XXIV C 76/25 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2025-04-10
Sygn. akt XXIV C 76/25
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 kwietnia 2025 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXIV Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: |
sędzia Dorota Gozalbo-Gągolewicz |
po rozpoznaniu w dniu 10 kwietnia 2025 r. w Warszawie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa E. G.
przeciwko (...) z siedzibą w D. (Irlandia)
o ochronę dóbr osobistych
oddala powództwo.
sędzia Dorota Gozalbo-Gągolewicz
UZASADNIENIE
Pozwem z 1 października 2024 roku (data prezentaty) powódka E. G. wniosła pozew przeciwko (...) z siedzibą w D., żądając stwierdzenia naruszenia jej dóbr osobistych w postaci prawa do wolności wypowiedzi, wolości przekazywania informacji, wyrażania swoich przekonań, prawa do swobodnego wyrażania krytyki i opinii o osobie wykonującej zawód zaufania publicznego, prawo do równości w dostępie do wyrażania opinii, naruszenia prawa do jej samorealizacji jako lekarza ginekologa poprzez krytykę negatywnego zachowania innego lekarza, prawa do godności oraz o zobowiązanie pozwanego do zamieszczenia na jego stronie internetowej w opiniach (...) placówek medycznych: Szpitala (...) w W., Centrum Medycznego (...) w W., I. w W., Centrum Medycznego (...) ul. (...) w W., (...) Szpitala (...) w W. oraz na samorządzie zawodowym opiniach (...) Okręgowej Izby Lekarskiej i Naczelnej Izby Lekarskiej opinii o postępowaniu medycznym i poszanowaniu praw powódki jako pacjenta przez B. R.. Opinia miała mieć następujące brzmienie: ,,W dniu 25.11.2016 r. R. B. (1) wykonała bez mojej zgody mierzenie tętna mojego dziecka metodą dopplera pulsacyjnego. Dziecko zmarło wewnątrzmacicznie następnego dnia. Oceniam bardzo negatywnie wizytę u tej osoby, gdyż użyła metody o wysokiej energii bez mojej zgody i bez monitorowania wskaźników bezpieczeństwa Dopplera pulsacyjnego. Ponadto nie poinformowała mnie o ryzyku uszkodzenia zarodka tą metodą. Wykonała świadczenie sprzeczne z Rekomendacjami (...) Towarzystwa Ginekologicznego, które w punkcie h mówią: >>Użycie techniki dopplerowskiej w badaniu przed 10 tygodniem ciąży, także do oceny FHR jest niewskazane<<. W mojej opinii nie należy korzystać z usług tej lekarki. Rzecznik Praw Pacjenta orzekł, że ujawniała moją tajemnicę lekarską mimo obowiązku jej zachowania. Orzekł, iż wykonała świadczenie z nienależytą starannością oraz bez uzyskania zgody. Napisał: >>Jednocześnie biegli stwierdzili, iż posłużenie się metodą Dopplera w przypadku E. G. nie było konieczne, a wręcz miało nieracjonalny charakter w sytuacji, gdy wykonujący je lekarz mógł skorzystać z innych form badania<<. Ponadto Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 29.12.2020 r., sygn. V ACa 382/20 ocenił negatywnie postępowanie R. B. (2). Potwierdził, iż R. B. (1) wykonała bez mojej zgody Dopplera pulsacyjnego oraz nie posiadała certyfikatu FMF w zakresie Dopplera. Stwierdził: >>zdaniem Sądu Apelacyjnego należy zgodzić się ze skarżącą, że B. R. przeprowadzając badanie USG pozowanej w dniu 25 listopada 2016r., posłużyła się metodą Dopplera pulsacyjnego bez jej zgody. Jak wynika ze zgromadzonych w sprawie dowodów przeprowadzenie tego rodzaju badania jest co do zasady niewskazane w przypadku wieku zarodka nie przekraczającego 10 tygodni (...) posłużenie się tą metodą w przypadku badania E. G. nie było konieczne, a wykonujący je lekarz mógł skorzystać z innych form badania. W uznaniu Sądu Apelacyjnego w tej sytuacji z uwagi na okoliczności, że przedmiotowa metoda badawcza nie jest co do zasady zalecana na tym etapie ciąży, na jakim była pozwana, a pulsacyjny Doppler generuje wyższą temperaturę tkanek niż inne techniki badania USG, do zastosowania tej metody konieczne było uzyskanie wyraźniej świadomej zgody pacjentki. Z materiału dowodowego, a w szczególności dokumentacji medycznej pozwanej, nie wynika, żeby taka zgoda została przez nią wyrażona. Przyjąć bowiem należy, iż pozwana nie została poinformowana o zamiarze włączenia opcji badania metoda Dopplera pulsacyjnego podczas badania jej za pomocą USG, ani o ewentualnych zagrożeniach związanych z zastosowaniem tej metody badania i nie wyraziła na nie świadomej zgody. (...) dr B. R. przystąpiła do przeprowadzania badania USG metoda Dopplera bez uprzedzenia o tym pozwanej i bez poinformowania jej czy i jakie mogą być ewentualne negatywne następstwa zastosowania tej procedury<<. Celem potwierdzenia swojej negatywnej opinii zwróciłam się do wykładowcy międzynarodowej organizacji 1US0G zajmującej się bezpieczeństwem USG prof. T. K.. W skrócie odpowiedział, iż niewskazane było wykonanie mierzenie tętna dopplerem pulsacyjnym oraz, że istnieją dowody naukowe, iż doppler uszkadza zarodki. Wskazał również, iż lekarz nie monitorował wskaźników bezpieczeństwa Dopplera na zdjęciach to znaczy MI i TI i jest odpowiedzialna za uszkodzenie zarodka. Opinia to: >>Pragnę powtórzyć, że istnieją mocne podstawy teoretyczne by twierdzić, iż zogniskowany D. wykorzystywany w USG Dopplera pulsacyjnego ma wpływ na wczesne stadia rozboju płodowego człowieka, (...). Z tego powodu, wytyczne międzynarodowe zalecają, by nie wykonywać badania LISG Dopplera pulsacyjnego na rozwijającym się zarodku w pierwszym trymestrze ciąży (...). Tętno zarodka może być wykryte za pomocą obrazowania w trybie M-mode, dzięki czemu badanie Dopplera w tym okresie nie powinno być wykonywane. Istnieją dane naukowe sugerujące, że USG Dopplera pulsacyjnego ma wpływ na budowę epigenetyczną struktur płodu poddanych badaniu USG Dopplera pulsacyjnego. Nie ma powodów, by sądzić, że taki skutek nie może wystąpić we wczesnym stadium rozwoju embrionu. Zgodnie z wytycznymi nie powinno być przeprowadzane badanie U. D. pulsacyjnego udokumentowane w przesłanych twoich dwóch załącznikach. Obrazowanie w trybie M-mode powinno być wystarczającą alternatywą. Na załączonych przez Ciebie skanach nie uwidoczniono także wskaźnika, termicznego (TI) i wskaźnika mechanicznego (MI) na ekranie. Jest to poważny błąd aparatu ultrasonograficznego i generalnie odpowiedzialność operatora ultrasonografu, jako że bez takiej wizualnej kontroli ustawienia przepływu energii, operator ryzykuje uszkodzeniem płodu w całym okresie ciąży<<. Reasumując, uważam, że ocena negatywna mojego osobistego doświadczenia z korzystania z usług lekarza B. R. to łagodne określenie sprawy, które ma oparcie w faktach i stanowiskach tak Sądu, Rzecznika Praw Pacjenta i eksperta międzynarodowej organizacji (...). Z podpisem E. G..”
Ponadto powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego kosztów sądowych według norm przypisanych. Zaznaczyła, że właściciel (...) odmówił zamieszczenia ww. opinii na stronach wymienionych placówek medycznych, co potwierdzają maile z odmową zamieszczenia opinii. W związku z powyższym wezwała pozwanego do zamieszczenia opinii, czego pozwany nie uczynił. Zdaniem powódki, odmowa zamieszczenia przez pozwanego przedmiotowej opinii narusza jej dobra osobiste w postaci wolności wypowiedzi. Powódka zaznaczyła, że im większa społeczna waga sprawy, tym zakres dopuszczalnej krytyki jest większy. Zamieszczenie samej opinii służy również samorealizacji powódki jako lekarza ginekologa, a także urzeczywistnianiu zasad jawności życia publicznego i prawa społeczeństwa do informacji z uwagi na fakt, iż B. R. wykonuje zawód zaufania publicznego. W ocenie powódki pozwany zachował się bezprawnie, odmawiając jej zamieszczenia opinii, której to zgodność z prawem potwierdził Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie o sygn. III C 260/22. Pozwana spółka doskonale zdawała sobie sprawę z naruszenia dób osobistych powódki, gdyż powódka składała jej w tej sprawie oświadczenia drogą mailową. Powódka podniosła, że możliwe jest dochodzenie ochrony dóbr osobistych w oparciu o art. 189 k.p.c., tj. w drodze powództwa o ustalenie, że powstał stan zagrożenia lub naruszenia dobra osobistego (pozew – k. 5-11).
Sąd ustalił i zważył, co następuje.
Zgodnie z art. 191 1 § 1 k.p.c. jeżeli z treści pozwu i załączników oraz okoliczności dotyczących sprawy, a także faktów, o których mowa w art. 228 k.p.c., wynika oczywista bezzasadność powództwa, stosuje się przepisy § 2-4. Gdyby czynności, które ustawa nakazuje podjąć w następstwie wniesienia pozwu, miały być oczywiście niecelowe, można je pominąć. W szczególności można nie wzywać powoda do usunięcia braków, uiszczenia opłaty, nie sprawdzać wartości przedmiotu sporu ani nie przekazywać sprawy (§ 2). Sąd może oddalić powództwo na posiedzeniu niejawnym, nie doręczając pozwu osobie wskazanej jako pozwany ani nie rozpoznając wniosków złożonych wraz z pozwem (§ 3). Uzasadnienie wyroku sporządza się na piśmie z urzędu. Powinno ono zawierać jedynie wyjaśnienie, dlaczego powództwo zostało uznane za oczywiście bezzasadne. Wyrok z uzasadnieniem sąd z urzędu doręcza tylko powodowi z pouczeniem o sposobie i terminie wniesienia środka zaskarżenia (§ 4).
W myśl art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Środki oraz podstawy do udzielenia tejże ochrony precyzuje art. 24 § 1 k.c., zgodnie z którym ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on żądać zadośćuczynienia pieniężnego. Rozwinięciem powyższego jest art. 448 k.c., na podstawie którego w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.
Natomiast, aby można było mówić o naruszeniu dóbr osobistych danej osoby muszą łącznie wystąpić przesłanki w postaci istnienia dobra osobistego, którego ochrony domaga się powód, zagrożenia albo naruszenia tego dobra przez działanie pozwanego, oraz bezprawny charakter tego działania. Podkreślenia wymaga fakt, że powód musi jedynie wykazać istnienie dwóch pierwszych przesłanek, bowiem bezprawność działania, zgodnie z art. 24 k.c. objęta jest domniemaniem. Tym samym w toku postępowania w przedmiocie naruszenia dóbr osobistych bezprawność działania jest przyjmowana za punkt wyjścia w rozważaniach i to strona pozwana, wykazując okoliczność przeciwną, tj. brak bezprawności, może zwolnić się od odpowiedzialności za dokonane naruszenie.
Należało podnieść, że stosownie do art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. to na powodzie spoczywał obowiązek przedstawienia dowodów celem wykazania faktów stanowiących podstawę roszczenia, które – co do zasady – powinny zostać wskazane już w pozwie. Należy zauważyć rzecz oczywistą, że samo twierdzenie strony nie jest dowodem ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2001 r.; sygn. akt I PKN 660/00).
W pierwszej kolejności należy wskazać, iż powódka podała szereg dóbr, które jej zdaniem naruszył pozwany, a których istota sprowadza się do wolności wypowiedzi i godności. O ile ta ostatnia wartość bezsprzecznie należy do katalogu dóbr osobistych z art. 23 k.c., to wolności wypowiedzi nie można zaliczyć w ten poczet. Jest to bowiem jedno z praw obywatelskich i praw człowieka, a nie dobro osobiste. Nie ma zatem możliwości skutecznego domagania się ochrony wolności wypowiedzi w trybie powództwa o ochronę dóbr osobistych.
Odnosząc się do zarzutu godzenia przez pozwanego (...) z siedzibą w D. w dobro osobiste powódki E. G. w postaci godności, Sąd uznał, że powódka nie sprostała wykazaniu tego naruszenia.
Powódka na dowód swych twierdzeń przedstawiła jedynie zrzuty ekranu, z których wynika, że opinie wystawione w G. M. Okręgowej Izby lekarskiej, Naczelnej Izby Lekarskiej i Centrum Medycznego nie zostały opublikowane przez pozwanego. Zrzuty ekranu obejmują jedynie początkową część opinii, nie wiadomo więc, jaka była ich pełna treść i do jakich konkretnie podmiotów była kierowana. Zrzuty ekranu wskazują bowiem tylko na trzy podmioty, a nie siedem jak w żądaniu pozwu. Co więcej zostały one nieprecyzyjne oznaczone, nie wiadomo, bowiem do której Okręgowej Izby Lekarskiej ani do którego Centrum Medycznego były kierowane opinie. Z przedstawionych załączników wynika również, że powódka złożyła odwołanie od decyzji pozwanego jedynie w przypadku opinii, która dotyczyła Okręgowej Izby Lekarskiej. Z automatycznej odpowiedzi na informację o odmowie publikacji można wywnioskować, że opinia powódki naruszyła zasady pozwanego dotyczące fałszywego zaangażowania, które obejmuje treści zachęcające do publikacji w zamian za korzyści, treści mające na celu manipulowanie oceną miejsca oraz inne treści, które nie odzwierciedlają autentycznych wrażeń użytkowników. Nie ulega wątpliwości Sądu, iż serwis (...) może blokować i usuwać opinie, jeśli naruszają regulamin, w szczególności, jeśli naruszają zasady określonej treści (np. mowę nienawiści, spam, fałszywe informacje), są uznane za nieautentyczne, zawierają dane osobowe innych osób (np. adresy, numery telefonów), zostały zgłoszone i zweryfikowane przez (...) jako naruszające zasady. Regulamin (...) zezwala mu na moderowanie opinii, a użytkownicy serwisu zakładając konto, akceptują postanowienia regulaminu. (...) nie jest więc zobowiązany do opublikowania każdej opinii, jeśli jej usunięcie było zgodne z zasadami regulaminu. Powódka nie wykazała, że podjęła jakiekolwiek próby zastosowania się do powyższych wytycznych, w jednym przypadku złożenia odwołania, i starała się zmodyfikować treść opinii tak, by nie naruszać standardów pozwanego.
Podkreślenia wymaga, że o ewentualnej szkodzie czy naruszeniu dóbr osobistych można mówić dopiero wówczas, gdy okoliczności faktyczne sprawy oceniane obiektywnie za tym przemawiają. Tymczasem powódka ogólnikowo twierdziła, iż odmowa publikacji przez pozwanego opinii o lekarz B. R. na stronach różnych podmiotów medycznych spowodowała naruszenie jej dobra osobistego w postaci godności. Na marginesie warto zauważyć, iż na potrzeby pozwu powódka jako przejaw godności wskazała swobodne głoszenie różnych poglądów oraz krytykę niepożądanych zjawisk i zachowań. Z powyższym nie sposób się zgodzić, gdyż taka definicja pokrywa się z wolnością wypowiedzi, która – jak już wskazano – nie jest dobrem osobistym. Ponadto wbrew twierdzeniu powódki godności osobistej jako dobra osobistego chronionego na gruncie kodeksu cywilnego i przepisów innych ustaw nie można utożsamiać z godnością osobową, stanowiącą, w świetle art. 30 Konstytucji RP, źródło wszelkich praw i ustaw (W. Borysiak (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 33, Warszawa 2024).
Żądanie pozwu nie zostało poparte odpowiednim materiałem dowodowym, który potwierdzałby odmowę pozwanego opublikowania opinii określonej treści, a zatem nie odzwierciedla faktycznego stanu rzeczy. Ponadto procedura reklamacyjna została zainicjowana przez powódkę tylko w przypadku jednej opinii i powódka nie zastosowała się do wskazań podanych w odmowie, nie można więc uznać, że w świetle procedur pozwanego powódka wyczerpała wszystkie przysługujące jej środki ochrony.
Wobec powyższego należało uznać, że powódka nie wykazała, że zostały spełnione przesłanki ochrony określone w art. 24 k.c. w postaci wykazania naruszenia godności powódki. Na podstawie treści pozwu Sąd stwierdził, że wniesione powództwo było oczywiście bezzasadne. Dlatego, na podstawie art. 191 1 § 1 k.p.c. podlegało oddaleniu.
sędzia Dorota Gozalbo-Gągolewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Dorota Gozalbo-Gągolewicz
Data wytworzenia informacji: