XXIII Ga 1337/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-12-16
Sygn. akt XXIII Ga 1337/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 grudnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy i Zamówień Publicznych w składzie:
Przewodniczący: sędzia Anna Żuława
Protokolant: sekr. sądowy Wiktoria Rybczyńska
po rozpoznaniu w dniu 2 grudnia 2024 r. w Warszawie
na rozprawie,
sprawy z powództwa T. H. i J. K.
przeciwko (...) Bank (...) w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwana
od pkt 1, 3 wyroku Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie
z dnia 26 kwietnia 2024 r., sygn. akt VIII GC 297/23
1. oddala apelację;
2. zasądza od (...) Bank (...) w W. na rzecz T. H. i J. K. do niepodzielnej ręki kwotę 1.800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
sędzia Anna Żuława
Sygn. akt XXIII Ga 1337/24
UZASADNIENIE
Ostatecznie sprecyzowanym powództwem powodowie T. H. i J. K. wnieśli o zasądzenie na ich rzecz łącznie, do niepodzielnej ręki, od pozwanego (...) Bank (...) w W. 2617,94 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 9 sierpnia 2022 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie na wypadek nieuwzględnienia roszczenia o zasądzenie 2617,94 CHF powodowie wnieśli o zasądzanie na ich rzecz 7040,69 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 9 sierpnia 2022 r. do dnia zapłaty.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W wyroku z 26 kwietnia 2024 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie w pkt 1 zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie (do niepodzielnej ręki) 2617,94 CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 24 marca 2023 r. do 21 lipca 2023 r. z zastrzeżeniem, że spełnienie tego świadczenia powinno nastąpić z jednoczesnym zaoferowaniem przez powodów pozwanemu 1 247 108,17 zł albo zabezpieczenia jego roszczenia o zapłatę tej kwoty; w pkt 2. w pozostałej części oddalił powództwo; w pkt 3. tytułem kosztów procesu zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie (do niepodzielnej ręki) 4367 zł wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd Rejonowy zaznaczył, że w przedmiotowej sprawie bezsporne między stronami było, że: poprzednika prawnego pozwanego oraz powodów łączyła umowa o kredyt hipoteczny również okoliczności towarzyszące podpisaniu przedmiotowej umowy w szczególności, że powodowie ww. umowę zawarli jako przedsiębiorcy na cel bezpośrednio związany z ich działalnością gospodarczą a także jej warunki i postanowienia. Bezspornym było również, że 30 sierpnia 2022 r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego 2 617,94 CHF tytułem raty kapitałowo – odsetkowej, której zasądzenia tytułem nienależnego świadczenia dochodzili w ramach powództwa głównego. Nadto, że strona powodowa nadal spłaca raty kredytu.
Główną osią sporu między stronami postępowania była natomiast ważność umowy. W konsekwencji kluczową kwestią w niniejszym postępowaniu było zatem ustalenie czy łącząca strony postępowania umowa jest ważna, a w dalszej części czy w związku z tym stronie powodowej należny jest zwrot wpłaconej ww. należności z tytułu raty.
W ocenie Sądu Rejonowego ww. umowa jako sprzeczna z ustawą, jest nieważna w oparciu o regulację przepisu art. 58 § 1 k.c., w zw. z przepisem art. 69 ust. 1 i 2 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (dalej jako pr. bank.) oraz w zw. z przepisem art. 353 1 k.c., choć częściowo w innym zakresie niż wskazywali na to powodowie. Sąd Rejonowy dodał przy tym, że brak było podstaw do dokonywania oceny ww. umowy pod kątem klauzul abuzywnych, gdyż ww. ochrona dotyczy wyłącznie konsumentów, bezspornym zaś było, że powodowie ww. umowę zawarli jako przedsiębiorcy. Przywołując treść art. 385 5 k.c. wskazał, że brak możliwości zastosowania w stosunku do powodów przepisów dotyczących klauzul abuzywnych w żaden sposób nie wykluczało, w ocenie Sądu Rejonowego, możliwości uznania przedmiotowej umowy za nieważną.
Następnie Sąd Rejonowy podkreślił stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22, w którym Sąd Najwyższy rozszerzył możliwość uznawania za nieważne zapisów umów kredytowych pozwalających bankom na dowolne kształtowanie kursów walutowych także na przedsiębiorców, w szczególności stwierdził, że w przypadku wszystkich tych kredytobiorców, którym status konsumentów nie przysługuje, należy przyjąć, iż zastosowanie znajdzie właśnie art. 58 §1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. Kolejno Sąd Rejonowy przywołał treść art. 69 ust. 1 i 2 pr. bank w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia przez strony przedmiotowej umowy o kredyt i wskazał, że w realiach i okolicznościach przedmiotowej sprawy strona powodowa zawarła z pozwanym umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej – do franka szwajcarskiego. Zgodnie z postanowieniami tej umowy na stronie powodowej ciążył obowiązek spłaty kredytu wraz z odsetkami, opłatami i prowizjami i w związku z tym przyjęła ona na siebie obowiązek spłaty kwoty kredytu w walucie obcej franku szwajcarskim ustalonej w złotych polskich z zastosowaniem podwójnej indeksacji do waluty obcej, a więc z zastosowaniem klauzuli waloryzacyjnej.
Sąd Rejonowy zaznaczył, że zgodnie z ustalonym stanem faktycznym, przedmiotowa umowa nie przewidywała kryteriów, wg których kurs CHF miał być przez bank kształtowany. W umowie kredytu nie ma żadnej wzmianki o sposobie ustalania kursu franka szwajcarskiego, znajduje się tam zaś jedynie odesłanie do obowiązującej w banku tabeli kursów wymiany walut. Powyższe oznaczało w ocenie Sądu Rejonowego, że bank de facto mógł ustalać wartość kursu w sposób całkowicie dowolny, w konsekwencji kształtując wysokość świadczenia powodów w sposób arbitralny. Natomiast powodowie będący dłużnikami banku nie mogli przewidzieć czynników wpływających na wysokość ich zobowiązania. Postanowienia umowy nie odwołują się do ustalanych w sposób neutralny kursów CHF czy jakichś obiektywnych, zewnętrznych wskaźników czy czynników, na które żadna ze stron nie ma wpływu. Zasady ustalania kursów zostały natomiast przekazane do wyłącznych uprawnień pozwanego, nie określając bliżej kryteriów ustalania ich wysokości.
Sąd Rejonowy w pełni podzielił stanowisko, że określenie wysokości należności obciążającej kredytobiorcę z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (vide: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64). Jest niewątpliwe sprzeczne z właściwością (naturą) stosunku zobowiązaniowego, co stanowi przekroczenie zasady swobody umów określonej w art. 353 1 k.c., jest więc narusza ustawę i skutkuje nieważnością ww. umowy z mocy art. 58 § 1 k.c. Powyższy pogląd w ocenie Sądu Rejonowego znajduje pełne zastosowanie także w odniesieniu do przedsiębiorców.
W ocenie Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie treść przedmiotowej umowy nie wskazywała według jakiego, obiektywnego kursu, ma nastąpić przeliczanie rat i kapitału kredytu. Nie zawierała ona również warunków ustalania przez bank kursów wymiany walut odnoszących się do uruchomienia kredytu, jak i jego spłaty. Dlatego powodowie na podstawie tych postanowień nie byli w stanie zweryfikować, jak pozwany kształtował kursy wymiany walut i jakimi zasadami przy tym się kierował. Nie byli również w stanie określić ostatecznego kosztu kredytu oraz konsekwencji finansowych związanych ze stosowaniem klauzul waloryzacyjnych. Powód nie został poinformowany, w jaki sposób tworzone są tabele kursów banku, jak przedstawiało się historyczne kształtowanie waluty CHF względem złotego, euro czy dolara amerykańskiego, a także tego, że raty kredytowe czy też saldo kredytu mogą drastycznie wzrosnąć. Nie przedstawiono mu symulacji porównawczej pokazującej kształtowanie się zarówno wysokości salda zadłużenia, jak i wysokości miesięcznej raty kredytu, w przypadku odpowiednio kredytu w PLN i CHF, w sytuacji znaczącej zmiany kursu i aprecjacji franka szwajcarskiego.
Sąd Rejonowy dodał przy tym, że nie miało przy tym również większego znaczenia czy ustalany i zastosowany przez poprzednika prawnego pozwanego i/lub pozwanego kurs waluty odbiegał czy nie odbiegał od kursów walut stosowanych przez inne banki i podmioty działające na rynku czy też nawet NBP. Ocenie podlegał bowiem sam mechanizm zapisany w umowie i kryteria jakie były stosowane przy ustalaniu tych kursów w kontekście właściwego określenia świadczeń stron przedmiotowej umowy o kredyt, a nie to jaki w konsekwencji kurs był zastosowany przez poprzednika prawnego pozwanego i/lub pozwanego.
Sąd Rejonowy przy tym wyraźnie zaakcentował, że umowa nie przewidywała żadnych ograniczeń w określaniu przez bank kursów w tabelach kursów obowiązujących w banku. Wbrew sugestiom pozwanego z umowy nie wynikało, że kurs z tabel banku ma być rynkowy, sprawiedliwy, czy rozsądny. Przepisy prawa także nie nakładały na pozwanego jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie mierze. Prawo nie zakazywało pozwanemu tworzenia dowolnej ilości tabel kursów walut obcych i zamieszczania w nich kursów uznanych za właściwe przez bank. Z umowy nie wynikało również, aby kurs waluty wpisywany do tabeli kursów obowiązującej w pozwanym banku w dniu przeliczania całej kwoty kredytu na CHF, a następnie w dniu spłaty każdej kolejnej raty, musiał przybrać wartość rynkową albo jakąkolwiek wartość możliwą do ustalenia i przewidzenia przez drugą stronę umowy.
W ocenie Sądu Rejonowego dla oceny ważności postanowień umowy bez znaczenia pozostawała okoliczność, w jaki sposób faktycznie bank dokonywał ustalania kursów wpisywanych następnie do tabeli. Żadne ograniczenia swobody kształtowania kursu nie wynikały bowiem z umowy, zatem stosowanie jakichkolwiek praktyk w określaniu kursu waluty było swobodną decyzją pozwanego jako kredytodawcy i w każdej chwili mogło być dowolnie zmienione.
W związku z powyższym prawo pozwanego do swobodnego określania wysokości zobowiązania powodów, w związku z brakiem wskazania w umowie bądź regulaminie kryteriów wpływających na kształtowanie wartości określonych w tabeli kursowej Sąd Rejonowy uznał za sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego. Tym samym podniesiony zarzut naruszenia art. 353 1 k.c. w zw. art. 58 §1 k.c. jest niezasadny.
Z uwagi na nieważność umowy kredytu, dla ostatecznego rozliczenia stron zastosowanie znalazły przepisy art. 405-410 k.c. i powołał stosowną argumentację w tym zakresie. W konsekwencji wobec nieważności przedmiotowej umowy o kredytu dla ostatecznego rozliczenia stron postępowania Sąd Rejonowy zastosował przepisy art. 405 – 410 k.c. regulujące zasady rozliczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia i nienależnego świadczenia. Dodał przy tym, że roszczenia o zwrot wypłaconych i wpłaconych kwot każdej strony są od siebie niezależne i każda strona powinna dochodzi ich oddzielnie. Oznacza to zatem, że roszczenie powódki w zakresie o zapłatę zasługiwało w całości na uwzględnienie – dotyczyło zwrotu wyłącznie jednej wpłaconej raty kapitałowo- odsetkowej. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c.
Sąd Rejonowy przytaczając treść art. 117 k.c., art. 118 k.c. oraz art. 120 k.c. i art. 455 k.c. dodał także, że roszczenie strony powodowej o zwrot równowartości uiszczonej raty tytułem nienależnego świadczenia nie było również przedawnione.
Na uwzględnienie w ocenie Sądu Okręgowego zasługiwał natomiast podniesiony przez stronę pozwaną zarzut zatrzymania (art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c.). W ocenie Sądu Rejonowego oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania, zawarte w odpowiedzi na pozew, spełniało wymogi wynikającego z ww. przepisów, gdyż w dostateczny sposób wyrażało wolę pozwanego.
W ocenie Sądu Rejonowego argumentacja podniesiona przez powodów a odnosząca się do bogatego orzecznictwa TSUE wydane na gruncie przepisów dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE L z 1993 r., Nr 95, s. 29) na tle zarzutu zatrzymania nie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż przepisy ww. dyrektywy (a w konsekwencji orzecznictwo TSUE, dokonujące wykładni jej postanowień), nie znalazły zastosowania w niniejszej sprawie. Ww. dyrektywa dotyczy bowiem wyłącznie umów konsumenckich, tymczasem jak wskazał Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie umowę kredytu zawarli przedsiębiorcy.
Sąd Rejonowy nie znalazł przy tym podstaw do uznania roszczenia pozwanego dot. wierzytelności objętej oświadczeniem o zatrzymaniu za przedawnioną.
Powództwo główne uwzględniono zatem w przeważającej części (w całości co do należności głównej, jedynie modyfikując okres naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie). Uwzględnienie powództwa głównego wyłączało konieczność rozpoznawania powództwa ewentualnego. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c.
Z powyższym wyrokiem nie zgodziła się strona pozwana wywodząc apelację, w której zaskarżyła wyżej wymienione orzeczenie w części, w której Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie (do niepodzielnej ręki) 2617,94 CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 24 marca 2023 r. do dnia 21 lipca 2023 r. (1 pkt wyroku) a także tytułem kosztów procesu zasądził od pozwanej na rzecz powodów łącznie (do niepodzielnej ręki) 4367 zł wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (pkt 3 wyroku).
Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił naruszenie:
1. art. 233 §1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów oraz brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego z uwagi na uznanie za wiarygodne zarówno dowodów z dokumentów, jak i dowodu z przesłuchania strony, chociaż częściowo były one ze sobą sprzeczna, a Sąd I instancji nie wyjaśnił, dlaczego dane ustalenie oparł na konkretnym dowodzie, a innemu odmówił w tym zakresie wiarygodności, co doprowadziło do dokonania ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego, tj. ustalenie, że pozwany dysponował zupełną swobodą i dowolnością w kształtowaniu kursów waluty mających zastosowanie do umów;
2. art. 228 §2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji orzeczenie przez Sad wbrew wiadomościom znanym mu z urzędu, co doprowadziło Sąd do braku ustalenia, że kurs franka szwajcarskiego w stosunku do złotego wzrósł na skutek okoliczności niezależnych od pozwanego, co przełożyło się na wzrost zobowiązania strony powodowej wobec „uwolnienia” kursu waluty CHF przez Szwajcarski Bank Centralny;
3. art. 227 k.p.c. i art. 235 2 §1 pkt 3 i 5 k.p.c. poprzez wadliwe pominiecie dowodu z zeznań świadka A. S. ewentualni D. M. na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew, czym Sąd I instancji uniemożliwił ustalenie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy;
4. art. 58 §1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 pr. bank w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie, że występujący w umowie mechanizm przeliczeniowy zaburza równowagę kontraktową stron poprzez posiadania przez pozwanego dowolności w oznaczaniu świadczenia, a wysokość poszczególnych rat nie została określona w sposób konkretny ani przewidywalna, co prowadzi w konsekwencji do stwierdzenia nieważności umowy,
5. art. 58 §2 k.c. poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, że zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego,
6. art. 65 §2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pr. bank. Poprzez błędną wykładnię kwestionowanych postanowień umowy kredytu (w tym regulaminu), dokonana w oderwaniu od charakteru kredytu indeksowanego, którego dotyczą te postanowienia, prowadzącą do uznania, że kwestionowane postanowienia regulaminu (stanowiące integralna części umowy) dawały bankowi możliwość narzucania wysokości zobowiązania,
7. art. 481 k.c. w zw. z art. 455 .c. poprzez jego błędną wykładnię i uwzględnienie roszczenia o zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie od zasądzonej kwoty od 24 marca 2023 r. do dnia 21 lipca 2023 r.
Mając powyższe zarzuty na uwadze apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części poprzez oddalenie powództwa o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów łącznie (do niepodzielnej ręki) 2617,94 CHF z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 24 marca 2023 r. do dnia 21 lipca 2023 r. oraz zasądzenie od strony powodowej na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, według norm przepianych.
Ewentualnie na wypadek uwzględnienia jedynie zasadności zarzutu w zakresie odsetek o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt I poprzez oddalenie powództwa w zakresie roszczenia o zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie w całości.
Zaś w każdym przypadku apelujący wnosił o zasądzenie od strony powodowej na swoją rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Nadto apelujący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów szczegółowo wskazanych w treści apelacji.
W odpowiedzi na powyższą apelację strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji pozwanego w całości jako bezzasadnej oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym – według norm prawem przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia orzeczenia do dnia zapłaty.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie. Żaden z podniesionych w niej zarzutów nie mógł wpłynąć za zmianę zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji, nie zgadza się jednak co do zasady z poczynioną przez ten Sąd oceną prawną. Niemniej apelacja okazała się niezasadna albowiem zaskarżone orzeczenie co do zasady jest trafne, jednak z przyczyn innych niż wskazane w uzasadnieniu Sądu Rejonowego.
Strona powodowa dochodziła w przedmiotowej sprawie zapłaty 2617,94 CHF tytułem nienależnego świadczenia, uzasadniając roszczenie nieważnością umowy kredytu indeksowanego zawartej z poprzednikiem prawnym pozwanego.
Umowę stron w istocie należało zakwalifikować jako umowę kredytu, stypizowaną w art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, zgodnie z którym przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Następnie należy wskazać, iż ustawodawca ponadto wprost zezwala na możliwość zawarcie umowy kredytu w walucie innej, niż polska, zobowiązując do określenia w umowie waluty kredytu (art. 69 ust. 2 pkt 2 w/w ustawy).
Kolejno, zgodnie z treścią przepisu art. 58 § 1-3 k.c., nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest też czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Zgodnie zaś z art. 3531 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Uzgodnienia stron należy przeanalizować z punktu widzenia uregulowania art. 3531 k.c. Umowa zawarta z przekroczeniem granic wynikających z przytoczonego przepisu jest nieważna (art. 58 § 1 k.c.), a nieważność wynikająca z materiału procesowego sąd bierze pod uwagę z urzędu.
W tym miejscu należy wskazać, iż na płaszczyźnie stosunków kontraktowych zasady współżycia społecznego wyrażają się istnieniem powszechnie akceptowanych reguł przyzwoitego zachowania się wobec kontrahenta. Szczególne znaczenie mają reguły uczciwości i rzetelności tzw. „kupieckiej”, których należy wymagać od przedsiębiorcy - profesjonalisty na rynku, czyli przestrzegania dobrych obyczajów, zasad uczciwego obrotu, rzetelnego postępowania czy lojalności i zaufania. W myśl ww. reguł każda ze stron umowy kredytu, a więc także udzielający kredytu, powinien powstrzymać się od wszelkich zachowań, które świadczą o braku respektu dla interesów partnera lub wywołują uszczerbek w tych interesach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 02.10.2003 r. sygn. V CK 241/02, Lex nr 175961). Podkreślenia nadto wymaga w tym miejscu, iż zasada swobody i dotrzymywania umów jest podstawą prawidłowego funkcjonowania gospodarki rynkowej i tylko wyjątkowo można uznawać jakieś zapisy umów za nieważne.
W przedmiotowej sprawie zasadnie przyjął Sąd I instancji, iż w umowie kwotę kredytu ustalono na 1 247 108,17 złotych i kwotę tę poddano indeksacji do CHF. Jeżeli bank zobowiązał się do oddania do dyspozycji powodów wyżej oznaczonej sumy w złotówkach, której wysokość wynika wprost z umowy, to taka kwota, w ocenie Sądu Okręgowego, może być przeliczona według innej waluty i określonych w umowie zasad.
Strony łączyła zatem umowa kredytu indeksowanego do CHF, kredyt taki udzielany jest w walucie polskiej, przy czym na dany dzień (najczęściej dzień uruchomienia kredytu), kwota kapitału kredytu (lub jej część) przeliczana jest na walutę obcą (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty). W tym miejscu należy wskazać, iż Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 22 stycznia 2016 r. w sprawie o sygn. akt I CSK 1049/14 stwierdził, iż umowa kredytu indeksowanego mieści się w ramach konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 Prawa bankowego). W kolejnych orzeczeniach Sąd Najwyższy podtrzymał to stanowisko (np. w wyroku z dnia 28 września 2021 r., sygn. I CSKP 74/21). Poza tym ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984), czyli tzw. ustawa antyspreadowa, potwierdziła tylko to, co wcześniej wynikało już z zasady autonomii woli stron (art. 353 1 k.c.), czyli że przed wejściem w życie tej ustawy dopuszczalne było zawieranie umów o kredyt denominowany, jak i indeksowany (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2021 r., sygn. akt I CSKP 55/21).
Kolejno należy także w tym miejscu odnieść się do wyroku z dnia 27 maja 2022 r. o sygn. II CSKP 314/22, w którym Sąd Najwyższy ponownie potwierdził pogląd o dopuszczalności stosowania klauzul indeksacyjnych waloryzujących złotowe saldo kredytu i wysokość rat do waluty obcej, także w odniesieniu do sytuacji, w której mechanizm indeksacji zakłada stosowanie dwóch różnych mierników wartości zobowiązania – przy wypłacie kredytu kursu kupna, natomiast przy spłacie rat – kursu sprzedaży waluty obcej (spread walutowy) – (por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr B, poz. 20 i powołane tam orzecznictwo). O dopuszczalności umów tego rodzaju wypowiedział się również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 3 grudnia 2015 r., sygn. C-312/14, wskazując, iż nie stanowią usługi lub działalności inwestycyjnej niektóre transakcje wymiany, dokonywane przez instytucję kredytową na podstawie postanowień umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, polegające na określeniu kwoty kredytu na podstawie kursu kupna waluty mającego zastosowanie przy uruchomieniu środków oraz ustaleniu wysokości rat na podstawie kursu sprzedaży wspomnianej waluty mającego zastosowanie przy obliczaniu każdej raty. Trybunał podkreślił, iż przedmiotowe transakcje wymiany są wyłącznie dodatkowe wobec udzielenia i zwrotu kredytu konsumenckiego denominowanego w walucie obcej; ograniczają się do wymiany, na podstawie kursu kupna lub sprzedaży danej waluty obcej, kwot kredytu i rat wyrażonych w tej walucie (waluta rozliczeniowa) na walutę krajową (waluta płatnicza). Jedyną funkcją takich transakcji jest posłużenie za sposoby wykonania istotnych zobowiązań płatniczych z umowy kredytu, czyli udostępnienie kapitału przez kredytodawcę i zwrot tego kapitału wraz z odsetkami przez kredytobiorcę. Celem tych transakcji nie jest realizacja inwestycji, gdyż konsument zamierza wyłącznie uzyskać fundusze na nabycie dobra konsumpcyjnego lub świadczenie usługi, a nie na przykład zarządzać ryzykiem kursowym czy spekulować kursami wymiany walut obcych.
W tym kontekście nietrafne jest stanowisko strony powodowej wskazujące na sprzeczność przedmiotowej umowy z zasadami współżycia społecznego. W orzecznictwie podkreśla się, że za uznaniem czynności prawnej za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego muszą przemawiać szczególne okoliczności. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2017 r., sygn. IV CSK 660/16 zwrócono uwagę, że korzystanie z zasad współżycia społecznego jako podstawy uznania czynności prawnej za nieważną wymaga zachowania szczególnej ostrożności. Sąd, przyjmując taką sprzeczność, powinien ustalić, na czym polega ta sprzeczność (jaka konkretnie zasada została naruszona), przez kogo, w jaki sposób i na czym samo naruszenie polega i z jakich przyczyn. W ocenie Sądu Najwyższego sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego występuje dopiero wtedy, gdy umowa nie respektuje określonego zakazu znajdującego głębokie uzasadnienie aksjologiczne – moralne, tj. zawiera treść lub cel moralnie zakazany oraz gdy nie zawiera treści wynikającej z normy o charakterze moralnym, np. narusza wolność człowieka. Strona powodowa takich okoliczności nie wykazała. W realiach sprawy niniejszej strony stosunku umownego miały swobodę w zakresie kształtowania wzajemnych obowiązków i należnych świadczeń (art. 3531 k.c.). Od racjonalnie działającego przedsiębiorcy należy zaś oczekiwać, że oceny ekonomicznej opłacalności umowy dokona przed jej zawarciem. Przy tym zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w istocie nie pozwala stwierdzić, aby zachodziły jakiekolwiek przesłanki, żeby uznać, że strona powodowa przy zawieraniu umowy znajdowała się w położeniu przymusowym (art. 388 § 1 k.c.). Na takie okoliczności w istocie nawet się nie powoływano. Powodowie mieli przy tym możliwość zapoznania się z umową przy jej zawarciu. Jedynie zatem stronę powodową mogą więc obciążać ewentualne zaniedbania w zakresie np. zasięgnięcia porady prawnika (co powinno być modelowym zachowaniem racjonalnego przedsiębiorcy zaciągającego zobowiązanie znacznej wartości). Strona powodowa mogła rozważyć ekonomiczny sens przedsięwzięcia i ewentualnie go zaniechać.
Jednocześnie należy podkreślić w tym miejscu, że strona powodowa pomija korzyści, jakie uzyskiwał przez lata obowiązywania umowy kredytowej wynikające z tego, iż kredyt oprocentowany był stawką LIBOR, a zatem niższą niż przy kredytach złotowych, w ramach których stosowano stawkę WIBOR. Nie ulega wątpliwości, że wysokość raty kredytowej była znacząco niższa niż w przypadku kredytu złotowego i to nawet po uwzględnieniu tzw. spreadu. Trudno w takiej sytuacji przyjąć, że stosowanie tzw. spreadu trzeba oceniać jako nieuczciwe, skoro per saldo, gdyby nie wzrastał kurs CHF, całkowity koszt kredytu indeksowanego do waluty szwajcarskiej, liczony w chwili zawarcia umowy, był znacząco niższy od całkowitego kosztu takiego kredytu złotowego. Cechą charakterystyczną kredytów indeksowanych do waluty obcej jest to, że gdy kurs tej waluty w przeliczeniu na walutę krajową wzrasta, stawka LIBOR maleje, aczkolwiek suma raty składającej się z kapitału plus odsetki mimo to wzrasta i odwrotnie, gdy kurs waluty maleje w przeliczeniu na walutę krajową, to stawka LIBOR wzrasta, jakkolwiek suma raty maleje. W istocie raty kredytowe wzrastały nie ze względu na stosowany spread, ale z uwagi na wzrost kursu CHF w przeliczeniu na walutę krajową. Nie można także zapominać, iż powodów jako przedsiębiorcę również obciąża ryzyko kursowe.
W dalszej kolejności należy zwrócić uwagę na problem skuteczności klauzul umownych odsyłających przy przeliczeniu kwoty wypłacanego kredytu i przy jego spłacie do tabel sporządzanych przez bank – kredytodawcę, do którego szeroko odniósł się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd I instancji. Otóż, w dotychczasowym orzecznictwie pojawiał się on przede wszystkim w zakresie ich kwalifikacji jako niedozwolonych postanowień umownych w obrocie konsumenckim (art. 385 1 k.c.). W myśl uchwały Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., sygn. III CZP 40/22, sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 k.c.
W kontekście powyższego w pierwszej kolejności należy podnieść, iż przepis art. 385 1 k.c. i następne nie miał zastosowania w sprawie niniejszej ze względu na brak statusu konsumenta po stronie powodowej. Poza sporem pozostaje bowiem okoliczność, iż kredyt został zaciągnięty przez stronę powodową w związku z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą. Definicja konsumenta zawarta jest w treści art. 22 1 k.c., który stanowi, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. W konsekwencji stronie powodowej nie przysługiwał status konsumenta, tym samym przesądza to o niemożności udzielenia jej ochrony, o której mowa w art. 385 1 k.c., a która przysługuje wyłącznie konsumentom. Oznacza to również, że brak jest podstaw do stwierdzenia abuzywności postanowień umowy kredytu.
Jeśli chodzi o ocenę postanowień umownych upoważniających bank do jednostronnego określania kursu waluty indeksacji, po którym następuje przeliczenie sumy wypłacanego kredytu i rat kapitałowo-odsetkowych, to kwestię tę porusza nowsze orzecznictwo. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2022 r., sygn. II CSKP 464/22 wskazano, że postanowienia takie wykraczają poza granice swobody umów; podobnie zresztą przyjęto w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., sygn. III CZP 40/22. W orzeczeniach tych Sąd Najwyższy odnosi się do sporów z udziałem konsumentów. Niemniej jednak wskazuje się tam, że postanowienia takie powodują, że rozmiar zadłużenia kredytobiorcy staje się zależny od zmiennego kursu waluty indeksacji, określonego w sposób jednostronny przez bank – kredytodawcę. Bank uzyskuje w ten sposób możliwość wpływania w toku wykonywania umowy na rozmiar świadczenia drugiej strony, zarówno przy określaniu ogólnej kwoty kredytu (przeliczenie po kursie kupna), jak i poszczególnych rat (przeliczenie po kursie sprzedaży).
W sprawie niniejszej umowa stron nie precyzowała, na podstawie jakich kryteriów bank ustalał kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat, odwołując się jedynie do bankowej tabeli kursów walut. Nie oznacza to jednak, zdaniem Sądu Okręgowego, że postanowienia te dawały bankowi możliwość dowolnego kształtowania kursu i jednostronnego decydowania o wysokości rat spłat obciążających powoda. Należy w tym miejscu wyjaśnić, iż kurs walutowy jest ceną płaconą w walucie krajowej za jednostkę lub 100 jednostek waluty obcej. Gdy przyjmie się za kryterium możliwość wahań (elastyczność) kursów, rozróżniamy kursy płynne, nazywane także zmiennymi lub elastycznymi, które kształtują się pod wpływem popytu i podaży na rynku walutowym, oraz kursy sztywne, ustalane przez władze państwowe. Banki mogą ogłaszać własne tabele kursów kupna i sprzedaży, a różnica między nimi stanowi dochód banku, a także niezbędne pokrycie dla bieżąco powstających różnic kursowych na różnych walutach, odsetek od utrzymywanego pogotowia kasowego w walutach obcych, kosztów transportu, ubezpieczenia, itp. (Z. Krzyżkiewicz, Operacje bankowe, rozliczenia krajowe i zagraniczne, Warszawa 2001, s. 151-152). W Polsce obowiązuje system płynnego kursu walutowego (dla porównania, np. w Danii obowiązuje sztywny kurs korony duńskiej do euro), kształtowany swobodnie przez rynkową grę sił popytu i podaży. Z jednej strony zatem jedynie pozorna jest swoboda banku w ustalaniu ceny (kursu) waluty, gdyż musi on dbać o jego obiektywność i konkurencyjność w relacji do kursów oferowanych przez inne banki (stanowi to nadto element zdrowej konkurencji i daje przedsiębiorcom możliwość wyboru oferty korzystniejszej). Z drugiej zaś strony, właściwe regulacje ustawowe dotyczące banków tej dowolności zapobiegają. Zgodnie z art. 111 ust. 1 pkt ustawy Prawo bankowe, bank obowiązany jest ogłaszać w miejscu wykonywania czynności, w sposób ogólnie dostępny stosowane kursy walutowe. Czynności te podlegają zaś nadzorowi bankowemu realizowanemu na podstawie ustawy z dnia 21 lipca 2006 r. o nadzorze nad rynkiem finansowym.
W tym miejscu należy zauważyć, iż wzrost kursu franka szwajcarskiego w przypadku przedsiębiorców, istnienie i świadomość ryzyka związanego z inwestowaniem i finansowaniem inwestycji należą do istoty prowadzenia działalności gospodarczej. Przedsiębiorca starając się o kredyt w celach inwestycyjnych winien kalkulować opłacalność jego zaciągnięcia z uwzględnieniem rentowności inwestycji, możliwych zmian na rynku cen nieruchomości, zmian sytuacji ekonomicznej, w tym również ryzyka kryzysów na rynkach finansowych. Ekonomiczne konsekwencje wzrostu kursu franka szwajcarskiego nie stanowią zatem wystarczającej przesłanki uznania spornej umowy kredytu za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego, ze skutkiem w postaci jej nieważności.
Nawet gdyby jednak postanowienia umowne odsyłające przy określeniu kwoty kredytu i spłacie rat kredytu do Tabeli Kursów obowiązującej w banku w chwili uruchomienia kredytu i spłaty raty kredytu, uznać za nieważne (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 maja 2022 r., sygn. II CSKP 314/22), nieważność postanowień kursowych nie przesądza o nieważności całej umowy kredytu (tak w powyższym wyroku Sądu Najwyższego, nadto wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2023 r., sygn. II CSKP 914/22, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2023 r., sygn. II CSKP 1130/22). Ograniczenia swobody umów oparte na kryterium zasad współżycia społecznego i właściwości (natury) stosunku prawnego, w zakresie, w jakim przeciwdziałają nadużyciu silniejszej pozycji kontraktowej, nie mają zarazem na celu unicestwienia umowy, której elementem stały się narzucone przez stronę silniejszą postanowienia umowne, lecz dążą do zabezpieczenia równości stron umowy, z poszanowaniem ich prawnych i ekonomicznych interesów. Cel ten, ukierunkowany na utrzymanie umowy, przemawia za koniecznością poszukiwania właściwego rozwiązania przez wyeliminowanie luki powstałej na skutek nieważności postanowień kursowych w sposób pozwalający na dalsze funkcjonowanie umowy, przy słusznym rozkładzie praw i obowiązków stron, nie zaś za uznaniem jej za nieważną w całości. Dalej Sąd Najwyższy podnosi, że w judykaturze – na tle zbliżonej sytuacji – zwrócono uwagę, że eliminacja luki w postaci braku w umowie ustaleń co do kursu pozwalającego dokonywać przeliczeń złotego do waluty obcej, powstałej na skutek uznania pierwotnie zawartych w umowie postanowień za niedopuszczalne, może nastąpić w drodze analogicznego zastosowania norm, które odsyłają – w razie konieczności dokonywania przeliczeń walutowych – do kursu średniego odpowiedniej waluty obcej ustalanego przez NBP (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., sygn. II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79). Strona powodowa w ramach formułowanych żądań nie dochodziła jednak uzupełnienia umowy poprzez sięgnięcie do średniego kursu NBP i nie formułowała na tą okoliczność, nawet z ostrożności procesowej, żadnych wniosków dowodowych. Podczas rozprawy stwierdziła wręcz jednoznacznie, że o to nie wnosi. Sąd I instancji nie miał zatem możliwości orzekać wbrew jej żądaniu.
Reasumując, nawet gdyby przyjąć nieważność klauzul przeliczeniowych, to nie skutkowało to nieważnością całej umowy, skoro powstała w tym zakresie ,,luka” mogła być uzupełniona – zgodnie z prezentowanym wyżej poglądem – poprzez zastosowanie obiektywnego wskaźnika dla dokonania przeliczeń walutowych, tj. poprzez odwołanie się w drodze analogii do średniego kursu NBP.
Na koniec tej części rozważań warto dodać, iż analogiczne poglądy w odniesieniu do przedsiębiorców prezentowane są aktualnie w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Warszawie, jak również Sądu Okręgowego w Warszawie ( por. wyrok SO w Warszawie z 20.11.2023 r., XXVI GC 343/23; wyrok SO w Warszawie z 21.10.2024 r., XXVI GC 9/23, wyrok SO w Warszawie z 8.01.2025 r., XXVI GC 740/23, wyrok SO w Warszawie z 9.10.2024 r., XXVI GC 45/23; wyrok SA w Warszawie z 22.04.2022 r., VI ACa 867/20).
W tym miejscu należy jednak wskazać, iż w orzecznictwie podejmowano problematykę skuteczności postanowień umów kredytowych, pozwalających bankowi wpływać na rozmiar świadczenia kredytobiorcy; również Sąd Okręgowy – w związku z zarzutami strony powodowej – w sprawie niniejszej wziął te okoliczności pod uwagę. W uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 6 marca 1992 r., III CZP 141/91, badając skuteczność postanowień uprawniających bank do jednostronnej zmiany wysokości oprocentowania kredytów lub depozytów w czasie trwania umowy, Sąd Najwyższy uznał, że punktem wyjścia w tym zakresie musi być założenie, że zasady współżycia społecznego, do których odsyłają przepisy art. 58 § 2 k.c. i art. 353 1 k.c., czyli zasady słuszności, muszą oznaczać przede wszystkim zasadę równości stron. Przyjęcie, że określenie zmiennej wysokości oprocentowania kredytu może być pozostawione dowolnej ocenie banku prowadziłoby do drastycznego naruszenia tej zasady. Zastrzeżenie możliwości zmiany wysokości oprocentowania bez określenia uwarunkowań faktycznych takich zmian oznaczałoby, że zmiany takie byłyby dokonywane jednostronnie przez bank, bez możliwości zobiektywizowanej kontroli. Uznać zatem należy, że zasady słuszności, w tym przede wszystkim zasada równości stron stosunku obligacyjnego, wymagają, aby regulaminy i umowy bankowe wskazywały konkretne okoliczności, przy wystąpieniu których wysokość oprocentowania może ulegać zmianie (por. też uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1991 r., III CZP 15/91, OSNC 1992, nr 1, poz. 1, w której uzasadnieniu podniesiono, że pozostawienie w ręku jednej strony dowolnej zmiany warunków umowy należy uznać za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej, oraz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1992 r., III CZP 50/92). Pogląd ten jest podtrzymywany także w nowszym orzecznictwie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2021 r., I CSKP 166/21, niepubl.).
Przywołane wyżej orzecznictwo dotyczy kwestii relewantnych dla sprawy niniejszej, tj. dowolności w zmianie wysokości oprocentowania kredytu, na co powoływała się strona powodowa także przed Sądem I instancji, a do czego Sąd ten szerzej się nie odniósł. W istocie należy podzielić stanowisko strony powodowej, iż zastrzeżone w Rozdziale III. w post. 13. sytuacje upoważaniające bank do zmiany stopy bazowej (branej pod uwagę przy ustalaniu oprocentowania kredytu) wskazują na zastrzeżenie przez bank prawa do arbitralnej i niegraniczonej zmiany stopy oprocentowania kredytu.
Wskazać należy w tym miejscu, że zgodnie z rozdziałem III. pkt 1 Regulaminu oprocentowanie Kredytu było zmienne i stanowiło sumę stopy bazowej ustalanej przez Bank, na podstawie właściwej stawki referencyjnej WIBOR, LIBOR, EURIBOR lub stawki referencyjnej w postaci stawki WIBOR lub LIBOR oraz marży Banku określonej w Umowie, z zastrzeżeniem ust. 2. Rodzaj zastosowanej stawki określała umowa. Zgodnie z pkt 12 tego samego rozdziału dla kredytów opartych na stopie bazowej bank miał stosować stawkę referencyjną odpowiednio WIBOR, LIBOR, EURIBOR dla 3-miesiecznych depozytów będących składową stopy bazowej. Zaś ust. 13 wskazywał, że Bank zastrzega sobie prawo zmiany stopy bazowej jeżeli wystąpi, co najmniej jedna z poniższych sytuacji: a) zmiana parametrów rynkowych, środowiska konkurencji, przepisów prawa, w szczególności przepisów podatkowych i rachunkowych stosowanych w sektorze bankowym, b) zmiana poziomu inflacji bądź innych warunków makroekonomicznych, c) zmiana zakresu lub formy realizacji określonych czynności i usług, d) zmiana wysokości kosztów operacji i usług ponoszonych przez Bank, e) zmiany organizacyjne i technologiczne Banku, f) zmiana zasad alokacji kosztów operacji i usług, g) dostosowanie się do najlepszych krajowych i międzynarodowych praktyk bankowych.
Nie ulega wątpliwości, że obowiązkiem Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę, jest zbadanie istnienia tego rodzaju klauzul wpływających na ważność umowy, czy też poszczególnych jej zapisów albowiem ustalenia istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego jest istotą sprawy. Zauważyć także należy, że za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego uchodzić mogą postanowienia umowy dotyczące m.in. zmiennego oprocentowania albowiem dają Bankowi całkowitą swobodę i nieograniczoną możliwość czynienia zmian bez względu na jej ekonomiczne i faktyczne uzasadnienie. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego należy wywieść, że wysokość oprocentowania omawianego kredytu pozostawała w gestii arbitralnej decyzji banku podejmowanej w oparciu o szerokie, niesprecyzowane kryteria dające pełną dowolność zmiany wysokości stopy oprocentowania na podstawie zmiennych stóp bazowych. Sąd Rejonowy w istocie zasadził się głównie na zakresie pozwu odnoszącym się do jednostronnego ustalenia kursów CHF w tabelach kursowych banku pomijając stanowisko strony powodowej, że w załączonych do akt dokumentach czy to w postaci umowy, decyzji, regulaminów czy też innych dowodach nie ma odniesienia do precyzyjnego ukształtowania składników wpływającego na wysokość stopy bazowej. W przedmiotowej sprawie, w ocenie Sądu Okręgowego, ustalone przez Bank postanowienia umowne nie pozwalają na konkretne/jednoznaczne ustalenie (zmiany) oprocentowania kredytu. W konsekwencji bank niewątpliwie mógł arbitralnie kształtować wysokość oprocentowania kredytu. W takim przypadku postanowienia umowy w przedmiocie zmiennego oprocentowania nie wiążą strony pozwanej ze skutkiem ex tunc, tj. od daty podpisania umowy.
W tym miejscu należy przypomnieć stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w uzasadnieniu wyroku z 4 listopada 2011 r. (sygn. akt I CSK 46/11), zgodnie z którym „ Klauzula zmiennego oprocentowania nie może mieć charakteru blankietowego, lecz powinna dokładnie wskazywać czynniki (okoliczności faktyczne) usprawiedliwiające zmianę oprocentowania oraz relację między zmianą tych czynników, a rozmiarem zmiany stopy oprocentowania kredytu, określając precyzyjnie wpływ zmiany wskazanych okoliczności na zmianę stopy procentowej, a więc kierunek, skalę, proporcję tych zmian." (OSNC-ZD 2013, nr 1, poz. 4). Podobne do powyższego stanowisko zaprezentował także w uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 30 kwietnia 2014 r. (sygn. akt I ACa 12209/13), w którym stwierdził, że "Z uwagi na to, że nie można z góry w umowie kredytu liczbowo określić przyszłych zmian stopy oprocentowania, klauzula dotycząca zmiany oprocentowania powinna być skonstruowana w taki sposób, aby dokonana jednostronnie przez Bank modyfikacja w tym przedmiocie była weryfikowalna i policzalna w zakreślonych z góry granicach. Swoboda Banku nie może bowiem oznaczać dowolności i przejawiać się w możliwości dokonywania modyfikacji oprocentowania na podstawie dowolnie wybranego wskaźnika finansowego, czyli np. z uwzględnieniem wskaźnika prowadzącego do wzrostu oprocentowania, a z pominięciem wskaźników korzystnych dla kredytobiorców, oraz w możliwości zignorowania zmian wskaźników, które mogłyby uzasadniać obniżenie oprocentowania".
W przedmiotowej umowie i odnoszącym się do jej zapisów regulaminie postanowienie regulaminu w przedmiocie zmiennego oprocentowania bezsprzecznie uprawnia Bank do jednostronnej, arbitralnej zmiany oprocentowania kredytu w bliżej niezdefiniowanych okolicznościach. Zapis ten stanowi typową klauzulę blankietową, która w praktyce stanowi jedynie imitację klauzuli zmiany oprocentowania. Jak wynika zaś z ww. rozważań, dla skutecznej i wiążącej prawnie klauzuli zmiany oprocentowania wymaga się, aby zawierała ona trzy fundamentalne elementy, tj. precyzyjne i obiektywne mierniki (parametry) kontrolne, które decydują o zmianie oprocentowania, precyzyjną relację między zmianą parametrów kontrolnych a zmianą stawki oprocentowania, precyzyjne określenie czasu, kiedy nowa zmieniona stawka oprocentowania wchodzi w życie. Tego niewątpliwie w omawianych postanowieniach zabrakło.
W ocenie Sądu Okręgowego nie sposób uznać, że postanowienia umowy, jak i regulaminu spełniały wymagania dla jednoznaczności kryteriów zmiany oprocentowania, gdyż nikt poza Bankiem nie jest w stanie określić, jaka zmiana miernika, jak i o jaką wysokość będzie wystarczająca dla uzasadnienia zmiany oprocentowania, a także o jaką stawkę (czy też poprawniej – o ile punktów procentowych). Nie wymaga wiedzy specjalistycznej analiza załączonych do akt sprawy dokumentów, aby wywieść, że żaden z ww. dokumentów nie zawiera algorytmu czy też wzoru matematycznego opisującego zależność stopy bazowej od stawek referencyjnych. Niemniej ww. treść ust. 13. rozdziału III wskazuje, że niezależnie od kwestii istnienia czy też nie wzoru/algorytmu na obliczanie stopy bazowej umowa przyznawała bankowi uprawnienie do jednostronnej zmiany wysokości stopy bazowej w następnie bliżej nieokreślonych zmian.
Zgodzić się zatem należy ze stroną powodową, że wspominanie postanowienia umowne są bezwzględnie nieważne. Przyznanie sobie bowiem przez bank w Regulaminie prawa do zmiany stopy bazowej ze względu na przykład na zmiany organizacyjne i technologiczne banku jest kryterium ściśle uzależnionym od polityki banku, ale przede wszystkim – bardzo szerokim i nie poddającym się żadnej weryfikacji. Przyjęcie jednak w tym wypadku nieważności jedynie części postanowień umownych i ustalenie nowego sposobu oprocentowania nie byłoby jednak dopuszczalne – jako znaczna ingerencja w umowę.
Powyższe rozważania prowadzą zatem do wniosku, że zasadnie ocenił Sąd I instancji, iż umowa stron jest nieważna, jednak z innych przyczyn niż wskazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
W świetle powyższego na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy uznał zarzuty apelacji za bezzasadne, zaś apelację oddalił.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na mocy art. 98 § 1 i 1 1 i 3 k.p.c. zgodnie z wynikiem sporu. Na powyższe koszty złożyło się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika strony powodowej w wysokości 1800 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym w dniu wniesienia apelacji, z uwzględnieniem 50% stawki, ponieważ pełnomocnik reprezentował stronę powodową także przed Sądem I instancji.
sędzia Anna Żuława
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Anna Żuława
Data wytworzenia informacji: