V Ca 1057/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2019-09-13
Sygn. akt V Ca 1057/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 września 2019 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia Joanna Machoń |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Urszula Widulińska |
po rozpoznaniu w dniu 13 września 2019 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa T. W.
przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Woli w Warszawie
z dnia 22 listopada 2018 r., sygn. akt II C 2710/17
1. oddala apelację;
2. zasądza od T. W. na rzecz Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 900 (dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.
Sygn. akt. V Ca 1057/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 22 listopada 2018 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli w Warszawie oddali powództwo i zasądził od T. W. na rzecz Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 1.817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i zwrócić powodowi T. W. ze Skarbu Państwa kwotę 74 zł tytułem zwrotu nadpłaconej opłaty od pozwu.
Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł powód, który zaskarżył ww. wyrok w całości.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
Błąd w ustaleniu stanu faktycznego sprawy ti.:
1. poprzez przyjęcie, że zastosowane w przedmiotowej umowie postanowienia dotyczące potrącenia części środków przy wcześniejszym rozwiązaniu umowy, nie naruszają interesu konsumenta w sposób rażący,
2. poprzez przyjęcie, że opłata akwizycyjna nie jest rażąco wygórowana z uwagi na fakt, że stanowi 5,98% sumy składek należnych za cały okres trwania umowy (25 lat), a tym samym kwota pobrana przez pozwanego nie narusza dobrych obyczajów i interesów konsumenta w sposób rażący,
3. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że wysokość zatrzymanych przez pozwanego środków zgromadzonych przez powoda ma istotne znaczenie dla oceny rażącego naruszenia interesów konsumenta,
Naruszenie przepisów prawa procesowego tj.:
• art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
błędne uznanie, że okres trwania umowy określony na 25 lat nie jest nadmiernie długi,
nierozważenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i uznanie, że zapisy dotyczące opłaty akwizycyjnej nie kształtują obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący nie naruszają interesu powoda,
Naruszenie przepisów prawa materialnego tj.
• art. 385(1) k.c. poprzez brak uznania, że zapisy dotyczące opłaty akwizycyjnej, a stosowane przez pozwaną spółkę nie wiążą klienta, w sytuacji gdy spełniają przesłanki określone w art. 385(1) k.c.;
• art. 385(1) k.c. poprzez przyjęcie przez Sąd I Instancji, że mechanizm związany z zatrzymywaniem przez pozwaną spółkę środków zgromadzonych przez powoda nie narusza dobrych obyczajów i interesów konsumenta w sposób rażący w sytuacji, gdy skarżone zapisy miały na celu „zamknięcie" konsumenta w produkcie przez określoną liczbę lat i stanowiły swoistą sankcję za rozwiązanie umowy, a cel takiego działania nie został określony w umowie;
• art. 385(2) k.c. poprzez dokonanie oceny abuzywności zapisów umownych dotyczących wysokości opłaty akwizycyjnej na dzień teoretycznego zakończenia czasu trwania umowy nie zaś na moment jej zawierania, co doprowadziło do błędnego uznania że zapisy umowne dotyczące stosowania opłaty akwizycyjnej nie naruszają w sposób rażący interesów powoda;
• art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. poprzez oddalenie powództwa w sytuacji, gdy uznanie zapisu za niedozwolony skutkuje jego usunięciem z treści umowy, a w konsekwencji cała kwota pobrana tytułem opłaty akwizycyjnej powinna zostać zwrócona powodowi.
Powołując się na powyższe podstawy powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 7 464,96 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 06.04.2017 r. do dnia zapłaty; rozstrzygnięcie o kosztach postępowania pierwszej instancji, w tym kosztach zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, zasądzenie na rzecz powoda kosztów postępowania drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych;
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jako niezasadna nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd odwoławczy w całości podziela ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, przyjmując je za własne, czyniąc integralną częścią poniższych rozważań. Wobec powyższego nie widzi konieczności ich ponownego, szczegółowego przytaczania (por. wyrok SN z dnia 22 sierpnia 2002 roku, V CKN 348/00, Lex nr 52761, Prok. i Pr. 2002/6/40).
Podnieść należy, iż skarżący sformułował w apelacji zarzuty dotyczące naruszenia zarówno norm prawa materialnego, jak i norm prawa procesowego. W pierwszej kolejności należy odnieść się do przypisywanych Sądowi I instancji uchybień procesowych, gdyż z istoty rzeczy wnioski w tym zakresie determinują kierunek dalszych rozważań.
Zdaniem Sądu Okręgowego nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. we wskazanym przez skarżących zakresie. Przyjmuje się, że granice swobody sędziego przy ocenie materiału dowodowego wyznaczają trzy czynniki: logiczny (obowiązek wyciągnięcia z materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych), ustawowy (powinność rozważenia całego materiału dowodowego) oraz ideologiczny (psychologiczny), przez który rozumie się świadomość prawną sędziego, kulturę prawną oraz system reguł pozaprawnych i ocen społecznych, do których odsyłają normy prawne. Zarzut przekroczenia swobodnej oceny dowodów, skutkującej błędnymi ustaleniami faktycznymi może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykażą przekroczenie swobody sędziowskiej w zakresie któregoś z powyżej wymienionych kryteriów. Wymaga natomiast podkreślenia, że samo przedstawienie przez stronę odmiennych wniosków niż wynikają z oceny dokonanej przez Sąd I instancji nie świadczy jeszcze o przekroczeniu swobodnej oceny dowodów. Strona powodowa w żaden sposób nie wykazała, że Sąd Rejonowy uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, dokonując swobodnej oceny dowodów i dokonując na ich podstawie ustaleń. Ocena dowodów dokonana przez Sąd Rejonowy nie nosi znamion nielogiczności czy też niezgodności z doświadczeniem życiowym. Sąd Rejonowy przeprowadził ocenę dowodów w sposób prawidłowy z punktu widzenia ich wiarygodności i mocy. Sąd I instancji klarownie i wyczerpująco uzasadnił, którym dowodom dał, a którym odmówił przymiotu wiarygodności, przestrzegając przy tym zasad logicznego rozumowania, a z zebranego materiału dowodowego wyciągnął uzasadnione wnioski.
Mając zatem na uwadze powyższe uwagi stwierdzić należało, iż zasadnie przyjął Sąd Rejonowy, iż osią sporu pomiędzy stronami było ustalenie czy kwestionowane przez powoda klauzule maja charakter niedozwolonych postanowień umownych. Uznanie zaś danego postanowienia umownego za niedozwolone jest możliwe wyłącznie w razie kumulatywnego spełnienia dwóch przesłanek: kształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia jego interesów. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza zaś nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Dokonanie oceny w tym zakresie wymaga szczegółowej analizy wzajemnych świadczeń stron pod kątem ich zasadności i ekwiwalentności przez pryzmat składki ubezpieczeniowej, kosztów działalności ubezpieczeniowej, wysokości kosztów poniesionych przez ubezpieczyciela w związku z zawarciem i kontynuacją do dnia rozwiązania umowy oraz sposobu ich rozliczenia, a także opłat ponoszonych przez ubezpieczonego. Należy brać także pod uwagę charakter działalności prowadzonej przez pozwanego oraz obowiązki ustawowe nałożone na niego przez ustawodawcę. Nie można zatem tracić z pola widzenia, iż działalność pozwanego w całości jest uregulowana przepisami ustawy z dnia 22 maja 2013 r. o działalności ubezpieczeniowej. Pozwany na podstawie art. 153 wyżej wspomnianej ustawy jest obowiązany do lokowania środków finansowych w taki sposób, aby uwzględniając rodzaj i strukturę prowadzonych ubezpieczeń osiągnąć jak największy stopień bezpieczeństwa i rentowności przy jednoczesnym zachowaniu płynności środków. Składka ubezpieczeniowa pokrywa zarówno przyszłe zobowiązania, jak i koszty wykonywania działalności ubezpieczeniowej (innymi słowy, wszystkie koszty ponoszone przez zakład ubezpieczeń), zatem nie ma wykluczenia żadnej kategorii kosztów z kosztów, które mogą być pokryte przez składkę ubezpieczeniową.
W ubezpieczeniach na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (a takim ubezpieczeniem jest ubezpieczenie objęte niniejszym postepowaniem) typowe są dwa rozwiązania stosowane przez zakłady ubezpieczeń: (pierwsze) zakład ubezpieczeń pobiera wysokie opłaty początkowe pokrywające koszty początkowe oraz wysoką przez pierwszy rok, lub przez pierwsze dwa lata opłatę , a potem ta opłata jest niska lub w ogóle jej nie ma, (drugie) zakład ubezpieczeń nie stosuje opłat początkowych, co oznacza finansowanie umowy ubezpieczenia przez zakład ubezpieczeń i następnie stopniowe pokrywanie kosztów z pobieranych opłat w trakcie trwania umowy ubezpieczenia, a w przypadku przedterminowego zakończenia umowy przez ubezpieczonego stosunkowo wysoką opłatę likwidacyjną bądź też okrojone świadczenie wykupu. W jednym i drugim rozwiązaniu każdy klient pokrywa „swoje” koszty przypadające na jego umowę ubezpieczenia. Oczywiście można o tym mówić tylko w pewnym sensie, gdyż ubezpieczyciel zawierając umowy ubezpieczenia nie wie jak długo będzie trwała dana umowa, czy dany klient rozwiąże umowę przed terminem, czy będzie płacił składki regularnie, czy umowa przejdzie na umowę bezskładkową, jaki będzie powód rozwiązania umowy, czy zostanie wypłacone świadczenie z tytułu zgonu ubezpieczonego. Dlatego też ustalając poziom składki i wysokość opłat, ubezpieczyciele nie biorą pod uwagę indywidualnej umowy ubezpieczenia, ale na cały portfel umów (czyli na grupę umów) i na tym całym portfelu umów ubezpieczenia starają się prognozować przyszłe zachowania klientów, tzn. zakładają, że część z nich zrezygnuje przed terminem, że dla części z nich wypłacone zostaną świadczenia z tytułu zgonu. Działalność ubezpieczeniowa wymaga zatem ustalania poziomu składek ubezpieczeniowych i pobieranych opłat w oparciu o zachowania ubezpieczających dla całego portfela umów, a nie dla każdej pojedynczej umowy ubezpieczenia.
Uwzględniając zatem powyższe okoliczności Sąd Rejonowy zasadnie dokonał wnikliwej i ostrożnej oceny kwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych, trafnie dochodząc do przekonania, że nie stanowią one postanowień niedozwolonych.
W ocenie Sądu Okręgowego trafnie uznał Sąd meriti, iż nawet istniejące wątpliwości co do zgodności wskazanego postanowienia z dobrymi obyczajami nie pozwalają przyjąć, że oceniane postanowienie umowne ma charakter abuzywny. Oceny abuzywności postanowień umownych dokonuje się na dzień zawierania umowy (art. 385’(2) k.c., uchwała składu 7 sędziów SN z dn. 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17). Wobec tego analizy konkretnego postanowienia pod kątem abuzywności należało dokonać z perspektywy pierwotnej treści umowy, abstrahując od jej późniejszego sposobu wykonania bądź zakończenia, tj. przyjmując, że trwać będzie ona 25 lat. Oceniając stan rzeczy z tej perspektywy, biorąc pod uwagę wysokość ostatecznie pobieranych od konsumenta środków pieniężnych (5,98 % składki) Sąd Rejonowy zasadnie nie dostrzegł rażącego, kwalifikowanego naruszenia interesów konsumenta, co wyklucza możliwość uwzględnienia roszczeń powoda w tym zakresie.
Sąd drugiej instancji stoi również na stanowisku, że przepisy o niedozwolonych klauzulach umownych nie zwalniają konsumentów z konieczności zachowania ostrożności przy zawieraniu umów i nie powinny być gwarantem interesów konsumentów naiwnych i lekkomyślnych. Brak wiedzy m.in. w zakresie instrumentów finansowych i mechanizmu działania umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi oraz ryzykiem związanym z każdą konkretną tego typu umową, w żaden sposób nie zwalnia konsumenta od obowiązku doinformowania się w tychże kwestiach. W ocenie Sądu Okręgowego kwestionowane przez powoda postanowienie umowne nie zakłada tak daleko idącego naruszenia jego interesów i nie jest niezgodne z dobrymi obyczajami, aby usprawiedliwiało ono twierdzenie powoda o niezrozumiałości postanowienia określającego wartość opłaty akwizycyjnej, co z kolei przekłada się na odmówienie powodowi przez Sąd ochrony przewidzianej w art. 385 (1) k.c. z tej przyczyny. W ocenie Sądu odwoławczego racjonalny konsument przy zawieraniu umowy powinien co do zasady przejawiać zainteresowanie co do „opłacalności" danej umowy, a także zadać sobie pytanie, co będzie w sytuacji, w której zrezygnuje z dalszego ubezpieczenia - przed terminem zakończenia ochrony ubezpieczeniowej, co spowoduje rozwiązanie umowy.
Wobec powyższego apelację jako niezasadną oddalono po myśli art. 385 k.p.c., orzekając o kosztach na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt.4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10. 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Joanna Machoń
Data wytworzenia informacji: