Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XII K 2/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2017-10-16

Sygn. akt XII K 2/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 października 2017 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie w XII Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR (del. do SO) Stanisław Zdun

Ławnicy: Jadwiga Włodarska

Agata Łuzdowska

Protokolant: sekr. Sąd Sylwia Nowicka, sekr. Sąd Daniel Wiśniewski, Patrycja Michałowska

w obecności Aleksandry Kowalak, Zbigniew Maćczak – Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla W. W.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 16 marca 2017 r., 25 maja 2017 r., 05 lipca 2017 r., 12 października 2017 r.

sprawy:

L. B. s. W. i O. z d. Ł., urodzonej (...) we L.

oskarżonej o to, że:

I.  W dniu 21.01.2013 r. w W. wspólnie i porozumieniu z T. O. poprzez użycie przemocy wobec W. S. polegającej na biciu jej pięściami i kopaniu po całym ciele, w wyniku czego dokonała zaboru biżuterii złotej i srebrnej o wartości około 30.000 zł, trzech telefonów komórkowych marki N., laptopa marki L., odtwarzacza DVD marki P., aparatu fotograficznego marki S., kożucha damskiego skórzanego koloru czarnego, pieniędzy w kwocie 720 złotych, banknotu jednodolarowego, banknotu dwudolarowego, czym spowodowały łącznie straty w wysokości około 50.000 zł

Tj. przestępstwa z art. 280 § 1 kk

II.  W dniu 21.01.2013 r. w W. posiadała wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii znaczną ilość środków psychotropowych w postaci amfetaminy w łącznej ilości 30,83 grama, tabletki z zawartością 2C-B (4-bromo-2,5- dimetoksyfemetyloaminy) i MDMA (3,4 – metylenodioksymetamfataminy) w lącznej ilości 1,05 grama netto oraz 4-MEC (4 metylo-N-etylokatynon) w łącznej ilości 5,19 g netto

Tj przestępstwo z art. 62 ust 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii

T. O. c. I. i M. z. d. S. urodzonej w dniu (...) w I. (Ukraina)

Oskarżonej o to, że:

III.  W dniu 21.01.2013 r. w W. wspólnie i porozumieniu z L. B. poprzez użycie przemocy wobec W. S. polegającej na biciu jej pięściami i kopaniu po całym ciele, w wyniku czego dokonała zaboru biżuterii złotej i srebrnej o wartości około 30.000 zł, trzech telefonów komórkowych marki N., laptopa marki L., odtwarzacza DVD marki P., aparatu fotograficznego marki S., kożucha damskiego skórzanego koloru czarnego, pieniędzy w kwocie 720 złotych, banknotu jednodolarowego, banknotu dwudolarowego, czym spowodowały łącznie straty w wysokości około 50.000 zł

Tj przestępstwo z art. 280 § 1 kk

IV.  W dniu 21.01.2013 r. w W. naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariusza policji M. Z. podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych jednocześnie znieważając w/w funkcjonariusza publicznego słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych.

tj. o czyn z art. 222 § 1 kk w zb. z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2kk

orzeka:

1.  Oskarżoną L. B. w ramach zarzucanego jej w pkt I czynu uznaje za winną tego, że w dniu 21.01.2013 r. w W. wspólnie i porozumieniu z T. O. poprzez użycie przemocy wobec W. S. polegającej na biciu jej pięściami i kopaniu po całym ciele, posługując się nożem, dokonała zaboru w celu przywłaszczenia biżuterii złotej i srebrnej o wartości około 30.000 zł, trzech telefonów komórkowych marki N., laptopa marki L., odtwarzacza DVD marki P., aparatu fotograficznego marki S., pieniędzy w kwocie 720 złotych, banknotu jednodolarowego, banknotu dwudolarowego, okularów leczniczych, okularów zerówek narzędzi do makijażu i kosmetyków o łącznej wartości 50.000 zł, tj. przestępstwa z art. 280 § 2 kk i za to na podstawie art. 280 § 2 kk skazuję ją i wymierza jej karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności.

2.  Oskarżoną L. B. uniewinnia od czynu opisanego w pkt II

3.  Oskarżoną T. O. w ramach zarzucanego jej w pkt III czynu uznaje za winną tego, że w dniu 21.01.2013 r. w W. wspólnie i porozumieniu z L. B. poprzez użycie przemocy wobec W. S. polegającej na biciu jej pięściami i kopaniu po całym ciele, posługując się nożem, dokonała zaboru w celu przywłaszczenia biżuterii złotej i srebrnej o wartości około 30.000 zł, trzech telefonów komórkowych marki N., laptopa marki L., odtwarzacza DVD marki P., aparatu fotograficznego marki S., pieniędzy w kwocie 720 złotych, banknotu jednodolarowego, banknotu dwudolarowego, okularów leczniczych, okularów zerówek narzędzi do makijażu i kosmetyków o łącznej wartości 50.000 zł tj. przestępstwa z art. 280 § 2 kk i za to na podstawie art. 280 § 2 kk skazuję ją i wymierza jej karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności.

4.  Oskarżoną T. O. uznaje za winną czynu opisanego w pkt IV tj. przestępstwa z art. 222 § 1 kk w zb. z art. 226 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2kk i za to na podstawie w/w przepisów skazuje ją a na podstawie art. 222 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza jej karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności.

5.  Na podstawie art. 85 § 1 kk w zw. z art. 86 § 1 kk w zw. z art. 85a kk łączy orzeczone wobec oskarżonej T. O. kary pozbawienia wolności i orzeka karę łączną 3 (trzech) lat pozbawienia wolności.

6.  Na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk na poczet orzeczonej w pkt 1 kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonej L. B. okres pozbawienia wolności w sprawie od dnia 21.01.2013 r. do dnia 14.10.2013 r.

7.  Na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk na poczet orzeczonej w pkt 1 kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonej T. O. okres pozbawienia wolności w sprawie od dnia 21.01.2013 r. do dnia 02.09.2013 r.

8.  na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 kpk. w zw. z art. 619 § 1 kpk oraz zgodnie z § 14 ust. 2 pkt. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata Ł. R. kwotę 1848 zł (tysiąc osiemset czterdzieści osiem) zł powiększoną o należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną oskarżonej L. B. z urzędu a na rzecz adw. K. S. kwotę 1764 (tysiąc siedemset sześćdziesiąt cztery) zł powiększoną o należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną oskarżonej T. O. z urzędu;

9.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżone od kosztów postępowania obciążając nimi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Na podstawie zebranego w sprawie i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 17 grudnia 2012 r. W. S. spotkała L. B. i zaproponowała jej wspólne zamieszkanie w lokalu na ul. (...) przez miesiąc za kwotę 600 zł. Oskarżona zgodziła się na to i wprowadziła się do mieszkania, które nie było jeszcze całkowicie umeblowane. Pokrzywdzona dała oskarżonej klucze i wyjechała na kilka dni. Gdy pokrzywdzona wróciła zauważyła, że ktoś przeglądał jej rzeczy i w związku z powyższym zwróciła uwagę oskarżonej. W dniu 15 stycznia 2013 r. pokrzywdzona ponownie wyjechała i wróciła do mieszkania dnia 18 stycznia 2013 r. Po powrocie zauważyła brak swojej bielizny i zadzwoniła a następnie wysłała sms od L. B. żądając zwrotu bielizny i zapłaty za mieszkanie, grożąc zawiadomieniem policji. W dniu 19 stycznia do pokrzywdzonej zadzwoniła kobieta, która podawała się za koleżankę oskarżonej i poinformowała, że L. zapłaci za mieszkanie i żeby nie zawiadamiać policji. W dniu 21 stycznia 2013 r. oskarżona L. B. wraz ze swoją koleżanką T. O. postanowiły przyjechać do V. S. (1). Oskarżone przed przyjazdem do pokrzywdzonej spożywały wódkę a oskarżona T. O. była pod znacznym wpływem alkoholu. Około godziny 8.30 oskarżone dotarły do bloku pokrzywdzonej a L. B. otworzyła drzwi do klatki schodowej znanym sobie kodem. Następnie oskarżone dotarły pod drzwi mieszkania pokrzywdzonej i zadzwoniły dzwonkiem. Gdy V. S. (2) otworzyła L. B. uderzyła ją pięścią w twarz powodując jej upadek. Oskarżone weszły do mieszkania i zaczęły bić i kopać pokrzywdzoną po całym ciele oraz znieważać ją. Następnie oskarżone posadziły ja pod drzwiami i zabroniły wstawać. Wówczas L. B. wzięła nóż i groziła pokrzywdzonej, że ją zabije, natomiast T. O. powiedziała jej, że by nie zabijać a następnie podeszła do pokrzywdzonej i kazała jej zdjąć złoty łańcuszek z Matką Boską, a gdy pokrzywdzona mała problem z odpięciem łańcuszka sama zdjęła jej go z szyi. Następnie oskarżona zabrała łańcuszek i zaczęła pilnować pokrzywdzonej. Pokrzywdzona pod wpływem silnych emocji i strachu popuściła mocz, co wywołało śmiech sprawczyń. Oskarżone pozwoliły pokrzywdzonej skorzystać z łazienki i przebrać się. Oskarżona L. B. w tym czasie plądrowała mieszkanie a oskarżona T. O. pilnowała pokrzywdzonej. L. B. zabierała bardzo dużą ilość rzeczy w szybkim tempie zarówno należących do niej jak i pokrzywdzonej. Oskarżone zabrały pokrzywdzonej biżuterię złotą i srebrną o wartości około 30.000 Zł, trzy telefony komórkowe marki N., laptop marki L., odtwarzacz DVD marki P., aparat fotograficzny marki S., pieniądze w kwocie 720 złotych, banknot jednodolarowy, banknot dwudolarowy, okulary lecznicze, okulary „zerówki” narzędzia do makijażu i kosmetyki o łącznej wartości 50.000 Zł. Szczególną uwagę zwróciła na telefony pokrzywdzonej, z których część dawała współoskarżonej by ta usunęła karty sim. T. O. niszczyła karty sim z telefonów pokrzywdzonej i widziała jak oskarżona B. pakuje je do toreb, które później zostały wyniesione przez oskarżone. W związku z dużą ilością zabranych rzeczy w tym również należących do oskarżonej B. oskarżone posiadały znaczą ilość bagaży. Oskarżone zabierały telefony i niszczyły karty sim by uniemożliwić pokrzywdzonej wezwanie pomocy a następnie zamknęły pokrzywdzoną w mieszkaniu w sposób uniemożliwiający jej wyjście. Przy wyjściu oskarżone powiedziały, że jedzenia wystarczy jej na miesiąc a po jakimś czasie ktoś przyjdzie żeby ją „przewalić”. Gdy oskarżone wyszły pokrzywdzona próbowała zaalarmować sąsiadów wyszła na balkon i wzywała pomocy a następnie zadzwoniła domofonem do ochrony i została poinformowana, że oskarżone zostały zatrzymane. W związku ze zdarzeniem została zawiadomiona policja a początkowo zgłoszenie dotyczyło awantury. Około godziny 10.30 funkcjonariusze policji G. B. i M. Z. przyjechali na miejsce zdarzenia, Przed budynkiem (...) zauważyli oskarżone ze znaczną ilością bagaży, które na widok radiowozu próbowały się oddalić. W związku z powyższym policjanci wylegitymowali oskarżone. W tym czasie funkcjonariusze zostali poinformowani, że na czwartym piętrze ktoś wzywa pomocy. W związku z powyższy G. B. udał się pod lokal pokrzywdzonej, która wzywała pomocy i poinformował, że jest funkcjonariuszem policji i zapytał, co się stało. Pokrzywdzona poinformowała go, że została napadnięta przez dwie kobiety, z których jedna wynajmowała pokój, że została pobita, grożono jej pozbawieniem życia i zabrano sprzęt elektroniczny oraz pieniądze i biżuterię. Ponadto pokrzywdzona skarżyła się na ból głowy i mdłości. W związku z powyższym G. B. wezwał karetkę pogotowia i straż pożarną. W tym czasie M. Z. pozostał z oskarżonymi, by uniemożliwić im oddalenie się. Ponadto wezwano wsparcie. Oskarżone były nerwowe nie potrafiły wskazać skąd mają tyle bagaży, nie potrafiły logicznie odpowiadać na pytania. Po udaniu się G. B. do budynku oskarżone stały się bardzo agresywne. Oskarżone T. O. zaczęła wyzywać M. Z. nazywając go „psem jebanym” groziła, że jeśli im nie odpuści „to przyjadą chłopaki z M. i go zajebią”. W tym samym czasie uderzyła go w klatkę piersiową powodując zachwianie równowagi i usiłowała uderzyć ręką w twarz. W związku z powyższym po uprzednim wezwaniu do zachowania zgodnego z prawem i uprzedzeniu o możliwości zastosowania środków przymusu bezpośredniego M. Z. zastosował wobec T. O. chwyty obezwładniające. W tej chwili pojawił się G. B. i funkcjonariusze udzielający wsparcia. Następnie na miejscu zdarzenia stawiła się straż pożarna oraz karetka pogotowia. G. B. wraz ze strażakiem za pomocą wysięgnika dostał się na balkon przedmiotowego mieszkania i zwiózł pokrzywdzoną na dół. Z uwagi na podejrzeniem wstrząśnienia mózgu pokrzywdzona została przewieziona do szpitala. Następnie dokonano przeszukania bagaży zabezpieczonych przy oskarżonej, w trakcie, którego odnaleziono przedmioty ukradzione pokrzywdzonej oraz 30,83 grama amfetaminy i tabletki 2C-B (4-bromo-2,5 diometoksyfenetyloaminy) i (...) w łącznej ilości 1,05 g oraz 5,19 g 4 M.. Przedmiotowe narkotyki były zapakowane w kosmeryczce i pudełku, tak, że nie były widoczne w bez otwarcia opakowania. W związku ze znacznym stopniem upojenia oskarżoną T. O. poddano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem 1,35 mg/l a następnie przewiedziona do izby wytrzeźwień z zastrzeżeniem dla KP B.. Natomiast L. B. została zatrzymana.

Oskarżona L. B. ma 33 lata jest wdową ma wykształcenie średnie z zawodu jest mechanikiem samochodowym, utrzymuje się z oszczędności. Oskarżony nie była karana za przestępstwa.

Oskarżona T. O. ma 39 lat jest panną ma wykształcenie średnie z zawodu jest krawcową, pracuje za wynagrodzeniem 800 zł. Oskarżony nie była karana za przestępstwa.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów:

1.  częściowo wyjaśnień oskarżonych: L. B. k 92- 94,100, 125-127,181-182, 245-246, 459-460, 1493-1495

- T. O. k 86-88. 103, 130-131, 230-231, 248-249, 1495- 1498

2.  zeznań świadków:

- Częściowo M. Z. k 43-44, 597-599, 1498-1499,

- częściowo G. B. k 39-40, 599 -602, 1569- 1572

- częściowo D. K. k. 1693- 1694

- częściowo W. S. k 49-51, 67-68, 74-76, 144-145, 171, 181-182

3.  dowodów z dokumentów i opinii:

k. 4 – 16 protokoły zatrzymania przeszukania,

k. 18 protokół użycia alkomatu,

k. 20 – 22 protokół przeszukania,

k. 24 – 25 protokół przeszukania,

k. 27 – protokół użycia alkomatu,

k. 28 – 30 protokół oględzin,

k. 31 – 31 użycia testera,

k. 33 protokół oględzin,

k. 34 protokół użycia testera,

k. 35 – 36 protokoły oględzin,

k. 38 protokół użycia testera,

k. 41 – 42 protokół oględzin,

k. 55 – 56 dokumentacja medyczna,

k. 57 protokół oględzin,

k. 63 – 64 protokół przeszukania,

k. 69 – 70 dokumenty,

k. 73 – 77 protokoły okazania,

k. 79 - 80 dokumentacja fotograficzna,

k. 109 – 113 dokumentacja,

k. 120 – 124 protokół oględzin,

k. 125 – 127 protokół okazania,

k. 132 – 143 dokumentacja fotograficzna,

k. 144 – 145 protokół okazania rzeczy,

k. 146 – 164 dokumentacja,

k. 165 – 170 dokumentacja medyczna,

k. 214 – 219 opinia,

k. 310 – 311 karta karna,

k. 687 protokół oględzin rzeczy,

k. 711 – 712 karta karna,

k. 782 – 783 karta karna,

k. 961 – 962 karta karna,

k. 1098 – 1099 karta karna,

k. 1322 karta karna,

k. 1339 karta karna,

k. 1350 wywiad kuratora,

k. 1360 – 1362 wywiad kuratora,

k. 1327 – 1332 protokół oględzin,

k. 1474 – 1475 karta karna,

k. 1585 – 1587 pokwitowanie,

k. 1600 – 1612 opinia sądowo psychiatryczna,

k. 1682 – 1683 karta karna.

Oskarżona L. B. zarówno w toku postępowania przygotowawczego jak i w czasie rozprawy nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i złożyła wyjaśnienia. Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonej jedynie w zakresie, w jakim korespondowały z zeznaniami pokrzywdzonej (co do faktu znajomości z pokrzywdzoną oraz zamieszkiwania w jej lokalu) w tym zakresie wyjaśnienia oskarżonej w pełni korespondują z zeznaniami pokrzywdzonej.

W pozostałym zakresie wyjaśnienia oskarżonej należało uznać za niewiarygodne. Cechowały się one dużą zmiennością i są sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i logiki.

W trakcie pierwszego przesłuchania oskarżona wyjaśniła, że była zła na pokrzywdzoną, bo ta miała jej ubliżać. Miała jej oddać 600 zł za mieszkania. Oskarżona przyjechała z T. O. i gdy sprawdziła, że nie ma wszystkich rzeczy w jej walizce doszło między nimi do kłótni. Oskarżona zabrała rzeczy pokrzywdzonej do czasu oddania jej swoich. Nie wiedziała, kto zamknął pokrzywdzoną w mieszkaniu i kto ją uderzył.

Te wyjaśnienia są sprzeczne z zasadami doświazenia życiowego i logiki. Z protokołów oględzin pokrzywdzonej wynika, że została ona dotkliwie pobita, natomiast zeznania jej i policjantów wskazują, że byłą celowo zamknięta w mieszkaniu bez telefonów by uniemożliwić jej wezwanie pomocy. Zupełnie nielogiczne są twierdzenia oskarżonej, że zabrała spakowane rzeczy pokrzywdzonej zamiast poszukać swoich rzeczy w mieszkaniu. Oskarżona nie wskazała, jakich rzeczy jej rzekomo brakowało, nie potrafiła wskazać jak doszło do zaboru wszystkich telefonów pokrzywdzonej. Doświadczenie życiowe wskazuje, że zwykle telefon posiada się przy sobie lub w domu przechowuje w widocznym miejscu a nie ukrywa w walizkach. Dlatego wyjaśniania oskarżonej w tym zakresie należało uznać za niewiarygodne.

Podczas posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania podtrzymała swoje twierdzenia i przyznała, że raz uderzyła pokrzywdzoną pięścią w twarz. Podkreślić należy, że oskarżona „przypomniała” już sobie, kto uderzył pokrzywdzoną, ale obrażenia pokrzywdzonej nie korespondują z rzekomo jednym uderzeniem pokrzywdzonej w twarz.

W trakcie okazania wskazała, jako swoje część rzeczy należących do pokrzywdzonej, w związku z powyższym pokrzywdzona i oskarżona musiały być konfrontowane. W trakcie konfrontacji pokrzywdzona szczegółowo opisała, w jaki sposób i kiedy nabyła przedmioty umożliwiając weryfikację tych twierdzeń, a następnie dostarczyła dokumenty zakupu lub potwierdzające, że jest ich właścicielką. Natomiast oskarżona nie potrafiła w ten sposób opisać okoliczności wejścia w posiadanie a tym bardziej przedstawić dowodów zakupu. Oskarżona pod koniec konfrontacji nagle stwierdziła, że niektóre przedmioty otrzymała od pokrzywdzonej w prezencie. To stwierdzenie jest wątpliwe w świetle relacji pokrzywdzonej z oskarżoną a L. B. po raz kolejny zmieniając swoje wyjaśnienia czyni niewiarygodne swoje depozycje w całości.

Natomiast podkreślić należy, że oskarżona konsekwentnie zaprzeczała posiadaniu narkotyków. W dalszym toku postępowania oskarżona podtrzymała swoje stanowisko. Biorąc pod uwagę zmienność wyjaśnień oskarżonej brak logiki i sprzeczność z zasadami doświadczenia życiowego sąd uznał je za niewiarygodne.

Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia T. O. jedynie w zakresie, w jakim są zgodne z zeznaniami pokrzywdzonej i funkcjonariuszy policji.

W pozostałym zakresie jej wyjaśnienia należało uznać za niewiarygodne. Podczas pierwszego przesłuchania na policji oskarżona przyznała się do rozboju wskazując, że pobiła pokrzywdzoną oraz nie zaprzeczyła, że znieważyła i naruszyła nietykalność cielesną funkcjonariusza policji. Wyjaśniła, że na prośbę L. B. poszła z nią do pokrzywdzonej by odebrać jej rzeczy. Przyznała, że biła V. S. (2) i widziała, że współoskarżona pakuje rzeczy, ale nie wiedziała, które rzeczy są współoskarżonej a które pokrzywdzonej. Stwierdziła, że piła dużo alkoholu i w trakcie interwencji policji „urwał się jej film”.

Podczas posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania oskarżona O. oskarżona przyznała się do pobicia pokrzywdzonej, ale nie przyznała się do dokonania zaboru jej mienia. Wskazała, że sądziła, iż L. B. zabierała jedynie swoje rzeczy i to za zgodą pokrzywdzonej. Jednocześnie przyznała, że zamknęła pokrzywdzoną i zabrała jej telefony by uniemożliwić jej wezwanie pomocy. Podkreśliła, że była zaskoczona odnalezieniem narkotyków w bagażu współoskarżonej. Porównując obydwa wyjaśnienia można zauważyć istotne rozbieżności w zakresie dokonania kradzieży. Podczas pierwszego przesłuchania oskarżona wskazywała, że nie wiedziała, które rzeczy pakowane przez współoskarżoną należą do niej a które do pokrzywdzonej, zatem wiedziała, że oskarżona pakuje również rzeczy pokrzywdzonej, natomiast w kolejnej depozycji wskazała, że była przekonana, że L. pakuje jedynie swoje rzeczy, zaprzeczając tym samym świadomości dokonywanej kradzieży. W tym zakresie jej wyjaśnienia są sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonej (oskarżona osobiście dokonała zaboru złotego łańcuszka) oraz z wyjaśnieniami złożonymi na rozprawie, podczas których opisała fakt wyjmowania i niszczenia kart sim z telefonu pokrzywdzonej, który znalazł się później wśród zabranych rzeczy.

Podczas przesłuchania na rozprawie oskarżana przyznała się do znieważania i naruszenia nietykalności policjanta, natomiast zaprzeczała, że współdziałała w dokonaniu kradzieży. W tym zakresie wyjaśnienia oskarżanej są niekonsekwentne a przede wszystkim sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonej, która bardzo dokładnie opisała przebieg dokonanego przez nią zaboru złotego łańcuszka. Oskarżona sama przyznała podczas swojego przesłuchania, że współsprawczyni pakowała również rzeczy pokrzywdzonej a na rozprawie dodała okoliczność niszczenia kart sim z telefonów, które były przedmiotem zaboru.

W związku z powyższym w zakresie dokonania zaboru sąd uznał wyjaśniania oskarżanej za niewiarygodne i w tym zakresie należało się oprzeć na zeznaniach pokrzywdzonej.

Sąd z pewną ostrożnością podszedł do oceny wiarygodności zeznań W. S., gdyż mogła być skonfliktowana z oskarżoną B.. Ponadto w toku postępowania przed Sądem nie udało się przesłuchać pokrzywdzonej.

Jednakże niemożność przesłuchania pokrzywdzonej czy możliwość konfliktu z jedną z oskarżonych nie może automatycznie dezawuować tych zeznań. Podkreślić należy, że jej zeznania w przeciwieństwie do wyjaśnień oskarżonych były konsekwentne i znajdowały potwierdzenie w szeregu innych dowodów. Twierdzenia o dokonaniu zaboru znalazły potwierdzenie w dokonanych przeszukaniach. Ponadto pokrzywdzona potrafiła wykazać pochodzenia rzeczy, do których rościła sobie pretensje oskarżona B.. Zeznania pokrzywdzonej tworzą logiczny ciąg zdarzeń. Żądanie przez pokrzywdzoną zapłaty za mieszkanie i zwrotu bielizny było przyczyną najścia przez oskarżone, które brutalnie ją pobiły, grożąc nożem a następnie ograbiłyby po dokonaniu przestępstwa pozbawić ją wolności i dostępu do telefonu. W zakresie pobicia jej zeznania korespondują z protokołami jej oględzin, natomiast z zakresie pozbawienia wolności korespondują z zeznaniami G. B.. Pokrzywdzona składając zeznania nie pomija wstydliwych szczegółów zdarzenia jak popuszczenie moczu. Jednocześnie nie pomija okoliczności korzystnych dla oskarżonych, jak prośba T. O. by współoskarżona jej nie zabijała nożem. Przyznała, że oskarżona nie dokonała zaboru kożucha, co nie zostało dostrzeżone przez prokuratora sporządzającego kolejne postanowienia o postawieniu zarzutu i aktu oskarżenia. W toku postępowania nie pojawiły się żadne okoliczności pozwalające na podważenie wiarygodności jej zeznań. Pokrzywdzona nie miała żadnych powodów by pomawiać T. O. a jej zeznania nie są nacechowane niechęcią czy negatywnymi emocjami, co do oskarżonych. Podkreślić należy, że w tym zakresie zeznania pokrzywdzonej nie mogą narażać jej na odpowiedzialność karną.

Jednakże pewną uwagę Sądu zwrócił specyficzny sposób życia pokrzywdzonej, która często wyjeżdża, nie ma stałej pracy i nie wiadomo, z czego się utrzymuje. Również część rzeczy przez nią posiadanych a nawet specyficzny wygląd nasuwają pewne wątpliwości, co do osoby pokrzywdzonej. Podkreślić należy, że nie udało się ustalić miejsca zamieszkania pokrzywdzonej i z tego powodu doprowadzić do jej przesłuchania przed Sądem. Było to spowodowane zaniechaniem pokrzywdzonej, która nie poinformowała Sądu o zmianie miejsca zamieszkania i nie dopełniła obowiązku meldunkowego. Oczywistym jest, że pokrzywdzona miała interes by zaprzeczyć, że posiadała znaczną ilość narkotyków, kierując podejrzenia na L. B. (1). Oczywistym jest przedmiotowe narkotyki musiały należeć do którejkolwiek z w/w. Zatem odnośnie posiadania narkotyków możliwe są trzy wersje zdarzeń. Pierwsza, ze narkotyki należały do Oskarżonej B.. Druga wersja zakłada, że narkotyki pierwotnie posiadała V. S. (2), a oskarżona B. dokonała ich zaboru świadomie lub nieświadomie. W ocenie Sądu prawdopodobnym jest, że pokrzywdzona, która prowadziła dość tajemniczy i swobodny styl życia posiadała przedmiotowe narkotyki. Oczywistym jest, że miała powody by temu zaprzeczyć. Natomiast zeznania policjantów złożone na rozprawie nie są w pełni wiarygodne, co będzie przedmiotem rozważań w dalszej części uzasadnienia. Dlatego w tym zakresie sąd uznał zeznania pokrzywdzonej za niewiarygodne.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania funkcjonariuszy policji G. B. i M. Z. złożone w postępowaniu przygotowawczym. Zeznania te korespondują z zeznaniami pokrzywdzonej, z wynikami przeszukań a nawet częściowo z wyjaśnieniami oskarżonej T. O.. Świadkowie są osobami obcymi, dlatego nie mieli powodów by pomawiać oskarżone. Podkreślić należy, że zeznania w postępowaniu przygotowawczym zostały złożone w krótkim czasie po zdarzeniu, kiedy funkcjonariusze dobrze je pamiętali. Również przebieg zdarzeń a w szczególności konieczność uwolnienia pokrzywdzonej przy pomocy straży pożarnej nie należy do rutynowych zadań funkcjonariuszy.

Dla świadków wydarzenie w związku z upływem czasu uległo zatarciu w jego pamięci. Z uwagi na szczególne elementy zdarzenia świadkowie nie zapomnieli całkowicie zdarzenia. Jednakże w przypadku zdarzeń złożonych u funkcjonariuszy policji wraz z upływem czasu i ilością interwencji może pojawić się zjawiska „nakładania na siebie interwencji. Polega ono na nieświadomym łączeniu w pamięci fragmentów różnych czynności służbowych. Ryzyko takich nieścisłości w zeznaniach rośnie wraz z upływem czasu i ilością dokonywanych przez funkcjonariusza interwencji. Jest ono mniejsze w przypadku zdarzeń jednostkowych mało złożonych a w szczególności o charakterze wyjątkowym (np. Zatrzymanie nietrzeźwego kierowcy w karawanie firmy pogrzebowej). W niniejszej sprawie niektóre okoliczności były szczególne jak sposób uwolnienia pokrzywdzonej. Jednak dużo czynności związanych z tą sprawą jak przeszukanie, ujawnienie narkotyków i rzeczy kradzionych, zabranie pobitej pokrzywdzonej do szpitala, czynności procesowe i wstępne jak rozpytanie miały dla funkcjonariuszy charakter wręcz rutynowy. Podkreślić należy, że na okoliczność sposobu rozpytania, słów wypowiadanych przez oskarżoną B. świadkowie byli pierwszy raz przesłuchiwani przed sądem niemal rok od zdarzenia. Dlatego w ocenie Sądu funkcjonariusze mogli pomylić po prostu pewne okoliczności z innymi sprawami. Podkreślić należy, że w przypadku dość doświadczonych funkcjonariuszy fakt przyznania się do posiadania narkotyków, czy nawet słowa oskarżonej B. mogące na to wskazywać jak prośba o ukrycie czy wyrzucenie narkotyków, z pewnością znalazłaby odzwierciedlenie w protokole przesłuchania świadka lub chociażby w dokumentach z czynności rozpytania. Natomiast oskarżona konsekwentnie zaprzeczałaby posiadała te narkotyki, Również zasady doświadczenia życiowego i logiki wskazują, że oskarżona nie powinna prosić funkcjonariuszy policji o wyrzucenie narkotyków lub ich ukrycie. Takie działania stałyby w rażącej sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego i logiki, gdyż sugerowałyby, że je posiadała a przewidywana skuteczność takich działań jest niemal żadna.

Już z najwyższej ostrożności podnieść należy, że nawet przyjmując, że oskarżona wypowiedziała takie słowa do funkcjonariusza, „że narkotyki są na własny użytek” lub „żeby je schował wyrzucił” mogły one wynikać z reakcji obronnej na niespodziewane ujawnienie narkotyków w „jej” bagażu. Nawet rzekomo wypowiedziane słowa, że narkotyki są na jej własny użytek wskazują na jej nieświadomość, co do ilości narkotyków.

Podsumowując rozważania sąd uznał za niewiarygodne zeznania świadków, co do wypowiedzi oskarżonej B. odnośnie narkotyków, które pojawiły się dopiero w postępowaniu przed Sądem. W ocenie Sądu mogły one wynikać z nałożenia się funkcjonariuszom w pamięci różnych spraw. Natomiast zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym są w pełni wiarygodne i najbardziej precyzyjne, dlatego na ich podstawie Sąd dokonał ustaleń stanu faktycznego’

Zeznania świadka K. należało uznać za wiarygodne w zakresie, w jakim dotyczyły sposobu postępowania z narkotykami w postępowaniu, ich zabezpieczeniu, dokonywaniu oględzin oraz czynności polegającej na ponownym obejrzeniu zapakowanych narkotyków znajdujących się w magazynie dowodów rzeczowych w (...). Z zeznań tych wynika, że narkotyki te znajdowały się w opakowaniach, które bez uch otwierania uniemożliwiały zweryfikowanie ich zawartości. W pozostałym zakresie zeznania świadka były bardzo nieprecyzyjne, co wynikało z upływu czasu i charakteru pracy świadka.

Za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd uznał zeznania świadka D. A., gdyż nie pamiętał on zdarzenia.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się również na dowodzie w postaci opinii z zakresu fizykochemii. Opinia ta została wykonana przez specjalistów w swojej dziedzinie zgodnie z zasadami wiedzy fachowej. W opinii sformułowano przekonujące wnioski logicznie wynikające z przeprowadzonych przez biegłych rzetelnych i wszechstronnych badań.

Sąd uznał za wiarygodne opinie biegłych psychiatrów dotyczące poczytalności i stanu zdrowia oskarżonych. Zostały wykonane przez specjalistów w swojej dziedzinie zgodnie z zasadami wiedzy fachowej. W opinii sformułowano przekonujące wnioski logicznie wynikające z przeprowadzonych przez biegłych rzetelnych i wszechstronnych badań. Podkreślić należy, że oskarżone nigdy nie leczyły się psychiatrycznie a opina została przeprowadzona na wniosek prokuratora.

Sąd uznał również za wiarygodne dowody z dokumentów, które posłużyły do rekonstrukcji stanu faktycznego. Zostały one sporządzone przez kompetentne organy i podmioty w granicach ich uprawnień, a ich wiarygodność nie była kwestionowana przez strony. Szczególnie przydatne dla ustalenia stanu faktycznego okazały się protokoły przeszukania, podczas których ujawniono broń, części do broni i amunicję. Protokoły tych czynności zostały prawidłowo sporządzone a osoby obecne przy przeszukaniu nie miały zastrzeżeń, co do sposobu jego przeprowadzenia.

Sąd zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 280 § 2 kk karze podlega osoba, która zabiera czyjąś rzecz w celu przywłaszczenia (kradnie), używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności i posługuje się bronią palną, nożem lub innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem lub środkiem obezwładniającym albo działa w inny sposób bezpośrednio zagrażający życiu lub wspólnie z inną osobą, która posługuje się taką bronią, przedmiotem, środkiem lub sposobem.

Analizując zachowanie oskarżonych od strony przedmiotowej w ocenie Sądu nie ulega wątpliwości, że swoim zachowaniem wyczerpały znamiona przedmiotowe przestępstwa z art. 280 § 2 kk. Sprawstwo oskarżonych wynika logicznie z ustalonego przez Sąd stanu faktycznego, a ten z kolei wynika z uznanych za wiarygodne dowodów przeprowadzonych w sprawie. Na sprawstwo oskarżonych wskazują przede wszystkim zeznania pokrzywdzonej, która podczas pierwszego przesłuchania szczegółowo opisała zdarzenie i wskazała, że L. B. w obecności oskarżonej T. O. groziła jej pozbawieniem życia posługując się przy tym nożem. W późniejszych zeznaniach pokrzywdzona nie powtarzała ponownie pełnej relacji opisującej dokonanie rozboju, gdyż była przesłuchiwana na inne okoliczności jak fakt odnalezienia futra, konfrontacji w przedmiocie okoliczności nabycia przedmiotów odnalezionej przy oskarżonej B.. Dlatego okoliczność, że pokrzywdzona tylko jeden raz wskazała na posługiwanie się nożem nie świadczy o rozbieżnościach w zeznaniach, gdyż każde z przesłuchań dotyczyło innych aspektów zdarzenia. Pokrzywdzona nie opisała skąd oskarżona miała nóż, ale trudno oczekiwać od bitej i zastraszanej kobiety by dokonywała szczegółowych obserwacji i zapamiętywania spostrzeżeń. Nóż mógł znajdować się w mieszkaniu pokrzywdzonej i tam zostać pozostawiony. Brak jest podstaw do deprecjonowania zeznań pokrzywdzonej w tym zakresie. Zatem nie ulega wątpliwości, że oskarżona B. posługiwała się nożem a T. O. widziała to i akceptowała wyrażając jedynie sprzeciw przeciwko wyrażonemu zamiarowi pozbawienia życia pokrzywdzonej. Oskarżone natychmiast po otwarciu drzwi zaatakowały pokrzywdzoną i natychmiast po użyciu przemocy i gróźb przystąpiły do rabowania jej mienia. Zatem istnieje ścisły związek z użyciem przemocy i gróźb a dokonaną kradzieżą. Oczywistym jest, że oskarżone najpierw przełamały ewentualny opór pokrzywdzonej by swobodnie dokonać zaboru jej mienia. Podkreślić przy tym należy, że pokrzywdzona w trakcie dokonywania zaboru była pilnowana przez jedną z oskarżonych. Pokrzywdzona musiała prosić oskarżone nawet na zgodę na skorzystanie z łazienki i przebranie się a po dokonaniu rozboju pozbawiły pokrzywdzonej wolności zamykając ją w mieszkaniu. Świadczy to, że oskarżone przez cały czas pobytu w mieszkaniu zastraszały pokrzywdzoną i miały nad nią pełną kontrolę. Oskarżona L. B. jest dużą silną młodą kobietą a pokrzywdzona znacznie ustępuje jej posturą i jest wyraźnie starsza, zatem już dobranie przez oskarżoną T. O. wytłumaczyć logicznie można zamiarem dokonania rozboju. Oskarżona B. by móc splądrować mieszkanie potrzebowała współsprawcy, który w tym czasie pilnowałby pokrzywdzonej. W taki sposób dokonano tego rozboju. Oskarżona T. O. miała pełną świadomość, że uczestniczy w rozboju, gdyż osobiście dokonała zaboru złotego łańcuszka, oraz zniszczyła karty sim z telefonu pokrzywdzonej, który oskarżona B. zabrała chowając do bagażu. Tym samym nie ulega wątpliwości, że oskarżone działały wspólnie i w porozumieniu. Oskarżone wspólnie biły pokrzywdzone a następnie zgodnie z podziałem ról oskarżona B. dokonywała zaboru i penetracji mieszkania a T. O. pilnowała pokrzywdzonej. Oskarżone działały w zamiarem bezpośrednim kierunkowym. Tym samym zachowania oskarżonych wypełniły znamiona przestępstwa z art. 280 § 2 kk. W toku postępowania nie ujawniły się żadne okoliczności uchylające winę którejkolwiek ze sprawczyń. Dlatego Sąd uznał oskarżone za winne czynu z art. 280 § 2 kk.

Na marginesie wskazać należy, że czyn polegający na pozbawieniu wolności pokrzywdzonej nie został objęty aktem oskarżenia, dlatego nie mógł być przedmiotem orzekania.

Za przestępstwo z art. 226 § 1 kk odpowiada, kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych.

Natomiast za przestępstwo z art. 222 § 1 kk odpowiada, kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych.

Sprawstwo oskarżonej O. wynika bezpośrednio z zeznań pokrzywdzonego M. Z.. Nie ulega wątpliwości, że pokrzywdzony wykonywał obowiązku służbowe, jako funkcjonariusz policji i w trakcie i w związku z wykonywaniem tych czynności został nieważony przez oskarżoną O., która w tym samym czasie naruszyła jego nietykalność cielesną. Tym samym zachowanie oskarżonej wypełniła znamiona przestępstwa z art. 222 § 1 kk i 226 § 1 kk. W toku postępowania nie ujawniły się żadne okoliczności uchylające winę oskarżonej. Dlatego sąd uznał oskarżoną za winną przestępstwa z art. 226 § 1 kk w zb. Z art. 222 § 1 kk w zw. z art 11 § 2 kk.

Odnośnie zarzutu posiadania narkotyków przez oskarżoną B. wskazać należy, że przestępstwo z art. 62 ust 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii można popełnić jedynie umyślnie w zamiarze bezpośrednim lub ewentualnym. Niewątpliwie w bagażu należącym do L. B. znaleziono narkotyki (substancje psychotropowe). Tym samym oskarżona w chwili zatrzymania przez funkcjonariuszy policji posiadała przedmiotowe substancje w rozumieniu prawa karnego. Jednak dla uznania, że czyn ten wypełnia znamiona przestępstwa konieczne jest jeszcze wykazanie przynajmniej zamiaru ewentualnego oskarżonej. Biorąc pod uwagę okoliczności rozboju w szczególności fakt posiadania przez oskarżoną bagaży u pokrzywdzonej oraz fakt plądrowania jej rzeczy w tym kosmetyków, możliwym w światle logiki i doświadczenia życiowego trzy wersje zdarzenia. Pierwsza, że oskarżona posiadała narkotyki, które przechowywała u pokrzywdzonej i w trakcie zdarzenia chciała je odzyskać. Druga, że to pokrzywdzona posiadała narkotyki w trakcie dokonywania zaboru oskarżona świadomie dokonała ich zaboru. Trzecia wersja zdarzenia, że to pokrzywdzona posiadła przedmiotowe narkotyki i nieświadomie w trakcie plądrowania zabrała kosmetyczkę i pudełko, w których się znajdowały bez oglądania ich zawartości. Pierwsze dwie wersje wskazują na istnienie zamiaru bezpośredniego u oskarżonej. Natomiast trzecia wersja zdarzenia nie pozwala na przypisanie oskarżonej B. chociażby zamiaru ewentualnego. Za pierwszą wersją zdarzenia przemawiają zeznania pokrzywdzonej, ale sąd uznał je za niewiarygodne w tym zakresie. Pierwszą lub drugą wersję zdarzenia mogą sugerować zeznania funkcjonariuszy policji, które jednak w tym zakresie zostały uznane za niewiarygodne a ponadto nie dają 100% pewności, co do zamiaru oskarżonej. Natomiast wyjaśnienia oskarżonej (również uznane za niewiarygodne) wskazują na wersję trzecią. Również pewne okolczności poboczne wskazują na istotne prawdopodobieństwo trzeciej wersji zdarzania. W ocenie Sądu prawdopodobnym jest, że pokrzywdzona, która prowadziła dość tajemniczy i swobodny styl życia, posiadała przedmiotowe narkotyki. Przy czym oczywistym jest, że miała powody by temu zaprzeczyć. Pokrzywdzona nie jest osobą o nieposzlakowanej opinii mającą stałe zajęcie czy rodzinę. Znalezione u niej rzeczy świadczą o jej znacznej swobodzie obyczajowej. Oczywiście wysnuwanie na tej tylko podstawie kategorycznych twierdzeń co do faktu posiadania przez nią narkotyków byłoby zbyt daleko idące. Jednak w sytuacji, gdy jedynym dowodem sprawstwa oskarżonej jest w zasadzie zaprzeczenie osoby zainteresowanej odsunięciem od siebie podejrzeń, nasuwa to poważne wątpliwości, co do relacji pokrzywdzonej a tym samym sprawstwa oskarżonej. Również oskarżone nie mają ustabilizowanej sytuacji życiowej, jednak ich zachowania wskazują, że gustują raczej w alkoholu jako substancji psychoaktywnej. Jednocześnie brak jakichkolwiek wiarygodnych dowodów wskazujących z całą pewnością, kto posiadał przedmiotowe narkotyki w mieszkaniu pokrzywdzonej, gdyż wszystkie dowody osobowe w tym zakresie uznano za niewiarygodne. Dlatego na potrzeby niniejszego postępowania należało przyjąć wersję zdarzenia najbardziej korzystną dla oskarżonej zakładającą, że narkotyki posiadała pokrzywdzona a oskarżona L. B. (2) w trakcie plądrowania mieszkania nieświadomie dokonała ich zaboru wraz z innymi rzeczami. W takim wypadku oskarżona nie miała świadomości a tym samym zamiaru ich posiadania (nawet nie godziła się, że je posiada) tym samym jej czyn nie wypełnił znamion przestępstwa posiadania narkotyków. W związku z powyższym dalsze dywagacje czy ilość środków jest znaczna w rozumieniu art. 62 ust 2 ustawy są bezprzedmiotowe. Dlatego oskarżoną L. B. należało uniewinnić od zarzucanego jej czynu z art. 62 ust 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Wymierzając oskarżonym kary Sąd zważył, co następuje:

Uznając oskarżone za winne zbrodni z art. 280 § 2 kk wymierzenie odpowiedniej i sprawiedliwej kary za przestępstwo wymaga, aby kara ta była adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu, współmierna do winy każdej z oskarżonych i aby mogła wywołać względem niego skutek zapobiegawczy i wychowawczy. Rozważając wstępnie kwestię wymiaru kary Sąd miał na uwadze dyrektywy wymienione w art. 53 § 1 i § 2 kk, które ustawodawca nakazuje uwzględnić – zarówno te, które przemawiały na korzyść oskarżonych, jak i te, które wskazywałyby na konieczność ewentualnego zaostrzenia represji karnej. Orzekając w tym zakresie Sąd baczył by nie nastąpiło zachwianie proporcji pomiędzy wytycznymi wymiaru kary określonymi w art. 53 kk, a mianowicie: zasadą zawinienia, dyrektywą społecznej szkodliwości czynu, dyrektywą społecznego oddziaływania kary i dyrektywą indywidualnego oddziaływania kary.

Kodeksowe zasady wymiaru kary w sposób samoistny kształtują system sądowego wymiaru kary. Niektóre z nich są jednak nadrzędne w stosunku do innych. Do priorytetów należy zasada winy, która limituje sądowy wymiar kary. Jednocześnie zachodzić ma ścisły związek pomiędzy intensywnością kary a wagą przestępstwa, wyznaczoną przez przedmiotową i podmiotową stronę czynu. Należy podkreślić, że podstawę do orzeczenia kary stanowi przestępstwo, a miarę kary jego społeczna szkodliwość. Dyrektywa współmierności kary do stopnia społecznej szkodliwości czynu odgrywa decydującą rolę przy wyrokowaniu, a zatem to właśnie stopień społecznej szkodliwości czynu ma kształtować orzeczenie o karze. Zgodnie zaś z art. 115 §2 kk przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu bierze się pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiar wyrządzonej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych obowiązków a także postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia. Zbrodnia z art. 280 § 2 kk jest zagrożona karą pozbawienia wolności od 3 lat do 15 lat, pozbawienia wolności.

Mając na uwadze powyższe uwagi odnośnie zasad wymiaru kary Sąd wymierzył oskarżonym za popełnioną zbrodnię z art. 280 § 2 kk kary po 3 lata pozbawienia wolności.

Jako okoliczności obciążające należy wskazać dość brutalny sposób działania sprawców oraz dość znaczną wartość przedmiotów zaboru. Oskarżone dotkliwie pobiły pokrzywdzoną oraz groziły jej nożem pozbawieniem życia. Z drugiej strony po przełamaniu oporu pokrzywdzonej nie stosowały wobec niej przemocy fizycznej oraz pozwoliły się jej umyć i przebrać.

Ponadto oskarżone nie były karane a ich życie po zdarzeniu uległo pewnej stabilizacji Oskarżona B. ma stałe miejsce zamieszkania i prawidłowo funkcjonuje na terenie RP, natomiast oskarżona O. powróciła na Ukrainę. Oskarżone nie były karane. Powyższe okoliczności powodują, ze można ten czyn uznać za incydentalny w ich życiu. Dlatego rozważając zarówno okoliczności łagodzące jak i obciążające Sąd uznał, że wystarczające będzie wymierzenie kary w dolnych (najniższej) granicy ustawowego zagrożenia. Biorąc pod uwagę wysokie zagrożenie ustawowe czynu z art. 280 § 2 kk wystarczające będzie wymierzenie w dolnej ustawowej granicy ustawowego zagrożenia. W ocenie Sądu oskarżone nie są osobami zdemoralizowanymi, które wymagają długotrwałej izolacji. Natomiast dla uświadomienia im nieopłacalności takich zachowań wystarczające jest orzeczenie kary najniższej przewidzianej ustawą. Jednocześnie biorąc pod uwagę brutalność oskarżonych brak jest podstaw do dalszego łagodzenia kary. Dlatego tak wymierzona kara będzie spełniała cele w zakresie prewencji indywidualnej jak i generalnej.

Kierując się tymi samymi przesłankami Sąd wymierzył oskarżonej T. O. karę w dolnych granicach ustawowego zagrożenia za czyn z art. 222 § 1 kk w zb. z art. 226 § 1 kk. W ocenie Sądu czyn oskarżonej miał charakter incydentalny. Z drugiej strony wymierzenie stosownej kary jest konieczne dla celów ochrony funkcjonariuszy a tym samym prewencji generalnej. Nie można wywoływać przekonania, że naruszenia nietykalności czy czci funkcjonariuszy na służbie pozostaną bezkarne.

Sąd wymierzył karę łączną z zastosowaniem zasady pełnej absorpcji, gdyż obydwa zarzucane oskarżonej T. O. czyny łączy bliskość czasowa. Biorąc pod uwagę aspekty prewencji indywidualnej jak i wymierzenie kary 3 lat pozbawienia wolności za czyn z art. 280 par. 2 kk wystarczające było wymierzenie kary łącznej z zastosowaniem z zastosowaniem zasady absorbcji. Ponadto czyny oskarżonej były ze sobą powiązane i tworzyły swoisty ciąg zdarzeń. Dlatego Sąd wymierzył oskarżonej T. O. karę łączną z zastosowaniem pełnej absorbcji w wymiarze 3 lat pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego L. B. kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył okres pozbawienia wolności w sprawie w dniach 21.01.2013 r. 14.10.2013 roku.

Na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego T. O. kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył okres pozbawienia wolności w sprawie w dniach od 21.01.2013 r. do 02.09.2013 roku.

Sąd zasądził stosowne wynagrodzenie obrońcom z urzędu uwzględniając ilość rozpraw, w których uczestniczyli.

Sąd na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżone od kosztów postępowania w zakresie w jakim zostały skazane obciążając nimi Skarb Państwa. Oskarżone nie mają stałej pracy ani majątku a ponadto orzeczono wobec nich kary pozbawienia wolności, dlatego obciążanie ich kosztami postępowania jest niecelowe.

SSR Stanisław Zdun

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioleta Żochowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Stanisław Zdun,  Jadwiga Włodarska
Data wytworzenia informacji: