XXIII Ga 1463/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2016-01-21
Sygn. akt XXIII Ga 1463/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 stycznia 2016 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Paweł Kieta |
Sędziowie: |
SO Anna Gałas (spr.) SO Bolesław Wadowski |
Protokolant: |
Prot. sąd. Rafał Artymiuk |
po rozpoznaniu w dniu 21 stycznia 2016 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) spółki jawnej w T.
przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie
z dnia 27 kwietnia 2015 r., sygn. akt IX GC 4134/14
I. oddala apelację;
II. zasądza od (...) spółki jawnej w T. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. 1200 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSO Anna Gałas |
SSO Paweł Kieta |
SSO Bolesław Wadowski |
Sygn. akt XXIII Ga 1463/15
UZASADNIENIE
Powódka (...) spółka jawna w T. (dale także: powód) wniosła o zasądzenie od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. (dalej także: pozwany) kwoty 20.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 maja 2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2015 r. oddalił powództwo (pkt I) oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II).
Sąd Rejonowy ustalił, że (...) sp. z o.o. w W. wniosła przeciwko R. P. sp. j. w T. pozew datowany na dzień 21 września 2011 r., w którym wniosła między innymi o zobowiązanie spółki (...) sp. j. do zaprzestania używania nazwy (...) dla restauracji mieszczącej się w T., zobowiązanie spółki (...) do zaniechania używania domeny internetowej www.(...).pl, oraz zasądzenie od spółki (...) kwoty 60.000 zł. Na mocy wyroku z dnia 26 kwietnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Toruniu oddalił powództwo spółki (...) sp. z o.o. przeciwko spółce (...) sp. j. Apelację od powyższego wyroku wywiodła spółka (...) sp. z o.o., zaskarżając wyrok w całości. Rozpoznając apelację wyrokiem z dnia 26 września 2012 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zobowiązał spółkę (...) sp. j. do zaprzestania używania nazwy (...) dla restauracji mieszczącej się w T., zobowiązał spółkę (...) sp. j. do zaprzestania używania nazwy „(...)” w domenie internetowej www.(...).pl, zasądził od spółki (...) sp. j. na rzecz spółki (...) sp. z o.o. kwotę 10.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 września 2011 r. do dnia zapłaty oraz oddalił powództwo w pozostałej części.
Sąd Rejonowy ustalił dalej, że pozwem datowanym na dzień 18 stycznia 2013 r. spółka (...) sp. z o.o. wniosła o zasądzenie od spółki (...) sp. j. kwoty 29.848,94 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, tytułem odszkodowania za naruszenie znaku towarowego za dalszy okres, od dnia 1 września 2011 r. do dnia 26 września 2012 r. Spółka (...) sp. j. wniosła o oddalenie powództwa w całości. Ponadto wniosła o zawieszenie postępowania do czasu zakończenia postępowania w sprawie ze skargi kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 września 2012 r. W dniu 12 czerwca 2013 r. przed Sądem Rejonowym w Toruniu (...)sp. o.o. oraz R. P. sp. j. zawarły ugodę, zgodnie z którą R. P. sp. j. zobowiązała się zapłacić na rzecz (...) sp. o.o. kwotę 20.000 zł tytułem całkowitego zaspokojenia roszczenia. R. P. sp. j. uiściła na rzecz (...) sp. z o.o. 20.000 zł tytułem należności z zawartej w dniu 12 czerwca 2013 r. ugody.
Sąd Rejonowy ustalił, że w postępowaniu toczonym na skutek złożonej przez R. P. sp. j. skargi kasacyjnej, wyrokiem z dnia 11 grudnia 2013 r. Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 września 2012 r. w części uwzględniającej apelację i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania. Rozpoznając sprawę ponownie, Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 3 kwietnia 2014 r. oddalił apelację (...) sp. o.o. oraz zasądził od (...) sp. o.o. na rzecz R. P. sp. j. 11.592 zł tytułem zwrotu spełnionego świadczenia, oddalając żądanie dalej idące. R. P. sp. j. wezwała (...) sp. o.o. do zapłaty 20.000 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego.
Spółka (...) sp. j. złożyła spółce (...) sp. z o.o. oświadczenie o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli złożonego w ugodzie sądowej z dnia 12 czerwca 2014 r. w sprawie przed Sądem Rejonowym w Toruniu jako złożonego pod wpływem błędnego przeświadczenia stron, że doszło do naruszenia znaku towarowego, co w dacie zawarcia ugody w sposób wiążący strony i Sąd potwierdzał wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 września 2012 r., uchylony wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2013 r., podczas gdy w wyniku prawomocnego i ostatecznego wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 3 kwietnia 2014 r. przesądzono w sposób wiążący, że do takiego naruszenia nie doszło.
W ocenie Sądu Rejonowego powództwo było niezasadne.
Sąd Rejonowy wskazał, że w sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym w Toruniu, w momencie zawarcia ugody stan faktyczny sprawy był sporny, pomimo tego R. P. sp. j. zawarła z (...) sp. o.o. ugodę sądową. W ocenie Sądu Rejonowego R. P. sp. j. nie mogła zatem powołać się na błąd dotyczący okoliczność wątpliwych i spornych, albowiem elementami, od których uzależniona jest skuteczność uchylenia się od skutków ugody jest niewątpliwość istnienia okoliczności, które są traktowane jako podstawa wzruszenia ugody. W konsekwencji zdaniem sądu pierwszej instancji oświadczenie powoda o uchyleniu się od skutków prawnych ugody sądowej zawartej pod wpływem błędu było bezskuteczne. Tym samym spełnione przez powoda świadczenie w kwocie 20.000 zł znajdowało oparcie w tytule egzekucyjnym w postaci ugody sądowej, istniała więc podstawa świadczenia spełnionego przez powoda i było ono należne pozwanemu, albowiem nie zaistniały żadne przestanki z art. 410 § 2 k.p.c.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód i zaskarżył wyrok w całości oraz wniósł o:
1) zmianę zaskarżonego wyroku:
a) w punkcie 1. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 20.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 28 maja 2014 r. do dnia zapłaty;
b) w punkcie 2. poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych;
2) zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję, według norm przepisanych.
Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:
1) nierozpoznanie istoty sprawy poprzez nie odniesienie się przez sąd pierwszej instancji w jakikolwiek sposób do zasadniczej podstawy żądania w postaci odpadnięcia podstawy prawnej świadczenia i jego causae w rozumieniu art. 410 § 2 k.c., do czego doszło na skutek samego faktu prawomocnego stwierdzenia wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 3 kwietnia 2014 r., sygn. akt: V ACa 105/14 braku naruszenia znaku towarowego „(...) sposobów na makaron cafe" R- (...), które to naruszenie było podstawą i causae świadczenia objętego ugodą z 12 czerwca 2013 r. w sprawie przed Sądem Rejonowym w Toruniu o sygn. akt: V GC 182/13;
2) niewłaściwą wykładnię przepisu art. 917 k.c. poprzez przyjęcie przez sąd pierwszej instancji, że ugoda może dotyczyć stosunku prawnego nieistniejącego pomiędzy stronami;
3) niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 918 § 1 k.c. w zw. z art. 365 § 1 k.p.c. i art. 506 § 2 k.c. poprzez przyjęcie przez sąd pierwszej instancji w oparciu o inne okoliczności aniżeli treść samej ugody i z pominięciem faktu związania stron i Sądu z mocy art. 365 § 1 k.p.c. prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 26 września 2012 r., V ACa 652/12, że stan faktyczny dotyczący stanu naruszenia znaku (...) sp. z o.o. nie był uważany przez strony za niewątpliwy;
4) niewłaściwe zastosowanie art. 410 § 2 k.c. poprzez przyjęcie przez sąd pierwszej instancji, że istniała podstawa świadczenia spełnionego przez powoda w oparciu o ugodę z 12 czerwca 2013 r. i było ono należne pozwanemu, albowiem nie zaistniały żadne przesłanki z art. 410 § 2 k.p.c.
Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się niezasadna. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w niniejszej sprawie, który to Sąd Okręgowy akceptuje i uznaje za własny. Ocena prawna dokonana przez sąd pierwszej instancji w znacznej części zasługiwała na aprobatę.
Niezasadny okazał się zarzut najdalej idący, czyli nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji. W wyroku z dnia 26 stycznia 2011 r. (IV CSK 299/10, niepubl.) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że pojęcie „istoty sprawy” dotyczy jej aspektu materialnoprawnego i zachodzi w sytuacji, gdy sąd nie zbadał podstawy materialnoprawnej dochodzonych roszczeń, jak też skierowanych przeciwko nim zarzutów merytorycznych, tj. nie odniósł się do tego co jest przedmiotem sprawy uznając, że nie jest to konieczne z uwagi na istnienie przesłanek materialnoprawnych, czy procesowych unicestwiających dochodzone roszczenie; podobnie w wyrokach z dnia 16 czerwca 2011 r. (I UK 15/11, niepubl.) i 6 września 2011 r. (I UK 70/11). W ocenie Sądu Okręgowego stanowisko to zasługuje na pełną aprobatę. Z pewnością Sąd Rejonowy w zaskarżonym orzeczeniu orzekł co do istoty sprawy, wskazał na podstawę prawną orzeczenia, odniósł się do okoliczności faktycznych i prawnych roszczenia powoda. Innymi słowy, Sąd Rejonowy ocenił roszczenie powoda i rozpoznał istotę sprawy. Sąd Rejonowy odniósł się do odpadnięcia podstawy świadczenia i jego causae w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Sąd Rejonowy wywiódł, że istniała podstawa świadczenia spełnionego przez powoda i było ono należne pozwanemu, zatem nie mogło być mowy o odpadnięciu podstawy świadczenia. Przypomnieć należy, że w przypadku nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy należy uchylić zaskarżone orzeczenie (art. 386 § 4 k.p.c.), a co znamienne apelacja takiego wniosku nie zawierała.
Przechodząc do dalszej analizy zarzutów apelacyjnych, w ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy nie naruszył wskazanych przepisów prawa materialnego, które to powód powołał w apelacji oraz żadnych innych przepisów prawa materialnego, co też sąd drugiej instancji jest zobowiązany wziąć pod uwagę z urzędu.
Nie doszło do naruszenia art. 917 k.c. Istotnie Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia zawarł sformułowanie, zgodnie z którym ugoda może dotyczyć także stosunku prawnego w rzeczywistości nieistniejącego miedzy stronami, Sąd Okręgowy zauważa to stwierdzenie i nie zgadza się z tym poglądem. Niemniej jednak nie można stracić z pola widzenia wydźwięku całego uzasadnienia, dalsze sformułowania uzasadnienia są prawidłowe i płynie z nich akceptowany przez Sąd Okręgowy wniosek, a mianowicie że ugoda dotyczyć musi niepewnego stosunku prawnego stron godzących się. Wychwycona przez apelującego nieścisłość we fragmencie uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia nie miała zatem wpływu na zasadność zaskarżonego wyroku.
Przechodząc do dalszych rozważań, wskazać należy przede wszystkim na treść art. 918 § 1 k.c., bowiem zarzut naruszenia tego przepisu okazał się najszerszy w apelacji. Podkreślić należy, że spór między stronami postępowania sprowadzał się de facto do sporu prawnego, dotyczącego możliwości zastosowania na gruncie niniejszej sprawy tegoż przepis prawa oraz w konsekwencji art. 410 § 2 k.c. i możliwości zasądzenia zwrotu nienależnego świadczenia. Zgodnie z treścią art. 918 § 1 k.c. uchylenie się od skutków prawnych ugody zawartej pod wpływem błędu jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy błąd dotyczy stanu faktycznego, który według treści ugody obie strony uważały za niewątpliwy, a spór albo niepewność nie byłyby powstały, gdyby w chwili zawarcia ugody strony wiedziały o prawdziwym stanie rzeczy. Dokonując analizy przesłanek do zastosowania tego przepisu prawa wskazać należy, że pierwszą z nich jest błąd dotyczący stanu faktycznego, drugą zaś to, że błąd musi dotyczyć tego elementu stanu faktycznego, którego strony uznawały za bezsporny. Przypomnieć należy, że w sprawie dotyczącej naruszenia przez powoda praw do znaku towarowego pozwanego w okresie od 22 kwietnia 2011 r. do 31 sierpnia 2011 r. (dalej jako pierwsza sprawa) na chwilę zawierania ugody przez strony zostało wydane prawomocne orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, niekorzystne dla strony powodowej i uwzględniające częściowo apelację pozwanego. Było to zatem orzeczenie co do meritum, co do prawa. Z pewnością powód uważał to rozstrzygnięcie za nieprawidłowe, skoro wniósł skargę kasacyjną. Przypomnieć należy, że skarga kasacyjna nie może dotyczyć sfery faktologicznej, a jedynie prawa (art. 398 3 § 1 i 3 k.p.c.). Nie zachodziła zatem w niniejszej sprawie pierwsza z przesłanek z art. 918 § 1 k.c., bowiem wskazywany błąd powoda nie dotyczył stanu faktycznego, a prawnego, łączącego go z pozwanym. Ponadto nie można zatem przyznać racji stanowisku strony powodowej, że okoliczności dotyczące stosunku prawnego niepewnego, który był causae ugody, były niesporne. Nie została zatem spełniona druga przesłanka do zastosowania art. 918 § 1 k.c. – błąd dotyczył stanu, który obie strony uważały za niewątpliwy. Innymi słowy powód nie może skutecznie uchylić się od skutków prawnych ugody powołując się na błąd, który dotyczy sfery prawnej, spornej między godzącymi się.
Odnosząc się do kwestii okoliczności wskazywanych w apelacji odnośnie związania stron i sądu z mocy art. 365 § 1 k.p.c. prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 26 września 2012 r., że stan faktyczny dotyczący stanu naruszenia znaku (...) sp. z o.o. nie był uważany przez strony za niewątpliwy, to w ocenie Sądu Okręgowego twierdzenia te są zupełnie bezzasadne i nie mają oparcia w prawie. Przypomnieć należy w tym miejscu, że pierwsza sprawa dotyczyła naruszenia przez powoda praw do znaku towarowego za okres od 22 kwietnia 2011 r. do 31 sierpnia 2011 r., druga zaś dotyczyła naruszeń w okresie od 1 września 2011 r. do 26 września 2012 r. (dalej jako druga sprawa), zatem za różne okresy. Sąd Apelacyjny ostatecznie w pierwszej sprawie wywiódł, że nie doszło do wspomnianego naruszenia. W drugiej zaś sprawie przed sądem pierwszej instancji została zawarta ugoda. Nadmienić należy, że w sprawie pierwszej oraz drugiej istniał odmienny stan faktyczny, warunkowany przede wszystkim innymi ramami czasowymi wskazywanych naruszeń. Można zatem wyobrazić sobie taką sytuację, że sąd po merytorycznej ocenie obu roszczeń wydałby odmienny wyrok i oba orzeczenia byłyby prawidłowe i słuszne odnośnie poddanego pod osąd stanu faktycznego. Są to jedynie hipotetyczne rozważania, jednak nie można zapomnieć, że w dwóch różnych okresach czasu okoliczność istnienia - czy też nie - naruszeń mogłaby kształtować się odmiennie. Już z tego punktu widzenia z pewnością w niniejszej sprawie nie może być mowy o istnieniu prejudykatu. W sprawie drugiej istniało samodzielne roszczenie. Innymi słowy między sprawami pierwszą i drugą, mimo że istniały oczywiste podobieństwa między nimi, nie można postawić znaku równości, a jedynie wysnuć wniosek o ewentualnym uprawdopodobnieniu roszczenia pozwanego w sprawie drugiej.
Wskazać należy dalej, że powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika zawierający ugodę musiał mieć świadomość treści art. 365 § 1 k.p.c. Powód stanowiskiem zawartym przed sądem pierwszej instancji oraz w niniejszym postępowaniu próbował przeforsować tezę, że Sąd Rejonowy w Toruniu w przypadku nie zawarcia ugody w drugiej sprawie zdaje się nie musiałby wydawać wyroku, ponieważ funkcjonował już w obrocie prawnym wyrok innego sądu w sprawie pierwszej. Z pewnością nie można się zgodzić z taką tezą. Podkreślić jeszcze raz należy, że co prawda sprawa, co do której orzekałby Sąd Rejonowy w Toruniu, toczyła się między tymi samymi stronami, co w sprawie pierwszej, ale z pewnością nie dotyczyła tego samego, bowiem dotyczyła roszczenia o m.in. naprawienie szkody w związku z przedmiotowymi naruszeniami za różny okres. Sąd Rejonowy w Toruniu zatem, gdyby nie doszło do zawarcia ugody między stronami, musiałby oceniać wskazane powództwo, którym objęty był inny okres owych naruszeń znaku towarowego. Musiałby badać zasadność powództwa na gruncie kolejnego okresu przedmiotowych naruszeń i z pewnością nie można per se zakładać, że na gruncie innego okresu sentencja wyroku, który zapadłby przed Sądem Rejonowym w Toruniu, byłaby taka sama jak w sprawie pierwszej. Innymi słowy, z pewnością nieuprawniona jest teza, że Sąd Rejonowy w Toruniu odstąpiłby od wymierzenia sprawiedliwości w przedmiotowym roszczeniu za kolejny okres naruszeń w sytuacji, gdy inny sąd w innej podobnej sprawie między tymi samymi stronami orzekł w dany sposób. Powód zdaje się zdawał sobie sprawę z powyższych okoliczności, wnosząc skargę kasacyjną. Podsumowując tę część rozważań, z pewnością nie można przyjąć, że wyrok wydany w sprawie pierwszej przesądził w sposób wiążący, że nigdy nie powstał stosunek prawny pomiędzy stronami, wynikający z faktu naruszenia powołanego znaku i będący przesłanką dochodzenia roszczenia o naprawienie szkody z tego tytułu w sprawie drugiej, wbrew stanowisku apelującego.
Z pewnością nie doszło również do naruszenia art. 506 § 1 k.c., bowiem Sąd Rejonowy nie stosował tego przepisu i stosować nie powinien. W niniejszej sprawie poza sporem pozostawała kwestia oceny czy ugodą strony powołały nowy stosunek prawny i czy doszło do nowacji, co zdaje się podnosił apelujący. W konsekwencji, poza meritum niniejszej sprawy pozostawały rozważania apelacji w przedmiocie art. 506 § 1 k.c.
Niezasadny okazał się również zarzut naruszenia art. 410 § 2 k.c. Zgodnie z treścią tego przepisu prawa świadczenie jest nienależne jeśli odpadła podstawa świadczenia. Nie mogą być skuteczne twierdzenia apelacji, że skoro Sąd Apelacyjny w sprawie pierwszej orzekł ostatecznie, że nie doszło do naruszenia znaku towarowego przez powoda, to odpadła causae ugody, zawartej w sprawie drugiej, czy też causa w ogóle nie istniała. W sprawie pierwszej ostatecznie potwierdzono brak naruszenia znaku towarowego, w drugiej sprawie strony zawarły ugodę. Trudno z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wywieść inny wniosek niż ten, że strony zgodnie ugodziły się co do przedmiotu sporu, poddanego pierwotnie pod osąd sądu. Z pewnością co najmniej zbyt daleko idący jest wniosek, że nigdy nie powstał (w tym również w sprawie drugiej) i nie istniał stosunek prawny pomiędzy stronami wynikający z faktu naruszenia znaku towarowego, skoro w sprawie pierwszej tak też wywiódł ostatecznie Sąd Apelacyjny. Niezrozumiałe są twierdzenia apelacji jakoby odpadała podstawa i causae zawarcia umowy w sytuacji, kiedy w zbliżonej sprawie między tymi samymi stronami sąd orzekł ostatecznie w inny sposób, niż przekonane były strony w momencie zawarcia ugody. Rację należy przyznać powodowi, że ugoda jest czynnością kauzalną. Jako causae ugody należy natomiast wskazać obustronny zamiar uchylenia niepewności co do stosunku prawnego między stronami, na co słusznie zwrócił uwagę pozwany w odpowiedzi na apelację. Z pewnością strony zauważyły niepewność co do łączącego je stosunku prawnego, dlatego zamieniły go w stosunek pewny i bezpieczny, w drodze wzajemnych ustępstw (art. 917 k.c.). Niepewność co do merytorycznej zasadności roszczenia w drugiej sprawie była zdaje się oczywista również dla powoda, bowiem złożył on skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego w pierwszej sprawie. Z pewnością natomiast causae ugody nie mogło być stwierdzenie wyrokiem Sądu Apelacyjnego naruszenia znaku towarowego, następnie wzruszonego na skutek skargi kasacyjnej, dotyczącego de facto zbliżonej, lecz odrębnej sprawy. Nie można zatem wywieść w sposób prawidłowy, że odpadała podstawa świadczenia i tym samym świadczenie, które powód uiścił na rzecz pozwanego na skutek ugody było nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Powód był zobowiązany do spełnienia świadczenia, na co zgodził się w drodze zawarcia ugody. Uchylenie się zatem od skutków prawnych oświadczenia złożonego przy ugodzie z pewnością należy ocenić jako nieskuteczne, a żądanie pozwu niezasadne.
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną na mocy art. 385 k.p.c. jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i obciążono nimi w całości powoda jako stronę przegrywającą sprawę w instancji. Na zasądzone koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w wysokości 1.200 zł, którego wysokość wynika z § 12 ust.1 pkt 1 w zw. § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.
SSO Anna Gałas |
SSO Paweł Kieta |
SSO Bolesław Wadowski |
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Paweł Kieta, Bolesław Wadowski
Data wytworzenia informacji: