XVII AmA 209/09 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Warszawie z 2010-12-01

Sygn. akt XVII AmA 209/09

UZASADNIENIE

Decyzją nr (...) z dnia 7.10.2009 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (dalej: Prezes UOKiK):

I.  Uznał za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów bezprawne, godzące w interesy konsumentów działania przedsiębiorcy (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. (dalej: (...)) polegające na:

1)  stosowaniu we wzorcu umowy pod nazwą „Regulamin świadczenia usług przez (...) Sp. z o.o.” (dalej: Regulamin) postanowienia umownego wpisanego na podstawie art. 479 45 k.p.c. do „Rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone”, tj. postanowienia o treści: „Wszelkie spory wynikające z Umowy usługi pocztowej oraz niniejszego Regulaminu rozpoznawane będą przez Sąd powszechny właściwy dla siedziby Operatora” (par. 27 ust. 1), wpisanego do Rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone pod pozycją 92, 388, 801, 817, 1280 – co stanowi praktykę określoną w art. 24 ust. 1 i 2 pkt 1 ustawy z dnia 16.02.2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. Nr 50, poz. 331 ze zm., dalej: u.o.k.k.),

2)  zamieszczeniu w Regulaminie postanowień o treści:

1)  „Z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania usługi pocztowej przysługuje odszkodowanie:

1)  za utratę przesyłki poleconej ekspresowej – w wysokości żądanej przez nadawcę, nie wyższej jednak niż dwudziestokrotność opłaty pobranej przez operatora za jej nadanie,

2)  za utratę paczki – w wysokości żądanej przez nadawcę, nie wyższej jednak niż pięciokrotność opłaty pobranej za jej nadanie”; (…),

2)  „Reklamacja z tytułu niewykonania usługi, w postaci utraty przesyłki rejestrowanej, rozpatrywana będzie dopiero po upływie 30 dni od dnia nadania przesyłki rejestrowanej.” (par. 22 ust. 3) – co stanowi praktykę określoną w art. 24 ust. 1 i ust. 2 u.o.k.k.

oraz stwierdził zaniechanie jej stosowania z dniem 5.08.2009 r.

II.  Na podstawie art. 105 § 1 k.p.a. w zw. z art. 83 oraz art. 33 ust. 6 u.o.k.k. umorzył postępowanie przeciwko (...) w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów w zakresie stosowania postanowień art. 6 ust. 6 i art. 9 ust. 7 wzorca umowy pod nazwą „Umowa o świadczenie usług pocztowych” (dalej: Umowa).

III.  Na podstawie art. 106 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 33 ust. 6 u.o.k.k. nałożył na (...) kary pieniężne płatne do budżetu państwa w wysokości:

1.  11.808,00 zł z tytułu naruszenia zakazu określonego w art. 24 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 u.ok.k. w zakresie opisanym w pkt. I.1. decyzji,

2.  39.361,00 zł z tytułu naruszenia zakazu określonego w art. 24 ust. 1 i ust. 2 u.ok.k. w zakresie opisanym w pkt. I.2. decyzji.

IV.  Na podstawie art. 77 ust. 1 w zw. z art. 80 w zw. z art. 33 ust. 6 u.o.k.k. obciążył (...) kosztami postępowania i zobowiązał go do zwrotu Prezesowi UOKiK kosztów postępowania w kwocie 43,00 zł.

W uzasadnieniu decyzji wskazał, że stosowanie klauzuli prorogacyjnej we wzorcu stanowi naruszenie przepisów u.o.k.k. Klauzulę stosowaną przez (...) należy uznać za tożsamą z postanowieniami wpisanymi do rejestru pod numerami: 92, 388, 801,817 i 1280. Ponadto opracowany przez (...) Regulamin jest stosowany w obrocie z konsumentami i zawiera m.in. zapisy określające granice odpowiedzialności spółki za przesyłki lub paczki oraz termin od rozpoznania reklamacji. Zapisy te zawierają rozwiązania mniej korzystne dla konsumentów w porównaniu do przepisów ustawy z dnia 12.06.2003 r. – Prawo pocztowe (t.j. Dz.U. z 2008 r. Nr 189, poz. 1159 ze zm., dalej: PrPoczt), regulującymi odpowiedzialność publicznego operatora. W zakresie ochrony praw konsumentów na rynku usług pocztowych przepisy PrPoczt regulują działalność publicznych operatorów pocztowych, zaś operator niepubliczny na podstawie przepisów kodeksu cywilnego ma możliwość samodzielnego uregulowania zakresu odpowiedzialności oraz procedury reklamacyjnej. Konsekwencją powyższego jest zróżnicowanie sytuacji prawnej i poziomu ochrony konsumentów korzystających z usług pocztowych świadczonych przez (...) i niepublicznego operatora. Działanie spółki polegające na zamieszczeniu w Regulaminie zapisów określających maksymalną wysokość odpowiedzialności za utratę przesyłki pocztowej lub paczki oraz termin, po upływie którego reklamacja może zostać rozpatrzona przez spółkę, narusza przepisy art. 58 ust. 1 PrPoczt w zakresie, w jakim wyznaczają one wzorzec dobrych obyczajów oraz standard ochrony konsumentów na rynku usług pocztowych. Obowiązująca zasada efektywności rozumiana jest nie tylko jako osiągnięcie celu zakładanego przez normę, ale także osiągnięcie go w sposób, który doprowadzi do pełnego wykonania umowy. Nierówność pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą może być zrównoważona jedynie przez pozytywną interwencję podmiotu niebędącego stroną umowy. W związku z tym organ antymonopolowy uznał, że zaistniały wszystkie przesłanki konieczne do zakwalifikowania działań spółki jako praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów. Wzorzec umowy pod nazwą Umowa o świadczenie usług pocztowych jest stosowany przez spółkę wyłącznie obrocie profesjonalnym, bez udziału konsumentów, zatem w tym przedmiocie postępowanie podlegało umorzeniu. Biorąc pod uwagę okoliczności sprawy, Prezes UOKiK uznał, że zasadne jest nałożenie kary pieniężnej. Przychód osiągnięty przez przedsiębiorcę w 2008 r. wyniósł (...) zł, w tym przychód ze świadczenia usług pocztowych – (...) zł. Pierwsza kara pieniężna stanowi (...) przychodu i (...) maksymalnego wymiaru kary, gdyż stopień zagrożenia rozważaną praktyką jest niewielki. Okolicznością łagodząca było zaniechanie przez przedsiębiorcę stosowania praktyki opisanej w pkt. I.1. decyzji i aktywne współdziałanie z Prezesem UOKiK, zaś okolicznością obciążającą był ogólnokrajowy zasięg terytorialny działalności spółki. Druga kara pieniężna stanowi (...) przychodu i (...) maksymalnego wymiaru kary, z uwagi na umiarkowany stopień zagrożenia rozważanymi praktykami. Okolicznością łagodząca było zaniechanie przez przedsiębiorcę stosowania praktyki opisanej w pkt. I.2. decyzji i aktywne współdziałanie z Prezesem UOKiK, zaś okolicznością obciążającą był ogólnokrajowy zasięg terytorialny działalności spółki.

Od powyższej decyzji (...) złożył odwołanie, zaskarżając ją w punkcie I ppkt 1 i 2 i w punkcie III, wnosząc o zmianę punktu I ppkt 1, gdyż postanowienie tej treści nie jest stosowane przez powoda do dnia 1.08.2008 r., umorzenie postępowania co do punktu I ppkt 2, uchylenie w punkcie III postanowienia o nałożeniu kar pieniężnych i odstąpienie od nałożenia tych kar – w związku z treścią art. 111 u.o.k.k., a także o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. Zarzucił naruszenie:

1.  przepisów prawa materialnego:

a)  art. 58 ust. 1 PrPoczt – przez uznanie, że znajduje on zastosowanie do operatorów niepublicznych, jakim jest (...),

b)  art. 3 pkt. 25 PrPoczt – przez uznanie, że powód świadczy usługi powszechne,

c)  § 1, 2 i 6 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 13.10.2003 r. w sprawie reklamacji powszechnej usługi pocztowej w zakresie przesyłki rejestrowanej i przekazu pocztowego (Dz.U. Nr 183, poz. 1795 ze zm.) – przez uznanie, że znajdują one zastosowanie do utraty przesyłki rejestrowanej niebędącej powszechną usługą pocztową,

d)  art. 2, 7, 20, 22 i 31 ust. 3 Konstytucji – przez uznanie, że Regulaminu zawiera zapisy sprzeczne z przepisami z punktów a) – c) i znajdą one zastosowanie do operatorów niepublicznych, co narusza zasady konstytucyjne,

e)  art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 2.07.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2007 r., Nr 155, poz. 1095 ze zm.) – powodujące, że organy administracji publicznej nie sprzyjają powstawaniu konkurencji na rynku,

f)  art. 24 ust. 2 u.o.k.k. – przez uznanie, że zapisy Regulaminu z punktu I ppkt 2 decyzji stanowi praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów,

g)  art. 106 ust. 1 pkt 4 i art. 111 u.o.k.k. – przez nałożenie kar pomimo istnienia okoliczności łagodzących i pozwalających na odstąpienie od wymierzenia takiej kary,

2.  naruszenie prawa procesowego – art. 6 i 8 k.p.a. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 84 u.o.k.k. przez naruszenie zasady praworządności i zasady pogłębiania zaufania do organów państwa, pominięcie przeprowadzenia dowodów z regulaminów świadczenia usług pocztowych innych operatorów pocztowych i ustalenia wzorca dobrych obyczajów w oparciu o art. 58 ust. 1 PrPoczt i § 6 ust. 1 rozporządzenia.

W uzasadnieniu wskazał, że kwestionowany przez Prezesa UOKiK zapis § 27 ust. 1 Regulamin obowiązywał do dnia 1.07.2008 r., a nie do dnia 5.08.2009 r., jak wskazano w decyzji. Ponadto w okresie jego stosowania nie zostało wytoczone żadne powództwo przez konsumenta, a zatem interes konsumenta nie został naruszony, ani też nie zostało wykazane, aby ten zapis utrudniał konsumentom dochodzenia roszczeń. Zapis ten został niezwłocznie zmieniony po otrzymaniu informacji o uznaniu podobnych postanowień umownych za niedozwolone i wpisaniu ich do rejestru postanowień wzorców umownych za niedozwolone. W odniesieniu do punku I ppkt 2 decyzji (...) wskazał, że wysokość zakwestionowanych przez Prezesa UOKiK kwot odszkodowania przewidzianych w § 22 Regulaminu jest zgodna z prawem i nie narusza art. 58 ust. 1 PrPoczt. Przepis ten stosuje się jedynie do operatorów pocztowych wykonujących powszechnie usługi pocztowe i żaden przepis PrPoczt nie nakazuje stosować przepisów tej ustawy do operatorów pocztowych świadczących inne usługi pocztowe niż powszechne. (...) podlega kontroli ze strony Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (dalej: Prezes UKE) i skoro Prezes UKE nie zgłosił żadnych zastrzeżeń, co do Regulaminu, to powód miał podstawę sądzić, że jest on zgodny z określonymi przepisami PrPoczt i może na jego podstawie świadczyć usługi pocztowe. Ponadto PrPoczt w żaden sposób nie obliguje przedsiębiorców do dostosowania swoich niepowszechnych usług pocztowych do wymogów przewidzianych dla powszechnych usług pocztowych. Nie można zgodzić się, że operatorzy publiczni winni stosować jako wzorzec dobrych obyczajów przepisy PrPoczt, gdyż pozycja Poczty Polskiej stawia ja w pozycji uprzywilejowanej w stosunku do pozostałych operatorów pocztowych, którzy próbują wejść i konkurować na rynku usług pocztowych, a poza tym nałożenie wymogów obowiązujących operatorów publicznych na operatorów niepublicznych zmusza ich do spełnienia szeregu warunków, aby móc świadczyć w ogóle usługi pocztowe. Zmuszenie operatorów niepublicznych do spełnienia wymagań nałożonych na operatorów świadczących powszechne usługi pocztowe skutkuje ograniczeniem konkurencji na rynku usług pocztowych. Prezes UOKiK zaniechał porównania regulaminów świadczenia usług pocztowych innych operatorów, a poprzestał jedynie na zastosowaniu do przedmiotowego wzorca wprost przepisów dotyczących świadczenia powszechnych usług pocztowych. Nie ma jakichkolwiek regulacji prawnych, które nakazywałyby stosować operatorom niepublicznym świadczącym niepowszechne usługi pocztowe identycznych rozwiązań co do odszkodowań z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania usługi jak dla operatorów publicznych, jak również brak jest wytworzonego przez praktykę obrotu gospodarczego lub orzecznictwo sądowe wzorca dobrych obyczajów w tym zakresie. Konsumenci poprzez ogłoszenie i udostępnienie Regulaminu otrzymują rzetelną, prawdziwą i pełną informację na temat wysokości odszkodowania, zaś ustawodawca nie nakazuje operatorowi pocztowemu stosowania odszkodowania za niewykonanie lub nienależyte wykonanie niepowszechnej usługi pocztowej w wysokości odpowiadającej, co najmniej, wysokości odszkodowania za niewykonanie lub nienależyte wykonanie powszechnej usługi pocztowej. Jeśli interes by tego wymagał, to ustawodawca albo nakazałby odpowiednie stosowanie do niepowszechnych usług pocztowych określonych przepisów dotyczących powszechnych usług pocztowych albo ustanowiłby progi minimalnego odszkodowania za niewykonanie lub nienależyte wykonanie niepowszechnych usług pocztowych, czego jednak nie uczynił. (...) dla dobra konsumentów i w ich interesie jako jedyny z operatorów pocztowych umożliwia dostęp do informatycznego systemu śledzenia przesyłek tak, aby mogli oni w każdym czasie sprawdzić drogę przesyłki, a ponadto oferuje konsumentom niższe ceny za usługi pocztowe, co jest działaniem korzystnym dla konsumentów. Powód zmienił kwestionowane zapisy zgodnie z sugestią Prezesa UOKiK, mając na uwadze grożąca mu karę pieniężną. Zakwestionował również wysokość nałożonych kar pieniężnych wskazując, że zostały spełnione wszystkie przesłanki łagodzące i przemawiające za odstąpieniem od ich wymierzenia.

W odpowiedzi na odwołanie Prezes UOKiK wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. Podniósł, że okoliczność zaniechania stosowania klauzuli prorogacyjnej z dniem 1.07.2008 r. nie ma istotnego znaczenia dla samej praktyki i wymiaru kary, która została ustalona na najniższym poziomie i nie przekracza kwoty 10.000,00 zł. W zakresie ochrony praw konsumentów na rynku usług pocztowych może istnieć luka w przepisach, gdyż z jednej strony obowiązujące przepisy PrPoczt regulują działalność publicznych operatorów pocztowych, a z drugiej strony w przypadku operatorów niepublicznych, odsyłając do kodeksu cywilnego, przyznają im możliwość samodzielnego uregulowania zakresu odpowiedzialności oraz procedury reklamacyjnej w stosowanych przez nich regulaminach. Istniejącą lukę należy wypełnić poprzez zastosowanie interpretacji rozszerzającej i objąć zakresem podmiotowym art. 58 PrPoczt i § 6 rozporządzenia również do niepublicznych operatorów pocztowych. Zastosowana w ten sposób interpretacja funkcjonalna nie stanowi naruszenia przepisów Konstytucji czy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, gdyż nie ogranicza prawa do prowadzenia działalności gospodarczej ani możliwości konkurowania z innymi operatorami pocztowymi oraz konstytucyjnych zasad państwa prawa. Działanie (...) polegające na zapewnieniu konsumentom mniejszej ochrony niż wynikałoby to z zastosowania przez analogię właściwych przepisów PrPoczt, stanowi naruszenie dobrych obyczajów i praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Kara pieniężna została wymierzona w niskiej wysokości, mimo że przepisy uprawniają do nałożenia kary w wysokości do 10% przychodu. Ponadto z punktu widzenia przepisów o ochronie konkurencji i konsumentów wzory umów bada Prezes UOKiK, a nie Prezes UKE i tylko pozwany jest uprawniony do badania, czy dana praktyka nie stanowi praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

W latach 2008-2009 Prezes UOKiK prowadził badanie rynku usług pocztowych i kurierskich, mających na celu ustalenie, czy warunki świadczenia usług stosowane w obrocie z konsumentami przez firmy kurierskie działające na terenie województwa (...) oraz (...) są zgodne z przepisami prawa. Kontrolą została objęta spółka (...). W toku postępowania wyjaśniającego zostało ustalone, że wzorce umowy Regulamin i Umowa, stosowane w obrocie przez (...), zawierają postanowienia, które zostały wpisane do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone, a także zawierają braki, które mogą stanowić naruszenie zbiorowego interesu konsumentów jako bezprawne działanie przedsiębiorcy (pismo, Umowa, Regulamin k. 1-14, 10-140 akt administracyjnych).

Postanowieniem z dnia 6.05.2009 r. Prezes UOKiK wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie podejrzenia stosowania przez przedsiębiorcę praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów poprzez stosowanie we wzorcach umowy postanowień umownych wpisanych do rejestru postanowień jako niedozwolone oraz naruszeniu obowiązku udzielenia konsumentom rzetelnej, pełnej i prawdziwej informacji oraz zamieszczeniu w regulaminie postanowienia, które może stanowić naruszenie art. 24 ust. 1 i 2 pkt. 2 u.o.k.k. (postanowienia, zawiadomienie k. 25-28 akt administracyjnych).

Regulamin o treści przyjętej w dniu 9.07.2007 r. zawierał m.in. następujące zapisy (Regulamin k. 11 akt administracyjnych, k. 38-41):

- „Z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania usługi pocztowej przysługuje odszkodowanie: 1) za utratę przesyłki poleconej ekspresowej – w wysokości żądanej przez nadawcę, nie wyższej jednak niż dwudziestokrotność opłaty pobranej przez operatora za jej nadanie, 2) za utratę paczki – w wysokości żądanej przez nadawcę, nie wyższej jednak niż pięciokrotność opłaty pobranej za jej nadanie” (§ 23 ust. 1 pkt 1-2),

- „Reklamacja z tytułu niewykonania usługi, w postaci utraty przesyłki rejestrowanej, rozpatrywana będzie dopiero po upływie 30 dni od dnia nadania przesyłki rejestrowanej.” (§ 23 ust. 3),

- „Wszelkie spory wynikające z Umowy usługi pocztowej oraz niniejszego Regulaminu rozpoznawane będą przez Sąd powszechny właściwy dla siedziby Operatora.” (§ 27 ust. 1).

W toku postępowania, pismem z dnia 22.05.2009 r., (...) poinformował, że nie stosuje już zapisu dotyczącego zastrzeżenia sądu właściwego dla siedziby operatora, gdyż z dniem 1.07.2008 r. wprowadzono nową wersję Regulamin, zaś od dnia 10.04.2009 r. obowiązuje najnowsza wersja Regulaminu. Odniósł się do kwestii związanych z § 23 Regulaminu stojąc na stanowisku, że zakwestionowane przez powoda zapisy są zgodne z prawem. Wskazał również, że Umowa odnosi się do obrotu profesjonalnego i nie zdarzyło się, aby konsument żądał zawarcia umowy w oparciu o ten wzorzec. Aby rozwiać wątpliwości, (...) zobowiązał się dodać do tego wzorca umownego zapis o następującej treści „Niniejsza umowa nie jest zawierana w stosunkach z konsumentami” (pismo, Regulamin k. 31-33, 59-76 akt administracyjnych, k. 36-37). Natomiast pismem z dnia 25.06.2009 r. pozwany, podtrzymując swoje stanowisko, zobowiązał się dostosować treść Regulaminu do wymagań powoda. Regulamin o takiej treści został przyjęty w dniu 5.08.2009 r. (pisma, projekt, Regulamin, Umowa k. 157, 159-163, 175-183 akt administracyjnych, k. 32-35).

Przychód (...) za 2008 r. wyniósł łącznie (...) zł, z czego kwota (...) zł stanowiła przychód z tytułu świadczonych usług pocztowych (pismo, deklaracja CIT-8 k. 167-174 akt administracyjnych).

Po poinformowaniu (...) o zakończeniu postępowania dowodowego w sprawie i wyznaczeniu terminu na zapoznanie się strony z aktami (zawiadomienie k. 187 akt administracyjnych), Prezes UOKiK wydał w dniu 7.10.2009 r. decyzję nr (...) (decyzja k. 188-197 akt administracyjnych, k. 3-12, 69-77).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej powołanych odpisów dokumentów. Strony nie kwestionowały autentyczności tych dokumentów, ani ich treści, zaś Sąd również nie miał wątpliwości, co do ich wartości dowodowej, stąd były one przydatne dla ustalenia stanu faktycznego

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie podlegało uwzględnieniu w części.

Zaskarżona decyzja odnosiła się do dwóch kwestii: po pierwsze, stosowania przez (...) w Regulaminie klauzuli (postanowienia umownego) wpisanej na podstawie art. 479 45 k.p.c. do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone prowadzonego przez Prezesa UOKiK, a po drugie – zamieszczeniu w tymże Regulaminie dwóch postanowień, których stosowanie stanowi naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Postępowanie powoda dotyczyło wzorca umowy stosowanego przez przedsiębiorcę wobec nieograniczonego kręgu odbiorców – potencjalnych odbiorców usług świadczonych przez (...), zatem ma charakter publicznoprawny.

Zgodnie z art. 24 ust. 1 u.o.k.k., przez praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów rozumie się godzące w nie bezprawne działanie przedsiębiorcy (oczywistym jest, że (...) posiada status przedsiębiorcy w rozumieniu art. 4 pkt 1 u.o.k.k.). Oznacza to, że aby możliwe było stwierdzenie stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, niezbędne jest łączne spełnienie dwóch przesłanek: 1) bezprawne działanie przedsiębiorcy, 2) działanie to musi naruszać zbiorowe interesy konsumentów. Bezprawność jest to sprzeczność zachowania danego podmiotu z przepisami prawa i zasadami współżycia społecznego.

Odnośnie do pierwszej z powyższych kwestii, to nie może ulegać wątpliwości, że w sprawie zostały spełnione wszystkie przesłanki dla uznania, że zaistniała praktyka, o jakiej mowa w art. 24 ust. 2 pkt 1 u.o.k.k., a więc praktyka naruszająca zbiorowe interesy konsumentów polegająca na stosowaniu postanowienia wzorca umownego, który został wpisany do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone, o którym mowa w art. 479 45 k.p.c. Przesłankami takiej praktyki są: 1) działanie przedsiębiorcy, 2) noszące znamiona bezprawności polegającej na stosowaniu postanowień wzorców umów, które zostały wpisane do rejestru, 3) godzące w zbiorowy interes konsumentów (por. wyrok SOKiK z dnia 8.04.2008 r., XVII Ama 105/07, Dz.Urz.UOKiK 2008, Nr 3, poz. 28).

Wykładnia art. 24 ust. 2 pkt 1 u.o.k.k. została w sposób szczegółowy przedstawiona w orzecznictwie. Przede wszystkim, praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumenta w rozumieniu tego przepisu jest stosowanie identycznej klauzuli, jak klauzula wpisana do rejestru niedozwolonych postanowień umownych, przez innego przedsiębiorcę, który nie był stroną lub uczestnikiem postępowania zakończonego wpisaniem danej klauzuli do rejestru (uchwała SN z dnia 13.07.2006 r., III SZP 3/06, OSNP 2007, Nr 1-2, poz. 35). Tak więc powód mógł być stroną decyzji pozwanego dotyczącej stosowania takiego zakazanego postanowienia. Jednocześnie w praktyce w miejsce klauzul wpisanych do rejestru powstają nowe, których skutki są takie same, ale które mają zmodyfikowaną nieznacznie treść. Praktykę taką należy uznać za naganną i sprzeczną z celami instytucji abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych. Zatem praktyka naruszająca zbiorowe interesy konsumenta w rozumieniu powyższego przepisu obejmuje również przypadki wprowadzania jedynie zmian kosmetycznych polegających na przestawieniu szyku wyrazów lub zastąpieniu jednych wyrazów innymi, jeżeli tylko wykładnia postanowienia pozwoli stwierdzić, że jego treść mieści się w hipotezie zakazanej klauzuli. Stosowanie klauzuli o zbliżonej treści do klauzuli wpisanej do rejestru, która wywołuje takie same skutki, godzi tak samo w interesy konsumentów, jak stosowanie klauzuli identycznej co wpisana do rejestru (por. ww. uchwałę SN z dnia 13.07.2006 r., III SZP 3/06 i wyrok SOKiK z dnia 25.11.2008 r., XVII Ama 31/08, Dz.Urz.UOKiK 2009, Nr 1, poz. 5). Z taką interpretacją przepisu należy się zgodzić. Dodatkowo, jak wskazał Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku z dnia 25.05.2005 r. (XVII AmA 46/04, MSiG 2005, Nr 236, poz. 14052), dla uznania, że określona klauzula jest niedozwolonym postanowieniem umownym wpisanym do rejestru klauzul niedozwolonych wystarczy stwierdzenie, że mieści się ona w hipotezie klauzuli wpisanej do rejestru i nie jest konieczna literalna zgodność porównywanych klauzul. Czynnikiem przesądzającym o podobieństwie dwóch klauzul powinien być zatem zamiar, cel, jakiemu ma służyć kwestionowane postanowienie. Jeśli cel utworzenia spornej klauzuli odpowiada celowi sformułowania klauzuli uznanej za niedozwoloną, oba zapisy można uznać za tożsame.

Zakwestionowany zapis Regulaminu brzmiał: „Wszelkie spory wynikające z Umowy usługi pocztowej oraz niniejszego Regulaminu rozpoznawane będą przez Sąd powszechny właściwy dla siedziby Operatora” (§ 27 ust. 1 Regulaminu). Tak naprawdę pomiędzy stronami było bezsporne, że klauzula ta spełniała wymogi określone w art. 24 ust. 2 pkt 1 u.o.k.k. Trzeba bowiem wskazać na postanowienia uznane za niedozwolone, a które zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych jeszcze przed wydaniem przedmiotowej decyzji, odpowiednio pod numerami:

- 92 (wyrok SOKiK z dnia 19.04.2004 r., XVII Amc 59/03): „Wszelkie spory mogące wyniknąć z tytułu realizacji umowy będą rozstrzygane polubownie, a w razie nie dojścia do porozumienia rozstrzygane przez wydziały cywilne sądu rejonowego właściwego dla miejsca siedziby Biura.”,

- 388 (wyrok SOKiK z dnia 22.12.2004 r., XVII Amc 15/04): „Za sąd właściwy do rozpoznania spraw spornych strony uznają Sąd miejscowo właściwy dla (...).”,

- 801 (wyrok SOKiK z dnia 11.05.2006 r., XVII Amc 176/05): „W przypadku niedojścia przez strony do porozumienia. Sądem właściwym do rozstrzygnięcia wszelkich sporów będzie Sąd właściwy dla siedziby (...).”,

- 817 (wyrok SOKiK z dnia 24.05.2006 r., XVII Amc 87/05): „Spory, które wynikną na tle wykonywania umowy będą rozstrzygane polubownie. W przypadku braku zgody co do ich rozstrzygnięcia, wszelkie spory będą rozpatrywane przez Sąd powszechny właściwy dla K..”,

- 1280 (wyrok SOKiK z dnia 14.09.2007 r., XVII Amc 119/07): „Wszelkie spory mogące wynikać w związku z realizacją umowy podlegają rozstrzygnięciu przez Sąd właściwy miejscowo dla organizatora turystyki.”.

Powyższe postanowienia uznane zostały przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niedozwolone, podobnie jak zapis zakwestionowany w niniejszej sprawie. Treść powołanych postanowień wpisanych do rejestru odpowiada treści zakwestionowanego postanowienia regulaminu, co powoduje, że spełniona została druga przesłanka, aby uznać praktykę stosowaną przez powoda jako naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Na taką ocenę nie ma wpływu użycie w powyższych postanowieniach wpisanych do rejestru nieco innych wyrazów niż w przypadku postanowienia regulaminu, gdyż treść zapisu regulaminu jest tożsama z tymi postanowieniami. We wszystkich tych sprawach klauzule prorogacyjne uznane zostały za sprzeczne z przepisami kodeksu postępowania cywilnego, gdyż sądem właściwym do rozpatrzenia wniesionego powództwa jest sąd właściwości ogólnej pozwanego (art. 27 k.p.c.) lub sąd miejsca wykonania umowy (art. 34 k.p.c.), a więc zapis w Regulaminie, podobnie jak postanowienia już wpisane do rejestru, jest postanowieniem, o jakim mowa w art. 385 1 § 1 k.c. i spełnia przesłanki określone w art. 385 3 pkt 23 k.c., gdyż narzuca rozpoznanie sprawy przez sąd, który wedle ustawy nie jest miejscowo właściwy, a może stanowić dodatkową dolegliwość dla konsumenta, ograniczając realizację przysługujących mu praw.

Takie działanie (...) wypełniało znamiona określone w art. 24 ust. 2 pkt 1 u.o.k.k. Pamiętać trzeba, że art. 479 ( 43) k.p.c. rozszerza prawomocność wyroku wydanego w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone na osoby trzecie. Skutek prawomocności rozszerzonej następuje z momentem wpisania danego postanowienia umownego do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK, a konsekwencją tego jest niemożność posługiwania się nim przez podmioty trzecie będące przedsiębiorcami – w stosowanych przez nie wzorcach umów. Jak bowiem wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 2.12.2005 r. (VI ACa 760/05, „Glosa” 2006, Nr 2, s. 86), prowadzenie przez Prezesa UOKiK jawnego rejestru klauzul abuzywnych musi mieć głębszy sens, wykraczający poza działalność podmiotu, przeciwko któremu toczyło się postępowanie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone. Celem prowadzenia rejestru jest bowiem wyeliminowanie niedozwolonych postanowień z obrotu, zaś kontrola postanowień, prowadząca do wpisu do rejestru ma charakter abstrakcyjny, zgodnie z treścią art. 479 ( 38-40) i art. 479 ( 43) k.p.c. Przepis u.o.k.k. uznaje stosowanie postanowień wpisanych do rejestru za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów w abstrakcji od zagadnienia, czy wpis do rejestru powstał w związku ze stosowaniem wzorca umowy przez ten podmiot, co do którego badamy stosowanie zakazanych praktyk. Podobne stanowisko Sąd Apelacyjny w Warszawie wyraził w wyroku z dnia 29.09.2005 r. (VI ACa 381/05, niepubl).

Jednocześnie zaszła w niniejszej sprawie ostatnia przesłanka, a mianowicie, że działanie powoda godziło w zbiorowy interes konsumentów. Jak wynika z treści art. 24 ust. 3 u.o.k.k., nie jest zbiorowym interesem konsumentów suma indywidualnych interesów konsumentów. Sformułowanie to należy rozumieć w ten sposób, że liczba indywidualnych konsumentów, których interesy zostały naruszone, nie decyduje o tym, czy dana praktyka narusza zbiorowe interesy konsumentów. Praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów jest bowiem takie zachowanie przedsiębiorcy, które jest podejmowane w warunkach wskazujących na powtarzalność zachowania w stosunku do indywidualnych konsumentów wchodzących w skład grupy, do której adresowane są zachowania przedsiębiorcy, w taki sposób, że potencjalnie ofiarą takiego zachowania może być każdy konsument będący klientem lub potencjalnym klientem przedsiębiorcy (wyrok SN z dnia 10.04.2008 r., III SK 27/07, Lex nr 469180). Zbiorowy interes konsumentów, o którym mowa w tym przepisie, oznacza interes szerokiego kręgu (niezindywidualizowanego co do liczby i tożsamości) konsumentów – zarówno aktualnych, jak i potencjalnych – adresatów bezprawnych praktyk stosowanych przez przedsiębiorcę wyspecyfikowanych w ust. 2 art. 24 u.o.k.k. oraz interesy grupy konsumentów, która jest dostatecznie liczna i charakteryzuje się wspólną cechą (por. M Sieradzka, Wykładnia pojęcia „zbiorowy interes konsumentów” na tle orzecznictwa, „Glosa” 2008, Nr 3, s. 102 i n.). Jeżeli jednak potencjalną daną praktyką przedsiębiorcy może być dotknięty każdy konsument w analogicznych okolicznościach, to ma miejsce naruszenie zbiorowych interesów (wyrok SOKiK z dnia 13.01.2009 r., XVII Ama 26/08, Dz.Urz.UOKiK 2009, Nr 2, poz. 13). Jak już wspomniano, oceniane w niniejszej sprawie zachowanie przedsiębiorcy ((...)) dotyczy szerokiego kręgu konsumentów, wszystkich osób, które są jego klientami, korzystają ze świadczonych przez niego usług i wszystkich jego potencjalnych klientów. Każdy konsument mógł być więc dotknięty praktyką stosowaną przez powoda. Jest więc oczywiste, że nie chodzi tu o „sumę indywidualnych interesów konsumentów”, ale o zbiorowy interes konsumentów. Natomiast okoliczność, że w okresie stosowania postanowienia umownego wpisanego do rejestru nie zostało wytoczone żadne powództwo przez konsumenta, nie oznacza, że nie doszło do naruszenia interesu konsumentów, gdyż naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów jest stosowanie wobec nieograniczonego kręgu konsumentów klauzuli wpisanej do rejestru klauzul niedozwolonych, zaś zapis odnoszący się do właściwości sądu, zawierający klauzulę prorogacyjną, może utrudniać konsumentom dochodzenie roszczeń.

Należy jednak zauważyć, że w punkcie I zaskarżonej decyzji stwierdzono zaniechanie praktyki z dniem 5.08.2009 r. Z redakcji tej decyzji wynika, że chodzi tu zarówno o praktykę określoną w podpunkcie 1, jak i w podpunkcie 2 tego punktu. Jednak bezsporne pomiędzy stronami było, że praktyka określona w punkcie I ppkt 1, czyli dotycząca stosowania w Regulaminie klauzuli prorogacyjnej, zaprzestana została z dniem 1.07.2008 r. Wynika to z zestawienia treści tego wzorca w brzmieniach obowiązujących od dnia 9.07.2007 r. (k. 38-39) i od dnia 1.07.2008 r. (k. 36-37). Ta pierwsza wersja wzorca w § 27 ust. 1 zawierała klauzulę wpisaną do rejestru klauzul niedozwolonych, zaś druga takiego postanowienia już nie zawierała. Okoliczność ta została przyznana w odpowiedzi na odwołanie, jednak pozwany podniósł, że w decyzji za dzień zaniechania stosowania wszystkich praktyk objętych postanowieniem o wszczęciu postępowania przyjęto dzień 5.08.2009 r., tj. zaniechania stosowania drugiej z zarzucanych praktyk (k. 63v). Faktem jest, że praktyka opisana w podpunkcie 2 punktu I przedmiotowej decyzji (ale jedna z nich, o czym będzie mowa), została zaniechana właśnie z dniem 5.08.2009 r., kiedy to została przyjęta nowa wersja Regulaminu, zawierającego treść § 23 ust. 1 lit. a-b i ust. 3 taką, jak określił pozwany w zaskarżonej decyzji.

Mieliśmy tu więc do czynienia z dwiema odrębnymi praktykami opisanymi w podpunktach 1 i 2 punktu I, wypełniającymi (lub nie, o czym mowa poniżej) znamiona określone w innych przepisach u.o.k.k., a więc – zgodnie z treścią decyzji – art. 24 ust. 1 i 2 pkt 1 u.o.k.k. (praktyka opisana w punkcie I ppkt 1) i art. 24 ust. 1 i 2 u.o.k.k. (praktyka opisana w punkcie I ppkt 2). Nie można zatem odnosić zaprzestania stosowania jednej z nich do zaprzestania stosowania drugiej i uznać, że czasem zaprzestania wszystkich praktyk jest czas zaprzestania ostatniej z nich. Rolą Prezesa UOKiK jest ustalenie, czy dana praktyka zaistniała i czy nadal jest stosowana, czy też została zaniechana i dać temu wyraz w wydanej przez siebie decyzji (art. 26-27 u.o.k.k.). Przykładowo, mogły być wszczęte dwa odrębne postępowania odnośnie do każdej z tych praktyk i wydane byłyby dwie decyzje, w których niewątpliwie czas stosowania poszczególnych z nich znalazłby odzwierciedlenie. Wydanie jednej decyzji odnoszącej się do większej ilości praktyk nic w tym przedmiocie nie zmienia, wobec czego pozwany powinien był odnieść się do czasu stosowania każdej z nich oddzielnie, co ma wpływ chociażby na wysokość kary pieniężnej. W konsekwencji punkt I zaskarżonej decyzji podlegał zmianie w ten sposób, że należało stwierdzić zaniechanie stosowania praktyki opisanej w punkcie I ppkt 1 z dniem 1.07.2008 r., zaś praktyki opisanej w punkcie I ppkt 2 z dniem 5.08.2009 r., z tym że odnosi się to wyłącznie do tej praktyki, która została uznana za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, a więc nie dotyczy praktyki opisanej w punkcie I ppkt 2 niniejszego wyroku, o której mowa będzie poniżej. Zatem należało orzec jak w punkcie I ppkt 1 wyroku.

Pozwany podnosił, że to, iż za dzień zaniechania stosowania wszystkich praktyk objętych postanowieniem o wszczęciu postępowania przyjęto dzień zaniechania stosowania drugiej z zarzucanych praktyk nie ma znaczenia dla wymiaru kary, która została ustalona na możliwie najniższym poziomie, z uwzględnieniem wszystkich występujących w sprawie okoliczności łagodzących, w tym krótkiego czasu stosowania przedmiotowego postanowienia.

Kara pieniężna ma charakter fakultatywny, jak słusznie podnosiła strona powodowa, o czym przesądza treść art. 106 ust. 1 u.o.k.k. Jednakże nie można zapominać, że nakładanie kar pieniężnych (względnie samo zagrożenie nimi) stanowi istotny instrument, który przyczynić się ma do przestrzegania przepisów ustawy antymonopolowej przez przedsiębiorców (oraz ich związki), a także stosowania się przezeń do treści orzeczeń organów antymonopolowych. Kara pieniężna za stosowanie praktyk antykonkurencyjnych ma charakter represyjno-wychowawczy i jest ona nakładana i wykonywana w celu zachowania i przestrzegania obowiązującego porządku prawnego (por. wyrok SN z dnia 27.06.2000 r., I CKN 793/98, Lex nr 50870). Tak więc ma ona na celu prewencję, tj. zapobieganie w przyszłości tego rodzaju naruszeniom przepisów ustawy, a także represję, czyli stanowić ma odczuwalną dolegliwość za jej naruszenie (wyrok SOKiK z dnia 4.05.2006 r., XVII Ama 119/04, Dz.Urz.UOKiK 2006, Nr 3, poz. 47). W doktrynie przyjmuje się, iż przewidziane w komentowanej ustawie kary mają charakter penalny (M. Król-Bogumilska, Kary pieniężne w prawie antymonopolowym, Warszawa 2001, s. 37-40).

Tak więc podnoszone przez powoda okoliczności, że kara pieniężna ma charakter fakultatywny, zaś przedmiotowa klauzula była stosowana stosunkowo krótko i nie była bezpośrednią przyczyną wytoczenia powództwa przeciwko (...), nie stanowią same w sobie przesłanki do odstąpienia zastosowania kary pieniężnej. Trzeba zauważyć, że rejestr postanowień niedozwolonych ma charakter jawny i powszechnie dostępny, a stosowanie postanowień do niego wpisanych oznacza wprowadzenie do umowy z konsumentem zapisu bezwzględnie zakazanego. Tymczasem (...) jest przedsiębiorcą o kilkuletnim doświadczeniu, który prowadzi działalność gospodarczą w zakresie świadczenia usług pocztowych i oczywistym jest, że powinien mieć świadomość, że zakazane jest stosowanie postanowień umownych tożsamych treściowo z tymi wpisanymi do rejestru. Zatem zasadne było nałożenie kary pieniężnej za stosowanie klauzuli, która wpisana została do rejestru klauzul niedozwolonych.

Jednocześnie, jak wynika z art. 111 u.o.k.k., wymiar kary powinien uwzględniać dyrektywy określone w tym przepisie, tj. okres, stopień oraz okoliczności naruszenia przepisów ustawy, a także przychody osiągane przez powoda.

Z uwagi na przychód osiągnięty przez powoda w roku poprzedzającym rok nałożenia kary ((...)zł) maksymalny wymiar kary mógł wynieść (...) zł, gdyż pod uwagę – zgodnie z treścią art. 106 ust. 1 u.o.k.k. – brany jest całkowity przychód przedsiębiorcy osiągnięty w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary, a nie przychód ze świadczenia danego rodzaju usług. Kwota bazowa dla dalszych wyliczeń kary z tego tytułu pozwany ustalił na kwotę 16.869,00 zł, czyli (...) przychodu. Słusznie Prezes UOKiK uwzględnił, że kara dotyczy stosowania jednej niedozwolonej klauzuli wpisanej do rejestru sądowego, którą należy określić jako postanowienie o niskiej szkodliwości, chociaż jej stosowanie niosło ewentualne zagrożenie dla wszystkich konsumentów, z tym że jedynie w niektórych przypadkach mogła ona znaleźć faktyczne zastosowanie. Działanie (...) dotyczy co prawda świadczenia rozpowszechnionych usług, jednak na rynku zdominowanym przez operatora publicznego, a więc konsumenci mieli znaczną swobodę wyboru. Zatem stopień zagrożenia tą praktyką był niewielki. Prawidłowo pozwany uwzględnił też, jako okoliczność łagodzącą, zaniechanie przez powoda stosowania praktyki opisanej w punkcie I ppkt 1 decyzji i aktywne współdziałanie z Prezesem UOKiK w toku postępowania (co jednoznacznie wynika z dokumentów zawartych w aktach administracyjnych), zaś za okoliczność obciążającą ogólnokrajowy zasięg terytorialny działalności powodowej spółki. W konsekwencji, pozwany obniżył kwotę bazową o 30%, a więc do kwoty 11.808,00 zł (16.869,00 zł – 30% x 16.869,00 zł = 11.808,30 zł). Tak ustalona kara pieniężna stanowiła (...) przychodu i (...) maksymalnego wymiaru kary.

Jednakże skoro przedmiotowa praktyka została zaprzestana z dniem 1.07.2008 r., a nie z dniem 5.08.2009 r., jak określono w decyzji, to – wbrew twierdzeniom strony pozwanej – okoliczność ta musi mieć znaczenie dla wysokości nałożonej kary pieniężnej, skoro na wymiar kary ma wpływ okres stosowania praktyki. Z decyzji jednoznacznie wynika, że zaniechanie przez powoda stosowania praktyki opisanej w punkcie I ppkt 1 decyzji stanowiło okoliczność łagodzącą, która miała wpływ na wysokość kary zastosowanej przez Prezesa UOKiK, a konkretnie na stopień obniżenia kwoty bazowej o 30%. Nie można zgodzić się ze stwierdzeniem pozwanego zawartym w odpowiedzi na odwołanie, że skoro kara pieniężna została ustalona na możliwie najniższym poziomie, to błędne określenie daty zakończenia pierwszej praktyki nie ma wpływu na wysokość kary. Wręcz przeciwnie, pozwany określił wysokość kary na pewnym poziomie przy uwzględnieniu różnych okoliczności, w tym czasu stosowania przedmiotowej praktyki do dnia 5.08.2009 r. Skoro jednak praktyka została zaniechana z dniem 1.07.2008 r., a więc ponad rok wcześniej, to oczywistym jest, że musi to mieć wpływ na wysokość nałożonej kary, gdyż okres stosowania danej praktyki i data jej zakończenia jest jednym z wyznaczników kary – zgodnie z treścią art. 111 u.o.k.k. W takiej sytuacji konieczne było zmniejszenie kary zastosowanej w punkcie III ppkt 1 decyzji, jako że krótszy okres stosowania praktyki jest niewątpliwie okolicznością łagodzącą. Zasadne było więc obniżenie ustalonej przez Prezesa UOKiK kwoty bazowej o kolejne 20%, a więc łącznie do 50% tej kwoty, gdyż taki stopień obniżenia kwoty bazowej uwzględnia wszystkie okoliczności łagodzące i obciążające, o jakich mowa była powyżej, w tym zaprzestanie stosowania przedmiotowej praktyki z dniem 1.07.2008 r. W konsekwencji właściwa wysokość kary pieniężnej z tytułu praktyki stanowiącej naruszenie zakazu określonego w art. 24 ust. 1 i 2 pkt 1 u.o.k.k., opisanej w punkcie I ppkt 1 zaskarżonej decyzji, wynosi 8.434,00 zł (pominięto grosze, a więc 0,50 zł), a więc należało orzec jak w punkcie I ppkt 3 wyroku.

Kolejna kwestia dotyczyła stosowania dwóch kolejnych klauzul umownych, z których jedna odnosiła się do wysokości odszkodowania w przypadku utraty przesyłki poleconej ekspresowej i utraty paczki, zaś druga do terminu, od którego ma być rozpatrywana reklamacja z tytułu niewykonania usługi w postaci utraty przesyłki rejestrowanej. Tak naprawdę spór sprowadzał się do tego, czy w odniesieniu do operatora niepublicznego, jakim jest (...), należy stosować wymagania takie, jakie odnoszą się do operatora publicznego. Podstawą decyzji w tym przedmiocie było bowiem ustalenie przez Prezesa UOKiK, że zarówno ograniczenie wysokości odszkodowania, jak i termin rozpoznawania reklamacji powinny być ustalone przez powoda w taki sam sposób, jaki ustawodawca nakłada na operatora publicznego. Przedmiotowe postanowienia Regulaminu brzmiały bowiem: „Z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania usługi pocztowej przysługuje odszkodowanie: 1) za utratę przesyłki poleconej ekspresowej – w wysokości żądanej przez nadawcę, nie wyższej jednak niż dwudziestokrotność opłaty pobranej przez operatora za jej nadanie, 2) za utratę paczki – w wysokości żądanej przez nadawcę, nie wyższej jednak niż pięciokrotność opłaty pobranej za jej nadanie” oraz „Reklamacja z tytułu niewykonania usługi, w postaci utraty przesyłki rejestrowanej, rozpatrywana będzie dopiero po upływie 30 dni od dnia nadania przesyłki rejestrowanej”.

Pozwany ustalił, że w odniesieniu do pierwszej z powyższych klauzul ograniczenie odszkodowania powinno wynosić pięćdziesięciokrotność opłaty pobranej przez operatora za jej nadanie (za utratę przesyłki poleconej ekspresowej) i dziesięciokrotność opłaty pobranej za nadanie paczki (za jej utratę), zaś termin 30 dni w przypadku reklamacji powinien być zastąpiony terminem 14 dni. Ustalenia te poczynił w oparciu o treść art. 58 ust. 1 pkt 1-2 PrPoczt oraz § 6 ust. 1 rozporządzenia. Pozwany podnosił bowiem, że w zakresie ochrony praw konsumentów na rynku usług pocztowych przepisy PrPoczt regulują działalność publicznych operatorów pocztowych, zaś operator niepubliczny na podstawie przepisów kodeksu cywilnego ma możliwość samodzielnego uregulowania zakresu odpowiedzialności oraz procedury reklamacyjnej. Konsekwencją tego jest zróżnicowanie sytuacji prawnej i poziomu ochrony konsumentów korzystających z usług pocztowych świadczonych przez (...) i niepublicznego operatora.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że niezasadny był zarzut powoda, że (...) podlega kontroli ze strony Prezesa UKE i skoro Prezes UKE nie zgłosił żadnych zastrzeżeń, co do Regulaminu, to powód miał podstawę sądzić, że jest on zgodny z określonymi przepisami PrPoczt i może na jego podstawie świadczyć usługi pocztowe. Prezes UKE i Prezes UOKiK posiadają wyznaczoną ustawowo właściwość i każdy z tych organów może orzekać wyłącznie w zakresie posiadanych właściwości. W PrPoczt określone zostały kompetencje Prezesa UKE, który – jako organ regulacyjny – dokonuje oceny postanowień regulaminu na podstawie tej ustawy w zakresie wynikającym z przepisów określających jego właściwość. Natomiast Prezes UOKiK jest organem ochrony konkurencji i konsumentów, którego zadania określone zostały w u.o.k.k. i do jego wyłącznej właściwości należy ocena, czy działania przedsiębiorców nie naruszają przepisów u.o.k.k. Jednym z takich uprawnień jest wydawanie decyzji, o jakich mowa w art. 26-27 u.o.k.k., a więc w odniesieniu do praktyk, o jakich mowa w art. 24 u.o.k.k., czyli praktyk objętych zaskarżoną decyzją. Wskazany przez (...) wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 29.06.2005 r. (III SA/Gd 257/04, Lex nr 203455), według którego, przyjęcie na podstawie tego samego stanu prawnego i faktycznego jednej interpretacji przepisów, a następnie w innej decyzji przyjęcie sprzecznej z nią interpretacji nie może być uznane za działanie zgodne z prawem i takie postępowanie organu narusza zasady postępowania administracyjnego wyrażone w art. 6 i art. 8 k.p.a., nie dotyczy w ogóle niniejszej sytuacji, gdyż odnosi się do sytuacji, gdy nie mamy do czynienia w ogóle z krzyżowaniem się kompetencji organów administracji i są one organami usytuowanymi pionowo (a więc, gdy jeden jest organem nadrzędnym w stosunku do drugiego). Kompetencje Prezesa UKE i Prezesa UOKiK są odmienne, inny jest zakres właściwości tych organów i inne kompetencji. Nie można więc tu mówić o naruszeniu przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, ani zasady państwa prawa, czego ostatecznie powód nie kwestionował (k. 86). W tym kontekście bez znaczenia było stosowanie przez (...) obciążników przy przesyłkach, gdyż może to być przedmiotem regulacji i interwencji Prezesa UKE.

Z przepisów PrPoczt wynika podział na operatorów publicznych i operatorów niepublicznych. Operatorem jest przedsiębiorca uprawniony do wykonywania działalności pocztowej, zaś operatorem publicznym – operator obowiązany do świadczenia powszechnych usług pocztowych (art. 3 pkt 11-12 PrPoczt). Zgodnie zaś z art. 3 pkt 25 PrPoczt, pod pojęciem powszechnych usług pocztowych rozumie się usługi polegające na:

a) przyjmowaniu, przemieszczaniu i doręczaniu: przesyłek listowych do 2.000 g, w tym przesyłek poleconych i przesyłek z zadeklarowaną wartością, paczek pocztowych do 10.000 g, w tym z zadeklarowaną wartością i przesyłek dla ociemniałych,

b) doręczaniu nadesłanych z zagranicy paczek pocztowych do 20.000 g,

c) realizowaniu przekazów pocztowych

- świadczone w obrocie krajowym i zagranicznym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w sposób jednolity w porównywalnych warunkach i po przystępnych cenach, z zachowaniem wymaganej prawem jakości oraz z zapewnieniem co najmniej jednego opróżniania nadawczej skrzynki pocztowej i doręczania przesyłek co najmniej w każdy dzień roboczy i nie mniej niż przez 5 dni w tygodniu

Tak więc jedynie operator publiczny jest uprawniony do świadczenia powszechnych usług pocztowych, zaś pozostali operatorzy są uprawnieni do świadczenia pozostałych usług. Jedynym operatorem publicznym jest (...) spółka akcyjna w W., zaś pozostali operatorzy, w tym (...), są operatorami niepublicznymi.

Odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usług pocztowych reguluje rozdział 5 PrPoczt. Rozdzielone w nim zostały w sposób wyraźny pozycje operatora publicznego i operatora niepublicznego. Jak bowiem stanowi art. 57 ust. 1 PrPoczt, do odpowiedzialności operatorów za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usługi pocztowej stosuje się przepisy kodeksu cywilnego, jeżeli przepisy ustawy nie stanowią inaczej. Jednym z wyjątków jest właśnie art. 58 ust. 1 tej ustawy, na który powoływał się Prezes UOKiK wydając przedmiotową decyzję. Reguluje on kwestię odszkodowania z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania powszechnej usługi pocztowej. W interesującym w niniejszej sprawie zakresie, a więc objętym treścią decyzji, przepis ten stanowi, że odszkodowanie, jakie z tego tytułu przysługuje wynosi: za utratę przesyłki poleconej – żądane przez nadawcę, nie więcej jednak niż pięćdziesięciokrotność opłaty pobranej przez operatora publicznego za traktowanie przesyłki jako przesyłki poleconej, a za utratę paczki pocztowej – żądane przez nadawcę, nie więcej jednak niż dziesięciokrotność opłaty pobranej za jej nadanie (art. 58 ust. 1 pkt 1-2 PrPoczt). Odwołując się do tego przepisu pozwany zastosował wykładnię per analogiam legis, stojąc na stanowisku, że nie może być zróżnicowana sytuacja klientów operatora publicznego i klientów operatora niepublicznego.

Odnosząc się do powyższego trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na systematykę PrPoczt, w którym w sposób wyraźny i jednoznaczny wyróżniono dwie kategorie operatorów, o czym była mowa powyżej. Zawsze trzeba mieć na względzie racjonalność ustawodawcy, a więc, skoro dana instytucja została wyróżniona, to racjonalny ustawodawca miał określony cel ku temu. Jak wynika z Uzasadnienia projektu ustawy PrPoczt (dalej: Uzasadnienie): „Podstawowym celem projektowanej ustawy było stworzenie warunków do rozwoju usług pocztowych, zwiększenia dostępności do pocztowych usług powszechnych i poprawy ich jakości. Osiągnięcie tak wyznaczonego celu miało być możliwe dzięki liberalizacji rynku pocztowego, przy jednoczesnym utrzymaniu wiodącej pozycji Poczty Polskiej na rynku usług powszechnych. Liberalizacji rynku sprzyjać miały m.in. nowe zasady uzyskiwania uprawnień operatorskich przez zniesienie dotychczasowego obowiązku uzyskania zezwolenia na świadczenie usług kurierskich oraz usług pocztowych o charakterze powszechnym w zakresie przesyłek listowych o masie powyżej 2.000 g określony w ustawie o łączności, a także wprowadzenie jedynie obowiązku zgłoszenia do Prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty (URTiP, aktualnie Prezesa UKE), jako organu właściwego, działalności pocztowej nie wymagającej zezwolenia. Rozwiązania projektu ustawy miały zapewnić Poczcie Polskiej wiodącą pozycję na rynku usług powszechnych, a jednocześnie zapewnić warunki działania, zarówno prawne, jak i ekonomiczne, umożliwiające realizację nałożonych przez państwo zadań”.

Z powyższego wynika wyraźnie, że ustawodawca, przez uchwalenie PrPoczt, miał na celu liberalizację rynku usług pocztowych (jak bowiem określono w części Uzasadnienia dotyczącego uprawnienia do podejmowania działalności pocztowej: „Podstawowym założeniem projektu jest swoboda w podejmowaniu i prowadzeniu działalności gospodarczej w dziedzinie poczty, jeżeli jest to zgodne z przepisami”), przy jednoczesnym jednak zapewnieniu Poczcie Polskiej wiodącej pozycji na tym rynku, co w szczególności odnosi się do rynku usług powszechnych, o jakich była mowa. Warunki dla świadczenia usług powszechnych są tak skonstruowane, że do chwili obecnej, aż do całkowitej liberalizacji w tym zakresie, jedynym podmiotem je spełniającym jest właśnie (...). Z drugiej jednak strony to właśnie na ten podmiot nałożone zostały określone wymogi w celu spełnienia obowiązku świadczenia tego rodzaju usług, jak również zapewniono warunki działania, umożliwiające realizację nałożonych przez państwo zadań, w tym w zakresie świadczenia pocztowych usług powszechnych.

W art. 46 i n. PrPoczt ustanowiono obszar usług pocztowych zastrzeżonych dla operatora publicznego, w celu zapewnienia ekonomicznych warunków do wypełnienia obowiązków związanych ze świadczeniem usług powszechnych. Usługi te poddane zostały ścisłym rygorom regulacyjnym, m.in. w zakresie warunków ich świadczenia, wymaganej jakości, ustalania wysokości opłat oraz odpowiedzialności operatorów. W konsekwencji operator publiczny jest zobowiązany do utrzymywania odpowiedniej sieci pocztowej (m.in. placówki pocztowe, centra rozdzielcze, środki transportu), obejmującej swym zasięgiem cały kraj, niezależnie od jej rentowności. Jest to jeden z najbardziej dotkliwych obowiązków operatora publicznego, stąd też umożliwiono mu uzyskanie ewentualnej dotacji, w przypadku gdy świadczenie usług powszechnych przynosi stratę (art. 52a PrPoczt).

Zasadnicza część przepisów dotyczących świadczenia usług pocztowych wprowadza jednolite zasady i warunki ich świadczenia przez wszystkich operatorów, w tym operatora publicznego. Dotyczy to m.in. sposobu zawierania umów o świadczenie usług pocztowych i przypadków, kiedy operator może odmówić zawarcia takiej umowy, sposobów doręczeń przesyłek i zasad postępowania z przesyłkami niedoręczalnymi, a także obowiązku operatora określenia w regulaminie podanym do publicznej wiadomości warunków wykonywania i korzystania z usług pocztowych. Przepisy te normują wzajemne stosunki klient – operator, określając prawa i obowiązki każdej ze stron umowy o świadczenie usługi pocztowej. Jednak w zakresie usług powszechnych, obowiązkowo świadczonych przez operatora publicznego, wprowadzono nieco odmienne niż dla pozostałych usług pocztowych regulacje, co jest związane z ich podstawowym z punktu widzenia społecznego charakterem. Możliwość korzystania przez konsumentów z usług powszechnych została zapewniona przez nałożenie na operatora publicznego obowiązku świadczenia usług powszechnych każdemu konsumentowi, z zachowaniem wymaganej jakości i po przystępnych cenach, na obszarze całego kraju, w sposób ciągły (art. 3 pkt 25 PrPoczt).

Widać więc wyraźnie, że podział na operatorów świadczących usługi powszechne i pozostałych operatorów ma swój głęboki sens i nie może być pominięty w niniejszej sprawie, co uczynił właśnie Prezes UOKiK.

W związku z tym trzeba zwrócić uwagę na punkt 4 Uzasadnienia, odnoszącego się do ochrony interesów podmiotów korzystających z usług pocztowych, a konkretnie jego litery b. Zgodnie z nim: „Utrzymana zostanie obowiązująca aktualnie zasada wyłączenia dochodzenia roszczeń z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania usługi powszechnej spod przepisów Kodeksu cywilnego na rzecz regulacji ustawy, w celu skrócenia i przyspieszenia procedur reklamacyjnych, co jest rozwiązaniem korzystnym dla klientów. Zachowają oni także prawo dochodzenia roszczeń na drodze sądowej jednakże pod warunkiem wyczerpania drogi reklamacyjnej określonej w ustawie i rozporządzeniu”. Rozwinięcie tego sformułowania zawarto w części Uzasadnienia odnoszącej się do odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usług pocztowych. Jak w nim wskazano: „Projekt ustawy określa zakres odpowiedzialności operatorów pocztowych za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usługi pocztowej (art. 54) na podobnych zasadach jak w ustawie o łączności, tj. w zależności od rodzaju świadczonej usługi: 1) w obrocie krajowym dla usług powszechnych obowiązuje odpowiedzialność w zakresie określonym ustawą, 2) dla pozostałych usług pocztowych w zakresie określonym przepisami Kodeksu cywilnego. Odrębne potraktowanie odpowiedzialności w zakresie świadczenia usług powszechnych, mających dla konsumenta podstawowe znaczenie, wprowadzono w celu zwiększenia ochrony interesów konsumenta. Temu celowi służy również przyjęte w projekcie ustawy znaczne uproszczenie procedury reklamacyjnej i związane z tym przyspieszenie procesu dochodzenia roszczeń. Za niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie usługi powszechnej konsumentowi przysługiwać będzie odszkodowanie, którego kwota jest ustalana w formie zryczałtowanej jako krotność opłaty za dany rodzaj usługi, jak również zwrot wartości rzeczy utraconych lub części tej wartości w przypadku uszkodzenia przesyłanych rzeczy, a także zwrot opłaty za niewykonaną usługę (art. 55-57). Projekt określa również tryb dochodzenia odszkodowania z tytułu ustawy, przy czym po wyczerpaniu postępowania reklamacyjnego konsumentowi przysługuje prawo do skorzystania z drogi sądowej (art. 59)”.

Woli ustawodawcy nie można pomijać przy wykładni przepisów ustawy, a oczywistą jego wolą było rozróżnienie operatorów publicznych i niepublicznych, a w konsekwencji zróżnicowanie sytuacji klientów, w tym również w przypadku zaistnienia sytuacji odpowiedzialności operatorów pocztowych za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usługi pocztowej oraz kwestii związanych z postępowaniem reklamacyjnym. Wyrazem tego są właśnie m.in. zapisy zawarte w art. 57-58 i 61 PrPoczt, zaś w wyniku skorzystania z delegacji zawartej w ust. 3 tego ostatniego przepisu – zapisy zawarte w rozporządzeniu. Ustawodawca w sposób świadomy zróżnicował sytuację konsumentów korzystających z usług operatora publicznego i konsumentów świadczących z usług operatora niepublicznego. Powołane przepisy, jak i wiele innych PrPoczt, stosuje się jedynie do operatorów pocztowych wykonujących powszechnie usługi pocztowe i żaden przepis PrPoczt nie nakazuje stosować takich przepisów do operatorów pocztowych świadczących inne usługi pocztowe niż powszechne. PrPoczt w żaden sposób również nie obliguje przedsiębiorców do dostosowania swoich niepowszechnych usług pocztowych do wymogów przewidzianych dla powszechnych usług pocztowych, poza ściśle określonymi zagadnieniami.

Przy przyjęciu stanowiska zaprezentowanego przez pozwanego powstaje zagadnienie związane z celowością podziału dokonanego przez ustawodawcę na usługi pocztowe o charakterze powszechnym i niepowszechnym, a w konsekwencji – na operatorów publicznych i niepublicznych. Rozszerzająca wykładnia zastosowana przez Prezesa UOKiK nie ma żadnego zastosowania, a wręcz jest sprzeczna z założeniami PrPoczt, o jakich była mowa powyżej, w tym również liberalizacją rynku usług pocztowych. Pogląd zaprezentowany przez pozwanego w sposób oczywisty ogranicza prowadzenie takiej działalności, gdyż nakłada na przedsiębiorców ograniczenia, jakich nie przewidział dla nich ustawodawca, podczas gdy ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny (art. 22 Konstytucji). W doktrynie podnosi się dodatkowo, że ograniczenia działalności gospodarczej muszą być nie tylko uzasadnione ważnym interesem publicznym, ale również muszą być jednocześnie zgodne z zasadą proporcjonalności (por. np. K. Klecha, Wolność działalności gospodarczej w Konstytucji RP, Warszawa 2009, s. 218 i n.). Wyrazem tego jest treść art. 6 ustawy z dnia 2.07.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2007 r., Nr 155, poz. 1075 ze zm.). Daje on wytyczne dla organów państwowych w związku z podejmowaniem, wykonywaniem i zakończeniem przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej. Przykładowo, właściwy organ nie może żądać ani uzależniać swojej decyzji w sprawie podjęcia, wykonywania i zakończenia działalności gospodarczej przez zainteresowaną osobę od spełnienia przez nią dodatkowych warunków, w szczególności od przedłożenia dokumentów lub ujawnienia danych, nieprzewidzianych przepisami prawa. O ile więc interes konsumentów można uznać za ważny interes publiczny, to już ograniczenie działalności gospodarczej przez nałożenie na operatora niepublicznego obowiązków, jakie nie są przewidziane w ustawie, godzi w powołane wyżej zasady. Co więcej, naruszałoby to zasady przewidziane w art. 31 ust. 3 Konstytucji, gdyż ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób, jednak nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Jeżeli faktycznie interes konsumentów by tego wymagał, to ustawodawca albo nakazałby odpowiednie stosowanie do niepowszechnych usług pocztowych określonych przepisów dotyczących powszechnych usług pocztowych albo ustanowiłby progi odszkodowania za niewykonanie lub nienależyte wykonanie niepowszechnych usług pocztowych i przewidziałby uproszczony tryb dochodzenia roszczeń poza sądem, tak jak ma to miejsce w odniesieniu do operatorów publicznych, czego jednak nie uczynił.

Powyższego nie zmienia w żaden sposób okoliczność, że z TWE wynika obowiązek dążenia do popierania interesów konsumentów i zapewnienia wysokiego poziomu ochrony konsumentów (aktualnie art. 169 Traktatu). Osiąganie tych celów nie może stać w sprzeczności z innymi celami określonymi w TWE. Postanowienia Traktatu i podnoszona przez pozwanego zasada efektywności nie uzasadnia w żaden sposób podejmowania przez państwo członkowskie działań, które naruszają również traktatową zasadę swobody przedsiębiorczości (art. 49 i n. TWE). W szczególności nie stanowi podstawy takiego działania wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 26.10.2006 r. w sprawie C 168/05, który odnosi się do równoważenia przez podmiot nie będący stroną umowy nierówności pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą. Mamy tu bowiem do czynienia z sytuacją, w której rozszerzająca wykładnia przepisów prawa zastosowana przez Prezesa UOKiK ma na celu zniwelowanie różnic w sytuacji samych konsumentów z uwagi na wybór przez nich operatora świadczącego usługi pocztowe, a nie pozycji konsumenta wobec przedsiębiorcy. A nie należy zapominać, jak słusznie podnosiła strona powodowa, że trzeba mieć na uwadze wzór przeciętnego konsumenta, czyli osoby, która jest dostatecznie dobrze poinformowana, dostatecznie uważna i ostrożna, z uwzględnieniem czynników społecznych, kulturowych i językowych. Natomiast art. 76 Konstytucji upoważnia organy państwa do ochrony m.in. konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi w zakresie określonym ustawą, a nie do nakładania na przedsiębiorców obowiązków, które nie zostały przewidziane przepisami prawa i do dokonywania wykładni tych przepisów.

Również powołane przez stronę pozwaną orzecznictwo Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie może stanowić podstawy przeciwnego rozumowania, gdyż nie odnosiło się do kwestii objętych niniejszą sprawą, która dotyczyła świadczenia usług pocztowych. Co więcej, przykładowo w wyroku z dnia 30.04.2008 r. (XVII Amc 88/07, MSiG 2008, Nr 85, poz. 5479) Sąd ten uznał za niedozwolone i zakazał przedsiębiorcy stosowania w umowach z konsumentami m.in. postanowienie o treści: „W przypadku awarii trwającej dłużej niż jeden dzień Abonentowi przysługuje bonifikata w wysokości 1/30 opłaty abonamentowej, za każdy pełny dzień awarii" – art. 105 ustawy z dnia 16.07.2004 r. – Prawo telekomunikacyjne (Dz.U. Nr 171, poz. 1800 ze zm.) ma zastosowanie jedynie do operatora wyznaczonego, zaś do odpowiedzialności przedsiębiorców telekomunikacyjnych za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usługi telekomunikacyjnej stosuje się przepisy kodeksu cywilnego (art. 104 ust. 1 tej ustawy).

Skoro ustawodawca sam zróżnicował sytuację konsumentów w zależności od tego, z usług jakiego operatora pocztowego chce skorzystać, to zastosowanie interpretacji rozszerzającej, aby zapełnić „lukę”, nie ma żadnego uzasadnienia, niezależnie od tego, że można tu mówić o żadnej luce w prawie, o czym będzie mowa.

Nie można zgodzić się ze stanowiskiem pozwanego, że operatorzy publiczni powinni stosować jako wzorzec dobrych obyczajów przepisy PrPoczt, gdyż ani nie wynika to z żadnego przepisu prawa, ani z woli ustawodawcy, ani również z sytuacji na rynku usług pocztowych, którą miał na uwadze ustawodawca. Pozycja Poczty Polskiej stawia ja w pozycji uprzywilejowanej w stosunku do pozostałych operatorów pocztowych, którzy próbują wejść i konkurować na rynku usług pocztowych.(...) ma zdecydowanie najbardziej rozbudowaną infrastrukturę i m.in. dlatego nałożone na nią zostały obowiązki świadczenia powszechnych usług pocztowych i powiązane z tym uprawnienia, jak możliwość uzyskania dotacji. Takie prawa nie przysługują pozostałym operatorom, ale również nie zostały na nich nałożone tożsame obowiązki. Zatem nałożenie na operatorów niepublicznych wymogów obowiązujących operatorów publicznych, gdy nie ma to odzwierciedlenia w przepisach prawa, zmuszałby tych pierwszych do spełnienia szeregu warunków, aby mogli świadczyć w ogóle usługi pocztowe, co – jak wskazano – narusza konstytucyjną zasadę wolności (swobody) prowadzenia działalności gospodarczej.

Poza tym, co jest niezwykle istotne, jeżeli przyjąć pogląd zaprezentowany przez Prezesa UOKiK i uznać za zasadne nałożenie na operatorów niepublicznych obowiązków tożsamych jak dla operatora publicznego w zakresie wysokości odszkodowania i trybu reklamacji, to w konsekwencji również wszelkimi pozostałymi obowiązkami operatora publicznego należałoby obciążyć pozostałych operatorów, a jednocześnie należałoby przyjąć, że operatorowi niepublicznemu przysługują również uprawnienia, jak do wskazanej wcześnie dotacji, jeżeli ich działalność byłaby nierentowna. W przeciwnym bowiem razie mielibyśmy do czynienia z sytuacją, w której organ administracji byłby uprawniony do arbitralnego ustalania jakie wymogi przewidziane w PrPoczt dla operatora publicznego należy stosować wobec operatora niepublicznego, a jakie nie. Innymi słowy, do kompetencji pozwanego należałoby dodać ustalenia jak dalece możliwa jest interpretacja rozszerzająca przepisów PrPoczt, która ma na celu ochronę interesów konsumentów, mimo że sam ustawodawca w pewnym zakresie ochronę taką poddał zasadom ogólnym, a więc wynikającym z ogólnych przepisów prawa cywilnego, gdyż umowa o świadczenie usług pocztowych jest właśnie jedną z umów cywilnoprawnych. Niezależnie od tego, że takie działania naruszałyby zaufanie przedsiębiorców do organów państwowych i nie ma żadnego uzasadnienia w przepisach prawa, gdyż organ administracji nie jest uprawniony do interpretacji przepisów prawa, to naruszałoby zasadę wolności gospodarczej, a poza tym przedsiębiorca nie byłby w stanie tak naprawdę ocenić wymogów, jakie musiałby spełnić w prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Operatorzy niepubliczni nie byliby w stanie w ogóle ocenić wymogów, jakie musieliby spełnić przy świadczeniu usług pocztowych, aby nie narazić się na zarzuty Prezesa UOKiK. W konsekwencji, nie byłoby możliwe ocenienie ryzyka gospodarczego prowadzonej przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej, co w oczywisty sposób spowodowałoby ograniczenie konkurencji na rynku z uwagi na możliwe zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej przez część operatorów, a to prowadziłoby do skutków zdecydowanie negatywnych dla konsumentów, czyli ograniczenia konkurencji i wzmocnienie monopolu Poczty Polskiej. Spowodowałoby to zaprzeczenie celom uchwalenia PrPoczt. Nie ulega bowiem wątpliwości, że większa oferta usług pocztowych jest pozytywnym czynnikiem z punktu widzenia konsumenta, który może wybrać ofertę najkorzystniejszą dla siebie. Służy temu m.in. porównanie warunków świadczenia usług, które w dużej mierze opisane są w regulaminach operatorów. Konsumenci mogą więc ocenić regulaminy. Nie można zapominać, że pod uwagę musi być wzięty wzorzec konsumenta uważnego i dobrze poinformowanego, który powinien z regulaminem się zapoznać przed skorzystaniem z usług operatora pocztowego. Przeciętny konsument musi być w stanie odróżnić czy korzysta z usług operatora publicznego i przykładowo płaci wyższą cenę, ale zostaje objęty przepisami PrPoczt, a dopiero następnie kodeksu cywilnego, czy korzysta z usług operatora niepublicznego ze wszelkimi tego konsekwencjami, również w zakresie zasad dochodzenia roszczeń odszkodowawczych, o których będzie mowa poniżej. A nie można zapominać, że społeczna gospodarka rynkowa, oparta m.in. na wolności działalności gospodarczej, stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej (art. 20 Konstytucji).

Wbrew twierdzeniom powoda nie można w niniejszej sprawie mówić, że Prezes UOKiK powinien sporządzić wzorzec dobrych obyczajów w oparciu o regulaminy operatorów świadczących usługi pocztowe niepowszechne. Takie regulaminy ukazują, co najwyżej, pewien schemat działania operatorów niepublicznych, przyjętą przez nich praktykę działania, co nie jest równoznaczne z wzorcem dobrych obyczajów. To, że dana kategoria przedsiębiorców świadczy usługi w oparciu o konkretne, przyjęte przez siebie zasady, nie oznacza, że zasady te nie naruszają dobrych obyczajów, o jakich będzie mowa poniżej, a w szczególności, że zasady te nie naruszają przepisów prawa. To właśnie rolą Prezesa UOKiK jest ustalenie, czy z punktu widzenia ochrony konsumentów wzorce umów stosowane przez przedsiębiorców nie stanowią naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Innymi słowy, pozwany bada przesłanki, o jakich mowa w art. 24 u.o.k.k. Obyczaj, jaki wykształci się w praktyce, np. w wyniku stosowania przez operatorów niepublicznych w przyjętych przez nich regulaminach, nie oznacza, że jest to dobry obyczaj, jeżeli przykładowo jest sprzeczny z przepisami prawa, przede wszystkim przepisami bezwzględnie obowiązującymi. Nie można więc tu mówić o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. Z drugiej jednak strony, wzorca dobrych obyczajów dla operatorów niepublicznych nie mogą stanowić postanowienia zawarte w art. 58 ust. 1 PrPoczt i § 6 rozporządzenia, gdyż odnoszą się one wyłącznie do operatora publicznego, zaś niezasadne jest narzucanie wymogów przewidzianych wyłącznie dla operatorów świadczących powszechne usługi pocztowe pozostałym operatorom. Niezasadne było więc zastosowanie wzorca normatywnego. Przeciwnego stanowiska nie uzasadnia, podnoszone w decyzji i w toku niniejszego procesu, zróżnicowanie w sytuacji prawnej konsumentów w zależności od tego, z usług jakiego operatora korzystają. Jak już wykazano, jest to świadomy zamysł ustawodawcy, a pozwany nie ma uprawnienia do jego zastępowania. Pogląd zaprezentowany przez pozwanego całkowicie niweczyłby ustawowy podział operatorów na publicznych i niepublicznych.

Skoro – jak już wskazano – woli ustawodawcy nie można pomijać przy wykładni przepisów ustawy, a oczywistą jego wolą było rozróżnienia operatorów publicznych i niepublicznych, a w konsekwencji zróżnicowanie sytuacji klientów, w tym również w przypadku zaistnienia sytuacji odpowiedzialności operatorów pocztowych za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usługi pocztowej oraz kwestii związanych z postępowaniem reklamacyjnym, to wyrazem takiej woli są właśnie m.in. zapisy zawarte w art. 57-58 i 61 PrPoczt, zaś w wyniku skorzystania z delegacji zawartej w ust. 3 tego ostatniego przepisu – zapisy zawarte w rozporządzeniu. Ustawodawca w sposób świadomy zróżnicował sytuację konsumentów korzystających z usług operatora publicznego i konsumentów świadczących z usług operatora niepublicznego.

Zatem uznać należy, że w sposób świadomy zostało wprowadzone również zróżnicowanie w art. 57-58 PrPoczt. Oznacza to, że odpowiedzialność z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania usługi pocztowej przez operatora niepublicznego uregulowana jest przepisami art. 471 i n. k.c. w zw. z art. 57 ust. 1 PrPoczt, co oznacza, że oparta jest na zasadzie winy. W przypadku odpowiedzialności kontraktowej z art. 471 k.c. wierzyciela nie obciąża obowiązek udowodnienia winy dłużnika o niewykonaniu bądź nienależytym wykonaniu zobowiązania, a tylko samego faktu niewykonania lub nienależytego wykonania. Konstrukcja odszkodowawczej odpowiedzialności kontraktowej oparta jest bowiem na zasadzie winy domniemanej. W konsekwencji to dłużnika obciąża ciężar udowodnienia, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności (por. np. wyrok SA w Katowicach z dnia 9.07.2009 r., V ACa 245/09, Lex nr 551987, wyrok SN z dnia 27.01.2004 r., I PK 222/03, Lex nr 465932, wyrok SN z dnia 19.12.1997 r., II CKN 531/97, Lex nr 496544). Szkodą w rozumieniu art. 471 k.c. w zw. z art. 361 § 2 k.c. jest różnica między stanem majątku poszkodowanego istniejącym przed zdarzeniem wywołującym szkodę i po nim (por. wyrok SN z dnia 11.12.2009 r., V CSK 180/09, Lex nr 551156, wyrok SA w Poznaniu z dnia 6.03.2007 r., I ACa 47/07, Lex nr 298571). W związku z tym odpowiedzialność operatora niepublicznego wobec konsumentów uregulowana została przepisami kodeksu cywilnego, a nie przepisami PrPoczt. Nie można tu więc mówić o istnieniu luki prawnej, którą należy uzupełnić w drodze wykładni, gdyż zasady odpowiedzialności operatora niepublicznego są w sposób jasny i precyzyjny określone. Natomiast odpowiedzialność operatora publicznego oparta została na zasadzie ryzyka, o czym świadczy ustalenie w art. 57 ust. 2 PrPoczt przesłanek egzoneracyjnych, przy uwzględnieniu treści ust. 3 tego artykułu.

Już samo powyższe oznacza, że nie jest zasadne – jak to uczynił pozwany – zastosować do (...), jako operatora świadczącego usługi pocztowe niepubliczne, tych samych zasad, jakie stosuje się do operatora świadczącego usługi pocztowe publiczne. Całkowicie inne są bowiem zasady odpowiedzialności operatora publicznego i niepublicznego. Warto również podkreślić, że przepisy PrPoczt przewidują także chociażby szereg rozwiązań mających na celu ułatwienie osobom niepełnosprawnym dostępu do usług powszechnych (art. 56), przy czym rozwiązania te dotyczą wyłącznie operatora publicznego, na którego nałożono obowiązek świadczenia usług powszechnych na terenie całego kraju każdemu bez żadnej dyskryminacji. Taki obowiązek został wprowadzony w art. 53 pierwotnego tekstu ustawy i pozostał niezmieniony.

Zatem w ustawie w sposób świadomy dokonano podziału praw i obowiązków wśród operatorów i jedynie w odniesieniu do odpowiedzialności w zakresie świadczenia usług powszechnych, mających dla konsumenta podstawowe znaczenie, wprowadzono uregulowania w celu zwiększenia ochrony interesów konsumenta, a więc znaczne uproszczenie procedury reklamacyjnej, przyspieszenie procesu dochodzenia roszczeń i ustalenie odszkodowania w formie zryczałtowanej jako krotność opłaty za dany rodzaj usługi, zwrot wartości rzeczy utraconych lub części tej wartości w przypadku uszkodzenia przesyłanych rzeczy oraz zwrot opłaty za niewykonaną usługę. Natomiast w odniesieniu do klientów operatorów niepublicznych, ustawodawca postawił ich w takiej samej sytuacji, jako pozostałych konsumentów, a więc mogą oni dochodzić swoich roszczeń w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego. Przepis art. 58 PrPoczt stosuje się jedynie do operatorów pocztowych wykonujących powszechnie usługi pocztowe i żaden przepis tej ustawy nie nakazuje stosować go do operatorów pocztowych świadczących inne usługi pocztowe niż powszechne. Wręcz przeciwnie, wyraźną wolą ustawodawcy taka możliwość została wprost wyłączona.

Tym niemniej, czyn, o jakim mowa w punkcie I pkt 2 ppkt 1 zaskarżonej decyzji stanowi praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Jak już wspomniano, do odpowiedzialności (...) z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy powinny mieć zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego, a konkretnie art. 471 i n. W swoim Regulaminie (...) wprowadził ograniczenia kwotowe swojej odpowiedzialności w przypadku utraty przesyłki poleconej ekspresowej i utraty paczki w wysokości – odpowiednio – dwudziestokrotności i pięciokrotności pobranej opłaty. Jednakże skoro do odpowiedzialności powoda mają zastosowanie przepisy kodeksu postępowania cywilnego, to w pełnym zakresie, a więc również regulujące prawo konsumenckie, w szczególności art. 385 1 k.c. Zgodnie z § 1 tego artykułu, postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne).

Wskazać trzeba, że „dobre obyczaje” to reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania. Pojęcie „interesów konsumenta” należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, mogą tu wejść w grę także inne aspekty: zdrowia konsumenta (i jego bliskich), jego czasu zbędnie traconego, dezorganizacji toku życia, przykrości, zawodu itp. Naruszenie interesów konsumenta wynikające z niedozwolonego postanowienia musi być rażące, a więc szczególnie doniosłe. Pełnię treści tych pojęć, w szczególności w stosunkach umownych między profesjonalistą a konsumentem, nadaje judykatura. Przykładowo, w wyroku z dnia 13.07.2005 r. (I CK 832/04, „Biuletyn SN” 2006, Nr 2, s. 86) Sąd Najwyższy wskazał, że rażące naruszenie interesów konsumenta istotnie można rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom (w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego) oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku. Tak w szczególności kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Właśnie brak równowagi kontraktowej jest najczęściej wskazywanym przejawem naruszenia dobrych obyczajów drogą zastosowania określonych klauzul umownych (por. wyrok SN z dnia 13.07.2005 r., I CK 832/04, „Prawo Bankowe” 2006, Nr 3, s. 8). Jednocześnie należy uwzględnić nie tylko interesy o wymiarze ekonomicznym, ale inne, zasługujące na ochronę dobra konsumenta, jak jego czas, prywatność, poczucie godności osobistej czy satysfakcja z zawarcia umowy o określonej treści (por. M. Bednarek [w:] System prawa prywatnego, t. 5, Warszawa 2006, s. 663). Sprzeczne z dobrymi obyczajami są zatem, przykładowo, działania wykorzystujące niewiedzę, naiwność czy brak doświadczenia konsumenta, naruszające zasadę równorzędności stron umowy, zmierzające do dezinformacji, wywołujące błędne przekonanie konsumenta. Chodzi więc o działania określane jako nieuczciwe, nierzetelne i odbiegające na niekorzyść konsumenta od przyjętych standardów postępowania.

Obie wskazane w art. 385 1 § 1 k.c. formuły prawne służą ocenie tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają, mówiąc najogólniej, zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków stron konsumenckiego stosunku obligacyjnego. Wspomniana rzetelność kontraktowa może być, oczywiście, analizowana w ramach określonego (stypizowanego) stosunku obligacyjnego z konsumentem.

Jednocześnie ustawodawca przesądził, które z postanowień mogą być uznane, w razie wątpliwości, za klauzule niedozwolone, tworząc w art. 385 3 k.c. katalog tzw. szarych klauzul stosowanych w obrocie z konsumentem. Jedną z takich klauzul jest klauzula, która wyłącza lub istotnie ogranicza odpowiedzialność względem konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania (art. 385 3 pkt 2 k.c.). Nie ulega więc wątpliwości, że wbrew przepisom prawa, a więc art. 385 3 pkt 2 k.c. w zw. z art. 57 ust. 1 PrPoczt, powód ograniczył swoją odpowiedzialność wobec konsumentów z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania usługi pocztowej wskazując maksymalną granicę odpowiedzialności. Takie ograniczenie zostało przewidziane ustawowo, jednak jedynie w przypadku operatora niepublicznego. Operator niepubliczny ograniczać swojej odpowiedzialności wobec konsumenta nie może. Zatem to działanie powoda w sposób oczywisty spełnia przesłanki praktyki określonej w art. 24 u.o.k.k., gdyż jest bezprawnym działaniem przedsiębiorcy naruszającym zbiorowe interesy konsumentów, a więc przesłanki, o jakich była mowa wcześniej.

Jednocześnie, w wyniku stosowania przez powoda zakwestionowanego w decyzji postanowienia dotyczącego ustalenia górnej granicy odszkodowania, doszło do naruszenia obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji. Jak słusznie wskazano w odwołaniu, ustawodawca nie nakazuje operatorowi pocztowemu stosowania odszkodowania za niewykonanie lub nienależyte wykonanie niepowszechnej usługi pocztowej w wysokości odpowiadającej, co najmniej, wysokości odszkodowania za niewykonanie lub nienależyte wykonanie powszechnej usługi pocztowej. Wręcz przeciwnie, z uwagi na zasady kodeksowe, jakie operator usług niepublicznych ma stosować wobec konsumentów, wprowadzenie takich zasad, jak w punkcie I ppkt 2.1 zaskarżonej decyzji, jest niedozwolone. Oznacza to udzielenie klientowi nierzetelnej i nieprawdziwej informacji, która w pewnych przypadkach może uniemożliwić mu dochodzenie roszczeń.

Zatem, chociaż pozwany w sposób niezasadny zastosował analogię do zasad odpowiedzialności operatora publicznego, to i tak mieliśmy do czynienia z praktyką określoną w powyższym przepisie. Dla oceny bowiem, czy w danym przypadku występuje praktyka naruszająca zbiorowe interesy konsumentów, konieczne jest ustalenie, iż działanie przedsiębiorcy jest działaniem bezprawnym oraz narusza zbiorowy interes konsumenta. Bezprawną praktyką przedsiębiorcy jest działanie, jak również zaniechanie, czyli niepodjęcie żadnych działań pomimo istnienia prawnego obowiązku działania. Ponadto bezprawnymi działaniami są nie tylko te działania, które są sprzeczne z prawem, ale również z dobrymi obyczajami oraz zasadami współżycia społecznego, które jako normy postępowania obowiązujące w obrocie gospodarczym winny być przestrzegane tak jak przepisy prawa. Bezprawne praktyki przedsiębiorców muszą być wymierzone w interesy zbiorowe konsumentów, czyli odnosić się do obecnych, przyszłych i potencjalnych konsumentów, gdy będą naruszać prawa nieograniczonej i bliżej nieokreślonej liczby konsumentów. Kumulatywne wystąpienie wszystkich tych przesłanek powoduje uznanie, że wystąpiła niedozwolona praktyka (por. wyrok SOKiK z dnia 22.07.2009 r., XVII Ama 26/09, Dz.Urz.UOKiK 2009, Nr 4, poz. 32). Praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów jest bowiem takie zachowanie przedsiębiorcy, które jest podejmowane w warunkach wskazujących na powtarzalność zachowania w stosunku do indywidualnych konsumentów wchodzących w skład grupy, do której adresowane są zachowania przedsiębiorcy, w taki sposób, że potencjalnie ofiarą takiego zachowania może być każdy konsument będący klientem lub potencjalnym klientem przedsiębiorcy. Skoro praktyką (...) mógł być dotknięty każdy konsument, a powód ograniczył swoją odpowiedzialność, to ma miejsce naruszenie zbiorowych interesów.

Zauważyć należy, że postępowaniem administracyjnym w niniejszej sprawie i wydaną po jego przeprowadzeniu decyzją nr (...)objęta była klauzula o konkretnej treści, a mianowicie taka, w której odpowiedzialność (...) za utratę przesyłki poleconej ekspresowej i paczki ograniczona była do dwudziestokrotności i pięciokrotności opłaty pobranej przez operatora. Stosowanie klauzuli o takiej treści, a więc określonej w punkcie I ppkt 1 zaskarżonej decyzji, a w konsekwencji – zaniechanie stosowania tej konkretnej praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów, nastąpiło z dniem 5.08.2009 r. Stąd poza niniejszym procesem pozostawało, czy stosowanie przez powoda postanowienia zawartego w § 23 Regulaminu o treści przyjętej w dniu 5.08.2009 r. stanowiło naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Jak bowiem wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 12.11.2009 r. (VI ACa 449/09, niepubl.), o czym będzie jeszcze mowa, przedmiot sporu przed sądem wyznacza treść decyzji administracyjnej oraz zakres zaskarżenia.

Jednocześnie nie można mówić o naruszeniu zbiorowych interesów konsumentów w odniesieniu do stosowania przez (...) klauzuli o treści: „Reklamacja z tytułu niewykonania usługi, w postaci utraty przesyłki rejestrowanej, rozpatrywana będzie dopiero po upływie 30 dni od dnia nadania przesyłki rejestrowanej”. Jak już wskazano, nie znajduje uzasadnienia zastosowanie do operatora niepublicznego zasad obowiązujących operatora publicznego i wszystkie powyższe uwagi należy odnieść również do tej praktyki. To właśnie w celu zwiększenia ochrony interesów konsumentów korzystających usług operatora publicznego wprowadzono uproszczenie procedury reklamacyjnej i przyspieszenie procesu dochodzenia roszczeń. Wynikiem tego jest rozporządzenie, która określa okoliczności, w których powszechną usługę pocztową w zakresie przesyłki rejestrowanej i przekazu pocztowego uważa się za niewykonaną, szczegółowe warunki, jakim powinna odpowiadać reklamacja za niewykonanie lub nienależyte wykonanie powszechnej usługi pocztowej w zakresie przesyłki rejestrowanej i przekazu pocztowego oraz szczegółowy tryb postępowania reklamacyjnego w odniesieniu do powszechnej usługi pocztowej w zakresie przesyłki rejestrowanej i przekazu pocztowego (§ 1).

Już z powyższego wyliczenia wynika, że ten akt prawny ma zastosowanie wyłącznie do powszechnej usługi pocztowej, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Zatem, o ile stosownie do treści § 6 ust. 1 rozporządzenia, reklamację z tytułu niewykonania usługi można zgłosić po upływie 14 dni od dnia nadania przesyłki rejestrowanej lub przekazu pocztowego, nie później jednak niż w terminie 12 miesięcy od dnia ich nadania, to nie odnosi się to do usług świadczonych przez operatorów niepublicznych. Tylko w odniesieniu do odszkodowań w stosunku do operatorów publicznych przewidziany jest obligatoryjny tryb reklamacyjny. Operator niepubliczny powinien tryb reklamacyjny wprowadzić (art. 24 ust. 1 PrPoczt), jednak nie można tu mówić o żadnej luce prawnej, o czym świadczy chociażby art. 62 ust. 1 PrPoczt. Zgodnie z tym przepisem, prawo dochodzenia w postępowaniu sądowym lub w postępowaniu przed stałym konsumenckim sądem polubownym roszczeń określonych w ustawie, wynikających ze stosunków z operatorem świadczącym powszechne usługi pocztowe w zakresie świadczenia powszechnych usług pocztowych, przysługuje nadawcy albo adresatowi po wyczerpaniu drogi postępowania reklamacyjnego. Ten przepis nie ma zastosowania do dochodzenia roszczeń w stosunku do operatora niepublicznego.

Innymi słowy ustawodawca przewidział dwie drogi dochodzenia roszczeń, w zależności od tego, z usług jakiego operatora konsument korzysta:

- jeżeli z usług operatora publicznego, to najpierw niezbędne jest wniesienie reklamacji, a dopiero potem można występować z roszczeniem do sądu,

- jeżeli z usług operatora niepublicznego, to konsument może o razu wystąpić do sądu z roszczeniem odszkodowawczym.

Skoro więc powód wprowadził do swojego regulaminu klauzulę, że reklamacja z tytułu niewykonania usługi, w postaci utraty przesyłki rejestrowanej, rozpatrywana będzie dopiero po upływie 30 dni od dnia nadania przesyłki rejestrowanej, to uczynił to z własnej woli, ale nie naruszył tym żadnych zasad obowiązujących go jako operatora niepublicznego. Gdyby taki zapis został wprowadzony w regulaminie przez operatora publicznego, to stałby on w oczywistej sprzeczności z treścią powołanego § 6 ust. 1 rozporządzenia. Natomiast (...), przez wpisanie do Regulaminu terminu 30 dni, po którym będzie rozpatrywana reklamacja, nie naruszył terminu przewidzianego w tym właśnie przepisie, skoro wprowadzenie trybu reklamacyjnego stanowiło jego uprawnienie, a nie obowiązek. Poza tym terminu 30 dni nie można uznać za długi, czy rażąco długi, chociażby z uwagi na możliwe problemy z doręczeniem przesyłki, wynikające np. z nieobecności adresata w domu, problemami komunikacyjnymi itd., jak również mając na uwadze treść art. 62 ust. 2 PrPoczt, gdyby odnieść go do operatora niepublicznego (co znajduje odzwierciedlenie w Regulaminie powoda). Nie mamy do czynienia z rażącym wydłużeniem terminu w stosunku do zasad obowiązujących operatora publicznego.

Nie można tu więc mówić o bezprawnym działaniu przedsiębiorcy, a działanie (...) w tym zakresie nie wypełnia przesłanek określonych w art. 24 u.o.k.k., w szczególności samo zastosowanie takiego postanowienia nie stanowi naruszenie obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji. Niezależnie od tego, czy operator publiczny wprowadzi do swojego regulaminu zapisy dotyczące trybu reklamacji czy nie lub też inne zapisy dotyczące możliwości dochodzenia roszczeń (np. że jest to możliwe dopiero po wykorzystaniu trybu reklamacji), konsumentowi przysługuje prawo wystąpienia do sądu powszechnego ze stosownym roszczeniem odszkodowawczym, gdyż już wskazano powyżej, zarówno przepisy rozporządzenia, jak i art. 62 PrPoczt mają zastosowanie wyłącznie do roszczeń dochodzonych od operatora publicznego. Nie ma tu więc żadnej luki w prawie, gdyż właśnie jedynie w stosunku do konsumentów korzystających z usług operatora publicznego zastosowanie ma tryb reklamacyjny, zaś w odniesieniu do pozostałych konsumentów – mają oni otwartą drogę do wystąpienie z roszczeniem odszkodowawczym do sądu. Uprawnienie operatora niepublicznego do wydania regulaminu, w którym określa on m.in. sposób postępowania w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania usługi pocztowej i szczegółowe zasady składania i rozpatrywania reklamacji (art. 24 ust. 1 PrPoczt) nie zmienia ustawowych zasad dochodzenia roszczeń. Operator publiczny może bowiem przyznać swoim klientom uproszczony, przedsądowy tryb dochodzenia roszczeń, jednak nie może ograniczyć lub zmienić zasad swojej odpowiedzialności ani ograniczyć prawa konsumenta do sądu.

W takiej sytuacji zamieszczenie przez powoda w Regulaminie postanowienia o treści: „Reklamacja z tytułu niewykonania usługi, w postaci utraty przesyłki rejestrowanej, rozpatrywana będzie dopiero po upływie 30 dni od dnia nadania przesyłki rejestrowanej” nie może być uznane za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Podkreślić należy, że tylko ta klauzula (oprócz wcześniej omówionej) stanowiła podstawę uznania praktyki za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, a więc podstawę wydanej decyzji, zatem żadna inna klauzula zawarta w Regulaminie (...) nie może być z tego punktu widzenia rozpatrywana w niniejszym postępowaniu. Stosowanie przedmiotowej klauzuli nie stanowiło więc praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów.

Co prawda, w odwołaniu (...) wniósł w tym przedmiocie o umorzenie postępowania, jednak nie było do tego podstaw. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 12.11.2009 r. (VI ACa 449/09, niepubl.), SOKiK jest związany zakresem odwołania, nie jest natomiast związany zakresem wniosków związanych z odwołaniem. Przyjęcie odmiennego stanowiska prowadziłoby do uznania, że rola SOKiK zostałaby sprowadzona do roli akceptanta woli jednej ze stron i pozbawiłoby ten Sąd możliwości merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy stosownie do wyników przeprowadzonego postępowania dowodowego. Przedmiot sporu wyznacza treść decyzji administracyjnej oraz zakres zaskarżenia, zaś SOKiK nie jest związany wnioskiem odwołującego się co do sposobu rozstrzygnięcia. Zatem zasadne było uznanie, że nie mieliśmy tu do czynienia z praktyką naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. W konsekwencji orzeczono jak w punkcie I ppkt 2 wyroku.

Powyższe nie mogło nie mieć jednak wpływu na wymiar kary orzeczonej z tytułu praktyki opisanej w punkcie I ppkt 2 zaskarżonej decyzji. Aktualne w tym przedmiocie pozostają powyższe uwagi dotyczące zastosowania kary pieniężnej w odniesieniu do pierwszej ze stosowanych przez powoda praktyk. Wbrew twierdzeniom (...), pomimo fakultatywnego charakteru tej kary, kara pieniężna została przez Prezesa UOKiK zastosowana słusznie, gdyż spełnia ona określone cele wcześniej wymienione. Poza tym trzeba zauważyć, że powód w sposób bezprawny ograniczył swoją odpowiedzialność w stosunku do konsumenta, co ma niewątpliwie wpływ na konieczność zastosowania takiego środka.

Z uwagi na wskazany wcześniej przychód powoda w roku poprzedzającym rok nałożenia kary ((...) zł), pozwany ustalił kwotę bazowa dla dalszych wyliczeń kary z tego tytułu ustalił na kwotę 56.230,00 zł, czyli (...) przychodu. Słusznie Prezes UOKiK uwzględnił, że kara dotyczy praktyki, która ujawniała się na etapie zawierania kontraktu i mogła wywierać skutek na etapie jego wykonywania, a mogło utrudnić konsumentom realizację ich roszczeń, co stanowi praktykę o umiarkowanej wadze. Jednak taka praktyka ujawniała się na rynku zmonopolizowanym przez (...), co powodowało, że konsumenci mieli znaczną swobodę przy wyborze kontrahenta i oferty, a więc stopień zagrożenia należy uznać za umiarkowany. Prawidłowo pozwany uwzględnił też okoliczności łagodzące, w tym aktywne współdziałanie z Prezesem UOKiK w toku postępowania (co jednoznacznie wynika z dokumentów zawartych w aktach administracyjnych), zaś za okoliczność obciążającą ogólnokrajowy zasięg terytorialny działalności powodowej spółki. W konsekwencji, pozwany obniżył kwotę bazową o 30%, a więc do kwoty 39.361,00 zł. Tak ustalona kara pieniężna stanowi (...) przychodu i (...) maksymalnego wymiaru kary.

Jednak ponieważ jedna z praktyk nie stanowiła praktyki ograniczającej konkurencję, zasadne było obniżenie tej kary pieniężnej do połowy ustalonej przez pozwanego kwoty. Tak ustalona kara pieniężna spełni cele przez nią przedstawione, a jednocześnie spełnia przesłanki określone w art. 111 u.o.k.k., jak: postawę powoda w toku postępowania administracyjnego (współdziałanie z pozwany, zmianę Regulaminu dostosowującą jego treść do wymogów pozwanego), umiarkowany stopień zagrożenia przedmiotową klauzulą, działanie na rynku z monopolistą, chociaż na całym terytorium kraju. W konsekwencji właściwa wysokość kary pieniężnej z tytułu praktyki stanowiącej naruszenie zakazu określonego w art. 24 ust. 1 i 2 u.o.k.k., opisanej w punkcie I ppkt 2.1 zaskarżonej decyzji, a więc w zakresie odszkodowania, wynosi 19.680,00 zł (pominięto grosze, a więc 0,50 zł), a więc należało orzec jak w punkcie I ppkt 3 wyroku.

W pozostałym zakresie odwołanie, jako niezasadne, podlegało oddaleniu.

Mając powyższe na względzie, na podstawie art. 479 31a § 1 i 3 k.p.c. należało orzec jak w punktach I i II sentencji.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. Na koszty stron w niniejszej sprawie składały się: opłata od odwołania uiszczona przez powoda, wynagrodzenia pełnomocników procesowych stron, ustalone na podstawie § 14 ust. 3 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U Nr 163, poz. 1349 ze zm.), oraz opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa strony powodowej. Ponieważ strony wygrały sprawę po 50%, a więc wygrały i uległy w tym samym stosunku, koszty takie same, jakie stronom się należały, a więc koszty zastępstwa procesowego, należało między nimi znieść, zaś 50% pozostałych kosztów podlegało zasądzeniu od pozwanego na rzecz powoda.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Ciesielska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Data wytworzenia informacji: