IX Ka 17/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2019-05-20
Sygn. akt IX Ka 17/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 maja 2019 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, IX Wydział Karny-Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: SSO Dagmara Pusz-Florkiewicz (spr.)
SO Magdalena Roszkowska-Matusik
SO Agnieszka Techman
Protokolant: Magdalena Lizoń
Przy udziale prokuratora Marcina Wielgomasa
po rozpoznaniu w dniu 7 maja 2019 r. na rozprawie sprawy:
I. P. B. , s. S. i I., ur. (...) w W., oskarżonego z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
II. A. K. (1) , s. S. i J., ur. (...) w W., oskarżonego z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. oraz art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
III. A. K. (2) , s. J. i I., ur. (...) w W., oskarżonego z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
IV. A. Ł. , s. A. i J., ur. (...) w W., oskarżonego z art. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
V. K. O. , s. S. i K., ur. (...) w W., oskarżonego z art. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
VI. R. P. (1) , s. M. i J., ur. (...) w J., oskarżonego z art. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.
VII. R. P. (2) , s. Z. i E., ur. (...) w W., oskarżonego z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. oraz art. art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
VIII. O. R. (1) , s. I. i B., ur. (...) w W., oskarżonego z art. art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. oraz art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
IX. S. R. , s. A. i H., ur. (...) w W., oskarżonego z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
X. A. S. , s. J. i E., ur. (...) w W., oskarżonego z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005 r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
XI. P. S. (1) , s. M. i E., ur. (...) w W., oskarżonego z art. 263 § 1 k.k. oraz art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
XII. T. S. (1) , s. M. i E., ur. w dniu (...) w W., oskarżonego z art. 263 § 1 k.k. oraz art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
na skutek apelacji obrońców oskarżonych oraz oskarżonego P. S. (1)
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie
z dnia 20 lipca 2018 r., sygn. akt III K 305/15
orzeka:
I. Zmienia zaskarżony wyrok:
a) w stosunku do P. B. w ten sposób, że uniewinnia go od dokonania zarzuconego mu czynu i kosztami postępowania w sprawie w części dotyczącej tego oskarżonego obciąża Skarb Państwa;
b) w stosunku do A. K. (1) w ten sposób, że:
- rozwiązuje karę łączną pozbawienia wolności z pkt VII wyroku,
- wymierzoną w pkt III wyroku karę pozbawienia wolności za czyn zarzucany mu w pkt 2 części przywołującej treść aktu oskarżenia łagodzi do lat 4 (czterech),
- wymierzoną w pkt V karę pozbawienia wolności za czyn zarzucany oskarżonemu w pkt 3 części przywołującej treść aktu oskarżenia łagodzi do lat 9 (dziewięciu),
- przyjmując w odniesieniu do tego oskarżonego za podstawę wszystkich rozstrzygnięć przepisy Kodeksu Karnego w brzmieniu obowiązującym przed nowelizacją wprowadzoną z dniem 8 czerwca 2010 r. (Dz.U. 2009.206.1589) w zw. z art.. 4 § 1 k.k., wymierzoną w pkt V karę grzywny obniża do 360 (trzystu sześćdziesięciu) stawek dziennych, określając wysokość stawki dziennej na 20 (dwadzieścia) złotych;
c) w stosunku do R. P. (1) w ten sposób, że w pkt XIV wyroku z opisu czynu wskazanego w pkt 7 części przywołującej treść aktu oskarżenia dodatkowo eliminuje słowa: „i innych miejscach na terenie kraju” oraz słowa: „wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami”;
d) w stosunku do P. S. (1) oraz T. S. (1) w ten sposób, że:
-uchyla orzeczenia z pkt XXXIV i XXXIX o karach łącznych;
- uniewinnia tych oskarżonych od popełnienia czynów przypisanych im w pkt XXX i XXXV i kosztami postępowania w sprawie w tej części obciąża Skarb Państwa;
e) zasądzoną w pkt XLIV na rzecz adw. A. K. (3) kwotę podwyższa do 2184 (dwa tysiące sto osiemdziesiąt cztery) złote;
II. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
III. na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. kary pozbawienia wolności wymierzone A. K. (1) w pkt III i V łączy i wymierza temu oskarżonemu karę łączną 10 (dziesięciu) lat pozbawienia wolności;
IV. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokatów: M. A., A. K. (3), A. R. (1), P. M. i M. D. kwoty po 504 (pięćset cztery) złote, podwyższone o podatek VAT, tytułem opłat za obronę z urzędu w postępowaniu odwoławczym odpowiednio oskarżonych: P. B., A. Ł., R. P. (1), R. P. (2) i S. R. oraz na rzecz adwokata J. N. kwotę 420 (czterysta dwadzieścia) złotych, podwyższoną o podatek VAT, tytułem opłaty za obronę z urzędu w postępowaniu odwoławczym oskarżonego K. O.;
V. zasądza od oskarżonego A. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2600 (dwa tysiące sześćset) złotych tytułem opłaty za obie instancje;
VI. zasądza na rzecz Skarbu Państwa tytułem opłat za II instancję od oskarżonych:
- A. K. (2) kwotę 1.400 zł (jeden tysiąc czterysta) złotych;
- A. Ł. kwotę 1.000 (tysiąc) złotych;
- K. O. kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset) złotych;
- R. P. (1) kwotę 700 zł (siedemset) złotych;
- R. P. (2) kwotę 1.600 zł (jeden tysiąc sześćset) złotych;
- O. R. (1) kwotę 2.400 zł (dwa tysiące czterysta) złotych;
- S. R. kwotę 1.400 zł (jeden tysiąc czterysta) złotych;
- A. S. kwotę 700 (siedemset) złotych;
- P. S. (1) kwotę 1.000 zł (jeden tysiąc złotych);
- T. S. (1) kwotę 1.000 zł (jeden tysiąc złotych);
VII. zwalnia oskarżonych od ponoszenia wydatków za postępowanie odwoławcze, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.
Sygn. akt IX Ka 17/19
UZASADNIENIE
P. B. został oskarżony o to, że:
1. w bliżej nieustalonych dniach w okresie od początku listopada 2008r. do grudnia 2008r. w W., działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 1 kilogram, w ten sposób, że nabył od M. C. (1) ps. (...) i współdziałających z nim osób, tj. R. L. ps. (...), M. G. ps. (...) i M. K. wskazane środki odurzające podczas kilku transakcji odbywających średnio jeden raz w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż od 100 do 150 gram marihuany, za kwotę nie mniejszą niż 20 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 20.000 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków, przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
A. K. (1) został oskarżony o to, że:
2. w bliżej nieustalonych dniach w okresie 6 miesięcy od połowy 2008r. do dnia 3 grudnia 2008r. w W. i w innych miejscach na terenie kraju, działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 24 kilogramy oraz kokainy o łącznej wadze nie mniejszej niż 350 gram, a także znacznych ilości substancji psychotropowych w postaci amfetaminy o łącznej wadze nie mniejszej niż 6 kilogramów w ten sposób, ze nabył od działających wspólnie i w porozumieniu M. C. (1) ps. (...) i M. T. (1) ps. (...) wskazane:
- -
-
środki odurzające w postaci marihuany podczas co najmniej kilkudziesięciu transakcji, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 1 kilogram marihuany miesięcznie za kwotę nie mniejszą niż od 14,30-14,30 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 343.200-348.000 złotych,
- -
-
środki odurzające w postaci kokainy podczas co najmniej kilkudziesięciu transakcji, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż od 10 do 20 gram kokainy tygodniowo, za kwotę nie mniejszą niż od 85-95 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 29.700-33.250 złotych,
- -
-
substancje psychotropowe w postaci amfetaminy podczas co najmniej kilku transakcji, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 1 kilogram amfetaminy miesięcznie, za kwotę nie mniejszą niż od 6,10-6,40 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 36.600-38.400 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków i substancji,
przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
3. w bliżej nieustalonych dniach w okresie od dnia 13 lipca 2009r. do dnia 27 października 2010r., z wyłączeniem okresu pobytu M. C. (1) ps. (...) w areszcie śledczym w okresie od dnia 28 stycznia 2010r. do dnia 11 czerwca 2010r., w W. i w innych miejscach na terenie kraju, działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w tym z M. T. (1) ps. (...), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 128 kilogramów oraz kokainy o łącznej wadze nie mniejszej niż 1 kilogram 500 gram, a także znacznych ilości substancji psychotropowych w postaci amfetaminy o łącznej wadze nie mniejszej niż 20 kilogramów w ten sposób, że nabył od M. C. (1) ps. (...) wskazane:
- -
-
środki odurzające w postaci marihuany podczas co najmniej kilkudziesięciu transakcji, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 2 kilogramy marihuany tygodniowo, za kwotę nie mniejszą niż od 14,10-14,20 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 1.804.000-1.817.600 złotych,
- -
-
środki odurzające w postaci kokainy, które nabywał działając wspólnie i w porozumieniu z M. T. (1) ps. (...), podczas co najmniej kilkudziesięciu transakcji, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 50 gram kokainy tygodniowo, za kwotę nie mniejszą niż od 85-95 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 127.500-142.500 złotych,
- -
-
substancje psychotropowe w postaci amfetaminy, podczas co najmniej kilkunastu transakcji odbywających się nieregularnie, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż od 1 do 3-4 kilogramów amfetaminy miesięcznie, za kwotę nie mniejszą niż od 6,10-6,30 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 122.000-126.000złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków i substancji,
przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
A. K. (2) został oskarżony o to, że:
4. w bliżej nieustalonych dniach w okresie od początku marca 2009r. do końca czerwca 2009r. w W. przy ulicach: W., Pl. (...) oraz w innych miejscowościach na terenie kraju, działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 3 kilogramy oraz znacznych ilości substancji psychotropowych w postaci amfetaminy w ilości łącznej nie mniejszej niż 200 gram oraz tabletek ekstazy w ilości łącznej nie mniejszej niż 200 sztuk, w ten sposób, ze nabył od R. L. ps. (...), M. G. ps. (...) i M. K., którzy działali na polecenie M. C. (1) ps. (...), wskazane środki odurzające podczas kilkudziesięciu transakcji odbywających się średnio jeden raz w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż od 100 do 200 gram marihuany, za kwotę nie mniejszą niż od 18 do 20 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 54.000-60.000 złotych, oraz nabył od R. L. ps. (...), M. G. ps. (...) i M. K., którzy działali na polecenie M. C. (1) ps. (...) wskazane substancje psychotropowe za kwotę nie mniejszą niż od 5 do 6 złotych za gram amfetaminy tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 1.000-1.200 złotych oraz za kwotę nie mniejszą niż 2 złote za jedną sztukę tabletek ekstazy tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 400 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków i substancji,
przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
A. Ł. został oskarżony o to, że:
5. w bliżej nieustalonych dniach w lutym 2009r. w W., działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 2 kilogramy, w ten sposób, że zbył wskazane środki odurzające R. Z. (1) ps. (...) za pośrednictwem J. S. i dwóch nieustalonych mężczyzn pełniących rolę „kurierów”, podczas dwóch transakcji, których przedmiotem każdorazowo był nie mniej niż 1 kilogram marihuany, za kwotę 14.000 złotych za kilogram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 28.000 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków, przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
K. O. został oskarżony o to, że:
6. w bliżej nieustalonych dniach w okresie od początku sierpnia 2008r. do dnia 27 stycznia 2010r. w W. przy ulicach: W., Pl. (...) oraz w innych miejscowościach na terenie kraju, działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 9 kilogramów, a także znacznych ilości substancji psychotropowych w postaci amfetaminy w ilości łącznej nie mniejszej niż 800 gram oraz tabletek ekstazy w ilości łącznej nie mniejszej niż 400 sztuk, w ten sposób, że nabył od M. C. (1) ps. (...) i współdziałających z nim osób, tj. R. L. ps. (...), M. K. i M. G. ps. (...) wskazane środki odurzające podczas kilkudziesięciu transakcji odbywających się średnio jeden raz w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż od 100 do 200 gram marihuany (średnio nie mniej niż 400 gram marihuany miesięcznie), za kwotę nie mniejszą niż od 18 do 20 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 162.000-180.000 złotych, oraz nabył od M. C. (1) ps. (...) i współdziałających z nim osób tj. R. L. ps. (...), M. K. i M. G. ps. (...) wskazane substancje psychotropowe za kwotę nie mniejszą niż od 5 do 6 złotych za gram amfetaminy tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 4.000-4.800 złotych oraz za kwotę nie mniejszą niż 2 złote za jedną sztukę tabletek ekstazy tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 800 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków i substancji, przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
R. P. (1) został oskarżony o to, że:
7. w bliżej nieustalonym dniu w okresie od lutego do kwietnia 2013r. w W. przy ulicy (...) i innych miejscach na terenie kraju, działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości substancji psychotropowych w postaci amfetaminy o łącznej wadze nie mniejszej niż 400 gram, w ten sposób, że zbył B. O. (1) ps. (...) wskazane substancje psychotropowe podczas jednej transakcji za kwotę nie mniejszą niż 11 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 4.400 złotych, celem dalszej dystrybucji tych substancji, przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, zaś zarzucanego mu czynu dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne wyrokiem Sądu Rejonowego w Wołominie z dnia 8 grudnia 2006r. – sygn. akt II K 817/02 za czyn z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., który to wyrok został objęty wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 3 marca 2009r. – sygn. akt VIII K 197/08, którą to karę odbywał w okresie od 25 czerwca 2010r. do 25 czerwca 2012r., tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.
R. P. (2) został oskarżony o to, że:
8. w bliżej nieustalonych dniach w okresie od lipca 2008r. do dnia 3 grudnia 2008r. w W. przy ul. (...) – róg ul. (...) oraz w innych miejscowościach na terenie kraju, działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 2 kilogramy 400 gram oraz heroiny w ilości łącznej nie mniejszej niż 560 gram, w ten sposób, że nabył od M. C. (1) ps. (...) wskazane środki odurzające w postaci:
- -
-
marihuany podczas kilkudziesięciu transakcji odbywających się w okresie od lipca 2008r. do dnia 3 grudnia 2008r. średnio jeden raz w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż od 50 do 100 gram marihuany, za kwotę nie mniejszą niż od 18 do 19 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 43.200-45.600 złotych,
- -
-
heroiny podczas kilkuset transakcji odbywających się w okresie od września 2008r. do 3 grudnia 2008r. średnio jeden raz dziennie, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 5 gram heroiny, za kwotę nie mniejszą niż 100 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 56.000 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków,
przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
9. w bliżej nieustalonych dniach w okresie od dnia 14 lipca 2009r. do dnia 27 października 2010r., z wyłączeniem okresu pobytu M. C. (1) ps. (...) w areszcie śledczym w okresie od dnia 28 stycznia 2010r. do dnia 11 czerwca 2010r., w W. oraz w innych miejscowościach na terenie kraju, działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci heroiny w ilości łącznej nie mniejszej niż 800 gram, w ten sposób, że:
- -
-
w okresie od dnia 14 lipca 2009r. do 27 października 2010r. nabył od M. C. (1) ps. (...) wskazane środki odurzające w postaci heroiny w ilości łącznej nie mniejszej niż 600 gram, podczas kilkuset transakcji odbywających się średnio jeden raz dziennie, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 5 gram heroiny, za kwotę nie mniejszą niż 100 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 60.000 złotych,
- -
-
we wrześniu 2010r. podczas jednorazowej transakcji zbył M. C. (1) ps. (...) wskazane środki odurzające w postaci heroiny w ilości łącznej nie mniejszej niż 200 gram (w postaci dwóch krążków o wadze 100 gram każdy), które nabył uprzednio od nieustalonego mężczyzny o ps. (...), za kwotę większą niż 100 złotych za gram, tj. za łączną kwotę większą niż 20.000 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków,
przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stale źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
O. R. (2) został oskarżony o to, że:
10. w bliżej nieustalonych dniach w okresie od połowy 2008r. do września 2009r. w W. w okolicach Centrum Handlowego (...) przy ul. (...), restauracji (...) przy ul. (...), na ulicach: K., K., B. i w innych miejscach na terenie kraju, działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 26 kilogramów, kokainy o łącznej wadze nie mniejszej niż 200 gram, w ten sposób, że:
- -
-
w bliżej nieustalonych dniach w okresie od połowy 2008r. do dnia 2 grudnia 2008r. nabył od M. C. (1) ps. (...) środki odurzające w postaci:
- ⚫
-
marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 8 kilogramów, w ten sposób, że podczas co najmniej kilkunastu transakcji odbywających się średnio jeden raz w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 500 gram marihuany, nabywał wskazane środki za kwotę nie mniejszą niż 16 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 128.000 złotych,
- ⚫
-
kokainy o łącznej wadze nie mniejszej niż 150 gram, w ten sposób, że podczas co najmniej kilkunastu transakcji odbywających się średnio jeden raz w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż od 5-10 do 20 gram kokainy, nabywał wskazane środki za kwotę nie mniejszą niż 100 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 15.000 złotych,
- -
-
w bliżej nieustalonych dniach w okresie od dnia 3 grudnia 2008r. do dnia 13 lipca 2009r. nabył od M. T. (1) ps. (...) środki odurzające w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 14 kilogramów, w ten sposób, że podczas co najmniej kilkudziesięciu transakcji odbywających się średnio jeden raz w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 500 gram marihuany, nabywał wskazane środki za kwotę nie mniejszą niż 17 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 238.000 złotych,
- -
-
w bliżej nieustalonych dniach w okresie od dnia 14 lipca 2009r. do września 2009r. nabył od M. C. (1) ps. (...) środki odurzające w postaci:
- ⚫
-
marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 4 kilogramy, w ten sposób, że podczas co najmniej kilku transakcji odbywających się średnio jeden raz w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 500 gram marihuany, nabywał wskazane środki za kwotę nie mniejszą niż 16 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 64.000 złotych,
- ⚫
-
kokainy o łącznej wadze nie mniejszej niż 50 gram, w ten sposób, że podczas co najmniej kilku transakcji, nabywał wskazane środki za kwotę nie mniejszą niż 100 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 5.000 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków,
przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
11. w bliżej nieustalonych dniach w okresie od sierpnia 2010r. do 27 października 2010r. w W. w okolicach Centrum Handlowego (...), restauracji (...) przy ul. (...), na ul. (...) i w innych miejscach na terenie kraju, działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci kokainy o łącznej wadze nie mniejszej niż 250 gram, w ten sposób, że nabył od M. C. (1) ps. (...) wskazane środki odurzające podczas co najmniej kilkunastu transakcji odbywających się średnio jeden raz w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż od 10 do 20 gram kokainy za kwotę nie mniejszą niż 100 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 25.000 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków,
przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
S. R. został oskarżony o to, że:
12. w bliżej nieustalonych dniach w okresie od dnia 28 lutego 2008r. do dnia 28 stycznia 2010r. w W. przy ulicach (...), przy skrzyżowaniu ulic (...) oraz w innych miejscach na terenie kraju, działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w tym z A. S., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 9,5 kilograma oraz kokainy o łącznej wadze nie mniejszej niż 10 gram, a także znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych w postaci heroiny i amfetaminy w ilości łącznej nie mniejszej niż 1 kilogram oraz amfetaminy w ilości łącznej nie mniejszej niż 300 gram, w ten sposób, że:
- -
-
w bliżej nieustalonych dniach w okresie od dnia 28 lutego 2008r. do dnia 3 grudnia 2008r. oraz do dnia 15 lipca 2009r. do dnia 28 stycznia 2010r., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w tym z A. S., nabył od M. C. (1) ps. (...) oraz działającego na jego polecenie M. G. ps. (...), środki odurzające w postaci marihuany w ilości łącznej nie mniejszej niż 5 kilogramów, w ten sposób, że podczas co najmniej kilkudziesięciu transakcji odbywających się średnio jeden-dwa razy w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 50 do 150 gram marihuany, nabył wskazane środki odurzające za kwotę nie mniejszą niż od 18 do 20 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 90.000-100.000 złotych za gram, celem dalszej dystrybucji tych środków,
- -
-
pod koniec grudnia 2009r. podczas jednej transakcji nabył od M. C. (1) ps. (...) środki odurzające w postaci kokainy w ilości łącznej nie mniejszej niż 10 gram za kwotę nie mniejszą niż 120 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 1.200 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków,
- -
-
w bliżej nieustalonych dniach w okresie od marca 2008r. do dnia 30 czerwca 2008r., nabył od M. C. (1) ps. (...) substancje psychotropowe w postaci amfetaminy w ilości łącznej nie mniejszej niż 300 gram, w ten sposób, że podczas co najmniej dziesięciu transakcji odbywających się nieregularnie, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż od 25 do 50 gram amfetaminy, nabył wskazane substancje psychotropowe za kwotę nie mniejszą niż od 8 do 10 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 2.400-3.000 złotych, celem dalszej dystrybucji tej substancji,
- -
-
w bliżej nieustalonym dniu w okresie od dnia 28 lutego 2008r. do dnia 30 czerwca 2008r., działając na polecenie M. C. (1) ps. (...), uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych w ilości łącznej nie mniejszej niż 3 kilogramy marihuany oraz nie mniejszej niż łącznie 1 kilogram heroiny i amfetaminy, w ten sposób, ze przewiózł wskazane narkotyki skuterem restauracji (...) z „magazynu narkotyków” prowadzonego przez M. G. ps. (...) znajdującego się przy ul. (...) w W. do „magazynu narkotyków” mieszczącego się w agencji towarzyskiej przy ul. (...) w W., celem dalszej dystrybucji tych środków i substancji,
- -
-
w bliżej nieustalonych dniach przez okres około 4 miesięcy w okresie od dnia 4 grudnia 2008r. do dnia 14 lipca 2009r. nabył od R. L. ps. (...) środki odurzające w postaci marihuany w ilości łącznej nie mniejszej niż 1,5 kilograma, w ten sposób, że podczas co najmniej kilkunastu transakcji odbywających się średnio raz w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 100 gram marihuany, nabył wskazane środki odurzające za kwotę nie mniejszą niż od 18-20 złotych za gram,. tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 27.000-30.000 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków,
przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
A. S. został oskarżony o to, że:
13. w bliżej nieustalonych dniach w okresie od 15 lipca 2009r. do dnia 28 stycznia 2010r. w W. przy ulicach: C., S., (...), (...) oraz w innych miejscowościach na terenie kraju, działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w tym S. R., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 800 gram, w ten sposób, ze za pośrednictwem S. R. nabył od M. C. (1) ps. (...) wskazane środki odurzające o łącznej wadze nie mniejszej niż 500 gram podczas kilkudziesięciu transakcji odbywających się średnio jeden-dwa razy w tygodniu, których przedmiotem każdorazowo było nie mniej niż 10 gram marihuany, za kwotę nie mniejszą niż od 18 do 20 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż od 9.000-10.000 złotych, a także pełniąc rolę „kuriera” co najmniej pięć razy odbierał od M. C. (1) ps. (...) wskazane środki odurzające w partiach o wadze od 50 do 100 gram marihuany, tj. o łącznej wadze nie mniejszej niż 300 gram, a następnie przekazywał je S. R., celem dalszej dystrybucji tych środków,
przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stałe źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
P. S. (1) został oskarżony o to, że:
14. w bliżej nieustalonym dniu na przełomie 2001 i 2002r. w W. przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z T. S. (1), bez wymaganego prawem zezwolenia, uczestniczył w handlu bronią palną w ten sposób, że zbył M. C. (1) ps. (...) strzelbę myśliwską nieustalonego wzoru i kalibru wraz z co najmniej 20 sztukami amunicji do tej strzelby za kwotę 1.200 złotych, tj. o czyn z art. 263 § 1 k.k.
15. w bliżej nieustalonym dniu w okresie 1 stycznia 2002r. do dnia 8 kwietnia 2002r. w W. przy ul. (...) oraz w innych miejscach na terenie W., działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci heroiny o łącznej wadze nie mniejszej niż 4 kilogramy, w ten sposób, że zbył wskazane środki odurzające M. C. (1) ps. (...), podczas co najmniej kilkudziesięciu transakcji, których przedmiotem jednorazowo było od 20 do 60 gram heroiny, za kwotę nie mniejszą niż od 120 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą niż 480.000 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków,
przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stale źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
T. S. (1) został oskarżony o to, że:
16. w bliżej nieustalonym dniu na przełomie 2001 i 2002r. w W. przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z T. S. (1), bez wymaganego prawem zezwolenia, uczestniczył w handlu bronią palną w ten sposób, że zbył M. C. (1) ps. (...) strzelbę myśliwską nieustalonego wzoru i kalibru wraz z co najmniej 20 sztukami amunicji do tej strzelby za kwotę 1.200 złotych, tj. o czyn z art. 263 § 1 k.k.
17. w bliżej nieustalonym dniu w okresie od 1 stycznia 2002r. do dnia 8 kwietnia 2002r. w W. na terenie dzielnicy W., działając wbrew przepisom Ustawy, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi i nieustalonymi osobami, w tym z M. C. (1) ps. (...), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany o łącznej wadze nie mniejszej niż 3 kilogramy, w ten sposób, że zbył wskazane środki odurzające P. F. ps. (...) podczas jednej transakcji za kwotę nie mniejszą niż od 13 złotych za gram, tj. za łączną kwotę nie mniejszą 39.000 złotych, celem dalszej dystrybucji tych środków,
przy czym z popełnienia tego przestępstwa uczynił sobie stale źródło dochodu, tj. o czyn z art. 56 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 z dn. 19 września 2005r. z późn. zm.) w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 9 grudnia 2011r. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 20 lipca 2018 r., sygn. akt III K 305/15, Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w Warszawie orzekł:
I. oskarżonego P. B. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt 1 czynu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności i 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
II. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego P. B. przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt I sentencji w kwocie 20.000,00 zł (dwadzieścia tysięcy złotych);
III. oskarżonego A. K. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 2 czynu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności i 300 (trzystu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
IV. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego A. K. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt III sentencji w kwocie 409.500,00 zł (czterysta dziewięć tysięcy pięćset złotych);
V. oskarżonego A. K. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 3 czynu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę 10 (dziesięciu) lat pozbawienia wolności i 400 (czterystu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
VI. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego A. K. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt V sentencji w kwocie 2.054.300,00 zł (dwa miliony pięćdziesiąt cztery tysiące trzysta złotych);
VII. na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzone oskarżonemu A. K. (1) w pkt. III i V sentencji wyroku kary jednostkowe pozbawienia wolności i grzywny połączył i jako kary łączne wymierza mu kary 12 (dwunastu) lat pozbawienia wolności i 500 (pięciuset) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
VIII. oskarżonego A. K. (2) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 4 czynu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
IX. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego A. K. (2) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt VIII sentencji w kwocie 55.400,00 zł (pięćdziesiąt pięć tysięcy czterysta złotych);
X. oskarżonego A. Ł. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 5 czynu, przy czym z jego opisu wyeliminował zapis o uczynieniu sobie z jego popełnienia stałego źródła dochodu, czyn ten kwalifikując z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. i za to, na tej podstawie skazał go na karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności i 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XI. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego A. Ł. przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt X sentencji w kwocie 28.000,00 zł (dwadzieścia osiem tysięcy złotych);
XII. oskarżonego K. O. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 6 czynu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz 350 (trzystu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XIII. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego K. O. przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XII sentencji w kwocie 166.800,00 zł (sto sześćdziesiąt sześć tysięcy osiemset złotych);
XIV. oskarżonego R. P. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 7 czynu, przy czym z jego opisu wyeliminował zapis o uczynieniu sobie z jego popełnienia stałego źródła dochodu i ustalił, że wymienioną tam substancję psychotropową zbył nie w jednej, a w czterech transakcjach, po nie mniej niż 100 gramów każda, czyn ten kwalifikując z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., na tej podstawie skazał go, a na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku i 2 (dwóch) miesięcy pozbawienia wolności oraz 100 (stu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XV. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego R. P. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XIV sentencji w kwocie 4.400,00 zł (cztery tysiące czterysta złotych);
XVI. oskarżonego R. P. (2) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 8 czynu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. skazał go na karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XVII. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego R. P. (2) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XVI sentencji w kwocie 99.200,00 zł (dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dwieście złotych);
XVIII. oskarżonego R. P. (2) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 9 czynu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę dwóch lat pozbawienia wolności i 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XIX. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego R. P. (2) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XVIII sentencji w kwocie 60.000,00 zł (sześćdziesiąt tysięcy złotych);
XX. na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzone oskarżonemu R. P. (2) w pkt. XVI i XVIII sentencji wyroku kary jednostkowe pozbawienia wolności i grzywny połączył i jako kary łączne wymierzył mu kary 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz 300 (trzystu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XXI. oskarżonego O. R. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 10 czynu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności i 350 (trzystu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XXII. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego O. R. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XXI sentencji w kwocie 450.000,00 zł (czterysta pięćdziesiąt tysięcy złotych);
XXIII. oskarżonego O. R. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 11 aktu oskarżenia czynu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności i 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XXIV. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego O. R. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XXIII sentencji w kwocie 25.000,00 zł (dwadzieścia pięć tysięcy złotych);
XXV. na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzone oskarżonemu O. A. R. (2) w pkt. XXI i XXIII sentencji wyroku kary jednostkowe pozbawienia wolności i grzywny połączył i jako kary łączne wymierzył mu kary 5 (pięciu) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz 450 (czterystu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XXVI.
oskarżonego S. R. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt 12 czynu, z tym, że ustala ilość marihuany na łącznie nie mniej niż 9 kg
200 g i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XXVII. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego S. R. przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XXVI sentencji w kwocie 120.600,00 zł (sto dwadzieścia tysięcy sześćset złotych);
XXVIII. oskarżonego A. S. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 13 czynu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności i 100 (stu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XXIX. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego A. S. przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XXVIII sentencji w kwocie 9.000,00 zł (dziewięć tysięcy złotych);
XXX. oskarżonego P. S. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 14 czynu i za to, na podstawie art. 263 § 1 k.k. skazał go na karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;
XXXI. na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego P. S. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XXX sentencji w kwocie 600,00 zł (sześćset złotych);
XXXII. oskarżonego P. S. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 15 czynu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. skazał go na karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności i 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XXXIII. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego P. S. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XXXII sentencji w kwocie 480.000,00 zł (czterysta osiemdziesiąt tysięcy złotych);
XXXIV. na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. wymierzone oskarżonemu P. S. (1) w pkt. XXX i XXXII sentencji wyroku kary jednostkowe pozbawienia wolności połączył i jako karę łączną wymierza mu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;
XXXV. oskarżonego T. S. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 16 czynu i za to, na podstawie art. 263 § 1 k.k. skazał go na karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;
XXXVI. na podstawie art. 45 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego T. S. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XXXV sentencji w kwocie 600,00 zł (sześćset złotych);
XXXVII. oskarżonego T. S. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. 17 aktu oskarżenia czynu, przy czym z jego opisu wyeliminował zapis o uczynieniu sobie z jego popełnienia stałego źródła dochodu i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. skazał go na karę 1 (jednego) roku i 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł (dwadzieścia złotych) każda;
XXXVIII. na podstawie art. 45 § 1 k.k. w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego T. S. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa z pkt XXXVII sentencji w kwocie 39.000,00 zł (trzydzieści dziewięć tysięcy złotych);
XXXIX. na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. wymierzone oskarżonemu T. S. (1) w pkt. XXXV i XXXVII sentencji wyroku kary jednostkowe pozbawienia wolności połączył i jako karę łączną wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;
XL. na podstawie art. 70 ust. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w brzmieniu przed dniem 09 grudnia 2011 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł od oskarżonych nawiązki na cele zapobiegania i zwalczania narkomanii na rzecz Stowarzyszenia (...) z siedzibą w W. NIP (...), REGON (...) (nr rachunku (...)) i tak:
- ⚫
-
od oskarżonego P. B. w kwocie 500 zł (pięćset złotych);
- ⚫
-
od oskarżonego A. K. (1) w kwocie 2.000 zł (dwa tysiące złotych);
- ⚫
-
od oskarżonego A. K. (2) w kwocie 1.000 zł (jeden tysiąc złotych);
- ⚫
-
od oskarżonego A. Ł. w kwocie 1.000 zł (jeden tysiąc złotych);
- ⚫
-
od oskarżonego K. O. w kwocie 2.000 zł (dwa tysiące złotych);
- ⚫
-
od oskarżonego R. P. (1) w kwocie 500 zł (pięćset złotych);
- ⚫
-
od oskarżonego R. P. (2) w kwocie 1.500 zł (jeden tysiąc pięćset złotych);
- ⚫
-
od oskarżonego O. R. (1) w kwocie 2.000 zł (dwa tysiące złotych);
- ⚫
-
od oskarżonego S. R. w kwocie 1.500 zł (jeden tysiąc pięćset złotych);
- ⚫
-
od oskarżonego A. S. w kwocie 500 zł (pięćset złotych);
- ⚫
-
od oskarżonego P. S. (1) w kwocie 2.000 zł (dwa tysiące złotych);
- ⚫
-
od oskarżonego T. S. (1) w kwocie 1.000 zł (jeden tysiąc złotych);
XLI. na podstawie art. 63 k.k. zaliczył oskarżonym okresy rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie:
- ⚫
-
oskarżonemu A. K. (1) od dnia 25 lutego 2015 roku godz. 15:05 do dnia 11 stycznia 2016 roku godz. 16:00;
- ⚫
-
oskarżonemu A. K. (2) od dnia 26 lutego 2015 roku o godz. 6:00 do dnia 11 stycznia 2016 roku godz. 16:05;
- ⚫
-
oskarżonemu K. O. od dnia 24 listopada 2015 roku do dnia 11 stycznia 2016 roku godz. 16:30;
- ⚫
-
oskarżonemu R. P. (1) od dnia 26 lutego 2015 roku godz. 6:50 do dnia 13 marca 2015 roku i od 18 marca 2015 roku do 10 lipca 2015 roku;
- ⚫
-
oskarżonemu R. P. (2) od dnia 18 marca 2015 roku godz. 11:50 do dnia 11 stycznia 2016 roku godz. 16:05;
- ⚫
-
oskarżonemu O. R. od dnia 26 lutego 2015 roku godz. 6:10 do dnia 4 grudnia 2015 roku godz. 13:00;
- ⚫
-
oskarżonemu A. S. od dnia 26 lutego 2015 roku godz. 6:05 do dnia 26 lutego 2015 roku godz. 12:40;
- ⚫
-
oskarżonemu P. S. (1) od dnia 26 lutego 2015 roku godz. 6:05 do dnia 11 stycznia 2016 roku godz. 16:30;
XLII. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa tytułem kosztów sądowych:
- ⚫
-
od P. B. kwotę 780 zł (siedemset osiemdziesiąt złotych) tytułem opłaty;
- ⚫
-
od A. K. (1) kwotę 2.600 zł (dwa tysiące sześćset złotych) tytułem opłaty;
- ⚫
-
od A. K. (2) kwotę 1.400 zł (jeden tysiąc czterysta złotych) tytułem opłaty;
- ⚫
-
od A. Ł. kwotę 1.100 zł (jeden tysiąc sto złotych) tytułem opłaty;
- ⚫
-
od K. O. kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem opłaty;
- ⚫
-
od R. P. (1) kwotę 700 zł (siedemset złotych) tytułem opłaty;
- ⚫
-
od R. P. (2) kwotę 1.600 zł (jeden tysiąc sześćset złotych) tytułem opłaty;
- ⚫
-
od O. R. (1) kwotę 2.400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem opłaty;
- ⚫
-
od S. R. kwotę 1.400 zł (jeden tysiąc czterysta złotych) tytułem opłaty;
- ⚫
-
od A. S. kwotę 580 zł (pięćset osiemdziesiąt złotych) tytułem opłaty;
- ⚫
-
od P. S. (1) kwotę 1.000 zł (jeden tysiąc złotych) tytułem opłaty;
- ⚫
-
od T. S. (1) kwotę 1.000 zł (jeden tysiąc złotych) tytułem opłaty;
w pozostałym zakresie zwalniając oskarżonych od ich ponoszenia i przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.
XLIII. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. A. kwotę 2.100,00 zł (dwa tysiące sto złotych), powiększoną o kwotę należnego podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu P. B. z urzędu;
XLIV. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. K. (3) kwotę 2.100,00 zł (dwa tysiące sto złotych), powiększoną o kwotę należnego podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu A. Ł. z urzędu;
XLV. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. N. kwotę 2.016,00 zł (dwa tysiące szesnaście złotych), powiększoną o kwotę należnego podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu K. O. z urzędu;
XLVI. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. R. (1) kwotę 2.016,00 zł (dwa tysiące szesnaście złotych), powiększoną o kwotę należnego podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu R. P. (1) z urzędu;
XLVII. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. M. kwotę 2.016,00 zł (dwa tysiące szesnaście złotych), powiększoną o kwotę należnego podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu R. P. (2) z urzędu;
XLVIII. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. D. kwotę 2.100,00 zł (dwa tysiące sto złotych), powiększoną o kwotę należnego podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu S. R. z urzędu.
Apelacje od powyższego orzeczenia w całości wywiedli: Obrońca P. B. (k.8234-8240), obrońca A. K. (1) (k. 8049-8062), obrońca A. K. (2) (k.8248-8254), obrońca A. Ł. (k.8088-8093), obrońca K. O. (k.8280-8285), obrońca R. P. (1) (k.8101-8102), obrońca R. P. (2) ( (...)- (...)), obrońca O. R. (1) – adw. J. D. (k.8182-8208), obrońca O. R. (1), adw. A. W. (k.8115-8226), obrońca S. R. (k.8067-8073), obrońca A. S. (k.8264-8274), obrońca P. S. (1) (k.8123-8136), obrońca T. S. (1) (k.8108-8117) oraz oskarżony P. S. (1) (k. 8352-8358).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Z uwagi na to, że złożone wnioski obrońców oraz oskarżonych o sporządzenie uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego dotyczą wszystkich oskarżonych poza R. P. (2), Sąd Okręgowy – zgodnie z dyspozycją art. 457 § 2 k.p.k. w zw. z art. 423 § 1a k.p.k. – nie czynił pisemnych rozważań co do części wyroku dotyczącej tego oskarżonego.
Skuteczna okazała się apelacja obrońcy P. B. w tym sensie, że doprowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku w odniesieniu do tego oskarżonego i uniewinnienia go od zarzuconego mu czynu. Co do zasady uwzględnione zostały ponadto w części apelacje obrońców A. K. (1), P. S. (1) i T. S. (1). Pozostałe złożone środki odwoławcze okazały się bezzasadne. Kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku doprowadziła też do dokonania w nim z urzędu przez sąd odwoławczy pewnych zmian w zakresie kwalifikacji prawnej oraz wymiaru jednostkowej kary grzywny co do A. K. (1) oraz zmiany w opisie czynu dotyczącego oskarżonego R. P. (1).
Przyznać na wstępie należy, że trafne są zawarte w niektórych apelacjach zarzuty pod adresem pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Sporządzone ono bowiem zostało z oczywistą obrazą art. 424 § 1 k.p.k., jest w większości lakoniczne i powierzchowne, a także nie wskazano w nim na konkretne dowody uwzględnione w procesie rozstrzygania oraz uzasadniające poszczególne ustalenia, a także na umiejscowienie tych dowodów w aktach sprawy. Spowodowało to znaczne trudności w toku kontroli apelacyjnej oraz wymagało dużego nakładu pracy po stronie sądu odwoławczego, aby wskazana kontrola była dostatecznie szczegółowa i wnikliwa, pozwalając na rzetelne odniesienie się do złożonych apelacji, a także ustalenie, czy nie zachodzą powody do ingerencji w zaskarżone orzeczenie z urzędu. Kontrola ta nie była jednak niemożliwa, a warto przypomnieć, że część motywacyjna orzeczenia ma następczo – sprawozdawczy charakter. Oczywistym jest, że musi ona wskazywać logiczny proces, który doprowadził sąd do wniosków w przedmiocie sprawstwa oskarżonego. Sąd powinien wskazać w uzasadnieniu, jakie fakty uznał za ustalone, na czym oparł poszczególne ustalenia i dlaczego nie uznaje dowodów przeciwnych, a następnie określić wyprowadzone w oparciu o dokonane ustalenia wnioski. Nie jest to jednak równoznaczne z tym, że brak wskazanych cech uzasadnienia wyroku musi świadczyć o wadliwości samego orzeczenia. Nie sposób przyjąć, że wadliwe uzasadnienie mogło mieć wpływ na treść orzeczenia, skoro zostało sporządzone już po jego wydaniu. W takim razie wadliwość uzasadnienia wyroku nie oznacza wadliwości samego orzeczenia. Nawet przyjęcie za słuszne stwierdzenia, że dyspozytywna i motywacyjna część wyroku winny stanowić swego rodzaju spójną całość, powinno skutkować uznaniem, że częściowy brak tej spójności winien być traktowany jako powód do szczególnie wnikliwej i wszechstronnej kontroli odwoławczej. W każdym razie jednak o trafności rozstrzygnięcia nie decyduje jego uzasadnienie, lecz materiał stanowiący podstawę orzeczenia. „Uzasadnienie w ramach kontroli odwoławczej jest jedynie punktem wyjścia do zbadania zasadności rozstrzygnięcia (…) ułatwiającym ocenę werdyktu” (Zbigniew Doda, Andrzej Gaberle „Kontrola odwoławcza w procesie karnym” Dom Wydawniczy ABC 1997, str. 103, 105). Zauważyć też trzeba, że w aktualnie obowiązującym stanie prawnym nie jest dopuszczalne uchylenie wyroku z tego powodu, że jego uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 424 k.p.k. (art. 455a k.p.k.). Jednak postawienie takiego zarzutu wywołuje rozważenie go przez sąd odwoławczy i zbadanie, czy w części motywacyjnej zaskarżonego wyroku nie ma błędów logicznych albo luk w argumentacji, a w razie stwierdzenia takiej sytuacji – sąd odwoławczy zobowiązany jest wyjaśnić ewentualne wątpliwości oraz uzupełnić wywody sądu pierwszej instancji (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 30 września 2015 r., II KK 59/15).
Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego P. B. , wskazać trzeba, że niezależnie od jej treści, a także od występujących w sprawie okoliczności, w tym wiarygodnych co do zasady zeznań M. C. (1), sąd odwoławczy stwierdził, że doszło w tej sprawie do takiej sytuacji, w której jedynym możliwym rozstrzygnięciem było uniewinnienie wymienionego oskarżonego. Bardzo ważne przy tym jest to, że P. B. w dniu 31 października 2008 r. skończył 17 lat i to dlatego przedstawiono mu zarzut obejmujący okres „od początku listopada 2008 r.”, niezależnie od relacji M. C. (1). Świadek ten podał, że P. B. odbierał od niego marihuanę w kilku transakcjach (nie mniej niż kilogram), co miało trwać do zatrzymania C. w grudniu 2008 r. (k. 1372 - 1373, t. VII; k. 2774, t. XIV). Z kolei Sąd Rejonowy wyraźnie wskazał w uzasadnieniu wyroku (str. 22), że pomylił się i uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, zamiast zmienić opis tego czynu i wskazać na okres jego popełnienia od 19 grudnia 2008 r. do 5 stycznia 2009 r., bo jak ustalił w oparciu o informację z (...) Ośrodka (...) w K., oskarżony w grudniu 2008 r. przebywał tam do 19 grudnia 2008 r., kiedy to wyszedł na przepustkę – aż do dnia 5 stycznia 2009 r. Rzecz jednak w tym, że M. C. (1) w areszcie śledczym osadzony został już w dniu 5 grudnia 2008 r. (wydruk NOE-SAD) i przebywał tam do lipca 2009 r., więc P. B. nie mógł – przy tak sformułowanym zarzucie oraz ustaleniach sądu, co warto podkreślić – „handlować dla M. C. (1) narkotykami”, skoro świadek C. ujmował to w ten sposób, że trwało to do „czasu zatrzymania go w grudniu 2008 r.” (nie podając np. aby oskarżony zawierał w tym czasie transakcje z jego pośrednikami czy współpracownikami) i takie ustalenia przez sąd nie zostały zmienione. W tej sytuacji sąd odwoławczy nie miał innej możliwości jak zmienienie zaskarżonego wyroku w odniesieniu do P. B. i uniewinnienie go od dokonania zarzucanego mu czynu.
Apelacja obrońcy A. K. (1) co do zasady nie zasługiwała na uwzględnienie. Nie doszło bowiem w rozstrzygnięciu dotyczącym tego oskarżonego do obrazy przepisów regulujących zasady oceny dowodów, ani do błędu w ustaleniach faktycznych. Natomiast na temat stwierdzonego uchybienia polegającego na obrazie art. 424 § 1 k.p.k. oraz jego konsekwencji była już powyżej mowa.
Oczywiście należy mieć na uwadze okoliczność, że dowodem winy po stronie oskarżonego A. K. (1) są wyłącznie zeznania M. C. (1). Jednak wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji, zeznania te – wielokrotnie składane i bardzo obszerne, o czym wypowiedział się już sąd meriti – zasługują na wiarę. Są to bowiem relacje konsekwentne i stanowcze. Na przestrzeni całego postępowania w sprawie świadek jednolicie zeznawał na temat „A. z Ż.”, a pewne rozbieżności nie mają charakteru na tyle istotnych, aby mogły mieć wpływ na wiarygodność świadka – doszło do nich z uwagi na upływ czasu, a także ogromną ilość okoliczności, jakie relacjonował M. C. (1). Podkreślić trzeba, że chodzi o transakcje związane z handlem narkotykami, mające charakter zdarzeń pojedynczych, podobnych, krótkotrwałych, mogących z biegiem czasu częściowo ulec zatarciu w pamięci osoby, która bardzo często w zdarzeniach takich uczestniczyła. Dlatego nie sposób wymagać, by zawsze relacja taka była identyczna w detalach (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 3 lutego 2011 r., II AKa 457/10, LEX nr 846490, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 29 kwietnia 2009 r., II AKa 63/09, LEX nr 508296, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 10 stycznia 2017 r., II AKa 356/16).
Niewątpliwie nie można tracić z pola widzenia charakteru ról procesowych, w jakich M. C. (1) występował w tym i w innych postępowaniach, na różnych ich etapach. Zadaniem świadków koronnych, czy tzw. „małych świadków koronnych”, jest opisywanie wszelkich faktów związanych z ich własną przestępczą działalnością oraz taką działalnością innych osób, co pozwala na złagodzenie ich odpowiedzialności karnej. Jednak takie działanie we własnym interesie nie przesądza automatycznie o tym, że podawane przez wskazane osoby okoliczności są zmyślone. Prezentowane w orzecznictwie poglądy jednolicie wskazują, że dowody z zeznań świadków koronnych są dowodami pełnowartościowymi, dopóki konkretne, ujawnione okoliczności nie wskażą, że podają oni fakty nieprawdziwie (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 11 lipca 2013 r., II AKa 81/13, LEX nr 1363328, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2013 r., II KK 67/13, LEX nr 1317923, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2014 r., II KK 81/14, Prok. i Pr.-wkł. 2014/9/7, LEX nr 1460786). Z drugiej strony trzeba mieć na względzie istnienie dużego ryzyka niegodziwego zachowania takich świadków, bo są to osoby pochodzące ze środowiska przestępczego i mające za sobą przeszłość związaną z wielokrotnym naruszaniem prawa. Dlatego ich wiarygodność oceniać trzeba szczególnie ostrożnie i na tle wszelkich dowodów zebranych w sprawie (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 6 lutego 1970 r., sygn. akt IV KR 249/69, OSNKW rok 1970, nr 4-5, poz. 46; wyrok Sądu Najwyższego z 13 listopada 2007 r., sygn. akt WA 45/07, OSNKW-R rok 2007, poz. 2584, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 24 listopada 2011 r., sygn. akt II AKa 189/11, KZS rok 2012, nr 2, poz. 39; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 7 października 1998 r., sygn. akt II AKa 187/98, KZS rok 1998, nr 11, poz. 37; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 6 listopada 2000 r., sygn. akt II AKa 431/00, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 17 lutego 2005 r., sygn. akt II AKa 411/04; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 8 grudnia 2010 r., II AKa 192/10).
Za oceną zeznań M. C. (1) jako w pełni wiarygodnych przemawia też fakt, że od czasu podjęcia przez niego decyzji o współpracy z organami ścigania jego relacje były spójne i logiczne w zakresie wiedzy o różnych zdarzeniach oraz o funkcjonowaniu rynku narkotykowego. Wskazuje to na to, że podawane przez niego informacje nie są fałszywe, wytworzone w wyobraźni, bo nie byłby on w stanie odtwarzać ich tak zbieżnie i konsekwentnie. Jednocześnie brak jakichkolwiek danych, aby twierdzić, że miał on interes w pomawianiu akurat A. K. (1) o niepopełnione przestępstwa, albo żeby osoby te były w konflikcie. Ponadto świadek nie przerzucał odpowiedzialności na oskarżonego, aby chronić siebie, gdyż szeroko opisywane przezeń transakcje narkotykowe m. in. z A. K. (1) wskazują na szeroką działalność przestępczą samego świadka. Mając na uwadze skalę opisywanej przez świadka działalności, zdarzenia z udziałem A. K. (1) były jedynie jej niewielkim fragmentem. Także i z tego względu M. C. (1) nie miał interesu w pomawianiu oskarżonego o niepopełnione przestępstwa, skoro ujawnił wiele innych osób zaangażowanych w przestępstwa narkotykowe, więc ujawnienie lub nie jeszcze tego elementu działalności przestępczej świadka nie miało wymiernego wpływu na jego odpowiedzialność. Z kolei brak wskazania np. szerszego grona wspólnych znajomych, czy w ogóle osób mogących potwierdzić znajomość i charakter relacji świadka z oskarżonym, wynika z oczywistej hermetyczności przestępczego środowiska i ostrożności osób do niego należących, a także okoliczności, że relatywnie bardzo niewiele osób jest skłonnych do współpracy z organami ścigania i potwierdzania relacji tych, którzy na taką współpracę się zdecydowali. Trzeba też mieć na uwadze to, że wskazywanie kolejnych osób jako popełniających przestępstwa (i to niezależnie, czy prawdziwie, czy nie) zawsze narażało świadka na potencjalne niebezpieczeństwo. Nadto w sytuacji ujawnienia, że świadek nie mówi prawdy, spotkałby się on z niekorzystnymi konsekwencjami prawnymi, o czym doskonale wiedział. Skoro bowiem miał na uwadze możliwość skorzystania z dobrodziejstwa art. 60 § 3 k.k., to w jego dobrze pojętym interesie było mówienie prawdy. Ujawnienie, że podaje nieprawdziwe informacje mogłoby podważyć jego wiarygodność i przekreślić szansę na złagodzenie odpowiedzialności karnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2006 r., sygn. akt II KK 29/05, OSNKW rok 2006, nr 4, poz. 41, postanowienie Sądu Najwyższego z 20 listopada 2013 r., II KK 184/13, Prok. I Pr.-wkł. 2014/2/3, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 19 grudnia 2018 r., II AKa 268/18, LEX nr 2610485). Jak słusznie wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 4 kwietnia 2018 r., II AKa 415/17, LEX nr 2514689: „Od sprawcy, który liczy na skorzystanie z instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary w oparciu o powyższą regulację należy oczekiwać konsekwentnej postawy, a chwiejność jego stanowiska świadczy, że nie jest on zdecydowany na współpracę określoną w tym przepisie (vide: uwagi zawarte w tezie 34 do art. 60 w Komentarzu do Kodeksu Karnego. Część ogólna pod red. naukową Włodzimierza Wróbla i Andrzeja Zolla Wolters Kluwer, Warszawa 2016, tom I, str. 156)”. Mniej ryzykowne byłoby zatem na przykład w ogóle pominięcie danej osoby w złożonych zeznaniach, a nie bezpodstawne obciążanie jej i narażanie się nie tylko na utratę korzyści związanych ze statusem tzw. małego świadka koronnego, ale też na odpowiedzialność karną za fałszywe pomawianie innej osoby o popełnienie przestępstwa (art. 234 k.k.).
Analiza treści apelacji obrońcy A. K. (1) prowadzi do wniosku, że podstawowym jej założeniem jest polemika z oceną dowodów dokonaną przez sąd pierwszej instancji w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego oraz wykazanie, że stwierdzenie winy po stronie oskarżonego zostało oparte wyłącznie na niewiarygodnych zeznaniach świadka M. C. (1). Podkreślić trzeba, że w polskiej procedurze karnej nie istnieje zasada „testis unus testis nullus”, dlatego zeznania jednego świadka czy też wyjaśnienia jednego oskarżonego (współoskarżonego) mogą stać się wystarczającymi dla dokonania prawdziwych ustaleń faktycznych, jeśli oceny takiego dowodu dokonano zgodnie z zasadą swobodnej oceny, rzeczowo i logicznie (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 12 lipca 2012 r., II AKa 191/12; wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 25 września 2012 r., II AKa 93/12, KZS 2012/10/41; wyroki Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 kwietnia 2013 r., II AKa 61/13, z dnia 21 maja 2014 r., II AKa 93/14, z dnia 23 lutego 2016 r., II AKa 364/15). Tak więc, zgodnie z przyjętym w orzecznictwie i doktrynie poglądem, tzw. pomówienie, czyli obciążanie w złożonych wyjaśnieniach innej osoby odpowiedzialnością za przestępstwo, jest w prawie karnym dowodem podlegającym swobodnej ocenie na równi z innymi dowodami (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2006 r., sygn. akt II KK 29/05, OSNKW rok 2006, nr 4, poz. 41, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 10 stycznia 2017 r., II AKa 356/16). Z drugiej strony – jak już wykazano – dowód taki jest dowodem szczególnym i dlatego powinien podlegać ocenie ze szczególną wnikliwością i ostrożnością. Mając na uwadze realia niniejszej sprawy, podkreślić trzeba jednocześnie, że Sąd Okręgowy w pełni zgadza się z poglądem wyrażonym w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 28 czerwca 2017 r., II AKa 440/16: „Przy dowodzie z pomówienia nie jest konieczne, aby relacje pomawiającego były potwierdzone innymi dowodami co do każdego opisywanego przez niego zdarzenia. Potwierdzenie innymi dowodami co najmniej części przestępstw opisanych przez pomawiającego daje podstawy do pozytywnego zweryfikowania pozostałych jego relacji dotyczących innych przestępstw popełnionych przez tych samych sprawców, a także przez inne osoby”.
Wiarygodność zeznań M. C. (1) wynika również z tego, że wskazał on inne osoby związane z przestępczością narkotykową i ich wzajemne powiązania. Z drugiej strony jego relacje potwierdzali w zakresie własnej wiedzy, determinowanej przez prowadzoną działalność przestępczą, tacy świadkowie jak: M. R. (1), M. R. (2), R. Z. (1), K. P. (1), P. S. (2), J. S., a także takie dowody, jak: wyniki eksperymentów procesowych i wizji lokalnych (k. 534-540, 591-595, t. III.), czy protokoły okazania wizerunków. Wymienieni wyżej świadkowie spójnie z M. C. (1) podawali okoliczności dotyczące np. handlowania narkotykami w P., we W., czy pochodzącymi z W., wskazywali na takie same osoby, pseudonimy, podawali szczegóły związane z postacią szefa grupy przestępczej – M. C. (2), ps. (...) – oraz opisywali strukturę tejże grupy. M. R. (2) szeroko opisał rolę M. C. (1) w grupie, potwierdzając relacje tego świadka (k. 5960-5963, t. XXIX). Istotne są też zeznania P. K., ps. (...), który wcześniej do zarzuconego mu czynu w całości się przyznał i poddał karze. Wskazał on, że wszystko co mówi M. C. (1) jest prawdą – co do ilości narkotyków, czasokresu handlu nimi, wartości (k. 1932-1934, 1939, t. X). Na rozprawie świadek ten stwierdził wprawdzie, że niczego już nie pamięta, ale potwierdził wcześniejsze swoje wyjaśnienia (k. 6828-6829, t. XXXIV). Podobnie D. B., ps. (...) – wskazał C. jako zbywającego mu heroinę, rozpoznał go podczas konfrontacji (k. 3048, t. XV). Z kolei M. C. (1) na rozprawie bezbłędnie rozpoznał oskarżonych, poza R. P. (1), co do którego podał, że go nie zna i jest to spójne ze zgromadzonym materiałem dowodowym w odniesieniu do tego oskarżonego. Wskazał też, że kojarzy osobę o pseudonimie (...) (czyli A. Ł., którego nie było wówczas na sali sądowej), bo jeden z jego dilerów, o pseudonimie (...) (tj. P. K.) był zatrzymany do sprawy z A. (k. 5134-5135, t. XXV). Warto też zwrócić uwagę na to, że M. C. (1) w swoich zeznaniach podał wiele szczegółów na temat charakteru prowadzonej przezeń na przestrzeni lat szerokiej działalności przestępczej, opisał zasady hierarchii w grupie przestępczej, podawał źródła pochodzenia narkotyków i szczegóły dotyczące ich właściwości oraz jakości, sposobów rozliczeń z dilerami itp. Prawidłowo wskazywał okresy, w których był pozbawiony wolności i wymieniał rzeczywiście istniejące osoby, które z nim współpracowały, a także „zastępowały” go wtedy, gdy przebywał w zakładach karnych (np. R. G., R. L. ps. (...), M. T. (1) ps. (...), M. G. ps. (...), P. S. (2) ps. (...), K. P. (1) (m.in. k. 5135-5137). W sposób logiczny i przekonujący wskazał na pewne trudności związane ze swoją pamięcią i zachowaniem chronologii zdarzeń – jak podał, na przestrzeni kilku lat występował jako świadek w kilku sprawach miesięcznie. Nadto szczerze przyznał, że po rozpoczęciu współpracy z Policją w pewnym momencie popełnił przestępstwo, bo „z głupoty” pozostawił sobie broń dla samoobrony (k. 5138, k. 5248, 5255, t. XXVI). Słowa M. C. (1) potwierdził również K. P. (1), który podał szczegóły ich wspólnej działalności przestępczej, rodzaje i ilości narkotyków, miejsca ich przekazywania, kompatybilnie z M. C. (1) wskazywał okoliczności konkretnych zdarzeń (k. 5964-5966, t. XXIX). Znamiennym jest też to, że w pewnym momencie, na pytanie obrońcy O. R. (1), K. P. (1) stwierdził, że „nie trafił do aresztu z uwagi na pomówienia, a z uwagi na zeznania C.”. Za istotne uznać trzeba też to, że świadek ten wskazał, iż nie zapoznawał się z zeznaniami M. C. (1), a jednak analiza jego depozycji pozwala na niewątpliwe stwierdzenie, że są one zbieżne z relacjami M. C. (1).
M. C. (1) w swoich zeznaniach na k. 494, 502, 505 (t. III) jednoznacznie wskazał na A. K. (1) (tj. „A. z Ż.”) i podał, że poznał go w 2008 r. przez M. T. (1), a później „A. z Ż.” został wspólnikiem T.. Najpierw należał do grupy przestępczej „(...)”, którzy byli w grupie „(...)”, a potem zaczął współpracować z „(...)”, czyli grupą C., w ten sposób, że brał od nich narkotyki. Wskazał ich rodzaj, ilości, podał, że A. był jednym z poważniejszych odbiorców, dlatego chciał go poznać. Od grudnia 2008 r. do lipca 2009 r. M. C. (1) przebywał w zakładzie karnym, w tym czasie „A. z Ż.” brał narkotyki wraz z M. T. (1) od (...) (tj. P. S. (2)), który brał je z kolei od Z. (tj. (...)), a po wyjściu M. C. (1) – był już wspólnikiem M. T. (1). Co do tej znajomości – na początku zeznań wymieniając „A. z Ż.” jako swojego dilera powiedział, że „później został on wspólnikiem T.”. Nie wynika z tego wcale, że M. T. (1) i A. K. (1) mieli się dopiero później poznać, bo świadek podawał wszak od początku, że się oni znali, a tylko wskazywał na późniejszą zmianę zasad tej znajomości, gdyż w pewnym momencie wskazywani mężczyźni zostali wspólnikami. Tak samo co do tej kwestii mówił na rozprawie – najpierw C. znał się i handlował z T., a później T. poznał go z (...), z którym to T. znał się już wcześniej, zaś wspólnikami zostali później przy handlowaniu narkotykami od C. (k. 7138 i n., t. XXXV). Relacja M. C. (1) potwierdzona została w zeznaniach R. Z. (1), z której również jasno wynika, że w grupach przestępczych „poszczególne szczeble” często nie znały się i nie kontaktowały. (...) potwierdził, że jego kontakty „w dół” ograniczały się do (...) i (...), którzy zajmowali się sprawami C., gdy był w zakładzie karnym (k.589), a jak wskazał C. – to od nich narkotyki brali wówczas T. i „A. z Ż.”. Gdy M. C. (1) wyszedł – znowu nawiązali bezpośredni kontakt jako jego dilerzy. Szczegółowo M. C. (1) wskazał i w tym wypadku na ilości, miejsca, okoliczności transakcji, sposób rozliczeń. Konsekwentnie też wskazywał na okoliczności zbywania narkotyków do R. za pośrednictwem A. K. (1) – nawet jeśli podawał je częściowo nieprecyzyjnie, czy rozbieżnie co do dat. Te opisywane przez M. C. (1) okoliczności zgodne są z treścią przypisanych A. K. (1) czynów. M. C. (1) podał też prawdziwe dane na temat zatrzymania A. K. (1) w mieszkaniu „tuż przed październikiem 2010 r.” w związku z posiadaniem marihuany oraz skazania go za to. Z notatki urzędowej na k. 1743, t. XI istotnie wynika, że był on zatrzymany w dniu 30 września 2010 r., zwolniono go 1 października 2010 r. i zastosowano dozór Policji; skazany został wyrokiem z 13 października 2011 r. za przestępstwo z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, sygn. akt IV K 82/11 Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza w W. – k. 2599, t. XIII (na obecnym etapie postępowania skazanie to jest już zatarte). W dniu 9 stycznia 2012 r. okazano M. C. (1) m. in. wizerunek A. K. (1) (k.624, t. IV), którego rozpoznał, powtarzając wcześniej już podawane okoliczności co do tej osoby. Podczas eksperymentu procesowego wskazał miejsce zamieszkania lub przebywania A. K. (1) – k. 629 – na ul. (...), co jest uwidocznione na zdjęciu na k. 643 i jest zgodne z rzeczywistością. Zrozumiałym jest więc, że z wyżej wymienionych powodów wiedział, że to akurat „A. z Ż.” zatrzymano i był o tym artykuł prasowy, który po prostu przeczytał i do którego link internetowy zgrał na płytę, a płytę tą z kolei przyniósł ze sobą na przesłuchanie. Na k. 1706-1708, t. IX, M. C. (1) ponownie bardzo szczegółowo i jednolicie z poprzednimi relacjami powtórzył historię znajomości z A. K. (1). Na rozprawie (k. 5133-5138, t.XXV) podał te same okoliczności: „Z nim to obracaliśmy kilogramami oraz ze wspólnikiem M.”. Relacje M. C. (1) są więc w omawianym zakresie w pełni kompatybilne, jednolite, szczegółowe. Jednolicie też mówił o „turystach z R.”, z którymi dokonywał transakcji oskarżony K.. Gdy M. C. (1) odczytano wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego – k.5478, 5479, t. XXVII – potwierdził okoliczności dotyczące „A. z Ż.” i M. T. (1) oraz ich „wspólnikowania” od pewnego dopiero momentu znajomości. Podał przy tym szczegóły co do okoliczności handlu narkotykami z oskarżonym K.. Na jego temat mówił także na k. 5575, t. XXVII – m. in. o zwyczajach podczas transakcji, o dodawaniu „podbiału” przez (...) do narkotyków sprzedawanych do R.. Wszystko są to okoliczności dalece konkretne i nie budzące wątpliwości co do wiarygodności świadka. Warto zauważyć, że nie bez znaczenia dla oceny z kolei postawy samego A. K. (1) i jego wyjaśnień jest to, że gdy w dniu 25 lutego 2015 r. doszło do jego zatrzymania, to kierując samochodem marki M. uciekał on przed policjantami, którzy zmuszeni byli zajechać mu drogę i zatrzymać go przy użyciu środków przymusu, w tym tasera. Znamienne jest też i to, że A. K. (1) podał, iż zna M. T. (1), ale nie wiedział, że handluje on narkotykami (k. 1796, t. IX), zaś M. T. (1) zaprzeczył, aby znał A. K. (1) i podał, że „w jego sprawie przewijał się jakiś A., że miał z nim handlować”, ale nie wie kto to – k. 6111, t. XXX.
Nie ma racji obrońca A. K. (1), że „protokoły” z zeznaniami M. C. (1) ze sprawy o sygn. XII K 140/14 zostały „włączone w poczet materiału dowodowego”, bo Sąd Rejonowy akurat oddalił jego wniosek o to, gdyż jest to proceduralnie niedopuszczalne. Wskazane zeznania zostały natomiast świadkowi ujawnione w odpowiednim zakresie i ustosunkował się on do nich. Logiczne jest przy tym to, że w wymienionej wyżej sprawie, która toczyła się przeciwko M. T. (1), M. C. (1) wypowiadał się na temat działalności przestępczej M. T. (1) oraz swojej współpracy z nim, natomiast nie wspominał o „A. z Ż.”, nie był bowiem o to wprost pytany, poza tym w części chodziło o okres, zanim poprzez M. T. (1) poznał A. K. (1). Warto w tym miejscu zauważyć, że relacja M. C. (1) na temat M. T. (1) została w bardzo dużym zakresie potwierdzona przez świadków S. i R.. Okoliczność, że P. S. (2) nie znał A. K. (1) (na marginesie – nie został wprost zapytany, czy go rozpoznaje) nie jest wcale dziwna, biorąc pod uwagę wspomnianą hermetyczność omawianego środowiska przestępczego i jego swego rodzaju „kastowość” oraz charakterystyczny brak chęci poszczególnych osób do poszerzania znajomości.
W tej sytuacji nie można mieć wątpliwości co do winy po stronie oskarżonego A. K. (1), a rozważania sądu orzekającego są prawidłowe. W stopniu wystarczającym udowodnione zostało zarzucone mu uczestniczenie w obrocie narkotykami, gdyż biorąc pod uwagę ogromne ilości tych narkotyków, sposób ich nabywania, częstotliwość oraz wszystkie okoliczności transakcji, szczegółowo opisane przez M. C. (1), jednoznacznie można stwierdzić, że taką właśnie formę przestępstwa z art. 56 ust. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii podejmował. Brak też jakichkolwiek powodów do zastosowania w tym wypadku art. 440 k.p.k., co sugerował na rozprawie odwoławczej obrońca oskarżonego.
Jeśli chodzi o orzeczenie co do kar wobec A. K. (1), to stwierdzić trzeba, że apelacja okazała się zasadna w tym sensie, że doprowadziła do złagodzenia częściowo wymiaru tych kar, jednak w istocie z innego powodu, niż wskazywane w apelacji. Sąd orzekający wystarczająco omówił wymiar tych kar w oparciu o treść art. 53 k.k. i uwzględnił istotne okoliczności mające wpływ na ten wymiar. Należy podkreślić tu ogromną wręcz ilość narkotyków różnych rodzajów, w obrocie którymi oskarżony uczestniczył na przestrzeni dość długiego czasu, ogromnie wysoką szkodliwość społeczną tych czynów, bardzo wysoki stopień zawinienia po stronie oskarżonego, jego niskie pobudki. Jednak w dacie orzekania przez Sąd Rejonowy oskarżony był osobą trzykrotnie karaną, w tym za przestępstwa narkotykowe, co wyraźnie podkreślił sąd orzekający. Aktualnie natomiast, wobec zatarcia się wymienionych skazań, oskarżony jest niekarany, co wpłynęło na zmianę wymiaru kar jednostkowych oraz wymierzenie przez sąd odwoławczy łagodniejszej kary łącznej, przy uwzględnieniu wszystkich dyrektyw wymiaru kary oraz uwzględniając przede wszystkim powyższe okoliczności, szczególnie ogromną ilość środków odurzających. Kary te nie mogą być uznane za rażąco niewspółmiernie surowe, skoro i tak sankcja została wykorzystana w przypadku pierwszego czynu w niespełna jednej trzeciej, a drugiego – w niespełna dwóch trzecich (za każdy z czynów można było orzec do 15 lat pozbawienia wolności, mając na uwadze zastosowanie art. 65 § 1 k.k.). Natomiast kara łączna wymierzona została na zasadzie asperacji w stopniu zbliżonym do absorpcji (mogła wynosić od 9 do 13 lat pozbawienia wolności). Z uwagi na daty popełnienia przypisanych A. K. (1) czynów oraz treść art. 4 § 1 k.k. należało z urzędu zmienić zaskarżony wyrok w odniesieniu do tego oskarżonego i za podstawę rozstrzygnięć odnoszących się do niego przyjąć przepisy Kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym przed nowelizacją wprowadzoną z dniem 8 czerwca 2010 r. (Dz. U. 2009, Nr 206, poz. 1589), co miało wpływ na zmniejszenie wymiaru grzywny z pkt V zaskarżonego wyroku za czyn zarzucony A. K. (1) w pkt 3, bowiem przepisy obowiązujące w datach czynów były względniejsze i jako górną granicę grzywny art. 33 § 1 k.k. przewidywał wówczas niższą ilość stawek dziennych, tj. 360. Po dokonaniu przez sąd odwoławczy takiej korekty w zaskarżonym orzeczeniu stwierdzić trzeba, że wymiar grzywien jednostkowych oraz łącznej, wymierzonych wskazanemu oskarżonemu, jest odpowiedni – wysokość stawek za każdym razem jest zbliżona do maksymalnej lub jej równa z uwagi na dyrektywy wymiaru kary oraz okoliczności popełnionych przez oskarżonego czynów, o czym była już mowa w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku oraz powyżej, natomiast wymiar stawki dziennej jest prawie najniższy z możliwych (skoro wynosi 20 złotych, a można było orzec od 10 złotych do 2000 złotych), na co miały wpływ warunki rodzinne, stosunki majątkowe i obecne możliwości zarobkowe oskarżonego. Nie sposób w tej sytuacji uznać, że i kary grzywny wymierzone oskarżonemu A. K. (1) są zbyt surowe. Natomiast rozstrzygnięcie o przepadku równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa odnosi się do dającej się wyliczyć korzyści na podstawie zarzutów i słusznie wyraża się kwotą stanowiącą równowartość sumy uzyskanej z nielegalnej sprzedaży środków odurzających, co Sąd Rejonowy wyczerpująco i prawidłowo wyłożył w uzasadnieniu wyroku. Zauważyć końcowo trzeba, że stwierdzenie o prawdopodobieństwie handlowania narkotykami przez oskarżonego A. K. (1) także w areszcie, sąd orzekający oparł o treść zatrzymanej korespondencji do oskarżonego, która istotnie uprawnia do takich przypuszczeń, chociaż pozostają one tylko przypuszczeniami.
W tym miejscu dla porządku zaznaczyć trzeba, że powyższe rozważania, dotyczące ogólnej oceny zeznań M. C. (1), zachowują pełną aktualność w odniesieniu do zarzutów związanych z zeznaniami tego świadka podniesionych w apelacjach złożonych w imieniu innych oskarżonych, a także w apelacji P. S. (1).
Jeśli chodzi o apelacje obrońców O. R. (1) , to nie zasługiwały one na uwzględnienie. Warto na wstępie podkreślić, że w przypadku tego oskarżonego, w porównaniu do pozostałych, występuje wręcz „bogactwo dowodów”, i to dalece ze sobą spójnych oraz przekonujących, wbrew zaprezentowanym w apelacjach twierdzeniom. Trzy osoby w sposób wystarczająco jednolity i dobrze uzupełniający się opowiedziały o przestępczej działalności oskarżonego, a logiczne rozumowanie oraz doświadczenie życiowe nie pozwalają na potraktowanie wszystkich tych relacji jako celowo wymyślonych przez wszystkich – i to po ścisłym uzgodnieniu ich treści – w celu spowodowania odpowiedzialności karnej niewinnej osoby, jednocześnie samemu narażając się na poważne konsekwencje prawne.
Stwierdzić trzeba, że nie jest skuteczna argumentacja wykazująca, jakich to dowodów w sprawie na przestrzeni lat bezzasadnie nie przeprowadzono, w tym na początkowym etapie postępowania około 9 lat temu (np. nie skorzystano z potencjalnej szansy zabezpieczenia narkotyków z ostatnich transakcji, które miały mieć miejsce niedługo przed zatrzymaniem M. C. (1)). Istotnie zawsze można takie dowody wymienić i mogłyby one ewentualnie być pomocne przy ustalaniu stanu faktycznego, jednak skoro ich nie ma, a są inne, które są konkretne i się uzupełniają, to sąd dokonuje oceny tych dowodów w sposób kompleksowy, wraz z całością materiału zgromadzonego w sprawie. Natomiast dla przypisania komuś przestępstw związanych z handlem narkotykami nie jest bezwzględnie wymagane zabezpieczenie fizycznie tych substancji, bo – co oczywiste – wielokrotnie nie dałoby się takich przestępstw ujawnić i ukarać ich sprawców, zależy to więc od jakości zebranego w sprawie, całego materiału dowodowego i jego oceny. Jednocześnie warto zaznaczyć, że rację co do zasady ma autor apelacji, adw. J. D., że ogólna uwaga sądu orzekającego na stronie 16 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, dotycząca czynów polegających na handlu narkotykami mających miejsce lata przed wszczęciem postępowania, nie powinna dotyczyć akurat czynów przypisanych oskarżonemu O. R., szczególnie jednego z nich. Jednak pomimo tego, że zarzut ten ma datę końcową na dzień przed zatrzymaniem M. C. (1), to podkreślić trzeba, że na temat samego O. R. (1), o czym będzie jeszcze mowa, wspomniał on po kilku miesiącach (tj. w dniu 16 sierpnia 2011 r.)., w trakcie swoich kolejnych wyjaśnień, podczas których chronologicznie opowiadał o swojej i innych przestępczej działalności. Dlatego i tak ewentualne zabezpieczanie dowodów związanych z zarzutami dotyczącymi O. R. (1), w tym narkotyków, czy zapisów rozmów, zapisów z monitoringu, stało się iluzoryczne.
Jeśli chodzi o wiarygodność zeznań M. C. (1) to powołać się tu trzeba na wcześniejsze rozważania o charakterze ogólnym, dotyczące tego świadka oraz tła wszystkich jego zeznań, co jest stanowczo aktualne i w odniesieniu do oskarżonego O. R. (1) jako częściowa odpowiedź na zawarte w apelacjach jego obrońców zarzuty obrazy art. 7 i 410 k.p.k. Mając na uwadze argumentację jednego z obrońców oskarżonego R., pokreślić trzeba, że przewidziana w art. 60 § 3 k.k. instytucja ma charakter nadzwyczajny, więc aby sąd zastosował obowiązkowe, nadzwyczajne złagodzenie kary musi dojść do spełnienia wszystkich wymaganych przesłanek. Jak wskazał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 21 września 2017 r., II AKa 244/17, LEX nr 2402354: „Tylko jednoznaczne zerwanie lojalności między sprawcami określonego przestępstwa i złożenie wyczerpujących, szczerych i pełnych oraz konsekwentnych wyjaśnień zawierających istotne okoliczności przestępstwa bez ukrywania bądź pomniejszania roli własnej, ale także znaczenia któregokolwiek ze sprawców, wypełnia wymogi art. 60 § 3 k.k. i może być premiowane zastosowaniem nadzwyczajnej instytucji nakazującej złagodzenie wymierzanej kary”.
W uzupełnieniu słusznych rozważań sądu I instancji w omawianym przedmiocie, zaprezentowanych w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia, wskazać należy, co następuje: Wbrew twierdzeniom zawartym w apelacjach dotyczących oskarżonego O. R. (1), M. C. (1) już w jednych z pierwszych swoich wyjaśnień – tj. podczas przesłuchania z dnia 16 sierpnia 2011 r., a więc po kilku miesiącach od rozpoczęcia współpracy z organami ścigania – k. 389, t. II – wskazał konkretnie na B., którym to pseudonimem oficjalnie posługuje się oskarżony O. R. (2). M. C. (1) podał, że (...) śpiewa i sprzedaje w Internecie bluzy, że brał od niego kokainę nie mniej niż 300 g. Następnie zaraz potem, na kartach 395 i n. podał, kogo zalicza do swojej siatki dilerów, wymieniając m.in. „B. z Ż.” oraz „jego wspólnika S.”. Na k. 532, przy okazji omawiania roli K. P. (1) w handlu narkotykami wspomniał, że to on woził od niego marihuanę m.in. (...).
Z uwagi na powiązanie w relacjach różnych osób M. T. (1), o którym już wyżej była mowa, także z O. R. warto poświęcić uwagę temu, że relacje tych osób są kompatybilne także co do roli M. T. (1), zaś pewne rozbieżności wynikają jedynie z tego, że osoby te oraz M. T. (1) prowadziły działalność przestępczą częściowo w różnych okresach oraz o różnym charakterze. I tak P. S. (2), w swoich obszernych relacjach, które wykorzystano także i w niniejszej sprawie, potwierdził wiele okoliczności podawanych przez M. C. (1), a także przez R. Z. (1) (np. co do handlu z dilerami z W.). Wskazał na M. T. (1), który przechowywał u siebie w bloku narkotyki wzięte od S. i miał kilku „swoich dilerów” – „(...) z Ł.”, (...) i właśnie B., czyli oskarżonego R.. P. S. (2) kontaktował się tylko z M. T. (1), a ten mówił mu, że wymienieni dilerzy „wstawiają” z kolei towar swoim dilerom. Podał, że (...) pod koniec roku 2009 – na początku 2010 wycofał się (k.704 i n.). Z kolei na k. 737 w wyjaśnieniach z 14 lutego 2012 r. S. podał dalsze szczegóły dotyczące B. – że raz go widział, gdzie i po co się spotkali, wiedział, gdzie (...) mieszka. Następnie okoliczności te dokładnie potwierdził na k. 2855-2857, t. XIV.
Z kolei M. C. (1) wskazał na P. S. (2) i M. T. (1) jako kolegów, którzy współpracowali i dzielili się zyskami, rozpoznał ich na zdjęciach – k.162-163, t. I. Na temat M. T. (1), jako członka grupy R., będącego „pod N.” – czyli M. C. (1) – również go rozpoznając, obszernie mówił M. R. (2) (k. 190-191, t. I).
P. S. (2) na rozprawie – k. 7754, t. XXXVIII – rozpoznał O. R. (1) (B.) jako tego, który brał od niego narkotyki, nie bezpośrednio, a przez M. T. (1), podając przy tym takie same szczegóły jak w postępowaniu przygotowawczym.
Wracając do relacji M. C. (1), zauważyć trzeba, że więcej danych na temat O. R. (1) podał on na k. 1396-1398, t. VII, stwierdzając, że „teraz bliżej o nim opowie” (jak już wyżej wskazano – nie są to wcale, wbrew twierdzeniom z apelacji adw. J. D., pierwsze wyjaśnienia M. C. (1) na temat działalności O. R. (1)). Świadek wskazał wówczas jednolicie na pochodzenie tego kontaktu od M. T. (1), podał ilości i rodzaje oraz cenę narkotyków, wskazał od kiedy (...) brał od niego narkotyki. Podał też okresy swoich pobytów w areszcie, kiedy to (...) brał narkotyki od T., co jest zgodne z relacją P. S. (2). Z powyższymi stwierdzeniami nie jest wcale sprzeczny powołany w apelacji adw. J. D., fragment ustaleń faktycznych sądu pierwszej instancji przedstawionych na stronie 6 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, który wyraźnie dotyczy działalności oskarżonego R. sprzed zawarcia znajomości i rozwinięcia współpracy z M. C. (1). Zauważyć należy, że analiza relacji M. C. (1) oraz P. S. (2) pozwala na stwierdzenie, że świadkowie mówią o okresach, w których O. R. (2) brał narkotyki od M. C. (1) i bezpośrednio, i za pośrednictwem M. T. (1) lub też razem z M. T. (1) do podziału, istotnie podając te okresy częściowo różnie, jednak jasnym jest z punktu widzenia logiki i doświadczenia życiowego, że nie jest do końca możliwe po upływie dłuższego czasu od tych zdarzeń szczegółowe i „sztywne” wydzielenie tychże okresów.
M. C. (1) wskazał, że pod koniec września 2009 r. (...) poznał go ze swoim wspólnikiem (...), tj. T. S. (2) (C. rozpoznał go na zdjęciu bez wątpliwości jako „wspólnika B.”, k. 1461, t. VIII), który zaczął brać narkotyki od C., natomiast (...) wycofał się i „zaczął śpiewać” (istotnie O. R. (2) prowadzi działalność jako wykonawca muzyki rap, koncertuje, wydaje płyty). Świadek podał, w jaki sposób rozliczał się wcześniej z (...), potem z S., wskazał ilości, rodzaje narkotyków, należne za nie kwoty, miejsca ich przekazywania. Zwrócił uwagę, że był w międzyczasie w areszcie, kiedy to S. znowu handlował z T.. Podał też, że w październiku 2010 r. ponownie zgłosił się do niego (...), kupował kokainę i sprzedawał „znajomym raperom z hip-hopu”. Jak (...) zależało na czasie, to brał od T., zaś C. potem T. oddawał. Ta relacja charakteryzuje się logicznością i szczegółowością. Warto odnotować, że potem przy innej okazji (k. 1401) M. C. (1) podał, że siostra konkubiny K. P. (1), K. G., jest konkubiną B. i mają razem dziecko, co jak wiadomo jest prawdą, bo z danych zawartych w aktach sprawy wynika, że partnerką O. R. (1) jest D. G. i mają oni syna. Wspomniana okoliczność może zresztą tłumaczyć powód, dla którego K. P. (1), pomimo relacjonowania swojej i innych działalności przestępczej, nie wskazywał na B..
Podczas wizji lokalnej w dniu 19 listopada 2014 r. (t. VII, k.1406), M. C. (1) wskazał i opisał miejsca, w których przekazywał narkotyki m.in. (...). Rozpoznał B. na zdjęciu jako „swojego dilera” (k. 1477, t. VIII). Podczas konfrontacji z O. R. M. C. (1) w całości podtrzymał swoją relację, rozpoznał go i podał, że (...) „oprócz śpiewania handlował narkotykami i miał z tego pieniądze” (pomimo, że O. R. (2) wówczas twierdził, że M. C. (1) nie zna). Na rozprawie M. C. (1) rozpoznał B., opisał ponownie jego przestępczą działalność, nazywając go „hurtownikiem”, mówił znowu o ich współpracy oraz o (...) jako wspólniku B. – k. 5133, 5136-5137, t. XXV; k. 5254, t. XXVI.
Trzecią osobą, która również dalece konkretnie i szczegółowo zeznawała na temat O. R. (1) jest wspomniany już T. S. (2). Na k. 1532 i n. oraz k. 1542, t. VIII jednoznacznie zeznawał on o „(...)”, który poprosił go, aby zastąpił jego dilera P. P. (1), który poszedł do zakładu karnego. W ten sposób S. zaczął sprzedawać dla R., podał szczegółowe okoliczności – ilości, rodzaje narkotyków, sposoby rozliczeń itp. Gdy R. wycofał się, S. brał od (...), czyli M. T. (1). Wskazał, że gdy R. się wycofał z narkotyków, zaczął prowadzić firmę odzieżową (...), co jest zgodne z prawdą. Rozpoznał R. na zdjęciu – k. 1553. Na rozprawie - k. 5312-5316, t. XXVI – T. S. (2) podtrzymał swoją relację, szczegółowo i obszernie powtórzył wcześniejsze depozycje, które są także spójne co do zasady z zeznaniami M. C. (1). Drobiazgowe wywody obrońcy O. R. (1) na temat sprzeczności w zakresie podawanych przez M. C. (1) i T. S. (2), a także P. S. (2), okresów trwania ich znajomości w różnych konfiguracjach oraz handlowania przez nich narkotykami wspólnie lub z udziałem innych jeszcze osób nie są zasadne i przekonujące, biorąc pod uwagę charakter i różnorodność relacjonowanych przez świadków okoliczności, upływ czasu, zawodność ludzkiej pamięci i dlatego usprawiedliwioną możliwość niezamierzonych pomyłek. To samo dotyczy stwierdzeń na temat zaistnienia pewnych rozbieżności co do ilości przekazywanych narkotyków – np. kiedy to M. C. (1) wskazywał na 14 kg marihuany, zas P. S. (2) – na 10 kg. Zdaniem Sądu Okręgowego okoliczności te nie umniejszają wiarygodności opisywanych świadków oskarżenia.
Zauważyć trzeba jeszcze, że T. S. (2) przyznał, iż okresowo dochodziło między nim a O. R. do konfliktów na tle rozliczeń. Ta okoliczność jednak, wbrew twierdzeniu autora apelacji, adw. J. D., nie może zostać uznana za wystarczający motyw po stronie T. S. (2) do złożenia obciążających oskarżonego, nieprawdziwych zeznań. Zeznania te są bowiem dalece konsekwentne i spójne wewnętrznie oraz z relacjami M. C. (1) i P. S. (2), nie mogą więc być historią zmyśloną przez T. S. (2). Nielogicznym jest też, aby T. S. (2) z tak błahego powodu decydował się na własną odpowiedzialność karną oraz utratę w wielu postępowaniach statusu tzw. „małego świadka koronnego”.
Nie jest ponadto trafne zawarte w apelacji stwierdzenie, że sąd meriti powinien rozważyć przesłuchanie M. C. (1) i T. S. (2) z udziałem psychologa, bo pierwszy oświadczył, że długotrwale zażywał sterydy, a drugi – że środki odurzające. Brak jest w aktach sprawy jakichkolwiek danych, także i w obszernych protokołach rozprawy, aby zachodziły wątpliwości co do stanu psychicznego tych osób, ich stanu rozwoju umysłowego, zdolności postrzegania lub odtwarzania przez nich postrzeżeń, co mogłoby spowodować rozważania sądu i ewentualne podjęcie stosownych decyzji w oparciu o art. 192 § 2 k.p.k.
Przyznać trzeba, że O. R. istotnie nie zarzucono handlu również amfetaminą oraz haszyszem, pomimo informacji na ten temat znajdujących się w zeznaniach M. C. (1) i T. S. (2), na co zwrócił w apelacji uwagę adw. J. D.. Jednak informacje te pozostają na tyle ogólnikowe (w przeciwieństwie do danych o nabywaniu ogromnych ilości marihuany i kokainy, zawierających ilości, cenę itp.), że zapewne umknęły prokuratorowi lub uznane zostały za zbyt skąpe, aby stać się podstawą zarzutów. Pominięcie tych okoliczności przez sąd orzekający, jak zauważa obrońca, nie stanowiło jednak obrazy art. 410 k.p.k., bo nie były to okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia w rozpoznawanej sprawie.
Warto zauważyć, że M. T. (1) przesłuchiwany na rozprawie – k. 6110-6112, t. XXX – podał, że zna B. jako muzyka, ale z nim nie handlował narkotykami, choć przyznał, że on sam kiedyś taką działalnością się zajmował i został skazany, zaprzeczając jednocześnie, aby było to słuszne – stwierdził bowiem, że nie brał udziału w grupie przestępczej i w obrocie narkotykami, a jedynie posiadał narkotyki, natomiast C. i S. bezzasadnie go pomówili. Chodzi w tym miejscu o sprawę Sądu Okręgowego w Warszawie, sygn. akt XII K 140/14, gdzie M. T. (1) prawomocnie skazano za obrót 150 kg marihuany oraz 2 kg amfetaminy i kokainy.
Podsumowując wątek związany z M. T. (1) i mając na uwadze powyżej omówione okoliczności, stwierdzić trzeba, że nie jest to osoba wiarygodna, zaś jej zeznania wyraźnie zmierzają do udzielenia pomocy oskarżonemu R. w uniknięciu odpowiedzialności karnej. Natomiast przeprowadzenie konfrontacji pomiędzy tym świadkiem a P. S. (2) było dowodem nieprzydatnym, o czym wypowiedział się już Sąd Okręgowy w postanowieniu na rozprawie odwoławczej w dniu 7 maja 2019 r., skoro zeznania wymienionych osób fundamentalnie różniły się, świadcząc o przyjęciu przez nie całkowicie odmiennej postawy procesowej w zakresie możliwości zarzucania im działalności przestępczej we współdziałaniu m. in. z oskarżonym O. R..
M. T. (2), P. P. (1) i Ł. P. są podobnie do M. T. (1) kolegami O. R. (1), którzy chcąc mu pomóc, zaprzeczyli aby wiedzieli coś o handlowaniu przezeń narkotykami. Bracia P. wskazywali na brak wiedzy o handlowaniu narkotykami również i przez T. S. (2) (tylko P. P. (1) podał, że „doszły go takie słuchy”), którego przecież dobrze znali, jak wynika z ich relacji. Tymczasem T. S. (2) do takiej, i to szeroko zakrojonej, działalności sam się przyznał i o niej opowiedział. W takim razie założyć można co najmniej, że wcześniej wymienieni mogli nie wiedzieć również i o prowadzeniu takiej działalności przez O. R. (1) (lub też nie chcieli o niej opowiedzieć). Jednocześnie bardzo znamienna jest tu okoliczność, że P. P. (1) na rozprawę został doprowadzony z aresztu śledczego, gdyż jak podał, zarzucono mu przestępstwa narkotykowe z „pomówienia S.”. Jasnym więc jest, że jest to świadek całkowicie niewiarygodny, mający przede wszystkim na celu negowanie wszystkiego co podaje T. S. (2).
Ocena omówionych powyżej dowodów jasno wskazuje, że wyjaśnienia oskarżonego O. R. (1) są niewiarygodne, bo sprzeczne są ze spójnymi i konsekwentnymi relacjami świadków wskazujących na jego sprawstwo. Oskarżony zaprzeczał podawanym przez nich okolicznościom, bo taką właśnie przyjął linię obrony w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej. Element tej linii obrony stanowi także wywodzenie, że O. R. (2) jest osobą publiczną, której twórczość i wizerunek budzą skrajne emocje, co miałoby powodować negatywne, krzywdzące reakcje ze strony nieprzychylnych mu osób. Przyznać oczywiście wypada, co wiadomo powszechnie, że sytuacje takie co do zasady się zdarzają w stosunku do osób znanych, odnoszących sukcesy medialne, materialne itp. Jednak w rozpoznawanym przypadku istnieje solidna podstawa w postaci jednolitych dowodów, niezmiennych w toku całego postępowania, których treść bez wątpliwości wskazuje na przestępczą działalność oskarżonego w przeszłości. Całkowicie chybiona jest też argumentacja wskazująca na istnienie spisku, stworzonego przez T. S. (2), który w celu zaszkodzenia dawnemu koledze, z którym jest skonfliktowany, miałby wykorzystać dwóch innych przestępców, tj. M. C. (1) i P. S. (2). Przypomnieć przede wszystkim wypada, że to M. C. (1) jako pierwszy wskazał na B., czyli O. R. (1) podczas przesłuchania w dniu 16 sierpnia 2011 r. (k. 389, t. II), wspominając zresztą wtedy także i o T. S. (2) jako kolejnym swoim dilerze. Brak też po stronie M. C. (1) i P. S. (2), przestępców stosunkowo wysoko postawionych w hierarchii, którzy dla konkretnych, bardzo istotnych z punktu widzenia ich dalszego życia korzyści, zdecydowali się na obwarowaną ścisłymi regułami współpracę z organami ścigania, motywacji do tego rodzaju „udzielenia pomocy” osobie, którą znali tylko ze wspólnego handlu narkotykami. Poza tym nie sposób z punktu widzenia logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego przyjąć za realne wymyślenia przez wymienionych trzech mężczyzn tak dalece spójnej, obfitującej w szczegóły, wersji wydarzeń.
Odnosząc się do podnoszonej w apelacjach obrońców oskarżonego R. kwestii konieczności przesłuchania P. F. w związku z zeznaniami M. C. (1) w sprawie przed Sądem Okręgowym w O. o sygn. akt II K 77/12, co nie zostało przez sądy obu instancji uwzględnione, wskazać trzeba, że w toku postępowania odwoławczego dołączono do akt wyrok Sądu Okręgowego w O. wraz z uzasadnieniem oraz uzyskano informację, że co do P. F. wyrok ten nie został zaskarżony. We wskazanej sprawie P. F. był oskarżony o cztery przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i skazano go za trzy z nich, zresztą przy zastosowaniu art. 60 § 3 i 4 k.k., w tym za czyn z pkt XVIII tego wyroku, polegający na udziale w W. na W. w obrocie co najmniej 3 kg marihuany m.in. wspólnie z M. C. (1) (ta ostatnia okoliczność wynika z uzasadnienia powołanego wyroku). Uniewinniono go natomiast od czynu polegającego na udziale przez 6 miesięcy w 2008 r. w obrocie rożnymi środkami odurzającymi w ilości łącznie około 25 kg na ul. (...) w W.. W tej części uzasadnienia wyroku nie sporządzano, ale w pewnym zakresie Sąd Okręgowy w O. odniósł się do zeznań M. C. (1) składanych w tamtej sprawie, przytaczając je częściowo i przywołując stanowisko M. C. (1), w którym przyznał, że w wielu sprawach zeznaje na różne okoliczności i może dochodzić do pomyłek, jednak potwierdził, że na W. w W. sprzedał P. F. 3 kg marihuany, co też i ostatecznie potwierdził sam F. i za co m.in. został wówczas właśnie skazany. Sąd Okręgowy w O. odniósł się też do konfrontacji M. C. (1) z P. F., kiedy to ten pierwszy miał sprostować swoją relację, wycofując się z tego, że F. „z ręki do ręki” przekazywał większe ilości narkotyków, a podał, że było to przez pośredników (k.8575). Należy zatem rozumieć, że Sąd Okręgowy w O., mając wątpliwości, czy wskazywany zakres transakcji narkotykowych (w tym ich ilość) dotyczył konkretnie samego P. F. i dysponując sprostowaniem częściowo swej relacji przez M. C. (1) – uniewinnił P. F. od jednego z czynów (jednak, jak wskazano, brak jest w tej części uzasadnienia wyroku). Taka kolej rzeczy nie wskazuje w każdym razie wcale na brak zaufania do zeznań M. C. (1), zwłaszcza, że Sąd Okręgowy w O. wskazał, iż relacja tego świadka po sprostowaniu jej była spójna z wersją samego P. F.. Warto nadmienić, że w innym miejscu uzasadnienia omawianego wyroku Sąd Okręgowy w O. aprobująco wypowiedział się na temat zeznań M. C. (1), który miał spójnie z innym świadkiem i oskarżonym F. zeznawać na temat czynów innego oskarżonego i jego relacja stała się podstawą uznania winy tej osoby (k.8580). Należy jeszcze dodać, że na temat kontaktów z P. F. w kontekście pytań obrońców o rozprawę w Sądzie Okręgowym w O. M. C. (1) wypowiedział się i przyznał, że „miał transakcje z F.”, ale w jego relacji były rzeczywiście rozbieżności co do tego, kto w tym w istocie uczestniczył (k.7140-7141, t. XXXV). Nie wypowiedział się wprawdzie na temat rozbieżności w swoich relacjach co do ilości narkotyków, których obrót dotyczył, ale w kontekście treści uzasadnienia Sądu Okręgowego w O. jasnym jest, że mając wątpliwości co do tego, czy transakcje były z samym F., czy z innymi też osobami, M. C. (1) odstąpił od pierwotnej wersji, co zresztą zapewne wpłynęło na częściowe uniewinnienie P. F.. To wszystko wskazuje na całkowity brak potrzeby przesłuchiwania w niniejszym postępowaniu P. F., bo jest to dowód nie mający tu znaczenia, a nadto nieprzydatny do oceny wiarygodności M. C. (1) w przedmiotowej sprawie, dotyczącej wszak innych zdarzeń z udziałem innych osób, a już na pewno dowód ten nie mógłby skutecznie wiarygodności tej podważyć.
Nieprzeprowadzenie dowodów z zeznań wielu wymienionych w jednej z apelacji obrońców O. R. (1) osób (dilerów wskazywanych przez świadków z imienia i nazwiska lub pseudonimu, których miejsca pobytu są nieznane i nieustalone) jest faktem, jednak wniosków w tym zakresie nie składali obrońcy ani oskarżony, a brak jest w aktach danych pozwalających na ustalenie danych i adresów tych osób i niejasnym jest, jakie potencjalnie okoliczności mogłyby osoby te w ogóle wskazać, o ile udałoby się je ustalić i jeśli zdecydowałyby się one zeznawać o przedmiocie niniejszej sprawy (co zresztą niekoniecznie wcale musiałoby być na korzyść oskarżonego). Zauważyć też trzeba, że gdy strona, która nie zgłaszała określonych wniosków dowodowych przed sądem I instancji, podnosi w apelacji zarzut dotyczący zaniechania przeprowadzenia tych dowodów przez sąd z urzędu, to zarzut taki powinien być oceniany szczególnie wnikliwie i ostrożnie. Niewątpliwym jest, że dla wypełnienia ciążącego na sądzie obowiązku wyjaśnienia rzeczywistego przebiegu zdarzeń sąd ten ma prawo samodzielnie ocenić, czy dany dowód jest do tego przydatny (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 28 czerwca 2017 r., II AKa 440/16). Ponadto, jak słusznie stwierdził Sąd Apelacyjny w powołanym orzeczeniu, „należało rozważyć na ile intencją skarżącego było faktyczne dążenie do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, a na ile mnożenie argumentacji osłabiającej trafność zaskarżonego orzeczenia w kontekście wszystkich możliwych czynności dowodowych. Bliższa analiza wskazuje, że ten ostatni cel przyświecał obrońcy (…) przy formułowaniu zarzutów dotyczących obrazy art. 167 k.p.k.”.
Mając powyższe rozważania na względzie, zgodzić się należało z Sądem Rejonowym, że wina oskarżonego O. R. (1) w zakresie obu przypisanych mu czynów została wykazana.
Jeśli chodzi o wymiar kar w stosunku do tego oskarżonego, to i w tym zakresie Sąd Okręgowy akceptuje rozstrzygnięcie sądu I instancji. Za przypisane temu oskarżonemu przestępstwa można było wymierzyć kary do 15 lat pozbawienia wolności – ze względu na zastosowanie art. 65 § 1 k.k. W związku z tym stopień wykorzystania sankcji przez sąd nie jest znaczny, skoro są to kary 5 i 2 lat pozbawienia wolności, a karę łączną wymierzono przy zastosowaniu prawie w całości zasady absorpcji. Jednocześnie Sąd orzekający wystarczająco omówił wymiar tych kar w oparciu o treść art. 53 k.k. i uwzględnił istotne okoliczności mające wpływ na ten wymiar. Dotyczy to również rozstrzygnięcia w przedmiocie kar grzywny. Należy podkreślić tu wielką ilość narkotyków różnych rodzajów, w obrocie którymi oskarżony uczestniczył na przestrzeni dość długiego czasu, a także bardzo wysoką szkodliwość społeczną tych czynów i bardzo wysoki stopień zawinienia po stronie oskarżonego. Konstatacji tych nie zmienia dostrzeżona przez sąd pierwszej instancji oraz sąd odwoławczy (także na podstawie złożonej na rozprawie odwoławczej dokumentacji) postawa oskarżonego po popełnieniu przypisanych mu czynów, wskazująca na jego obecnie ustabilizowany tryb życia oraz szeroką działalność zawodową, gospodarczą, społeczną i charytatywną. Oskarżony musi bowiem nieuchronnie ponieść odpowiedzialność karną za swoją przestępczą działalność w przeszłości, w stopniu właściwie dolegliwym, czyniącym zadość regułom prewencji ogólnej i szczególnej. To, że oskarżony był jednym z bardziej znaczących odbiorców narkotyków od grupy (...) wynika wprost z zebranego materiału dowodowego, wyżej już omówionego. Oczywiście za niefortunne i zbędne uznać należy sformułowanie przez Sąd Rejonowy tezy, że materiał dowodowy wykazał, iż oskarżony O. R. (2) pomimo braku skazania popełniał przestępstwa narkotykowe przez długi czas. Sąd nie stwierdził jednak, że ten akurat jego wniosek był okolicznością zaostrzającą kary w stosunku do oskarżonego, zaś wymiar tych kar, zdaniem Sądu Okręgowego, też na to nie wskazuje i nie można uznać ich za rażąco niewspółmiernie surowe, a tylko wtedy sąd odwoławczy mógłby ingerować w treść zaskarżonego wyroku w omawianym zakresie.
Apelacja obrońcy A. S. również jest w całości nietrafna, bo wbrew zawartym w niej zarzutom nie doszło w odniesieniu do tego oskarżonego ani do obrazy przepisów postępowania regulujących zasady oceny dowodów, ani do błędu w ustaleniach faktycznych, ani też do obrazy prawa materialnego.
Także i w tym przypadku aktualne są wcześniejsze rozważania dotyczące oceny zeznań M. C. (1). Od początku, na przestrzeni całego postępowania konsekwentnie i spójnie mówił on na temat roli A. S. w działalności przestępczej polegającej na handlu narkotykami oraz znajomości z nim. Jednoznacznie wiązał go z S. R. „jako jego dilerem”, podawał okoliczności transakcji, rodzaj środka odurzającego, jego ilość i cenę, potwierdzał swoje wcześniejsze relacje, gdy mu je ujawniano – k. 1392-1393, t. VII; k. 1510, t. VIII; k. 3038-3041, t. XV; k. 5251-5252, t. XXVI; k. 5482-5484, 5573-5574, t. XXVII. Podawał więc konkrety, prawidłowo umiejscawiał zdarzenia pomiędzy datami swojej izolacji. Podczas wizji lokalnej opisał i wskazał konkretne miejsca przekazywania narkotyków m. in. A. S. – k. 1406 i n., t. VII. Rozpoznał wizerunek A. S. i podał wówczas, że był to wspólnik S. R. – k.1477, t. VIII. Istotne znaczenie ma kwestia okoliczności sprawy o sygn. III K 354/10 Sądu Rejonowego dla Warszawy – M. na którą wskazywał M. C. (1) i której akta dołączono w sprawie niniejszej, gdzie oskarżonymi byli A. C. i S. R. oraz gdzie ustalono, że S. R. przekazywał narkotyki A. S..
Nie ma racji obrońca A. S., kwestionując wskazanie przez sąd orzekający na miejsca transakcji w ślad za zarzutem aktu oskarżenia, bo jest to zabieg zasadny, gdyż M. C. (1) wskazywał właśnie takie miejsca transakcji z S. R., a jednocześnie podawał, że działał on razem z A. S., niekiedy zaś S. odbierał od niego narkotyki osobiście, np. w sklepie (...) na M..
Jeśli byłoby tak, jak twierdzi A. S., że był on jedynie „klientem” S. R.”, to nie byłoby możliwości, aby M. C. (1) w ogóle coś wiedział o A. S., ani znał go osobiście. Trudno też dziwić się, że M. C. (1) w sposób jeszcze bardziej szczegółowy nie wskazywał miejsc transakcji czy ilości sprzedawanych narkotyków (mówiąc niekiedy „około”, czy „nie mniej niż”), skoro – jak zresztą zauważa sam obrońca A. S. – nie on prowadził notatek, czy specjalnej księgowości. Podejmowana przezeń działalność cechowała się wielością bardzo podobnych zdarzeń na przestrzeni lat, więc nie sposób oczekiwać tu aptekarskiej precyzji w odtwarzaniu wszystkich poszczególnych okoliczności. Zauważyć też trzeba, że wbrew twierdzeniu obrońcy, sąd orzekający wcale nie podał, że zeznania M. C. (1), dotyczące A. S., potwierdzone zostały zeznaniami świadka K. P. (2), bowiem do tego świadka odwołano się jedynie przy okazji czynu S. R.. Natomiast faktem jest, że K. P. (2) nie potwierdził słów M. C. (1), że to od niego C. miał wiedzieć, iż S. sprzedaje narkotyki, jednak niewątpliwie było to wynikiem braku chęci zeznawania niekorzystnie w stosunku do swojego kolegi z osiedla. Warto ponadto zwrócić uwagę na sprawę o sygn. II K 17/11 Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, której odpis znajduje się w aktach sprawy niniejszej (t. XI), gdzie A. S. został skazany za udzielanie marihuany dwóm osobom w tym samym okresie, kiedy zarzucono mu transakcje z M. C. (1) (2009-2010 r.), do czego się przyznał, wskazując wprost na pochodzenie udzielanych przez siebie narkotyków od S. R., co jest wprost sprzeczne z jego relacją w niniejszej sprawie (k. 2255, t. XII). Podkreślić wypada przy okazji, że skazanie to zatarło się już i oskarżony A. S. występuje jako niekarany.
Zauważyć ponadto wypada, że wbrew twierdzeniu obrońcy A. S., S. R. wcale nie wskazał wprost, „że oskarżony A. S. nie dopuścił się przypisanego mu czynu”, bo w pierwszych swoich wyjaśnieniach S. R. odmówił odpowiedzi na pytanie o S. i stwierdził, że w ogóle nie chce o tym rozmawiać (k.2285, t. XII).
Z zeznań M. C. (1) wynika, że S. R. dawał część narkotyków wziętych od C. A. S. do sprzedania, z czego ten właśnie miał niewątpliwie swój dochód, swoją tzw. „działkę”. Trwało to przez parę miesięcy i jeśli nawet nie dłuższy czas – jak u innych oskarżonych, na co wskazuje obrońca, to wszystkie okoliczności tych zdarzeń, regularność transakcji i ich ewidentny cel oraz obiektywnie znaczna ilość środka odurzającego i uzyskiwany w ten sposób regularnie dochód, nawet jeśli niewielki, pozwalają za zasadne uznać przypisanie A. S. działania w warunkach art. 65 § 1 k.k., co czyni bezzasadnymi twierdzenia obrońcy zaprezentowane w apelacji (zarzut odnoszący się do tej kwestii powinien zresztą być przedstawiony jako błąd w ustaleniach faktycznych, nie zaś obraza prawa materialnego).
Apelacja obrońcy A. S. jest niezasadna także i w zakresie zarzutu niewspółmierności kary. Sąd orzekający, jak wykazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wziął pod uwagę wszelkie okoliczności istotne dla wymiaru kary wobec A. S., a jego rozważania w tym zakresie są przekonujące. Uwzględnił i średni stopień społecznej szkodliwości czynu, i stosunkowo krótki okres przestępczego działania oskarżonego, i mały osiągnięty przezeń zysk, i jego niekaralność. Dlatego właśnie kara wymierzona temu oskarżonemu jest zdecydowanie zbliżona do najniższego możliwego wymiaru za przypisany mu czyn, a brak przesłanek do stwierdzenia, że zachodzi wyjątkowy wypadek z art. 69 § 3 k.k. został uzasadniony przekonująco i prawidłowo.
Nie zasługiwała również na uwzględnienie apelacja obrońcy A. K. (2) , bo i w stosunku do tego oskarżonego nie doszło do obrazy przepisów regulujących zasady oceny dowodów przez sąd, ani do błędu w ustaleniach faktycznych. W tym wypadku również aktualne są wcześniejsze rozważania na temat wiarygodności zeznań M. C. (1). W odniesieniu do A. K. (2), ps. (...), w toku całego postępowania M. C. (1) podawał jednolite okoliczności; wskazał, że przyprowadził go inny jego diler – tj. (...), czyli K. O., którego K. był kolegą (możliwym jest przy tym, że C. miał błędną informację, że chodzili oni kiedyś razem do szkoły). Opisał wygląd A. K. (2), podał, że mieszkał on gdzieś w Ś., a rodziców miał na B.. Co do tej ostatniej okoliczności, to zauważyć wypada, że po pierwsze jest ona poboczna, zaś M. C. (1) mógł nie posiadać w istocie prawidłowej informacji co do miejsca zamieszkania rodziców K., a w dodatku w jego zeznaniach co do wspomnianego już K. O., który miał przyprowadzić A. K. (2) – też jest wątek „rodziców na B.”, gdyż jak podał C., M. K. miał mu kiedyś wspomnieć, że to rodzinne strony O. (k. 54-80-5481, t. XXVII), więc niewykluczonym jest, że w tym zakresie M. C. (1) się pomylił, o którego to jego dilera chodziło. M. C. (1) konsekwentnie i szczegółowo podał natomiast okres handlowania przez K. narkotykami od niego, ilość tych narkotyków, rodzaj i ich cenę – oczywiście w wartościach „od – do”, co zostało następnie uśrednione i wcale nie jest wątpliwe, jeśli wziąć pod uwagę charakter działalności przestępczej oraz wielokrotność i powtarzalność takich samych transakcji z różnymi osobami w podobnym czasie, co w sposób oczywisty powoduje zatarcie się szczegółów w pamięci osoby odtwarzającej te szczegóły, i to wielokrotnie (k.1372-1373, t. VII; k. 2773-2774, t. XIV; k.1494, t. VIII; k. 3016-3018, t. XV). Podczas okazania fotografii M. C. (1) bez wątpliwości rozpoznał A. K. (2) jako „swojego dilera K.” – k. 1461, t. VIII. Na rozprawie M. C. (1) potwierdził wcześniejsze depozycje – k. 5133, t. XXV; k. 5247-5248, t. XXVI. Wskazał też, że K. widział kilkadziesiąt razy, często na Pl. (...) w dużym barze (...) – k. 5481, t. XXVII.
Zauważyć ponownie należy, że specyfika przedmiotowej działalności przestępczej, co wynika z zeznań M. C. (1), ale i z logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, polega na tym, że poszczególni hurtownicy czy dilerzy, będący na różnych szczeblach organizacji przestępczych, unikali poznawania się osobiście, nie przedstawiali sobie swoich współpracowników, nie tworzyli szerszego grona towarzyskiego.
Podniesiona w apelacji obrońcy A. K. (2) okoliczność, że świadkowie R. L. i M. G. (określani jako (...) i (...)) zaprzeczyli, aby znali K., zaś świadek L. stwierdził, że nie przekazywał mu narkotyków, nie ma wpływu na prawidłowość ustaleń co do sprawstwa A. K. (2), bo jasnym jest, że skoro wymienieni świadkowie w ogóle zaprzeczali swojemu udziałowi w handlu narkotykami i innych przestępstwach, to nie mogli potwierdzić słów M. C. (1) w żadnym zakresie.
Podkreślić trzeba, że nie ma racji obrońca, gdy twierdzi, że okres zarzutu przypisanego oskarżonemu jest odmienny od tego, co podawał M. C. (1), bowiem umknęło obrońcy, że stało się tak tylko dlatego, że A. K. (2) w dniu (...) ukończył 17 lat, więc zarzut popełnienia przestępstwa w sprawie niniejszej można było mu postawić przy przyjęciu okresu po tej dacie. Nie przeczy to jednak temu, że M. C. (1) wskazywał na działalność oskarżonego jako jego dilera w okresie od 2007 r. do połowy 2009 r. W opisie czynu wskazano, że A. K. (2) nabył środki odurzające od R. L., M. G. i M. K. na polecenie M. C. (1), bo jak podał świadek C. przebywał on wówczas w areszcie (co jest zgodne z prawdą) i prowadził handel narkotykami za pośrednictwem zaufanych osób przebywających na wolności.
Nie bez znaczenia jest także, w kontekście oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego A. K. (2) oraz zeznań świadka C. to, że wyrokiem z 12 stycznia 2016 r., II K 1064/14 A. K. (2) został skazany za posiadanie znacznej ilości amfetaminy i kokainy w dniu 20 stycznia 2014 r. (k.6774, t. XXXIII).
Apelacja obrońcy S. R. jest bezzasadna jako wyłącznie polemiczna. Wbrew bowiem zawartym w niej twierdzeniom, ocena dowodów dokonana przez sąd orzekający i w oparciu o nią poczynione ustalenia, mieszczą się w granicach zakreślonych przez przepis art. 7 k.p.k. Poprzez zarzut dokonania przez sąd meriti wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, skarżący przedstawił własny pogląd co do poczynionych w sprawie ustaleń, jednak wnioski te nie znajdują potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym. Sąd nie ma wszak obowiązku ustalenia najkorzystniejszej dla oskarżonego wersji, skoro jest ona niewiarygodna w świetle całokształtu materiału dowodowego i nierealna według zasad logicznego rozumowania oraz elementarnego doświadczenia życiowego. Z kolei do udowodnienia czegoś nie jest konieczne, aby dane ustalenie wynikało zawsze wprost z konkretnych dowodów. Może ono wypływać także z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami, jeżeli stanowi ona oczywistą przesłankę, na podstawie której doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, że dana okoliczność faktyczna istotnie wystąpiła (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 4 października 1973 r., sygn. III KR 243/73, OSNKW 2/1974, poz. 33).
Także i w odniesieniu do S. R. należy mieć na uwadze ocenę wiarygodności M. C. (1) w wymiarze ogólnym, o czym była już mowa.
Podkreślić ponadto trzeba, że w tym wypadku spór dotyczy wyłącznie kwestii handlowania przez oskarżonego poza marihuaną (co do której potwierdził, że brał ją od M. C. (1) jako „jego diler”) także narkotykami innymi, to jest tzw. twardymi. M. C. (1) całkowicie jednolicie i konsekwentnie wypowiadał się na temat oskarżonego R. przez całe postępowanie w sprawie. Jasnym jest, że doskonale go zna, podawał skąd i od kiedy się znają, wskazywał na wspólną sprawę, w której obaj byli oskarżeni o przestępstwa narkotykowe – o sygn. akt III K 354/10. Podał też, że S. R. handlował dla niego głównie marihuaną, ale też sporadycznie kokainą i amfetaminą, wskazując na ilości tych narkotyków. Podczas wizji lokalnej wskazał miejsca przekazywania narkotyków, ich cenę, przywołał inne osoby, przez które przekazywał narkotyki, a także podał szczegóły co do amfetaminy – że oskarżony brał po okazyjnej cenie, jak „szło coś w P.” – oraz kokainy – „wziął w jakiegoś S.”. Opowiedział też konsekwentnie o zdarzeniu polegającym na przewiezieniu na jego polecenie narkotyków przez S. R. do magazynu na ul. (...). Wskazane relacje M. C. (1) znajdują się w następujących miejscach: k.1391-1393, k. 1406 i n., t. VII; 1509 -1510, t. VIII; k.3059-3064, t. XV; k. 5134, t. XXV, k. 5249, t. XXVI; k. 5482-5484, t. XXVII. Okoliczności podawane przez M. C. (1) co do zasady, tj. uczestnictwa S. R. w obrocie narkotykami potwierdzają całkowicie M. R. (2) – k. 1500, t. VIII i K. P. (3) – k. 5966-5968, t. XXIX.
Nie jest zasadny zawarty w apelacji obrońcy S. R. zarzut obrazy art. 63 § 1 k.k., bo we wskazanym przez obrońcę okresie, tj. od 26.02.2015 r. do 11.01.2016 r., kiedy stosowano wobec oskarżonego tymczasowe aresztowanie, wprowadzono mu do wykonania karę w innej sprawie, tj. 6 lat pozbawienia wolności w sprawie sygn. XVIII K 32/14 Sądu Okręgowego w Warszawie, którą odbywa do dnia 29.12.2019 r.
Apelacja obrońcy S. R. jest też niezasadna w zakresie zarzutu niewspółmierności kary pozbawienia wolności. Okoliczności wzięte pod uwagę przy tym rozstrzygnięciu, wskazane przez sąd orzekający są kompletne i przekonujące. Szczególnie istotny jest tu bardzo wysoki stopień społecznej szkodliwości przypisanego temu oskarżonemu czynu, ilość narkotyków, w których obrocie brał udział, jego wysoki stopień winy, uprzednia karalność. Podkreślić należy, że możliwym było wymierzenie mu kary pozbawienia wolności do 15 lat, więc sąd i tak wykorzystał sankcję w niewielkim zakresie, co sprawia, że brak jest podstaw do ingerencji w omawiane orzeczenie przez sąd odwoławczy.
Apelacja obrońcy K. O. jest bezzasadna, gdyż rozstrzygnięcie co do tego oskarżonego nie zapadło ani z obrazą przepisów regulujących zasady oceny dowodów, ani nie zawiera błędu w ustaleniach faktycznych. I w tym wypadku powołać się należy, jako na w pełni aktualne, na wcześniejsze rozważania co do wiarygodności zeznań M. C. (1), który to dowód jako specyficzny o charakterze pomówienia ze strony osoby korzystającej z art. 60 k.k. rzeczywiście należało poddać szczególnej wnikliwej analizie, jednak analiza taka ze strony sądu odwoławczego nie doprowadziła do innych wniosków niż te będące udziałem sądu meriti. M. C. (1) w toku całego postępowania podawał jednolite okoliczności co do K. O., ps. (...) – opisał jego wygląd, wiek, miejsce zamieszkania i wskazał, że był on „jego dilerem”, podawał ilości i rodzaj narkotyków, miejsca ich przekazywania i cenę, a także okoliczność, że jak przebywał w areszcie śledczym, to (...) nadal handlował z jego współpracownikami na tych samych zasadach, co z nim, tj. z R., (...) i K.. Jak stwierdził, (...) przyprowadził też innych dilerów, w tym K.. Rozpoznał oskarżonego O. bez wątpliwości na zdjęciu, mówił, że wiele razy go widział (k. 1371, t. VII; 1461, 1494, t. VIII; k. 5253, t. XXVI; k. 5480-5481, t. XXVII).
Kwestia wysokości korzyści majątkowych i trudności w ich ustaleniu w kontekście orzeczenia na podstawie art. 45 k.k. nie ma wpływu na rozstrzygnięcie w przedmiocie winy, a rozważania sądu orzekającego na str. 39 uzasadnienia wyroku nie świadczą wcale o braku wnikliwej analizy zeznań M. C. (1), gdyż są to dwie różne rzeczy. Obliczenia wartości i ilości narkotyków będących przedmiotem obrotu są zgodne z relacją C., a okoliczność, że podawał on je przy użyciu określenia „nie mniej” nie może dziwić w zaistniałej sytuacji (wielość podobnych transakcji z wieloma osobami, upływ czasu itp.), a wiadomo przecież, że dla potrzeb zarzutu musi to zostać jakoś urealnione, uszczegółowione. Co do tabletek ekstazy, to M. C. (1) powiedział „nie mniej niż 400 sztuk”, więc skoro były po 2 zł, to wyraża to się kwotą 800 zł i tu nie chodziło o to, że miała to być „raz tygodniowo jedna tabletka”. Ponadto według M. C. (1) miało to pochodzić nie tylko bezpośrednio od niego, ale także być uzyskiwane za pośrednictwem R., (...) i K.. Ilość marihuany obliczono według tego, co podał świadek – średnio raz w tygodniu od 100 do 200 gram, a jest to znacząco korzystniejsze dla oskarżonego, niż gdyby liczyć w sposób taki, jak sugeruje obrońca. Przyjęto więc wersję najkorzystniejszą dla oskarżonego.
Jeśli chodzi o oskarżonych P. S. (1) i T. S. (1), to wszystkie apelacje dotyczące tych oskarżonych okazały się skuteczne w odniesieniu do zarzucanego im czynu z art. 263 § 1 k.k., chociaż z powodu innego, niż podniesione w apelacjach. Poza tym wskazane środki odwoławcze są bezzasadne.
Sąd Rejonowy, jak już zostało to wskazane, co do wielu aspektów sprawy lakonicznie wypowiedział się w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i dotyczy to również po części odpowiedzialności oskarżonych S., jednak już tylko to, co zostało w tym zakresie w uzasadnieniu zawarte jest logiczne i przekonujące. Szczegółowa analiza wszystkich relacji M. C. (1), które także i w odniesieniu do braci S. znajdują się w wielu miejscach akt sprawy i są szczegółowe oraz konsekwentne na wszystkich etapach postępowania, prowadzi do wniosku, że świadek doskonale wiedział, o czym mówi, odnosił się do konkretnych dat i zdarzeń, podając liczne okoliczności poboczne, stanowczo wspierające jego wersję. Podczas wizji lokalnej wskazał dokładnie prawdziwe miejsce zamieszkania braci S., a także miejsce przechowywania przez nich narkotyków (u kuzynki) oraz miejsca odbierania przez niego od S. narkotyków – k. 84. T.I; k.463-468, 487-492, k. 496-498, t. III; k.1505, k. 1511, k.1514-1515, t. VIII; k. 5134-5135, t. XXV; k. 5248, k. 5255, k. 5257, t. XXVI; k. 5571-5573, t. XXVII. Podawane przez M. C. (1) ilości narkotyków i ich ceny, z uwzględnieniem częstotliwości transakcji, zostały w zarzucie dotyczącym P. S. (1) prawidłowo uśrednione (pomiędzy podawanymi przez świadka ilościami największymi i najmniejszymi). Znajomość M. C. (1) i braci S. co do zasady trwa od czasów szkolnych, co zauważa i opisuje sąd meriti, i ewoluowała na przestrzeni lat. Sąd nie kwestionuje, że są oni już od dawna ostro skłóceni, ale zauważyć należy, że zarzuty dotyczące oskarżonych S. są bardzo „stare”. M. C. (1) też wskazywał na konflikt z wymienionymi oskarżonymi, który wybuchł jakiś czas po zgodnej współpracy, potem został zażegnany na pewien czas i ponownie odżył. Dlatego nic nie przeczy temu, że w latach 2001 – 2002 M. C. (1) „handlował heroiną braną od P. S. (1)” - podawał zresztą co do tego szczegóły, wskazując, że po pewnym czasie przekazywał te narkotyki z kolei swoim trzem dilerom (wskazując ich), po porcjowaniu i zważeniu. Dokładnie podał, kiedy to było oraz, że trwało do czasu jego zatrzymania w kwietniu 2002 r., co jest zgodne z prawdą. Nie można zgodzić się z twierdzeniem, że M. C. (1) nie miał fizycznej możliwości z codzienną częstotliwością wykonać tak wielu czynności, które miały być jego udziałem w toku całej działalności przestępczej, a które wynikały z jego relacji, a także zostały bardzo szeroko omówione przez obrońcę, usiłującego wykazać, że „nie dał by on rady” w ciągu każdej doby być „aż tak zapracowany”. Skoro bowiem nie zajmował się on niczym innym, a opisana działalność dawała mu ogromny zarobek (jak podał, te kilkanaście lat temu od pewnego momentu z handlu heroiną uzyskiwał 1200 zł dziennie), to za realne można uznać, iż ślepa chęć zysku oraz brak jakichkolwiek skrupułów co do szkodliwości uprawianego procederu, a także najwidoczniej daleko posunięta sprawność organizacyjna, logistyczna i fizyczna oraz rutyna i doświadczenie powodowały po jego stronie tak duże „osiągnięcia”. Wywody zawarte w apelacjach uznać należy za wyłącznie polemiczne i nieprzekonujące. Dodać trzeba, że gdyby istotnie M. C. (1) miał bać się oskarżonego P. S. (1), to zdecydowanie bardziej logicznym jest i zgodnym z doświadczeniem życiowym to, że nie obciążałby go swoimi zeznaniami, powodując jego odpowiedzialność karną, bo nie chciałby się mu narażać – czyli wprost przeciwnie do sugestii obrońcy P. S. (1). Uwiarygadniająco na relację M. C. (1) wpływa też wskazanie przez niego, że po wyjściu po czterech latach z więzienia został na zlecenie S. pobity po to, aby nie odnawiał swojego procederu handlu narkotykami na ich terenie. Dlatego zaczął współpracę z grupą R., dzięki czemu mógł zwrócić się do zajmującego wysoką pozycję w tej grupie R. Z. (1), który pomógł mu załatwić „sprawę z S.”, co potwierdził i R. Z. (1), podając, że istotnie swoimi działaniami pomógł rozwiązać konflikt C. z S., tj. (...) – k. 587 (podał przy tym, że osobiście ich nie znał).
Wbrew zresztą twierdzeniu Sądu Rejonowego oraz obrońcy oskarżonych S., zeznania M. C. (1) nie są tak zupełnie jedynym dowodem wskazującym na sprawstwo tych oskarżonych. P. S. (2) przy okazji jednych z wyjaśnień, kiedy to okazywano mu różne zdjęcia, na jednym z nich rozpoznał „jednego z B.” i stwierdził: „To jest chyba P., dla którego handlował narkotykami C.”. Okazało się, że było to zdjęcie P. S. (1). S. podał, że bracia mieszkali na (...), co jest zgodne z prawdą. Na kolejnym zdjęciu rozpoznał „drugiego z B.”, nie pamiętał jego imienia. Było to zdjęcie T. S. (1) – k. 1193, t. VI.
Nie jest trafny zawarty w apelacjach obrońcy, dotyczący obu oskarżonych S., zarzut obrazy przepisów postępowania w zakresie czynu polegającego na zbyciu strzelby myśliwskiej M. C. (1). Zgodzić się bowiem trzeba co do zasady z sądem meriti w kwestii oceny relacji M. C. (1). Jednolicie, wbrew twierdzeniom z apelacji obrońcy, podał on okoliczności tego zdarzenia. Na k. 487-492, t. III, wskazał, że kupił od (...) broń i dlatego K. K. (5) zaproponował mu udział w napadzie na przemytnika papierosów w okolicach Z. na początku 2002 r. (było to w czasie, gdy handlował heroiną dla (...)). Opisał także szczegółowo ów napad oraz podał, że musiał potem zostawić przedmiotową broń w mieszkaniu w Z. i dlatego otrzymał zwrot pieniędzy od K. – tyle, ile zapłacił S., czyli 1200 zł. Wyjaśnił, że była to strzelba myśliwska z obciętą lufą, tzw. „obrzyn”, z kolbą od spodu, ładowana pojedynczymi, dużymi nabojami myśliwskimi. Z boku był zamek, który się odciągał, aby przeładować. W późniejszych relacjach mówił na ten temat również szczegółowo, jednolicie i konsekwentnie. Wbrew twierdzeniom obrońcy, opis przedmiotowej broni jest zgodny całkowicie z definicjami obrzyna dostępnymi w Internecie – jest to myśliwska lub bojowa broń palna strzelająca nabojami myśliwskimi; strzelba ze sztucznie skróconą lufą lub kolbą w celu zmniejszenia jej rozmiarów. Pod względem konstrukcji obrzyny można podzielić, tak jak strzelby, na jednolufowe: jednostrzałowe, powtarzalne, samopowtarzalne oraz dwulufowe (dubeltówki). Według innej definicji to szeroko: karabin lub strzelba z uciętą, skróconą lufą.
W odniesieniu jednak do omawianego powyżej czynu istota rzeczy polega na tym, że z uwagi na niedostrzeżoną ani przez sąd meriti, ani przez obrońcę oskarżonych, zmianę brzmienia art. 7 ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji doszło do nieusuwalnych obecnie wątpliwości co do tego, czy opisywaną przez M. C. (1) broń można uznać za broń palną. Wskazany przepis w brzmieniu obowiązującym w dacie zdarzenia (przełom lat 2001-2002) określał definicję broni palnej następująco: „W rozumieniu ustawy bronią palną jest niebezpieczne dla życia lub zdrowia urządzenie, które w wyniku działania sprężonych gazów, powstających na skutek spalania materiału miotającego, jest zdolne do wystrzelenia pocisku lub substancji z lufy albo z elementu zastępującego lufę, a przez to do rażenia celów na odległość”. Zmiana tego przepisu nastąpiła dopiero od 10 marca 2011 r. (Dz.U. 2011.38.195), kiedy to art. 7 ust. 1 ustawy o broni i amunicji stanowi: „W rozumieniu ustawy bronią palną jest każda przenośna broń lufowa, która miota, jest przeznaczona do miotania lub może być przystosowana do miotania jednego lub większej liczby pocisków lub substancji w wyniku działania materiału miotającego”. W toku postępowania w niniejszej sprawie nie ustalono, czy przedmiotowa strzelba, nabyta przez M. C. (1) od P. i T. S. (1) była zdolna do wystrzelenia pocisku, natomiast sam M. C. (1) wprost stwierdził, że nigdy z tej broni nie strzelał, nie widział, aby ktoś z niej strzelał i nie wie, co się z nią dalej stało (k. 487-492, t. III; k. 1505, t. VIII; k. 5571-5573, t. XXVII). Niewątpliwie też jest to okoliczność niemożliwa już do ustalenia obecnie. Z tych względów należało zastosować w odniesieniu do omawianego zarzutu regułę in dubio pro reo, przewidzianą w art. 5 § 2 k.p.k., i powstałą niedającą się usunąć wątpliwość rozstrzygnąć na korzyść oskarżonych, co skutkowało uniewinnieniem ich od popełnienia czynu z art. 263 § 1 k.k.
Jeśli chodzi o zarzut dotyczący wystąpienia negatywnej przesłanki procesowej w postaci res iudicata w związku z treścią prawomocnego wyroku wobec P. S. (1) w sprawie o sygn. akt XVIII K 107/13, to jest on całkowicie bezzasadny. Sąd Rejonowy jednoznacznie wypowiedział się na ten temat w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku na str. 35. Analiza orzeczenia w wyżej powołanej sprawie, dołączonego do akt sprawy niniejszej wskazuje na to, że zupełnie wbrew twierdzeniom obrońcy, Sąd Okręgowy w Warszawie nie zakwalifikował przypisanego tam P. S. (1) czynu z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jako popełnionego w związku z art. 12 k.k., jak to przyjęto w akcie oskarżenia (na marginesie – chodziło o wprowadzenie do obrotu heroiny poprzez udostępnianie jej na przestrzeni około roku odpłatnie w celu dalszej dystrybucji). W części rozstrzygającej bowiem sąd usunął art. 12 k.k. z kwalifikacji prawnej czynu. Wyrok ten m.in. w omawianej części został utrzymany w mocy przez Sąd Apelacyjny w Warszawie z 30 maja 2017 r., sygn. akt II AKa 57/17. W niniejszej sprawie również nie zastosowano kwalifikacji z art. 12 k.k. i całkowicie słuszne są powołane już rozważania Sądu Rejonowego w tym przedmiocie.
Odnosząc się do zarzutów zawartych w apelacji obrońcy T. S. (1), a związanych z przypisanym temu oskarżonemu zarzutem uczestniczenia w obrocie nie mniej niż 3 kg marihuany poprzez zbycie jej P. F., to stwierdzić należy, że są one nietrafne jako nieoparte na rzetelnej analizie materiału dowodowego w tym przedmiocie, w szczególności wyroku Sądu Okręgowego w O. w sprawie sygn. akt II K 77/12 wraz z uzasadnieniem. Podkreślić trzeba, że M. C. (1) podawał konsekwentnie okoliczności znajomości z P. F., ps. (...) (pierwsze zeznania na ten temat – k. 496-498, t. III, potem potwierdzane). Wskazał, że było to w 2002 r., kiedy to „handlował z B.” i K. R. umówił go z kupcem marihuany, którym był właśnie T.. Spotkali się na W. w okolicach K., gdzie pojechał razem z T. S. (1), jego samochodem marki A. R. (3). F. wsiadł do ich samochodu, odebrał od nich 3 kg marihuany, wszedł do bloku, a za jakiś czas wrócił i zapłacił im po 13 zł za gram, czyli 39.000 złotych. Nie sposób uznać, że M. C. (1) nie podał szczegółów tej transakcji, zwłaszcza, że był w tym konsekwentny. Co więcej, zupełnie wbrew twierdzeniu obrońcy, P. F. w sprawie o sygn. II K 77/12 Sądu Okręgowego w O. został właśnie prawomocnie skazany za czyn popełniony wspólnie i w porozumieniu z ustaloną osobą i innymi nieustalonymi osobami, polegający na udziale w obrocie znaczną ilością marihuany poprzez nabycie co najmniej 3 kg jednorazowo po około 13 złotych za gram celem dalszej jej odsprzedaży. Jak już wcześniej była o tym mowa przy okazji uzasadnienia rozstrzygnięcia co do O. P. F. przyznał się do tego, nie skarżył wskazanego wyroku, a dowodem pozytywnie ocenionym w tym zakresie były zeznania M. C. (1), jednolite zresztą z relacją P. F.. Ta sytuacja koresponduje więc całkowicie z ustaleniami poczynionymi w sprawie niniejszej. Natomiast uniewinnienie P. F. w tamtej sprawie dotyczyło innego czynu, co już wyżej szczegółowo omówiono, a ze względu na towarzyszące okoliczności – pozostaje w ocenie Sądu Okręgowego bez wpływu na ocenę wiarygodności M. C. (1).
Zupełnie nie jest zrozumiałe, w jakim celu obrońca T. S. (1) podniósł brak odniesienia się przez sąd pierwszej instancji do wyroku uniewinniającego tego oskarżonego z 5 października 2011 r. w sprawie VIII K 31/09 Sądu Okręgowego w Warszawie, który oskarżony złożył do akt – k. 6761-6763, t. 33. T. S. (1) został tam istotnie uniewinniony od zarzutów produkcji do roku 2006 r. amfetaminy w formie tabletek na posesji w miejscowości K. oraz od posiadania znacznej ilości amfetaminy w postaci tabletek. Nawiasem mówiąc, za czyny te skazany został wówczas jego brat, P. S. (1). Obrońca nie wyjaśnił jednak w ogóle, jaki związek miałaby mieć tamta sprawa z niniejszą, ani jaki wpływ przytoczone rozstrzygnięcie miałoby mieć na ocenę dowodów, w tym zeznań M. C. (1), w rozpoznawanej sprawie.
Z tych wszystkich względów nie zasługują na uwzględnienie podniesione w apelacjach dotyczących P. S. (1) i T. S. (1) zarzuty obrazy przepisów postępowania, czy błędu w ustaleniach faktycznych, a wyjaśnienia wymienionych oskarżonych w odniesieniu do zarzuconych im czynów z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii słusznie uznano za niewiarygodne, jako zupełnie sprzeczne z ustalonym w oparciu o wiarygodne dowody stanem faktycznym i obliczone wyłącznie na uniknięcie odpowiedzialności karnej.
Rozważania powyższe są oczywiście aktualne również w odniesieniu do apelacji osobistej P. S. (1), a zauważyć też wypada w tym miejscu, że apelacja ta w przeważającej części zawiera nic nie wnoszące dla kontroli odwoławczej, dalece emocjonalne, a miejscami wręcz obraźliwe i prześmiewcze, wypowiedzi i oceny na temat sytuacji życiowej, majątkowej oraz charakteru M. C. (1), którego oskarżony darzy głęboką niechęcią, z czym się nie krył ani w apelacji, ani w swoich wyjaśnieniach.
Apelacja obrońcy R. P. (1) nie zasługiwała na uwzględnienie.
Istotnie przypadek tego oskarżonego jest wyodrębniony w niniejszej sprawie, nie związany w żaden sposób z pozostałymi wątkami. Jednak przedstawiony przez oskarżyciela materiał dowodowy, po jego weryfikacji w toku postępowania rozpoznawczego, pozwolił na uznanie winy oskarżonego bez wątpliwości. Ocena sądu meriti, zaprezentowana na str. 19-20 uzasadnienia wyroku jest prawidłowa i przekonująca z punktu widzenia wymogów z art. 7 k.p.k., zatem zarzut obrazy tego przepisu ma charakter wyłącznie polemiczny.
W odniesieniu do wymienionego oskarżonego, podobnie jak w części przypadków omawianych powyżej, mamy do czynienia z pomówieniem, czyli oskarżonego obciążają zeznania jednej osoby, w tym wypadku oskarżonej w innej sprawie m.in. o przestępstwo, bezpośrednio związane z czynem przypisanym oskarżonemu P.. Taki dowód, jak każdy inny, może być podstawą prawdziwych ustaleń faktycznych, jeśli został oceniony zgodnie z zasadą swobodnej oceny, logicznie i wnikliwie. W dodatku sytuacje tego typu nierzadko zdarzają się w postępowaniach karnych i najważniejsza staje się tu ostrożna i wszechstronna ocena takiego dowodu. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 11 stycznia 1996 r. (II KRN 178/95, lex nr 24729): „Sam fakt oparcia orzeczenia skazującego na zeznaniach tylko jednego świadka, nawet w sytuacji nieprzyznania się oskarżonego do winy, sam przez się nie może stanowić podstawy do zarzutu dokonania błędnych czy dowolnych ustaleń faktycznych w sprawie. Nie istnieje żadna reguła dowodowa, która uzasadniałaby pogląd, że zeznania jedynego świadka są niewystarczającą podstawą skazania (…)”. Dowód taki nie może być jednak sprzeczny z innymi dowodami, na podstawie których można weryfikować ustalenia faktyczne w danej sprawie (por. m. in. wcześniej już powołane wyroki Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 12 lipca 2012 r., II AKa 191/12, Legalis, Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 kwietnia 2013 r., II AKa 61/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 10 stycznia 2017 r., II AKa 356/16). Zauważyć w tym kontekście trzeba, że zeznania B. O. (1), ps. (...), charakteryzują się całkowitą jednolitością i spójnością. Konsekwentnie na poszczególnych etapach postępowania wskazywał on na oskarżonego R. P. (1) jako (...), od którego nabył amfetaminę, podając ilość transakcji i ich konkretne okoliczności (wyjaśnienia w sprawie Ap V Ds. (...), prowadzonej m. in. przeciwko B. O. (1) – k. 1212-1219, t. VI; k. 1353, t. VII, konfrontacja z R. P. (1) – (...)- (...), t. XV; zeznania na rozprawie – k. 5128-5132, t. XXV). Podczas eksperymentu w sprawie Ap V Ds. (...) (k. 1223-1224, t. VII, zdjęcia – k. 1230 i 1231) wskazał on miejsce zamieszkania R., opisał przebieg spotkań i przekazywania narkotyków, rozpoznał wizerunek oskarżonego. Należy zwrócić uwagę na to, że w innej sprawie, która toczyła się przeciwko B. O. (1) w Sądzie Rejonowym w N. (sygn. akt II K 483/13) podczas oględzin jego telefonu ujawniono aż cztery numery opisane jako (...) (k. 1275-1276, t. VII). Jeden z nich, jak wynika z informacji nadesłanej przez O. (k.1289), był zarejestrowany na R. P. (1). Wprawdzie z wyjaśnień oskarżonego wynika, że znał się on z B. O. (1) (co potwierdziła co do zasady siostra B. O. (2) O., k. 6469-6470, t. XXXII), więc mogli oni dysponować numerami swoich telefonów, ale znamienna wydaje się ta wielość numerów opisanych w telefonie B. O. (1) jako należących do (...). Podkreślić trzeba, że B. O. (1) w swojej relacji obciążał nie tylko oskarżonego, ale i siebie. Będąc jedynym świadkiem w wątku sprawy dotyczącym R. P. (1) nie miał żadnego powodu, by opisywać nowe, nieznane wcześniej organom ścigania, zdarzenia i w ten sposób ryzykować swoją surowszą odpowiedzialność także za czyn, który inaczej nie zostałby ujawniony. Trzeba też podkreślić, że w postępowaniu sądowym, zeznając jako świadek i będąc uprzedzonym o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, B. O. (1) potwierdził swoje dotychczasowe wyjaśnienia i zeznania, które są szczegółowe i konsekwentne. Świadek nie pomniejszał własnego udziału i odpowiedzialności, nie przerzucał jej na inne osoby i nie umniejszał odpowiedzialności własnej. Z tych wszystkich względów nie ma podstaw do kwestionowania prawdziwości jego depozycji.
Rację ma natomiast obrońca, gdy kwestionuje prawidłowość konstrukcji zarzutu przypisanego oskarżonemu R. P. (1) w stosunku do ustaleń stanu faktycznego, gdyż z zeznań B. O. (1) jasno wynika, że opisywane przez niego transakcje odbywały się tylko w jednym miejscu, a także bez udziału innych osób, dlatego Sąd Okręgowy dokonał w tym opisie stosownej zmiany.
Podobnie nieskuteczna okazała się apelacja obrońcy A. Ł..
Skazanie A. Ł. oparte zostało wyłącznie o relacje świadków J. S. oraz M. R. (1), byłych przestępców, będących świadkami koronnymi, którzy zdecydowali się na współpracę z organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości, licząc na wymierne korzyści w zakresie rozmiaru własnej odpowiedzialności. W pełni zatem aktualne są tu powyższe rozważania, w ogólności dotyczące charakteru oraz sposobu oceny dowodów z pomówienia, które nie wymagają powtarzania. Podkreślona przez obrońcę A. Ł. okoliczność, że nie współpracował on z M. C. (1) i ten go w ogóle nie znał oraz nie był przez niego pomawiany jest faktem, skądinąd korzystnym dla oskarżonego, jednak pozostającym bez znaczenia dla jego odpowiedzialności karnej, albowiem wynika ona akurat z innych dowodów występujących w niniejszej sprawie. Nie jest też zasadny pogląd obrońcy A. Ł., że sąd pierwszej instancji nie odniósł się w ogóle do osobowych dowodów dotyczących tego oskarżonego, bowiem na stronach 18-19 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku dowody te w przeważającej części, choć istotnie lakonicznie, zostały omówione i logicznie oraz przekonująco ocenione.
Zeznania J. S., który był jedyną osobą bezpośrednio stykającą się i rozmawiającą z oskarżonym Ł. (ps. (...)) w związku z przedmiotową, jednorazową transakcją, są wiarygodne, bo świadek w zasadzie jednolicie opisywał kontakt z oskarżonym. Rozpoznał go na zdjęciu, dodatkowo opisał jego wygląd, podał niektóre szczegóły z jego życia, jak np. to, że jeździł motocyklem, że wynajmował w W. mieszkanie, że należał do grupy przestępczej tzw. „(...)”. Wskazał, że poznali się w zakładzie karnym i gdzie się spotykali oraz to, że najprawdopodobniej miał telefon do kontaktów „jeden na jeden” z A. (przy okazji omawiania okoliczności związanych z zatrzymanymi u niego aparatami telefonicznymi). Wbrew twierdzeniu obrońcy, zeznania J. S. z rozprawy są jednolite z tymi z postępowania przygotowawczego i podawał on w nich te same okoliczności (k. 479-480, t. III; k. 714, t. IV; k. 1362, t. VII; K. 5867-5870, t. XXIX). W postępowaniu sądowym, zeznając jako świadek i będąc uprzedzonym o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, J. S. potwierdził swoje dotychczasowe depozycje, które są szczegółowe, a istotnym jest i to, że obciążył on tym samym siebie samego i nie wycofywał się ze swoich twierdzeń. Nadto opowiadał o roli poszczególnych osób, kontaktach, powiązaniach, źródłach znajomości. Nie ma więc podstaw do kwestionowania prawdziwości jego relacji. Zeznania J. S. na temat jego transakcji narkotykowej z A. Ł. potwierdził M. R. (1), wskazując, że o transakcji tej i jej okolicznościach słyszał (k. 5709, t. XXVIII). Nie ma przy tym racji obrońca, podnosząc, że M. R. (1) podał inne miejsce przedmiotowej transakcji, bowiem wskazał on na tę okoliczność dość ogólnie – mówiąc o „jakiejś restauracji” i używając określenia „zdaje się”. Nie jest to więc co do zasady sprzeczne z relacją J. S., który podał, iż do przekazania narkotyków doszło wówczas w okolicy restauracji „(...)” przy P..
Podobnie jak Sąd Rejonowy, Sąd Okręgowy dostrzegł ewidentny, udowodniony w wystarczającym stopniu, konflikt pomiędzy A. Ł. i J. S., który został szeroko opisany przez oskarżonego Ł. oraz kilku świadków i ustalony przez sąd meriti w zasadzie zgodnie z tymi relacjami. Został on także częściowo potwierdzony przez J. S. oraz M. R. (1). Jednak okoliczność ta nie podważa wiarygodności J. S. ze względu na szczegółowość i jednolitość jego relacji. Warto zauważyć, że świadek R. Z. (2), choć również wskazał na omawiany konflikt, nie jest wiarygodny w zakresie zarzucania kłamstwa J. S. i twierdzenia, że A. Ł. nigdy nie handlował narkotykami. Jak bowiem wynika z prawomocnego wyroku w sprawie Sądu Okręgowego w Warszawie sygn. akt XVIII K 177/11, A. Ł. został skazany na 4 lata pozbawienia wolności za przestępstwo z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (k. 6711 i n., t. XXXIII). Ponadto niewątpliwie R. Z. (2) jest negatywnie nastawiony do J. S., co sam wyraził, podając przy tym, że jego była żona związała się z J. S. i obciążała swoimi zeznaniami jego i jego przyjaciół. Jeśli chodzi o zeznania M. Z., to warto podkreślić, że i ten świadek potwierdził zaistnienie zatargu „na imprezie u R. Z. (2)”, a ponadto podał, że brał wtedy udział w „dyscyplinowaniu R.” i coś słyszał o strzelaniu do Ł.. Jednocześnie jednak nie wiedział nawet, czy A. Ł. znał J. S. i M. R. (1), a także wskazał, że niewiele pamięta. W tej sytuacji, wbrew stanowisku obrońcy A. Ł., a zgodnie z trafnym wnioskiem sądu orzekającego, nie sposób uznać tego świadka za istotnego, poza potwierdzeniem przez niego ustalonej już okoliczności, dotyczącej awantury na urodzinach R. Z. (2).
Odnieść się wypada w tym miejscu do zeznań R. Z. (1), który był zleceniodawcą transakcji narkotykowej przypisanej A. Ł. i przekazywał za nią pieniądze oraz wysyłał kuriera po narkotyki, a który stwierdził, że „nie przypomina sobie mężczyzny o pseudonimie (...)” i „nie przypomina sobie, żeby coś kupował za pośrednictwem S.” (k. 5714-5715, t. XXVIII). Takie oświadczenie jest, zdaniem Sądu Okręgowego, tylko wyraźną próbą uniknięcia konkretnej odpowiedzi na pytanie o A. Ł., bo w przeciwnym razie świadek powiedziałby po prostu, że nie zna takiej osoby i niczego za jej pośrednictwem nie kupował.
Jeśli chodzi o wnioski obrońcy A. Ł. o dopuszczenie dowodów z zeznań R. C. i Ł. S., to wskazać trzeba, że wbrew twierdzeniu obrońcy wniosek dotyczący R. C. został przez sąd pierwszej instancji rozpoznany i słusznie oddalony na rozprawie w dniu 27 września 2016 r., k. 6112, t. XXX, skoro okoliczności zajścia na urodzinach R. Z. (2) zostały już udowodnione zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcy poprzez zeznania innych osób, natomiast zdarzenie mające polegać na zamachu na A. Ł. pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia w tej sprawie i jeśli do niego doszło – wynikało ono ze wspomnianego konfliktu. Dodać też trzeba, że R. C. nie brał w ogóle udziału w przedmiotowym zajściu, gdyż w tym czasie (do kwietnia 2009 r.) przebywał w zakładzie karnym. Natomiast nierozpoznanie ponowionego później w tym samym zakresie przez obrońcę wniosku o przesłuchanie R. C. (k. 6266) pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Z kolei wniosku odnośnie do przesłuchania Ł. S. istotnie nie rozpoznano, jednak uchybienie to pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, skoro osoba ta miała zeznawać na okoliczności powyższego konflktu, a jak już stwierdzono, został on wykazany zgodnie z tezami wnioskodawcy.
W tej sytuacji treść apelacji obrońcy A. Ł. stanowi jedynie nieuprawnioną polemikę z oceną dowodów dokonaną przez sąd pierwszej instancji i nieudaną próbę wykazania, że wina oskarżonego została oparta wyłącznie na niewiarygodnych zeznaniach jednego świadka. Tymczasem ocena dowodów dokonana przez sąd orzekający i w oparciu o nią poczynione ustalenia, mieszczą się w granicach zakreślonych przez przepis art. 7 k.p.k. Nie doszło też do naruszenia art. 410 k.p.k., co następuje jedynie wtedy, gdy przy wyrokowaniu sąd opiera się na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej, bądź gdy opiera się jedynie na części materiału ujawnionego. Dokonanie natomiast oceny dowodów nie stanowi uchybienia dyspozycji art. 410 k.p.k. Jeżeli zdaniem skarżącego ocena ta jest niewłaściwa, gdyż nie uwzględnia zasad prawidłowego rozumowania lub wskazań wiedzy czy doświadczenia życiowego, to właściwym zarzutem jest obraza art. 7 k.p.k. Orzekając w niniejszej sprawie, Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę wszystkie dowody ujawnione na rozprawie głównej, a ustalając stan faktyczny na podstawie tych dowodów, nie pominął wynikających z nich okoliczności istotnych dla rozpoznania sprawy.
Z tych względów Sąd Okręgowy uznał, że wina A. Ł. w zakresie zarzucanego mu czynu została dostatecznie wykazana.
Zasadny okazał się natomiast zawarty w apelacji obrońcy A. Ł. zarzut nieprawidłowego zasądzenia na jej rzecz kosztów za obronę z urzędu, chociaż obrońca nie wskazała, jaka kwota jej zdaniem byłaby prawidłowa, zaś w uzasadnieniu apelacji powołano przepisy częściowo nieprawidłowo, nie wyjaśniając powodów wskazanej podstawy zasądzenia kosztów obrony. Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił w zasądzonej kwocie kosztów stawiennictwa na jednym z terminów rozprawy (obrońca był obecny na 22 terminach), dlatego sąd odwoławczy zmienił zaskarżone rozstrzygnięcie, podwyższając zasądzoną kwotę do 2184 złotych, co uczyniono na podstawie § 17 ust. 2 pkt 3 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2016, poz. 1714).
Jeśli chodzi o rozstrzygnięcia w zakresie kar wymierzonych oskarżonym A. K. (2), K. O., P. S. (1), T. S. (1), R. P. (1) i A. L. to należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uznania, iż rażą one nadmierną surowością. Pozostają bowiem adekwatnymi do stopnia winy po stronie oskarżonych oraz do społecznej szkodliwości przypisanych im czynów, jak również uwzględniają pozostałe dyrektywy z art. 53 k.k.
Kierując się przedstawionymi rozważaniami, sąd odwoławczy po dokonaniu omówionych wyżej zmian w zaskarżonym wyroku i nie znajdując innych podstaw do uwzględnienia złożonych środków odwoławczych, ani nie dostrzegając z urzędu jeszcze innych niż uwzględnione powodów do ingerencji w to orzeczenie – utrzymał je w pozostałej części w mocy.
O kosztach za postępowanie odwoławcze w odniesieniu do oskarżonych P. B. oraz częściowo T. S. (1) i P. S. (1) orzeczono na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. Ponadto w oparciu o art. 2 ust. 1 pkt 4 i 5 oraz art. 3 ust. 1, art. 8 i art. 10 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jedn. Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223) Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonego A. K. (1) opłatę za obie instancje, zaś od pozostałych skazanych oskarżonych – opłaty za postępowanie odwoławcze. Natomiast co do wydatków za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 634 k.p.k. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k. Sąd Okręgowy uznał, iż sytuacja życiowa i majątkowa oskarżonych jest obecnie trudna, więc uiszczenie kosztów sądowych byłoby dla nich zbyt uciążliwe. Wynagrodzenie obrońców z urzędu zasądzono na podstawie § 17 ust. 2 pkt 4 i § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2016, poz. 1714).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Dagmara Pusz-Florkiewicz, Magdalena Roszkowska-Matusik , Agnieszka Techman
Data wytworzenia informacji: