XVIII K 46/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2019-04-03

XVIII K 46/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 kwietnia 2019 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XVIII Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Paweł Dobosz

Protokolant: Maciej Otrocki

w obecności Hanny Lewinson prokuratora Prokuratury Rejonowej W.wW.

po rozpoznaniu w dniu 3 kwietnia 2019 r.

sprawy D. H. (1)

urodz. (...) w W., córki S. i C. z d. A.,

oskarżonej o to, że

w dniu 17 lutego 2017 r. w W. przy ul. (...) na terenie Kancelarii Notarialnej, dokonała przywłaszczenia mienia w postaci powierzonych środków pieniężnych w kwocie 195 499,66 zł pochodzących ze sprzedaży nieruchomości położonej w W. przy ul. (...) lokal (...), czym działała na szkodę J. S. (1)

tj. o czyn z art. 284§2 k.k.

orzeka

1.  w ramach zarzucanego oskarżonej czynu uznaje D. H. (1) za winną tego, że w dniu 17 lutego 2017 r. w W. w kancelarii notarialnej przy ul. (...) wykorzystując pełnomocnictwo z 23 stycznia 2017 r. udzielone jej przez E. S. (1), które wygasło z uwagi na jego śmierć 9 lutego 2017 r., przywłaszczyła sobie cudze prawo majątkowe o znacznej wartości poprzez sprzedaż na rzecz I. S. (1) spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ul. (...) za kwotę 241 000 zł i przywłaszczając z wyłączeniem osoby uprawnionej, kwotę 195 499,66 zł uzyskaną z tytułu zapłaty ceny za sprzedane prawo majątkowe czym działała na szkodę spadkobiercy E. S. (1) J. S. (1) i za to na podstawie art. 284§1 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. skazuje oskarżoną, a na podstawie art. 294§1 k.k. wymierza jej karę 1 (jeden) roku pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 69§1 i 2 k.k. i 70§1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza wobec oskarżonej na okres próby 3 (trzech) lat;

3.  na podstawie art. 46§1 k.k. orzeka wobec oskarżonej D. H. (1) obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz J. S. (1) kwoty 195 499,66 zł (stu dziewięćdziesięciu pięciu tysięcy czterystu dziewięćdziesięciu dziewięciu złotych i sześćdziesięciu sześciu groszy);

4.  na podstawie art. 72§1 pkt 1 k.k. zobowiązuje oskarżoną w terminie 14 dni po upływie 3 (trzy) miesięcy od uprawomocnienia wyroku do pisemnego poinformowania Sądu Okręgowego w Warszawie o wykonaniu obowiązku określonego w pkt 3 wyroku, a w razie jego niewykonania do podanie przyczyn niewykonania tego obowiązku;

5.  na podstawie art. 627 k.p.k. i § 11 ust. 1 pkt 1, ust. 5 i § 17 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądza od oskarżonej D. H. (1) na rzecz J. S. (1) wydatki oskarżyciela posiłkowego z tytułu ustanowienia pełnomocnika w kwocie 2520 zł (dwa tysiące pięćset dwadzieścia złotych);

6.  na podstawie §17 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. C. kwotę 600 zł (sześciuset złotych) + VAT tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu

7.  na podstawie art. 624§1 k.p.k. zwalnia oskarżoną od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w sprawie.

XVIII K 46/19

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Warszawie na podstawie całokształtu okoliczności sprawy ujawnionych w toku rozprawy głównej ustalił następujący stan faktyczny:

S. S. (2), która zmarła 13.06.2006 r., miała dwóch synów E. S. (1) i E. S. (2), który zmarł przed jej śmiercią (...) Synem E. S. (2), a wnukiem S. S. (2) jest J. S. (1) (k. 222 - kopia skróconego odpisu aktu urodzenia). Postanowieniem z 29.12.1984 r. stwierdzono nabycie spadku po E. S. (2) przez jego syna J. S. (1) w całości (k. 223 – kopia postanowienia).

Do spadku po S. S. (2) należało spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ul. (...).

W 2008 r. do D. H. (1), która wówczas pracowała w biurze nieruchomości, zgłosił się E. S. (1) za pośrednictwem jego przyjaciela J. S. (2) celem sprzedaży mieszkania położonego na terenie dzielnicy W. B. (k. 101 – wyjaśniania D. H.).

E. S. (1) 20.11.2008 r. udzielił pełnomocnictwa notarialnego D. H. (1) do jego reprezentacji w postępowaniu sądowym o stwierdzenie nabycia spadku po S. S. (2) (k. 210 – pełnomocnictwo).

D. H. (1) w imieniu E. S. (1) 4.12.2008 r. w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Woli w Warszawie złożyła wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po S. S. (2) na podstawie ustawy przez jej syna jedynego spadkobiercą E. S. (1) (k. 207 – odpis wniosku).

Postanowieniem z 22.04.2009 r. w sprawie II Ns 847/08 Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli w Warszawie stwierdził, że spadek po S. S. (2) na podstawie ustawy nabył w całości E. S. (1) (k. 214).

Od końca 2009 r. D. H. (1) pozostawała we wspólnym pożyciu z J. S. (2), którego utrzymanie finansowała. W 2011 r. razem z J. S. (2) D. H. (1) wprowadziła się do mieszkania nr (...) położonego w W. przy ul. (...). W tym czasie E. S. (1) nie zamieszkiwał w tym lokalu, a mieszkał na działce w domku bez wody. D. H. (1) pomagała E. S. (1) w jego utrzymaniu m.in. robiąc dla niego zakupy, a co mogło być dla niego utrudnieniem, bo poruszał się o kulach. W związku z pogorszeniem stanu zdrowia E. S. (1) w 2013 r. ponownie zamieszkał on w lokalu przy ul. (...) w W.. Od tego czasu w mieszkaniu tym mieszkali D. H. (1), J. S. (2) i E. S. (1), którzy zajmowali osobne pokoje. Stan zdrowia E. S. (1), pogorszony chorobą nowotworową wymagał stałej nad nim opieki, którą sprawowała D. H. (1). D. H. (1) w tym czasie nadal utrzymywała kontakty z J. S. (2), lecz czuła się w związku z nim zastraszona i zmuszona do wspierania go materialnie. Czuła się ofiarą przemocy psychicznej, lecz nie podejmowała żadnych działań, by te kontakty zerwać (k. 101, 102 – wyjaśniania D. H.).

Pełnomocnik J. S. (1) 28.01.2015 r. złożył wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po S. S. (2) na podstawie ustawy przez jej syna E. S. (1) oraz wnuka J. S. (1) (k. 220-221 – wniosek).

Postanowieniem z 21.08.2015 r. w sprawie II Ns 120/15 Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli w Warszawie stwierdził, że spadek po S. S. (2) na podstawie ustawy nabyli syn E. S. (1) oraz wnuk J. S. (1) po ½ części każdy z nich (k. 226).

Pod wpływem J. S. (2) D. H. (1) podjęła czynności zmierzające do sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ul. (...) (k. 101 – wyjaśniania D. H.). Dnia 23.01.2017 r. E. S. (1) udzielił D. H. (1) pełnomocnictwa notarialnego m.in. do zbycia w drodze umowy sprzedaży należącego do niego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ul. (...) (k. 190 - 191 – pełnomocnictwo). D. H. (1) negocjacje w sprawie sprzedaży tego prawa prowadziła z I. S. (1), który między innymi był z wizytą w mieszkaniu przy ul. (...) w W..

E. S. (1) zmarł 9.02.2017 r., a o jego zgonie zawiadomiła D. H. (1) (k. 9 - 10 – kopia odpisu zupełnego aktu zgonu).

D. H. (1) 17.02.2017 r. powołując się na udzielone 23.01.2017 r. przez E. S. (1) pełnomocnictwo zawarła z I. S. (1) notarialną umowę sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ul. (...) za kwotę 241 000 zł z czego przed zawarciem umowy otrzymała 195 499,66 zł (k. 199 - 201 – umowa). Kwotę 10 000 zł z kwoty 195 499,66 zł D. H. (1) otrzymała od I. S. (1) z tytułu zadatku przy zawarciu umowy przedwstępnej (k. 240 – zeznania I. S.).

Pieniądze uzyskane ze sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego D. H. (1) przeznaczyła w kwocie 35 000 zł na wynajęcie mieszkania, w którym mieszkała z J. S. (2), a kwotę 150 000 zł przekazała J. S. (2) (k. 102 – wyjaśniania D. H.).

Dnia 3.08.2017 r. przed notariuszem poświadczone zostało, że spadek po E. S. (1) nabył na podstawie ustawy z dobrodziejstwem inwentarza J. S. (1) w całości (k. 196 - kopia aktu poświadczenia dziedziczenia).

Po uzyskaniu przez J. S. (1) aktu poświadczenia dziedziczenia po E. S. (1) w Spółdzielni Mieszkaniowej (...) udzielono mu informacji, że spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ul. (...) zostało sprzedane I. S. (1) przez pełnomocnika E. S. (1) D. H. (1) (k. 24 – zeznania J. S.).

Wobec sprzeczności postanowień o stwierdzeniu nabycia spadku po S. S. (2) wydanych w sprawach Sądu Rejonowego dla Warszawy Woli w Warszawie II Ns 847/08 i II Ns 120/15 wskutek wznowienia postępowania 22.11.2018 r. uchylono postanowienie w sprawie II Ns 120/15 w części dotyczącej stwierdzenia nabycia spadku po S. S. (2) (k. 230 – kopia postanowienie). Postanowieniem z 17.09.2018 r. w sprawie II Ns 331/18 Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli w Warszawie zmienił postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po S. S. (2) i stwierdził, że spadek po S. S. (2) na podstawie ustawy nabyli syn E. S. (1) oraz wnuk J. S. (1) po ½ części każdy z nich (k. 218).

J. S. (2) zmarł (...) r. (k. 35v załącznika adresowego).

Sąd Okręgowy w Warszawie zważył, co następuje:

Stan faktyczny w niniejszej sprawie ustalony został przede wszystkim na podstawie zgromadzonych w sprawie dokumentów, które miały bezsporny charakter. Wynika z nich niewątpliwie, że D. H. (1) pomimo śmierci E. S. (1) wykorzystała udzielone przez niego jej pełnomocnictwo, które zgodnie z treścią art. 101§2 k.c. w czasie gdy zawierała umowę sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ul. (...) już wygasło. Bez umocowania rozporządziła ona prawem rzeczowym do czego żadnego uprawnienia nie miała. Niezależnie też od tego czy wiedziała jaki jest krąg spadkobierców po E. S. (1) nie była uprawniona do takich działań oraz do zatrzymania sobie pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży tego prawa. Jej zachowanie nie znajduje w tym zakresie żadnego usprawiedliwienia. Uzasadnieniem dla takich działań nie może być fakt, że przez określony czas sprawowała ona opiekę nad E. S. (1), bo przecież korzystała ona z mieszkania, które w części przynajmniej należało do niego. Z lokalu tego korzystała także wówczas gdy, kiedy E. S. (1) go nie zajmował, mieszkając w surowych, bez stałego dostępu do wody warunkach lokalowych na jakiejś działce. Trudno zatem uznać, że oskarżona wykazała się nadzwyczajną przychylnością dla E. S. (1) przyjmując go do mieszkania, które w części do niego należało wówczas kiedy jego stan zdrowia się pogorszył. Same wyjaśniania oskarżonej, jej zaangażowanie w sprawy mieszkaniowe E. S. (1) świadczą o tym, że kontakty z nim były rezultatem realizacji zamiaru przejęcia mieszkania, który powzięty był przez nią i J. S. (2), a czego jawnym potwierdzeniem były działania tych osób po śmierci E. S. (1). Opis tych zdarzeń natomiast całkowicie pomija fakt, że czynności oskarżonej pominęły całkowicie inną uprawnioną do przedmiotowego mieszkania osobę J. S. (1). Na podstawie zeznań A. D. (1) można bowiem w sposób bezsporny stwierdzić, że za życia E. S. (1) posiadła ona wiedzę, że krąg osób uprawnionych do spadku po matce tej osoby może być szerszy, bo informowana była ona jako pełnomocniczka E. S. (1) o prawach członków rodziny tej osoby do odszkodowania za mienie przejęte przez państwo po II wojnie światowej (k. 147, 239 – zeznania A. D.). Wyjaśniania oskarżonej są zatem jednostronne, bo ukazują ją jako osobę zaangażowaną w opiekę nad chorym człowiekiem, zastraszoną przez innego mężczyznę, a pomijają, że brała udział w wykorzystaniu uzależnienia alkoholowego i choroby E. S. (3), by rozporządzić również jego majątkiem bez udziału osoby uprawnionej. Zdaniem sądu więc oskarżona zdawała sobie sprawę z bezprawności swoich działań, a jej zachowania wobec E. S. (1) nie mogą stanowić ich usprawiedliwienia.

Stwierdzić należy jednocześnie, że sąd nie dysponuje dowodami przeciwnymi do wyjaśnień oskarżonej dotyczących opisu jej kontaktów z J. S. (2). Ich potwierdzeniem mogą być chociażby zeznania S. D.. Można zatem przyjąć, że stała się ona ofiarą przemocy psychicznej i mogła mieć ona obawy o swoje zdrowie ze strony tej osoby. Zdaniem sądu jednak nawet takie stosunki między tymi osobami nie usprawiedliwiały, że rozporządziła ona mieniem innej osoby i przywłaszczyła sobie pieniądze do niej nie należące. Opisywany przez nią przymus psychiczny nie uniemożliwiał oskarżonej podjęcie działań, które pozwoliłyby na jego uchylenie oraz zapobiegnięcie sprzedaży prawa rzeczowego, które do niej nie należało. Nic nie stało na przeszkodzie by zawiadomić o tych zachowaniach i o takich planach organy ścigania, które miały wystarczający czas, by podjąć właściwe czynności dla ochrony dóbr samej oskarżonej, ale także osób uprawnionych do mieszkania. D. H. (1) tego nie zrobiła, bo tego nie chciała, choć miała taką możliwość. Powinna zatem ponieść odpowiedzialność za swoje zachowanie, które doprowadziło do pokrzywdzenia osoby uprawnionej.

Sąd zatem dał częściowo wiarę wyjaśnieniom oskarżonej. Sąd nie kwestionuje podawanych przez nią faktów. Podważać w tym zakresie ich wiarygodności nie mogą zeznania M. W., z których mogło wynikać, że oskarżona pieniądze ze sprzedaży prawa rzeczowego chciała przeznaczyć na zakup mieszkania dla swojego syna (k. 242). Sąd nie znalazł dowodów, że taki zamiar został zrealizowany, więc motyw taki nie mógł stać się podstawą ustaleń sądu. Nie zostały podzielone natomiast zaprezentowane przez oskarżoną oceny przedstawionych przez nią zdarzeń, które jej zdaniem miały usprawiedliwiać jej zachowania. Nie mogły one stanowić w ocenie sądu uzasadnienia tych działań, ani wyłączać ich bezprawności.

Za wiarygodne uznano zeznania świadków J. S. (1), I. S. (1), M. W., S. D., G. S. i A. D. (1). Sąd nie dysponował dowodami im przeciwnymi, a zebrane w sprawie dokumenty również im nie zaprzeczały.

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał oskarżoną za winną tego, że w dniu 17 lutego 2017 r. w W. w kancelarii notarialnej przy ul. (...) wykorzystując pełnomocnictwo z 23 stycznia 2017 r. udzielone jej przez E. S. (1), które wygasło z uwagi na jego śmierć 9 lutego 2017 r., przywłaszczyła sobie cudze prawo majątkowe o znacznej wartości poprzez sprzedaż na rzecz I. S. (1) spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ul. (...) za kwotę 241 000 zł i przywłaszczając z wyłączeniem osoby uprawnionej, kwotę 195 499,66 zł uzyskaną z tytułu zapłaty ceny za sprzedane prawo majątkowe czym działała na szkodę spadkobiercy E. S. (1) J. S. (1) tj. czynu z art. 284§1 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. W okolicznościach sprawy nie ulega wątpliwości, że czyn przypisany oskarżonej mieści się w granicach skargi oskarżyciela. Dotyczy tego samego zdarzenia historycznego, w tym samym czasie popełnionego, na szkodę tego samego pokrzywdzonego, a jedynie szerzej określa konsekwencje zachowania D. H. (1), bo jego skutki odniesione zostały nie tylko do przywłaszczonej kwoty pieniędzy, ale także do przywłaszczenia prawa rzeczowego.

Kontrowersje w aspekcie zmiany kwalifikacji prawnej czynu odnoszone były przez obronę do trybu postępowania przygotowawczego. Rzeczywiście było ono prowadzone w formie dochodzenia, a nie śledztwa, a niektóre z czynności procesowych wykonane zostały przez policję, a nie prokuratora. Zdaniem sądu jednak uchybienia te nie miały znaczenia dla oskarżonej, ponieważ na etapie postępowania przed sądem rejonowym została ona pouczona o możliwej zmianie kwalifikacji prawnej czynu i stworzone zostały jej i jej obrońcy warunki do zajęcia w tym zakresie stanowiska. Faktycznie dla treści aktu oskarżenia uzupełnienie tych uchybień mogłoby się sprowadzać do dołączenia uzasadniania aktu oskarżenia, które przecież stanowi nie tyle istotny brak postępowania przygotowawczego co brak formalny aktu oskarżenia uzupełniany na zarządzenie przewodniczącego wydziału. Zdaniem sądu nieprawidłowy tryb prowadzonego postępowania przygotowawczego nie przekładał się na to co mogłoby mieć istotne znaczenie dla postępowania przed sądem. Taki charakter miałby brak skargi uprawnionego oskarżyciela. Nie ulega bowiem wątpliwości, że wskutek prowadzenia postępowania przygotowawczego w niewłaściwym trybie akt oskarżenia został sporządzony przez policję, a nie przez prokuratora. Zgodnie jednak z art. 331§1 k.p.k., co miało przełożenie na okoliczności niniejszej sprawy, akt oskarżenia został co prawda sporządzony przez policję, ale zatwierdzony został przez prokuratora i przez niego wniesiony do sądu. W sprawie zatem o czyn z art. 284§1 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. to prokurator jako uprawniony oskarżyciel wniósł akt oskarżenia do sądu. Sąd więc rozpoznawał skargę uprawnionego oskarżyciela, bo zatwierdzoną i wniesioną przez prokuratora.

Potwierdzeniem zasadności stanowiska sądu jest wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18.01.2018 r. w sprawie II KK 297/17 (OSNKW 2018/5/37, LEX nr 2447339), w którym to stwierdzono „Kompetencja do popierania aktu oskarżenia jest kompetencją wtórną wobec upoważnienia do jego wniesienia. Oznacza to, że podmiot uprawniony do popierania aktu oskarżenia może realizować przysługującą mu kompetencję tylko wówczas, gdy ów akt został wniesiony przez podmiot uprawniony. Innymi słowy, wniesienie aktu oskarżenia przez podmiot nieuprawniony niweczy możliwość jego skutecznego popierania. Nieusuwalną - oczywiście tylko w postępowaniu jurysdykcyjnym zainicjowanym skargą wniesioną przez podmiot nieuprawniony - wadą dotknięta jest zatem zarówno czynność wniesienia owej skargi, jak i jej popierania.” Rozważania Sądu Najwyższego co prawda odnosiły się do przepisów Kodeksu karnego skarbowego, ale jednoznacznie sąd ten brak skargi uprawnionego oskarżyciela utożsamiał z wniesieniem takiej skargi przez nieuprawniony podmiot. Jeżeli zatem akt oskarżenia wniesiony został przez prokuratora nie występuje przyczyna umorzenia postępowania z art. 17§1 pkt 9 k.p.k., bo był on podmiotem uprawnionym do wniesienia takiej skargi. Odwołując się również na kanwie przytoczonego orzeczenia do treści art. 155§2 k.k.s. wskazać należy, że samo sporządzenie aktu oskarżenia nie czyni podmiotu wykonującego taką czynność uprawnionym oskarżycielem, bo taki przymiot na gruncie tego przepisu przysługuje prokuratorowi wnoszącemu do sądu akt oskarżenia, podobnie jak na gruncie art. 331§1 k.p.k. Policja, która sporządza akt oskarżenia nie jest uprawnionym oskarżyciel, a prokurator, który akt oskarżenia zatwierdza i wnosi do sądu. Uprawnionym oskarżycielem jest więc podmiot, który uprawniony jest do wniesienia aktu oskarżenia.

Zmiana kwalifikacji prawnej czynu wynikała z konieczności objęcia jego opisem tego co faktycznie stanowiło istotę występku sprawczyni, a polegającą na przywłaszczeniu nie tylko pieniędzy, ale przede wszystkim prawa majątkowego w postaci spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w W. przy ul. (...). Prawo to miało wartość wyższą aniżeli przejęte przez oskarżoną środki w gotówce i dlatego też dla samego pokrzywdzonego mogło to mieć większe znaczenie. Nie stracił on przecież wyłącznie pieniędzy w określonej kwocie, ale przysługujące mu prawo, którego wartość mogła z czasem wzrastać i z którego mógł uzyskiwać w przyszłości określone pożytki. Społeczna szkodliwość zachowania oskarżonej w sposób pełny mogła zostać ujęta przez uwzględnienie, że nie tylko pokrzywdzony stracił środki pieniężne ale prawo rzeczowe.

W odniesieniu do znamion czynności wykonawczej sąd podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w postanowieniu z 12.02.2009 r. w sprawie IV KK 3/09 (OSNKW 2009/6/47, Biul.SN 2009/5/17), wedle, którego „Popełnienie przestępstwa przywłaszczenia prawa majątkowego (art. 284 § 1 k.k.) nie jest uzależnione od uprzedniego jego posiadania. Posiadanie, jako instytucja prawa cywilnego, oznaczająca stan faktyczny, polegający na władaniu określoną rzeczą przez posiadacza (art. 336 k.c.), nie obejmuje swoim zakresem praw majątkowych. Wymóg posiadania dotyczy jedynie cudzej rzeczy ruchomej.” Jak słusznie podnosi się w doktrynie prawa karnego „Z uwagi na istotę ustawowej charakterystyki zachowania karalnego w przypadku przywłaszczenia, które polega na zewnętrznej manifestacji określonego stosunku sprawcy do cudzej rzeczy ruchomej, nie obejmuje jednak zachowania polegającego na uzyskaniu posiadania rzeczy ruchomej, przywłaszczenie cudzego prawa majątkowego musi polegać na takim samym zachowaniu, a więc uzewnętrznieniu określonego stosunku sprawcy do tego prawa. Oznacza to, że jakkolwiek z uwagi na cywilistyczne właściwości prawa majątkowego nie jest możliwe jego posiadanie, to jednak warunkiem realizacji zachowania opisanego za pomocą nazwowego określenia "przywłaszcza" w odniesieniu do prawa majątkowego jest znajdowanie się sprawcy w sytuacji umożliwiającej podjęcie działań, które stwarzają pozory przysługiwania sprawcy prawa majątkowego o określonej treści. Można wręcz twierdzić, że przywłaszczenie prawa majątkowego, z uwagi na brak możliwości faktycznego posiadania prawa przez sprawcę, czy też brak możliwości faktycznego dysponowania prawem, ogranicza się do owej manifestacji, uzurpowania sobie przez sprawcę tego prawa. Wszystko, co może uczynić sprawca przywłaszczenia prawa majątkowego, to zachować się w sposób zewnętrznie percepowalny tak, jak gdyby był z tytułu określonego prawa majątkowego uprawniony. Prawa majątkowego nie można bowiem ani zabrać, tak jak zabiera się rzecz ruchomą, ani też dysponować nim tak jak rzeczą. Można jedynie określone prawo sobie uzurpować. Przy czym przedmiotem uzurpowania nie jest materialny substrat, którym można rozporządzić, ale czynność konwencjonalna, mająca swoje znaczenie jedynie z uwagi na normatywny kontekst wynikający z obowiązujących przepisów prawa. Zarazem niezbędne jest by zachowanie realizowane przez sprawcę pozbawione było podstawy prawnej, a więc miało charakter bezprawny. Brak podstawy prawnej stanowi bowiem podstawowy warunek zachowania polegającego na uzurpowaniu sobie prawa do czegoś (tj. do dysponowania, korzystania z uprawnień składających się na dane prawo majątkowe).” (Małgorzata Dąbrowska-Kardas, Piotr Kardas, Komentarz do art.284 Kodeksu karnego, LEX, Stan prawny: 2016.02.13, uwaga 45).

W okolicznościach niniejszej sprawy oskarżona powołując się na wygasłe wraz ze śmiercią E. S. (1) pełnomocnictwo uzurpowała sobie prawo do dokonania w jego imieniu czynności prawnej o charakterze rozporządzającym. Przypisywała sobie uprawnienie, którego już nie posiadała. Jej zachowanie zatem było bezprawne, bo działała bez umocowania osoby uprawnionej. Sprzedała w ten sposób z wyłączeniem spadkobiercy E. S. (1) należące do niego prawo rzeczowe oraz przyjęła zapłatę za to prawo, a pieniędzy uzyskane z tego tytułu nie przekazała osobie uprawnionej. Zachowała je dla siebie, a następnie z wyłączeniem osoby uprawnionej rozporządziła nimi. Nie jest istotne przy tym co z tymi pieniędzmi zrobiła. Czy zachowała je dla siebie czy przekazał je innej osobie. Istotą przywłaszczenia jest bowiem rozporządzenie mieniem w taki sposób jak właściciel, który może w odniesieniu do swojego mienia dowolnie postąpić. Istotne dla przestępstwa przywłaszczenia jest jedynie stwierdzenie, że takie czynności sprawca podjął z wyłączeniem osoby uprawnionej, a niewątpliwie w taki sposób się oskarżona zachowała przyjmując pieniądze, które jej się nie należały, a następnie rozdysponowała nimi bez udziału osoby uprawnionej. Jej zachowanie dotyczyło wskazanej w umowie sprzedaży kwoty, ponieważ nawet pieniądze uzyskane z tytułu zadatku przejęła ona z wyłączeniem osoby uprawnionej, a czego potwierdzeniem był zapis umowy o uzyskaniu pełnej kwoty 195 499,66 zł, która ten zadatek tez objęła. W ten sposób D. H. (1) wyczerpała znamiona czynu z art. 284§1 k.k., a pełną kwalifikację prawną czynu obejmującą przepis art. 294§1 k.k. uzasadnia fakt, że przywłaszczone przez nią prawo miało znaczną wartość przekraczającą zgodnie z art. 115§5 k.k. 200 000 zł.

W kontekście wyjaśnień oskarżonej stwierdzić należy, że nie wystąpiły żadne okoliczności wyłączające bezprawność jej czynu. Sytuację, jaką opisywała nie można uznać za stan wyższej konieczności. Możliwe, iż działała ona pod przymusem innej osoby, lecz uchylić się od takiej presji mogła w inny sposób niż poprzez wykorzystanie wygasłego pełnomocnictwa, rozporządzenie prawem majątkowym, które do niej nie należało oraz przywłaszczenie pieniędzy, jakie otrzymała wskutek sprzedaży tego prawa. Jej działania rozłożone były w czasie, bo od śmierci E. S. (1) do zbycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu upłynął ponad tydzień i w tym czasie nawet jeżeli ktokolwiek na nią naciskał, by podjęła bezprawne działania mogła się od tego uchylić zawiadamiając organy ścigania o usiłowaniu popełniania przestępstwa dotyczącego mienia znacznej wartości. Jeżeli nawet obawiała się o swoje zdrowie wskutek odmowy podjęcia bezprawnych czynności to niebezpieczeństwo dla tego dobra prawnego nie miało charakteru bezpośredniego.

Na podstawie art. 294§1 k.k. oskarżonej wymierzono karę 1 roku pozbawienia wolności, a na podstawie art. 69§1 i 2 k.k. i 70§1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono wobec niej na okres próby 3 lat. Na podstawie art. 46§1 k.k. orzeczono wobec oskarżonej D. H. (1) obowiązek naprawienia szkody w całości zgodnie z wnioskiem oskarżyciela posiłkowego poprzez zapłatę na rzecz J. S. (1) kwoty 195 499,66 zł.

Sąd wymierzył wobec oskarżonej najniższą karę pozbawienia wolności przewidzianą przepisem art. 294§1 k.k., której wykonanie mogło zostać warunkowo zawieszone. Sąd wyszedł z założenia, że głównym celem kary jest skłonienie oskarżonej do zwrotu zawłaszczonych pieniędzy. Taka możliwość istnieje większa gdy oskarżona przebywa na wolności, niż gdyby była wolności pozbawiona. Jest to zatem szansa dla oskarżonej rekompensaty wobec pokrzywdzonego za swoje bezprawne zachowanie. Oceniając okoliczności podmiotowe i przedmiotowe czynu stwierdzić należało, że miały one charakter usprawiedliwiający taki wymiar kary. Z jednej strony umyślne w zamiarze bezpośrednim zachowanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej podjęte przy wykorzystaniu krytycznego położenia E. S. (1), który wówczas gdy oskarżona pierwsze z nich dokonywała (przyjęcie pełnomocnictwa, negocjacje z kupcem) znajdował się schorowany w ciężkim stanie. Z drugiej strony oskarżona działała pod presją osoby, której się obawiała, ale jaka jednak nie miała charakteru bezpośredniego i którą można było uchylić w inny sposób niż przez popełnienie przestępstwa. Wpływ na wymiar kary miał też fakt, że wartość przywłaszczonego prawa zbliżona była do dolnej granicy mienia znacznej wartości.

Na podstawie art. 72§1 pkt 1 k.k. zobowiązano oskarżoną w terminie 14 dni po upływie 3 (trzy) miesięcy od uprawomocnienia wyroku do pisemnego poinformowania Sądu Okręgowego w Warszawie o wykonaniu obowiązku określonego w pkt 3 wyroku, a w razie jego niewykonania do podanie przyczyn niewykonania tego obowiązku. Nałożenie tego obowiązku ma na celu weryfikacje w jaki sposób oskarżona wywiązała się z naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego celem ewentualnego wszczęcia postepowania dotyczącego zarządzenia wykonania kary warunkowo zawieszonej.

Na podstawie art. 627 k.p.k. i § 11 ust. 1 pkt 1, ust. 5 i § 17 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądzono od oskarżonej D. H. (1) na rzecz J. S. (1) wydatki oskarżyciela posiłkowego z tytułu ustanowienia pełnomocnika w kwocie 2520 zł przy czym uwzględniono wartość minimalnej stawki i liczbę rozpraw, w jakich pełnomocnik uczestniczył.

Na podstawie §17 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. C. kwotę 600 zł + VAT tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Na podstawie art. 624§1 k.p.k. zwolniono oskarżoną od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w sprawie, albowiem jednocześnie nałożono na nią obowiązek naprawienia szkody, a realizacja tego obowiązku ma dla sądu charakter priorytetowy i inne zobowiązania finansowe nie powinny być w jego wypełnieniu przeszkodą.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioleta Żochowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Paweł Dobosz
Data wytworzenia informacji: