XXIII Ga 1936/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2017-02-08
Sygn. akt XXIII Ga 1936/16
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 lutego 2017 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Anna Gałas (spr.) |
Sędziowie: |
SO Andrzej Kubica SO Bernard Litwiniec |
Protokolant: |
st. sekr. sądowy Anna Jędrzejczyk |
po rozpoznaniu w dniu 8 lutego 2017 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa Giełdy Praw Majątkowych (...) spółki akcyjnej w W.
przeciwko T. K. i M. H.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego T. K.
od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie
z dnia 21 marca 2016 r., sygn. akt IX GC 5526/14
I. oddala apelację;
II. zasądza od T. K. na rzecz Giełdy Praw Majątkowych (...) spółki akcyjnej w W. 3 600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSO Bernard Litwiniec SSO Anna Gałas SSO Andrzej Kubica
Sygn. akt XXIII Ga 1936/16
UZASADNIENIE
Powódka Giełda Praw Majątkowych (...) S.A. z siedzibą w W. wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych T. K. i M. H. kwoty 52 644,76 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwot: - 30 544,37 zł od dnia 10 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty, - 18 588,90 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu pozwu, jako podstawę prawną swojego roszczenia powódka wskazała art. 299 § 1 k.s.h. Podniosła, że pozwani jako członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność za zobowiązania spółki (...) to go sp. z o.o. z siedzibą w W., ponieważ egzekucja prowadzona przeciwko tej spółce na podstawie tytułu wykonawczego okazała się bezskuteczna. Na żądaną kwotę złożyła się należność główna w kwocie 30 544,37 zł, koszty procesu w kwocie 2 782,00 zł, koszty bezskutecznej egzekucji 129,49 zł i koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu egzekucyjnym 600,00 zł.
Pozwany T. K. w sprzeciwie od nakazu zapłaty wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł brak legitymacji procesowej powódki wskazując, że nie wiązały go nigdy żadne stosunki zobowiązaniowe z powodową spółką. Ponadto podał, że dochodzony pozwem dług nie istnieje oraz że wszelkie zobowiązania spółki (...) to go sp. z o.o. do czasu rezygnacji z pełnienia funkcji prezesa zarządu wskazanej spółki zostały uregulowane. Pozwany T. K. zgłosił również zarzut przedawnienia roszczenia pierwotnego wierzyciela. Ponadto wskazał, że w drugiej połowie kwietnia 2007 r. złożył swoją rezygnację z pełnienia funkcji prezesa zarządu wskazanej spółki na ręce drugiego członka zarządu spółki (...) to go sp. z o.o. z siedzibą w W. M. H..
Pozwany M. H. wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany podniósł, że powódka nie wykazała następujących okoliczności: następstwa prawnego po operatorze telefonicznym wobec niezłożenia umowy przelewu, wysokości roszczenia wobec nie złożenia do akt sprawy umowy spółki (...) to go z operatorem telefonicznym, faktur i not księgowych, potwierdzających podstawę oraz terminu początku biegu roszczenia o odsetki.
Wyrokiem z dnia 21 marca 2016 r. Sąd Rejonowy: w pkt 1 zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 52 644,76 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot: 30 544,37 zł od dnia 10 sierpnia 2013 r. do dnia zapłaty; 18 588,90 zł od dnia 19 września 2013 r. do dnia zapłaty; w pkt 2 zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 4 259 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3 600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Rejonowy ustalił, że w okresie od dnia 25 stycznia 2006 r. do dnia wniesienia pozwu pozwany T. K. pełnił funkcję prezesa zarządu spółki C. to go Sp. z o.o. z siedzibą w W., natomiast pozwany M. H. w okresie od dnia 03 sierpnia 2006 r. do dnia wniesienia pozwu pełnił funkcję członka zarządu tej spółki.
W dniu 29 sierpnia 2006 r. C. to go sp. z o.o. z siedzibą w W. reprezentowana przez pozwanych T. K. i M. H. zawarła umowę (...) Firma nr (...) z (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., której przedmiotem było uregulowanie zasad dostarczenia i wspólnego rozliczania usług telekomunikacyjnych oraz warunków zakupu aparatów telefonicznych i akcesoriów. Ponadto w dniu 31 sierpnia 2006 r. C. to go sp. z o.o. z siedzibą w W. zawarła z (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. umowy o oświadczenie usług telekomunikacyjnych dotyczące (...)numerów telefonów. Termin płatności pierwszej z niezapłaconych przez spółkę (...) to go sp. z o.o. faktur wystawionych na podstawie w/w umów upływał w dniu 19 marca 2007 r.
Na podstawie umowy przelewu wierzytelności z dnia 27 maja 2009 r. zawartej z (...) sp. z o.o. powódka zakupiła przysługujące cedentowi wobec spółki (...) to go sp. z o.o. wierzytelności pieniężne wynikające z niezapłaconych należności głównych oraz odsetek za opóźnienie z tytułu świadczenia usług telekomunikacyjnych, o czym zawiadomiła spółkę (...) to go sp. z o.o.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 25 lutego 2011 r. referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Lublin - Zachód w Lublinie VI Wydział Cywilny zasądził od C. (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki Giełdy Praw Majątkowych (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 30 544,37 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 28 193,28 zł od dnia 6 września 2008 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 2 351,09 zł od dnia 13.12.2010 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu w kwocie 2 782,00 zł.
Na podstawie tytułu wykonawczego, tj. powołanego prawomocnego nakazu zapłaty opatrzonego w dniu 6 czerwca 2011 r. klauzulą wykonalności, Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy – Mokotowa A. G., prowadził postępowanie egzekucyjne przeciwko C. (...) w W.. Egzekucja z ruchomości, wierzytelności i rachunków bankowych okazała się bezskuteczna. Postanowieniem z dnia 6 marca 2012 r. postępowanie egzekucyjne przeciwko ww. spółce zostało umorzone na podstawie art. 824 par. 1 pkt 3 k.p.c. wobec bezskuteczności egzekucji.
Pismem z dnia 25 lipca 2013 r. powódka (...) (...) S.A. z siedzibą w W. wezwała pozwanego M. H. i pozwanego T. K. do dobrowolnej zapłaty kwoty 34 055,86 zł , na którą składały się: kwota 28 193,28 zł tytułem należności głównej wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 6 września 2008 r. do dnia zapłaty, kwota 2 351,09 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 13 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty, kwota 2782,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, kwoty 129,49 zł tytułem zwrotu kosztów bezskutecznej egzekucji oraz kwota 600,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w egzekucji. Pozwani nie zapłacili żądanej kwoty.
Powyższe ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy poczynił w oparciu o okoliczności bezsporne pomiędzy stronami oraz na podstawie odpisów dokumentów złożonych do akt sprawy, których żadna ze stron nie kwestionowała.
Sąd Rejonowy ustalając stan faktyczny nie uwzględnił natomiast zeznań pozwanych M. H. i T. K. uznając je za niewiarygodne. Zeznania pozwanego M. H. dotyczące jego rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu były w ocenie Sądu Rejonowego niekonsekwentne i wewnętrznie sprzeczne. Jak w tym zakresie wyjaśnił Sąd Rejonowy, to pozwany M. H., mimo że twierdził, że w kwietniu 2007 r. złożył rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu i nie zajmował się jej sprawami to 12 sierpnia 2013 r. udzielił pełnomocnictwa w imieniu spółki (...) to go sp. z o.o. występując jako członek zarządu. Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że pozwany najpierw twierdził, że udzielił tego pełnomocnictwa po tym jak dowiedział się o zajęciu swojego rachunku bankowego w 2014 r., mimo że jak wynika z treści pełnomocnictwa zostało ono udzielone wcześniej, bo w dniu 12 sierpnia 2013 r. Następnie pozwany przyznał, że pełnomocnictwa tego udzielił po tym jak dowiedział się „że jest problem w firmie (...) (...), oraz sprecyzował, że nastąpiło to wtedy gdy otrzymał wezwanie do zapłaty wystosowane przez powoda. Zachowanie to zdaniem Sądu Rejonowego pozostawało w sprzeczności z jego wcześniejszymi twierdzeniami, że po domniemanej rezygnacji z funkcji pełnienia członka zarządu w kwietniu 2007 r. nie wykonywał już żadnych czynności w spółce. Sąd Rejonowy w efekcie uznał, że pozwany musiał zatem mieć wiedzę o sprawach dotyczących spółki a podejmowane przez niego czynności w imieniu spółki wskazują, że pełnił on funkcję członka zarządu. Wyjaśnienia pozwanego M. H., że udzielenie przez niego pełnomocnictwa w imieniu spółki spowodowane było tym, że działał pod wpływem impulsu i bał się, że adwokat nie będzie chciał zając się prowadzeniem sprawy były w ocenie Sądu Rejonowego całkowicie nieprzekonywujące. Nadto Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że od osoby pełniącej funkcję członka zarządu spółki należy wymagać wiedzy o podstawowych sprawach związanych z jej funkcjonowaniem. W ocenie Sądu Rejonowego zeznania pozwanego M. H. nie znajdują też potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym, z wyjątkiem kwestionowanego przez powoda dokumentu w postaci kopii dokumentu zawierającego oświadczenie o rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu oraz z uznanych za niewiarygodne zeznań drugiego pozwanego T. K.. Sąd Rejonowy wskazał, że pozwany T. K. powołuje się na identyczne okoliczności jak pozwany M. H. oraz nie przedstawia żadnych innych dowodów na ich poparcie poza uznanymi za niewiarygodne zeznaniami pozwanego M. H. i kwestionowaną przez powoda kopią dokumentu o rezygnacji z funkcji członka zarządu. W ocenie Sądu Rejonowego z powyższego wynika, że okoliczności, na które powołują się pozwani M. H. i T. K. stanowią przyjętą przez nich linię obrony co niewątpliwie rzutuje na wiarygodność i bezstronność zeznań pozwanego T. K..
Sąd pierwszej instancji nie przyznał waloru prawdziwości złożonym przez pozwanych M. H. i T. K. dokumentom zatytułowanym (...) i datowanym na 19 kwietnia 2007 r. Sąd Rejonowy wskazał, że dokumenty te mają charakter dokumentu prywatnego, który zgodnie z art. 245 k.p.c. stanowi jedynie dowód tego, że osoba która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w tym dokumencie. Dokument prywatny nie jest więc dowodem rzeczywistego stanu rzeczy. Sąd Rejonowy podkreślił, że oświadczenie pozwanego M. H. o rezygnacji z funkcji członka zarządu datowane na 19 kwietnia 2007 r. pozostaje w sprzeczności z jego późniejszymi działaniami, w szczególności z faktem , że w sierpniu 2013 r. udzielił pełnomocnictwa podpisując się jako członek zarządu spółki (...) to go, co podważa zgodność z prawdą oświadczenia zawartego w tym dokumencie. Z kolei z dokumentu zawierającego oświadczenie o rezygnacji z funkcji członka zarządu złożonego przez pozwanego T. K. nie wynika czy istotnie w dniu 19 kwietnia 2007 r. zostało ono złożone pozwanemu M. H., albowiem brak jest na nim stosownej adnotacji adresata oświadczenia. Fakt, że oświadczenie takie zostało złożone wobec M. H., wynika jedynie z zeznań pozwanego M. H., które nie zostały obdarzone walorem bezstronności z przyczyn, o których była mowa powyżej.
W rozważaniach prawnych Sąd Rejonowy wskazał m. in., że pozwany T. K. wskazywał, iż oświadczenie o rezygnacji zakomunikował pozwanemu M. H., który nie był wspólnikiem spółki. Zatem nawet gdyby przyjąć, iż pozwany T. K. złożył oświadczenie o rezygnacji, o którym mowa w dokumencie z 19 kwietnia 2007 r. to nie byłoby ono skuteczne jako skierowane do niewłaściwego adresata. Niezależnie, od powyższej kwestii prawnej Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, że pozwany T. K. nie udowodnił, że istotnie w tym dniu złożył oświadczenie o rezygnacji z funkcji członka zarządu na ręce M. H. i faktycznie zaprzestał pełnienia tej funkcji. Jako jedyny dowód na tę okoliczność wskazał kopię dokumentu datowanego na 19 kwietnia 2007 r. Prawdziwość tego dokumentu została skutecznie zaprzeczona, a Sąd Rejonowy uznał, że nie potwierdza okoliczności, które chciał wykazywać pozwany, w szczególności wobec niewiarygodności zeznań drugiego pozwanego M. H., które zostały uznane za niewiarygodne, z powodów o których była mowa powyżej. Sąd Rejonowy wskazał na treść art. 6 k.c. i podniósł, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Mając powyższe na uwadze stwierdził, że pozwany T. K. nie wypełnił spoczywającego na nim obowiązku wynikającego z 6 k.c. i nie udowodnił swoich twierdzeń. Sąd Rejonowy podkreślił, że pozwany nie był pozbawiony możliwości dowodzenia okoliczności, na które się powoływał. Tylko i wyłącznie z własnej winy nie skorzystał z niej, na przykład nie wnioskując o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków (np. pozostałych wspólników), którzy potwierdziliby, że wskutek złożonego oświadczenia przestał on faktycznie pełnić funkcję prezesa zarządu.
W ocenie Sądu Rejonowego również drugi z pozwanych M. H. nie udowodnił, że po 19 kwietnia 2007 r. przestał pełnić funkcję członka zarządu. Jak zostało już wyżej wskazane treść oświadczenia o rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu zawarta w dokumencie zatytułowanym (...) i datowanym na 19 kwietnia 2007 r. pozostaje w sprzeczności z późniejszymi działami pozwanego, w szczególności z faktem, że w sierpniu 2013 r. udzielił pełnomocnictwa adwokatowi występując jako członek zarządu spółki (...) to go. W ocenie Sądu Rejonowego powyższe okoliczności przemawiają za uznaniem, że oświadczenie zawarte w tym dokumencie nie było zgodne z prawdą. Poza dokumentem, którego prawdziwość nie została uznana przez Sąd Rejonowy jedynym dowodem zgłoszonym na potwierdzenie faktu zaprzestania pełnienia funkcji członka zarządu były zeznania drugiego pozwanego T. K., które zostały uznane za niewiarygodne.
Ponadto Sąd Rejonowy stwierdził, że z uwagi na fakt, iż podstawa zobowiązania powstała w czasie gdy pozwani M. H. i T. K. bezspornie pełnili funkcje członków zarządu, nawet gdyby faktycznie w kwietniu 2007 r. skutecznie zrezygnowali z pełnienia tych funkcji, to nie miałoby żadnego wpływu na zakres ich odpowiedzialności.
Od powyższego wyroku apelację wywiódł pozwany T. K., zaskarżając wyrok w całości. Wyrokowi zarzucił:
1. Sprzeczność istotnych ustaleń z treścią materiału dowodowego, poprzez:
a) uznanie, że pozwany ad. 1 nie udowodnił tego, iż w dniu 19 kwietnia 2007 r. złożył rezygnację z członkostwa w zarządzie oraz faktycznie zaprzestał pełnienia tej funkcji, w sytuacji gdy okoliczności te potwierdzają zarówno zeznania pozwanych, jak i przedstawione przez nich dokumenty, zaś po w/w dacie pozwany ad. 1 zaprzestał jakiejkolwiek współpracy z C. (...)., nie podejmując odtąd żadnych czynności w jej imieniu;
b) wybiórczą ocenę pomijającą materiał dowodowy sprzeczny z koncepcją Sądu I instancji skutkującą przyjęciem, że w dniu doręczenia przez powódkę wezwania do zapłaty z dnia 25 lipca 2013 r. adresem zamieszkania pozwanego ad. 1 był notabene nieaktualny już wówczas adres jego zameldowania, a w konsekwencji uznaniem za skuteczne doręczenia w/w wezwania w stosunku do pozwanego ad. 1 w dacie wskazanej przez powoda, podczas gdy pozwany ad. 1 przedstawił wiarygodne dowody potwierdzające inny adres miejsca zamieszkania.
2. Naruszenie przepisów prawa procesowego, a to:
a) art. 231 w zw. z art. 228 i 233 k.p.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie przez Sąd I instancji, jakoby w dacie zaciągnięcia zobowiązania w ramach umów z dni 29 i 31 sierpnia 2006 r. brak było przesłanek wyłączających zasadność zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki (...) to go sp. z o.o., co skutkowało przypisaniem pozwanym odpowiedzialności za zobowiązania spółki, w sytuacji gdy z przesłuchania pozwanych oraz z innych ustalonych w sprawie faktów, jak również faktów powszechnie znanych wynika, że stan finansowy w/w spółki w dacie rezygnacji pozwanego ad. 1 nie dawał żadnych podstaw do ogłoszenia jej upadłości;
b) art. 233 k.p.c. poprzez odmowę waloru wiarygodności co do całości zeznań pozwanego ad. 2, w tym co do potwierdzenia skutecznego doręczenia jego osobie rezygnacji pozwanego ad. 1 z członkostwa w zarządzie w dniu 19 kwietnia 2007 r., w sytuacji gdy zastrzeżenia Sądu I instancji dotyczyły jedynie niespójności i niekonsekwencji zeznań pozwanego ad. 2 w zakresie związanym z czynnościami podejmowanymi przez niego po złożeniu rezygnacji, i jako takie nie uzasadniały pominięcia zeznań pozwanego ad. 2 w pozostałej części;
c) art. 233 k.p.c. poprzez naruszenie zasad prawidłowego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i w konsekwencji przyjęcie, że zeznania pozwanego ad. 2 potwierdzające skuteczne doręczenie mu rezygnacji pozwanego ad. 1 z członkostwa w zarządzie w dniu 19 kwietnia 2007 r. stanowiły jedynie linię obrony przyjętą przez pozwanego ad. 2, w sytuacji gdy, przy faktycznym istnieniu ku temu podstaw, w interesie pozwanego ad. 2 byłoby wykazanie bezskuteczności rezygnacji pozwanego ad. 1 w celu uniemożliwienia mu uchylenia się od możliwości (współ)ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania spółki (...) to go sp. z o.o. wynikającej z art. 299 k.s.h.;
3. Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
a) art. 299 § 1 i 2 k.s.h. poprzez błędną ich wykładnię skutkującą pominięciem przez Sąd I instancji wśród wskazanych przez siebie przesłanek wyłączających odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania spółki okoliczności w postaci braku jakichkolwiek podstaw do zgłoszenia wniosku o upadłość spółki, a która to przesłanka wynika z prawidłowej wykładni w/w przepisów;
b) art. 61 § 1 k.c. w zw. z art. 38 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że za adresata oświadczenia o rezygnacji należy uznać spółkę reprezentowaną przez organ, który powołał ustępującego członka zarządu, a nie członka zarządu lub prokurenta uprawnionych do odbierania oświadczeń w imieniu spółki;
c) art. 205 § 2 k.s.h. w zw. z art. art. 61 § 1 i 38 k.k. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji uznanie, że rezygnacja pozwanego ad. 1 złożona spółce (...) to go sp. z o.o. na piśmie w siedzibie tejże spółki wobec innego członka zarządu była bezskuteczna, ponieważ pozwany ad. 2 nie był jednocześnie wspólnikiem tejże spółki;
d) art. 61 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż stwierdzenie skuteczności pisemnej rezygnacji pozwanego ad. 1 wobec pozwanego ad. 2 nie jest możliwe ze względu na „brak stosownej adnotacji adresata oświadczenia" i w konsekwencji uznaniu tego dokumentu za niewiarygodny, w sytuacji gdy w/w przepis nie kreuje takiej powinności dla wywarcia zamierzonych skutków oświadczenia woli, przy czym okoliczność złożenia rezygnacji została potwierdzona w zeznaniach pozwanego ad. 2 oraz w jego pisemnym oświadczeniu z dnia 25.02.2016 r.;
e) art. 299 § 1 k.s.h. poprzez jego błędną wykładnię skutkującą uznaniem, że członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność także za zobowiązania spółki, które stały się wymagalne już po dacie zaprzestania przez nich sprawowania funkcji w ramach zarządu spółki, pomimo braku przesłanek do zgłoszenia wniosku o ogłoszeniu upadłości spółki do momentu rezygnacji;
Pozwany w apelacji wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości;
2. zwrócenie się przez tut. Sąd do Urzędu Skarbowego W.-M., adres: ul (...), (...)-(...) W., o wskazanie, czy spółka (...) to go sp. z o.o. (KRS: (...)) złożyła zeznanie podatkowe CIT-8 za lata obrotowe 2006 i 2007, ewentualnie jakiekolwiek inne rozliczenie podatkowe, a jeżeli tak, to przedłożenie tych zeznań tut. Sądowi na okoliczność wykazania braku podstaw do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w/w spółki zarówno w dacie zaciągnięcia przedmiotowego zobowiązania, jak i złożenia rezygnacji przez pozwanego ad. 1;
3. dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów z dokumentów wymienionych w uzasadnieniu, na okoliczności tam wskazane;
4. zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W piśmie procesowym z dnia 20 stycznia 2017 r. pozwany M. H. powołując się na treść art. 378 k.p.c. podniósł m. in., że oświadczenie o rezygnacji może zostać złożone drugiemu członkowi zarządu. Ponadto wniósł o zwrócenie się o nadesłanie odpisu akt rejestrowych w zakresie pisma z dnia 19 kwietnia 2007 r. dotyczącego oświadczenia o rezygnacji z funkcji członka zarządu.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego T. K. na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ponadto powódka wniosła o oddalenie wniosków dowodowych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy. Sąd drugiej instancji w znacznej części akceptuje też rozważania prawne zaprezentowane w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Sąd Okręgowy na podstawie art. 381 k.p.c. pominął wnioskowane przez pozwanego dowody w postępowaniu apelacyjnym, ponieważ dowody na okoliczność sytuacji finansowej spółki oraz złożenia oświadczenia o rezygnacji z funkcji członka zarządu winny być powołane w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest jakichkolwiek okoliczności uzasadniających, że potrzeba powołania tych dowodów wynikła dopiero na etapie postępowania apelacyjnego. Pozwany był reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika. Miał więc pełną ochroną i zapewnione wsparcie w zakresie konieczności dowodzenia przesłanek egzoneracyjnych z art. 299 k.s.h. a z pewnością na okoliczność istnienia tych przesłanek złożono obecne wnioski dowodowe. Brak odpowiedniej inicjatywy dowodowej przed sądem pierwszej instancji nie może stanowić usprawiedliwienia dla spóźnionych wniosków dowodowych.
Zdaniem Sądu Odwoławczego - Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się przy ocenie dowodów naruszenia zasad wynikających z art. 233 §1 k.p.c. w takim zakresie, jak podnosi się w apelacji. Sąd Rejonowy wysnuł prawidłowe wnioski, prowadzące w konsekwencji do uwzględnienia roszczenia. Sąd Rejonowy starannie zebrał i szczegółowo rozważył wszystkie dowody oraz ocenił je w sposób nienaruszający swobodnej oceny dowodów, uwzględniając w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Wobec tego nie sposób jest podważać adekwatności dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń do zakresu przedmiotowego przeprowadzonych dowodów.
W ocenie Sądu Okręgowego dowody w sprawie nie potwierdzają, że pozwany złożył skutecznie rezygnację. Pozwany T. K. twierdząc, że skutecznie złożył rezygnację z funkcji członka zarządu, przedłożył na tę okoliczność w zasadzie jeden dowód w postaci kserokopii dokumentu rezygnacji opatrzonej datą 19 kwietnia 2007 r. (k. 199). Dokument ten nie zawiera żadnej informacji do kogo jest adresowany, czy kierowany, brak na nim jakiejkolwiek adnotacji odnośnie odbioru, czy też przyjęcia, a nie przedłożono żadnej innej dokumentacji z tym związanej. W istocie nawet nie ma pewnego dowodu na to czy do kogokolwiek dotarło to oświadczenie. Pozwany T. K. twierdził, że swoje oświadczenie o rezygnacji z funkcji prezesa zarządu C. to go sp. z o.o. złożył członkowi zarządu M. H.. Z drugiej strony pozwany potwierdził, jako prezes zarządu owej spółki, że przyjmuje oświadczenie M. H. o rezygnacji z funkcji członka zarządu tej samej spółki (...) to go sp. z o.o. (...) zatem T. K. przyjął oświadczenie M. H. o rezygnacji z funkcji członka zarządu, to tym samym nie mógł skutecznie złożyć tej osobie własnej rezygnacji z funkcji prezesa zarządu tej spółki, ponieważ nie była ona (w istocie wobec uprzedniego osobistego przyjęcia rezygnacji) reprezentantem spółki. Pozwany T. K. nie wykazał natomiast żadnym innym dowodem, że jego mandat członka zarządu C. to go sp. z o.o. wygasł w efekcie innego zdarzenia prawnego. Co więcej nie powoływał się na inne zdarzenie skutkujące wygaśnięciem mandatu członka zarządu.
Podkreślić należy, że podnoszona na rozprawie apelacyjnej kwestia złożenia przedmiotowego dokumentu rezygnacji we właściwym dla spółki sądzie rejestrowym, w okolicznościach przedmiotowej sprawy, nie ma istotnego znaczenia, albowiem inny jest zakres oceny takiego dokumentu w związku z dokonaniem wpisu do rejestru (KRS). Dodatkowo należy zauważyć, że już samo przedłożenie tego dokumentu, opatrzonego datą 19 kwietnia 2007 r., do sądu rejestrowego w 2013 r. - jak twierdzi sam pozwany (choć dowodów na to nie przedstawiono w tej sprawie) - budzi wątpliwości w zakresie zasadności kilkuletniego oczekiwania ze złożeniem dokumentu do rejestru, w szczególności gdy pozwany pełnił funkcję prezesa zarządu spółki kapitałowej i faktycznie swojej rezygnacji żadnemu organowi spółki nie zakomunikował. Dodatkowo warto wskazać, że nieznane są tutejszemu sądowi okoliczności, które badał sąd rejestrowy wykreślając z urzędu prezesa zarządu T. K., w szczególności jakie dokumenty stanowiły podstawę wpisu takiej informacji do KRS. Pozwany nie wykazał tego dowodowo, nie złożył wniosków o dopuszczenie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach rejestrowych spółki na istotne dla niego okoliczności, jeżeli takie chciał dowodzić.
Mając to na względzie nie sposób uznać zasadności zarzutów naruszenia art. 61 k.c. w zw. z art. 38 k.c. W istocie Sąd Rejonowy zaprezentował różne koncepcje odnośnie skuteczności złożenia rezygnacji. Jednak w ocenie Sądu Okręgowego, w stanie faktycznym tej sprawy istotne jest to, że pozwany T. K. w ogóle nie złożył skutecznej rezygnacji. Skuteczną rezygnacją byłaby taka rezygnacja, która zostałaby złożona spółce a konkretnie spółce reprezentowanej przez organ (zarząd) uprawniony do występowania w imieniu spółki. Tymczasem jak wskazano wyżej T. K. złożył do akt kopię pisma o rezygnacji bez wykazania dowodowo komu i kiedy ową rezygnację złożył, zaś dodatkowo wyjaśnienie, że złożył je drugiemu członkowi zarządu było zdecydowanie bezzasadne. W konsekwencji chybiony był też zarzut naruszenia art. 205 § 2 k.s.h. w zw. z art. 61 § 1 k.c. i art. 38 k.c. Trzeba jednak przyznać rację apelacji, że okoliczność, że pozwany M. H. nie był wspólnikiem spółki w ogóle nie ma znaczenia dla skuteczności rezygnacji T. K.. Jakkolwiek nie ta okoliczność decydowała o braku wykazania skuteczności rezygnacji T. K. z funkcji prezesa zarządu w spółce.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej oceny zeznań przesłuchanych w charakterze strony pozwanych. Z zeznań drugiego z pozwanych M. H. wynikało bowiem, że rezygnacje zostały złożone przez obu pozwanych jednocześnie w biurze spółki, trudno zatem uznać za wiarygodne twierdzenia pozwanego T. K., że swoją rezygnację złożył on względem M. H., jeżeli jednocześnie potwierdzał wzajemną rezygnację M. H., którą jak należy rozumieć tenże złożył pozwanemu T. K.. W istocie zatem pozwany T. K. winien wykazać, że to on złożył rezygnację na ręce organu spółki tj. zarządu w osobie M. H. i rezygnacja ta dotarła do tego adresata. Tymczasem pozwany T. K. potwierdzał, że M. H. będąc członkiem zarządu złożył jemu tj. T. K. – prezesowi zarządu, co tym bardziej negowało skuteczność tej rezygnacji o czym była mowa wyżej. W takim stanie rzeczy Sąd Rejonowy słusznie zakwestionował wiarygodność zeznań w tym zakresie, a podnoszone przez pozwanego zarzuty związane z kwestią złożenia oświadczenia woli drugiemu członkowi zarządu nie mogły znaleźć uznania.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, że w przedmiotowej sprawie, powód wykazał wszystkie przesłanki zastosowania art. 299 §1 k.s.h. względem pozwanego, a pozwany nie wykazał żadnej z przesłanek egzoneracyjnych określonych w art. 299 § 2 k.s.h. Po pierwsze apelujący nie ma racji, że sąd pierwszej instancji pominął, że wśród przesłanek wyłączających odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania spółki jest okoliczność w postaci braku jakichkolwiek podstaw do zgłoszenia wniosku o ogłoszenia upadłości. Po drugie apelujący nie ma racji twierdząc, że członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność tylko za te zobowiązania spółki, które stały się wymagalne przed datą zaprzestania przez nich sprawowania funkcji.
Odpowiedzialność odszkodowawcza członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością uzależniona jest przede wszystkim od wykazania przez wierzyciela istnienia zobowiązania spółki oraz bezskuteczności egzekucji z majątku spółki, a także od wykazania, że członek zarządu pełnił tę funkcję w czasie kiedy powstało zobowiązanie. Zarówno powstanie szkody, rozumianej jako obniżenie potencjału finansowego spółki, jak i inne przesłanki odpowiedzialności, tj. wina i związek przyczynowy pomiędzy tak rozumianą szkodą a zachowaniem członków zarządu spółki, funkcjonują na zasadzie domniemania ustawowego. Dlatego dowody na okoliczności wyłączające odpowiedzialność, opisane w art. 299 § 2 k.s.h., muszą przedstawić członkowie zarządu. W przedmiotowej sprawie powód wykazał zarówno istnienie zobowiązania jak i bezskuteczność egzekucji z majątku spółki.
W ocenie Sądu Okręgowego, przedstawienie przez powoda postanowienia komornika o umorzeniu egzekucji wobec jej bezskuteczności, stanowi dostateczny dowód na wykazanie przesłanki bezskuteczności egzekucji, o której mowa w art. 299 §1 k.s.h.
Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie, wyrażone w wyroku z dnia 13 lutego 2015 r. (sygn. akt I ACa 1213/14), gdzie wskazano, że wystarczającym środkiem dowodowym, za pomocą którego wierzyciel może wykazać bezskuteczność egzekucji z majątku spółki przysługującej mu wierzytelności, jest postanowienie komornika o umorzeniu postępowania (art. 824 §1 pkt 3 k.p.c.). Dokument ten stwierdza bowiem, że z egzekucji nie uzyska się sumy wyższej od kosztów egzekucyjnych .
W sprawie wykazanie zasadności roszczenia powoda nie budzi wątpliwości, a apelacja oceny dowodów w tym zakresie i ustaleń, które na podstawie tych dowodów zostały dokonane w ogóle nie podważa. Natomiast jeśli chodzi o wykazania przesłanek egzoneracyjnych, to z pewnością Sąd Rejonowy podniósł, że powodowie ich nie wykazali. W istocie apelacja obecnie wskazuje na to, że spółka w chwili powstania zobowiązania (podaje się rok 2006) bez wskazania na konkretny miesiąc, była w takiej kondycji finansowej, że nie było podstaw do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Tymczasem na okoliczność tejże kondycji finansowej spółki nie złożono żadnych wniosków dowodowy np. dokumentów finansowych za lata 2006 – 2007. Jeżeli pozwany pełnił funkcję prezesa zarządu to z pewnością realizował swoje obowiązki sprawozdawcze i za czas sprawowania funkcji nadzorował sporządzanie i podpisywał sprawozdania finansowe, sprawozdania z działalności, przedstawiał te dokumenty do zatwierdzenia zgromadzeniu wspólników spółki. Tym samym miał wiedzę o istniejących dokumentach. Podobnie jeśli chodzi o dokumenty zeznań podatkowych, które zarząd składa do właściwych urzędów skarbowych. Tutaj też pozwany miał wiedzę o takich dokumentach albo o składnikach majątku spółki, które decydowały o tym, że potencjał majątkowy spółki był taki, że nie istniały powody do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Na żadne takie dowody pozwany nie wskazywał. Nie został też złożony wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, który w zakresie wiedzy specjalistycznej oceniłby kondycję finansową spółki, oczywiście w oparciu o przedstawione dokumenty i dane o stanie majątkowym spółki. Pozwany nie wnioskował o żadne dowody, które miałyby wykazać istnienie przesłanki egzoneracyjnej – brak podstaw do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki przynajmniej do daty 19 kwietnia 2007 r., ponieważ jak twierdzi pozwany później nie miał kontaktu ze spółką.
W ocenie Sądu Okręgowego bierność pozwanego w zakresie wykazania przesłanek egzoneracyjnych nie może być oceniona w taki sposób jak wskazuje się w apelacji. Otóż wbrew stanowisku apelującego żadne dowody w sprawie nie potwierdzają tego, że nie było podstaw do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Nie wynika to też z faktów powszechnie znanych, jak wskazuje się w apelacji. Tym samym chybiony jest zarzut naruszenia art. 231 k.p.c., ponieważ wedle tego przepisu sąd może dokonać ustaleń faktycznych w oparciu o wnioski wywiedzione z dowodów na inne okoliczności niż te ustalane. Domniemanie faktyczne dobrej kondycji finansowej spółki, jak oczekuje się w apelacji, nie mogło być oparte na wnioskach wysnutych z innych dowodów w sprawie, ponieważ pozwany nie przedstawił takich dowodów, które choćby w niewielkim stopniu dotyczyłyby kwestii kondycji finansowej spółki. Na marginesie trzeba wskazać, że apelacja jedynie powołuje się na nowe okoliczności tj. zakres prowadzenia działalności przez spółkę i jej wypłacalność, jednak bez konkretnych dowodów. W powyżej wskazanym zakresie chybiony jest też zarzut naruszenia art. 228 k.p.c. Trzeba podkreślić, że nie jest faktem powszechnie znanym okoliczność zakresu działalności, kondycji finansowej i także wypłacalności konkretnej spółki, w tym też spółki (...) (...) sp. z o.o. (...) samym trudno uznać za trafne argumenty apelacji, że sąd pierwszej instancji winien uznać brak podstaw do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki w oparciu o opisane powszechnie znane fakty tj. prowadzenie przez spółkę licznych lokali usługowych (punktów gastronomicznych) i kosztach prowadzenia takiej działalności.
Twierdzenia pozwanego, że sytuacja spółki w czasie kiedy on sprawował funkcję członka zarządu była stabilna, nie zostały w postępowaniu wykazane, a ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na pozwanym członku zarządu (art. 6 k.c.).
Odnośnie ostatniego zarzutu naruszenia art. 299 § 1 k.s.h. to także jest niezasadny. Okręgowy podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 11 lutego 2010 r. (sygn. akt I CSK 269/09), zgodnie z którym przepis art. 299 k.s.h. nie określa odpowiedzialności członków zarządu jako odpowiedzialności za dług spółki czy za niespełnione świadczenia wynikające z zobowiązania spółki, lecz jako odpowiedzialność „za zobowiązania” spółki. Oznacza to, że stosownie do wymienionego przepisu odpowiedzialność ponoszą osoby będące członkami zarządu spółki w czasie istnienia zobowiązania, a ściślej rzecz ujmując - w czasie istnienia podstawy tego zobowiązania. Objęcie odpowiedzialnością członków zarządu wszystkich zobowiązań spółki, których podstawa istnieje w czasie, gdy sprawują oni funkcję członka zarządu, a więc także zobowiązań jeszcze wtedy niewymagalnych, jest - co do zasady - uzasadnione tym, że ogłoszenie upadłości, o które członek zarządu powinien wystąpić ażeby zapobiec bezskuteczności egzekucji, spowodowałoby wymagalność także zobowiązań niemających dotychczas tej cechy (art. 91 Prawa upadłościowego i naprawczego) (por. też uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2008 r., III CZP 143/07, OSNC 2009, nr 3, poz. 38). W sprawie, co istotne powód przedstawił też wszelkie istotne dowody na okoliczność powstania zobowiązania, jego charakteru i oczywistego związku z umową, która łączyła poprzednika prawnego powoda i spółkę, w której pozwani pełnili funkcję członków zarządu. Nie ma wątpliwości, że zobowiązanie spółki powstało odpowiednio 29 i 31 sierpnia 2006 r. a pierwsza faktura za usługi telekomunikacyjne miała termin płatności 19 marca 2007 r. (k. 262). Pozwany, jakkolwiek nie wykazał skuteczności rezygnacji z funkcji prezesa zarządu, to nawet niezależnie od tego z pewnością odpowiada za zobowiązania wynikające z umów zawartych z (...) sp. z o.o. z siedzibą w W., z dnia 29 sierpnia 2006 r. nr (...) Firma, której przedmiotem było uregulowanie zasad dostarczenia i wspólnego rozliczania usług telekomunikacyjnych oraz warunków zakupu aparatów telefonicznych i akcesoriów oraz umowy z dnia 31 sierpnia 2006 r. o oświadczenie usług telekomunikacyjnych dotyczącej 25 numerów telefonów. Pozwany T. K. z pewnością odpowiada za zobowiązanie spółki, ponieważ pełnił funkcję członka zarządu, gdy zobowiązanie powstało, co więcej zawierał umowy w imieniu spółki.
Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego T. K. jako bezzasadną na mocy art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i obciążono nimi w całości pozwanego, jako stronę w całości przegrywającą postępowanie apelacyjne w całości. Na zasądzone koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powoda (3.600,00 zł), którego wysokość wynika z § 2 pkt 6) w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
SSO Andrzej Kubica SSO Anna Gałas SSO Bernard Litwiniec
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: Anna Gałas, Andrzej Kubica , Bernard Litwiniec
Data wytworzenia informacji: