Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Ca 1071/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-06-06

Sygn. akt V Ca 1071/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 czerwca 2024 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Małgorzata Kanigowska-Wajs

po rozpoznaniu w dniu 6 czerwca 2024 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) w B.

przeciwko (...) w K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie

z dnia 29 stycznia 2024 r., sygn. akt VI C 98/23

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddala powództwo w całości i zasądza
od powoda (...) w B. na rzecz pozwanego (...) w K. kwotę 917 zł (dziewięćset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania w pierwszej instancji, w tym kwotę 900 zł (dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w pierwszej instancji;

II.  zasądza od powoda (...) w B. na rzecz pozwanego (...) w K. kwotę 650 (sześćset pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kwotę 450 zł (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia do dnia zapłaty.

Sygn. akt: V Ca 1071/24

UZASADNIENIE

wyroku z 6 czerwca 2024 r.

Biorąc pod uwagę, że Sąd II instancji nie zmienił ani nie uzupełnił ustaleń faktycznych Sądu I instancji, jak również nie przeprowadził postępowania dowodowego, na podstawie art. 387 § 2 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 2 k.p.c.
w brzmieniu obowiązującym od 7 listopada 2019 r. Sąd Okręgowy zważył,
co następuje:

Z uwagi na to, że niniejsza sprawa podlega rozpoznaniu według przepisów
o postępowaniu uproszczonym, stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy ograniczył uzasadnienie wyroku jedynie do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa.

Apelacja strony pozwanej jako zasadna zasługiwała na uwzględnienie.

Należy bowiem zauważyć, że już w sprzeciwie od nakazu zapłaty z dnia
4 listopada 2022 r. strona pozwana zakwestionowała ważność umowy cesji, wskazując że z załączonych do pozwu dokumentów nie wynika, aby pasażer złożył oświadczenie woli o przeniesieniu wierzytelności na powoda. W szczególności o złożeniu takiego oświadczenia woli nie świadczy dołączony do pozwu Dokument Cesji (sprzeciw, k.18 - 24). W apelacji zawarto także zarzuty dotyczące legitymacji czynnej powoda.

Badanie legitymacji procesowej stron procesu, która stanowi przesłankę materialnoprawną jest obowiązkiem Sądu, który odnosi się do tej kwestii przed merytoryczną oceną sprawy. Istnienie legitymacji procesowej bada zatem Sąd
z urzędu orzekając, co do istoty sprawy. Legitymacja procesowa to uprawnienie wypływające z prawa materialnego (konkretnego stosunku prawnego)
do występowania z roszczeniem przeciwko innemu podmiotowi (tak: Metodyka pracy sędziego w sprawach cywilnych, wyd.4 LexisNexis 2009, s. 126).

Zgodnie z art. 509 § 1 i 2 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. W wyniku przelewu przechodzi na nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony
ze stosunku zobowiązaniowego, jaki go wiązał z dłużnikiem. Wierzytelność przechodzi na nabywcę w takim stanie, w jakim była w chwili zawarcia umowy o przelew. Wierzytelność, która ma stanowić przedmiot rozporządzenia powinna być przy tym w dostateczny sposób oznaczona (zindywidualizowana). Dotyczy to przede wszystkim wyraźnego stosunku zobowiązaniowego, którego elementem jest zbywana wierzytelność, a zatem oznaczenia stron tego stosunku, świadczenia oraz przedmiotu świadczenia. Strony stosunku, świadczenie oraz przedmiot świadczenia muszą być oznaczone, bądź przynajmniej możliwe do oznaczenia (oznaczane) w momencie zawierania umowy przenoszącej wierzytelność (vide: Kodeks cywilny. Komentarz pod red. A. Kidyby, Tom III, Zobowiązania – część ogólna, Lex 2010 r.).

W niniejszej sprawie powód wywodził swoją legitymację z umowy cesji wierzytelności zawartej w dniu 21 czerwca 2022 r. pomiędzy W. K. a(...) (k. 10 akt sprawy).

Już na wstępie Sąd Okręgowy zauważa, że dokument ten został sporządzony w języku obcym, tj. angielskim. Na gruncie postępowania cywilnego nie ma decydującego znaczenia to, że Sąd Rejonowy rozpoznający sprawę nie zażądał ich przetłumaczenia na język polski przez tłumacza przysięgłego w trybie art. 256 k.p.c. W sądach polskich językiem urzędowym jest język polski [art. 5 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2024 r., poz. 334 ze zm.)].Oznacza to, że sądy muszą przeprowadzić wszystkie dowody w języku polskim. Dotyczy to także dokumentów, wobec czego dowód z dokumentu sporządzonego w języku obcym może być przeprowadzony dopiero po przetłumaczeniu go na język polski przez tłumacza przysięgłego, a Sąd nie mógłby oprzeć się na dowodzie z nieprzetłumaczonego na język polski dokumentu sporządzonego w języku obcym. Zgodnie bowiem z art. 256 k.p.c. sąd może zażądać, aby dokument w języku obcym był przełożony przez tłumacza przysięgłego, jednak w ocenie Sądu odwoławczego nieskorzystanie przez Sąd Rejonowy z tego uprawnienia nie pozwala na przyjęcie, że przepis ten został naruszony; takiego zarzutu zresztą w apelacji nie postawiono. To bowiem w interesie strony składającej wniosek o dopuszczenie dowodu z dokumentu jest złożenie dokumentu w takiej formie, która umożliwia wykorzystanie go jako materiału dowodowego i to strona powinna zatem zadbać o to, aby dokument sporządzony w języku obcym został przetłumaczony na język polski (vide: wyrok SA w Warszawie z 28 października 2014 r., I ACa 504/14, niepubl. lub wyrok SA w Warszawie z 26 stycznia 2015 r., I ACa 1037/14, niepubl.).

Powołując się na przelew wierzytelności, strona wywodząca z tego faktu skutki prawne zobowiązana jest udowodnić przejście uprawnień.

Zgodnie z twierdzeniami powoda, w umowie przelewu wierzytelności (art. 509 k.c.) zawartej między W. K. a (...) przelał na cesjonariusza m.in. wierzytelność mogącą wynikać z opóźnionego lotu nr (...). Dokonując analizy dokumentu z 21 czerwca 2022 r., nie można ustalić wysokości zbywanej wierzytelności, co implikuje zasadny wniosek, czy konsument był w pełni świadomy treści i skutków tej umowy. Zdaniem Sądu Odwoławczego wiedza o wysokości zbywalnej wierzytelności jest niezbędna, aby dokonać prawidłowej i wszechstronnej oceny, czy przy zawarciu umowy cesji nie doszło do naruszenia art. 58 § 2 k.c. Należy bowiem wskazać, że do sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego dochodzi m.in. z powodu rażącego zachwiania ekwiwalentności świadczeń (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 13 października 2005 r., sygn. akt IV CK 162/05). Przy ustaleniu, czy do tego doszło,
należy mieć na względzie wszelkie okoliczności, które mogą mieć wpływ na rzeczywistą wartość świadczeń. Tym bardziej, że umowa została zawarta pomiędzy profesjonalistą a konsumentem, mającym pozycję słabszą. Konsument bowiem, zawierając umowę cesji z przedsiębiorcą, powinien wiedzieć o wysokości przysługującej mu wierzytelności, aby mógł podjąć świadomą i przemyślaną decyzję co do jej zbycia, biorąc pod uwagę zaoferowaną mu cenę nabycia, tj. czy taka umowa jest dla niego korzystna, nawet jeśli cena jest znacząco zaniżona w myśl zasady volenti non fit iniuria. Warto również dodać, że jeśli zbywca nie obejmuje swoją świadomością wysokości wierzytelności, którą zbywa, to zachodzi wówczas brak istotnych cech umowy, albowiem taki zbywca nie jest w stanie ocenić, czy proponowana cena jest dla niego wystarczająca.

W niniejszej sprawie nie zostało w żaden sposób wykazane, że W. K. miał wiedzę o wysokości odszkodowania za opóźniony lot. W ocenie Sądu Okręgowego świadczy to o braku świadomości konsumenta o istotnych postanowieniach umownych. A to, biorąc pod uwagę wcześniejsze rozważania, implikuje wniosek o nieważności umowy cesji, a tym samym o braku legitymacji czynnej po stronie powodowej spółki.

Dodatkowo Sąd Okręgowy – odmiennie niż Sąd Rejonowy – ocenił skuteczność umowy cesji zawartej 21 czerwca 2022 r. Zdaniem Sądu Odwoławczego kwestia ta ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Zgodnie z brzmieniem art. 253 k.p.c. jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Jeżeli jednak spór dotyczy dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż strona zaprzeczająca, prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która
chce z niego skorzystać.

Ciężar wykazania prawdziwości przedłożonego dokumentu prywatnego
w postaci wydruku umowy cesji spoczywał więc na stronie powodowej.

Zgodnie z art. 511 k.c. jeżeli wierzytelność jest stwierdzona pismem, przelew tej wierzytelności powinien być również pismem stwierdzony. Przepis art. 78 2 § 2 k.c. stanowi wprawdzie, że oświadczenie woli złożone w formie elektronicznej jest równoważne z oświadczeniem woli złożonym w formie pisemnej, ale jest tak jedynie w sytuacji, gdy oświadczenie jest złożone w formie elektronicznej, to jest podpisane podpisem elektronicznym kwalifikowanym (art. 78 2 § 1 k.c.).

Do pozwu został załączony bliżej nieokreślony wydruk, który rzekomo miał być umową cesji i który nie został opatrzony żadnym podpisem. Umowa nie została skutecznie zawarta, albowiem powódka nie wykazała, że doszło do skutecznego zawarcia umowy z 21 czerwca 2022 r. Umowa ta nie korzysta ponadto z przymiotu dowodu z dokumentu w rozumieniu art. 245 k.p.c. Dokument nie zawiera bowiem podpisu elektronicznego kwalifikowanego. Zagadnienie podpisów elektronicznych reguluje ustawa z 5 września 2016 r. o usługach zaufania oraz identyfikacji elektronicznej (Dz. U. z 2021 poz. 1997). Zgodnie z art. 131 powołanej ustawy bezpieczny podpis elektroniczny weryfikowany za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu w rozumieniu ustawy z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym jest kwalifikowanym podpisem elektronicznym w rozumieniu niniejszej ustawy. Przepis art. 78 1§ 1 k.c. określa warunki, jakie powinny być spełnione w celu skutecznego złożenia oświadczenia woli w formie elektronicznej. Do zachowania elektronicznej formy czynności prawnej wymagane jest łączne spełnienie dwóch przesłanek: złożenie oświadczenia woli w postaci elektronicznej oraz opatrzenie tego oświadczenia kwalifikowanym podpisem elektronicznym. W przypadku podpisu elektronicznego zastosowanie znajduje zastępczy sposób składania podpisu. Samo złożenie podpisu drogą elektroniczną przy wykorzystaniu poczty elektronicznej nie wywołuje skutków cywilnoprawnych, równoznacznych z podpisem własnoręcznym, nie da się bowiem
w takiej sytuacji jednoznacznie zidentyfikować osoby składającej oświadczenie woli.

Dodatkowo w niniejszym postępowaniu nie wykazano za pośrednictwem innych środków dowodowych, np. w postaci przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka W. K., że powód zawarł z pasażerem opóźnionego samolotu umowę cesji wierzytelności w sposób skuteczny.

Stąd też, wobec niewykazania, że wierzytelność objęta pozwem przeszła
na rzecz powoda, należało uznać za uzasadniony podniesienia przez pozwanego zarzutu braku legitymacji czynnej powoda. Bez znaczenia przy tym pozostawała kwestia udowodnienia roszczenia pierwotnego wierzyciela względem pozwanej spółki, skoro powód nie wykazał, że nabył tę wierzytelność.

Mając na względzie powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok jak w pkt 1.

Wydanie orzeczenia reformatoryjnego skutkowało również koniecznością zmiany rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed sądem I instancji. Wobec oddalenia powództwa w całości, zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona powodowa została obciążona obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz strony pozwanej.
Na zasądzone koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika określone zgodnie
z § 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych w kwocie 900 zł wraz z opłatą skarbową od udzielonego pełnomocnictwa w wysokości 17 zł. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w pkt 2 wyroku na podstawie art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty te złożyły się koszty wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu apelacyjnym ustalone zgodnie z § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 powołanego powyżej rozporządzenia w kwocie 450 zł oraz opłata sądowa od apelacji w wysokości 200 zł

Zarządzenie z 17 lipca 2024 r.: (...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Gąsińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Małgorzata Kanigowska-Wajs
Data wytworzenia informacji: