V Ca 2955/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-03-03
Sygn. akt V Ca 2955/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 marca 2025 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący:Sędzia Małgorzata Kanigowska-Wajs
po rozpoznaniu w dniu 3 marca 2025 r. w Warszawie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa
(...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
we W.
przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszaw – Woli w Warszawie
z dnia 17 czerwca 2024 r., sygn. akt I C 3687/23
1) oddala apelację;
2)
zasądza od powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą
we W. na rzecz pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą
w W. kwotę 1.800 zł (tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia co do kosztów do dnia zapłaty.
Sygn. akt: V Ca 2955/24
UZASADNIENIE
wyroku z 3 marca 2025 r.
Biorąc pod uwagę, że Sąd II instancji nie zmienił ani nie uzupełnił ustaleń faktycznych Sądu I instancji, jak również nie przeprowadził postępowania dowodowego, Sąd Okręgowy na podstawie art. 387 § 2 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 2 k.p.c., w brzmieniu obowiązującym od 7 listopada 2019 r., zważył, co następuje:
Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż zarzuty,
na których się opierała nie mogły prowadzić do wzruszenia zakwestionowanego wyroku. Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy oraz akceptuje wnioski wywiedzione z tych ustaleń. Postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone wszechstronnie i wnikliwie. Stąd też w niniejszej sprawie Sąd II instancji przyjął ustalenia faktyczne za własne na podstawie art. 382 k.p.c.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c., należy wskazać, że jest on chybiony. Przepis ten przyznaje sądowi swobodę w ocenie zebranego materiału dowodowego, zaś zarzut naruszenia tego uprawnienia tylko wtedy można uznać
za usprawiedliwiony, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z regułami logiki bądź doświadczeniem życiowym. Dla skuteczności zarzutu naruszenia
ww. przepisu nie wystarcza samo twierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. Jeżeli zaś z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu na podstawie tego samego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne
(vide: wyrok SN z 27 września 2002 r.,
II CKN 817/00). Natomiast nie czyni tego zarzutu skutecznym przedstawianie
przez skarżącego własnej wizji stanu faktycznego w sprawie, opartej na dokonanej przez siebie odmiennej ocenie dowodów, a nawet możliwość w równym stopniu wyciągnięcia na podstawie tego samego materiału dowodowego odmiennych wniosków
(vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 lipca 2008 r. VI ACa 306/08, Legalis 121397). Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy należycie ocenił dowody zgromadzone w niniejszej sprawie, nie przekraczając granic wyznaczonych normą art. 233 k.p.c. i dając temu wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Pomimo postawienia zarzutu przekroczenia zasad swobodnej oceny dowodów, apelujący nie wykazał, że Sąd ocenił wskazane dowody niezgodnie z logiką
i doświadczeniem życiowym.
W niniejszej sprawie powód wywodził swoją legitymację z umowy cesji wierzytelności zawartej pomiędzy K. Ś., a (...) sp. z o.o. we W. (k. 40 akt sprawy).
Zgodnie z art. 509 § 1 i 2 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. W wyniku przelewu przechodzi na nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony
ze stosunku zobowiązaniowego, jaki go wiązał z dłużnikiem.
Wierzytelność przechodzi na nabywcę w takim stanie, w jakim była w chwili zawarcia umowy o przelew. Wierzytelność, która ma stanowić przedmiot rozporządzenia powinna być przy tym w dostateczny sposób oznaczona (zindywidualizowana). Dotyczy to przede wszystkim wyraźnego stosunku zobowiązaniowego, którego elementem jest zbywana wierzytelność, a zatem oznaczenia stron tego stosunku, świadczenia oraz przedmiotu świadczenia. Strony stosunku, świadczenie oraz przedmiot świadczenia muszą być oznaczone, bądź przynajmniej możliwe do oznaczenia (oznaczane) w momencie zawierania umowy przenoszącej wierzytelność
(tak: Kodeks cywilny. Komentarz pod red. A. Kidyby, Tom III, Zobowiązania – część ogólna, Lex 2010 r.).
Powołując się na przelew wierzytelności, strona wywodząca z tego faktu skutki prawne zobowiązana jest udowodnić przejście uprawnień. W umowie powierniczego przelewu wierzytelności (art. 509 k.c.), zawartej między konsumentem oraz powodem (...) sp. z o.o. z siedzibą we W., cedent (konsument) przelał na cesjonariusza (powodową spółkę) m.in. wierzytelność mogącą wynikać z zastosowania art. 45 u.k.k. Zatem w dniu podpisania ww. umowy konsument wyzbył się wierzytelności przysługującej z tego tytułu na rzecz powodowej spółki. W konsekwencji, w ocenie Sądu Okręgowego powodowa spółka nie mogła następnie występować w imieniu konsumenta w dniu 11 stycznia 2023 r. i, działając na jego rzecz, złożyć oświadczenia w trybie art. 45 u.k.k., mając na uwadze, że wierzytelność z tego tytułu została wcześniej zbyta przez konsumenta na rzecz powodowej spółki. W istocie bowiem w momencie składania oświadczenia konsument nie był już legitymowany do składania
tego oświadczenia samodzielnie, wobec zawartej umowy cesji.
Tylko zatem powodowa spółka, w swoim własnym imieniu i na swoją rzecz,
była uprawniona do wystąpienia do banku w tym czasie ze wspomnianym oświadczeniem, mając na uwadze zawartą wcześniej umowę cesji wierzytelności. Należy zatem uznać, że oświadczenie złożone w imieniu konsumenta, który w tym czasie wyzbył się już wierzytelności wynikającej z zastosowania art. 45 u.k.k., nie mogło odnieść skutków prawnych, a zatem nie powstała wierzytelność wynikająca z zastosowania art. 45 u.k.k.
Jednocześnie jednak Sąd Okręgowy wskazuje, że powyższe ustalenie w żaden sposób nie skutkuje uznaniem oświadczenia złożonego przez powoda za wadliwe i bezskuteczne. Należy bowiem zauważyć, że w treści oświadczenia o sankcji powód wyraźnie wskazał, że działa nie tylko w imieniu konsumenta, ale także w imieniu własnym, i chociaż wskazanie to w części pozostawało bezskuteczne, bowiem nie mógł on działać w tym zakresie w imieniu kredytobiorcy, to istotne i wystarczające jest to, że powołał się on na osobiście przysługujące mu uprawnienia.
Ostatecznie więc w przekonaniu Sądu Okręgowego uznać należało, że powód nabył uprawnienie do skorzystania z sankcji kredytu darmowego, i mógł je we własnym imieniu wykonać. Przemawia za tym nie tylko konieczność honorowania tego, że przelew spornej wierzytelności miał charakter powierniczy, a więc to powód miał dopełnić czynności w celu ściągnięcia wierzytelności pierwotnie mającej powstać w majątku konsumenta, ale także zasada, iż uprawnienia nabywane w wyniku umowy cesji przechodzą na nabywcę w takim kształcie, w jakim istniały one w aktywach cedenta, a więc również z zachowaniem uprawnień formułowanych przez prawo odnoszące się do konsumentów. Z tego względu oświadczenie złożone przez powoda uznać należało za skuteczne.
Analiza przedstawionej umowy cesji wskazuje jednak na to, że wysokość zbywanej wierzytelności nie została w niej wskazana, co implikuje zasadny wniosek, czy konsument był w pełni świadomy treści i skutków tej umowy. Zdaniem Sądu Odwoławczego wiedza o wysokości zbywalnej wierzytelności jest niezbędna, aby dokonać prawidłowej i wszechstronnej oceny, czy przy zawarciu umowy cesji nie doszło do naruszenia art. 58 § 2 k.c. Należy bowiem wskazać, że do sprzeczności umowy z zasadami współżycia społecznego dochodzi m.in. z powodu rażącego zachwiania ekwiwalentności świadczeń (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 13 października 2005 r., sygn. akt IV CK 162/05). Przy ustaleniu, czy do tego doszło, należy mieć na względzie wszelkie okoliczności, które mogą mieć wpływ na rzeczywistą wartość świadczeń, tym bardziej, że umowa została zawarta pomiędzy profesjonalistą a konsumentem, mającym pozycję słabszą. Konsument bowiem, zawierając umowę cesji z przedsiębiorcą, powinien wiedzieć o wysokości przysługującej mu wierzytelności, aby mógł podjąć świadomą i przemyślaną decyzję co do jej zbycia, biorąc pod uwagę zaoferowaną mu cenę nabycia, tj. czy taka umowa jest dla niego korzystna, nawet jeśli cena jest znacząco zaniżona w myśl zasady volenti non fit iniuria. Warto również dodać, że jeśli zbywca nie obejmuje swoją świadomością wysokości wierzytelności, którą zbywa, to wówczas zachodzi brak istotnych cech umowy, albowiem taki zbywca nie jest w stanie ocenić, czy proponowana cena jest dla niego wystarczająca.
W związku z tym, że strona powodowa nie wykazała, czy jej poprzednik prawny (kredytobiorca) miał świadomość o wysokości przysługującej mu wierzytelności, w ocenie Sądu Odwoławczego sąd pierwszej instancji nie posiadał wystarczającego materiału dowodowego, aby w sposób dostateczny ważność umowy cesji, a więc, czy doszło do skutecznego zbycia wierzytelności. Stąd też, wobec niewykazania, że wierzytelność objęta pozwem przeszła na rzecz powoda, należało uznać brak legitymacji czynnej powoda. Bez znaczenia przy tym pozostawała kwestia udowodnienia roszczenia pierwotnego wierzyciela względem pozwanej spółki, skoro powód nie wykazał, że nabył tę wierzytelność.
Powołując się na przelew wierzytelności, strona wywodząca z tego faktu
skutki prawne zobowiązana jest udowodnić przejście uprawnień.
Należy wskazać, że tak fundamentalna rzecz, jaką jest posiadanie legitymacji czynnej, powinna być udowodniona przez stronę powodową w sposób niebudzący żadnych wątpliwości sądu. Tymczasem w niniejszej sprawie nawet korzystna interpretacja dokumentów, które przygotowała przecież sama powódka,
nie prowadzi do stwierdzenia, że jest ona legitymowana do wystąpienia z roszczeniem zawartym w pozwie.
Pozostałe zarzuty naruszenia prawa materialnego również nie zasługiwały
na uwzględnienie. Strona pozwana niewątpliwie w sposób prawidłowy wskazała
w umowie kredytu zarówno całkowitą kwotę kredytu, która nie obejmowała kwoty prowizji, jak i rzeczywistą stopę oprocentowania.
Jak już zauważono, Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu pierwszej instancji, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do naruszenia żadnego
z zarzucanych przepisów ustawy z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim,
a zatem nie można uznać zasadności roszczenia powoda, wywodzonego z naruszenia przepisów art. 45 i 30 ustawy o kredycie konsumenckim.
Za chybiony okazał się zarzut naruszenia art. 45 ust. 1 u.k.k. w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 10, 16, 7, 10, 11, 15, 10, 12, 6 u.k.k. W pierwszej kolejności należy wskazać,
że chybione są twierdzenia skarżącego, jakoby pozwany naruszył obowiązek informacyjny poprzez zaliczenie do całkowitego kosztu kredytu odsetek pobieranych od części kredytowanych kosztów, tj. prowizji, co zdaniem apelującego
skutkowało wadliwym, niezgodnym z ustawą, wskazaniem całkowitej kwoty do zapłaty w umowie kredytu.
W § 1-2 umowy pożyczki została bowiem zawarta informacja dotycząca rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania oraz całkowitej kwoty do zapłaty. Informacje te zostały przedstawione w sposób jasny i zrozumiały.
W tym zakresie pozwany nie naruszył zatem obowiązku informacyjnego bowiem zawarte tam informacje były jasne, przejrzyste i zrozumiałe nawet
dla nieprofesjonalnego uczestnika.
Umowa zawiera również całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta,
tj. 180 664,32 zł. W ocenie Sądu Okręgowego należy przyjąć, że bank przy obliczaniu RRSO miał prawo uwzględnić koszty odsetek od kredytowanych kosztów,
skoro „kwota kredytu” zgodnie z umową obejmowała całkowitą kwotę pożyczki
oraz koszty pozaodsetkowe.
W ocenie Sądu Okręgowego niezasadne były również zarzuty strony powodowej dotyczące naruszenia przez pozwanego obowiązku informacyjnego w zakresie oprocentowania. Postanowienia § 2 umowy czynią zadość obowiązkowi informacyjnemu z art. 30 ust. 1 pkt 6 u.k.k., a warunki zmiany zawarto w § 5 umowy. Informacje obejmujące oprocentowanie od zadłużenia przeterminowanego zostały wskazane w § 7 umowy.
Przepis art. 53 ust. 2 u.k.k. stanowi, że jeżeli umowa o kredyt konsumencki
nie zawiera elementów określonych w art. 30, konsument może odstąpić od umowy
o kredyt konsumencki w terminie 14 dni od dnia dostarczenia wszystkich elementów wymienionych w art. 30.
Powyższa norma stanowi wdrożenie obowiązku wynikającego z art. 14 ust. 1 dyrektywy 2008/48/WE, który stanowi, że konsumentowi przysługuje prawo
do odstąpienia od umowy o kredyt bez podania przyczyny w terminie czternastu dni kalendarzowych. Okres, w którym możliwe jest odstąpienie od umowy, rozpoczyna się:
a) w dniu zawarcia umowy o kredyt; lub
b) w dniu, w którym konsument otrzymał warunki umowy oraz informacje zgodnie z art. 10, jeżeli dzień ten przypada po dniu, o którym mowa w lit. a) niniejszego akapitu.
Zacytowana regulacja nie statuuje dwóch różnych uprawnień do odstąpienia warunkowanych różnymi przesłankami, wprowadza jedno powszechne uprawnienie konsumentów do odstąpienia od umowy kredytu w terminie 14 dni od dnia otrzymania pełnej informacji a zastosowanie dwóch jednostek redakcyjnych uwzględnia jedynie to, że termin ów może zaczynać bieg w innym dniu niż zawarcie umowy o kredyt.
Zgodnie z dyrektywą, druga przesłanka odstąpienia aktualizowałaby się więc jedynie w przypadku, gdyby po zawarciu umowy doszło następnie do jej uzupełnienia poprzez dodanie brakujących wcześniej informacji określonych w art. 30 u.k.k., co dopiero wówczas nakładałoby na kredytodawcę obowiązek poinformowania konsumenta o otwarciu nowego czternastodniowego terminu na odstąpienie od umowy, co nie miało miejsca w niniejszej sprawie. Przesłanka ta ma więc charakter warunkowy i nie aktualizuje się, gdy umowy nie uzupełniono. Dodatkowy obowiązek informacyjny zaistniałby wyłącznie w przypadku uzupełnienia umowy, co wynika wprost z literalnego brzmienia dyrektywy, która otwarcie terminu na odstąpienie łączy z otrzymaniem przez konsumenta dodatkowych informacji.
Regulacja w tym zakresie jest kompletna. Gdyby bowiem konsument otrzymał wszystkie informacje w dniu zawarcia umowy, to jego prawo do odstąpienia w terminie 14 dni aktualizowałaby się w dniu zawarcia umowy.
Z analizy akt sprawy wynika, że w § 10 umowy konsumenta poinformowano
o prawie odstąpienia od umowy w terminie 14 dni.
Reasumując, Sąd Okręgowy w pełni podziela ocenę Sądu pierwszej instancji, że pozwany bank jako kredytodawca nie dopuścił się naruszenia obowiązków określonych w art. 30 u.k.k., które stanowiłyby podstawę do skorzystania
przez powodową spółkę z sankcji darmowego kredytu w rozumieniu art. 45 u.k.k.
W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał zatem, że zarzuty apelacji stanowią
niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami faktycznymi
i oceną prawną Sądu Rejonowego.
Reasumując, powództwo podlegało oddaleniu, o czym ostatecznie słusznie orzekł Sąd Rejonowy w pkt. 1 zaskarżonego wyroku. Zbędne było zatem podejmowanie rozważań w przedmiocie nadużycia prawa podmiotowego i społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy nie dopatrzył się żadnych dostatecznych względów przemawiających za ingerencją w treść kontrolowanego wyroku, wobec czego na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił niezasadną apelację wywiedzioną przez stronę powodową.
O kosztach postępowania w instancji odwoławczej orzeczono na podstawie
art. 98 § 1, 1
1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r., zasądzając od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę w wysokości 1.800 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach do dnia zapłaty.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Małgorzata Kanigowska-Wajs
Data wytworzenia informacji: