XVIII K 143/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2018-01-31
Sygn. akt XVIII K 143/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 31 stycznia 2018 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie w XVIII Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący – SSR (del.) Krzysztof Ptasiewicz
Protokolant – st. sekr. sąd. Agnieszka Jaśkiewicz
przy udziale Prokuratora: Wojciecha Górniaka
oraz oskarżycieli posiłkowych: E. K. i M. K. (1)
po rozpoznaniu w dniach: 20, 23 października,30 listopada 2017 roku, 4 i 29 stycznia 2018 roku, sprawy:
S. K. (1) , urodzonego (...) w S., syna T. i T. z domu G.
oskarżonego o to, że:
w okresie od 25.01.2010 do 15.09.2010 w Ł. przy ul. (...) – działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru doprowadził M. K. (1) i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 300 000 zł zaciągając od ww. pożyczki w łącznej kwocie jw. i wprowadzając ich w błąd co do zamiaru i realnych możliwości ich spłaty,
tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 12 kk
orzeka:
I. w ramach zarzucanego oskarżonemu S. K. (1) zachowania wyodrębnia trzy czyny i uznaje go za winnego tego, że:
1. w dniu 25 stycznia 2010 r., w W. oraz w Ł. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził małżonków M. K. (1) i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 150 000 zł, w ten sposób, że wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do faktycznego przeznaczenia pożyczonych pieniędzy, jak też zamiaru i realnych możliwości spłaty należności z tytułu udzielonej mu przez pokrzywdzonych w tym dniu pożyczki w kwocie 150 000 zł, to jest popełnienia występku z art. 286 § 1 kk;
2. w dniu 7 kwietnia 2010 r., w W. oraz w Ł., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził M. K. (1) i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 50 000 zł w ten sposób, że wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do co do faktycznego przeznaczenia pożyczonych pieniędzy, jak też zamiaru i realnych możliwości spłaty należności z tytułu udzielonej mu przez pokrzywdzonych w tym dniu pożyczki w kwocie 50 000 zł, tj. popełnienia czynu z art. 286 § 1 kk;
3. w dniu 15 września 2010 r., w W. oraz w Ł., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził M. K. (1) i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 100 000 zł w ten sposób, że wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do faktycznego przeznaczenia pożyczonych pieniędzy, jak też zamiaru i realnych możliwości spłaty należności z tytułu udzielonej mu przez pokrzywdzonych w tym dniu pożyczki w kwocie 100 000 zł, tj. popełnienia czynu z art. 286 § 1 kk
i ustalając, że wszystkich trzech czynów oskarżony dopuścił się w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu, zatem w ramach ciągu przestępstw określonego w art. 91§1 kk (w brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 roku), na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk wymierza mu za te czyny karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz – na podstawie art. 33 § 1, 2 i 3 kk - karę 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 (dwudziestu) złotych;
II. na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt. 1 kk (w brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 roku) wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 4 (czterech) lat próby;
III. na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonego S. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa tytułem kosztów procesu kwotę 1226,46 (tysiąc dwieście dwadzieścia sześć i 46/100) złotych, w tym 900 (dziewięćset) złotych tytułem opłat od wymierzonych kar.
XVIII K 143/17
UZASADNIENIE
S. K. (1) został oskarżony o to, że w okresie od 25.01.2010 do 15.09.2010 w Ł. przy ul. (...) – działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru doprowadził M. K. (1) i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 300 000 zł zaciągając od ww. pożyczki w łącznej kwocie jw. i wprowadzając ich w błąd co do zamiaru i realnych możliwości ich spłaty, tj. o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.
Na podstawie ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny.
Oskarżony S. K. (1) zatrudniony był do jesieni 2009 roku jako doradca finansowy w spółce (...) finansowe Spółka Akcyjna, ul. (...) w W.. W tej samej spółce pracowali J. R. (1), M. S. (1) i P. D. (1). Od co najmniej 2009 roku oskarżony S. K. pożyczał – za pośrednictwem wskazanych wyżej osób – pieniądze w dużych kwotach od osób należących do kręgu znajomych pośredników. Oskarżony potrzebę uzyskania pożyczek tłumaczył pośrednikom rzekomo prowadzonym przez siebie interesem – handlem używanymi luksusowymi samochodami. Inwestycja ta była przedstawiana przez oskarżonego jako już prowadzony z powodzeniem, intratny interes zapewniający pewny i spory zysk. Oskarżony miał w korzystny sposób zdobywać ekskluzywne, choć nie nowe samochody, dokonywać ich ewentualnego remontu, a następnie czerpać zyski z ich sprzedaży, w tym za granicę. Pożyczki, w świetle informacji oskarżonego, miały być de facto udziałem pożyczkodawców w inwestycji. Rolą M. S., J. R. było wynajdywanie pożyczkodawców i pośredniczenie w zawieraniu umów pożyczek między nimi a oskarżonym. Zysk inwestorów miał polegać na uzyskaniu wyższego niż wskazany w umowach pisemnych oprocentowania udzielonych mu pożyczek. Propozycje inwestowania w opisany sposób oskarżony ponawiał co jakiś czas, także po ustaniu jego zatrudnienia w spółce (...), mówiąc o kolejnych okazjach, kolejnych transzach nabywanych przez siebie samochodów. W ten sposób S. K. (1) w latach 2009-2011 zaciągnął pożyczki od kilkunastu osób na kwotę blisko 1500 000 złotych.
W rzeczywistości S. K. (1) nie prowadził żadnej działalności polegającej na handlu samochodami, nie inwestował pieniędzy w zakup i remont używanych samochodów; pozyskiwane z pożyczek środki wydawał na własne utrzymanie, spłatę poprzednich pożyczek, a także (w początkowej fazie) na działalność restauracji (...). W kwietniu 2010 roku oskarżony S. K. (1) zakupił 100% udziałów w spółce „(...)” od W. W. (1) i A. B. za kwotę 400 000 złotych. Pieniądze te pochodziły z zawieranych w tamtym okresie umów pożyczek m. in. z pokrzywdzonymi M. K. (1) i E. K.. Zapłata za nabycie tych udziałów następowała w kilku transzach. Dwie ostatnie raty zostały od oskarżonego wyegzekwowane przez komornika. Po nabyciu udziałów w spółce „(...)” oskarżony przeprowadzał remont obiektu przy ul. (...) w W. oraz doposażał lokal. W sierpniu 2010 roku doszło do zalania restauracji „(...)”. W związku z tym konieczny był kolejny remont lokalu. Zatem pieniądze z udzielanych oskarżonemu pożyczek de facto były przeznaczane przez niego na prowadzoną działalność restauracyjną, na remonty tej restauracji, a także na czynsz najmu lokalu użytkowanego na potrzeby restauracji oraz bieżące potrzeby życiowe oskarżonego. W rezultacie zaciągając kolejne pożyczki S. K. (1) stworzył strukturę na wzór piramidy finansowej, w której zobowiązania kolejnych wierzycieli były zaspokajane z dalszych inwestycji. Jednakże wysokość piętrzących się zobowiązań uniemożliwiła mu ich spłatę. O prawdziwym przeznaczeniu pieniędzy pożyczkodawcy (inwestorzy) nie byli informowani przez oskarżonego.
Oskarżony S. K. nie był w stanie wywiązać się z zaciągniętych zobowiązań – po rezygnacji z pracy w spółce (...) nie osiągał istotnych dochodów, zakupiona przez niego spółka „(...)” nie osiągała dochodów, a źródłem finansowania jej działalności, jak i źródłem utrzymania oskarżonego były zaciągane pożyczki. Umowa najmu lokalu, gdzie funkcjonowała restauracja, wypowiedziana został z dniem 1 listopada 2011 roku z powodu zaległości w płatności czynszu.
***
We wrześniu 2009 roku J. R. (1) przedstawiła swoim znajomym – małżeństwu M. K. (1) i E. K. (oskarżyciele posiłkowi) ofertę inwestycji u S. K. (1). J. R. (1) prezentowała inwestycję u oskarżonego zgodnie z jego zapewnieniami - jako ofertę bardzo okazyjną i zyskowną. Przekazał także informacje o rodzaju inwestycji, jak też propozycje oskarżonego, gdy chodzi o warunki umowy pożyczki. Z ofertą inwestycji S. K. – za pośrednictwem J. R. - zwracał się do pokrzywdzonych kilkukrotnie. W rezultacie pokrzywdzeni zawarli cztery umowy pożyczek z oskarżonym za pośrednictwem J. R. (1), bez uprzedniego kontaktu osobistego z S. K. (1). Pierwsza pożyczka zawarta była we wrześniu 2009 roku i została przez oskarżonego zwrócona. W dniu 21 stycznia 2010 roku S. K. (1) wykonał przelew w kwocie 116 000 złotych na rzecz M. K. (1) tytułem zwrotu udzielonej mu pożyczki. W dniu 25 stycznia 2010 roku zawarto kolejną umowę pożyczki na kwotę 150 000 złotych (z terminem zwrotu do 28 września 2010 r.), 7 kwietnia 2010 roku - na kwotę 50 000 złotych (z terminem zwrotu do 7 kwietnia 2011 r.) oraz 15 września 2010 roku – na kwotę 100 000 złotych (z terminem zwrotu do 14 września 2011 r.). wysokość oprocentowania pożyczek została określona w umowa na 6% i 8%, jednak obiecana ustnie faktyczna wysokość odsetek była wyższa.
Wobec niemożności zwrotu wymagalnej kwoty, w dniu 26 września 2010 roku oskarżony zawarł z pokrzywdzonymi M. K. (1) i E. K. aneks do umowy z dnia 26 stycznia 2010 roku, którym przedłużono termin zwrotu pożyczki na dzień 25 września 2011 roku.
***
W grudniu 2011 roku doszło do spotkania oskarżonego z J. R. (1) i P. D. (1). Tematem spotkania miało być wytłumaczenie pośrednikom braku spłat uzyskanych pożyczek. S. K. (1) zapewniał o rychłej wpłacie tytułem zwrotu pożyczek w związku ze znalezieniem nabywcy na posiadane przez siebie samochody. Nadto oskarżony wręczył pośrednikom gwarancję bankową rzekomo wystawioną dnia 16 września 2011 roku przez (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W., (...) Oddział w K.. W rzeczywistości gwarancja ta została podrobiona przez nieustaloną osobę.
Oskarżony wszelkie kwestie związane z udzielonymi pożyczkami uzgadniał z pośrednikami. Niemniej jednak pokrzywdzonemu M. K. (1) udało się spotkać z oskarżonym w obecności J. R. (1). Oskarżony pokazał wtedy pokrzywdzonemu spis samochodów, na które znalazł zagranicznych kupców. Lista ta zawierała markę samochodu oraz numery rejestracyjne, które były zamazane. Na spotkaniu tym oskarżony zapewniał pokrzywdzonego, że transakcja z zagranicznymi kontrahentami zakończy jego kłopoty finansowe i wtedy też rozliczy się z udzielonych mu pożyczek. Również w korespondencji mailowej, prowadzonej w 2012 roku z M. S., informował, że przebywa za granicą, gdzie dopracowuje z kontrahentami umowy na eksport samochodów.
W 2012 roku oskarżony wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka do tej pory. Unikał kontaktu z wierzycielami.
S. K. (1) nie oddał M. K. (1) i E. K. pieniędzy pożyczonych na mocy umowy z dnia 26 stycznia 2010 roku na kwotę 150 000 złotych. Oskarżony nigdy też nie zwrócił kwot 50 000 złotych oraz 100 000 złotych uzyskanych od pokrzywdzonych M. K. (1) i E. K. w wyniku zawarcia umów pożyczek odpowiednio z dnia 7 kwietnia 2010 roku oraz 15 września 2010 roku. W rezultacie pokrzywdzeni nie tylko nie osiągnęli obiecanego im zysku z inwestycji, w którą ulokowali łącznie 300 000 złotych, ale również nie odzyskali włożonego doń kapitału.
W dniu 17 kwietnia 2012 roku, na drodze postępowania cywilnego, pokrzywdzeni M. K. (1) i E. K. uzyskali nakaz zapłaty kwoty 349 867, 88 złotych na ich rzecz przez S. K. (1).
Powyższe ustalenia poczyniono na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonego S. K. (1) (k. 747-748, t. IV; k. 974-981, t. V; k. 1130-1131, 1132-1133, 1133-1135, 1136-1137 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16), częściowo zeznań oskarżyciela posiłkowego M. K. (1) (k. 29-30, t. I; k. 857-862,982-984 t. V), częściowo zeznań oskarżycielki posiłkowej E. K. (k. 21-22, t. I; k. 853-857, t. V), zeznań świadka J. R. (1) (k. 36-37, t. I; k. 870-875, t. V; k. 123-124 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16), zeznań świadka M. S. (1) (k. 80-81, t. I; k. 906-915, t. V; k. 2-6, 218-222, 312-316 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16), zeznań świadka K. P. (1) (k. 82v, t. I; k. 876-878, t. V), zeznań świadka W. F. (1) (k. 106a, t. I; k. 878, t. V), zeznań świadka A. B. (k. 105, t. I; k. 879-881, t. V), zeznań świadka W. W. (1) (k. 107v, t. I; k. 939-941, t. V), zeznań świadka A. K. (1) (k. 72-72v, t. I).
Podstawą ustaleń w sprawie były również dokumenty w postaci: zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa (k. 1-5, t. I), kopia nakazu zapłaty (k. 11, t. I), kopia wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego (k. 12-13, t. I), pismo komornika (k. 14-18, t. I), protokół zawiadomienia o przestępstwie (k. 19-23, t. I), korespondencja mailowa (k. 38-49, t. I), pismo odręczne (k. 52, t. I), kopia wyroku zaocznego (k. 53, t. I), kopia poleceń przelewu (k. 59-61, t. I), odpis z Krajowego Rejestru Sądowego (k. 63-69, t. I), pismo ZUS (k. 165, t. I), pismo Urzędu Skarbowego w S. (k. 170), odpis z Krajowego Rejestru Sądowego (k. 183-189, t. I), kopia aktu oskarżenia (k. 198-258, t. II), kopia akt rejestrowych spółki „(...)” (k. 267-739, t. II-IV), dane o karalności (k. 749, t. IV), tabela rozliczeń (k. 971, t. V), wyciąg z historii rachunku (k. 972, t. V), protokół zawiadamianie o przestępstwie (k. 4-8 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16), kopia gwarancji bankowej (k. 12 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16), kopia umów pożyczki (k. 15 – 40 , 48 – 55, 58 – 59, 62, 65, 66, 70, 72, 78 -79, 81, 83 – 84, 87 – 89, 93, 96-97, 102 – 103, 107, 108, 111, 115, 120, 124, 127 – 128, 132, 134, 139 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16), potwierdzenia przelewów (k. 45 – 47 , 63 – 64, 67, 69, 71, 73, 80, 82, 90, 94 – 95, 98 – 99, 106, 114, 116 – 117, 123, 131, 140 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16), zestawienie operacji (k. 133, 217 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16), dokumentacja podatkowa (k. 141 – 154, 180 – 197, 213 – 216 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16), dokumentacja bankowa (k. 155 – 178, 198 – 211, 226 – 227, 233 – 310 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16), kopia korespondencji mailowej (k. 224 – 225, 232, 321 – 324, 326 - 332 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16), zestawienie należności (k. 325 z załącznika nr 1 kopie z akt sprawy XII K 211/16).
Oskarżony S. K. (1) nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wskazał, że pokrzywdzeni M. K. (1) i E. K. nie zawarli z nim jedynie trzech umów pożyczek, a cztery. Pominięta w zeznaniach pokrzywdzonych pożyczka była chronologicznie pierwszą z zawartych umów (wrzesień 2009 roku) i została w całości rozliczona. Oskarżony podał, iż w styczniu 2010 roku zwrócił Państwu K. kwotę 116 000 złotych. S. K. (1) zaznaczył, że nigdy nie ingerował w wysokość odsetek ustalaną między pożyczkodawcą, a pośrednikiem. Dlatego też tytułem wypłaty odsetek pozaumownych dla pokrzywdzonych M. K. (1) i E. K., przekazał J. R. (1) kwotę 50 000 złotych w gotówce. Z tego właśnie powodu Państwo K. podpisywali z oskarżonym aneks do umowy z dnia 26 stycznia 2010 roku. Oskarżony zaprzeczył, jakoby aneks ten był podpisywany z uwagi na jego problemy finansowe. S. K. (1) wskazał, że oprocentowanie wszystkich zawieranych przez niego umów pożyczek w skali roku wynosiło 60%. Pokrzywdzeni natomiast chcąc uzyskać tak wysoki zysk powinni liczyć się również z ryzykiem poniesienia straty. Nadto oskarżony zaznaczył, iż nigdy nie prowadził żadnej działalności gospodarczej, w tym związanej z obrotem samochodami, by zajmował się kupnem i sprzedażą samochodów. Twierdził, że podał pośrednikom prawdziwe przeznaczenie pożyczek (inwestycje w prowadzenie, zakup restauracji, ich remonty), ci jednak – jak się później dowiedział – przedstawili pożyczkodawcom inną wersje, która sam później podtrzymywał. S. K. (1) podał, że wiązał nadzieje na duży zysk w związku z działalnością restauracyjną. Oskarżony wyremontował lokal przy ul. (...) w W.. Jednakże poniósł on ogromną stratę, gdyż w sierpniu 2010 roku doszło do zalania lokalu i musiał on przeprowadzić ponowny remont. Kolejną trudnością okazał się brak ogródka w sezonie letnim, co spowodowało spadek obrotów. Oskarżony chciał sprzedać spółkę „(...)”, ale w związku z nieopłaconym czynszem za najem lokalu przy ul. (...) w W., została mu wypowiedziana umowa najmu. Oskarżony twierdzi, iż w marcu 2013 roku kontaktował się z M. S. (1), proponował jej podpisanie ugody oraz prosił o przekazanie innym pośrednikom, iż chciałby doprowadzić do zawarcia ugód również z pozostałymi klientami. S. K. (1) wskazał, iż nie doszło do podpisania ugody z M. S. (1) z uwagi na jej żądanie natychmiastowego zwrotu (...) złotych.
Sąd zważył, co następuje.
Wyjaśnieniom oskarżonego S. K. (1) Sąd dał wiarę jedynie w części. Wiarygodne są te wyjaśnienia oskarżonego, które korespondują z pozostałymi dowodami w sprawie. Na akceptację zatem zasługują wyjaśnienia w zakresie, w jakim S. K. (1) potwierdzał, że zawierał pożyczki z wieloma osobami, w tym w szczególności z pokrzywdzonymi M. K. (1) i E. K., za pośrednictwem znajomych z pracy. W tej mierze wyjaśnienia oskarżonego są zgodne z zeznaniami pokrzywdzonych, J. R. (1) i M. S. (1); potwierdzają jej także dokumenty - wyciągi z rachunków oskarżonego, na które wpływały pieniądze, potwierdzenia przelewów. Na wiarę zasługują też słowa oskarżonego dotyczące faktycznego wykorzystania pieniędzy z pożyczek, tj. że przeznaczał je (w zależności od okresu) na spłatę wcześniejszych zobowiązań, jak też finansowanie działalności restauracji oraz własne utrzymanie, a to dlatego, że nie posiadał wówczas (po zakończeniu pracy w firmie (...)) innego źródła dochodu, co również potwierdzają wyciągi z rachunków. Zgodne z innymi dowodami są wreszcie wyjaśnienia, w których S. K. przyznał, że nie zwrócił pożyczki pokrzywdzonym (choć utrzymywał, że zapłacił odsetki z tytułu pierwszej umowy, o czym dalej).
Częściowo wiarygodne są wyjaśnienia S. K. o tym, że odsetki obiecane pożyczkodawcom, w tym pokrzywdzonym, były wyższe niż ujawnione w umowach pisemnych, aczkolwiek nie były to – w ocenie Sądu – odsetki rzędu 60%, jak twierdzi oskarżony. Zważywszy na nietypowy charakter inwestycji (pozainstytucjonalny, z osobą prywatną wcześniej nieznaną), oczywistym jest, że oferta oskarżonego musiała być atrakcyjniejsza niż dostępna aktualnie na rynku finansowym (średnie odsetki bankowe od lokat 12-miesięcznych w tamtym czasie oscylowały w granicach 5-6%), by skłonić pokrzywdzonych do skorzystania z niej, z drugiej strony oferta musiała brzmieć wiarygodnie. Stąd, zrozumiałe jest, że oferowane były wyższe odsetki, nie były jednak ujawniane ze względów podatkowych. Rzeczywiste (wyższe) oprocentowanie wynikanie nie tylko z wyjaśnień oskarżonego, ale też z zeznań M. S. (jak też z dokumentów – wyliczeń sporządzonych przez M. S., a złożonych w sprawie XII K 211/16 – k. 325, 330 zał. nr 1, z których może wynikać oprocentowanie ok. 50 % w skali roku), z tym wszakże zastrzeżeniem, że świadek mówiła o warunkach umów zawieranych z jej udziałem, nie miała natomiast wiedzy o warunkach umów zawieranych za pośrednictwem J. R., w tym w szczególności z pokrzywdzonymi w niniejszej sprawie. J. R. (1) zeznała, że oprocentowanie pożyczek wynosiło 6-8%, jednak nie jest to wiarygodne, skoro sam pokrzywdzony przyznawał, że było ono wyższe i wynosiło 20%. Brak jest w każdym razie dowodu, by oprocentowanie pożyczek udzielonych oskarżonemu przez pokrzywdzonych miało wynosić 60% - pokrzywdzeni temu przeczą. Zresztą, to ile konkretnie wynosiły odsetki jest kwestią drugorzędną. Nie sposób w szczególności uznać, że im wyższe odsetki, tym na wyższe ryzyko inwestycyjne gotowi byli pokrzywdzeni, co miało – według oskarżonego – oznaczać w praktyce, że nie interesowało ich, na co de facto przeznaczone miały być pieniądze (jaki rodzaj inwestycji), nie byli o tym informowani (o czym dalej).
Niewiarygodne są natomiast wyjaśnienia, jakoby oskarżony nie wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do przeznaczenia pożyczanych pieniędzy, a wręcz informował w pewnym momencie M. S., J. R., P. D., a za ich pośrednictwem pokrzywdzonych, że pieniądze, które ma zamiar pożyczyć, chce przeznaczyć na zakup udziałów w spółce „(...)”, remont restauracji, czynsz oraz ponowny remont w związku z zalaniem lokalu. Powyższa wersja oskarżonego pozostawała bowiem w całkowitej sprzeczności z zeznaniami pośredników J. R. (1) i M. S. (1) oraz zeznaniami pokrzywdzonych M. K. (1) i E. K.. Świadkowie ci zeznali, że pieniądze pożyczane oskarżonemu miały być wykorzystane na prowadzenie działalności związanej z handlem luksusowymi samochodami. Pokrzywdzony M. K. (1) opisywał spotkanie z S. K. (1), na którym oskarżony pokazywał mu listę samochodów gotowych do sprzedaży. Również wiadomości email przesyłane przez oskarżonego potwierdzają powyższe. Nadto, o tym, że oskarżony chwalił się prowadzonym rzekomo przez siebie handlem samochodami świadczą zeznania osób – z punktu widzenia zdarzenia objętego aktem oskarżenia – postronnych: A. P., A. K. i W. W.. Nie wiadomo przy tym, z jakiego powodu pokrzywdzeni i osoby pośredniczące w zawieraniu umów pożyczki mieliby zatajać prawdziwy cel pożyczek, gdyby rzeczywiście byli o nim informowani, w dodatku najwyraźniej angażując w ten „spisek” także osoby trzecie. Całkowicie niewiarygodne z punktu widzenia doświadczenia życiowego są z kolei twierdzenia oskarżonego, jakoby pokrzywdzeni skłonni byli do inwestowania swoich pieniędzy bez pytania o cel, rodzaj inwestycji. Wyjaśnienia oskarżonego o wysokim oprocentowaniu pożyczek nie tłumaczą przekazywania przez pokrzywdzonych wysokich kwot pieniężnych w sposób bezkrytyczny, tj. bez żadnych objaśnień pożyczkobiorcy, z założeniem niezadawania pytań w zamian za wysoki zysk. Kierując się zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego nie sposób zatem przyjąć, iż gdyby oskarżony nie zaprezentował pokrzywdzonym wizji udziału w wysoce korzystnej inwestycji, to pokrzywdzeni pożyczaliby mu znaczne kwoty pieniężne, jedynie wierząc, iż przyniesie im to zysk.
Nie zasługują na wiarę wyjaśnienia oskarżonego także w tym zakresie, w jakim twierdził, że wypłacił pokrzywdzonym odsetki z tytułu pierwszej umowy, w kwocie ponad (...) złotych – za pośrednictwem J. R. (1). Okoliczności tej zaprzeczyli zarówno pokrzywdzenia, jak i J. R., oskarżony zaś nie przedstawił żadnego potwierdzenia tegoż, np. pokwitowania.
Pokrzywdzeni M. K. (1) i E. K. wskazali, iż propozycja oskarżonego przekazywana im za pośrednictwem J. R. (1) polegała na uzyskiwaniu dochodów ze sprzedaży samochodów przez S. K. (1). Pokrzywdzeni mieli udzielić oskarżonemu pożyczek z wyższym oprocentowaniem, które będą wydatkowane na „biznes samochodowy”. Takie przeznaczenie pożyczek dawało pokrzywdzonym, w ich mniemaniu, gwarancję dużego zysku. Tak przedstawione warunki inwestowania uzyskały akceptację pokrzywdzonych, dlatego zainwestowali oni środki w kwocie 100 000 zł, 50 000 zł oraz 150 000 zł. Pokrzywdzeni początkowo podali, iż oprocentowanie pożyczek było „na pewno wyższe niż w banku, ale nie było to 60%” – k. 853, t. V. Oczywistym dla Sądu jest fakt, iż gdyby pożyczki były udzielane na warunkach określonych w umowie pisemnej, nie byłyby one dla pokrzywdzonych dostatecznie atrakcyjne. Z pewnością udzielenie pożyczek w brzmieniu przedstawionym w formie pisemnej nie byłoby dla pokrzywdzonych w takiej mierze zachęcające, by zainwestowali oni łącznie 300 000 zł w działalność de facto nieznanej im osoby. W ocenie Sądu propozycja ta była zatem na tyle obiecująca, że przewyższyła wszelkie pojawiające się wątpliwości. Przeto Sąd uznał, iż oprocentowanie udzielanych oskarżonemu pożyczek było wyższe niż 6-8% określone w umowach pisemnych, a możliwe nawet wyższe niż 20% o których ostatecznie mówił pokrzywdzony (vide: zeznania pokrzywdzonego M. K. (1) – „oprocentowanie miało być takie jak w umowach, teraz nie pamiętam, być może 20%” – k. 860, t. V). W każdym zaś razie nie jest wiarygodne, by pierwsza historycznie pożyczka (nie objęta aktem oskarżenia) z września 2009 roku nie była w ogóle oprocentowana, jak twierdzi pokrzywdzony, a rzekome powody takiego zapisu umownego, podawane przez M. K. są nie do pogodzenia z zasadami racjonalnego rozumowania. W tym zakresie zatem Sąd nie dał wiary pokrzywdzonym, bowiem niewątpliwie pokrzywdzeni byli zainteresowani częściowym ukryciem tych okoliczności z uwagi na odpowiedzialność karnoskarbową. Jednakże wysokość oprocentowania udzielanych pożyczek, jak już wspomniano, nie ma w niniejszej sprawie najistotniejszego znaczenia. Zeznania pokrzywdzonych budzą również zastrzeżenia w takim zakresie, w jakim przemilczają zawarcie z oskarżonym umowy pożyczki z września 2009 roku, choć można w pewnym stopniu zaakceptować tłumaczenie pokrzywdzonego, że umowa ta jako rozliczona prawidłowo nie została objęta zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa, a w konsekwencji nie była również przedmiotem zeznań, skupiających się na trzech kolejnych interakcjach stron. Natomiast okoliczność, iż zeznania pokrzywdzonych w tej mierze nie są wiarygodne, w żaden sposób zdaniem Sądu nie daje podstaw do kwestionowania zeznań w pozostałym zakresie.
Wiarygodne są w ocenie Sądu zeznania pokrzywdzonych w aspekcie najistotniejszym dla sprawy, tj. twierdzenia, w co w ogóle pokrzywdzeni inwestowali i w jakim celu. Podawali oni bowiem działalność oskarżonego związaną ze sprzedażą luksusowych samochodów, jako powód udzielania pożyczek oskarżonemu. Taka koncepcja przeznaczenia pożyczek jest również zbieżna z relacją pośredników. Nadto pokrzywdzeni potwierdzili, iż w ten sposób oskarżony oferował im zyskowną inwestycję (vide: zeznania pokrzywdzonego M. K. (1) – „umowy były zawierane na prowadzenie handlu samochodami luksusowymi. R. powiedziała, że oskarżony ma dojście do samochodów poleasingowych i rządowych. Samochody miał te sprzedawać do Niemiec z bardzo dużym zyskiem. Powiedziała, przy zawarciu pierwszej z tych umów, że K. prowadzi od jakiegoś dłuższego czasu ten biznes, rozwija się to dynamicznie i potrzebuje pieniędzy na zakup samochodów” – k. 857, t. V).
Także wiarygodnymi Sąd uznał zeznania świadków – pośredników oskarżonego w zakresie, w jakim twierdzili, iż pieniądze pochodzące z pożyczek oskarżony miał inwestować w handel samochodami. J. R. (1) wskazała, iż oskarżony „na spotkaniu dokładnie przedstawił, na czym ma polegać inwestycja. Skupował używane samochody rządowe, tak twierdził, reperował i sprzedawał z zyskiem. Na tym miała polegać inwestycja” – k. 870, t. V. Nadto świadek M. S. (1) potwierdziła, iż zarówno udzielała, jak i pośredniczyła w udzielaniu pożyczek S. K. (1) na większy procent niż przewidywała to umowa pisemna. Świadek M. S. mówiła o odsetkach rzędu 40%. J. R., w swych zeznaniach, zaprzeczyła, by odsetki przekraczały wysokość określoną w umowach, lecz w tym zakresie – jak już była mowa – jej zeznania, motywowane chęcią uchronienia pokrzywdzonych, a pośrednio także siebie, przed odpowiedzialnością karnoskarbową, nie są wiarygodne.
Za wiarygodne i stanowiące podstawę do dokonywania ustaleń faktycznych w sprawie Sąd uznał zeznania A. B. i W. W.. Świadkowie ci zeznawali na okoliczność zakupu udziałów w spółce „(...)” przez oskarżonego, kłopotów z egzekucją należności z tego tytułu, jak też – incydentalnie – na okoliczność opowieści oskarżonego S. K. na temat jego zajęcia (handlu samochodami). Nie ujawniły się żadne okoliczności pomniejszające wiarygodność tychże świadków, w szczególności wskazać należy, że z punktu widzenia rozpatrywanych w niniejszej sprawie zdarzeń, byli oni de facto osobami postronnymi, nie mieli oni najmniejszego powodu, by fałszywie pomawiać oskarżonego, przede wszystkim przypisywać mu wypowiedzi, które z jego ust faktycznie nie padły.
Również zeznania K. P. i A. K. nie budzą zastrzeżeń Sądu. Wszyscy Ci świadkowie, tj. A. B., W. W., K. P. i A. K. potwierdzili okoliczność rzekomej działalności oskarżonego związanej z handlem samochodami. Wyjaśnienia oskarżonego o wzięciu udziału w spisku na jego szkodę przez ww. świadków nie stanowią w tej mierze skutecznego przeciwdowodu, skoro oskarżony nie podaje żadnego powodu dla którego pozorny spisek miałby zaistnieć.
Niewiele wniosły do sprawy i nie miały większego znaczenia dla dokonywania ustaleń faktycznych w sprawie zeznania świadka W. F. (1). Świadek W. F. zeznawał na okoliczność sprzedaży udziałów spółki „(...)” W. W. (1).
Sąd obdarzył wiarą ujawnione i stanowiące podstawę ustaleń faktycznych dokumenty, m. in.: historie rachunków bankowych oskarżonego, umowy pożyczek przez niego zawieranych, w szczególności z pokrzywdzonymi w niniejszej sprawie bowiem ich autentyczność, nawet w przypadku kopii, nie była kwestionowana przez strony, dlatego też Sąd nie znalazł podstaw, by pozbawić je wartości dowodowej.
Uwzględniając ustalony w oparciu o analizę przeprowadzonych dowodów stan faktyczny, Sąd Okręgowy w Warszawie w ramach zarzucanego oskarżonemu S. K. (1) aktem oskarżenia zachowania wyodrębnił trzy czyny i uznał go za winnego tego, że:
1. w dniu 25 stycznia 2010 r., w W. oraz w Ł. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził małżonków M. K. (1) i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 150 000 zł, w ten sposób, że wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do faktycznego przeznaczenia pożyczonych pieniędzy, jak też zamiaru i realnych możliwości spłaty należności z tytułu udzielonej mu przez pokrzywdzonych w tym dniu pożyczki w kwocie 150 000 zł, to jest popełnienia występku z art. 286 § 1 kk;
2. w dniu 7 kwietnia 2010 r., w W. oraz w Ł., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził M. K. (1) i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 50 000 zł w ten sposób, że wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do co do faktycznego przeznaczenia pożyczonych pieniędzy, jak też zamiaru i realnych możliwości spłaty należności z tytułu udzielonej mu przez pokrzywdzonych w tym dniu pożyczki w kwocie 50 000 zł, tj. popełnienia czynu z art. 286 § 1 kk;
3. w dniu 15 września 2010 r., w W. oraz w Ł., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził M. K. (1) i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 100 000 zł w ten sposób, że wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do faktycznego przeznaczenia pożyczonych pieniędzy, jak też zamiaru i realnych możliwości spłaty należności z tytułu udzielonej mu przez pokrzywdzonych w tym dniu pożyczki w kwocie 100 000 zł.
Mając powyższe na uwadze, uznać trzeba, że oskarżony popełnił trzy przestępstwa z art. 286 § 1 kk. Ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny pozwolił na przypisanie oskarżonemu zarzucanego mu czynu, jednakże w innym kształcie niż pierwotnie określony w akcie oskarżenia, tj. przypisanie mu trzech czynów, a nie jednego i uznanie, że popełnione one zostały w ramach ciągu przestępstw. W ocenie Sądu Okręgowego tych trzech zachowań z art. 286 § 1 kk oskarżony dopuścił się nie w warunkach czynu ciągłego, lecz na zasadach ciągu przestępstw z art. 91 § 1 kk. Powodem takiej decyzji sądu jest treść wyjaśnień oskarżonego S. K., jak też zeznań M. S. i pokrzywdzonego M. K., z których nie wynika w sposób jednoznaczny, że oskarżony działał z góry powziętym zamiarem. Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że zwracał się on do pośredników o pożyczki chcąc sfinansować wskazane przedsięwzięcia: działalność restauracji (...), zakup udziałów w innej restauracji, następnie jej remont, działalność itp. Wynika z tego, że potrzeba uzyskania kolejnych środków ponawiała się co jakiś czas, skłaniając S. K. do zaciągania kolejnych pożyczek. Potwierdzają to zeznania M. S. (1), która stwierdziła, że propozycje oskarżonego ponawiały się w pewnych odstępach czasu (k. 910), jak też zeznania M. K. (k. 983), wskazującego na ponawiające się oferty związane rzekomo z kolejnymi transzami samochodów do sprzedania przez oskarżonego. Powyższe dowody wskazują na to, że do zawarcia kolejnych pożyczek dochodziło na skutek realizacji jednego podjętego z góry zamiaru, lecz odnawiającego się każdorazowo w zbliżonych okolicznościach. Czyny oskarżonego wyczerpywały znamiona tego samego przestępstwa, były popełnione w krótkich odstępach czasu, bo czas jaki dzielił poszczególne czyny nie przekraczał ośmiu miesięcy, a poza tym były popełnione w podobny sposób. Polegały one bowiem na przedstawianiu pokrzywdzonym koncepcji uzyskiwania wysokich dochodów związanych ze sprzedażą ekskluzywnych samochodów, która to koncepcja nie odpowiadała prawdzie. Pieniądze z uzyskanych od pokrzywdzonych pożyczek nie zostały bowiem przeznaczone na handel samochodami.
Oskarżony, wszystkich trzech przypisanych mu zachowań dopuścił się umyślnie w zamiarze bezpośrednim. S. K. (1) proponując pokrzywdzonym inwestycję, kłamał odnośnie jej istoty i tym doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonych M. K. (1) i E. K.. Oskarżony roztaczał przed pokrzywdzonymi wizję wysokich dochodów, które mieli oni czerpać z handlu samochodami prowadzonego przez oskarżonego. Tymczasem wizja tego przedsięwzięcia była błędna. Oskarżony nie prowadził działalności polegającej na sprzedaży luksusowych samochodów. S. K. (1) co jakiś czas zwracał się do pośredników, mówiąc o kolejnej szansie zysku z uwagi na możliwość sprzedaży następnych samochodów. Informacje o dalszych inwestycjach pośrednicy przekazywali swoim klientom. W ten sposób pokrzywdzeni M. K. (1) i E. K. spodziewając się wysokich dochodów w związku z wizją trafnej inwestycji zawarli cztery umowy pożyczek, z których trzy nie zostały im zwrócone.
W oparciu o ustalony przez Sąd sposób wprowadzenia w błąd pokrzywdzonych przez oskarżonego, nie ma większego znaczenia, na płaszczyźnie odpowiedzialności karnej oskarżonego, zwrot chronologicznie pierwszej pożyczki udzielonej przez M. K. (1) i E. K.. Do niekorzystnego rozporządzenia mieniem może dojść również wtedy, gdy zwrot pożyczki nastąpił, znamię to może bowiem powstanie szkody w mieniu nie jest warunkiem koniecznym uznania rozporządzenia mieniem za niekorzystne (tak też np. postanowienie SN z dnia 27 czerwca 2001 r., V KKN 96/99, LEX nr 51672). Isotne jest to, czy – z punktu widzenia interesów pokrzywdzonego – rozporządzenie mieniem było niekorzystne. Skoro pokrzywdzeni podejmowali decyzję o inwestycji mając mylne wyobrażenie o jej rodzaju, nie sposób utrzymywać, ze decyzję, w tym ważenie ryzyka, podejmowali świadomie. Takie nieświadome podejmowanie decyzji miało miejsce zarówno przy pierwszej, jak i kolejnych pożyczkach. Sąd podziela także stanowisko judykatury wyrażone m. in. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 lipca 2017 roku, sygn. II AKa 113/17, gdzie wskazano, iż „rozbieżność między pierwotnymi ustaleniami przeznaczenia środków pieniężnych a ich późniejszym wykorzystaniem jest istotą błędu, jaki stanowi jedno ze znamion występku oszustwa”.
Oskarżony – w ocenie Sądu – wprowadził pokrzywdzonych w błąd również co do możliwości i zamiaru zwrotu pożyczonych pieniędzy. W tej mierze należy podnieść, że oskarżony zaciągał pożyczki od pokrzywdzonych będąc już obciążony zobowiązaniami wobec innych osób, nie mając źródła dochodu. Jego zamierzenia inwestycyjne (otwarcie i prowadzenie restauracji) i spodziewane (a deklarowane w toku postepowania) zyski były pochopne, nie poprzedzone rzetelną analizą (biznesplanem). Tym samym uzależnianie spłaty pożyczek od powodzenia (i to – jak wynika z wyjaśnień oskarżonego - spektakularnego) takiego przedsięwzięcia, zatajonego dodatkowo przed pokrzywdzonymi, nie może być traktowane inaczej jak realizacja zamiaru bezpośredniego oszustwa.
Biorąc pod uwagę całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, w ocenie Sądu, oskarżony obejmował świadomością i swą wolą wszystkie elementy przypisanych mu występków oszustwa, tj. sprawca chciał je popełnić na szkodę Państwa K.. Przy świadomości znamion czynów zabronionych podjął on działania, które pozwoliły na ich realizację. Zdaniem Sądu przedstawione powyżej oszukańcze zabiegi przedsięwzięte przez oskarżonego świadczą, iż jego działanie ukierunkowane było na osiągnięcie korzyści majątkowej i doprowadzenie pokrzywdzonych M. K. (1) i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
Nie uszło uwadze Sądu w tym aspekcie także, iż oskarżony S. K. (1) aktualnie jest również oskarżony w innej sprawie Sądu Okręgowego w Warszawie, sygn. akt XII K 211/16, która dotyczy m.in. zarzutów dokonania oszustw w okresie od 2008 roku do 1 września 2011 roku na łączną kwotę ponad 2 000 000 zł.
Oceniając realia niniejszej sprawy Sąd nie miał żadnych podstaw, by dojść do przekonania, że w stosunku do oskarżonego wystąpiły jakiekolwiek okoliczności wyłączające jego winę bądź bezprawność popełnionego przez niego czynu.
Wymierzając oskarżonemu karę za popełnione przez niego czyny, Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary określonymi w treści art. 53 kk. Sąd baczył, by wymiar kary realizował zadania zarówno prewencji szczególnej, jak i ogólnej, a jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy. Sąd uwzględnił również stopień społecznej szkodliwości czynu oraz brał pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do sprawcy, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Wymierzając karę Sąd brał również pod uwagę motywację i sposób zachowania się sprawcy, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu.
Mając dodatkowo na względzie czas popełnienia czynów oraz zmianę ustawy, która weszła w życie z dniem 1 lipca 2015 roku, Sąd, mając na względzie treść przepisu art. 4 § 1 kk doszedł do przekonania, że ustawa w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 roku jest ustawą dla sprawcy względniejszą, ze względu na możliwość skorzystania z instytucji warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary w wymiarze powyżej 1 roku pozbawienia wolności.
Sąd Okręgowy za wszystkie trzy przypisane oskarżonemu czyny na podstawie art. 286 § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk i 33 § 1, 2 i 3 kk wymierzył mu jedną karę 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywnę 150 stawek, ustalając wartość 1 stawki na 20 zł, a korzystając z możliwości, jakie daje przepis art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt. 1 kk w brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 roku, wykonanie orzeczonej wobec S. K. (1) kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 4 lat próby. W ocenie Sądu okres ten pozwoli na weryfikację zachowania oskarżonego w tym przyjętej wobec niego pozytywnej prognozy kryminologicznej. W przypadku oskarżonego S. K. (1) zachodziły bowiem przesłanki z art. 69 § 1 i 2 kk. Postawa oskarżonego, wskazuje iż kara z warunkowym zawieszeniem jej wykonania jest wystarczająca dla osiągnięcia wobec niego celów kary, jak również zapobieżenia powrotowi do przestępstwa w przyszłości.
Przy wymiarze kary Sąd miał na względzie przede wszystkim rozmiar wyrządzonej szkody, fakt, że nie została ona dotąd naprawiona. Ponadto Sąd wziął pod uwagę sposób działania sprawcy, szeroko zakrojony z wykorzystaniem pośredników. Oskarżony nie był uprzednio karany, co uznano za okoliczność łagodzącą.
Przypisane oskarżonemu przestępstwo popełnione zostało w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, co czyniło zasadnym orzeczenie wobec niego dodatkowo kary grzywny, w oparciu o przepis art. 33 § 2 kk. Przy wymiarze kary grzywny, a ściślej, przy określaniu liczby stawek dziennych Sąd wziął pod uwagę tożsame okoliczności, co przy wymiarze kary pozbawienia wolności, uznając że liczba 150 stawek dziennych będzie adekwatna do stopnia zawinienia i stopnia społecznej szkodliwości czynu. Nadto przy ustalaniu wysokości stawki dziennej wzięto pod uwagę sytuację majątkową i osobistą oskarżonego, który nie ma osób na swoim utrzymaniu, czerpie dochody w wysokości ok. 6500 złotych netto miesięcznie (k. 759, t. IV).
Sąd nie orzekał jakiegokolwiek odszkodowania na rzecz pokrzywdzonych z uwagi na uzyskany przez nich uprzednio tytuł egzekucyjny (k. 11, t. I).
W punkcie III wyroku Sąd na podstawie art. 627 kpk zasądził od oskarżonego S. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 1226,46 złotych w tym 900 złotych opłat od wymierzonych kar. Na koszty procesu składają się wydatki postępowania przygotowawczego: 20 złotych, wydatki postępowania sądowego oraz opłaty od wymierzonych kar.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Krzysztof Ptasiewicz
Data wytworzenia informacji: