XVII AmC 5190/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2015-03-31
{KONIEC}Sygn. akt XVII AmC 5190/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 31 marca 2015 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w składzie:
Przewodniczący: SSR del. Adam Malinowski
Protokolant: stażysta Paulina Czajka
po rozpoznaniu w dniu 31 marca 2015 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództw J. W., J. M., E. H., D. P.
przeciwko A. S., M. W.
o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolone
1. umarza postępowanie w zakresie, w jakim toczy się ono z powództwa J. W.;
2. w pozostałym zakresie uznaje za niedozwolone i zakazuje pozwanym wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowienia wzorca umowy o treści:
"W przypadku uszkodzenia opakowania potrącamy 5% wartości towaru.";
3. nie obciąża pozwanych obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz powodów;
4. nakazuje pobrać solidarnie od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa (Kasa Sądu Okręgowego w Warszawie), tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu, kwotę 600 (sześćset) złotych;
5. zarządza publikację prawomocnego wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym na koszt strony pozwanej solidarnie.
SSR del. Adam Malinowski
Sygn. akt XVII AmC 5190/13
UZASADNIENIE
Pozwami z dnia 12 kwietnia 2013 r. powodowie – J. W., J. M., E. H. oraz D. P. – domagali się uznania za niedozwolone i zakazania wykorzystywania w obrocie z konsumentami postanowienia o treści:
„W przypadku uszkodzenia opakowania potrącamy 5% wartości towaru”
zawartego w pkt. 8 wzorca umowy, którym posługują się pozwani – M. W. oraz A. S. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) s.c. Nadto w każdej ze spraw wnieśli o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.
Powodowie wskazali, że pozwani wprowadzili sporny wzorzec umowy do obrotu prawnego, publikując go na prowadzonej przez siebie stronie internetowej, dostępnej pod adresem (...).
W ocenie powodów wskazane postanowienie wzorca umowy stanowi niedozwoloną klauzulę, gdyż jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumentów. Wypełniałoby tym hipotezę art. 385[1] § 1 kc, zgodnie z którym niedozwolonymi są postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione z nim indywidualnie, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy – z wyłączeniem postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W odpowiedziach na pozew pozwani domagali się odrzucenia pozwów lub ewentualnie oddalenie powództw oraz zasądzenia na ich rzecz kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Nadto wnieśli o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron na okoliczność m.in. zaniechania posługiwania się przedmiotowym zapisem.
W uzasadnieniu pism pozwani przyznali, że w ramach prowadzonej działalności gospodarczej prowadzą sklep internetowy oraz posługiwali się w obrocie postanowieniem kwestionowanym w tym postępowaniu, jednakże w grudniu 2012 r. został on usunięty ze wzorca umowy. W konsekwencji powództwa winny podlegać oddaleniu z uwagi na niezachowanie 6-miesięcznego terminu, o którym mowa w art. 479[39] kpc. Ponadto zwrócili uwagę, że postanowienie o treści analogicznej do kwestionowanego w tym postępowaniu treści zostało już wpisane do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK pod numerem (...), co uzasadnia żądanie odrzucenia pozwów w trybie art. 199 § 1 pkt 2 kpc. Podnieśli także, że występując z powództwami powodowie uczynili ze swego prawa użytek sprzeczny z zasadami współżycia społecznego i w konsekwencji niedopuszczalny. Argumentowali, że celem postępowania nie jest ochrona praw konsumentów, ale odniesienie korzyści w postaci zasądzonych kosztów procesu.
Pismem z dnia 28 lipca 2014 r. (data z pisma) powód – J. W. cofnął pozew uzasadniając, że w świetle aktualnego stanowiska Sądu Najwyższego kontynuowanie postępowania w tej sprawie jest bezzasadne.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
Pozwani M. W. oraz A. S. prowadzą działalność gospodarczą polegającą m.in. na sprzedaży detalicznej towarów za pośrednictwem strony internetowej (...). W ramach tej działalności opracowali i w ciągu sześciu miesięcy przed wniesieniem pozwów posługiwali się w obrocie wzorcem umowy, zawierającym zapis, do którego nawiązuje żądanie pozwów, tj. „W przypadku uszkodzenia opakowania potrącamy 5% wartości towaru”. Jednakże w grudniu 2012 r. pozwani zaprzestali posługiwania się przedmiotowym postanowieniem.
Powyższy stan faktyczny został ustalony przez Sąd w oparciu o twierdzenia zawarte we wniesionych przez strony pismach procesowych, a także wydruk komputerowy fragmentu wzorca umowy załączony do akt sprawy przez stronę powodową. Pozwani nie zaprzeczyli, jakoby w grudniu 2012 r. kwestionowany zapis był przez nich stosowany w obrocie, wobec czego twierdzenia powodów oraz przedstawiony przez nich dowód nie były kwestionowane w tym zakresie przez stronę przeciwną. W rezultacie okoliczności te były pomiędzy stronami bezsporne.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Pismem procesowym z dnia 28 lipca 2014 r. (data z pisma) J. W. cofnął pozew w przedmiotowej sprawie. Stosownie do treści art. 203 § 1 kpc pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia – aż do wydania wyroku. Mając na uwadze fakt skutecznego cofnięcia pozwu, na podstawie art. 355 kpc Sąd umorzył postępowanie, w zakresie w jaki toczyło się ono z powództwa J. W..
W pozostałym zakresie powództwa podlegały uwzględnieniu.
Okolicznością sporną między stronami było, czy przedmiotowe postanowienie miało charakter niedozwolony w myśl art. 385[1] § 1 kc.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów podniesionych w odpowiedziach na pozew należy zważyć, co następuje.
Sąd nie przychylił się do twierdzenia strony pozwanej, jakoby w przedmiotowej sprawie doszło do naruszenia art. 479[39] kpc. W świetle treści tego przepisu z żądaniem uznania postanowienia wzorca umowy za niedozwolone można wystąpić również wtedy, gdy pozwany zaniechał jego stosowania, jeżeli od tego zaniechania nie minęło sześć miesięcy. Skoro zatem powództwa w tej sprawie zostały wniesione w dniu 12 kwietnia 2013 r., zaś zgodnie z twierdzeniem pozwanych do zaniechania posługiwania się kwestionowanym postanowieniem doszło w grudniu 2012 r. nie ulega wątpliwości, iż termin ten został zachowany. Zdaniem Sądu błędne stanowisko strony w tym zakresie wynika przede wszystkim z przyjęcia daty doręczenia pozwów jako tej, od której liczony jest sześciomiesięczny termin, podczas gdy treść przepisu wskazuje wprost na dzień wniesienia pozwu. Tym samym zgodnie z dyspozycją art. 479[39] kpc okoliczność podniesiona przez stronę nie może wpływać na tok przedmiotowego postępowania.
Nawiązując natomiast do twierdzenia o bezzasadności przedmiotowych powództw wywodzonego z okoliczności istnienia tożsamych w zakresie treści normatywnej wpisów w rejestrze klauzul niedozwolonych należy odwołać się do treści art. 479[43] kpc. W świetle treści tego przepisu wyrok prawomocny ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru, o którym mowa w art. 479[45] kpc. W orzecznictwie prezentowane są dwa odmienne stanowiska odnośnie zakresu prawomocności rozszerzonej wyroku związanej z wpisem postanowienia wzorca umowy do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK. Pierwsze z nich wskazuje, że skutkiem wpisu, o którym mowa powyżej jest wyłączenie możliwości ponownego żądania uznania za niedozwolone nie tylko tego samego postanowienia stosowanego przez tego samego przedsiębiorcę, lecz także przez innego przedsiębiorcę, czego skutkiem jest uznanie postanowienia za nieskuteczne we wszelkich stosunkach prawnych. Sąd orzekający w tej sprawie jest jednak przekonany o konieczności dokonania analizy postanowienia pod kątem wypełnienia przesłanek wyrażonych w art. 385[1] § 1 kc w kontekście pełnego brzmienia wzorca umowy oraz okoliczności konkretnej sprawy, co przemawia przeciw tak szerokiemu ujęciu rozszerzonej prawomocności z art. 479[43] kpc. Z tej przyczyny Sąd podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 7 października 2008 r. (sygn. akt III CZP 80/08) prezentujące odmienną od powyższej koncepcję wykładni art. 479[43] kpc. W ocenie Sądu Najwyższego wyłączenie możliwości wytoczenia powództwa przeciw innemu przedsiębiorcy stosującemu podobne postanowienia umowne, a niebiorącemu udziału w postępowaniu, w którym zapadł wyrok, stanowi niewątpliwie ograniczenie prawa do obrony i wysłuchania, a tym samym realizacji prawa do sądu. Abstrakcyjna kontrola postanowień wzorca umowy dokonywana przez tutejszy Sąd nie może prowadzić do generalnego wyłączenia danej klauzuli z obrotu, gdyż wydany w toku postępowania wyrok dotyczy postanowienia określonego wzorca, a nie postanowienia w ogóle. Przyjęcie odmiennego poglądu prowadziłoby do wydawania przez sądy decyzji o charakterze generalnym i abstrakcyjnym. Charakter generalny oznacza, iż akty normatywne kierowane są do grupy adresatów określanych przez ich cechy (czyli adresaci nie są określani indywidualnie, imiennie). Wydawanie takich aktów jest jednak domeną władzy ustawodawczej (i ich konstytutywną cechą), podczas gdy domeną władzy sądowniczej są rozstrzygnięcia o charakterze indywidualnym i skonkretyzowanym, czyli odnoszące się tylko do określonych podmiotów i konkretnej sytuacji. W konsekwencji rozstrzygnięcie byłoby w kolizji z zawartą w art. 10 ust. 1 Konstytucji RP zasadą podziału władz. Ponadto należy zwrócić uwagę na fakt, że orzeczenia dotyczyłyby wszystkich przedsiębiorców korzystających z wzorca zawierającego postanowienie o tożsamej treści. Tymczasem wydawanie orzeczeń kształtujących prawa i obowiązki podmiotów nie uczestniczących w sprawie, a więc nie mających możliwości przedstawienia swojego stanowiska sądowi, godzi w zagwarantowane w art. 45 Konstytucji RP prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. W konsekwencji Sąd orzekający w niniejszej sprawie przychylił się do takiej koncepcji ujmowania rozszerzonej prawomocności, która nie wyłącza możliwości wytoczenia powództwa przez tego samego lub innego powoda przeciwko innemu przedsiębiorcy. Ponadto, niezależnie od powyższych rozważań należy zaznaczyć, iż pomiędzy kwestionowanym postanowieniem wzorca umowy, a tym wpisanym do rejestru klauzul niedozwolonych nie zachodzi tożsamość w zakresie treści normatywnej uzasadniająca odrzucenie pozwów, albowiem nie odnosi się ono do odstąpienia od umowy zawartej na odległości i uregulowanej w ustawie o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.
Przechodząc natomiast do oceny postanowienia wzorca umowy pod kątem wypełnienia przesłanek niedozwolonego charakteru należy zważyć, co następuje.
Stosownie do treści art. 385[1] §1 kc, aby dane postanowienie umowne mogło być uznane za niedozwolone, musi ono spełniać cztery przesłanki tj.: (I) postanowienie nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem, (II) ukształtowane przez postanowienie prawa i obowiązki konsumenta pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami, (III) powyższe prawa i obowiązki rażąco naruszają interesy konsumenta oraz (IV) postanowienie umowy nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron.
Omawiane postanowienie nie reguluje głównych świadczeń stron. Główne świadczenia pozwanego z tytułu zawartych umów polegają bowiem na przeniesieniu własności oferowanych przez niego produktów, zaś konsumenta na zapłacie umówionej ceny.
Przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia nie może w tej sprawie mieć znaczenia wobec abstrakcyjnego charakteru kontroli postanowienia wzorca umownego. Sąd nie bada w niniejszym postępowaniu konkretnych stosunków istniejących pomiędzy kontrahentami, ale wzorzec i treść hipotetycznych stosunków, jakie powstałyby pomiędzy pozwanym a potencjalnym konsumentem. Nie ma zatem znaczenia, czy jakaś konkretna umowa była między stronami negocjowana ani nawet czy wzorzec był, czy też nie był zastosowany przy zawieraniu jakiejkolwiek konkretnej umowy. Kontrola ta ma bowiem charakter oceny ex ante i obejmuje wzorzec, nie zaś konkretną umowę. Istotny jest zatem fakt, że pozwany wprowadził oceniany wzorzec do obrotu poprzez wystąpienie z ofertą zawarcia umowy z wykorzystaniem go.
Dla zastosowania omawianego przepisu przesłanki II (sprzeczność z dobrymi obyczajami) i III (rażące naruszenie interesów konsumenta) muszą zachodzić równocześnie. Z reguły rażące naruszenie interesu konsumenta jest naruszeniem dobrych obyczajów, ale nie zawsze zachowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami rażąco narusza ten interes.
Poprzez dobre obyczaje rozumiemy pewien powtarzalny wzorzec zachowań, który jest aprobowany przez daną społeczność lub grupę. Są to pozaprawne normy postępowania, którymi przedsiębiorcy winni się kierować. Ich treści nie da się określić w sposób wyczerpujący, ponieważ kształtowane są przez ludzkie postawy uwarunkowane zarówno przyjmowanymi wartościami moralnymi, jak i celami ekonomicznymi i związanymi z tym praktykami życia gospodarczego. Wszystkie one podlegają zmianom w ślad za zmieniającymi się ideologiami politycznymi i społeczno – gospodarczymi oraz przewartościowaniami moralnymi. W szczególności zaś, dobre obyczaje to normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej.
W zakresie oceny stopnia naruszenia interesów konsumentów Sąd tutejszy podziela opinię Sądu Apelacyjnego w Warszawie (wyrok z dnia 27 czerwca 2006 roku sygn. akt VI ACa 1505/05), że naruszenie interesów konsumenta, aby było rażące, musi być doniosłe czy też znaczące. Natomiast interesy konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, ale też każdy inny, chociażby niewymierny. Zaliczyć tu można również dyskomfort konsumenta, spowodowany takimi okolicznościami jak strata czasu, naruszenie prywatności, niedogodności organizacyjne, wprowadzenie w błąd oraz inne uciążliwości, jakie mogłyby powstać na skutek wprowadzenia do zawartej umowy ocenianego postanowienia. Przy określaniu stopnia naruszenia interesów konsumenta należy stosować nie tylko kryteria obiektywne (np. wielkość poniesionych czy grożących strat), lecz również względy subiektywne związane bądź to z przedsiębiorcą (np. renomowana firma), bądź to z konsumentem (np. seniorzy, dzieci). Konieczne jest zbadanie, jaki jest zakres grożących potencjalnemu konsumentowi strat lub niedogodności.
Częstokroć konieczne jest również ustalenie, jak wyglądałyby prawa i obowiązki konsumenta w sytuacji braku analizowanej klauzuli (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2007 roku, sygn. akt III SK 21/06 oraz z dnia 11 października 2007 roku, sygn. akt III SK 9/07). Jeżeli przepisy ogólne stawiają konsumenta w lepszej sytuacji niż postanowienia proponowanej umowy, to w zasadzie postanowienia te należy uznać za niedozwolone. Odstępstwo od tej zasady możliwe jest tylko, o ile zmiana jest uzasadniona specyfiką wzajemnych świadczeń lub jest kompensowana innymi postanowieniami wzorca.
Nawiązując zatem do powyższego, dokonując oceny kwestionowanego postanowienia pod kątem wypełnienia przesłanek niedozwolonego charakteru należy odwołać się do przepisów regulujących kwestię odstąpienia od umowy zawartej na odległość. Zważywszy jednak, że powództwa w niniejszej sprawie zostały wniesione przed wejściem w życie ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta analiza inkryminowanego zapisu została dokonana z uwzględnieniem ówczesnego stanu prawnego tj. przepisów ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny.
W świetle art. 7 ust. 1 wskazanej ustawy konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni, ustalonym w sposób określony w art. 10 ust. 1. Dalej ustęp 3 tego artykułu określając skutki złożenia takiego oświadczenia stanowi, że w razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu […]. Doprecyzować należy, że dla skutecznego odstąpienia od umowy wystarczające jest jedynie złożenie stosowanego oświadczenia woli na piśmie i w terminie, o którym mowa w art. 7 ust. 1 ustawy. Okoliczność ta prowadzi natomiast do uznania umowy za niezawartą oraz obciążenia stron obowiązkiem dokonania wzajemnej restytucji świadczeń poprzez dokonanie ich zwrotu w stanie niezmienionym (chyba, że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu). Ustawodawca powstrzymał się natomiast od szczególnego uregulowania uprawnień stron (a w szczególności przedsiębiorcy) w sytuacji, gdy zwracane mu świadczenie doznało uszczerbku, wykraczającego poza ramy ustalone w art. 7 ust. 3 ustawy, co w ocenie Sądu nakazuje, by odwołać się do przepisów ogólnych Kodeksu cywilnego. Zważywszy, że skorzystanie z prawa do odstąpienia od umowy skutkuje uznaniem jej za niezawartą przedsiębiorca nie może domagać się odszkodowania na gruncie przepisów o odpowiedzialności kontraktowej, jednakże w dalszym ciągu pozostaje pod ochroną norm dotyczących czynów niedozwolonych (deliktów). Tym samym zgodnie z dyspozycją art. 415 kc, w świetle której kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia, w razie uszkodzenia towaru (z tym opakowania) przekraczającego poza konieczność oraz granice zwykłego zarządu przedsiębiorcą może domagać się od konsumenta naprawienia szkody w drodze odszkodowania.
O ile jednak co do istoty tego uprawnienia Sąd nie ma żadnych wątpliwości, to przyjęta przez pozwanego formuła odszkodowania zryczałtowanego nie może zyskać akceptacji. Podstawowym sposobem naprawienia skody na gruncie przepisów ogólnych jest odszkodowanie koherentne z wysokością rzeczywistej szkody, natomiast jedynie na zasadzie wyjątku ustawodawca przewidział możliwości dokonania kompensacji w formie ryczałtu (np. kara umowna). Niezależnie od przepisów ogólnych strony umowy zawsze mogą umówić się na odszkodowanie ryczałtowe na zasadzie swobody umów (o ile nie jest to sprzeczne z normami bezwzględnie obowiązującymi), jednakże co istotne w tej sprawie oświadczenie o odstąpieniu od umowy unicestwia ją ze skutkiem ex tunc (z mocą wsteczną), więc ani przepisy dotyczące umów ani wzajemne uzgodnienia pojęte w oparciu o swobodę kontraktowania nie będą mogły w takim przypadku znaleźć zastosowania. Z tych też względów nie sposób przychylić się do twierdzeń strony pozwanej, która utożsamia przedmiotowe świadczenie z karą umowną – skoro bowiem na skutek oświadczenia konsumenta doszło do anihilacji umowy, instytucja kary umownej, jako odszkodowania z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy zostaje wyłączona. W ocenie Sądu powyższe rozważania prowadzą do zakwestionowania zastrzeżonego przez przedsiębiorców uprawnienia do potrącania świadczenia w wysokości 5% wartości zwracanego towaru, jako oderwanego od wysokości rzeczywiście poniesionej szkody, przez co może prowadzić do nałożenia na konsumenta obowiązku świadczenia ponad odszkodowanie ustalone na gruncie przepisów ogólnych. Zważywszy, że ceny przedmiotów oferowanych przez pozwanych są znaczne obawy, o których mowa powyżej należy uznać za zasadne. Tytułem przykładu należy choćby wskazać, że przy towarze o wartości 3 500 zł (kabina prysznicowa) potrącenie z tytułu uszkodzenia opakowania wyniesie 175 zł, co zdaniem Sądu może wykraczać nie tylko poza wielkość szkody, lecz także jego wartość. Tym samym Sąd nie kwestionując prawa przedsiębiorcy do zrekompensowania sobie poniesionej straty zwraca uwagę, iż powinna ona korespondować w wysokością należnego odszkodowania. Efekt ten może zostać osiągnięty wyłącznie w następstwie wyeliminowania ryczałtu, o którym mowa w spornym zapisie.
Niezależnie od powyższych rozważań należy także zaznaczyć, iż nie każde uszkodzenie opakowania będzie uzasadniało odpowiedzialność konsumenta. Jeżeli bowiem z powodu konstrukcji opakowania uniknięcie zniszczenia go nie będzie możliwe, a będzie to konieczne dla zrealizowania przez niego swojego uprawnienia do zbadania rzeczy (sprawdzenia, przymierzenia) wówczas uszczerbek ten będzie mieścił się w ramach dopuszczalnej zmiany rzeczy określonych treścią art. 7 ust. 3 ustawy. W takich warunkach stanowi ono bowiem ryzyko związane z prowadzeniem działalności polegającej na zawieraniu umów na odległość.
Reasumując postanowienie kwestionowane przez stronę powodową pozostaje w sprzeczności z dobrymi obyczajami w zakresie, w jakim nakłada na konsumenta obowiązek uiszczenia świadczenia o charakterze odszkodowawczym, które pozostaje w oderwaniu od wysokości poniesionej szkody. W konsekwencji prowadzi ono do rażącego naruszenia interesów konsumentów, zwłaszcza tych ekonomicznych związanych z koniecznością uiszczenia kwot przewyższających należne.
Sąd oddalił zgłoszony przez pozwanych wniosek o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron na okoliczności wskazane w treści uzasadnienia odpowiedzi na pozew, w szczególności zaprzestania stosowania kwestionowanego postępowania przed dniem wniesienia pozwu. Odwołując się do treści art. 299 kpc należy podkreślić, iż dowód z przesłuchania stron ma charakter subsydiarny, co oznacza, że jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd dla wyjaśnienia ich może dopuścić dowód z przesłuchania stron. Tymczasem okoliczności, które zgodnie z treścią wniosku miałyby być dowodzone nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, albowiem zostały już szczegółowo wyjaśnione w treści pisma. W rezultacie Sąd uznał przeprowadzenie ww. dowodu za zbyteczne.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385[1] § 1 kc, Sąd uznał postanowienie wzorca umowy za niedozwolone, zaś na podstawie art. 479[42] § 1 kpc zakazał jego wykorzystywania w obrocie z udziałem konsumentów.
W ocenie Sądu okoliczności przedmiotowej sprawy nie dają podstaw do zasądzenia na rzecz powodów kosztów zastępstwa procesowego. Odmienne rozstrzygnięcie byłoby bowiem nie do pogodzenia z zasadą słuszności wyrażoną w art. 102 kpc, zgodnie z którą w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przepis ten nie konkretyzuje pojęcia "wypadków szczególnie uzasadnionych", dlatego ustalenie, czy w sprawie zachodzi taki wypadek zależy od oceny sądu, ocena ta musi jednak uwzględniać wszystkie okoliczności, które mogą mieć wpływ na jej podjęcie. Do okoliczności branych pod uwagę przez sąd przy ocenie przesłanek zastosowania omawianego przepisu można zaliczyć nie tylko te związane z przedmiotem sporu (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 września 1973 r., I CZ 122/73, OSNC 1974, nr 5, poz. 98), a zwłaszcza jego precedensowym charakterem (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 1973 r., I PR 188/73, PUG 1973, nr 12, s. 413) oraz samym przebiegiem procesu, w szczególności, gdy wygrywający spór prowadzi proces w sposób nielojalny, dążąc do przewlekłości postępowania i zwiększenia jego kosztów (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 1973 r., II CZ 210/73, LEX nr 7366), ale także dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony.
W przedmiotowej sprawie okoliczności, o których mowa powyżej leżą po stronie powodowej. Masowy charakter działania pełnomocnika powodów w analogicznych do rozpatrywanej sytuacjach, objawiający się kierowaniem do tutejszego Sądu setek partii lakonicznie uzasadnionych pozwów nakazuje przyjąć, że jedynym motywem działania jest chęć osiągnięcia korzyści w postaci zasądzonych kosztów procesu, co samo w sobie jest argumentem wystarczającym do odstąpienia od obciążenia pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów procesu stronie powodowej na podstawie art. 102 kpc Okoliczności niniejszej sprawy jednoznacznie wskazują, że czyni on z prawa do żądania zwrotu kosztów procesu użytek niezgodny z celem przepisu, który ma zapewnić realnie zwrot kosztów poniesionych przez stronę do celowego dochodzenia swoich praw. W konsekwencji działanie powodów stanowi nadużycie praw procesowych, które wydatnie osłabia możliwość podejmowania przez Sąd działań faktycznie istotnych dla obrony interesów konsumentów, zaś żądanie zwrotu kosztów zastępstwa prawnego należy uznać za nie korelujące z celem postępowania, jego funkcją i skutkami społecznymi działania strony powodowej. W rezultacie Sąd doszedł do przekonania, że zasądzenie kosztów procesu na rzecz powodów kłóci się w oczywisty sposób z poczuciem sprawiedliwości i słuszności. W okolicznościach niniejszej sprawy zasadne jest więc odstąpienie od zasądzenia na rzecz powodów kosztów zastępstwa procesowego.
Mając na uwadze wynik sprawy, orzeczenie o nakazaniu pobrania od strony pozwanej opłaty od pozwu uzasadnia art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
O publikacji prawomocnego wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym na koszt strony pozwanej zarządzono na podstawie art. 479[44] kpc.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Adam Malinowski
Data wytworzenia informacji: