X Ka 31/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2018-02-23

Sygn. akt X Ka 31/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2018 Sąd Okręgowy w Warszawie X Wydział Karny-Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Mariusz Iwaszko

Protokolant sądowy A. L. w obecności oskarżyciela publicznego I. G. (Okręgowy Inspektorat Pracy) po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2018 r. sprawy E. S. obwinionej o czyn 22 ust. 1 ustawy o SIP na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie z dnia 24.11.2017 sygn. akt III W 859/17

orzeka:

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

II.  zwalnia obwinioną od kosztów sądowych za II instancję w całości.

Sygn. akt X Ka 31/18

UZASADNIENIE

E. S. została obwiniona o to, że jako osoba działająca w imieniu pracodawcy (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. przy ul. (...) w dniu 31 stycznia 2017 roku wypowiedziała umowę o pracę pracownicy A. B. (1), sprawującej funkcję oddziałowego społecznego inspektora pracy, w czasie trwania mandatu, bez uzyskania zgody reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej,

tj. o czyn z art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1983 r. o Społecznej Inspekcji Pracy (Dz. U. z 2015 r. poz. 567) w zw. z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1983 r. o Społecznej Inspekcji Pracy (Dz. U. z 2015 r. poz. 567).

Sąd Rejonowydla Warszawy-Mokotowa w Warszawie wyrokiem z dnia 24 listopada 2017 r. w sprawie o sygn. akt III W 859/17 orzekł:

I. obwinioną E. S. uznał za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, wyczerpującego dyspozycję art. 22 ust. 1 w zw. z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1983 r. o Społecznej Inspekcji Pracy i za to na podstawie art. 22 ust. 1 ustawy o Społecznej Inspekcji Pracy wymierza jej karę grzywny w wysokości 1.000 (jednego tysiąca) złotych;

II. zasądził od obwinionej E. S. na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w wysokości 200 (dwustu) złotych, w tym 100 (sto) złotych tytułem opłaty od kary.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca obwinionej E. S. zaskarżając powyższy wyrok w całości.

Skarżący zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1. obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść wyroku, a to art. 8 § 1 i art. 410 k.p.k. w zw. z art. 8 i art. 82 § 1 k.p.w., poprzez całkowite pominięcie przy ustaleniu istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności faktycznych ujawnionych na rozprawie informacji dotyczących organizacji społecznej inspekcji pracy przez organizacje związkowe, niedostosowania struktury społecznej inspekcji pracy do struktury organizacyjnej (...) sp. z o.o., co skutkowało brakiem jakiejkolwiek refleksji nad prawidłowością wyborów społecznej inspekcji pracy i skutecznością wyboru A. B. (1) na oddziałowego społecznego inspektora pracy, co warunkuje jej społeczna ochronę;

2. błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegające na:

a. nieuzasadnionym przyjęciu, że A. B. (1) przysługiwała szczególna ochrona trwałości stosunku pracy wynikająca z pełnienia mandatu oddziałowego społecznego inspektora pracy, podczas gdy z ujawnionych na rozprawie okoliczności przeprowadzenia wyborów społecznej inspekcji pracy w (...) sp. z o.o. wynika, że organizacja związkowa nie dostosowała struktury społecznej inspekcji pracy do struktury zakładu pracy, co skutkuje uznaniem nieskuteczności wyboru oddziałowych społecznych inspektorów pracy, w szczególności A. B. (1);

b. nieuzasadnionym przyjęciu, że E. S. nie działała pod wpływem błędu i działała w zamiarze bezpośrednim popełnienia czynu zabronionego, polegającego na naruszeniu przepisów ustawy z dnia 24 czerwca 1983 r, o społecznej inspekcji pracy, podczas gdy z ujawnionych na rozprawie okoliczności (wynikających z dokumentów oraz wyjaśnień obwinionej) wynika jednoznacznie, że obwiniona była przekonana o tym, że A. B. (1) nie przysługuje szczególna ochrona trwałości stosunku pracy wynikająca z pełnienia mandatu oddziałowego społecznego inspektora pracy, co skutkowało nieuzasadnionym przypisaniem jej wykroczenia, mimo że nie jej zachowanie nie cechowało się chociażby nieumyślnością.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku oraz uniewinnienie obwinionej od dokonania zarzuconego jej czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionej E. S. okazała się bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przed przystąpieniem do analizy zarzutów apelacji Sąd Okręgowy pragnie zauważyć, iż orzeczenie wydane w przedmiotowej sprawie jest oparte na całokształcie materiału dowodowego zebranego w sprawie, który został poddany wnikliwej analizie bez przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów. Analiza ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy znajduje pełne odzwierciedlenie we wnioskach zawartych w uzasadnieniu wyroku, które czyni zadość wymogom art. 424 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 82 § 1 k.p.s.w., co w pełni pozwala na przeprowadzenie kontroli instancyjnej.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu obrazy przepisów art. 8 k.p.s.w. oraz art. 410 k.p.k. w zw. z art. 8 i art. 82 § 1 k.p.s.w. wskazać należy, iż jest to zarzut chybiony.

Sąd I instancji procedował prawidłowo, czyniąc ustalenia faktyczne na podstawie całokształtu zgromadzonego i ujawnionego materiału dowodowego (art. 410 k.p.k.), który ocenił z poszanowaniem reguł wynikających z art. 4 k.p.k., art. 5 § 1 k.p.k. i art. 7 k.p.k., a swoje stanowisko uzasadnił w pisemnych motywach wyroku sporządzonych zgodnie z wymogami art. 424 § 1 k.p.k. Sąd Rejonowy wykazał bowiem w uzasadnieniu, które fakty uznał za udowodnione, a które nie, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie dał wiary dowodom przeciwnym.

Zgodnie z art. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1983 roku o społecznej inspekcji pracy, społeczna inspekcja pracy jest służbą pełnioną przez pracowników, mającą na celu zapewnienie przez zakłady pracy bezpiecznych i higienicznych warunków pracy oraz ochronę uprawnień pracowniczych, określonych w przepisach prawa pracy. Ponadto zgodnie z art. 2 w/w ustawy społeczna inspekcja pracy reprezentuje interesy wszystkich pracowników w zakładzie pracy i jest kierowana przez zakładowe organizacje związkowe. Zatem to działające w zakładzie pracy związki zawodowe sprawują wyłączną kontrolę nad społeczną inspekcją pracy. Zgodnie z art. 6 ust. 1 i 6 ustawy społecznych inspektorów pracy wybierają i odwołują wyłącznie pracownicy zakładu. Wybór inspektorów przeprowadzają zakładowe organizacje związkowe na podstawie uchwalonych regulaminów wyborów. Tym samym pracodawca nie może w żaden skuteczny sposób wpływać w sposób pośredni lub bezpośredni na proces wyboru społecznych inspektorów pracy – tak jest przynajmniej w zamyśle ,,racjonalnego ustawodawcy”. Natomiast z art. 13 ust. 1 ustawy o społecznej inspekcji pracy wynika, że zakład pracy nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę z pracownikiem pełniącym funkcję społecznego inspektora pracy w czasie trwania mandatu oraz w okresie roku po jego wygaśnięciu, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Z ochrony przewidzianej w tym przepisie korzysta zakładowy, oddziałowy i grupowy społeczny inspektor pracy. W takim wypadku rozwiązanie umowy o pracę może nastąpić po uprzednim uzyskaniu zgody statutowo właściwego organu zakładowej organizacji związkowej. Naruszenie w/w zakazu wypełnia znamiona czynu, o którym mowa w art. 22 ust. 1 ustawy.

Mając na uwadze powyższe, wbrew stanowisku skarżącego wskazać należy, iż od dnia 29 września 2016 roku w (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. zaczął obowiązywać Regulamin Wyborów Społecznej Inspekcji Pracy, który stanowił, że struktura Zakładowej i Oddziałowej Społecznej Inspekcji Pracy w (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. składa się z jednego Zakładowego Inspektora Pracy sprawującego obowiązki na terenie całego zakładu pracy oraz trzech Oddziałowych Inspektorów Pracy, których kompetencje obejmują obszary działania odpowiednio w okręgu Północ, Centrum i Południe (k. 17-18v).

Ponadto wybór A. B. (2) na Oddziałowego Społecznego Inspektora Pracy w Okręgu Północ w latach 2016-2020, potwierdzał sporządzony w dniu 26 października 2016 roku protokół z wyborów Zakładowego Społecznego Inspektora Pracy w (...) sp. z o.o. (k. 20-20v). Nota bene powyższy protokół został obwinionej przesłany w postaci korespondencji mailowej (k. 19).

Tym samym zasadnie Sąd Rejonowy na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w przedmiotowej sprawie uznał, że obwiniona E. S. jako osoba działająca w imieniu pracodawcy (...) sp. z o.o. wiedziała o powołaniu A. B. (1) na Oddziałowego Społecznego Inspektora Pracy, a mimo to wypowiedziała umowę o pracę w/w pracownicy, sprawującej funkcję oddziałowego społecznego inspektora pracy, w czasie trwania mandatu bez uzyskania zgody reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej.

Powyższą okoliczność potwierdził w swych zeznaniach świadek W. S., który wskazał, że obwiniona była uprzedzona o wyborach, jak również w odpowiedzi na prośbę o przesłanie listy pracowników, „przesłała ją podzieloną na trzy okręgi wyborcze”, co potwierdza, że obwiniona przed wyborami była świadoma wyboru 3 oddziałowych społecznych inspektorów pracy (k. 119-120).

Tym samym stanowisko skarżącego podważające prawidłowość przeprowadzonych wyborów społecznej inspekcji pracy, jak również skuteczność wyboru A. B. (1) na Oddziałowego Społecznego Inspektora Pracy, co warunkowało jej szczególną ochronę, okazało się bezzasadne.

Przechodząc natomiast do kolejnych zarzutów zawartych w apelacji wskazać należy, iż błędne ustalenia faktyczne mogą powstać w dwóch sytuacjach, a mianowicie: gdy sąd orzekający dokonał nieprawidłowej oceny zgromadzonych dowodów albo co prawda gdy poprawnie oceniono materiał dowodowy (co do wiarygodności poszczególnych dowodów), lecz na skutek wadliwego rozumowania wyciągnięto błędne wnioski. W przedmiotowej sprawie żaden z tych przypadków nie miał miejsca.

Dodać należy, iż ustalenia faktyczne wyroku nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, a nadto jest zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia. Przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje zatem pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k. tylko wtedy, gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.), a jednocześnie stanowi wynik wyczerpującego i logicznego rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego/obwinionego (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 1996r., sygn. akt II KRN 199/95, opubl. w PiP 1996/10/10 oraz z dnia 16 grudnia 1974r. sygn. akt Rw 618/74, opubl. w OSNKW 1975/3-4/47). Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, winna więc wykazać błędy w rozumowaniu Sądu I instancji. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się do zapewnienia, że badane zdarzenia miały inny przebieg, nie można oczekiwać, że zostanie ona uwzględniona. Byłoby to, bowiem postępowanie dowolne, przenoszące gołosłowne zapewnienia i tym podobne pseudo – argumenty na działalność racjonalną, opartą na dowodach (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 01 czerwca 1992r., sygn. akt II Aka 116/92, opubl. w KZS 1992/3-9/129).

Odnosząc powyższe rozważania prawne do realiów przedmiotowej sprawy, należy stwierdzić, iż uzasadnienie apelacji obrońcy obwinionego sprowadza się do polemiki z ustaleniami Sądu I instancji oraz z przeprowadzoną przed niego oceną materiału dowodowego, który stanowił podstawę owych ustaleń.

W przekonaniu Sądu odwoławczego, słusznie Sąd I instancji w zasadniczej części odmówił waloru wiarygodności wyjaśnieniom obwinionej, która konsekwentnie negowała swoje sprawstwo. Sąd odwoławczy w całości podziela ocenę tych wyjaśnień i aby jej nie powielać, na nią się powołuje. Należy wskazać w tym miejscu, mając na uwadze argumenty obrońcy obwinionego, że zaprzeczanie przez obwinionego dowodom przyznającym fakty go obciążające nie może automatycznie powodować wyeliminowania ich z materiału dowodowego, bez wniknięcia w konkretne okoliczności w nich zawarte. Obowiązkiem bowiem sądu orzekającego w takiej sytuacji jest ustosunkowanie się, który ze sprzecznych dowodów uznaje za wiarygodny, a decyzja w tej kwestii powinna być oparta na rozważeniu konkretnych okoliczności danej sprawy. W ocenie Sądu odwoławczego, Sąd I instancji zadaniu temu sprostał, czego wynikiem jest racjonalna, rzeczowa i prawidłowa analiza dowodu w postaci wyjaśnień obwinionej w powiązaniu z pozostałym zgromadzonym w niniejszej sprawie materiałem dowodowym. Nadto, sama tylko okoliczność, że obwiniona zaprzeczała swojemu sprawstwu, nie może być wystarczającym powodem do przyznania jej twierdzeniom wiarygodności, jak chce apelujący, w sytuacji gdy pozostałe zgromadzone dowody w niniejszej sprawie, wersji przedstawianej przez obwinioną przeczą. Nieprzyznanie się przez obwinioną do popełnienia zarzucanego czynu, jest jej prawem jako obwinionej i nie budzi wątpliwości, że z samego faktu milczenia czy też negowania sprawstwa nic ujemnego dla niego w procesie nie może wynikać. Jednakże inną rzeczą jest ocena dowodów, zwłaszcza, że obwiniona zdecydowała się składać wyjaśnienia, w której wolno posługiwać się argumentacją opartą na braku zaprzeczenia, na przemilczeniu przez nią pewnych szczegółów, na sposobie reagowania itd., bowiem obowiązkiem Sądu orzekającego jest dogłębna analiza wszystkich zebranych w sprawie dowodów, w tym z wyjaśnień obwinionej, a w konsekwencji uznanie, czy zasługują one na przymiot wiarygodności i mogą stać się podstawą do poczynienia stanowczych ustaleń faktycznych. W przedmiotowej zaś sprawie, Sąd Rejonowy poddał złożone przez obwinioną wyjaśnienia dogłębnej i wnikliwej ocenie, konfrontując je z pozostałymi zgromadzonymi dowodami, tak osobowymi, jak i rzeczowymi, wyszczególniając wszelkie niespójności i sprzeczności dostrzeżone w złożonych relacjach i dopiero taka analiza doprowadziła go do słusznego wnios o odmówieniu przymiotu wiarygodności wyjaśnieniom obwinionej we wskazanym zakresie.

Przede wszystkim zasadnie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał Sąd Rejonowy, iż obwiniona popełniła przypisane jej wykroczenie z winy umyślnej z zamiarze bezpośrednim, bowiem w żaden sposób nie kwestionowała okoliczności, że wiedziała o wyborze A. B. (2) na Oddziałowego Społecznego Inspektora Pracy (k. 106). Z wyjaśnień obwinionej wynika, że nie akceptowała tego wyboru, co skutkowało tym, iż mimo braku zgody związku zawodowego (k. 37 - 42), jak również przysługiwaniu A. B. (1) szczególnej ochrony trwałości stosunku pracy wynikającego z pełnienia mandatu Oddziałowego Społecznego Inspektora Pracy, E. S. wypowiedziała pokrzywdzonej umowę o pracę (k. 49-49v). Zatem działanie obwinionej rażąco naruszyło obowiązki leżące po stronie pracodawcy.

Zupełnie niezrozumiałe jest powoływanie się w tej kwestii na błąd obwinionej. Miała ona mianowicie być przekonana, że osobie zwalnianej nie przysługuje szczególna ochrona , gdyż de facto nie jest rzeczonym inspektorem , gdyż jej wybór organizacja związkowa przeprowadziła nieprawidłowo. Jest to , innymi słowy , tłumaczenie osoby wiedzącej o faktach (kto jest rzeczonym inspektorem i która organizacja związkowa nie zgadza się na zwolnienie) z dokumentów (vide korespondencja obwinionej ze związkami) i jednocześnie roszczącej sobie prawo do decydowania wbrew ustawie (dodajmy , że jasnej i prostej) kto jest lub nie jest owym inspektorem. Jeśli w istocie urojenie (rodzaj błędu) obwinionej zaistniało i naprawdę byłą przekonana , że A. B. (1) inspektorem nie jest, to był to błąd nieusprawiedliwiony . Cała korespondencja przekonuje bowiem, że jako inspektor Pani B. w niej występowała, a obwiniona bez jakiejkolwiek podstawy to kwestionowała.

Reasumując, stwierdzić należy, iż złożona w sprawie apelacja zawierała wyłącznie gołosłowną i całkowicie subiektywną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego. Nie została poparta rzeczową argumentacją opierającą się na zebranych dowodach. Motywy przedstawione w apelacji w żaden sposób nie podważały poprawności toku rozumowania przedstawionego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Dokonując kontroli instancyjnej Sąd odwoławczy uznał zatem, że w realiach przedmiotowej sprawy, ustalenia faktyczne Sądu I instancji były całkowicie prawidłowe. Sąd Okręgowy w całości zgadzając się z wnioskami zamieszczonymi w uzasadnieniu wyroku nie znalazł również podstaw, by ingerować w dokonaną przez Sąd I instancji ocenę osobowego i rzeczowego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Sąd Rejonowy prawidłowo zakwalifikował zatem czyn zarzucany obwinionej, uznając E. S. za winną jego popełnienia.

Przechodząc do analizy części wyroku zawierającej rozstrzygnięcie o karze, Sąd odwoławczy pragnie przypomnieć, że dyrektywy wymiaru kary zostały sformułowane w art. 33 k.w., zgodnie z którym organ orzekający wymierza karę oraz środek karny według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę za dane wykroczenie, oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu i biorąc pod uwagę cele kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do ukaranego. Wymierzając karę, organ orzekający bierze pod uwagę w szczególności rodzaj i rozmiar szkody wyrządzonej wykroczeniem, stopień winy, pobudki, sposób działania, stosunek do pokrzywdzonego, jak również właściwości, warunki osobiste i majątkowe sprawcy, jego stosunki rodzinne, sposób życia przed popełnieniem i zachowanie się po popełnieniu wykroczenia.

Zdaniem Sądu Okręgowego orzeczona wobec obwinionej kara grzywny jest zasadna. Niewątpliwie stanowi ona sankcję sprawiedliwą, w pełni odpowiadającą dyrektywom wymiaru kary określonym w art. 33 k.w. Sąd Rejonowy wymierzył obwinionej grzywnę, nie przekraczając granic przewidzianych przez ustawę, dostosował dolegliwość do stopnia winy, uwzględnił stopień społecznej szkodliwości popełnionego czynu, wziął pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie kara ta ma osiągnąć w stosunku do ukaranej, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

W ocenie Sądu odwoławczego wymierzona obwinionej kara z całą pewnością będzie dla niej odczuwalna i taka jest właśnie rola nałożonej sankcji – ma ona stanowić dla sprawcy wykroczenia określoną dolegliwość, która z pewnością nie razi nadmierną surowością.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, że apelacja obrońcy obwinionej jest bezzasadna i w związku z tym na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.s.w. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, nie znajdując jakichkolwiek podstaw do jego zmiany.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.s.w. Sąd II instancji zwolnił obwinioną od ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Mariusz Iwaszko
Data wytworzenia informacji: