Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX Ka 1208/23 - wyrok Sąd Okręgowy w Warszawie z 2023-11-29

Sygn. akt IX Ka 1208/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2023 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie IX Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: sędzia SO Iwona Konopka

protokolant: Julia Jońca, Zuzanna Oprzała

przy udziale prokuratora Pawła Hejmej

oraz A. D. (1) reprezentującego oskarżyciela posiłkowego Fundację (...)

po rozpoznaniu w dniu 16.11.2023 r.

sprawy Z. M. (1) ur. (...) w Ł., córki R. i A.

oskarżonej z art. 254 §1 kk w zw. z art 57a § 1 k.k.

P. S. (1) ur. (...) w W., syna K. i B.

oskarżonego z art. 254 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 57 a § 1 k.k.

M. S. (1) ur. (...) w K., syna J. i K.

oskarżonego z art. 254 §1 kk w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zb. z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez Prokuratora, pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych i obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie

z dnia 22 maja 2023 r., sygnatura akt V K 628/21

orzeka:

1.  zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że:

- z rozstrzygnięcia zawartego w punkcie I dotyczącego oskarżonego M. S. (1) eliminuje sformułowanie „przy czym czynu tego dopuścił się z oczywiście błahego powodu, okazując rażące lekceważenie dla porządku prawnego” i czyn ten kwalifikuje z art. 254 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zb. z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., a wymierzoną oskarżonemu M. S. (1) karę ograniczenia wolności - przy zastosowaniu brzmienia art. 37 a § 1 k.k. obowiązującego do dnia 30.09.2023 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. – łagodzi do 4 (czterech) miesięcy, określając wymiar wykonywanej nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cel społeczny na 20 (dwadzieścia) godzin miesięcznie,

-z opisu czynu zarzucanego w punkcie 2 dotyczącego oskarżonej Z. M. (1) i przypisanego jej w punkcie II eliminuje sformułowanie „przy czym czynu tego dopuściła się z oczywiście błahego powodu, okazując rażące lekceważenie dla porządku prawnego”, czyn ten kwalifikując z art. 254 § 1 k.k. i na podstawie art. 66 § 1 k.k. i art. 67 § 1 k.k. warunkowo umarza postępowanie wobec oskarżonej Z. M. (1) na okres 1 (jednego) roku próby, zaś na podstawie art. 67 § 3 k.k. orzeka wobec oskarżonej Z. M. (1) świadczenie pieniężne w wysokości 500 (pięćset) złotych na rzecz Funduszu (...),

-z rozstrzygnięcia zawartego w punkcie III dotyczącego oskarżonego P. S. (1) eliminuje sformułowanie „przy czym czynu tego dopuścił się z oczywiście błahego powodu, okazując rażące lekceważenie dla porządku prawnego” i czyn ten kwalifikuje z art. 254 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., a wymierzoną oskarżonemu P. S. (1) karę ograniczenia wolności - przy zastosowaniu brzmienia art. 37 a § 1 k.k. obowiązującego do dnia 30.09.2023 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. – łagodzi do 3 (trzech) miesięcy, określając wymiar wykonywanej nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cel społeczny na 20 (dwadzieścia) godzin miesięcznie,

-uchyla punkt VI,

-w odniesieniu do rozstrzygnięcia zawartego w punkcie VII zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych postępowania przed Sądem I instancji, wydatkami w tym zakresie obciążając Skarb Państwa,

2.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

3.  zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

IX Ka 1208/23

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

7

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z dnia 22 maja 2023 r., sygn. V K 628/21

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

Apelacja obrońcy oskarżonej Z. M. (1) adw. A. H.:

- obraza przepisów prawa materialnego, tj. art. 254 § 1 k.k. (niezasadny),

-obraza przepisów prawa materialnego, tj. art. 57 a § 1 k.k. w zw. z art. 115 § 21 k.k. (zasadny) ,

- obraza przepisów praw procesowego, tj. art. 41 § 1 k.p.k. (niezasadny),

- obraza przepisów prawa procesowego, tj. art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 424 § 1 k.p.k.(częściowo zasadny);

Apelacja obrońcy oskarżonej Z. M. (1) adw. K. G.:

- obraza przepisów prawa procesowego, tj. art. 410 k.p.k. (częściowo zasadny),

-obraza przepisów prawa procesowego, tj. art. 7 k.p.k. (częściowo zasadny),

-błąd w ustaleniach faktycznych (niezasadny),

-obraza przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., co doprowadziło do błędu w ustalaniach faktycznych i przypisania art. 254 § 1 k.k. (niezasadny),

-błąd w ustaleniach faktycznych, co doprowadziło do przyjęcia, iż oskarżona działała z oczywiście błahego powodu (zasadny);

Apelacja obrońcy oskarżonego M. S. (1):

-naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. (częściowo zasadny),

-naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 167 k.p.k., art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. (niezasadny),

- błędu w ustaleniach faktycznych (częściowo zasadny),

-naruszenia przepisów prawa procesowego, tj .art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. (niezasadny).

Apelacja obrońcy oskarżonego P. S. (1) adw. J. Ż.:

-naruszenie przepisów prawa procesowego art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. (częściowo zasadny),

-naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 49 § 1 k.p.k., art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. , art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k.(niezasadny),

- naruszenie art. 424 § 2 k.p.k. (niezasadny),

-błędu w ustaleniach faktycznych (częściowo zasadny),

-naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 57 a § 2 k.k. (niezasadny),

Apelacja obrońcy oskarżonego P. S. (2) adw. M. J.:

-naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. .170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. (niezasadny),

-błędu w ustaleniach faktycznych (częściowo zasadny);

Apelacja pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych:

-naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 7 k.p.k., a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych, mających wpływ na treść wyroku (niezasadny),

-rażącą niewspółmierność wymierzonych kar (niezasadny),

Apelacja Prokuratora:

-rażącą niewspółmierność wymierzonych kar (niezasadny).

☒ zasadny

☒ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Apelacje obrońców oskarżonych okazały się częściowo zasadne, co doprowadziło do zmiany zaskarżonego wyroku. Apelacje wniesione przez prokuratora i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych nie zasługiwały na uwzględnienie.

Odnosząc się w pierwszej kolejności łącznie do apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonej Z. M. (1) należało już w tym miejscu stwierdzić, iż Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że oskarżona swoim zachowaniem wyczerpała znamiona czynu z art. 254 § 1 k.k., które to prawidłowe ustalenie dotyczy także pozostałych oskarżonych w sprawie.

Powyższe prawidłowe ustalenie w zakresie wyczerpania przez oskarżoną Z. M. (1), a także i pozostałych oskarżonych w sprawie znamion czynu z art. 254 §1 k.k. jest wynikiem dokonania przez Sąd Rejonowy oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zgodnie z regułą wyrażoną w art. 7 k.p.k., w szczególności nagrań zdarzenia znajdujących się w aktach sprawy i po części także zeznań pokrzywdzonych oraz wyjaśnień oskarżonych M. S. i P. S., a także zeznań świadka A. O.. Nie ulegało przy tym wątpliwości, że do zdarzenia z dnia 27.06.2020 r. doszło w czasie, gdy w kamienicy przy u. (...) odbywało zorganizowane spotkanie osób zamieszkujących tą kamienicę, a także i innych, połączonych światopoglądowo i sympatyzujących z mieszkańcami kamienicy. Zgodnie przy tym z zeznaniami A. O. (2) mogły się tam znaleźć także osoby, które nie były mieszkańcami kamienicy przy ul. (...). Nie oznacza to jednak, że udział oskarżonych oraz pozostałych osób w zdarzeniu z dnia 27.06.2020 r. będącego przedmiotem niniejszego postępowania i ich obecność na ulicy (...) w pobliżu kamienicy nr (...) został zorganizowany w celu zaprotestowania przeciwko formie kampanii prowadzonej przez Fundację (...). Wszak obecność osób w związku z wydarzeniem zorganizowanym w kamienicy przy ul. (...) był związany z „urodzinami” tej kamienicy, tj. squatu (...) i faktycznie był uprzednio zaplanowany. Udział osób w przedmiotowym zdarzeniu był zaś przypadkowy i spontaniczny. Do takiego wniosku prowadzą także dowody w postaci zapisu nagrań, z których wynika, że - w momencie zatrzymania się furgonetki, do której następnie podszedł oskarżony M. S. i rozpoczął rozmowę z J. B., który uprzednio wysiadł z pojazdu, przy czym Ł. K. także wysiadł z pojazdów i rozpoczął rejestrację zdarzenia swoim telefonem - nagle z wejścia do kamienicy szybkim i zdecydowanym krokiem wyszło kilka osób, w tym oskarżony P. S., które podeszły do pojazdu i rozpoczęły dyskusję z pokrzywdzonymi. W tym czasie z kamienicy zaczęły wychodzić i inne osoby, które stanęły pod jej murem lub bliżej jezdni, niektóre z nich przemieszczały się wokół pojazdu, nie podejmując przy tym żadnych działań, a jedynie przyglądając się sytuacji. Następnie osoby te wraz z rozwojem zdarzenia odpowiednio reagowały na poczynania oskarżonych M. S. oraz P. S., dając wyraz akceptacji tych działań w postaci bicia braw i wznoszenia okrzyków, w tym wulgarnych sformułowań sugerujących konieczność opuszczenia miejsca przez furgonetkę. Ocena zarejestrowanych zachowań uczestników tego zdarzenia jednoznacznie, w ocenie Sądu odwoławczego, pozwalała na przyjęcie, że oskarżeni, w tym także oskarżona Z. M. (1) uczestniczyli w zbiegowisku, które cechowała spontaniczność, samorzutność i przypadkowość, jak to prawidłowo przyjął Sąd Rejonowy. Wszak wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonej (a także i pozostałych obrońców) osoby, w tym oskarżeni, którzy brali udział w tym zdarzeniu nie zorganizowali się wcześniej, właśnie w celu zaprotestowania przeciwko hasłom głoszonym w trakcie kampanii prowadzonej przez Fundację (...). Wydarzenie, które zostało zorganizowane w kamienicy przy ul. (...) w istocie miało inny cel i charakter, ponadto odbywało się ewidentnie we wnętrzu kamienicy, a dopiero fakt zatrzymania się furgonetki w tym miejscu spontanicznie spowodował wyjście osób z kamienicy. Zaznaczenia przy tym wymaga, że wśród osób biorących udział w wydarzeniu z udziałem oskarżonych znajdowały się też osoby, które nie wyszły z kamienicy i w niej nie zamieszkiwały, były to osoby przypadkowe, przechodnie i okoliczni mieszkańcy. A zatem skład zbiegowiska nie był ściśle określony, mógł ewoluować, poszczególne osoby mogły zrezygnować z udziału w nim, mogły być zastępowane przez inne osoby. Zauważenia przy tym wymaga, że z zapisu nagrania wynika, że w początkowej fazie zdarzenia z kamienicy nie wyszły na raz wszystkie osoby biorące udział w przedmiotowym zajściu przy ul. (...). Napływały one stopniowo, przy czym pierwsze osoby, które następnie podeszły do furgonetki, wyszły szybkim, zdecydowanym krokiem – w tym oskarżony P. S., a pozostałe sukcesywnie wychodziły z kamienicy. Kilka osób, które już zdążyły wyjść z kamienicy ponownie wróciła, po to, aby znowu pojawić się w tym miejscu. Co istotne, sam udział oskarżonej Z. M. (1) nie został zarejestrowany od samego początku. W ocenie Sądu odwoławczego nie wyszła ona z kamienicy na samym początku zdarzenia. Nie była także widoczna w momencie, gdy doszło do zamalowania lusterka od strony pasażera oraz szyby sprayem na kolor różowy przez nieustaloną osobę, co wywołało aplauz uczestników zbiegowiska, którzy zaczęli wznosić aprobujące okrzyki i bić brawo. Jej obecność została nieco później zarejestrowana, a konkretnie w tym czasie, gdy oskarżony M. S. prowadził dyskusję z pokrzywdzonym Ł. K. i dochodziło miedzy do wymiany zdań na temat obywatelskiego zatrzymania. Wówczas oskarżona Z. M. (1) zaczęła przechodzić pomiędzy stojącymi osobami w kierunku właśnie oskarżonego M. S., który wraz z Ł. K. znajdował się na przodzie furgonetki. W też tym czasie oskarżony P. S. zaczął niszczyć plandekę furgonetki poprzez jej rozcięcie, co spowodowało, że oskarżona Z. M. odwróciła się w kierunku działań P. S. i wraz z innymi uczestnikami zaczęła bić brawo, wyrażając w ten sposób akceptację dla działania oskarżonego (nagranie (...)). Następnie na kolejnym nagraniu ( (...)), które zdaniem Sądu odwoławczego stanowi kontynuację poprzedniego, zarejestrowano dalszą wymianę zdań oskarżonego M. S. i pokrzywdzonego Ł. K., która odbywała się już bliżej przednich drzwi pasażera pojazdu, na temat konieczności opuszczenia miejsca przez furgonetkę. Obecna była przy tym oskarżona Z. M., a także i inne osoby. W trakcie tej rozmowy z Ł. K. oskarżony M. S. próbował sięgnąć po telefon pokrzywdzonego, który ten trzymał w górze i rejestrował zdarzenie, na co zareagowała oskarżona Z. M. mówią słowo „nie” i „idziemy”. Ten fragment bezpośrednio poprzedził zdarzenie związane z atakiem na pokrzywdzonego Ł. K. (k. 79), w którym uczestniczył oskarżony M. S.. Zaznaczenia wymaga, że zdarzenie związane z atakiem na Ł. K. to ma dwie fazy. W pierwszej oskarżony M. S. z inną uczestniczką zdarzenia – niską kobietą próbował odebrać telefon pokrzywdzonemu, po to, aby zaprzestał nagrywania, nieco wcześniej uczestniczyła w tym także kobieta w czarnej sukience na ramiączkach. Ta część zdarzenia zakończyła się założeniem ręki przez oskarżonego M. S. na szyję Ł. K. i przechylenia go do przodu. Wówczas istotnie oskarżona Z. M. odciągnęła oskarżonego M. S. od pokrzywdzonego i razem odeszli w stronę kamienicy. Kiedy jednak pokrzywdzony Ł. K. został zaatakowany przez nieustalonego mężczyznę w czapce z daszkiem, do czego dołączyła się niska kobieta w spodenkach dżinsowych i próbowali doprowadzić pokrzywdzonego Ł. K. do zaprzestania rejestrowania zdarzenia, poprzez powalenie go na ziemię - podbiegł do nich oskarżony M. S. sam i wskutek ich działania pokrzywdzony został przewrócony na ziemię, popychany i szarpany. Po interwencji nieznanego mężczyzny oskarżony M. S. i pozostałe osoby odeszły w stronę kamienicy. Podczas tej drugiej fazy zdarzenia oskarżona Z. M. oczekiwała na oskarżonego M. S. na chodniku i obserwowała całe zdarzenie.(...) Wbrew zatem twierdzeniom obrońców oskarżonej nie sposób uznać, że oskarżona poprzez swoją postawę nie akceptowała zachowania pozostałych oskarżonych i innych uczestników zdarzenia, które polegało na dopuszczeniu się gwałtownego ataku na mienie i ataku na osobę Ł. K.. Jak wynika z wnikliwej analizy zarejestrowanych nagrań w istocie oskarżona brała udział w zdarzeniu od momentu, od kiedy się pojawiła się na nagraniu i doskonale zdawała sobie sprawę z jego przebiegu, który jednoznacznie akceptowała. Miała także świadomość tego, że zachowanie oskarżonego M. S. może doprowadzić do naruszenia nietykalności cielesnej pokrzywdzonego Ł. K., czego wyrazem była jej reakcja przy bocznych drzwiach pojazdu od strony pasażera, o czym była mowa powyżej. Nie można przy tym zapominać, że oskarżona była świadkiem wypowiedzi oskarżonego M. S. i innej nieustalonej kobiety w krótkich dżinsowych spodenkach, jakie kierowane były w tym momencie do pokrzywdzonego Ł. K., a nadto była świadkiem tego, że osoby te już wtedy próbowały zabrać telefon pokrzywdzonemu, aby zaprzestał nagrywania. W trakcie zaś dalszej części zdarzenia istotnie odwodziła oskarżonego M. S. od ataku na pokrzywdzonego w pierwszej jego fazie, ale podczas drugiej fazy zdarzenia nie zareagowała w żaden sposób, a przyglądała się przebiegowi do jego zakończenia, gdyż oczekiwała na oskarżonego M. S. na chodniku. Jak wskazano powyżej w momencie dokonywania zniszczenia plandeki przez oskarżonego P. S., odwróciła się w jego kierunku i razem z innymi uczestnikami biła brawo, kiedy to oskarżony przeciął plandekę. Wobec tego, że obserwowała dokładnie działania oskarżonego P. S. nie sposób uznać, ze wznosiła brawa bezwiednie, nie wiedząc z jakiego powodu to robi. Jednoznacznie zatem takie zachowanie oskarżonej Z. M. stawiło wyraz akceptacji dla zachowania uczestników zbiegowiska, którzy dopuścili się zamachu na mienie i na osoby pokrzywdzonych. W tym miejscu należy powołać postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18.02.2015 r., sygn. II KK 20/5, z którego wynika, że dla przyjęcia odpowiedzialności z art. 254 § 1 k.k. nie jest niezbędne ustalenie, że poszczególny uczestnik zbiegowiska dokonał indywidualnego aktu gwałtu, wystarczające jest bowiem wzięcie udziału w zbiegowisku ze świadomością, że jego uczestnicy dopuszczają się wspólnymi siłami gwałtownego zamachu na mienie lub osobę. Branie czynnego udziału nie polega przy tym na samym uczestnictwie. Istotny jest także fakt psychicznego i fizycznego zaangażowania się w jego przebieg i solidarność z innymi uczestnikami zbiegowiska. Branie czynnego udziału w zbiegowisku co do zasady polega na działaniu ze względu na użycie znamienia „czyny udział”, nie mniej poszczególne czynności mogą mieć charakter zaniechania. Sprawca nadto musi mieć świadomość zachowania się innych uczestników, choćby sam nie dopuszczał się gwałtownego zamachu. W świetle powyższego, jak również mając na uwadze w szczególności zarejestrowane okoliczności zdarzenia, należało dojść do przekonania, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej karno – prawnej oceny zachowania oskarżonej Z. M. (1), a także i pozostałych oskarżonych w zakresie przypisania kwalifikacji prawnej z art. 254 § 1 k.k.

Sąd odwoławczy jednak podzielił wszelkie podniesione przez obrońców oskarżonej, a także i pozostałych obrońców zarzuty, a odnoszące się do kwalifikacji czynu jako występku charakterze chuligańskim. Zdaniem Sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy w tym zakresie dokonał błędnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, co wynikało przede wszystkim z niedokładnej analizy zapisów nagrań z przebiegu zdarzenia, a także wyjaśnień oskarżonego. Sąd odwoławczy podziela bowiem zapatrywanie wyrażone w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 31.10.2012 r., sygn. II AKa 121/12, powtórzone w wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 5.03.2015 r., sygn. II K 141/14, z którego wynika, że brak powodu, czy też oczywiście błahy powód, w rozumieniu art. 115 § 21 k.k. odnoszą się do motywacji, pobudek podjętego działania, ocenianej na podstawie przyjmowanych w społeczeństwie kryteriów. W świetle ocen społecznych błahy powód to czynnik rażąco nieadekwatny do zachowań podjętych w efekcie jego zaistnienia. Znamię braku powodu czy też błahy powód – o których mowa w dyspozycji powołanej definicji – nie może być odnoszone do znamion przestępstwa. Jeśli bowiem pewna motywacja jest penalizowana – a tym samym nieakceptowana „groźna” społecznie, to jej zaistnienie nie może prowadzić do konstruowania łagodniejszej odpowiedzialności karnej sprawcy. Gdy ma ona miejsce to należy przyjąć, że przestępcze działanie realizowane jest bez powodu, tj. powodu rozumianego jako społecznie wytłumaczalna akceptowalna pobudka realizacji bezprawnego zachowania. Tylko powód w pewnym sensie tłumaczący usprawiedliwiający przestępczą akcję może uwarunkować odstąpienie od kwalifikacji prawnej z art. 115 § 21 k.k. Działanie bez powodu to działanie, dla którego w świetle przyjmowanych powszechnie ocen nie może znaleźć żadnego racjonalnego wytłumaczenia. Przechodząc na grunt niniejszej sprawy – dokonując gruntownej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w ocenie Sądu odwoławczego, należało dojść do przekonania, że przestępczy charakter działań oskarżonej Z. M. i pozostałych oskarżonych był wytłumaczalny. Oskarżeni bowiem jako osoby reprezentujące społeczność (...) jednoznacznie spotykają się na co dzień z wykluczeniem i brakiem akceptacji i zrozumienia. Jednoznacznie przy tym kampania prowadzona przez Fundację (...) polegała m.in. na przejazdach furgonetek nagłaśniających komunikaty o treściach, które łączyły bezpośrednio osoby ze środowiska (...). Wynika to wprost z haseł nadawanych przez urządzenia nagłaśniające jeżdżących furgonetek, w tym tej z dnia zdarzenia oraz hasła, którymi wyklejony był samochód. W ocenie Sądu odwoławczego analiza zapisów nagrania pod kątem właśnie nadawanych komunikatów prowadzi do ustalenia ich treści w sposób nie budzący wątpliwości. W komunikatach tych były treści łączące edukację seksualną z demoralizacją dzieci, a także łączące osoby ze środowiska (...). Nadawany komunikat zawierał bowiem m.in. treść: „(...)”; „(...)”, „(...)”. W ocenie Sądu odwoławczego, powołane fragmenty komunikatu, jak również hasła zawarte na plandece, z których wynika, czego chce uczyć dzieci „lobby (...) w powiązaniu z hasłem (...) nie może być potraktowane jako wyrażenie zdania, opinii czy poglądu w danej sprawie, bowiem wskazane hasła czy komunikaty wprost wiążą środowisko (...), co, zdaniem Sądu odwoławczego, narusza prawo do godności, czci i dobrego imienia osób reprezentujących tą społeczność. W ocenie Sądu odwoławczego nie można podzielić zapatrywania, że wyrażeniem poglądu jest w istocie naruszanie godności człowieka repezentującego określone środowisko – w tym przypadku (...) i łączenie tego środowiska z propagowaniem i akceptacją (...) Z wyjaśnień oskarżonych, w szczególności oskarżonego M. S. i P. S. (oskarżona Z. M. wyjaśnień nie złożyła) wynika, że nie akceptowali oni haseł propagowanych w ramach prowadzonej kampanii przez Fundację (...) i próbowali się im przeciwstawić. Zaznaczenia przy tym wymaga, że całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego dał podstawy do twierdzenia, że oskarżona podobnie, jak pozostali oskarżeni, nie akceptowali haseł i komunikatów emitowanych przez jeżdżącą furgonetkę i brali udział w działaniach przeciwko tej kampanii (w szczególności oskarżony M. S. i oskarżona Z. M.) nie tylko w dniu zdarzenia. Okoliczność, iż oskarżeni byli zaangażowani w działania przeciwko prowadzonej kampanii Fundacji (...) nie powoduje, iż czyn jakiego dopuścili się w dniu zdarzenia powinien zostać uznany za chuligański. Oskarżeni jednoznacznie sprzeciwiali się hasłom propagowanym w ramach tej kampanii, wedle których łączono społeczność (...) ze zjawiskiem (...) Nie oznacza to jednak, że ich działanie w dniu zdarzenia było zaplanowane i przemyślane. Zaznaczenia wymaga, że z zapisu nagrań znajdujących się w aktach sprawy należało przyjąć (o czym będzie mowa także w dalszej części uzasadnienia), że to pokrzywdzeni poruszając się pojazdem po ulicy (...), gdy dostrzegli idącego chodnikiem oskarżonego M. S., rozpoznali go i na jego widok zatrzymali pojazd. Świadczy o tym jednoznacznie nagranie głosowe (...), jak i następne nagrania audio, z których wynika, że oskarżony M. S. w momencie, gdy podchodził do furgonetki, to pojazd nie poruszał się, a na ulicy stał już przy samochodzie pokrzywdzony J. B.. Biorąc pod uwagę powyższe należało stwierdzić, iż do zatrzymania pojazdu nie doszło na skutek działania oskarżonego M. S., a w istocie samych pokrzywdzonych, którzy na widok oskarżonego zatrzymali pojazd licząc – w ocenie Sądu odwoławczego na to – że dojdzie do określonego zachowania z jego strony. Świadczy o tym powyżej powołane nagranie głosowe, na którym Ł. K. (2) na słowa J. B., aby wysiadł z pojazdu stwierdza: „poczekajmy, aż coś zrobi” (oskarżony M. S.). Także i nie bez znaczenia pozostają nagrania po zdarzeniu, w których pokrzywdzony J. B. informował swojego rozmówcę o zdarzeniu i stwierdzał, że można z tego zdarzenia „zrobić” sprawę medialną, a jednocześnie sugerował spreparowanie dowodów związanych z uszczerbkiem na zdrowiu, jakich doznał pokrzywdzony Ł. K. ( nagranie (...)). Pokrzywdzeni w swoich zeznaniach nadto wskazywali, że osoby oskarżonego M. S. i oskarżonej Z. M. są im znane z wcześniejszych zdarzeń, kiedy ich działania były wymierzone w prowadzących kampanię Fundacji, co oznacza, zdaniem Sądu odwoławczego, że pokrzywdzeni mieli świadomość, że oskarżony, widząc zatrzymującą się na jego widok furgonetkę, podejmie określone działania. Biorąc pod uwagę powyższe, w ocenie Sądu odwoławczego należało uznać, że zachowanie pokrzywdzonych miało charakter konfrontacyjny. Biorąc zatem powyższe pod uwagę, jak również sposób prowadzonej przez Fundację (...) kampanii (...), której hasła bezpośrednio wiązały społeczność (...) z (...), Sąd odwoławczy uznał, że do przestępczego zachowania oskarżonych nie doszło z błahego i oczywiście błahego powodu, przez co nie stanowiło ono występku chuligańskiego. W tym miejscu należy wyraźnie zaakcentować, że nie oznacza to, że zachowaniu oskarżonych wobec pokrzywdzonych nie można przypisać społecznej szkodliwości lub, że społeczna szkodliwość ich czynu była znikoma. Oskarżeni bowiem jednoznacznie swoim zachowaniem naruszyli porządek prawny i wyczerpali znamiona przypisanych im przestępstw. Zaznaczenia w tym miejscu wymaga, że Sąd odwoławczy częściowo uwzględnił zarzut obrońcy oskarżonej Z. M., a odnoszący się do oceny wiarygodności zeznań pokrzywdzonych dotyczących motywacji ich działania, obecności na ul. (...) , stosunku do całego zdarzenia, odczuwalnej obawy przed działaniem uczestników i wyolbrzymianiem jego skutków. Jak wskazano z zeznań samych pokrzywdzonych, w szczególności J. B. wynikało, że osoba oskarżonej Z. M., a także i oskarżonego M. S. była im znana, a także ich stosunek do prowadzonej przez Fundację kampanii, a to z racji styczności z oskarżonymi w okresie wcześniejszym i podejmowanych przez oskarżonych działań wobec tak prowadzonej kampanii. Pokrzywdzeni przy tym mieli świadomość, jakie środowisko oskarżeni reprezentują. Zaznaczenia jednak wymaga, że o ile wizerunki oskarżonych były dla pokrzywdzonych rozpoznawalne z poprzednich sytuacji i zdarzeń z ich udziałem, o tyle nie mieli precyzyjnej wiedzy nawet na temat ich danych osobowych, co jasno wynika ze złożonych zeznań na etapie postępowania przygotowawczego. Nie sposób wobec tego uznać, że pokrzywdzeni mieli pewną wiedzę na temat miejsca zamieszkania tych oskarżonych, że zamieszkują pod adresem przy ul. (...), tym bardziej, że sam oskarżony M. S. w swoich wyjaśnianiach podkreślał, że był w tamtym okresie osobą bezdomną i czasem tylko przebywał na ul. (...). Samego zatrzymania oskarżonego M. S. w dniu 14.07.2020 r. dokonano zaś w W. w mieszkaniu przy ul. (...). Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dał, w ocenie Sądu odwoławczego, podstawy do twierdzenia, że pokrzywdzeni celowo przejechali w dniu zdarzenia ul. (...). Nie wynika to także z nagrań prowadzonych pomiędzy pokrzywdzonymi rozmów w czasie przejazdu tą ulica przed zatrzymaniem furgonetki. Zaznaczenia wymaga, że z załączonych do akt nagrań, także z tego dnia wynika, że w godzinach wcześniejszych pokrzywdzeni przejeżdżali innymi ulicami (...) w centrum, gdzie także zostali zatrzymani. Kilkukrotne przejechanie ul. (...) w dniu zdarzenia, jak to wynika z zeznań świadka A. O. (2), w ocenie Sądu odwoławczego, również nie prowadzi do wniosku, że przejazd ulicą (...) był celowy, zważywszy przy tym na sposób kampanii prowadzonej przez Fundację, a polegający na kilkukrotnych przejazdach tymi samymi ulicami w ciągu dnia. Biorąc przy tym pod uwagę zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym całokształt nagrań w sprawie należało uznać, że istotnie zatrzymanie pojazdu zostało spowodowane pojawieniem się oskarżonego M. S. (1), który szedł po chodniku w kierunku kamienicy pod nr 30. Ustalenie Sądu Rejonowego, że to oskarżony, który szedł środkiem ulicy spowodował zatrzymanie pojazdu było zatem sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym. Analiza zapisów nagrań tak głosowych, jak też i audiowizualnych wskazuje bowiem, że podczas przemieszczania się furgonetki jej pasażerowie – pokrzywdzeni spostrzegli idącego oskarżonego, na którego widok zareagowali słownie: „(...)” ( (...)), co uruchomiło dalszą reakcję J. B. z wydaniem polecenia Ł. K., aby wysiadł z auta, na co ten zareagował, że „po co ma wysiadać”, że „poczeka”, aż oskarżony „coś zrobi”, przy czym, faktycznie po chwili ze stojącego już samochodu wysiadł i zaczął rejestrować zdarzenie. Nagranie audiowizualne ((...)) wskazuje, że w momencie gdy furgonetka już się zatrzymała, to dopiero wtedy oskarżony M. S. szedł środkiem ulicy kierując się do furgonetki, po czym przed nią klęknął i zawiązał buta, a wówczas z auta wyszedł J. B.. Oskarżony M. S. następnie podszedł do stojącego przy samochodzie J. B.. W ocenie Sądu odwoławczego pokrzywdzeni na widok idącego oskarżonego dokonali zatrzymania furgonetki i czekali na rozwój wydarzeń, z uwagi na wcześniejsze doświadczenia z udziałem oskarżonego, a także i oskarżonej Z. M., na które wskazywał w swoich zeznaniach J. B.. Pokrzywdzeni mieli świadomość, iż obecność furgonetki może wywołać określoną reakcję oskarżonego M. S.. Wskazać przy tym należy, że w momencie kiedy pokrzywdzeni zauważyli oskarżonego M. S. idącego po chodniku, nie mieli podstaw, aby pojazd zatrzymywać. Nie sposób także uznać, że samo zauważenie oskarżonego M. S. na chodniku było podstawą do zatrzymania pojazdu, niezależnie od wcześniejszych zachowań oskarżonego, wobec prowadzących kampanię Fundacji (...). Zaznaczenia wymaga, że na nagraniu nie widać przy tym, aby przed furgonetką jechały jakieś pojazdy, a w związku z zatrzymaniem słyszalne są sygnały dźwiękowe pojazdów stojących za furgonetką. Pokrzywdzeni przy tym, co jasno wynika z ich zeznań i wcześniejszych doświadczeń, spodziewali się określonych reakcji ze strony oskarżonego, o czym także świadczy fakt, że pokrzywdzony Ł. K. od razu po opuszczeniu pojazdu zaczął nagrywać zdarzenie. Oczywistym przy tym pozostaje, że w trakcie postoju pojazdu emitowane były komunikaty zawierające powołane już powyżej treści, których natężenie było głośne, skoro można było poznać ich treść na podstawie nagrań. Powyżej powołana ocena zachowania pokrzywdzonych nie oznacza jednak akceptacji dla przestępnego działania oskarżonych, choć niewątpliwie – jak już wskazano – miała wpływ na ocenę działania oskarżonych pod kątem przypisania im działania bez powodu lub z oczywiście błahego powodu. Na uwagę także zasługują nagrania rozmów prowadzonych pomiędzy pokrzywdzonymi po zdarzeniu w trakcie oczekiwania na policję, a następnie wymiany opon, kiedy to pokrzywdzony J. B. w rozmowie telefonicznej informował rozmówcę (nagranie (...)) o zdarzeniu i jego przebiegu. W kontekście powyższej rozmowy ( (...)), w szczególności w kontekście obrażeń doznanych przez Ł. K. należy uznać, że faktycznie w tym zakresie przerysowywał przebieg zdarzenia, stwierdzając, że „można go poobijać”, „zrobić charakteryzację”, a jednocześnie podając, że „chcieli go zlinczować” (uczestnicy zdarzenia). Sam Ł. K. po tej wypowiedzi J. B. na pytanie „czy ma jakieś obrażenia” odpowiedział, że „może mieć”. Nie oznacza to jednak w świetle zgromadzonych dowodów, że pokrzywdzony Ł. K. nie doznał w trakcie zdarzenia obrażeń w postaci zasinia na lewym nadgarstku i otarcia naskórka na plecach. Zaznaczyć trzeba, że z zapisów tego nagrania po zdarzeniu, kiedy pokrzywdzeni oczekiwali na wymianę opon w pojeździe, widoczny jest ślad na nadgarstku pokrzywdzonego. Natomiast przebieg zdarzenia, podczas którego pokrzywdzony Ł. K. został powalony na ziemię, prowadzi do wniosku, że powstanie obrażeń w postaci otarcia naskórka na plecach oraz zasinienia na lewym nadgarstku jest uzasadnione. Oczywistym przy tym pozostaje, że obrażenia te były nieznaczne, wobec czego pokrzywdzony Ł. K. bezpośrednio po zdarzeniu mógł ich nie dostrzec i nie odczuwać, albo były dla niego bez znaczenia. Zaprezentowany powyżej przebieg rozmowy, w ocenie Sądu odwoławczego prowadzi do wniosku, że faktycznie pokrzywdzeni przynajmniej w kontekście obrażeń Ł. K. chcieli przerysować jego skutki, co nie oznacza, że nie doszło do powstania żadnych obrażeń w wyniku działania oskarżonego M. S.. Nie ulega przy tym wątpliwości, że w takcie zdarzenia doszło do zniszczenia mienia, także przy użyciu noża przez oskarżonego P. S., a także ataku na pokrzywdzonego Ł. K., który przez trzy osoby został powalony na ziemię w celu zmuszenia go do zaprzestania nagrywania zdarzenia. W ocenie Sądu odwoławczego – biorąc pod uwagę przebieg zdarzenia - nie sposób jednak uznać, że pokrzywdzeni nie obawiali się zachowania oskarżonych i innych uczestników. Zarejestrowane zachowanie pokrzywdzonych wskazuje co prawda, że są oni spokojni i podczas zdarzenia znajdują się poza furgonetką, kiedy to dochodzi do zniszczenia mienia, w tym także przecięcia plandeki przez oskarżonego P. S. przy użyciu noża, a także wcześniej podczas rozmów z oskarżonymi M. S. i P. S., które miały gwałtowny i wulgarny charakter, choć wyraźnie odnoszący się do przedmiotu kampanii i sposobu jej prowadzenia. Pokrzywdzeni nie podejmowali przy tym żadnych działań wobec oskarżonych i innych uczestników zbiegowiska, jedynie pokrzywdzony Ł. K. rejestrował całe zdarzenie. Stoickie zachowanie pokrzywdzonych, a także przebieg prowadzonych przez nich rozmów po zdarzeniu, mogłoby wskazywać na brak obawy ze strony działań oskarżonych, jednak mając na względzie ilość osób biorących udział w zdarzeniu, gwałtowny jego przebieg, atak na mienie przy użyciu noża, a także atak na osobę pokrzywdzonego, który został przewrócony na ziemię, nie sposób uznać, że pokrzywdzeni nie odczuwali obawy przed działaniem oskarżonych i pozostałych osób. Obiektywnie, biorąc pod uwagę przebieg zdarzenia i jego skutki, pokrzywdzeni mieli prawo odczuwać strach, czy czuć się zagrożonymi. Zaznaczenia wymaga, że po ataku na osobę pokrzywdzonego Ł. K., pokrzywdzony J. B. chciał odjechać z miejsca, ale wówczas uzyskał informację od Ł. K. o przebiciu opon, czego dotychczas nie był świadomy. Wcześniej jednak pokrzywdzony J. B. wezwał policję (nagranie (...)), w momencie gdy słyszalne było na nagraniu uderzanie rękami w pojazd przez uczestników zbiegowiska. Powyższe, w ocenie Sądu odwoławczego wskazuje, że pokrzywdzeni mieli prawo odczuwać zagrożenie, a sam przebieg rozmów po jego zakończeniu nie wskazuje, że tej obawy nie odczuwali. Sposób prowadzenia rozmowy na ten temat po zajściu wynikać mógł przy tym z faktu, że oskarżonych i innych uczestników zdarzenia nie było już na miejscu, za to przybyli wezwani funkcjonariusze policji.

Reasumując, w ocenie Sądu odwoławczego, oskarżona Z. M. (1) swoim zachowaniem wyczerpała znamiona czynu z art. 254 § 1 k.k., jednak w realiach tej sprawy nie sposób przypisać występkowi oskarżonej charakteru chuligańskiego, o czym była mowa powyżej. Powyższe ustalenie skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku w odniesieniu do opisu czynu zarzucanego oskarżonej, czego konsekwencją było także uchylenie punktu VI wyroku zawierającego rozstrzygnięcie oparte na art. 57 a § 2 k.k. Powołana powyżej analiza zachowania oskarżonej Z. M. (1) podczas zdarzenia, w ocenie Sądu odwoławczego, pozwoliła na uznanie, że zrealizowane zostały przesłanki przewidziane w art. 66 § 1 k.k., czego rezultatem było warunkowe umorzenie wobec oskarżonej postępowania na okres jednego roku próby.

Nie doszło do naruszenia art. 41 k.p.k., bowiem w sprawie nie zaistniały okoliczności tego rodzaju, że mogłyby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego orzekającego w I instancji z powodu zapisów zawartych w pisemnych motywach wyroku. Przytoczony przez obrońcę fragment uzasadnienia nie może stanowić podstawy do wyłączenia sędziego z tego powodu, że sędzia orzekający miał w przeszłości sytuacje związane z utratą więzi przyjacielskich z powodu różnicy poglądów. Uważna lektura tego fragmentu uzasadnienia prowadzi do wniosku, że sędzia orzekający w tej sprawie próbował wykazać na bazie własnych doświadczeń, że różnice poglądów nie mogą nigdy prowadzić do naruszenia prawa, choć mogą doprowadzić do zerwania bliskich więzi międzyludzkich. Nie sposób uznać, że powołane w uzasadnieniu własne emocjonalne nawet doświadczenia związane z różnicami w poglądach – przy czym nie wskazano, że chodzi o poglądy dotyczące środowiska (...) może stanowić podstawę do wyłączenia sędziego od orzekania.

Odnosząc się szczegółowo do zarzutów i argumentacji zawartej w apelacji obrońcy oskarżonego M. S. (1) należało w pierwszej kolejności wskazać, iż Sąd odwoławczy nie podzielił zarzutów obrońcy oskarżonego, a dotyczących błędnej oceny dokonanej przez Sąd Rejonowy społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu.

Zaznaczenia przy tym wymaga – powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych, że zgodnie z art. 1 § 1 k.k. przestępstwem jest czyn zabroniony pod groźbą kary przez obowiązującą ustawę karną, przy czym należy uzupełnić ten przepis o dyspozycję art. 115 § 1 k.k., z której wynika, że czyn zabroniony to zachowanie człowieka zdolnego do ponoszenia odpowiedzialności (art. 10 § 1 i 2 k.k., art. 31 § 1 k.k.). W art. 1 § 3 k.k. podkreślono przy tym, że przestępstwem jest tylko czyn zawiniony. Przestępstwo musi być czynem społecznie szkodliwym (art. 1 § 2 k.k.), przy czym szkodliwość musi wystąpić w stopniu wyższym niż znikomy. Niezbędnym zatem warunkiem do przyjęcia, że mamy do czynienia z przestępstwem jest – między innymi – ustalenie, że czyn człowieka charakteryzował się społeczną szkodliwością w stopniu wyższym niż znikomy. Zatem nie każdy czyn karalny realizujący znamiona czynu zabronionego jest karygodny. Karygodne są tylko takie czyny, które osiągnęły wyższy niż znikomy stopień społecznej szkodliwości. Oznacza to, że więcej niż znikoma społeczna szkodliwość jest warunkiem bytu przestępstwa. W celu zapewnienia właściwej jednolitej interpretacji pojęcia społecznej szkodliwości czynu i ustalenia elementów wpływających na jej stopień Kodeks karny wprowadza określenie decydujące o tym stopniu w art. 115 § 2 k.k. Są to zatem okoliczności należące do zakresu strony przedmiotowej, jak te z zakresu strony podmiotowej. Oznacza to, że o znikomości społecznej szkodliwości czynu przesądzić może jedynie przedmiotowo – podmiotowa kompleksowa ocena wymienionych przesłanek wartościowania czynu zabronionego, które łącznie wskazywać muszą na subminimalny ładunek tej szkodliwości. Zgodnie z art. 115 § 2 k.k. przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak też postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Należy podkreślić, że katalog tych okoliczności jest zamknięty i to, które z nich wpływają w sposób istotny na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu zależy od tego jaki typ czynu zabronionego wchodzi w grę. Przepis ten ma charakter przedmiotowo – podmiotowy z dominacją okoliczności z zakresu strony przedmiotowej, a to w konsekwencji rodzi wymagania uwzględnienia niepowtarzalnych realiów konkretnej sprawy. Naturalnym przy tym pozostaje, że ocena stopnia społecznej szkodliwości czynu może nastąpić po wcześniejszym ustaleniu, że zachowanie sprawcy w aspekcie realizacji znamion przedmiotowych, jak i zawinienia stanowi czyn zabroniony. W tym miejscu warto zauważyć, że typ czynu zabronionego jest wzorcem zgeneralizowanym i abstrakcyjnym zawierającym także elementy konstytutywne, decydujące o ujemnej zawartości czynów tego typu. Natomiast czyn konkretny będzie charakteryzował się właściwym dla czynów realizujących znamion danego czynu stopniem społecznej szkodliwości, która pozwoli uznać ten czyn za karygodny. Cecha karygodności czynu jest cechą stopniowalną, a zatem czyn może być miej lub bardziej karygodny. Może jednak zaistnieć sytuacja, że czyn - pomimo realizacji znamion typu czynu zabronionego –nie będzie stanowił przestępstwa i nie będzie czynem karygodnym (por.m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.08.2010 r., sygn. WA 16/10, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 23.02.2017 r., sygn. II AKa 9/17, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 marca 2012 r., sygn. II AKa 54/12, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2011 r., sygn. WA 6/11, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27.01.2009 r., sygn. II KK 5/09, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20.06.2006 r., sygn. II KK 242/05).

Biorąc pod uwagę powyższe, w realiach tej sprawy należało przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu zarzucanego oskarżonemu M. S., a także i pozostałych oskarżonych w sprawie, mieć na względzie uwagi poczynione powyżej. Zdaniem Sądu odwoławczego nie sposób w świetle przebiegu przedmiotowego zdarzenia, a także okoliczności, które legły u jego podstaw dojść do przekonania, że czyn, jakiego dopuścił się oskarżony M. S. oraz pozostali oskarżeni był czynem, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. Powołana już powyżej przez Sąd odwoławczy oczywista sytuacja osób (...), które na co dzień spotykają się z jawną krytyką, niezrozumieniem, wykluczeniem, a przy tym są narażone na działania godzące w ich godność osobistą nie uprawniała i w oczywistym stopniu nie usprawiedliwiała działań, jakich podjęli się oskarżeni w dniu zdarzenia wobec pokrzywdzonych, w szczególności przy tym oskarżony M. S. wobec pokrzywdzonego Ł. K.. Zauważenia wymaga, że na sytuację osób (...) wpływa nie tylko sposób i rodzaj kampanii prowadzonej przez Fundację (...) oraz hasła głoszone w ramach tej kampanii. Problem jest znacznie szerszy i nie można go wyłącznie sprowadzać do formy kampanii prowadzonej przez Fundację (...) i czynić wyłącznie ten podmiot odpowiedzialnym za sytuację osób (...) w Polsce. Na uznanie, że czyn oskarżonego i pozostałych oskarżonych cechował znikomy stopień społecznej szkodliwości nie zasługiwała także argumentacja odnosząca się do wcześniejszych działań podejmowanych przez oskarżonego wobec pokrzywdzonych i samej Fundacji, które miały mieć charakter „edukacyjny”. Zaznaczenia ponownie wymaga, że także i z zeznań pokrzywdzonego J. B. wynikało, że osoba oskarżonego była mu doskonale znana z okresu wcześniejszego, kiedy Fundacja prowadziła kampanię w różnych miejscach W.. Zwrócić przy tym należy uwagę, że zgodnie z zeznaniami pokrzywdzonego - których nie można potraktować jako gołosłownych, a to z tego względu, że znajdują potwierdzenie w zebranym w sprawie materiale dowodowym w postaci załączonych nagrań z innych zdarzeń, a także z nagrania z k. 270 a - wcześniejsze działanie oskarżonego M. S. wobec kampanii prowadzonej przez Fundację sprowadzało się także do powodowania drobnych uszkodzeniach tego pojazdu w postaci np. odrywania tablicy rejestracyjnej, co miało doprowadzić do dalszego zaprzestania poruszania się pojazdu po mieście. Podkreślić należy, że tego typu działania trudno nazwać „edukacyjnym”, przy czym zarejestrowana wypowiedź oskarżonego M. S. – nagranie k. 270 a - prowadzi wręcz do wniosku, że rzeczywiście takie działania podejmował. Oczywistym przy tym pozostaje, że działania oskarżonego miały związek z kampanią prowadzoną przez Fundację (...), a w szczególności dotyczyły treści z komunikatów nadawanych w czasie przejazdu oraz znajdujących się na plandece furgonetki, które – jak już to przedstawiono powyżej – w ocenie Sądu odwoławczego - w istocie godziły w cześć i godność osób reprezentujących środowisko (...), gdyż wprost wiązały i zrównywały te osoby z (...). Sąd odwoławczy częściowo podzielił przy tym argumentację obrońcy, o czym była już mowa powyżej, że w dniu zdarzenia w istocie na widok oskarżonego pokrzywdzeni zachowali się konfrontacyjnie, gdyż wynika to z zarejestrowanych nagrań. Na widok bowiem oskarżonego, idącego chodnikiem, dokonali zatrzymania pojazdu. Świadczy o tym także nagranie głosowe (...) w powiązaniu z nagraniem audio (...), z którego wynika, że na widok oskarżonego pokrzywdzony J. B. wypowiedział słowa „patrz B. idzie” i zaraz potem do Ł. K., aby wysiadł z pojazdu, na co Ł. K. odpowiedział „po co mam wysiadać poczekajmy, aż coś zrobi”. Następnie z nagrania audio wynika, że oskarżony M. S. idzie środkiem ul. (...), kierując się w stronę furgonetki w momencie gdy stoi już na ulicy, a gdy podchodzi do pojazdu i potem schyla się, aby zawiązać buta, przy pojeździe stoi już J. B., z którym oskarżony rozpoczyna rozmowę. W tym czasie z pojazdu wysiada również Ł. K., który rozpoczyna rejestrację zdarzenia swoim telefonem. To jest też ten moment, kiedy z bramy kamienicy przy tu. (...) wychodzą poszczególne osoby, przy czym te które wyszły jako pierwsze szybkim krokiem podchodzą do oskarżonego i pokrzywdzonych, tj. w pobliże furgonetki – w tym także oskarżony P. S., zaś pozostałe osoby, które wyłaniają się z bramy kamienicy pozostają blisko niej, na chodniku lub podchodzą bliżej pojazdu, przy czym część z nich się przygląda i nie uczestniczy w dyskusji z pokrzywdzonymi, a część podejmuje określone działania polegające np. na wyspreyowaniu szyb pojazdu od strony pasażera lub tylnej tablicy rejestracyjnej. Sąd odwoławczy odniósł się już powyżej do prawidłowości ustaleń Sądu Rejonowego na temat tego fragmentu zdarzenia, tj. zatrzymania się pojazdu na widok oskarżonego M. S.. Przypomnienia wymaga, że zdaniem Sądu odwoławczego, rzeczywiście pojazd zatrzymał się na widok oskarżonego M. S. niejako w oczekiwaniu na jego reakcję i dalsze zachowanie, a sam oskarżony M. S. podszedł do pojazdu celem nawiązania rozmowy początkowo z pokrzywdzonym J. B., która od początku była bardzo emocjonalna i nacechowana wulgaryzmami, choć rzeczywiście jej przedmiotem był rodzaj i sposób prowadzenia kampanii przez Fundację, a w szczególności hasła wiążące społeczność (...) ze zjawiskiem (...) Jak już wskazano powyżej zarówno oskarżony M. S., jak i pokrzywdzeni nie pierwszy raz ze sobą się spotykali i konfrontowali się, zatem faktycznie pokrzywdzeni mogli spodziewać się określonej reakcji oskarżonego M. S. na fakt przejazdu i zatrzymania furgonetki w tym miejscu. Nie sposób jednak uznać, że zachowanie oskarżonego M. S. i innych uczestników zbiegowiska w związku z formą i treściami prowadzonej kampanii mogło zostać uznane jako czyn o znikomym stopniu społecznej szkodliwości. Nawet okoliczność, iż w dniu zdarzenia i okresach wcześniejszych furgonetka Fundacji przejeżdżała ulicą (...) prowadząc swoją kampanię, co niewątpliwe wywoływało negatywne emocje w mieszkańcach kamienicy przy ul. (...), ale mogło także przeszkadzać lub irytować innych mieszkańców ze względu choćby na samą formę prowadzenia kampanii - nie oznacza, że działania oskarżonego M. S. i pozostałych osób, w tym oskarżonych mogły zyskać miano znikomej społecznej szkodliwości. Jak już wskazano powyżej, oskarżony M. S. poza początkowo niezwykle emocjonalną i wulgarną, a momentami agresywnie prowadzoną rozmowę z pokrzywdzonym J. B., a potem Ł. K., uderzał w maskę pojazdu, a także oderwał tablicę rejestracyjną , po czym następnie spowodował naruszenie czynności narządu ciała pokrzywdzonego Ł. K. na okres poniżej 7 dni, chcąc zmusić go do zaprzestania rejestrowania przebiegu zdarzenia. Powołane przez obrońcę okoliczności, które jego zdaniem winny doprowadzić do oceny, że stopnień społecznej szkodliwości jest znikomy, Sąd odwoławczy miał na względzie przy ustaleniu, że oskarżeni nie działali z błahego lub oczywiście z błahego powodu. Powołany powyżej przebieg zdarzenia, a zatem przedmiotowe jego okoliczności nie mogły jednak przemawiać za ustaleniem znikomej społecznej szkodliwości czynu.

Jak już wskazano powyżej, Sąd odwoławczy uznał, że ustalenia Sądu Rejonowego w zakresie powodów zatrzymania się furgonetki nie było prawidłowe. Sąd odwoławczy przy tym - w oparciu o zarejestrowane nagrania, odmiennie niż Sąd Rejonowy – uważa, że mieszkańcy kamienicy – pierwsza ich grupa, w tym oskarżony M. S. podeszli do furgonetki szybkim i zdecydowanym krokiem, pozostałe zaś osoby, które potem stanęły pod kamienicą, na chodniku, czy luźno przemieszczały się wokół pojazdu, wyszły krokiem spacerowym (nagranie (...)). Sąd Rejonowy uznał jednak zasadnie, że grupa osób, która znalazła się przy pojeździe uniemożliwiała, blokowała jej przejazd. Faktycznie, w tym czasie pokrzywdzeni cały czas pozostawali poza pojazdem, jednak grupa osób stała wokół pojazdu, przy czym w tym czasie oskarżony M. S. oderwał lusterko boczne od strony kierowcy, oskarżony M. S. uderzał w maskę, następnie oskarżony P. S. rozciął plandekę, a potem zostały przebite opony w pojeździe, wcześniej inne osoby zamalowały szyby pojazdu od strony pasażera oraz lusterko boczne, a także tylną tablicę rejestracyjną. Zdarzenie przy tym miało charakter dynamiczny, a działania osób uczestniczących w zbiegowisku polegające na niszczeniu pojazdu szybko następowały po sobie. W tym też czasie pokrzywdzony J. B. zadzwonił po policję. Po ataku na pokrzywdzonego Ł. K., gdy pokrzywdzeni chcieli odjechać okazało się, że mają przebite opony. Zupełnie przy tym nieuprawnione jest twierdzenie obrońcy, że Sąd Rejonowy nieprawidłowo ustalił, że oskarżony M. S. złapał pokrzywdzonego Ł. K. za szyję, podduszał go i wspólnie z nieznanym mężczyznom próbował powalić go na ziemię. Takie zachowanie oskarżonego wprost przecież zostało zarejestrowane (nagranie k. 79), a z zeznań Ł. K., który przedstawił, w jaki sposób zachowywały się wobec niego osoby go atakujące, nie sposób uznać, że przedstawiony przez niego opis zachowania tych osób był niewiarygodny. Zgodzić się jednak należy z obrońcą, że z zapisów nagrań przestawiających przebieg zdarzenia (nagranie (...), (...)) - w szczególności zachowanie oskarżonego M. S. i P. S. w stosunku do pokrzywdzonego J. B. (zanim doszło do zerwania lusterka przez oskarżonego P. S.) - wynika, że to oskarżony P. S. do pokrzywdzonego J. B. kierował słowa, że „powiesisz się kiedyś sam”, zatem wskazanie przez Sąd Rejonowy, że to obaj oskarżeni uczestniczyli w tej wymianie zdań z pokrzywdzonym. J. B. jest błędne. Zasadnie jednak Sąd Rejonowy ustalił, że w czasie tej rozmowy obaj oskarżeni wykrzykiwali w stronę pokrzywdzonego wulgaryzmy, a w czasie tej wypowiedzi zbliżali do niego twarz. W odniesieniu do zarzutów odnoszących się do obrażeń doznanych przez Ł. K. w następstwie działań oskarżonego M. S. i innych nieustalonych osób w powiązaniu z treścią zarejestrowanych rozmów sugerujących możliwość spreparowania obrażeń Ł. K., Sąd odwoławczy odniósł się powyżej. Przypomnieć należy, iż faktycznie zarejestrowane i powoływane przez obrońcę oskarżonego M. S. rozmowy telefoniczne prowadzone przez J. B. sugerują, że pokrzywdzony Ł. K. „może mieć” obrażenia. W świetle jednak zebranych dowodów, także i nagrań jednoznacznie należy stwierdzić, iż pokrzywdzony w dniu zdarzenia doznał obrażeń w postaci zasinienia na lewym nadgarstku oraz otarcia naskórka na plecach. Choć zasinienie na lewym nadgarstku u pokrzywdzonego Ł. K., w ocenie Sądu odwoławczego, było widoczne na nagraniu, to nie oznacza, że Ł. K. w czasie zdarzenia dostrzegł to obrażenie lub że odebrał je jako znaczące, co doprowadziło, że nie zostało okazane przybyłym na miejsce policjantom. Sam funkcjonariusz policji w żadnym razie nie musiał dostrzec obrażeń na nadgarstku pokrzywdzonego Ł. K., przez co wskazał, że takich obrażeń u pokrzywdzonego nie zauważył. Zaznaczyć trzeba, że pokrzywdzony Ł. K. nie miał żadnych widocznych obrażeń na twarzy, czy w jej obrębie. Nie może przy tym budzić wątpliwości, że w wyniku działań oskarżonego M. S. i innych nieustalonych osób pokrzywdzony doznał otarcia naskórka na plecach, skoro został przewrócony na plecy na ziemię. Nie może także budzić wątpliwości, że te obrażenia nie było widoczne na pierwszy rzut oka, bowiem pokrzywdzony był ubrany w koszulkę w dniu zdarzenia.

Zaznaczenia przy tym wymaga, że przebieg zdarzenia możliwy był do odtworzenia w pełni w oparciu o załączone do akt nagrania, co do których autentyczności nie sposób mieć wątpliwości, bowiem całokształt nagrań wskazuje na ciągłość zdarzenia i kolejno przedstawia jego przebieg. Na ich podstawie możliwa jest ocena tak wyjaśnień oskarżonych, jak też i zeznań pokrzywdzonych. Relacje uczestników zdarzenia na temat jego przebiegu mogły mieć jednak uzupełniający wpływ na prawidłowość ustalenia przebiegu zdarzenia z uwagi na zapisy nagrania. W ocenie Sądu odwoławczego analizując zeznania pokrzywdzonych, zwłaszcza co do motywów zatrzymania pojazdu, jak również te związane informowaniem o zdarzeniu i możliwości medialnego wykorzystania tego zdarzenia – jak już to wcześniej zauważono – wskazuje na konfrontacyjne działanie pokrzywdzonych, którzy przecież mieli do czynienia wcześniej m. in. z oskarżonym M. S. i oskarżoną Z. M.. Zeznania pokrzywdzonych, w tym pokrzywdzonego J. B. na te okoliczności – w związku z zapisem nagrań jego rozmów – nie sposób uznać w związku z tym za w pełni szczere. Nie oznacza to jednak, że w zakresie samego przebiegu zdarzenia zeznania pokrzywdzonych nie cechuje wiarygodność, skoro są spójne i zbieżne z zapisami nagrania. Sąd odwoławczy także już odnosił się do możliwości odczuwania strachu przez pokrzywdzonych w trakcie zdarzenia w odniesieniu do zapisów nagrania rozmowy pokrzywdzonego J. B. po zdarzeniu i analizach zachowania pokrzywdzonych w trakcie zdarzenia. Jak już wskazano powyżej, w ocenie Sądu odwoławczego, niezależnie od użytych przez pokrzywdzonych sformułowań w trakcie zarejestrowanych rozmów prowadzonych po zdarzeniu, obiektywnie mieli oni prawo w trakcie zajścia odczuwać strach z uwagi na działania grupy osób nakierowane na zniszczenie pojazdu z użyciem noża m.in. przez oskarżonego P. S., a także zaatakowanie oskarżonego Ł. K. w celu zapobieżenia dalszego rejestrowania zdarzenia przez niego. Okoliczność, iż pokrzywdzeni wykazywali stoicki spokój w trakcie zdarzenia nie oznacza, że nie obawiali się reakcji i zachowań ich uczestników i nie odczuwali strachu. Zaznaczenia ponownie wymaga, że sami pokrzywdzeni podczas zdarzenia byli spokojni, nie zachowywali się w odniesieniu do osób uczestniczących w zbiegowisku w sposób agresywny czy wulgarny, a przy tym spokojnie odpowiadali na pytania.

Jak już przy tym wskazano okoliczność, iż furgonetka przejeżdżała ulicą (...) kilkukrotnie w dniu zdarzenia i także w dniach wcześniejszych – jak wynikało to z zeznań świadka A. O. (2) i Ł. S. nie ekskulpowała oskarżonych. Nie sposób przy tym uznać, że pokrzywdzeni celowo przejeżdżali ulicą (...) dopóty, dopóki nie doszło do zaistnienia tego typu zdarzenia, jak z udziałem oskarżonych, pomimo wiedzy pokrzywdzonych o sposobie reagowania oskarżonego M. S. na rodzaj i sposób prowadzonej kampanii przez Fundację (...). Jak już Sąd odwoławczy zauważył powyżej sposób prowadzonej przez Fundację kampanii polegał na stałym przemieszczaniu się tymi samymi ulicami (...). Zaznaczenia dodatkowo wymaga, że zapisy nagrań załączonych do akt sprawy wskazują, że także i osoby nie związane ze społecznością (...) w szczególny sposób reagowały na prowadzoną przez Fundację kampanię poprzez zatrzymywanie pojazdu, blokowanie, żądanie zaprzestania prowadzenia kampanii w ten sposób, tj. poprzez nadawanie przez głośnik komunikatów podczas przejazdu furgonetki i wzywanie policji. Oznacza to, że pokrzywdzeni spodziewać się mogli różnorodnych reakcji ze strony mieszkańców W. na sposób prowadzonej kampanii, jednak nie może to prowadzić do wniosku, że działanie oskarżonych można uznać za nie znaczące. W innych przypadkach dochodziło co najwyżej do zatrzymania, zablokowania pojazdu Fundacji i wezwania policji. To oskarżeni, jak zostało to także wykazane na nagraniu k. 270 a - prowadzili akcje w postaci zatrzymywania furgonetki i np. odrywania jej tablic rejestracyjnych, co uniemożliwiało dalsze poruszanie się jej po W.. Sposób prowadzonej przez Fundację kampanii nie mógł prowadzić do uznania, że ocena zachowania oskarżonych, a w szczególności motywacja, jaką się kierowali powinna wyłączać ich odpowiedzialność

Zachowanie oskarżonych, w tym oskarżonego M. S., będące przedmiotem niniejszego postępowania, niewątpliwie związane było z treściami nadawanymi podczas prowadzonej kampanii w trakcie przejazdu furgonetki Fundacji (...), a łączącymi osoby (...) ze zjawiskiem (...) Hasła te jednoznacznie godziły w cześć i godność osób będących częścią tej społeczności. Wyrażany przez oskarżonych sprzeciw przeciwko takim treściom prezentowanym w trakcie kampanii był zrozumiały. Wskazane okoliczności, jak również ustalenie, że zachowanie pokrzywdzonych w dniu zdarzenia w istocie miało charakter konfrontacyjny doprowadziło Sąd odwoławczy do uznania, że czyn oskarżonego M. S., jak i pozostałych oskarżonych nie stawił występku chuligańskiego, w rozumieniu art. 115 § 21 k.k., co doprowadziło do zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie opisu przypisanego oskarżonemu M. S. czynu i powołane okoliczności miały wpływ na złagodzenie wymiaru orzeczonej kary ograniczenia wolności. Konsekwencja zmiany wyroku w tej części było uchylenie punktu VI w zakresie rozstrzygnięcia opartego na art. 57 a § 2 k.k. Pomimo, że powody zachowania podjętego przez oskarżonego M. S. były społecznie wytłumaczalne, to jednak nie mogły prowadzić do uznania, że czyn oskarżonego nie był bezprawny i swoim zachowaniem nie wyczerpał znamion przestępstwa.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów podniesionych przez obrońcę oskarżonego M. S., należało stwierdzić, iż Sąd Rejonowy, w ocenie Sądu odwoławczego, nie naruszył treści art. 167 k.p.k. i art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. w zakresie wniosków dowodowych wskazanych w punktach 6-8. Opisane w punkcie 6 apelacji publikacje, o tyle nie miały znaczenia dla ustalania prawdziwości komunikatów głoszonych przez pokrzywdzoną Fundację, że ich treść była możliwa do ustalenia w oparciu o załączone nagrania. Sąd odwoławczy, jak już wskazano, stoi na stanowisku, że wskazywanie w komunikatach na bezpośredni związek społeczności (...) z (...) jest błędny i nawet nie wymaga wsparcia naukowymi publikacjami. Również pojawiające się w przestrzeni publicznej wypowiedzi na temat społeczności (...) znane powszechnie, w ocenie Sądu odwoławczego, były jednoznacznie niesprawiedliwe i krzywdzące. Jak już wskazano powyżej Sąd Rejonowy uznał, że prowadzona przez Fundację kampania (...) to wyraz poglądów, do których każdy ma prawo. W ocenie Sądu odwoławczego, o ile w zakresie tematyki seksualizacji dzieci, niezależnie od naukowego uzasadnienia, można prezentować własne poglądy i zdanie, o tyle wiązanie wprost społeczności (...) ze zjawiskiem (...), poza własne zdanie i opinię wykracza i stanowi wyraz naruszenia czci i godności tych osób. Oddalenie wniosków dowodowych, o których mowa w punkcie 7 apelacji przez Sąd Rejonowy było zasadne i nie miało wpływ na treść wyroku, gdyż komunikaty dźwiękowe nadawane przez furgonetkę były możliwe do odtworzenia w oparciu o załączone nagrania, a ich autentyczność, w ocenie Sądu odwoławczego, nie budziła wątpliwości, o czym była mowa powyżej, nadto nie ulega wątpliwości, że natężenie nadawanych komunikatów w powiązaniu z częstotliwością przejazdu furgonetki w określonych miejscach W. mogło stanowić uciążliwość dla przynajmniej części mieszkańców W. i być przez nich odbierana jako irytująca. Zaznaczenia jednak wymaga, że sam fakt nadmiernego nagłośnienia nadawanych komunikatów i związanych z tym uciążliwości dla innych mieszkańców nie był przedmiotem tego postępowania, a nadto nie mógł mieć wpływu na treść zapadłego rozstrzygnięcia. Zauważenia przy tym wymaga, że w dniu zdarzenia pojazd pokrzywdzonych został zatrzymany w innym miejscu W. z powodu prowadzonej kampanii przez innych uczestników ruchu drogowego, a na miejsce została wezwana policja, która nie zakazała furgonetce dalszego przejazdu. W przypadku zaś interwencji przeprowadzonej w związku z przedmiotowym zdarzeniem w momencie przyjazdu policji nadawanie komunikatów zostały przez pokrzywdzonego J. B. wyłączone, jednak funkcjonariusz policji zwrócił uwagę na natężenie nadawania komunikatów w związku z przepisami ustawy o ochronie środowiska ( (...)). Dodatkowo zauważenia wymaga, że zgodnie z zeznaniami pokrzywdzonego J. B. (2) natężenie nadawanych komunikatów zależała od niego, gdyż to on je regulował w zależności od danych warunków drogowych, co oznacza, że te parametry nie były stałe.

Jeżeli zaś chodzi o wycenę szkód powstałych w pojeździe po zdarzeniu, Sąd Rejonowy zasadnie oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego w tym zakresie. Wszak rodzaj zniszczeń został dokładnie zarejestrowany na nagraniach. Było to przecięcie plandeki, zamalowanie lusterka bocznego od strony pasażera oraz szyby bocznej od strony pasażera, wyrwanie lusterka bocznego od strony kierowcy, zamalowanie tablicy rejestracyjnej tylnej, wyrwanie tablicy rejestracyjnej przedniej oraz przecięcie opon. Załączony do akt spis zniszczeń i kalkulacja (k. 115) odpowiada wskazanym zniszczeniom, przy czym zniszczenie kamery cofania wydaje się jednoznaczne, w sytuacji gdy doszło do widocznego zamalowania tablicy rejestracyjnej tylnej, w czasie którego mężczyzna dokonujący tego zniszczenia leżał na ziemi. W ocenie Sądu odwoławczego zniszczenie kamery cofania w takiej sytuacji jawi się jako jednoznaczne w wyniku tego zdarzenia, przy czym jest to tego rodzaju zniszczenie, że nie sposób je przeoczyć, gdyby powstało wcześniej. Zauważenia przy tym wymaga, że ocena zeznań pokrzywdzonych w tym zakresie prowadzi do wniosku, że nie mieli oni na celu wyolbrzymiania strat powstałych w wyniku zdarzenia. Świadczy o tym chociażby niepewność pokrzywdzonych wyrażona w ich zeznaniach w zakresie momentu powstania napisu sprayem na samej furgonetce „stop bzdurom”. Pokrzywdzony J. B. nie był pewien, czy ten napis istniał już przed zdarzeniem. Wskazać dodatkowo należy, że do kosztorysu zostały załączone faktury potwierdzające koszty związane z pokryciem zniszczeń. Załączone do akt faktury (k. 118,119 ) opiewają przy tym na wyższe kwoty, niż te wskazane w kosztorysie, co świadczy o precyzji w dokonaniu wyliczeń. Wyliczenia nie znajdujące pokrycia w fakturach, jak koszt nowych tablic rejestracyjnych, malowanie, czyszczenie szyb i lusterka lewego, w ocenie Sądu odwoławczego, nie wymaga wiadomości specjalnych, gdyż ceny wskazane w kosztorysie są cenami rynkowymi i w żadnym razie nie zawyżonymi.

Jak już wskazano powyżej, w odniesieniu do argumentacji dotyczącej chuligańskiego charakteru występku Sąd odwoławczy nie będzie powielał argumentacji zaprezentowanej powyżej, a odnoszącej się do zarzutów i argumentacji podniesionej przez obrońców oskarżonej Z. M., jako że jest tożsama i dotyczy wszystkich oskarżonych.

Obrońca oskarżonego ma rację podnosząc zarzut z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., bowiem Sąd Rejonowy istotnie dokonując zmiany opisu czynu przypisanego oskarżonemu M. S., nie powołał jego kwalifikacji prawnej. Zaznaczenia jednak wymaga, że zarzut ten nie mógł być skuteczny, skoro opis czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie I jednoznacznie odnosił się do w określony sposób zakwalifikowanego czynu zarzucanego w punkcie 1. Ponadto opis czynu przyjęty przez Sąd Rejonowy w ramach czynu zarzucanego jednoznacznie wskazywał na znamiona czynów, które zostały wyczerpane zachowaniem oskarżonego. W tym miejscu należy odwołać się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2020 r., sygn. III KK 192/19, z którego wynika, że przepis art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. wymaga, żeby wyrok skazujący zawierał dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu oraz jego kwalifikację prawną; ustawa nie wprowadza natomiast wymogu, aby formułując opis czynu przypisanego oskarżonemu Sąd był zobligowany do posłużenia się wyrażeniami kodeksowymi określającymi poszczególne znamiona danego czynu zabronionego; sąd karny może posłużyć się wyrażeniami znaczeniowo odpowiadającymi tym, jakich użył ustawodawca. W podobnym tonie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 marca 2020 r., sygn. V KK 176/19, stwierdzając, że opis czynu, o którym mowa w art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. może być dokonany w języku ogólnym, a niekoniecznie w języku ściśle prawnym i istotne jest tylko, aby odpowiadał pełnemu zespołowi znamion przewidzianych w danym przepisie określający dany typ czynu zabronionego. Zawarty zatem w wyroku skazującym opis czynu musi być tak skonstruowany, aby odzwierciedlał realizację przez stronę wszystkich ustawowych znamion przypisanego przestępstwa, co oznacza, że przy opisie czynu należy posłużyć się takimi sformułowaniami, które w sposób niebudzący wątpliwości odpowiadają treści poszczególnych znamion czynu zabronionego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 2021 r., sygn. V KK 21/21). Wobec powyższego należało uznać, że opis czynu przypisanego oskarżonemu M. S. przez Sąd Rejonowy w puncie I jednoznacznie odpowiada zespołowi znamion przewidzianych dla czynu z art. 254 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k.w zb. z art. 191 § 1 k.k. w z. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 57 a § 1 k.k.

Odnosząc się do zarzutów i argumentacji zawartej w apelacjach wniesionych przez obrońców oskarżonego P. S. (1) należy w pierwszej kolejności wskazać, że są one częściowo zbieżne z pozostałymi wyżej omówionymi apelacjami, dlatego też argumentacja w tym zakresie nie będzie ponownie szerzej omawiana. Zaakcentować w tym miejscu należy, że także i w odniesieniu do osoby oskarżonego P. S. (1) aktualne pozostaje zapatrywanie Sądu odwoławczego na prawidłowe ustalenie Sądu Rejowego w zakresie przyjęcia, iż oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona art. 254 § 1 k.k. Także i w odniesieniu do oskarżonego P. S. (1), Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, że nie należy działania oskarżonego określić jako podejmowanego z błahego powodu lub oczywiście z błahego powodu, co skutkowało wyeliminowaniem ustalenia, ze czyn popełniony przez oskarżonego stanowił występek chuligański w rozumieniu art. 115 § 21 k.k. Zmiana wyroku w tym zakresie doprowadziła do złagodzenia wymierzonej oskarżonemu kary ograniczenia wolności i uchylenia punktu VI zawierającego rozstrzygniecie oparte na art. 57 a § 2 k.k. , wyroku przez co zarzuty dotyczące naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 424 § 2 k.p.k. polegającego na nieprzytoczeniu w pisemnych motywach wyroku powodów, dla których Sąd Rejonowy zróżnicował kwoty zasądzonych na rzecz pokrzywdzonych nawiązek oraz naruszenia prawa materialnego, tj. art. 57 a § 2 k.k. polegającego na zasądzeniu na rzecz pokrzywdzonych nawiązek, pomimo, że Sąd Rejonowy orzekł już na podstawie art. 46 k.k. obowiązek naprawienia szkody w punkcie V wyroku – należało uznać za bezzasadny. Na marginesie zauważenia jedynie wymaga, że bez wątpienia Sąd Rejonowy różnicując wysokość nawiązek orzeczonych na rzecz pokrzywdzonych w punkcie VI, kierował się faktem doznania przez pokrzywdzonego Ł. K. rzeczywistego naruszenia czynności narządu ciała na okres nie przekraczający 7 dni. W odniesieniu zaś do zarzutu naruszenia prawa materialnego przytoczonego powyżej, Sąd odwoławczy stoi na stanowisku, że orzeczenie przez Sąd Rejonowy w punkcie V wyroku obowiązku naprawienia szkody na postawie art. 46 § 1 k.k. na rzecz pokrzywdzonego Fundacji (...) w związku ze zniszczeniami pojazdu w dniu zdarzenia, czyli innego pokrzywdzonego występującego w tej sprawie, aniżeli pokrzywdzony Ł. K. i J. B., uprawniało Sąd Rejonowy do orzeczenia w punkcie VI nawiązek na podstawie na art. 57 a § 2 k.k. na rzecz pokrzywdzonych Ł. K. i J. B.. W ocenie Sądu odwoławczego redakcja przepisu art. 57 a § 2 k.k., na który powołuje się obrońca - w odniesieniu do orzeczenia obowiązku naprawienia szkody opartego na podstawie art. 46 § 1 k.k. odnosi się do tego samego pokrzywdzonego.

W tym miejscu należy odnieść się do zarzutu związanego z nieustaleniem przez Sąd Rejonowy faktycznego właściciela pojazdu, który został uszkodzony w dniu zdarzenia. Oddalenie przez Sąd Rejonowy wniosku dowodowego w tym zakresie nie naruszyło przepisów prawa procesowego i nie miało wpływu na treść wyroku. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika bowiem bezspornie, że pojazd ten – niezależnie od tego, kto był jego faktycznym właścicielem – był użytkowany w dniu zdarzenia i nie tylko w tym dniu przez Fundację (...), która – jak wynika z załączonych do akt sprawy (k. 118 i n.) faktur – pokryła koszty zniszczeń spowodowanych przez oskarżonych i innych uczestników zbiegowiska. Z tej przyczyny zasadnie zostało ustalone, że pokrzywdzonym w sprawie jest Fundacja (...), bowiem doszło do bezpośredniego naruszenia dobra prawnego tego podmiotu, w rozumieniu art. 49 § 1 k.p.k. Sąd odwoławczy odnosił się już powyżej do kwestii prawidłowego ustalenia przez Sąd Rejonowy wartości szkody pojazdu określonej na kwotę 6123 zł, bez konieczności dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresie wyceny ruchomości.

Jak już Sąd odwoławczy powyżej zaakcentował, Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że oskarżeni swoim działanie wyczerpali znamiona art. 254 § 1 k.k. Nie sposób przy tym zgodzić się ze skarżącymi, że Sąd Rejonowy nie uwzględnił faktu wynikającego z wyjaśnień oskarżonych, a także i zeznań świadka A. O. (2), a mianowicie, że w dniu zdarzenia w kamienicy przy tul. (...) odbywało się otwarte dla publiczności spotkanie kulturalne, w którym uczestniczyło wiele osób. Zaznaczenia jednak wymaga, że spotkanie to odbywało się – jak to prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy i o czym była już mowa powyżej - we wnętrzu kamienicy, a nie na ulicy, czy nawet na chodniku i w istocie przedmiotem tego wydarzenia nie był skupiony na sposobie i rodzaju kampanii prowadzonej przez Fundację (...). Zwraca przy tym uwagę – co zresztą zostało zarejesrtowane na jednym z nagrań po zdarzeniu ( (...)) przez pokrzywdzonych – że wejście do kamienicy oddzielała zamykana krata. Wyraźnie przy tym należy ponownie zaakcentować, że w momencie gdy do pojazdu podszedł oskarżony M. S. i rozpoczął rozmowę z pokrzywdzonym J. B., z wnętrza kamienicy zaczęły szybkim krokiem wychodzić osoby – w tym oskarżony P. S.. Osoby, które jako pierwsze dynamicznie wyszły z kamienicy i podeszły do pojazdu rozpoczęły dyskusję z pokrzywdzonymi. Szczególnie przy tym aktywny był oskarżony P. S. i oskarżony M. S., którzy początkowo rozmawiali z pokrzywdzonym J. B. stojąc przy pojeździe od strony kierowcy, krzycząc w jego stronę, chcąc przedstawić swoje racje i punkt widzenia w związku z prowadzoną przez Fundację kampanią, używając przy tym wulgaryzmów, a oskarżony P. S. używał przy tym sformułowań, że pokrzywdzony „powiesi się kiedyś sam”. Pozostałe osoby, które następnie powoli wychodziły z wnętrza kamienicy, pozostały na chodniku lub podchodziły do pojazdu obserwując przebieg zdarzenia. W tym też czasie nieustalona osoba, która wyszła z kamienicy, zamalowała sprayem lusterko i szybę od strony pasażera, co wywołało aplauz zgromadzonych osób, które zaczęły krzyczeć i bić brawo. Osoby zgromadzone zaczęły w toku zdarzenia skandować „wypierdalać”, a także uderzały w pojazd, co jest słyszalne na nagraniach. W tym czasie doszło także do zamalowania tylnej tablicy rejestracyjnej Taka ożywiona reakcja zgromadzonych osób miała także miejsce, kiedy oskarżony P. S. rozciął plandekę na furgonetce, a także i potem gdy nieustalona osoba przecięła opony w pojeździe (według Sądu Rejonowego, a Sąd odwoławczy z uwagi na kierunek i zakres wniesionych apelacji nie ma podstaw do czynienia mniej korzystnych dla oskarżonego P. S. ustaleń w tym zakresie). Zaznaczenia przy tym wymaga, że wcześniej po zakończeniu rozmowy z J. B. oskarżony P. S. z impetem zniszczył – oderwał lusterko boczne od strony kierowcy i rzucił je na ziemię. W ocenie Sądu odwoławczego w świetle zarejestrowanego przebiegu zdarzenia, a w szczególności związanego z udziałem osób znajdujących się i biorących udział w wydarzeniu organizowanym w kamienicy przy ul. (...) nie sposób uznać, że osoby uczestniczące w przedmiotowym zdarzeniu nie brały udziału w zbiegowisku w rozumieniu art. 254 § 1 k.k. Wszak ich udział w przedmiotowym zdarzeniu był spontaniczny i przypadkowy. Osoby biorące udział w przedmiotowym zdarzeniu, a wcześniej w zaplanowanym wydarzeniu kulturalnym w kamienicy przy ul. (...), nie mogły mieć wiedzy, że dojdzie do zatrzymania się furgonetki przed wejściem do kamienicy, a potem podejścia do niej oskarżonego M. S., który rozpoczął dyskusję z pokrzywdzonym J. B., który uprzednio wyszedł z pojazdu, a pokrzywdzony Ł. K. rozpoczął rejestrację zdarzenia. Dopiero bowiem ta sytuacja wywołała niezaplanowaną reakcję pozostałych uczestników wydarzenia kulturalnego, które przecież miało miejsce za okratowanym wejściem do kamienicy, którzy wyszli na ulicę, a niektórzy z nich podeszli do pokrzywdzonych i w pobliże pojazdu. W utworzonym w ten sposób spontanicznie i samorzutnie zbiegowisku brały udział różne osoby nie tylko mieszkańcy kamienicy i uczestnicy wydarzenia kulturalnego, ale także przypadkowi przechodnie. Oddalenie zatem przez Sąd Rejonowy wniosków o przesłuchanie w charakterze świadków A. M., A. D. (2), J. K. i M. P. było zasadne i nie doprowadziło do naruszenia przepisów prawa procesowego, tj. art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. Znajdujące się bowiem w aktach sprawy nagrania były wystarczające dla ustalenia, czy oskarżeni swoim zachowaniem wyczerpali znamiona art. 254 § 1 k.k. Jednocześnie, jak zaznaczono powyżej, Sąd odwoławczy uwzględnił treść wyjaśnień oskarżonych wskazujących na powód i przyczynę ich zachowania wobec pokrzywdzonych oraz reakcję w postaci zniszczenia mienia, co doprowadziło do uznania, że oskarżeni nie działali z błahego powodu lub oczywiście błahego powodu, przez co nie sposób przypisać im chuligańskiego charakteru występku. Jak już przy tym Sąd odwoławczy podkreślał powyżej, treść komunikatów nadawanych podczas prowadzonej kampanii przez Fundację (...) za pośrednictwem urządzeń zamontowanych na pojeździe mogła zostać w pełni odczytana w oparciu o nagrania znajdujące się w aktach sprawy. Sąd odwoławczy stoi przy tym na stanowisku, że treści komunikatów wprost łączących społeczność (...) z (...) nie mogły zostać potraktowane jako prawo do wyrażania poglądu, skoro w istocie godziły w cześć i godność osobistą człowieka. Z tych względów zdaniem Sądu odwoławczego, choć Sąd Rejonowy wyraził pogląd, że nadawane w trakcie kampanii komunikaty w całości powinny zostać uznane jako prawo do wyrażania poglądów, przez co m.in. w opinii Sądu Rejonowego zaistniały podstawy do uznania, że działanie oskarżonych stanowiło działani z błahego lub oczywiście błahego powodu, to jednak w ocenie Sądu odwoławczego Sąd Rejonowy nie naruszył brzmienia art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. oddalając wniosek odwodowy opisany w punkcie 5 apelacji obrońcy oskarżonego P. S. adw. M. J..

Oddalenie wniosku dowodowego w tym punkcie apelacji przez Sąd Rejonowy, podobnie jak z punktu 3 i 4 nie stanowiło naruszenia brzmienia art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. także pod kątem rozważenia przez Sąd Rejonowy, czy oskarżony P. S. działał w ramach obrony koniecznej, o której mowa w art. 25 § 1 i 3 k.k. W ocenie Sądu odwoławczego, o czym była mowa także i powyżej, że zarówno sposób nadawania komunikatów, jak też i jego treści wywoływały w uczestnikach ruchu drogowego – nie tylko oskarżonych przecież szereg różnych reakcji, które skutkowały częstokroć, także i w dniu zdarzenia zatrzymaniem pojazdu Fundacji i wzywaniem policji. Uczestnicy ruchu drogowego, którzy reagowali na sposób kampanii prowadzonej przez Fundację, zarzucali kierowcom takiego pojazdu naruszenie przepisu art. 90 k.w., art. 51 § 1 k.w., art. 141 k.w., czy art. 156 w zw. z art. 343 ustawy o ochronie środowiska. Zaznaczenia wymaga, że reakcja uczestników ruchu drogowego polegała w szczególności na zatrzymaniu pojazdu Fundacji i wzywaniu policji. Nie ulega przy tym wątpliwości, że sposób prowadzenia kampanii przez Fundację, tj. jeżdżenie ulicami (...) z nadawaniem komunikatów ze znacznym natężeniem dźwięku może stanowić utrudnienie dla innych uczestników ruchu drogowego, z tym że jest to indywidualna ocena każdego z uczestników tego ruchu. Sięganie zatem po dowód z opinii biegłego w takim zakresie, jak to wskazano w punktach 3, 4 i 5 apelacji w istocie nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie. Takiego znaczenia powoływane przez obrońcę dowody nie miałyby także w odniesieniu do rozważenia, czy czyn popełniony przez oskarżonego P. S. został popełniony w ramach obrony koniecznej. Zaznaczenia wymaga, że analiza także wyjaśnień oskarżonego w powiązaniu z zapisem nagrań rejestrujących przebieg zdarzenia nie uprawnia w żadnym razie do czynienia rozważeń w tym zakresie. O ile, Sąd odwoławczy zgodził się z zapatrywaniem, że zachowanie pokrzywdzonych w dniu zdarzenia powinno zostać uznane za konfrontacyjne, a to z tego powodu, że pokrzywdzeni mieli świadomość zachowań podejmowanych przez oskarżonego M. S. i oskarżoną Z. M. w odniesieniu do sposobu kampanii prowadzonej przez Fundację oraz prezentowanych w jej ramach treści, o czym świadczyły ich wcześniejsze działania wobec prowadzących kampanię. O takim charakterze zachowania pokrzywdzonych świadczy także zapis nagrania rozmowy pokrzywdzonych na widok osoby oskarżonego M. S., co skutkowało zatrzymaniem pojazdu. Pokrzywdzeni zatem mieli świadomość tego, że ich pojawienie się w miejscu, w którym znajduje się oskarżony M. S. może wywołać określoną reakcję przynajmniej tego oskarżonego. Pokrzywdzeni zdawali sobie jednak sprawę z tego, że oskarżony M. S. nie podejmuje działań w pojedynkę, a grupą osób, co wynika wprost z zeznań pokrzywdzonych na okoliczności dotyczące wcześniejszych działań oskarżonego M. S. i oskarżonej Z. M.. Zatrzymanie pojazdu na widok oskarżonego M. S., wywołało reakcję w postaci podejścia oskarżonego M. S. do pokrzywdzonych, następnie także i oskarżonego P. S. i rozpoczęcia gwałtownej rozmowy z pokrzywdzonym J. B.. Analiza tego fragmentu zdarzenia (nagranie (...), (...), (...)) prowadzi do wniosku, że oskarżony P. S. prezentował swój punkt widzenia w rozmowie z pokrzywdzonym J. B., zarzucając mu ewidentną nieprawidłowość jego postępowania i sposobu myślenia, z tym, że w swoich wypowiedziach był agresywny i wulgarny. W rozmowie tej także uczestniczył oskarżony M. S.. Po zakończeniu tej wymiany zdań, kiedy pokrzywdzony J. B. odszedł z tego miejsca, oskarżony P. S. z impetem oderwał lusterko po stronie kierowcy i rzucił je na ziemię. Następnie, nie podejmując już żadnych rozmów z pokrzywdzonymi, przeszedł na drugą stronę pojazdu i rozciął potem plandekę (nagranie (...), (...)). Zarejestrowane zachowanie oskarżonego P. S., kiedy to dokonał zniszczenia pojazdu w postaci wyrwania lusterka bocznego pojazdu i w postaci przecięcia plandeki nie daje podstawy do uznania, że w ten sposób odpierał zamach na dobro chronione prawem, w tym wypadku godność i cześć człowieka lub z uwagi na wyczerpanie przez pokrzywdzonych wymienionych powyżej wykroczeń. Zresztą z rozmów prowadzonych przez oskarżonego P. S. z pokrzywdzonym J. B. wynikało, że chodzi mu wyłącznie o treść głoszonych komunikatów w trakcie kampanii prowadzonej przez Fundację utożsamiających społeczność (...) z (...), a nie fakt popełnienia przez pokrzywdzonych wykroczeń drogowych lub naruszenia przepisów ustawy o ochronie środowiska. Zniszczeń pojazdu dokonanych przez oskarżonego P. S., w ocenie Sądu odwoławczego nie można powiązać w żadnym razie z odparciem zamachu na dobro prawne w postaci godności i czci człowieka, które miało wyrażać się nadawaniu komunikatów przez urządzenie nagłaśniające w pojeździe, które utożsamiały społeczność (...) z (...). Dokonanie zniszczeń w pojeździe przez oskarżonego ewidentnie było wyrazem jego złości, co widać choćby w sposobie zniszczenia lusterka pojazdu, jako odpowiedzi na przebieg rozmowy z pokrzywdzonym J. B.. Dalsze działania oskarżonego P. S., który poprzecinał plandekę w pojeździe, w ocenie Sądu odwoławczego, było przemyślane i celowe, choć bez wątpienia związane z treściami umieszczonymi na plandece. Zaznaczenia przy tym wymaga, że zachowanie oskarżonego, kiedy to przecinał plandekę na pojeździe wywołało aplauz osób uczestniczących w zbiegowisku, którzy wiwatowali i klaskali, a także i skandowali „wypierdalać”, podobnie jak w przypadku dokonywania poozstalych zniszczeń w pojeździe przez inne osoby. Nie sposób przy tym nie zauważyć, że przedmiotowe zdarzenie nie było pierwszą sytuacją, kiedy w ten sposób była prowadzona kampania przez Fundację (...). Sposób i rodzaj prowadzenia kampanii przez Fundację był oskarżonemu P. S. doskonale znany i wywoływał u niego określone emocje, co jasno wynika z treści jego wyjaśnień. Oskarżony jednoznacznie nie zgadzał się z treściami prezentowanymi w trakcie kampanii prowadzonej przez Fundację (...), nie akceptował ich, bowiem godziły w jego godność i cześć. Tego rodzaju zachowania wymierzone w godność społeczności (...) nie raz miały miejsce w przestrzeni publicznej, a przy tym nie były związane wyłącznie kampanią prowadzoną przez Fundację (...). Okoliczności zdarzenia, jego przebieg, a także zachowanie oskarżonego P. S. oraz motywacja, jaką kierował się oskarżony – choć zasługują na uwzględnienie przy ocenie, czy czyn miał charakter chuligański – wykluczała jednak możliwość przyjęcia, że oskarżony działał w ramach obrony koniecznej. W tym miejscu należy powołać wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18.06.2015 r., sygn. II AKa 92/16, z którego wynika, że jeżeli oskarżony nie tylko nie wykluczał podjęcia akcji agresywnej, ale wręcz godził się na siłowe starcie z pokrzywdzonym, to akceptacja konfrontacyjnego charakteru zajścia wyklucza możliwość przyjęcia działania w obronie koniecznej. W ocenie Sądu odwoławczego w taki właśnie sposób należało ocenić zachowanie oskarżonego P. S., który po rozmowie z pokrzywdzonym J. B. dokonał zniszczeń w pojeździe.

Wobec powyższego należało uznać, że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona art. 254 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. W ocenie Sądu odwoławczego wobec oskarżonego nie zrealizowane zostały przesłanki z art. 66 § 1 k.k. skutkujące warunkowym umorzeniem postępowania. Zdaniem Sądu odwoławczego nie zostały bowiem spełnione przesłanki nieznacznego stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, jakiego dopuścił się oskarżony P. S..

Konsekwencją ustalenia, że czyn oskarżonego nie miał charakteru chuligańskiego była zmiana punktu III wyroku w zakresie przyjętego opisu czynu i złagodzenie orzeczonej kary ograniczenia wolności, a także uchylenie punktu VI wyroku.

Odnosząc się do apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych należało stwierdzić, iż Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, zgodnie z art. 7 k.p.k., a odnoszącej się do fragmentu związanego ze stosowaniem przemocy wobec pokrzywdzonego Ł. K., w szczególności przez oskarżonego M. S. - w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Zaznaczenia wymaga, że zachowanie oskarżonego zostało dokładnie i szczegółowo zarejestrowane, co pozwoliło nie tylko na prawidłowe ustalenie stanu faktycznego w tej części, ale także motywacji i zamiaru, jaka kierowała oskarżonym. Na ocenę zamiaru i motywacji oskarżonego M. S. miało wpływ nie tylko nagranie, które zrejestrowało bezpośrednie użycie przemocy wobec pokrzywdzonego Ł. K., w którym można wyłonić dwie fazy (k. 79), ale także nagrania poprzedzające to zachowanie oskarżonego M. S., na których zarejestrowano jak najpierw prowadzi rozmowę z pokrzywdzonym Ł. K. ( (...), (...), (...)) wraz z oskarżoną Z. M. i inną nieustaloną kobietą w czarnych włosach o potrzebie odjechania z miejsca zdarzenia, w czasie której to rozmowy nieustalona kobieta już próbuje zabrać Ł. K. telefon, który ten cały czas trzyma w górze i rejestruje przebieg zdarzenia. Nawet wcześniej przed opisywanym fragmentem zdarzenia inna nieustalona kobieta w czarnych włosach do ramion także próbowała sięgnąć do trzymanego przez pokrzywdzonego Ł. K. telefonu. W trakcie rozmowy oskarżonego M. S. z pokrzywdzonym Ł. K., oskarżony M. S. wyraźnie mówił do pokrzywdzonego, że obraża ludzi, przy czym odzywał się do pokrzywdzony wulgarnie i w tym czasie wyciągnął rękę po telefon pokrzywdzonego, ale nie udało mu się go złapać. Po tym pokrzywdzony Ł. K. wycofał się tyłem i odszedł od samochodu, a za nim podążał oskarżony M. S., nieustalona kobieta w czarnych włosach oraz na końcu oskarżona Z. M.. Następnie doszło do pierwszej fazy ataku na pokrzywdzonego Ł. K., kiedy to nieustalona kobieta w czarnych włosach cały czas próbowała złapać telefon pokrzywdzonemu skacząc do góry, do ręki, w której pokrzywdzony telefon ten trzyma. W tej fazie zdarzenia oskarżony M. S. objął pokrzywdzonego za szyję, przy czym oskarżona Z. M. wyciągnęła wtedy rękę w stronę oskarżonego, co spowodowało, że puścił on pokrzywdzonego Ł. K.. W tym czasie nieustalona kobieta w czarnych włosach w dalszym ciągu podskakiwała do góry, próbując odebrać telefon. Pokrzywdzony Ł. K. odsuwał się od niej, a nieustalona kobieta wraz z oskarżonym M. S. podążała za pokrzywdzonym, przy czym oskarżony jeszcze raz chciał złapać telefon. Wtedy pokrzywdzony Ł. K. ponownie zabrał rękę, a oskarżony i nieustalona kobieta w czarnych włosach, a także i oskarżona Z. M. odeszli z miejsca zdarzenia na chodnik. W tym czasie do pokrzywdzonego podbiegł nieustalony mężczyzna w czapce i próbował przewrócić pokrzywdzonego na ziemię. W tym momencie do nich podbiegł oskarżony M. S. i nieustalona kobieta w czarnych włosach, przy czym oskarżony powalił pokrzywdzonego na ziemię, chwytając go za szyję z pomocą nieustalonej kobiety i mężczyzny. Oskarżony M. S. i pozostałe atakujące osoby oddaliły się z miejsca, gdy z pomocą pokrzywdzonemu przychodzi przechodzień. Z zarejestrowanego całokształtu zachowania oskarżonego M. S. wynika zatem jednoznacznie, że zamiarem sięgania po telefon, który pokrzywdzony trzymał w ręku w górze i rejestrował zdarzenie nie był jego zabór, a doprowadzenie do zaniechania dalszej rejestracji zdarzenia przez pokrzywdzonego. W tym celu oskarżony M. S. i pozostałe nieustalone osoby kobieta i mężczyzna użyli wobec pokrzywdzonego przemocy, czego skutkiem było powstanie naruszenia czynności narządu ciała na okres poniżej 7 dni. Oczywistym przy tym pozostaje, że w czasie pokrzywdzony został przewrócony na ziemię - z racji swojego położenia trzymał telefon nisko, jednak oskarżony nie wszedł w jego posiadanie. Wcześniej pokrzywdzony trzymał telefon na tyle wysoko, że ani nieustalona kobieta, ani oskarżony M. S. nie mieli szansy po niego sięgnąć, gdyż znajdował się zbyt wysoko. Zarejestrowany przebieg zdarzenia, w ocenie Sądu odwoławczego, jednoznacznie prowadzi do wniosku, że Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że celem działania oskarżonego nie było przywłaszczenie telefonu, a jedynie zmuszenie pokrzywdzonego do zaprzestania rejestracji zdarzenia, o czym jednoznacznie świadczy opisany powyżej całokształt jego przebiegu. Zauważenia przy tym wymaga, że z zarejestrowanych rozmów pokrzywdzonych po zdarzeniu, w tym także rozmowy, jaką prowadził pokrzywdzony J. B., kiedy to informował swojego rozmówcę, o tym co się stało, nie wynika, aby sami pokrzywdzeni w odmienny sposób ocenili zamiar, z jakim działali oskarżeni, kiedy używali przemocy wobec pokrzywdzonego Ł. K.. O ile, bowiem pokrzywdzony J. B. informował o ataku na pokrzywdzonego Ł. K., sugerując przy tym możliwość spreparowania obrażeń, o tyle w żadnym razie nie wskazywał, że oskarżeni chcieli dokonać zaboru jego telefonu w celu przywłaszczenia.

Odnosząc się do zarzutu zawartego w apelacjach prokuratora i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych, a opartego na art. 438 pkt 4 k.p.k. należało stwierdzić, iż odnosił się on do wymiaru kar ograniczenia wolności orzeczonych przez Sąd Rejonowy w odniesieniu do stanu faktycznego ustalonego przez ten Sąd.

Jak wskazano powyżej, w wyniku przeprowadzonej kontroli odwoławczej, Sąd odwoławczy częściowo uwzględnił zarzuty i argumentację zawartą w apelacjach obrońców oskarżonych co doprowadziło Sąd odwoławczy do odmiennych ustaleń faktycznych, aniżeli uczynił to Sąd Rejonowy, które skutkowały uznaniem, że czyn oskarżonych nie stanowiły występku chuligańskiego z uwagi na niezrealizowanie znamion, o których mowa w art. 115 § 21 k.k. Wobec powyższego, Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, że oskarżony M. S. (1) swoim zachowaniem wyczerpał dyspozycję art. 254 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zb. z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k, oskarżony P. S. (1) z art. 254 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., a oskarżona Z. M. (1) z art. 254 § 1 k.k.

Dokonując wnikliwej oceny popełnionego przez oskarżonych M. S. i P. S. czynu w perspektywie dyrektyw wymiaru kary z art. 53 k.k., dodatkowo analizując wszystkie okoliczności zdarzenia, w szczególności stopień winy oraz społeczną szkodliwość czynu, a także i motywację, z jaką działali oskarżeni, Sąd odwoławczy uznał za adekwatne wymierzenie tym oskarżonym odpowiednio kar 4 miesięcy ograniczenia wolności i 3 miesięcy ograniczenia wolności, z określeniem obowiązku wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 20 godzin miesięcznie.

W ocenie Sądu odwoławczego wymierzone oskarżonym kary ograniczenia wolności są adekwatne do stopnia winy i społecznej szkodliwości popełnionego czynu, jak również uwzględniające pozostałe okoliczności zdarzenia. Należało mieć przy tym na względzie, że zachowania oskarżonych nie można uznać za występek chuligański z uwagi na motywację, jaka kierowała oskarżonymi, z uwzględnieniem konfrontacyjnej postawy pokrzywdzonych, jak i sposobu prowadzenia kampanii (...) przez Fundację (...) oraz rodzaj treści emitowanych w czasie tej kampanii, które jednoznacznie godziły w cześć i godność społeczności (...).

Biorąc pod uwagę powyższe nie sposób uznać, że okoliczności podnoszone przez skarżących przemawiają za wymierzeniem kar surowszych w postulowanym zakresie. Zaznaczenia przy tym wymaga, że zarzut i argumentacja zawarta w apelacji pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych, a odnosząca się do kwalifikacji czynu, jakiego dopuścił się oskarżony M. S. na uwzględnienie nie zasługiwała, o czym była mowa powyżej.

Zdaniem Sądu odwoławczego wymiar orzeczonych wobec oskarżonych M. S. i P. S. kar ograniczenia wolności nie ma charakteru symbolicznego i w pełni odpowiada dyrektywom prewencji ogólnej oraz szczególnej, jak celom zapobiegawczym i wychowawczym.

Wobec powyższego wymierzonych wobec oskarżonych kar ograniczenia wolności w żadnej mierze nie można uznać za nadmiernie surowych, jak również nadmiernie łagodnych. Kary tak wymierzone za czyn, jakiego dopuścili się oskarżeni jest, zdaniem Sądu odwoławczego, adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, a nadto spełniają swoje cele, są sprawiedliwe i wyważone. W ocenie Sądu odwoławczego wymierzone kary spełniają cele prewencji indywidualnej i generalnej i nie można ich uznać za rażąco surowych, ani rażąco łagodnych, a tym samym niewspółmiernych.

W odniesieniu do oskarżonej Z. M. (1), Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, że zostały spełnione przesłanki z art. 66 § 1 k.k. skutkujące warunkowym umorzeniem postępowania.

Zgodnie z treścią art. 66 k.k. Sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo warunkowego umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Tym samym, warunkiem niezbędnym dla warunkowego umorzenia postępowania jest uznanie, że społeczna szkodliwość czynu popełnionego przez oskarżonego i stopień jego winy nie były znaczne, a przede wszystkim, aby okoliczności czynu nie budziły wątpliwości.

Zdaniem Sądu Okręgowego zachowanie oskarżonej należało ocenić jako cechujące się nieznaczną szkodliwością społeczną, jak też nieznacznym stopnień winy. Sąd odwoławczy uznając, że postępowanie karne należy wobec oskarżonej warunkowo umorzyć miał na względzie w szczególności okoliczność, że oskarżona poprzez branie czynnego udziału w zbiegowisku w istocie nie dokonała indywidualnego aktu gwałtu na osobę lub mienie. Niewątpliwie przy tym była psychicznie i fizycznie zaangażowana w jego przebieg i solidaryzowała się z innymi uczestnikami zbiegowiska, mając świadomość zachowania się innych jego uczestników, którzy dokonywali ataków na mienie i osobę, o czym była już mowa powyżej. Jednocześnie Sąd odwoławczy miał na względzie, iż oskarżona jednoznacznie podejmowała działania tonujące zachowanie oskarżonego M. S. w stosunku do pokrzywdzonego Ł. K.. Wskazane okoliczności, Sąd odwoławczy miał na względzie, uznając, że postępowanie karne wobec oskarżonej Z. M. należy warunkowo umorzyć na okres jednego roku próby. Zdaniem Sądu odwoławczego w stosunku do oskarżonej Z. M. doszło do realizacji wszystkich przesłanek przewidzianych w art. 66 § 1 k.k., których spełnienie jest konieczne, aby warunkowo umorzyć postepowanie karne.

Wniosek

Apelacja obrońcy oskarżonej Z. M. adw. A. H. :

- o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonej,

Apelacja obrońcy oskarżonej Z M. adw. K. G.:

-o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonej,

Apelacja obrońcy oskarżonego M. S.:

- o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego

Apelacja obrońcy oskarżonego P. S. adw. J. Ż.:

-o zmianę wyroku poprzez przyjęcie, że oskarżony wyczerpał znamiona art. 288 § 1 k.k. i warunkowe umorzenie postepowania,

- o zmianę wyroku i nieorzekanie o środkach kompensacyjnych wobec pokrzywdzonych,

- o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,

Apelacja obrońcy oskarżonego P. S. adw. M. J.:

-o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego,

Apelacja pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych:

- o zmianę wyroku poprzez przyjęcie co do oskarżonego M. S. kwalifikacji z art. 13 §1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk i wymierzenie kary 3 lat pozbawienia wolności,

- o zmianę wyroku i wymierzenie oskarżonej Z. M. kary 6 miesięcy pozbawienia wolności, a oskarżonemu P. S. kary 1 roku pozbawienia wolności,

Apelacja prokuratora:

- o zmianę wyroku i wymierzenie oskarżonemu M. S. kary 7 miesięcy pozbawiani wolności, oskarżonemu P. S. kary 6 miesięcy pozbawienia wolności, a oskarżonej Z. (...) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Z uwagi na argumentację zawartą w punkcie 3 formularza uzasadnienia sekcja „zarzut”, wnioski o zmianę wyroku w postulowanych zakresach nie zostały uwzględnione.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Punkt I, II, III, IV, V

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Sąd odwoławczy uznał, że ustalenie Sądu Rejonowego w zakresie wyczerpania przez oskarżonych znamion czynu odpowiednio z art. 254 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zb. z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w stosunku do oskarżonego M. S., art. 254 § 1 k.k. w stosunku do oskarżonej Z. M. i art. 254 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w stosunku do oskarżonego P. S. były trafne, a argumentację zawartą w apelacjach obrońców i pełnomocnika kwestionująca przyjętą w tym zakresie kwalifikację prawną należało uznać za polemiczną, o czym była mowa w punkcie 3 formularza uzasadnienia sekcja „zarzut”. Sąd odwoławczy podzielił przy tym stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie rodzaju kar wymierzonych oskarżonym M. S. i P. S. – łagodząc ich wymiar w związku ze zmianą opisu czynów zarzucanych i przypisanych, poprzez uznanie, że czyn oskarżonych nie był występkiem o charakterze chuligańskim. Sąd odwoławczy nie znalazł także podstaw do ingerencji w rozstrzygnięcie zawarte w punkcie V, uznając za zasadne konieczność obciążenia oskarżonych M. S. (1) i P. S. (1) solidarnie obowiązkiem naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego fundacji (...).

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że:

-z rozstrzygnięcia zawartego w punkcie I dotyczącego oskarżonego M. S. (1) eliminuje sformułowanie „przy czym czynu tego dopuścił się z oczywiście błahego powodu, okazując rażące lekceważenie dla porządku prawnego” i czyn ten kwalifikuje z art. 254 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zb. z art. 157 § 2 k.k. w zb. z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., a wymierzoną oskarżonemu M. S. (1) karę ograniczenia wolności – przy zastosowaniu brzmienia art. 37 a § 1 k.k. obowiązującego do dnia 30.09.2023 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. - łagodzi do 4 (czterech) miesięcy, określając wymiar wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cel społeczny na 20 godzin miesięcznie,

-z czynu zarzucanego w punkcie 2 dotyczącego oskarżonej Z. M. (1) i przypisanego jej w punkcie II eliminuje sformułowanie „przy czym czynu tego dopuściła się z oczywiście błahego powodu, okazując rażące lekceważenie dla porządku prawnego”, czyn ten kwalifikując z art. 254 § 1 k.k. i na podstawie art. 66 § 1 i 2 k.k. i art. 67 § 1 k .k. warunkowo umarza postępowanie wobec oskarżonej Z. M. (1) na okres 1 (jednego) roku próby, zaś na podstawie art. 67 § 3 k.k. orzeka wobec oskarżonej Z. M. (1) świadczenie pieniężne w wysokości 500 zł na rzecz Fundacji (...),

-z rozstrzygnięcia zawartego w punkcie III dotyczącego oskarżonego P. S. (1) eliminuje sformułowanie „przy czym czynu tego dopuścił się z oczywiście błahego powodu, okazując rażące lekceważenie dla porządku prawnego” i czyn ten kwalifikuje z art. 254 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., a wymierzoną oskarżonemu P. S. (1) karę ograniczenia wolności - przy zastosowaniu brzmienia art. 37 a § 1 k.k. obowiązującego do dnia 30.09.2023 r. w zw. z art. 4 § 1 k.k. – łagodzi do 3 (trzech) miesięcy, określając wymiar wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cel społeczny na 20 godzin miesięcznie,

-uchyla punkt VI,

-w odniesieniu do rozstrzygnięcia zawartego w punkcie VII zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych postepowania przed Sadem I instancji, wydatkami obciążając Skarb Państwa.

Zwięźle o powodach zmiany

Powody zmiany wyroku przedstawiono w punkcie 3 formularza uzasadnienia sekcja „zarzut”.

Sąd odwoławczy zastosował przy tym brzmienie art. 37 a § 1 k.k. obowiązującego do dnia 30.09.2023 r., albowiem brzmienie tego przepisu w myśl art. 4 § 1 k.k. było względniejsze dla sprawców. Sąd odwoławczy uznał także, z uwagi na zasadę słuszności oskarżeni winni zostać zwolnienie od ponoszenia kosztów sadowych postępowania odwoławczego, a poniesionymi wydatkami należało obciążyć Skarb Państwa.

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

3

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 633 k.p.k. i art. 624 § 1 k.p.k.

7.  PODPIS

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Prokurator

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z dnia 22 maja 2023 r., sygn. V K 628/21

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego P. S. adw. M. P.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z dnia 22 maja 2023 r., sygn. V K 628/21

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

3

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego P. S. adw. J. Ż.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z dnia 22 maja 2023 r., sygn. V K 628/21

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

4

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego M. S.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z dnia 22 maja 2023 r., sygn. V K 628/21

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

5

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonej Z. M. adw. K. G.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z dnia 22 maja 2023 r., sygn. V K 628/21

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

6

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonej Z. M. adw. A. H.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z dnia 22 maja 2023 r., sygn. V K 628/21

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

7

Podmiot wnoszący apelację

Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie z dnia 22 maja 2023 r., sygn. V K 628/21

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Iwona Konopka
Data wytworzenia informacji: