2007 r., I CSK 136/07, Legalis numer 85650). Spadkodawca musi mieć zatem wolę testowania w obecności świadków.
Zdaniem Sądu Odwoławczego, w niniejszej sprawie okoliczność taka nie miała jednak miejsca. Nie zostało wykazane, że spadkodawczyni miała w ogóle wolę oświadczenia treści testamentu wobec świadków. Sąd Okręgowy ocenił odmiennie niż Sąd I instancji dowód ze świadków którzy mieli być rzekomo świadkami testamentu ustnego tj. R. K., J. G. i M. F.. Sąd Okręgowy nie dał tym świadkom przymiotu wiarygodności co do faktu złożenia przez spadkodawczynię w dniu 12 września 2010 roku testamentu ustnego. Zauważyć należy, że świadek R. K. była konkubiną ojca wnioskodawcy A. W., zaś świadek J. G. była konkubiną wnioskodawcy K. W. (1). Osoby te zeznając o złożeniu testamentu ustnego czyniły to niewątpliwie w interesie osób sobie najbliższych. Jakkolwiek konkubent zgodnie z przepisami prawa może być świadkiem testamentu ustnego (nie znajduje się w kręgu osób wymienionych w art. 957 kc), to podkreślić należy, że zarówno świadek R. K., jak i J. G. konsekwentnie przeczyły temu, że są związane odpowiednio z ojcem wnioskodawcy i wnioskodawcą. W związku z tym do oceny zeznań tych osób należało podejść z bardzo dużą ostrożnością. Sąd Odwoławczy dokonując oceny tych dowodów doszedł do wniosku, że nie jest wiarygodna wersja podawana przez świadków o tym, że w dniu 12 września 2010 roku R. K., J. G. oraz M. F. stawili się w pokoju zmarłej celem odebrania od niej ustnego testamentu. Analiza zeznań tych świadków nie pozwala przyjąć, aby w ogóle doszło do takiego zdarzenia, że spadkodawczyni złożyła wobec nich oświadczenie o treści i formie testamentu. Tym bardziej, że zbiegiem okoliczności obecność żadnej z tych trzech osób nie została odnotowana tego dnia w domu opieki, w którym zmarła przebywała. Z zeznań pracowników ochrony wynika, że regułą było prowadzenie rejestru wejść i wyjść wszystkich odwiedzających pensjonariuszy, a nie wpisanie danej osoby należy traktować w kategorii wyjątku. Zdarzały się sytuacje, gdy pensjonariusza odwiedzało kilka osób na raz, wpisywano wówczas dane tylko jednej z tych osób i dopisywano sformułowania np. „+ 2”. Takiego zapisu jednak w dniu 12 września 2010 roku nie ma, a co istotniejsze, każdy ze świadków rzekomego testamentu ustnego miał przyjść do domu opieki w dniu 12 września 2010 roku samodzielnie, w odstępach czasowych. Trudno uznać, aby odwiedzin żadnego z trzech świadków rzekomego testamentu nie wpisano do ewidencji. Nie została też odnotowana obecność w dniu 12 września 2010 roku syna spadkodawczyni A. W., który zeznał że tego dnia wieczorem miał odwiedzić matkę, od której miał otrzymać testament.
Zdaniem Sądu Okręgowego, sama zgodność zeznań świadków co do tego, co zostało spisane na kartce datowanej na 12 września 2010 roku mającej stanowić pismo stwierdzające treść testamentu ustnego jest niewystarczające do uznania, że taka czynność faktycznie miała miejsce i że W. W. (1) w ogóle miała wolę testowania. Sądowi jest znane z doświadczenia zawodowego, że do testowania ustnego dochodzi w bardzo niewielu przypadkach, chociaż próby stwierdzenia nabycia spadku na tej podstawie są dość nagminne. Zaznaczyć należy, że pełnomocnik uczestniczki od początku postępowania kwestionował, aby w dniu 12 września 2010 roku miał miejsce fakt rozporządzenia przez spadkodawczynię majątkiem na wypadek śmierci.
Dokumentowi zatytułowanemu „Protokół wysłuchania testamentu ustnego Pani W. W. (1)” datowanego na dzień 12.09.2010 r. Sąd Okręgowy dał wiarę tylko w takim zakresie, że R. K. spisała jego treść, a wszyscy świadkowie go podpisali, natomiast nie zostało wykazane, aby stanowił on ostatnią wolę spadkodawczyni. Zaznaczyć należy, że pismo to niewątpliwie zyskałoby na wiarygodności, gdyby zostało podpisane przez W. W. (1). Wnioskodawca próbował wykazać w toku postępowania, że spadkodawczyni w trakcie rzekomego pobytu świadków przy jej łóżku nie była w stanie się podpisać, gdyż miała spuchniętą rękę. Sąd Okręgowy nie podziela tego stanowiska wnioskodawcy, albowiem dokumentacja medyczna zgromadzona w sprawie jednoznacznie wskazuje, że w tym okresie W. W. (1) była osobą, która mogła się podpisać. Dolegliwości w postaci puchnięcia ręki były spowodowane mastektomią, którą spadkodawczyni przeszła wiele lat temu i dotyczyły lewej ręki. Bezsporne było natomiast to, że zmarła była osobą praworęczną. Co więcej, W. W. (1) w dniu 15 września 2010 roku podczas przyjęcia do szpitala złożyła własnoręczny podpis pod zgodą na leczenie. W ocenie Sądu Okręgowego, nie zaistniały więc przeszkody do tego, aby zmarła również w dniu 12 września mogła się podpisać pod złożonym oświadczeniem o treści wskazanej w dokumencie nazwanym „Protokół wysłuchania testamentu ustnego Pani W. W. (1)” (gdyby rzeczywiście złożenie testamentu ustnego zostało przez spadkodawczynię dokonane, co jak wynika z ustalonego stanu faktycznego nie miało miejsca).
Należało też mieć na względzie, że – jak zostało to już wskazane powyżej - spadkodawczyni miała możność pisania, a poza tym była świadoma i sprawna umysłowo. Trudno uznać, aby rzeczywiście zaszły przeszkody do sporządzenia testamentu własnoręcznie w zwykłej formie pisemnej, bądź sprowadzenia notariusza do domu opieki, w którym spadkodawczyni przebywała w celu sporządzenia testamentu.
Skoro nie zostało wykazane, że W. W. (1) w dniu 12 września 2010 roku złożyła wobec określonych osób testament ustny, wyklucza to zastosowanie w sprawie art. 952 k.c., a co za tym idzie uwzględnienie apelacji. W takiej sytuacji ocena zarzutów apelującego, a także argumentów pełnomocnika wnioskodawcy K. W. (1) na rozprawie apelacyjnej dotyczących kwestii ważności ustnego oświadczenia spadkodawcy jako testamentu szczególnego oraz przesłanki obawy rychłej śmierci nie mogła wpłynąć na wynik sprawy.
Prawidłowo zatem Sąd Rejonowy stwierdził ostatecznie dziedziczenie po zmarłej W. W. (1) w oparciu o przepisy regulujące dziedziczenie ustawowe (art. 931 i następne k.c.).
Z powyższych względów na podstawie art.385 k.p.c. w związku z art.13 § 2 k.p.c. apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna (pkt 1. sentencji postanowienia).
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., zgodnie z którym każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie i zgodnie z nią obciążył wnioskodawcę i uczestniczkę postępowania kosztami w zakresie dotychczas poniesionym (pkt 2. sentencji postanowienia).
Bożena Miśkowiec Beata Gutkowska Magdalena Majewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Beata Gutkowska, Bożena Miśkowiec
Data wytworzenia informacji: