XX GC 452/14 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Warszawie z 2015-05-18

Sygn. akt XX GC 452/14

UZASADNIENIE

W skardze z dnia 12 maja 2014 roku skarżący (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. wniósł o uchylenie w całości wyroku Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w W. z dnia 13 lutego 2013 roku, wydanego w sprawie z powództwa R. W. przeciwko (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. oznaczonej sygnaturą akt SA 110/13 oraz o zasądzenie zwrotu poniesionych kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Zaskarżonemu wyrokowi skarżący zarzucił:

1.  na podstawie art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c. - naruszenie zasad porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej poprzez:

- naruszenie przepisów prawa materialnego, prowadzące do pogwałcenia zasad państwa prawa;

- naruszenie zasady demokratycznego państwa prawnego, w tym zasady zaufania obywateli do państwa oraz zasady przewidywalności rozstrzygnięć organów stosujących prawo;

- naruszenie zasady wolności gospodarczej oraz autonomii podmiotów;

2. na podstawie art. 1206 § 1 pkt 4 k.p.c. - naruszenie podstawowych zasad

postępowania przed sądem polubownym poprzez przeprowadzenie postępowania

dowodowego w sposób wadliwy i niekompletny, z uchybieniem reguł logicznego

rozumowania oraz niezasadne pominięcie dowodów wnioskowanych przez

skarżącego;

2.  na podstawie art. 1206 § 1 pkt 3 k.p.c. poprzez wydanie przez sąd polubowny

wyroku w sprawie sporu nieobjętego zapisem na sąd polubowny. (skarga k. 3 - 18).

W odpowiedzi na skargę przeciwnik skargi R. W. wniósł o oddalenie skargi jako niezasadnej oraz o zasądzenie od skarżącego na rzecz przeciwnika skargi kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. (odpowiedź na skargę k. 275 - 285).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Strony łączyła Umowa agencyjna zawarta w dniu 23 listopada 2007 roku pomiędzy (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., jako zleceniodawcą i R. W., jako agentem. Na podstawie tej umowy agent zobowiązał się do świadczenia usług na rzecz zleceniodawcy w zakresie wyszukiwania potencjalnych nabywców nieruchomości, stanowiących własność zleceniodawcy położonych w województwie (...), na terenie powiatów: (...), (...), (...), (...), (...), (...) oraz (...), a następnie do pośredniczenia w zawieraniu umów sprzedaży nieruchomości pomiędzy zleceniodawcą a potencjalnymi nabywcami (pkt 1.1 i pkt 1.2 umowy agencyjnej k.31). Agent zobowiązał się nadto do wykonywania wszelkich czynności mających na celu doprowadzenie do zawarcia przez zleceniodawcę umowy lub umów sprzedaży nieruchomości, w szczególności do wskazania potencjalnych nabywców, jak również do umożliwienia zleceniodawcy kontaktu z nimi oraz udzielania zleceniodawcy wszelkich informacji i wyjaśnień (pkt 3.1 umowy agencyjnej). Z tytułu wykonywania zobowiązań agentowi przysługiwało wynagrodzenie ustalone w zależności od ceny sprzedaży nieruchomości. Gdy zleceniodawca zawarł ostateczną i bezwarunkową umowę sprzedaży w formie aktu notarialnego agentowi przysługiwało wynagrodzenie obliczone według wzoru: 0,80 x (cena netto x powierzchnia zbywanych nieruchomości - (...) x powierzchnia zbywanych nieruchomości) PLN. Strony założyły sprzedaż nieruchomości o areale nie mniejszym niż 500 ha za cenę nie niższą niż (...) zł netto za 1 ha powierzchni (pkt 4.1 – 3 umowy agencyjnej). W pkt 7.2 umowy agencyjnej agent wyraził zgodę na przeniesienie przez zleceniodawcę jego praw lub obowiązków wynikających z umowy na inną spółkę (...)W pkt 9.5 umowy agencyjnej strony ustaliły, że wszelkie spory z niej wynikające, lub w związku z nią powstałe, poddają pod rozstrzygnięcie przez Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w W., zgodnie z regulaminem tego sądu obowiązującym w danym czasie. Wszelkie zmiany lub uzupełnienia do umowy wymagały zachowania formy pisemnej i podpisów prawidłowo upoważnionych przedstawicieli stron. pod rygorem nieważności (pkt 9.6 umowy agencyjnej).

( umowa agencyjna k. 316 – 319).

W dniu 9 września 2010 roku strony podpisały aneks do umowy agencyjnej z 23 listopada 2007 roku, w którym ustaliły, że z tytułu świadczenia przez agenta usług dotyczących sprzedaży działek nr (...) w L. (KW (...)) wynagrodzenie agenta wynosić będzie 70% ceny sprzedaży jednego metra kwadratowego nieruchomości pomniejszonej o (...) zł po pomnożeniu otrzymanego wyniku przez 246185 metry kwadratowe powierzchni. Wynagrodzenie agenta podlegało podwyższeniu o podatek VAT (aneks do umowy k. 321, k.322, 323).

Oferty otrzymane od potencjalnych zainteresowanych kupnem nieruchomości agent przesyłał skarżącej drogą mailową, celem ustosunkowania się. Tą samą drogą agent zwracał się z prośbą o przyznanie mu wynagrodzenia za pośrednictwo. (korespondencja mailowa za okres od 14 kwietnia 2011 r. do 4 stycznia 2012 r., k. 331 -349 )

W piśmie z dnia 11 lipca 2010 r. R. W. poinformował (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. o potencjalnym nabywcy nieruchomości położonej w L., stanowiącej działki rolne o numerach ewidencyjnych (...) o łącznej powierzchni 24,61 ha, dla których Sąd Rejonowy w Lubinie prowadzi księgę wieczystą Nr (...). Nabywca nieruchomości przedstawiony przez R. W.S. W. ostatecznie nie nabył nieruchomości. Pomiędzy S. W. a (...) Sp. z o.o. spółką komandytową z siedzibą w W. została zawarta jedynie przedwstępna umowa sprzedaży. (okoliczność bezsporna, korespondencja e-mail z dnia 16 lipca 2010 r., k. 364).

W dniu 28 września 2010 roku (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. przeniósł na spółkę (...) Sp. z o.o. Spółkę komandytową z siedzibą w W. własność nieruchomości położonej w L., powiecie (...), województwie (...), składającej się z działek o numerach (...) o łącznym obszarze 24 ha 61 a 85 m ( 2), dla której Sąd Rejonowy w Lubinie V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...). Zmiana właściciela nieruchomości została ujawniona w księdze wieczystej nr (...) w dniu 06.07.2011r. (akt notarialny k.25 - 27, odpis księgi wieczystej k. 325 - 330).

Kolejna oferta nabycia nieruchomości w L. została złożona przez R. W. w dniu 16 kwietnia 2011 roku. Nabywcą nieruchomości miała być K. S.. W dniu 12 września 2011 roku (...) Sp. z o.o. Spółka komandytowa z siedzibą w W. zbyła na rzecz K. S. własność nieruchomości stanowiącej działki o numerach (...) położone w L., dla których jest prowadzona księga wieczysta Kw nr (...) za kwotę 7.300.000 zł. ( korespondencja e – mail, k. 30-34, akt notarialny k. 35 -40).

Z uwagi na sprzedaż wskazanej nieruchomości R. W. wystawił w dniu 13 września 2011 roku na rzecz (...) Sp. z o.o. Spółki komandytowej z siedzibą W. fakturę Vat nr (...) na kwotę 985.638,58 zł oraz na rzecz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. fakturę Vat nr (...) na kwotę 986.167,88 zł z terminami płatności 27 września 2011 r. Przeciwnik skargi obliczył należne mu wynagrodzenie zgodnie z postanowieniami aneksu z dnia 9 września 2010 r. do umowy agencyjnej. Spółki (...) Sp. z o.o. oraz (...) Sp. z o.o. Spółka komandytowa odmówiły zapłaty należności wskazanych w fakturach, jak również odmówiły podpisania porozumienia, na mocy którego (...) (...) przejęłaby na siebie wszystkie prawa i obowiązki wobec agenta, wynikające z umowy agencyjnej z dnia w odniesieniu do nieruchomości, które (...) (...) nabyła od (...) (...).

(faktura VAT nr (...) na kwotę 986.167,88 zł wraz z potwierdzeniem nadania i odbioru, k. 350 - 351, faktura VAT nr (...) na kwotę 985.683,58 zł, wraz z potwierdzeniem nadania i odbioru, k. 352 - 353, korespondencja e – mail k. 354 – 356, (projekt porozumienia k.360 , korespondencja e – mail k.357).

W dniu 23 lutego 2012 roku R. W. wniósł do Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w W. pozew przeciwko (...) Sp. z o.o. Spółce komandytowej z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 50 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 września 2011 roku, tytułem wynagrodzenia agenta za sprzedaż nieruchomości położonych w L. (działki ewidencyjne nr (...)). Sprawa została zarejestrowana pod sygn. akt SA 42/12. Postanowieniem z dnia 23 lipca 2012 roku Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w W. odrzucił pozew uznając, że (...) Sp. z o.o. Spółka komandytowa z siedzibą w W. nie była związana zapisem na sąd polubowny (postanowienie k. 312).

W dniu 16 sierpnia 2012 roku R. W. wniósł do Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w W. pozew przeciwko (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 100.000 zł z ustawowymi odsetkami tytułem części wynagrodzenia za pośredniczenie w sprzedaży nieruchomości położonej w L. (działki ewidencyjne nr (...)) na podstawie umowy agencyjnej z dnia 23 listopada 2007 r., zmienionej aneksem do umowy z dnia 9 września 2010 roku.

Wyrokiem z dnia 21 marca 2013 roku Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w W. zasądził od (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz R. W. kwotę 100.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 października 2011 r. do dnia zapłaty, jak również obciążył pozwaną spółkę kosztami postępowania arbitrażowego.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego Sąd Arbitrażowy doszedł do przekonania, że strony łączyła umowa agencyjna, która nie została wypowiedziana przez żadną ze stron, a w wyniku działań powoda nieruchomość została sprzedana, wobec czego zgodnie z art. 761 k.c. powodowi należało się umówione wynagrodzenie. Sąd arbitrażowy nie dał wiary wyjaśnieniom pozwanego co do faktu zawarcia na spotkaniu w kwietniu 2011r. ustnej umowy agencyjnej pomiędzy powodem a spółką (...) Sp. z o.o. Sp. k. Zwrócił uwagę na sprzeczność w zeznaniach świadka N. O. z pozostałym materiałem dowodowym. Wyjaśnił, że nie dał wiary zeznaniom świadka K. C. w części, w jakiej były one wewnętrznie sprzeczne (wyrok Sądu Arbitrażowego wraz z uzasadnieniem, sygn. akt SA 196/12, k. 297 – 304 v.).

Wyrok Sądu Arbitrażowego z dnia 21 marca 2013 r. został opatrzony klauzulą wykonalności na mocy postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 26 kwietnia 2013 roku wydanego w sprawie o sygn. akt XX GCo 120/13. Skarga (...) (...) sp z o.o. o uchylenie tego wyroku została oddalona wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 8 lipca 2014 roku w sprawie XX GC 579/13.

W dniu 16 maja 2013 roku R. W. wniósł do Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w W. o zasądzenie od (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. kwoty 885.638,58 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 września 2011 roku tytułem pozostałej części wynagrodzenia za pośredniczenie w sprzedaży nieruchomości położonej w L., stanowiącej działki ewidencyjne nr (...). Sprawa została zarejestrowana pod sygn. akt SA 110/13.

W odpowiedzi na pozew, pozwana (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania arbitrażowego. W uzasadnieniu wskazała, iż pomiędzy powodem a pozwaną nie istniał żaden stosunek prawny, w szczególności nie była nim umowa agencyjna, w związku z czym pozwana nie jest legitymowana biernie do występowania w sprawie. Pozwana podniosła, że umowa agencyjna dotyczyła nieruchomości stanowiących własność pozwanej, tymczasem w dniu 28 września 2010 r. doszło do przeniesienia własności nieruchomości, tj. działek nr (...) w L. na spółkę (...) i w momencie sprzedaży nieruchomości na rzecz pani S.S. pozwana nie była już jej właścicielem. (...) Sp. z o.o. zmiana warunków wynagrodzenia wprowadzona aneksem z dnia 9 września 2010 roku była sporządzona jednostkowo, dla konkretnej transakcji i miała odnosić się wyłącznie do transakcji sprzedaży ze S. W., a nie do transakcji, do której doszło we wrześniu 2011 r., i za którą powód domaga się wynagrodzenia prowizyjnego.

Wyrokiem z dnia 13 lutego 2014 roku Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w W. zasądził od (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz R. W. kwotę 885.638,58 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 października 2011r. do dnia zapłaty oraz obciążył pozwaną spółkę kosztami postępowania arbitrażowego.

W uzasadnieniu wyroku sąd arbitrażowy wskazał, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że pomiędzy powodem a pozwanym została zawarta umowa agencyjna, która wielokrotnie była zmieniana aneksami, w tym aneksem z dnia 9 września 2010 roku, dotyczącym pośredniczenia przy sprzedaży nieruchomości stanowiącej działki nr (...) położonych w L..

Oceniając charakter prawny umowy agencyjnej Zespół Orzekający doszedł do przekonania, że posiada ona wszystkie cechy umowy nazwanej, opisanej w art. 758 k.c. Za oczywiste uznał, że strony zamierzały nawiązać i nawiązały stałą współpracę, w ramach której R. W. (agent) miał wyszukiwać potencjalnych nabywców nieruchomości, a następnie pośredniczyć w zawieraniu umów sprzedaży. R. W. nie był upoważniony do zawierania umów w imieniu pozwanego, ale fakt ten nie przesądza w ocenie Sądu Arbitrażowego, że mamy do czynienia z umową pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Sąd ten wyjaśnił, że umowa agencyjna może przybierać dwie postacie. Pierwsza polega na stałym, odpłatnym pośredniczeniu przez agenta przy zawieraniu umów oznaczonego rodzaju na rzecz dającego zlecenie. W tym znaczeniu agent jest pośrednikiem, spełniającym często różne czynności faktyczne, aby w ich wyniku doprowadzić do zawarcia umowy określonego rodzaju. Druga zaś postać polega na stałym zawieraniu przez agenta, za wynagrodzeniem, takich umów na rzecz dającego zlecenie. W tym wypadku agent jest nie tylko pośrednikiem, ale też pełnomocnikiem dającego zlecenie. Z treści łączącej strony umowy agencyjnej wynika, że miała ona charakter agencyjnej umowy pośredniczej i agent wykonywał czynności charakterystyczne dla takiej umowy.

Zespół Orzekający nie podzielił poglądu pozwanej spółki, jakoby umowa agencyjna , jeśli chodzi o jej wykonywanie w zakresie działek położonych w L., była nieważna. Sąd wyjaśnił, że nieważność czynności prawnej zachodzi wówczas, gdy wskazana jest wprost w przepisie lub wynika z naruszenia przepisu o charakterze juris cogentis (art. 58 § 1 k.c). Pozwany, zdaniem Zespołu Orzekającego, nie wykazał okoliczności świadczących o pozorności, a co za tym idzie o nieważności Umowy. Strony zawarły Umowę Agencyjną i zarówno w dacie jej podpisania i przez cały okres jej wykonywania miały świadomość, że Powód nie posiada licencji. W samej Umowie oraz w prowadzonej korespondencji dotyczącej jej wykonywania Strony odnoszą się do czynności wykonywanych przez licencjonowanych pośredników. Nie miało przy tym znaczenia, zdaniem Sądu Arbitrażowego, czy przy sprzedaży Nieruchomości Powód faktycznie korzystał, czy nie, z pomocy licencjonowanego pośrednika - ta okoliczność mogłaby co najwyżej świadczyć o naruszeniu Umowy przez Powoda, na co się jednak Pozwany nie powoływał, ani nie wykazał, w jaki sposób takie naruszenie mogłoby wkraczać w sferę jego prawnie chronionych interesów.

Sąd Arbitrażowy zwrócił uwagę na istotną okoliczność, że strony wykonywały Umowę Agencyjną od 2007 r. Pozwany wcześniej nie kwestionował ważności Umowy, ani w czasie jej wykonywania, ani w czasie negocjacji dotyczących wynagrodzenia Powoda, ani w sprawach toczących się przed Sądem Arbitrażowym o sygnaturach SA 42/12 (w którym jako pozwany brała udział spółka (...)) oraz SA 196/12. Zarzut dotyczący braku licencji lub nieważności Umowy w ogóle nie pojawiał się aż do momentu ostatniej rozprawy w postępowaniu SA 110/13.

Kwestię, czy Aneks miał zastosowanie do konkretnej transakcji, do której miało dojść w 2010 r., czy też do Nieruchomości, tj. działek w L., Sąd rozstrzygnął przy uwzględnieniu treści poprzednich aneksów oraz mając na uwadze profesjonalny charakter stron. Za udowodniony uznał fakt, że w dniu 23 listopada 2007 r. Powód i Pozwany zawarli Umowę Agencyjną, która została zmieniona Aneksem z dnia 9 września 2010 r. Z treści tego Aneksu wynika, że dotyczył on każdej transakcji sprzedaży nieruchomości stanowiącej działki nr (...) położone w L., a nie konkretnej transakcji sprzedaży na rzecz konkretnego oferenta.

Sąd stwierdził, że należy zakładać, że strony prowadzące działalność gospodarczą i korzystające z pomocy profesjonalnych doradców wiedzą, w jaki sposób w Umowie precyzyjnie zapisać intencje. Gdyby intencją stron było odniesienie Aneksu do jednej tylko konkretnej transakcji lub też zakreślenie terminu, w którym transakcja miałaby być przeprowadzona, strony zapewne wprowadziłyby do Aneksu odpowiednie zapisy. Dwa wcześniejsze aneksy odnosiły się do konkretnych transakcji. Wyjaśnienia Pozwanego, jakoby Aneks odnosił się również do konkretnej transakcji, do której w końcu nie doszło, Zespół Orzekający uznał za nieprzekonujące. Jeśli zamiarem stron było ustalenie prowizji Powoda tylko i wyłącznie dla transakcji mającej dojść do skutku w 2010 r. (z Panem W.), to pozostaje niejasne, dlaczego Strony nie rozwiązały Aneksu a Pozwany akceptował dalsze poszukiwanie przez Powoda nabywcy Nieruchomości i przyjął ofertę złożoną przez nabywcę - Panią S.-S..

Odnosząc się do kwestii, czy Powód prawidłowo wykonał swoje obowiązki, wynikające z Umowy Agencyjnej, Sąd wskazał, że Pozwany nie kwestionował tego faktu. Nabywcę nieruchomości wyszukał Powód. W toku postępowania Pozwany nie zakwestionował faktu wykonania przez Powoda jego zobowiązań wynikających z artykułu 3.1 Umowy Agencyjnej w odniesieniu do Nieruchomości, ani nie zarzucił Powodowi nienależytego wykonania tych zobowiązań. Nie było również sporu co do wyliczenia sumy wynagrodzenia zgodnie z formułą wskazaną w Aneksie. Pozwany w gruncie rzeczy uznawał zasadność żądania przez Powoda wynagrodzenia (świadczą o tym chociażby wyjaśnienia stron i świadków, załączona do akt postępowania korespondencja, np. e-mail z dnia 21 października 2011 r.), jednakże sporna stała się wysokość wynagrodzenia oraz kto ma je zapłacić w związku z okolicznością, że Nieruchomość sprzedała inna spółka, a nie Pozwany.

Z zaprezentowanych przez Strony dokumentów i dowodów wynika, że Powód prowadził rozmowy i korespondencję z (...) i nie było faktycznie jasne, w jakim charakterze występują osoby dokonujące różnych ustaleń po stronie (...).

Uzyskana przez Powoda oferta zakupu Nieruchomości (działek (...) w L.) z dnia 16 i 22 kwietnia 2011 r., w wyniku której doszło do sprzedaży tej Nieruchomości skierowana była do (...). Dalsza korespondencja w sprawie oferty prowadzona była przez Pana C. lub Pana O., jednakże bez wskazania w czyim imieniu występują. Korespondencję wysyłano i podpisywano jako (...) (e-maile p. O., p. C., p. (...)). W korespondencji osoby komunikujące się z Powodem występują jako przedstawiciele (...) i tak też się podpisują. Do czasu wystawienia przez Powoda faktury we wrześniu 2011 r. nie pojawił się w korespondencji żaden sygnał ze strony Pozwanego (a w gruncie rzeczy ze strony przedstawicieli (...)) świadczący o tym, że usługa nie była wykonywana na rzecz Pozwanego, lecz na rzecz innego podmiotu. Powód zdawał sobie sprawę z tego, że właścicielem Nieruchomości jest inna spółka niż Pozwany, ale był przekonany, iż dla stron nie stanowi to żadnego problemu. Świadczy o tym chociażby korespondencja prowadzona we wrześniu 2010 r. Powód wyrażał zaniepokojenie faktem, iż inna spółka niż (...) będzie sprzedawała Nieruchomość, ale utwierdzany był w przekonaniu, że sprawa będzie załatwiona np. przy pomocy cesji lub aneksu. Tak więc strony zamierzały współpracować przy sfinalizowaniu transakcji niezależnie od tego, która ze spółek grupy była właścicielem Nieruchomości.

Twierdzenie Pozwanego jakoby doszło do zawarcia ustnej umowy agencyjnej pomiędzy Powodem i Spółką (...), zgodnie z którą Powód miał otrzymać wynagrodzenie od spółki (...) w wysokości (...) zł, płatne po otrzymaniu zapłaty ceny za Nieruchomość, nie zostało zdaniem Sądu udowodnione. Umowa tego typu (w której agent odpowiada za spełnienie świadczenia przez klienta) wymaga zachowania formy pisemnej (art. 761 ( 7) k.c), która nie została tu dochowana. Zresztą, jak podkreślił Sąd, zeznania stron dotyczące treści ewentualnej ustnej umowy i jej istotnych elementów, nie są zbieżne. Strony prowadziły wprawdzie, w kwietniu 2011 roku, rozmowy i korespondencję, z których wynikało, że Powód jest gotowy zrezygnować z połowy prowizji i zadowolić się kwotą (...) zł, jednakże warunki nie zostały uzgodnione i do zawarcia takiej umowy ostatecznie nie doszło. Sąd wskazał również, że korespondencja w tej sprawie prowadzona była przez Pana O. i Pana C., jednak nie jest jasne, w jakim charakterze osoby te wówczas występowały. Sformułowanie użyte w korespondencji, iż Powód „jest gotów zrezygnować z połowy prowizji" świadczy o tym, że rozmowy toczyły się wokół zawartej już Umowy Agencyjnej i Aneksu i prowadzone były w imieniu Pozwanego. Pozwany nie twierdził wówczas, że skoro nie jest właścicielem Nieruchomości, to rozmowy z nim o wynagrodzeniu są bezprzedmiotowe. Z dalszej korespondencji, prowadzonej przez Pana O. w październiku 2011 r. wynika, że wynagrodzenie Powoda winno wynosić 3%, tak więc nawet kwota wynagrodzenia nie została uzgodniona.

Zdaniem Zespołu Orzekającego oświadczenie z dnia 4 listopada 2013 r. złożone przez Spółkę (...) do akt postępowania przez pełnomocnika Pozwanego, w którym (...) potwierdza fakt zawarcia umowy pomiędzy spółką (...) Powodem, nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Zresztą przedmiotem postępowania nie było rozstrzyganie, czy doszło do zawarcia umowy przez (...). Fakt złożenia takiego oświadczenia przez Pozwanego potwierdza jedynie w ocenie Sądu, iż spółki (...) i (...) funkcjonują w ramach jednej grupy, w której prawa i zobowiązania poszczególnych spółek są swobodnie przenoszone pomiędzy nimi w celu maksymalizacji korzyści dla całej grupy. Sąd podkreślił, iż pomimo, iż grupa (...) nie funkcjonuje jako odrębna osoba prawna, a jedynie jako „marka (...)", to jednak stanowi ona byt ekonomiczny i tak też jest prezentowana na zewnątrz. Sąd wskazał, że na stronie internetowej (...) transakcja sprzedaży terenu inwestycyjnego w L. - Nieruchomości, której dotyczy postępowanie - prezentowana jest jako transakcja sfinalizowana przez (...).

W ocenie Zespołu Orzekającego ciąg transakcji obejmujący zawarcie Umowy Agencyjnej, Aneksu, przeniesienie Nieruchomości pomiędzy spółkami grupy w ramach optymalizacji podatkowej, a następnie sprzedaż Nieruchomości na rzecz nabywcy przedstawionego przez Powoda, stanowi pewną całość gospodarczą. W tym kontekście udział Powoda sprowadzał się do czynności mających na celu doprowadzenie do sfinalizowania tej transakcji.

Niezależnie od powyższych argumentów Sąd zaznaczył, że celem stron przy zawarciu Umowy Agencyjnej i Aneksu było zobowiązanie Agenta do pośredniczenia przy sprzedaży nieruchomości oraz doprowadzenia do sprzedaży Nieruchomości na rzecz osoby trzeciej. Nie miało dla stron znaczenia przez jaką spółkę z grupy (...) transakcja zostanie przeprowadzona. Pozwany osiągnął skutek w postaci zbycia Nieruchomości na rzecz nabywcy przedstawionego przez Powoda, chociaż za pomocą innych czynności prawnych, niż bezpośrednia sprzedaż przez Pozwanego na rzecz oferenta. Zmiana struktury prawnej sprzedaży Nieruchomości została dokonana wyłącznie w celu optymalizacji podatkowej, czego obie Strony były świadome już na etapie negocjowania i podpisywania Aneksu we wrześniu 2O10 r. Struktura transakcji rozumianej w taki sposób, że stanowiła ona jedną całość gospodarczą dla grupy (...), podyktowana została względami podatkowymi i decyzja w tej sprawie należała do Pozwanego. Ta decyzja nie może prowadzić do pozbawienia Agenta wynagrodzenia za wykonane należycie i zgodnie z umową usługi pośrednictwa, jeżeli w efekcie własność Nieruchomości została przeniesiona na nabywcę przedstawionego przez tego Agenta. Gdyby po przeniesieniu własności Nieruchomości na (...) (...) którakolwiek ze stron zamierzała zakończyć obowiązywanie Umowy Agencyjnej lub Aneksu w odniesieniu do Nieruchomości, strona ta powinna wypowiedzieć Umowę Agencyjną (chociażby w części dotyczącej Nieruchomości). Żadna ze stron nie wypowiedziała Umowy Agencyjnej ani Aneksu, nie było próby rozwiązania tej Umowy i nie ma dowodów, aby którakolwiek ze stron miała taki zamiar. Wobec tego należy przyjąć, iż zgodnym zamiarem Stron była kontynuacja wykonywania zobowiązań z Umowy Agencyjnej, mimo dokonanego przeniesienia własności Nieruchomości na (...) (...). Podobnie, jeżeli zamiarem stron byłoby ustalenie innego wynagrodzenia dla Agenta, strony powinny dokonać pisemnej zmiany Umowy Agencyjnej w tym zakresie (zwłaszcza, że w Umowie Agencyjnej strony zastrzegły dla wszelkich zmian lub uzupełnień formę pisemną pod rygorem nieważności). W konsekwencji należy uznać, że Umowa Agencyjna wraz z Aneksem obowiązywała w postaci niezmienionej.

Sąd Arbitrażowy miał na uwadze i tę okoliczność, że chociaż Pozwany bezpośrednio nie skorzystał z usługi wykonanej przez Powoda (tzn. cena za Nieruchomość nie jest należna Pozwanemu), to Pozwany przekazał ofertę złożoną w wyniku wykonania przez Powoda jego zobowiązań spółce będącej właścicielem Nieruchomości. Oznacza to, że Pozwany przyjął świadczenie Powoda spełnione zgodnie z Umową Agencyjną, a zatem powinien za świadczenie to zgodnie z Umową Agencyjną zapłacić.

Odnosząc się do zarzutu pozwanego, który powołując siej na kauzalny charakter umowy twierdził, że causa odpadła w momencie przeniesienia własności Nieruchomości do spółki (...), co oznaczało bezprzedmiotowość umowy, Sąd Arbitrażowy wskazał, że po tym przeniesieniu strony prowadziły dalej negocjacje w przedmiocie sprzedaży Nieruchomości. Pozwany akceptował działania Powoda, polegające na wyszukiwaniu potencjalnych nabywców i prowadził z nim korespondencję dotyczącą Nieruchomości. Nie zostało w żaden sposób dowiedzione, że korespondencja ta i rozmowy prowadzone były nie w imieniu (...), ale w imieniu (...). Przeciwnie, w ocenie Sądu okoliczności tych rozmów wskazywały raczej, że prowadzone są w imieniu Pozwanego lub też grupy (...). Pozwany nie poinformował Powoda, że nie jest już związany Umową i dalsze rozmowy Powód ma prowadzić jedynie z (...). Powód jako profesjonalny podmiot gospodarczy, który zdawał sobie sprawę z tego, kto jest właścicielem Nieruchomości, mógł również odmówić dalszego wykonywania pracy. Powód przyjął jednak, że przeniesienie własności pomiędzy spółkami grupy nie będzie stanowiło przeszkody w wykonywaniu Umowy Agencyjnej, a co najwyżej podpisany zostanie aneks lub cesja i polegał w tym zakresie na zapewnieniach Pana M. i Pani Ś.. Osoby te nie miały wprawdzie formalnie upoważnienia do reprezentowania Pozwanego, jednak Pan M. wskazany został w Umowie Agencyjnej jako osoba do kontaktów (pkt 8.1), a Pani Ś. przejęła jego obowiązki (e-mail p. C. z dnia 27 września 2011 r.). Powód miał więc podstawy do tego, aby działać w zaufaniu do składanych zapewnień.

Co do wynagrodzenia agencyjnego, którego wysokość Pozwany również kwestionował, Sąd Arbitrażowy podniósł, że strony, nadając zawartej przez siebie umowie cechę wzajemności, mają swobodę w kształtowaniu wynikających z niej zobowiązań. W myśl tej zasady wzajemne świadczenia nie muszą być obiektywnie równoważne. O zachowaniu właściwej relacji pomiędzy nimi decyduje wola samych stron. Brak zapłaty całej ceny za Nieruchomość nie ma, w ocenie Zespołu Orzekającego, znaczenia, ponieważ strony nie zawarły w Umowie Agencyjnej klauzuli del credere. Agent może żądać prowizji od umów zawartych w czasie trwania umowy agencyjnej oraz na skutek jego działalności. Agent może żądać prowizji wówczas, gdy osiągnięty zostanie wymierny efekt jego działań w postaci zawartej umowy.

Zgodnie z podstawową zasadą porządku prawnego pacta sunt servanda, za wykonanie umowy należy się wynagrodzenie w niej określone. W sytuacji, w której na skutek reorganizacji dokonanej w ramach grupy kapitałowej inny podmiot stał się właścicielem rzeczy stanowiącego przedmiot usługi, postulat bezwzględnego wykonywania zaciągniętych zobowiązań wyklucza możliwość odmowy zapłaty wynagrodzenia za tę usługę z tej tylko przyczyny, że usługa została wykonana na rzecz innego podmiotu. Takiej obronie sprzeciwia się także zasada lojalności, do której odwołują się przepisy dotyczące umowy agencyjnej. Nie może być akceptowany fakt, że w ramach jednej grupy kapitałowej, która odnosi korzyści ekonomiczne w wyniku działań Powoda, wykorzystuje się na jego niekorzyść okoliczność, iż przed datą transakcji Nieruchomość wniesiona już została do innej spółki. Prowadził by to bowiem do naruszenia podstawowych zasad dobrej wiary i w praktyce oznaczałoby akceptowanie sytuacji, w której agent, pomimo wykonania swojej pracy, zostałby pozbawiony wynagrodzenia, ponieważ dający zlecenie przekazał przedmiot umowy innemu podmiotowi.

Zespół Orzekający potraktował zgłoszony przez Pozwanego zarzut dotyczący zawarcia umowy sprzedaży Nieruchomości przez inną spółkę z grupy jako instrument obrony Pozwanego, służący w istocie uzyskaniu zgody Powoda na zmianę wysokości i warunków wypłaty prowizji. W okolicznościach niniejszej sprawy tego rodzaju postępowanie nie mogło być potraktowane jako działanie w dobrej wierze, szczególnie jeśli uwzględni się fakt, iż Powód próbował wcześniej bezskutecznie uzyskać wynagrodzenie od spółki (...), łącznie z wszczęciem postępowania arbitrażowego przeciwko spółce (...).

Zdaniem Zespołu Orzekającego, pomimo istnienia w Umowie Agencyjnej postanowienia zezwalającego na przeniesienie praw i obowiązków z tej Umowy na rzecz innej spółki z grupy (...), do takiego przelewu nie doszło. W tym zakresie nie było zresztą sporu pomiędzy Stronami.

Mając na względzie całokształt okoliczności sprawy, Sąd Arbitrażowy uwzględnił powództwo i zasądził od Pozwanego na rzecz Powoda kwotę 885.638,58 zł, stanowiącą różnicę pomiędzy wynagrodzeniem należnym na podstawie Umowy Agencyjnej i Aneksu, a częścią wynagrodzenia zasądzoną przez Sąd Arbitrażowy w sprawie SA 196/12.

Odsetki od powyższej kwoty zasądzone zostały zgodnie z art. 481 k.c. i pkt. 4.5 Umowy Agencyjnej, zgodnie z którym zapłata wynagrodzenia powinna nastąpić nie później niż w terminie 30 dni od daty zawarcia umowy sprzedaży na podstawie wystawionej przez Agenta (Powoda) faktury \/AT doręczonej Zleceniodawcy (Pozwanemu) co najmniej 14 dni przed dniem zapłaty. Umowa sprzedaży Nieruchomości została zawarta w dniu 12 września 2011 roku, natomiast faktura VAT doręczona w dniu 16 września 2011 roku. W tej sytuacji ostatni dzień terminu do zapłaty upłynął w dniu 12 października 2011 r. Począwszy od następnego dnia Pozwany opóźniał się ze spełnieniom świadczenia pieniężnego, a zatem - stosownie do art. 481 k.c. obowiązany jest do zapłaty odsetek za opóźnienie liczonych od zasądzonej kwoty.

(wyrok Sądu Arbitrażowego wraz z uzasadnieniem, k. 288 – 296).

(...) sp. z o.o. nie zgodziła się z powyższym rozstrzygnięciem Sądu Arbitrażowego i w dniu 12 maja 2014 roku wniosła do Sądu Okręgowego w Warszawie skargę o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Skarga nie zasługuje na uwzględnienie.

Podniesiony w skardze zarzut, iż wyrok sądu polubownego uchybia praworządności, dotyka w istocie kwestii dopuszczalnego zakresu kontroli rozstrzygnięcia takiego sądu przez sądy powszechne. Panuje zgoda co do tego, że to uprawnienie kontrolne nie dotyczy ani kwestii prawidłowości rozstrzygnięcia pod kątem jego zgodności z prawem materialnym, ani przestrzegania przepisów procesowych. Kognicja sądu powszechnego rozpoznającego skargę o uchylenie wyroku sądu polubownego nie obejmuje bowiem, co do zasady, kontroli zgodności wyroku sądu polubownego z prawem materialnym, ani badania, czy ma on oparcie w faktach wskazanych w jego uzasadnieniu. Podstawą takiej kontroli mogą być tylko uchybienia kwalifikowane, o szczególnej doniosłości i wadze - takie, które stanowią jednocześnie uchybienie praworządności. W żadnym razie więc kontrola ta nie może przerodzić się w rodzaj merytorycznej kontroli instancyjnej. Sąd, do którego wniesiono skargę o uchylenie wyroku sądu polubownego nie działa zatem jako sąd II instancji, uprawniony do merytorycznego badania sprawy z zastosowaniem przepisów prawa materialnego, lecz dokonuje oceny zaskarżonego wyroku jedynie w perspektywie naruszeń wskazanych w art. 1206 kodeksu postępowania cywilnego (por. wyr. SN z dnia 11 maja 2007r., I CSK 82/07, LEX nr 320021, Biul. SN 2007/11/12). Stanowisko takie prezentuje konsekwentnie Sąd Najwyższy, wyrażając je m.in. w następujących wyrokach: z dnia 16 maja 1997 r., I CKN 205/97, niepubl., z dnia 28 listopada 2000 r., IV CKN 171/00, niepubl., z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1211/00, OSNC 2003, nr 9, poz. 125, z dnia 16 czerwca 2004 r., III CK 97/04, niepubl., z dnia 21 grudnia 2004 r., I CK 405/04, M. Prawn. 2005, nr 2, s. 66, z dnia 8 grudnia 2006 r., V CSK 321/06, niepubl., z dnia 13 grudnia 2006 r. II CSK 289/06, niepubl., z dnia 3 września 2009 r., I CSK 53/09, niepubl ., czy z dnia 11 maja 2007 r., I CSK 82/07).

W motywach ostatniego z powołanych orzeczeń, podobnie jak w motywach wyroku z dnia z dnia 15 maja 2014 roku (II CSK 557/13), Sąd Najwyższy wskazał, że uzasadnieniem dla tak ograniczonej kontroli orzeczeń sądu polubownego jest okoliczność, iż przyjmując zapis na sąd polubowny strony dokonują samoograniczenia swojego konstytucyjnego prawa do sądu. Podzielił przy tym pogląd doktryny, że przeprowadzana ad casum ocena, czy orzeczenie nie narusza praworządności, powinna być dokonywana ostrożnie, z zastosowaniem wykładni zawężającej, a nie rozszerzającej. Sąd powszechny może tylko w wyjątkowych przypadkach, wskazanych przez przepisy ustawy interpretowane ściśle, uchylić wyrok sądu polubownego, skutkiem czego w razie wątpliwości należy dążyć do utrzymania w mocy wyroku, aniżeli do jego uchylenia. Należy dodać, że zakreślenie szerokich ram kontroli sądu powszechnego mogłoby podważyć sens sądownictwa polubownego. W tym kontekście trzeba się zgodzić ze stanowiskiem, przyjętym także w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 2002 roku (IV CKN 844/00), że przyczyny uchylenia wyroku sądu polubownego są natury formalnej, albowiem niedopuszczalne jest badanie, czy sąd polubowny należycie rozstrzygnął sprawę pod względem faktycznym i prawnym, a jedynie czy nie doszło do uchybienia klauzuli porządku publicznego. Sama tylko nieprawidłowa wykładnia prawa materialnego, ani też jego niewłaściwe zastosowanie przez sąd polubowny nie uzasadnia uwzględnienia skargi. Naruszenie prawa materialnego będzie stanowić podstawę uchylenia wyroku jedynie wówczas, gdy jego skutki są w sposób oczywisty i rażący sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego i nie dają się z nimi pogodzić (wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 28 kwietnia 2000 r., II CKN 267/00, 11 maja 2007 r., I CSK 82/07, 11 czerwca 2008 r., V CSK 8/08, 7 stycznia 2009 r., II CSK 397/08, 3 września 2009 r., I CSK 53/09).

Na podstawowe zasady polskiego porządku prawnego składają się zarówno zasady wynikające z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, jak i podstawowe zasady poszczególnych dziedzin prawa (postanowienie SN z dnia 21 kwietnia 1978 r., IV CR 65/78, OSNC 1979, nr 1, poz. 12). Należy przy tym podkreślić, że jedynie normy bezwzględnie wiążące (ius cogens), i to te, którym przypisuje się podstawowe znaczenie, mogą uzasadniać odwołanie się do klauzuli porządku publicznego. Mogą to być normy o charakterze ustrojowym, materialnym lub procesowym, których rola w krajowym systemie prawnym musi być jednak szczególna. Stosowanie klauzuli porządku publicznego nie ma bowiem służyć korekcie wszelkich nieprawidłowości pojawiających się w orzecznictwie arbitrażowym, a ochronie integralności porządku publicznego.

Zasada autonomii woli w prawie cywilnym, zasada swobody umów i pacta sunt servanda, należące do zasad porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, nie są zasadami o charakterze absolutnym. W dziedzinie zobowiązań granice swobody umów, będącej najdalej idącym przejawem autonomii woli podmiotów stosunków cywilnoprawnych, wyznaczają, zgodnie z art. 353 1 k.c., właściwość (natura) stosunku prawnego, ustawa oraz zasady współżycia społecznego. Tylko w tych granicach w dziedzinie zobowiązań obowiązuje także zasada swobody umów i pacta sund servanda, jako podstawowa zasada porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej.

Wyrok Sądu Polubownego z dnia 13 lutego 2013 roku nie może być uznany za sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku publicznego. Rozstrzygnięcie w nim zawarte zapadło w oparciu o wnikliwą analizę materiału dowodowego oraz szeroko zaprezentowane stanowiska stron, czemu sąd polubowny dał wyraz w uzasadnieniu wyroku. Sąd dokonał wykładni celu umowy i zgodnego zamiaru stron, uwzględniając nie tylko kontekst językowy, związki treściowe, ale także kontekst sytuacyjny, racjonalność decyzji ekonomicznych, okoliczności, w jakim oświadczenie zostało złożone, cel oświadczenia i chronologię zdarzeń. Wszystkie te elementy zostały przez Sąd Polubowny wzięte pod uwagę i dogłębnie rozeznane. Na tej podstawie Sąd Arbitrażowy doszedł do słusznej konkluzji, że strony łączyła umowa agencyjna, która nie została wypowiedziana przez żadną ze stron, a skoro w wyniku działań powoda nieruchomość została sprzedana, wobec czego zgodnie z art. 761 k.c. powodowi należało się umówione wynagrodzenie.

W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw do przyjęcia, że przy wyrokowaniu Sąd Polubowny dopuścił się naruszenia przepisów prawa materialnego. Nie może być również mowy, aby na skutek wydania wyroku przez ten Sąd doszło do istotnego naruszenia porządku prawnego - naczelnych zasad prawnych obowiązujących w Rzeczpospolitej Polskiej. Z takim mielibyśmy do czynienia, gdyby w ramach orzekania sąd polubowny orzekł wyraźnie wbrew treści norm prawnych, bądź w oparciu o nieistniejące normy prawne. Powyższe nie miało miejsca w omawianej sprawie, w której Sąd dokonał trafnej wykładni przepisów i postanowień umowy, wyeksplikowanej w pisemnych motywach, zaś odmienne, subiektywne zdanie skarżącego w tej kwestii, nie daje podstaw do uchylenia wyroku Sądu Polubownego.

Z tych też względów podniesiony zarzut naruszenia art. 1206 § 2 pkt 2 k.p.c. nie mógł być uznany za skuteczny.

Klauzula porządku publicznego nie służy kontroli merytorycznej (zasadności) orzeczenia sądu polubownego. Zakaz kontroli merytorycznej takiego orzeczenia, związany jest z istotą stosowania klauzuli porządku publicznego. Przy jej stosowaniu nie chodzi bowiem o to, aby oceniane orzeczenie było zgodne ze wszystkimi wchodzącymi w grę bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, lecz o to, czy wywarło ono skutek sprzeczny z podstawowymi zasadami krajowego porządku prawnego (tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 25 czerwca 2013r., I ACa 83/13, niepubl., LEX nr 1345551). Nie można przyjmować, że wyrok sądu polubownego uchybia praworządności na tej tylko podstawie, że rozstrzygnięcie nie jest zgodne z niektórymi przepisami prawa materialnego (wyrok Sądu Najwyższego z 28 listopada 2000, IV CKN 171/00).

Sąd Okręgowy w całości podziela pogląd Sąd Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 stycznia 2013 roku (I ACa 374/12, niepubl., LEX nr 1286655), iż skarga o uchylenie wyroku sądu polubownego nie jest środkiem odwoławczym, a nadzwyczajnym środkiem nadzoru judykacyjnego sądu państwowego nad działalnością sądu polubownego. Ma to ten podstawowy skutek, że sąd państwowy nie bada rozstrzygnięcia sądu arbitrażowego, a w szczególności nie kontroluje, czy ma on oparcie w faktach przytoczonych w jego uzasadnieniu, bądź czy zastosowano odpowiednie przepisy prawa materialnego. Sąd arbitrażowy nie jest związany ani przepisami postępowania cywilnego (art. 1184 § 2 k.p.c.), ani przepisami prawa cywilnego materialnego. Sąd państwowy może tylko w wyjątkowych przypadkach, wskazanych przez przepisy ustawy interpretowane ściśle, uchylić wyrok sądu polubownego, skutkiem czego w razie wątpliwości należy dążyć do utrzymania w mocy wyroku, aniżeli do jego uchylenia.

W ocenie Sądu Okręgowego sposób, w jaki zostały zaprezentowane zarzuty skargi, oraz argumentacja w kontekście sprzeczności wyroku sądu arbitrażowego z krajowym porządkiem prawnym, odnosząca się do wykazania braku legitymacji procesowej biernej skarżącego w toku postępowania arbitrażowego, zmierza w istocie do ponownego merytorycznego rozpoznania sprawy i rozstrzygnięcia jej w sposób odmienny, niż uczynił to Sąd Polubowny. Skoro przy rozpoznaniu skargi o uchylenie wyroku sądu polubownego zadaniem sądu powszechnego nie jest merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy wcześniej rozpoznanej przez sąd polubowny z wykorzystaniem przepisów prawa materialnego i procesowego, tym bardziej nie jest uprawniony sąd do czynienia nowych ustaleń faktycznych.

Niezasadny jest zarzut naruszenia przez sąd polubowny podstawowych zasad postępowania przed tym sądem poprzez przeprowadzenie postępowania dowodowego w sposób wadliwy i niekompletny, z uchybieniem reguł logicznego rozumowania oraz niezasadne pominięcie dowodów wnioskowanych przez skarżącego.

Zasady i sposób prowadzenia postępowania przed sądem polubownym, zgodnie z art. 1148 k.p.c., mogą być uzgodnione między stronami, a w braku takiego uzgodnienia, sąd polubowny może prowadzić postępowanie w taki sposób, jaki uzna za właściwy. Podstawą uchylenia wyroku sądu polubownego może być niezachowanie wymagań co do podstawowych zasad postępowania przed takim sądem. Do takich zasad należy oparcie wyroku na ustalonym stanie faktycznym, co następuje po przeprowadzeniu postępowania dowodowego. Jedynie więc wtedy, gdyby sąd państwowy uznał, że takie postępowanie nie zostało w ogóle przeprowadzone, albo w oczywisty sposób przeprowadzono je wadliwie, uchybiając regułom logicznego rozumowania, wiązania ze sobą faktów w łańcuchu przyczynowo-skutkowym, wybiórczego dopuszczenia dowodów w sprawie, przeprowadzenia dowodów tylko jednej strony, z niezasadnym pominięciem dowodów wnioskowanych przez stronę przeciwną itp., można byłoby uznać, że nie zostały zachowane wymagania, o których jest mowa w art. 1206 § 1 pkt 4 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1964 r., I CR 123/63; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2008 r., V CZ 42/08, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2012r., I CSK 286/11, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 25 stycznia 2013 r. I ACa 374/12, Legalis). Obowiązek sądu polubownego w zakresie postępowania dowodowego należy rozumieć przede wszystkim jako obowiązek prowadzenia postępowania arbitrażowego w sposób, który zapewniałby samym stronom możliwość przedstawienia wszystkich twierdzeń i dowodów oraz - w ramach równego ich traktowania - ustosunkowania się do twierdzeń i dowodów zgłoszonych przez stronę przeciwną (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 06.03.2008 roku (I CSK 445/07, Lex -nr 445285).

Zważywszy na to, że strony miały możliwość aktywnego i nieskrępowanego uczestnictwa w przeprowadzonym postępowaniu dowodowym oraz nieograniczonego zaprezentowania swoich stanowisk w trakcie rozpraw i w pismach procesowych, Sąd Polubowny - po przeanalizowaniu dokumentów, przesłuchaniu świadków K. W., K. C., K. M., N. O. i po wnikliwym rozważeniu rozważeniu zebranego w sprawie materiału dowodowego – wydał wyrok, który należycie uzasadnił. Zaprezentowana motywacja nie narusza logicznych zasad rozumowania i wnioskowania. Należy podkreślić, że sąd polubowny wydał orzeczenie na podstawie zaaprobowanego przez strony regulaminu sądu arbitrażowego, przy zastosowaniu reguł postępowania w zakresie stosowania prawa procesowego i materialnego, w tym także co do przeprowadzenia dowodów w celu ustalenia stanu faktycznego odbiegających od reguł stosowanych w sądownictwie powszechnym. Zgodnie z § 37 Regulaminu Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w W. zespół arbitrów rozstrzygał o wnioskach dowodowych stron według własnego uznania, swobodnie oceniając przydatność zgłoszonych przez strony dowodów i twierdzeń dla ustalenia stanu faktycznego i wyrokowania. W tym miejscu ponownie należy podkreślić, iż rzeczą sądu powszechnego w toku postępowania o uchylenie wyroku sądu polubownego nie jest kontrola oceny materiału dowodowego dokonana przez sąd polubowny oraz prawidłowość uzasadnienia wyroku, albowiem niedopuszczalne jest badanie przez sąd powszechny, czy sąd polubowny należycie rozstrzygnął sprawę pod względem faktycznym i prawnym. Sąd Okręgowy nie stwierdził zaistnienia w wyroku Sądu Polubownego z dnia 13 lutego 2013 roku żadnej z przesłanek określonych w art. 1206 § 1 pkt 4 k.p.c., w konsekwencji nie można było postawić zarzutu naruszenia przez sąd polubowny podstawowych zasad postępowania przed tym sądem.

Sąd polubowny przy rozpoznawaniu spraw nie musi – tak jak sąd powszechny – stosować ściśle przepisów prawa materialnego, ale może oprzeć swoje orzeczenie również na zasadach słuszności lub dobrej wiary, a także na określonych zwyczajach. Sąd ten może przy rozstrzyganiu sporu kierować się wyczuciem prawnym. Swoboda sędziowska sądu polubownego w ocenie przydatności określonych dowodów lub twierdzeń dla ustaleń stanu faktycznego i wyrokowania, jest odpowiednio szersza niż ta, o której mowa w art. 233 § 1 k.p.c, a sąd państwowy „kontroluje" ją tylko pod kątem „podstawowych zasad" postępowania przed tym sądem. Oznacza to, że wyroki sądu polubownego mogą być kontrolowane tylko w ograniczonym zakresie, a uchylenie wyroku uzasadnia tylko taka obraza prawa, która prowadzi do rozstrzygnięcia uchybiającego praworządności (obrażającego podstawowe instytucje prawne i sprzecznego z ogólnie przyjętym porządkiem prawnym Rzeczypospolitej Polskiej (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 28 kwietnia 2000 r., sygn. II CKN 267/00, OSNC 2000, nr 11, poz. 203, wyroku z dnia 2 września 1998 r. sygn. I CKN 822/97, OSNC 1999, nr 2 poz. 39).

Z uwagi na sprzeciw (...) (...) co do orzekania na zasadach słuszności, Sąd Arbitrażowy rozstrzygał spór w oparciu o powszechnie obowiązujące w Polsce przepisy prawa, biorąc pod uwagę postanowienia zawartej umowy oraz zwyczaje mające zastosowanie do tego stosunku prawnego. Przyjęcie takich zasad orzekania ma swoją podstawę w Kodeksie Postępowania Cywilnego (art. 1194 § 2 k.p.c.) oraz Regulaminie Sądu Arbitrażowego (§ 8 Regulaminu). Zespół Orzekający brał również pod uwagę podstawowe zasady systemu prawnego, które odwołują się do dobrej wiary, sprawiedliwości, czy wreszcie zasad słuszności, wskazując, że należy odróżnić orzekanie na zasadach słuszności od orzekania z uwzględnieniem klauzul generalnych, które odsyłają między innymi do pojęcia słuszności.

Mając wszystkie podniesione wyżej okoliczności na uwadze, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że nie ma podstaw do uchylenia wyroku Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w W. wydanego w dniu 13 lutego 2013 roku, dlatego też skargę oddalił.

Sąd nie podzielił zarzutu wydania przez sąd polubowny wyroku w sprawie sporu nieobjętego zapisem na sąd polubowny. Właściwość Sądu Arbitrażowego do rozpoznania sporu objętego niniejszym postępowaniem wynikała z klauzuli arbitrażowej zawartej w punkcie 9.5 Umowy Agencyjnej z dnia 23 listopada 2007 roku. Skarżący nie kwestionował istnienia i ważności zawartego w pkt 9.5 umowy agencyjnej zapisu na sąd polubowny, twierdził natomiast, że w zakresie żądania przez przeciwnika skargi wynagrodzenia za pośredniczenie w sprzedaży nieruchomości sąd polubowny nie był władny wydać rozstrzygnięcia, skoro przeciwnik skargi dochodził prowizji za sprzedaż nieruchomości nie będącej własnością skarżącej. Należy podkreślić, iż Sąd powszechny może uchylić wyrok sądu polubownego w zakresie spraw nieobjętych zapisem na sąd polubowny lub wykraczającym poza jego zakres, jeżeli sprawy objęte zapisem na sąd polubowny dają się oddzielić od rozstrzygnięcia spraw nieobjętych tym zapisem lub wykraczających poza jego zakres. Z treść pkt 9.5 umowy agencyjnej wynika, że wszelkie spory powstałe między stronami, a wynikające z umowy lub powstałe w związku z nią, a zatem także spór dotyczący wynagrodzenia agenta, będą poddane pod rozstrzygnięcie sądu polubownego. W świetle treści pkt 9.5 umowy agencyjnej nie można wskazać spraw, które nie byłyby objęte zapisem na sąd polubowny, a które wynikały z treści umowy agencyjnej. Zarzut skarżącego dotyczący wydania przez sąd polubowny wyroku w przedmiocie sporu nieobjętego zapisem na sąd polubowny należy zatem uznać za nieuzasadniony.

Art. 1157 k.p.c. stanowi, że jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, strony mogą poddać pod rozstrzygnięcie sądu polubownego spory o prawa majątkowe lub spory o prawa niemajątkowe - mogące być przedmiotem ugody sądowej, z wyjątkiem spraw o alimenty. Tym samym zapis na sąd polubowny może być zawarty w zakresie wszystkich spraw mogących być przedmiotem ugody sądowej, niezależnie od majątkowego lub niemajątkowego charakteru praw, których dotyczą, z wyjątkiem spraw o alimenty (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2009 r., III CZP 13/09, OSNC 2010, nr 1, nr 9). Sprawa o wynagrodzenie agenta z tytułu prowadzonych przez niego czynności agencyjnych, jako sprawa o prawa majątkowe, niewątpliwie mogła być poddana pod rozstrzygnięcie sądu polubownego. Wbrew twierdzeniom skarżącego sąd polubowny nie wydał wyroku w sprawie sporu wynikłego pomiędzy przeciwnikiem skargi a spółką (...) Sp. z o.o. Sp. k., lecz w sprawie sporu powstałego pomiędzy skarżącym, a przeciwnikiem skargi, dotyczącym należnego przeciwnikowi skargi wynagrodzenia, który to spór - zgodnie postanowieniami umowy agencyjnej - był objęty ważnym i wiążącym strony zapisem na sąd polubowny.

O kosztach procesu Sąd orzekł na zasadzie odpowiedzialności za wynik z art. 98 § 1 k.p.c., zasądzając od skarżącego na rzecz przeciwnika kwotę 1217 zł, w tym 17 zł opłaty za pełnomocnictwo oraz minimalną stawkę wynagrodzenia pełnomocnika przewidzianą w § 10 ust. 1 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

SSR del. Iwona Falkowska

ZARZĄDZENIE

(...)

Warszawa, 18 maja 2015 roku

SSR del. Iwona Falkowska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aneta Gąsińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Data wytworzenia informacji: