XXIII Ga 578/16 - wyrok Sąd Okręgowy w Warszawie z 2017-04-24
Sygn. akt XXIII Ga 578/16
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 kwietnia 2017 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: SSO Aneta Łazarska (spr.) |
|
Sędziowie: SO Alicja Dziekańska SO Bolesław Wadowski |
|
Protokolant: Wioleta Żochowska |
po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2017 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P.
przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie
z dnia 31 sierpnia 2015 roku, sygn. akt IX GC 4016/14
1. oddala apelację;
2. zasądza od powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. na rzecz pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwotę 1 800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
SSO Alicja Dziekańska SSO Aneta Łazarska SSO Bolesław Wadowski
Transkrypcja ustnego uzasadnienia do wyroku Sądu Okręgowego wygłoszonego w dniu 24.04.2017 r. w sprawie o sygn. XXIII Ga 578/16
Powód (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. domagała się zasądzenia od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwoty 60.212,94 złotych z ustawowymi odsetkami z tytułu rozliczenia korzyści, jaką uzyskał pozwany w związku z zawartą umową leasingu samochodu osobowego marki L..
Wyrokiem z dnia 31 sierpnia 2015 roku Sąd Rejonowy dla Miasta Stołecznego Warszawy w Warszawie powództwo oddalił w całości.
Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 15 lutego 2008 roku pomiędzy (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. a (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w P. została zawarta umowa leasingu numer (...), której przedmiotem było wydanie przez leasingodawcę na rzecz leasingobiorcy do odpłatnego używania samochodu marki L. (...) rok produkcji 2007. Zgodnie z paragrafem 1 ustęp 4 przedmiotu leasingu, przedmiot leasingu pozostawał na czas trwania umowy własnością leasingodawcy. Przed zawarciem umowy leasingu leasingobiorca uiścił na rzecz leasingodawcy opłatę wstępną 59.199,77 złotych oraz zaliczkę na zakup samochodu.
Pismem z dnia 28 listopada 2011 roku (...)w związku z brakiem spłaty należności wynikających z umowy leasingu wypowiedziała umowę. Leasingobiorca został poinformowany również, że kwota uzyskana ze sprzedaży pojazdu po odjęciu kosztów windykacyjnych pomniejszy zadłużenie pozostałe do całkowitego rozliczenia. W momencie rozwiązania i odebrania przedmiotu leasingu zaległość powoda względem pozwanego wynosiła 15.675,06 złotych. Powód zwrócił przedmiot leasingu, a pozwany sprzedał przedmiot leasingu za cenę 75.888 złotych. Następnie w 2013 roku powód wezwał pozwanego do zwrotu kwoty 60.212,94 złotych stanowiącej różnicę pomiędzy ceną ze sprzedaży przedmiotu leasingu a kwotą zaległości w związku z zakończeniem umowy leasingu. Następnie pozwany wyjaśnił, że do rozwiązania umowy doszło z przyczyn leżących po stronie powoda, konsekwencją czego był zwrot przedmiotu leasingu właścicielowi.
Stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów, których wiarygodność nie była kwestionowana. Oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości jako, że te okoliczności objęte tym wnioskiem były nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Pozwany nie kwestionował prawidłowości wyliczeń, a jedynie samą podstawę, a zatem dowód ten nie miał istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu.
Sąd ustalił, że artykuł 709(15) Kodeksu cywilnego stanowi swoistą podstawę odszkodowawczą pełniąc jednocześnie funkcje gwarancji wykonania świadczenia o charakterze kredytowym. Ochrona interesów korzystającego przejawia się jedynie w określeniu granic jego odpowiedzialności za niewykonanie umowy. Granicą tą jest suma rat przewidziane w umowie, a niezapłaconych rat pomniejszonych o korzyści, jakie finansujący uzyskał w skutek jej zapłaty przed umówionym terminem i rozwiązania umowy leasingu. Zgodnie z założeniami odpowiedzialności odszkodowawczej, odszkodowanie ma przywrócić stan jaki by istniał, gdyby nie doszło do zdarzenia wyrządzającego szkodę. Nie może przewyższać uszczerbku powstałego w majątku poszkodowanego.
Oceniając czy zachodzą podstawy do żądania zapłaty odszkodowania należy porównać stan faktyczny z hipotetycznym stanem, gdyby nie doszło do wypowiedzenia umowy leasingu. W tej sytuacji do dalszego obowiązywania umowy właścicielem pojazdu nadal był pozwany. Po terminowym zakończeniu umowy powodowi przysługiwałoby roszczenie jedynie o wykup tego pojazdu. Nie sposób, zatem uznać, że po stronie powoda wystąpiła szkoda, ani zdarzenie powodujące ewentualną szkodę stanowiło warunek uzyskania korzyści. Istotą leasingu jest to, że finansujący pozostaje właścicielem pozbawiony fizycznego władztwa nad przedmiotem leasingu, który został w całości przez niego sfinansowany. Skoro, zatem pozwany pozostawał właścicielem pojazdu, mógł nim rozporządzić w dowolny sposób, był uprawniony do zbycia pojazdu i czerpania z tego tytułu pożytku w postaci rat leasingowych.
Pozwany jako właściciel pojazdu był uprawniony najpierw do oddania samochodu powodowi w leasing i z tego tytułu pobierania pożytku w postaci rat leasingowych, później zaś do jego sprzedaży, uzyskania korzyści w postaci ceny ze sprzedaży. Powód mógłby powoływać się na przepis artykułu 709(15) Kodeksu cywilnego jedynie w sytuacji, w której to pozwany żądałby od niego zapłaty kwoty 15.675,66 złotych. Przepis ten pełni, bowiem funkcje odszkodowania za szkodę wyrządzoną finansującemu w skutek naruszenia umowy leasingu z przyczyn, za które odpowiada korzystający. Pełna jednak kwota ustalonych w umowie niezapłaconych rat mogłaby przewyższać uszczerbek powstały w majątku finansującego, czyli wykraczać poza granice wynikające z artykułu 361 paragraf 2 Kodeksu cywilnego.
Z tego przepisu powód nie może wywodzić swojego roszczenia, nie jest bowiem uprawniony do żądania kwoty, którą pozwany uzyskał ze sprzedaży własnego pojazdu. Przeciwne rozumowanie prowadziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia, ale po stronie powoda.
Od tego wyroku apelację wniósł powód zaskarżając wyrok w całości. Zarzucił naruszenie artykułu 405 Kodeksu cywilnego przez jego nie zastosowanie i nieprzyjęcie, że korzyść uzyskana przez pozwaną spółkę w efekcie odzyskania przedmiotu leasingu stanowi korzyść uzyskaną bez podstawy prawnej, artykuł 709(1) Kodeksu cywilnego przez uznanie, że roszczenie o zapłatę w przypadku wypowiedzenia umowy leasingu przez finansującego na skutek okoliczności, za które ponosi odpowiedzialność korzystający przysługuje wyłącznie finansującemu, a obowiązek pomniejszenia należności uzyskane korzyści ma zatem wpływ jedynie na treść roszczeń finansującego, naruszenie artykułu 187, 328 paragraf 2 kpc poprzez oparcie się podczas postępowania wyłącznie na wskazywanej przez powoda podstawie prawnej, podczas, gdy powód może wskazywać inną podstawę i wybór takiej, wskazanie i ustalenie takiej podstawy jest obowiązkiem Sądu.
Wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości. Postanowieniem z dnia 6 lipca 2016 roku Sąd Okręgowy w Warszawie przedstawił do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne czy w razie wypowiedzenia umowy leasingu przez finansującego na skutek okoliczności, za które korzystający ponosi odpowiedzialność, korzystający może żądać od finansującego zwrotu korzyści uzyskanej ze sprzedaży leasingu. Postanowieniem z dnia 30 listopada 2016 roku w sprawie o sygnaturze III CZP 75/16 Sąd Najwyższy odmówił powzięcia uchwały.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i Sąd Okręgowy te ustalenia Sądu Rejonowego przyjmuje za własne oraz te ustalenia podziela. Sąd Odwoławczy w przeważającej części podziela również ocenę prawną Sądu I instancji odnoszącą się do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.
Niemniej ocenę tą należało nieco zmodyfikować mając na uwadze, że postanowieniem z dnia 30 listopada 2016 roku Sąd Najwyższy w sprawie o sygnaturze III CZP 75/16 odmówił powzięcia uchwały w sprawie związanej z zagadnieniem prawnym. Niemniej Sąd Najwyższy przedstawił tutaj również kwestię dotyczącą możliwej wykładni wątpliwości, które powstały w przedmiotowej sprawie, a to w kontekście zarzutów dotyczących podniesionych w apelacji dotyczących naruszenia zarówno artykułu 405 Kodeksu cywilnego i artykułu 709(15) Kodeksu cywilnego.
Sąd Najwyższy tutaj odwołując się do stanowiska wyrażonego w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2010 roku o sygnaturze I CSK 641/09 oraz w wyroku z dnia 14 lipca 2010 roku sygnatura akt V CSK 4/10 wyraźnie wskazał, że podstawy roszczenia o zwrot korzyści może stanowić artykuł 709(15) Kodeksu cywilnego. Sąd Najwyższy wskazał jednak, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy istotne znaczenia ma tutaj dokonanie ustaleń odnośnie treści paragrafu 9 ogólnych warunków umowy leasingu i wskazał, że Sąd Okręgowy powinien poczynić ustalenia dotyczące zapisu umownego i tego czy korzystającemu przysługuje prawo zakupu przedmiotu leasingu po terminowym zakończeniu umowy i wykonaniu wszystkich zobowiązań.
W ocenie Sądu Okręgowego należało mieć, zatem na uwadze, że przepis artykułu 709(15) Kodeksu cywilnego daje finansującemu podstawę do żądania zapłacenia wszystkich przewidzianych w umowie, a niezapłaconych rat dla zabezpieczenia interesu finansującego, który pozostawałby z rzeczą, którą nabył specjalnie dla korzystającego. Przepis ten ma chronić finansującego przed bezpodstawnym przerwaniem leasingu przez korzystającego. Z drugiej jednak strony artykuł 709(15) Kodeksu cywilnego chroni korzystającego, aby finansujący, który jest uprawniony do żądania zapłaty całości umowy nie żądał tych rat bez uwzględnienia korzyści, jakie osiągnął ze zwrotu przedmiotu leasingu.
A zatem w artykule 709(15) Kodeksu cywilnego chodzi jedynie o osiągnięte przez finansującego korzyści, ale jedynie do wysokości całości niezapłaconych rat w związku z umową leasingu. W takim właśnie zakresie przepis artykułu 709(15) Kodeksu cywilnego chroni korzystającego, aby nie doszło do wzbogacenia finansującego przez uzyskanie kosztem korzystającego świadczenia przekraczającego wysokość poniesionej szkody. Na taki kierunek wykładni tego artykułu 709(15) Kodeksu cywilnego zwrócił również uwagę Sąd Najwyższy, wskazując, że u podstaw wprowadzonego w artykule 709(15) Kodeksu cywilnego mechanizmu rozliczeń legła idea proporcjonalnego rozkładu ryzyka ekonomicznego stron umowy leasingu. Dał temu wyraz Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 września 2015 roku o sygnaturze III CZP 52/15 wskazując na konieczność stosowania tego przepisu w sposób, który nie doprowadzi do wzbogacenia po stronie finansującego przez uzyskanie świadczenia przekraczającego wysokość poniesionej szkody.
Poza tym problemem korzyści uzyskanej przez finansującego na skutek sprzedaży przedmiotu leasingu był również przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 28 października 2016 roku o sygnaturze I CSK 649/15. Niemniej Sąd Najwyższy wskazał, że istotne w okolicznościach przedmiotowej sprawy będzie to, jak, jaka konkretnie umowa wiązała strony, jaki był rodzaj leasingu, jaki był efekt gospodarczy tej zawartej umowy i w jaki sposób strony ukształtowały opcje zakupu. Wskazać, bowiem należy, że zgodnie z artykułem 709(1) Kodeksu cywilnego przez umowę leasingu finansując zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa nabyć rzecz oznaczonego zbywcy, na warunkach określonych w tej umowie i oddać tę rzecz korzystającemu do używania albo używania i pobierania pożytków przesz czas oznaczony a korzystający zobowiązuje się zapłacić finansującemu w uzgodnionych ratach wynagrodzenie pieniężne, równe co najmniej cenie lub wynagrodzeniu z tytułu nabycia rzeczy przez finansującego, zatem celem umowy leasingu jest oddanie rzeczy do czasowego używania innemu podmiotowi, nie zaś przeniesienie prawa własności. Gdyby celem stron było przeniesienie prawa własności rzeczy, strony by zawarty w takim przypadku umowę sprzedaży na raty. Umowa zaś leasingu jest najbardziej zbliżoną właśnie do umowy najmu. Odróżnia ją od niej okoliczność iż rzecz będąca następnie przedmiotem oddania do użycia innemu podmiotowi nabywana jest niejako na zamówienie nie jest to więc rzecz wybrana przez właściciela, lecz rzecz, której wyboru parametrów dokonuje korzystający. Opcja wykupu rzeczy po zakończeniu umowy leasingu stanowi jedynie dodatkowy zapis, który zgodnie z artykułem 709 z indeksem 16 Kodeksu cywilnego strony mogły wprowadzić do umowy leasingu.
W umowie leasingu, która jest przedmiotem niniejszej sprawy w paragrafie 9 umowy strony ustaliły warunki, po spełnieniu których korzystającemu przysługiwać będzie prawo do wykupu pojazdu. Było to terminowe zakończenie umowy, wykonanie przez korzystającego wszystkich zobowiązań wynikających z umowy zapłata ceny wykupu 19 procent wartości netto określonej w paragrafie 1, punkt 2 umowy, złożenie pisemnego wniosku najpóźniej w terminie jednego miesiąca przed zakończeniem podstawowego okresu leasingu. W okolicznościach przedmiotowej sprawy powód rzeczywiście taki wniosek o wykup złożył, w piśmie z dnia 29 lipca 2011 roku zawarł propozycję ugody i wniosek o przeniesienie własności, domagając się właśnie przeniesienia własności użytkowanego pojazdu po zapłaceniu ostatniej raty, jednocześnie deklarował, że dokona zapłaty pozostałej kwoty 12 956 złotych 51 groszy, która obejmuje ostatnią ratę leasingową do końca sierpnia 2011 roku. Niemniej z materiału zgromadzonego w aktach sprawy to jest z kolejnego z kolejnej korespondencji pomiędzy stronami jak również z pisma wzywającego powoda do wydania pojazdu, jak również samego oświadczenia o wypowiedzenia umowy z dnia 28 listopada 2011 roku wynika, że powód tych warunków nie dopełnił, nie spłacił ostatniej raty umowy leasingu, nie spłacił zadłużenia w konsekwencji umowa leasingowa została wypowiedziana, konsekwencją tego była utrata przez powoda roszczenia o wykup pojazdu albowiem tylko kumulatywne spełnienie wszystkich warunków to jest terminowe zakończenie umowy, wykonanie wszystkich zobowiązań wynikających z umowy zapłata ceny wykupu, i złożenie pisemnego wniosku prowadziłoby do powstania po stronie korzystającego roszczenia o przeniesienie na niego prawa własności. Skoro te warunki nie zostały spełnione, to powodowi nie przysługiwały tak naprawdę uprawnienia do żądania przeniesienia na niego własności rzeczy.
Tym samym nie można powiedzieć, aby w okolicznościach przedmiotowej sprawy powód mógł wywodzić jakiekolwiek roszczenia dotyczące zwrotu należnej korzyści zawartej umowy leasingowej, dodać również należy, że ta zawarta umowa była typową umową leasingu, długoterminowego odpowiadającego okresowi gospodarczej eksploatacji rzeczy ,a prawo wykupu o którym mowa była, było tylko jedynie dodatkowym postanowieniem był to zresztą wykup wnioskowy, i uzależniony od spełnienia ściśle określonych warunków umownych.
Brak było również podstaw do uwzględnienia roszczenia dochodzonego pozwem w oparciu o przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia i tutaj w oparciu o powoływane w apelacji powoływaną w apelacji alternatywną podstawę roszczenia, to jest artykuły 405, Kodeksu cywilnego, czy też w oparciu o artykuł 410 Kodeksu cywilnego.
Wskazać bowiem należy, że artykuł 709 z indeksem 15 Kodeksu cywilnego stwarza możliwość pomniejszenia rat o korzyści, lecz raczej nie stanowi o tym, że jeżeli brakujące raty są małe a korzyści do odliczenia duże, na przykład w związku ze zbyciem pojazdu to pojawia się na tej samej podstawie roszczenie korzystającego do finansującego. Finansujący sprzedaje własną rzecz i wprawdzie ma obowiązek odliczyć korzyści, ale nie ma obowiązku dzielić się tymi korzyściami to jest nadwyżką z uzyskanej ceny sprzedaży, z korzystającym zwłaszcza, że do wypowiedzenia w okolicznościach przedmiotowej sprawy doszło na skutek okoliczności obciążających leasingobiorcę.
Poza tym ta nadwyżka, była efektem zbycia rzeczy, i uzyskana, za nią wysoka cena nie jest świadczeniem korzystającego, objętym stosowaniem z artykułem 410 Kodeksu cywilnego podlegającym zwrotowi. Nie zachodzi tu też sytuacja, nieosiągnięcia zamierzonego celu świadczenia, wprawdzie korzystający płacąc raty zamierzał do osiągnięcia celów w postaci wykupu pojazdu lecz zapłata rat stanowiła przede wszystkim jego obowiązek, związany z zawarciem umowy i skorzystaniem z cudzej rzeczy, musiałby je płacić również w razie nie zastrzeżenia opcji wykupu choć może raty byłyby niższe, po drugie, raty wpłacone realizowały zamierzony cel świadczenia, czyli pokrywały aktualny dług korzystającego, a co do rat niewpłaconych nie można ich uznać za świadczenie nienależne, bo w ogóle nie były świadczone. A związanie stosowania artykułu 709 z indeksem 15 Kodeksu cywilnego z przypadkami obciążającymi dłużnika raczej nie skłania do uznania, że choć naruszył obowiązki wynikające z umowy w podstawowym zakresie związanym z zapłatą za korzystanie z rzeczy, to uzyska jeszcze nadwyżkę korzyści. Sposób rozliczenia korzyści uzyskanych w następstwie niewykonania zobowiązania został wprost uregulowany w artykule 709 z indeksem 15 Kodeksu cywilnego, z którego nie wynika aby coś oprócz pomniejszenia brakujących rat miało przypaść korzystającemu. Finansujący ma zatem roszczenie o brakujące raty, lecz uszczerbki doznane w związku z niesumiennym działaniem dłużnika mogą wykraczać poza wielkość rat, poza tym bywa również tak, że finansujący, zwykle nie dostaje całej sumy rat od razu lecz może być narażony na różnego rodzaju także wymierne finansowo perturbacje związane z koniecznością przedterminowego zakończenia stosunku prawnego.
Wskazać również należy, że w umowie była zastrzeżona opcja wykupu, czyli powstanie po stronie leasingobiorcy, roszczenia o przeniesienie na jego rzecz własności pojazdu w razie zapłaty wszystkich rat leasingowych , jednak ostatecznie roszczenie powoda nie powstało ponieważ nie spełniły się wszystkie elementy stanu faktycznego, konieczne dla powstania tego prawa podmiotowego, to znaczy roszczenia, czyli nie doszło do terminowego zakończenia umowy, nie doszło do wykonania przez korzystającego wszystkich zobowiązań wynikających z umowy, zapłata nie nastąpiła zapłata ceny wykupu, w wysokości 19 procent wartości netto, i nie został złożony wniosek najpóźniej ,w terminie jednego miesiąca przed zakończeniem podstawowego okresu leasingu.
Wszystkie te cztery warunki powinny zostać spełnione kumulatywnie, aby takie roszczenie o przeniesienie własności powstało, a zatem w czasie trwania umowy można było mówić ewentualnie nie więcej niż o ekspektatywie, lecz raczej i to tylko ewentualnie w kontekście ochrony sytuacji prawnej korzystającego, który płaci raty terminowo, i dąży, jest w stanie prawnego relewantnego oczekiwania do powstania roszczenia o wykup rzeczy. Tu jednak wobec podstaw do skutecznego wypowiedzenia umowy korzystający nie uzyskał żadnego prawa roszczenia a jeśli nawet uznać, że miał on perspektywę, to i tak wygasła ona z chwilą rozwiązania umowy w następstwie jej wypowiedzenia.
Skoro zatem pozwany wypowiedział umowę powołując się na niespełnienie przez kontrahenta świadczeń w uzgodnionych w umowie terminach, rozliczenie następuje na podstawie artykułu 709 z indeksem 15, Kodeksu cywilnego, przy czym jest to podstawa do dochodzenia roszczeń przez leasingodawcę, skoro wypowiedzenie było, następstwem okoliczności za które korzystający ponosi odpowiedzialność. Leasingobiorca, może się powoływać jedynie na wskazane w tym przepisie pomniejszenia o korzyści, jakie finansujący uzyskał w skutek zapłaty rat przed terminem i rozwiązania umowy.
Przykładowo o ile raty naprawdę zostały zapłacone, przez korzystającego, przed terminem, leasingodawca powinien odliczyć nieponiesione koszty kredytu, jeśli nabył rzecz na kr4edyt, a dzięki uiszczonym przed terminem ratą sam mógł spłacić wcześniej ten kredyt zaoszczędzając na odsetkach dla banku. Z kolei korzyści uzyskane w skutki rozwiązania umowy leasingu to na przykład kwota uzyskana ze sprzedaży rzeczy, możliwe właśnie dzięki temu, że leasing został zakończony i rzecz wróciła do finansującego, a zatem w okolicznościach przedmiotowej sprawy te zarzuty, które zostały podniesione w apelacji, które dotyczą artykułu 405 Kodeksu cywilnego artykułu, oraz następne zarzuty dotyczące naruszenia artykułu 709 z indeksem 1 Kodeksu cywilnego, nie zasługiwały na uwzględnienie, również nie mogły odnieść skutku pozostałe zarzuty, dotyczące naruszenia prawa procesowego, artykułu 187 i 328, paragraf 2 Kodeksu postępowania cywilnego, dotyczące oparcia się przez Sąd Rejonowy wyłącznie na wskazywanej przez powoda podstawie, prawnej.
W ocenie Sądu Okręgowego te zarzuty nie mogły odnieść zamierzonego skutku. Uzasadnienie spełnia wszystkie wymagania wynikające z artykułu 328, paragraf 2 Kodeksu cywilnego a podniesione zarzut stanowi co najwyżej polemikę ze stanowiskiem przyjętym dokładnie uzasadnionym przez Sąd Rejonowy, również artykuł 187 Kodeksu postępowania cywilnego określa wymagania i elementy jakim powinien odpowiadać pozew. Tym samym stanowi jedynie pewien wzorzec a zatem wskazywany przez apelującego zarzut dotyczący naruszenia tego przepisu nie mógł odnieść zamierzonego skutku.
Z tych przyczyn apelacja na podstawie artykułu 385 Kodeksu postępowania cywilnego podlegała oddaleniu jako nieuzasadniona i jednocześnie powód jako strona przegrywająca to postępowanie na podstawie artykułu 98 Kodeku postępowania cywilnego została obciążona kosztami zastępstwa procesowego strony przeciwnej, w wysokości 1 800 złotych, wyliczonymi według Rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokatów i radców prawnych według stanu prawnego obowiązującego na dzień 16 października 2015 roku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Aneta Łazarska, Alicja Dziekańska
Data wytworzenia informacji: