Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Ca 434/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-01-30

Sygn. akt V Ca 434/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 stycznia 2025 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca:

Sędzia Aleksandra Łączyńska

Protokolant:

Lena Andrzejewska

po rozpoznaniu w dniu 30 stycznia 2025 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. z siedzibą w W.

przeciwko (...) z siedzibą w D.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie

z dnia 23 listopada 2023 r., sygn. akt I C 440/23 upr

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że :

- w punkcie drugim oddala powództwo,

- w punkcie trzecim zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz (...) z siedzibą w D. kwotę 917 (dziewięćset siedemnaście) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu;.

2.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz (...) z siedzibą w D. kwotę 650 zł (sześćset pięćdziesiąt) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów postępowania w instancji odwoławczej.

Aleksandra Łączyńska

Sygn. akt V Ca 434/24

UZASADNIENIE

Ponieważ przedmiotowa sprawa rozpoznana została według przepisów o postępowaniu uproszczonym, a Sąd Okręgowy nie przeprowadził postępowania dowodowego, zgodnie z treścią art. 505 13 § 2 k.p.c. Sąd II instancji ograniczył uzasadnienie wyroku do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja strony pozwanej zasługiwała na uwzględnienie.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c., poprzez błędną ocenę wydruków ze stron internetowych na których zapowiadano strajk planowany na 16 września 2022 r. oraz depeszy NOTAM z dnia 16 września 2022 r. i innych dokumentów wymienionych w odpowiedzi na pozew obrazujących sytuację jaka zaistniała w dniu strajku, wskazać należy, że w stanie faktycznym Sąd Rejonowy ustalił jedynie, że informacje o planowanym strajku pojawiły się wcześniej zaś oficjalnie został ogłoszony na 1,5 dnia przed spornym lotem oraz, że na skutek strajku pozwany przewoźnik odwołał 418 lotów, wykonał zaś 132 loty, które były opóźnione. Zatem niewątpliwie oparł się na dowodach wskazanych w apelacji. Błędna była jedynie ich ocena prowadząca ostatecznie Sąd Rejonowy do konkluzji, że w przedmiotowej sprawie nie wystąpiły nadzwyczajne okoliczności, zwalniające przewoźnika z odpowiedzialności z tytułu dużego opóźnienia lotu oraz że pozwany podjął wszelkie racjonalne środki w celu zminimalizowania negatywnych skutków opóźnienia lotu stosownie do art. 5 ust. 3 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylającego rozporządzenie (EWG) nr 295/91 (dalej jako „rozporządzenie (WE) nr 261/2004”). Dlatego też właściwym do podważenia tej oceny jest zarzut naruszenia prawa materialnego poprzez błędną wykładnie w.w. artykułu.

Zdaniem Sądu Okręgowego na gruncie niniejszej sprawy stan faktyczny został ustalony przez Sąd Rejonowy prawidłowo. Sąd Okręgowy w całości go podziela i przyjmuje za własny. Zarzuty naruszenia prawa procesowego dotyczyły w istocie niewłaściwej subsumpcji ustalonego stanu faktycznego pod przepisy prawa materialnego stanowiące podstawę żądania pozwu. Racje ma skarżący, że Sąd I instancji błędnie uznał iż pozwany przewoźnik, nie podjął żadnych czynności w celu wykonania skarżonego lotu, a nawet żadnych prób poszukiwania sposobu na jego wykonanie, zwłaszcza po powzięciu informacji na temat planowanego strajku. W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony materiał dowodowy, jak słusznie podnosi pozwany, dowodził tego, że pozwany nie mógł w żaden racjonalny sposób zapobiec odwołaniu lotu. Alternatywą byłoby podjęcie ryzyka i próba wykonania lotu zgodnie z planem, co jednak w związku z zaplanowanym na ten dzień ogólnokrajowym strajkiem kontrolerów ruchu lotniczego i pracowników lotnisk we F. groziłoby chaosem organizacyjnym i wielogodzinnym opóźnieniem stwarzającym zagrożenie dla bezpieczeństwa pasażerów. Sam fakt, że w owym czasie w przestrzeni powietrznej F. znajdowały się samoloty innych linii powietrznych nie oznacza, że skarżony lot mógł się odbyć bez zakłóceń. Po pierwsze strajk nie spowodował całkowitego wyłączenia ruchu lotniczego (loty zapewniające ciągłość terytorialną nie były objęte redukcją). Po drugie, odwołaniu części lotów spowodowało, że inne mogły się odbyć bez zakłóceń. Gdyby wszyscy przewoźnicy zignorowali ostrzeżenia o strajku doprowadziłoby to do niespotykanego chaosu organizacyjnego. Dlatego każdy przewoźnik musiał podjąć decyzję odnośnie wykonania zaplanowanych na ten dzień lotów. Pozwany odwoła ich aż 418, zatem wbrew ustaleniem Sądu Rejonowego podjął czynności mając na celu zapobieżenie skutkom ogłoszonego strajku. W ocenie Sądu Okręgowego nie sposób czynić pozwanemu zarzutu, że w tej ogromnej ilości odwołanych lotów był również lot skarżony, tylko z tego względu, że niektórym przewoźnikom udało się zrealizować lot bez większych zakłóceń. Sytuacja w przestrzeni powietrznej w czasie strajku jest dynamiczna, nie sposób jej przewiedzieć, ani zapobiec możliwym komplikacjom. Już z samej depeszy NOTAM wynikało, że rzeczywista przepustowość będzie ustalana według dostępnego personelu. Jednym ze sposobów zapobieżenia nagłym komplikacjom było odwołanie lotów, na co zdecydował się przewoźnik w zakresie skarżonego rejsu, zamiast ryzykować opóźnienie, które mogło wynieść nawet 24 godziny (na tyle przewidziany został strajk). Oczywistym jest, że dla każdego przewoźnika priorytetem jest zrealizowanie zaplanowanego lotu i trzymanie się zaplanowanej siatki połączeń, chociażby ze względu na odpowiedzialność względem pasażerów. To jednak nie wewnętrzna organizacja pozwanego, a przyczyna zewnętrzna, niezależna od niego stała za przyczyną odwołania skarżonego lotu. Należy przypomnieć w tym miejscu motyw 14 rozporządzenia nr 261/2204 który stanowi, iż nadzwyczajne okoliczności, wyłączające odpowiedzialność przewoźnika za opóźniony lub odwołany lot mogą w szczególności zaistnieć w przypadku strajków mających wpływ na działalność przewoźnika. Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika z kolei, że chodzi tu głównie o strajki podejmowane przez kontrolerów lotniczych lub pracowników portu lotniczego (zob. wyrok z dnia 4 października 2012 r., F., C-22/11, EU:C:2012:604). Tego rodzaju strajki nie wchodzą bowiem w zakres działalności tego przewoźnika i tym samym nie pozwalają mu na skuteczne panowanie nad nimi, stanowią one „nadzwyczajne okoliczności” w rozumieniu art. 5 ust. 3 rozporządzenia nr 261/2004.

Należy także wskazać, że w sytuacji prewencyjnego odwołania lotu ze względu na strajk kontrolerów i możliwe zakłócenia, słuszność decyzji o odwołaniu lotu(ów) należy oceniać na moment jej podejmowania (nie ex post), z uwagi na nieprzewidywalność skali zakłóceń spowodowanych przez strajk, jak też nieprzewidywalność tego, jak ostatecznie przebiegnie konkretny lot. Po drugie nawet ewentualna zmiana trasy lotu nie gwarantowałaby wykonanie lotu w terminie, albowiem z natury rzeczy strajk, który dotyczył całej strefy (...), spowodował utrudnienia również w strefie powietrznej państw sąsiednich. To, że pozwany wykorzystywał w przeszłości przy okazji realizacji innych lotów z H. do P. trasę z pominięciem F. nie oznacza, że mógł to uczynić również w tym przypadku. Jeśli w obliczu strajku wszystkie linie zawnioskowałyby o zmianę trasy z pominięciem przestrzeni (...) z pewnością doszłoby do zatorów w przestrzeni powietrznej innych państw. Wreszcie po trzecie należy zauważyć, że pozwany otrzymał oficjalną wiadomość o strajku na 36 godziny przed terminem rozpoczęcia skarżonego lotu. Wbrew poczynionym rozważaniom sądu I instancji, tylko taka wiadomość była dla niego wiążąca. Zmiana rozkładów lotów w sytuacji, gdy pozowany miał zaplanowanych łącznie 418 lotów na ten dzień była niemożliwa w tak krótkim czasie i wykraczała poza ramy racjonalnych środków, które ma powziąć przewoźnik.

Jak słusznie zauważył Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 8 lipca 2020 r. w sprawie I OSK 2708/19 ,, Posłużenie się w art. 5 ust. 3 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 sformułowaniem "podjęcia (przez przewoźnika (...)) wszelkich racjonalnych środków" oznacza podejmowanie tylko takich środków, które nie wymagają od przewoźnika poświęceń, których nie należy od niego wymagań mając na uwadze możliwości jego przedsiębiorstwa - przewoźnik nie może bowiem ponosić nadmiernych ofiar z punktu widzenia możliwości jego przedsiębiorstwa w danym momencie”. W tym samym duchu wypowiadał się TSUE w orzeczeniach z dnia 22 grudnia 2008 r. w sprawie C-549/07 oraz z dnia 4 maja 2017 r. w sprawie C-315/15, a ostatnio w wyroku z dnia 13 czerwca 2024 r. (C-411/23). Trybunał przyjmuje elastyczne i zindywidualizowane rozumienie pojęcia ,,racjonalnych środków”, pozostawiając sądowi krajowemu ocenę, czy w konkretnej sytuacji można uznać, iż przewoźnik lotniczy podjął środki dostosowane do sytuacji, czyli środki, które były technicznie i ekonomicznie wykonalne dla tego przewoźnika lotniczego w chwili wystąpienia nadzwyczajnych okoliczności (zob. podobnie wyroki: z dnia 22 grudnia 2008 r., W.-H., C-549/07 , EU:C:2008:771, pkt 42; z dnia 12 maja 2011 r., E. i R., C-294/10 , EU:C:2011:303, pkt 30; a także z dnia 4 maja 2017 r., P. i P., C-315/15 , EU:C:2017:342, pkt 30).

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego wbrew ustaleniom sądu I instancji, pozwany nie mógł w żaden racjonalny sposób zapobiec sytuacji odwołania lotu. Alternatywą byłoby tu jedynie podjęcie ryzyka wykonania lotu zgodnie z planem. Działania tego nie można jednak oceniać jako racjonalnego i bezpiecznego dla pasażerów. Tym samym doszło do naruszenia art. 5 ust. 3 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. poprzez błędną jego wykładnie, bowiem w niniejszej sprawie mieliśmy do czynienia z nadzwyczajną okolicznością, której przewoźnik nie mógł zapobiec. Tym samym pozwany nie ponosi odpowiedzialności za odwołanie lotu (...) w dniu 16 września 2022 r. na trasie R. - G.. Powyżse powoduje, Mieliśmy bowiem do czynienia s sytuacją nadzwyczajną,.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i powództwo oddalił.

O kosztach postępowania zarówno przed sądem I instancji jaki i odwoławczym orzeczono na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu. Na zasądzone koszty w instancji odwoławczej złożyły się opata od apelacji oraz wynagrodzenie pełnomocnika profesjonalnego ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Aleksandra Łączyńska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Aleksandra Łączyńska
Data wytworzenia informacji: