XVII AmA 69/24 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-09-25
Sygn. akt XVII AmA 69/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 września 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, XVII Wydział Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
w składzie:
Przewodniczący – |
Sędzia SO Małgorzata Wiliński |
Protokolant – |
sekretarz sądowy Magdalena Ratajczyk |
po rozpoznaniu w dniu 11 września 2024 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z odwołania zarządcy masy sanacyjnej (...) sp. z o.o. w restrukturyzacji z siedzibą w P.
przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
o stwierdzenie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów
na skutek odwołania od decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 23 grudnia 2022 r. nr (...)
1. oddala odwołanie,
2. zasądza od (...) sp. z o.o. w restrukturyzacji z siedzibą w P. na rzecz Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kwotę 720,00 (siedemset dwadzieścia) złotych tytułem kosztów procesu, wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
SSO Małgorzata Wiliński
Sygn. akt XVII AmA 69/24
UZASADNIENIE
wyroku z dnia 25 września 2024 r.
Decyzją z dnia 23 grudnia 2022 r. nr (...) Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (dalej: Prezes UOKiK, Pozwany) po przeprowadzeniu postępowania w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów wszczętego z urzędu przeciwko (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. (dalej: Spółka),
I. na podstawie art. 27 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r . o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. z 2021 r. poz. 275) (dalej: uokik), Prezes UOKiK uznał za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów określoną w art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 tej ustawy, działania (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. polegające na zamieszczaniu w materiałach reklamowych nieprawdziwych informacji, mogących wprowadzać konsumentów w błąd co do pewności uzyskania wysokich zysków z inwestycji w oferowane przez (...) Sp. z o.o. 'wierzytelności przyszłe o wynagrodzenie z tytułu prowadzonych spraw odszkodowawczych, nabyte od innego podmiotu oraz bezpieczeństwa tej inwestycji, co stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, o której mowa w art. 5 ust. 1 i 2 pkt 1 oraz ust. 3 pkt 2 w zw. z art. 4 ust. 2 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz.U. z 2017 r. poz. 2070) (dalej: upnpr) oraz godzi w zbiorowe interesy konsumentów i stwierdził zaniechanie jej stosowania z dniem 14 stycznia 2022 r.
II. na podstawie art. 26 ust. 2 w zw. z art. 27 ust. 4 uokik nałożył na (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. środek usunięcia trwających skutków naruszenia zbiorowych interesów konsumentów w postaci zamieszczenia, na koszt Spółki, na głównej stronie internetowej Spółki (w dacie wydania decyzji jest to strona https://www.phiwierzytelnosci.pl), nie później niż w terminie 14 (czternastu) dni od dnia uprawomocnienia się niniejszej decyzji oraz utrzymywania przez okres 3 (trzech) miesięcy, komunikatu o treści:
„Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów decyzją nr (...) z dnia 23 grudnia 2022 r. uznał za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów działania (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. polegające na zamieszczaniu w materiałach reklamowych nieprawdziwych informacji, mogących wprowadzać konsumentów w błąd co do pewności uzyskania wysokich zysków z inwestycji w oferowane przez (...) Sp. z o. o. wierzytelności przyszłe o wynagrodzenie z tytułu prowadzonych spraw odszkodowawczych, nabyte od innego podmiotu oraz bezpieczeństwa tej inwestycji, co stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, o której mowa w art. 5 ust. 1 i 2 pkt 1 oraz ust. 3 pkt 2 w zw. z art. 4 ust. 2 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz.U. z 2017 r. poz. 2070) oraz godzi w zbiorowe interesy konsumentów.
Ww. decyzja jest prawomocna. Decyzja została udostępniona na stronie internetowej www.uokik.gov.pl. ”
Komunikat w warstwie wizualnej powinien być:
a) zamieszczony w górnej części głównej strony internetowej Spółki (w dacie wydania decyzji jest to strona (...))
b) sporządzony czcionką w kolorze czarnym (kod szesnastkowy RGB -#000000) ARIAL na białym tle (kod szesnastkowy RGB - #ffffff),
c) zamieszczony w ramce o rozmiarze nie mniejszym niż 1150 px x 350 px tak, aby wielkość czcionki była dostosowana do wielkości ramki (tj. ramka była w całości wypełniona oświadczeniem, o którym mowa w niniejszym punkcie, z zachowaniem marginesu co najmniej 10 px pomiędzy tekstem a ramką),
d) widoczny przez cały czas, gdy użytkownik jest na stronie (nie może mieć formy np. rotacyjnego banera czy slajdera), z możliwością jego zamknięcia przez użytkownika strony poprzez klikniecie krzyżyka w prawym górnym rogu
e) zamieszczony na każdej innej stronie internetowej zastępującej adres (...), w przypadku zmiany adresu strony internetowej Spółki.
f) zamieszczony przez lub za pośrednictwem (...) Sp. z o.o. bądź jej następcy prawnego, ze wskazaniem poprzedniej i nowej firmy- w przypadku zmiany firmy Spółki, jej przekształcenia lub przejścia praw i obowiązków na inny podmiot pod jakimkolwiek tytułem.
III. na podstawie art. 106 ust. 1 pkt 4 uokik nałożył na (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P., w związku z naruszeniem zakazu, o którym mowa w art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 tej ustawy, karę pieniężną w wysokości 112 539 zł (słownie: sto dwanaście tysięcy pięćset trzydzieści dziewięć zł), płatną do budżetu państwa
IV. na podstawie art. 77 ust. 1 i art. 80 uokik oraz art. 263 § 1 i art. 264 § 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U. z 2022 r. poz. 2000) (dalej: kpa) w zw. z art. 83 uokik postanowił obciążyć (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. kosztami postępowania w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów w wysokości 45,30 zł (słownie: czterdzieści pięć złotych 30/100 zł) oraz zobowiązać do ich zwrotu Prezesowi UOKiK w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się niniejszej decyzji.
Spółka złożyła odwołanie od niniejszej decyzji, zaskarżając ją w całości i zarzucając jej:
1. naruszenie art. 5 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 oraz ust. 3 pkt 2 w zw. z art. 4 ust. 2 upnpr w zw. z art. 24 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 uokik, poprzez uznanie, iż Skarżąca podejmowała praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów polegającą na zamieszczaniu w materiałach reklamowych nieprawdziwych informacji, mogących wprowadzać konsumentów w błąd co do pewności uzyskania wysokich zysków z inwestycji w oferowane przez skarżącą wierzytelności przyszłe o wynagrodzenie z tytułu prowadzonych spraw odszkodowawczych, nabyte od innego podmiotu oraz bezpieczeństwa tej inwestycji, co stanowi nieuczciwą praktykę rynkową oraz godzi w zbiorowe interesy konsumentów, podczas gdy działanie skarżącej nie spełniało przesłanek praktyki, o której mowa w art. 24 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 uokik z uwagi na to, że Skarżąca nie rozpowszechniała nieprawdziwych informacji, jak również działanie Skarżącej nie powodowało podjęcia przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął, a zatem nie było działaniem wprowadzającym w błąd, a nadto nie godziło w zbiorowe interesy konsumentów;
2. naruszenie art. 106 ust. 1 pkt 4 w związku z art. 111 uokik, poprzez nałożenie na skarżącą kary pieniężnej obliczonej w odniesieniu do obrotu w wysokości (...) zł, a nadto w rażącej wysokości, kilkukrotnie a nawet kilkunastokrotnie zawyżonej w stosunku do wcześniejszej praktyki Prezesa UOKiK, a także w wysokości niespełniającej kryteriów proporcjonalności w świetle charakteru sprawy z uwagi na nieuwzględnienie wszelkich przesłanek wymiaru kary mających wpływ na jej wysokość i w rezultacie brak odstąpienia od wymierzenia kary pieniężnej, podczas gdy skarżąca w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary osiągnęła obrót w wysokości -1 623 395,22 zł, skarżąca współpracowała z Prezesem UOKIK w toku postępowania oraz podjęła z własnej inicjatywy działania w celu usunięcia skutków naruszenia, nadto nałożenie tego typu kary w przedmiotowej sprawie było nieadekwatne do nieumyślnych działań skarżącej;
3. naruszenie art. 8 § 1 k.p.a. poprzez naruszenie ogólnej zasady postępowania administracyjnego, jaką jest zasada zaufania obywateli do organów administracji publicznej, z uwagi na wprowadzenie Skarżącej przez Prezesa UOKIK w błąd w zakresie możliwości złożenia zobowiązania do podjęcia określonych działań zmierzających do usunięcia skutków naruszenia zakazu, o którym mowa w art. 24 uokik, podczas gdy Prezes UOKIK w ogóle nie zamierzał przyjąć zobowiązania Skarżącej.
W związku z powyższym Spółka wniosła o uchylenie decyzji w całości na podstawie art. 479(31 a) § 3 k.p.c. Ewentualnie, w przypadku braku uznania przez Sąd, iż istnieją podstawy do uchylenia decyzji w całości, wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji w punkcie III. poprzez odstąpienie od nałożenia na Skarżącą kary pieniężnej albo o znaczne obniżenie jej wysokości.
Ponadto Spółka wniosła o zasądzenie na rzecz Skarżącej zwrotu kosztów procesu od Prezesa UOKiK, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych..
W toku postepowania sądowego Prezes Urzędu wniósł odpowiedź na odwołanie (k. 56-62) domagając się oddalenia odwołania i zasądzenia kosztów procesu.
Postanowieniem z dnia 18 kwietnia 2024 r. Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w Poznaniu w sprawie (...) otworzył postępowanie sanacyjne dłużnika (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (vide obwieszczenie k. 83).
Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na podstawie art. 174 § 1 pkt 4 k.p.c. w dniu 09 maja 2024 r. zawiesiła postępowanie i wezwał zarządcę w postępowaniu restrukturyzacyjnym do udziału w sprawie (vide postanowienie k. 84).
Następnie postanowieniem z dnia 04 czerwca 2024 r. postępowanie zostało podjęte z udziałem zarządcy masy sanacyjnej (vide postanowienie k. 102).
Na rozprawie w dniu 11 września 2024 r. pełnomocnik zarządcy samy sanacyjnej podtrzymał stanowisko wyrażone dotychczas przez (...) sp. z o.o. (k. 126).
Sąd Okręgowy – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ustalił następujący stan faktyczny:
(...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. wpisano do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego w dniu 28 kwietnia 2020 r. pod nr (...). Zgodnie z wpisem do KRS przedmiotem przeważającej prowadzonej przez Przedsiębiorcę działalności gospodarczej są pozostałe formy udzielania kredytów.
Dowód: wydruk z KRS k. 992-994 akt adm.
Spółka zaczęła prowadzić działalność w sektorze wierzytelności poprzez zawarcie w dniu 16 września 2020 r. umowy przyrzeczonej sprzedaży z przedsiębiorstwem (...) S.A. (obecnie: (...) S.A.), która obejmowała ogół składników majątkowych i niemajątkowych tego przedsiębiorstwa. Umowa została zawarta w wykonaniu umowy przedwstępnej z dnia 21 lipca 2020 r., obejmującej swym zakresem posiadane aktywa, prawa i obowiązki wynikające z zawartych umów przelewu wierzytelności i innych, księgi, dokumenty, bazy danych, koncesje, zezwolenia, licencje oraz wszelkie inne elementy stanowiące know-how związane z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa sprzedającego, w tym Spółka stała się stroną umów przelewu dotyczących wierzytelności przyszłych o wynagrodzenie z tytułu prowadzonych spraw odszkodowawczych należnych (...) S.A. z siedzibą we W., zawartych z konsumentami przez (...) S.A.
Spółka zaczęła oferować konsumentom ww. wierzytelności w imieniu własnym oraz zawierać z konsumentami umowy w oparciu o tożsamy wzorzec umowy, proponowany przez jej poprzednika prawnego, o nazwie: „Umowa przelewu wierzytelności nr … wraz ze zobowiązaniem cedenta”.
Dowód: wydruk sprawozdania Zarządu Spółki z działalności w roku obrotowym 2020 ze
strony internetowej (...)
pismo Spółki z dnia: 12 listopada 2020 r. k. 20-23 akt adm.,
[umowy przelewu wierzytelności wraz z aneksem k. 63-68 akt adm., 237-974 akt adm.]
(...) ,
pismo Spółki z dnia 31 stycznia 2022 r. k.976 akt adm.
Spółka ww. wierzytelności nabywała od Spółki (...) S.A., która zajmowała się dochodzeniem od jednostek samorządu terytorialnego odszkodowań z tytułu zaległych dotacji na rzecz placówek oświatowych. Należne jej wynagrodzenie za uzyskanie prawomocnego orzeczenia sądu zasądzającego dotację podmiotowo-celową od jednostki samorządu terytorialnego na rzecz organu prowadzącego niepubliczną placówkę oświatową lub za uznanie długu przez jednostkę samorządu terytorialnego było określane w umowie zawartej z organem prowadzącym daną placówkę jako określony procent uzyskanego w przyszłości odszkodowania.
Dowód: pismo Spółki z dnia 10 października 2022 r. k. 1005-1013 akt adm.
Stosowanie wskazanej praktyki polegało na tym, że cedent, czyli spółka, przelewała daną wierzytelność przyszłą, opisaną w umowie i załączniku, na rzecz cesjonariusza, a cesjonariusz nabywał tę wierzytelność na zasadach i za cenę zakupu określoną w umowie. W umowach zawarto zapis, iż cesjonariusz nabywa wierzytelność przyszłą za cenę stanowiącą równowartość 85% ostatecznej wartości tej wierzytelności, która zależna była od kwoty wynagrodzenia należnego (...) S.A.. Cesjonariusz był zobligowany do uiszczenia 56% wierzytelności przyszłej w dniu zawarcia umowy, co było zaliczano na poczet ceny i stanowiło jej pierwszą część. Zgodnie z umową, rozliczenie pozostałej części ceny następowało przez jej potrącenie z wynagrodzeniem należnym cesjonariuszowi, po wpływie wynagrodzenia od organu prowadzącego placówkę na rachuneks spółki lub (...) S.A.
Z umów przelewu wierzytelności wynikało ponadto, że za czas od dnia podpisania umowy przez okres 2,5 roku cedent zobowiązał się wypłacać cesjonariuszowi co 3 miesiące oprocentowanie od zapłaconej części ceny, w wysokości 6% w skali roku lub 7% w skali roku, w zależności od indywidualnych uzgodnień z cesjonariuszem. W umowach przewidziano jednocześnie, że wartość wypłaconego oprocentowania umniejsza kwotę należnego cesjonariuszowi wynagrodzenia, stanowiącego różnicę pomiędzy kwotą ostateczną wierzytelności przyszłej a kwotą całkowitej ceny nabycia wierzytelności przyszłej, jednakże w przypadku, gdy postępowanie sądowe nie zakończyłoby się zasądzeniem odszkodowania, a zatem (...) S.A. nie otrzymałaby wynagrodzenia, cesjonariusz nie będzie zobowiązany do zwrotu wypłaconego oprocentowania.
dowód: pismo Spółki z dnia 10 października 2022 r. k. 1005-1013 akt adm.
Spółka poinformowała, iż posługiwała się wzorami materiałów reklamowych i promocyjnych dotyczących wierzytelności odszkodowawczych używanych wcześniej przez (...) S.A., w których dokonywała zmian „ręcznie”, poprzez zastąpienie (...) S.A.” na (...) sp. z o.o.”.
dowód: pisma Spółki z dnia 12 listopada 2020 r. k. 20-23 akt adm.,
pisma Spółki z dnia 17 marca 2021 r. k. 38-40 akt adm.
Plakat i rollup posiadają identyczną treść i formę graficzną. Zamieszczono na nich te same hasła, a pod częścią oznaczoną jako „Główne walory inwestycji” wskazano:
„ Gwarancja zysku
(...) S.A. wypłaci Inwestorowi oprocentowanie w wysokości 6% w skali roku, w częstotliwości kwartalnej. Stanowi to gwarancję minimalnego zysku na poziomie 15% w ciągu 2,5 roku
Wysoki potencjał
Przy uzyskaniu wymagalności nominalnej wartości roszczenia Inwestor otrzymuje zysk w wysokości 27% powiększony o udział w odsetkach, naliczanych od dnia powstania roszczenia lub dnia złożenia powództwa do zakończenia postępowania
Gwarancja kapitału
Współpracując ze spółką (...) S.A. Inwestor otrzymuje gwarancję, że jeżeli w terminie 2,5 roku od podpisania umowy i wpłaty kapitału nie uzyska uznania na rachunku z tytułu nabytej wierzytelności, np. z uwagi na czas toczącego się postępowania sądowego, na wniosek Inwestora (...) S.A. odkupi w/w aktywa po cenie nabycia
Profesjonalna obsługa
Inwestor otrzymuje możliwość pomnożenia kapitału na zasadach dotychczas dostępnych wyłącznie dla podmiotów profesjonalnych, zajmujących się wierzytelnościami odszkodowawczymi. Zabezpieczenie prawne w dochodzeniu roszczeń zapewnia kancelaria (...)sp.k., stanowiąca część Grupy (...) S.A. Zespół doświadczonych prawników czuwa nad określeniem wymagalności roszczenia oraz prawidłowym przeprowadzeniem postępowania”.
dowód: plakat i rollup prezentujące ofertę- k. 989-990v akt adm.
Spółka reklamowała się również poprzez broszurę zatytułowaną „Wierzytelności odszkodowawcze. Grupa (...) S.A.”, pod wyróżnionymi większą czcionką tytułami:
dowód: broszura informacyjna k. 988 akt adm.
Pismem z dnia 10 października 2022 r. Spółka poinformowała Prezesa UOKiK, że zaprzestała stosowania kwestionowanych materiałów reklamowych dotyczących oferowanych wierzytelności przyszłych od stycznia 2022 r. W związku z kolejnym wezwaniem, pismem z dnia 9 listopada 2022r. Spółka wyjaśniła, że pozostałe materiały promocyjne zostały 17 marca 2021 r. wyczerpane w większości, jednak nie była w stanie wykazać konkretnej daty zaprzestania ich stosowania. Zastrzegła, że nie jest w stanie wykluczyć, że któryś z podmiotów współpracujących z nią nie użył kwestionowanego materiału po 17 marca 2021 r. Spółka podniosła, że w piśmie z dnia 14 stycznia 2022 r. zadeklarowała, że zaprzestała stosowania kwestionowanych materiałów od stycznia 2022 r.
dowód: pismo Spółki z dnia 10 października 2022r.- k. 1001v akt; pismo Prezesa Urzędu z
dnia 28 października 2022r.- k. 1034 akt, pismo Spółki z dnia 9 listopada 2022r.- k.
1037v akt
W 2021 r. Spółka (...) Sp. z o.o. osiągnęła przychód w wysokości (...) TAJEMNICA PRZEDSIĘBIORSTWA.
dowód:[ pismo Naczelnika Urzędu Skarbowego (...) w P. k. 1035 akt
adm.[ TAJEMNICA PRZEDSIĘBIORSTWA, TAJEMNICA SKARBOWA
wydruk rocznego sprawozdania finansowego k. 1015-1018 akt adm.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty zgromadzone w toku postępowania administracyjnego, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron.
Sąd Okręgowy – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zważył co następuje:
Zarzuty odwołania podzielić należało na dwie grupy:
- pierwsza odnosiła się do twierdzeń (...) sp. z o.o. w restrukturyzacji, iż jej działania nie prowadziły do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, gdyż nie doszło do wypełnienia przesłanek art. 24 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 ustawy okik z uwagi na to, że nie rozpowszechniała nieprawdziwych informacji i nie powodowało podjęcia przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której by inaczej nie podjął,
- druga odnosiła się do nałożonej kary pieniężnej, w tym do jej wysokości oraz wprowadzenia skarżącej w błąd w zakresie możliwości złożenia zobowiązania do podjęcia określonych działań zmierzających do usunięcia skutków naruszenia zakazu.
Sąd poniżej odniesie się do każdego z tych zarzutów, zachowując przedstawioną chronologię, jako że ewentualne uwzględnienie pierwszego z nich, czyniłoby bezpodstawną dalszą ocenę.
W zaskarżonej decyzji Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stwierdził, że działania spółki polegające na zamieszczaniu w materiałach reklamowych nieprawdziwych informacji, mogących wprowadzać konsumentów w błąd co do pewności uzyskania wysokich zysków z inwestycji w wierzytelności przyszłe o wynagrodzenie z tytułu prowadzonych spraw odszkodowawczych, nabyte od innego podmiotu oraz bezpieczeństwa tej inwestycji, stanowią nieuczciwą praktykę rynkową, o której mowa w art. 24 ust. 1 i 2 pkt 3 ustawy o ochrony praw konkurencji i konsumentów z dnia 16 lutego 2007 r. (Dz.U. Nr 50, poz. 331) oraz 5 ust. 1 i 2 pkt 1 oraz ust. 3 pkt 2 w zw. z art. 4 ust. 2 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz.U. z 2017 r. poz. 2070) oraz godzi w zbiorowe interesy konsumentów.
Zgodnie z treścią art. 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów zakazane jest stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się godzące w nie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami zachowanie przedsiębiorcy, w szczególności nieuczciwe praktyki rynkowe lub czyny nieuczciwej konkurencji.
O bezprawności (tj. sprzeczności z prawem lub dobrymi obyczajami) w rozumieniu powołanego przepisu możemy mówić, gdy zachowanie przedsiębiorcy – czyli jego działanie, jak również zaniechanie – jest sprzeczne z powszechnie obowiązującym porządkiem prawnym, a więc zarówno z normami prawnymi, jak również z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Bezprawność jest przy tym obiektywnym czynnikiem, a więc niezależna jest od winy i jej stopnia, jak również bez znaczenia jest świadomość istnienia naruszeń. Bezprawność jest także niezależna od wystąpienia szkody. Bezprawne praktyki muszą być ponadto wymierzone w zbiorowe interesy konsumentów, czyli odnosić się do obecnych, przyszłych i potencjalnych konsumentów, a więc naruszać prawa nieograniczonej, bliżej nieokreślonej liczby konsumentów. Interes, który jest chroniony owym przepisem, to interes prawny, rozumiany jako określone potrzeby konsumenta, które zostały uznane przez ustawodawcę za godne ochrony (zob. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 13 lipca 2006r., sygn. akt III SZP 3/06, opubl. OSNP 2007, nr 1-2, poz. 35).
Z kolei zgodnie z przywołanym art. 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców wobec konsumentów jest nieuczciwa, jeżeli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania lub po jej zawarciu. Za nieuczciwą praktykę rynkową uznaje się w szczególności praktykę rynkową wprowadzającą w błąd, a za takie uznaje się działanie, które w jakikolwiek sposób powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął. Wprowadzającym w błąd działaniem może być w szczególności rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Wprowadzające w błąd działanie może dotyczyć cech produktu, w szczególności jego pochodzenia geograficznego lub handlowego, ilości, jakości, sposobu wykonania, składników, daty produkcji, przydatności, możliwości i spodziewanych wyników zastosowania produktu, wyposażenia dodatkowego, testów i wyników badań lub kontroli przeprowadzanych na produkcie, zezwoleń, nagród lub wyróżnień uzyskanych przez produkt, ryzyka i korzyści związanych z produktem. Wprowadzającym w błąd może być nadto zatajenie lub nieprzekazanie w sposób jasny, jednoznaczny lub we właściwym czasie istotnych informacji dotyczących produktu. Praktyki rynkowe wprowadzające w błąd uznaje się za szczególnie nieuczciwe, ponieważ najczęściej oddziałują na sferę decyzyjną konsumenta, prowadząc do zniekształcenia jego decyzji rynkowych. Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym nie definiuje przy tym pojęcia „istotnego zniekształcenia zachowania rynkowego przeciętnego konsumenta”. Posiłkując się art. 2 lit. e D yrektywy 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja 2005 r. dot. nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym (Dz. U. UE L nr 149, str. 22) - wyjaśniającym pojęcie „istotnego zniekształcenia zachowania gospodarczego konsumentów” - należy przyjąć, że istotne zniekształcenie zachowania rynkowego przeciętnego konsumenta oznacza wykorzystywanie praktyki rynkowej w celu znacznego ograniczenia zdolności konsumenta do podjęcia świadomej decyzji i skłonienia go tym samym do podjęcia decyzji dotyczącej transakcji, której w innej sytuacji by nie podjął. Tym samym przyjmuje się, że kwalifikacja praktyki, jako wprowadzającej w błąd, opiera się na ustaleniu, że w wyniku jej stosowania naruszone zostało prawo konsumenta do podjęcia w pełni świadomego wyboru rynkowego. Interpretując pojęcie praktyki wprowadzającej w błąd należy zatem stwierdzić, że jest to każda praktyka, która w jakikolwiek sposób, w tym również przez swoją formę, wywołuje skutek w postaci co najmniej możliwości wprowadzenia w błąd „przeciętnego konsumenta”, do którego jest skierowana lub dociera, i która ze względu na swoją zwodniczą naturę może zniekształcić jego zachowanie rynkowe ( patrz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 lutego 2011r. VI ACa 694/10, opubl. Lex nr 1220720).
W omawianej sprawie zarzuty postawione (...) sp. z o.o. w restrukturyzacji wiązały się z w oferowaniem nabycia praw wynikających z zawartych umów przelewu, dotyczących przyszłych wierzytelności o wynagrodzenie z tytułu prowadzonych spraw o odszkodowanie. Dokładnie chodziło o przedstawianie w stosowanych materiałach reklamowych i promocyjnych tj. plakatach, rollup’ach oraz broszurach, nieprawdziwych informacji dotyczących tych wierzytelności, w tym gwarancji i bezpieczeństwa inwestycji.
Przed analizą treści tychże materiałów reklamowych w pierwszej kolejności odnieść należy się do zarzutów odwołania, że wskazane nośniki reklamowe nie miały decydującego znaczenia dla podjęcia przez konsumenta decyzji o zawarciu umowy. Konsumentom bowiem materiały te przedstawiano w trakcie spotkania, w czasie którego równocześnie byli informowani o warunkach oferty (w tym poprzez przedstawienie projektu umowy). W każdym przypadku zawarcie umowy poprzedzone było indywidulanym spotkaniem z klientem. Dlatego też zdaniem skarżącej nie jest słuszne założenie, że materiały reklamowe miały wpływ na podjęcie decyzji o zawarciu umowy.
Dla prawidłowej oceny wpływu praktyki rynkowej stosowanej przez spółkę, a w szczególności jej wpływu na zachowania rynkowe konsumenta, konieczne jest uwzględnienie cech adresatów ocenianych praktyk, których ustawa określa przeciętnym konsumentem. Co do zasady przeciętny konsument, którego definicję zawiera art. 2 pkt 8 ustawy o przeciwdziałaniu to osoba należycie poinformowana, uważna, ostrożna i rozsądnie krytyczna. Jak wskazuje orzecznictwo, wzorzec ten nie może być jednak definiowany w oderwaniu od konkretnych warunków ustalonych w sprawie oraz od realiów środowiskowych. Oceny zakresu informacji oraz poziomu uwagi i ostrożności dokonuje się z uwzględnieniem czynników społecznych, kulturowych, językowych i przynależności danego konsumenta do szczególnej grupy konsumentów, przez którą rozumie się dającą się jednoznacznie zidentyfikować grupę konsumentów, szczególnie podatną na oddziaływanie praktyki rynkowej lub na produkt, którego praktyka rynkowa dotyczy, ze względu na szczególne cechy, takie jak wiek, niepełnosprawność fizyczna lub umysłowa.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest też pogląd, zgodnie z którym w przypadku reklamy wprowadzającej w błąd wzorzec przeciętnego konsumenta ustala się na podstawie uwzględnienia łącznie dwóch kryteriów obejmujących, po pierwsze rodzaj reklamowanego towaru lub usługi (wyznaczający adresata reklamy) oraz, po drugie sposób rozpowszechniania reklamy (wyznaczający rzeczywistego odbiorcę reklamy). Pierwsze kryterium ma podstawowe znaczenie z punktu widzenia rekonstrukcji zasobu domniemanych informacji, jakie powinien posiadać przeciętny konsument. Drugie służy zaś ewentualnemu dookreśleniu tego zasobu, w zależności od środka reklamy, gdyż może prowadzić do zawężenia kręgu osób tworzących podstawę dla rekonstrukcji wzorca przeciętnego odbiorcy (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 4 marca 2014 r., III SK 34/13; z 30 listopada 2016 r., III SK 67/15; z 23 października 2019 r., I NSK 66/18).
Zdaniem Sądu w niniejszej sprawie należało uznać, że konsument będący adresatem praktyk spółki nie był osobą bardziej niż przeciętnie zorientowaną w rynku usług związanych z inwestycją w wierzytelność przyszłą. Z twierdzeń spółki wynikało, że pozyskiwała klientów przez „kontakty osobiste.” Nie wykazano jednak, aby była to określona, zamknięta grupa konsumentów, zorientowana na konkretny sposób inwestowania swoich środków finansowych. Treść materiałów reklamowych, ani charakter inwestycji, nie pozwalała stwierdzić, że oferta miała ograniczony zasięg do konsumentów charakteryzujących się wspólnymi cechami. W szczególności nie przesądza o tym sposób pozyskiwania klientów. Tym bardziej, że odwołująca spółka w żaden sposób nie wykazała w jaki sposób dobierała podmioty, do których kierowana była oferta. Dlatego też zdaniem Sądu model przeciętnego konsumenta w sprawie niniejszej powinien uwzględniać cechy typowego konsumenta, posiadającego standardową wiedzę na temat inwestycji w wierzytelności przyszłe, a nie konsumenta zainteresowanego nabyciem tego typu produktu, czyli specyficznego konsumenta o wyższym poziomie świadomości, wiedzy, wykształcenia i doświadczenia. To, że oferta kierowana była do ograniczonego kręgu adresatów wiązało się tylko z przyjętym sposobem działania spółki, a nie specyfiką produktu. Jeszcze raz wskazać trzeba, iż nie zostało wykazane, aby oferta dotycząca wskazanego produktu była kierowana do jakiejś wybranej grupy klientów np. nabywających wierzytelności przyszłe związane ze sporami sądowymi, i którzy chcieli ponownie zainwestować swoje środki w instrument, który działa na podobnych zasadach. Nie ulega zatem wątpliwości, że ze spornej oferty mógł skorzystać każdy klient, z każdej grupy społecznej, w różnym wieku, o różnym poziomie wykształcenia, doświadczenia, itp. Treść materiałów reklamowych, możliwy sposób ich rozpowszechniania, jak i sam produkt (oferta inwestycji w wierzytelności) mogły być kierowane do nieograniczonego kręgu odbiorców. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że pracownicy spółki celem pozyskiwania tych klientów wykorzystywali „kontakty osobiste” ( porównaj podobnie wyrok Sądu Najwyższego - Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z dnia 16 grudnia 2020 r. sygn. akt I NSK 28/19, opubl. Legalis).
Chociaż od przeciętnego, modelowego konsumenta można wymagać pewnego stopnia wiedzy i orientacji w rzeczywistości, to oczywistym jest również, że jego wiedza nie jest kompletna i profesjonalna. Co więcej nawet przyjmując za stroną skarżącą, że momentem, w którym posługiwał się ocenianymi materiałami reklamującymi było spotkanie z klientem, uzasadniona jest teza, że konsumenci, korzystający z oferty nie mogli mieć jeszcze ani wyrobionego zdania o produkcie, ani nawet ogólnej wiedzy o nim. W takiej sytuacji deficyt wiedzy powinien zostać zrównoważony przez informacje przekazywane przez przedsiębiorcę za pośrednictwem każdej wykorzystywanej przez niego formy oddziaływania na decyzje nabywcze konsumentów, w tym również przez ulotki reklamowe. Dlatego słusznie w orzecznictwie podkreśla się, że w ulotkach reklamowych powinny się znaleźć informacje, nie dość że prawdziwe, to także takie, które w sposób maksymalnie precyzyjny prezentują produkt i to w takiej formie, która pozwala przeciętnemu konsumentowi na powzięcie nie budzącej wątpliwości informacji, co do charakteru produktu i związanego z nim ryzyka, jeśli oferowany produkt niesie ze sobą ryzyko finansowe. Inaczej mówiąc reklama produktów finansowych kierowana do konsumentów powinna przedstawiać w równoważny sposób zarówno zalety jak i ryzyko jakie wiąże się z nabywaniem reklamowanych produktów ( tak Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w uzasadnieniu wyrou z dnia 05 listopada 2015 r. sygn. XVII AmA 83/14, opubl. Legalis).
Sąd nie zgadza się przy tym z twierdzeniami odwołania, że zasadnicze znaczenie ma to, że konsument podejmował decyzję dotyczącą umowy przed zapoznaniem się z jej treścią, a ewentualne zainteresowanie ofertą nie ma tu znaczenie (k. 24). Decyzja co do zawarcia umowy dotyczy bowiem także sytuacji, gdy właśnie dochodzi do zainteresowania się tą ofertą ( zob. wyrok Sądu Najwyższego sygn. akt I NSKP 1/22, opubl. Legalis). Takie szerokie rozumienie pojęcia „decyzja co do zawarcia umowy” podkreślane jest w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( zob. wyrok z dnia 19 grudnia 2013 r. C-281/12, pkt 36). Również Sąd Najwyższy odwołując się do przywołanego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości uznaje w swoich judykatach, że reklamę usługi można uznać za nieuczciwą praktykę rynkową, nawet gdy w punkcie sprzedaży konsument otrzyma wyjaśnienie co do faktycznej treści przekazu reklamowego ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z 4 marca 2014 r., Isygn akt II SK 34/13, z dnia 25 maja 2023 r. sygn. akt II NSKP 8/23, opubl. Legalis ). Jeżeli więc w celu prawidłowego odczytania materiałów reklamowych przeciętny konsument musi zapoznać się z postanowieniami umownymi, oznacza to de facto podjęcie przez niego „decyzji co do zawarcia umowy” w powyższym rozumieniu. Odwołując powyższe do omawianej sprawy, nie można zapominać, że to nie tylko broszury reklamowe, ale także plakaty i rollup’y niosły za sobą zakwestionowane przez Prezesa Urzędu treści. Sąd nie ma także wątpliwości, że szata graficzna, treść i układ broszur reklamowych, nawet jeżeli były one wręczane konsumentom dopiero podczas rozmowy poprzedzającej samo podpisanie umowy, miały ściśle określony cel, jakim było zainteresowanie oraz skłonienie do podpisania umowy przelewu wierzytelności. Nawet jeżeli materiały te miały jedynie funkcje pomocniczą, to były przecież wykorzystywane w relacjach z konsumentami, celem promocji oferowanego produktu. Słuszna jest także uwaga Prezesa Urzędu, że sama możliwość kontaktu z przedstawicielem spółki, czy możliwość zapoznania się z dokumentami umownymi, nie może służyć prostowaniu czy korygowaniu informacji zamieszczonych w materiałach reklamowych. Sam fakt bezprawnego wpłynięcia na sferę motywacyjną konsumenta przed zawarciem umowy przesądza o tym, że stosowana przez przedsiębiorcę praktyka jest nieuczciwa. Nawet więc hipotetyczne wyprowadzenie konsumenta z błędu przez przedsiębiorcę na kolejnych etapach prowadzących do nawiązania stosunku kontraktowego nie zmienia bezprawnego charakteru jego działań podjętych wcześniej. Prawa konsumenta do rzetelnej informacji nie ogranicza też to, że skutki udzielenia mu informacji mogłyby zostać ograniczone lub wyeliminowane, gdyby zapoznał się on szczegółowo z całokształtem oferty przedsiębiorcy. Konsument nie ma obowiązku prowadzenia relewantnych analiz. Na przedsiębiorcy spoczywa natomiast obowiązek takiego skonstruowania swojego przekazu, by nie mógł on zniekształcić zachowań rynkowych przeciętnego konsumenta również wówczas, gdy zapozna się on z jego ofertą w sposób typowy, a więc nieobejmujący całokształtu przedstawianego przez przedsiębiorcę materiału informacyjnego ( tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 05 maja 2017 r. sygn. akt VII ACa 200/16, opubl. Legalis ).
Co istotne dla postawionego zarzutu nie miało znaczenia to, czy konsumenci ostatecznie zawarli ze spółką umowę. Jeszcze raz podkreślić należy, że przez decyzję dotyczącą umowy rozumie się podejmowaną przez konsumenta decyzję, co do tego, czy, w jaki sposób i na jakich warunkach dokona zakupu, zapłaci za produkt w całości lub w części, zatrzyma produkt, rozporządzi nim lub wykona uprawnienie umowne związane z produktem, bez względu na to, czy konsument postanowi dokonać określonej czynności, czy też powstrzymać się od jej dokonania (zob. art. 2 pkt 7 ustawy o przeciwdziałaniu). Skutek w postaci podjęcia decyzji o zawarciu umowy nie jest wymagany na tle przepisów ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym . Jeżeli działanie przedsiębiorcy może powodować podjęcie przez konsumenta decyzji dotyczącej umowy, to już takie działanie jest wprowadzającym w błąd, o ile podjęcie decyzji inaczej by nie nastąpiło
Zarzuty postawione spółce odnosiły się do przedstawiania w materiałach reklamowych nieprawdziwych informacji, mogących wprowadzać konsumentów w błąd co do pewności uzyskania wysokich zysków z inwestycji w oferowane przez (...) sp. z o.o. wierzytelności przyszłe o wynagrodzenie z tytułu prowadzonych spraw odszkodowawczych oraz bezpieczeństwa tej inwestycji. Wiązało się to ze stosowaniem materiałów reklamowych, w których prezentowana była inwestycja przy użyciu sformułowań jak: gwarancja zysku ( (...) S.A. wypłaci Inwestorowi oprocentowanie w wysokości 6% w skali roku, w częstotliwości kwartalnej. Stanowi to gwarancję minimalnego zysku na poziomie 15% w ciągu 2,5 roku) wysoki potencjał (przy uzyskaniu wymagalności nominalnej wartości roszczenia Inwestor otrzymuje zysk w wysokości 27% powiększony o udział w odsetkach, naliczanych od dnia powstania roszczenia lub dnia złożenia powództwa do zakończenia postępowania), gwarancja kapitału (współpracując ze spółką (...) S.A. Inwestor otrzymuje gwarancję, że jeżeli w terminie 2,5 roku od podpisania umowy i wpłaty kapitału nie uzyska uznania na rachunku z tytułu nabytej wierzytelności, np. z uwagi na czas toczącego się postępowania sądowego, na wniosek Inwestora (...) S.A. odkupi w/w aktywa po cenie nabycia). W broszurach wskazywano, że wierzytelności odszkodowawcze stanowią „pewne i bezpieczne rozwiązanie”. Natomiast konsumentom faktycznie były oferowane inwestycje w wierzytelności przyszłe, które nie zostały jeszcze zasądzone prawomocnymi wyrokami sądów orzekających w sprawach roszczeń, ani objęte ugodami. Z tego względu informacje wskazujące lub sugerujące pewność zasądzenia roszczenia, a co za tym idzie powstania wierzytelności będących przedmiotem umów przelewu zawieranych przez spółkę z konsumentami, mogły budzić wątpliwości z punktu widzenia ich prawdziwości. Oferując wierzytelność spółka nie wiedziała i nie była w stanie przewidzieć, w jaki sposób zakończy się konkretne postępowanie sądowe dotyczące danej wierzytelności. Nie wiadomo było także, czy zasądzone zostaną także odsetki, oraz ewentualnie za jaki okres. Brakowało informacji, które wskazywałyby wprost, że uzyskanie jakichkolwiek zysków z inwestycji jest uzależnione od przeprowadzenia postępowania sądowego, na które spółka niebędąca jego stroną nie miała żadnego wpływu. Spółka informowała przy tym, że ugoda jest najbardziej prawdopodobnym sposobem zakończenia sporu sądowego, co pozwoli na jego szybsze i łatwiejsze zakończenie. W broszurach nie wymieniono innych ewentualnych sposobów zakończenia sporu, w których konsument nie otrzymałby korzyści np. przegrana, zasądzenie roszczenia w niższej wysokości (co przekłada się na wysokość wynagrodzenia pełnomocnika), niezasądzenie odsetek. Natomiast użyte zostały sformułowania zwracających uwagę przeciętnego konsumenta na pewne, pozytywne rozstrzygnięcie sprawy sądowej i wysokość możliwych zysków. Wrażenie to miało jeszcze potęgować wskazanie, że „roszczenie kierowane jest do pewnego płatnika, jakim jest jednostka samorządu terytorialnego” i „(…) wysokość zasądzonego odszkodowania nie ma charakteru uznaniowego”, ponieważ kwota niewypłaconej dotacji jest obliczana na podstawie mierzalnych parametrów. Pewność ww. zysków miało także uwiarygadniać odwołanie się do podstaw prawnych, czyli „powstania roszczenia z tytułu zaległej dotacji na podstawie ustawy oraz uchwały Rady Miasta lub Gminy, wobec dłużników (jednostek samorządu terytorialnego)”. Tego rodzaju informacja mogła utwierdzać przeciętnego konsumenta w przekonaniu, że skoro roszczenie ma swoje oparcie w przepisach prawa i uchwale odpowiedniej gminy, to nie ma wątpliwości, że zostanie zasądzone.
W odwołaniu skarżąca spółka zakwestionowała główne ustalenia Prezesa Urzędu odnoszące się do prawdziwości informacji wskazanych w materiałach reklamowych. Spółka zaprzeczyła, aby na podstawie zaprezentowanych informacji przeciętny konsument mógł dojść do wniosku, że poprzez skorzystanie z oferty na pewno uzyska wymienione wysokie zyski, a ponadto, że zainwestowane przez niego środki są bezpieczne, co oznacza, że nie ma sytuacji, w których mógłby je stracić. Bezspornym było, że uzyskanie i wysokość wierzytelności przyszłej było uzależnione od przeprowadzenia postępowania sądowego, którego wynik nie zawsze mógł być korzystny. Dlatego też w materiałach reklamowych, przedstawiając możliwe zyski inwestycji, wskazywano jedynie, że w przypadku wygranej potencjał zysku może wynieść nawet (…) w skali roku, stopa zwrotu może wynieść nawet (…).
W ocenie Sądu treści użyte w materiałach reklamowych, poprzez podkreślanie możliwych zysków oraz pewności płatnika, od którego wierzytelności będą dochodzone, miały na celu zachęcić konsumentów do zaangażowania ich środków w inwestycję, a użycia zwrotu „nawet” nie można było odczytywać jako zastrzeżenia braku gwarancji spodziewanych korzyści.
Przypomnieć należy, że stosowanie nieuczciwej praktyki rynkowej jest działaniem wprowadzające w błąd, jeżeli działanie to w jakikolwiek sposób powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął. Wprowadzającym w błąd działaniem może być w szczególności rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, a działanie to może dotyczyć cech produktu, a w tym związanych z nim ryzyk. Wprowadzająca w błąd jest zatem każda praktyka, która w jakikolwiek sposób, w tym również przez swoją formę, wywołuje skutek w postaci co najmniej możliwości wprowadzenia w błąd „przeciętnego konsumenta”, do którego jest skierowana lub dociera, i która ze względu na swoją zwodniczą naturę może zniekształcić jego zachowanie rynkowe ( patrz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 lutego 2011r. VI ACa 694/10, opubl. Lex nr 1220720).
Hasła jakimi posłużyła się spółka nie miały charakteru neutralnego lub ogólnego. Podkreślano w nich możliwość uzyskania wysokiego zysku. Uwypuklenie zysku na poziomie do 18 % w skali roku, na poziomie 27 %, czy oprocentowania w wysokości 6 %, niewątpliwie służyło wyróżnieniu oferty. Tym bardziej, że oprocentowanie to kształtowało się na o wiele wyższym poziomie, niż oferowane w tym czasie lokaty bankowe. Broszury kierowane do konsumentów koncentrowały się więc na przekazaniu informacji o możliwym do uzyskaniu zysku. Natomiast w scenariuszach zakończenia sprawy podano tylko trzy warianty tj. zawarcie ugody, wygraną lub ewentualny odkup wierzytelności, który gwarantował 100 % zwrotu kapitału oraz 15 % zysk. Niewątpliwie taka forma materiałów reklamowych akcentowała tylko pozytywne aspekty inwestycji. Natomiast dla oceny, czy przekaz reklamowy spełnia warunki niewprowadzania konsumentów w błąd znaczenie ma to, czy istnieje rozbieżność pomiędzy treścią reklamy, a sposobem odbiory przekazu przez adresata. Taki błąd może być z kolei efektem uwypuklenia informacji przykuwających uwagę konsumenta i dla niego korzystnych, a zmarginalizowaniem innych informacji niosących negatywny przekaz o ofercie. Zdaniem Sądu prawidłowo wyważona informacja powinna wyrównywać deficyt informacji po stronie konsumenta, a zatem powinna co najmniej w równym stopniu prezentować związane z reklamowanym produktem zagrożenia dla bezpieczeństwa powierzanych środków, co i potencjalne korzyści. Oznacza to, że powinna przeznaczyć na taką informację równie dużą część ulotki, ale też zaprezentować te informacje w sposób graficzny podobny. Na ocenę prawdziwości danych zawartych w papierowych materiałach reklamowych wpływ bowiem ma także ich forma, układ graficzny, czy dysproporcje w formule przekazywanych informacji. Niewątpliwie sposób prezentacji określonych treści wpływa na ich odbiór. Odpowiednia wielkość czcionki, wytłuszczenia, miejsce prezentacji informacji, mogą akcentować korzyści, umniejszając ewentualne ryzyka wynikające z danego produktu.
Z drugiej strony Sąd miał oczywiście na uwadze, że oceniając przekaz reklamowy, stosuje się inne kryteria niż w przypadku umów oraz ich wzorców. Przyjmuje się, że nie musi być on precyzyjny, może zawierać skróty, uproszczenia, co wynika z jego istoty i charakteru. Wprost dopuszcza praktyki reklamowe polegające na wygłaszaniu przesadzonych twierdzeń lub twierdzeń, których nie należy rozumieć dosłownie ( zob. art. 5 ust. 3 zd. 2 Dyrektywy 2005/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 maja 2005 r. dotycząca nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym oraz zmieniająca dyrektywę rady 84/450/ewg, dyrektywy 97/7/we, 98/27/we i 2002/65/we parlamentu europejskiego i rady oraz rozporządzenie (we) nr 2006/2004 parlamentu europejskiego i rady z dnia 11 maja 2005 r. (Dz.Urz.UE.L Nr 149, poz. 22). Niemniej jednak w żadnym wypadku przedsiębiorca nie jest uprawniony do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji. Granicą dozwolonej przesady reklamowej jest zakaz wprowadzenia konsumentów w błąd ( zob. M. Sieradzka objaśnienia do art. 5 (w:) Komentarz do dyrektywy 2005/29/WE o nieuczciwych praktykach rynkowych (w:) Komentarz do ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Komentarz, Warszawa 2008, Lexonline, nb. 4). Zapoznając się z reklamą konsument ma więc prawo do rzetelnej i prawdziwej informacji, a zakaz praktyk reklamowych wprowadzających w błąd został wprost określony w przywołanej wyżej dyrektywie i przepisach prawa.
W materiałach reklamowych stosowanych przez stronę odwołującą zabrakło informacji, że uwypuklone zyski z inwestycji uzależnione są od wyniku przyszłego, niepewnego postępowania sądowego. Wskazywane analizy prawne nie dawały przeto pewności co do rozstrzygnięcia. Nie wolno zapominać o instrumentach prawnych, które mogły prowadzić do oddalenia roszczenia, a które wynikały chociażby z zasad współżycia społecznego. Ponadto błędem było wskazywanie, że konsument otrzyma określonej wysokości oprocentowanie od zainwestowanego kapitału, bez uwzględnienia, że mamy do czynienia z pewnego rodzaju zaliczką na poczet przyszłego świadczenia konsumenta, o która następnie umniejszona zostanie wartość zasądzonej wierzytelności. Materiały reklamowe zawierały informacje o „gwarancji zysku” i „gwarancji minimalnego zysku”, który stanowić ma wypłata co kwartał oprocentowania na rzecz inwestora (cesjonariusza), w wysokości 6% w skali roku, czyli 15% w ciągu 2,5 roku. Jeżeli uwzględni się, że stosownie do § 5 ust. 1 i 2 umowy przelewu wierzytelności, w przypadku zapłaty wynagrodzenia przez organ prowadzący placówkę oświatową na rachunek wierzyciela lub spółki, tj. faktycznego wygrania sprawy sądowej, że środki należne cesjonariuszowi zostają umniejszone o wartość wypłaconego oprocentowania, to przywołana informacja nie była prawdziwa. W uzasadnieniu decyzji prawidłowo wskazano, że o rzeczywistym zysku po stronie konsumenta można by mówić jedynie wówczas, gdyby kwoty wypłacane jako oprocentowanie przed zakończeniem postępowania sądowego nie umniejszały następnie, w razie wygrania sprawy sądowej, wartości świadczenia należnego konsumentowi na podstawie zawartej umowy przelewu. Tylko w takiej sytuacji konsument faktycznie osiągnąłby zysk, tj. odsetki kapitałowe od spółki za okres korzystania z jego kapitału. Podobnie nieprawdzie było zapewnienie o uzyskaniu zysku wraz z odsetkami, gdyż nie było pewnym czy odsetki takie zostaną, a jeżeli tak to za jaki okres, zasądzone. Co więcej w przypadku przegrania sporu sądowego, zgodnie z umową, konsument mógłby jedynie, po upływie 2,5 roku od dnia zawarcia umowy, jednostronnie rozwiązać umowę i domagać się od spółki zwrotu zainwestowanej kwoty, zatrzymując środki wypłacone tytułem „odsetek”. W tej sytuacji konsument nie uzyskałby spodziewanych zysków, o których zapewniano w reklamach. Podobnie w reklamach nie uwzględniono ryzyka związanego z zasądzeniem przez sąd mniejszej kwoty niż kwota dochodzona, co wiązałoby się z ustaleniem wynagrodzenia na niższym poziomie niż zakładany. Inwestor mógł nie uzyskać spodziewanego zysku z inwestycji również z uwagi na przedłużające się postępowanie sądowe.
Układ graficzny oraz użyte w materiałach reklamowych sformułowania - zysk nawet (…), gwarancja zysku i kapitału - oraz skupienie się jedynie na przypadkach pozytywnego zakończenia sporu sądowego, względnie odkupu wierzytelności, miały na celu wykazanie atrakcyjności i zysku produktu. Oczywiście takie prezentowane swojej oferty nie jest niedozwolone, ale z drugiej strony należy mieć na uwadze, że konsument nie ma obowiązku przyjmowania, że podana informacja jest nieprawdziwa lub wymaga dalszej weryfikacji. Konsument nie ma podstaw, aby zakładać, że w innej części reklamy, lub w treści umowy, zostaną podane wyjaśnienia, po zapoznaniu się, z którymi informacje jasno mu przekazane mogły zostać poddane w wątpliwość. Tym samym akcentowane informacje o możliwości uzyskania wysokiego zysku były bardzo silnym determinantem wpływającym na podjęcie decyzji o zawarciu umowy, mogły więc one z pewnością wpłynąć na podjęcie przez konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której w innych okolicznościach by nie podjął. Jeżeli bowiem w przekazywanych materiałach reklamowych wskazuje się jedynie zalety zawarcia umowy, a pomijał przy tej okazji istotne informacje pozwalające ocenić ryzyko i realne zyski związane z zawarciem umowy, to takie zachowanie może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu i trakcie jej zawierania. Z tego też powodu niewystraczające było zamieszczenie dopiero w końcowej części broszury informacji o ryzykach związanych z inwestycją „inwestycje w instrumenty finansowe nie są zobowiązaniem ani nie są gwarantowane”. Tym bardziej, że treść tej wzmianki zastrzegająca, że niezależnie od informacji podanych przez spółkę, przed zawarciem każdej transakcji inwestor jest zobowiązany do oceny ryzyka, potencjalnych korzyści i strat czy konsekwencji prawnych i zmieniających się czynników rynkowych, przerzuca ryzyko inwestycji na konsumenta. Spółka z jednej strony w reklamach zapewniała o pewności uzyskania korzyści z inwestycji i jej bezpieczeństwie, a z drugiej poprzez zamieszczone przytoczonej wzmianki faktycznie negatywne konsekwencje braku wiedzy o prawdziwych cechach tej inwestycji obciążały konsumenta. Informacje podane na dole strony broszury, znacznie mniejszym drukiem, pozostawały w sprzeczności z przekazem o gwarancji kapitału i zysku. Taka forma informacji o ewentualnych ryzkach wynikających z inwestycji jest powszechnie kwestionowana w dotychczasowych orzecznictwie sądowym ( zob. wyrok Sądu Okręgowego - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 5 listopada 2015 r. sygn. akt XVII AmA 83/14, opubl. Legalis, z dnia 30 listopada 2021 r. sygn. akt XVII AmA 42/20, opubl. Legalis ).
W omawianej sprawie cel oferowanej umowy, którym było korzystne i bezpieczne ulokowanie własnych środków finansowych, stawiał bezpieczeństwo inwestycji na czołowym miejscu kryteriów podejmowania decyzji i jej zawarciu (zob. wyrok Sądu Okręgowego - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 4 lutego 2019 r. sygn. akt XVII AmA 72/15, opubl. Legalis). Natomiast spółka, pomimo przedstawienia w materiałach reklamowanych takich gwarancji, faktycznie ich nie udzielała.
Niewątpliwie także użyte w materiałach reklamowych sformułowanie o gwarancji kapitału miało na celu zachętę konsumentów w zaangażowanie ich środków finansowych. Takie zapewnienia, w szczególności przy zaangażowaniu znacznych środków, podobnie jak informacja o zysku, mogły wpłynąć na zachowanie osób rozważających inwestycję finansową. Jak podkreślano we wstępnej części uzasadnienia, stosowanie nieuczciwej praktyki rynkowej określonej w art. 5 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 oraz ust. 3 pkt 2 ustawy o przeciwdziałaniu, jest działaniem wprowadzające w błąd, jeżeli działanie to w jakikolwiek sposób powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął. Wprowadzającym w błąd działaniem może być w szczególności rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, a działanie to może dotyczyć cech produktu, a w tym związanych z nim ryzyk. W omawianej sprawie, kiedy to konsumenci mieli zainwestować znaczne środki finansowe w oferowany produkt, powinni zostać poinformowani o obciążeniu ryzykiem. Ryzykiem takim mogła być utrata nawet całości zainwestowanych środków. Natomiast spółka w materiałach reklamowych zapewniała jedynie o bezpieczeństwie inwestycji, pomimo tego, że nie stosowała żadnych środków ochrony wpłat.
Sąd nie przyjmuje argumentacji odwołania, że przez gwarancję kapitału należało rozumieć, że w żadnym z możliwych scenariuszy konsument nie utraciłby zainwestowanego kapitału. Jak to już wyjaśniono w uzasadnieniu decyzji, ocena ww. materiałów reklamowych nie może opierać się tylko na analizie poszczególnych zwrotów, czy sformułowań, ani tym, jak przekaz reklamowy może być rozumiany przez spółkę. Ocena ta musi uwzględniać pełny przekaz reklamowy i wnioski, jakie mogą z niego wynikać dla przeciętnego konsumenta. Wbrew zarzutom strony, § 3 ust. 4 umowy nie decydował o bezpieczeństwie inwestycji. Był to zapis umowny odnoszący się do zasad rozliczania stron umowy. Nie dawał on natomiast żadnego pewnego bezpieczeństwa konsumentowi w obliczu ryzyk, jakie wiążą się z wierzytelnościami przyszłymi. Pomimo zapewnienia gwarancji wpłaconego kapitału, faktycznie konsumentów w żadne sposób nie zabezpieczano na wypadek niewypłacalności (...) sp. z o.o. Tym samym niezależnie od wyniku sporu sądowego, zaistniałego co trzeba ponownie podkreślić pomiędzy podmiotami trzecimi, konsumenci nie mieli pewności co do faktycznej wypłaty kapitału i zysku. Nie równa się z tym zobowiązanie umowne, które przeto może być realizowane tylko o tyle, o ile dłużnik dysponuje odpowiednimi środkami finansowymi.
Mając na uwadze przedstawione argumenty pierwsza grupa zarzutów nie została uwzględniona.
Druga grupa zarzutów odnosiła się do nałożonej kary pieniężnej oraz wprowadzenia w błąd w zakresie możliwości złożenia zobowiązania do podęcia działań zmierzających do usunięcia skutków naruszenia. Spółka wskazała, że wniosła o wydanie decyzji zobowiązującej, aczkolwiek Prezes Urzędu poinformowała ją o nieprzyjęciu zobowiązania, nie składając równocześnie żadnych zastrzeżeń co do jego treści. Zrzuty dotyczące wysokości nałożonej kary wiązały się z (i) jej nałożeniem przy odniesieniu do obrotu spółki w wysokości(...) zł, podczas gdy spółka w 2021 r. wykazała stratę, (ii) nałożeniem kary wygórowanej w sytuacji, w której spółka z własnej inicjatywy podjęła działania służące wyeliminowaniu skutków naruszenia, oraz (iii) nałożenia kary w wysokości nieadekwatnej do nieumyślnych działań spółki. Spółka wniosła nadto o ewentualne zastosowanie instytucji odstąpienia od wymierzenia kary.
Sąd wyjaśnia, że ingerencja sądowa w samą decyzję organu, co do zastosowania art. 28 ustawy bądź nałożenia kary pieniężnej, ma charakter wyjątkowy. Jest niewątpliwie dopuszczalna wówczas, gdy organ w ogóle nie uzasadnia w danej sprawie sposobu wykorzystania przysługujących mu kompetencji uznaniowych, bądź gdy w ocenie sądu doszło do swoistego nadużycia uznania regulacyjnego, poprzez nałożenia kary pieniężnej w takich okolicznościach faktycznych, które czynią wymierzoną sankcję niesprawiedliwą. W pozostałych przypadkach, z uwagi na funkcje kar pieniężnych (zwłaszcza zaś prewencyjną) oraz ścisły związek polityki nakładania kar pieniężnych ze skuteczną realizacją polityki ochrony konsumentów, tylko wyjątkowo jest możliwe zakwestionowanie przez sąd zastosowania art. 106 ust. 1 pkt 4 ustawy ( tak Sąd Najwyższy w cytowanym już wyżej wyroku z dnia 26 października 2016 r. sygn. akt III SK 54/15). Ponadto należy pamiętać, że Prezes Urzędu nie ma obowiązku wydania decyzji zobowiązującej w każdym przypadku, gdy przedsiębiorca wystąpi z wnioskiem o jej wydanie. Przepisy nie obligują bowiem organu ochrony konsumentów do wydania decyzji zobowiązującej, a jedynie stwarzają mu prawną możliwość wydania takiej decyzji (zob. Małgorzata Sieradzka, Komentarz do ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, pod red. K.Kohutka, system Lex). Organ administracyjny ma więc swobodę w wyborze rodzaju decyzji. Swoboda ta jest ograniczona koniecznością ziszczenia się przesłanek niezbędnych do jej wydania. Kontrola odmowy wydania decyzji zobowiązującej przez Sąd może mieć miejsce tylko wyjątkowo, w sytuacji, gdy doszło do naruszenia podstawowych zasad porządku prawnego. Prezes Urzędu, podejmując decyzję co do wydania rozstrzygnięcia na podstawie art. 28 lub rozstrzygnięcia na podstawie art. 26 i art. 27 ustawy, powinien natomiast kierować się w szczególności celami ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz skutkami praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - VII Wydział Gospodarczy z dnia 19 września 2018 r. sygn. VII AGa 1116/18, opubl. Legalis nr 1865647). Każdorazowo należy natomiast ocenić, jakie orzeczenie w konkretnej sytuacji będzie lepsze dla interesu publicznego. Zgodnie z art. 1 ustawy akt ten określa warunki rozwoju i ochrony konkurencji oraz zasady podejmowanej w interesie publicznym ochrony interesów przedsiębiorców i konsumentów. Tym samym decyzja zobowiązaniowa nie powinna zostać wydana w sytuacji, w której w określonym stanie faktycznym interes publiczny nie jest należycie chroniony. Ponadto Prezes Urzędu powinien uwzględnić także dodatkowe okoliczności sprawy, a sama gotowość współdziałania po stronie przedsiębiorcy nie może mieć charakteru dominującego. Należy zatem wziąć pod uwagę np. dobro chronione i charakter naruszenia, a także wszelkie inne towarzyszące temu naruszeniu działania lub zaniechania.
Jak wynika z uzasadnienia wydanej decyzji Prezes Urzędu rozważając wydanie decyzji zobowiązaniowej wziął m.in. pod uwagę charakter zarzuconej spółce praktyki. Praktyka ta była wprawdzie stosowana na etapie przedkontraktowym, ale z uwagi na fakt, że dotyczyła istotnych cech oferty o charakterze finansowym, mogła wpływać na zachowanie przeciętnego konsumenta na etapie zawierania umowy. Pod wpływem ww. praktyki konsumenci mogli więc podejmować konkretne decyzje, w tym o skorzystaniu z oferty spółki. Chociaż spółka zaprzestała wykorzystywania zakwestionowanych materiałów reklamowych, co oznacza, że zobowiązanie powinno usuwać skutki naruszenia, to Prezes Urzędu uznał, że przeprowadzenie kampanii informacyjnej w odniesieniu do konsumentów, z którymi spółkę nadal wiążą umowy przelewu wierzytelności oraz zamieszczenie komunikatu na stronie internetowej spółki nie jest wystarczające. Zakres zobowiązania spółki jest w tym wypadku zbyt ograniczony, aby można było przyjąć, że faktycznie wyeliminuje skutki wprowadzenia w błąd konsumentów. Zobowiązanie nie w pełni odpowiada przy tym charakterowi praktyki i okolicznościom jej stosowania, w szczególności sposobowi rozpowszechniania kwestionowanych reklam. Prezes Urzędu stwierdził ponadto, że konieczne jest zastosowanie wobec spółki środka represji i prewencji indywidualnej w postaci kary pieniężnej, której nałożenie nie jest możliwe w decyzji wydanej na podstawie art. 28 ustawy.
Sąd przychyla się do stanowiska, że specyficzne dobra jakich dotyczyły działania spółki przemawiały przeciwko zastosowaniu art. 28 ustawy. Postawy Spółki nie można równoważyć z podjętymi działaniami. Ponadto skutków stosowanej reklamy, zwłaszcza w kontekście odnoszącym się do bezpieczeństwa zainwestowanego kapitału, nie można było cofnąć. Zresztą przemawia nawet za tym sytuacji spółki w chwili zamknięcia rozprawy tj. prowadzenie postępowania restrukturyzacyjnego.
Wobec powyższego – zdaniem Sądu – Prezes Urzędu nie wydając decyzji zobowiązującej, uwzględniając charakter naruszeń, dobro w które naruszenie to godziło, nie przekroczył granic uznania administracyjnego. Należy przy tym przypomnieć, że przez uznanie administracyjne rozumie się takie uregulowanie kompetencji organu administracji, w którym organ ten może rozstrzygnąć sprawę w różny sposób przy tym samym stanie faktycznym i każde jej rozstrzygnięcie będzie legalne ( zob. M. Wierzbowski, A. Wiktorowska, J. Piecha, Prawne formy działania administracji (w:) Prawo administracyjne, red. M. Wierzbowski, Warszawa 2017, s. 283). Innymi słowy, w ramach uznania organ ma swobodę w wyborze rodzaju decyzji. Swoboda ta jest jednak ograniczona koniecznością ziszczenia się przesłanek niezbędnych do jej wydania. Kontrola sądu może mieć miejsce na zasadzie wyjątku, głównie wówczas gdy doszło do naruszenia podstawowych zasad porządku prawnego. Ponadto jak podsumował to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 czerwca 2019 r. sygn. akt I NSK 7/19 ( opubl. Legalis nr 1958734) ingerencja Sąd jest możliwa, gdy organ w ogóle nie uzasadnia w danej sprawie sposobu wykorzystania przysługujących mu kompetencji uznaniowych, bądź gdy w ocenie sądu doszło do swoistego nadużycia uznania regulacyjnego, poprzez zastosowanie rozwiązania, które jawi się jak niesprawiedliwe. Z uwagi na uznaniowy charakter decyzji o przyjęciu zobowiązań przedsiębiorcy oraz potrzebę uwzględnienia interesu publicznego w eliminowaniu i sankcjonowaniu niepożądanych zachowań, a także swobodę Prezesa Urzędu w kształtowaniu polityki regulacyjnej, dopuszczalne jest niezastosowanie art. 28 ustawy, jeżeli w uzasadnieniu decyzji bądź na etapie postępowania sądowego, przedstawione zostaną odpowiednie i przekonywujące motywy, przemawiające za zakończeniem sprawy decyzją z art. 26 lub 27 ustawy i ewentualnym nałożeniem kary pieniężnej ( zob. również wyrok Sądu Najwyższego z 21 kwietnia 2016 r., sygn. akt III SK 21/15).
Kolejny zarzut odwołania odnosił się do naruszenia art. 106 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 111 ustawy poprzez nałożenie kary pieniężnej przy przyjęciu błędnej podstawy, a nadto wygórowanej i niewspółmiernej do czynu.
Pierwszy ze wskazanych przepisów stanowi, że Prezes Urzędu może nałożyć na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, karę pieniężną w wysokości nie większej niż 10% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary, jeżeli przedsiębiorca ten, choćby nieumyślnie dopuścił się naruszenia zakazu określonego w art. 24 ustawy. Z kolei rt. 106 ust. 3 pkt 1 ww. ustawy przewiduje, że obrót oblicza się jako sumę przychodów wykazanych w rachunku zysków i strat - w przypadku przedsiębiorcy sporządzającego taki rachunek na podstawie przepisów o rachunkowości.
W niniejszej sprawie Prezes Urzędu uwzględnił obrót Spółki za 2021r. w wysokości 1.563.045,39 zł wynikający z pierwotnie sporządzonych przez spółkę dokumentów finansowych za 2021r., zamieszczonych w dniu 5 września 2022r. na stronie internetowej https://ekrs.ms.gov.pl/rdf/pd/search_df (k. 1015-1023 akt administracyjnych). Ww. wartość obrotu była zbieżna z przychodami wykazanymi przez spółkę w rocznym zeznaniu podatkowym CIT-8 za 2021 r., złożonym Naczelnikowi Urzędu Skarbowego (...)w P. (k. 1035 akt administracyjnych). Prezes Urzędu nie uznał, zmienionego przez spółkę obrotu określonego na (...) zł wskazanego w skorygowanych w październiku 2022 r. dokumentach finansowych, uznając że korekta ta dokonana została jedynie na potrzeby prowadzonego postępowania administracyjnego.
Sąd uznał, że decyzja Prezesa Urzędu w tym zakresie, niezależnie od pobudek jakie kierowały spółką dokonującą korekty wynagrodzenia, była prawidłowa. Jak wskazano wyżej, podstawy wymierzenia kary określają konkretne przepisy prawa tj. art. 106 ust. 1 pkt 4 i ust. 3 ustawy okik. Należy brać pod uwagę obrót osiągnięty w roku poprzedzający rok nałożenia kary, określony w oparciu o przepisy o rachunkowości. Zastosowanie znajduje to zatem ustawa o rachunkowości z dnia 29 września 1994 r. (Dz.U. Nr 121, poz. 591). Zgodnie z art. 54 tej ustawy jeżeli po sporządzeniu rocznego sprawozdania finansowego, a przed jego zatwierdzeniem, jednostka otrzymała informacje o zdarzeniach, które mają istotny wpływ na to sprawozdanie finansowe, lub powodujących, że założenie kontynuowania działalności przez jednostkę nie jest uzasadnione, powinna ona odpowiednio zmienić to sprawozdanie, dokonując jednocześnie odpowiednich zapisów w księgach rachunkowych roku obrotowego, którego sprawozdanie finansowe dotyczy, oraz powiadomić biegłego rewidenta, który sprawozdanie to bada lub zbadał. Jeżeli zdarzenia, które nastąpiły po dniu bilansowym, nie powodują zmiany stanu istniejącego na dzień bilansowy, to odpowiednie wyjaśnienia zamieszcza się w informacji dodatkowej. Jeżeli jednostka otrzymała informacje o zdarzeniach, po zatwierdzeniu rocznego sprawozdania finansowego, to ich skutki ujmuje w księgach rachunkowych roku obrotowego, w którym informacje te otrzymała. Oznacza to, że stwierdzenie przesz spółkę, już po zatwierdzeniu sprawozdania finansowego przez zgromadzenie wspólników w dniu 29 sierpnia 2022 r., że zachodzi potrzeba utworzenia dodatkowego odpisu aktualizującego wartość udzielonych pożyczek, nie mogło skutkować korektą sprawozdania finansowego za 2021 r. Okoliczność ta mogła być uwzględniona dopiero w ramach sprawozdania za rok 2022 r. Podjęte działanie było zatem sprzeczne z przepisami prawa, faktycznie nie wywołało skutków i nie mogło przełożyć się na zmianę wysokości podstawy nałożenia kary pieniężnej.
Sąd wskazuje nadto, że obrót za dany rok stanowi jedynie podstawę określenia maksymalnej wysokości kary pieniężnej, a wytyczne związane z jej miarkowaniem określone są w art. 111 ustawy. Nie oznacza to jednak, że ustalenie wysokości kary pieniężnej w oparciu o przesłanki wynikające ze wskazanego przepisu, następuje w całkowitym oderwaniu od wysokości wspominanego obrotu. Prezes Urzędu określa wysokość kary biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, a nie tylko indywidualnie określone okoliczności łagodzące i obciążające. Wymierzona kara pieniężna ma być przeto odpowiednio surowa i proporcjonalna. Kara ma spełniać także swoją funkcję w zakresie prewencji szczególnej i ogólnej. Wszystkie te czynniki muszą być brane pod uwagę przy jej wymierzeniu. Sąd pragnie zwłaszcza zwrócić uwagę, że proporcjonalność wysokości jest kwestią indywidualną. W tym zakresie konieczne jest uwzględnienie charakteru naruszenia, jego długotrwałości, stopnia szkodliwości dla konsumentów, stopnia zawinienia sprawcy, a także ekonomicznej odczuwalności kary w stosunku do zakresu (skali) działalności przedsiębiorcy i rentowności tej działalności. Wszelkie te elementy muszą być brane pod uwagę przy określeniu wysokości kary pieniężnej. W omawianej sprawie Prezes Urzędu uwzględniając powyższe określił kwotę bazową kary na poziomie 8% obrotu Spółki w 2021r., tj. w wysokości (...)zł. W tym zakresie Prezes Urzędu uwzględnił, że przypisana spółce praktyka ujawnia się na etapie przedkontraktowym, którego istotą jest zachowanie ukierunkowane na pozyskiwanie klientów lub złożenie oferty konsumentom, mające na celu skłonienie ich do zawarcia kontraktu. Niewątpliwie celem rozpowszechnianych przez spółkę reklam było zachęcenie konsumentów do skorzystania z jej oferty, tj. zawarcia umowy przelewu wierzytelności. Ww. praktyka mogła jednocześnie wpływać na zachowania przeciętnego konsumenta na etapie zawierania umowy. Rozstrzygając o wysokości kary Prezes Urzędu uwzględnił także okres trwania stwierdzonego naruszenia, który przekroczył 1 rok, co oznacza, że naruszenie było długotrwałe. Zdaniem Sądu powyższe okoliczności zostały prawidłowo uwzględnione przy określeniu poziomu kary, a spółka nie wykazała w tym zakresie naruszenia obowiązujących przepisów prawa. W sprawie nie mogło wywołać zamierzonego przez odwołującą skutku powołanie się na „ Wyjaśnienia Prezesa Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie ustalenia wysokości kar pieniężnych za stosowanie praktyk naruszający zbiorowe interesy konsumentów” opublikowane w dniu 01 maja 2013 r. Po pierwsze wyjaśnienia te nie miały charakteru prawnie wiążącego, a pod drugie w chwili wydawania decyzji, na skutek nowelizacji art. 111 ustawy okik nie obowiązywały.
Kolejny argument spółki, wiążący się z nałożoną kara pieniężną, odnosił się do niewystarczającego uwzględnienia okoliczności łagodzących wiążących się z podjęciem działań służących usunięciu skutków naruszenia oraz działaniem nieumyślnym,
Faktycznie przywołany wyżej art. 111 ustawy okik pośród okoliczności łagodzących wymienia się dobrowolne usunięcie skutków naruszenia, zaniechanie stosowania zakazanej praktyki przed wszczęciem postępowania lub niezwłocznie po jego wszczęciu, podjęcie z własnej inicjatywy działań w celu zaprzestania naruszenia lub usunięcia jego skutków, współpraca z Prezesem Urzędu w toku postępowania, w szczególności przyczynienie się do szybkiego i sprawnego przeprowadzenia postępowania.
Za okoliczność łagodzącą Prezes Urzędu uznał zaniechanie stosowania przez Spółkę praktyki z dniem 14 stycznia 2022r. Okoliczność ta przesądziła o obniżeniu kwoty kary o 10%, do kwoty 112.539 zł.
Odnosząc się do zarzutów odwołania trzeba również zauważyć, że przepis art. 106 ust. 1 pkt 4 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów uprawniał Prezesa Urzędu do nałożenia na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, kary pieniężnej w wysokości nie większej niż 10% przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary, jeżeli przedsiębiorca ten, choćby nieumyślnie dopuścił się stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów w rozumieniu art. 24 ustawy. Nieumyślność nie jest wymieniona w katalogu okoliczności łagodzących zawartym w art. 111 ustawy. Niemniej jednak, jako że katalog ten nie ma charakteru zamkniętego, to nieumyślność, może rzutować na niższy wymiar kary ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 21 kwietnia 2011 r., III SK 45/10 opubl Legalis). Z uzasadnienia decyzji Prezesa Urzędu wynikało, że stwierdził nieumyślne naruszenie przez spółkę przepisów ustawy. W opinii Prezesa Urzędu, Spółka naruszyła zasady ostrożności w relacjach z konsumentami, a jako profesjonalista miała obowiązek zwrócenia uwagi na treść przekazywanych informacji, w tym zamieszczanych w rozpowszechnianych reklamach, aby wyeliminować. Powyższe uwzględnione było w ramach „okoliczności popełnienia czynu” i Sąd nie znajduje podstaw dla dalszego miarkowania kary pieniężnej z tego tytułu.
W sprawie nie zachodziły także podstawy do obniżenia kary z uwagi na złożoną propozycje dobrowolnego usunięcia skutków naruszenia oraz wniosku o wydanie decyzji zobowiązującej. Co do decyzji wydawanej w oparciu o normę art. 28 ustawy, Sąd przedstawił swe stanowisko we wcześniejszej części uzasadnienia. Natomiast jeżeli chodzi o współprace spółki na etapie postępowania administracyjnego, to nie można zapominać, że w istocie stanowiło to jej obowiązek. Ponadto co znamienne, usunięcie skutków naruszenia należy odróżnić od usunięcia samego naruszania (zaprzestania praktyki).
Tym samym zdaniem Sądu przesłanki związane z określeniem wysokości kary zostały określone przez Prezesa Urzędu prawidłowo.
Sąd wskazuje nadto, że powszechnie przyjmuje się, że sąd w toku odwołania od decyzji Prezesa Urzędu nakładającej kare pieniężną jest władny samodzielnie dostosować poziom ostatecznie wymierzanej kary pieniężnej do ustalonych w sprawie okoliczności, z uwzględnieniem funkcji kar pieniężnych oraz przesłanek wymiaru kary określonych w ustawie, oraz nie jest przy tym związany praktyką Prezesa Urzędu i wypracowanym przez niego sposobem dochodzenia do ustalenia wysokości kary pieniężnej. W zależności od okoliczności sprawy może inaczej rozłożyć akcenty, a nawet przypisać większe lub mniejsze znaczenie poszczególnym elementom wpływającym na ostateczny wymiar kary pieniężnej ( zob. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 15 maja 2014 r. sygn. akt III SK 54/13, opubl. OSNP 2015 nr 11, poz. 156, str. 1500). Jednakowoż dokonując takiej kontroli sąd powinien przede wszystkim odnieść się do przesłanek przedstawionych w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji oraz powołanych w odwołaniu okoliczności rzutujących, według przedsiębiorcy, na ocenę prawidłowości wysokości wymierzonej kary. Jeżeli weryfikacja zastosowanych przez organ oraz powołanych przez przedsiębiorcę przesłanek i okoliczności prowadzi sąd do konkluzji, że przesłanki te i okoliczności zastosowano prawidłowo, należy dokonać oceny nałożonej kary z punktu widzenia jej funkcji ( zob. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 4 marca 2014 r. sygn. akt III SK 34/13, opubl. Legalis nr 994606). Kary wymierzane na podstawie art. 106 ustawy mają dwojaki charakter tj. represyjny, jak i prewencyjny. Powinny zatem przyczynić się do zapewnienia trwałego zaprzestania w przyszłości naruszania obowiązków nałożonych na przedsiębiorcę. Tym samym aby skutecznie zapobiegać próbom pojawienia się w przyszłości sprzecznych z ustawą zachowań, muszą być ustalone w wysokości odczuwalnej dla każdego z przedsiębiorców ( zob. wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 czerwca 2015 r., sygn. akt VI ACa 1061/14 i z dnia 03 marca 2016 r., VI ACa 43/15). Chodzi przeto o zmotywowanie przedsiębiorców do respektowania nakazów lub zakazów wynikających z ustawy. Dlatego też kara ta, chociaż każdorazowo badana in casu, nie może mieć charakteru symbolicznego. Niewątpliwie kara nałożona zaskarżoną decyzją nie ma takiego wymiaru. Jej wysokość wskazuje, że jest ona odpowiednio odczuwalna i dolegliwa na tyle, aby odwołującej i innym przedsiębiorcom nie opłacało się stosować podobnych praktyk w przyszłości.
Mając na uwadze żądanie odstąpienia od wymierzenia kary Sąd wskazuje nadto, że przy wymierzaniu kary pieniężnej, co sygnalizowano już we wcześniejszej części uzasadnienia, zarówno w zakresie jej fakultatywnego charakteru, jak i co do jej wysokości, Prezes Urzędu działa w ramach uznania administracyjnego. Uznanie administracyjne nie oznacza oczywiście dowolności w wymierzaniu kar - uzasadnienie każdej decyzji nakładającej karę powinno zawierać wskazanie, dlaczego kara została nałożona i co zdecydowało o jej wysokości, wraz z dokładnym wskazaniem okoliczności obciążających i łagodzących (zob. M. Szubiakowski, Administracyjne kary pieniężne (w:) Postępowanie administracyjne - ogólne, podatkowe, egzekucyjne i przed sądami administracyjnymi, red. M. Wierzbowski, Warszawa 2017, s. 273- 278). Nałożona kara jest proporcjonalna do przewinienia, oraz spełnia funkcje represyjną, co w tym stanie rzeczy żądanie odstąpienia od jej wymierzenia czyni całkowicie bezpodstawnym.
W pkt II wyroku orzeczono o kosztach postępowania mając na uwadze jego wynik. Podstawę rozstrzygnięcia stanowił przepis art. 108 § 1 k.p.c., w zw. z art. 98 i 99 k.p.c. Podstawę ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika strony pozwanej stanowił przepis § 14 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 265).
W myśl art. 98 § 11 k.p.c. od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty. Jeżeli orzeczenie to jest prawomocne z chwilą wydania, odsetki należą się za czas po upływie tygodnia od dnia jego ogłoszenia do dnia zapłaty, a jeżeli orzeczenie takie podlega doręczeniu z urzędu - za czas po upływie tygodnia od dnia jego doręczenia zobowiązanemu do dnia zapłaty. O obowiązku zapłaty odsetek sąd orzeka z urzędu.
Koszty procesu zasadzono bezpośrednio od spółki. Sądowi znane jest rozbieżne stanowisko orzecznictwa i doktryny we wskazanym zakresie. Niemniej jednak Sąd orzekający w niniejszym składzie stoi na stanowisku, że zarządca w postępowaniu sanacyjnym jako strona w znaczeniu formalnym (procesowym) podejmuje czynności procesowe za podmiot będący w restrukturyzacji i występuje w jego imieniu w toku procesu tj. działa za dłużnika, ale w imieniu własnym, i że w takim wypadku świadczenie dochodzone przez lub od zarządcy podlega zasądzeniu na rzecz lub od podmiotu będącego w restrukturyzacji, a nie na rzecz lub od zarządcy. Przełożyło się to na rozstrzygnięcie o kosztach. W związku z tym w rubrum orzeczenia należy oznaczać stronę postępowania w znaczeniu formalnym tj. zarządcę, a w tenorze orzeczenia należy oznaczać stronę w znaczeniu materialnym tj. podmiot, od którego mają być zasądzone koszty, z uwzględnieniem, że przedsiębiorca występuje w obrocie pod dotychczasową firmą z dodaniem oznaczenia „w restrukturyzacji”.
SSO Małgorzata Wiliński
Sygn. akt XVII AmA 69/24
ZARZĄDZENIE
(...)
14.10.2024 r.
SSO Małgorzata Wiliński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Małgorzata Wiliński
Data wytworzenia informacji: