Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Ca 3377/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-02-12

9Sygn. akt V Ca 3377/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2025 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia Magdalena Daria Figura

Protokolant:

Katarzyna Wyszogrodzka

po rozpoznaniu w dniu 12 lutego 2025 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. z siedzibą w W.

przeciwko (...) Company z siedzibą w D.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie

z dnia 8 lipca 2024 r., sygn. akt XVI C 1959/23

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz (...) Company z siedzibą w D. kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w tym zakresie do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego
w instancji odwoławczej.

Magdalena Daria Figura

Sygn. akt V Ca 3377/24

UZASADNIENIE

Z uwagi, że niniejsza sprawa podlega rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu uproszczonym, stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c., Sąd Okręgowy ograniczył uzasadnienie wyroku do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa. Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie wskazać należy, iż Sąd Okręgowy w całości podzielił ustalenia faktyczne dokonane w sprawie przez Sąd Rejonowy, czyniąc je jednocześnie podstawą swojego rozstrzygnięcia.

Sąd I instancji, w wyniku prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego, ustalił wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, które znajdowały odzwierciedlenie w całokształcie zaoferowanego przez strony materiału dowodowego. Jednocześnie na podstawie tak przeprowadzonego postępowania dowodowego i zgromadzonych dowodów, Sąd I instancji wywiódł trafne wnioski i oceny prawne, które Sąd Okręgowy przyjął za własne.

Odnosząc się do treści wniesionej apelacji, zaznaczyć należy, że w ocenie Sądu Okręgowego rozpoznającego przedmiotową sprawę żaden z podniesionych przez skarżącą zarzutów nie zasługiwał na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy za nieuzasadniony ocenił zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. Zgodnie z brzemieniem jego treści sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Stosując tę regułę, sąd decyduje o tym, czy określony środek dowodowy ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę, czy też nie. Równocześnie sąd ocenia też moc dowodową, czyli siłę przekonania, jaką uzyskał wskutek przeprowadzenia określonych dowodów o istnieniu lub nieistnieniu faktu, którego on dotyczy (por. wyrok SN z 15 września 2005 r., sygn. akt II CK 59/05). Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych. Zarzut naruszenia omawianego przepisu tylko wtedy może zostać uznany za skuteczny, jeśli ocena dowodów jest niepełna lub gdy wnioski sądu pozostają sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego. Potencjalnie możliwa odmienna ocena zebranych dowodów nie prowadzi samodzielnie do podważenia ustaleń sądu. W szczególności zarzut nie jest uzasadniony, gdy skarżący nie wykazał precyzyjnie, na czym polega wadliwość rozumowania sądu. Argumentacja nie może polegać wyłącznie na zaprzeczeniu słuszności wywodów zaprezentowanych w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia oraz przedstawieniu alternatywnej wersji stanu faktycznego opartej na subiektywnej ocenie dowodów.

W przedmiotowej sprawie strona apelująca upatruje dokonania przez Sąd Rejonowy wadliwej rekonstrukcji stanu faktycznego, zarzucając, że w sprawie nie miały miejsca okoliczności nadzwyczajne, a pozwana nie podjęła wszelkich racjonalnych środków w celu przeciwdziałania dużemu opóźnieniu.

W ocenie Sądu Okręgowego naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. nie miało miejsca w niniejszej sprawie, a materiał dowodowy został oceniony zgodnie z normami postępowania cywilnego. Sąd meriti dokonał bowiem trafnej oceny dowodów. Analiza powyższych zarzutów razem z zarzutami prawa materialnego prowadzi do wniosku, że w istocie skarżący kwestionuje ocenę prawną powyższych ustaleń fatycznych i przedstawia własną wersję stanu faktycznego.

Strona apelująca twierdzi, że powodem zamknięcia pasa startowego było uziemienie samolotu na skutek usterki technicznej hamulców w samolocie wykonującym lot (...), co w konsekwencji doprowadziło do zamknięcia pasa startowego na lotnisku na T. i opóźnień kolejnych lotów, a więc również przedmiotowego lotu o numerze (...). Ponadto podkreśla, że powyższa usterka nastąpiła w samolocie należącym do floty pozwanej, a zatem w jej ocenie nie stanowi to nadzwyczajnych okoliczności, gdyż strona pozwana odpowiedzialna jest za stan techniczny należących do niej samolotów.

Sąd Okręgowy nie aprobuje powyższego stanowiska apelującej. Wskazać należy, że w niniejszej sprawie to nie usterka techniczna hamulców w samolocie wykonującym lot (...) spowodowała zamknięcie pasu startowego, lecz zdarzenie zewnętrzne przy starcie samolotu, polegające na gwałtownym i niekontrolowanym przechyleniu w lewo, a następnie w prawo, przy prędkości około 120-130 węzłów podczas startu. Powyższe niebezpieczne podskoki samolotu przy starcie spowodowały prawidłowo włączeniem systemu autobreak, polegającym na uruchomieniu hamulców i zatrzymaniu samolotu. Wobec tego nie można przyznać racji powódce, która twierdzi, że doszło do awarii hamulców, gdyż jak wynika z raportu pilota ( znajdującego się w aktach sprawy), system autobreak prawidłowo zadziałał w krytycznej sytuacji i spowodował niemalże natychmiastowe zatrzymanie samolotu. Zatem, w ocenie Sądu Okręgowego, była to sytuacja niezależna od pozwanej i stanowiła okoliczność nadzwyczajną, która następnie spowodowała, że Służba Kontroli Ruchu Lotniczego zadecydowała o wstrzymaniu operacji lotniczych.

Biorąc pod uwagę powyższe zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. okazał się być całkowicie bezzasadny.

Podobnie za bezzasadne Sąd Okręgowy uznał zarzuty apelacji dotyczące naruszenia prawa materialnego – tj. art. 5 ust. 3 oraz art. 5 ust. 3 w zw. z art. 7 ust. 1 lit. b rozporządzenia (WE) nr 261/2004 PE oraz art. 6 k.c., albowiem w toku postępowania przewoźnik niewątpliwie wykazał, że w niniejszej sprawie zaistniały niezależnie od niego nadzwyczajne okoliczności, które spowodowały opóźnienie lotu, a których nie można było uniknąć, na co wskazano we wcześniejszej części uzasadnienia.

Dochodzone w przedmiotowej sprawie roszczenie oparte zostało na art. 5 ust. 1 lit. c) w zw. z art. 7 ust. 1 Rozporządzenia (WE) Nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylającego rozporządzenie (EWG) Nr 295/91. Pierwszy z przywołanych przepisów stanowi, iż w przypadku odwołania lotu, pasażerowie, których to odwołanie dotyczy, mają prawo do odszkodowania od obsługującego przewoźnika lotniczego, zgodnie z przywołanym wyżej art. 7 Rozporządzenia, który określa wysokość zryczałtowanego odszkodowania.

Jednocześnie, art. 5 ust. 3 Rozporządzenia, na który w swojej argumentacji powoływał się pozwany, stanowi, że opóźnienie (odwołanie) lotu nie rodzi po stronie pasażerów prawa do odszkodowania, jeżeli przewoźnik lotniczy jest w stanie dowieść, że odwołanie lub duże opóźnienie lotu było spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków, to jest okoliczności, które pozostają poza zakresem skutecznej kontroli przewoźnika lotniczego (zob. ETS w wyroku z dnia 19 listopada 2009 r. w sprawach połączonych C-402/07 i C 432/07).

Zatem, przewoźnik lotniczy jest zwolniony z obowiązku wypłaty pasażerom odszkodowania na podstawie art. 5 ust. 1 lit. c i art. 7 rozporządzenia nr 261/2004, jeżeli dowiedzie, że odwołanie lub opóźnienie lotu jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków.

W tym miejscu wskazać należy na treść motywu (15) rozporządzenia WE nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady, zgodnie z którym za nadzwyczajne okoliczności powinno się uważać sytuację, gdy decyzja kierownictwa lotów w stosunku do danego samolotu spowodowała danego dnia powstanie dużego opóźnienia, przełożenie lotu na następny dzień albo odwołanie jednego lub więcej lotów tego samolotu pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków przez zainteresowanego przewoźnika, by uniknąć tych opóźnień lub odwołań lotów.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem za „nadzwyczajne okoliczności” w rozumieniu art. 5 ust. 3 rozporządzenia nr 261/2004 można uznać zdarzenia, które ze względu na swój charakter lub swoje źródło nie wpisują się, jako nieodłączny element, w ramy normalnego wykonywania działalności danego przewoźnika lotniczego i nie pozwalają mu na skuteczne panowanie nad nimi, przy czym te dwie przesłanki muszą być spełnione kumulatywne (wyroki: z dnia 4 kwietnia 2019 r., G., C-501/17, EU:C:2019:288, pkt 20; z dnia 12 marca 2020 r., F., C-832/18, EU:C:2020:204, pkt 38).

Co istotne, dla przyjęcia, iż nastąpiła nadzwyczajna okoliczność, której nie można było uniknąć, pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków, nie jest ważne, czy dana przyczyna powodująca opóźnienie nastąpiła w jednym z poprzedzających lotów w rotacji, czy bezpośrednio w locie, który doznał opóźnienia ponad 3 godziny. Istotne jest bowiem wyłącznie to, czy w konkretnym łańcuchu przyczyn i skutków, które wystąpiły w danej sprawie, kolejne elementy składające się na sekwencje tego łańcucha miały charakter nadzwyczajny (nie można było ich uniknąć, pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków). Jeśli odpowiedź będzie pozytywna, to zdarzenia składające się na sekwencje łańcucha przyczynowo - skutkowego należy zakwalifikować jako okoliczność nadzwyczajną, zwalniające przewoźnika z odpowiedzialności.

Biorąc pod uwagę powyższe to na pozwanym spoczywał ciężar wykazania, że nie był w stanie zapobiec opóźnieniu oraz, że faktycznie należyta organizacja lotów uniemożliwiała przeciwdziałanie temuż opóźnieniu. Na gruncie zgromadzonego w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego, Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że pozwana wykazała ważną przyczynę zwalniającą od odpowiedzialności przewoźnika za opóźniony lot, choć opóźnienie wyniosło ponad 12 godzin. W niniejszej sprawie poprzednik powoda miał w dniu 27 sierpnia 2022 r. odbyć podróż lotem nr (...) na trasie T.K. w godz.11:15-16:50 czasu lokalnego, który był kolejnym w rotacji ( po rejsie (...) na trasie K.T.) samolotu SP- (...).

Kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia miało ustalenie z jakiej przyczyny doszło do opóźnienia lotu, oraz czy opóźnienie lotu poprzedzającego przedmiotowy lot powoda nastąpiło z uwagi na wystąpienie nadzwyczajnych okoliczności – w niniejszej sprawie – co zostało już wyżej wskazane – doszło do nadzwyczajnej okoliczności bowiem przyczyną zakłócenia lotu (...) w dniu 27 sierpnia 2022 r. było zdarzenie, które miało miejsce na lotnisku w T., które doprowadziło do zamknięcia pasa startowego i wyłączenia go z użytkowania na kilka godzin. Skarżony lot (...) mógł rozpocząć się dopiero po otrzymaniu zgody Służb Kontroli Ruchu Lotniczego, co stało się dopiero o godzinie 01:18 UTC dnia następnego. Powyższe potwierdza przedstawiona przez pozwanego tabela Daily Movement Sheet, w której wprowadzono kod 89 opóźnienia, wskazujący na ograniczenia w portach lotniczych odlotu m.in. z powodu zamknięcia pasa startowego.

Tym samym Sąd Okręgowy, uznał, iż pozwany udowodnił, iż w związku z tym zdarzeniem, samolot pozwanej wykonujący lot o nr (...) na trasie T.K., którego planowe lądowanie miało nastąpić o godzinie 16:50 UTC, ostatecznie rozpoczął się o godzinie 01:08 UTC w dnu 28 sierpnia 2022 r. i wylądował na lotnisku w K. o godzinie 05:58 UTC z opóźnieniem wynoszącym 13 godzin i 8 minut. Opóźnienie to było jednak w całości wywołane zablokowaniem pasa startowego na lotnisku w T. i w konsekwencji wydaniem restrykcji E. opóźniających wykonanie zaplanowanych lotów.

Wobec tego nie można zgodzić się z twierdzeniem apelującej, że Sąd pierwszej instancji źle zastosował przepisy zawarte w art. 5 ustęp 3 i artykuł 7 ustęp 1 litera b. Z uzasadnienia wynika, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, iż opóźnienie lotu było spowodowane przez wystąpienie nadzwyczajnych okoliczności, których nie dało się uniknąć mimo podjęcia wszelkich rozsądnych środków. W takiej sytuacji naturalną konsekwencją jest zastosowanie przepisu artykułu 5 ustęp 3, który wyłącza obowiązek wypłaty rekompensaty.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy oddalił apelację powódki na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzekł w punkcie pierwszym sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania Sąd Okręgowy oparł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 3 w zw. z §10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. O odsetkach od kosztów procesu orzeczono na podstawie 98 § 1 1 k.p.c.

SSO Magdalena Daria Figura

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Magdalena Daria Figura
Data wytworzenia informacji: