XXIV C 673/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Warszawie z 2024-08-08
Sygn. akt XXIV C 673/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 sierpnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie XXIV Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: |
sędzia Agnieszka Bedyńska-Abramczyk |
po rozpoznaniu w dniu 8 sierpnia 2024 r. w Warszawie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa G. P., A. P., M. P., E. P.
przeciwko (...) Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w W.
o zapłatę i ustalenie
1. ustala, że umowa kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...) z dnia 5 lipca 2007 roku zawarta pomiędzy G. P., A. P., M. P. i E. P. a (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w zakresie nadanym jej Aneksem nr (...) z dna 21 sierpnia 2008 roku jest w nieważna;
2. zasądza od pozwanej (...) Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powodów G. P., A. P., M. P. i E. P. kwoty po 6 572,78 zł ( sześć tysięcy pięćset siedemdziesiąt dwa złote 78/100 ) na rzecz każdego z powodów wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 25 grudnia 2023 roku do dnia zapłaty;
3. w pozostałej części powództwo oddala;
4. kosztami procesu obciąża w całości pozwaną (...) Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w W., pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu.
Sygn. akt XXIV C 673/20
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 27 kwietnia 2020 roku (data stempla pocztowego), zmodyfikowanym ostatecznie pismem procesowym z dnia 6 grudnia 2023 roku (data stempla pocztowego) skierowanym przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. powodowie G. P., A. P., M. P. i E. P. wnieśli o:
1) ustalenie przez Sąd nieważności całości umowy kredytu (...) nr (...) z dnia 5 lipca 2007 roku zawartej pomiędzy powodami G. P., A. P., M. P. i E. Ż. (obecnie P.), a poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank Spółka Akcyjna, w brzmieniu nadanym jej Aneksem nr (...) z dnia 21 sierpnia 2008 roku;
2) zasądzenie od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty 6 572,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 20 lutego 2020 roku do dnia zapłaty;
ewentualnie:
3) ustalenie nieważności Aneksu nr (...) z dnia 21 sierpnia 2008 roku do umowy kredytu (...) nr (...) z dnia 5 lipca 2007 roku zawartej pomiędzy powodami, a poprzednikiem prawnym Pozwanego (...) Bank S.A.
względnie:
4) ustalenie, że postanowienia umowne: §2 in fine Umowy Kredytu w brzmieniu nadanym Aneksem nr (...) z dnia 21 sierpnia 2008 r., w zakresie, w którym postanowienie to odnosi się do przekształcenia kredytu złotowego na kredyt denominowany przy pomocy kursu kupna dewiz ustalonego przez bank oraz 9 ust. 2 pkt 2 Umowy Kredytu w brzmieniu nadanym Aneksem nr (...) z dnia 21 sierpnia 2008 roku stanowią niedozwolone postanowienia umowne i nie wiążą powodów od chwili zawarcia aneksu nr (...) z dnia 21 sierpnia 2008 roku;
5) zasądzenie od pozwanego (...) Bank (...) S.A. na rzecz każdego z powodów kwoty 16 127,02 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:
- od kwoty 14 678,41 zł od dnia 20 lutego 2020 r. do dnia zapłaty;
- od kwoty 1 4848,61 zł od dnia 1 października 2022 roku do dnia zapłaty.
Nadto, powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kosztów procesu wg norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, a w razie złożenia spisu kosztów – zgodnie z tym spisem.
W uzasadnieniu powództwa strona powodowa podniosła, że w 2007 r. zawarła umowę kredytu złotowego zmienioną następnie aneksem z dnia 21 sierpnia 2008 r., który przekształcił ją w umowę kredytu indeksowanego do waluty CHF. Zdaniem powodów łącząca strony umowa kredytu jest nieważna w świetle art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pkt 2 prawa bankowego w zw. z art. 353 1k.c. z uwagi na jej wadę prawną. W umowie brak było określenia wysokości świadczenia poprzez nieokreślenie kwot rat oraz nieokreślenie obiektywnego i jednolitego sposobu ich ustalenia. Powodowie zakwestionowali mechanizm waloryzacji kredytu – jak wskazali, oparty na jednostronnie ustalanych przez Bank kursach walut. Podnieśli okoliczność braku wpływu na treść umowy, gdyż bank korzystał z gotowego wzorca. Ocenili, że umowa jest sprzeczna z dobrymi obyczajami, gdyż godzą w równowagę kontraktową stron. Ponadto wskazali, że nie zostali poinformowani przez pozwanego o rzeczywistych ryzykach związanych z kredytami powiązanymi z CHF. Dalej, podali, że za abuzywne postanowienia umowy, kształtujące prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające ich interesy, należy uznać: § 2 ust. 2, § 9 ust. 2 pkt. 2. Zdaniem powodów brak jest przepisów dyspozycyjnych które mogłyby zastąpić abuzywne klauzule, które nie wiążą ich jako konsumentów, dlatego też należałoby stwierdzić upadek umowy od początku. Jako podstawę roszczenia wskazali art. 410 k.c. Powodowie wskazali, że posiadają interes prawny w żądaniu ustalenia przez Sąd nieważności przedmiotowej umowy (pozew - k. 3-25v, modyfikacja powództwa z 02.09.2022 r. – k. 523-532v, modyfikacja powództwa z 6.12.2023 r – k-677-685v).
W odpowiedzi na pozew z dnia 18 sierpnia 2020 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W uzasadnieniu strona pozwana wyraziła stanowisko, że umowa kredytu stanowi ważne i skuteczne zobowiązanie i brak jest podstaw do stwierdzenia jej nieważności z mocy prawa. Pozwany wskazał na brak sprzeczności umowy z art. 69 Prawa bankowego, brak naruszenia granic swobody umów (art. 353 1k.c.), brak naruszenia zasad współżycia społecznego (art.. 58 § 2 k.c.). Podkreślił, że zgodność przedmiotowej umowy z prawem potwierdzone zostało przez orzecznictwo, ale też przez ustawodawcę przez wprowadzenie umów indeksowanych do ustawy Prawo bankowe dokonane ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (DZ.U.2011.165.984). Zdaniem pozwanego klauzula indeksacyjna nie podlega ocenie z punktu widzenia abuzywności, gdyż określa ona główny przedmiot świadczenia stron i została sformułowana w sposób jednoznaczny. Klauzula kursowa odsyłająca do tabel kursowych pozwanego również nie jest abuzywna. Określanie pierwotnej wysokości zadłużenia kredytobiorców oraz wysokości rat kapitałowo-odsetkowych kredytobiorców w walucie CHF poprzez odesłanie do bankowych tabel kursowych w dacie zawarcia umowy kredytu stanowiło powszechną praktykę rynkową. Pozwany wykluczył możliwość tzw. ,,odfrankowania” umowy, jako skutku posłużenia się przez bank klauzula abuzywną. Zastosowanie przepisu dyspozytywnego w miejsce klauzuli abuzywnej jest możliwe w wypadku obowiązywania w krajowym porządku prawnym przepisu o odpowiedniej treści. Zdaniem pozwanego, w przypadku stwierdzenia abuzywności klauzuli kursowej stosownym przepisem dyspozytywnym jest art. 358 § 2 k.c. Pozwany zapewnił, że oferując powodom zawarcie umowy kredytu udzielił im pełnej i rzetelnej informacji na temat mechanizmu funkcjonowania kredytu indeksowanego kursem CHF, w tym poinformował ich o ryzyku wiążącym się z zawarciem tego rodzaju umowy. O wykonaniu przez pozwanego obowiązku informacyjnego świadczą chociażby oświadczenia powodów zawarte w umowie kredytu. Pozwany zaprzeczył, jakoby powodowie nie mieli możliwości negocjowania treści postanowień umownych. Zaprzeczył również, jakoby powodowie nie mieli możliwości zapoznania się z treścią umowy i przeanalizowania jej. Końcowo pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia powodów zgodnie z treścią art. 118 k.c. Pozwany na wypadek unieważnienia umowy podniósł ewentualny zarzut potrącenia kwoty 465 859,07 zł i ewentualny zatrzymania kwoty 465 859,07 zł, na którą składała się nominalna kwota kredytu i kwota wynagrodzenia za korzystanie z kredytu (odpowiedź na pozew k. 249-292v, odpowiedź na modyfikacje powództwa k. 615-624, odpowiedź na modyfikację powództwa – k. 660-699v).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powodowie G. P., A. P., M. P. i E. P. w 2007 r. poszukiwali kredytu na budowę domu. Wybrali ofertę (...) Bank S.A. – mając na uwadze posiadaną zdolność kredytową powodowie podpisali umowę jako 4 kredytobiorcy.
W dniu 5 lipca 2007 r. G. P., A. P., M. P. i E. Ż. (obecnie P.) zawarli z (...) Bankiem Spółka Akcyjna z siedzibą w W. umowę kredytu złotowego na cele mieszkaniowe (...) nr (...).
W trakcie realizacji przedmiotowej umowy strony zawarły aneksy do umowy: Aneksem nr (...) z dnia 5 listopada 2007 r. strony zmieniły ilość transz wypłacanego kredytu i harmonogram tych wypłat (Aneks k. 332-333); Aneksem nr (...) z dnia 20 lutego 2008 r. strony zmieniły adres okres wykorzystania kredytu na 7 miesięcy, z zastrzeżeniem § 9 ust. 2 i 4 (Aneks k. 334-335).
W 2008 r. pracownik Banku zaproponował też powodom zmianę waluty kredytu wskazując na korzystniejsze warunki kredytu indeksowanego ( zwanego denominowanym ). Powodom zaproponowano kredyt waloryzowany do waluty obcej, przedstawiając go, jako ofertę nie tylko najkorzystniejszą ale również bezpieczną a walutę CHF jako stabilną. Powodowie nie otrzymali egzemplarza aneksu w celu wcześniejszego zapoznania się z jej treścią. Powodowie nie zostali poinformowani o zakresie ryzyka walutowego. Powodom nie wyjaśniono, zastosowanego w umowie spreadu walutowego, w jaki sposób będzie ustalany kurs franka szwajcarskiego przyjmowany do rozliczeń, nie było wyjaśnień dotyczących zasad tworzenia wewnętrznych tabeli kursowych Banku. Nie mieli oni specjalistycznej wiedzy z zakresu bankowości i finansów. Powodowie wiedzieli, że zmiana kursu waluty CHF wpływa na wysokość raty kredytu, ale nie mieli świadomości, że również saldo kredytu będzie od niego zależne. Działali w zaufaniu do banku ( aneks do umowy k. 336 – 339, zeznania powodów k. 671-672).
Po podpisaniu aneksu do umowy kredytu zgodnie z § 2 umowy, na wniosek z dnia 25/04/2007 r. bank udzielił kredytobiorcom kredytu w kwocie 400 000,00 zł denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF, na okres 360 miesięcy od dnia 05/07/2007 do dnia 06/07/2037 (ostateczny termin spłaty kredytu) na zasadach określonych w Umowie i OWKM, wliczając w to:
1) okres wykorzystania kredytu: 2 miesięcy,
2) okres karencji w spłacie kredytu: 0 miesięcy,
3) okres spłaty kredytu wraz z należnymi odsetkami: 358 miesięcy.
W myśl § 3 ust. 1 umowy kwota kredytu miała być przeznaczona na budowę realizowaną na nieruchomości położonej (...)-(...) Ż., działka nr (...). W § 3 ust. 2 umowy wskazano, że udział własny kredytobiorców wynosił 125 360,00 zł, w tym: wniesiony 74 600,00 zł oraz pozostały do wniesienia 50 760,00 zł w formie oszczędności na rachunkach bankowych i sprzedaż majątku. W związku z treścią zawartego aneksu wypłacono powodom kwotę 177.050,97 zł tytułem kapitału kredytu ( bezsporne , pozew Banku k. 776 ).
Zgodnie z § 4 ust. 1 uruchomienie kredytu miało nastąpić w 3 transzach w formie przelewu na wskazane w umowie rachunki.
W myśl § 8 ust. 1 umowy, oprocentowanie kredytu w całym okresie kredytowania jest zmienne i stanowi sumę zmiennej stawki odniesienia oraz stałej marży Banku w wysokości 1,25 punktów procentowych.
W dniu zawarcia aneksu nr(...) oprocentowanie kredytu wynosiło 4,01 % w stosunku rocznym i jest równe stawce odniesienia, którą jest stawka rynku pieniężnego LIBOR 3-miesieczny z zaokrągleniem do dwóch miejsc po przecinku, z ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc zawarcia aneksu publikowana na stronie serwisu R. lub też na jakimkolwiek ekranie zastępczym, powiększonej o marżę Banku, o której mowa w ust. 1 (§ 8 ust. 2).
W myśl § 9 ust. 1 umowy, ostateczny termin spłaty kredytu, odsetek i innych należności został ustalony na dzień 06/07/2037.
Po okresie 2 miesięcy okresu wykorzystania kredytobiorcy zobowiązali się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w 358 ratach miesięcznych w dniu 5 każdego miesiąca, począwszy od 05/10/2007. Spłata rat kapitałowo-odsetkowych miała być dokonywana w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo-odsetkowych według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z ,,Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu spłaty. Wysokość rat kapitałowo – odsetkowych w złotych zależy od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości ww. kursu waluty ma wpływ na ostateczną wysokość spłacanego przez Kredytobiorcę kredytu (§ 9 ust. 2 umowy).
Miesięczne raty kapitałowo-odsetkowe ustalone zostały w wysokości równej (§ 9 ust. 3 umowy).
W § 10 ust. 1 umowy ustalono, że prawne zabezpieczenie spłaty kredytu, odsetek, a także innych związanych z kredytem należności stanowi: hipoteka kaucyjna w kwocie 355 000,00 zł na zabezpieczenie kapitału kredytu mieszkaniowego na zabezpieczenie odsetek i kosztów windykacji, ustanowione na nieruchomości gruntowej położonej w Ż., działka nr (...), dla której jest prowadzona księga wieczysta nr (...) w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia – Krzyków, IV Wydział Ksiąg Wieczystych, cesja na rzecz banku praw z umowy ubezpieczenia budowy domu jednorodzinnego od ognia i innych zdarzeń losowych oraz cesja na rzecz banku praw z umowy ubezpieczenia domu jednorodzinnego od ognia i innych zdarzeń losowych.
Do § 11 umowy aneksem dodano ust. 12 i 13, zgodnie z którym w związku z zaciągnięciem kredytu denominowanego ( waloryzowanego ) w walucie wymienialnej kredytobiorca oświadcza, że został poinformowany przez Bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów waluty oraz rozumie wynikające z tego konsekwencje. Jednocześnie kredytobiorca zaakceptował zasady funkcjonowania kredytu denominowanego ( waloryzowanego ) w walucie wymienialnej, w szczególności zasady dotyczące określenia kwoty kredytu w walucie wskazane w § 2 umowy, warunki jego spłaty określone w § 9 umowy.
Integralną część umowy stanowiły ,,Ogólne Warunki Kredytowania w Zakresie Udzielania Kredytów na Cele Mieszkaniowe i Pożyczek hipotecznych”, z którymi kredytobiorca się zapoznał i na stosowanie których wyraża zgodę (§ 1 ust. 2 umowy).
(umowa k. 49-51).
Zgodnie z § 5 ust. 4 OWKM ,,W przypadku kredytów denominowanych w walucie obcej ustalona w złotych kwota pobranej przez Bank prowizji za udzielenie kredytu, o której mowa w umowie jest denominowana (waloryzowana) w walucie kredytu i wyliczona według kursu sprzedaży dewiz dla danej waluty, zgodnie z ,,Tabelą kursów” obowiązującą w banku w dniu pobrania prowizji.
W § 17 OWKM określono zasady zmiany sposobu indeksowania kredytu.
(OWKM k. 325-331).
Z tytułu wykonania umowy kredytu powodowie wpłacili na rzecz banku tytułem rat kapitałowo – odsetkowych łącznie w okresie od dnia 21 sierpnia 2008 r. do dnia 7 stycznia 2020 r. kwotę 147 270,09 zł (zaświadczenia k. 58-61; zestawienie – k. 341-360).
Pismem z dnia 21 stycznia 2020 r. powodowie wezwali pozwany bank do zapłaty kwoty 64 508,11 zł tytułem zwrotu nadpłaconych rat w złotówkach w okresie od dnia 21 sierpnia 2008 roku do 21 stycznia 2020 roku, nie później niż w terminie 7 od otrzymania pisma (wezwane do zapłaty k. 171-173).
Powodowie w dalszym ciągu realizują zobowiązane kredytowe wynikające z umowy kredytu dokonując comiesięcznej spłaty rat kapitałowo odsetkowych. Zobowiązanie kredytowe spłacali uprzednio w PLN, obecnie w walucie CHF (bezsporne).
Następcą prawnym (...) Bank S. A. z siedzibą w W. jest (...) Bank (...) S. A. w W. (bezsporne).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wymienionych wyżej dowodów oraz na podstawie oświadczeń stron niekwestionowanych przez stronę przeciwną.
Sąd dopuścił dowód z zeznań świadka K. D. na okoliczność jak w pkt II a (1 ) iii - iv odpowiedzi na pozew w zakresie dotyczącym umowy kredytowej zawartej przez powodów w dniu 5 lipca 2007 r. nr (...) (zeznania świadka k. 496-500v), jednakże ostatecznie zeznania te nie były przydatne do rozstrzygnięcia sprawy, Świadek nie brał udziału w procedurze zawarcia umowy z powodami, w związku z czym nie posiadał wiedzy jak przebiegały spotkania z przedstawicielem, jaki był zakres pouczeń i informacji przekazanych powodom na temat kredytu, jakie dokumenty powodowie otrzymali w chwili zawarcia umowy oraz czy mieli możliwość negocjowania umowy. Zawnioskowany przez pozwanego świadek nie posiadał więc informacji istotnych dla rozstrzygnięcia (wnioski dowodowe k. 249; postanowienie k. 482).
Sąd pominął zawarte w pozwie wnioski o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Opinie okazałyby się w zaistniałych okolicznościach nieprzydatne z punktu widzenia zapadłego rozstrzygnięcia, z uwagi na uwzględnienie roszczenia głównego powodów o ustalenie nieważności umowy.
Pozwany, w toku sprawy, kwestionował dokonane przez powodów wyliczenie stanowiące podstawę dochodzonych przez powodów kwot. Sąd nie znalazł jednak podstaw do odmowy wiarygodności tym wyliczeniom, ponieważ wynikały bezpośrednio z zaświadczeń banku, a pozwany nie zaoferował innego chociażby równoważnego dowodu mogącego skutecznie zakwestionować dokonane przez powoda wyliczenie.
Za wiarygodne Sąd uznał zeznania powodów. Zeznania te były spójne, logiczne i brak było podstaw, aby odmówić im wiarygodności. W szczególności za wiarygodne Sąd uznał twierdzenia, iż żadne z postanowień umowy o kredyt nie było indywidualnie uzgodnione z powodami. Powodowie otrzymali do podpisania przygotowaną przez bank umowę kredytu. Pozwana, na której spoczywał ciężar dowodu, iż kwestionowane postanowienia zostały uzgodnione indywidualnie (art. 385 1 § 4 k.c.) nie zaoferowała żadnego miarodajnego dowodu na tę okoliczność.
Sąd zważył, co następuje.
Powództwo – w zakresie żądania głównego – zasługiwało na uwzględnienie w przeważającym zakresie. W zakresie powództwa głównego powodowie dochodzili ustalenia, że zawarta przez nich umowa kredytowa jest nieważna w całości oraz zapłaty wskazanych kwot jako świadczenia nienależnego, spełnionego na podstawie nieważnego stosunku prawnego.
Podstawę żądania ustalenia, że umowa kredytowa łącząca strony jest nieważna stanowi art. 189 k.p.c.
Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes prawny można rozumieć jako obiektywną konieczność ochrony określonej sfery prawnej powoda. Zgodnie z powszechnym stanowiskiem judykatury, interes prawny istnieje wówczas, gdy zachodzi niepewność stosunku prawnego lub prawa. Może on wynikać zarówno z bezpośredniego zagrożenia prawa powoda jak i z potrzeby zapobieżenia temu zagrożeniu. Skuteczne powołanie się na interes prawny wymaga wykazania, że oczekiwane rozstrzygnięcie wywoła takie skutki w stosunkach między stronami, w następstwie których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie, a tym samym zostanie wyeliminowane ryzyko naruszenia w przyszłości ich praw (zob. np. wyrok SN z 15.03.2002 r., II CKN 919/99, uchwała SN z 14.03.2014 r., III CZP 121/13, wyrok SN z 18 .03.2011 r., III CSK 127/10).
Zdaniem Sądu w sprawie niniejszej powodom przysługuje interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie nieważności umowy kredytu. Niewątpliwie pomiędzy stronami istnieje spór co do ważności umowy, na podstawie której G. P., A. P., M. P. oraz E. P. zobowiązani są do świadczenia na rzecz pozwanego banku rat kredytowych przez okres 360 miesięcy. Rozstrzygnięcie kwestii ważności umowy pozwoli wyjaśnić sytuację prawną powodów co do istnienia i zakresu ich obowiązku świadczenia w przyszłości.
W tym miejscu wskazać należy, iż chociażby z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2015 r. ( V CSK 640/14) wynika, że powód zachowuje interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie stosunku prawnego, mimo przysługującego mu powództwa o świadczenie lub mimo wytoczenia przeciwko niemu takiego powództwa przez stronę przeciwną na podstawie spornego stosunku prawnego, jeżeli z tego stosunku wynikają jeszcze inne lub dalej idące skutki, których dochodzenie w drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub nie jest jeszcze aktualne. W takim wypadku tylko powództwo o ustalenie tego stosunku prawnego może w sposób definitywny rozstrzygnąć niepewną sytuację prawną powoda i zapobiec także na przyszłość możliwym sporom, a tym samym w sposób pełny zaspokoić jego interes prawny”. Powodowie w dalszym ciągu spłacają raty w oparciu o postanowienia umowy z dnia 5 lipca 2007 r. zaś wysokość tych rat jest ustalana na podstawie kwestionowanych w niniejszej sprawie postanowień umowy. Możliwość wytoczenia powództwa o dalsze świadczenia również nie pozbawia powodów interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy, z której wynikają te obowiązki na przyszłość.
Wobec wykazania istnienia interesu prawnego do wytoczenia powództwa o ustalenie, rozważyć należało zasadność stanowiska powodów dążących do wykazania nieważności umowy kredytu z dnia 5 lipca 2007 roku.
Poza sporem jest, że powodowie jako strona umowy kredytu mieli status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c., który stanowi, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Z kolei bank miał status przedsiębiorcy. Ochronie konsumenta służą postanowienia zarówno art. 385 k.c. (wykładnia treści umowy i wzorca), jak i art. 385 (1) k.c., art. 385(2) k.c., art. 385 (3) k.c., dotyczące klauzul niedozwolonych w umowach zawieranych z udziałem konsumentów i sądowej kontroli takich umów. Wprowadzenie tych przepisów do polskiego systemu prawnego stanowiło implementację dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich i miały na celu wzmocnienie poziomu ochrony konsumenta jako zazwyczaj słabszej strony stosunku prawnego, którego drugą stroną jest przedsiębiorca. Z ustaleń Sądu wynika, powodowie nie mieli żadnego wpływu na treść postanowień umowy jak i treść Ogólnych Warunków Kredytowania w Zakresie Udzielania Kredytów na Cele Mieszkaniowe i Pożyczek hipotecznych w (...) Banku S.A. (zwanych dalej: (...)). Z tego też względu, należy stwierdzić, że poprzednik prawny pozwanego posługiwał się wzorcem umownym, o którym mowa w art. 384 k.c.
Wynikający z art. 385 § 2 k.c. wymóg jednoznacznego i w sposób zrozumiały sformułowania wzorca, określany zasadą transparentności wzorca, wyraźnie wyodrębnia te dwa elementy. Zrozumiałość dotyczy zarówno treści, jak i formy wzorca, natomiast wymóg jednoznacznego jego sformułowania odnosi się wyłącznie do treści, zmierzając do zapobiegania sformułowaniom, które mogą prowadzić do wieloznaczności tekstu. Ta przesłanka jednoznacznego sformułowania wzorca jest spełniona tylko wtedy, gdy jego postanowienie nie budzi wątpliwości co do jego znaczenia, innymi słowy, gdy wynika z niego tylko jedna możliwa interpretacja dla przeciętnego, typowego konsumenta. Bez znaczenia jest natomiast okoliczność, czy przeciętny, typowy konsument, prawidłowo rozumiejący treść zawartego we wzorcu postanowienia, aprobuje, czy wręcz akceptuje tę treść, a więc czy podziela zawarte w niej stanowisko (por. wyrok SN z 10 lipca 2014 r, I CSK 531/13, publ. Lex). Przez pojęcie jednoznaczności należy rozumieć brak wątpliwości co do desygnatu pojęć i całokształtu postanowień wzorca. Podstawowe znaczenie ma użyty język, redakcja i obszerność dokumentu, a nawet jego układ graficzny. Wzorzec uznany w całości za nietransparentny w ogóle nie kształtuje treści stosunku (art. 58 § 1 k.c.), a jeżeli wada ta dotyczy tylko części postanowień, skuteczność wzorca należy ocenić, stosując przepis art. 58§ 3 k.c. Zawarta w art. 385 § 2 k.c. dyrektywa interpretacyjna powinna być stosowana powszechnie, ponieważ ryzyko wieloznaczności wyrażeń powinien ponosić ten, kto je sformułował. Do wykładni wzorca umownego ma zastosowanie art. 65 k.c. (tak: SN w wyroku z dnia 29 stycznia 2016 r. II CSK 91/15).
W ocenie Sądu, postanowienia przedmiotowej umowy w brzmieniu nadanym jej aneksem nr (...) z dnia 21 sierpnia 2008 roku odnośnie tego czy jest to umowa kredytu w walucie polskiej czy obcej są niewątpliwie niejednoznaczne.
W § 2 ust. 1 umowy po zawartym aneksie wskazano, że na wniosek z dnia 20 czerwca 2007 r. Bank „udziela Kredytobiorcy kredytu w kwocie 400 000,00 zł na okres 360 miesięcy od dnia 05.07.2007 r. do dnia 06.07.2037 r. na zasadach określonych w Umowie i OWKM, przy czym na wniosek kredytobiorcy z dnia 01.08.2008 r. kredyt pozostający do spłaty z tytułu Umowy w wysokości 177 050,97 zł od dnia zawarcia aneksu nr (...) bank przekształca na kredyt w złotych denominowany (waloryzowany) w walucie CHF.
Z powyższych postanowień umownych nie wynika wprost w jakiej walucie kredyt został faktycznie udzielony. Na prawidłowość tego wniosku wskazują zeznania powodów, w których ocenie udzielono im kredytu wyłącznie w walucie polskiej.
Wskazać również należy, że umowa zgodnie z wprowadzonym Aneksem nr (...) w § 2 posługuje się wprowadzającym w błąd pojęciem „kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie (...)’', podczas gdy czym innym jest kredyt denominowany (w przypadku którego kredytobiorca pożycza od banku kwotę w walucie obcej natomiast otrzymuje złotówki przeliczone po kursie z dnia uruchomienia kredytu), a czym innym jest kredyt indeksowany (waloryzowany), gdzie kredytobiorca pożycza złotówki, które w dniu uruchomienia kredytu przeliczane są na odpowiednią ilość waluty wg kursu z dnia wypłaty środków z kredytu. Ogólne warunki umowy również nie dają odpowiedzi na pytanie w jakiej walucie udzielany jest kredyt.
Mając na względzie powyższe, stwierdzić należy, że omawiany brak transparentności wzorca umownego, jakim posłużył się poprzednik prawny pozwanego, dotyczy istotnych postanowień umowy tj. tego czy jest to kredyt złotowy (w PLN) czy też walutowy (udzielony w (...)), że należy uznać umowę jako sprzeczną z ustawą tj. art. 385 § 2 k.c. oraz z art. 69 ust. 2 pkt 2 Prawa bankowego, co czyni ją w całości nieważną w oparciu o przepis art. 58 § 1 k.c. Umowa z 05/07/2007 w brzmieniu z Aneksem nr (...) nie wskazuje bowiem w sposób jednoznaczny, dla przeciętnego, nawet starannego konsumenta, kwoty i waluty udzielonego kredytu. O sprzeczności czynności prawnej z ustawą można w cywilistyce mówić zaś także wówczas, gdy czynność nie zawiera treści lub innych elementów objętych nakazem wynikającym z normy prawnej (tak: SA w K. w wyroku z 19 stycznia 2018r., I ACa 632/17, publ. Lex), co ma miejsce w niniejszej sprawie.
Przechodząc do dalszych rozważań wskazać należy iż co do zasady Sąd uznał, iż w sprawie niniejszej istnieją dwie podstawy uznania nieważności umowy. Po pierwsze zawarta przez powodów umowa jest nieważna wobec sprzeczności z przepisami prawa, a mianowicie wobec braku jednoznacznego i obiektywnego wskazania w umowie kwoty kredytu, tj. braku określenia wszystkich niezbędnych elementów konstrukcyjnych umowy kredytu (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust 1 i 2 Prawa bankowego, jest sprzeczna w właściwością stosunku zobowiązaniowego, zasadami współżycia społecznego i przekracza zasadę swobody umów (art. 353 1 k.c.), z zasadą nominalizmu wobec niedopuszczalności zastosowania klauzuli waloryzacyjnej (art. 358 1 § 1 i 2 k.c.), nie wypełnia również przesłanek z art. 353 k.c. Nieważność umowy należało wziąć pod uwagę z urzędu. Po wtóre umowa zawiera niedozwolone postanowienia umowne, którymi powodowie nie są związani, a których eliminacja z treści umowy prowadzi do upadku umowy. Do postanowień tych należą postanowienia umowy w brzmieniu z Aneksem nr (...) z dnia 21 sierpnia 2008 roku i Regulaminu kredytu hipotecznego udzielanego przez (...) Bank S. A. wprowadzające mechanizm indeksacji, a mianowicie: § 2 oraz § 9 ust. 2 umowy.
Jak już wyżej wskazano, mimo literalnego nazwania umowy kredytem denominowanym, uznać należało, że jest to umowa kredytu a kwota kredytu indeksowana jest do waluty franka szwajcarskiego (CHF). W pierwszej kolejności oceniając zapisy przedmiotowej umowy wskazać należy na ogólną definicję kredytu bankowego wynikającą z treści art. 69 ustawy Prawo bankowe z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ustawodawca wskazuje tam, iż „przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas określony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Zgodnie z dyspozycją ust. 2 pkt 2 i 4a powołanego wyżej przepisu umowa kredytu powinna w szczególności określać kwotę i walutę kredytu, a w przypadku umowy o kredytu denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska wskazywać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalenia kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo – odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. W przypadku zawarcia umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty obcej kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo – odsetkowych oraz dokonywać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. Wówczas należy określić w takiej umowie zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. W zakresie zapisów takich umów należy zwrócić ponadto uwagę na rekomendacje wydawane przez Komisję Nadzoru Finansowego, w szczególności tzw. Rekomendację S z lipca 2006 r. dotyczącą dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie, zgodnie z którą w każdej umowie, która dotyczy walutowych ekspozycji kredytowych powinny znaleźć się co najmniej zapisy dotyczące sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego, w szczególności, wyliczana jest wartość rat kapitałowo-odsetkowych.
Nie ulega wątpliwości, że umowa kredytu jest zatem umową nazwaną i dwustronnie zobowiązującą. Z jednej strony, bank zobowiązany jest do oddania do dyspozycji drugiej strony kwoty kredytu, a jednocześnie staje się uprawniony do uzyskania spłaty oddanej do dyspozycji kredytobiorcy kwoty. Z drugiej, kredytobiorca ma prawo domagać się od banku wypłaty kredytu, a potem obciąża go obowiązek zwrotu oddanej do jego dyspozycji kwoty. Wobec nałożenia na kredytobiorcę obowiązku zapłacenia bankowi odsetek oraz prowizji, które mają charakter wynagrodzenia za korzystanie ze środków pieniężnych banku, umowa kredytu jest odpłatna. Jest też umową konsensualną, to znaczy dochodzi do skutku w wyniku samego uzgodnienia przez strony jej podstawowych postanowień. Przedmiotem kredytu musi być określona kwota pieniężna. W umowie muszą być też określone zasady spłaty sumy kredytu. Jak się przyjmuje w literaturze, kredyt bankowy to stosunek ekonomiczny pomiędzy bankiem a kredytobiorcą, którego istota polega na dostarczeniu przez bank określonej kwoty środków pieniężnych kredytobiorcy, pod warunkiem jej późniejszego zwrotu wraz z wynagrodzeniem dla banku w postaci odsetek, prowizji i opłat manipulacyjnych (tak R. Sikorski (red.), Prawo Bankowe. Komentarz, wyd. 1, Warszawa 2015 i cytowani przez niego Z. Ofiarski, Prawo bankowe, teza 1 do art. 69; W. Srokosz, Udzielanie, s. 217).
W praktyce bankowej wykształciły się trzy rodzaje kredytów, wyróżniane ze względu na kryterium waluty. Pierwsze z nich udzielane były w walucie polskiej i w takiej również spłacane. Nie były one wrażliwe na zmiany kursu walut obcych, gdyż wszelkie rozliczenia następowały wyłącznie w złotych polskich. W celu udostępnienia klientom „tańszego" kredytu o niższym oprocentowaniu (jak dla kredytów walutowych) ale wyrażonego i spłacanego w złotych polskich, banki zaoferowały produkt, polegający na indeksowaniu kredytów złotowych do wybranej waluty, zazwyczaj franka szwajcarskiego, wybranego z uwagi na stabilność kursu. Dzięki temu kredytobiorca otrzymywał potrzebną dla niego ilość środków nominowanych w złotych polskich, ale oprocentowanych jak kredyt walutowy. W zamian obciążało go ryzyko kursowe, związane z ewentualnymi wahaniami kursu waluty indeksującej. Kolejny rodzaj kredytów to kredyt wyrażany w walucie obcej, która była oddawana kredytobiorcy do dyspozycji, a następnie zwracana w tej samej walucie. Jego atrakcyjność polegała na z reguły niższym oprocentowaniu, a tym samym niższych całkowitych kosztach kredytu. Kredyty takie były atrakcyjne przede wszystkim dla finansowania zakupu wyrażonego w walucie obcej. Jeśli jednak kredytobiorca zamierzał dokonać płatności w złotych polskich, uwidaczniała się ich wada polegająca na tym, że kredytobiorca musiał najpierw dokonać wymiany oddanych mu walut na złote, a następnie w celu dokonywania spłat, zakupywać odpowiednią ilości walut za złote polskie (jeśli w tej walucie uzyskiwał dochody). W tym przypadku banki uznawały, że jest to kredyt walutowy, w którym wysokość zadłużenia w określonej walucie obcej jest obliczana według kursu kupna waluty, jaki obowiązuje w dniu podpisania z kredytobiorcą umowy kredytowej w banku. Jednocześnie bez względu na to, w jakiej walucie kredyt ten jest denominowany, to spłata rat zawsze odbywała się w złotówkach. Kursy walut podlegają ciągłym zmianom, dlatego w przypadku kredytów denominowanych istniało realne ryzyko, że wypłacona kwota kredytu w walucie krajowej okaże się niewystarczająca np. dla zakupu określonej nieruchomości, mogło się zdarzyć, że wypłacona kwota zobowiązania była zbyt mała, aby pokryć koszty związane z inwestycją planowaną przez kredytobiorcę. Dodatkowo odłożenie wypłaty kredytu w czasie od daty zawarcia umowy zwiększało ryzyko kursowe, kredyt denominowany w CHF wypłacany w późniejszym czasie, po podpisaniu umowy kredytowej, mógł mieć inną kwotę niż ta wskazana na umowie. Obecnie kredyty walutowe udzielane są bardzo rzadko w polskich bankach – i to wyłącznie osobom, które uzyskują przeważającą część swoich dochodów w walucie obcej.
Ponadto w chwili zawarcia umowy zmienionej aneksem nr (...) z dnia 21 sierpnia 2008 roku objętej żądaniem pozwu prawo bankowe nie przewidywało literalnie możliwości udzielania kredytów denominowanych i indeksowanych. Dopiero ustawą o zmianie ustawy - prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw z 29 lipca 2011 roku (Dz.U. nr 165, poz. 984), która weszła w życie 26 sierpnia 2011 roku, dodano w art. 69 ust. 2 punkt 4a) zapis, zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Wprowadzono ponadto ust. 3 do art. 69, zgodnie z którym w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.
Oceny charakteru i ważności umowy należało dokonać na dzień przekształcenia umowy na kredyt denominowany (waloryzowany) w walucie CHF co oznacza.
Sąd stanął na stanowisku, że zawarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego banku umowa o kredyt hipoteczny jest umową nieważną. Przede wszystkim wskazana w treści umowy kredytu kwota pełniła jedynie funkcję informacyjną, saldo zadłużenia powodów było wyrażone w kwocie stanowiącej wykreowaną przez bank kwotę obliczoną przy użyciu nieznanego powodom miernika. Kredytobiorcy na dzień zawarcia umowy nie znali więc kwoty kapitału do zwrotu, a tym samym ostatecznej kwoty zaciąganego kredytu. Brak jednoznacznie wskazanej kwoty zobowiązania stanowi podstawową przesłankę do stwierdzenia, że cała umowy o kredyt indeksowany jest nieważna. Argumentem podważającym ważność umowy kredytu indeksowanego, jest sprzeczność tej umowy z treścią art. 69 ustawy prawo bankowe oraz nieprecyzyjne określenie kwoty kredytu do zwrotu, która to kwota opisana jest jako kwota w polskich złotych, wypłacana w złotych polskich, jednakże powodowie zobowiązani byli do zwrotu kwoty po przeliczeniu według nieznanego kursu waluty franka szwajcarskiego stosowanego i ustalanego dowolnie przez bank.
Ponadto w umowie znajdują się klauzule indeksacyjne, które pozwalają bankowi w sposób dowolny kształtować kursy walut, przez co nigdy nie dochodzi do spłaty nominalnej wartości kredytu. Niemożliwe jest przez to określenie wysokości samego kredytu do zwrotu, jak i poszczególnych rat, co świadczy o odejściu od konstrukcji kredytu, którego kluczowym elementem jest obowiązek zwrotu kwoty otrzymanej. Co więcej, w wyniku ustalanego jednostronnie przez bank kursu waluty powstaje dodatkowy koszt kredytu nieprzewidziany w samej umowie oraz w przepisach ustawy prawo bankowe.
Przechodząc do rozważań szczegółowych wskazać należy, że zgodnie z definicją umowy kredytowej wskazanej powyżej umowa taka powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy, 2) kwotę i walutę kredytu, 3) cel, na który kredyt został udzielony, 4) zasady i termin spłaty kredytu, 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
W umowie w brzmieniu nadanym jej aneksem nr (...) z dnia 21 sierpnia 2008 roku objętej żądaniem pozwu strony określiły wysokość oddanej powodom do dyspozycji kwoty kredytu w walucie polskiego złotego, przy czym saldo kredytu do zwrotu miało zostać obliczone w walucie franka szwajcarskiego po jej przeliczeniu według kursu ustalonego wewnętrznie przez pozwany Bank stosowanego przy uruchomieniu kredytu. Z umowy tej, wynika, że w chwili jej podpisania nie była znana ostateczna wysokość rzeczywistej kwoty kredytu, którą kredytobiorca będzie zobowiązany zwrócić bankowi w złotych polskich oraz od której bank będzie naliczał odsetki. W momencie wypłaty kwota kredytu przeliczana była na franki szwajcarskie i tak określona kwota we frakach podlegała spłacie. Umowa zawarta przez strony stanowiła, że każdorazowo raty kredytu podlegające spłacie wyrażone są w walucie obcej i w dniu wymagalności raty kredytu pobierane są z rachunku bankowego według kursu sprzedaży zgodnie z Tabelą obowiązującą w banku w dniu spłaty.
Szczegółowa analiza postanowień umowy prowadzi do wniosku, iż strony w dniu podpisania umowy nie uzgodniły kwoty kapitału do zwrotu oraz kwot rat. Nie istniał również obiektywny i weryfikowalny sposób ustalenia kwoty kapitału do zwrotu oraz kwoty rat. Tak ujęta umowa kredytu indeksowanego mogłaby teoretycznie mieścić się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu ale tylko wówczas gdyby kurs waluty był rzetelnie i obiektywnie ustalony. Takich postanowień umowa jednak nie zawierała. Okoliczności te powodują, że umowa zwarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego jest sprzeczna z art. 69 prawa bankowego oraz art. 720 k.c. Powodowie byli bowiem zobowiązani do zwrotu kwoty innej aniżeli kwota przekazanego powodom kapitału.
Należy przy tym zaznaczyć, że ugruntowany jest pogląd, że o nieważności czynności prawnej decyduje jej treść lub cel. Oceniając zatem ważność czynności prawnej nie można przypisywać dominującego znaczenia ani okolicznościom poprzedzającym zawarcie umowy, ani sposobowi jej wykonania. W konsekwencji nie ma znaczenia czy kurs zastosowany przez pozwanego był bądź jest kursem rynkowym, gdyż o ważności umowy orzeka się oceniając jej treść i cel z daty zawarcia umowy, a nie sposób jej faktycznego wykonania.
Również świadomość stron odnośnie treści zapisów umownych nie ma znaczenia dla oceny ważności umowy w kontekście jej zgodności bądź niezgodności z prawem. Bez znaczenia pozostaje zatem czy powodowie rozumieli mechanizm indeksacji. Gdyby sama świadomość stron co do postanowień umowy sprzecznych z ustawą czyniła je ważnymi, byłby to prosty sposób na obejście przepisów bezwzględnie obowiązujących. Brak określenia wysokości świadczenia kredytobiorców przesądzał o sprzeczności treści umowy z art. 353 1 k.c. i art. 69 prawa bankowego.
Możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie franka szwajcarskiego pojawiła się w momencie wejścia w życia tzw. ustawy „antyspreadowej”, tj. ustawy z dnia 29.07.2011r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw. Jednakże w ocenie Sądu regulacja ta, a w szczególności możliwość wnioskowania przez kredytobiorców o aneksowanie umowy, nie przekreśla zasadności powyższych rozważań co do charakteru i ważności umowy zawartej pomiędzy stronami. Rozwiązanie to nie dotyczy bowiem umów dotkniętych nieważnością. Powództwa o stwierdzenie nieważności umowy kredytu indeksowanego nie można podważać w oparciu o przepis dodany do ustawy po podpisaniu umowy (skoro art. 69 ust. 2 pkt 4a prawa bankowego został dopisany dopiero w 2011 r., to nie może służyć do oceny umowy z 2008 r.), nieważności umowy nie może konwalidować transakcja natychmiastowej (po znanym kursie) wymiany waluty.
Ponadto Sąd ocenił, że umowa zawarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego pozostaje sprzeczna z zasadą swobody umów wyrażoną w art. 353 1 k.c. To pozwany miał wyłączną możliwość kształtowania wysokości zobowiązania powodów, jednocześnie powodowie nie mieli jakichkolwiek możliwości nie tylko kontroli prawidłowości kształtowania tego zobowiązania (nieznany im był mechanizm indeksacji), jak i jakiegokolwiek wpływu na prawidłowość wykonywania przez bank tych czynności. Istotnym jest przy tym, iż bank pozostaje w przedmiotowym stosunku zobowiązaniowym stroną ekonomicznie silniejszą.
Za sprzeczne z istotą stosunków umownych, a tym samym niepodlegające prawnej ochronie, należy natomiast uznać zapisy umowy, w której strona ekonomicznie silniejsza, czyli kredytodawca, byłby upoważniony do jednostronnego określenia kursu tej waluty, która została określona jako właściwa dla oznaczenia wysokości rat obciążających kredytodawcę. Zamieszczenie w takiej umowie takiej klauzuli nie może zostać uznane za działanie pozostające w granicach swobody umów z art. 353 1 k.c., lecz za rażące przekroczenie tej granicy. Główne zobowiązanie strony zobowiązanej do spłacenia kredytu, obliczane poprzez zastosowanie klauzuli jego indeksacji do CHF, nie może zostać określone przez drugą stronę tej samej umowy jednostronnym oświadczeniem, wykraczającym poza konsensus, który oddaje istotę stosunku umownego. Umowa zawierająca tego rodzaju klauzule a limine powinna zostać uznana za nieważną z powodu jej sprzeczności z normą zawartą w powołanym przepisie ze skutkiem ex tunc, czyli od daty jej zawarcia i bez względu na sposób jej wykonywania przez stronę upoważnioną do tego, aby z tego uprawnienia skorzystać w okresie jej obowiązywania. Przy ocenie samej ważności takiej umowy, możliwej do przeprowadzenia już w dniu jej podpisania oraz w późniejszym okresie, nie może więc mieć istotnego znaczenie to, w jaki sposób wskazana strona, w tym bank, korzysta z tego rodzaju klauzuli, zwykle zresztą reagując na konkretne uwarunkowania rynkowe oraz konkurencyjne. W prawnym znaczeniu nie może bowiem w ogóle dojść do wykonania nieważnej umowy, nawet jeżeli żadna ze stron nie powoływałaby się na jej wadę prawną tego rodzaju. Bez znaczenia w tym zakresie pozostaje także wypełnienie przez strony konkretnych obowiązków zapisanych w umowie, która nie prowadzi do ich powstania. Ustalenie nieważności takiej umowy jest możliwe w każdym też czasie i we wszelkich postępowaniach jej dotyczących, w tym przede wszystkim w sprawach o zasądzenie zwrotu nienależnego albo nadpłaconego świadczenia przez jedną ze stron, w tym przed kredytobiorcę, który wypłacił na rzecz banku wszystkie kwoty naliczone z zastosowaniem klauzuli indeksacyjnej opartej na zmienności kursu CHF określonego jednostronnie przez kredytodawcę przy obliczaniu obciążających konsumenta rat kapitałowo - odsetkowych, czyli w sposób sprzeczny z naturą (istotą) wszystkich stosunków obligacyjnych. Zastosowanie takiego sposobu obliczania trudno jest na gruncie art. 69 ust. 1 Prawa bankowego uznać za zgodne z prawem oznaczenie kredytu podlegającego spłaceniu. Również z tego powodu można się więc dopatrzeć nieważności umowy, w której taka klauzula została zastosowana na potrzeby określenia głównego zobowiązania kredytobiorcy (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 23.10.2019 r., V ACa 567/18, LEX nr 2761603).
Zdaniem Sądu w przypadku umowy objętej żądaniem pozwu doszło do naruszenia granic swobody umów ze względu na sposób określenia wysokość świadczeń stron, a w szczególności narzucony przez bank sposób ustalania wysokości kwoty podlegającej wypłacie oraz zwrotowi - a więc głównych świadczeń stron. Ustalenie wysokości kwoty zwracanego kredytu wiązało się z koniecznością odwołania się do kursów walut ustalanych jednostronnie przez bank w tabeli kursów. Tymczasem ani umowa, ani inne wzorce umowne stanowiące podstawę ustalenia treści łączącego strony stosunku prawnego, nie określały zasad ustalania tych kursów. W świetle przesłanek wynikających z art. 58 § 1 k.c. postanowienia umowy i regulaminu dotyczące zasad określania kursów waluty kredytu, stosowanych do ustalenia wysokości świadczeń stron, są sprzeczne z ustawą jako ukształtowane z naruszeniem właściwości (natury) stosunku prawnego, a więc z przekroczeniem określonych w art. 353 1kc granic swobody umów. Dla powstania zobowiązania niezbędne jest dokładne oznaczenie świadczenia, które powinno być oznaczone w chwili zawarcia umowy lub nadawać się do oznaczenia w okresie późniejszym. Natomiast kryteria, według których nastąpić ma ustalenie świadczenia, powinny być oznaczone już w chwili powstania danego stosunku zobowiązaniowego. Umowne pozostawienie oznaczenia świadczenia jednej ze stron, bez jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie jako sprzeczne z art. 353 1 k.c. byłoby nieważne, co pociągałoby zazwyczaj za sobą nieważność całego zobowiązania. W obowiązującym orzecznictwie np. uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22 maja 1991 r., sygn. III CZP 15/91, stwierdzono, że w konstrukcji zobowiązania umownego jako stosunku prawnego pomiędzy formalnie równorzędnymi podmiotami nie ma możliwości przyznania jednej ze stron zobowiązania jednostronnego, władczego uprawnienia oddziaływania na pozycję drugiej strony, a w szczególności na wysokość świadczenia albo kształt zobowiązania jednej ze stron. W powyższym orzeczeniu SN wskazał, że "za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków". Również w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 października 2017 r., sygn. VI ACa 726/16, sąd ten wskazał, że "umowa, w której jedna ze stron może dowolnie wpływać na zakres własnego zobowiązania, nie mieści się w granicach swobody umów, zaprzeczając istocie (naturze) stosunku obligacyjnego, w rozumieniu art. 353 1 k. c".
Bez znaczenia jest nawet de facto sposób w jaki bank w rzeczywistości ustalał kursy walut. Ocenie w zakresie ewentualnego naruszenia granic swobody umów podlega bowiem treść czynności prawnej, a nie sposób wykonywania umowy. Zapisy umowy stron w zakresie wypłaty środków z kredytu indeksowanego odwołują się do wewnętrznej Tabeli kursów obowiązującej w banku, nie precyzują natomiast w jakikolwiek sposób, jak kredytujący bank wyznacza te kursy walut w sporządzanej przez siebie tabeli kursów. Umowa nie tylko nie nakłada na bank żadnych ograniczeń w zakresie określania kursów walut w tabeli banku, ale również nie wskazuje minimalnego czasu obowiązywania już ustalanych tabel, przez co mogą być one wielokrotnie zmieniane w ciągu nawet jednego dnia. Kredytobiorca nie tylko nie zna zatem zasad kształtowania kursu przez bank, ale także nie wie czy kurs obowiązujący o danej porze określonego dnia był kursem aktualnym, według którego bank rzeczywiście dokonał przeliczenia. Nie ma też żadnej pewności czy zasady ustalania kursów przez bank obowiązujące w chwili zawierania umowy nie będą inne w chwili przeliczenia i wypłaty środków z kredytu, ani czy dalej nie będą się wielokrotnie zmieniać w trakcie obowiązywania umowy. Prowadzi to do przyznania bankowi możliwości jednostronnego określania wysokości swojego świadczenia, a zatem głównego obowiązku wynikającego z umowy, polegającego na udostępnieniu kredytobiorcy kwoty kredytu.
Zdaniem pozwanego indeksacja to nic innego jak umowna klauzula waloryzacyjna. Nawet przy przyjęciu takiego założenia konieczne jest aby kredytobiorca znał wysokość zobowiązania, które następnie poddawane jest zgodną wolą stron określonym zasadom umownej waloryzacji. Tutaj taka sytuacja, z przyczyn opisanych powyżej, nie miała miejsca. Niewątpliwie nie jest dopuszczalne, aby postanowienia umowne dawały jednej ze stron uprawnienie do kształtowania według swojej woli zakresu obowiązków drugiej strony bowiem to sprzeczne z naturą umowy. Takie zasady ukształtowania stosunku zobowiązaniowego naruszają jego istotę, gdyż wprowadzają do stosunku zobowiązaniowego element nadrzędności jednej ze stron i podporządkowania drugiej strony, bez odwołania do jakichkolwiek obiektywnych kryteriów, zakreślających granice swobody strony, której przyznano uprawnienia kształtujące treść stosunku prawnego. Naruszenie istoty stosunku zobowiązaniowego oznacza przekroczenie granic swobody umów określonych w art. 353 1 k.c. i prowadzi do nieważności czynności prawnej jako sprzecznej z ustawą (art. 58 k.c.). Dotknięte nieważnością postanowienia dotyczyły bowiem głównego świadczenia kredytobiorcy, tj. zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu i zapłaty odsetek, co należy do essentialia negotii umowy kredytu. Kredytujący bank nie dopuszczał możliwości negocjacji postanowień umowy dotyczących sposobu ustalania kursów walut, które stanowiły element podstawowy dla określenia konstrukcji zaoferowanego kredytu. Bank nie miał też mieć technicznej możliwości wykonania umowy w inny sposób niż w oparciu o własne tabele kursów. Tym samym zasadne jest założenie, że bez postanowień dotyczących sposobu określania kursów walut, strony zawarłyby umowy kredytu.
Mając powyższe na względzie należało uznać, że umowa o kredyt na cele mieszkaniowe (...) nr (...) zawarta pomiędzy powodami a poprzednikiem pozwanego w zakresie nadanym jej aneksem nr (...) z dnia 21 sierpnia 2008 r. jest nieważna.
Mimo powyższego wobec zakresu zarzutów stawianych przez powodów w dalszej kolejności należało ocenić, czy kwestionowane przez powodów zapisy umowy i regulaminu zawierają niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. art. 385 1 k.c., a w przypadku potwierdzenia zasadności takiego stanowiska ocenić jaki skutek dla zawartej przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego ma eliminacja kwestionowanych postanowień.
Zgodnie z treścią art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§1). Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).
W niniejszej sprawie nie było wątpliwości, iż powodowie w sporze z pozwanym posiadają status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c., albowiem zawarta przez nich z poprzednikiem prawnym pozwanego umowa kredytu została zawarta w celach zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych.
W ocenie Sądu kwestionowane przez powodów postanowienia umowy nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że powodowie podpisali przygotowany przez bank, gotowy wzorzec umowy. Należy zauważyć, iż przepis art. 385 1 § 4 k.c. obowiązek wykazania, iż postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie nakłada na osobę, która się na to powołuje – w niniejszej sprawie jest to strona pozwana. Pozwany bank nie sprostał ciężarowi dowodowemu w tym zakresie. Zapoznając się materiałem dowodowym należało uznać, że o indywidualnym uzgodnieniu kwestionowanych postanowień nie przesądza okoliczność, złożenia przez powodów wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego w walucie franka szwajcarskiego, gdyż wybór waluty indeksacji kredytu spośród dostępnych w ofercie banku walut, jak też sam wybór kredytu indeksowanego z jednoczesnym odrzuceniem kredytu złotowego powoduje, że postanowienie było indywidualnie uzgodnione. Wybór powodów ograniczał się więc wyłącznie do wyboru waluty (poza oczywiście kwotą kredytu i okresem kredytowania), a nie sposobu dokonywania indeksacji kwoty kredytu z waluty polskiej na walutę franka szwajcarskiego, a następnie spłaty w oparciu o tabelę kursów. Wskazać również należy, iż przeciwna kwalifikacja prowadziłaby do akceptacji sytuacji, gdy drogą takich alternatyw przedsiębiorca mógłby praktycznie pozbawić konsumenta ochrony przewidzianej przepisami art. 385 1 -385 3 k.c. Pozwany w żaden sposób nie wykazał, aby powodowie mieli możliwość negocjowania umowy kredytu. Przypomnieć trzeba, że to pozwanego obciąża obowiązek wykazania takiej możliwości po stronie kredytobiorcy. Powodowie tymczasem zeznali o braku możliwości negocjowania jakichkolwiek postanowień, umowa została przedstawiona powodom do przeczytania i podpisu.
W dalszej kolejności Sąd uznał, że postanowienia umowy w zakresie wypłaty kredytu oraz spłaty kredytu i odsetek stanowią o świadczeniach głównych stron i nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, przede wszystkim z tego względu, iż umowa kredytowa w brzmieniu nadanym jej Aneksem nr (...) w postanowieniach dotyczących mechanizmu indeksacji oraz postanowienia regulaminu odsyłają do obowiązującej w banku (...) kursów, powodom nie zostały zaś przedstawione jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające z umowy, co do jej konsekwencji ekonomicznych. W oparciu o kwestionowane postanowienia nie istniała możliwość ustalenia kwoty kapitału, którą powodowie będą zobowiązani zwrócić lub też jej oszacowania, a po drugie jaką mieli świadczyć w przyszłości na rzecz pozwanego banku (raty). Rozważania co do tej kwestii poczynione już zostały zasadniczo powyżej, w miejscu dotyczącym nieprawidłowego oznaczenia świadczenia stron.
Dodatkowo wskazać można, że o braku transparentności podobnych klauzul wielokrotnie wypowiadał się również Sąd Najwyższy, jak też Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Przykładowo w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia z dnia 9 maja 2019 r. sygn. akt I CSK 242/18 Sąd ten, powołując się również na orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( wyr. z 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R. przeciwko (...), C-26/13, pkt 75, podobnie wyr. z 20 września 2017 r., R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, C-186/16, pkt 45) i odwołując do art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 wskazał, że postanowienia określające główne świadczenia stron nie podlegają kontroli pod kątem ich abuzywności jedynie pod warunkiem, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Takie rozwiązanie ustawowe, wywodzące się z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. W związku z tym zasada ochrony konsumenta musi ustąpić ogólnej zasadzie autonomii woli obowiązującej w prawie cywilnym. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony. Z tą ostatnią sytuacją mamy do czynienia w przypadku analizowanej klauzuli waloryzacyjnej. Interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w podobnym kontekście, Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że "wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne".
Takich kryteriów kwestionowane postanowienia umowy nie spełniały. Przede wszystkim powodowie nie byli w stanie oszacować kwoty, jaką będą musieli w przyszłości zwrócić pozwanemu. Z punktu widzenia transparentności postanowień umownych istotne znaczenie ma również sposób regulacji całego mechanizmu indeksacji, który został zamieszczony w postanowieniach umownych w oddzielnych jednostkach redakcyjnych (co do wypłaty i co do spłaty). Jednocześnie pomimo, że językowo i gramatycznie konsument jest w stanie ustalić, że wysokość po pierwsze salda kredytu, a po drugie wysokość rat jest zależna od mechanizmu indeksacji to działanie mechanizmu wymiany waluty obcej nie zostało w żaden sposób w umowie wyjaśnione, odsyła jedynie do jednostronnie i arbitralnie tworzonych przez pozwanego wewnętrznych tabel kursowych. Powodowie wprawdzie powinni liczyć się ze zmianami kursu waluty franka szwajcarskiego, jednakże nie mieli wiedzy, jaki konkretnie miernik zostanie zastosowany przez pozwanego.
Powodowie mieli co prawda zasadniczą wiedzę o powiązaniu wysokości swojego zobowiązania wobec banku z ryzykiem walutowym. Dodatkowo zostali zapewniani o stabilności waluty franka szwajcarskiego oraz braku obaw co do dużych wahań cen kupna czy sprzedaży tej waluty. Zdaniem Sądu z uwagi na powyższe należało stwierdzić, iż powodowie nie zostali w sposób rzetelny poinformowani o rzeczywistym ryzyku związanym z indeksacją kredytu, tym bardziej, iż zobowiązanie powodów miało charakter długoterminowy (na dzień zawarcia umowy 360 miesięcy).
Powyższe prowadzi również do wniosku, że kwestionowane postanowienia kształtują prawa i obowiązki powodów sprzecznie z dobrymi obyczajami. Klauzula generalna dobrych obyczajów nie jest rozumiana jednolicie. Traktowana jest jako nakaz dokonania oceny poprzez normy obyczajowe, moralne, zachowania powszechnie akceptowane, zwyczajowe zasady uczciwego postępowania. Inne wypowiedzi odwołują się do postępowania jednostki w określonej dziedzinie z nawiązaniem do tradycyjnych elementów etyki, zasad lojalności, szacunku dla drugiego człowieka, a także do zachowania eliminującego wykorzystanie dezinformacji, niewiedzy, naiwności, czy niedoinformowania ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2010 r., sygn. akt I CSK 694/09). W niniejszej sprawie rozważania co do niejednoznacznego sformułowania kwestionowanych postanowień zachowują swą aktualność również co do uznania ich za kształtujące prawa i obowiązki konsumentów sprzecznie z dobrymi obyczajami. Bank w rzeczywistości nie przedstawił powodom sposobu, w jaki będzie wyliczał saldo kredytu i raty kredytu, a tym samym wysokość ich zobowiązania, bank posiadał realną możliwość dowolnego zwiększenia tego zobowiązania i to niezależnie od kursu franka szwajcarskiego. Jednocześnie powodowie na mocy postanowień umowy nie mogli w żaden sposób sprzeciwić się takiemu działaniu pozwanego, uprawnienie powodów w rzeczywistości ograniczało się jedynie do możliwości zapoznania się z arbitralnie ustalonym przez pozwanego kursem. Nie można więc zasadnie uznać, że powodowie należycie poinformowani o mechanizmie stosowanym przez pozwanego na mocy kwestionowanych postanowień oraz o nieograniczonym ryzyku kursowym które mają ponosić, jako dostatecznie zorientowani i rozważni konsumenci związaliby się takimi postanowieniami umowy w drodze indywidualnych negocjacji.
Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza zaś nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem ( por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05,, z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, OSNC - ZD 2017, Nr 1, poz. 9; z dnia 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14; z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, i z dnia 29 sierpnia 2013 r. I CSK 660/12).
Jak już wyżej wskazano zakwestionowane przez powodów postanowienia umowy pozostawiają pozwanemu bankowi możliwość arbitralnego ukształtowania wysokości zobowiązania powodów, odwołują się bowiem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank. Zważyć, przy tym trzeba, że taką możliwość wpływania w sposób dowolny na wysokość świadczenia kredytobiorcy w oparciu o postanowienia umowy i regulaminu bank miał ustalając wysokość salda zadłużenia, przy wyliczaniu rat kredytu. Ponadto, narzucone przez bank zobowiązanie powodów w takim kształcie powoduje, że powodowie ponoszą ryzyko kursowe w żaden sposób nieograniczone. Jednocześnie bank nie był obciążony takim ryzykiem. Tak ukształtowane zobowiązanie konsumenta narusza równorzędność stron ( por. również wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia 9 maja 2019 r. sygn. akt I CSK 242/18, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14 wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Ponadto ponownie można wskazać, iż postanowienia umowy nie dawały powodom jakichkolwiek możliwości sprzeciwienia się działaniu pozwanego, co należy uznać za nierównomierny rozkład praw i obowiązków stron umowy.
Zgodnie bowiem z treścią art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
Wątpliwości pojawiające się co do powyższej kwestii zostały wyjaśnione z dniem 20 czerwca 2018 r., w którym Sąd Najwyższy podjął uchwałę sygn. akt III CZP 29/17, iż oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy ( OSA w Kat. i SO 2018/7-8/4, OSNC 2019/1/2, LEX nr 2504739, www.sn.pl, Biul.SN 2018/6/9, M.Pr.Bank. 2019/3/32, KSAG 2018/3/103, Palestra 2018/7-8/148, M.Prawn. 2019/3/160, Rzeczposp. PwB 2018/4/163, Rejent 2018/7/164). W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy rozważał, iż nawet uznanie pełnej odrębności przesłanek sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz znaczącego naruszenia interesów konsumenta nie oznaczałoby, że art. 385 2 k.c. ma znaczenie rozstrzygające. W takim ujęciu ograniczenie hipotezy przepisu do oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami można tłumaczyć założeniem ustawodawcy, że przesłanka znacznego naruszenia interesów konsumenta ma niejako charakter czysto normatywny; decyduje oddziaływanie postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta, a czynniki pozanormatywne, np. okoliczności zawarcia umowy, mają znaczenie jedynie dla oceny zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami. Sąd Najwyższy uznał również, że można także przyjąć, że art. 385 2 k.c. powinien być wykładany rozszerzająco i stosowany również do oceny, czy postanowienie znacząco narusza interesy konsumenta (przyp. według stanu z chwili zawarcia umowy).
Zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c. jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Eliminacja postanowień wskazanych na wstępie niniejszych rozważań powoduje, iż umowa nie posiada podstawowych elementów konstrukcyjnych, prowadzi więc do upadku całej umowy. Przede wszystkim brak jest ustaleń co do wysokości zobowiązania powodów względem banku, po całkowitej eliminacji przedmiotowego postanowienia umowa w ogóle nie zawiera reguł pozwalających określić zakres i wysokość zobowiązania. Nie jest przy tym możliwe uznanie, że kwotą tą jest kwotą w złotych polskich oddaną do dyspozycji powodom, gdyż taki zabieg zdaniem Sądu stanowiłby usankcjonowanie niedopuszczalnego działania pozwanego – przedsiębiorcy stosującego wobec konsumenta niedozwolone postanowienia umowne. Z kolei powodowie z uwagi na reprezentowanie przez profesjonalnego pełnomocnika niewątpliwie są świadomi skutków uznania umowy za nieważną.
Nie ma dyspozytywnych przepisów ustawy, ani ustalonych zwyczajów, które pozwalałyby sądowi określić za strony umowy wysokość salda udzielanego kredytu, ograniczyć mechanizm waloryzacji, aby jej zastosowanie mieściło się w ustawowych granicach definicji kredytu i ustalić wysokość rat, w których kredyt ma być spłacany. Przy tym, nawet gdyby uznać, że w polskim porządku prawnym istnieją dyspozytywne przepisy prawa, które mogą zastąpić wymienione wyżej postanowienia abuzywne to, zdaniem Sądu, i tak nie byłoby możliwe zastąpienie nimi postanowień abuzywnych ze względu na przyczyny zasadnicze, o których mowa niżej, a sprowadzające się do stwierdzenia, że takie orzeczenie stanowiłoby zachętę dla pozwanego banku do dalszego stosowania klauzul niedozwolonych.
Nie można było stracić z pola widzenia, że przedsiębiorca stosuje klauzule niedozwolone zasadniczo w celu osiągnięcia większych zysków niż możliwe przy zawieraniu umów zgodnych z zasadami uczciwego obrotu. Jeśli konsekwencją wyeliminowania klauzul niedozwolonych z umowy miałoby być jedynie takie jej ukształtowanie, w wyniku którego przedsiębiorca uzyskiwałby z niej godziwy zysk, to przedsiębiorca nie miałby wystarczającego powodu, aby przestać je stosować. Mając do wyboru umowę z klauzulami niedozwolonymi i szansą na nadzwyczajne korzyści z nich wynikające (jeśli jedyną konsekwencją, która może go spotkać będzie ograniczenie zysku do uczciwego poziomu) i umowę bez klauzul abuzywnych, która zapewni mu tylko uczciwy zysk, nigdy nie zrezygnuje ze stosowania tychże klauzul. Naturalnym celem każdego przedsiębiorcy jest bowiem maksymalizacja zysku.
Z uwagi na powyżej opisany mechanizm działania przedsiębiorców na rynku w wyroku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 14 czerwca 2012 roku (C-618/10) stwierdzono, że: „z brzmienia ust. 1 art. 6 dyrektywy 93/13/EWG wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. Dyrektywa 93/13 zobowiązuje państwa członkowskie, jak wynika z jej art. 7 ust. 1 w związku z jej motywem 24, do zapewnienia stosownych i skutecznych środków „mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami”. W tym kontekście należy zatem stwierdzić, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów (zob. podobnie postanowienie w sprawie P.’, pkt 41 oraz przytoczone tam orzecznictwo), ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców”. Podobne stanowisko zostało wyrażone w wyrokach TSUE z 4 czerwca 2009 r. (C-243/08), z 15 marca 2012 r. (C-453/10), z 30 maja 2013 r., (C-397/11), z 21 stycznia 2015 r. (C-482/13), a ostatnio w wyroku z 3 października 2019 r. (C-260/18).
Z tych względów Sąd nie podzielił poglądu wyrażonego w wyroku Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r. (II CSK 803/17), że należy dopuścić możliwość stosownego wypełnienia luk w umowie po stwierdzeniu abuzywności określonego postanowienia. Pogląd ten z resztą został wyrażony w oderwaniu od wyżej wymienionego orzecznictwa TSUE oraz dyrektywy 93/13. Analizowana przez Sąd Najwyższy umowa został bowiem zawarta przed dniem wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Ewentualne uzupełnienie powstałych ,,luk” w umowie nie może być ponadto dokonane w interesie pozwanego, który jako przedsiębiorca stosował nieuczciwe postanowienia umowne. Obecnie w orzecznictwie jednolicie uznawane jest, że rozważania poświęcone konieczności zapewnienia pozwanemu godziwego zysku i ocena negatywnych skutków usunięcia postanowień indeksacyjnych dla niego nie mają uzasadnienia przy wykładaniu skutków eliminacji nieuczciwych postanowień. Sankcje z art. 385 1 § 1 i 2 k.c. przewidziane są na korzyść konsumenta, a nie nieprawidłowo postępującego profesjonalisty i tak też powinny być interpretowane skutki nie związania nimi. Uznanie, że postanowienia określające zasady przeliczania kwoty kredytu na walutę obcą są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, oznacza, że zgodnie z art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c., nie wiążą one powodów. Warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta. W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku. Wykluczone jest, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach. Oznacza to, że nieuprawnione byłoby zastąpienie przez sąd postanowień niedozwolonych innymi, polegającymi np. na odwołaniu się do kursu walut stosowanego przez Narodowy Bank Polski. Możliwość takiej zmiany umowy przez sąd stałaby w sprzeczności z celami prewencyjnymi dyrektywy 93/13, gdyż przedsiębiorcy wiedzieliby, że nawet w razie zastosowania klauzuli niedozwolonej umowa zostanie skorygowana przez sąd w sposób możliwie najpełniej odpowiadający ich woli, a jednocześnie dopuszczalny w świetle przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych. Nadto, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę. Dodatkowo, z uwagi na stanowisko powodów, w niniejszej sprawie takiej zgody po stronie powodów nie było ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2018 r. sygn.. akt II CSK 632/17, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r. sygn. akt I CSK 242/18 oraz powołane tam orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej: wyrok z 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15, F. N. i in. przeciwko (...), pkt 61 – 62, wyrok z 26 marca 2019 r. w sprawach C 70/17 i C 179/17 (...) SA przeciwko A. S. S. oraz (...) SA przeciwko A. L. M. i V. R., pkt 54, a także wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 D. przeciwko Raiffeisen Bank (...) ).
W zakresie oceny prawnej skutków abuzywności wskazać należy, iż Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 3 X 2019 r. (C 260- 18 w sprawie D.) stwierdził, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (1). Po drugie uznał, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że z jednej strony skutki dla sytuacji konsumenta wynikające z unieważnienia całości umowy, takie jak te, o których mowa w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R. (C-26/13, EU:C:2014:282), należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie (2). Po trzecie, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę (3). Po czwarte wreszcie, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy.
Reasumując, w przypadku zatem uznania, że w umowie kredytu bankowego znajdują się niedozwolone klauzule konsumenckie, rozważać należy: (1) ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może nadal obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron; po drugie (2) można uznać umowę za nieważną lub - (3) w zależności od spełnionych przesłanek - doprowadzić do unieważnienia zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych jej składników.
Jak już wyżej wskazano umowa objęta żądaniem pozwu zawierała klauzule abuzywne, które podlegały wyeliminowaniu z jej treści, jako sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające prawa konsumenta jako strony słabszej. Po ich wyeliminowaniu nie da się utrzymać przedmiotowej umowy w mocy, ponieważ zmieniłaby ona całkowicie swój charakter, wbrew temu, na co umówiły się strony. Uwzględnienie żądania powodów i wyeliminowanie klauzul abuzywnych powodowało konieczność unieważnienia umowy i stwierdzenie końca jej obowiązywania, ze wszystkimi tego skutkami. Powodowie jako konsumenci świadomi skutków upadku umowy konsekwentnie wnosili o zasądzenie wskazanych w pozwie kwot w związku z nieważnością umowy o kredyt hipoteczny.
Mimo powyższych okoliczności Sąd nie podzielił stanowiska co do tego, że umowa kredytu z dnia 5 lipca 2007 r. jest nieważna w całości. należy pamiętać, że w dniu 5 lipca 2007 r. strony zawarły ważną i obowiązującą przez rok umowę kredytu złotowego. Strony bezsporne realizowały obowiązki z niej wynikające, w szczególności powodowie w oparciu o zapisy tej umowy spłacili część swojego zobowiązania. Brak jest zatem podstaw do ustalenia, że umowa w tym zakresie jest nieważna. Powództwo w tej części podlegało oddaleniu.
Nieważność umowy skutkowała uznaniem za zasadne zgłoszonego żądania zapłaty. Podstawę żądania powodów w tym zakresie stanowi art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Zgodnie z treścią art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (§ 1). Zasadą jest, że każde przejście wartości majątkowej z jednej osoby na drugą musi być prawnie uzasadnione. Do świadczenia nienależnego zastosowanie mają przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, w tym art. 405 k.c. zgodnie z którym kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.
Wysokość dochodzonego roszczenia o zapłatę na rzecz każdego z powodów kwoty 6 572,78 zł Sąd ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, w szczególności zaświadczenia Banku i zestawień operacji. Wysokość tego żądania mieści się w kwocie uiszczonej przez powodów w wyniku wykonania nieważnej umowy kredytu 147 270,09 zł (zaświadczenia k. 58-61; zestawienie – k. 341-360).
Podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia strony powodowej nie był zasadny. Stosownie do art. 117 § 1 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Zgodnie z art. 117 § 2 k.c., po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Zgodnie z art. 118 k.c. w brzmieniu obowiązującym od 9 lipca 2018 r. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. W myśl art. 118 k.c. w brzmieniu sprzed wejścia w życie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw z dnia 13 kwietnia 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104) termin przedawnienia wynosił dziesięć lat. Zgodnie z art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104) do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia są określone w art. 118 i art. 125 § 1 ustawy zmienianej w art. 1, stosuje się przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu dotychczasowym. Dodatkowo wskazać można na wyrok TSUE z dnia 25 kwietnia 2021 r. ( C – 485/19 ), w którym Trybunał orzekł, że zasadę skuteczności należy interpretować w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie krajowemu uregulowaniu przewidującemu, że wytoczone przez konsumenta powództwo o zwrot kwot nienależnie wypłaconych na podstawie nieuczciwych warunków umownych w rozumieniu dyrektywy 93/13 lub warunków sprzecznych z wymogami dyrektywy 2008/48 podlega trzyletniemu terminowi przedawnienia rozpoczynającemu bieg w dniu, w którym nastąpiło bezpodstawne wzbogacenie.
Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia nie stanowi roszczenia okresowego. Podstawą do przyjęcia, że świadczenia powodów miały charakter okresowy, nie mogą być też postanowienia umowy uznanej za nieważną. Skoro umowa jest nieważna, to nie ma podstaw do rozróżniania odsetkowej i kapitałowej części rat, gdyż w ogóle nie doszło do skutecznego ustalenia ratalnej spłaty, roszczenie powodów nie ma więc charakteru roszczenia okresowego.
Jednocześnie żądanie powodów nie jest przedawnione również z tego względu, że stronie powodowej nie upłynął termin do potwierdzenia związania niedozwolonym postanowieniem umownym lub oświadczenia, że jest świadoma skutków nieważności umowy i żąda jej unieważnienia. Stosownie bowiem do treści art. 120 § 1 zdanie 2 k.c. jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Bieg terminu przedawnienia nie może się rozpocząć zanim powód dowiedział się lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Zdaniem Sądu należy posłużyć się kryterium należytej staranności konsumenta przy ustaleniu jego świadomości co do wadliwości umowy kredytu. W ocenie Sądu był to rok 2015 r. kiedy w mediach pojawiały się informacje na temat niedozwolonych klauzul w umowach kredytu waloryzowanych kursem CHF. Przede wszystkim w tamtym roku prowadzana była kampania wyborcza przed wyborami prezydenckim, podczas której szeroko w mediach opisywano problem tzw. kredytów frankowych i planowanej pomocy osobom mającym takie kredyty. W tym zatem roku rozsądnie działający konsument mógł powziąć wiedzę co do wadliwości spornej umowy oraz przysługujących mu środków prawnych z tą wadliwością związanych. Skoro zatem bieg przedawnienia – liczony od dnia, w którym powód jako uprawniony mógł najwcześniej podjąć czynność z którą związana jest wymagalność roszczenia, a więc złożenie stosownego oświadczenia – rozpoczął się w 2015 r., to 10 letni termin (art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104) nie upłynął w chwili złożenia przez powodów pozwu w niniejszej sprawie (29 lipca 2019 r.).
Zarzut przedawnienia nie był więc uzasadniony.
Pozwany podniósł zarzut potrącenia.
Zarzut potrącenia miał jednak charakter ewentualny, ponadto wierzytelność banku o zwrot wypłaconego świadczenia nie jest jeszcze wymagalna. Samo przedstawienie wierzytelności do potrącenia nie zawiera w sobie jednocześnie elementu wezwania dłużnika do zapłaty, gdyż zastosowanie takiego swoistego „skrótu” prawnego nie znajduje usprawiedliwienia w ustawie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - I Wydział Cywilny z dnia 10 stycznia 2020 r., I ACa 625/18). Ponadto pełnomocnik powodów, któremu doręczone zostało pisma z zarzutem potrącenia nie był umocowany do przyjmowania takich oświadczeń. Rozważenia wymaga również kwestia ewentualnego przedawnienia roszczenia przeciwko konsumentowi, brana przez Sąd pod uwagę z urzędu. Ponadto nawet gdyby uznać, iż wymagalność roszczenia nastąpiła ( wobec wystąpienia przez pozwany Bank z roszczeniem o zapłatę przeciwko powodom ) to przede wszystkim jednak należy wskazać, iż obecnej powodowie żądanie w niniejszej sprawie określają jedynie jako nadpłatę. Bank natomiast swoja wierzytelność określa jako żądanie zwrotu kapitału oraz wynagrodzenia za korzystanie z udzielonego kapitału, które zdaniem sądu może być pozbawione podstaw prawnych.
Poznany podniósł również ewentualny zarzut zatrzymania swojego świadczenia z tytułu zwrotu kwoty kredytu orz wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.
Zgodnie z treścią art. 496 k.c. jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Na podstawie art. 497 k.c. przepis artykułu 496 k.c. stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej.
Należało jednak wskazać, iż aby powstała możliwość skorzystania z prawa zatrzymania konieczne jest, by wierzytelność strony, która pragnie z tego prawa skorzystać była wymagalna i nieprzedawniona. Zgodnie z treścią art. 120 zd. 2 k.c. jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne w najwcześniej możliwym terminie. Mając na względzie, że zwrot nienależnego świadczenia należy do świadczeń, których termin nie jest oznaczony (art. 455 k.c.) świadczenie powinno zostać spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Pozwany Bank jako przedsiębiorca i profesjonalista, w ocenie Sądu, już w dacie podpisania Aneksu nr (...) do umowy z powodami miał wiedzę o po pierwsze stosowaniu przeciwko powodom nieuczciwych postanowień umownych, które nie wiążą powodów ex tunc, a po wtóre o tym, iż możliwość dalszego wykonywania umowy po eliminacji postanowień jest co najmniej wątpliwa. Tym samym w stosunku do pozwanego bieg terminu przedawnienia powinien rozpocząć swój bieg w dacie podpisania tego aneksu umowy. Mając na uwadze, że roszczenie powodów objęte zarzutem zatrzymania związane jest z prowadzeniem działalność gospodarczej, przedawnia się z upływem trzech lat (art. 118 k.c.) i te okoliczności należy brać pod uwagę rozstrzygając zarzut zatrzymania. Ewentualne przesłanki mogące wpływać na nie uwzględnienie zarzutu przedawnienia rozważane będą w procesie o zasądzenie.
Ponadto wskazać należy na stanowisko w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 grudnia 2019 r. o sygn. I ACa 442/18, w którym Sąd podkreśla, iż w sprawie dotyczącej kredytów frankowych nie można stosować prawa zatrzymania, gdyż umowa kredytu w żadnym wypadku nie jest umową wzajemną. Według Sądu, umowa kredytu, będąc umową dwustronnie zobowiązującą i odpłatną, nie jest umową wzajemną (podobnie jak i umowa pożyczki). Nie spełnia ona kryteriów wyrażonych w art. 487 § 2 k.c. Cechą wyróżniającą umowy dwustronnej jest rola, jaka została jej wyznaczona we wzajemnych relacjach. Istota tych umów polega na tworzeniu podstaw do wymiany dóbr i usług. Nie każda umowa dwustronnie zobowiązująca jest umową wzajemną. Ekwiwalentność świadczeń, charakterystyczna dla umów wzajemnych, oznacza, że strony spełniają różne świadczenia, zasadniczo o ekwiwalentnej wartości. Umowę wzajemną charakteryzuje zamiar wymiany różnych dóbr (rzecz za rzecz, pieniądze za rzecz, pieniądze za usługi), co doprowadza do wysnucia wniosku, iż przedmiotem wzajemnych świadczeń w umowie wzajemnej nie mogą być świadczenia identyczne. Sąd Apelacyjny podniósł, że różnorodność obu świadczeń jest esencją, istotą umowy wzajemnej, a umowa opiewająca na tożsame świadczenia nie miałaby przecież ekonomicznego sensu. Zniweczenie skutków nieważnej umowy odpłatnej, nie będącej umową wzajemną, nie wymaga jednak zwrotu przez obie strony wszystkiego co sobie wzajemnie świadczyły. W powołanym orzeczeniu, Sąd ten dokonał również przykładowej analizy zastosowania prawa zatrzymania, odwołując się stricte do wykładni celowościowej przepisu „Gdyby założyć, że reguły ustanowione na wypadek nieważności umów wzajemnych mają zastosowanie także do umowy kredytu, prowadziłoby to do nieracjonalnych wniosków. W sprawie niniejszej na przykład kredytobiorca, który uzyskał od banku (w zaokrągleniu) 800.000 zł, a następnie spłacił 500.000 zł, choć nadal nie zwrócił całego nienależnego świadczenia, które uzyskał od banku, mógłby żądać od niego, aby zwrócił 500.000 zł, które w międzyczasie spłacił. Jednak także bank – dysponujący póki co spłatą w wysokości 500.000 zł – mógłby nadal żądać od kredytobiorcy pełnej kwoty 800.000 zł. Tak więc choć do majątku kredytobiorcy przeszło pierwotnie 800.000 zł, z czego 500.000 zł kredytobiorca już zwrócił, przyjmowałoby się dla wzajemnych rozliczeń fikcję łącznego bezpodstawnego wzbogacenia na kwotę 1,3 mln zł (800.000 zł po stronie kredytobiorcy i jednocześnie 500.000 zł po stronie banku)” (tak też wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - VI Wydział Cywilny z dnia 25 września 2020 r., VI ACa 332/19, Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 4 grudnia 2019 roku). Takie stanowisko znalazło odzwierciedlenie również w doktrynie (H. Ciepła: Dochodzenie roszczeń z umów kredytów frankowych, Warszawa 2021, str. 14).
Powyższe ewidentnie obrazuje, iż zastosowanie zasad rozliczeń wynikających z skorzystania przez jedną ze stron z prawa zatrzymania, doprowadza do nielogicznych konkluzji, nie znajduje dostatecznego uzasadnienia prawnego i godzi w ratio legis przepisu art. 497 k.c.
Dodatkowo zarzut banku jest też nieskuteczny z uwagi na fakt, iż powodowie jako kredytobiorcy spłacili na rzecz banku znaczną część kredytu, a więc pomniejszyli już własne zobowiązanie w stosunku do pierwotnie wypłaconej im kwoty. Mając powyższe na uwadze, nie można było uznać, że w ramach instytucji zatrzymania, kredytobiorcy nie oferowali już bankowi części świadczenia. Przepis obowiązujący w tym zakresie uzależnia natomiast możliwość skorzystania z zarzutu zatrzymania jedynie, gdy druga strona nie zaoferuje zwrotu otrzymanego świadczenia.
W zakresie nie uwzględnienia zarzutu zatrzymania Sąd przychyla się do stanowiska wyrażonego w orzeczeniach Sądu Apelacyjnego w Warszawie m.in. w sprawach I ACa 155/21, I ACa 750/19 i VI ACa 977/20. Ponadto stanowisko takie potwierdzone zostało ostatnim orzecznictwem TSUE i Sądu Najwyższego – uchwal z dnia 19 czerwca 2024 r. w sprawie sygn. akt; III CZO 31/23 .
O odsetkach od zasądzonych kwot tytułem zwrotu nienależnego świadczenia w związku z nieważnością umowy kredytu Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Sąd uznał za zasadne ustalenia daty początkowej naliczania odsetek od dnia wymagalności roszczenia.
Wskazać należy, że w wezwaniu do zapłaty i złożonym pozwie powodowie domagali się zwrotu nadpłaty powstałej w wyniku stosowania przez pozwany Bank niedozwolonych klauzul waloryzacyjnych. Dopiero w modyfikacji powództwa z dnia 5 grudnia 2023 r. powodowie sprecyzowali ostatecznie swoje żądanie jako żądanie ustalenia nieważności umowy kredytu i zapłaty z tego wynikającej. Wobec powyższego Sąd przyjął, iż pozwany Bank jako strona w niniejszej sprawie miał pełną wiedzę o zakresie i podstawach roszczeniach powodów po doręczeniu mu odpisu modyfikacji powództwa i mógł w sposób niezwłoczny po zapoznaniu się z żądaniem powodów wypłacić dochodzone w niniejszej sprawie świadczenie pieniężne, czego bezspornie nie uczynił. Odpis niniejszego pisma doręczony został pozwanemu Bankowi w dniu 21 grudnia 2023 r. Licząc zaś 3 dni na spełnienie świadczenia, pozwany pozostaje w opóźnieniu względem powodów w spełnieniu świadczenia pieniężnego co do kwot żądanych pozwem od dnia 25 grudnia 2023 r.
Mając na uwadze powyższe dalej idące żądanie odsetek ustawowych za opóźnienie Sąd oddalił jako niezasadne orzekając jak w punkcie 3. wyroku.
O kosztach w punkcie 4. wyroku Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Powodowie wygrali niniejszą sprawę niemal w całości co uzasadniało obciążenie pozwanego kosztami procesu w całości.
Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w sentencji.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Agnieszka Bedyńska-Abramczyk
Data wytworzenia informacji: