V Ca 3280/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-04-07

Sygn. akt V Ca 3280/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 kwietnia 2025 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

sędzia Maria Dudziuk

Protokolant:

Urszula Kujawska

po rozpoznaniu w dniu 7 kwietnia 2025 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Sp. z o. o. w K.

przeciwko (...) Bank S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy - Śródmieścia w Warszawie

z dnia 29 sierpnia 2024 r., sygn. akt VI C 515/24

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) Sp. z o. o. w K. na rzecz (...) Bank S.A. w W. kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w tym zakresie do dnia zapłaty.

Maria Dudziuk

Sygn. akt: V Ca 3280/24

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 26 października 2023 r. (oznaczonym datą prezentaty sądu – k. 1), spółka (...) Sp. z o.o. z siedzibą w K. (uprzednio zarejestrowana
w W.) wystąpiła z żądaniem zasądzenia od (...) Bank (...) S.A. z siedzibą
w W. na swoją rzecz kwoty 82.606,98 zł, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 29 maja 2023 r. do dnia dokonania zapłaty. Dodatkowo, wniosła o obciążenie pozwanego kosztami postępowania sądowego, w tym także kosztami zastępstwa procesowego według stawek przewidzianych przepisami oraz zwrotem uiszczonej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż w dniu 27 października 2017 r. pozwany zawarł z konsumentką, panią M. Ł., umowę kredytu konsumenckiego oznaczoną numerem (...). Na mocy tej umowy, bank udzielił pożyczkobiorczyni kredytu gotówkowego w kwocie 150.000 zł. Całkowita kwota kredytu opiewała na 117.390 zł, natomiast prowizja bankowa wyniosła 22.350 zł, a koszt składki ubezpieczeniowej został określony na 10.260 zł. Umowa została zawarta na okres 96 miesięcy.

Nadto, powód zaznaczył, iż zawarł z wyżej wymienioną konsumentką umowę przelewu wierzytelności pieniężnych – zarówno istniejących, jak i przyszłych – wynikających
z zastosowania instytucji sankcji kredytu darmowego w odniesieniu do przedmiotowej umowy. W dalszej części pozwu podkreślono, iż działając na podstawie udzielonego przez kredytobiorczynię pełnomocnictwa, powód wystosował do pozwanego oświadczenie
o skorzystaniu przez konsumentkę z uprawnienia przewidzianego w art. 45 w związku z art. 30 ustawy o kredycie konsumenckim (dalej: u.k.k.), a następnie wezwał pozwaną instytucję finansową do dobrowolnego uregulowania dochodzonej należności.

W dniu 6 grudnia 2023 r. Referendarz Sądowy Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, w sprawie prowadzonej pod sygnaturą akt I Nc 2552/23, wydał orzeczenie odpowiadające żądaniom pozwu – wydając nakaz zapłaty (poz. 75 akt).

W odpowiedzi na powyższe rozstrzygnięcie, pozwany (...) Bank S.A. z siedzibą
w W. wniósł sprzeciw, kwestionując nakaz zapłaty w całości. W treści sprzeciwu pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości, jak również zasądzenia na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według obowiązujących stawek oraz uiszczonej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 34 zł.

Uzasadniając swoje stanowisko, pozwany podniósł szereg zarzutów, w tym:

(i) brak wykazania przez powoda wysokości dochodzonego roszczenia;

(ii) brak legitymacji czynnej powoda do występowania z roszczeniem pieniężnym wynikającym z tzw. sankcji kredytu darmowego w odniesieniu do przedmiotowej umowy kredytowej;

(iii) bezskuteczność powołania się na sankcję kredytu darmowego wobec upływu terminu zawitego określonego w art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim;

(iv) bezzasadność złożonego oświadczenia – wskazane w nim domniemane uchybienia przepisom u.k.k. nie miały miejsca w kontekście analizowanej umowy;

(v) przedawnienie dochodzonego roszczenia w części, tj. co do kwoty 35.947,08 zł.

Pozwany wskazał ponadto, iż pani M. Ł. – kredytobiorczyni – w czasie zawierania umowy kredytowej prowadziła działalność gospodarczą, polegającą na obsłudze kantoru wymiany walut. W ocenie pozwanego, stanowi to przesłankę do uznania, iż udzielony kredyt nie został przeznaczony na potrzeby konsumenckie, lecz na cele związane
z prowadzeniem działalności gospodarczej, co wyłącza możliwość zastosowania wobec niej instytucji sankcji kredytu darmowego.

Dodatkowo pozwany argumentował, iż złożone przez powoda oświadczenie jest całkowicie bezzasadne, albowiem zawarta umowa kredytowa spełniała wszystkie wymogi ustawowe, w tym wymogi informacyjne wynikające z ustawy o kredycie konsumenckim –
a bank wywiązał się z ciążących na nim obowiązków względem kredytobiorcy (k. 88–133)

Po wnikliwej analizie powyższych stanowisk Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie, Wydział VI Cywilny, w dniu 29 sierpnia 2024 r. wydał wyrok pod sygn. akt VI C 515/24 oddalający powództwo (...) sp. z o.o. przeciwko (...) Bank S.A. o zasądzenie kwoty 82.606,98 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 maja 2023 r. do dnia zapłaty.

Od powyższego rozstrzygnięcia w dniu 18 października 2024 r. (data stempla pocztowego) pełnomocnik Powoda wniósł apelację zarzucając Sądowi a quo począwszy od zarzutów prawa następujące uchybienia:

1.  art. 233 § 1 KPC poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego, wyrażający się
w błędnym przyjęciu przez Sąd, iż stopa referencyjna WIBOR 3M stanowi informację powszechnie znaną, uznawaną i aprobowaną przez krajowy organ nadzoru finansowego, a także ogólnodostępną, co rzekomo umożliwia konsumentowi samodzielne ustalenie wysokości odsetek ustawowych. W konsekwencji Sąd uznał, że na banku nie ciąży obowiązek informowania konsumenta o wysokości tejże stopy referencyjnej, co stanowi rozumowanie nielogiczne i nieprzystające do rzeczywistości relacji kontraktowych w obrocie konsumenckim.

2.  art. 235 (2) § 1 pkt 1 w zw. z art. 205 (3) § 2 zd. 2 KPC i art.235 (2) § 1 pkt 5 KPC w zw. z art. 162 § 1 KPC poprzez oddalenie wniosku Powoda zgłoszonego na rozprawie
w dniu 22.08.2024 r. o zobowiązanie Pozwanej do wyjaśnienia i wskazania świadczeń, za które pobrano wynagrodzenie prowizyjne w wysokości 22.350 zł.

Powód podnosi, iż wskazane uchybienia Sądu I instancji skutkowały błędnym przyjęciem, że postanowienia umowy kredytowej odnoszące się do wynagrodzenia prowizyjnego nie noszą znamion klauzul abuzywnych.

Niemniej ważne są również zarzuty strony powodowej odnośnie do naruszeń prawa materialnego, a to jest:

3.  art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim przez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że sankcja kredytu darmowego nie ma zastosowania, jeśli bank naruszy przepis niewymieniony wprost w tym artykule, podczas gdy w niniejszej sprawie doszło do naruszenia art. 5 pkt 10 ustawy, co wpłynęło na nieprawidłowe określenie całkowitego kosztu kredytu i RRSO

4.  art. 5 pkt 10 ustawy ww. w zw. z art. 3 lit. j Dyrektywy 2008/48/WE oraz art. 30 ust. 1 pkt 6), 7) i 10) i art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim, poprzez ich błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że kredytodawca ma prawo naliczać odsetki umowne również od finansowanych kosztów kredytu, mimo że koszty te nie są udostępniane konsumentowi i nie stanowią elementu całkowitej kwoty kredytu.

5.  art. 3 lit. j) Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. poprzez jego błędną wykładnię, skutkującą nieprawidłowym zastosowaniem przepisu, polegającą na przyjęciu, iż w brzmieniu przyjętym w innych wersjach językowych Unii Europejskiej odniesienie do „kapitału” dotyczy jego zaciągnięcia bądź wykorzystania, a nie faktycznej wypłaty środków, co prowadzi do zatarcia granicy między udostępnieniem konsumentowi środków finansowych a ich jedynie księgowym ujęciem w strukturze kredytu.

6.  art. 30 ust. 1 pkt 7) ustawy o kredycie konsumenckim poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na bezpodstawnym uznaniu, że umowa kredytu nie zawierała prezentacji kosztów kredytu jako elementu całkowitej kwoty kredytu, a tym samym nie doszło do jej nieprawidłowego zawyżenia, które skutkowałoby zaniżeniem rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO).

7.  art. 30 ust. 1 pkt 8) ustawy o kredycie konsumenckim poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że umowa kredytu zawierała jasne zasady i terminy spłaty, mimo że jej postanowienia nie pozwalają konsumentowi ustalić sposobu rozliczania finansowanych kosztów kredytu oraz struktury rat (kapitał, odsetki, koszty), co uniemożliwia weryfikację harmonogramów spłaty i oceny prawidłowości rozliczeń,
a w konsekwencji prowadzi do bezzasadnego wyłączenia sankcji kredytu darmowego z art. 45 ust. 1 ustawy.

8.  art. 30 ust. 1 pkt 10) ustawy o kredycie konsumenckim poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na bezpodstawnym uznaniu, że kredytodawca prawidłowo poinformował konsumenta o kosztach kredytu i zasadach ich zmiany

9.  art. 30 ust. 1 pkt 16) ustawy o kredycie konsumenckim poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na błędnym uznaniu, że kredytodawca prawidłowo określił zasady rozliczenia w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu, podczas gdy narzucił konsumentowi jednostronnie niekorzystny sposób rozliczenia całkowitych kosztów kredytu, z pominięciem jego uprawnień, co skutkowało bezzasadnym wyłączeniem zastosowania sankcji kredytu darmowego z art. 45 ust. 1 ustawy.

10.  art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i zaniechanie zbadania z urzędu abuzywności postanowień umownych dotyczących prowizji, mimo obowiązku wynikającego z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE oraz podniesienia zarzutu abuzywności przez powoda na rozprawie w dniu 22.08.2024 r. Dotyczy to klauzul zastrzegających prowizję w kwocie nieadekwatnej do rzeczywistej usługi, nieuzgodnionej indywidualnie z konsumentem, kształtujących jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszających jego interesy poprzez nieuzasadnione zwiększenie zadłużenia.

Sąd Odwoławczy, rozpoznając zarzuty apelacyjne powoda, nie podziela stanowiska, jakoby sankcja kredytu darmowego – określona w art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim – mogła być stosowana również w przypadku naruszenia przepisów ustawy niewymienionych wprost w tym przepisie. Twierdzenie powoda, że sankcja ta powinna znaleźć zastosowanie także w sytuacjach uchybień wynikających m.in. z art. 5 pkt 10, art. 30 ust. 1 pkt 6–10 oraz z art. 3 lit. j) Dyrektywy 2008/48/WE, choć wpisuje się w szeroko pojmowaną ideę ochrony konsumenta, nie znajduje wystarczającego oparcia w niniejszej sprawie.

W ocenie Sądu II instancji, przepis art. 45 ust. 1 ustawy ma charakter szczególny,
o funkcji sankcyjnej, a przez to wymaga wykładni ścisłej. Ustawodawca enumeratywnie wskazał katalog obowiązków informacyjnych, których naruszenie rodzi konsekwencję
w postaci kredytu darmowego. Rozszerzanie tego katalogu, choć możliwe z punktu widzenia wykładni celowościowej, jest niedopuszczalne w kontekście sankcji, która ingeruje w treść stosunku obligacyjnego stron. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, którego orzecznictwo przywołuje powód, nie zakwestionował potrzeby precyzyjnego określenia przesłanek sankcji tego rodzaju, a przeciwnie – wskazał na konieczność ich jasności i przewidywalności (por. wyrok C-377/14, C-714/22).

Argumentacja powoda, koncentrująca się na kwestii oprocentowania kredytowanych kosztów kredytu – prowizji i składki ubezpieczeniowej – sprowadza się do twierdzenia, że tego rodzaju konstrukcja narusza definicję stopy oprocentowania z art. 5 pkt 10 ustawy oraz art. 3 lit. j) Dyrektywy. Sąd II instancji zauważa jednak, że ustawodawca krajowy
w przepisie art. 45 ust. 1 nie odwołuje się do naruszeń tych przepisów jako podstawy do zastosowania sankcji kredytu darmowego, a ewentualne uchybienia w zakresie sposobu prezentacji kosztów kredytu powinny być analizowane w kontekście obowiązków informacyjnych z art. 30 ust. 1 pkt 7–10, których naruszenie również musi być konkretne
i wykazane, a nie jedynie domniemane.

Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że powód formułuje swoje zarzuty w dużej mierze na gruncie założeń funkcjonalnych i aksjologicznych, pomijając granice wykładni dopuszczalne w odniesieniu do przepisów o charakterze wyjątkowym. Konstrukcja kredytu konsumenckiego, w tym sposób finansowania prowizji i składki ubezpieczeniowej, jakkolwiek może budzić wątpliwości z punktu widzenia transparentności, nie oznacza automatycznego naruszenia normy prawnej, która z mocy ustawy skutkuje darmowością kredytu.

Reasumując, Sąd II instancji podziela stanowisko, że wykładnia art. 45 ust. 1 ustawy nie może prowadzić do rozszerzenia sankcji kredytu darmowego na przypadki naruszeń, które nie zostały w nim jednoznacznie wskazane. Wbrew sugestiom powoda, ochrona konsumenta – jakkolwiek szczególna i priorytetowa – nie może prowadzić do wykładni contra legem, wbrew zasadzie pewności prawa oraz równowagi stron stosunku obligacyjnego.

Sąd Okręgowy, po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z dnia 29 sierpnia 2024 r.
w sprawie sygn. akt VI C 515/24, stwierdza, iż apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd II instancji w całości aprobuje ustalenia faktyczne oraz rozumowanie prawne przedstawione przez Sąd Rejonowy, uznając je za trafne, logicznie spójne oraz oparte na właściwej wykładni przepisów prawa materialnego, a także przyjmuje je za własne, przynajmniej w zakresie cesji wierzytelności oraz treści umowy łączącej konsumenta
i pozwanego. Natomiast za chybione uważa, iż termin roczny na zgłoszenie oświadczenia do skorzystania z sankcji kredytu darmowego został zachowany, o czym szerzej odniesie się w dalszej części uzasadnienia.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że powód, jako cesjonariusz, nie wykazał zasadności żądania zapłaty kwoty 82.606,98 zł tytułem zwrotu świadczeń objętych sankcją kredytu darmowego. Ocena dowodów, w szczególności dokumentacji kredytowej, treści umowy cesji oraz zeznań świadka – kredytobiorczyni M. Ł. – została dokonana w sposób wszechstronny i zgodny z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego.

Sąd I instancji zasadnie oddalił zarzuty pozwanego w zakresie kwestionowania statusu konsumenta po stronie kredytobiorczyni. Ustalenie, że kredyt został zaciągnięty na cele konsumpcyjne i nie był związany z działalnością gospodarczą, znajduje pełne potwierdzenie zarówno w treści umowy kredytu, jak i w zeznaniach świadka oraz dokumentach rejestrowych.

W sposób w pełni przekonujący Sąd Rejonowy odniósł się także do zagadnienia ważności i skuteczności umowy cesji wierzytelności. Sąd II instancji podziela stanowisko, iż umowa przelewu wierzytelności zawarta przez powoda z kredytobiorczynią, niezależnie od formy powiernictwa i proporcji podziału świadczenia, pozostaje ważna
i skuteczna, a zatem powód posiada legitymację czynną w niniejszym postępowaniu.

Sąd Rejonowy trafnie ocenił również, że nie doszło do naruszenia przepisów ustawy
o kredycie konsumenckim w stopniu uzasadniającym zastosowanie sankcji kredytu darmowego z art. 45 ust. 1 tejże ustawy. Umowa kredytowa zawierała wszystkie wymagane prawem elementy informacyjne, a sposób przedstawienia kosztów kredytu, zasad spłaty, wysokości i kalkulacji RRSO spełniał wymogi wynikające z art. 30 ust. 1 pkt 6–10 u.k.k. Sąd słusznie wskazał, że brak obowiązku podania szczegółowego wzoru matematycznego obliczenia RRSO ani dokładnego mechanizmu zmienności WIBOR nie stanowi naruszenia przepisów prawa, lecz przejaw dążenia do zapewnienia czytelności
i przejrzystości umowy dla przeciętnego konsumenta​.

W odniesieniu do zarzutów dotyczących tzw. kredytowanych kosztów (prowizji
i składki ubezpieczeniowej), Sąd Rejonowy zasadnie wskazał, że brak jest podstaw do uznania, iż naliczanie odsetek od tych składników narusza przepisy art. 5 pkt 10 u.k.k. czy art. 3 lit. j) Dyrektywy 2008/48/WE. Przeciwnie – zarówno w świetle orzecznictwa sądów powszechnych, jak i stanowiska prezentowanego w piśmiennictwie – należy uznać, że brak jest normatywnego zakazu naliczania odsetek od kwot nieprzekazanych fizycznie do dyspozycji kredytobiorcy, jeżeli zostały one zużyte na poczet kosztów kredytu ustalonych w umowie​.

W zakresie obowiązków informacyjnych wynikających z art. 30 ust. 1 pkt 10 i 16 ustawy, Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że pozwana instytucja kredytowa dopełniła wymagań ustawowych, a treść umowy kredytu pozwalała konsumentowi na ustalenie całkowitych kosztów kredytu oraz przewidywała sposób ich rozliczenia w przypadku wcześniejszej spłaty​.

Sąd II instancji w pełni zgadza się również z konkluzją, że żaden z zarzutów formułowanych przez powoda nie wykazał, by doszło do naruszeń, które mogłyby uzasadniać zastosowanie sankcji kredytu darmowego. Ocena ta pozostaje zgodna zarówno z literą ustawy, jak i z wytycznymi wynikającymi z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE, które nie upoważniają sądów krajowych do rozszerzającej interpretacji norm sankcyjnych, jak czyni to powód w swym stanowisku.

Niemniej jednak, Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska Sądu a quo, jakoby zachowano termin do skorzystania z sankcji kredytu darmowego. W tym kontekście należy stanowczo podkreślić, iż Sąd Odwoławczy pozostaje w pełni przekonany, że roczny termin na zgłoszenie owego zarzutu nie może być uzależniony od całkowitego
i wzajemnego wykonania umowy przez obie strony – rozumianego w ten sposób, że bieg terminu miałby rozpocząć się dopiero po całkowitej spłacie zobowiązania przez kredytobiorcę, a nawet, wedle niektórych zapatrywań, po wykonaniu przez bank dodatkowych obowiązków, takich jak rozliczenia wynikające z art. 52 ustawy o kredycie konsumenckim. Z taką interpretacją Sąd Okręgowy stanowczo się nie zgadza.

W ocenie Sądu Odwoławczego, termin roczny powinien być liczony od chwili uruchomienia kredytu, tj. od wykonania zobowiązania przez bank. Nie sposób bowiem dopuścić do sytuacji, w której dla jednej ze stron stan niepewności co do początku biegu terminu rozciągałby się w nieskończoność. Nawet przy określeniu konkretnych ram czasowych (np. 5, 10 lat) profesjonalny uczestnik obrotu gospodarczego mógłby odpowiednio dostosować swoją działalność. Jednakże przyjęcie stanowiska, zgodnie
z którym termin zgłoszenia sankcji kredytu darmowego byłby de facto nieograniczony, prowadziłoby do całkowitego podważenia pewności obrotu prawnego, gdyż kredytobiorca mógłby nieskończenie odwlekać spłatę kredytu, a co za tym idzie – i zgłoszenie roszczenia.

W niniejszej sprawie Sąd Odwoławczy przyjmuje, że roczny termin upłynął w rok od dnia uruchomienia kredytu, tj. od 27 października 2017 r., a zatem termin zgłoszenia roszczenia minął 27 października 2018 r. Skoro zatem oświadczenie o skorzystaniu
z sankcji kredytu darmowego zostało złożone dopiero w maju 2023 r. (przy czym kwestia braku należytego umocowania pełnomocnika pozostaje bez wpływu na ocenę, jako że samo oświadczenie i tak zostało złożone po terminie), powództwo powinno zostać oddalone już tylko z tego względu.

Jednocześnie, mając na uwadze różne podejścia do kwestii rozpoczęcia biegu terminu, Sąd Okręgowy pragnie podkreślić, że niezależnie od tej rozbieżności, Sąd I instancji niezwykle wnikliwie i skrupulatnie ocenił zarzuty naruszenia obowiązków informacyjnych. Sąd Odwoławczy pragnie jedynie podkreślić, iż sankcja kredytu darmowego stanowi instytucję wyjątkową i nie może być traktowana w sposób instrumentalny, sprowadzający się do dowolnego przypisywania naruszeń w świetle art. 29 i 30 ustawy o kredycie konsumenckim.

W pełni zasadnie strona pozwana wskazała, iż w świetle oczekiwań formułowanych przez powoda – który nabył wierzytelność od konsumenta, lecz sam konsumentem nie jest – umowy kredytu konsumenckiego musiałyby przybrać stopień szczegółowości przekraczający standardowe wymogi obrotu, czyniąc tym samym zbędną instytucję sankcji kredytu darmowego, gdyż ochrona konsumenta byłaby zapewniona już na gruncie przepisów kodeksu cywilnego.

W tym stanie rzeczy, nie sposób podzielić stanowiska powoda. W istocie bowiem obecna praktyka masowego stosowania sankcji kredytu darmowego prowadzi do wniosku, iż w rzeczywistości służy ona ochronie nie konsumentów, lecz wyspecjalizowanych podmiotów zajmujących się skupem wierzytelności, co wypacza pierwotny cel tej regulacji.

Kończąc, Sąd Odwoławczy wskazuje, iż nie doszło do naruszeń zarzucanych przez powoda – czego szersze uzasadnienie zostanie przedstawione w dalszej części rozważań. Jeśli natomiast chodzi o zarzuty abuzywności postanowień dotyczących prowizji, to zważywszy na charakter dokonanej cesji powierniczej, koncentrującej się na dochodzeniu roszczeń w ramach zarzutu sankcji kredytu darmowego, Sąd Odwoławczy uznaje, iż powództwo w tym zakresie jest niedopuszczalne. Niezależnie od powyższego, zgadzając się z odpowiedzią na apelację, Sąd podziela pogląd, iż prowizja ta stanowi wynagrodzenie, którego wysokość została jasno i jednoznacznie określona, co wyklucza jej ocenę w świetle art. 385 1 k.c.

Wobec powyższego Sąd Odwoławczy nie znalazł podstaw do tego by uznać wywiedzioną apelację za uzasadnioną.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

W pierwszej kolejności, odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Odwoławczy nie podziela zarzutu powoda, jakoby Sąd I instancji naruszył art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nielogiczną i sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, w szczególności w zakresie uznania, iż stopa referencyjna WIBOR 3M stanowi informację powszechnie dostępną i akceptowaną w praktyce rynku finansowego.

Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że WIBOR 3M, jako jeden z podstawowych wskaźników referencyjnych wykorzystywanych w umowach kredytowych, jest transparentny, regularnie publikowany przez instytucje finansowe oraz ogólnodostępny
w źródłach publicznych, takich jak serwisy informacyjne, komunikaty banków, czy oficjalne portale nadzoru finansowego. Tym samym, nie sposób uznać za nielogiczne stanowisko, iż konsument – mający dostęp do umowy, harmonogramu spłaty oraz standardowych warunków kredytu – jest w stanie zapoznać się z bieżącą wartością stopy referencyjnej, zwłaszcza że jej zmienność i wpływ na wysokość odsetek zostały wprost wskazane w umowie kredytowej.

Podkreślić należy, że celem ustawy o kredycie konsumenckim nie jest eliminowanie wszelkiego ryzyka informacyjnego, lecz zapewnienie, by konsument miał realną możliwość zapoznania się z głównymi warunkami umowy. Sąd I instancji zasadnie ocenił, że w analizowanej sprawie warunek ten został spełniony, a zatem nie można mówić
o braku dostatecznego poinformowania w rozumieniu przepisów art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k.

Sąd Okręgowy, rozpoznając apelację, nie podziela zarzutów strony powodowej odnoszących się do rzekomego naruszenia przez Bank obowiązków informacyjnych, określonych w art. 30 ust. 1 pkt 6 ustawy o kredycie konsumenckim (dalej: u.k.k.).

Wbrew stanowisku apelującego, materiał dowodowy zgromadzony w sprawie jednoznacznie wskazuje, że Bank prawidłowo i w sposób wyczerpujący poinformował powoda — jako konsumenta — o istotnych elementach umowy kredytu, w tym
o mechanizmie ustalania oprocentowania opartego na zmiennej stopie procentowej, której składnikiem jest wskaźnik WIBOR 3M.

W szczególności należy wskazać, że zgodnie z postanowieniami punktu II.G Umowy kredytu, oprocentowanie kredytu zostało jasno określone jako zmienne, przy czym
w dniu zawarcia umowy wynosiło ono 9,90% w skali roku. Sposób ustalania oprocentowania został opisany w sposób precyzyjny: wysokość stopy procentowej była sumą zmiennej stopy bazowej obowiązującej w Banku na dzień zawarcia umowy (1,73% w stosunku rocznym) oraz stałej marży Banku (8,17%).

W umowie jednoznacznie określono, że zmienność oprocentowania odnosi się wyłącznie do stopy bazowej, natomiast marża Banku pozostaje niezmienna przez cały okres obowiązywania umowy. Ponadto definicja stopy bazowej oraz sposób jej ustalania zostały szczegółowo opisane w punkcie III.1.1 Umowy kredytu. Tym samym konsument miał zapewniony dostęp do wszystkich niezbędnych informacji pozwalających na ocenę ryzyka związanego ze zmiennością wysokości zobowiązania wynikającego
z ewentualnych zmian stopy bazowej.

Sąd Okręgowy nie znajduje podstaw do uznania, iż Bank dopuścił się naruszenia obowiązków informacyjnych wynikających z art. 30 ust. 1 pkt 6 u.k.k. Powód, zawierając umowę, miał możliwość zapoznania się z jej treścią, a zapisy dotyczące mechanizmu oprocentowania zostały sformułowane w sposób przejrzysty i zrozumiały. Co więcej, żadna z przedstawionych przez powoda okoliczności nie wskazuje na to, aby znajdował się on w sytuacji uniemożliwiającej świadome podjęcie decyzji o zawarciu umowy kredytowej.

Wobec powyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. pozostaje bezzasadny i jako taki nie może skutkować uwzględnieniem apelacji.

Kolejno odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 1 w zw. z art. 205 3 § 2 zd. 2 k.p.c., art. 235 2 § 1 pkt 5 w zw. z art. 162 § 1 k.p.c Sąd Odwoławczy nie znajduje podstaw do uwzględnienia zarzutu powoda, dotyczącego oddalenia wniosku dowodowego zgłoszonego na rozprawie w dniu 22 sierpnia 2024 r., zmierzającego do zobowiązania pozwanej do wskazania świadczeń, za które pobrano wynagrodzenie prowizyjne
w kwocie 22.350 zł.

Sąd I instancji prawidłowo uznał ten wniosek za spóźniony, oceniając go w świetle przepisów art. 205 3 § 2 zd. 2 k.p.c., który wprost przewiduje, że wnioski dowodowe zgłoszone po wyznaczonym terminie mogą zostać pominięte, jeżeli strona nie uprawdopodobni, iż ich wcześniejsze zgłoszenie nie było możliwe lub że potrzeba ich zgłoszenia wynikła później. Powód nie wykazał, aby wniosek ten stanowił reakcję na nowe okoliczności ujawnione w toku rozprawy, ani nie wskazał przyczyn jego uprzedniego niezgłoszenia, mimo że treść prowizji była znana i kwestionowana już od początku postępowania

Ponadto, jak trafnie zauważył Sąd Rejonowy, okoliczności dotyczące charakteru
i wysokości prowizji zostały dostatecznie wyjaśnione na podstawie treści umowy kredytu oraz załączonej dokumentacji. Zgodnie z jej postanowieniami, prowizja została określona jako jednorazowy koszt związany z udzieleniem kredytu, a nie jako opłata za konkretne, wyszczególnione świadczenia cząstkowe

Wobec powyższego, Sąd I instancji działał zgodnie z obowiązującymi przepisami procesowymi, a jego decyzja o oddaleniu wniosku nie stanowi naruszenia prawa do obrony ani prawa do rzetelnego procesu. Zarzut ten jako niezasadny nie mógł odnieść skutku.

Następnie, mając na względzie zarzut naruszenia art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim to Sąd Odwoławczy nie podziela stanowiska apelującego, jakoby doszło do błędnej wykładni art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim poprzez ograniczenie jego zastosowania wyłącznie do naruszeń przepisów enumeratywnie wymienionych
w tym przepisie

Zgodzić się należy z Sądem I instancji, że art. 45 ust. 1 u.k.k. ma charakter szczególny
i sankcyjny, a zatem nie podlega wykładni rozszerzającej. Katalog naruszeń w nim wskazanych jest zamknięty, co oznacza, że naruszenie innych przepisów ustawy – choćby pozostawało w związku z obowiązkami informacyjnymi – nie skutkuje automatycznie zastosowaniem sankcji w postaci kredytu darmowego.

W niniejszej sprawie powód powołuje się na naruszenie art. 5 pkt 10 ustawy, które rzekomo miało doprowadzić do nieprawidłowego określenia całkowitego kosztu kredytu
i tym samym błędnej stawki RRSO. Jednakże przepis ten nie znajduje się w katalogu zawartym w art. 45 ust. 1 u.k.k., a zatem nawet przy przyjęciu uchybienia w jego zakresie, nie może ono skutkować zastosowaniem sankcji darmowego kredytu. Stanowisko to znajduje potwierdzenie zarówno w judykaturze, jak i w poglądach doktryny, które podkreślają, że ingerencja w stosunek zobowiązaniowy w drodze sankcji może mieć miejsce wyłącznie na podstawie wyraźnego przepisu ustawy

Ponadto, jak słusznie ustalił Sąd Rejonowy, w sprawie nie doszło do wykazania naruszenia art. 5 pkt 10 u.k.k. – sposób ustalenia kosztów kredytu oraz prezentacja RRSO zostały jednoznacznie określone w umowie, a informacje te były dostępne dla konsumenta przed zawarciem umowy

Sąd Okręgowy, rozpoznając sprawę na skutek apelacji powoda, w pełni aprobuje stanowisko Sądu Rejonowego, zgodnie z którym zasadnicze znaczenie dla oceny zasadności zgłoszonych roszczeń miała kwestia możliwości zastosowania sankcji kredytu darmowego w przypadku niejasności lub niejednoznaczności postanowień umowy kredytowej.

Sąd I instancji trafnie zauważył, iż w orzecznictwie oraz piśmiennictwie prawniczym przyjmuje się, że brak zawarcia w umowie kredytu elementów wymaganych
w poszczególnych punktach art. 30 ust. 1 u.k.k. może, w określonych okolicznościach, prowadzić do zastosowania sankcji przewidzianej w art. 45 ust. 1 u.k.k. Jednakże dla skuteczności tej sankcji kluczowe znaczenie ma naruszenie przepisów wskazanych expressis verbis w art. 45 ust. 1 u.k.k.

Wbrew twierdzeniom apelującego, katalog podstaw uprawniających do zastosowania sankcji kredytu darmowego ma charakter zamknięty. W art. 45 ust. 1 u.k.k. ustawodawca wyraźnie i enumeratywnie wymienił przepisy, których naruszenie otwiera konsumentowi możliwość skorzystania z tej szczególnej sankcji. Są to wyłącznie przepisy art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1–8, 10, 11, 14–17, art. 31–33, art. 33a oraz art. 36a–36c u.k.k.

Powód, wskazując na art. 5 pkt 10 u.k.k., jako rzekomą podstawę zastosowania sankcji kredytu darmowego, dokonuje wykładni rozszerzającej przepisów o charakterze wyjątkowym, co jest niedopuszczalne zarówno na gruncie zasad wykładni prawa cywilnego, jak i zasad wykładni przepisów sankcyjnych. Argumentacja powoda pozostaje sprzeczna z ugruntowanym w doktrynie i judykaturze poglądem, zgodnie z którym sankcja kredytu darmowego nie powstaje w przypadku naruszenia obowiązków wynikających z przepisów nieuwzględnionych w art. 45 ust. 1 u.k.k., a także z naruszenia postanowień umownych, zasad współżycia społecznego lub ustalonych zwyczajów (por. art. 56 k.c.).

Zamknięty charakter katalogu wynikającego z art. 45 ust. 1 u.k.k. wyłącza możliwość stosowania wykładni rozszerzającej oraz wnioskowania per analogiam. Tym samym, powód, powołując się na rzekome naruszenia innych przepisów niż wskazane wprost
w art. 45 ust. 1 u.k.k., nie może skutecznie dochodzić zastosowania sankcji kredytu darmowego.

Z tych względów zarzut naruszenia art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim należało uznać za niezasadny.

Rozpatrując zarzut naruszenia art. 5 pkt 10 ustawy o kredycie konsumenckim w zw. z art. 3 lit. j Dyrektywy 2008/48/WE oraz art. 30 ust. 1 pkt 6), 7), 10) i art. 45 ust. 1 tej ustawy Sąd Odwoławczy nie uwzględnia zarzutu błędnej wykładni powołanych przepisów, uznając, że Sąd I instancji prawidłowo ocenił ich zastosowanie w stanie faktycznym sprawy.

Przede wszystkim, brak jest podstaw normatywnych do twierdzenia, że kredytodawca nie ma prawa naliczać odsetek umownych od finansowanych kosztów kredytu (takich jak prowizja czy składka ubezpieczeniowa), o ile postanowienia umowy przewidują taki mechanizm w sposób czytelny i zrozumiały dla konsumenta. Stopa oprocentowania,
o której mowa w art. 5 pkt 10 ustawy, odnosi się do „wypłaconej kwoty kredytu”, jednakże pojęcie to – w świetle zarówno wykładni językowej, jak i utrwalonej praktyki rynkowej – obejmuje również środki przeznaczone na pokrycie kosztów kredytu, jeśli są one finansowane w ramach umowy i prowadzą do zobowiązania kredytowego po stronie konsumenta

Wbrew stanowisku powoda, żaden przepis ustawy ani dyrektywy 2008/48/WE nie zabrania naliczania odsetek od kwoty kredytu obejmującej również kredytowane koszty. Warunkiem zgodności z prawem jest natomiast to, by całkowita kwota do zapłaty, RRSO oraz inne istotne parametry kredytu zostały konsumentowi jasno przedstawione jeszcze przed zawarciem umowy – co miało miejsce w niniejszej sprawie.

Sąd I instancji słusznie przyjął, że koszt kredytu został przedstawiony w sposób przejrzysty, zgodny z art. 30 ust. 1 pkt 6), 7) i 10) ustawy, a konsument został poinformowany zarówno o wysokości prowizji, jak i o jej wpływie na wysokość rat
i całkowitą kwotę do zapłaty. Nie można zatem mówić ani o wprowadzeniu konsumenta w błąd, ani o naruszeniu jego praw w rozumieniu przepisów krajowych i unijnych

W związku z powyższym, brak jest podstaw do zastosowania sankcji kredytu darmowego z art. 45 ust. 1 ustawy, a zarzut apelacji w tym zakresie należy uznać za niezasadny.

W aspekcie zarzutu naruszenia art. 3 lit. j) Dyrektywy 2008/48/WE to Sąd Odwoławczy nie podziela zarzutu błędnej wykładni art. 3 lit. j) Dyrektywy 2008/48/WE, dotyczącego definicji stopy oprocentowania kredytu. W szczególności, za chybione należy uznać stanowisko powoda, jakoby przyjęcie, że przepis ten w różnych wersjach językowych Unii Europejskiej odnosi się do „kapitału zaciągniętego” lub „wykorzystanego”, a nie „wypłaconego”, prowadziło do zatarcia granicy między rzeczywistym udostępnieniem środków a ich jedynie formalnym, księgowym przypisaniem.

W ocenie Sądu II instancji, wykładnia przyjęta przez Sąd Rejonowy jest zgodna
z zasadą jednolitego stosowania prawa unijnego i uwzględnia jego cel, jakim jest zapewnienie przejrzystości warunków kredytowania dla konsumenta. Dyrektywa nie zakazuje stosowania oprocentowania od kwot przeznaczonych na pokrycie kosztów kredytu, nawet jeśli środki te nie są fizycznie przekazane do dyspozycji kredytobiorcy, lecz finansowane w ramach udzielonego kredytu. Istotne jest, aby konsument został uprzednio poinformowany o tym mechanizmie w sposób jasny, zrozumiały i kompletny

Sąd I instancji słusznie uznał, że konsument w niniejszej sprawie otrzymał jednoznaczną informację o wysokości kredytowanych kosztów (prowizji, składki ubezpieczeniowej), ich wpływie na całkowitą kwotę do zapłaty oraz na RRSO. Przedstawiona struktura kredytu była zgodna z modelem dopuszczalnym przez przepisy krajowe oraz dyrektywę unijną, a zastosowanie stopy oprocentowania odnosiło się do kwoty rzeczywistego zobowiązania konsumenta – niezależnie od tego, czy część środków została mu fizycznie przekazana, czy wykorzystana na pokrycie uzgodnionych kosztów

Wobec powyższego, Sąd Odwoławczy uznaje zarzut za niezasadny i nieznajdujący odzwierciedlenia w treści ani celu Dyrektywy 2008/48/WE.

Nawiązując do zarzutu naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 7) ustawy o kredycie konsumenckim to Sąd Odwoławczy nie podziela zarzutu apelującego, jakoby Sąd I instancji błędnie zinterpretował art. 30 ust. 1 pkt 7) ustawy o kredycie konsumenckim, uznając, że umowa nie zawierała kosztów kredytu jako elementu całkowitej kwoty kredytu, a tym samym nie doszło do jej nieprawidłowego zawyżenia i zaniżenia RRSO.

Sąd Rejonowy trafnie ustalił, że prezentacja kosztów kredytu w treści umowy została dokonana w sposób zgodny z wymogami ustawowymi – koszty te zostały jednoznacznie wskazane jako odrębne składniki całkowitego kosztu kredytu, z rozróżnieniem na prowizję, składkę ubezpieczeniową oraz odsetki. Całkowita kwota kredytu, jak również całkowita kwota do zapłaty i rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO) zostały wyraźnie oznaczone, a ich wysokość wynikała z przejrzystego i zgodnego z prawem wyliczenia.

Brak jest podstaw do przyjęcia, że doszło do zaniżenia RRSO na skutek nieprawidłowego ujęcia kosztów kredytu. Wręcz przeciwnie – jak wskazano
w uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji – RRSO została obliczona z uwzględnieniem wszystkich elementów kosztowych, w tym także tych kredytowanych, co znajduje potwierdzenie zarówno w treści umowy, jak i w przekazanym konsumentowi formularzu informacyjnym.

W konsekwencji, przyjęcie przez Sąd Rejonowy, iż nie doszło do naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 7) u.k.k., było w pełni zasadne i znajduje oparcie w treści dokumentacji oraz obowiązujących przepisach. Zarzut apelacji należy zatem uznać za niezasadny.

Natomiast analizując zarzut naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 8) ustawy o kredycie konsumenckim to Sąd Odwoławczy nie znajduje podstaw do uznania, że Sąd I instancji dokonał błędnej wykładni art. 30 ust. 1 pkt 8) ustawy o kredycie konsumenckim. Przeciwnie – ustalenie, iż umowa kredytu zawierała jasne i zrozumiałe zasady oraz terminy spłaty, znajduje pełne uzasadnienie w zgromadzonym materiale dowodowym

Sąd Rejonowy słusznie wskazał, że umowa kredytu określała zarówno wysokość rat, jak i częstotliwość spłat oraz całkowitą kwotę do zapłaty. Zawierała również harmonogram spłaty, umożliwiający konsumentowi bieżącą weryfikację zobowiązań oraz kontrolę przebiegu spłaty kredytu. Wbrew twierdzeniom powoda, konsument miał możliwość zapoznania się ze strukturą rat – tj. ich podziałem na część kapitałową
i odsetkową – a także ze sposobem rozliczenia finansowanych kosztów, w tym prowizji
i składki ubezpieczeniowej

Sposób rozliczenia tych kosztów był nie tylko określony w treści umowy, ale również został uwzględniony w prezentowanych konsumentowi dokumentach towarzyszących, takich jak formularz informacyjny i harmonogram. Nie można więc uznać, że konsument był pozbawiony wiedzy niezbędnej do oceny prawidłowości spłat czy analizy wpływu kredytowanych kosztów na strukturę raty.

W konsekwencji brak jest podstaw do stwierdzenia naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 8) u.k.k., a tym bardziej – do zastosowania sankcji kredytu darmowego w oparciu o art. 45 ust. 1 ustawy. Zarzut apelacji w tym zakresie jest zatem niezasadny.

Zwracając uwagę na zarzut naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 10) ustawy o kredycie konsumenckim to Sąd Odwoławczy nie podziela zarzutu apelującego, jakoby Sąd I instancji błędnie zinterpretował art. 30 ust. 1 pkt 10) ustawy o kredycie konsumenckim, przyjmując, że kredytodawca należycie poinformował konsumenta o kosztach kredytu oraz zasadach ich zmiany.

Sąd Rejonowy trafnie ustalił, że w niniejszej sprawie konsument został jednoznacznie poinformowany o wszystkich kosztach związanych z kredytem, w tym o wysokości prowizji i składki ubezpieczeniowej, ich charakterze oraz wpływie na całkowitą kwotę do zapłaty. Zgodnie z treścią umowy oraz załączonego formularza informacyjnego, wskazano zarówno wartość kosztów, jak i sposób ich naliczania, w tym także fakt ich kredytowania.

Dodatkowo, w umowie kredytu określono również zasady zmiany kosztów kredytu – zwłaszcza w odniesieniu do zmiennych elementów oprocentowania oraz ewentualnych modyfikacji wynikających z aktualizacji taryfikatorów. Postanowienia te były sformułowane w sposób zrozumiały, niepozostawiający wątpliwości co do potencjalnych zmian opłat, w tym ich warunków i źródeł (np. zmiany przepisów, decyzje organów nadzoru).

W związku z powyższym nie sposób uznać, że doszło do naruszenia obowiązków informacyjnych ciążących na kredytodawcy. Informacje zostały przekazane w sposób zgodny z przepisami ustawy, a konsument był w stanie zrozumieć strukturę kosztów kredytu i ich wpływ na zobowiązanie

Brak naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 10) u.k.k. wyklucza jednocześnie możliwość zastosowania sankcji kredytu darmowego z art. 45 ust. 1 ustawy. Wobec tego zarzut apelacyjny w tym zakresie należy uznać za niezasadny.

W odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 16) ustawy o kredycie konsumenckim to Sąd Odwoławczy nie podziela stanowiska apelującego, jakoby Sąd I instancji błędnie uznał, że kredytodawca prawidłowo określił zasady rozliczenia kredytu w przypadku jego wcześniejszej spłaty, mimo rzekomego narzucenia konsumentowi jednostronnie niekorzystnych warunków.

Sąd I instancji trafnie ustalił, że umowa kredytowa zawierała postanowienia regulujące procedurę rozliczenia kosztów kredytu w razie wcześniejszej spłaty, w tym przewidywała proporcjonalne zmniejszenie kosztów całkowitych, co jest zgodne z art. 49 ustawy
o kredycie konsumenckim oraz z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE (w tym sprawa C-383/18).

Nie sposób przyjąć, że zapisy te miały charakter arbitralny, narzucający konsumentowi rozliczenie sprzeczne z jego prawami. Wręcz przeciwnie – sposób obliczenia należnej części prowizji i innych kosztów po wcześniejszej spłacie kredytu został określony w sposób czytelny i odpowiadający praktyce rynkowej. Powód nie wykazał, aby rozliczenie to w jego przypadku nastąpiło w sposób nieprawidłowy lub naruszający przepisy prawa

Tym samym nie doszło do naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 16) ustawy, a w konsekwencji – brak było podstaw do zastosowania sankcji kredytu darmowego na podstawie art. 45 ust. 1 ustawy

Zarzut apelacyjny w tym zakresie jest niezasadny.

Sąd Okręgowy, w pełni podzielając ustalenia i ocenę prawną przedstawioną przez Sąd I instancji, uznaje za bezzasadne zarzuty apelacyjne powoda dotyczące rzekomej abuzywności postanowień Umowy kredytu w zakresie określenia prowizji za udzielenie kredytu.

Wbrew stanowisku apelującego, postanowienie § II.B.2 Umowy kredytu, określające wysokość prowizji, nie może być uznane za klauzulę niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Wskazać należy, że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego (por. wyrok SN z dnia 14 lipca 2022 r., sygn. akt II CSKP 450/22), świadczenia główne stron umowy kredytowej, takie jak prowizja za udzielenie kredytu, podlegają ograniczonej kontroli pod kątem abuzywności — tylko w zakresie, w jakim nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

W niniejszej sprawie postanowienia umowy dotyczące prowizji były jasne, zrozumiałe i jednoznaczne. Prowizja została wskazana w Umowie kredytu w sposób wyraźny, dodatkowo wyróżniony graficznie (pogrubieniem tekstu), zaś kredytobiorca, podpisując umowę oraz dyspozycję wypłaty kredytu, zaakceptował jej wysokość i zasady płatności.

Pobranie prowizji mieściło się w granicach ustawowych określonych w art. 36a ust. 1–3 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz.U. z 2023 r., poz. 1026). Skoro pozaodsetkowe koszty kredytu, w tym prowizja, nie przekroczyły wyznaczonych prawem limitów, ich ustalenie w umowie nie może być uznane za sprzeczne z prawem, ani też za zmierzające do obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych (art. 359 § 2 1 k.c.). Wskazać należy, że ratio legis regulacji art. 36a u.k.k. było wyważenie interesów konsumentów i kredytodawców poprzez ograniczenie kosztów pozaodsetkowych, bez wyłączenia ich legalności.

Stanowisko to znajduje także potwierdzenie w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179/17 ( (...) SA), wskazał, iż sądy krajowe powinny badać przejrzystość warunków umowy kredytowej, natomiast nie mogą ingerować w swobodnie uzgodnione główne świadczenia stron, o ile zostały one przedstawione w sposób jasny i zrozumiały.

Podkreślić należy, że prowizja w niniejszej sprawie nie była ukrytym kosztem. Wręcz przeciwnie — wszystkie opłaty i koszty związane z kredytem zostały określone w Umowie kredytu oraz w formularzu informacyjnym udostępnionym powodowi przed zawarciem umowy, zgodnie z wymogami art. 13 ust. 1 pkt 10 u.k.k. oraz art. 5 pkt 6a u.k.k. Kredytobiorca został zatem rzetelnie poinformowany o całkowitym koszcie kredytu i zaakceptował te warunki poprzez zawarcie umowy.

W tym kontekście brak jest podstaw do stwierdzenia, iż Bank dopuścił się nieuczciwej praktyki narzucając konsumentowi nieuzasadnione lub nieproporcjonalne opłaty. Prowizja została skalkulowana m.in. na podstawie indywidualnej oceny ryzyka kredytowego związanego zarówno z cechami samego kredytu, jak i profilami ryzyka kredytobiorcy, co stanowi standardową praktykę bankową.

W świetle powyższego, Sąd Okręgowy uznaje, że zawarte w Umowie kredytu postanowienia dotyczące prowizji za udzielenie kredytu nie są sprzeczne z przepisami prawa, nie mają charakteru abuzywnego, a apelacja powoda w tym zakresie jest bezzasadna i podlegała oddaleniu.

Jeśli natomiast chodzi o zarzuty abuzywności postanowień dotyczących prowizji, jak w art. 385 (1) k.p.c., to należy podkreślić, że w świetle charakteru dokonanej cesji powierniczej, której głównym celem było dochodzenie roszczeń wynikających z zarzutu sankcji kredytu darmowego, Sąd Odwoławczy stoi na stanowisku, iż powództwo w tym zakresie jest niedopuszczalne. Cesja powiernicza, ograniczona przedmiotowo do roszczeń związanych z sankcją kredytu darmowego, nie obejmowała uprawnienia do kwestionowania innych elementów stosunku prawnego, w tym zapisów dotyczących prowizji. W konsekwencji powód nie był legitymowany do wytaczania powództwa w tym zakresie.

Niezależnie od powyższego, nawet gdyby uznać, że powód posiada legitymację do kwestionowania przedmiotowego postanowienia, to Sąd Odwoławczy, w pełni zgadzając się ze stanowiskiem wyrażonym w odpowiedzi na apelację, podziela pogląd, iż prowizja została określona w sposób jasny, precyzyjny i jednoznaczny. Ustalono ją na etapie zawierania umowy, wprost wskazując jej wysokość w umowie kredytowej, co powoduje, że postanowienie to nie może być oceniane w świetle art. 385 1 § 1 k.c., który dotyczy klauzul niedozwolonych. Prowizja ta, jako element wynagrodzenia banku za wykonanie umowy kredytowej, mieści się w granicach swobody kontraktowej stron i odzwierciedla równowagę świadczeń. Brak nieprzejrzystości w jej sformułowaniu wyklucza możliwość uznania jej za abuzywną, zwłaszcza że konsument miał pełną świadomość jej istnienia oraz wysokości w momencie zawierania umowy.

Sąd Okręgowy nie znajdując podstaw do uznania zarzutów apelacji za uzasadnione na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o oddaleniu apelacji.

O kosztach instancji odwoławczej rozstrzygnięto w pkt 2 wyroku, zgodnie z wynikiem sporu w oparciu o treść art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Na koszty postępowania apelacyjnego po stronie pozwanej składały się koszty zastępstwa procesowego w wysokości 2.700,00 zł. Kwota ta została zasądzona od strony powodowej na rzecz pozwanej wraz z odsetkami – zgodnie z art. 98 § 11 k.p.c.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Maria Dudziuk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Maria Dudziuk
Data wytworzenia informacji: