VIII K 20/18 - wyrok Sąd Okręgowy w Warszawie z 2018-03-23
Sygn. akt VIII K 20/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 marca 2018 roku
Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział VIII Karny w składzie:
Przewodniczący: SSO Maria Turek
Ławnicy: Grażyna Bartuszek
Andrzej Naglak
Protokolant: Bartosz Budziński, Roman Akopian
w obecności Prokuratora Michała Krupy
po rozpoznaniu w dniach 14 i 21 marca 2018 r.,
sprawy:
D. C. s. R. i E. z domu S., ur. (...), w W.,
oskarżonego o to, że:
1) W nie ustalonym bliżej czasie, lecz nie wcześniej niż w dniu 22 października 2016 r. i nie później niż w dniu 26 listopada 2016 r., w mieszkaniu przy ulicy (...) w W. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia mienia należącego do S. B. (1) w postaci pieniędzy w kwocie 950,00 złotych, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sąd Okręgowego w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt: VIII K 233/10, na mocy którego zostały połączone kary pozbawienia wolności orzeczone wyrokiem Sądu Rejonowego w Nowym Targu w sprawie o sygnaturze akt: II K 431/ 07 za umyślne przestępstwo podobne oraz wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt: VIII K 560/07 za umyślne przestępstwo podobne,
tj. o czyn z art. 278 § l k.k. w związku z art. 64 § 1 kk,
II) w dniu 26 grudnia 2016 r. w W. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia mienia należącego do J. K. (1) w postaci telefonu komórkowego matki S. model (...) (...) o wartości 450,00 złotych oraz pieniędzy w kwocie 70,00 złotych, grożąc pokrzywdzonemu pozbawieniem życia oraz używając przemocy polegającej na uderzeniu w twarz pokrzywdzonego, przy czym czynu tego dopuścił się, będąc uprzednio skazanym za czyn z art. 158 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k. wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w W. w sprawie o sygnaturze akt: III K 847/08 oraz za czyn z art. 157 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k. wyrokiem Sądu Rejonowego w Iławie w sprawie o sygnaturze akt: II K 1032/09, odbywszy łącznie co najmniej rok kary pozbawienia wolności, w ciągu 5 lat po odbyciu w całości kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt: VIII K 233/10., na mocy którego zostały połączone kary pozbawienia wolności orzeczone wyrokiem Sądu Rejonowego w Nowym Targu o sygnaturze akt: II K 431 /07 oraz wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt: VIII K 560 / 07,
tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 2 kk.
III) w dniu 28 lutego 2017 r, w W. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia mienia należącego do W. M. (1) i A. K. (1) w postaci pieniędzy w kwocie 430,00 złotych, posługując się płynem w sprayu i skierowaniem strumienia gazu w twarz pokrzywdzonej i doprowadzenie jej do stanu bezbronności, przy czym czynu tego dopuścił się, będąc uprzednio skazanym za czyn z art. 158 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k. wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w W. w sprawie o sygnaturze akt: III K 847/08 oraz za czyn z art. 157 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k. wyrokiem Sądu Rejonowego w Iławie w sprawie o sygnaturze akt: II K 1032/09, odbywszy łącznie co najmniej rok kary pozbawienia wolności, w ciągu 5 lat po odbyciu w całości kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt: VIII K 233/10, na mocy którego zostały połączone kary pozbawienia wolności orzeczone wyrokiem Sądu Rejonowego w Nowym Targu o sygnaturze akt: II K 431 /07 oraz wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt: VIII K 560 / 07,
tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 2 k.k.
IV) w dniu 6 kwietnia 2017 r., w W. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia mienia należącego do O. K. (1) w postaci telefonu komórkowego marki S. (...) model (...) o wartości 2.600,00 złotych, używając przemocy oraz posługując się nożem wobec pokrzywdzonego, przy czym czynu tego dopuścił się, będąc uprzednio skazanym za czyn z art. 158 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k. wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy - Mokotowa w W. w sprawie o sygnaturze akt: III K 847/08 oraz za czyn z art. 157 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k. wyrokiem Sądu Rejonowego w Iławie w sprawie o sygnaturze akt: II K 1032/09, odbywszy łącznie co najmniej rok kary pozbawienia wolności, w ciągu 5 lat po odbyciu w całości kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt: VIII K 233/10., na mocy którego zostały połączone kary pozbawienia wolności orzeczone wyrokiem Sądu Rejonowego w Nowym Targu o sygnaturze akt: II K 431 /07 oraz wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt: VIII K 560 / 07,
tj. o czyn z art. 280 § 2 k.k. w związku z art. 64 § 2 k.k.
V) w dniu 14 kwietnia 2017r. w mieszkaniu przy ul. (...) w W. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem A. F. poprzez wprowadzenie jej w błąd w ten sposób, że przebywając we wskazanym lokalu i podając się za jego właściciela, którym nie był, zawarł umowę najmu pobierając z tego tytułu pieniądze w kwocie 2.200,00 złotych, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sąd Okręgowego w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt: VIII K 233/10, na mocy którego zostały połączone kary pozbawienia wolności orzeczone wyrokiem Sądu Rejonowego w Nowym Targu w sprawie o sygnaturze akt: II K 431/ 07 za umyślne przestępstwo podobne oraz wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie o sygnaturze akt: VIII K 560/07 za umyślne przestępstwo podobne,
tj. o czyn z art. 286 § l k.k. w związku z art. 64 § 1 kk,
o r z e k a
1. Uznaje oskarżonego D. C. za winnego popełnienia czynu opisanego wyżej w pkt I), stanowiącego występek z art. 278 § l k.k. w związku z art. 64 § 1 kk i za to na podst. art. 278 § l k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności.
2. Uznaje oskarżonego D. C. za winnego popełnienia czynu opisanego wyżej w pkt II), przy czym ustala, że czynu tego dopuścił się, w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej roku pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazanym za czyn m. in. z art. 158 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k., co stanowi występek z art. 280 § l k.k. w związku z art. 64 § 2 kk i za to na podst. art. 280 § l k.k. w związku z art. 64 § 2 kk wymierza mu karę 3 (trzech) lat i 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności.
3. Uznaje oskarżonego D. C. w ramach czynu opisanego wyżej w pkt III) za winnego tego, że w dniu 28 lutego 2017 r., w W., grożąc W. M. (1) natychmiastowym użyciem przemocy, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 430,00 złotych na szkodę właścicielki solarium A. K. (2), przy czym czynu tego dopuścił się, w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej roku pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazanym za czyn m. in. z art. 158 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k., tj. popełnienia czynu z art. 280 § l k.k. w związku z art. 64 § 2 kk i za to na podst. art. 280 § l k.k. w związku z art. 64 § 2 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.
4. Uznaje oskarżonego D. C. w ramach czynu opisanego wyżej w pkt IV) za winnego tego, że w dniu 6 kwietnia 2017 r., w W. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia mienia należącego do O. K. (1) w postaci telefonu komórkowego marki S. (...) model (...) o wartości 2.600,00 złotych, posługując się nożem, przy czym czynu tego dopuścił się, w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej roku pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazanym za czyn m. in. z art. 158 § 1 k.k. w związku z art. 64 § 1 k.k., tj. popełnienia czynu z art. 280 § 2 k.k. w związku z art. 64 § 2 kk i za to na podst. art. 280 § 2 k.k. w związku z art. 64 § 2 kk wymierza mu karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności.
5. Uznaje oskarżonego D. C. za winnego popełnienia czynu opisanego wyżej w pkt V) uznając, że czyn miał miejsce w mieszkaniu nr (...), co stanowi występek z art. 286 § l k.k. w związku z art. 64 § 1 kk i za to na podst. art. 286 § l k.k. wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności.
6. Na podstawie art. 85 § 1 i 2 kk i 86 § 1 kk orzeka w stosunku do oskarżonego D. C. w miejsce orzeczonych kar jednostkowych pozbawienia wolności, karę łączną 10 (dziesięciu) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.
7. Na podstawie art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności okres od 21 sierpnia 2017 roku do 23 marca 2018 roku.
8. Na podstawie art. 46 kk orzeka od oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz A. F. kwoty 2.200 (dwa tysiące dwieście złotych) złotych oraz na rzecz S. B. (1) kwoty 950 (dziewięćset pięćdziesiąt) złotych.
9. Pozostawia w aktach sprawy na podst. par. 80.1. Regulaminu urzędowania sądów powszechnych przedmioty opisane w wykazie dowodów rzeczowych Drz 243/18 i 244/18 (k. 353,354).
10. Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. Ł. B. kwotę 2010 (dwa tysiące dziesięć) złotych powiększoną o stawkę podatku VAT tytułem obrony z urzędu oskarżonego D. C..
11. Na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych, wydatkami obciążając Skarb Państwa.
Sygn. akt VIII K 20/18
Uzasadnienie wyroku z dnia 23 marca 2018 roku
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Zarzut I aktu oskarżenia
Oskarżony D. C. wraz ze Z. K. wykonywał remont mieszkania S. B. (1) położonego w W. przy ul. (...). W bliżej nieustalonym dniu, lecz nie wcześniej niż w dniu 22 października 2016 r. i nie później niż w dniu 26 listopada 2016 r., w sobotę w godzinach między 10 a 11, oskarżony przyszedł wraz ze swoją konkubiną W. M. (2) i jej dzieckiem do mieszkania S. B. (1) mieszczącego się w W. przy ul. (...). Jako powód swojej obecności D. C. wskazał chęć przygotowania mieszkania do dalszego remontu, przede wszystkim wyniesienie worków ze śmieciami. Tego dnia D. C. i Z. K. mieli mieć wolne od pracy.
Oskarżony przystąpił do wynoszenia worków ze śmieciami, przemieszczał się po mieszkaniu między korytarzem, kuchnią i sypialnią. W tym czasie S. B. (1) przebywał w pokoju zlokalizowanym przy wejściu do mieszkania wraz z konkubiną oskarżonego i jej córką. W. M. (2) mierzyła ubrania po zmarłej żonie S. B. (1), część z nich, m.in. futro, S. B. (1) podarował kobiecie, gdyż nie potrzebował tych rzeczy. D. C. w pewnym momencie wszedł do sypialni i z portfela S. B. (1) znajdującego się w kieszeni spodni wyjął 950 zł.
Po wyniesieniu ostatniego worka, D. C. przyszedł do pokoju, w którym znajdował się S. B. (1) oraz W. M. (2) z córką i poinformował konkubinę, że już skończył i mogą iść.
Po ich wyjściu, S. B. (1) udał się do sypialni po pieniądze, ponieważ chciał udać się na zakupy. Pieniędzy nie było jednak w portfelu.
Pieniądze S. B. (2) pochodziły ze sprzedaży złotej biżuterii u jubilera za kwotę ponad 1000 zł. D. C. wiedział, że S. B. (1) przechowuje dużą sumę pieniędzy w portfelu, ponieważ dzień wcześniej wypłacał z niego po 100 zł oskarżonemu i Z. K. za wykonane prace remontowe.
Gdy S. B. (1) zorientował się, że nie ma pieniędzy, niezwłocznie zadzwonił do Z. K., który obiecał, że odzyska pieniądze S. B. (3). Z. K. poinformował S. B. (1), że dzwoniła do niego matka D. C. i prosiła, żeby nie zawiadamiać policji w związku z kradzieżą pieniędzy. S. B. (1) nie zawiadomił policji, mając nadzieję, że odzyska pieniądze. Od tamtego zdarzenia nie widział D. C., ani nie miał z nim kontaktu. S. B. (1) nie odzyskał swoich pieniędzy.
Z uwagi na fakt, że D. C. pozostawał do dyspozycji Prokuratury Rejonowej (...) w W., w dniu 10 października 2017 r. dokonano jego okazania S. B. (4), który rozpoznał oskarżonego jako sprawcę kradzieży kwoty 950 zł.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: wyjaśnień oskarżonego D. C. (k. 159 – 160 t. I), (k. 409 - 412 t. III), (k. 583 – 584 t. III), zeznań pokrzywdzonego S. B. (1) (k. 152 t. I), (k. 585 – 586, t. III), zeznań świadka Z. K. (k. 458 – 459, t. III).
Oskarżony D. C. przesłuchiwany w dniu 10 października 2017 r. w postępowaniu przygotowawczym w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. kradzieży na szkodę S. B. (1). Oskarżony nie potrafił podać daty zdarzenia, ani nazwiska pokrzywdzonego, jednak wskazał, że wyciągnął z portfela pieniądze w kwocie ok. 900 zł panu S., u którego wykonywał remont mieszkania przy ul. (...). Oskarżony wskazał, iż w mieszkaniu pokrzywdzonego była z nim W. M. (2), jednak nie wiedziała, że D. C. ukradł pieniądze S. B. (1).
D. C. przesłuchiwany w dniu 4 grudnia 2017 r. również przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
Oskarżony przesłuchiwany przed Sądem w dniu 14 marca 2018 r. ponownie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Odmówił składania wyjaśnień.
Oskarżony przeprosił pokrzywdzonych i podał, że żałuje tego co zrobił.
Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego D. C. w zakresie, w jakim przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jego relacje odnośnie przebiegu zdarzenia, znajdują potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym w postaci zeznań pokrzywdzonego. Skradziona kwota, którą wskazał oskarżony co do zasady zgadza się z kwotą podaną przez S. B. (1) - w zakresie pewności wysokości skradzionej kwoty należało dać prymat zeznaniom pokrzywdzonego, który był przekonany o tym, jaką kwotę pieniędzy posiadał w portfelu, nie należało natomiast poddawać jej pod wątpliwość wobec wyjaśnień oskarżonego, który sam pamiętał, że było to ok. 900 złotych, natomiast nie poddawał pod wątpliwość, że – zgodnie z postawionym zarzutem – było to w istocie 950 zł.
Pokrzywdzony S. B. (1) złożył zeznania o treści jak w opisanym powyżej stanie faktycznym. Podany przez niego przebieg zdarzeń koresponduje z przebiegiem zdarzeń opisywanych przez samego oskarżonego. Sąd obdarzył zeznania pokrzywdzonego walorem wiarygodności w zakresie, w jakim pokrzywdzony opisywał przede wszystkim sposób działania oskarżonego, a ponadto na okoliczność ilości skradzionych pokrzywdzonemu pieniędzy. Zeznania S. B. (1) są same w sobie spójne, logiczne i znajdują potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym.
Świadek Z. K. w postępowaniu przygotowawczym zeznał, że pokrzywdzony zadzwonił do niego poinformować, iż oskarżony ukradł mu kwotę ok. 1000 zł. Świadek, zgodnie z wnioskiem zawartym w akcie oskarżenia nie był przesłuchiwany przez Sąd, jego zeznania zostały odczytane w trybie art. 391 § 1 k.p.k. w zw. z art. 394 k.p.k..Sąd uznał za prawdziwe zeznania tego świadka. Korespondują one z zeznaniami pokrzywdzonego S. B. (1).
Zarzut II aktu oskarżenia
W dniu 26 grudnia 2016 r. około godziny 00:15 J. K. (1) wracał do domu. Kiedy przechodził przez parking przy ulicy (...) w W., podszedł do niego D. C. i zażądał od niego użyczenia telefonu, tłumacząc, że jego się rozładował, a musi wykonać pilne połącznie. J. K. (1) nie znał oskarżonego, odpowiedział mu, że nie ma przy sobie telefonu komórkowego. Oskarżony powiedział, że go zabije, jeśli nie da mu telefonu. A następnie zaczął biegać wokół J. K. (1), ściągnął mu kurtkę do przedramion krępując jego ruchy. Następnie oskarżony uderzył go w górną część nosa, powodując krwotok, po czym z kieszeni kurtki zabrał telefon komórkowy marki S. o wartości 450 zł i pieniądze w kwocie 70 zł. Pokrzywdzony na skutek uderzenia zachwiał się, był oszołomiony, gdy powróciła mu świadomość, widział oddalającego się z miejsca zdarzenia D. C..
Świadkiem powyższego zdarzenia była sąsiadka pokrzywdzonego, B. L., która obserwowała całe zajście spod klatki schodowej. Następnie gdy rozpoznała pokrzywdzonego, wezwała policję i karetkę.
W dniu 29 grudnia 2016 r. oskarżony spotkał pod lombardem przy ul. (...) w W. swoją znajomą D. S. i poprosił ją o zastawienie telefonu marki S. tłumacząc, że sam nie może tego zrobić z uwagi na fakt, iż zgubił swój dowód osobisty. D. C. nie ujawnił D. S., iż telefon pochodzi z rozboju, powiedział, że telefon należy do niego. D. S. zastawiła telefon w lombardzie i otrzymała za niego kwotę ok. 30-40 zł. Pieniądze przekazała oskarżonemu.
Z uwagi na fakt, że D. C. pozostawał do dyspozycji Prokuratury Rejonowej (...) w W., w dniu 10 października 2017 r. dokonano jego okazania J. K. (1), który rozpoznał oskarżonego jako sprawcę rozboju na swojej osobie.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: wyjaśnień oskarżonego D. C. (k. 159 – 160 t. I), (k. 409 – 412 t. III), (k. 583 – 584 t. III), zeznań pokrzywdzonego J. K. (1) (k. 144-145 t. I), (k. 179 – 180 t. I), (k. 187 – 188 t. I), (k. 587 – 588 t. III), zeznań świadka B. L. (k. 197 – 199, t. I), (k. 596 – 597, t. III), zeznań świadka D. S. (k. 216-218, t. II), notatki urzędowej z dnia 26.12.2016 r. (k. 177, t. I), karty informacyjnej leczenia szpitalnego (k. 183, t. I).
Oskarżony D. C. przesłuchiwany w dniu 10 października 2017 r. w postępowaniu przygotowawczym w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. rozboju na osobie J. K. (1), w wyniku którego dokonał zaboru telefonu marki S. i pieniędzy w kwocie 70 zł. Oskarżony wskazał, iż zdarzenie miało miejsce w święta Bożego Narodzenia 2016 r. w W. przy ul. (...). D. C. wyjaśnił, że skradziony telefon sprzedał za pośrednictwem swojej koleżanki D. S. w lombardzie.
D. C. przesłuchiwany w dniu 4 grudnia 2017 r. również przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
Oskarżony przesłuchiwany przed Sądem w dniu 14 marca 2018 r. ponownie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Odmówił składania wyjaśnień.
Oskarżony przeprosił pokrzywdzonych i podał, że żałuje tego co zrobił.
Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego D. C. w zakresie, w jakim przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jego relacje odnośnie przebiegu zdarzenia, znajdują potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym w postaci zeznań pokrzywdzonego i świadków. Jego wyjaśnienia są w ocenie Sądu spójne, jasne i logiczne.
Pokrzywdzony J. K. (1) złożył zeznania o treści jak w opisanym powyżej stanie faktycznym. Podany przez niego przebieg zdarzeń koresponduje z przebiegiem zdarzeń opisywanych przez samego oskarżonego i naocznego świadka B. L.. Sąd obdarzył zeznania pokrzywdzonego walorem wiarygodności w zakresie, w jakim pokrzywdzony opisywał przede wszystkim sposób działania oskarżonego, a ponadto na okoliczność ilości skradzionych pokrzywdzonemu pieniędzy i telefonu. Zeznania pokrzywdzonego są same w sobie spójne, logiczne i znajdują potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym.
Świadek B. L. zeznała, że będąc na spacerze z psem zobaczyła dwóch mężczyzn na parkingu przy ul. (...). Z relacji świadka wynika, iż początkowo rozmowa mężczyzn przebiegała spokojnie. Jeden z mężczyzn żądał czegoś od drugiego. Gdy drugi mężczyzna odpowiedział, że ,,niestety nie ma”, pierwszy mężczyzna stał się nerwowy, zaczął szarpać pierwszego mężczyznę. Świadek widziała jak atakujący mężczyzna wymierzył drugiemu mężczyźnie cios, po czym uciekł. Gdy osoba pokrzywdzona zmierzała w kierunku świadka, B. L. rozpoznała w nim sąsiada, J. K. (1). Świadek wezwał policję i karetkę, gdyż pokrzywdzony miał całą zakrwawioną twarz. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka, albowiem korespondują one z zeznaniami pokrzywdzonego i wyjaśnieniami oskarżonego.
Świadek D. S. w postępowaniu przygotowawczym zeznał, że pod koniec grudnia 2016 r. spotkała pod lombardem przy ul. (...) oskarżonego. Świadek znała się z D. C.. Oskarżony poprosił ją, aby użyczyła swojego dowodu osobistego celem zastawienia należącego do niego telefonu. Świadek weszła wraz z oskarżonym do lombardu, gdzie otrzymała za telefon kwotę ok. 35-40 zł, po czym przekazała całość pieniędzy oskarżonemu. Świadek nie wiedziała, że zastawiony telefon pochodził z rozboju. D. S., zgodnie z wnioskiem zawartym w akcie oskarżenia nie była przesłuchiwana przed Sądem, jej zeznania zostały odczytane w trybie art. 391 § 1 k.p.k. w zw. z art. 394 k.p.k. Sąd uznał za prawdziwe zeznania tego świadka. Korespondują one z zeznaniami oskarżonego.
Zarzut III aktu oskarżenia
W dniu 28 lutego 2017 r. ok. godziny 19:10 D. C. przyszedł do Solarium G. przy ul. (...). W lokalu zastał pracownicę W. M. (1). D. C. oświadczył, że wcześniej jego żona korzystała z solarium w kabinie numer 6 i zostawiła tam klucze od mieszkania. Oskarżony wraz z W. M. (1) udał się do kabiny nr 6 w poszukiwaniu kluczy. Gdy ich nie znaleźli, D. C. wyszedł z lokalu, po czym wrócił do niego po 15 minutach informując panią M., że żona na pewno była w kabinie nr 6, nie ma jednak kluczy do domu, wobec czego poczeka na nią w lokalu. Oskarżony zaczął nerwowo chodzić po poczekalni, obok recepcji, gdzie siedziała W. M. (1). W pewnym momencie D. C. prysnął nieznaną substancją w twarz W. M. (1). Pokrzywdzona odruchowo odwróciła głowę w bok i krzyknęła. W tym czasie D. C. sięgnął po kluczyki do kasetki z pieniędzmi mówiąc, żeby się uspokoiła, to nic jej się nie stanie. W. M. (1) wzywała pomoc, gdyż wiedziała, że w kabinie nr 1 jest klientka. D. C. zabrał z kasetki 400 zł i uciekł z Solarium. Pokrzywdzona wówczas zamknęła lokal od środka i wezwała policję.
Pokrzywdzona nie doznała żadnych obrażeń w wyniku spryskania jej twarzy nieznaną substancją.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonego D. C. (k. 159 – 160 t. I), (k. 409 – 412 t. III), (k. 583 – 584 t. III), zeznań pokrzywdzonej W. M. (1) (k. 147-148 t. I), (k. 230 – 232 t. II), (k. 586 t. III), zeznań pokrzywdzonej A. K. (2) (k. 248 t. II), zeznań świadka A. C. (k. 141-142, t. I), (k. 235 – 236, t. II), (k. 595 – 596, t. III).
Oskarżony D. C. przesłuchiwany w dniu 10 października 2017 r. w postępowaniu przygotowawczym w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. rozboju na W. M. (1), w wyniku którego ukradł z kasetki kwotę ok. 500 zł. Oskarżony wskazał, iż zaatakował pracownicę solarium, a następnie uciekł z kasetką pieniędzy.
Podczas przesłuchania w dniu 4 grudnia 2017 r. oskarżony zmienił wyjaśnienia, wskazując, iż nie przyznaje się do dokonania rozboju w solarium. D. C. wskazał, iż po tym, jak skończył się opalać, pracownica solarium poszła myć po nim łóżko, wówczas on zabrał pieniądze z kasetki i wybiegł.
Oskarżony przesłuchiwany przed Sądem w dniu 14 marca 2018 r. ponownie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Odmówił wypowiadania się co do odczytanych wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym.
Sąd częściowo dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego D. C. w zakresie, w jakim przyznał się do kradzieży pieniędzy z kasetki. Kwota wskazana przez oskarżonego zgadza się z kwotą wskazaną przez pokrzywdzoną. Dalsza część wyjaśnień oskarżonego nie koresponduje z zeznaniami pokrzywdzonej i świadka.
Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom D. C. z dnia 4 grudnia 2017 r., jakoby dokonał jedynie kradzieży, nie zaś rozboju. Podczas przesłuchania w dniu 10 października oskarżony jednoznacznie wskazał, iż zaatakował pracownicę solarium, po czym zabrał pieniądze i wybiegł z lokalu. Wskazać należy, iż pierwotna wersja oskarżonego korespondowała z zeznaniami pokrzywdzonej i świadka A. C.. Pokrzywdzona zeznała, iż oskarżony spryskał jej twarz nieznaną substancją i zagroził, że jeśli będzie cicho, nic jej się nie stanie. Świadek A. C. zeznała zaś, iż słyszała krzyk pokrzywdzonej, a gdy opuściła kabinę nr 1, na oparciu krzesła widziała ślady mokrej substancji.
Pokrzywdzona W. M. (1) złożyła zeznania o treści jak w opisanym powyżej stanie faktycznym. Podany przez nią przebieg zdarzeń koresponduje z przebiegiem zdarzeń opisywanych częściowo przez samego oskarżonego i świadka A. C.. Sąd obdarzył zeznania pokrzywdzonej walorem wiarygodności w zakresie, w jakim pokrzywdzony opisywał przede wszystkim sposób działania oskarżonego. Zeznania pokrzywdzonej nie zawierają sprzeczności, które mogłyby je dyskredytować.
Pokrzywdzona A. K. (2) – właścicielka solarium zeznała, że w dniu zdarzenia była na urlopie. Przebieg zdarzeń relacjonowała jej pokrzywdzona W. M. (1). A. K. (2), jako właścicielka solarium poniosła szkodę w wysokości 430 zł w wyniku dokonania rozboju przez oskarżonego. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka, co do wysokości skradzionej kwoty.
Świadek A. C. zeznała, że w dniu zdarzenia rozmawiała w samochodzie przez telefon. W trakcie rozmowy widziała, jak oskarżony wychodzi z Solarium, po czym wraca do niego po kilku – kilkunastu minutach. Świadek po zakończonej rozmowie poszła do solarium, opłaciła należność za opalanie, po czym weszła do kabiny nr 1. W poczekalni widziała D. C., który w jej ocenie wyglądał podejrzanie. W trakcie opalania Świadek usłyszała krzyk W. M. (1). Opuściła urządzenie, jednak bała się wyjść z zajmowanej przez siebie kabiny nr 1. Świadek zadzwoniła wówczas do byłego męża z informacją, że coś złego dzieje się w lokalu. Po jakimś czasie ubrała się i wyszła do poczekalni, gdzie zastała roztrzęsioną i zapłakaną pokrzywdzoną. Dowiedziała się od niej, że w solarium miał miejsce rozbój. Na oparciu fotela przy recepcji świadek zauważyła ślady mokrej substancji na wysokości głowy pokrzywdzonej. Sąd uznał za prawdziwe zeznania tego świadka. Korespondują one z zeznaniami pokrzywdzonej.
Zarzut IV aktu oskarżenia
W dniu 6 kwietnia 2017 r., ok. godziny 20:00 małoletni O. K. (1) wracał do domu, po odprowadzeniu do domu swojej koleżanki W. C.. Przechodząc przez park im. M. w W. spostrzegł, że idzie za nim mężczyzna (był to D. C.), przyspieszył, jednak mężczyzna zaczął biec w jego kierunku. Gdy O. K. (1) odwrócił się, dostrzegł, że D. C. trzyma stalowy nóż, o długości ok. 30 cm. O. K. (2) krzycząc wzywał pomocy, wówczas oskarżony przystawił mu nóż do uda i nakazał mu się uspokoić. Następnie skierowali się w stronę ławki, na której D. C. nakazał pokrzywdzonemu usiąść, sam zajął miejsce obok niego. Oskarżony schował nóż do wewnętrznej kieszeni kurtki i odpalił papierosa.
D. C. powiedział powiedział O. K. (1), że dzień wcześniej opuścił zakład karny po 10 latach, dostał jedynie 100 zł, które wydał na papierosy i alkohol, obecnie potrzebuje pieniędzy. Oskarżony powiedział także, że nie ma rodziny, znajomych, jest bezdomny i że chce ponownie trafić do zakładu karnego. W trakcie rozmowy, oskarżony ponownie wyciągnął nóż. O. K. (1) starał się go obezwładnić chwytając za rękę, w której trzymał nóż, jednak D. C. przełożył nóż do drugiej ręki, przystawił go do nadgarstka małoletniego i zażądał jego telefonu i portfela. Oskarżony powiedział O. K. (1), że jest mu obojętne, czy wbije mu nóż, czy tylko go okradnie. Małoletni w obawie o swoje życie, przekazał oskarżonemu portfel i telefon marki S. (...) o wartości ok. 2.600 zł, a także wykonał wszystkie polecenia D. C..
W portfelu nie było żadnych pieniędzy, wobec czego D. C. oddał go O. K. (1). Następnie rozkazał małoletniemu przywrócić ustawienia fabryczne w telefonie, by usunąć z niego wszelkie zabezpieczenia. Z uwagi na niski poziom baterii, przywrócenie ustawień fabrycznych było niemożliwe. D. C. nakazał małoletniemu usunąć wszelkie zabezpieczenia w telefonie. Następnie oskarżony poinformował O. K. (1), że pojadą wspólnie do lombardu, by sprzedać telefon małoletniego. D. C. miał zostawić sobie 500 zł ze sprzedaży telefonu, zaś resztę oddać małoletniemu. Oskarżony poinformował także O. K. (1), że po wyjściu z lombardu użyczy mu swój telefon, by mógł zadzwonić na policję, wówczas małoletni odzyska telefon, a on trafi do zakładu karnego.
Oskarżony wraz z pokrzywdzonym udali się do lombardu (...) przy ul. (...), jednak był on zamknięty. Następnie tramwajem przejechali jeden przystanek do Hal (...)w poszukiwaniu kolejnego lombardu. Gdy okazało się, że go tam nie ma, D. C. uzyskał od przechodnia informację, że najbliższy jest przy Placu (...). W okolicach Hal (...) oskarżony oddalił się o kilka metrów od małoletniego, by załatwić potrzebę fizjologiczną. O. K. (1) powiedział do przechodzącej kobiety ,,pomocy”, jednak ta nie zareagowała. Usłyszał to D. C., po czym wrócił do małoletniego, ponownie wyciągnął nóż, chowając go pod kurtką.
W trakcie przechodzenia przez ulicę (...), oskarżony zaczął biec na czerwonym świetle, by zdążyć na tramwaj linii 1 jeżdżący do centrum miasta. O. K. (1) wykorzystał sytuację i zaczął uciekać w przeciwnym kierunku. Wbiegł do najbliższego baru (...), gdzie klient użyczył mu telefonu, by ten mógł zadzwonić na policję i do swojego ojca.
D. C. nie pobiegł za małoletnim. Udał się do Lombardu (...) przy ul. (...), gdzie zastawił telefon za kwotę 510 zł. Nie kontaktował się więcej z O. K. (1).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonego D. C. (k. 178 – 81 t. I), (k. 91 – 93 t. I), (k. 584 t. III), zeznań pokrzywdzonego O. K. (1) (k. 22 – 23 t. I), (k. 60 – 61 t. I), (k. 130 t. I), (k. 588 – 589 t. III), zeznań świadka K. S. (k. 2 – 4 t. I), ( k. 589 – 590 t. III), umowy zastawienia telefonu w lombardzie ( k. 17-18 t. I), zapisu z monitoringu ( k. 38 – 41 t. I).
Oskarżony D. C. przesłuchiwany w dniu 22 sierpnia 2017 r. w postępowaniu przygotowawczym w charakterze podejrzanego nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Oskarżony wyjaśnił, że w parku podszedł do niego pokrzywdzony, poprosił go o papierosa. W toku rozmowy O. K. (3) poprosił D. C., aby sprzedał jego telefon w lombardzie, ponieważ sam jest niepełnoletni. Oskarżony wyjaśnił, że małoletni chciał sprzedać telefon, żeby powiedzieć rodzicom, że go zgubił, by dostać nowy lepszy model. Oskarżony zgodził się na prośbę pokrzywdzonego. Z relacji D. C. wynika, że umówił się z małoletnim, że pojedzie do centrum zastawić telefon, po czym mieli spotkać się za pół godziny przy przystanku tramwajowym, żeby oskarżony przekazał pokrzywdzonemu pieniądze za telefon. Nadto D. C. wyjaśnił, że zastawił telefon w lombardzie, jednak nie miał zamiaru wracać do małoletniego, by przekazać mu pieniądze. Oskarżony stał na stanowisku, że zeznania pokrzywdzonego, jakoby to oskarżony dokonał na jego osobie rozboju z użyciem noża były jedynie złożone w zemście za niezwrócenie mu pieniędzy za telefon. D. C. przyznał się, że zastawił w lombardzie telefon małoletniego i nie zamierzał zwrócić mu pieniędzy, jednak zaprzecza, jakoby dokonał rozboju z użyciem noża. Wskazuje, iż nie miał wówczas przy sobie tego przedmiotu.
Podczas przesłuchania oskarżonego w dniu 23 sierpnia 2017 r. na posiedzeniu w sprawie zastosowania wobec niego tymczasowego aresztu, oskarżony podtrzymał swoje wcześniejsze wyjaśnienia. Nadto dodał, że znał wcześniej pokrzywdzonego z podwórka przy R.. D. C. wskazał, że na nagraniach z monitoringu widać, że pokrzywdzony wita się z nim i uśmiecha. Zdaniem oskarżonego, tak nie zachowuje się osoba zastraszona.
Na rozprawie w dniu 14 marca 2018 r. oskarżony odmówił wypowiedzi co do swoich wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym. Ponownie wskazał, że nie dokonał rozboju z użyciem noża, jednak zaznaczył, że jeśli ma się dobrowolnie poddać karze, to przyznaje się do zarzucanego mu czynu.
Sąd jedynie częściowo dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego D. C. w zakresie zastawienia w lombardzie telefonu należącego do pokrzywdzonego i zachowania pieniędzy dla siebie. Wyjaśnienia te korespondują z zebranym materiałem dowodowym w postaci zeznań pokrzywdzonego, umowy zastawu z lombardu i monitoringu w lombardzie.
W pozostałym zaś zakresie Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom D. C.. Sąd nie uznał za wiarygodne twierdzeń oskarżonego, jakoby to pokrzywdzony sam się zgłosił do niego, by sprzedał należący do niego telefon. Małoletni sam wskazał, że nie zamierzał pozbywać się swojego telefonu, gdyż miał nowy model, który w zupełności mu wystarczał. Wskazać również należy, że gdyby rzeczywiście oskarżony nie groził małoletniemu, nie miałby on powodu uciekać przed nim i szukać pomocy.
Sąd nie dał także wiary oskarżonemu w zakresie twierdzeń, że on i pokrzywdzony są znajomymi i znają się, jak twierdzi oskarżony, ,,z podwórka przy R.”. Oskarżony twierdzenia te podnosił dopiero podczas przesłuchania go na posiedzeniu w przedmiocie tymczasowego aresztowania. Zdaniem Sądu jest to jedynie przyjęta przez D. C. nieudolna linia obrony, która nie koresponduje z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Zarówno pokrzywdzony, jak i jego matka zaprzeczyli jakoby znali oskarżonego, czy chociażby go kojarzyli. Ponadto Sąd nie dopatrzył się z racji wieku i trybu życia obu tych osób płaszczyzn, na których osoby te mogłyby się spotkać i utrzymywać kontakty.
Pokrzywdzony O. K. (1) złożył zeznania o treści jak w opisanym powyżej stanie faktycznym. Podany przez niego przebieg zdarzeń koresponduje z przebiegiem zdarzeń opisywanych częściowo przez samego oskarżonego. Sąd obdarzył zeznania pokrzywdzonego walorem wiarygodności, w zakresie w jakim pokrzywdzony opisywał przede wszystkim sposób działania oskarżonego. Zeznania pokrzywdzonej są same w sobie spójne, logiczne, szczere i bardzo dokładne, ponadto znajdują potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym.
Świadek K. S. zeznała, że odebrała pokrzywdzonego od jego ojca po rozboju. Małoletni był wówczas roztrzęsiony. O przebiegu rozboju świadek wie z relacji pokrzywdzonego. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka w zakresie zachowania pokrzywdzonego po rozboju na jego osobie.
Zarzut V aktu oskarżenia
A. F. poszukując mieszkania do wynajęcia zamieściła ogłoszenie w serwisie (...).pl, na które odpowiedział D. C.. W dniu 13 kwietnia 2017 r. mężczyzna wysłał A. F. zdjęcia mieszkania. A. F. była zainteresowana wynajmem. D. C. poinformował ją, że 15 kwietnia wyjeżdża za granicę wraz z rodziną i zależy mu na szybkim wynajmie mieszkania. W dniu 14 kwietnia 2017 r. A. F. przyjechała do mieszkania przy ul. (...) w W., celem podpisania umowy najmu. W mieszkaniu obecny był D. C., który przedstawił się jako właściciel mieszkania. Wraz z nim była także kobieta w wieku około 25 lat i 7-letnia dziewczynka.
A. F. zdecydowała się na wynajem mieszkania. Ustaliła z D. C. czynsz w wysokości 1100 zł miesięcznie. Strony podpisały umowę najmu, A. F. poprosiła wynajmującego o wylegitymowanie się dowodem osobistym. Dane mężczyzny zgadzały się z danymi wpisanymi przez niego w umowie. Po podpisaniu umowy A. F. przekazała D. C. kwotę 2200 zł, tytułem zapłaty bieżącego czynszu i kaucji zwrotnej w wysokości 1100 zł. D. C. potwierdził na piśmie otrzymanie gotówki.
D. C. przekazał A. F. jeden komplet kluczy do mieszka, poinformował ją, że około godziny 19:30 jego partnerka przyniesie drugi komplet kluczy oraz prześle kopię aktu naoarialnego, po czym opuścił on mieszkanie wraz z partnerką i dzieckiem. A. F. została wówczas w mieszkaniu. O wskazanej godzinie nikt się nie zjawił, wobec czego A. F. próbowała skontaktować się telefonicznie z D. C. pod dwoma znanymi jej numerami telefonu, jednakże były one wyłączone.
Tego samego dnia około godziny 21 do mieszkania zajmowanego przez A. F. przyszedł R. S. i oznajmił, że zjawił się po pieniądze za czynsz. Kobieta nie znała mężczyzny. A. F. okazała R. S. umowę najmu zawartą z D. C.. R. S. poinformował kobietę, że wynajmuje ten lokal od właściciela G. L., a od dnia 11 kwietnia 2017 r. podnajął mieszkanie D. C. na 3 dni. Żona R. S. przesłała sms-em zdjęcia dowodu osobistego. Na skutek tych informacji A. F. wezwała policję, następnie poprosiła R. S., żeby skontaktował ją z rzeczywistym właścicielem mieszkania. G. L. potwierdził telefonicznie, że mieszkanie należy do niego.
Około godziny 21:30 w mieszkaniu zjawiła się żona R. S. z umową najmu lokalu z 2015 r., po czym oświadczyła, że obecnie stosunek najmu oparty jest na umowie ustnej. Następnie kobieta okazała A. F. potwierdzenie przelewu z dnia 22 marca 2017 r. do G. L. na kwotę 1660 zł.
A. F. opuściła mieszkanie. Nigdy więcej nie widziała D. C., ani nie odzyskała przekazanych mu pieniędzy w kwocie 2.200 zł.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: wyjaśnień oskarżonego D. C. (k. 399 – 402 t. III), (k. 409 – 412 t. III), (k. 584 t. III), zeznań pokrzywdzonej A. F. (k. 297 – 308 t. II), (k. 340 – 342 t. II), (k. 586 – 588 t. III), zeznań świadka R. S. (k. 325 – 328 t. II), ( k. 597 t. III), zeznań świadka G. L. (k. 314 – 322 t. II), notatki urzędowej ( k. 296 t. II), umowy najmu lokalu mieszkalnego ( k. 299 – 301 t. II), oświadczenia (k. 302 t. II), umowy najmu (k. 317 – 322 t. II).
Oskarżony D. C. przesłuchiwany w dniu 13 października 2017 r. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. oszustwa na szkodę A. F.. Oskarżony wskazał, iż wynajmował na doby mieszkanie przy ul. (...) w W.. Potrzebował pieniędzy, wobec czego odpowiedział na ogłoszenie kobiety poszukującej mieszkania do wynajmu. D. C. wskazał, że podpisał z tą kobietą umowę najmu, a następnie po okazaniu mu dokumentów potwierdził, że podpisał tą umowę i otrzymał od kobiety pieniądze.
D. C. przesłuchiwany w dniu 4 grudnia 2017 r. również przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
Oskarżony przesłuchiwany przed Sądem w dniu 14 marca 2018 r. ponownie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Odmówił składania wyjaśnień.
Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego D. C. . Jego relacje odnośnie przebiegu zdarzenia, znajdują potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym w postaci zeznań pokrzywdzonej i świadków. Jego wyjaśnienia są w ocenie Sądu logiczne i spójne.
Pokrzywdzona A. F. złożył zeznania o treści, jak w opisanym powyżej stanie faktycznym. Podany przez nią przebieg zdarzeń koresponduje z przebiegiem zdarzeń opisywanych przez samego oskarżonego i świadków. Sąd obdarzył zeznania pokrzywdzonej walorem wiarygodności, w pełnym zakresie. Zeznania pokrzywdzonej znajdują potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym, w szczególności w dowodach rzeczowych w postaci umów.
Świadek R. S. zeznał, że wynajmował od G. L. mieszkanie przy ul. (...) w W.. Z uwagi na swoje wyjazdy podnajmował to mieszkanie znajomym, pobierając za to dzienne opłaty. W dniu 11 kwietnia 2017 r. użyczył mieszkanie D. C.. W dniu 14 kwietnia 2017 r. około godziny 21 R. S. udał się do wynajmowanego mieszkania przy ulicy (...) po pieniądze od D. C. z tytułu podnajmu. Świadek zeznał, że na miejscu zastał nieznaną mu kobietę, która oświadczyła, że wynajęła to mieszkanie tego samego dnia od D. C.. Świadek poinformował A. F., iż wynajmuje to mieszkanie od właściciela, zaś kilka dni wcześniej podnajął je D. C.. Kobieta nie wierzyła świadkowi, wobec czego zadzwonił on po swoją żonę, która przybyła do mieszkania wraz z umową najmu lokalu i bieżącymi dowodami opłat z tytułu czynszu. Z uwagi na fakt, iż przedstawiona umowa najmu pochodziła z 2015 r. i została zawarta na czas określony, który już upłynął, R. S., na żądanie A. F. zadzwonił do właściciela mieszkania G. L., celem potwierdzenia przed A. F., że łączy ich stosunek najmu na podstawie ustnej umowy.
Świadek zeznał, że A. F. wezwała policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze kazali mu opuścić mieszkanie, czego nie uczynił. A. F. sama opuściła mieszkanie. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka, albowiem korespondują one z zeznaniami pokrzywdzonej i wyjaśnieniami oskarżonego. Są spójne i logiczne. Nadto świadek podczas przesłuchania oświadczył, że chce pomóc w poszukiwaniu oskarżonego, gdyż jest mu żal pokrzywdzonej, co wskazuje na wiarygodność świadka.
Świadek G. L. zeznał, że jest właścicielem mieszkania przy ulicy (...). W dniu popełnienia przez oskarżonego czynu, świadek wynajmował to mieszkanie R. S. na podstawie ustnej umowy. Świadek nie zdawał sobie sprawy, że wynajmujący podnajmował mieszkanie innym osobom, zwłaszcza, że zgodnie z umową nie mógł tego uczynić bez zgody właściciela Świadek zeznał, że 14 kwietnia 2017 r. zadzwonił do niego R. S. i poinformował, że w mieszkaniu jest kobieta, która wynajęła mieszkanie od osoby, której on je podnajmował. G. L. potwierdził telefonicznie, że jest właścicielem mieszkania, zaś wynajmującym jest R. S.. Sąd uznał za prawdziwe zeznania tego świadka. Korespondują one z zeznaniami R. S..
Pozostałe dowody w postaci dokumentów nie budzą zastrzeżeń Sądu, co do ich rzetelności, czy też zgodności z odpowiednimi przepisami.
Sąd zważył, co następuje:
Okoliczności popełnienia pierwszego z zarzucanych D. C. czynu i jego wina nie budzą wątpliwości Sądu. Oskarżony nie wcześniej niż w dniu 22 października 2016 r. i nie później niż w dniu 26 listopada 2016 r., udał się wraz ze swoją konkubiną W. M. (2) i jej dzieckiem do S. B. (3) mieszkającego przy ul. (...) w W. pod pretekstem przygotowania mieszkania do remontu, jednakże jego celem było przywłaszczenie pieniędzy. Cel ten bez wątpienia został zrealizowany, albowiem oskarżony zabrał z portfela S. B. (3) pieniądze w kwocie 950 złotych.
Nadto oskarżony zabrał ze sobą swoją partnerkę i jej córkę, by te odwróciły uwagę pokrzywdzonego i zajęły go rozmową. Z uwagi na fakt, iż w przeddzień popełnionego czynu S. B. (3) wypłacał oskarżonemu pieniądze za prace remontowe, D. C. wiedział, że pokrzywdzony ma znaczą ilość gotówki w portfelu. Nie ulega wątpliwości Sądu, że D. C. dokładnie zaplanował kradzież. Przyszedł do pokrzywdzonego bez zapowiedzi wiedział, gdzie znajdują się pieniądze, celowo zabrał ze sobą partnerkę i dziecko, posłużył się pretekstem wyniesienia kilku worków śmieci.
Znamiennym jest także fakt, że oskarżony przyznał się do zarzucanego mu czynu zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i przed sądem, zaś jego wyjaśnienia, w szczególności w zakresie opisu zdarzenia, jak i kwoty zabranych pieniędzy korespondują z zeznaniami pokrzywdzonego.
Mając powyższe na względzie, Sąd przyjął że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 278 § 1 kk. Nadto wskazać należy, że oskarżony był już uprzednio skazany za podobne przestępstwo umyślne i w ciągu 5 lat po odbyciu kary 10-ciu miesięcy pozbawienia wolności za takowe, popełnił on opisane powyżej przestępstwo - wobec czego zostały spełnione przesłanki do zastosowania art. 64 § 1 kk. Za popełnienie wskazanego powyżej czynu Sąd wymierzył oskarżonemu karę jednego roku pozbawienia wolności.
Wyrokiem orzeczono również na podstawie art. 46 kk obowiązek naprawienia szkody przez oskarżonego poprzez zapłatę na rzecz S. B. (3) kwoty 950 złotych (dziewięćset pięćdziesiąt złotych).
Zdaniem Sądu okoliczności popełnienia czynu i wina oskarżonego w zakresie drugiego z zarzucanych mu czynów także nie budzą wątpliwości. W dniu 26 grudnia 2016 r. oskarżony użył wobec J. K. (2) groźby pozbawienia życia, jeżeli ten nie da mu swojego telefonu, następnie skrępował ruchy pokrzywdzonego, po czym zastosował przemoc w postaci uderzenia w twarz, a następnie ukradł z jego kurtki telefon marki S. i pieniądze w kwocie 70 zł.
Nie ulega wątpliwości Sądu, iż D. C. dokonał rozboju na osobie J. K. (2). Zawarte w art. 280 kk znamię ,,groźby natychmiastowego użycia przemocy” należy interpretować przez pryzmat art. 190 kk. Zatem w odczuciu pokrzywdzonego grożba ta winna wzbudzić w nim uzasadnioną obawę, że będzie spełniona. Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26.01.1973 r., sygn. akt III KR 284/72, Biul. SN 1973/5, s. 95: „ Wzbudzenie obawy w zagrożonym należy oceniać subiektywnie, nie zaś z punktu widzenia obiektywnego niebezpieczeństwa realizacji groźby”. J. K. (2) jest osobą starszą, słabszą fizycznie od oskarżonego. Zdarzenie miało miejsce w późnych godzinach nocnych, na parkingu, w okresie świąt Bożego Narodzenia, wobec czego pokrzywdzony zdawał sobie sprawę, że nie uzyska pomocy osób trzecich. Nadto samo agresywne zachowanie D. C. również wskazywało, że groźba pozbawienia życia pokrzywdzonego jest możliwa do spełnienia. Przed dokonaniem zaboru oskarżony uderzył również w twarz pokrzywdzonego. Groźby i przemoc były środkiem do uzyskania celu, tj. umożliwiły dokonania zaboru pieniędzy i telefonu.
W tym przypadku również znamiennym jest, iż oskarżony przyznał się do zarzucanego mu czynu, zaś jego wyjaśnienia korespondowały z zeznaniami pokrzywdzonego.
Mając powyższe na względzie, Sąd przyjął że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 280 § 1 kk , przy czym ustalił, że oskarżony dopuścił się tego czynu w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej roku pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazany za czyn m.in. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, wobec czego zostały spełnione przesłanki zastosowania art. 64 § 2 kk. Za popełnienie wskazanego powyżej czynu Sąd wymierzył oskarżonemu karę trzech lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności.
Także w przypadku trzeciego zarzucanego oskarżonemu czynu, okoliczności i wina nie budzą wątpliwości Sądu. W dniu 28 lutego 2017 r. D. C. udał się do Solarium (...) przy ul. (...), w celu dokonania rozboju, pod pretekstem zostawionych w kabinie kluczy od mieszkania. Z relacji pokrzywdzonej i świadka wynika, że oskarżony nerwowo krążył po lokalu i wyglądał przez okno. Zdaniem Sądu D. C. wyczekiwał wówczas odpowiedniego momentu na zaatakowanie recepcjonistki i upewniał się, że nie będzie żadnych świadków.
Wobec przeprowadzonego postępowania dowodowego, Sąd postanowił zmienić opis czynu wskazany w akcie oskarżenia. Sąd przyjął, że D. C. prysnął w twarz W. M. (1) nieznaną, lecz nieszkodliwą substancją, a nie, jak twierdzi oskarżyciel, gazem łzawiącym. Do takiego wniosku należało dojść z uwagi na fakt, że pokrzywdzona nie odniosła obrażeń charakterystycznych dla użycia gazu, takich jak poparzenie twarzy, pieczenie, łzawienie. Substancja użyta przez oskarżonego nie wywołała żadnych dolegliwości u pokrzywdzonej. Wobec powyższego należało przyjąć, że brak dowodów na użycie gazu łzawiącego, a co za tym idzie wskazanie go expressis verbis w opisie czynu nie mogło się ostać.
W odniesieniu do zarzucanego oskarżonemu czynu nie ma wątpliwości, że D. C. ukradł z kasetki pieniądze w kwocie 430 zł, do czego sam oskarżony się przyznał. Nie mniej jednak następuje rozbieżność w opisie zdarzenia przez oskarżonego i pokrzywdzonej. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, iż dokonał jedynie kradzieży, gdy pokrzywdzona poszła myć łóżko solarium. Z zeznań pokrzywdzonej i świadka jednoznacznie wynika, że W. M. (1) siedziała za ladą recepcyjną, gdy oskarżony dokonywał kradzieży. Na powyższe wskazuje również fakt, iż świadek dostrzegł na oparciu fotela, na którym siedziała pokrzywdzona, ślady nieznanej substancji.
Dla zakwalifikowania popełnionego przez oskarżonego czynu jako rozbój znamiennym jest fakt, że skierował on w stosunku do pokrzywdzonej groźbę użycia przemocy, nakazując jej, aby się uspokoiła, wówczas nic jej się nie stanie (co należy rozumieć, że jeżeli nie przestanie krzyczeć – stanie jej się krzywda. Podobnie jak w drugim z zarzucanych oskarżonemu czynie, Sąd nie miał wątpliwości, iż pokrzywdzona uznała, że groźba ta była możliwa do spełnienia. Oskarżony spryskał jej twarz nieznaną substancją, a nadto miał wyraźną przewagę fizyczną nad kobietą.
W związku z powyższym, Sąd przyjął że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 280 § 1 kk , przy czym ustalił, że oskarżony dopuścił się tego czynu w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej roku pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazany za czyn m.in. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, wobec czego zostały spełnione przesłanki zastosowania art. 64 § 2 kk. Za popełnienie wskazanego powyżej czynu Sąd wymierzył oskarżonemu karę dwóch lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Mimo odmiennych wersji zdarzeń oskarżonego i pokrzywdzonego, Sąd nie ma wątpliwości co do okoliczności i winy oskarżonego odnośnie czwartego z zarzucanych mu czynów, tj. rozboju na małoletnim O. K. (1). Zdaniem Sądu, rzeczywistą wersję wydarzeń przedstawił w swoich zeznaniach pokrzywdzony.
Oskarżony przystawiając pokrzywdzonemu początkowo do uda nóż zmusił go, by ten oddał mu swój telefon. Następnie przystawiając pokrzywdzonemu nóż do nadgarstka zmusił go, aby ten pojechał z nim do lombardu zastawić urządzenie. Gdy pokrzywdzony w trakcie drogi na tramwaj starał się wzywać pomocy, oskarżony trzymał nóż pod kurtką, grożąc użycia go w każdej chwili, gdy małoletni nie będzie współpracować. Nadto oskarżony kilkukrotnie w rozmowie z pokrzywdzonym stwierdził, że nie jest dla niego istotne, czy wbije mu nóż, co zdecydowanie pozwalało pokrzywdzonemu traktować te groźby poważnie i obawiać się, że zostaną spełnione. Obawy małoletniego pogłębił również fakt, że oskarżony poinformował go, iż dopiero opuścił zakład karny, ergo, że może być groźnym przestępcą.
Sąd nie dał wiary oskarżonemu, który utrzymywał, że nie groził małoletniemu nożem. Także twierdzenia oskarżonego, jakoby pokrzywdzony sam zgłosił się do niego, by sprzedał jego telefon przeczą zebranemu materiałowi dowodowemu i są sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Małoletni nie miał powodu, by bezpodstawnie oskarżać D. C. o użycie noża. Gdyby podana przez oskarżonego wersja zdarzeń była prawdziwa, małoletni nie miałby powodu do ucieczki przed oskarżonym i nie byłby roztrzęsiony. Sąd uznał, iż twierdzenia oskarżonego są jedynie przyjętą przez niego nieudolną linią obrony.
Tymczasem Sąd nie ma wątpliwości, iż oskarżony dopuścił się kwalifikowanego typu rozboju, tj. posługiwał się nożem. Pojęcie posługiwania się ma znaczenie szersze niż pojęcie używania. W zakres tego znamienia wchodzą wszelkie formy manipulowania bronią palną, nożem lub innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem. Zatem nawet samo okazanie tego rodzaju przedmiotu przez sprawcę, pod warunkiem że zostało podjęte w celu wzbudzenia u pokrzywdzonego obawy użycia i wywołania w jego psychice uczucia (stanu) bezbronności, jest spełnieniem tego znamienia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 10 kwietnia 2014 r., sygn. akt II AKa 45/14, LEX nr 1455631; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 11 września 2012 r., sygn. akt II AKa 167/12, KZS 2013, z. 3, poz. 63;). Sąd wyeliminował z opisu czynu przemoc, albowiem fakt posługiwania się nożem jest znamieniem wystarczającym do opisu czynu z art. 280 par. 2 kk.
Oskarżony pokazując pokrzywdzonemu nóż, gdy do niego dobiegł, a następnie przykładając mu narzędzie do uda i nadgarstka bez wątpienia użył noża w celu wywołania u pokrzywdzonego obawy jego bezpośredniego użycia.
Wskazać także należy, iż pokrzywdzony jest osobą małoletnią. W dniu popełnienia przez oskarżonego czynu miał on zaledwie 13 lat. Oskarżony miał nad nim dużą przewagę, przede wszystkim fizyczną. Pokrzywdzony musiał wyczekiwać odpowiedniego momentu by zbiec sprawcy, w przeciwnym wypadku miał świadomość, że D. C. go dogoni. Pokrzywdzony został w postępowaniu przygotowawczym dwukrotnie przesłuchany bez zachowania trybu określonego w art. 185a kpk , jednak nie miało to wpływu na jakość tego dowodu. O. K. (1) jest osoba wyjątkowo dojrzałą jak na swój wiek. Przebieg wydarzeń przedstawiał w sposób uporządkowany, logiczny. Rzeczowo i konkretnie uzasadniał również wypowiadane przez siebie oceny.
Mając na uwadze powyższe, Sąd przyjął że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 280 § 2 kk , przy czym ustalił, że oskarżony dopuścił się tego czynu w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej roku pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazany za czyn m.in. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, wobec czego zostały spełnione przesłanki zastosowania art. 64 § 2 kk. Za popełnienie wskazanego powyżej czynu Sąd wymierzył oskarżonemu karę pięciu lat pozbawienia wolności.
W przypadku ostatniego z zarzucanych oskarżonemu czynu, Sąd także nie miał wątpliwości co do okoliczności i winy oskarżonego. Oskarżony przyznał się, iż dopuścił się oszustwa na szkodę A. F., pobierając od niej kwotę stanowiącą równowartość miesięcznego czynszu i kaucji zwrotnej, co stanowiło łącznie 2200 zł.
Oskarżony podnajmując na kilka dni mieszkanie przy ul. (...) wiedział, że nie jest upoważniony do dalszego podnajmu. Sam wyjaśnił, iż potrzebował pieniędzy, wobec czego odpowiedział na ogłoszenie A. F., proponując jej najem mieszkania.
Gdy pokrzywdzona zjawiła się w wynajmowanym mieszkaniu, dała wiarę oskarżonemu, że zamierza jak najszybciej wynająć mieszkanie, gdyż wyjeżdża za granicę. Nadto w mieszkaniu znajdowała się także partnerka oskarżonego i jej córka, co dodatkowo utwierdziło w przekonaniu pokrzywdzoną, że rodzina jest wiarygodna.
Oskarżony od początku działał w z zamiarem bezpośrednim oszukania pokrzywdzonej A. F.. Doprowadził inną pokrzywdzoną do niekorzystnego rozporządzenia jej mieniem w postaci środków pieniężnych. Doprowadzenie należy tu rozumieć jako wywołanie niekorzystnej dla pokrzywdzonej decyzji rozporządzającej w odniesieniu do jej mienia. Wprowadzenie w błąd polegało zatem na podjęciu przez oskarżonego podstępnych zabiegów prowadzących do wywołania u pokrzywdzonej mylnego wyobrażenia o rzeczywistości. Wyzyskanie błędu zachodzi wtedy, kiedy pokrzywdzony już ma błędne wyobrażenie o rzeczywistości, sprawca zaś wyobrażenie to wykorzystuje.
Jak wskazano powyżej, pokrzywdzona była zapewniana, że wynajmowane przez nią mieszkanie należy do oskarżonego. Nadto, oskarżony zapewnił ją, że jego partnerka niebawem doniesie akt notarialny świadczący, że jest on właścicielem mieszkania. Nie ulega wątpliwości Sądu, że D. C. celowo wprowadził A. F. w błąd co do rzeczywistego stanu prawnego nieruchomości i zamierzał błąd ten wykorzystać, aby doprowadzić pokrzywdzoną do niekorzystnego rozporządzenia jej mieniem.
Mając powyższe na względzie, Sąd przyjął że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 kk. Nadto wskazać należy, że oskarżony był już uprzednio skazany za podobne przestępstwo umyślne i w ciągu 5-ciu lat po odbyciu kary 10-ciu miesięcy pozbawienia wolności za takowe, popełnił on opisane powyżej przestępstwo, wobec czego zostały spełnione przesłanki do zastosowania art. 64 § 1 kk. Za popełnienie wskazanego powyżej czynu Sąd wymierzył oskarżonemu karę dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności.
Wyrokiem orzeczono również na podstawie art. 46 kk obowiązek naprawienia szkody przez oskarżonego poprzez zapłatę na rzecz A. F. kwoty 2200 złotych (dwa tysiące dwieście złotych).
Oskarżony w chwili popełniania czynów był pełnoletni, w pełni poczytalny, nie działał pod wpływem bledu, można więc przypisać mu winę.
Wszystkie z czynów przypisanych oskarżonemu cechują się wysokim stopniem społecznej szkodliwości. Oskarżony w każdym z pięciu przypadków popełnił przestępstwo przeciwko mieniu stosując podstępnie zabiegi, mające uśpić czujność pokrzywdzonych, wyszukując różnych pretekstów, które stworzyły mu sposobność do przestępczego wejścia w posiadanie mienia należącego do nich. Oskarżony wykorzystywał naturalne zaufanie pokrzywdzonych do innych osób, bez którego ciężko funkcjonować w społeczeństwie. Wyjątkowo naganne jest zachowanie oskarżonego w stosunku do osób, które znał i które w stosunku do niego lub jego najbliższych zachowywały się szczególnie serdecznie (zarzut I i III). Na uwagę zasługuje również fakt dużego ładunku agresji w przypadku rozboju dokonanego na J. K. (1). Największy stopień społecznej szkodliwości zawiera czyn określony w zarzucie IV ze względu na osobę pokrzywdzonego (13 lat) oraz przebieg zdarzenie, jego długotrwałość.
Na szczególna uwagę zasługuje postawa wszystkich pokrzywdzonych, którzy wykazywali zrozumienie dla oskarżonego, nie chcieli zawiadamiać o popełnionych na ich szkodę przestępstwie, bądź też zawiadomienie było podyktowane troską o społeczeństwo.
Przy wymiarze kar jednostkowych Sąd uwzględnił okoliczności wyżej opisane, a także działanie w warunkach powrotu do przestępstwa (z art. 64 par. 1 lub par. 2 kk – dane k. 71-76, 103-104).
Sąd nie dopatrzył się w stosunku do oskarżonego żadnych okoliczności łagodzących. Przeprosiny skierowane do pokrzywdzonych były w ocenie Sądu jedynie pustymi słowami, nie popartymi żadnymi przemyśleniami, czy emocjami.
Na podstawie art. 85 § 1 i 2 kk i 86 § 1 kk Sad orzekł w stosunku do oskarżonego D. C. w miejsce orzeczonych kar jednostkowych pozbawienia wolności, karę łączną 10 (dziesięciu) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, stosując zasadę asperacji, mając na względzie podobieństwo przestępstw, odległość czasową, a także potrzeby w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej. Oskarżony był wielokrotnie karany, również w warunkach powrotu do przestępstwa, nie wyciągnął z tego jednak żadnych wniosków.
Na podstawie art. 63 § 1 kk Sąd zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności okres od 21 sierpnia 2017 roku do 23 marca 2018 roku.
Dowody rzeczowe w postaci dokumentów – pozostawiono w aktach sprawy.
Ponieważ koszty obrony z urzędu D. C. o nie zostały pokryte przez oskarżonego w całości ani w części, Sąd zasądził na rzecz adw. Ł. B. kwotę 2100 zł (dwa tysiące sto zło złotych) powiększoną o stawkę podatku od towarów i usług, uwzględniając jego zaangażowanie i udział w postępowaniu.
Oskarżony nie ma aktualnie żadnego źródła dochodów, jest tymczasowo aresztowany, nie ma majątku, wobec czego Sąd uznał, że uiszczenie kosztów postępowania, przy uwzględnieniu ich znacznej wysokości, nie będzie możliwe, dlatego zwolnił go od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, wydatkami obciążając Skarb Państwa.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Maria Turek, Grażyna Bartuszek
Data wytworzenia informacji: