V Ca 1439/25 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-09-18
Sygn. akt V Ca 1439/25
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 września 2025 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Małgorzata Kanigowska-Wajs
Protokolant: Katarzyna Wyszogrodzka
po rozpoznaniu w dniu 18 września 2025 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa K. S. i M. S.
przeciwko (...) z siedzibą A. (Holandia)
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie
z dnia 13 grudnia 2024 r., sygn. akt I C 1063/24 upr
1) oddala apelację;
2) zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwotę 450 zł (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia co do kosztów do dnia zapłaty.
SSO Małgorzata Kanigowska - Wajs
Sygn. akt V Ca 1439/25
UZASADNIENIE WYROKU
sporządzone w trybie art. 505 8 § 4 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
Niniejsza sprawa rozpoznawana jest w trybie art. 505 1 k.p.c. tj. w postępowaniu uproszczonym. Zgodnie zaś z brzmieniem art. 505 13 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku winno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Sytuacja taka miała miejsce w niniejszej sprawie, gdyż rozstrzygnięcie w sprawie przed Sądem Okręgowym zapadło na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w I instancji.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej jako całkowicie niezasadna podlega oddaleniu.
Sąd Okręgowy podziela w całości i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy oraz dokonaną przez ten Sąd ocenę prawną. Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji nie dopuścił się uchybień w przepisach prawa, a kwestionowany wyrok - oparty na właściwej analizie materiału dowodowego zebranego w sprawie, poddanej następnie trafnej ocenie prawnej - nie może być skutecznie wzruszony na skutek apelacji.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. należy wskazać, że był chybiony. Należy mieć na uwadze, że przepis ten przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli przedstawione przez sąd rozumowanie jest sprzeczne z regułami logiki bądź z doświadczeniem życiowym. Jeżeli zaś z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego samego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Podkreślić należy, że dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza twierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Co więcej, skuteczne postawienie takiego zarzutu wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż to jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Zwalczanie oceny dowodów nie może polegać tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji ustaleń opartej na jego subiektywnej ocenie, lecz konieczne jest przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi wykazanie, że określone w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy. Tego jednak w uzasadnieniu apelacji nie sposób się doszukać.
Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy mieści się w granicach swobodnej oceny dowodów i nie narusza zasad logiki ani doświadczenia życiowego. Sąd I instancji słusznie przyjął, że przedstawiona rezerwacja obejmowała cały lot na trasie (...) – N. – A. – W. i miała charakter jednej umowy przewozu. Bezsporne jest, że pozwany wykonywał odcinek lotu na trasie A. – W.. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w razie lotu łączonego objętego jedną rezerwacją, każdy przewoźnik wykonujący choćby jeden z odcinków stanowi obsługującego przewoźnika w rozumieniu rozporządzenia 261/2004 i ponosi odpowiedzialność za zakłócenie lotu jako całości, niezależnie od tego, na którym odcinku doszło do opóźnienia (m.in. wyroki w sprawach C-502/18 oraz C-436/21). Pozwany nie podważył, że opóźnienie pierwszego segmentu doprowadziło do łącznego opóźnienia przylotu do miejsca docelowego przekraczającego trzy godziny, co powoduje zastosowanie art. 7 rozporządzenia.
Chybione jest twierdzenie apelującego, jakoby brak związania przewoźników umową code-share wyłączał odpowiedzialność pozwanego. Trybunał Sprawiedliwości jednoznacznie wskazał, że istnienie szczególnego stosunku prawnego między przewoźnikami nie jest warunkiem zakwalifikowania lotu jako łączonego ani przypisania każdemu z przewoźników odpowiedzialności za opóźnienie (C-436/21). Akcentowanie braku umowy code-share stanowi próbę wprowadzenia wymogu, którego rozporządzenie ani orzecznictwo TSUE nie przewidują. Koncepcja lotu łączonego opiera się na jednolitej rezerwacji i ciągłości podróży pasażera, a nie na relacjach gospodarczych między przewoźnikami. Pozwany, wykonując segment tej podróży, wszedł w zakres pojęcia „obsługującego przewoźnika” w rozumieniu art. 2 lit. b rozporządzenia 261/2004.
Sąd Rejonowy nie naruszył art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c., bowiem ciężar dowodu w zakresie wykazania zasadności powództwa został prawidłowo nałożony na powodów, którzy udowodnili, że odbywali lot łączony objęty jedną rezerwacją, w którego wykonaniu uczestniczył pozwany przewoźnik. To wystarczyło do przyjęcia jego legitymacji biernej w świetle art. 2 lit. b oraz art. 5 ust. 1 lit. c rozporządzenia 261/2004. Sąd Rejonowy nie odwrócił ciężaru dowodu, lecz prawidłowo ocenił, że to pozwany, podnosząc brak swojej odpowiedzialności, powinien był wykazać istnienie okoliczności wyłączających jego status jako obsługującego przewoźnika. Pozwany nie zdołał przedstawić przekonujących dowodów, które podważałyby ustalenia wynikające z dokumentów przedstawionych przez powodów.
W świetle powyższego również zarzuty naruszenia prawa materialnego nie zasługują na uwzględnienie. Sąd I instancji prawidłowo zastosował art. 5 ust. 1 lit. c w zw. z art. 7 ust. 1 rozporządzenia 261/2004. Skoro powodowie przybyli do miejsca docelowego z ponad czterogodzinnym opóźnieniem, a pozwany nie wykazał wystąpienia nadzwyczajnych okoliczności z art. 5 ust. 3 rozporządzenia, obowiązek zapłaty odszkodowania powstał po jego stronie. Nie ma znaczenia, który segment skutkował pierwotnym zakłóceniem, skoro cały lot stanowił jeden ciąg przewozu, a pozwany był jego współwykonawcą.
Nie sposób także podzielić stanowiska, że niewykazanie zawarcia umowy przewozu z powodami eliminuje odpowiedzialność pozwanego. Rozporządzenie obejmuje również przewoźnika działającego w imieniu innej osoby mającej umowę z pasażerem. Sąd Rejonowy słusznie zauważył, że art. 3 ust. 5 rozporządzenia potwierdza odpowiedzialność każdego przewoźnika wykonującego usługę przewozu w ramach lotu łączonego, niezależnie od formalnych podstaw rezerwacji.
Argumentacja apelującego abstrahuje od istoty konstrukcji lotu łączonego i przywoływanego orzecznictwa TSUE. Skupianie się na pojedynczym segmencie (...) pomija fakt, że ocena odpowiedzialności dokonywana jest przez pryzmat całego lotu, którego ostatnim celem była W.. Powodowie zostali przewiezieni przez pozwanego w ramach tego lotu, co determinuje jego legitymację bierną.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego.
O kosztach postępowania w instancji odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie zasady odpowiedzialności za wynik procesu, wyrażonej w art. 98 § 1 k. p. c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Zważywszy na oddalenie apelacji, pozwany zobowiązany został do zwrotu poniesionych przez powodów kosztów zastępstwa procesowego. Wskazać należy, iż w niniejszej sprawie między powodami zachodziło współuczestnictwo formalne, a zatem zasadnym było zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego osobno na rzecz każdego z nich. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego przez sądem drugiej instancji należna każdemu z powodów ustalona została na podstawie § 10 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji. O odsetkach od kosztów procesu orzeczono
na podstawie 98 § 1
1 k.p.c.
SSO Małgorzata Kanigowska - Wajs
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Małgorzata Kanigowska-Wajs
Data wytworzenia informacji: