XVI GC 1163/15 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Warszawie z 2019-02-21

Sygn. akt XVI GC 1163/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2019 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XVI Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący –

SSR del. Artur Grajewski

Protokolant –

st. sekretarz sądowy Anna Łuczyńska

po rozpoznaniu 1 lutego 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa O. B.

przeciwko (...) Bank Spółka Akcyjna w W.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powódki O. B. na rzecz pozwanego (...) Bank Spółka Akcyjna w W. kwotę 7 217 zł (siedem tysięcy dwieście siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazuje pobrać od powódki O. B. na rzecz Skarbu Państwa Sadu Okręgowego w Warszawie 3 382,70 zł (trzy tysiące trzysta osiemdziesiąt dwa złote siedemdziesiąt groszy), tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

SSR del. Artur Grajewski

Sygn. akt XVI GC 1163/15

UZASADNIENIE

Powódka O. B. prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Usługi (...), wniosła o zasądzenie od (...) Banku S.A.
w W. 341.875,05 zł z odsetkami od 29.10.2015 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu. Na kwotę główną składały się: 1) 264.950 zł tytułem odszkodowania
w związku z rozwiązaniem umowy agencyjnej z pozwanym z 6 marca 2014 r.,
tj. poniesione straty (czynsz najmu – 2.400 zł, wynagrodzenie agencji ochrony – 1.300 zł, wyposażenie lokalu – 19.250 zł) i utracone dochody do końca planowanego okresu współpracy (6 marca 2019 r.) w wysokości (...) zł oraz 2) (...) zł tytułem świadczenia wyrównawczego w maksymalnej wysokości w związku
z rozwiązaniem umowy agencyjnej z wyłącznej winy pozwanego, tj. ekwiwalentu za pozyskaną przez powódkę klientelę, z której pozwany korzysta i będzie korzystał po zakończeniu współpracy z powódką.

Wskazała, że w trakcie współpracy z pozwanym sprzedała wiele produktów bankowych i pozyskała wielu klientów, którzy pozostają w portfelu banku do chwili obecnej. W ocenie powódki sąd winien stosować prounijną wykładnię przepisów KC implementujących postanowienia Dyrektywy Rady z 18 grudnia 1986 r. (86/653/EWG), uwzględniającą cel dyrektywy, jakim jest ochrona słabszej strony stosunku agencyjnego, tj. agenta. W jej ocenie wypowiedzenie jej umowy było nieskuteczne. Sama zaś wypowiedziała umowę agencyjną pozwanemu pismem
z 12 października 2015 r. bez zachowania terminów wypowiedzenia z uwagi na niewykonanie obowiązków umownych w całości przez pozwanego.

Ponadto zarzuciła pozwanemu, że:

- doprowadził do funkcjonowania dwóch konkurencyjnych placówek tego samego banku na niewielkim rynku;

- od lipca 2015 r. uniemożliwił powódce wykonywanie umowy agencyjnej poprzez bezpodstawne cofnięcie autoryzacji placówki powódki;

- nieskutecznie wypowiedział jej umowę agencyjną, albowiem nie zaistniały ustawowe przesłanki jej wypowiedzenia;

- postąpił nielojalnie poprzez doprowadzenie do sytuacji, w której powódka byłaby zmuszona konkurować z innym agentem (...) Banku.

Jako podstawę prawną żądania odszkodowania wskazała art. 764 2 § 2 k.c., alternatywnie art. 764 2 § 1 k.c. Natomiast jako podstawę prawną dochodzenia świadczenia wyrównawczego wskazała 764 3 § 1 k.c. Swój utracony zysk powódka kalkulowała w oparciu o dane statystyczne dotyczące średniego wynagrodzenia dyrektora analogicznej agencji (5.500 zł miesięcznie), natomiast średnie roczne wynagrodzenie na podstawie łącznej prowizji uzyskanej w trakcie trwania współpracy, tj. 99.361,53 zł przez 15,5 miesięcy.

Postanowieniem z 27 kwietnia 2016 r. powódka została zwolniona w części od kosztów sądowych, tj. w zakresie opłaty sądowej od pozwu (k. 384).

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i obciążenie powódki kosztami procesu. Podniósł, że powódka nie realizowała miesięcznych planów sprzedażowych w zakresie biznes pożyczki i kredytu gotówkowego, do czego zobowiązała się w umowie z 6 marca 2014 r., a co było przyczyną cofnięcia jej autoryzacji, a następnie rozwiązania umowy. Pozwany kategorycznie stwierdził,
że nie było możliwości nadrobienia sprzedaży jednego produktu drugim. Zarzucił, że niezależnie od przyczyn wskazanych w wypowiedzeniu, oświadczenie to usprawiedliwiały:

- prowadzenie przez powódkę działalności konkurencyjnej przez pozwanego;

- brak realizacji miesięcznych planów sprzedażowych oraz niezadowalająca sprzedaż produktów;

- brak realizacji planów naprawczych;

- niski poziom wiedzy pracowników;

- brak rentowności placówki i wynikający z tego faktu brak zaangażowania powódki w prowadzenie placówki.

Podniósł, że umowa zawarta z powódką jest umową mieszaną, w związku
z tym przepisy o umowie agencyjnej mogą mieć tu zastosowanie jedynie per analogiam. Wskazał, że w jego ocenie oba dochodzone pozwem roszczenia są bezpodstawne tak co do zasady, jak i kwoty, albowiem umowa została wypowiedziana przez pozwanego i to na skutek okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi powódka. Podniósł, że bank nie czerpie korzyści z umów, które zawierała powódka (ze 114 umów aktywnych jest zaledwie 35). Wreszcie zarzucił, że skoro działania powódki nie przyniosły bankowi żadnego zysku, a wręcz stratę w kwocie 66.529,35 zł, zasądzenie na rzecz powódki dodatkowych kwot byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.).

Sąd ustalił, co następuje:

Bezspornie 6 marca 2014 r. powódka zawarła w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej umowę „partnerską” nr (...) z (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w G. (k. 47). Jej przedmiotem było świadczenie usług pośrednictwa w zakresie czynności bakowych (...) Banku. W dniu 30 czerwca 2015 r. nastąpiło połączenie ww. banku z (...) Bank S.A. w W. przez przejęcie, na skutek czego (...) Bank został wykreślony z KRS 13 sierpnia 2015 r., zaś pozwany wstąpił we wszystkie prawa i obowiązku przejętego banku, w tym te wynikające z umowy z powódką.

Przedmiotowa umowa miała obowiązywać 5 lat od jej zawarcia (§ 32 ust. 1). Jednocześnie bank miał prawo rozwiązać umowę w każdym czasie ze skutkiem natychmiastowym, gdy partner nie wykona w całości lub w znacznej części obowiązków wynikających z umowy lub w inny sposób naruszy te obowiązki lub
w przypadku wystąpienia nadzwyczajnych okoliczności. Jednym z przykładów powołanych wprost w umowie, kiedy takie wypowiedzenie mogło nastąpił, było odwołanie autoryzacji wszystkich placówek partnerskich danego partnera (§ 32 ust. 2 pkt 5).

Na potrzeby prowadzenia ww. działalności powódka wynajęła lokal położony w P. przy ul. (...) z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia
i czynszem (...) zł miesięcznie (k. 70v., k. 275). Placówka została wyposażona zgodnie ze standardami określonymi w załączniku nr 5 do umowy na koszt powódki (k. 74, k. 269-274).

Zgodnie z umową (§ 13 ust. 1 pkt 4) powódka zobowiązała się realizować plany sprzedażowe, które od lipca 2014 r. do stycznia 2015 r. wynosiły: 50.000 zł (...) i (...) zł dla (...), następnie przez okres luty – marzec 2015 r. po 50.000 zł dla obu produktów i następnie znowu po 50.000 zł i 20.000 zł (k. 215 – 227, 329). Plan ten dla każdego z produktów z osobna powódka zrealizowała tylko raz – w grudniu 2014 r., również tylko w tym miesiącu sprzedaż tych produktów osobno przekroczyła (...)planu miesięcznego (k. 329). Zgodnie zaś z § 21 ust. 1 pkt 2 umowy, miesięczne plany sprzedażowe mogły być definiowane właśnie jako sprzedaż poszczególnych produktów bankowych.

Bezspornie w miejscowości P. w bezpośrednim sąsiedztwie lokalu powódki istniała placówka (...) Bank S.A. (k. 334).

Pismem z 3.07.2015 r. podpisanym przez G. K. pozwany poinformował powódkę o cofnięciu na podstawie § 16 ust. 7 pkt 9 umowy partnerskiej autoryzacji placówce powódki (k. 315). Zgodnie z ww. zapisem umownym bank mógł odwołać autoryzację wszystkich lub wybranych placówek partnerskich, w szczególności gdy w danej placówce partnerskiej zostanie wykonana sprzedaż na poziomie niższym, niż 75% miesięcznego planu sprzedaży w okresie kolejnych 3 miesięcy, przy czym z umowy nie wynikało, iżby miały to być miesiące bezpośrednio poprzedzające cofnięcie autoryzacji. Niemniej taka sytuacja miała miejsce, skoro powódka tylko w grudniu 2014 r. zrealizowała plan sprzedaży. Następnie pismem z 14.07.2015 r. na podstawie § 32 ust. 2 pkt 5 umowy pozwany wypowiedział powódce umowę z 6.03.2014 r. z dniem doręczenia pisma powódce
(k. 320). Brak autoryzacji skutkował bowiem niemożliwością prowadzenia działalności przez partnera (§ 16 ust. 1 umowy).

Przychód powódki z prowizji w okresie współpracy z pozwanym i jego poprzednikiem wyniósł (...) zł (k. 329). Biorąc pod uwagę szkodowość portfela udzielanych przez powódkę pożyczek/kredytów, wynik netto pozwanego na współpracy z powódką wyniósł – (...) zł (strata – k. 693-698).

Po rozwiązaniu umowy z powódką doszło do sprzedaży produktu na rzecz jednej osoby – pożyczki w kwocie (...) zł. W pozostałym zakresie bank nie sprzedał produktów bankowych klientom pozyskanym przez powódkę (k. 678).

Z zeznań świadka A. G., które sąd uznał za wiarygodne wynikało,
że powódka prowadziła aktywnie sprzedaż produktów pozwanego, zaś często klienci znalezieni przez powódkę spotykali się z odmową udzielenia im kredytu/pożyczki ze strony pozwanego banku. Wskazał również, że plany sprzedażowe nie były z powódką konsultowane (k. 633-637).

Świadek K. C. zeznała, że prowadziła podobną do powódki placówkę w Z. i pozostawała w częstym kontakcie z powódką. Potwierdziła zeznania A. G., że plany sprzedażowe nie były konsultowane
z prowadzącym placówkę. Wskazała, że plany sprzedażowe nie były od niej egzekwowane. W jej przypadku sposób cofnięcia autoryzacji i wypowiedzenia umowy wyglądał w sposób tożsamy, jak w przypadku powódki. Te zeznania sąd również uznał za wiarygodne (k. 669-670).

Z kolei świadek A. K. zeznała, że również placówce prowadzonej przez jej męża cofnięto autoryzację placówki w związku z brakiem realizacji planów sprzedaży i wypowiedziano umowę. Wskazała na podobne przypadki z regionu P. północno-wschodniej. Brak było podstaw do pozbawienia waloru wiarygodności tych zeznań (k. 700-704).

Świadek M. K. (były kierownik regionalny) zeznała,
że mierzone i rozliczane przez bank były dwa produkty: kredyt gotówkowy i biznes pożyczka, a rozliczanie każdego z nich następowało oddzielnie. Nie można było nadrobić jednego produktu sprzedażą drugiego. Potwierdziła, że placówka prowadzona przez powódkę przeznaczona była do zamknięcia z uwagi na niewykonywanie planów sprzedażowych, pomimo wdrożenia planu naprawczego. Zeznania tego świadka nie budziły wątpliwości sądu (k. 704-709).

Powódka zeznała z kolei, że zapewnienia o wyłączności na rynku P. były ustne i pochodziły od R. P., jednakże nie odnosiły się do fuzji. Przyznała, że otrzymała plan naprawczy w sierpniu 2014 r., jednocześnie twierdząc, że uzyskała informację o braku konieczności przywiązywania wagi do planów sprzedażowych, co jest pozbawione logiki. Podała, że w bankowości pracuje od
10 lat, była managerem oddziału bankowego. Opowiedziała, jak wyglądało pozyskiwanie przez nią nowych klientów, w co aktywnie się zaangażowała (716).

Sąd w poprzednim składzie postanowieniem z 11.08.2017 r. dopuścił dowód
z opinii biegłego sądowego R. G. (k. 752). Złożona opinia (uzupełniania pisemnie i ustnie) nie była jednak ostatecznie przydatna do rozstrzygnięcia i to nie tylko ze względu na istotne błędy tkwiące w niej samej, ale przede wszystkim
z uwagi na to, że miała na celu wyliczenie roszczeń powódki, które zostały oddalone (k.771-804, 952-971,1052-1053).

Sąd pominął wnioski dowodowe zawarte przy piśmie z 15.01.2019 r., albowiem były one oczywiście spóźnione wobec toczenia się procesu przez 4 lata. Raporty stanowiące przedmiot dowodu nosiły zaś daty od 30.06.2015 r. do
28.06.2018 r. Nie było zatem przeciwwskazań, do złożenia ich wcześniej.

Sąd zważył, co następuje:

Między stronami istniał spór co do tego, jakiego rodzaju umowa w ogóle łączyła strony – agencyjna czy o charakterze mieszanym. Zgodnie z art. 758 § 1 k.c. przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia,
za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu. Zgodnie zaś z poglądem wyrażonym przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie I ACa 660/13, konstrukcja umowy takiej, jak zawarta z powódką, nie może zostać sprowadzona do agencji, jest znacznie bardziej złożona. Z przepisu art. 6a prawa bankowego jednoznacznie wynika, że bank może, na postawie pisemnej umowy, powierzyć innemu przedsiębiorcy prowadzenie działalności bankowej, ograniczenie polega natomiast przede wszystkim na tym, że stosownie do ust. 2 art. 6a, podstawę wykonywania czynności określonych w punktach od a do j ust. 1 art. 6a, w tym zawierania w imieniu i na rzecz banku umów w zakresie czynności bankowych, może stanowić wyłącznie umowa agencji, która nie jest wyłączną formą powierzenia innemu przedsiębiorcy czynności faktycznych związanych z działalnością bankową, określonych do ust. 2 ust. 1 art. 6a prawa bankowego. Specyfika działalności bankowej, która jest wiązana przede wszystkim z koniecznością zapewnienia klientom gwarancji związanych z bezpieczeństwem inwestycji dokonywanych
w bankach, polega na zakazie zawierania umów stanowiących czynności bankowe bezpośrednio z podmiotami niebędącymi bankami, z tego też powodu takie umowy nie mogą być zawierane na podstawie umów opartych na zastępstwie pośrednim, które nie obejmują umowy agencji, zgodnie bowiem z art. 758 k.c., nie jest możliwe, aby agent zawierał umowy, działając na własną rzecz, jest natomiast typowe dla tego rodzaju umowy, że realizując jej postanowienia, agent działa w imieniu drugiej strony umowy i zawsze na jej rzecz. Zawarcie umowy obejmującej czynność bankową z udziałem agenta zawsze więc prowadzi do powstania stosunku tego rodzaju pomiędzy bankiem a klientem, interesy którego są więc chronione przez wszystkie instrumenty prawa bankowego, którym podlegają banki, nie dotyczą natomiast innych podmiotów, w tym agentów z udziałem których zawierane są umowy stanowiące czynności bankowe. Wskazane ograniczenie nie dotyczy natomiast czynności faktycznych związanych z działalnością bankową, w tym czynności związanych z organizacją i prowadzeniem placówki bankowej we wszystkich aspektach tej działalności, z wyłączeniem samego zawierania umów stanowiących czynności bankowe. Przeciwnie, w sytuacji, gdy określonym w art. 758 k.c. przedmiotem działania agenta jest wyłącznie zawieranie umów na rzecz dającego zlecenie albo także w jego imieniu, nie jest możliwe, aby umowa agencji stanowiła podstawę prawną wykonywania czynności faktycznych w zakresie działalności bankowej, konieczne staje się natomiast zawarcie innej umowy, której dokładniejsze uregulowanie nie zostało wprowadzone w prawie bankowym, ani w innym akcie prawnym, art. 6a prawa bankowego stanowi bowiem szczątkową regulację powierzenia prowadzenia działalności bankowej podmiotowi niebędącemu bankiem i zastrzega konieczność zachowania formy pisemnej takiej umowy, nakazuje także, aby umowy z klientami były zawierane na podstawie umowy agencji. Zakres umocowania i obowiązków agenta nie obejmuje wykonywania czynności faktycznych, w szczególności w sposób właściwy dla prowadzenia przedsiębiorstwa albo zorganizowanej jego części pod firmą dającego zlecenie.
W sytuacji, gdy prowadzenie placówki bankowej w zakresie odpowiadającym pojęciu oddziału banku, nie tylko obejmuje zawieranie umów w imieniu i na rzecz banku, wiąże się bowiem z szerokim zakresem czynności faktycznych, związanych
z organizacją prowadzonej placówki, jak również stałą realizacją umów zawartych
z zakresie jej działania, w tym związanych z rozliczeniami i zabezpieczeniem interesów klientów i samego banku, nie może ulegać kwestii, że współpraca powódki z bankiem nie mogła zostać oparta tylko na zawarciu umowy agencji, nawet szeroki jej zakres nie mógłby bowiem objęć wszystkich czynności faktycznych, które wiązały się z prowadzeniem przez powódkę placówki w P.. W zakresie czynności wykraczających poza zawieranie umów w imieniu i na rzecz pozwanego, umowa z 6 marca 2014 r. nie mogła zostać uznana za umowę agencji, nie będąc także umową franchisingu, stanowiła więc inny rodzaj umowy nienazwanej, w której powódka uzyskała uprawnienia związane z prowadzeniem osobnej placówki tego banku na zasadach określonych w treści umowy, załącznikach oraz innych aktach wewnętrznych obowiązujących w tym banku, które powódka zgodziła się przestrzegać, przyjęła na siebie związane z tym obciążenia dotyczące pokrycia kosztów jej działania, zobowiązała się także do wnoszenia opłaty za korzystanie z know-how należącego do banku, na bazie którego prowadziła placówkę z zamiarem uzyskania przychodów umożliwiających pokrycie kosztów działania tej placówki oraz uzyskanie oczekiwanego zysku.

W ocenie sądu powyższe nie powoduje jednak, że w sprawie nie mogłyby znaleźć zastosowania odpowiednio stosowane art. 758 i nast. k.c. Bez wątpienia umowa ta nosi bowiem cechy umowy agencyjnej i stąd powinno się do niej stosować powyższe przepisy odpowiednio, co oznacza oczywiście również możliwość stosowania ich wprost. W ocenie sądu takimi przepisami są również m.in. powoływane przez powódkę art. 764 2 § 1 i 2 oraz 764 3 § 1 k.c.

W treści preambuły Dyrektywy z 18 grudnia 1986 r. w sprawie koordynacji ustawodawstw Państw Członkowskich odnoszących się do przedstawicieli handlowych działających na własny rachunek (86/653/EWG) Dz.U.UE.L.1986.382.17 wskazano, że różnice w zakresie krajowych ustawodawstw dotyczących przedstawicielstwa handlowego wyraźnie oddziaływują na warunki konkurencji oraz wykonywania takiej działalności wewnątrz Wspólnoty, mają też negatywny wpływ na zakres ochrony przedstawicieli handlowych w ich stosunkach ze zleceniodawcami. Z tego ostatniego fragmentu preambuły pełnomocnik powódki wywiódł wniosek, jakoby wszelkie postanowienia umów agencyjnych tłumaczyć należało zawsze na korzyść agenta, albowiem jest on słabszą stroną stosunku prawnego i należy mu się w związku z postanowieniami ww. aktu unijnego specjalna ochrona w stosunkach ze zleceniodawcą. Sąd w niniejszym składzie poglądu takiego nie podziela. W każdym stosunku prawnym, czy to między osobami fizycznymi, czy to podmiotami gospodarczymi, zachodzi stan nierówności sił i środków. Nie znaczy to jeszcze, aby zawsze osoba słabsza musiała korzystać
z ochrony prawnej gwarantującą jej lepszą pozycję w stosunku do kontrahenta,
niż naturalnie posiada (z uwzględnieniem jej potencjału materialnego
i intelektualnego). Ponadto w roli agenta nie zawsze musi występować osoba fizyczna, ale np. osoba prawna, której potencjał gospodarczy może dorównywać potencjałowi dającego zlecenie. Nie ma zaś żadnych przesłanej do różnicowania położenia agenta ze względu na formę prawną, w jakiej prowadzi swoją działalność. Nie można również tracić z pola widzenia, że wspomniana dyrektywa pisana była
w zupełnie innych realiach gospodarczych, ponad 30 lat temu, w ubiegłym wieku, kiedy jeszcze nie istniała UE, a EWG, co powoduje, że jej cele winny być przedefiniowane na nowo. W sytuacji jak w niniejszej sprawie, gdy mamy do czynienia z podmiotami gospodarczymi po obu stronach stosunku prawnego, działaniem agenta na rynku, który wedle deklaracji jego samego zna doskonale
i odnosił na nim w przeszłości sukcesy (od 10 lat), nie ma żadnych obiektywnych przesłanek nakazujących szczególną ochronę agenta, tj. w sposób odbiegający od przepisów Kodeksu cywilnego, transponującego postanowienia ww. dyrektywy do polskiego porządku prawnego.

W ocenie sądu jest nadzwyczaj prawdopodobne, że gdyby nie doszło do fuzji (...) Banku z (...) Bankiem, umowa nie zostałaby powódce wypowiedziana,
a w każdym razie nie tak szybko. Świadczą o tym tożsame działania banku
w stosunku do innych swoich partnerów, podjęte w tym samym czasie.

Natomiast również bezspornym jest, że powódka nie realizowała planów sprzedażowych i była to podstawa do cofnięcia jej autoryzacji, a ta z kolei do wypowiedzenia umowy. To, że (...) Bank wcześniej nie egzekwował rygorystycznie planów sprzedażowych nie oznacza, że w pewnym, wybranym przez siebie momencie, nie miał do tego prawa. To bowiem uprawniony do wykonania prawa decyduje, kiedy z niego skorzysta. W tym przypadku takie prawo po stronie pozwanej zaistniało i pozwany zdecydował się na skorzystanie z odpowiednich zapisów umownych powodujących zakończenie współpracy stron, co przy okazji prowadziło do zracjonalizowania liczby placówek banku po fuzji.

Należy zgodzić się z pozwanym, że powódka zawierała umowę jako przedsiębiorca, jako osoba, która wcześniej pracowała w (...), a więc znała specyfikę pracy w bankowości. Powódka z łatwością mogła przewidzieć jakie będą skutki i ryzyka związane z zawarciem umowy o parafowanej przez nią treści. Przez cały czas obowiązywania umowy powódka nie miała zastrzeżeń co do jej treści.
Z umowy wynikało wprost, że to bank ustala plany sprzedażowe zarówno jeśli chodzi o rodzaj sprzedawanych produktów, jak i minimalny wolumen sprzedaży. Powódka zgodziła się na takie warunki współpracy.

Jak wcześniej bowiem wskazano zgodnie z § 16 ust. 7 umowy partnerskiej nr (...) z 6 marca 2014 r. „Bank może odwołać autoryzację wszystkich lub wybranych placówek partnerskich, w szczególności, kiedy wystąpi jedna
z poniższych przyczyn: (punkt 9) w danej placówce partnerskiej zostanie wykonana sprzedaż na poziomie niższym niż 75% miesięcznego plany sprzedaży, o którym mowa w § 21 w okresie kolejnych 3 (trzech) miesięcy." Z kolei § 21 stanowił, o tym, że miesięczne plany sprzedażowe będą przygotowywane przez bank indywidualnie dla każdej placówki partnerskiej z zastrzeżeniem, że plany sprzedaży (1) będą uwzględniać w szczególności takie informacje, jak lokalizacja placówki partnerskiej, potencjał danego mikrorynku, historyczną efektywność danej placówki partnerskiej oraz ogólne trendy sprzedaży (2) mogą być ustalane na wszystkie bądź wybrane oferty produktowe banku, mogą być definiowane jako całkowita sprzedaż danej oferty produktowej banku, sprzedaż poszczególnych produktów bankowych,
jak również względne proporcje między sprzedażą poszczególnych produktów bankowych lub w inny sposób ustalony przez bank.

W ocenie sądu plany sprzedażowe, określone przez większość czasu na 50.000 i 20.000 zł, nie były planami nierealnymi do osiągnięcia w 10-tysięcznym mieście,
w którym, wedle informacji samej powódki, było wtedy 9 banków. Istniał zatem potencjał rynkowy umożliwiający osiągnięcie takich założeń.

Zgodnie z art. 764 2 § 1 k.c. Umowa agencyjna, chociażby była zawarta na czas oznaczony, może być wypowiedziana bez zachowania terminów wypowiedzenia
z powodu niewykonania obowiązków przez jedną ze stron w całości lub znacznej części, a także w przypadku zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności. W wyroku
z 18.09.2017 r. VI ACa 1005/15 Sąd Apelacyjny w Warszawie wskazał,
że przedmiotowy przepis reguluje w sposób bezwzględnie wiążący (ius cogens) podstawy i skutki wypowiedzenia umowy agencyjnej bez zachowania terminów wypowiedzenia, przy czym dla oceny skuteczności wypowiedzenia na podstawie art. 764 2 § 1 k.c. istotna jest okoliczność, czy powstały materialnoprawne przesłanki jego zastosowania. Przyczyną wypowiedzenia jest w pierwszej kolejności niewykonanie obowiązków przez jedną ze stron w całości lub znacznej części.
W odniesieniu do niewykonania obowiązków "w znacznej części" wskazuje się na możliwość interpretacji "ilościowej" i "jakościowej" oraz łącznie z uwzględnieniem obu tych kryteriów - i tak, pierwsza sytuacja charakteryzuje się wykonywaniem nielicznych obowiązków, a pozostałych wcale, a druga wykonywaniem wszystkich obowiązków w nieznacznym zakresie, natomiast trzecia tym, że "strona niektórych obowiązków nie wykonuje wcale, a niektóre tylko częściowo (w nieznacznej części). W istocie chodzi tu o brak objętego treścią stosunku zachowania się jednej ze stron agencji, natomiast ustawodawca nie wskazuje wprost, jakich obowiązków dotyczy ta przesłanka. W świetle literalnego brzmienia komentowanego przepisu można przyjąć, że dowolnych. Nie ma znaczenia przyczyna braku wykonania przedmiotowych obowiązków, a także to, czy strona taka ponosi odpowiedzialność za ten skutek. Ta ostatnia okoliczność ma jedynie wpływ na powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej. Bezwzględny charakter komentowanego przepisu ogranicza możliwości umownego określenia przyczyn wypowiedzenia bez zachowania terminów ale dopuszcza się doprecyzowanie istniejących przesłanek
w granicach, które nie prowadzą do zmiany zasad ustalonych w ustawie".

Zgodzić należy się przy tym z pozwanym, że zasada swobody umów (art. 353 1 k.c.) pozwalała na takie doprecyzowanie podstaw do cofnięcia autoryzacji
i rozwiązania umowy bez zachowania terminu wypowiedzenia, że brak realizacji planów sprzedażowych na minimalnym poziomie - może być poczytywany jako sposób rozumienia przez strony pojęcia "niewykonywania obowiązków przez jedną ze stron w znacznej części". Ani treść, ani cel tego sformułowania nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku umowy partnerskiej, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.

Nie ma w tym przypadku znaczenia podnoszona przez powódkę okoliczność, że bank nie akceptował wszystkich wysyłanych przez nią wniosków. To, że nie wszystkie wnioski kredytowe są akceptowane przez banki jest normalną praktyką rynkowa. Zgodzić należy się z pozwanym, że skoro ostatecznie to bank powierza klientowi środki finansowe i przyjmuje na siebie ryzyko gospodarcze niespłacania
w terminie zaciągniętych przez klientów zobowiązań finansowych, to ma prawo dokonywać selekcji klientów, którym chce powierzyć swoje środki. Definiowanie kryteriów badania zdolności kredytowej i określanie przesłanek pozytywnej lub negatywnej decyzji kredytowej w powszechnie przyjętej praktyce należy do kompetencji banków. Bank ma prawo wydać negatywną decyzję kredytową także, gdy złożona dokumentacja nie jest kompletna. Taka jest specyfika pośrednictwa przy zawieraniu umów o kredyt czy pożyczkę, dotyczy to każdego agenta i powódka, zawierając umowę z pozwanym miała obowiązek być świadoma tej praktyki i była, skoro wcześniej 10 lat pracowała w bankowości. Jak wskazał pozwany, opisana wyżej polityka wynika z faktu, że w przypadku zaniechania spłaty zobowiązań przez Klientów to na banku spoczywać będzie ryzyko utraty środków finansowych. W tym miejscu należy wskazać, że umowy zawarte przez powódkę wygenerowały stratę przychodową.

Stąd wypowiedzenie umowy powódce należało uznać za skuteczne
i dokonane z przyczyn leżących po jej stronie.

Zgodnie zaś z art. 764 2 § 2 k.c. Jeżeli wypowiedzenia dokonano na skutek okoliczności, za które ponosi odpowiedzialność druga strona, jest ona zobowiązana do naprawienia szkody poniesionej przez wypowiadającego w następstwie rozwiązania umowy. Skoro umowa została wypowiedziana przez pozwanego, to powódka nie mogła dochodzić roszczeń objętych dyspozycją tego przepisu. Co prawda również powódka złożyła pozwanemu oświadczenie o wypowiedzeniu umowy, jednakże zrobiła to już po skutecznym wypowiedzeniu jej umowy przez pozwanego.
Nie można zaś wypowiedzieć stosunku umownego, który już wyekspirował.

Z mocy art. 764 4 ust. 1 k.c. świadczenie wyrównawcze nie przysługuje agentowi, jeżeli dający zlecenie wypowiedział umowę na skutek okoliczności,
za które odpowiedzialność ponosi agent, usprawiedliwiających wypowiedzenie umowy bez zachowania terminów wypowiedzenia. Dlatego też roszczenie to powódce nie przysługiwało. Ponadto w toku postępowania dowodowego nie zostały wykazane przesłanki dla przyznania świadczenia wyrównawczego określonego
w art. 764 3 § 1 k.c. Przede wszystkim nie wykazano, że pozwany nadal czerpie znaczne korzyści z działalności powódki. W istocie, z uwagi na wysoką szkodowość umów zawartych przez powódkę oraz poniesione przez pozwanego koszty z tytułu obowiązku zapłaty prowizji na rzecz powódki, spowodowały, że pozwany poniósł stratę na działalności powódki. Nie ma tutaj mowy o osiągnięciu znacznych korzyści.

Sąd nie odnosił się do wskazywanych przez pozwanego dodatkowych przyczyn umożliwiających mu rozwiązanie umowy z powódką (prowadzenie przez powódkę działalności konkurencyjnej przez pozwanego, niezadowalająca sprzedaż produktów, brak realizacji planów naprawczych, niski poziom wiedzy pracowników, brak rentowności placówki i wynikający z tego faktu brak zaangażowania powódki w prowadzenie placówki), albowiem skoro nie były powodem wypowiedzenia, są irrelewantne dla rozstrzygnięcia sporu. Pozwany nie może powoływać się na nie obecnie już po dokonanym wypowiedzeniu z innych powodów.

W związku z oddaleniem powództwa z innych przyczyn, sąd nie badał treści żądania pozwu pod kątem jego zgodności z zasadami współżycia społecznego.

Biorąc powyższe pod uwagę, powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. obciążając nimi w całości powódkę.

Powódkę obciążono również kosztami sądowymi – wydatkami poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa (koszty opinii i stawiennictwa świadka) na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. w zw. z art. 83 ust. 2 u.k.s.c.

ZARZĄDZENIE

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Lubańska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Artur Grajewski
Data wytworzenia informacji: