XIII Pa 112/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-06-10

Sygn. akt XIII Pa 112/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 czerwca 2025 r.     

Sąd Okręgowy w Warszawie XIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: sędzia Maria Kowalska     

Protokolant: sekretarz sądowy Karolina Kupicz

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2025 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. S.

przeciwko (...) Centrum Klinicznemu (...) w W.

o odszkodowanie z tytułu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu, ustalenie treści umowy o pracę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 26 lutego 2024 r. sygn. akt VII P 774/23

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od (...) Centrum Klinicznego (...) w W. na rzecz J. S. kwotę 1530 (tysiąc pięćset trzydzieści) złotych wraz z odsetkami za opóźnienie w wysokości ustawowej tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.

sędzia Maria Kowalska

Sygnatura akt XIII Pa 112/24

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 24 lipca 2023 roku (data nadania pisma w placówce pocztowej, k. 33) skierowanym przeciwko (...) Centrum Klinicznemu (...)w W., powódka J. S., reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika wniosła o:

- ustalenie treści umowy o pracę poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego na kwotę 3.652,33 złotych;

- zasądzenie kwoty 9.937,72 złotych tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu za okres od 1 lipca 2022 roku do 1 lipca 2023 roku (13 miesięcy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty.

Powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew z dnia 22 września 2023 roku (data prezentaty Sądu) pozwany (...) Centrum Kliniczne (...)w W., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego wedle norm przepisanych.

W piśmie z dnia 26 października 2023 roku (data nadania pisma w placówce pocztowej, k. 89) powódka zmodyfikowała powództwo w ten sposób, że wniosła o:

1) ustalenie treści umowy o pracę poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego powoda:

- na kwotę 3.652,33 złotych brutto miesięcznie w okresie od 1 lipca 2022 roku do dnia 30 czerwca 2023 roku

- na kwotę 4.093,27 złotych brutto miesięcznie od 1 lipca 2023 roku;

2) zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 10.794,45 złotych tytułem odszkodowania za dyskryminujące ukształtowanie wynagrodzenia powoda wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie :

- od kwoty 9.937,72 złotych od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty

- od kwoty 856,73 złotych od dnia 1 sierpnia 2023 roku do dnia zapłaty

- od kwoty 856,73 złotych od dnia 1 września 2023 roku do dnia zapłaty

- od kwoty 856,73 złotych od dnia 1 października 2023 roku do dnia zapłaty.

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, po rozpoznaniu sprawy VII P 774/23, wyrokiem z 26 lutego 2024 roku:

- w pkt I zasądził na rzecz powódki J. S. od pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) kwotę 10.794,45 wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od następujących kwot:

a) 9.173,28 złotych (dziewięć tysięcy sto siedemdziesiąt trzy złote dwadzieścia osiem groszy) od dnia 28 sierpnia 2023 roku do dnia zapłaty,

b) 1.621,17 złotych (tysiąc sześćset dwadzieścia jeden złotych siedemnaście groszy) od dnia 2 listopada 2023 roku do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania zatrudnieniu;

- w pkt II ustalił, że powódkę J. S. i pozwanego (...) Centrum Kliniczne (...) w W. łączy umowa o pracę na czas nieokreślony z dnia 1 marca 2000 roku, na mocy której od dnia 1 października 2023 roku powódka J. S. otrzymuje wynagrodzenie w kwocie 4.093,27 złotych brutto (cztery tysiące dziewięćdziesiąt trzy złote dwadzieścia siedem groszy brutto);

- w pkt III oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

- w pkt IV zasądził na rzecz powódki J. S. od pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) kwotę 2.790,00 złotych (dwa tysiące siedemset dziewięćdziesiąt złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

-w pkt V zasądził na rzecz pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) od powódki J. S. kwotę 90,00 złotych (dziewięćdziesiąt złotych zero groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

- w pkt VI nakazał ściągnąć od pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie kwotę 956,00 złotych (dziewięćset pięćdziesiąt sześć złotych zero groszy) tytułem opłaty sądowej od pozwu, od uiszczenia której powódka była zwolniona z mocy ustawy;

- w pkt VII wyrokowi w punkcie I nadał rygor natychmiastowej wykonalności.

(wyrok – k. 187-188 a.s.)

Sąd I instancji ustalił, że (...) Centrum Kliniczne (...) w W. prowadzi działalność polegającą m.in. na udzielaniu świadczeń zdrowotnych i promocji zdrowia oraz uczestnictwie w realizacji zadań dydaktycznych i badawczych.

W dniu 1 marca 2000 roku J. S. zawarła z (...) Centrum Klinicznym (...) w W. umowę o pracę na czas nieokreślony na stanowisku pielęgniarki w pełnym wymiarze czasu pracy.

Z dniem 1 lipca 2022 roku (...) Centrum Kliniczne (...) w W. przyznało J. S. wynagrodzenie zasadnicze zgodnie z grupą zawodową według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku, tj. współczynnik pracy wynoszący 1,02 w wysokości 2.887,89 złotych - pracującej na 1/2 etatu.

Z dniem 1 lipca 2023 roku (...) Centrum Kliniczne (...) w W. przyznało J. S. wynagrodzenie zasadnicze zgodnie z grupą zawodową według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku, tj. współczynnik pracy wynoszący 1,02 w wysokości 3.236,54 złotych - pracującej na 1/2 etatu.

Do zadań J. S. na stanowisku pielęgniarki operacyjnej należało zapewnienie pacjentom profesjonalnej opieki w zakresie pielęgniarstwa operacyjnego ze szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa oraz godności osobistej i przestrzeganiem praw pacjenta, merytoryczny nadzór nad pielęgniarkami w okresie adaptacji zawodowej, planowanie, sprawowanie opieki w zakresie pielęgniarstwa operacyjnego nad pacjentem w fazie przedoperacyjnej, śródoperacyjnej i pooperacyjnej w lokalizacji wykonywania zabiegu operacyjnego, ocena realizowanej opieki w zakresie pielęgniarstwa operacyjnego oraz jej modyfikację w zależności od potrzeb zdrowotnych pacjenta, współudział w ułożeniu pacjenta na stole operacyjnym lub zabiegowym z zachowaniem zasad zapobiegających powikłaniom okołooperacyjnym, przygotowanie pola operacyjnego, nadzór nad działaniem całego zespołu biorącego udział w procedurze operacyjnej, asysta pielęgniarska (instrumentowanie) podczas wykonywania procedur chirurgicznych, współpraca pielęgniarki instrumentującej i pomagającej podczas wszystkich etapów procedury chirurgicznej, zaopatrywanie ran pooperacyjnych, zabezpieczenie, dokumentowanie materiału biologicznego, prowadzenie dokumentacji medycznej.

Bezpośrednią przełożoną J. S. była J. J..

Na takim samym stanowisku jak J. S. są 63 pielęgniarki operacyjne zatrudnione zarówno na podstawie umowy o pracę (50 pielęgniarek), jak i na podstawie umowy zlecenia (12 pielęgniarek), kontraktu (5 pielęgniarek), jak też przyuczają się do zawodu (3 pielęgniarki). Wszystkie wykonują tożsame obowiązki. Ich odpowiedzialność jest taka sama i nie zależy od wykształcenia.

Część pielęgniarek operacyjnych posiada wykształcenie wyższe magisterskie i specjalizację, część ma wykształcenie średnie.

Bezspornie pielęgniarki są wynagradzane według siatki płac ministerialnej, obowiązującej w (...) Centrum Klinicznym (...) w W..

Miesięczne wynagrodzenie brutto J. S. obliczone według zasad ustalania ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy wynosiło 17.764,36 złotych.

Sąd I instancji ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dokumentów i ich kserokopii złożonych w sprawie, w tym akt pracowniczych powódki, których prawdziwości i wiarygodności nie kwestionowała żadna ze stron, wobec powyższego Sąd I instancji również nie znalazł podstaw do ich podważania.

Sąd I instancji w ustalaniu stanu faktycznego oparł się ponadto na zeznaniach świadków: H. S., J. J., J. B., A. M., D. Z., E. W., B. Z., A. W., K. K. (1), M. K., H. N., M. R. i G. L..

Sąd I Instancji dał wiarę zeznaniom powyższych świadków, albowiem zeznania te były logiczne, spójne i wzajemnie uzupełniające.

Odnosząc się do przesłuchania powódki wskazać należy, że Sąd I instancji uznał je za prawdziwe, ponieważ w sposób dokładny i precyzyjny opisywały to jak wyglądała jej praca, jakie miała obowiązki i jakie były obowiązki pracowników zatrudnionych na tożsamych stanowiskach. Sąd I instancji nie doszukał się w zeznaniach powódki niejasności, czy nadinterpretacji rzeczywistości, a opis całej sytuacji, mimo subiektywnego podejścia do niego powódki, jawił się jako autentyczny.

Sąd I instancji zważył, że powództwo J. S. co do zasady zasługiwało na uwzględnienie.

Roszczenia powódki opierały się na twierdzeniu, że pozwany pracodawca naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu poprzez wynagradzanie w sposób zróżnicowany pracowników wykonujących taką samą pracę.

W myśl art. 11 2 k.p. pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków (zasada równego traktowania pracowników). Przywołany przepis w ścisłym rozumieniu wyraża zasadę równych praw wszystkich pracowników z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków, a więc prawo do równej płacy za równą pracę. Nakaz równego traktowania pracowników odnosi się do pracowników pozostających w takiej samej sytuacji. Pracodawca narusza ten nakaz, jeżeli traktuje pracownika inaczej (gorzej), niż potraktowałby inną osobę znajdującą się w takiej sytuacji (zob. wyrok SN z dnia 22 lutego 2018 roku w sprawie II PK 112/17, LEX 2488060).

Stosowanie zasady równego traktowania w zatrudnieniu powinno polegać na podwyższaniu świadczeń należnych pracownikom traktowanym gorzej. Za nieobowiązujące należy zatem uznać postanowienie umowne, które w określonym zakresie pozbawia świadczeń jednych pracowników, a przez to faworyzuje innych. Oznacza to, że pracownik traktowany gorzej może domagać się uprawnień przyznanych pracownikom traktowanym lepiej, a nie, że uprawnień tych pozbawieni są pracownicy traktowani w sposób korzystniejszy (zob. wyrok SN z dnia 16 listopada 2017 roku w sprawie I PK 274/16, LEX 2435670).

Konkretyzację ogólnej zasady równego traktowania w zatrudnieniu żart. 112 k.p. stanowią normy uregulowane wart. 183a k.p. i następnych,. W szczególności przywołać warto art. 18 3c k.p., który stanowi, że pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku.

W judykaturze przyjmuje się, że prace jednakowe to prace takie same pod względem rodzaju, kwalifikacji koniecznych do ich wykonywania, warunków, w jakich są świadczone, a także – ilości i jakości (por. wyrok SN 18.9.2008 r., II PK 27/08, OSNP 2010, Nr 3-4, poz. 41). Stanowisko pracy może stanowić kryterium porównawcze w ramach ustalania "jednakowej pracy", ale nie jest ono wyłączne. Prace tożsame pod względem rodzaju i kwalifikacji wymaganych do ich wykonywania na tych samych stanowiskach pracy funkcjonujących u danego pracodawcy mogą się bowiem różnić co do ilości i jakości, a wówczas nie są pracami jednakowymi w rozumieniu art. 18 3c § 1 k.p. Ilość i jakość świadczonej pracy są w świetle art. 78 § 1 k.p. podstawowymi kryteriami oceny pracy na potrzeby ustalania wysokości wynagrodzenia (por. wyrok SN z 7.3.2012 r., II PK 161/11, OSNP 2013, Nr 3-4, poz. 33).

W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej za dopuszczalne kryteria różnicowania wynagrodzeń uznaje się, mające obiektywny charakter, uzasadnione potrzeby pracodawcy, takie jak: podwyższona dyspozycyjność, mobilność, zdolność przystosowania się do wymagań dotyczących świadczenia pracy w różnych miejscach i nienormowanym czasie pracy, niektóre czynniki rynkowe, np. sytuacja na rynku pracy wymagająca wyższego opłacania pracowników świadczących pracę, na którą jest popyt (zob. A. Świątkowski, Europejskie prawo socjalne, t. 2, s. 200-202; por. także uzasadnienie wyroku SN z 6.3.2003 r., I PK 171/02, OSNP 2004, Nr 15, poz. 258). Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy, podkreślając, że możliwe jest odmienne potraktowanie pracowników w zakresie zatrudnienia, w tym wynagradzania, ale musi to wynikać z uzasadnionej potrzeby, dla której dopuszcza się taką dyferencjację (zob. wyrok SN z 7.4.2011 r., I PK 232/10, OSNP 2012, Nr 11-12, poz. 133).

Nie bez znaczenia pozostaje również stopień zróżnicowania wynagrodzeń wobec pracowników wykonujących tożsamą pracę. Przyjmuje się bowiem, że nieznaczne dyferencjacje w wynagrodzeniu pracowników, będące wynikiem oceny jakości ich pracy przez przełożonego, nie powinny być, co do zasady, uważane za naruszające zasadę równego traktowania, określoną w art. 18 3a § 1 k.p. i art. 18 3c k.p. (zob. wyrok SN z 9.5.2014 r., I PK 276/13, L.)

W przypadku, kiedy dojdzie do stwierdzenia, że miało miejsce naruszenie zasady równego traktowania, zastosowanie znajduje art. 18 § 3 k.p., który stanowi, że postanowienia umów o pracę i innych aktów, na podstawie których powstaje stosunek pracy, naruszające zasadę równego traktowania w zatrudnieniu są nieważne. Zamiast takich postanowień stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy, a w razie braku takich przepisów - postanowienia te należy zastąpić odpowiednimi postanowieniami niemającymi charakteru dyskryminacyjnego.

Nie narusza jednak zasady równości usprawiedliwione i racjonalne zróżnicowanie (dyferencjacja) sytuacji prawnej podmiotów ze względu na różniącą je cechę istotną, relewantną (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 23 października 1996 r., I PRN 94/96, OSNAPiUS 1997 Nr 8, poz. 131; z dnia 10 września 1997 r., I PKN 246/97, OSNAPiUS 1998 Nr 12, poz. 360; z dnia 16 listopada 2001 r., I PKN 696/00, OSNP 2003 Nr 20, poz. 486; z dnia 12 grudnia 2001 r., I PKN 182/01, OSP 2002 nr 11, poz. 150; z dnia 23 0 listopada 2004 r., I PK 20/04, OSNP 2005 Nr 13, poz. 185; z dnia 11 stycznia 2006 r., II UK 51/05, (...) 2006 nr 9, s. 34; z dnia 14 lutego 2006 r., III PK 109/05, OSNP 2007 nr 1-2, poz. 5; z dnia 14 lutego 2006 r„ III UK 150/05,LEX nr 272551; z dnia 14 stycznia 2008 r„ II PK 102/07, Monitor Prawa Pracy 2008 nr 8, s. 440).

W ocenie Sądu I instancji rozstrzygając niniejszą sprawę należy przeprowadzić trójstopniowy test stwierdzenia naruszenia zasady równego traktowania.

W pierwszej kolejności Sąd I instancji podjął się oceny, czy powódka i określeni inni pracownicy pozwanego byli traktowani (wynagradzani) odmiennie. Następnie dokonał weryfikacji, czy osoby te pozostawały w takiej samej sytuacji, czyli czy wykonywały jednakową pracę lub pracę o jednakowej wartości. Pozytywne ustalenie obu przesłanek stanowiło asumpt do dalszej refleksji prawnej, a mianowicie do rozważenia, czy ustalona cecha różnicująca powódkę i określonych innych pracowników pozwanego (konkretne kwalifikacje zawodowe) stanowiły cechę relewantną, której zastosowanie uprawniało pracodawcę do ich odmiennego traktowania.

Sąd Rejonowy wskazał, że poza sporem pozostawał fakt różnego wynagradzania pielęgniarek zatrudnionych przez pozwanego na bloku operacyjnym. Już pobieżna analiza załączonego do odpowiedzi na pozew zestawienia personelu pod kątem zawodu, uzyskanych kwalifikacji i wysokości wynagrodzenia zasadniczego prowadzi w tej kwestii do jednoznacznych wniosków. Pozwany w odniesieniu do pielęgniarek stosował wynagrodzenie zasadnicze trojakiej wysokości:

1. 5.322,78 złotych - odpowiednio 2.661,39 złotych w przypadku pracy na ½ etatu;

2. 5.775,78 złotych - odpowiednio 2.887,89 złotych w przypadku pracy na ½ etatu;

3. 7.304,66 złotych - odpowiednio 3.652,33 złotych w przypadku pracy na 1/2 etatu.

Najniższe z wynagrodzeń zasadniczych przewidziane zostało dla instrumentariuszek z wykształceniem średnim i bez specjalizacji. Do wynagrodzenia o 400 zł wyższego uprawniało uzyskanie specjalizacji albo wykształcenia wyższego, przy czym jego stopień pozostawał bez znaczenia – wynagrodzenie w takiej samej wysokości uzyskiwały pielęgniarki z tytułem magistra i licencjata. Z kolei najwyższe wynagrodzenie zasadnicze zarezerwowane zostało dla instrumentariuszek, których nabyte formalne kwalifikacje łączyły w sobie zarówno ukończenie specjalizacji, jak i zdobycie wyższego wykształcenia magisterskiego.

O odmiennym wynagradzaniu, mogącym potencjalnie skutkować stwierdzeniem naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu, można mówić jedynie w zestawieniu dwóch pierwszych stawek wynagrodzenia z ostatnią. Zdaniem Sądu I instancji utrzymywanie różnic w wysokości wynagrodzenia rzędu 400 zł miesięcznie nie mogłoby przemawiać za oceną naruszenia zasad z art. 11 2 k.p. i art. 18 3c k.p., ponieważ pracodawca powinien dysponować pewną swobodą w kształtowaniu siatki płac pracowników, a sąd pracy nie jest umocowany, by go w tym zakresie zastępować. Zarzut naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu należy uznać za uzasadniony dopiero wówczas, gdy wynagrodzenie danej osoby dostrzegalnie odbiega od wynagrodzenia innych osób wykonujących pracę jednakową lub pracę o jednakowej wartości (por. wyrok SN z 9.5.2014 r., I PK 276/13, L.; wyrok SN z 12.1.2010 r.; IPK 138/09, L.).

W okresie objętym pozwem, różnice pomiędzy wynagrodzeniem (uwzględniającym wszystkie jego składniki) powódki a wynagrodzeniem, jakie powódka uzyskałaby, gdyby jej wynagrodzenie zasadnicze ukształtowano na poziomie pielęgniarek z tytułem magisterskim i specjalizacją, zatrudnionych na bloku operacyjnym, w każdym miesiącu wynosiłoby ponad 30% wynagrodzenia więcej niż uzyskiwane przez powódkę. Wynagrodzenie powódki nie odbiegało zatem od wynagrodzenia porównywanych pracowników w sposób nieznaczny, pomijalny, ale wyraźny.

Ustaliwszy, że pielęgniarki zatrudnione na bloku operacyjnym były wynagradzane odmiennie, Sąd Rejonowy podjął się oceny, czy powierzona im przez pracodawcę praca była jednakowa lub o jednakowej wartości w rozumieniu art. 18 3c k.p. W tym celu Sąd I instancji odwołał się do kryteriów rodzaju pracy, warunków, w jakich jest świadczona, jej ilości i jakości, wysiłku i odpowiedzialności oraz kwalifikacji koniecznych do jej wykonywania. W przypadku pracy jednakowej wartości czynniki te muszą być w odniesieniu do określonych pracowników porównywalne, natomiast by mówić o pracy jednakowej - każdy z nich musi być jednakowy (szerzej: U. Jackowiak [w:] Kodeks pracy z komentarzem, red. U. Jackowiak, Gdańsk 2004, s. 63; wyrok SN z 18.09.2008 r„ II PK 27/08, OSP 2011/4, poz. 39).

Odnosząc się do rodzaju pracy wskazać zdaniem Sądu I instancji należy, że każda z pielęgniarek zatrudnionych na bloku operacyjnym pełniła rolę pielęgniarki operacyjnej, czyli instrumentariuszki. Każda z nich miała formalnie przydzielony przez pracodawcę tożsamy zakres czynności, obowiązków, odpowiedzialności i uprawnień. Zgromadzony materiał dowodowy potwierdził, że w praktyce nie istniały jakiekolwiek różnice w zakresie czynności powierzonych każdej z instrumentariuszek, bez względu na to, czy wykonywała zawód pielęgniarki czy położnej, czy uzyskała wykształcenie wyższe czy średnie i czy ukończyła specjalizację czy nie. W praktyce każda z nich realizowała zadania dwojakiego rodzaju – albo bezpośrednio przy stole operacyjnym (jako tzw. instrumentariuszka czysta) albo na przedpolu stołu operacyjnego (jako tzw. instrumentariuszka lotna). Co istotne, zadania te nie były przypisane do konkretnych pielęgniarek i realizowały je one naprzemiennie – jednego dnia instrumentariuszka pełniła rolę „czystej”, a innego dnia „lotnej”. Zarówno rolami, jak i tym, na której sali operacyjnej i przy jakich zabiegach będą stawać instrumentariuszki dzieliły się między sobą na zasadach koleżeńskich. Ich przełożona (położna oddziałowa) nie ingerowała w to, ustalając grafiki jedynie w taki sposób, by zapewnić prawidłową (tj. pełną pod kątem liczebności) obsadę podległego jej personelu. Każda z nich musiała być w gotowości do tego, by się wzajemnie zastępować i by w razie potrzeby świadczyć pracę na innej sali, przy innym zabiegu, niż pierwotnie zaplanowany. Wielu przesłuchanych świadków zwracało uwagę na dynamikę pracy na bloku operacyjnym, w szczególności na fakt występowania komplikacji zabiegów, które z pozornie nieskomplikowanych przeobrażają się w trudne i zagrażające życiu pacjentów.

Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne w ocenie Sądu I instancji dowodzą, że powódka w okresie objętym powództwem wykonywała te same czynności, co pozostałe pielęgniarki operacyjne zatrudnione na bloku operacyjnym. Nie istniały jakiekolwiek zadania, które pracodawca powierzał instrumentariuszkom z pominięciem powódki, ani takie, które przewidziane byłyby wyłącznie dla powódki lub pewnej szerszej kategorii instrumentariuszek z wyłączeniem innych. W rezultacie Sąd I instancji doszedł do przekonania, że analizowany personel medyczny wykonywał pracę jednakowego rodzaju. Praca świadczona przez powódkę i pozostałe instrumentariuszki była świadczona w jednakowych warunkach. Położna oddziałowa, organizująca ich pracę, nie stosowała jakiegokolwiek różnicowania pod względem pory wykonywania pracy. Należało zapewnić całodobowe funkcjonowanie bloku operacyjnego, wobec czego każda z instrumentariuszek musiała liczyć się z pracą w dzień i w porze nocnej. Ich praca wykonywana była w tym samym miejscu, a poszczególne instrumentariuszki nie zostały przydzielone do określonych sal operacyjnych. Każda używała takich samych narzędzi pracy, powierzonych przez pracodawcę. W tej kwestii wskazać należy również, że pracodawca, kierując powódkę i pozostałe pielęgniarki na lekarskie badania profilaktyczne, wymieniał takie same czynniki szkodliwe lub uciążliwe – pracę w polu elektromagnetycznym, przy użyciu środków dezynfekujących, przy istnieniu zagrożenia czynnikami biologicznymi, pracę zmianową, związaną z podnoszeniem i przenoszeniem, obciążeniem układu mięśniowo-szkieletowego.

Niesporne pozostawało to, że każda z pielęgniarek, pracujących na bloku operacyjnym zatrudniona była w pełnym wymiarze czasu pracy. Postępowanie dowodowe nie wykazało, by czas pracy poszczególnych instrumentariuszek, istotnie, różnił się. Nie był to, zatem, czynnik różnicujący ich pracę.

Najbardziej miarodajnej oceny, jakości pracy powódki, na tle innych instrumentariuszek dokonać mogła jej bezpośrednia przełożona – położna oddziałowa. Ocena okresowa żadnej z pielęgniarek zatrudnionych na bloku operacyjnym nie odbiegała od oceny powódki – ani in plus ani in minus. Z zeznań przełożonej wynika, że powódka nie wykonuje czynności gorzej lub wolniej od instrumentariuszek z wyższym wykształceniem i specjalizacją.

Praca świadczona przez powódkę nie różniła się, pod kątem wysiłku fizycznego i intelektualnego, od tej wykonywanej przez pozostałe pielęgniarki pracujące na bloku operacyjnym. Wynika to przede wszystkim z tożsamego charakteru powierzonych przez pracodawcę zadań i ich jednakowego wymiaru. Nie bez znaczenia pozostaje też to, że pracodawca, kierując powódkę i pozostałe pielęgniarki na lekarskie badania profilaktyczne, wskazywał identyczne czynniki ryzyka, w tym pracę zmianową, związaną z podnoszeniem i przenoszeniem oraz obciążeniem układu mięśniowo-szkieletowego.

Zakres odpowiedzialności powódki i innych instrumentariuszek nie różnił się. Z analizy zakresów czynności załączonych do akt osobowych powódki i wszystkich pielęgniarek zatrudnionych na bloku operacyjnym wynika wprost, że każda z nich ponosiła jednakową odpowiedzialność – zarówno za właściwe wykonywanie zadań objętych zakresem czynności, przestrzeganie praw pacjenta, przepisów, procedur, instrukcji i zarządzeń przełożonych, jak i powierzone mienie.

Najwięcej uwagi – pod kątem porównania pracy powódki z pracą pozostałych pielęgniarek z bloku operacyjnego – Sąd I instancji poświęcił kwestii ich kwalifikacji. Sąd I instancji zasygnalizował przy tym, że ustawodawca w treści art. 18 3d k.p. precyzuje, że w pojęciu pracy jednakowej lub o jednakowej wartości istotne są nie każde kwalifikacje, ale te kwalifikacje zawodowe, które są wymagane do wykonywania określonej pracy. Jak trafnie wskazuje się w piśmiennictwie, kwalifikacje pracownika mierzone poziomem jego wykształcenia łub innymi miernikami (doświadczeniem praktycznym wyrażającym się stażem zatrudnienia w zawodzie lub na określonych stanowiskach pracy) nie stanowią samodzielnego kryterium dyferencjacji. Wpływają na ustalenie wynagrodzenia tylko przez ich powiązanie z możliwością wykonywania pracy danego rodzaju. Przy ustalaniu wynagrodzenia za określony rodzaj pracy powinny być uwzględniane najniższe kwalifikacje niezbędne do jej wykonywania (zob. J. Wratny, Kodeks pracy. Komentarz, Warszawa 2005, s. 201; K. Walczak, M. Wojewódka (red.), Prawo pracy dla sędziów i pełnomocników, Warszawa 2018).

Zgodnie z art. 7 ustawy z dnia 15 lipca 2011 r. o zawodach pielęgniarki i położnej (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 551; dalej: u.z.p.p.) zawód pielęgniarki i położnej może wykonywać osoba posiadająca prawo wykonywania zawodu stwierdzone albo przyznane przez właściwą okręgową radę pielęgniarek i położnych. Prawo do wykonywania zawodu jest zatem właściwością minimalną, jaką winien cechować się pracownik zatrudniony na stanowisku pielęgniarki lub położnej.

Sąd Rejonowy podkreślił, że pielęgniarki zatrudnione z powódką na bloku operacyjnym również wywodziły swe prawo do wykonywania zawodu z ukończenia liceum medycznego. Uzyskanie przez nie wykształcenia wyższego miało charakter następczy – w trakcie pracy w charakterze instrumentariuszek. Z ukończeniem przez nie studiów wyższych nie wiązało się zatem nabycie uprawnień do pracy na stanowisku tożsamym ze stanowiskiem powódki.

W przypadku pracy na bloku operacyjnym poza prawem do wykonywania zawodu pielęgniarki i położnej wymagane jest dodatkowo uzyskanie dodatkowych kwalifikacji w postaci ukończenia właściwego kursu kwalifikacyjnego lub szkolenia specjalizacyjnego – w dziedzinie pielęgniarstwa operacyjnego. Zgodnie z art. 66 u.z.p.p. szkolenie specjalizacyjne, zwane "specjalizacją" i kurs kwalifikacyjny stanowią jedne z rodzajów kształcenia podyplomowego.

Specjalizacja, ma na celu uzyskanie przez pielęgniarkę lub położną specjalistycznej wiedzy i umiejętności, w określonej dziedzinie pielęgniarstwa lub dziedzinie, mającej zastosowanie w ochronie zdrowia oraz tytułu specjalisty w tej dziedzinie (art. 67 ust. 1 u.z.p.p.). Do specjalizacji mogą przystąpić pielęgniarka lub położna, które:

1) posiadają prawo wykonywania zawodu;

2) pracowały w zawodzie co najmniej przez 2 lata w okresie ostatnich 5 lat;

3) zostały dopuszczone do specjalizacji po przeprowadzeniu postępowania kwalifikacyjnego za pośrednictwem (...), o którym mowa w art. 30 ust. 1 ustawy z dnia 28 kwietnia 2011 r. o systemie informacji w ochronie zdrowia (art. 67 ust. 4 u.z.p.p.).

Z kolei kurs kwalifikacyjny ma na celu uzyskanie przez pielęgniarkę lub położną wiedzy i umiejętności do udzielania określonych świadczeń zdrowotnych wchodzących w zakres danej dziedziny pielęgniarstwa lub dziedziny mającej zastosowanie w ochronie zdrowia (art. 71 ust. 1 u.z.p.p.). Do kształcenia w ramach kursu kwalifikacyjnego mogą przystąpić pielęgniarka lub położna, które:

1) posiadają prawo wykonywania zawodu;

2) posiadają co najmniej 6-miesięczny staż pracy w zawodzie;

3) zostały dopuszczone do kursu kwalifikacyjnego po przeprowadzeniu postępowania kwalifikacyjnego za pośrednictwem (...).

Sąd I instancji zauważył, że zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 12 grudnia 2013 r. w sprawie wykazu dziedzin pielęgniarstwa oraz dziedzin mających zastosowanie w ochronie zdrowia, w których może być prowadzona specjalizacja i kursy kwalifikacyjne (Dz. U. poz. 1562), specjalizacja w dziedzinie pielęgniarstwa operacyjnego skierowana jest wyłącznie do pielęgniarek (§ ust. 1 ust. 1 pkt 6), a kurs kwalifikacyjny w tej dziedzinie - zarówno do pielęgniarek, jak i położnych (§ 2 ust. 1 pkt 11 i § 2 ust. 3 pkt 2). Skoro ustawodawca nie przewidział dla położnych możliwości odbycia specjalizacji w dziedzinie związanej z pracą na bloku operacyjnym, położna, choćby posiadała specjalizację (w innej dziedzinie), nie może podjąć pracy na bloku operacyjnym bez uprzedniego ukończenia właściwego kursu kwalifikacyjnego.

W podsumowaniu tej części rozważań, Sąd I instancji wskazał, że minimalnymi kwalifikacjami do pracy w charakterze instrumentariuszki na bloku operacyjnym są: prawo do wykonywania zawodu pielęgniarki oraz ukończenie kursu kwalifikacyjnego w dziedzinie pielęgniarstwa operacyjnego lub specjalizacji w tej dziedzinie. Każda z pielęgniarek i położnych zatrudnionych przez pozwanego na bloku operacyjnym ukończyła kurs kwalifikacyjny i na tej podstawie nabyła uprawnienia do pracy w tym charakterze. Specjalistyczne ukończone przez niektóre z nich miały zatem charakter następczy i uzupełniający. Reasumując, każda z instrumentariuszek pracujących w jednostce organizacyjnej pozwanego wraz z powódką legitymowała się jednakowymi formalnymi kwalifikacjami zawodowymi wymaganymi do tego rodzaju pracy. Niektóre z nich uzyskały wyższe wykształcenie oraz ukończyły specjalizację, ale nie były to kwalifikacje wymagane do tego rodzaju pracy, wobec czego ich posiadanie nie wpływa na ocenę, że każda z nich wykonywała pracę tego samego rodzaju w rozumieniu art. 18 3c k.p.

Sąd Rejonowy wskazał, że powódka w toku procesu sprostała spoczywającemu na niej ciężarowi dowodu w zakresie wykazania, że pracodawca w różny sposób traktował ją i innych pracowników bloku operacyjnego wykonujących jednakową pracę. Pracodawca, by uwolnić się od odpowiedzialności za naruszenie zasady równego traktowania, winien podjąć skuteczną inicjatywę dowodową co do wykazania, że zastosowane przez niego kryterium dyferencjacji wynagrodzeń odnosiło się do cechy istotnej, relewantnej, usprawiedliwiającej racjonalne zróżnicowanie traktowania pracowników.

Pracodawca przyznał, że poza wykształceniem nie ma żadnych innych kryteriów, które różnicują wysokość wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarek i położnych na bloku operacyjnym. Gwoli uzupełnienia Sąd I instancji dodał, że poza wykształceniem (rozumianym jako wykształcenie średnie lub wyższe) wynagrodzenie różnicował fakt ukończenia wyższych studiów magisterskich i specjalizacji. Najwyższe wynagrodzenie występujące w siatce wynagrodzeń (7.304,66 złotych) przysługiwało pielęgniarkom i położnym legitymującym się jednocześnie wyższym wykształceniem magisterskim i specjalizacją. Uzyskanie wyższego wykształcenia bez specjalizacji lub ukończenie specjalizacji z wykształceniem średnim lub wyższym licencjackim prowadziło do ustalenia wynagrodzenia zasadniczego na poziomie 5.775,78 złotych. Najniższe wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 5.322,78 złotych uzyskiwały instrumentariuszki z wykształceniem średnim i bez specjalizacji.

Sąd Rejonowy podał, że zasadniczym argumentem strony pozwanej, którym uzasadniała zastosowaną siatkę płac, było przerzucenie odpowiedzialności na zaistniałą sytuację na ustawodawcę, który w ustawie z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 1801 z późn. zm.) ukształtował na poziomie 5478 zł najniższe wynagrodzenie zasadnicze pielęgniarki z tytułem zawodowym magister pielęgniarstwa albo położnej z tytułem zawodowym magister położnictwa, które uzyskały tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa lub dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia. Ze wskazanego aktu prawnego wynikało, że wynagrodzenie zasadnicze innych pielęgniarek lub położnych może zostać ukształtowane na poziomie niższym. Zastosowana przez pozwanego wykładnia przepisów wskazanego aktu prawnego jest błędna z dwóch powodów. Po pierwsze, ustawa kategoryzuje poszczególne grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku (załącznik do ustawy), a nie posiadanych. Jeżeli – co ustalono wcześniej – do pracy na stanowisku pielęgniarki operacyjnej nie jest wymagane uzyskanie wykształcenia wyższego magisterskiego i specjalizacji, pracodawca nie naruszy przepisów tejże ustawy, kształtując wynagrodzenie pielęgniarki zatrudnionej na tym stanowisku z wyższymi kwalifikacjami na poziomie właściwym dla kwalifikacji minimalnych. Po drugie, ustawa nie normuje w sposób imperatywny wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarek i położnych, a jedynie wskazuje jego wartości minimalne, pozostawiając pracodawcom swobodę do ich ustalania na poziomie wyższym.

Opisane wyżej ukształtowanie przez pozwanego poziomu wynagrodzeń zasadniczych poszczególnych pielęgniarek i położnych zatrudnionych na bloku operacyjnym nie naruszało zatem przepisów tejże ustawy, co pozostaje bez wpływu na ocenę, czy pracodawca naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, mającą umocowanie w przepisach kodeksu pracy oraz prawie unijnym. Zgodnie z art. 5 k.p., jeżeli stosunek pracy określonej kategorii pracowników regulują przepisy szczególne, przepisy kodeksu pracy stosuje się w zakresie nieuregulowanym tymi przepisami. W przepisach ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych próżno szukać norm wyłączających zastosowanie przepisów kodeksu pracy dotyczących zasady równego traktowania w zatrudnieniu. Kwestia ta dostrzeżona została m.in. w piśmie Ministerstwa Zdrowia z dnia 21 lipca 2021 roku, będącym przejawem wykładni autentycznej omawianego aktu prawnego. Wskazano w nim, że przepisy ustawy nie wyłączają przepisów ogólnych kodeksu pracy. W pierwszym rzędzie dokonując ustalenia wynagrodzenia pracownika pracodawca kierować powinien się ogólną dyrektywą prawa pracy określoną w art. 78 k.p. Ponadto w przypadku, gdy w danym podmiocie leczniczym zatrudnieni są pracownicy na jednakowych stanowiskach, którzy wykonują takie same obowiązki, lecz posiadają różne – lecz porównywalne – kwalifikacje, wówczas pracodawca stosować powinien art. 18 3c k.p., zgodnie z którym pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub pracę o jednakowej wartości. W świetle powyższych uwag omawianą argumentację pozwanego należy uznać za chybioną.

Nietrafne okazały się także zdaniem Sądu I instancji twierdzenia pozwanego, że uzyskanie wyższego wykształcenia magisterskiego i specjalizacji przekłada się na większy zakres uprawnień pielęgniarek i położnych. W tym miejscu podkreślić należy, że tego rodzaju wywody nie mogą mieć charakteru abstrakcyjnego, ale konkretny, tj. odnoszący się do sytuacji faktycznej powódki i porównywanych z nią pielęgniarek zatrudnionych na bloku operacyjnym. Sąd I instancji podziela ukształtowany w judykaturze Sądu Najwyższego pogląd, że przy powołaniu się pracodawcy na różne kwalifikacje zawodowe konieczne jest wykazanie, że miały one znaczenie przy wykonywaniu zadań powierzonych pracownikom (zob. wyrok SN z 22.2.2007 r, I PK 242/06, OSNAPiUS 2008, Nr 7-8, poz. 98, s. 294; wyrok SN z 28.4.2010 r., II PK 324/09, L.; wyrok SN z 21.03.2019 r., II PK 314/17, LEX nr 2638613). Podobnie na kwestię tę zapatruje się prawo unijne. W sprawie D. Europejski Trybunał Sprawiedliwości wypowiedział się, że zróżnicowanie ze względu na wykształcenie i wiedzę dopuszczalne jest jedynie wtedy, gdy właśnie te czynniki są ze względów obiektywnych wymagane w związku z konkretnym miejscem pracy (wyrok z dnia 17 października 1989 r. w sprawie 109/88 D., R.. str. (...), pkt 23; podobne stanowisko zajęto opinii Rzecznika Generalnego przedstawionej w sprawie C-l96/02, V. N. v. O. A., (...) 2005, nr 3A, poz. I- (...), pkt 48 i 49).

Powyższym zapatrywaniom nie przeczy przywołany w jednym z pism procesowych pozwanego pogląd prezentowany przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości w sprawie (...) v (...) (wyrok TS z 11.05.1999 r., C-309/97, (...) 1999, nr 5, poz. I- (...)). Sprawa ta dotyczyła różnicowania wynagrodzeń dwóch grup zawodowych – psychologów i psychoterapeutów – wykonujących w praktyce u danego pracodawcy przez długi czas te same czynności. Trybunał zwrócił uwagę, że każdy z tych zawodów uregulowany jest w odmiennym akcie prawnym, posiada własną organizację samorządową, różny system szkolenia zawodowego, a przez cechuje się innymi kompetencjami. Sytuacja faktyczna nie była zatem adekwatna do realiów niniejszej sprawy, ponieważ pozwany wprawdzie zatrudniał na bloku operacyjnym w charakterze instrumentariuszek dwie grupy zawodowe – pielęgniarki i położne – ale nie różnicował ich wynagrodzenia pod kątem uzyskanego różnego zawodu. Dyferencjacja stosowana przez pozwanego obejmowała obie te grupy w równej mierze, a Sąd rozstrzygając niniejszą sprawę skupił się w głównej mierze na zróżnicowaniu wynagrodzenia pielęgniarek, gdyż taki zawód zdobyła i wykonywała powódka. Niezależnie od tego, co do zasady należy zgodzić się z tezą wskazanego orzeczenia, że w celu ustalenia, czy różne grupy osób, które wykonują pozornie identyczne zadania, lecz nie odbyły takiego samego szkolenia lub nie posiadają identycznych kwalifikacji zawodowych do wykonywania zawodu, wykonują tę samą pracę, konieczne jest zbadanie, czy, biorąc pod uwagę charakter tych zadań, które mogą być przypisane do każdej z grup odpowiednio, wymagania szkoleniowe, uzależniające wykonywanie tego rodzaju zadań oraz warunki pracy, w jakich te zadania są wykonywane, można traktować różne grupy za znajdujące się w porównywalnej sytuacji.

Uwzględniając zaprezentowany wyżej dorobek orzecznictwa Sąd I instancji stanął na stanowisku, że dodatkowe kwalifikacje formalne (wyższe wykształcenie i szkolenie podyplomowe niewymagane dla pracy na danym stanowisku) mogą wpływać na wysokość wynagrodzenia konkretnych pracowników jedynie wówczas, gdy ich uzyskanie przekłada się na różny sposób wykonywania przez nich pracy. O usprawiedliwionej dyferencjacji w zakresie wysokości wynagrodzenia ze względu na cechę relewantną mamy do czynienia wtedy, gdy określeni pracownicy w związku z posiadaniem określonych kwalifikacji niejednakowo wypełniają takie same obowiązki, co przekłada się na większą ilość oraz lepszą jakość wykonywanej przez nich pracy. Nie ulega bowiem wątpliwości, że w konkretnych zawodach oraz na konkretnych stanowiskach dodatkowe kwalifikacje zawodowe mają wymierny wpływ na ilość i jakość świadczonej pracy. Jeśli jednak efekt wykonywania takiej samej pracy przez porównywanych pracowników, pomimo posiadania przez część z nich tychże dodatkowych kwalifikacji, jest taki sam, to występujące pomiędzy nimi różnice w wynagrodzeniu naruszają zasadę równych praw w zatrudnieniu. Zgromadzony materiał dowodowy uzasadnia twierdzenie, że sytuacja taka zachodzi w niniejszej sprawie.

Pozwany według Sądu Rejonowego nie zdołał wykazać, by praca wykonywana przez powódkę wyróżniała się negatywnie pod względem jakości czy ilości od pracy świadczonej przez pozostałe pielęgniarki, które za sprawą uzyskania wykształcenia wyższego magisterskiego i ukończenia specjalizacji uzyskiwały wynagrodzenie wyższe o ponad 30% w każdym miesiącu. Powódka wykonywała te same czynności, w równie prawidłowy sposób. Bezpośrednia przełożona powódki, obserwująca pracę powódki i pozostałych instrumentariuszek na co dzień i przez to mogąca wypowiedzieć się w tej materii miarodajnie, oceniała jej pracę bardzo dobrze, na tym samym poziomie, co pracę pozostałych podwładnych.

Nietrafne okazały się podnoszone przez pozwanego przykłady świadczeń medycznych, których powódka miałaby nie móc realizować ze względu na deficyt kwalifikacji. Przede wszystkim twierdzenia te miały charakter czysto hipotetyczny, ponieważ nie wykazano, by którakolwiek z instrumentariuszek bloku operacyjnego, miała je kiedykolwiek w przeszłości wykonywać. Były to bowiem świadczenia, które nie występują w pracy na bloku operacyjnym (tj. udział w przetargach). Poza tym uprawnienie do ich wykonywania może wynikać tak samo z ukończenia specjalizacji, jak i określonego kursu kwalifikacyjnego lub specjalistycznego. Kwalifikacje te mogą zatem mieć znaczenie na oddziałach, na których tego rodzaju świadczenia są udzielane i określone pielęgniarki je posiadają (w postaci specjalizacji lub kursu kwalifikacyjnego), a inne nie. Skoro, ich nabycie nie było konieczne do pracy na bloku operacyjnym, a tego rodzaju świadczenia nie są na nim, w ogóle, wykonywane, ich formalne uzyskanie, w żadnej mierze, nie przekłada się na ilość, jakość czy rodzaj wykonywanej pracy, a, tym samym, nie może stanowić kryterium dyferencjacji wynagrodzeń.

Na jednakową ocenę zasługuje, podnoszony przez pozwanego, argument o możliwości prowadzenia szkoleń dla studentów pielęgniarstwa przez pielęgniarki z wykształceniem wyższym magisterskim. Postępowanie dowodowe wykazało bowiem, że na bloku operacyjnym odbywają się jedynie praktyki dla studentów medycyny, których pielęgniarki ani położne szkolić nie mogą. W braku słuchaczy szkolenia (studentów pielęgniarstwa) uprawnienie to pozostaje, zatem, stricte formalne i w żadnej mierze nie wpływa na pracę instrumentariuszek. Zauważyć, przy tym, trzeba, że wynika ono z uzyskanego wykształcenia, a nie ukończonej specjalizacji. Tymczasem wyraźna dyferencjacja wynagrodzenia występowała jedynie w odniesieniu do pielęgniarek, które nie tylko uzyskały określone wykształcenie, ale dodatkowo ukończyły specjalizację. Znamienne, że w toku postępowania pozwany nie zdołał wskazać choćby jednego zadania, do wykonania którego - choćby hipotetycznie – była uprawniona wyłącznie pielęgniarka z wykształceniem wyższym magisterskim i ukończoną specjalizacją. Dowodzi to – zdaniem Sądu I instancji – arbitralności zastosowanego kryterium dyferencjacji, które nie miało charakteru relewantnego, nie odnosiło się do rzeczywistych zadań realizowanych przez pracowników i potrzeb pracodawcy, a przez to nie usprawiedliwiało obowiązującej u pozwanego siatki płac, którą Sąd I instancji ocenił jako naruszającą zasadę równego traktowania w zatrudnieniu.

Stwierdzenie naruszenia przez pozwanego zasady równego traktowania w zatrudnieniu uzasadniało uwzględnienie – co do zasady – każdego z roszczeń powódki.

W myśl art. 18 § 3 k.p., postanowienia umów o pracę i innych aktów, na podstawie których powstaje stosunek pracy, naruszające zasadę równego traktowania w zatrudnieniu są nieważne. Zamiast takich postanowień stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy, a w razie braku takich przepisów – postanowienia te należy zastąpić odpowiednimi postanowieniami niemającymi charakteru dyskryminacyjnego. Rozstrzygnięcie sądu pracy, zastępujące w takim przypadku postanowienia umowy o pracę odpowiednimi postanowieniami nienaruszającymi wskazanej zasady prawa pracy może dotyczyć ukształtowania na przyszłość treści trwającego stosunku pracy. Pracownik ma zatem prawo wytoczyć powództwo o odpowiednie ustalenie treści umowy o pracę na podstawie art. 18 § 3 k.p. w związku żart. 189 k.p.c., niezależnie od dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Ma w tym interes prawny, ponieważ ustalenie treści umowy zapobiega powstaniu szkody w przyszłości (por. wyrok SN z 22.02.2007 r., I PK 242/06, LEX nr 375544; wyrok SN z 17.04.2018 r„ II PK 37/17, LEX nr 2509625.).

Sankcja z art. 18 § 3 in fine k.p. polega na zastąpieniu postanowień umownych naruszających zasadę równego traktowania w zatrudnieniu treścią, która zasady tej nie narusza. Mechanizm zastępowalności prowadzi do podwyższenia świadczeń należnych pracownikom traktowanym gorzej, nie pozbawiając przy tym świadczeń pracowników faworyzowanych (zob. wyrok SN z 12.09.2006 r., I PK 89/06, M.P.Pr. 2007, nr 2, poz. 88). Jak wskazano wcześniej, sąd pracy nie jest władny do zastępowania pracodawcy w kształtowaniu siatki wynagrodzeń, przez co zastąpienie treści stosunku pracy w zakresie wynagrodzenia zasadniczego powódki, ocenionego jako naruszające zasadę równego traktowania, prowadzić winno do ustalenia go na takim poziomie, funkcjonującym w ustalonej przez pozwanego siatce wynagrodzeń, który nie ma charakteru naruszającego tę zasadę.

W tym miejscu Sąd I instancji przypomniał, że pozwany od dnia 1 lipca 2022 roku stosował stawki wynagrodzenia zasadniczego w trojakiej wysokości: 1) 5.322,78 złotych), 2) 5.775,78 złotych i 3) 7.304,66 złotych, zaś od 1 lipca 2023 roku w wysokości: 1) 5.965,38 złotych, 2) 6.473,07 złotych, 3) 8.186.53 złotych.

Ponieważ ustalenia faktyczne poczynione w sprawie dowodzą, że każdy z poziomów wynagrodzenia zasadniczego stosowany był wobec pracowników wykonujących jednakową pracę, jedynie ustalenie wynagrodzenia zasadniczego na najwyższym poziomie pozwala na uniknięcie kolizji z zasadą prawa pracy wyrażoną wart.11 2 k.p. i art. 18 3c § 1 k.p. Wobec tego Sąd I instancji ustalił – zgodnie z żądaniem pozwu zmodyfikowanym w toku postępowania – treść łączącego strony stosunku pracy w ten sposób, że ustalił, iż wynagrodzenie zasadnicze powódki wynosi 4.093,27 złotych od dnia 1 października 2023 roku, oddalając dalej idące roszczenie w pozostałym zakresie. Przyczynę takiej decyzji Sądu I instancji należy upatrywać w uwzględnieniu roszczenia odszkodowawczego, z którym wystąpiła powódka.

Zasadne okazało się w ocenie Sądu Rejonowego roszczenie odszkodowawcze. Obowiązek równego traktowania pracowników, którzy jednakowo wypełniają takie same obowiązki jest obowiązkiem pracodawcy wynikającym ze stosunku pracy. Jego naruszenie może więc powodować odpowiedzialność odszkodowawczą pracodawcy na ogólnych zasadach odpowiedzialności kontraktowej. Jak wskazano wcześniej, w razie umieszczenia w umowie o pracę postanowienia sprzecznego z art. 11 2 k.p., następują skutki określone w art. 18 § 3 k.p., czyli postanowienia umowy naruszające zasadę równego traktowania są nieważne i zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy, a w razie braku takich przepisów - postanowienia te należy zastąpić odpowiednimi postanowieniami niemającymi charakteru dyskryminacyjnego. Zatem w przypadku zastosowania art. 18 § 3 k.p., pracownik może domagać się przyznania uprawnień, których go pozbawiono w umowie o pracę przez podwyższenie świadczeń należnych pracownikowi traktowanemu gorzej. Żądanie pozwu należy więc rozważyć w świetle art. 18 § 3 k.p. jako roszczenie o zapłatę brakującej części wynagrodzenia (o wyrównanie tego świadczenia). Odszkodowanie ma zatem zrekompensować uszczerbek majątkowy, polegający na nieotrzymaniu różnicy między świadczeniem otrzymanym a świadczeniem, jakie powódka powinna otrzymać, gdyby w stosunku do niej nie naruszono zasady równego traktowania.

Skoro pozwany pracodawca wypłacał powódce wynagrodzenie w zaniżonej wysokości, w sposób nienależyty wykonywał umowę łączącą go z powódką. Nie ulega wątpliwości Sądu, że było to następstwem jego nienależytej staranności (art. 472 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), wymaganej ze strony pozwanego, będącego pracodawcą zatrudniającym kilkuset pracowników, dysponującym służbami kadrowymi i prawnymi. Chcąc w pełni stosować się do przepisów powołanej wcześniej ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, pozwany winien dokonać takiego rozdziału pracy, by pielęgniarkom z wyższym wykształceniem magisterskim i specjalizacją powierzyć zadania, do wykonania których wymagane są takie kwalifikacje (od tego bowiem ustawa uzależnia ustalenie wynagrodzenia zasadniczego na określonym poziomie). Alternatywnie pracodawca, oceniając, że adekwatnym wynagrodzeniem zasadniczym za pracę instrumentariuszek na bloku operacyjnym jest kwota 7.304,66 złotych (w okresie od 1 lipca 2022 roku do 30 czerwca 2023 roku) - 3.652,33 złotych na 1/2 etatu oraz kwota 8.186,53 złotych (od dnia 1 lipca 2023 roku) - 4.093,27 złotych na 1/2 etatu, winien ukształtować je wobec każdej z nich na jednakowym poziomie. Jeżeli pracodawca nie zmienił zadań powierzonych poszczególnym pracownikom wykonującym dotychczas jednakową pracę za zbliżonym wynagrodzeniem, a jednocześnie znacznie wynagrodzenie to zdywersyfikował, winien liczyć się z obowiązkiem naprawienia szkody majątkowej, będącej następstwem takiego zachowania.

W zakresie wysokości zasądzonego odszkodowania adekwatnym miernikiem szkody majątkowej, która winna ulec naprawieniu, jest różnica między wynagrodzeniem faktycznie otrzymanym przez powódkę a tym, jakie uzyskałaby, gdyby jej wynagrodzenie ukształtowane było na poziomie nienaruszającym zasady równego traktowania, czyli jak wyjaśniono wcześniej w kwocie 3.652,33 złotych (w okresie od 1 lipca 2022 roku do 30 czerwca 2023 roku) oraz 4.093,27 złotych (od dnia 1 lipca 2023 roku).

Sąd I instancji przypomniał, że pozwany od dnia 1 lipca 2022 roku stosował stawki wynagrodzenia zasadniczego w trojakiej wysokości: 1) 5.322,78 złotych), 2) 5.775,78 złotych i 3) 7.304,66 złotych, zaś od 1 lipca 2023 roku w wysokości: 1) 5.965.38 złotych. 2) 6.473,07 złotych, 3) 8.186,53 złotych.

Powódka wnioskowała o zasądzenie na jej rzecz kwoty 9.173,28 złotych (za okres od 1 lipca 2022 roku do 30 czerwca 2023 roku) oraz kwot po 856,73 złotych za kolejne miesiące od lipca 2023 roku do końca września 2023 roku.

W okresie od 1 lipca 2022 roku do 30 czerwca 2023 roku wynagrodzenie powódki było zaniżane o kwotę 764,44 złotych miesięcznie, co daje kwotę 9.173,28 złotych za rok.

Za okres od 1 lipca 2023 roku do 30 września 2023 roku wynagrodzenie powódki było zaniżane o kwotę 856,73 złotych miesięcznie, co daje kwotę 2.570,19 złotych za 3 miesiące wskazane w pozwie.

Łączna kwotą, o jaką mogłaby wnioskować powódka za wskazany okres stanowi kwota 11.743,47 złotych.

W związku z faktem, że powódka wystąpiła o zasądzenie na jej rzecz łącznej kwoty 10.794,45 złotych tytułem odszkodowania za dyskryminujące ukształtowanie wynagrodzenia powoda wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, Sąd nie był władny orzec ponad wskazane przez nią żądanie.

Sąd I instancji biorąc powyższe pod uwagę zasądził na rzecz powódki odszkodowanie w żądanej kwocie 10.794,45 złotych, na którą składały się kwoty: 9.173,28 złotych za okres od 1 lipca 2022 roku do 31 czerwca 2023 roku (12 miesięcy) oraz kwotę 1.621,17 złotych (jako różnica pomiędzy 3.236.54 złotych a 4.093,26 złotych) za 3 miesiące od 1 lipca 2023 roku do dnia 31 września 2023 roku, mając na względzie brzmienie art. 321 k.p.c.

Uwzględnienie roszczenia odszkodowawczego dotyczącego wyrównania wynagrodzenia za okres do końca września 2023 roku wykluczyło ukształtowanie treści umowy o pracę w tym okresie poprzez wskazanie, iż powódka uprawniona jest do otrzymywania wynagrodzenia w kwocie 4.093,27 złotych. Sąd I instancji wskazał, że zasądzone na jej rzecz odszkodowanie wyrównuje doznany przezeń uszczerbek majątkowy, zaś ustalenie, że jest uprawniona do wyższego wynagrodzenia w tych okresach powodowałby konieczność podwójnej zapłaty tego samego wynagrodzenia przez pracodawcę, co w ocenie Sądu I instancji jest niedopuszczalne.

Uwzględnieniu podlegało również roszczenie odsetkowe. Jego podstawę prawną stanowił art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p., który stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zgodnie z art. 455 k.c. w zw. z art. 300 k.p. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Wobec tego Sąd I instancji zasądził odsetki od poszczególnych uzasadnionych roszczeń objętych pozwem od dnia następnego po doręczeniu odpisu pozwu, a w zakresie roszczeń wynikających z dalszych pism rozszerzających powództwo - od dnia następnego po doręczeniu stronie pozwanej tychże pism (2 listopada 2023 roku).

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. W konsekwencji Sąd I instancji zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki koszty zastępstwa procesowego w kwocie 2.790,00 złotych ustalone na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 2 (w zakresie roszczeń pieniężnych) i § 9 ust. 1 pkt 1 (w zakresie roszczenia o ustalenie – uwzględnionego w 50%) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.). Na rzecz strony pozwanej od powódki Sąd koszty zastępstwa procesowego w kwocie 90,00 złotych ustalone na podstawie § 9 ust. 1 pkt 1 (w zakresie roszczenia o ustalenie – uwzględnionego w 50%) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.). Stosownie do dyspozycji art. 98 §U k.p.c. od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu zasądzono odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

O obowiązku uiszczenia kosztów sądowych od pozwu orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2016 r. poz. 623 z późn. zm.), przy zastosowaniu wyżej powołanej normy żart. 100 zdanie 2 k.p.c. Złożyły się na nie: opłata sądowa stosunkowa od pozwu w wysokości 956,00 złotych.

O nadaniu wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności orzeczono stosownie do dyspozycji art. 477 2 § 1 k.p.c., który stanowi, że zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika.

Z tych wszystkich względów Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

(uzasadnienie – k. 196-218 a.s.)

Pozwany reprezentowany przez radcę prawnego, zaskarżył wyrok w części, tj. w zakresie w jakim:

1. Sąd zasądził na rzecz Powódki J. S. od Pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) w W. kwotę

10.794,45 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od następujących kwot:

a) 9.173,28 zł od dnia 28 sierpnia 2023 r. do dnia zapłaty;

b) 1.621,17 zł od dnia 2 listopada 2023 r. do dnia zapłaty;

c) 5.140,38 zł od dnia 7 listopada 2023 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu (punkt I zaskarżonego wyroku);

2. w jakiej Sąd ustalił, że powódkę J. S. i pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) w W. łączy umowa o pracę na czas nieokreślony z dnia 1 marca 2000 roku, na mocy której od dnia 1 października 2023 r. powódka J. S. otrzymuje wynagrodzenie w kwocie 4.093,27 zł brutto;

(punkt II zaskarżonego wyroku);

3. w jakiej Sąd zasądził na rzecz powódki J. S. od pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) w W. kwotę 2.790,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt IV zaskarżonego wyroku);

4. w jakiej Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie kwotę 956 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, od uiszczenia której Powódka była zwolniona z mocy ustawy (punkt VI zaskarżonego wyroku);

5. w jakiej Sąd wyrokowi w punkcie I nadał rygor natychmiastowej wykonalności (punkt VII zaskarżonego wyroku).

Pozwany wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie I poprzez oddalenie powództwa co do kwoty

10.794,45 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od następujących kwot: 9.173,28 zł od dnia 28 sierpnia 2023 r. do dnia zapłaty;

l. 621,17 zł od dnia 2 listopada 2023 r. do dnia zapłaty;

5.140,38 zł od dnia 7 listopada 2023 r. do dnia zapłaty

tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu;

2. zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie II poprzez oddalenie powództwa co do ustalenia, że powódkę J. S. i pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...)w W. łączy umowa o pracę na czas nieokreślony z dnia 1 marca 2000 roku, na mocy której od dnia 1 października 2023 r. Powódka J. S. otrzymuje wynagrodzenie w kwocie 4.093,27 zł brutto;

3. zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie IV oraz VI poprzez zasądzenie od powódki J. S. na rzecz pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) w W. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

4. zasądzenie od powódki J. S. na rzecz pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) w W. kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Ewentualnie, z najdalej posuniętej ostrożności procesowej, pozwany na podstawie art. art. 368 § 1 pkt 5 w zw. z art. 386 § 1 k.p.c., wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt IV poprzez zasądzenie na rzecz powódki J. S. od pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) w W. kwotę 2.700,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt VII poprzez nadanie wyrokowi w punkcie I rygoru natychmiastowej wykonalności do kwoty 4.093,27 zł.

Ponadto, w razie zmiany wyroku, pozwany na podstawie art. 338 § 1 k.p.c., wniósł o zasądzenie od powódki J. S. na rzecz pozwanego (...) Centrum Klinicznego (...) w W. kwoty 10.794,45 zł, objętej rygorem natychmiastowej wykonalności w pkt VII zaskarżonego wyroku, która została uiszczona przez pozwanego na rzecz powódki.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

I błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na ustaleniu, że wszystkie pielęgniarki operacyjne wykonują tożsame obowiązki, ich odpowiedzialność jest taka sama i nie zależy od wykształcenia, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności z zeznań świadków A. W., M. K., G. L. oraz E. W. jednoznacznie wynika, że nie wszystkie pielęgniarki operacyjne wykonują tożsame obowiązki, a ich odpowiedzialność jest taka sama i nie zależy od wynagrodzenia, co stanowiło konsekwencje naruszenia przepisu postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., mającego istotny wpływ na wynik sprawy, poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę dowodów zebranych w sprawie w postaci zeznań świadków:

1) A. W., M. K., G. L. oraz E. W., polegającą na wywiedzeniu, że zeznania ww. świadków potwierdziły, że wszystkie pielęgniarki operacyjne wykonują tożsame obowiązki, a odpowiedzialność jest taka sama i nie zależy od wynagrodzenia, podczas gdy:

a) świadek A. W., legitymująca się wykształceniem magisterskim z pielęgniarstwa oraz specjalizacją z pielęgniarstwa operacyjnego, zeznała że:

- świadek bierze udział w operacjach wysokospecjalistycznych, a Powódka w takich operacjach nie uczestniczy;

- wiedza zdobyta podczas studiów magisterskich wiele ułatwia przy wykonywaniu obowiązków na bloku operacyjnym,

- powódka stara się dorównać innym pielęgniarkom;

- szkoli młodsze koleżanki, a pracując na pół etatu jest ciężko szkolić.

b) świadek M. K., legitymująca się wykształceniem magisterskim z pielęgniarstwa oraz specjalizacją z pielęgniarstwa operacyjnego, zeznała, że:

- praca powódki a jej, różni się, gdyż świadek jest pielęgniarką koordynującą i zajmuje się zamawianiem sprzętu; świadek uczestniczy w operacjach laparoskopowych a powódka w operacjach klasycznych;

- świadek szkoli nowe osoby, a powódka się tym nie zajmuje; zamawia sprzęt medyczny potrzebny na danym odcinku operacji, a powódka nie zamawia sprzętu medycznego; po specjalizacji wiedza jest bardziej szczegółowa

c) świadek G. L., legitymująca się wykształceniem magisterskim z pielęgniarstwa oraz specjalizacją z pielęgniarstwa operacyjnego, zeznała że:

- wiedza zdobyta podczas studiów magisterskich i specjalizacji przedkłada się na zadania wykonywane przez pielęgniarki na bloku operacyjnym, ponieważ jest to wiedza uaktualniona; wiedza ze studiów magisterskich jest na pewno rozszerzona;

- powódka pracuje tylko na rannych zmianach, w ramach których bierze udział wyłącznie w operacjach planowych, których przebieg jest znany wcześniej, dzięki czemu można się do nich przygotować. Natomiast świadek bierze udział w operacjach na ostrym dyżurze, których zakres stanowi szerokie spektrum oraz różne możliwości, w zależności od przypadków jakie zdarzają się w trakcie dyżuru.

d) świadek E. W., legitymująca się wykształceniem magisterskim z pielęgniarstwa oraz specjalizacją z pielęgniarstwa operacyjnego, zeznała, że:

- posiadane wykształcenie magisterskie uprawnia ją do wykonywania dodatkowych zadań;

- w toku studiów magisterskich uczyła się m.in. zarządzania oraz wielu innych rzeczy, których koleżanki nie miały, jeżeli nie ukończyły tych studiów.

II naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 477 2 § 1 k.p.c., poprzez nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności co do kwoty 10.794,45 zł, podczas gdy przepis art. 477 2 § 1 k. p.c. nakazuje Sądowi nadanie wyrokowi przy jego wydaniu rygoru natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika, co w okolicznościach niniejszej sprawy winno wynosić maksymalnie 4.093,27 zł;

III naruszenie przepisu postępowania, tj. § 9 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.), poprzez zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powódki kwoty 90 zł, ponad zasądzoną w pkt IV zaskarżonego wyroku kwotę 2.700,00 zł, podczas gdy w okolicznościach niniejszej sprawy nie powinna zostać zastosowana stawka minimalna z § 9 ust. 1 pkt 1 ww. Rozporządzenia, który swym zakresem nie obejmuje spraw o naruszenie zasady równego traktowania w wynagrodzeniu i o roszczenia z tym związane, tym bardziej, że Sąd w pkt IV zaskarżonego wyroku zasądził od Pozwanego na rzecz Powódki koszty zastępstwa procesowego według § 9 ust 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 5 ww. Rozporządzenia

Pozwany zarzucił również naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1) art. 18 § 3 k.p., poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, że umowa o pracę zawarta między powódką a pozwanym zawiera postanowienia, które naruszają zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, podczas gdy w okolicznościach niniejszej sprawy pozwany nie naruszył zasady równego traktowania w zatrudnieniu, gdyż ze względu na istotną i relewantną cechę pracowników lepiej wynagradzanych (posiadane wykształcenie magisterskie oraz specjalizacja z pielęgniarstwa operacyjnego) dokonał usprawiedliwionej i racjonalnej dyferencjacji wynagrodzeń pielęgniarek zatrudnionych przez pozwanego na bloku operacyjnym;

2) art. 18 3d k.p., poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, że pozwany naruszył wobec powódki zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, podczas gdy w okolicznościach niniejszej sprawy pozwany nie naruszył zasady równego traktowania w zatrudnieniu, gdyż ze względu na istotną i relewantną cechę pracowników lepiej wynagradzanych (posiadane wykształcenie magisterskie oraz specjalizacja z pielęgniarstwa operacyjnego) dokonał usprawiedliwionej i racjonalnej dyferencjacji wynagrodzeń pielęgniarek zatrudnionych przez pozwanego na bloku operacyjnym.

(apelacja – k. 223-227 a.s.)

Powódka, reprezentowana przez radcę prawnego, wniosła o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego od pozwanego na rzecz powódki w tym kosztów zastępstwa radcowskiego według norm przepisanych.

(odp. na apelację – k. 242-249 a.s.)

Sąd Okręgowy w Warszawie zważył, co następuje:

Stosownie do art. 367 1 § 1 k.p.c., który został wprowadzony ustawą z dnia 7 lipca 2023 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2023 r., poz. 1860) i wszedł w życie w dniu 28 września 2023 r. - sąd odwoławczy rozpoznaje apelację w składzie jednego sędziego z wyjątkiem spraw:

1) o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu zaskarżenia choćby w jednej z wniesionych apelacji przekracza milion złotych,

2) rozpoznawanych w pierwszej instancji przez sąd okręgowy jako właściwy rzeczowo, z uwzględnieniem pkt 1,

3) rozpoznawanych w pierwszej instancji w składzie trzech sędziów na podstawie art. 47 § 4

- które podlegają rozpoznaniu w składzie trzech sędziów.

Zgodnie z art. 32 ust. 1 powołanej ustawy z dnia 7 lipca 2023 r. w postępowaniach wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy sąd rozpoznaje sprawę w składzie zgodnym z przepisami ustawy zmienianej w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą. Jeżeli na podstawie przepisów dotychczasowych do rozpoznania sprawy wyznaczono skład trzech sędziów, dalsze jej prowadzenie przejmuje sędzia wyznaczony jako sprawozdawca. Czynności dokonane przez sąd w składzie zgodnym z przepisami dotychczasowymi pozostają w mocy. Sąd rozpoznaje sprawę w składzie zgodnym z przepisami dotychczasowymi, jeżeli przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy doszło do zamknięcia rozprawy.

Zważywszy na powyższą regulację niniejsza sprawa podlegała rozpoznaniu przez sąd w składzie jednego sędziego.

Apelację należało oddalić.

Zgodnie z utrwaloną judykaturą, Sąd II instancji w granicach zaskarżenia bierze z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. W niniejszej sprawie nie zachodzą jednak okoliczności, które mogłyby wskazywać na nieważność postępowania.

Zgodnie natomiast z art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Przepis ten nie stanowi samodzielnej podstawy działania sądu drugiej instancji, gdyż swoją funkcję merytoryczną (rozpoznawczą) sąd ten spełnia – w zależności od potrzeb oraz wniosków stron – stosując (przez odesłanie zawarte w art. 391 k.p.c.) właściwe przepisy o postępowaniu przed sądem pierwszej instancji.

Art. 382 k.p.c. nie nakłada przy tym na sąd drugiej instancji obowiązku przeprowadzenia postępowania dowodowego, lecz sąd ten jest władny samodzielnie dokonać ustaleń faktycznych bez potrzeby uzupełniania materiału dowodowego zebranego przed sądem pierwszej instancji, o ile zachodzą ku temu potrzeby (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 1999 r., III CKN 254/98, LEX nr 521901; z dnia 2 marca 2000 r., III CKN 257/00, LEX nr 530723 i z dnia 17 lipca 2008 r., II CSK 102/08, LEX nr 447689).

Zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i błędnego ustalenia faktów okazały się bezzasadne.

W tym miejscu należy podkreślić, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i zarzut błędu w ustaleniach faktycznych (inaczej nazywany zarzutem sprzeczności ustaleń sądu z treścią zebranego materiału dowodowego), to dwa różne zarzuty, choć często pozostające w związku. Należy bowiem zauważyć, że w praktyce występuje swoista gradacja błędów, których może dopuścić się Sąd orzekający. Po pierwsze, uchybienia mogą dotyczyć gromadzenia materiału dowodowego oraz szerokorozumianego prowadzenia postępowania przez Sąd. W drugiej kolejności, gdy materiał dowodowy zostanie prawidłowo zebrany należy podjąć analizę w obrębie jego oceny. Wówczas mogą się pojawić błędy dotyczące zasady swobodnej oceny dowodów. Dopiero gdy materiał dowodowy zostanie prawidłowo zebrany i właściwie oceniony, mogą być poczynione ustalenia faktyczne. Wówczas może wystąpić sprzeczność poczynionych ustaleń z treścią zebranego materiału dowodowego. Niewadliwe ustalenia faktyczne dopiero pozwalają na ocenę zastosowania przez Sąd prawa materialnego, przy czym w kolejności wyboru normy prawnej, jej wykładni i zastosowania (subsumpcji) (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 12 stycznia 2016 r. V ACa 613/15).

Z uwagi na obszerność postawionych zarzutów, należy wskazać, że Sąd II instancji ma obowiązek rozważenia wszystkich zarzutów, ale nie ma obowiązku indywidualnego odnoszenia się do każdego z nich, a także do każdego przepisu wskazanego jako podstawa zarzutu, bez względu na to, jak absurdalne by to było. Sąd ten powinien dostrzec podnoszone w apelacji problemy i zarzuty merytoryczne i wspólnie się do nich odnieść, bez względu na to, ile i które przepisy zostałyby wskazane jako podstawa każdego problemu (postanowienie Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2019 roku, sygn. akt IV CSK 432/18).

Sąd II instancji podzielił ustalenia faktyczne Sądu I instancji poczynione w toku postępowania i przyjął je za własne. W ocenie Sądu II instancji, Sąd Rejonowy poczynił szczegółową i kompleksową ocenę wszelkich zgromadzonych w sprawie dowodów. Sąd Rejonowy przeprowadzając postepowanie dowodowe przesłuchał licznych świadków i analiza całości zgromadzonego materiału dowodowego wyklucza podzielenie twierdzeń pozwanego aby obowiązki pielęgniarek były zróżnicowane i zróżnicowane od wykształcenia. Zeznania świadków: A. W., M. K., G. L. i E. W. – do których odwołuje się pozwany w apelacji, zawierają wyrwane z kontekstu wypowiedzi, których analiza całościowa nie prowadzi do wniosków, aby Sąd Rejonowy błędnie ocenił te zeznania jako wiarygodne w sytuacji, gdy zdaniem pozwanego potwierdzały stanowisko pozwanego. Sąd I instancji ustalając stan faktyczny, nie pominął w ocenie dowodów żadnych dopuszczonych dowodów, a jedynie dokonał ich oceny i wiarygodności odmiennie, niż chciałaby tego strona pozwana. W ocenie Sądu II instancji zasady doświadczenia życiowego i logiki uzasadniają wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków wskazanych przez Sąd I instancji. Apelacja zaś stanowi jedynie dowolną polemikę strony pozwanej niezadowolonej z niekorzystnego dla niej wyroku i uzasadnienia. Podstawą zarzutów apelacyjnych dotyczących art. 233 § 1 k.p.c. i błędnego ustalenia faktów są jedynie subiektywne odczucia i wyobrażenia strony pozwanej, niepoparte żadnymi dowodami, ani przepisami prawa. Sąd I instancji oceniał dowody z zeznań świadków i stron zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego myślenia, biorąc przy tym pod rozwagę całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

W ocenie Sądu II instancji, wbrew stanowisku pozwanego, w niniejszej sprawie praca powódki niczym nie różniła się od pracy wykonywanej przez pielęgniarki/pielęgniarzy posiadających wyższe wykształcenie. Potwierdzeniem tego są zeznania wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków, w tym również wskazanych w złożonej apelacji A. W., M. K., G. L. i E. W..

Jak bowiem zeznała świadek H. S.: powódka uczestniczy w zabiegach operacyjnych według planu operacyjnego, jest wyznaczona przez oddziałową do danej sali, albo jako czysta albo jako lotna; powódka zajmuje się dokumentacją medyczną. Instrumentuje przy zabiegu. Zajmuje się chorymi, jeżeli jest wyznaczona jako pielęgniarka z doświadczeniem, to bierze udział w przetargu; na CBO mamy 70 etatów pielęgniarek; pielęgniarki pracują w bloku operacyjnym i mają ten sam zakres obowiązków; powódka na pewno szkoli młodsze pielęgniarki. W bloku operacyjnym nie ma zadań tylko dla pielęgniarek z wyższym wykształceniem; praca każdej pielęgniarki operacyjnej jest taka sama. Ilościowo też jest taka sama; jakość pracy powódki nie rożni się od operacyjnych pielęgniarek.

Jak zeznała świadek J. J.: powódka skończyła kurs kwalifikacyjny i specjalizację, przygotowuje do operacji, instrumentuje, raz jest pielęgniarką umytą raz lotną; powódka prowadzi dokumentację medyczną, na sali operacyjnej muszą być 2 pielęgniarki. Pomaga adoptować się nowym pielęgniarkom; nie ma zadań, których powódka w ramach wykształcenia nie może wykonać; ja uczestniczę w komisjach przetargowych. Tu wskazane jest doświadczenie. Wiedza nie ma wpływu na pracę w komisjach przetargowych. Na bloku operacyjnym wykształcenie nie ma znaczenia; wynagrodzenie jest różnicowane na podstawie ustawy. Zakres odpowiedzialności pielęgniarek jest taki sam.

Ponadto zeznania świadków B. Z., A. W., M. K., G. L., E. W., K. K. (2), H. N. i M. R. nie potwierdziły aby obowiązki pielęgniarek zatrudnionych na bloku operacyjnym były zróżnicowane i uzależnione od wykształcenia.

W ocenie Sądu II instancji, Sąd I instancji wywiódł poprawne wnioski ze zgromadzonych w aktach dokumentów i wymienionych wyżej zeznań świadków. Wnioski te zaś jednocześnie były zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i prowadziły do konkluzji, że powódka wykonywała zlecone jej prace w sposób prawidłowy, tożsamy ilościowo i jakościowo z innymi pracownikami a ponoszona przez powódkę odpowiedzialność była taka sama jak tych pracowników, posiadających wykształcenie wyższe. W ocenie Sądu II instancji, należy podzielić wniosek Sądu I instancji, że w okolicznościach niniejszej sprawy pozwany pracodawca winien był wypłacić powódce wynagrodzenie proporcjonalnie tożsame z wynagrodzeniem innych pracowników pozwanego, legitymujących się wyższym wykształceniem. Wykształcenie bowiem stanowiło arbitralnie przyjętą przez pozwanego przesłankę określającą wynagrodzenie jego pracowników w sytuacji, gdy określony stopień wykształcenia nie był przesłanką wymaganą na danym stanowisku. W ocenie Sądu II instancji twierdzenia pozwanego, jakoby pielęgniarki/pielęgniarze legitymujący się wyższymi stopniami naukowymi, posiadali większą wiedzę i doświadczenie zawodowo, są gołosłowne i niepoparte żadnymi dowodami. Ponadto pozwany nie podał nawet przykładów sytuacji, w których posiadanie wyższego wykształcenia przez osobę pracująca na bloku operacyjnym uprawniało ją do wykonywania pewnych czynności, których to osoba bez takiego wykształcenia nie mogłaby wykonywać. Pozwany nie wykazał tego ani przed Sądem I instancji, ani też nie przywołał żadnych dowodów w apelacji.

Z zeznań świadków wynagradzanych wyższymi stawkami wynika, że nie brali oni udziału w żadnych przetargach, zaś wiedza uzyskana w toku studiów magisterskich nie miała bezpośredniego przełożenia na wykonywaną przez nich na bloku operacyjnym pracę, za którą otrzymywali wynagrodzenie. Tym samym w ocenie Sądu II instancji podana przez stronę pozwaną w apelacji interpretacja zeznań świadka E. W. jest chybiona, ponieważ świadek ta w ramach pracy na bloku operacyjnym nie ma możliwości wykorzystania jakichkolwiek umiejętności nabytych na studiach magisterskich, gdyż zarządzania pracownikami – pielęgniarkami w ramach bloku operacyjnego dokonuje ich bezpośrednia przełożona na oddziale, która zapewnia skompletowanie pełnej obsady dyżuru, nie zaś świadek E. W., która w ramach pracy na oddziale wykonuje takie same zadania co powódka.

W ocenie Sądu pozwany formułując apelację, za wszelką cenę usiłował przedstawić nieistniejące twierdzenia z zeznań świadków, które miałyby poprzeć proponowaną i przyjętą przez pozwanego wersję wydarzeń. Na przykład z zeznań świadka G. L., pozwany wyciąga nieprawdziwy wniosek o zróżnicowaniu obowiązków ze względu na porę dnia, zaś z zeznań A. W. tezę, jakoby wyższe wykształcenie przedkładało się na „wygląd” pracy świadka. Z zeznań zaś świadka M. K. pozwany wysnuł nieprawdziwy wniosek, jakoby osoby z wyższym wykształceniem i osoby ze średnim wyksztalceniem, zajmującym stanowisko pielęgniarki/pielęgniarza, wykonywały inny zakres obowiązków, podczas gdy świadek ta wprost zeznała, że „nie ma czynności, których powódka nie może wykonać przez wykształcenie”. W ocenie Sądu II instancji, gdyby pozwany pracodawca faktycznie dostrzegał możliwość wykonywania innych zadań z wyższym wykształceniem a innych bez tego wykształcenia, to wówczas nie zatrudniałby tych wszystkich osób na jednakowym stanowisku pracy. W związku z powyższym Sąd I Instancji zasadnie uznał, że zakres obowiązków wszystkich pielęgniarek operacyjnych był taki sam, wykonywały one pracę taką samą pod względem ilościowym i jakościowym, na którą w ramach pracy na bloku operacyjnym nie miało jakiegokolwiek wpływu ich wykształcenie.

Bezzasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 477 2 § 1 k.p.c.

Zgodnie z powyższym przepisem zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika. Przepis art. 334 § 4 i art. 335 § 1 zdanie drugie stosuje się odpowiednio; nie stosuje się przepisu art. 335 § 2.

Miesięczne wynagrodzenie brutto powódki obliczone według zasad ustalania ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy wynosiło 17.764,36 zł. Stąd też rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego zawarte w pkt VII wyroku jest prawidłowe.

Sąd I instancji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy, trafnie zastosował również normy prawa materialnego. Nie ma więc podstaw do uwzględnienia zarzutów formułowanych przez pozwanego w zakresie naruszenia przepisów prawa materialnego tj. art. 18 § 3 k.p oraz art. 18 3d k.p., skoro pozwany faktycznie dopuścił się nierównego traktowania pracowników w zakresie nieuzasadnionego zróżnicowania wynagrodzeń w sytuacji wykonywania tych samych obowiązków, co w efekcie uprawniało Sąd Rejonowy do dokonania wyrównania wynagrodzenia powódki, zgodnie z żądaniem pozwu.

Nieuzasadniony okazał się również zarzut naruszenia § 9 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Pozwany wskazywał bowiem, że Sąd Rejonowy niezasadnie zasądził na rzecz powódki 90 zł, ponad zasądzoną w pkt IV zaskarżonego wyroku kwotę 2700 zł, podczas gdy w okolicznościach niniejszej sprawy nie powinna zostać zastosowana stawka minimalna z § 9 ust. 1 pkt 1 ww. Rozporządzenia, który swym zakresem nie obejmuje sprawy o naruszenie zasady równego traktowania w wynagrodzeniu i o roszczenia z tym związane, tym bardziej, że Sąd w pkt IV zaskarżonego wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powódki koszty zastępstwa procesowego według § 9 ust 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 5 ww. Rozporządzenia.

W niniejszej sprawie powódka domagała się dwóch rodzajowo różnych roszczeń, tj. ustalenia treści umowy o pracę zawartej pomiędzy stronami i zasądzenia od pozwanego odszkodowania za dyskryminujące ukształtowanie wynagrodzenia powódki.

Wskazać należy, że przedmiotowa sprawa dotyczyła dwóch roszczeń tj. roszczenia odszkodowawczego, co do którego Sąd Rejonowy zasądził zwrot kosztów postępowania na podstawie § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. § 2 pkt 5 rozporządzenia oraz roszczenia o ustalenie treści umowy o pracę, co do którego Sąd Rejonowy zasądził zwrot kosztów postępowania na podstawie § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy prawidłowo zastosował § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia z uwagi na fakt, że przepis ten odnosi się wprost do nawiązania umowy o pracę, zaś wyrok Sądu Rejonowego kształtuje niejako na nowo warunki nawiązanej umowy o pracę w zakresie wynagrodzenia powódki, co uzasadniało zastosowanie ww. przepisu.

To mając na uwadze, Sąd II instancji na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł, jak w pkt 1. wyroku.

Sąd II instancji orzekł o kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym zgodnie z dyspozycją art. 98 § 1 k.p.c., na podstawie którego strona przegrywająca sprawę zobowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Zgodnie z regulacją art. 98 § 3 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez radcę prawnego zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Na koszty celowego dochodzenia swoich praw przez powódkę składało się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego ustalone zgodnie regulacją § 2 pkt 5 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 (w zakresie roszczenia o odszkodowanie za naruszenie zasad równego traktowania w zatrudnieniu -1350 zł) oraz § 9 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 (w zakresie roszczenia o ustalenie warunków zatrudnienia -180 zł) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

To mając na uwadze Sąd II instancji orzekł, jak w pkt 2. wyroku.

sędzia del. Maria Kowalska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioleta Żochowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Maria Kowalska
Data wytworzenia informacji: