V Ca 2336/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2018-07-27
Sygn. akt V Ca 2336/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 lipca 2018 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Bogusława Jarmołowicz-Łochańska |
Sędziowie: |
SO Adrianna Szewczyk-Kubat (spr.) SR del. Dorota Bassa |
Protokolant: |
Protokolant Rafał Piechota |
po rozpoznaniu w dniu 27 lipca 2018 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa M. Ł.
przeciwko Towarzystwu (...) S. A. z siedzibą we W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie
z dnia 1 marca 2017 r., sygn. akt I C 3848/16
1. oddala apelację;
2. zasądza od Towarzystwa (...) S. A. z siedzibą we W. na rzecz M. Ł. kwotę 1.800 (tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.
Sygn. akt V Ca 2336/17
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 31 sierpnia 2016 r. M. Ł. wniósł o zasądzenie od Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą we W. kwoty 22.434,78 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 maja 2016 r. do dnia zapłaty, a nadto o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na pozew z dnia 07 listopada 2016 r. pozwane Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą we W. wniosło o oddalenie wywiedzionego powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.
Wyrokiem z dnia 01 marca 2017 r. w sprawie I C 3848/16 Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą we W. na rzecz powoda M. Ł. kwotę 22.434,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 maja 2016 r. do dnia zapłaty oraz zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą we W. na rzecz powoda M. Ł. kwotę 6.039 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Powyższe rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:
Na podstawie deklaracji przystąpienia z dnia 30 września 2009 r. M. Ł. przystąpił do umowy grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...) - objęcie powoda ochroną ubezpieczeniową zostało potwierdzone certyfikatem nr (...) z dnia 20 listopada 2009 r. Umowa ta miała charakter tzw. umowy na cudzy rachunek i została zawarta pomiędzy Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W. jako ubezpieczycielem i (...) S.A. jako ubezpieczającym, natomiast powód M. Ł. miał w jej ramach status ubezpieczonego. Okres odpowiedzialności ubezpieczeniowej ustalony został na 180 miesięcy od 16 listopada 2009 r. do 16 listopada 2024 r., wysokość składki zainwestowanej została określona na kwotę 258.750 zł, składki pierwszej - na 51.750 zł, natomiast składki bieżącej – 1.426 zł, płatne do 16 dnia każdego miesiąca. Wysokość świadczenia ubezpieczeniowego z tytułu zgonu ubezpieczonego miała wynosić 1% * składka zainwestowana + 100% * wartości rachunku w dacie umorzenia + wartość składki pierwszej oraz składek bieżących zapłaconych a niealokowanych na dzień wpłynięcia do ubezpieczyciela wniosku o wypłatę świadczenia z tytułu zgonu ubezpieczonego. Z kolei wysokość świadczenia ubezpieczeniowego z tytułu dożycia przez ubezpieczonego do końca okresu odpowiedzialności miała wynosić 100% * wartość rachunku w dacie umorzenia. Uiszczane przez ubezpieczonego środki pieniężne miały być alokowane w ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy (...).
Zgodnie z ogólnymi warunkami ubezpieczenia (...) (kod (...)) przedmiotem ubezpieczenia było życie ubezpieczonego, zaś ochrona ubezpieczeniowa była mu udzielana przez ubezpieczyciela na wypadek zgonu w okresie odpowiedzialności ubezpieczyciela lub dożycia do końca okresu odpowiedzialności. Celem ubezpieczenia było natomiast gromadzenie i inwestowanie środków finansowych ubezpieczonego przy wykorzystaniu ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Zgodnie z rozdziałem 3 pkt. 1 OWU okres odpowiedzialności ubezpieczyciela w stosunku do danego ubezpieczonego rozpoczynał się od 5 dnia roboczego po zakończeniu okresu subskrypcji, w którym klient przystąpił do ubezpieczenia, po spełnieniu warunków określonych z rozdziale 4, i trwał przez 180 miesięcy. Zgodnie z pkt. 2 okres odpowiedzialności w stosunku do danego ubezpieczonego kończył się z upływem okresu określonego w pkt. 1, a także: z dniem zgonu ubezpieczonego, z dniem rezygnacji przez ubezpieczonego z ubezpieczenia, z dniem rozwiązania przez ubezpieczonego stosunku ubezpieczenia w przypadkach, o których mowa w rozdziale 5 pkt. 7 - 8 lub z dniem likwidacji ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Zgodnie z rozdziałem 8 OWU ubezpieczyciel był uprawniony do pobierania opłaty administracyjnej, w ramach której pobierana była również opłata za ryzyko, oraz opłaty likwidacyjnej, przy czym wysokość tychże opłat została ustalona w tabeli opłat i limitów składek. Opłata likwidacyjna była naliczana i pobierana w przypadku całkowitego wykupu, procentowo zgodnie z tabelą opłat i limitów składek od wartości umorzonych jednostek uczestnictwa funduszu, zaś jej pobranie następowało poprzez pomniejszenie kwoty wypłacanej ubezpieczonemu o wartość opłaty likwidacyjnej. Zgodnie z rozdziałem 14 pkt. 1 klient w okresie subskrypcji lub ubezpieczony po rozpoczęciu ochrony ubezpieczeniowej miał prawo do rezygnacji z ubezpieczenia z zachowaniem formy pisemnej. Ubezpieczony uprawniony był również do dokonania całkowitego wykupu – wówczas ubezpieczyciel miał obowiązek wypłacić ubezpieczonemu kwotę równą wartości rachunku, pomniejszoną o opłatę likwidacyjną oraz – w przypadku osiągnięcia dochodu – również o podatek dochodowy (rozdział 14 pkt. 6). Umorzenie wszystkich jednostek uczestnictwa funduszu miało nastąpić najpóźniej w ciągu 30 dni po otrzymaniu przez ubezpieczyciela oryginału oświadczenia o rezygnacji z ubezpieczenia, według wartości jednostki uczestnictwa funduszu obowiązującej w dacie umorzenia. Zgodnie z tabelą opłat i limitów składek, mającej zastosowanie do umowy ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...), opłata likwidacyjna miała być pobierana w wysokości: w pierwszych trzech latach – 80%, w czwartym roku – 75%, w piątym – 50%, w szóstym – 30%, w siódmym – 20%, w ósmym – 15%, w dziewiątym – 10%, w dziesiątym – 5%, w jedenastym – 4%, w dwunastym – 3%, w trzynastym – 2%, zaś w czternastym i piętnastym – 1%.
Stosunek ubezpieczenia został rozwiązany z dniem 12 grudnia 2013 r. Całkowity wykup nastąpił w dniu 09 stycznia 2014 r. i wartość indywidualnego rachunku prowadzonego dla powoda na tą datę wyniosła 44.869,57 zł, z czego pozwany pobrał opłatę likwidacyjną w kwocie 22.434,79 zł, stanowiącą 50 % tejże wartości rachunku. Po zakończeniu umowy na rzecz powoda została wypłacona suma 22.434,78 zł.
Pismem z dnia 06 maja 2016 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 22.434,78 zł pobranej z tytułu powyższej opłaty likwidacyjnej - w terminie 14 dni od daty otrzymania pisma. Pozwany odebrał powyższe pismo w dniu 13 maja 2016 r. W odpowiedzi na powyższe, w piśmie z dnia 06 czerwca 2016 r. pozwane Towarzystwo (...) odmówiło spełnienia żądanego świadczenia i nie spełniło go do czasu zamknięcia rozprawy.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy wskazując, że żadna ze stron nie kwestionowała ich prawdziwości czy autentyczności. W ocenie Sądu Rejonowego, dowody te tworzą zasadniczo spójny i niebudzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to zasługujący na wiarę, materiał dowodowy. Jednocześnie Sąd I instancji podkreślił, że okoliczności bezsporne w ogóle nie wymagały wykazywania ich prawdziwości za pomocą dowodów zgodnie z treścią art. 229 - 230 k.p.c., albowiem zostały przez strony wprost przyznane, bądź też nie zostały zaprzeczone, co zostało przez Sąd ocenione na zasadzie przywołanych przepisów.
Sąd Rejonowy oddalił wnioski dowodowe pozwanego zawarte w pkt 1, 4 i 6 odpowiedzi na pozew oraz jego wniosek o zobowiązanie (...) S.A. do udzielenia informacji z uwagi na ich zbędność do wydania rozstrzygnięcia. Co do wniosków pozwanego dotyczących przesłuchania świadka i powoda w charakterze strony, Sąd I instancji wskazał, że okoliczności, na jakie dowody te miały zostać przeprowadzone, albo pozostawały bezsporne w niniejszym postępowaniu albo zostały udowodnione w drodze innych środków dowodowych, a nadto – irrelewantne dla wyniku postępowania, skoro przedmiotowa sprawa nie dotyczy ustalenia faktów a prawnej oceny zapisów umowy dotyczących opłaty likwidacyjnej pod kątem dyspozycji art. 385 1 § 1 k.c. Sąd Rejonowy oddalił wniosek pozwanego o zobowiązanie (...) S.A. do udzielenia informacji – bowiem sam pozwany twierdzi, że ewentualne indywidualne uzgodnienia powoda z ubezpieczycielem lub ubezpieczającym dotyczyć mogły innych umów (kredytu, lokaty, itp.), nie zaś przedmiotowej umowy ubezpieczenia. Co do wniosku pozwanego o zobowiązanie wspomnianego (...) S.A. do złożenia oświadczenia oraz wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego aktuariusza, Sąd Rejonowy wskazał, że okoliczności, na jakie dowody te miały zostać przeprowadzone, pozostawały nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy, bowiem z samej treści umowy wynika, że sporna opłata likwidacyjna w żaden sposób nie została powiązana z kosztami, jakie pozwany miałby ponieść w związku z wcześniejszym zakończeniem stosunku ubezpieczenia, a jedynie z wartością jednostek uczestnictwa funduszu kapitałowego, przypisanych do rachunku prowadzonego dla powoda. W konsekwencji, w ocenie Sądu Rejonowego, pozwany nie może po zakończeniu umowy powoływać się na konieczność rozliczenia poniesionych kosztów. Skoro zatem ubezpieczyciel nie ujął tego w treści umowy ani jej załączników, a jedynie wyłącznie w sposób procentowy określił wysokość opłaty likwidacyjnej bez żadnego jej powiązania z jakimikolwiek kosztami, to brak jest aktualnie podstaw, aby tego rodzaju powiązanie próbować wprowadzać po rozwiązaniu umowy i badać wysokość tychże kosztów, skoro powód w umowie w żaden sposób nie zobowiązywał się do ich poniesienia i nie został rzetelnie i czytelnie o konieczności ich zapłaty poinformowany w momencie zawierania umowy.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie.
W ocenie Sądu Rejonowego powód zasadnie domagał się od strony pozwanej zwrotu kwoty nienależnie ustalonej i pobranej tytułem opłaty likwidacyjnej w związku z rozwiązaniem umowy ubezpieczenia, jak i odsetek za opóźnienie od tej kwoty od dnia 28 maja 2016 r. do dnia zapłaty.
Sąd Rejonowy podkreślił, iż w istocie spór stron sprowadzał się do kwalifikacji postanowień ogólnych warunków ubezpieczenia, uprawniających stronę pozwaną do naliczania tejże opłaty likwidacyjnej z wygaśnięciem stosunku ubezpieczenia łączącego strony – jako niedozwolonych postanowień umownych.
Sąd I instancji wskazał, że podstawę prawną powództwa stanowiła dyspozycja art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c., podkreślając, że świadczenia pobrane przez stronę pozwaną od powoda uznać należy za tzw. świadczenie nienależne.
W dalszej kolejności, Sąd Rejonowy scharakteryzował umowę ubezpieczenia na życie, przywołując również treść art. 805 i 808 k.c. Analizując umowę ubezpieczenia, do której przystąpił powód, Sąd Rejonowy zważył, iż jest ona umową ubezpieczenia z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie oraz z postanowieniami charakterystycznymi dla umów których celem jest inwestowanie kapitału, z przewagą aspektu kapitałowego. Treść umowy ubezpieczenia na życie tj. prawa i obowiązki stron szczegółowo określają ogólne warunki ubezpieczenia – swoisty wzorzec umowny ustalony przez ubezpieczyciela.
Sąd Rejonowy przytoczył brzmienie art. 385 1 k.c., wskazując na konieczność zaistnienia łącznie czterech przesłanek niezbędnych do uznania określonych postanowień umowy za abuzywne, tj. umowa musi być zawarta z konsumentem, postanowienie umowy nie zostało uzgodnione indywidualnie, postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, kwestionowane postanowienia nie dotyczą świadczeń głównych stron, o ile zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Sąd I instancji zaznaczył, że w okolicznościach niniejszej sprawy spór stron wynikał z umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, zawartej przez pozwanego Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą we W. (jako ubezpieczycielem) z (...) S.A. z siedzibą w W. (jako ubezpieczającym) na cudzy rachunek w rozumieniu art. 808 k.c., do której w charakterze ubezpieczonego przystąpił powód. Sąd I instancji wskazał, iż jest to trójstronny stosunek prawny – w jego ramach – występują dwie umowy tj. pomiędzy ubezpieczycielem a ubezpieczającym oraz umowa zawarta z konsumentem jako ubezpieczonym. Przedmiot sporu stron dotyczy praw i obowiązków ubezpieczonego, bowiem to powód został obciążony obowiązkiem zapłaty opłaty likwidacyjnej ustalonej w sposób procentowy od wartości rachunku, a zatem do tej części umowy ubezpieczenia, w ocenie Sądu Rejonowego, zastosowanie ma dyspozycja art. 385 1 k.c.– wobec treści art. 808 § 5 k.c.
Sąd Rejonowy zważył, że powód przystępując do spornej umowy ubezpieczenia był konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c., czego pozwany nie kwestionował. Zaś postanowienia dotyczące obowiązku uiszczenia opłaty likwidacyjnej nie zostały uzgodnione z powodem indywidualnie. Fakt zapoznania powoda z treścią wzorca umownego, nie może świadczyć o indywidualnym uzgodnieniu tych postanowień.
W dalszej kolejności, Sąd I instancji wskazał, że opłata likwidacyjna nie stanowiła głównego świadczenia stron, podkreślając, że za główne świadczenia stron powinny być uznane ze strony ubezpieczyciela - spełnienie świadczenia w przypadku zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego, natomiast jeżeli chodzi o ubezpieczonego – zapłata składki. Sąd Rejonowy powołując się na praktykę orzeczniczą, wskazał, że zapisy dotyczące skutków wcześniejszego niż zakładano zakończenia umowy ubezpieczenia nie stanowią świadczeń głównych, a co za tym idzie - mogą być oceniane w kontekście art. 385 1 k.c.
Odnosząc się do art. 23 ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, Sąd Rejonowy podkreślił, iż przepis ten określa konieczne elementy treści umowy ubezpieczenia w sensie technicznym, nie jest jednak jednoznaczny z określeniem głównego świadczenia stron, stanowiącego materialną treść zobowiązania.
Przechodząc do oceny kolejnej przesłanki abuzywności Sąd Rejonowy uznał, iż zapisy dotyczące pobranej przez pozwane Towarzystwo (...) opłaty likwidacyjnej kształtują prawa i obowiązki konsumenta – powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, doprecyzowując co należy rozumieć pod pojęciem dobrych obyczajów oraz interesów konsumenta. Przenosząc poczynione przez Sąd meriti rozważania na grunt przedmiotowej sprawy, Sąd Rejonowy wskazał, że zapisy ogólnych warunków umowy ubezpieczenia wraz z tabelą opłat i limitów składek, składających się na treść umowy ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...), dotyczące procentowego ustalenia opłaty likwidacyjnej, ukształtowały prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, i stanowią klauzulę niedozwoloną. Sąd Rejonowy podkreślił, że pobrana opłata likwidacyjna w wysokości 50 % zgromadzonych przez powoda środków była rażąco wygórowana. Doprowadziło to do bezpodstawnego zubożenia konsumenta – powoda na rzecz przedsiębiorcy – pozwanego, naruszając równowagę kontraktową. Ponadto wskazano, że opłata likwidacyjna nie została w OWU i w tabeli opłat w żaden sposób powiązana z kosztami, jakie ubezpieczyciel będzie zmuszony rzeczywiście pokryć w sytuacji wygaśnięcia umowy przed umówionym terminem, a na co powoływał się pozwany w niniejszym procesie. Wysokość opłaty likwidacyjnej została bowiem procentowo powiązana jedynie z wysokością zgromadzonej przez konsumenta sumy. Sąd Rejonowy podkreślił, że zawierając przedmiotową umowę powód nie miał żadnego wpływu ani wiedzy na temat powyższych kosztów, w szczególności na temat prowizji wypłaconej przez pozwanego pośrednikom ubezpieczeniowym. Powód nigdy nie zobowiązywał się względem pozwanego do zwrotu kosztów z tego tytułu. Brak także podstaw do obciążania powoda kosztami prowadzenia działalności gospodarczej przez pozwanego. Koszty te, wymienione przez pozwanego w odpowiedzi na pozew, zostały poniesione przez Towarzystwo (...) w jego własnym interesie i celem uzyskania przez niego zysku. Za uznaniem powyższych postanowień za rażąco naruszające interesy konsumenta, przemawiał w ocenie Sądu Rejonowego, również fakt, iż umowę ubezpieczenia osobowego z mocy bezwzględnie obowiązującego przepisu prawa (art. 830 § 1 k.c.) ubezpieczony może wypowiedzieć w każdym czasie z zachowaniem terminu określonego w umowie lub ogólnych warunkach ubezpieczenia, a w razie jego braku – ze skutkiem natychmiastowym. Przepis ten ma charakter ius cogens, niedopuszczalne byłoby wyłączenie możliwości wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego w jej treści lub w treści ogólnych warunków ubezpieczenia. Przepis ten należy zastosować odpowiednio w przypadku ubezpieczenia na cudzy rachunek - ponieważ do zawarcia takiej umowy potrzebna jest zgoda ubezpieczonego, ubezpieczony może ją w każdym czasie cofnąć, co będzie miało skutek rezygnacji z ochrony. W ocenie Sądu Rejonowego, uprawnienie konsumenta do rezygnacji z ochrony ubezpieczeniowej w każdym czasie jest w niniejszym przypadku iluzoryczne, z uwagi na powiązania momentu wcześniejszego rozwiązania umowy z wypłatą środków zgromadzonych przez powoda pomniejszonych o opłatę likwidacyjną. Powyższe stanowi przejaw ograniczania konsumenta w realizacji zagwarantowanych mu ustawowo uprawnień.
Sąd Rejonowy za nietrafny uznał zarzut dotyczący braku legitymacji po stronie powoda, wskazując, że powód na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu domagał się zwrotu pobranej opłaty likwidacyjnej od podmiotu, który opłatę tą faktycznie pobrał.
Nie znalazła również uznania Sądu I instancji argumentacja pozwanego, w której podnosił on, że powód nie został wprowadzony w błąd co do charakteru umowy, bowiem powód nie powoływał się na błąd w niniejszym postępowaniu.
Również Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw do uznania, aby skorzystanie przez powoda z opartego na ustawie roszczenia uznać należało za działania sprzeczne z zasadami współżycia społecznego – skoro dochodził on zwrotu jedynie tego, co od niego pobrano.
W konsekwencji, w ocenie Sądu Rejonowego, należało uznać postanowienia dotyczące obowiązku uiszczenia przez powoda opłaty likwidacyjnej za postanowienia niedozwolone, a zatem niewiążące powoda. Z powyższych względów, Sąd Rejonowy uznał, że świadczenie potrącone przez pozwanego należało potraktować jako nienależne, a więc podlegające zwrotowi. Z tych też przyczyn, Sąd I instancji, na podstawie art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda zwrot pobranej jako opłaty likwidacyjnej sumy 22.434,78 zł.
W przedmiocie odsetek Sąd Rejonowy wskazał, że zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy, zatem termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z art. 455 k.c. W przedmiotowej sprawie pozwany otrzymał wezwanie do zapłaty w dniu 13 maja 2016 r., zaś termin na spełnienie żądanego świadczenia wynosił 14 dni, a zatem upłynął w dniu 27 maja 2016 r. Sąd Rejonowy zasądził zatem odsetki w wysokości ustawowej za opóźnienie (art. 481 k.c.) od świadczenia głównego od dnia następnego, tj. od dnia 28 maja 2016 r. do dnia zapłaty.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., wskazując, że na kwotę zasądzoną od pozwanego na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów procesu składają się: opłata od pozwu w wysokości 1.122 zł, opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz koszty zastępstwa procesowego ustalone na kwotę 4.800 zł na podstawie § 2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w dotychczasowym brzmieniu (§ 21).
Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła strona pozwana zaskarżając wyrok w całości. Zarzuciła przy tym Sądowi Rejonowemu:
1.nierozpoznanie istoty sprawy poprzez:
- dokonanie abstrakcyjnej kontroli wzorca umownego a nie incydentalnej kontroli wzorca umownego i tym samym pomięcie wszystkich istotnych okoliczność towarzyszących zawarciu umowy oraz umów zawartych w związku z umową będącą przedmiotem rozpoznania niniejszej sprawy a także oddaleniu wszystkich wniosków dowodowych służących wykazaniu powyższych okoliczności,
- uznanie, iż powód zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia, podczas gdy Umowa ubezpieczenia została zawarta pomiędzy pozwanym a (...) natomiast powód jedynie przystąpił do zawartej umowy,
- uznanie, iż postanowienie stosowane przez pozwaną w ogólnych warunkach ubezpieczenia dotyczące ustalania Całkowitego Wykupu, poprzez zastosowanie koordynatu (elementu) w postaci opłaty likwidacyjnej stanowi niedozwolone postanowienie umowne, podczas gdy postanowienie wskazujące na sposób wyliczenia wartości wykupu (całkowitego wykupu) przy uwzględnieniu opłaty likwidacyjnej określa główne świadczenie ubezpieczyciela, sformułowane w sposób jednoznaczny, a zatem nie podlega badaniu po kątem abuzywności, co wynika z charakteru umowy łączącej strony niniejszego postępowania, tj. umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym,
2. naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na:
- całkowitym pominięciu przez Sąd pierwszej instancji przy rozpoznaniu sprawy warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi łączącej powoda z pozwanymi;
- uznaniu, iż kwota Całkowitego Wykupu nie jest głównym świadczeniem z umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym,
3. naruszenie art. 6 k.c. poprzez jego niezastosowanie i nieuznanie, iż to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia, podczas gdy to na stronie powodowej w niniejszej sprawie spoczywa ciężar udowodnienia, iż postanowienia OWU są niezgodne z dobrymi obyczajami;
4. naruszenie art. 232 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, iż powód przedstawił dowody świadczące o tym, iż postanowienie wzorca umownego stosowanego przez pozwaną stanowi postanowienie niedozwolone pomimo braku przedstawienia takiego dowodu przez powoda, a wręcz zgromadzenia w aktach sprawy dowodów świadczących o okoliczności przeciwnej;
5. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego aktuariusza, podczas gdy rozstrzygnięcie sprawy wymaga wiadomości specjalnych;
6. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 k.c. oraz art. 805 k.c. w związku z art. 829 § 1 k.c. i z art. 2 ust. 1 pkt. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o działalności ubezpieczeniowej (tekst jednolity Dz. U. z 2010 roku nr 11 poz. 66 z póz zm.) („ustawa o działalności ubezpieczeniowej") poprzez jego błędną interpretację i uznanie, iż:
- postanowienie Warunków Grupowego Ubezpieczenia na Życie i dożycie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...) stanowi postanowienie niedozwolone, w tym w szczególności poprzez fakt, iż pozwana pobiera opłatę przy rozwiązaniu umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym,
- postanowienie umowne stoi w sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes powoda,
7. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 k.c., poprzez jego błędną interpretację i uznanie, iż postanowienia zawarte w Warunkach grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...) nie zostały uzgodnione indywidualnie, podczas gdy w niniejszej sprawie umowa ubezpieczenia zawarta została w drodze negocjacji pomiędzy pozwanym (...) a ubezpieczającym (...) SA.,
8. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 2 k.c. w związku z art. 65 § 2 k.c. poprzez jego błędną interpretację i dokonanie indywidualnej kontroli wzorca umownego całkowicie z pominięciem reguły interpretacyjnej wyznaczonej przez przepisy prawa, w tym w szczególności bez dokonania oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny, przy całkowitym pominięciu przez Sąd okresu, na jaki zostały zawarte wzajemne zobowiązania stron, oraz okoliczności, że jej zerwanie było jednostronną czynnością Powoda niezwiązaną z żadnymi przyczynami leżącymi po stronie Pozwanej,
9. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 18 ust. 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej poprzez jego błędną interpretację i uznanie, iż Pozwana nie ma prawa pokrycia kosztów wykonywania umowy ubezpieczenia ze składki wpłaconej przez Powoda i alokowanej w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe,
10. naruszenie prawa materialnego w postaci art. 153 ustawy o działalności ubezpieczeniowej poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, iż postanowienia Warunków Grupowego Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...) stanowią postanowienia niedozwolone i tym samym uznanie, iż Pozwana jako zakład ubezpieczeń nie ma prawa pokrycia kosztów prowadzonej działalności ze środków wpłaconych przez Powoda jako składka z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia oraz tym samym nie ma obowiązku prowadzenia działalności rentownej, 11. naruszenie prawa materialnego, tj. § 2 ust. 1 pkt. 19-21 oraz art. 16 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2009 roku w sprawie szczególnych zasad rachunkowości zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji (Dz. U. nr 226 poz. 1825) („Rozporządzenie") poprzez pominięcie, iż Pozwana ma prawo pokrycia kosztów związanych z prowadzoną przez siebie działalnością, podczas gdy wyżej wspomniane Rozporządzenie zarówno określa szczegółowo koszty ponoszone przez Pozwaną i koszty które Pozwana ma rozliczyć z wpłaconych składek jak określa czas ich amortyzacji jak i termin jakich należy je rozliczyć.
Ponadto strona pozwana wniosła o rozpoznanie na podstawie art. 380 k.p.c. postanowień Sądu I instancji oddalających wnioski dowodowe pozwanego w pkt 1, 4 i 6 Odpowiedzi na pozew oraz wnioski o zobowiązanie (...) S.A. i dopuszczenie z nich dowodu na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew.
Mając na względzie powyższe zarzuty, strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz poprzez zasądzenie na rzecz pozwanej od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, oraz o zasądzenie na rzecz pozwanej od powoda kosztów procesu, w tym postępowania za dwie instancje według norm przepisanych. Ewentualnie, strona pozwana wniosła o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie do ponownego rozpoznania Sądu I Instancji oraz o zasądzenie na rzecz pozwanej od powoda kosztów procesu, w tym postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych. Powód wniósł także o oddalenie wniosku strony pozwanej o rozpoznanie przez Sąd II instancji w trybie art. 380 k.p.c. postanowienia Sądu Rejonowego w przedmiocie oddalenia wniosków dowodowych pozwanej z pkt 1, 4 i 6 odpowiedzi na pozew oraz wniosku o zobowiązanie (...) S.A. do przesłania żądanych informacji na wskazane przez pozwaną okoliczności.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy w pełni podzielił ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd I instancji i przyjął je w całości za własne czyniąc podstawą rozstrzygnięcia.
Podkreślić również należało, że argumentacja prawna szeroko przeprowadzona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia również zasługiwała na akceptację, co czyniło zbędnym obszerne jej powtarzanie w tym miejscu.
W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy rozważył zasadność najdalej idącego zarzutu, a mianowicie nierozpoznania istoty sprawy. Pojęcie to, zawarte w art. 386 § 4 k.p.c., dotyczy nierozpoznania istoty roszczenia będącego podstawą powództwa. Zarówno w judykaturze, jak i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy oraz wtedy, gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony (tak orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2014r. IV CZ 54/14, z dnia 4 września 2014r. II CZ 43/14, z dnia 4 września 2014r. II CZ 41/14, z dnia 9 stycznia 2001 r., I PKN 642/00, OSNAPiUS 2002, Nr 17, poz. 409; z dnia 5 lutego 2002 r., I PKN 845/00 OSNP 2004, Nr 3, poz. 46, z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, OSP 2003, Nr 3, poz. 36; z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02 niepubl.; z dnia 24 marca 2004 r., I CK 505/03, Monitor Spółdzielczy 2006, nr 6, s. 45; z dnia 16 czerwca 2011 r., I UK 15/11, OSNP 2012, nr 15-16, poz. 199, wyrok SA w Lublinie z dnia 20 listopada 2014r. I ACa 516/14). Oczywistym przy tym jest, że nierozpoznanie istoty sprawy z w/w powodów nie może być równoznaczne z niedokładnościami postępowania, polegającymi na tym, że sąd pierwszej instancji nie wziął pod rozwagę wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego rozpoznania sprawy lub nie rozważył wszystkich okoliczności (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 330/10, niepubl.).
Jednakże w niniejszej sprawie absolutnie nie doszło do przypadku nierozpoznania istoty sprawy. Nie dość bowiem, że Sąd I instancji z całą pewnością odniósł się do przedmiotu roszczenia, to także uwzględnił wszystkie okoliczności i argumenty podnoszone przez strony postępowania. Natomiast czym innym niż nierozpoznaniem istoty sprawy jest odmienna ocena przedstawionego materiału dowodowego niż ta, której oczekiwała strona apelująca.
Niezasadne były przy tym również zarzuty dokonania wyłącznie abstrakcyjnej kontroli umowy, albowiem już chociażby z treści uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia wynika, że Sąd I instancji odniósł się i poddał ocenie zapisy zawartej między stronami umowy oraz warunków ubezpieczenia w tej konkretnej sprawie.
Irrelewantny dla rozstrzygnięcia był również fakt przystąpienia powoda do umowy zawartej między (...) a pozwanym. Niewątpliwie bowiem przez podpisanie deklaracji przystąpienia powód stał się ubezpieczonym, pozwany jego ubezpieczycielem, a strony postępowania zaczęły wiązać prawa i obowiązki wskazane w samej deklaracji oraz w warunkach ubezpieczenia i pozostałych dokumentach w niej wymienionych. W szczególności to ubezpieczyciel w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy przez konsumenta zobowiązany był, zgodnie z treścią rozdziału 14 ust. 6 WU, do rozliczeni umowy, tj. wypłaty ubezpieczonemu kwoty równej wartości rachunku pomniejszonej o opłatę likwidacyjną.
Sąd Okręgowy nie dopatrzył się także naruszenia art. 233 k.p.c. Naruszenie tego przepisu nie może sprowadzać się do przedstawienia przez apelującego stanu faktycznego przyjętego na podstawie własnej oceny dowodów. Sąd ma bowiem prawo do swobodnej oceny dowodów, która dopóki nie jest całkowicie dowolna, nie może stanowić o naruszeniu art. 233 k.p.c. Innymi słowy, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia powyższego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. Tymczasem pozwany nie wykazał, posługując się argumentami wyłącznie jurydycznymi, że Sąd Rejonowy naruszył ustanowione w art. 233 k.p.c. zasady oceny wiarygodności i mocy dowodowej dowodów, tj. przekroczył granice swobody wyznaczone logiką, doświadczeniem życiowym, zasadami nauki bądź nie dokonał wszechstronnego rozważenia sprawy pomijając część materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie (tak też postanowienia SN z dnia 10 stycznia 2002r. II CKN 572/99 i z dnia 14 stycznia 2000 r. I CKN 1169/99, wyrok SN z dnia 9 grudnia 2009r. IV CSK 290/09, wyrok SA we Wrocławiu z dnia 31 lipca 2013r. I ACa 698/13, wyrok SA w Łodzi z dnia 24 stycznia 2013r. I ACa 1075/12, wyroki SA w Warszawie z dnia 18 kwietnia 2013r. I ACa 1342/12 i z dnia 28 maja 2013r. VI ACa 1466/12).
Z kolei w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w sposób szczegółowy przeanalizował cały materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, uzasadnił, które dowody w sprawie oraz w jakim zakresie uznał za wiarygodne oraz wyprowadził z tego materiału wnioski w sposób logiczny i oparty ma doświadczeniu życiowym.
W szczególności Sąd Okręgowy wbrew twierdzeniu apelującego nie miał też wątpliwości, że postanowienia umowy określające wysokość opłaty likwidacyjnej, o którą ulegała pomniejszeniu wypłacana powodowi suma tytułem wykupu w związku z przedterminowym zakończeniem umowy, nie stanowiła świadczenia głównego stron, ale świadczenie uboczne. Sąd II instancji podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, że główne świadczenia stron stanowią takie elementy konstrukcyjne umowy, bez uzgodnienia których nie doszłoby do jej zawarcia, niewątpliwie związane z celem, dla którego każda ze stron zdecydowała się na zawarcie umowy określonej treści. Rację miał Sąd I instancji, że w rozpoznawanej sprawie przedmiotem umowy było ubezpieczenie życia powoda oraz długoterminowe gromadzenie środków finansowych przez nabywanie jednostek uczestnictwa ze środków pochodzących ze składek. W świetle art. 805 § 1 i § 2 pkt 2 k.c. w zw. z art. 829 § 1 pkt 1 k.c. oraz treści umowy ubezpieczenia essentialia negotii ze strony powoda stanowiła więc zapłata składki ubezpieczeniowej, zaś świadczeniem głównym pozwanej było świadczenie polegające na wypłacie określonych sum pieniężnych w razie śmierci ubezpieczonej w okresie ubezpieczenia lub dożycia przez niego określonego wieku, a także wypłata środków zgromadzonych na rachunku ubezpieczenia (tak też wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 kwietnia 2014 r. VI ACa 1114/13).
Z całą pewnością związane z wcześniejszym wygaśnięciem umowy w związku z zaniechaniem opłacania składki lub rezygnacją powoda z kontynuowania umowy świadczenie w postaci zwrotu jedynie części zgromadzonych środków z uwagi na potrącenie opłaty likwidacyjnej nie było celem stron, o czym zresztą, jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, wielokrotnie wypowiadały się zarówno sądy powszechne, jak i Sąd Najwyższy.
Nawet jednak gdyby przyjąć pogląd strony apelującej i uznać, że dokonywane de facto potrącenie wyrażone w pomniejszeniu procentowym wartości wykupu polisy było w istocie świadczeniem głównym, to i tak orzeczenie Sądu Rejonowego w tym zakresie odpowiadałoby prawu. Taki pogląd, tzn. uznający potrącenie określane w różny sposób, jako opłata likwidacyjna, opłata za wykup czy wreszcie procentowe pomniejszenie wartości wykupu za świadczenie główne w umowie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym pojawił się kilkakrotnie w orzecznictwie, np. w wyrokach Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 15 października 2015 r., II Ca 1424/15 i z dnia 18 września 2015 r., II Ca 1140/15. W orzeczeniach tych sądy uznały co prawda co do zasady takie świadczenie za świadczenie główne stron, ale dopuściły jednocześnie możliwość badania pod kątem niedozwolonego postanowienia umownego samego tylko zastrzeżenia potrącenia kosztów, wychodząc z założenia, że czym innym jest ustalenie wysokości świadczenia wykupu, a czym innym obciążenie konsumenta określonymi kosztami powodującymi pomniejszenie tego świadczenia. Uznanie świadczenia wykupu za świadczenie główne nie oznacza bowiem automatycznie niedopuszczalności badania pod kątem niedozwolonego postanowienia umownego samego pomniejszenia jego wysokości w zakresie wartości części bazowej rachunku o koszty poniesione przez ubezpieczyciela związane z dystrybucją i zawarciem umowy oraz koszty związane z prowadzoną przez ubezpieczyciela działalnością gospodarczą, czy też o procentowo ustaloną „opłatę” od wcześniejszego wykupu.
Tym samym zarzuty pozwanego naruszenia w tym zakresie okazały się niezasadne, a dochodzone przez ubezpieczoną świadczenie nie stanowiło świadczenia głównego, co za tym idzie dotyczące go postanowienia umowne mogły być oceniane w kontekście naruszenia art. 385 1 § 1 k.c.
Sąd Okręgowy, podobnie jak Sąd I instancji, nie miał też wątpliwości, że to na stronie pozwanej, zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c., ciążył ciężar dowodu, iż postanowienia umowy w zakresie dotyczącym opłaty likwidacyjnej zostały indywidualnie uzgodnione z powodem, któremu to obowiązkowi pozwany nie sprostał i Sąd Rejonowy, wbrew twierdzeniom apelacji, nie naruszył dyspozycji art. 6 k.c. Zważyć przy tym należało, że nieuzgodnionymi indywidualnie są te postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu (art. 385 1 § 3 zd. 1 k.c.). Kryterium rzeczywistego (realnego) wpływu zostało zaczerpnięte z dyrektywy 93/13/EWG. Chodzi o wymuszenie poszanowania zasady współpracy kontraktowej i wyeliminowanie negatywnych konsekwencji jednostronnego narzucania treści umów konsumentom przez przedsiębiorców zwykle silniejszych tak ekonomicznie, jak i intelektualnie. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu nawet okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i nawet rozumiał je, co jak wskazano wyżej w niniejszej sprawie nie zostało wykazane, nie przesądzałaby o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Chodzi zatem o postanowienia rzeczywiście, a nie w sposób fingowany, negocjowane bądź o klauzule włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta (tak M. Bednarek, Prawo zobowiązań — część ogólna, [w:] Ewa Łętowska (red.), System Prawa Prywatnego, tom 5, Warszawa 2013, s. 761 762).
Sąd Okręgowy zważył dalej, że nawet wyrażenie zgody przez powoda na daną treść umowy byłoby irrelewantne w świetle treści analizowanego przepisu. Co więcej, nawet możliwość i fakt przeprowadzenia negocjacji względem jednego z elementów umowy nie mogłyby być przenoszone automatycznie na inne postanowienie umowne. Dlatego też dla skutecznego wykazania okoliczności, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie byłoby wystarczające opatrzenie klauzuli adnotacją, że konsument wyraził zgodę, czy że zapoznał się z treścią umowy, OWU lub obowiązującym w dacie zawarcia umowy regulaminem (tak Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 06 marca 2013 r., VI ACa 1241/12).
Co do spełnienia przesłanek wynikających z art. 385 1 k.c. w zw. z zarzutami naruszenia tego przepisu oraz art. 65 k.c., art. 6 k.c., art. 232 k.p.c. oraz art. 805k.c. i art. 829 k.c. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu I instancji, że postanowienia dotyczące pobrania, czy raczej faktycznie potrącenia opłaty likwidacyjnej w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy miały charakter abuzywny, kształtując prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszając jego interesy, a Sąd I instancji w swoim uzasadnieniu wskazał i wykazał spełnienie przesłanek dla uznania zaskarżonych postanowień za niedozwolone. Niewątpliwie co do zasady umowy ubezpieczenia są zawierane na wiele lat. Jednocześnie jednak oczywistym jest, że część klientów ostatecznie podejmie decyzję o wcześniejszym rozwiązaniu umowy, do czego ma pełne prawo i okoliczność ta stanowi ryzyko przedsiębiorcy prowadzącego działalność ubezpieczeniową. Sąd I instancji prawidłowo uznał zaproponowaną przez pozwanego konstrukcję za abuzywną z uwagi na okoliczność, że pozwany nie wyjaśnił ani w umowie, ani w pozostałych przedstawionych powodowi dokumentach, jakie koszty związane z obsługą umowy miały zostać rozliczone z potrąconej de facto kwoty. W umowie mechanizm ustalania kosztów sprowadzał się tylko do określonego procentu potrącenia/pomniejszenia kwoty wykupu poprzez ustanowienie opłaty likwidacyjnej. Zatem w chwili zawarcia umowy konsument nie był w stanie realnie ocenić wszystkich aspektów proponowanej przez pośrednika umowy ubezpieczenia, a w szczególności nie był świadomy realnej wysokości kosztów. Takie sformułowanie ogólnych warunków ubezpieczenia uniemożliwiło konsumentowi dokonanie rzeczywistej weryfikacji wysokości kosztów i poprawności ich wyliczenia oraz ustalenie, czy takie warunki są dla niego opłacalne. W okolicznościach niniejszej sprawy jedynie ogólne i procentowe odniesienie się do kosztów nie pozwalało powodowi choćby na stwierdzenie, jakiej wysokości miałoby być wynagrodzenie prowizyjne na rzecz podmiotu, który zawarł z nim umowę.
Natomiast samo odwołanie się w odpowiedzi na pozew przez stronę pozwaną do kosztów związanych z dystrybucją i zawarciem umowy oraz kosztów prowadzenia przez pozwanego działalności gospodarczej bynajmniej nie spełniało wymogu dostatecznego poinformowania konsumenta, które powinno być dokonane na etapie zawierania umowy, a nie na etapie po wniesieniu powództwa. Powoływanie się przez stronę powodową w celu usprawiedliwienia pobrania opłaty za wykup w toku niniejszego postępowania na okoliczność poniesienia kosztów związanych z umową było spóźnione. Uchybienia tego nie mogło konwalidować więc też wyliczenie kosztów ex post, dlatego też Sąd Rejonowy prawidłowo oddalił wniosek dowodowy o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego aktuariusza nie naruszając w tym zakresie art. 233 k.p.c. i art. 278 k.p.c.
Podsumowując, w ocenie Sądu Okręgowego brak powiązania wysokości potrącenia z rzeczywistymi kosztami obsługi umowy poniesionymi przez pozwanego, jego procentowy charakter oraz odniesienie do czasu trwania umowy świadczył o działaniu wbrew dobrym obyczajom w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 2013 r., I CSK 149/13 (opubl. MOP 2014/17/923; OSNC 2014/10/103; Legalis nr 753681), rozważając charakter obciążeń w umowie ubezpieczenia z kapitałowym funduszem ubezpieczeniowym, wypowiedział trafny pogląd, który Sąd Okręgowy w całości podzielił, iż obciążanie ubezpieczającego takimi opłatami, których charakter, funkcja oraz mechanizm ustalania nie zostały w ogólnych warunkach umowy wystarczająco wyjaśnione ma kardynalne znaczenie dla oceny niedozwolonego charakteru tego postanowienia w świetle art. 385 1 § 1 k.c. W w/w orzeczeniu Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na znaczenie aspektu informacyjnego ze względu na nadal niezadowalający poziom wiedzy i świadomości prawnej konsumentów, jako słabszej w stosunku do profesjonalnego kontrahenta strony stosunku zobowiązaniowego, uznając że wyjaśnienie konsumentowi w postanowieniach ogólnych warunków umów mechanizmu wyliczania opłaty za wykup, czy jak w niniejszej sprawie opłaty likwidacyjnej, pozwoliłoby ubezpieczającemu realnie ocenić wszystkie aspekty proponowanej przez pośrednika umowy ubezpieczenia i ocenić, czy zawarcie umowy było dla konsumenta rzeczywiście korzystne, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mogły nastąpić w przyszłości i skłonić go do ewentualnego wcześniejszego rozwiązania tej umowy.
W tym samym orzeczeniu Sąd Najwyższy odniósł się też do kwestii zaistnienia przesłanki rażącego pokrzywdzenia interesów konsumenta. Mianowicie stwierdził, że postanowienie ogólnych warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym przewidujące, że w razie wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego przed upływem 10 lat od daty zawarcia umowy, ubezpieczyciel pobiera opłatę likwidacyjną powodującą utratę wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych, rażąco narusza interesy konsumenta i stanowi niedozwolone postanowienie umowne w świetle art. 385 1 zdanie pierwsze k.c.
Sąd Okręgowy nie miał przy tym wątpliwości, że fakt utraty przez powoda ok. 50 % zgromadzonych środków niewątpliwie potwierdzał abuzywny charakter zaskarżonego w niniejszej sprawie uregulowania świadcząc o rażącym naruszeniu interesów powoda.
Sąd Okręgowy przyjął również, że Sąd Rejonowy nie naruszył art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 2 ust. 1 oraz art. 18 ust. 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej, art. 385 2 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 153 ustawy o działalności ubezpieczeniowej oraz art. 16 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2009r. w sprawie szczególnych zasad rachunkowości zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji. Oczywiście ubezpieczyciel ma prawo i powinien zabezpieczać pewność wykonywania swoich umownych zobowiązań. Nie może to jednak oznaczać, że pozwany może przerzucać na konsumentów nie tylko koszty poniesione przy zawarciu umowy, ale także koszty ogólne własnej działalności gospodarczej. W ocenie Sądu Okręgowego brak było jakichkolwiek argumentów pozwalających na poszukiwanie źródła uprawnień dla pozwanego do dokonywania potrąceń z kwoty wykupu powoda w przytoczonych okolicznościach faktycznych. To pozwany posiadał pełną autonomię co do podejmowanych decyzji o zorganizowaniu swej działalności. To on decydował o strategii sprzedaży produktów ubezpieczeniowych, o tym, w jakim stopniu korzystać będzie z własnych zasobów, a w jakim z usług akwizycyjnych innych firm. Pozwana spółka, a nie konsument, brała udział w ustalaniu prowizji dla pośredników. To strona pozwana decydowała także o innych aspektach swej działalności, w tym, co do liczby otwartych placówek, zatrudnionych tam pracowników. Pozwana nie wykazała, by którakolwiek z tych kwestii mogła mieć adekwatny związek z kosztami rezygnacji z umowy ubezpieczenia. Były to elementarne uwarunkowania prowadzonej przez pozwaną działalności gospodarczej, której ryzykiem nie powinno obciążać konsumenta. Dążenie do pomniejszenia strat bądź zapewnienia zysków dla strony pozwanej nie mogło prowadzić do obciążenia tymże ryzykiem oraz wszelkimi ponoszonymi przez nią kosztami drugiej strony umowy ubezpieczenia. Usprawiedliwienia dla powyższego nie stanowił nawet fakt, że umowy ubezpieczenia na życie, ze swej natury, mają długoterminowy charakter, co pozwala na rozłożenie w czasie kosztów ponoszonych przez zakład ubezpieczeń.
Ponadto przepis art. 18 ustawy o działalności ubezpieczeniowej odnosił się do kształtowania wysokości składek ubezpieczeniowych, a nie dotyczył wysokości świadczenia mającego podlegać wypłacie konsumentowi po rozwiązaniu umowy.
Sąd Okręgowy nie uwzględnił wniosków dowodowych ponowionych przez pozwanego w zgłoszonej apelacji, albowiem zebrany w sprawie materiał dowodowy był wystarczający dla rozstrzygnięcia. Ponadto należało zważyć, że sam fakt przystąpienia powoda do umowy wcześniej zawartej pomiędzy ubezpieczającym i ubezpieczycielem, przy określonych uprzednio zapisach warunków ubezpieczenia wystarczająco wskazywał na brak istotnych informacji i przede wszystkim brak uzgodnienia z konsumentem tych postanowień umowy, do której przystąpił, a wiec dopuszczenie dowodów z zeznań powoda i zgłoszonego świadka nie mogło w tym względzie wnieść nic istotnego do sprawy.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy w oparciu o art. 385 k.p.c. oddalił apelację, o kosztach postępowania za II instancję orzekając w oparciu o art. 391 § 1 k.p.c. w z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 98 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Bogusława Jarmołowicz-Łochańska, Dorota Bassa
Data wytworzenia informacji: